• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2012, maj, nr 120

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2012, maj, nr 120"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Dziś I Poradnik dla rodziców - jak być najlepszą mamą - str. 11

Gryf zremisował mecz, a może grać w okręgówce

Wczorajsza przedostatnia kolejka III Bałtyckiej ligi zadecydowała, że i Gryf i Koral utrzymają się w niej, jednak przyszłość ligowa Gryfa jest

mocno zagrożona.

Ratusz łączy kulturę i sport z oświatą w jednym wydziale

W słupskim magistracie podjęto decyzję o połączeniu dwóch wydziałów. Już w czerwcu ma się odbyć otwarty konkurs na dyrektora nowego wydziału. Informację tę potwierdził nam wczoraj wiceprezydent Krzysztof Sikorski.

Zamów prenumeratę

„Głosu" na czerwiec

Jeszcze tylko 2 dni pozostały na zamówienie prenumeraty na czerwiec. Źa „Głos"

w prenumeracie zapłacisz do 40% taniej.

Nie zwlekaj, zamów już dziś.

GŁOS

Dziennik Pomorza Środkowego POMORZA

Czwartek 24 maja 2012 r. www.gp24.pl Redatior wydania: Grzegorz Hteredd ROK VI -

Plaża w Czołpinie

6 Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 29.483 egz. nr 120 (1633) 1^0db«%v*n

EKOLOGIA Strażacy przeczesali 13 kilometrów plaży koło Czołpina. Zebrali 300 litrów samozapalającej się substancji.

Jej składnikiem był fosforan. Plaże w Słowińskim Parku Narodowym będą zamknięte co najmniej do piątku.

więcej na stronie 27

Marcin Sarnowski maran.bamowski@mediareqionaJne.pl

Jak powiedział nam Zbi­

gniew Stromski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku, analiza składu tajemniczej substan­

cji ujawniła, że jej głównym składnikiem jest fosforan związków nieorganicznych, który reaguje w zetknięciu z powietrzem. Dlatego rozcią­

ganie plastycznych grudek i

•placków powoduje najpierw

silne dymienie substancji, a następnie jej samozapłon.

Na szczęście, jak ustalili stra­

żacy, dym, choć gryzący i ostry w woni, nie jest tok­

syczny. Wcześniej żołnierze z jednostki chemicznej z Gdyni wykluczyli, by był to chemiczny środek bojowy.

Tym samym jest mało praw­

dopodobne, aby były to wy­

płukane przez morze pozo­

stałości broni chemicznej, zatopionej po II wojnie świa­

towej w Bałtyku.

Po wykluczeniu niebez­

pieczeństwa dla zdrowia do akcji na plażach Słowińskie­

go Parku Narodowego skie­

rowano strażaków z PSP i OSP z gminy Smołdzino. We wtorek do późnego wieczora zebrano łącznie na 13 kilo­

metrach plaż około 300 kilo­

gramów substancji. Jeszcze wczoraj miała ona być wy­

wieziona z parku i póddana utylizacji. W akcji wzięło udział około 50 strażaków, podzielonych na grupy.

Wczoraj działania na plaży kontynuowali pod nadzorem oficera operacyjnego PSP strażacy ze smołdzińskiej OSP Ich zadaniem było także sprawdzenie plaż SPN na od­

cinku od Czołpma do Ro­

wów.

Jak wyjaśnił Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Mor­

skiego w Słupsku, chodzi o sprawdzenie, czy plażowy piach nie odsłonił kolejnych

zbadanie, czy morze nadal nie wyrzuca jej na brzeg.

Katarzyna Woźniak, dy­

rektor SPN, powiedziała nam wczoraj, że zakaz wstępu na plaże na obszarze SPN bę­

dzie utrzymany najprawdo­

podobniej do piątku. W pią­

tek zapadnie decyzja, co dalej.

- Musimy mieć pewność, że plaże są bezpieczne - wy­

jaśniła dyrektor Woźniak.

W tym czasie będzie trwa­

ło patrolowanie tego odcinka

wybrzeża. Chodzi o to, by zy­

skać pewność, że kolejne sa- mozapalające się grudki nie będą wyrzucane przez mo­

rze po zmianie kierunku wiatru.

Pochodzenie substancji wciąż nie jest znane. Według wojska, to najprawdopodob­

niej jaiaś środek stosowany w przemyśle. Samozapala- jąca się substancja nigdy dotąd nie była wyrzucana na plaże, choć zdarzały się już zanieczyszczenia. *

Zadyma na słupskim stadionie? Nie, policjanci ćwiczyli przed Euro

Dwa dni poficjand spottersi z ca­

łego kraju uaestnkzyłi w warsz­

tatach, w który di sprawdzali swoje przygotowanie do Euro 2012. Odbywały się one w Słupsku, były organizowane przez Szkolę Połkji.

IGm jest poflcjant spotters?-To przyjadę! Wbita, postać, która w Ma nieśćpomocwsytuagadi konfliktowych na stadionie -tłumaczy Tomasz Organek, ko­

ordynator Spotters Team Polska.

Najpierw teoretycznie, potem praktycznie policjami uoyfi się rozwiązywać stadionowe pro­

blemy. Ćwiczyli, specjalnie przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy w pikę nożnej, zacho­

wania łubków z różnych krajów.

Specyficzne zachowania kibiców różnych nacji i stref kulturo­

wych. Wszystko po to, by być przygotowanym na wszelkie możliwe na stadionach i wokół nich zachowania fanów, ( RES)

FotbaflNafink

W I E C E J »

na stronie 26.

Zaproszenie

Dzień Otwarty

WffGłosie"

W najbliższą sobotę, 26 maja, zapraszamy do naszej redakcji w Słupsku na Dzień Otwarty.

Będzie można porozma­

wiać z dziennikarzami, do­

wiedzieć się, jak wygląda ich praca i jak powstaje „Głos Pomorza". Zaprosimy pań­

stwa do zwiedzania po­

mieszczeń redakcji, poka­

żemy newsroom, w którym pracują dziennikarze. Za­

prosimy do działu składu, w którym tworzy się gazetę.

Każdy nasz gość będzie mógł dostać na pamiątkę spe­

cjalnie stworzoną, także z jego udziałem, pierwszą stronę „Głosu Pomorza".

Będą też atrakcje dla naj­

młodszych oraz starszych czytelników. Do państwa dyspozycji będą także spe­

cjaliści z Miejskiego Załadu Opieki Zdrowotnej. Cze­

kamy w naszej redakcji przy ul. H. Pobożnego 19 w go­

dzinach 11-14.

(GH)

2 Oświata Będą miejsca

W słupskich przedszkolach publicz­

nych zabrakło miejsc Ratusz więc po­

większy jedną z placówek.

2 Akcja Redakcja

Ale deptak

Zarówno rowerzyści, jak i piesi narze­

kają na organizację ruchu na deptaku przy ul. Wojska Polskiego w Słupsku.

Drogowcy zapowiadają, że wszystko jest w porządku. Mieszkańcy tęsknią za czasami, gdy była tam ściśle wy­

znaczona ścieżka rowerowa, a teraz rowerzyści przeszkadzają pieszym i odwrotnie.

ES Kultura

Będzie wernisaż

Dzisiaj o godz. 17 we foyer słupskiej filharmonii odbędzie się otwarcie wy­

stawy przekrojowej, pokazującej do­

robek plastyków z Pomorza środko­

wego.

Związek Polskich Artystów Plastyków obchodzi w tym roku stulecie po­

wstania i z tej okazji organizuje wy­

stawy w całym kraju.

l i i i

li f Dla niektórych t o tylko piłka Dla n a s t o prawdziwe

emocje:

Sprawdź przygotowania

do mistrzostw na:

(2)

świat

czwartek 24 maja 2012 r.

cesz [upić mieszkanie, wynająć? Zajrzyj

do naszego serwisu

wwwjegiodom.pl

re 9'0dom.pl

Parlament utonął w papierze

KRAJ Taksówkarze protestowali waoraj w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu i Krakowie przeciwko dereguiacji swojego zawodu. Zdenerwowali nie tylko kierowców, którzy utkwili w korkach, ale i premiera.

