• Nie Znaleziono Wyników

Kalendarz Salwatora na Rok Pański 1932

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kalendarz Salwatora na Rok Pański 1932"

Copied!
100
0
0

Pełen tekst

(1)

Za zezwoleniem Władzy duchownej, Cena 1'20 zł.

(2)

Rok od Narodzenia Z baw iciela św iata 1932

je s t rokiem przestępnym i ma 366 dni. Odpowiada rokowi 6645 okresu juljańskiego, 5692/3 w e­

dle rachuby żydowskiej i 1350/51 w edług ery m ahom etańskiej.

_ Niedziela S tarozapustna 24 stycznia Niedziela Z apustna 7 lutego

Popielec ... 10 lutego

W ielkanoc ! 27 m arca

W niebow stąpienie 5 m aja

Święta ruchom e rzym sko-katolickie.

Zielone Świątki 15 m aja Niedziela Trójcy św. 22 m aja

Boże Ciało 26 m aja

Niedziela 1 A dw entu 27 listopada

Suche dni.

P rzy p ad ają 17, 19, 20 lutego, 18, 20, 21 m ają 21, 23, 24 w rześnia, 14, 16 i 17 grudnia.

UWAGA. Przepow iednie pogody, jakie u ta rty m zwyczajem pojaw iają się w kalendarzach n a ­ szych, nie m ają żadnego naukow ego znaczenia i nie dom agają się też w iary od swych czytelników.

Dla przyjem ności je d n ak n iektórych czytelników um ieszczam y je w edług dawnego zwyczaju.

Obowiązki chrześcijanina - katolika.

Dni, w k tó ry ch każdy k ato lik m a obowiązek w ysłuchać Mszy św.

1) W szystkie niedziele całego roku.

2) Prócz niedziel, n astępujące powszechnie obowiązujące św ięta: Nowy rok, Trzech Króli, W niebow stąpienie P ańskie, Boże Giało, Sw. P io tra i P aw ła, Wniebowzięcie N. P. Marji, W szystkich Świętych, N iepokalane Poczęcie N- M. P. i Boże Narodzenie.

We w szystkie inne dnie uroczyste, choćby naw et sum a była odpraw ioną w kościele, ja k np.

w ur. Zw iastow ania N. M. P. lub N arodzenia N. M. P., drugie święto Zielonych Świąt itd. naw et w dnie uroczyste, w k tó ry ch u sta je p rac a po urzędach, ja k np. w ur. M. B. Gromnicznej, drugie święto W ielkanocy lub Bożego Narodzenia, ozy też w ur. Królowej Korony Polskiej itd., niem a obowiązku pod grzechem ciężkim iść w te dni na Mszę św., n atom iast zaleca się gorąco i w te dni, choć nie z obowiązku, to jed n ak z dobrej woli wziąć udział w nabożeństw ach kościelnych.

Dnie, w k tó ry ch każdy k ato lik m a obow iązek zachow ać przepisane posty.

Należy odróżnić ab st5rnencję od ścisłego postu. A bstynencja obowiązuje od w strzym ania się od pokarm ów m ięsnych. Ile razy w ciągu takiego dnia użyje się świadomie pokarm u mięsnego, ty le razy popełnia się grzech ciężki. P ost ścisły pozw ala na odżywienie się do sy ta tylk o raz na dzień, a więc zazwyczaj w południe. Pozatem dozwolony je st posiłek lżejszy rano i wieczorem ; drugie śniadania i podwieczorki nie są dozwolone, chyba za dyspensą. A bstynencji podlegają wszyscy, którzy ukończyli 7-my rok życia. Z atem dzieci nieletnie nie podlegają woale abstynencji. Do za­

chow ania ścisłego postu w dni przepisane są zobowiązani wszyscy, któ rzy ukończyli 21 rok życia,- a nie zaczęli sześćdziesiątki. Od ścisłego postu są wolni chorzy, ciężko pracujący, kobiety k a r ­ miące i ci wszyscy, k tó rzy dla pew nych przyczyn postarali się o dyspensę.

1) Praw o samej abstynencji należy zachować we w szystkie p ią tk i całego roku.

2) Praw o abstynencji, a równocześnie i ścisłego postu należy zachować: w środę popielcową, w p ią tk i i soboty W ielkiego Postu, w Suche Dni, we w igilje: Zielonych Świąt, W niebowzięcia M.

B., W szystkich Świętych i Bożego Narodzenia.

3) Praw o ścisłego postu bez abstynencji obowiązuje poniedziałki, w torki, środy i czw artki W ielkiego postu.

4) W niedziele i obowiązujące św ięta post i ab stynencja ustaje, podobnie w W ielką Sobo­

tę od południa.

5) We w szystkie dni, w k tó ry ch obowiązuje abstynencja, prócz mięsa nie wolno także uży­

w ać rosołu, wolno jed n ak dla om asty używ ać sm alcu, a naw et i słoniny.

(3)
(4)

Św. Piotrze, módl się za nami!

STYCZEŃ poświęcony imieniu Jezus

Słońca Księżyca według obrządku łacińskiego według obrządku greckiego

Nowy Kok Obrz. Pańskie, M akarego op.

Grudnia, Bonifacego Ignacego

1 E w angielja u św. Ł u k a sz a 'w rozdziale 2. 21: O obrzezaniu.

Imienia Jezus, Genowefy pn., Daniela.

Izabeli, A kw ilina m.

Wig. Telesfora p.m., Szymona Słupn.

Trzech Króli.

Łucjana m., K ryspina b. w., W alent.

Sew eryna op., Teofilą m. @ M arcjanny pn., Ju lja n a m.

N. przed Boż. Nar. Ju lja n n y m.

A nastazji .

10 męczenników K retejskich Eugenji

Narodzenie Jezusa Chrystusa Sobór Przecz. Bogarodzicy Szczepana m.

2 E w angelja u św. Ł ukasza w Rozdziale 2. 42—52; Jezus 12-letni w kościele.

1 po 3 Kr., Św. Rodziny, A gatona p.

H onoraty

A rkadjusza m., P robusa b.

40 żołnierzy ni., Leoncjusza b.

Hilarego dK., F eliksa k., Eufrazego b.

P aw ła I. pust., M aura op. 3 Marcelego p.m., P ryscyli m atrony rz.

N. 1 po Boż. Nar. 2000 męczenników M łodzianków

A nyzji M elanji Rzym.

Styczeń, Nowy Rok 1931 Sylw estra pap.

M alachjasza pror.

3 E w angelja u św. J a n a w rozdziale 2. 1. “11: Gody w K anie Galilejskiej 2 po 3 Kr., Antoniego op., Sulpic.

K atedr, św. P io tra w Rzymie.

