• Nie Znaleziono Wyników

Kurier Nyski : dwutygodnik regionalny 1996, nr 39.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kurier Nyski : dwutygodnik regionalny 1996, nr 39."

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

• Bufrhistrzowie i Wójtowie o minionym roku • Śląskie zwyczaje świąteczne

• Nyska opera - szopka • Opowiadanie pisane do góry nogami

• Renata Mauer w wojsku i w szkole • Horoskoo iakieao jeszcze nie bvło

KAMIENNIK * KORFANTÓW * ŁAMBINOWICE * NYSA * OTMUCHÓW * PACZKÓW

Nr 39

17 grudnia 1996 r. Wydawca: Fundacja Rehabilitacji Dzieci Ruchowo Niepełnosprawnych ISNN 1234-5091

Cena 1 zł./10.000 zł

Cicha Noc Święta Noc

Zabłyśnie pierwsza Gwia­

zda na niebie i w setkach tysięcy polskich mieszkań

przystąpimy do łamania się opłatkiem, do wilgilij- nej wieczerzy. I będziemy starali się choć przez kilka godzin być dla siebie mili, życzliwi.

Bo tanoc, mimoiżwydarzyła się w dalekiej Palestynie, stała się jak żadna inna, jak żadne inneświęto,nasza,polska.

Przecieżgdy śpiewamy o pa­

sterzach, to niewidzimy pustyn­

negokrajobrazu z okolic Betle- jemu i kóz szukających w spie­

czonej ziemikolących gałązek rachitycznej krzewiny. Widzi­ my nasze ośnieżone wierchy, pasterskie kolibyi poczciwe ba­

ranki. I śpiewając, że dziecinę marznącą na słomie złożyła, czujemy szron na ścianach sta­

jenki iśnieg za jej wrotami.

I bardzo dobrze. I niech tak będzie.

Niechta ŚwiętaNoc pozosta­

nie dla nas na zawsze tym dzie­

cięcym zachwytem, tą niepo­

wtarzalną rodzinnauroczysto­

ścią.

Niech nam na zawsze koja­

rzysię z Mamą, która kładzie na stół śnieżnobiały obrus, z Tatą, który zapala stojącą na stoleświecę iświatełkana cho­ ince. Pamiętajmy ich takimi, nawetwtedy, gdy już dawno ich między nami niema. To między innymi dlanich tenpusty talerz na stole.

W tę nic, w czasie łamania sięopłatkiem, w czasie wiecze­

rzy, śpiewania kolęd. Wdrodze napasterkę i na niej śamej, czu­

jemy jak nigdy obecnośćmiędzy nami tych bliskich, których już natym padole niezobaczymy.

I tylko szkoda, że nastrój do­ broci, pamięci, przebaczenia, trwatylko tego wieczoru.Bo już następnego dnia jakwobrazach Goyibudząsięupiory,bc*rozum śpi. Znówbędziemy się dzielić, łączyć, wybierać, obrażać.

Zdrowych, pogodnych Świąt (Bożego __

grodzenia, dostatniego

1997 roty 3 ISS

Czy naprawdę przykazaniao miłości bliźniegoobowiązują nas tylkow ten wieczór, wtęnoc?

A może jak wkolędzie:

„Błyśnij nam gwiazdeczko, błysnij od Betlejem

My przyTwej jasności, miło­

ściąrozgrzejem

Daj na świecie pokój, pokój ziemskiej doli

Pobłogosław Boże ludziom do­ brej woli...

JACEK

olycarT FZćłkr

Wszystkim naszym Klientom życzymy wraz z ciepłem dostarczanym do Waszych domów - miłych, pogodnych

i zdrowych świąt

oraz Do Óiego Doku 19971

(2)

17 grudnia 1996 Kurier Nyski 5

Temat do świątecznych rozmów

Proboszcz z Pokucia

Siedzimy sobie przy mniej lub bardziej obficie zasta­

wionym stołem. Cieszymy się z odwiedzin najbliższych lub z goryczą przeżywamy samotność. Obojętnie jednak czy Boże Narodzenie spędzamy wśród rodziny i przyjaciół, czy samotnie - zawsze, przynajmniej na chwilę, wracamy myślami do znajomych ludzi żyjących gdzieś daleko od naszego domu.

W Nysie i jej okolicach mie­ szka spora grupa ludzi urodzo­ nych w dawnej Galicji Wscho­

dniej, zwanej teżKresamiPołu­

dniowo - Wschodnimi. Właśnie tychKresowian (amoże iCzytel­ ników pochodzącychzinnych re­ jonów kraju) zainteresuje opo­ wieść o współczesnym życiu na terenach zwanych dawniejPoku­

ciem, czyli w południowo -wscho­ dniej części dawnego wojewódz­ twa stanisławowskiego.

Odniudzisiejszymtychziem opowiada ksiądz Jan Radoń, trzydziestotrzyletni kapłan rzymsko - katolicki, który trzy lata temu objąłparafie wZabło- towie,Śniatynie i Gwoźdżcu.

KsiądzJan świadomie i zupeł­

nie dobrowolnie zdecydował się na pracę duszpasterską, właści­

wie misyjną na obecnych tere­

nach Zachodniej Ukrainy. Na pewno znaczny wpływ na osta­ tecznądecyzję księdza Janamiał jego przyjaciel - ks. Piotr Buk, który niestety musiałprzymuso­ woopuścićnowopowstałe para­

fie na Ukrainie. (Władzeukraiń­ skiezarzuciły murzekome szpie­

gostwo na rzeczRP).

Oto skrótowa relacja ks. Jana Radonia o współczesnym Poku­ ciu:

O SWEJ PRACY DUSZPASTERSKIEJ

Tam religia siędopiero budzi.

Widać głód Boga, a właściwie Absolutu. Natereniemoichpa­

rafii są teżparafie greko - kato­

lickie i prawosławne. Niestety żadne z tych trzech chrześcijań­ skich wyznań nie ma wielu wy­

znawców. Wmoich parafiach do kościoła przychodzi ok. 150 wier­ nych (łącznie w Zabłotowie, Gwożdżcu i Śniatynie). Wsumie liczba wiernych wszystkich wy­ znań chrześcijańskich (rzymsko - katolickiego, prawosławnego i greko-katolickiego)nie przekra­

cza 1000 osób. Niejest to optymi­

styczne chociażby w porównaniu z tym, że każdej niedzieli na ba­

zar w Zabłotowie przybywa ok.