- Będziemy działać coraz energiczniej wszędzie tam, gdzie prawo będzie narusza­

ne i łamane w taki sposób, który staje się coraz bardziej uciążliwy dla mieszkańców - groził wczoraj taksówkarzom Donald Tusk.

O co chodzi? Kierowcom nie podobają się propozycje resortu sprawiedliwości do­

tyczące deregulacji zawo­

dów. Zgodnie z planami mi­

nistra sprawiedliwości Jaro­

sława Gowina, taksówkarze nie będą już musieli odby­

wać kursu i zdawać egzami­

nu z topografii miasta, prze­

pisów porządkowych i pra­

wa pracy. Pozostanie im obowiązek wykazania nie­

karalności za przestępstwa umyślne przeciwko bezpie­

czeństwu w komunikacji, mieniu, wiarygodności do­

kumentów lub środowisku oraz przeciwko życiu i zdro­

wiu oraz przeciwko wolno­

ści seksualnej i obyczajno­

ści. Niezależnie od deregu- lowanych przepisów, samo­

rządy dalej nakładałyby na taksówkarzy obowiązek uzyskania specjalnej licencji

na świadczenie usług w mieście - deregulacja tego nie dotyczy i licencje pozo­

stają.

- Deregulacja naszego za­

wodu to zły pomysł. To musi '/•

być zawód zaufania publicz­

nego - twierdzi przewodni­

czący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Tak­

sówkarzy „Solidarność" Mi­

chał Więckowski.

- Licencje taksowkowe to nie blokada dostępu do zawodu, one służą ochro­

nie interesów naszych pasa­

żerów - twierdzi Jarek, kie­

rowca Ele Taxi. - Licencjono­

wanie samochody taxi prze­

chodzą badania techniczne częściej i są gruntowniejsze.

Egzaminy ze znajomości to­

pografii miasta są słuszne, bo jeśli kierowca jeździ tylko według wskazań nawigacji GPS, to będzie tkwił w kor­

kach. Do tego przechodzimy regularne badania psycho­

techniczne, bo jesteśmy od­

powiedzialni za bezpieczeń­

stwo naszych pasażerów.

W drodze pod Sejm, war­

szawscy taksówkarze utrud­

nili ruch w centrum stolicy.

- Wyciągam wnioski z tego, co działo się dwa tygodnie temu przed Sejmem - tak marsza­

łek Senatu Bogdan Boruse­

wicz tłumaczy decyzję o nie- wpuszczeniu szefów naj­

większych central związko­

wych na środowe posiedze­

nie Senatu poświęcone re­

formie emerytalnej.

- Doszło wtedy do bezpre­

cedensowej sytuacji ograni­

czenia wolności posłów i agresji w stosunku do po­

słów, a marszałek Senatu ma za zadanie dbać o porządek w Senacie, ma dbać o sprawność obrad i także o bezpieczeństwo - powie­

dział wczoraj Borusewicz.

Wczoraj szef OPZZ Jan Guz oświadczył, że nie zo­

stał wpuszczony na posie­

dzenie Senatu. Na posiedze­

nie nie dostał się też szef So­

lidarności Piotr Duda.

- Zwracałem się do mar­

szałka Senatu o umożliwie­

nie przedstawienie senato­

Rosyjska reprezentacja nie może mieszkać w hotelu Bristol przez miesięcznicę katastrofy smoleńskiej?

Polska zaproponowała zmianę zakwatero­

wania reprezentacji Rosji w czasie Euro 2012 - powiedziała w TVN minister sportu Joanna Mucha. Rosjanie mieli podczas tur­

nieju mieszkać w warszawskim Bristolu, przy Krakowskim Przedmieściu, obok Pała­

cu Prezydenckiego. W trakcie Euro -10 czerwca - odbędzie się tam kolejna mie­

sięcznica smoleńska. - Rosjanie zwykle

wybierają miejsce najbardziej prestiżowe.

Nikt nie wziął pod uwagę okoliczności związanejz miesięcznicami. I stąd taka sy­

tuacja - powiedziała minister sportu. Roz­

mawiałam na ten temat już dwa-trzy mie­

siące temu. Już wtedy były prowadzone rozmowy o tym, że ta sytuacja może być trudna, może być wyzwaniem. W ciągu- kilku dni ma być ostateczna decyzja.

Ok. godz. 7 rano zebrali się w pięciu miejscach, przy uli­

cach .Stalowej, Powązkow­

skiej, jerozolimskich i Jubi­

lerskiej, a tąjcże na parkingu przy:"'" (prze łyżwiarskim na Stegnach^

^Każdy ma prawo do pro­

testu, ale w ten sposób utrudniają życie przede wszystkim osobom, które próbują dojechać do pracy.

To, co się dzieje, jest po pro­

stu skandalem - mówił je­

den z kierowców, stojący w korku na ul. Bitwy War­

szawskiej.

Taksówkarze przez miasto przejechali bardzo powoli, w kolumiiach.

- Ponieważ powodowali duże utrudnienia w ruchu, zdecydowaliśmy, że poli­

cjanci będą karać ich man­

datami - powiedział rzecz­

nik stołecznej policji Maciej tarczyński.

Jeszcze większe zamiesza­

nie było na Wiejskiej. Tak­

sówkarze obrzucili budynek Sejmu tysiącami rolek pa­

pieru toaletowego. Później sami wszystko posprzątali.

- Akurat taksówkarze ma-

E&B

Zawód taksówkarza jest na liście 49 profesji przeznaczonych do deregulaqi przez ministra sprawiedliwości. Dlatego w ramach protestu warszawscy taksówkarze obrzudli wczoraj budynek Sejmu papierem toaletowym. Demonstracje w Gdańsku, Krakowie i Wrocławiu nie były tak uaążliwe dla kierowców, choć rano ruch w centrach miast był utrud­

niony. Fot. Paweł Wegner, mmwarszawa.pl

ją najmniej powodów wiedliwości Jarosław Gowin, ten zawód będzie regulowa- do obaw - ocenia Donald nie zmienia ich sytuacji. Po- ny w danym mieście.

Tusk. - Deregulacja, jaką zostawi samorządom decy- Paweł Wegner, mmwarszawa.pl proponuje minister spra- zję, co do tego, w jaki sposób (pap)

Borusewicz nie wpuścił związkowców do Senatu

rom merytorycznego stano­

wiska w sprawie reformy emerytalnej, ale odbiłem się od drzwi - mówi w odpo­

wiedzi Jan Guz.

Borusewicz tłumaczy, że zaproponował Guzowi udział w obradach komisji senackich, które zajmowały się ustawami emerytalny­

mi. - Nie wiem, czy skorzystał z tego, zaś nie widziałem specjalnej potrzeby obecno­

ści tutaj na sali - dodał mar­

szałek.

Przekonywał, że związki miały możliwość zajęcia sta­

nowiska wielokrotnie pod­

czas prac Komisji Trójstron­

nej, także na komisjach.

- Daję do zrozumienia, że miejsce związków zawodo­

wych jest przy stole nego­

cjacyjnym i że nie dopusz­

czę do takich sytuacji, które były .dwa tygodnie temu pod Sejmem - stanowczo zaznaczył marszałek.

(pap)

Prokuratura bada, jak mogło

dojść do zderzenia pociągów Kościoły chcą większego odpisu z podatku. Będą rozmawiać

Śledczy wyjaśnią okoliczności środowego zderzenia dwóch pociągów w Warszawie. W wypadku ranne zostały dwie osoby, jedna z nich z obraże­

niami ręki trafiła do szpitala. Zmieniono organizację ruchu pociągów. - Prokuratoizy prowadzą oględziny kabin pociągów, które brały udział w zderzeniu. Zabezpieczone zostały tzw. czarne skrzynki - mówi rzecznicz­

ka prokuratuiy okręgowej Renata Mazur. - W najbliższym czasie powin­

na zapaść decyzja o tym, z jakiego artykułu prowadzone będzie śledztwo.

Prawdopodobnie będzie to sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym.

Zdaniem przedstawicieli związków zawodowych wypadek dowodzi, że sprawy związane z bezpieczeństwem na kolei są w Polsce zaniedbywane.