M arcjusza i Tow. mm., K an u ta kr. m.

F ab jan a i S ebastjana mm.

Agnieszki m. p., P a tro k lu sa m.

W incentego m., A nastazego m.

Zaślubiny M. B. Rajm und de P ennaf.®

N. 2 po Boż. Nar., Sobór 70 ap.

Teopem pta

Objaw. Pańskie (Jórdana) Sobór św., J a n a

G rzegorza pr.

Jerzego P olieukta

4 E w angielja u św. M ateusza w rozdziale 20. 1—16: O robotnikach we winnicy.

Starazapustna, Tymot. b.m., Eelic. bw.

Nawr. św. Pawła.

P o likarpa b. m., P auli wd., B atyldy J a n a Złotoustego, W itałjan a p.

Leonidasa i Tow. mm., W alerjusza b.

F ranciszka Salezego b. w., Sabiny M artyny pn. m., H ipolita k. m. ([

N. 1 p o Objaw. Pańsk., Teodozji T acjany

E rm yła m. f ^

SŚ. OO. z Synaju i&i?

P aw ła 0

Św. P io tra w okowach J & f n A ntoniego W.

5 E w angelja u św. Ł ukasza w rozdz. 8. 4—15: O siejbie na roli.

31' N Mięsopustna, P io tra z Nolas., Marc. wdj 18 N. 2 po Objaw. Pańsk., Atanazego

Złote myśli.

„Cechą dobrych ludzi jset, że u fają w przyszłość".

Pogoda według 100-letniego kalendarza.

S t y c z e ń : Do 16 m rozy; 16—17 gołoledź 20—27 śnieg, a potem deszcz.

(5)

3

LATA MŁODZIEŃCZE SW. ALFONSA

§ ! ' a tle obrazów Najśw. Panny Marji,

« pendzla sławnych mistrzów, poda- S jemy łaskawym czytelnikom żywot szczególniejszego czciciela Matki Ę fim m Najświętszej, św. Alfonsa Liguorie-

^ go, Doktora Kościoła’ św. j, g Wielki miłośnik Marji św. A l f o n s L i-

¥=-7 g u o r i urodził się pod koniec wieku XVII., w dniu 27 września 1696 r., w miejscowości Marianella, w pobliżu Neapolu. Ojciec jego M Józef, potomek wybi-

^ tnego rodu, był kapi-

^ tanem m arynarki ne- apolitańskiej; matka ts j Anna, z domu Cava-

■'§■1 lierich, była osobą wy-

<r=3 , ■ ■ ■ £ • , .• - SS sokiej pobożności, sio-

^ strą świątobliwego bi-

TSJ skupa z Troi we Wło- A »

ssn SZOCll. jf\' W' -»■

35 Już w dziecięcych vf|

® latach Alfonsa prze- *' ' ■ IM powiedział św. Fran-

^ ciszek de Hieronimo, z zakonu 0 0 . Jezui- w tów, że dożyje on lat y H

^ dziewięćdziesięciu, że mm jpS będzie świętym bisku-

pem i wielkich rzeczy

^ dokona dla Chrystusa m Mijjt' gg Pana. Ojciec Alfonsa | A/.

v~i nie brał sobie tej prze- H

^ powiedni do serca i j f l F* nie zamierzał nigdy fes dziecka swego poświę- . JS j Jgjjj cić stanowi duchowne- . /gaSS**-

^ i mu; matka jednak ca- y

łą duszą starała się lii lilM dziecię pociągnąć do

/§» Boga i zaprawić je w c h r z e ś ę ia ń s k ic h

^ cnotach,

gg Pokochało też dziecię Jezusa i Marję, sgg Matkę- Jego, stroiło ołtarzyki i rozmiłowało się w służbie Bożej. Gdy doszedł Alfons

£§» do używania rozumu, odprawił pierwszą /5a spowiedź św. przed Ojcem Pagano z za-

^ konu Filipinów, który też został pierwszym g powiernikiem duszy przyszłego Świętego.

Czas swój spędzał teraz Alfons w gronie jpk rówieśników, pod czujnem okiem 0 0 . Fili-

^ pinów, którzy w duchu swego Fundatora, /Ot gromadzili młodzież, nauczali ją i kształ­

cili w chrześcijańskich cnotach. W takiej szkole przebywał tedy młodziutki Alfons.

Nie podobna w tem miejscu zamilczeć wielce znamiennego wypadku z tego okresu życia małego Alfonsa. Zdarzyło się tedy, że 0 0 . Filipini wyprowadzili w pewną nie­

dzielę, według zwyczaju, swą młodzież; za miasto, aby zażyła świeżego powietrza, swobody i ruchu. Tamto “zabawiała się też ona w różne gry i rozrywki. Wśród gry

.... jeden z towarzyszy po­

sądził Alfonsa o kłam- : , st wo w drobnej rze- r ■ r -A czy, czem urażony Al- /.. . j tons opuścił rowiesm-

.. ków i ukrył się w gę- stwinie drzew opodal - - rosnących.

9 | Zabawa trwała da-

b | u 'le-i i dopiero wieczo- W 1 i rem > gdy należało

W W M m H I wracać do domu, zau- ważono ; nieobecność Alfonsa. Szukano go tedy w ogrodzie, aż WfflzF ; wreszcie znaleziono L \ ¥■ r ’ ł H I ®° klęczącego pod drzewem, przed obraz- r e ||||j | kiem Najśw. Panny I#*"- ® | Marji. Obrazek ten

jHHBR p bowiem zawsze z sobą ' \ v l nosił, a tu go przy- , A-JęlA'- j H S H f l u - twierdził do drzewa k ■ S R H raan i modlił się tak żar-

h wBSPSI ^wi®> /£Q n*c n*e wi'

dział, ni słyszał, co się działo wokoło. W ta- kiej skupionej postaci, wśród gorącej modli- 0. Hieronimo przepowiada przyszłość Alfonsowi, twy znaleźli go chłop­

cy i przypatryw ali mu się z szacunkiem. „To Święty“ rzekł chłop­

czyk, k tó ry 'obraził Alfonsa, „a ja zraniłem mu serce“. Odtąd koledzy staczali go czcią i szacunkiem. Alfons zaś, wzorem Naświęt- szego Dziesięciu Jezus, wzrastając w latach, w zrastał też w łasce u Boga i u ludzi i dziękował Bogu zawsze, że dał mu taką matkę, która nietylko pam iętała o potrze­

bach ciała, ale przedewszystkiem potrzebach duszy swojego dziecięcia ; wiodła je przeto drogą cnoty i drogą zbawienia. Świątobliwa matka wychowała świętego syna.

(6)

Św. Pawle, módl się za nami!

