• Nie Znaleziono Wyników

Nowe perspektywy, nowe możliwości - Adam Cichocki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowe perspektywy, nowe możliwości - Adam Cichocki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ADAM CICHOCKI

ur. 1956; Namysłów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, PRL,

współczesność, internowanie we Włodawie, podziały w środowisku naukowym, Zbigniew Hołda, Wiesław Kamiński, Leszek Paga, Jan Wojcieszczuk, Krzysztof Prokop,

Kongres Liberalno-Demokratyczny

Nowe perspektywy, nowe możliwości

Według mnie na początku lat dziewięćdziesiątych kończyła się epoka „Solidarności”

i to trzeba sobie jasno powiedzieć. Związek tracił coraz bardziej wpływ, ale przez to, że zaczynał być już nie jedynym, ale jednym z pól aktywności publicznej dla wielu osób. Myślę, że kluczowym momentem były wybory samorządowe. To wyraźnie ogniskowało emocje, namiętności, ambicje.

W samym środowisku naukowym powstawały głębokie podziały i wybory. Dam przykład celi z Włodawy, z internowania. Mamy Zbyszka Hołdę, który w mojej ocenie wybrał wtedy drogę jednak naukową (habilitacja, profesura, później aplikacja adwokacka, Fundacja Helsińska), ale który jako fundament miał przede wszystkim swoją drogę naukową – UMCS, a potem UJ. Wiesław Kamiński był członkiem Komisji Krajowej „Solidarności”, prowadził aktywność naukową, na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych miał działalność gospodarczą. Był jedną z najbardziej wpływowych osób. Był szefem Kongresu Liberalno-Demokratycznego w Lublinie, łącznikiem ze środowiskiem gdańskim, z Janem Bieleckim, z Donaldem Tuskiem, z Januszem Lewandowskim. Jednak ostatecznie wybrał drogę naukową.

Dziś jest prezesem Stowarzyszenia Fizyków Polskich, był rektorem UMCS-u.

Ale mamy całą grupę osób, które uzyskały tytuł doktora, adiunkta i zrezygnowały z kariery naukowej. Leszek Paga, który zaangażował się w politykę i to na najwyższym poziomie, znał się w miarę na kwestiach papierów wartościowych i giełdzie. On ma historyczne zasługi dla budowy systemu finansowego w Polsce.

Odpłynął od „Solidarności”. Mamy Jana Wojcieszczuka, który też zrezygnował z drogi naukowej, osiągnąwszy doktorat z prawa pracy, zszedł z naukowej ścieżki i stał się profesjonalnym urzędnikiem. Stefan Pazur to jedyny robotnik w naszej włodawskiej celi, wyemigrował. Był jeszcze Krzysio Prokop, który, tak jak ja, był ze środowiska opozycji jeszcze przedsierpniowej; on zajął się działalnością gospodarczą i religijną,

(2)

bo był mocno zaangażowany w sprawy kościelne.

Jeżeli popatrzymy na to środowisko naukowe, to też 1990 rok jest jakimś punktem granicznym. Dla wielu osób działalność naukowa w tym momencie przestała być jakąś szczególną wartością, bo otworzyły się nowe perspektywy, nowe możliwości.

Oczywiście niektórzy stwierdzili, że bardziej ich interesuje nauka w Lublinie. Jest wiele osób, adiunktów, którzy przeszli na drugą stronę, czyli w administrację, do polityki czy do działalności gospodarczej. Patrzę na to jako na proces bardzo naturalny, jako wyraz wolności, pluralizmu i szans, jakie się wtedy stworzyły, a nie czegoś, co ma jakieś podłoże światopoglądowe.

Data i miejsce nagrania 2014-01-04, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Małgorzata Popek, Monika Tatara

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Powstał z tego niesamowity dokument albo też reportaż obejmujący kilkaset znakomitych fotografii.. W tej chwili są [one] historią ogromnej dzielnicy, a właściwie

U nas była kilka lat, wspaniała była, poszła prosić ludzi, żeby przyszli.. Pamiętam, że [strażacy byli] w

W przygotowaniach do wyborów, w tej całej akcji związanej z powstawaniem Komitetu Obywatelskiego, z przywróceniem do działalności „Solidarności” nie

Linotyp nie miał już racji bytu, ponieważ technologia offsetowa była zupełnie inną technologią i praktycznie czcionki, matryce linotypowe, skład linotypowy, skład

Naokoło jeszcze były dołączone takie małe serwetki, [ale] ponieważ myszki zjadły dwie serwetki takie, to zdjęłam wszystkie. Były czasy, kiedy te małe serwetki

Mówiłem, że osoby, które są zwalniane, mogą zdobywać informacje o ofertach pracy, mogą dowiadywać się – bo już tworzyły się urzędy pracy – jakie są możliwości.. Na

Dla Węglarza to było trudne, bo oni się szczerze przyjaźnili, ale Węglarz był skłonny zrezygnować z kandydatury Janka, zwłaszcza po poparciu Kryczki przez

Uważałem, że trzeba dać szansę drugiej stronie, ale funkcji publicznych nie mogą pełnić ludzie z byłych władz, dlatego byłem zwolennikiem dekomunizacji i lustracji..