3000 ludzi.

W pracy duszpasterskiej, ka­ techetycznej i charytatywnej po­ magają mi dwiesiostry Felicjan­ ki. Bardzo wiele czasu muszępo­ święcić sprawom budowlanym.

Kościoły, które 3-4 lata temu nam zwrócono były prawieruina­

mi.

Na przykład z kościoła w Za­

błotowie, który przez lata był magazynem cukierków, wywie­ zionoaż24Kamazynawozu go­ łębiego oraz innych śmieci. Lu­

dzie, którzyładowali i wywozili tenieczystościmusieli pracować w maskachgazowych.

Remontuję więc te świątynie, sprowadzając materiały budow­ lane z Polski, gdyżu nas są one znacznie tańsze i lepszejjakości.

Konkurencją, jeśli tak można po­ wiedzieć, dlareligii chrześcijań­ skiej są liczne (ok. 82)sekty.Te pseudoreligijnesekty są nieofi­

cjalnie ale praktycznie popierane przez władze (np. nie mają pro­

blemów z otrzymaniem budyn­

ków, czy ziemi). Najliczniejsze z nich toSwiadkowieJehowyiAd­ wentyści Dnia Siódmego.

Osobiście na nicjednak nie narzekam, gdyż widzę, że moja praca wolno, bowolno, ale syste­

matycznie zaczyna przynosić efekty. Oby tylko Bóg dał zdro­ wie. Przyokazji chciałbym pod­ kreślić, że wbrew obiegowej opi­

nii, nie jestem tam dla Polaków

lecz dlachrześcijan. Moimipara­

fiamia zarazem życzliwymi są­ siadami jest wieluUkraińców.

O TYM JAK LUDZIE TAM ŻYJĄ

Jest to piękna ziemia, na której ludzie żyją bardzo biednie.

Polska dla nich to bogaty Za­ chód. Niegdyś byłotu wiele sow- chozów hodujących drób.Teraz one upadły. Indywidualnerolnic­

two zaczynasiędopiero rozwijać.

Idzie to opornie między innymi dlatego, że nie ma maszyn po­ trzebnych do pracy na kilku czy kilkunastohektarowych gospo­ darstwach.

Przemysłu nie związanego z rolnictwem nigdy tutaj nie było.

Bezrobocieszalone, a właściwie to praca bez wynagrodzenia.

Podziwiamtych ludzi,że wogóle chcąpracować dostając wypłaty z półrocznym opóźnieniem lub zamiast pieniędzycement, mąkę czy konserwy.Natargowiskach częstym zjawiskiemjest handel wymienny, np. mąka za odzież, odzież zamięso, mięso zagwoź­

dzie itp.

Twierdzę, że w czasach naj­ większegokryzysu gospodarcze­ go w Polsce byłolepiej niż obe­

cnie na Ukrainie. Są oczywiście ludzie bardzo bogaci, którzy na samym początku ukraińskich przemian potrafili się dobrze urządzić. Niestety ludzie ci - to znikomy promili mieszkańców tych ziem.

O POLAKACH I UKRAIŃCACH

Mieszka tam wielu Polaków lub ludzi, w którychżyłachpły­

nie trochę polskiej krwi. Przez ponad pół wieku, a i wcześniej też, powszechne były małżeń­

INFORMUJE SIĘ MIESZKAŃCÓW MIASTA I GMINY NYSA,

że w dniu 27 grudnia 1996r.

Urząd Miasta i Gminy Nysa będzie nieczynny.

Dzień ten będzie odpracowany w dniu 21 grudnia (sobo­

ta) 1996r. W dniu 27 grudnia Urząd Stanu Cywilnego bę­

dzie pracował jak w. każdy dzień roboczy.

Sekretarz Miasta i Gminy Nysa mgr Mirosław Aranowicz

Panu

inż. Kazimierzowi MROZOWI

1U-

wyrazy głębokiego współczucia zpowodu śmierci

MATKI

składają:

BURMISTRZ IWSPÓŁPRACOWNICY URZĘDU MIASTA IGMINYW NYSIE

stwa mieszane polsko -ukraiń­

skie. Dziś wielu Polaków nie ujawnia swej prawdziwej naro­ dowości.Zróżnych względów. W żadnym wypadku nie można tam, czyli w miejscu obecnego zamieszkania, utożsamiaćnacji z religią. Są bowiem Polacy wy­ znania prawosławnego igreko- katolickiego. Są też rodowici Ukraińcy wyznania rzymsko - katolickiego.

Taki jestjuż los dwu narodo­

wości mieszkających przez lata na wspólnej ziemi.Nie ma tam obecnie polsko -ukraińskich za­ targów czy innych niesnasek.

Wszystkich jednoczy bieda i wszyscywspólnie walczą o prze­

trwanie. Złego słowa nie mogę powiedzieć o Ukraińcach. Wielo­

krotnie mi pomagali, i to nawet ci, którzy niechodzą ani doko­

ścioła anido cerkwi. Nigdy nie spotkała mnie przykrość z ich strony.

Niestety były przypadki, że musiałemłagodzić drobne konflik­

ty wywołane przez przyjezdnych Polaków, którzy niecopodchmiele­ ni śpiewali Rotę i głośnoprzekony­ wali mych ukraińskich sąsiadów, żeoni(tj. Polacy) są tu gospoda­ rzamiiwszystko im sięnależy. Ja rozumiem, że bardzo ciężko jest pogodzić się z utratąziemi ojców, ale po tylu latach takie postawy uważam za niestosowne.

My chrześcijanie musimy bu­

dować jedność, a nie rozdrapy­

wać starerany i bezkońca wspo­ minać tragiczne wydarzenia z historii obu, słowiańskichprze­

cież, narodów.

Tyle ksiądz Jan.

Przyznam, że opowiadanie proboszcza trzech parafii Poku­

cia,szczególnie zaś jego relacjai opinia o stosunkach panujących tam dziś między Polakami a Ukraińcami - były dla mniemi­

łym zaskoczeniem. Dobrze jest, nie tylko w czasie świątBożego Narodzenia, usłyszeć wieści tchnące optymizmem.