Księżyca Słońca

Dnia według, obrządku greckiego według obrządku łacińskiego

Ig n a c e g o b. m., B ry g id y

M atki B. Gromn., Kandyda, Kornel.

Błażeja b- m., A n sg ara b., Celeryna A ndrzeja Kors., E utychjusza m.

A gaty p. m., A delajdy p., A.wita b.

T ytusa b. Doroty p.. Am anda b.

M akarego Eutem jusza M aksym a Tym oteusza K lem ensa Kse.uji

6 E w angelja u .św, Ł ukasza w rozdziale 18. 31—43: O ślepym przy drodze Z apustna, Romual. op., Rysż. kr., Teod

J a n a z M athy .

Apołonji m., Nicefora n r, A nsberta Popielec, Scholastyki p.

Zjaw. się NMP. M7 Lourdes, Dezider.

7 Założycieli Serwit., E ulalji pn.

Grzegorza II. p., K astora k.

3 po Objaw. Pańsk., Grzegorza K senofonta

Jana Złotoustego Efrem a

Ignacego b.

Trzech Świętych Gyrusa i J a n a mm.

7 E w angelja u św. M ateusza w rozdziale 4. 1—11: Kuszenie P an a Jezusa na puszczy.

W stępna, W alent. k. m., W italisa m . 3 F au sty n a i Jo w ity

Ju l ja m y p. m., Onezyma b. m.

Suci5. J u lja n a Kapad., D onata m.

Symeona b. m., M aksymą

Sucń. K onrada pust., G abina k. m.

Suci5. E leuterjusza b. m., Nemezego

Luty, 4 po Objavv. Pańsk., Tryfona Stritenje

Symeona i A nny Izydora A gaty m. • W ukoła b.

P a rte n ja

8 E w angelja u św. M ateusza w rozdziale 17. 1—9: O Przem ienieniu Pańskiem.

Sucha, F elik sa b. w., Eleonory kr.

M ałgorzaty z K ortony

P io tra D am jana b. w., Polykarp.

Wig. Macićja apostoła Macieja apostoła

Wiktoryna m., Torazjusza

Wiktora, Nestora b. m., Aleksandra

5 N. po Objaw. Pańsk., Teodora st.

Nicefora C harlam pja W lasia km.

Malec ja Nartynjana Auksencjusza

9 Ewangelja u św. Łukasza w rozdziale 11. 14—28: Pan Jezus wypędza czarta.

28 N Głucha, L eandra b. w., P rokopa w.

29 P Teofila m., Rom ana op.

15 Starozapustna, Onesyma ([ 16 Pamfila

Złote myśli.

„Pijanem u gorzałka, szalonemu Pan Bóg, za­

kochanem u kobieta rozum odbiera".

(Przysłowie).

Pogoda według 100-letniego kalendarza.

. L u t y : Zmiennie do 7; 8—14 piękna pogoda; 3 dni śniegu; a potem do końca zimny deszcz z g ra ­ dem; burza i śnieg.

(7)

SW. ALFONS ADWOKATEM

Alfons św. z księżniczką dostojnego rodu i bywał w jej domu. Bywał też na balach, w teatrze' i na wieczorkach i dawał się poznać szerokiemu światu. Tego rodzuju rozrywki oziębiły gorliwość Alfonsa tak, iż sam później wyznał A w jak wielkiem znajdował się niebezpieczeństwie upadku i dziękował Bogu oraz Najświętszej, P an­

nie, że go wyrwali gjijmgad z tak zdradliwego popi l i letargu duszy. Ztąd

| też z goryczą wspo- mina o tych latach życia pisząc w jed- nej ze swych ksią- żek: Uczty, wido-

| | | g ! | | wiska, zabawy, oto KSjaS rzeczy, k tó r e m i H n | | | świat mami. Ale ile się w tych rozryw ­ a l i kach żółci i cier-

H pień znajduje wie-

■ | rzaj temu, który

■ i ich doświadczył i B f dziś je opłakuje.

Celem umocnie- nia się w wierze {trzyj ął w 26 roku życia Alfons św.

Sakrament Bierz- mowania. Dosyć to 'gfflśśp w późnych latach,

ale taki był wów- 'm$sm czas,zwyczaj wNea- p s S S polu. W roku 1723,

|K |||s j po odprawionych rekolekcjach posta­

nowił wyrzec się Rafael, związków małżeń­

skich i zachować czystość dozgonną; zrzekł się też prawa pier- worodztwa na rzecz swego b rata i oddał się całą duszą ćwiczeniom chrześcijańskiej po­

bożności. Czcił przedewszystkiem gorąco Najświętszy Sakrament; klęczał całemi go­

dzinami przed Panem Jezusem utajonym w ołtarzach naszych; stroił je w kwiaty.

Przyjmował bardzo często Komunję św., dusza jego już w stanie świeckim płonęła gorącą miłością ku Bogu.

kończy wszy nauki i uzyskawszy w S g ffi stopień doktora praw, Alfons obrał S H lpK sobie zawód adwokacki, rozumie- jąc, że obrona praw a i sprawie- W S f m dliwości jest największem po k a­

płaństwie zaszczytem. Jak ten stan poj­

mował i jak sobie go cenił wysoko, łatwo poznać z szeregu uwag, jakie o tym stanie napisał. Bronił, ja­

ko adwokat, zaw- sze tyłku sprawy 'słusznej i godzi- wym sposobem, z należytem przy- gotowaniem, a pro- sił Boga o pomoc w swej pracy. Był więc adwokatem

świętym i słusznie §SfiB katoliccy adwokaci WllI czczą go za patrona.

Powodzenie w a- i f l dwokaturze miał | H świetne, tak żeprzez szereg lat nie prze- M B grał żadnej sprawy. g&B Widział jednak, że

zawód to niebez- pieczny, ławo w nim minąć się z praw- dą, sędziów w błąd wprowadzić, zba-

• wienie wieczne utra- cić. Pobożnym bo- wiiem był zawsze.

Co tydzień odpra­

wiał spowiedź św.

i przyjmował św.

Komunję; zapisał Madonna dclla Sedia

się też do bractwa

dla prawników, założonego przez 0 0 . F i­

lipinów.

Aby nie osłabić w sobie duclia gorliwo­

ści i ostygnąć w miłości Bożej, odprawiał corocznie rekolekcje, w których to ćwicze­

niach towarzyszył mu ojciec. Były mu one potrzebne, gdyż w tym czasie dusza jego przechodziła dotkliwie próby. Idąc bowiem za wolą Ojca, który życzył sobie, aby syn wstąpił w związki małżeńskiej poznał się

(8)

Sw. Andrzeju, módl się za nami!

MABZEC poświęcony św. Józefowi

Słońca K siężyca według, obrządku greckiego

według' obrządku łacińskiego Albina, S uitberta .