(pap)

Fot. PAP/Paweł Supernak

FENiĄPZE Mniejsze Kościo­

ły i związki wyznaniowe, po­

dobnie jak Kościół katolicki, domagają się większego od­

pisu podatkowego. Propo­

nują także stopniową likwi­

dację Funduszu, tak by mniejsze Kościoły i związki wyznaniowe nie poniosły uszczerbku finansowego.

- Wszyscy uczestnicy roz­

mów zgadzają się, że Fun­

dusz Kościelny powinien zostać zniesiony - mówi mi­

nister administracji i cyfry- zacji Michał Boni. - Nie dys­

kutujemy o tym czy, ale jak przeprowadzić zmiany. Roz­

bieżności dotyczą wysoko­

ści odpisu podatkowego.

Spotkania zespołów kon­

kordatowych dotyczą likwi­

dacji Funduszu Kościelnego i wprowadzenia w zamian możliwości odpisu 0,3 proc.

podatku dochodowego na rzecz Kościołów i związ­

ków wyznaniowych. Kościół proponuje, by było to 1 proc.

Do tej pory odbyły się trzy

spotkania zespołów oraz kil­

kukrotne rozmowy powoła­

nych przez nich ekspertów.

- Rząd proponuje okres przejściowy pozwalający na wyrównywanie środków, jeśli nie byłaby osiągana wy­

sokość, jaką dzisiaj daje Fundusz Kościelny. Do roz­

mów ze stroną kościelną powrócimy w czerwcu - do­

daje minister Boni.

Propozycja Kościoła do­

tycząca 1 proc. odpisu na­

wiązuje do rozwiązań z in­

nych krajów europejskich.

Strona kościelna deklaruje, że jest gotowa skrócić okres przejściowy, gdyby odpis był wyższy. Episkopat przewiduje, że przy odpisie 0,3 proc. nie osiągnie puła­

pu, który dawał Fundusz Kościelny.

Zmianę modelu finanso­

wania Kościoła zapowie­

dział w expose premier Do­

nald Tusk. W 2011 r. na Fun­

dusz Kościelny rząd przeka­

zał 89 min zł. (pap)

Rząd oszczędza. Państwo kosztuje nas trochę mniej

Koszty utrzymania państwa stanowią co­

raz mniejsze obciążenie dla budżetu. To efekty zamrożenia pensji i zatrudnienia w administracji. Oszóędzamy też na za­

kupach - pisze „Rzeczpospolita". - Pań­

stwo nie tyle zaczęło w końcu oszczędzać na sobie, ile ograniczyło marnotrawstwo środków - skomentował były wicemini­

ster finansów Stanisław Gomułka.

Tusk zaprosił byłych

premierów na Euro 2012 i...

Premier Donald Tusk zaprosił w środę wszystkich byłych premierów Polski na Euro 2012, bo-jak zaznaczył - organiza­

cja turnieju jest także ich zasługą. Poin­

formował, że chętnie spotka się z nimi, w tym z Jarosławem Kaczyńskim, przed Eu­

ro - na przykład z okazji 4 czerwca. Pre­

zes PiS odmówił premierowi. Stwierdził, że woli obejrzeć igrzyska w telewizji.

PiS chce komisji śledczej w sprawie autostrad

Klub PiS złożył wniosek o powołanie ko­

misji śledczej w sprawie opóźnień w re­

alizacji płatności za prace przy budowach autostrad w latach 2007-2012. Komisja miałaby zbadać m.in. przestrzeganie pro­

cedur prawnych w trakcie zlecania i reali­

zacji budowy dróg ekspresowych i auto­

strad oraz wyboru wykonawców general­

nych tych inwestycji.

Strzelił koledze w głowę, posiedzi 12 lat

Na 12 lat więzienia skazał gdański sąd byłego policjanta, 40-letniego Adama N., który w 2009 r. podczas libacji śmiertel­

nie postrzelił w głowę swego znajomego.

Według sędziego wątpliwości budzą wy­

jaśnienia oskarżonego, że ze zdarzenia zapamiętał jedynie huk, a potem ocknął się już w swoim mieszkaniu.

(opr.pap)

(3)

rwa prokuratorskie śledztwo w sprawie sfałszowania podpisów na projekcie akwaparku. Więcej o tym

www.gp24.pl

Napisz lub zadzwoń d» nas AndizejGuiba

andrcei.qutba@mediareqionalne.pl

697770129

w god Ł 12.00-15.00

wydarzenia

Głos Pomorza www.gp24.pl czwartek 24 maja 2012 r.

Ratusz łączy kulturę z oświatą

SAMORZĄD W słupskim magistracie podjęto decyzję o połączeniu Wydziału Kultury i Sportu z Wydziałem Oświaty.

Zbigniew Marecki

zbiqniew.maredd@mediareqionalne.pl

Już w czerwcu ma się odbyć otwarty konkurs na dyrektora nowego wydziału.

Informację tę potwierdził nam wczoraj wiceprezydent Krzysztof Sikorski.

- Decyzja o połączeniu obu wydziałów zapadła, bo mimo licznych prób dopro­

wadzenia do ich współpracy i poprawy przepływu infor­

macji między nimi, nie udało się tego osiągnąć - tłumaczy Sikorski.

Według niego takie rozwi­

ązanie jest możliwe w słup­

skim ratuszu, bo działające w mieście placówki kultury są na tyle silne, że nie muszą mieć tak dużego nadzoru i wsparcia urzędniczego.

Połączenie jednak nie będzie oznaczać dużej re­

dukcji zatrudnienia w ra­

tuszu.

- Gdy zostanie zakoń­

czona rozbudowa Ośrodka Teatralnego Rondo, to kilku urzędnikom zaproponujemy przejście na etaty w tej pla­

cówce. W ten sposób chcemy uniknąć wypłaty odpraw - wyjaśnia wiceprezydent Si­

korski.

Już teraz jednak infor­

muje, że z ratusza odejdzie Bogdan Leszczuk, dyr. Wy­

działu Oświaty. On dostanie odprawę, a potem prawdo­

podobnie wystartuje w kon­

kursie na dyr. SP nr 10, do czego - jak już informowa­

liśmy - się przygotowuje, od­

wiedzając tę placówkę.

W ratuszu ma pozostać Jerzy Barbarowicz, dotych­

czasowy dyr. Wydziału Kul­

tury, ale jako szeregowy pra­

cownik.

A kto będzie dyrektorem nowego wydziału?

- O tym rozstrzygnie otwarty konkurs - zapowiada

wiceprezydent Krzysztof Si­

korski.

Tak wygląda wersja ofi­

cjalna. Natomiast nieofi­

cjalnie można usłyszeć w mieście, że działacze Plat­

formy Obywatelskiej pro­

wadzą różne rozmowy na temat obsadzenia tego sta­

nowiska. Powstała już nawet giełda nazwisk, które rze­

komo są brane pod uwagę.

W tym kontekście można usłyszeć nazwisko dzienni­

karza Jerzego Niemoci- ńskiego, Barbary Grędeckiej - dyr. ILOw Słupsku czy Da­

nuty Wyrwas, dyr. SP nr 4 w Słupsku. Są też tacy, którzy twierdzą, że duże szanse na objęcie tego stanowiska, gdyby chciała, miałaby Al­

dona Pląska, dyr. Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Słupsku, prywatnie siostra Mieczysława Struka, marszałka województwa po­

morskiego. •

Superokładka „Głosu",

nagrodzona w konkursie

SUKCES „GŁOSU" Nasza gazeta otrzymała trzecią nagrodę w prestiżowym konkursie „GrandFront" 2011 na najlepszą prasową okładkę roku w kategorii dzienniki regionalne.

Biegły zdecydowany:

podpisy sfałszowano

PARK WODNY Na projekcie słupskiego akwaparku na pewno sfałszowano podpisy sześciu projektantów.

Nagrodzona okładka po­

chodzi z 13 stycznia 2011, a jest ilustracją do opubliko­

wanego raportu komisji lot­

niczej MAK po sprawie kata­

strofy Tu-154 w Smoleńsku.