Notował i krótkimwstępemi komentarzem opatrzył

Albin Przybyłowski

PASJE NASZYCH ZIOMKÓW (2)

[SZARADZISTA

Uczestnicy I Olimpiady Szaradziarskiej w Polanicy. W kółku ny- sanin Józef Kądziela

Mgr JÓZEF KĄDZIELA przez prawie 29 lat nau­

cza fizyki i matematyki w nyskim Zespole Szkół Ekonomicznych.

Dzisiaj nie będziefnyjednak rozmawiać z nim o problemach dydaktyczno- wychowawczych, ani też.o zawiłościach nauk ści­

słych - lecz o jego życiowejpasji, a mianowicieoszaradziarstwie.

- Od kiedy pan zaczął się interesować tzw. rozrywka­

mi umysłowymi, to znaczy krzyżówkami, szaradami, re­

busami i innymi tego rodzaju zadaniami?

-Praktycznie od dziecka.Pa­ miętam, że jako 8-letnie pacholę wysłałem do redakcji jednego z pism dziecięcych swe pierwsze rozwiązanie jakiegoś zadania czy krzyżówki.Z niecierpliwością cze­ kałem nanagrodę książkowąi nie doczekałemsię. Niemogłojednak być inaczej, bowiempo pewnym czasie okazało się, że przejęty swym szaradziarskim debiutem, wysłałem do tej redakcji pustą kopertę,zaśpiękniewykaligrafo­ wane rozwiązanieleżało spokoj­ nie wśródmoich dziecięcych ksią­ żeki zabawek.

- Jakie zadania lubi pan najlepiej, a jakie nie?

- Najbardziej lubię rozwiązy­

wać rebusy. Następniepalindro- ny i anagramy, a jako deser krzyżówki „z przymróżeniem oka”. Zdecydowanie nie lubię krzyżówekpanoramicznych.

- Jakie zadania uważa pan za najtrudniejsze?

- Trudnośćzadanianie zależy od jego formy czy rodzaju. Trud­ ny może być każdy rebus, krzy­ żówka czy szarada. Myślę, że obecnie najtrudniejsze, a zara­

zem najambitniejsze zadania układa pan Stanisław Bisko z

„Rozrywki”.

- Czy sam układa pan za­

dania?

-W celu publikacji - nie. Je­ dynie wtedy, kiedy muszę, to znaczy w czasie szaradziarskich turniejów.

- No właśnie, jest pan sta­

łym uczestnikiem ogólnopol­

skich turniejów szaradziar­

skich oraz innych tego ro­

dzaju imprez. Proszę parę słów na ten temat.

- Rzeczywiście od ponad 10 lat startuję w różnych prestiżo­ wych turniejach szaradziar­

skich. Szkoda, że wcześniej, to znaczy w czasachmej młodości, nieorganizowano takich imprez.

- Pana największe sukcesy w tych łamigłówkowych zmaganiach?

-Taksię szczęśliwie składa, że zwyklenieźle mi się tamwio­ dło.Za największe sukcesy uwa­

żam: zdobycie tytułu wicemi­

strzakraju na Szaradziarskich Mistrzostwach Polski w Toru­

niu, w 1990roku. Wywalczenie srebrnego medalu w kategorii zadań diagramowychnaI Olim­

piadzie Szaradziarskiej w Pola­ nicy i brązowego medalu w kate­

goriirebusów natej samejOlim­

piadzie. Było to we wrześniu tegoroku.

- Na pewno jako jeden z najlepszych szaradzistów w Polsce wygrywa pan nieu­

stannie nagrody w różnych magazynach rozrywek umy­

słowych i innych pismach.

' - Właśnie, że nie. W losowa­ niach nie mam szczęścia. Zre­

sztą nie dziwię się temu wcale, gdyż naprzykład do „Rozrywki”

napływa zawsze ok. 30.000pra­

widłowych rozwiązań i trzeba mieć szalone szczęście by„zała­

pać” się tam na jakąkolwiek na­

grodę.

Natomiast często wygrywam różne rzeczy w turniejach szara­

dziarskich. Na przykład w 1995 roku na turnieju zorganizowa­

nym przez Radio Wrocław wy­ grałem 7-dniowy pobyt w Rimi­

ni (Włochy), zaśw tym rokuza IImiejsce w tym samym turnie­

ju otrzymałem stereofoniczne wieże. Tym razem zabrakło mi dosłownie paru punktów do pierwszego miejsca, nagrodzo­

nego wycieczką do Kenii. Szko­

da.

- Czy szaradziarstwo po­

zwala panu na jeszcze inne zainteresowania?

- Oczywiście. Turystyka, cza­ sami jeszcze brydż, a przede wszystkim książki wypełniają micały wolny czas.

- Jaką lekturą pan prefe­

ruje?

- Popularno- naukową i hi­

storyczną, ale czytam też tzw.

lekką beletrystykę.

- O książki pytałem nie bez powodu, bowiem pana mie­

szkanie przypomina bibliote­

kę. I to bibliotekę świetnie za­

opatrzoną, szczególnie w róż­

ne wydawnictwa encyklope­

dyczne. Przyznam, że efek­

townym dodatkiem do tego księgozbioru jest kolekcja medali, pucharów i dyplomów za szaradziarskie sukcesy.

- Rzeczywiście, książek tro­ chę się uzbierało. Kupowałem je głównieza pieniądze wygrane w różnych turniejach. Natomiast z medalami i pucharami to pan zdecydowanieprzesadza. Tonie żadna kolekcja lecz pojedyncze egzemplarze.

- Czy człowiek bez prze­

rwy gimnastykujący swój umysł uda się gdzieś na syl­

westrowe tańce?

- Naturalnie.Sylwestra spę­ dzę wNysie. Nie będzie to bal, ale spotkanie w gronie dobrych znajomych i przyjaciół.Ztańca­

mi- a jakże.

- Dziękuję bardzo zarozmowę i życzęmiędzyinnymi, uzupeł­

nienia posiadanych medali - zło­ tymi krążkami.

Z Józefem Kądzielą - wice­

mistrzem Olimpijskim i Pol­

ski w szaradziarstwie rozma­

wiał Albin Przybyłowski

(3)

w t • t ■ " ł» ?