P aw ła m., Jow ina i Bazyleusza K unegundy cesarz.

K azim ierza kr., Lucjusza J a n a od Krzkża, G erazym a .

'Teodora Leona W. .pap.

A rchipa Lecpią Tym oteusza

10 E w angelja u św. J a n a w ro zd ziale• 1-—15: P an Jezus drarmi cudownie 5.000 ludzi.

Środopustna, P erp etu y i Fełie., Ewagr.

Tomasza z Akw., Eu buła m.

Bł. W incent. Kadł., Ja n a

Franciszki Rz., Grzegorza z Nissy 40 Męcz. z Sebast.

G orgonjusza i Firm usa 1 G rzegorza W. pap., M am iljana .

Mięsopustna, Eugenji P olikarpa

Znal. głowy św. J a n a Chrżc.

T arasa P orfirjusza Prokopa W asylja pust.

11 E w angelja u św. J a n a w rozdziale 8. 46—59: Żydzi clicą; P, Je zu sa ukamienować.

Czarna, N icefora b., E ufrazji pn.

M atyldy kr., E utychjusza K lem ensa Dw.

G yrjaka m., T acjana m.

b. P atry cju sza b., G ertrudy pn.

M.1B. Bolesnej, Cyryla Jer., Edw ardą Józefa Obi. NMP., Leoncjusza '

Zapustna Marzec, Eudokji Teodata Eutropjusza H arasym ą i P aw ła .'Kouomi rn. ' 42 m. z Amorei

12 E w angelja u św. M ateusza w rozdziale 21. 1.—9: Trium falny w jazd P. Jezusa do Jerozolimy.

Palmowa, Eufem ji p. m. " T N. 1 Postu, W asylja : "" 6.04 18.17 15.27 5.30

B enedykta op., Filem. i Domnina 8 T eofilakta 6.02 18.18 10.59 5,44

K atarzyny szw. (J) 9 40 męcz. z Sebastji 6.00 18.20 18.30 5.55

F eliksa m., W iktorjana i Frum encj. 10 K ondrata 5.58 18.21 20. 5 6. 6 W ielki Czw., G abrjela ar., Symeona m. 11 Sofronjusza 5.56 18.23 21.41 6.20

W ielki P., ' 12 Teofana 5.54 18.25 23.18 6.36

W ielka Sob., Em anuela, Teodora 13 N icefora 5.51 18.26 6.58

13 E w angelja u św. M arka w rozdziale 16. 1—7: O zm artw ychw staniu P. Jezusa.

Wielkanoc, J a n a Dam.

Poniedz. Wielk., Ja n a K apistrana Eustazjusza

J a n a K lim aka op.

Balbiny pn., B enjam ina m.

N. 2 Postu, B enedykta A gapa m.

Sawyna i Ju lja n a A leksego Cyryla, Aleks.

Pogoda według 100-letniego kalendarza.

M a r z e c : Do 26 pow ietrze ostre i nieprzy­

jem ne; o ile się wypogadza, m arznie, zwłaszcza przy końcu miesiąca.

Złote myśli.

„Jeżeli rachunki sum ienia źle stoją, pewnie w tenczas i w głowie zamęt. Sumienie je s t to

żołądek duszy“. (Mickiewicz).

(9)

SW. ALFONS KAPŁANEM

i całą nadzieję pokładał w opiece Najświęt­

szej Panny Marji. Uprosił sobie, że mu przyniesiono z Kościoła figurę Matki Bo­

skiej, przed którą wyrzekł się świata i u stóp której swą szpadę szlachecką zawiesił. Gdy mu ją podano, westchnął do Niej serdecznie, a Matka Najświętsza, jako Matka pełna do­

broci, przyszła mu zaraz z pomocą. Gorączka bowiem znikła, siły wracały i w kilka

tygodni był zdro- Wg wym zupełnie.

Po odprawieniu W ćwiczeń duchowych gil przyjął św. Alfons

A w himlici Naj-

Ip j|| świętszej, w sobotę, I I 21. grudnia 1726 w roku, święcenia ka- U ll płańskie. A dnia

lllljS następnego odpra­

wi. A pierwszą Msze

||1 św., pierwszą z tych licznych Mszy świę- hych, które w ciągu H i długiego życia swe-

go z taką budującą

^ . M j H H n pobożnością i wiel- Ih L i i P P ^ f H I H H i t ą miłością spra-

wował.

Jako kapłan po- F /L :* 1 stanowił całą du-

Wl.$' ' szą pracować nad m zbawieniem błiź-

I nich i wieść wszyst- kich do nieba drogą

p o b o ż n o ś c i . A b \ się

umocnić do tej żmudnej pracy po- lećał się z szczegól­

ną ufnością Naj- Zwiąstowanie Barocci. świętszej Dziewicy.

Odmawiał codzien­

nie różaniec, nawiedzał świątynie poświę­

cone Najśw. Pannie, suszył w soboty, przygo­

towywał się pilnie do wszystkich świąt Bo­

garodzicy, polecając się zawsze tej najlep­

szej Matce.

Tak wzmocniony zaczął św. Alfons z wielką gorliwością udzielać m issy j; w słowach pełnych prostoty a zarazem namaszczenia, głosił kazania, nawracając do Boga grze­

szników. Prócz tego długi czas poświęcał słuchaniu spowiedzi, łącząc roztropnie pe­

wną surowość z łagodnością dla biednych, dusz ludzkich.

M fjglEfjlgby oddać się Panu Bogu całkowi -

§ s S S p i cie w stanie duchownym, od posta- g sM M p nowienia tego nie odwiodły Alfonsa H §12111 ®W- żadne wpływy i namowy ojca,

^ J S l I i l l który co do przyszłości syna: wiel- jp* kie rokował sobie nadzieje.

IM Alfons stał nieugięty przy swem posta- '§ [ nowieniu iw dniu 23 września 1723 roku, ma-

§j| jąc lat 27, wdział na siebie, pó raz pierwszy fec? suknię duchowną. .