Autorem projektu jest grafik, Głosu" Wojciech Ste- faniec, który zaledwie ty­

dzień wcześniej uznany zo­

stał komiksowym

rysownikiem roku w Polsce.

Nagrodę wręczono we wtorkowy wieczór na Zamku Królewskim w Warszawie.

Konkurs organizowany przez Izbę Wydawców Prasy od­

bywa się pod patronatem ministra kultury i dziedzic­

twa narodowego. Gala fina­

łowa odbyła się po raz 10., a w konkursowe szranki sta­

nęła rekordowa liczba 472 prac nadesłanych przez 234 pisma.

Konkurs „GrandFront" to najbardziej prestiżowe pol­

skie wyróżnienie dla twór­

ców grafiki prasowej. Na­

groda GrandFront od lat sygnuje najlepsze pomysły związane z redagowaniem graficznym prasy, jednocze-

Wojdedi Stefaniec odbiera nagrodę na gali na Zamku Królewskim w Warszawie.

śnie pokazując poziom wy­

korzystywanych w Polsce rozwiązań edytorskich.

Konkurs jest miejscem sjonalńie przygotowanych

Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski

Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy

Przemysław Stefanowski Bogdan Stedi (internet)

media

regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp. z o.o, ul Prosta 51,00-838 Warszawa Drukarnia

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 9434035 98, <Wamia@me<iaregonalneil

WYDAWCÓW

PRASY IHUI illTitimiT

Gtos KoszafirisJd - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24

75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fox 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redaloja.gk24@mediaregionalne.pl rektoma.gk24@mediaregionalne.pl Gtos Pomoiza-www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax 59 848 8104 tel. reklama 59 848 8101 redakqa.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Gtos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Mowy Rynek 3

71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax914334864 tel. reklama 9148133 92 redakqa.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

okładek polskich gazet i cza­

sopism.

Warto dodać, że główna nagroda GrandFront 2011 trafiła do rzeszowskich „No­

win", gazety wchodzącej w skład grupy Media Regio- tOTTO

Mułtl Mufti z23.05, godz. 14 4,12,13,18,23,24,26,29,33, 34, 44, 46, 52, 58, 59, 62, 64, 65,79,80 Plus 13

Lotto z 22.05 6,9,32,34,38,44 Mini Lotto z 22.05 1,12,14,26,27 Kaskada z 22.05

1,2,8,10,11,12,13,15,16,17, 19,21

Mufti Mufti z22.05, godz. 22.15 2, 9,10,12,17,19, 20, 21, 23, 27, 35, 39, 50, 55, 57, 66, 68, 72,73,76 Plus 57

KURSY WALUT

nalne, które są również wy­

dawcą „Głosu"

Przypomnijmy, że w 2008 roku „Głos" otrzymał Art Front, czyli pierwszą nagrodę w tym konkursie.

(RED)

- Biegły badał próbki pisma ośmiu osób. W sto­

sunku do sześciu jedno­

znacznie stwierdził, że pod­

pisy zostały sfałszowane. Co do dwóch - poprosił o do­

datkowe próbki - informuje Jacek Korycki, rzecznik słup­

skiej prokuratury okręgowej.

- Z kolei cztery osoby spo­

śród tych sześciu robiły pro­

jekty, ale nie podpisały ich.

Natomiast dwie osoby w ogóle nie występują w pro­

jektach, a ich podpisy sfa­

łszowano.

W jakim celu? Na to py­

tanie prokurator jeszcze nie odpowie. - To dopiero ustali śledztwo - mówi Jacek Ko­

rycki. - Zwrócimy się też do żony nieżyjącego inżyniera, aby udostępniła nam jakieś dokumenty, na których jej mąż złożył podpis. Akta wy­

słaliśmy już do Instytutu Eks­

pertyz Sądowych w War­

szawie. Biegli sprawdzą zgodność projektów z prze­

pisami Termin sporządzenia ekspertyzy określili na lipiec.

Wciąż komplikującą się zagadkę rozwiązuje prokura­

tura. A ma już następną, bo -jak informowaliśmy - Hen­

ryk Jarosiewicz, dyrektor SOSiR-u, prowadzącego in­

westycję, zawiadomił o po­

dejrzeniu popełniania prze­

stępstwa przez ekipę inży­

niera kontraktu, nadzoru­

jącego budowę. Lider zespołu i kilku inżynierów wykazało doświadczenia za­

wodowe przy budowie ba­

senów, których nie ma albo budował je kto inny. Gdy za­

interesowaliśmy się te­

matem, prezes Bud-Inventu zaproponował dyrektorowi

„zastąpienie załącznika"

innym.

Po tym prezydent Maciej Kobyliński zawiesił swojego doradcę Michała Wypor- skiego - pełnomocnika do spraw inwestycji strategicz­

nych. Wczoraj zapytaliśmy o sposób zatrudnienia Michała Wyporskiego i na czym po­

lega jego zawieszenie. Rów­

nież: kto przejmie jego rolę w mieście, a przede wszy­

stkim przy budowie akwa- parku. Dawid Zielkowski,

rdenta, odpisał:

Jak nie przepłacić za ubezpieczenie auta

We wtorkowym dodatku Regiomoto w „Głosie Pomorza": dziesięć

sposobów na to, jak nie przepłacać za ubezpieczenie OCiAC

„Pan Michał Wfyporski nie jest osobą publiczną i py­

tania prezydent Maciej Ko­

byliński polecił mi pozo­

stawić bez odpowiedzi."

Okazało się, że wczoraj, mimo zawieszenia, Michał Wyporski z prezydentem był na naradzie na budowie.

BOGUMIŁA RZECZKOWSKA

JF Wyrazy głębokiego współczucia

Rodzinie

z powodu śmierci

Barbary Rynkowskiej

emerytowanej nauczycielki ZSS w Kobylnicy składają dyrekcja i grono pedagogiczne

ffTt

« E K l A M A

Ha podstawie art 25 ust. 1 płct 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. oprawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. zoo.

zastrzega, że da&e rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" Jest zabronione bez zgody Wydawcy.

EUR USD CHF GBP

kurs średni 4,3576 3,4460 3,6285 5,4122

zmiana

+0,86% A

+1,92% • +0,87% a

+1,32% • I f l l * w Twoim telefonie!

W d n i u 8 m a j a 2012 r o k u zmarł nagle

Jurek Sieczkowski

Uroczyste pożegnanie o d b ę d z i e się 26 m a j a 2012 r o k u w Słupsku.

Msza święta żałobna o d b ę d z i e się o godzinie 11.00 w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego.

Ostatnie pożegnanie rozpocznie się o godzinie 12.10 w kaplicy n a Starym Cmentarzu Komunalnym w Słupsku.

Pogrążona w głębokim s m u t k u rodzina

(4)

wy darzenia

czwartek 24 maja 2012 r. Głos Pomorza www.gp24.pl

Wiesz, gdzie jest ja iisproBlem, a nie wiesz, gdzie go zgłosić?

Napisz do nas

alarm@gp24.pl

Schronisko już Animalsów

SAMORZĄD Słupskie schronisko dla bezdomnych zwierząt oficjalnie zostało przekazane OTOZ Animals.

Wczoraj w słupskim ratuszu wiceprezydent miasta Andrzej Kaczmarczyk i prezes Ewa Gebert podpisali umowę.

Bogumiła Rzeczkowska

boqumila.rzeQkowska@mediareqionalne.pl

To finał ogłoszonego przez miasto konkursu. O prowa­

dzenie słupskiego schroniska dla zwierząt starały się także słupski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i Fundacja Dobrych Zwierząt z siedzibą w Gdańsku. Wy­

grało Ogólnopolskie Towa­

rzystwo Ochrony Zwierząt Animals. Wczoraj w ratuszu strony podpisały umowę.

- Mam nadzieję, że los zwierząt w naszym mieście będzie jeszcze lepszy i stale będzie się poprawiał - mówił wiceprezydent Andrzej Kacz­

marczyk, zaznaczając, że umowa została podpisana na półtora roku, a ten czas mia­

sto i Animalsi wykorzystają na zdobywanie doświad­

czenia.

