• Nie Znaleziono Wyników

Pamiętam wycofywanie się Niemców - Irena Zamościńska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pamiętam wycofywanie się Niemców - Irena Zamościńska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

IRENA ZAMOŚCIŃSKA

ur. 1929; Częstoborowice

Miejsce i czas wydarzeń Częstoborowice, II wojna światowa

Słowa kluczowe okupacja niemiecka, wycofywanie się Niemców, Pilaszkowice, Żółkiewka

Pamiętam wycofywanie się Niemców

Muszę przyznać, że za dużego kontaktu z Niemcami nie mieliśmy, dlatego, że nasza wioska była położona na trakcie między Piaskami a Żółkiewką, i szosa dochodziła do Pilaszkowic tylko, a dalej były polne drogi. Nie było połączenia z Żółkiewką. Dalej była Sobieska Wola, gdzie królowa Marysieńka spędzała swoje urlopy, wakacje. I Niemcy przyjeżdżali tylko od czasu do czasu w sprawach urzędowych, po kontygent tak zwany, załatwiać. Dalej [jechali] do Pilaszkowic i wracali, bo dalej nie było połączenia, więc wracali do Piask. Tak że kontaktów było mało, nie odczuliśmy takiej silnej agresji. Pamiętam tylko zakończenie II wojny światowej, kiedy Niemcy dość liczne, takie tabory całe jechały przez naszą wieś do Pilaszkowic i my wszyscy truchleliśmy, że jadą już nas zabijać, czy pacyfikować, czy nie wiem co. W każdym bądź razie, że z nami koniec. Nie było przecież dokąd uciekać. Za jakieś pół godziny ci Niemcy wracają z powrotem, więc my wszyscy zdziwieni, że wracają i już każdy z nas się modli, no bo z nami koniec, a oni tak szybko wracali. To nas trochę zastanowiło, ale okazało się, że oni uciekali. Chcieli połączyć się z Żółkiewką, ponieważ nie było już tam traktu, szosy, a to były tabory konne, i samochodowe. To jakaś może dywizja odbiła się i chciała uciekać. I dopiero, nie wiem czy po jednym, czy po dwóch dniach, dowiedzieliśmy się, że jest koniec wojny. To znaczy, że Niemcy uciekali, zamiast nas wykończyć.

Data i miejsce nagrania 2010-11-09, Lublin

Rozmawiał/a Emilia Kalwińska

Transkrypcja Lucyna Wrzałek

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Cztery dziewczyn nas chodziło, dzisiaj jest nauka do pierwszy spowiedzi i komunii, a wtedy trzeba było, do szkoły chodziło się tam, a potem na naukę do kościoła, ksiądz

Podręczników jako takich nie mieliśmy, nie było biblioteki, tak jak dzisiaj, nie było książek w sprzedaży, zresztą nie bardzo mieliśmy je za co, rodzice nie bardzo mieli za co

Wielu ludzi mających za złe, że inni się „przefarbowali”, całkiem dobrze sobie teraz żyje – więc nie powinni mieć pretensji do tych przefarbowanych.. Pretensje i żale

To były bardzo ciężkie czasy, jakieś ciągłe nagonki, praktycznie ciągle były jakieś starcia z ZOMO. Sama pamiętam jak uciekałam pod bramę, uciekało się, bo w głowę nikt

Boże Ciało, i to się brało później [gałązki brzózki] do domu, bo to, żeby było na pamiątkę i to chroni od złego bo to jest święcone. Ja co roku właśnie biorę

Choinka była pięknie ozdobiona, szczególnie tam gdzie były panienki, a u nas było dwie starsze siostry no to już bo chłopaki przychodziły ji, i później, za te, no yyy w nagrodę

Częstoborowice, obrzędowość doroczna, Boże Narodzenie, kolędowanie, kolędnicy, anioł, diabeł, Herod, poczęstunek dla kolędników.. Kolędnicy

Potem był związany generalnie z podziemnym obiegiem wydawniczym, więc to, że jemu zaproponowano, aby się tym zajął, to też wpłynęło na to, że on się do tej