6 KurierAJyski 17 grudnia 1996

OJ II.IA.I IMAJ MJS.I KOCH JAJ Opera ktmikziui w III

AKTI

Uwerturaczyli preambuła:

Nawet tuman i niezguła wie co znaczy preambuła.

W sejmie każda mądra głowa preambuły waży słowa.

Argumentów walka wre: Ma być Bozia?, czy też nie?

Wstęp bez Bozi naród rusza - bo konstytucja komusza,

zaś wstęp z Bozią też nie godzi ■ wyznaniowym państwem grozi.

Nie dla nas ten spór na górze, my mamy nyskie podwórze, na którym gminne tematy ubrane w melodii szaty, przez nysan będą śpiewane

< w czas świąteczny i w czas pracy.

Do śpiewu zatem Rodacy!

Niech wie kraj cały, że Ziemia Nyska śpiewem, humorem i żartem tryska.

*£•

n- pt. „Co tam

w gminnej polityce?

Jako, że Nysa chórami słynie, najpierw pieśń z gardeł radnych popłynie:

Chór nyskich radnych „Harmonia (mel. „W piwnicznej izbie...”):

Radzimy przez okrągły rok przy mineralnej wodzie,

i w dzień, i w noc, czy świt, czy mrok - dla ciebie nasz narodzie.

Problemy załatwiamy w mig - taka nasza uroda, a łączy nas przez cały czas przyjaźń i zgoda! zgoda!.

Nawet „U Rudka” w czasie przerw przy smacznej flaków porcji

dyskutujemy drugi rok o Rynku i aborcji.

I choć kadencji płynie czas jak w rzece Nysa woda nie wiemy co to swarów smak,

gdyż wśród nas zgoda! zgoda!

Wszystko co w gminie dzieje się zawsze nas bardzo wzrusza, szczególnie zaś przyjaciół dwóch:

W. Mietka - S. Janusza.

Dlatego w nyskiej gminie jest dobrobyt i swoboda, bo dla nas najważniejsze są: bratanie się i zgoda!

Anonimowy nysanin o kryptonimie Gniewny:

Wśród nich zgoda? - To jest granda!

Taka rajców propaganda.

Przecież nawet dziecko wie, że bez przerwy gryzą się.

O! Patrz panie tam na prawo - to Ligowcy. Orły brawo!!!

Chórek najprawdziwszych Polaków „Ekstra­

klasa” (mel. „Mały biały domek”).

Duży jasny domek co noc nam się śni a w tym domku stołek, a na stołku Ty.

Z okien tego domku łaskawie nam rządź.

Pierwszym księciem Nysy - Janem Wielkim bądź!

Sami nie wiemy jak to się dzieje, że tak kochamy Cię, tyle jest przecież orłów prawicy, a my za Tobą nocą i w dzień Nie krępuj się i uśmiechem rozjaśnij twarz,

Tyś idol mas i przyszły burmistrz nasz.

Nysanka o kryptonimie Naiwna:

Niech tam w przewroty nikt z was nie wierzy, wszak koalicja mocno berło władzy dzierży.

Nyskich koalicjantów grupa wokalna

„Zwarci Zażarci- albo Za Żarcie”

(mel. „Niech żyją nam prezesi”)!

Z nas taka koalicja, że jak nam przyjdzie chęć oddamy opozycji głosów trzy albo pięć.

Zaś kiedy Zarząd Gminy obalić by ktoś chciał to w Forum tak jak w banku trzy głosy będzie miał.

Duet Naiwna - Gniewny (mel. „Komu piosenkę?”):

Kto rządzi Nysą?, kto tu jest władzą?

- nie ma w temacie'jasności.

Czy mer Warzocha?, czy prezes Suski?,

czy inne osobistości? dj*.

Może ksiądz Prałat?, może szef ZOZ-u?, a może jacyś artyści?,

Germańska Mniejszość?, czy Kresowiacy?

lub nie daj Boże czekiści?

Kiedy odpowiedź na te pytania, co sen spędzają nam z powiek?

Kto ma najwięcej tu do gadania?, kto najważniejszy tu człowiek?

Głos zza kulis

(najprawdopodobniej z Warszawy via Opole):

W ślicznym miasteczku nad rzeką Nysą najważniejszymi to zawsze My są!

My - to pluralizm i demokracja, po nas zostanie tylko lustracja.

pt. „Nie tylko nyskie wypadki szczególne

.Człowiek apolityczny:

Zaśpiewajmy jakieś wice dosyć już o polityce!

Przecież wyjdziemy na głupców Rynek - polityczny. Basen ■ polityczny.

I jeszcze polityczny problem kupców.

Chór nieszczęsnych kierowców „Oczopląs”

(mel. „Jadą wozy kolorowe”):

Jadą piękne samochody Rynkiem nyskim.

Ciągłe zmiany przewróciły w głowach wszystkim.

Czy pan szofer, czy prowadzi wóz niewiasta nikt z nich nie wie jak przejechać centrum miasta.

Raz na lewo, raz na prawo, raz na skos.

Jak tu jechać by nie wiedział nawet Kloss.

Raz na przełaj, raz w kółeczko.

Nysa wesołe miasteczko.

Mamy w centrum nasz dowcipny motocros. (bis) Zamiast Rynek na spacery przygotować i pojazdy z niego wszelkie wyrugować, • wymyślili magistrowie i doktory,

że bez auta nyski Rynek byłby chory.

U nas często pomyślunku nieco brak i co tydzień się przestawia jakiś znak.

To co wolno było rano już wieczorem zakazano.

Raz się mówi „nie” a potem „tak”, (bis)

Teraz optymistyczny marsz ku czci służby zdrowia śpiewają a capella: Wdzięczni pacjen­

ci. (mel: „Jak dobrze nam”):

Jak dobrze nam jest bez el cztery.

Świetnie, że strajk doktorów trwa, Przecież w ten sposób, do cholery, dłużej pożyjem rok lub dwa.

Hejże hej hejże ha!

jCtk

biedny lekarz rację ma.

Każdy chory o tym wie, * że strajkiem wyleczy się.

Hipokrates to komuch przecież, jego przysięgę rzućmy precz.

'Weź swoje zdrowie w swoje ręce i bez medyka sam się lecz.

Teraz więc póki co oszczędzimy kopert sto, a jak się czujesz źle tańsze będzie zejście twe.