Ewa Gebert, prezes OTOZ Animals, zapewniła, że pro­

gram znajdowania domów dla bezdomnych zwierząt sprawdził się we wszystkich miastach, gdzie Animals pro­

wadzi schroniska.

- .Będziemy działać z wszystkich sÓ, dokładać

Umowę podpisali wiceprezydent Słupska Andrzej Kaczmarczyk i Ewa Gebert, prezes OTOZ Animals. W środku Anna Grabuszyńska, szefowa wy­

działu gospodarki komunalnej, mieszkaniowej i ochrony środowiska.

środków finansowych i prze­

konywać lokalne społeczeń­

stwo oraz darczyńców do wspierania nas jednym pro­

centem - powiedziała Ewa Gebert

Miasto na półroczne funk­

cjonowanie placówki prze­

znaczyło 250 tysięcy złotych.

ZAPROSZENIE

Porozmawiaj z posłem Millerem

Porozmawiajmy o Polsce, le­

wicy i problemach zwykłych ludzi - pod takim hasłem słupsko-gdyński poseł Leszek Miller, lider Sojuszu Lewicy De­

mokratycznej, zamierza się spo­

A U T O P R O M O C J A

Głosiest,spoko!

1

K i K / A

Mrza Środkowego

czytaj gdziekolwiek jesteś

Na następny rok - pół mi­

liona złotych. OTOZ Animals chce do tego dołożyć 84 ty­

siące 697 złotych. Pracę za­

czyna 1 lipca.

Na początek Animals chce zapoznać się z pracowni­

kami, psiakami i kotami.

Stworzyć schronisko przy­

jazne dla zwierząt. Kupić nowe budy, pomalować je na kolorowo. Planuje urządzić dużą bawialnię dla zwierząt, taki mały wybieg, aby nie musiały ciągle przebywać w małych boksach. Zwłaszcza te, które latami czekają na adopcję.

Fot. Łukasz Capar

- Bo pies jest stary albo nie grzeszy pięknością. Ale są także ludzie, którzy przy­

chodzą specjalnie po naj­

biedniejszego psiaka w schronisku. I taki zwierzak nie musi w nim przebywać do końca swoich dni - za­

pewniała prezes.

OTOZ Animals deklaruje kupno specjalistycznej kanny dla chorych zwierząt czy szczeniaczków i kociąt.

Także szkolenie psów, przy­

gotowujące je do adopcji, by nowy dom znajdowały zwie­

rzęta, które dla człowieka będą towarzyszem.

- W schronisku dla bez­

domnych zwierząt można znaleźć przyjaciela na całe życie. Chcemy, by było ono otwarte dla wszystkich. Za­

praszamy do współpracy or­

ganizacje, które startowały w tym konkursie. W Gdyni na przykład mamy 80 wolonta­

riuszy- opowiadała Ewa Ge­

bert we wcześniejszej roz­

mowie z nami.

OTOZ Animals przejmie schronisko z siedmioma pra­

cownikami. Jednak szykują się zmiany. - Chcemy za­

trudnić kierownika, wskaza­

nego przez nas, jeśli mamy merytorycznie odpowiadać za prowadzenie schroniska - argumentowała Ewa Ge­

bert - Mam dwie kandydatki na to stanowisko.

OTOZ Animals w ubie­

głym roku znalazł dom 4141 psom i 1465 kotom. *

tkać z mieszkańcami Słupska i Kobylnicy.

Spotkanie odbędzie się w so­

botę, 26 maja, w godz. 12-14 w Gminnym Ośroku Kultury przy ul. Wodnej w Kobylnicy. Wstęp wolny.

(MAZ)

Interwencja straży miejskiej: kajdanki, gaz i sąd

Z WOKANDY Słupski sąd rejonowy ma osądzić oskarżonego o czynną napaść na strażników miejskich. Zaczęło się od czekającego przed sklepem psa.

Sprawę prowadził II Komi­

sariat Policji w Słupsku, a prokuratura rejonowa wy­

słała do sądu akt oskarżenia w trybie uproszczonym.

Teraz jednak sąd zmienił go na zwyczajny i wczoraj miał rozpocząć się proces. Nie za­

czął się, bo biegli psychiatrzy wydali błędną opinię na temat oskarżonego.

A cała machina sądowa zaczęła się od psa. Podobno stał grzecznie przed sklepem na ul. Zygmunta Augusta w Słupsku rano 29 września ubiegłego roku. Dostrzegli go

tam strażnicy miejscy - Ro­

bert M. i Łukasz E Poczekali, aż właściciel zwierzęcia wyj­

dzie ze sklepu. Wtedy inter­

weniowali. 48-letni Jacek P, na polecenie strażników, próbował przypiąć smycz.

Bezskutecznie, bo wtedy zwierzak się zbuntował. A - według strażników - nawet rzucał się i próbował ugryźć.

Jeden z funkcjonariuszy stwierdził, że chwycił właści­

ciela psa za ramię, ale on się wyszarpną) i prawą ręką ude­

rzył strażnika. Co wtedy wy­

darzyło się, ustali sąd.

W efekcie Jacek P. został obezwładniony ręcznym miotaczem gazu, skuty kaj­

dankami i razem z psem do­

wieziony na policję.

Teraz odpowiada z5 to, że w trakcie przeprowadzania interwencji przez strażników, odpychając rękoma, ude­

rzając, kopiąc, naruszył nie­

tykalność cielesną strażnika.

- Oskarżony nie przyznaje się. Twierdzi, że został spro­

wokowany, strażnicy chcieli odebrać mu psa i zachowali się agresywnie - mówi Woj­

ciech Kosiec, obrońca.

Nasuwa się jednak py­

tanie, czy użycie miotacza gazu jest uzasadnione?

-Trudno mi odnieść się do sprawy. Po pierwsze, toczy się przed sądem. Po drugie, muszę przypomnieć sobie tę interwencję - powiedział nam Waldemar Fuchs, ko­

mendant Straży Miejskiej w Słupsku. - Ogólnie mówiąc, strażnicy mają prawo obez­

władnić sprawcę, jeśli nie wykonuje poleceń. Miotacza gazu mogą użyć, jak jest agresywny.

BOGUMIŁA RZECZKOWSKA

Nie ma certyfikatu, nie ma i badań dzieci

ZDROWIE W słupskim szpitalu nie wykonuje się badań EEG pacjentom do 14. roku życia, bo nie pracuje w nim lekarz z certyfi­

katem. Nowoczesne urządzenie nie jest więc wykorzystywane, tak jak powinno.

Na ten problem zwrócili nam uwagę oburzeni ro­

dzice.

- To jest śmieszne, bo mamy piękny szpital, który posiada nowoczesny sprzęt z możliwością fotostymu- lacji. Tymczasem wysyła się nas z maleńkimi dziećmi do szpitali w Kościerzynie albo w Gdańsku. To dotyczy wielu dzieci, które często trzeba usypiać, aby dobrze wykonać takie badanie - denerwuje się jedna z matek, która zain­

teresowała nas tą sprawą.

Ryszard Stus, dyrektor Wo­

jewódzkiego Szpitala Specja­

listycznego w Słupsku, przy­

znaje, że jego placówka rze­

czywiście dysponuje nowoczesnym aparatem do wykonywania badań EEG, czyli bioelektrycznej czyn­

ności mózgu za pomocą elektroencefalografu.

- Rzecz w tym, że nie mamy specjalisty z odpo­

wiednim certyfikatem, który uprawniałby go do wykony­

wania badań dzieci do 14.

roku życia i ich opisywania.

Próby ściągnięcia do Słupska takiego specjalisty się nie po-

wiodły, a żaden z naszych le­

karzy nie zdobył stosownego certyfikatu - tłumaczy Ry­

szard Stus.

Szansę na badanie w Słupsku mają jedynie dzieci w wieku od 3 do 14 lat, bo słupski szpital podpisał umowę z neurologiem Alicją Jaciów-Mrozowską, która wykonuje tego typu badania pacjentom w tym przedziale wiekowym.

- Doktor Jaciów-Mro- zowska opisuje też badania.

Do tej pory nie było żadnych zastrzeżeń do jej pracy

- podkreśla dyrektor słup­

skiego szpitala.