Była to sobota, był p ; to więc dzień po- §B fis święcony szczegól­

ni! niej czci Najświęt-

^ szej Panny, tej Nie- | | | | | g bieskiej Królowej, m m Fu która go od tej M

chwili w szczególną

/M swą wzięła opiekę. WffmŁ jĘjj Nie ustawał też fK A

^ na drodze chrzęści- S S

>K7 jańskiej pobożno- ści i jako kleryk p s postanowił dużo

czasu poświęcać 1|

rozmyślaniu, na- ' . wiedzeniu Najśw. H Sakramentu, czy- | | | | r a s—? taniu Ży w otów P»'lvłf*!

p* Świętych, oraz po- stanowił sobie zaw-

§ [ sze Najśw. Pannę

g gorącą, dziecięcą |f |l ||

TF? otaczać miłością. Ęfc KW jT s—n W roku 1725 przy-

jął św. Alfons pierw E jj||f M sze święcenia wiek-

sze i już wtedy,

^ nie będąc kapła- gg nem, wziął udział

im w misji, w mieście C a s e rta . Warto

fis wspomnieć, że ■ gdy w czasie misji klęczał u stóp ołtarza Matki Boskiej, biskup miej- g scowy zbliżył się doń i zapytał, który z mi- . sjonarzy jest Alfonsem, sławnym niegdyś adwokatem, którego znał z Neapolu — od- S* l-zekł wtedy Alfons z rumieńcem, na twa- M rzy : „To mnie grzesznemu wyjednała Najśw.

fiśśł Panna łaskę powołania kapłańskiego

^ Wkrótce otrzym ał św. Alfons drugie gg święcenia większe, lecz skutkiem nadm ier­

n i nej pracy zapadł na zdrowiu. Lekarze tra-

ciii nadzieję utrzym ania go przy życiu, fis Sam Alfons jednak czuł się spokojnym

(10)

- 8

Św. Jakóbie starszy, módl się za nami!

Słońca Księżyca według obrządku łacińskiego według obrządku greckiego

19 Chryzanta i Darji.

20 Męcz. w klasztorze, św. Sawy Hugona b., Teodory m.

F ranciszka z P.

14 E w angelja u św, J a n a w rozdziale 20. 19—31: O niewiernym Tomaszu.

N. 3 Postu, Jak ó b a Bazylego

N ikona i 200 uczniów Z achatjaąza

Zwiastowanie Najśw. Marji P.

Sob. A rch an io łaG ab rjela M atrony Lelun

Przewodnia, R yszarda b.

Izydora b. >

W incentego F er., Ire n y S y k stu sa , C elestyna Epifanjusza b. m .'

Dionyzego b., A lb erta b. R edem pta M arji Kleofas., P rochora m.

15 E w angelja u św. J a n a w rozdziale 10. 11—16: O dobrym pasterzu.

N. 4 Postu, H ilarjona M arka

J a n a List.

Ip a tja

Kwiecień, M arji Egipc.

T ytusa N ikity 2 po W., Ezeclijela pr. Terencj.

Leona W., A nrypa b. m., Iza ak a zak.

Ju lju sza pap., Zenona

H erm enegilda m., M aksym a m.

J u s ty n a m. bł., L udw iny p.

A nastazji m., Bazylisy m.

B enedykta J. Labre, L am berta m.

,16 E w angelja u św. J a n a w rozdziale 16. 16—22: Maluczko, a nie ujrzycie 3 po W., Opiek. św. Józ., A niceta p. m,

A polonjusza m„ E leuterjuśza b. m.

Jerzego b., Timona m.

T e o d o ra w., S u lp icju sza i Serw.ilj.

A nzelm a, S y m eo n a b. w., W italisa © Sotera i K ajusa mm.

W ojciecha b. m., G erarda b.

N. 5 Postu, Józefa i Je:

Teodula E utychjusza G rzegorza b.

Irydjona Eupsychjusza Terencj usza

17 E w angelja u św. J a n a w rozdzialel6. 5—14: O odejściu do Ojca.

Palmowa, A ntypy W asylija

A rtem ona M artyniana

Wielki Czwartek, A rystarclia W ielki Piątek, A gaty panny W ielka Sobota, Symeona 4 po W., Fidel, ze Sigmaring., Saby m.

M arka ewang., Ew odjusza MB. D. Rady, K leta i M arcelina P io tra Kanizego w., Z yty pn.

P aw ła od Krzyża, W alerji m. ( P io tra z W erony m., T ychyka w.

K atarzyny z Sieny, A frodyza k. m.

Pogoda według 100-letniego kalendarza.

K w i e c i e ń : Do 3 zimno; 5 pięknie i przy­

jem nie; 7—8 pochm urnie i deszczownie; 12 17 bardzo zinino i w ietrzno; 19 dżdżysto; 20—22 po­

w ietrze ostre i zimno; 23 ciepło i duszno; 24—25 ciepły deszcz; 26—28 pięknie i ciepło; 29 deszcz, potem pięknie.

Złote myśli.

„C hrystus je st wielkim przewodnikiem naszym, cudze cierpienia słodzić, a swoje znosić, oto żyw ota c a łe g o zadanie".

(Kraszewski).

(11)

9 -

SW. ALFONS ZAŁOŻYCIELEM ZGROMADZENIA ZAKONNEGO 0 0 . REDEMPTORYSTÓW.

madził koło siebie pierwszych siedmiu § współpracowników w pracy misyjnej, aby po wsiach i małych miasteczkach otoczyć ^ 7

opieką duchowną lud biedny i duchowo £§

zaniedbany. fes

Że w tych pierwszych trudnych po- ® czątkach powstającego Zakonu Najświętsza Panna była Alfonsowi pomocną, żadną mia- g

- rą nie można po-

minąć milczeniem. ^ Do dziś dnia wśród fes skał apenińskich fes lf Si [' . widnieje ja s k i n a ^

w której często Al- jg?

F t S * t S fons św. przebywał

\\1| i gdzie miał oglą- «

•1 l i dać kilkakrotnie fes

Najświętszą D zie-. ] §

.T i f F f P ' V ! w*°® * z ^ ust wi

i ł t| I otrzymywać rady »

fiL * wskazówski ty- «7

• , ' czące się nowego

, /l Ętj ~ 1 * r 1 Zgromadzenia, Słu- 1 fes i H _ - m m m m c^ aimy °° ° tem

|§ A ' opowiadał O. Con- ^

stanzo w procesie J r a m m Y ’ i k a n o n iz a c y jn y m

św. Alfonsa: „W rok S Przed śmiercią Al- fes fonsa — opowiadał tenże kapłan — wy- JS^

spowiadawszy go fig/

A r Jm f J t zapylałem,czy żywi «-!

w s°bie pragnienie, fe*

W $?m m ^ m m by zobaczyć przy fes ' 'f śmierci Najświę- ^ - / tszą Pannę i być g

| „ H przez Nią wspie-

■^LLaAtilPiAiłti ranym w ostatnią S godzinę*1. Czy mo- fes Marji P a n n y Rafael, głąby — odparł —

Najświętsza Panna udzielić tak wielkiej łaski takiemu nędza- g rzowi, jak ja?“, „Marja — odpowiedziałem— sg?

nawiedzała już tyle sług swoich, czemu nie js3 miałaby tej samej łaski wyświadczyć temu, fes który się tyle napracował dla Jej chwały11, fes Na to wspomnienie rozpromieniła się twarz ^ Świętego i dodał: „Słuchaj, gdy jeszcze by- jjg łem młody, często rozmawiałem z Matką §g/

Boską. Ona dała mi wiele rad odnośnie do Zgromadzenia11. Nastawałem, aby mi powie- fet dział, co to było takiego, ale Alfons zamilkł, fes

(12)

Sw. Janie, módl się z!i naini!