Monolog prezesa znakomitej firmy

„Żulia S. A.”

Ja, kurna, trzy zdania nawinąć chcem, kurde, w takim trybie ad vocem:

My złodziejstwo i bandyetwo Ziemi Nyskiej popieramy strajk policji przede wszystkim.

Te związkowcy od gliniarzy to git ludzie, jak strajkują to nie brużdżą w naszym trudzie.

Gdyby, kuźwa, gdzieś się znalazł taki mądry^ Jc co do strajków by namówił także sądy

i „proroków" i klawiszy ■ to by było!, ale, kurna, dobrze by się wtedy żyło!

Kurde, więcej z wami tutaj już nie gadam.

Jest robota. No to siemasz i ja spadam.

Wymyśliła jednoosobowa spółka skarbu gminy Pal - Ob. Serwator and Company

AKT III

pt. „Witajcie w Nysie!!! ” T<

Spicz dyrektora Nyskiego Ośrodka Rekreacji (Dyrekcja nie śpiewa, gdyż przez wilgotny klimat nadjeziorny nabawiła się chronicznej chrypki)

Nie jedz człowieku nad żadne morze tylko wypocznij sobie tu - w NORze.

W cieniu drzew na czystej plaży nic ci złego się nie zdarzy.

Szumią fale, płyną łódki, w koło chodzą piękne młódki.

Nastrojowo gra muzyka, w namiocie para się bzyka.

Tanio tu i romantycznie, kolorowo i prześlicznie.

A gdyby ci coś odbiło - to utopisz się tu miło.

Ansabi Nyskiego Domu Kultury

(mel: „Piękne życie spędzają kowboje”):

Dom Kultury pomysłów ma wiele:

koncert, konkurs, wybory Miss Dnia, w świątek piątek, a także w niedzielę, ten kto chce to się tu odchamia.

Raz jest festyn „Witamy przedwiośnie”, potem festyn „Ole! nyska mgła".

Krzywa imprez bezustannie rośnie, a zabawa bez końca wciąż trwa.

Halo, halo - u nas cymes a nie barachło

Hej ho, hej ho ■ Dom Kultury to właśnie jest to!!!

Ole! cza - cza, cza!

A teraz debiut sceniczny nowo utworzonego

zespołu nyskich kupców „Nasze kramy”

(mel: „Dzisiaj bal u weteranów”):

W Nysie handel i usługi najlepsze w Europie wszystko tanio kupisz w każdym naszym shopie.

Tu w snack - barach i pizzeriach najesz się do woli, w drugstorach lek kupisz, gdy cię coś zaboli.

U nas towarów na kopy od traktorów po rajstopy.

Nasi dealerzy jak trzeba ryff wcisną tobie gwiazdkę z nieba. Targowisko i Manhattan czyli nyskie City Tik*

zaspokoją wszelkie twoje apetyty. Czeską wódkę, ruski zegar i tajlandzkie ciuchy kupisz tam dla siebie i swojej dziewuchy.

Tutaj prawdziwa jest Europa music - shop obok sex - shopa każdy jest miłym gościem tu, wszystko dla ciebie czyli for you!

Jako, że święta oraz Wigilia, księdza Prałata krótka homilia:

Tu w Nysie, którą dawniej Śląskim Rzymem zwano, naród żyje mniej więcej tak jak nakazano

w Dekalogu, co Pan dał ludziom przed wiekami, czasem tak jak należy, a czasem z grzechami.

Człowiek przecież to taki twór niedoskonały, raz czyni dobre rzeczy, raz brzydkie kawały.

Ale ad rem Kochani: Zwiedzając nasz gród odwiedźcie też świątynie, których jest tu w bród.

W ciszy nyskich kościołów zastanów się chwilę:

Czy żyjąc tak jak dotąd, czasem się nie mylę!

Na koniec Rodacy, zanucą coś pismacy.

Chórek dziennikarzy „Czwarta władza” (mel.

„Bando, bando”, czyli popularniej „Tirlidkum, tirlidkum”):

Pismacy wiadomo nie przepuszczą nikomu i nawet Nysie ślicznej dołożą publicznie.

Wczerwonym „Kurierze" z Agromy wieści świeże a z ortografii dwójka za „łużko” i „bujka”.

Prasa, prasa - tam pratuda gdzie jest kasa,

■ lecz o Nysie ładnie się też napisze.

„Nowiny” z rozkoszą obecną władzę koszą i piszą układnie; władza ta wnet padnie.

Dorota na falach ciągle Nysę zachwala i głosi przez lata, że Nysa pępkiem świata.

Prasa, prasa ■ prawda tam gdzie jest kasa, gdy nie ma kas, nie można ogłupiać mas.

Przędfinałowy śpiew nyskich patriotów (mel.

„A gdybym się jeszcze raz urodzić miał”):

A gdybym się jeszcze raz urodzić miał to w Nysie rzecz jasna,

bo nie ma w Europie, Afryce i w Azji piękniejszego miasta.

Tu każdy jest gość, tu zawsze jest dość uśmiechu, radości i werwy. .

Tu w cieniu zabytków i w parkach zieleni ukoić możemy swe nerwy.

I wielki finał z udziałem wszystkich bohate­

rów tej operetko - opery (mel. „Brunetki, blondynki”).

Turystko, turysto, wodniaku i Nysy spiesz!

Tam w dzień i noc atrakcji wielkich moc garściami bierz!

Bo, tylko w Nysie świat przepięknym wyda ci się.

Chłop czy kobita tu przeżyje dolce vita.

W Nysie jest raj, więc dlatego tu kolego forsę trać!

cyklisto do

(4)

17 grudnia 1996 Kurierzy skj 7

I Uczniu,

I skoncentruj się

W niektórych nyskich szkołach pojawiła się ostatnio nowość - kursy, których celem jest opano­

wanie technik koncentracji uwagi, pamięci, myślenia i spostrzegawczości.

Mają one być pomocą dla ucznióww ich szkolnejkarierze.

Zajęcia te nie znajdują się w pro­

gramie nauczania, nie są więc obowiązkowe. Są organizowane przez przedstawicieli specjalizu­ jących firm w wynajętych kla­

sach szkolnych i mogą w nich braćudziałtedzieci, których ro­ dzice wyrażą zgodę ibędąw sta­

nie pokryć jego koszty.