A co z dziećmi do 3. roku życia? W ich przypadku ba­

dania na podstawie umowy między szpitalami są wyko­

nywane w Kościerzynie i Gdańsku, bo tam pracują specjaliści, którzy mają uprawnienia do badań pod narkozą, co jest konieczne w przypadku małych dzieci.

- Dzieci leżące dowozimy na badania, a te, które mogą się poruszać, muszą dowieźć rodzice - precyzuje R. Stus.

ŹBIGNIEW MARECKI

(5)

Widziałeś ważne wydarzenie, zrobiłeś film, zdjęcie? Wyślij je na portal „Głosu":

e-maih alatm@gp24.pl

Słupsk Ustka

- Głos Pomorza www.gp24.pl czwartek 24 maja 2012 r

Będzie dodatkowa

grupa w przedszkolu

OŚWIATA W Słupsku do przedszkoli miejskich nie dostało się w tym roku 128 dzieci. Jednak dla 25 z nich powstanie dodatkowa grupa w jednej z placówek.

Reprezentacja sportu w Glosie

Monika Zacharzewska

monikajacharzewska@mediareqionalne.pl

Listy dzieci przyjętych do miejskich przedszkoli wy­

wieszono w Słupsku prawie dwa tygodnie temu. Do 19 miejskich placówek dostało się około 2400 dzieciaków.

Miejsc zabrakło dla 128.

Prawie 100 z nich to kandy­

daci do najmłodszych grup - maluchy z rocznika 2009.

Wczoraj w ratuszu zdecydo­

wano, że dla 25 z tych, które zostały wpisane na listy re­

zerwowe, zostanie utwo­

rzona dodatkowa grupa.

- Taka grupa powstanie przy Przedszkolu Miejskim nr 19, które mieści się przy ul. Norwida na osiedlu Nie­

podległości - mówi Dawid Zielkowski, rzecznik prasowy prezydenta Słupska. - Tam jest dodatkowa sala, którą można przystosować dla

•... -. ' T

Panie Dorota i Urszula sprawdzały, ayididziea dostały się do „Pro- myczka". Udało się. Miejsc zabrakło dla 128 maluchów w mieście.

Fot Łukasz Capar

Festiwal naukowy przyciąga

NAUKA X Bałtycki Festiwal Nauki w Słupsku, który zakończy się jutro, cieszy się dużym zainteresowaniem.

- Myślę, że liczba osób biorących udział w tego­

rocznym festiwalu będzie większa niż poprzednio.

Świadczą o tym między in­

nymi telefony ludzi, którzy dzwonią z pytaniami doty­

czącymi imprezy Niektóre wykłady będą musiały być powtórzone ze względu na zainteresowanie. Na część zajęć nie ma już wolnych miejsc, tak jest z warsztatami gospel. Mieliśmy ograni­

czoną liczbę miejsc do 180, wszystkie te osoby zapisały się już wcześniej - mówi Agnieszka Szymańska, spe­

cjalista ds. nauki z AP w Słupsku.

Uczestnicy X Bałtyckiego Festiwalu Nauki wczoraj brali udział w warsztatach gospel, dowiedzieli się, dlaczego po­

czątkiem wszechrzeczy jest woda oraz słuchali wykładów na temat księdza Piotra Skargi.

(DA)

Sympozjum „W hołdzie pamięci księdza Piotra Skargi", które odbyło się wczoraj w Zamku Książąt Pomorskich, było częścią ogólnopolskich ob­

chodów Roku Skargowskiego.

USTKA

Napadli na starszego pana We wtorek wieczorem dwóch 20-latków napadło na 81-letniego mężczyznę na usteckiej promenadzie. Prze­

wrócili go, poturbowali i ukradli saszetkę. Chwifę później złapali ich policjanci.

- Mężczyzna wychodził z lo­

kalu Dajana. Wokół ręki miał za­

winięty pasek od saszetki, w

której były dokumenty, coś do jedzenia i strzykawka z insuliną, bo ten pan jest cukrzykiem.

Nagle ktoś pociągnął za sa­

szetkę i mężczyzna przewrócił się - mówi Robert Czerwiński ze słupskiej policji. - Dwaj młodzi mężczyźni wyrwali mu saszetkę i uciekli.

Tę sytuację widzieli prze­

chodnie, którzy natychmiast za­

grupy przedszkolaków.

Mamy już pozytywną opinię sanepidu, który zgodził się na takie rozwiązanie.

O tym, że taka grupa dla maluchów powstanie przy przedszkolu nr 19, jego dy­

rektorka też dowiedziała się dopiero wczoraj i jeszcze nie potrafiła powiedzieć nic wię­

cej ojej organizacji.

Wiadomo jednak już, że komisja, która zdecyduje, które dzieci dostaną się do dodatkowej grupy, zbierze się jeszcze w tym tygodniu. Naj­

prawdopodobniej 25 malu-

• chów wybierze z tych, których rodzice starali się o miejsca w przedszkolach na osiedlu Niepodległości. Ich rodzice decyzję powinni więc poznać wkrótce. H

P O D Y S K U T U J N A F O R U M

www.gp24 .pl/fomm

Grzegorz Hilarecki

Dziennikarz „Głosu Pomorza"

i 501 026 860

0grzegorz.hiiarecki@mediaregionaine.p1

Paweł Sikorski

Dziennikarz „Głosu Pomorza"

< 59 848 81 36

(jppawel.sikorski@mediaregionalne.pl

Krzysztof Niekrasz

Dziennikarz „Głosu Pomorza"

1697 770138

Skrzysztof.niekrasz@mediaregionalne.pl

Rafał Szymański

Dziennikarz „Głosu Pomorza"

€ 697 770 135

# rafal.szymanski@mediaregionalne.pl

PRZEDSZKOLA

Niepubliczny Skrzat Wczoraj opublikowaliśmy listę niepublicznych przedszkoli w których są jeszcze miejsca.

Nie z naszej winy pominęliśmy Niepubliczny Punkt Przed­

szkolny Skrzat, który mieści się przy ul. Bukowej 10 w Słupsku.

Tam w dwóch grupach wie- R E K L A M A

kowych jest jeszczel 2 wolnych miejsc

Ceny: pięciogodzinny pobyt bez wyżywienia - 180 zł miesi­

ęcznie, 8-godzinny pobyt bez wyżywienia 270 zł miesięcznie, pełne wyżywienie -180 zł mie­

sięcznie.

(NIK)

Fot. Kamil Nagórek

lililli

dzwonili po policję. Dyżurny poinformował o napadzie funk­

cjonariuszy, którzy byli na pa­

trolu w okolicy. Ci błyskawicznie złapali napastników.

- To dwaj około 20-letni mężczyźni. W środę byli prze­

słuchiwani - mówi Robert Czer­

wiński. - Na szczęście 81 łąt­

kowi nic się nie stało.

(NIK)

TAK,

Włącz i zobacz, jak blisko jesteśmy

więcej na wwwjadłozetpl

(6)

czwartek 24 maja 2012 r. Głos Pomorza www.gp24.pl

M<wEI5tzge3aE^^

Daniel Klusek

daniel.klusek@mediaregionalne.pl

598488121

Gadu-Gadu: 10246970 ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 fupsk

Palłi ps m kultura nym

www.gp24.pl/fonim

LIST

Marsz nie był partyjny Do naszej redakcji list napi­

sali organizatorzy niedzielnego marszu w obronie TV TRWAM, który przeszedł ulicami cen­

trum Słupska (pisał o tym w

„Głosie Pomorza" Zbigniew Marecki w poniedziałek, 21 maja, na str. 3). W liście czytamy między innymi:

„Publikując informację, cytu­

jemy: „pod przewodnictwem Roberta Kujawskiego i Tade­

usza Bobrowskiego, miejskich radnych PiS, zebrani przema­

szerowali aż na plac Zwycię­

stwa" - zasugerowali Państwo, że marsz miał charakter poli­

tyczny, co jest nieprawdą.

Informujemy, że wśród or­

ganizatorów marszu nie było żadnej partii politycznej. Co nie stoi w sprzeczności z faktem, że wśród uczestników marszu byli członkowie różnych partii poli­

tycznych. Marsz miał charakter społeczny i otwarty, toteż obec­

ność na nim członków różnych partii nie może dziwić.

