• Nie Znaleziono Wyników

Wspólnik taty – Jakub Mełamed i jego rodzina - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wspólnik taty – Jakub Mełamed i jego rodzina - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

SARAH TULLER

ur. 1922; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. USA 2010, Żydzi, dzieciństwo, zabawy, okupacja niemiecka, Mełamed, Jakub

Wspólnik taty – Jakub Mełamed i jego rodzina

Bardzo dobrze [pamiętam wspólnika mojego ojca, Jakuba Mełameda]. Bardzo fajny człowiek. Jego żona była bardzo ładna kobieta, bardzo dobra kobieta, ale trochę zepsuta. Ona pochodziła z bardzo bogatego domu i ona była zepsuta. Jak wojna się zaczęła, to ona to przyjęła bardzo osobiście: „Jak to się może stać do mnie?” Ale też zginęła.

Tam były trzy córki i jeden chłopak. Ten chłopak przeżył i mieszka w Londynie. On został w Londynie. On przeżył, bo jego znalazła polska dziewczyna młoda. I on się jej spodobał, to ona go przechowała. On z nią żył, ale po wojnie ona nie chciała wyjść za mąż za niego, bo ona powiedziała, że podczas wojny to było dobre, ale ona była katoliczką. Ona powiedziała „Ja nie chcę… Żyd nie może być moim mężem”. Tak, że on się ożenił później.

[Przed wojną] my byliśmy dziećmi, bawiliśmy się razem. Czy go znałam, jako człowieka, później, jak wyrósł? Nie. [Tylko jako] dzieci. Graliśmy razem w Baby Jagę.

Razem skakaliśmy przez rope, przez skakankę. On też skakał. On lubiał skakanki. I najwięcej bawiliśmy się u nas w domu w ciuciubabkę. Ciuciubabka, to była nasza zabawa. Na ulicy to się było, kto może kogo znaleźć, graliśmy w piłkę razem. Bośmy się wychowywali wszyscy razem, bo mama chciała, żebyśmy sprowadzali dzieci, lepiej niż na ulicy. Bo wiedziała, że w domu nikt nas nie zbije. I tak przychodzili. Jego starsza siostra była dwa lata starsza. Była młodsza siostra, co jak dziecko i nikt na nią nie zwracał uwagi. Były dwie starsze siostry. Jedna wyszła za mąż przed wojną i ona sama też umarła i miała czteroletniego chłopczyka i mąż był lekarzem… Nie przeżyli. Jego średnia siostra przeżyła wojnę pracując też u Niemców i została zabita, jak była wojna Polski z Rosją. Kula czy bomba. Została zabita.

(2)

Data i miejsce nagrania 2010-12-14, Boynton Beach

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Magdalena Kożuch

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętam ze mną chodziła do szkoły, Zezula się nazywa, ale ona też taka nie wiem skąd była.. Matka taka

Byłam na Majdanku z samego początku, to jeszcze widziałam to wszystko - te taczki, te kości w tych piecach to wszystko.. Tam było dwunaste pole, tam gdzie ten piec stoi, to tam

Ale jak miałam Niemca, co patrzy na mnie, a ja jestem jak powietrze, jak ja jestem nic i mówi do mnie, jak ja jestem nic, to było gorzej niż nienawiść, bo ja jestem, ja byłam niczym,

Drugi wyjmuje nóż, niedługi i wchodzi like this w pierzynę, a ja leżę w środku i ja widzę, jak te pióra latają, ale ja szczerze mogę powiedzieć, że z tego co pamiętam, ja

Powiedzmy, nie daj Boże, jak się straci kogoś kochanego, to jedyny sposób, dla mnie, że mogę przeżyć, jak przestaję myśleć..

Jak rodzice szli do pracy, to te dzieci, jak pamiętam, były w domu, nie chodziły po [terenie getta], nie bawiły się outside [na dworze].. Dzieci są bardzo

Czasami mówili o czymś, co mama mnie posłała do mojego pokoju: „Już późno, masz iść spać” Na tym się to skończyło.. To myśmy we trójkę [z braćmi], wszyscy

Pamiętam jak moja mama mówiła, bo mój ojciec to był taki, że jak można coś zrobić, załatwił, ale wtedy mężczyźni jeszcze tak nie oddawali się dzieciom, jak