• Nie Znaleziono Wyników

Nauka dawała mi szansę zaistnienia - Marek Żmigrodzki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nauka dawała mi szansę zaistnienia - Marek Żmigrodzki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MAREK ŻMIGRODZKI

ur. 1946; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Lublin. Opowieść o mieście, nauka, punkty za pochodzenie, muzyka

Nauka dawała mi szansę zaistnienia

Był egzamin z matematyki i egzamin z polskiego. Nie pamiętam już dokładnie, jakie tam były zadania, ale trzeba było coś napisać i to w miarę nieźle, bo konkurencja była dosyć duża. Oczywiście były też preferencje. Wtedy takie czasy były, że [były miejsca] dla osób pochodzenia chłopskiego, pochodzenia robotniczego i określona pula dla „reszty świata”, jak to się mówi, dla wszystkich innych. Ja się na to załapałem, i chyba nie najgorzej napisałem, ale się bardzo denerwowałem. Zdałem maturę, jak miałem szesnaście lat chyba. Matka mnie posłała do szkoły, jak miałem chyba pięć lat, bo nie było co ze mną zrobić w domu i posłała mnie do szkoły. Zdałem maturę, skończyłem szesnaście lat i później studia. Dwadzieścia jeden lat [miałem, jak] skończyłem studia pięcioletnie. Wiedziałem, że muszę się uczyć, że sobie nie mogę pozwolić na różne tam pijaństwa, łajdactwa, czy inne rzeczy, czy na jakiś zaawansowany kontakt z sympatią – to wiedziałem. Bo albo nauka i szansa zaistnienia jakiegoś w życiu, bo teraz pytanie - jak ojciec umarł, to z czego ja będę żył? No, ile będę grał na instrumentach? To się przecież wreszcie skończy, a poza tym później już było trudno wyżyć z muzyki. Znaczy ja byłem grajkiem, nie muzykiem.

Nie znałem nut, ale mimo to coś tam w człowieku grało, w duszy grało wtedy.

Data i miejsce nagrania 2017-04-27, Lublin

Rozmawiał/a Joanna Majdanik

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I pamiętam któregoś wieczoru właśnie zebraliśmy się gdzieś tak mniej więcej w tym właśnie gronie – Janusz Zaorski, Tomasz Zygadło, i co ciekawe, obecna minister

W moim domu rodzinnym nie obchodziło się świąt, ale my zaczęliśmy je obchodzić ze względu na dzieci.. To dzieci nas do tego wciągnęły, tak że

A to do Poniatowej, a to do Lubartowa, a to w różnych salach lubelskich poza kawiarnią „Czarcią Łapą” [kabaret grał].. No zawitaliśmy parę razy do Poniatowej, z tego

Z nim też bardzo lubiłem grać, to bardzo pogodny człowiek i bardzo dobry muzyk, ale też wykształcony. Podejrzewam chyba, że byłem jednym z niewielu, a może jedynym analfabetą

Kiedyś się uparłem i przepychałem się przez tłum, głośno krzycząc, że mam passe-partout, bo tak napisane było na tej kartce, że mam passe-partout.. Tak że złośliwości

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, obrzedowość doroczna, piórnie, darcie pierza, zabawa.. Były piórnie i darło

Że jak ogień się dotknie gdzieś, to były przypadki – bo nawet znałam dziewczyny takie – że się złapała jak był ogień i plama była taka.. Na twarzy jedna miała

No i oczywiście ojciec brylował, dowcipy polityczne opowiadał różne, a nie wiedział o tym, może się domyślał albo specjalnie to robił, że na przyjęciu był pan X i Y, nazwisk