Szkoła stawia przeduczniem wielewymagań, którym nie za­ wsze jest on w staniesprostać.

Wśród uczniów powszechne są problemyz koncentracją uwagi czy umiejętnością rozkładu czasu podczas nauki lub pisania prac klasowych. Wnaszymrozpędzo­

nym świecie człowiek, jużodbar­ dzo wczesnego wieku,jest nara­ żony na stres. Sta też potrzeba sięgania po środki, które chronić będą jego rozwój emocjonalny i intelektualny.

W SP nr 10dwa razy wtygo­

dniu odbywa się kurs wg. progra­ mu logik -system. Uczęszczają nań dzieci z klas II i III. Jest on przeznaczony dla dzieci w okre­

sie Nauczania Początkowego i ma stanowić jego uzupełnieniea zarazem przygotować dzieci do pracy w starszych klasach. Mo­ mentem, który bywauważany za zwrotnypunkt wszkole jest kla­ sa IV, z czym wiążą się częste obawy rodziców..

Prowadząca iitirs mgr. Elż­ bieta Jaskólska uważa, że z korzyścią dla uczniów byłofcy..

gdyby tego typu zajęcia mogły znaleźć miejsce w naszychszko­

łach. Tak dzieje się w krajach Europy Zachodniej i przynosi to pozytywne skutki.

Wśród nauczycieli i pedago­

gów zdania są podzielone. Nie brak opinii, że są to zajęcia nic nie wnoszące. Każdanowość jest po prostu przyjmowana na po­ czątku z pewną dozą sceptycy­ zmui nieufności.

Na zajęciach zjawia się grupa ok. 10 maluchów. Sprawiają wrażenie już dość zgranej gro­ madki. Na kursie nie ma ocen, ale zawsze można dostać cukier­

ka. Motywacji więc nie brakuje.

Na początku uczniowie siada­

ją wkręgu a Pani proponuje im pierwsze ćwiczenie: wizualizację czyli podróż w wyobraźnię. Jej tematto: „gdybym był czarodzie­

jem”. Każdyz uczniów mastwo­ rzyć w swej wyobraźni obraz tego, co chciałby zmienić u siebie w klasie,w szkole, wmieście, na

świecie. A potem już następują bardzo różnorodne ćwiczenia, których celem jest wyrabianie koncentracji uwagi, umiejętności kojarzenia i twórczegomyślenia.

W programie znajduje sięteż blokćwiczeń, których celem jest budowanie motywacji oraz wiary w siebie. Często właśnie nega­

tywne nastawienie ucznia jest przyczyną jego szkolnych niepo­

wodzeń. Zdarza się, że wgrupie rówieśników dziecko słyszy, że jest do niczego co stwarza wnim brak wiary we własne możliwo­

ści. I wćwiczeniach, które będą realizowane na kursie będzie chodzićo to, by pokazać każdemu uczniowi, iż jestjakaś dziedzina, ‘ wktórej jest on dobry i aby na tymzbudować jego poczucie wła­

snej wartości.

. ; To dopiero pierwszy mie­

siąc kursti - mówi Elżbieta Ja­

skólska - i trudno przewidy­

wać jak wpłynie ona S3 zmia­

ny u każdego z uczniów. U niektórych dzieci już nastę­

puje poprawa, z niektórymi praca idzie wolniej. Ale wła­

śnie dziś miałam okazję roz­

mawiać z ojcem jednego z chłopców uczęszczających na kurs. Miał on kłopoty z wypo­

wiadaniem się i to, co mówił był często chaotycznym zlep­

kiem słów. Teraz wreszcie za­

czyna mówić składnie i jego ojciec także zauważył postęp.

Dzieciństwojest okresem, od którego wiele zależy w naszym przyszłym życiu. Nawyki wtedy ukształtowane procentują w cza­

siecałej szkolnej kariery, a tak­

że później w dorosłym życiu. I trzeba zadbaćoto,bynawyki te były pozytywne.

R. RZUCIDŁO

NASZE KRYMINALNI

TELEWIZYJNI ZŁODZIEJE

29 listopada funkcjonariusze policji w Paczkowie zatrzymali w bezpośrednim pościgu dwóch sprawców włamania do mieszkania, z którego skradli telewizor.

Bandyta na gazie

W dniach 30 listopada - 3 grudnia 96 w Konradowej nie ustalony sprawca włamał się do magazynu skąd skradł 28 butli z gazem war­

tości 392 zł na szkodę Zakładu Gazyfikacji. ____

UKRADŁ BIELIZNĘ

W dniach 26 - 28 listopada nie ustalony sprawca wyrywając sko­

bel prze drzwiach włamał się na strych skąd skradł zostawioną tam bieliznę.

8 grudnia w Nysie funkcjonariusze policji zatrzymali w'bezpośre­

dnim pościgu dwóch 16-letnich mieszkańców Nysy, którzy usiłowali włamać się do samochodu marki AUDI.

KRYMINAŁ W KRYMINALE

W Zakładzie Karnym w Grodkowie jeden ze skazanych dopuścił, się czynnej napaści na pielęgniarkę służby więziennej, która dozna­

ją obrażeń ciała.

W dniach 24 - 27 listopada w Nysie na ul. Moniuszki nie ustalony sprawca włamał się dó piwnicy skąd skradł motorower.

SAMOCHODOWI M^AMXWACZE

29 listopada na ul. W. Pawlik w Nysie nie ustalony sprawca wła­

mał się do samochodu <n-ki Fiat 126p, z którego skradł radio CB.

□ □□

2 grudnia w Nysie na ul. Krakowskiej na parkingu nie ustalony sprawca włamał się do samochodu dostawczego skąd skradł radio­

odtwarzacz.

□ □□

7 grudnia w Nysie nie ustalony sprawca włamał się do samocho­

du m-ki „Mercedes” skąd skradł radioodtwarzacz.

□ □□

W nocy 6/7 grudnia w Nysie nieustalony sprawca włamał się do garażu i z samochodu skradł komplety garnków, talerzy i narzędzia samochodowe.

