BARBARA MILUSKA
ur. 1930; Dobre
Miejsce i czas wydarzeń Puławy, II wojna światowa
Słowa kluczowe projekt Tajne nauczanie. Cisi bohaterowie, szkolnictwo, II wojna światowa, Żyrzyn, tajne nauczanie, szkoła
Jako dziecko już sama prowadziłam lekcje, a w szkole było dożywianie Tatuś miał lekcje w tym starym budynku, a ja często byłam odsyłana na ulicę i patrzyłam, czy się nie zbliża samochód, czy jakieś niebezpieczeństwo ojcu nie grozi.
Byłam dzieckiem nauczycielskim i potrafiłam nawet w klasach łączonych prowadzić lekcje, jak tatuś jeździł na konferencje. Niemcy wzywali do Starostwa po jakiś instruktaż, to ja prowadziłam lekcje w dwóch klasach. No i słuchały się mnie dzieci.
Zaplanowane miałam wszystko, miałam podane tematy i musiałam przekazywać wiedzę. Taka była rola dziecka nauczycielskiego. Było dożywianie - czarna kawa zbożowa i chleb z buraczaną marmoladą. Taki ościsty, taki czarny, ale dla niektórych dzieci, to był jedyny posiłek, pierwszy posiłek jaki jadły. Mój tata jeździł po te beczki z buraczaną marmoladą do Puław, było tam jakieś źródło zaopatrzenia, i była kawa niesłodzona z sacharyną. Trzeba było takie dożywianie organizować, bo dzieci były głodne. Miałam przykład, że mój kolega zemdlał na boisku szkolnym. On był później członkiem Sądu Najwyższego, w Sądzie Najwyższym był prawnikiem. To na boisku [zemdlał], tatuś mój go pochwycił –„Co się stało? Jadłeś śniadanie?" - „Nie” To było pierwsze pytanie. Tatuś go przysłał do domu i on dostał śniadanie, bo to dziecko przyszło głodne na lekcje. I takich dzieci było bardzo [dużo]. Dzieci [na zdjęciu] są wszystkie bose. Nie ma nikogo w butach. Dzieci nie przychodziły często do szkół z takich powodów prozaicznych - bo nie miały obuwia. Po prostu nie miały w czym pójść. Bo jakąś odzież, to można było po rodzicach, prawda, jakieś takie kurtki stare, ale już butów nie. Często jedno rodzeństwo czekało, aż brat przyjdzie ze szkoły i buty zostawi, i dopiero brali, i szli.
Data i miejsce nagrania 2018-06-18, Puławy
Rozmawiał/a Piotr Lasota
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"