• Nie Znaleziono Wyników

Praca w MPWIK-u - Marek Kalamon - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Praca w MPWIK-u - Marek Kalamon - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MAREK KALAMON

ur. 1960; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe projekt Lublin. W kręgu żywiołów - woda, wodociągi lubelskie, praca w wodociągach lubelskich

Praca w MPWIK-u

Pracuję już trzydziesty siódmy rok i to jest moja pierwsza praca, czyli po szkole pierwsza praca, i praca w jednym wydziale. W wydziale produkcji jestem od początku do dnia dzisiejszego. Z perspektywy tych tych lat, powiem, że nie żałuję, że taką pracę wybrałem, trafiłem do tej firmy. Każdy etap pracy miał swoje zalety. W początkowych latach pracy było inne podejście pracowników, ta praca była mniej taka stresująca, pracownicy byli tacy bardziej sobie bliżsi, takiej rywalizacji nie było. No, ale powiem szczerze - takie było dziadostwo troszkę. Nie było nowych technologii, nie było urządzeń, nawet nie było głupiej - przepraszam za wyrażenie - armatury, żeby wymienić. No ale takie były czasy. Jeżeli coś trzeba było wyrwać, to było wszystko reglamentowane - to opowiadali zaopatrzeniowcy, że jak ktoś miał słabą głowę, to nie miał po co jechać. Tam musiał być gość z mocną głową, bo inaczej nic nie załatwił. Żeby pompę głębinową przywieźć, to trzeba było dobrze się nagimnastykować. Wszystko przemysł górniczy zgarniał, co się tylko dało. Na topie był węgiel, bo był potrzebny, a woda trochę mniej. Potem jest okres zmiany ustroju, następuje dostęp do technologii. Tutaj zaczyna się dopiero w wodociągach coś dziać.

Nowe technologie wchodzą. Jest otwarcie na świat. Szczególnie wyjazdy zagraniczne, żeby zobaczyć jak to w innych wodociągach jest. Powstały takie targi wodociągowe w Bydgoszczy, i my na te targi jeździliśmy. Można było dużo ciekawych rzeczy podpatrzeć, zobaczyć sobie, jakie są urządzenia nowe, nowej generacji.

Data i miejsce nagrania 2018-04-12, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rano o siódmej sprawdzali – czasami, od czasu do czasu, listę - i jeśli ktoś się spóźnił pięć minut nawet, to trzeba było pisać wyjaśnienie.. Oj tam, bzdury się

Jako już dziesięcioletni [chłopiec] zacząłem chodzić do szkoły, do drugiej klasy, do trzeciej klasy, ale trzeba było znowuż pomóc rodzicom, i gdy wiosna przyszła, paść

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Dzieci małe były, to [ludzie] zboże w łóżku chowali jak dzieci spały, bo jak wchodzili Ruscy to zabierali wszystko co szło.. I zwierzęta, tak jak zboże, tak co tam

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", choroby pszczół, warroza, leczenie warrozy, motylica.. Kiedyś, to żadnych chorób

Zdaje się, [że] potem stały się bardziej, powiedziałbym, okiełznane. Natomiast do tamtego momentu to było naprawdę

Właściwie chyba dopiero, jak rząd Olszewskiego został powołany, to wtedy trochę inne spojrzenie było. Data i miejsce nagrania

I ja wpadłam do tej dziury i o mało nie utonęłam w tym gównie, przepraszam za wyrażenie, ale ja złapałam się w odpowiednim czasie jeszcze i chwyciłam to, że połowa mego