□□□

7 grudnia w Nysie nie ustalony sprawca włamał się do samocho­

du „Ford” i skradł taksometr wartości 330 zł.

| Przysięga żołnierzy - Karpatczyków

Pierwsze dni w jednostce wojskowej są dużym przeżyciem dla każdego młodego człowieka.

Okazuje się wówczas,że łatwe na pozór czynności sprawiają kłopot. Trzeba uczyć się szybkie­

go i dokładnego ubierania się, chodzeniapo żołniersku i żołnier­ skiego zachowania. Wszystko to

służyć ma przygotowaniu mło­ dych żołnierzy do przysięgi woj­

skowej. Taka uroczystość miała miejsce w 1 Nyskim Batalionie Piechoty GórskiejwNysie7gru­

dnia. Była to historyczna przy­ sięga, a to dlatego, że szer. szer.

Bogdan Pawłowski, Paweł Mielak, Leszek Janowski i Marcin Josyfiszyn składali ją jako pierwsina nowySztandar -

otrzymanyod społeczeństwa Zie­ mi Nyskiej miesiąc wcześniej.

Żołnierze ci otrzymali równieżpo 5 dni nagrodowego urlopu. Do­ wódca batalionu zaprosił część rodziców z synami na wspólny żołnierski obiad.

Wszystkimnowozaprzysiężo- nym żołnierzomżyczymypomy­

ślności wdalszej służbie.

K. OBARTUCH

BANDYCI W SKLEPIE

W dniach 7 - 8 grudnia w Starym Grodkowie nie ustalony spraw­

ca włamał się do sklepu skąd skradł kasę fiskalną, art. spożywcze, alkohol oraz pieniądze.

A wokoło jest świątecznie i wesoło

| Święto Artylerzystów

Tradycyjna „Barbórka” 4 grudnia kojarzy się z Barbarą i górniczym świętem, ale też z „Bar­

barką” patronką artylerzy­

stów.

Przed wieloma laty na cześć

„Jej KrólewskiejMości Artylerii” rozbrzmiewało zawołanie: My artylerzyści! Moc naszych dział każdy zna. NiechŚwiętaBarba­

ra znaspociechę ma!.

W wyniku przemian w Pol­ sce została wprowadzona w Wojsku Polskim zasada przy­ wracania tradycji. Również ar­ tyleryjska„Barbarka” powróci­

ła do kalendarza świąt wojsko­ wych.

W szczególny sposób obcho­ dzili swoje świętospecjaliściod strzelania22 KBPG. Gdzie i jak?

Oczywiście na poligonie koło Bo­

lesławca.Bylitam około dwa ty­

godnie. Zimno nie przeszkadzało im w doskonaleniu żołnierskich umiejętności.

W swoje święto po południu kończylicałodoboweszkolenie fak­

tyczne „, którym kierowałd-ca 1 NBPGppłk.dypl. Krzysztof Ko­

zioł. Strzelano z PPŁ„Malutka” - (przeciwpancernypocisk kierowa­ ny), chor. Robert Kaczorek wy­

konał 2 zadania na ocenę bardzo dobrą. W strzelaniu z moździerzy 82mm plut. Zbigniew Leśnik i por. Piotr Kokoszkiewicz odde­

legowany z Kłodzka na dowódcę 1 LWSP do Nysy, uzyskali oceny

dobre i bardzo dobre. Wyróżnili się również łącznościowcy, rachmi­ strzowie, logiści a wśródnich: kpr.

Piotr Szoplik, st. szer. Tomasz Witos, szer.rezerwy Jacek Pysz, kpr. rez. Witold Job, chor. Ma­

riusz Kwiatkowski, chor. Zbi­

gniew Karpiński iwieluinnych żołnierzy.

Tak więc święto artylerzyści uczciliw trudnych zimowych wa­

runkach na bojowo,nie na defila­

dzie - za co należą imsię podzię­ kowaniai życzenia.

K. OBARTUCH

I Jednak na podium

Pisaliśmy ostatnio o prawdopodobnym miejscu na podium sportowców 22 Karpackiej Brygady Piechoty Górskiej w Nysie i stało się!

W przeprowadzonych w 1996 roku mistrzostwach Śląskiego Okręgu Wojskowego w sporcie powszechnym, zwyciężyli spo­

rtowcy - żołnierze 11 Brygady Zmechanizowanejprzed22 Kar­ packą Brygadą Piechoty Górskiej oraz 10Brygadą Kawalerii Pan­ cernej.

Gratulujemy i życzymy je-' szcze większych sukcesów w przyszłymroku.

K. OBARTUCH

Renata Mauer z wojskiem

11 grudniapo spotkaniu zmło­ dzieżą, pani Renata Mauer spo­ tkała się zżołnierzami; kadrą oraz pracownikami 1 NyskiegoBatalio­

nu Piechoty Górskiej, a potem zmierzyła oko i rękę z dowódz­ twem batalionu na strzelnicy - strzelano z 5,6 mm pistoletu

„MARGOLIN” - wyniki na tar­

czach sportowych TS - 4 były jakie były,alewniosekwspólnybyłtaki, że poziom wyszkoleniabyłwysoki biorą poduwagę ilość godzin tre­ ningu Mistrzyni Olimpijskiej, oko­ ło 15tysięcysztuk wystrzelanej amunicji wciągu roku (prawie tyle ile wynosilimitna wszystkich żoł­

nierzybatalionu.

Z przebiegu wizyty wszyscy byli zadowoleni a pani Renata przekazał pozdrowienia dla czytel­

ników„Kuriera Nyskiego”. K. OBARTUCH

ZAPRACOWANA

Rozmawiają dwie przyjaciółki:

- Jestem wykończona tymi świątecznymi porządkami. Zrobiłam wielkie prani,zmyłam naczynia, wyszorowałampodłogi,wymyłam okna.

- A mąż?

- No,niemam już siły,ón musi umyć sięsam!

ALE CO?

Ojciec w skupieniunaprawiaelektryczne światełka na choince.

Synek z podziwempatrzy na tatę i nagle pyta:

- Tatusiu, jakfunkcjonuje mózg?

- Dajspokój synu, mam terazwgłowie coś innego!

POSŁUSZNY

Przedświętami Mikołaj rozdaje prezenty naulicy.Jasio po otrzy­

maniu jednegomówi:

- Dziękuję ci ŚwiętyMikołaju.

-Ale niemaza co, moje dziecko.