Obecnie dzwonią do nas uczestnicy marszu oburzeni na Wasze artykuły, twierdząc, że informacja o partyjnym prze­

wodnictwie manifestacji jest manipulacją faktami, a oni czują się wykorzystani do gry politycznej.

Prosimy o sprostowanie po­

wyższej informacji tym bardziej, że przedstawiciel organiza­

torów pan Zbigniew Wojcie- chowicz na początku marszu ogłosił przez megafon, że to on prowadzi ten marsz.

Zastanawiamy się, dlaczego autor publikacji nie zebrał in­

formacji dotyczących marszu od organizatorów? Zaskoczeni jesteśmy, jak mało ważną infor­

macją była dla Państwa mani­

festacja największa w Słupsku od dziesiątków lat! Umiesz­

czenie jedynie zdjęcia oraz krót­

kiej , czterozdaniowej notki, i to dopiero na 3. stronie gazety, świadczy o tym, że marsz, którym żyje cały Słupsk i oko­

lice, jest dla Was mało zna­

czącym wydarzeniem. Przy okazji potwierdzamy Waszą in­

formację, że faktycznie masze­

rowało ponad 2 tysiące uczest­

ników - dokładnie ok. 4 tysięcy osób.

Organizatorami marszu byli mieszkańcy Słupska, panowie:

Zbigniew Wojciechowicz i Ma­

riusz Łach oraz liczne organi­

zacje społeczno-patriotyczne:

przyjaciele TV TRWAM, Rodzina Radia Maryja, Klub Pamięci Na­

rodu Polskiego, Klub Gazety Polskiej, NSZZ Solidarność, Po­

wiernictwo Polskie, Akcja Kato­

licka i Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana.

ORGANIZATORZY MARSZU w OBRONIE T V T R W A M I WOLNYCH MEDIÓW: ZBIGNIEW WOJCIECHOWICZ, MARIUSZ ŁACH

Od autora:

Przygotowując relację z ma­

nifestacji, napisałem, co wi­

działem. A zobaczyłem, że w pierwszym rzędzie manife­

stantów szli radni Prawa i Spra­

wiedliwości. Jeśli części organi­

zatorów to się nie podobało, to powinni zadbać o to, aby ci znani z publicznej działalności panowie szli ukryci w tłumie i nie rzucali się w oczy.

Poza tym zapamiętam sobie raz na zawsze, że obrońcy wol­

nych mediów oczekują, aby uzgadniać z nimi, jak ma wy­

glądać i co ich zdaniem ma za­

wierać relacja z wydarzenia pu­

blicznego.

ZBIGNIEW MARECKI

RYBIE

Kupuj taniej!

wejdź na

38912K01DU

Daniel Klusek

daniel.klusek@mediareqionalne.pl

Pan Czesław, nasz czy­

telnik ze Słupska, po mieście porusza się głównie na ro­

werze. Twierdzi, że przejazd przez ulicę Wojska Polskiego to dla niego koszmar.

- Rowerzyści mają tam wyznaczoną ścieżkę ułożoną z czerwonych kostek polbru- kowych. Ale piesi tego nie przestrzegają i chodzą po drodze dla rowerów - mówi pan Czesław. - Wiele razy zdarzyło mi się niemal po­

trącić osobę, która szła ścieżką, w ogóle nie przej­

mując się tym, że może ktoś nią jechać. Oczywiście zwracam uwagę takim lu­

dziom, ale wtedy słyszę, że tu nigdzie nie ma oznaczenia, że ta część deptaka jest ścieżką rowerową.

Dlatego, zdaniem słupsz- czanina, trasę dla jedno­

śladów należy odpowiednio oznakować.

- Na wszystkich innych ścieżkach w Słupsku są na­

malowane na polbruku białe rowery. Podobnie powinno być również na deptaku przy

Na deptaku przy ul. Wojska Polskiego w Słupsku zarówno piesi, jak i rowerzyści mogą poruszać się całą jego

SZerokOŚCią. FoL Kań* Nagórek

ulicy Wojska Polskiego.

Wtedy każdy by wiedział, gdzie może iść, a gdzie je­

chać - twierdzi pan Czesław.

Piesi natomiast alarmują nas, że rowerzyści jeżdżą nie tylko ścieżką, ale również po

granitowych płytach, po których poruszają się piesi.

-Tam jest płasko, rower się nie rzęsie, dlatego jeżdżą po tych płytach - mówi pani Ju­

styna, nasza czytelniczka. -

Ale przecież to jest część dla lbruk, g<

pieszych. Dodatkowo w kilku miejscach w ciągu pieszym znajdują się letnie ogródki.

Wtedy, aby uniknąć cho­

dzenia obcasami po bruku, muszę zejsc na czerwony po- [dzie również jeżdżą

rowerzyści i krzyczą na pie­

szych. Na tym deptaku jest totalny bałagan. Ktoś musi go wreszcie uporządkować.

- Nie ma bałaganu, bo deptak jest zarówno dla pie­

szych, jak i dla rowerzystów - przekonuje Marcin Grzybi- ński, zastępca dyrektora Za­

rządu Infrastruktury Miej­

skiej w Słupsku.

Tłumaczy, że na deptaku obowiązuje strefa zamiesz­

kania. Dlatego malowanie rowerów na polbrukowej części dedykowanej rowe­

rzystom nie ma sensu.

- W strefie zamieszkania pieszy może się poruszać po całym ciągu pieszo-jezdnym, a zatem również po ścieżce rowerowej. Tam także ma pierwszeństwo - mówi Mar­

cin Grzybiński.

Ma on też dobrą wiado­

mość dla rowerzystów. - Oni również mogą się poruszać po całej szerokości daptaku.

Jest on na tyle szeroki, że miejsca wystarczy tam dla każdego. Prosimy tylko o wy­

rozumiałość pieszych dla ro­

werzystów i odwrotnie - ape­

luje zastępca dyrektora słupskiego ZIM. *

Lalki od klubu Kiwdnis, by dzieci mniej bolało

PREZENT 100 książek i 200 lalek do malowania przekazały wczoraj dzieciom ze słupskiego szpitala członkinie słupskiego oddziału klubu Kiwanis.

Osładzamy życie.

na klasyczny pedicure połączony z masażem rybkami w Salonie Rybie Spa

Natalka Malkiewicz od razu przytuliła nową lalkę i zdradziła, że namaluje jej różową sukienkę.

Fot Kamil Nagórek

- Te książeczki to były we­

jściówki na spotkanie z mi­

strzem krawiectwa Januszem

„Krawcem" Wiśniewskim, które niedawno odbyło się w Słupsku - mówi Elżbieta Krężel, prezydent stowarzy­

szenia Kiwanis w Słupsku.

Kiwanis to międzynaro­

dowa organizacja, która m.in. wspiera chorych i mło­

de talenty. - Te szczególne lalki natomiast szyją dla nas podopieczni Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Damnicy - dodaje Elżbieta Krężel.

Lalki są uszyte z białego płótna. Dostają je dzieci le­

czone na oddziałach pedia­

trycznych, by na nich mogły pokazać lekarzom, gdzie je

boli. Jedną z lalek dostała czteroletnia Natalka Markie­

wicz, która leczy się na słup­

skim oddziale pediatry­

cznym.

- Zaraz wezmę flamastry i namaluję jej duży uśmiech i różową sukienkę. Różowy to mój ulubiony kolor - zdra­

dziła nam dziewczynka.

V (NIK)

na kurację odbudowującą strukturę włosów oraz modelowanie w Salonie Fryzjerskim Monika Wróblewska

Deptak dla wszystkich

KOMUNIKACJA Zarówno rowerzyści, jak i piesi narzekają na organizację ruchu na deptaku przy

ul. Wojska Polskiego w Słupsku. Drogowcy zapowiadają, że wszystko jest w porządku.

(7)

Wejdź na stronę

www.sweetdeal.pl czwartek 24 maja 2012 r.