Księżyca Słońca według obrządku łacińskiego według obrządku greckiego w sch. zach,

18 E w angelja u św. J a n a w rozdzialelG. 23—+30: O prawdziwej modlitwie.

5 po W., F ilipa i Jalcóba an.

A natazego dK., Zygmunta!

Królowej Korony Polskiej Moniki wd., F lorjąna m.

Wniebowstąpienie Pańskie, P iusa V .®

J a n a w Oleju, Ewodj. b.

F law ji Domitylli p. m., Ju w en a la m.

Zmartw. Pańskie, J a n a Dekap.

Poniedziałek świąteczny, Teodora Wtorek świąteczny, J a n a W.

Januarego Teodora Jerzego Sawy

19 E w angelja u św. J a n a w rozdzialel5. 26—27: 16. 1—4: .Obietnica- zesł. Ducha św.

6 po W., Stanisław a b. ni..

Grzegorza z Naz. b. dK.

A ntonina, Izydora roln.

F ranciszka

P ankracego m., N ereusza Serwacego b., P io tra R egolata Bonifacego

X. Przewodnia, M arka op, Bazylego m.

Symeona Jazona 9 męcz. w Kyz.

Ja k ó b a ąp,

Ma] Jerem jaśza pror. -

20 E w angelja u św. J a n a w rozdzialel4. 23-^31: O zesłaniu Ducha św.

Zesłanie Ducha św., Zofji ' Poniedziałek świąteczny, a,, Boboli P aschalisa, Brunona .

SugIi., W enącjusza m., F eliksa z C.

P io tra Celestyna pap, Such., B ernardyna ze Sienny Sucli., Tym oteusza m., Sinezjusza m.

2 po Zm artw .. A natazego Teodozjusza

P elagji Ireny b. Joba

Pam ięć św. K rzyża J a n a teol.

21 E w angelja u św. M ateusza w rozdziale 28. 18—20: „Dana mi je st w szelka władza' Trójcy św., H eleny pn., Ju lji p. m.

J a n a B ap ty sty de Rossi w.

N. M. P. Wspom. W.

G rzegorza VII.

Boże Ciało, E leuterjusza, Filipa n.

Bedy w., M arji Magd., p. zak.

A ugustyna b. w., Senatora b.

3 po Zmartw., M ikołaja Szymona ap.

Mokia, Metodego Epifanjusza G likerji Izydora m.

Pachom jusza

22 E w angelja u św. Ł ukasza w rozdziale 14. 16—24: O wezwaniu na ucztę.

29 N 2 po Z. Św., M arji Magd. de Pazzis 30 P F eliksa pap, m.

31 W A nieli Merici, P etroneli

16 4 po Zmartw., Teodora i Modesta 17 A ndronika

18 Teodota m.

Pogoda według 100-letniego kalendarza.

M a j : 3 silne grzm oty; potem do 8 zimno i po­

chm urno; 9—11 łagodnie; 12 zimno i lód; potem przym roski do 29 naprzem ian z ciepłemi dniami.

Złote myśli.

„.Dobrzy ludzie nie mogą mieć nic n a tym świecie, A zato źli, na tam tym , nic mieć nie będziecie".

(Mickiewicz).

(13)

ŚW. ALFONS PRACUJE NA MISJACH, CZUWAJĄC NAD ROZWOJEM SWEGO ZGROMADZENIA.

i udał się czemprędzej do tego świętego ka- jg?

płana, któregOi mu Najśw. Panna wskazała. «j7

P łakał Alfons św. słuchając całego tego opo- ^ wiadania z ust młodzieńca i zawołał z roz- M rżewnieniem: „A więc moja Matka cię do

mnie posyła". ] §

Wśród takiego błogosławieństwa Marji ®j7 misja stokrotne wy- s n

- S j d a w a ł a owoce: nie- ) przyjaciele jednali K ł

■ k ] się z sobą, krzywdy ^

wyrządzone napra- ]©£

-7' ] wiono, zwracano §7

Wf f ' rzeczy skradzione; ^ 7

J wielu młodzień- 7 7

ców, panien i ka-

K k t płanów obierało j §

R g , stan zakonny i wy- ^ łącznie Bogu się sg7

IlL a to J' poświęcało.

Szczególnie jed- R k dnak błogosławień- Ki

HI stwo Najśw. Panny ^ przyczyniło się do g wspaniałych wy- ^

■j ników misyjnej pin- p M " f ii1 cy w Foggii. Gdy j—i*

' L I bowiem Alfons św. K i

Si przed Bożem Na-

rodzeniem głosił jig?

, »' ' J kazanie o ulubio- jjg?

W nym swoim przed- y m miocie, to jest o b-l

Opiecie Matki Naj- świętszej, ukazała jtjg

| się z obrazu cudami fóg/

słynącego Najśw.

Panna i promie- y Madonna Perugino. mem światła oświe- Kł

ciła twarz kazno- ] § dzień Święty wpadł w zachwyt, powta- rzając tylko kilka używanych wyrazów: g

„Ukochana moja Matko... jestem Twój...

całkiem Twój". Poczem z rękami wyciąg- y niętemi ku Marji wzniół się w powietrze, Ks kilka stóp ponad ambonę. Zebrani w licz- Kł

bie 2 0 0 0, oniemieli ze zdumienia, na- ^ stopnie. rozległy się okrzyki zachwytu;

i słowo „cud! cud!", powtarzano z ust do <g7

ust. Mężczyźni bili się w : piersi, kobiety kdj łkały, grzesznicy w o łali: „przebaczenia! Ks pragniemy się poprawić". Ki y ^i^^S iezm o rdo w an ie pracował dalej po-

^ iK lP is korny czciciel Marji po zgonie kie- Pa i S m ! ! równika swej duszy ks. biskupa 7§s Falcoi. Wszystkie powodzenia swoje

^ lĘStlaSm przypisywał nie sobie, lecz dobroci g Bożej. Unikał zaszczytów, pochwał i czci sg? ludzkiej, a radował się,gdy chwała i cześć pły- y nęła ku Bogu i Bo-

g* skiej Jego Matce.