Laureaci już odebrali nagrody

LOTERIA Wczoraj w Słupsku dwoje szczęśliwców odebrało nowiutkie samochody, nagrody główne w loterii „Głosu"

Wygraj auto na nowy rok. Nowe mieszkanie trafiło do pani Teresy Baranowskiej z Białego Dworu.

Monika Zacharzewska

monikajacharzewska@mediareqionalna.pl

W salonie Continental Auto przy ul. Szczecińskiej w Słupsku, partnera naszej lo­

terii, klucze do samochodu kia picanto odebrał świeżo upieczony kierowca, matu­

rzysta z Koszalina Arkadiusz Formanty. Nasz laureat nie krył emocji.

- To moje pierwsze auto.

Prawo jazdy zrobiłem zale­

dwie w październiku ubie­

głego roku. Gdy zdałem eg­

zamin, kuzynka podarowała mi zapachowy odświeżacz do pierwszego auta. Nie my­

ślałem, że będę miał je tak szybko - mówił podekscyto­

wany pan Arkadiusz.

Przyznał, że do udziału w loterii namówili go pradzia­

dek i rodzice, którzy prenu­

merują „Głos". Pradziadek pilnował, by pan Arek kom­

pletował i podpisywał wszy­

stkie kupony. -1 udało się. Po losowaniu informacja o tym, że to ja wygrałem auto, mi­

giem rozeszła się wśród zna­

jomych na Facebooku. Wszy­

scy mi gratulowali - mówił młody mężczyzna.

Pan Arkadiusz zapowiada,

że na pierwszą samochodo­

wą wycieczkę zabierze zna­

jomych nad jezioro, a potem ma nadzieję dojeżdżać nowym autem na studia do Gdańska, gdzie się wybiera.

Wczorajszy dzień był rów­

nież bardzo emocjonujący dla pani Krystyny Michalak z Miłogoszczy pod Kosza­

linem. Ona przyjechała do słupskiego salonu Auto Diug przy ul. Poznańskiej po klu­

czyki do nowiutkiego, bia­

łego seata ibizy. Towarzyszyli jej córka i zięć.

- Ja prawa jazdy nie mam, mój mąż też nigdy nie jeździł autem, tylko motocyklem - wyznała nam pani Kry­

styna. - Ale młodsza córka właśnie robi prawo jazdy i to jej, po zdanym egzaminie, pozwolę prowadzić moje nowe auto. Pani Krystyna zdradziła nam, że w loteriach

„Głosu" bierze udział od 1990 roku, odkąd prenumeruje naszą gazetę. - Dotąd nigdy nic nie wygrałam, ale w na­

szej małej miejscowości sąsiedzi wylosowali kiedyś dwa rowery w podobnym konkursie „Głosu" - mówiła i wspomina małego Huberta, który w czasie losowania na­

gród w loterii „Wygraj auto na nowy rok" z tysięcy kopert wybrał właśnie tę jej.

- Gdy tylko w naszej licznej rodzinie pojawi się jakieś małe dziecko i będzie to chłopiec, zaproponuję, by nazwać go właśnie Hubert.

Tymczasem kilka dni te­

mu w salonie Gazopol w Ko­

szalinie trzecią główną na­

grodę, fiata lineę, odebrała Bogumiła Przybylska z pod- słupskich Siemianic. Tym autem już w sobotę do ślubu pojedzie jej córka.

Nagrodę od „Głosu" - mie­

szkanie w Koszalinie - ode­

brała również pani Teresa Ba­

ranowska z Białego Dworu koło Białego Boru. Kawalerka jest ładnie położona na no­

wym osiedlu. Pani Teresa musiała trochę poczekać na ten moment, bo mieszkanie, które wygrała w loterii „Gło­

su", musiało być dokończo­

ne. Potem musiała pokonać jeszcze trochę formalności, podpisać akt notarialny i w końcu szczęśliwa zwyci­

ężczyni mogła odebrać klucze. Mieszkanie w Kosza­

linie ma 32 mkw., jeden pokój, aneks kuchenny, ła­

zienkę, ogromny balkon i

, m

iii-'h

Arkadiusz Formanty przy swoim nowym aucie kia picanto.

piwnicę. Wybudowała je firma MAT-BET.

- Jest tu bardzo ładnie - mówi pani Teresa, która przyjechała odebrać klucze razem z mężem i synową.

- Co prawda trzeba jeszcze

w to mieszkanie zainwesto­

wać, wyposażyć, ale to dobra lokata kapitału.

Jeszcze nie podjęła decyzji, jak rodzina wykorzysta ten lokal. - Ale raczej nie będzie­

my go sprzedawać, raczej

Fot. Łukasz Capar

wykorzystamy do wynajęcia - dodaje pani Teresa.

Zapewnia, że nadal będzie grała w loterie „Głosu". - Kto wie, może znowu będę miała szczęście? - zastanawia się.

WSPÓŁPRACA MARZENA SUTRYK

Krystynie Michalak kluczyki do seata ibizy wręczył wczoraj redaktor naczelny „Dziennika Głosu Pomoiza" Teresa Baranowska z Białego Dwora odebrała klucze z rąk Stanisława Sikory, dyrektora drukarni w Mediach

Kizysztof Nałęcz. fol tuba cap» Regionalnych w Koszalinie. fol Radek Kokinii

A U T O P R O M O C J A

Oferta prenumeraty

POCZTOWA

Gazety dostarcza listonosz zgodnie z planem chodów.

Prenumerata dostępna w każdej miejscowości na terenie byłego województwa słupskiego.

Koszt prenumeraty: 29 zł wersja podstawowa;

33 zł wersja Film+ (1 płyta z filmem w miesiącu).

Zamówienie prenumeraty na czerwiec można składać u listonosza lub w urzędzie pocztowym jeszcze tylko do jutra.

Przedłużenia prenumeraty na kolejny miesiąc można dokonać u listonosza lub w urzędzie pocztowym do dnia 25. każdego miesiąca na miesiąc następny.

Dodatkowe informacje pod nrtel. 800 20 35 35 (połączenie z telefonów stacjonarnych) lub 94 347 35 37.

PORANNA

Gazety dostarcza firma Praspol do godziny 7.00.

| Prenumerata dostępna w Słupsku, Kobylnicy, Ustce.

Koszt prenumeraty: 33 zł wersja podstawowa;

37 zł wersja Film+ (1 płyta z filmem w miesiącu).

Zamówienie prenumeraty można składać u dostawcy lub telefonicznie - 94 347 35 37.

Prenumerata jest przedłużana na kolejny miesiąc automatycznie, dostawca zgłosi się po zapłatę do ostatniego dnia miesiąca.

Dodatkowe informacje pod nr tel. 800 20 35 35 (połączenie z telefonów stacjonarnych) lub 94 347 35 37.

1266612K01D

Cytaty

Powiązane dokumenty

Do wyl(cytowanej ceny za nabycie nieruchomości zostanie doliczony należny VAT. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego,,Dzielnica Przemysłowa

Korzystanie z raportów biura weszło już na stałe do procedur kredytowych. Tak więc banki i SKOK-i zawsze korzystają z bazy biura przy ocenie ryzyka związanego z

Zadowolony jest też z każdego roku spędzonego w szkole, bo czuje, że dzięki temu bardzo się zmienił. Jeszcze rok temu, kiedy po raz

gorzata Kożuchowska. Krzyża, mówiła cała Polska. - Zakochiwałam się wiele razy, ale wyszłam za mąż za kogoś, kogo wiedziałam, że będę kochać do końca życia -

bawach organizowanych przez naszą redakcję będzie brał udział od początku. - Być może wówczas będę miał więcej szczęścia i uda mi się wygrać na przykład sa­..

tari, stosowanie leMw przecrózatazepoiaych. Zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej. Znacznie zwiętezomsletate wapnia fcnwt. NulriCranTM Jest również bogalym żridtem subsancp

- Jest ich sporo, ostatecznie staramy się pokazywać takie zawody, które już nie funkcjonują, bo przestały być społecznie uży­.. teczne

długo przed przyjazdem jej córki do szpitala. - Szybko zadzwoniłam do męża, który wychodził już z domu do pracy, aby został, bo jechała karetka. Tak się stało. Co