7^ W pracy nie usta- i /|ji] wał. Widzimy go

g w tych latach jak f \ ' r ; przebiega swój kraj

p ; ' kierując pracą mi- "S? Ti

^5 syjną i zakładając ^ ^ M. 'domy swego za- f ' %

^ konu. Wszędzie i za-

wsze, grzeszników

fcr? do Boga nawraca. ilf

£ 3 W mieście Nocera '!g

^ doznał w pracy nad . ógŚ

§£ grzesznikami wy- .jmjgS

raźnej pomocy Naj- .<m HI g świętszej Dziewicy.

Gdy bowiem jeden 00Ę B Ę m z nich chciał w prze- \ ,'

® dedniu misji ciężko 7® Boga obrazić, a

§ wstydząc się to g uczynić ze szka-

m pierzem na szyi, jp? zdjął go i ukryw ał 1 | p* w szczelinie muru, p AS* zdało mu się wte- E H

^ dy, że go ktoś chwy- M

^ ta za ramie. Prze- S

^ rażony włożył szka- pierz na siebie Tpj i udał się do domu.

7^1 W nocy, we śnie

^ ujrzał Najświętszą Pannę, która doń rze-

^ kła: „Cóż ty robisz, nieboże, w szka-

jkt? pierzu moim boisz się grzeszyć, a nie boisz p j się obrażać mego Boskiego Syna? Jutro

O. Alfons zacznie tu misję, idź do niego, 7^4 wyspowiadaj się przed nim z wszystkicli

§ [ grzechów i odmień życie". Młodzieniec, nie wiedząc o niczem, ani o misji, ani o Alf011-

^ 7 sie, udał się do wróżbiarza, by mu sen jp- wytłómacz.ył. Gdy jednak wróżbiarz wspo-

^ mniał o Alfonsie, że dziś właśnie misję M rozpoczyna, młodzieniec pobiegł do kościoła

(14)

Św. Tomaszu, módl się za nami!

CZERWIEC poświęcony Najśw. Sercu Pana Jezusa

Słońca Księżyca według obrządku łacińskiego według obrządku greckiego

Bł. Ja k ó b a Strzem ię, Pam fila M arcelina, E razm a b. m.

N ajśw .' Serca J., Paulin p. m.

F ranciszka Car.

P a try k a K tałateja K o nstantyna Bazyljusza

23 E w angelja u św. Ł ukasza w rozdziałe\ 15, 1 10: O zgubionej owcy i groszu 3 po Z. Św., Bonifacego,Doroteusza

N orberta b. w., ISandydy i P auliny R oberta op.

M edarda b., W ilhelm a b. w.

.Pry ma i F elicjana mm, Bł. Bogumiła, M ałgorzaty kr, Barbary ap., P ary zju szaw .

N. 5 po Zm artw ., Michała Symeona pr.

Trzecie znal. głowy św. .Tana K arpa ,

Wniebowstąpienie P., F terap o n ta N ikity pr.

T eodozji

24 E w angelja u. św. Ł ukasza w rozdziale 5. 1—11: O obfitym połowie ryb 4 po Z. Św.. Onufrego

A nt. z Padw y, Lucjana, Akwiliny Bazylego b.

Bł. .'Jol en ty, M odesta i Kre.se, J a n a Prane. Regisa, Benona R einera w ., N ik an d ra m.

Efrem a djak., M arka i M arceljana.

N. 6 po Zmartw. Izaaka SS. 0 0 . z N ic e i, Czerwiec, Ju sty n a Nikifora

Łucjana Mitro fana D oroteusza

25 Ewangfelja u św. M ateusza w rozdziale 5. 20—24: O sprawiedliwości faryzeuszów.

5 po Z. Św., Ju lja n n y do Falkon p.i zak.

Silw erjusza p. m., C yrjaka m.

Alojzego Gonzagi P aulina b., A lbanusa m.

A g ry p in y p. m. Z en o n a m.

Narodź, św. Jana Chrzciciela

W ilhelm a op., Eebronji p. m.

Zesł. Ducha św., H ilarjona Trójcy Przeńajśw. Teodata Teodora

Cyryla A leksandra B artłom ieja ap.

Onufrego

26 E w angelja u św. Marka, w rozdziale 8. 1—3: O cudownem n akarm ieniu ludzi.

W szystkich Świętych, Akwiliny Jełysego i Metodego

Amosa

‘Tychona

Boże Ciało, M anuiła S.

6 po Z. Św., Ja n a i P aw ła mm. Wigil. b W ładysław a kr., K rescenta m.

Ireneusza b. m.

Piotra i Pawła apost.

W spomnienie św. P aw ła

Złote myśli.

.Niema wyższej potęgi na świecie nad miłość"

(K. Libelt).

^ Pogoda według 100-letniego kalendarza.

^ C z e r w i e c : do 8 szron; potem do końca pięknie i ciepło.

(15)

18

SW. ALFONS W PRACY PISA R SK IEJ UWIELBIA BOGARODZICĘ.

wicy. To też Walczył z bezbożnością i jan- senistami przez długi szereg łat i rozbu- g dzał pośród w iernych,najczulsze nabożeń- stwo i najtkliwszą miłość ku Panu Jezu-

sowi i Najświętszej Pannie. ®

On to wołał do Marji w pismach swoich, z pokorą: „O Mar jo, Przenajświętsza Matko

moja! Jak się to ^

~ H dzieje, że mając B Matkę tak świętą,

I jam jest przewrót- « n i ny; że.m ając Mat- JSt

tak rozgorzałą ]<E§

I n i l miłością Boga, jam g jj tak skłonny do mi- §57

L '; ■vaI łowania stworzeń;

że mając Matkę

l . tak bogatą w za- a ] sługi, jam tak ubo- ^

gi w cnoty?“ On J g \ to wołał do Marji ś§7

« | j w pismach swoich:

„O najdroższa Mat- Ga

f.j|& ko moja! wpraw- S T jjL Ę dzie nie godzienem j t a nazwy T w o je g o ^

f:j M ': dziecięcia, straci- &§?

WBk łem wszelkie pra- jsjl

■ | wo do tego złom

■Tę&l postępowaniem, za fes s z c z ę ś liw e g o się ]&

jednak poczytam,

; f i jeśli mnie zaliczysz m p o m ię d z y s łu g i sdj

H Twoje; byłem z po- &

między nich był ł.^

ifllB a Bl ostatnim, oddam ^ za to korony świa-

R afael, ta całego". Widzi- my więc, jak wielką gS miłością św. Alfons otaczał Najświętszą ® Pannę. Tuli się pod płaszcz Jej sługa ® wierny i dodaje w końcu: „Dozwól niech ^ Cię nazwę Matką moją, Matką najdroższą jjjĘ i pod tern imieniem zawsze chcę Cię wzy- sS wać. Po Bogu, Ty, na tej dolinie płaczu, S bądź zawsze moją nadzieją, moją ucieczką,

moją miłością. Amen“. ®

^ ® ^ f e ie dość było św. Alfonsowi pra- ćować na ambonie, w konfesjonale, oraz nad uświęceniem własnej du- szy i dusz współbraci zakonnych —a lillllS i pracował nadto piórenj. W tym czasie, było to w roku 1748, chwycił Alfons św.

za pióro,'aby stanąć w obronie Niepokalanego Poczęcia Najświęt­

szej Panny Marji.

Działo się to zaś bli­

sko sto lat przed o- głoszeniem dogma­

tu o Niepokalanem P o c z ę c iu Najśw.

Panny. Słuchajmy co sam o tej pracy swojej pisze: „Znie­

wolony byłem skre­

ślić tych kilka stro­

nic o Niepokalanem P o c z ę c iu M a rji z wdzięczności dla Tej najmilszej Mat­

ki mojej, która naj­

litościwszą i najpo- tężnie j szą r ęką wy r- wała mnie ze świa­

ta, aby przywieść do portu mego uko­

chanego Zgroma­

dzenia. Gorąco p ra ­ gnę, co zresztą wszyscy wierni ze mną podzielają, aby jaknajprędzej Ko­

ściół ogłosił, daj Boże za naszego życia, ten chwa­

lebny przywilej, ja- Syxtyńska Madonna ko artykuł wiary".

Walczył tedy Alfons św. w obronie czci Najświętszej Dziewicy, zbijał jansenistów, którzy ganili wiernych za dziecięcą ufność w opiekę i orędownictwo Matki Boskiej.

Bolał bardzo, że w Paryżu zniesiono na­

wet święta Matki Najświętszej i pozmie­

niano modlitwy, których od wieków Ko­

ściół św. używał ku czci Najświętszej Dzie-

(16)

Św. jakńbie młodszy, módl się za nami!

LIPIEC poświęcony Przenajdroższej Krwi P. Jezusa

Słońca^ j Księżyca g wsch. zacli. wscli. zach. tW według obrządku łacińskiego według obrządku greckiego

§ 1 1 P Przem. K rw i P. Jez., Teobalda pust.

$57 2 S Nawiedzenie NMP., Otona b.

27 Bw angelja u św. M ateusza w rozdziale 7. 15—21: O fałszyw ych prorokach.

7 po Z. Św., A natola b., Ireneusza Teodora b., F law jana b., U dalryka b.

Antoniego, M arji Zach.

Łucji m., T rankw ilina k. m.

C yryla i Metodego

E lżbiety król. port., K iljana W eroniki de Ju ljan is zak., A natolji

2 po Zesł. Pucha św1., Metodego .Juljana

Euzebjusza A grypiny

Nar. św. Jana Chrzciciela F ew ronji

Dawida

28 E w angelja u św. Ł ukasza w rozdziale 16. 1—9: O niespraw iedliw ym włodażu.

8 po Z. Św., 7 B raci m m , Rufiny P iusa I. p. m., Ja n u ar. i P elagji mm.

J a n a Gwalb. op., Paulina A naldeta pap. m., Serapiona m.

B onaw entury dK., Ju s tu s a w . Pam. rozesł. Apostołów , H enryka MB. Szkapleżnej, Eustachego b. w.

3 po Zesł. Ducha św. Samsona Cyrusa i Ja n a

Św. P io tra i P aw ła Sobór św. 12 Apost.

Lipiec, Kośmy i D am jana P. K. Przecz., Bogarodzicy Jacentego .

29 E w angelja u św. Ł ukasza w rozdziale 19. 41*—47: O zburzeniu Jerozolimy.

9 po Z. ŚwT., A leksego, Genoroza m.

BI. Szymona L., K am ila z Lellis W incentego a Paulo

Bł. Czesława, Hieronim a P ra k sed y pn., D aniela pror.

M arji M agdaleny, Syntychesa w.

Apolinarego, Liborjusza b. w.

4 po Zesl. Ducha św. A ndrzeja ap, C yryla i Metodego

A tanazego Tomy i Akalc.

P rokopa P ankracego A ntoniego Piecz.

30 E w angelja u św. Ł ukasza w rozdziale 18. 9—14: O faryzeuszu icelniku.

5 po Zesł. Ducha św., Eufem ji i Olgi P ro k ła i H ilarego

Sobór Arch. G abrjela A kiły

W łodzim ierza A ntynohena

Martjmy

10 po Z. Św., K unegundy K., K ryst.

Ja k ó b a ap., K rzysztof ora m.

Anny, P asto ra k., Symfron.

Rudolfa Akw. i Tow. mm.

W iktora pap. m.

M arty pn., Olafa kr. m., B eatrycy R ufina m., Abdona i Sen. mm.

31 E w angelja u św. M arka w rozdziale 7. 31—37: O głuchoniemym.

18 6 po Zesł. Ducha św7., Em iljana 31 N U po Z. Św. Ignacego Loyoli

Złote myśli.

„Grzecznością choć dla młodszych siebie nie [poniżysz, Gdyś niegrzeczny, nie innj7m, leoz sobie ubliżysz".

(Biskup K rasiński).

Pogoda według 100-letniego kalendarza, L i p i e c : Początkow o w ielkie up ały ; praw ie codziennie b urza; 11—13 pochm urno i chłodno;

^ później do końca dżdżysto i chłodno.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Można więc powiedzieć, że kryzys moralny zaczyna się przełamywać, bo coraz więcej ludzi stara się być ucz­. ciwymi, opierając się na katolicyzmie. Ciekawem

To rzekłszy, zaczyna obm acyw ać starannie ciało b ied n ego dziecka, które drży jak w febrze na myśl, że skarb jego m oże zostać odkryty, a on nie zdoła

oddalonych, a SS. Misjonarki, często pod gołym niebem , starają się wszczepić w nie zasady wiary. D zieci te, to przeważnie materiał zupełnie surowy: zdarzają

murowa w środku nagrobku pod baldachimem, zawiera relikwie świętej. W tejże kaplicy znajduje się 5 ołtarzy, z których główny, bogato złocony, jest pod

Nie posiadający żadnych wyższych studjów lub tylko kilka klas gimnazjalnych m ogą być przyjęci do jed n eg o z zakładów naukowych Tow arzystw a dla ukończenia

Po długiej morskiej podróży musieliśmy się zatrzymać na kilka tygodni w mieście portowem Foochow, gdzie się znajduje siedziba wikarjusza apostolskiego.. Z powodu

Ten oddawna znany środek dom ow y znajduje się stale u każdego bosk liw ego ojca rodziny i bywa przez niego także używany, utrzymuje on bow iem człowieka przy

szłości, tego już nie posiadamy; mamy tylko to, co zmieści się w tej nieskończenie maleńkiej chwili, szybko przemijającej i szybko się zmieniającej, którą