- Wiem, ale mama mi kazała.

ZARADNY

Jakiś facetprzyłapuje drugiego jakw lesie ścina drzewko.

- Co, tniemy choineczkęna święta, bonie łaska ją kupić u gajowe­

go?

Tak- odpowiadawystraszony.

-W takim razie zetnij pan i dlamnie!

Zagrajcie z Orkiestrą

Sztab Organizacyjny Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Nysie prosi o wsparcie naszej ak­

cji.

Ewentualni sponsorzy mogą kierować pieniążki do Banku PKO S. A. (p. Oliwa).

Serdecznie zapraszamy na koncert, który odbędzie się 5 stycznia 1997r. w Sali Sportowej przy ul. Głuchołaskiej o godz.

16.00. Prosimy o kontakt grupy muzyczne, które chcialyby zagrać na naszym koncercie. Zgłoszenia kierujcie pod numer telefonu 35 6276 AnnaJodko

Miłego wypoczynku świątecznego zdrowia, żołnierskiego szczęścia,

sukcesów w służbie i pracy, oraz pomyślności w życiu osobistym

w Nowym 1997 Roku całemu stanowi osobowemu 22 Karpackiej Brygady Piechoty Górskiej

życzy:

Dowództwo Brygady

wszyscy żołnierze 22 KBPG takie same

życzenia składają mieszkańcom Ziemi Nyskiej

(5)

17' V]Hldrtk»1996

Burmistrzowie i wójtowie podsumowują stary rok

Burmistrz Nysy Burmistrz gminy Paczków - - Mieczysław Waizocha Ryszard Chopkowicz

W roku 1996 udało się:

□ Mimo uciążliwej zimy już w styczniurozpocząć III etap reali­

zacji Stacji Uzdatniania Wody w Siestrzechowicach, w ramach którego zrealizowano m. in. do­ posażenie pompowni dowydajno­ ści 15 OOOm sześć, na dobę, wy­ budowano budynek główny wraz z urządzeniami filtrującymi. Po wieloletnich uporczywych stara­ niach Eko-Fundusz i Fundacja Polsko - Niemieckaprzydzieliły wformiedotacji6.700.000 zł na budowęoczyszczalni.Tepienią­

dze oraz własne środki Radv Miejskiej pozwoliły na zakończe­

nie prac budowlanych i zakup urządzeń ną części„biologicznej” oczyszczalni oraz na rozpoczęcie rozruchu urządzeń. Przypomi­

nam, że część oczyszczania me­

chanicznego oczyszczalni działa od kilku lat.

□ Wyprowadzić bazę MZK ze śródmieścia na tereny byłego ZUP II.

□ Przebudować skrzyżowanie ul. Piłsudskiego - Jagiellońska umożliwiając wjazd i wyjazd z ulicy Sudeckiej we wszystkich kierunkach.

□ Zmodernizowano również skrzyżowanie Prudnicka - Mo­

niuszki.Na obydwuskrzyżowa­

niach założono sygnalizację dźwiękową dla niewidomych. A jeślijesteśmy już przy niepełno­

sprawnych to kończymy instalo­ wanie w Urzędzie platformy schodowej, dzięki której niepeł­

nosprawni na wózkach będą mo­

gli osobiście załatwiać swoje sprawy.

□ Zakończono budowę dróg w rejonie ul. 11 Listopada (Modze­

lewskiego, Falskiego, Nałkow­

skiej i część 11 Listopada) oraz Bocianią.

□ Sukcesywnie realizujemy pro­

gram budowy kanalizacji sanitar­ nej naZamłyniu i w Dolnej Wsi.

□ Założyliśmy wodociągi w Siestrzechowicach i Kępnicy oraz w50proc, gospodarstww Złoto- głowicach. Wsumie wybudowa­ no 20.384 mbsieci tranzytowych, rozdzielczych i przyłączy, który­

mi popłynęła woda do 296 ro­

dzin.

□ Wyremontowanonieużywa­

ne od lat miejskie kąpielisko, z którego, mimo deszczowego lata, • skorzystało multum mieszkań­ ców.Przyokazji wyremontowano dwie kładki, dzięki którym moż­

nana kąpielisko dojść z miejskie­

go parku.

□ Wyremontowano most przy ul. Morcinka, podnosząc przy okazjijego nośność do 20 toni

iiriera Nyskiego*' życzy wójtom i burmistrzom, żeby nrgkuićh osiągnięcia były nie mniejsze niż w

modernizując jego okolice (cho­ dniki, część jezdni).

□ Zakończono pracenad opra­ cowaniem i zatwierdzeniem pla­

nów zagospodarowania prze­

strzennego obejmujących:

1. Teren budownictwa mie­ szkaniowegowrejonie ulicDłu­

gosza, Rodziewiczówny i Sudec­ kiej.

2. Obszar Rynku i terenów przyległych do ulicy Maiki w Nysie - opracowano koncepcję gospodarki wodno-ściekowej dla sołectwRadzikowice, Sękowice, Regulice, Hanuszów oraz kon­ cepcjęhydrologiczną Parku Miej­

skiego.

□ Wykonano kompleksowe badaniezasobnościgleb w sied­

miusołectwach.

□ Wydział Kultury i Kultury Fizycznej organizował cieszące siędużym powodzeniemróżnego rodzaju festyny,imprezy (wybór Miss).

□ Reaktywowano po latach umowę z Szumperkiem.

□ Jako ciekawostkę, alejako ważną podaję powołanie do ka­ dry olimpijskiej SYDNEY 2000 Czesława Słodkowskiego (gim­

nastyka)i Tymoteusza Wiśniew­ skiego (kolarstwo).

□ W bieżącymroku Gminaza­ warła794 akty notarialne.

□ Urodziło nam się 802 dzie­

ci, 290 parom grano Marsza Mendelsona. Zmarło 528 osób.

Zorganizowaliśmy na życzenie stron 9 uroczystości 50-lecia po­ życia małżeńskiego, na których wręczono jubilatom odznaczenia przyznane przez PrezydentaRP.

Odbyła się również jedna uroczy­ stość 100-lecia pana Jana Górec­ kiego z Kępnicy.

Mimo dużego wysiłku nie udało się:

□ Rozpocząć budowy uzbroje­

nia na osiedlu domków jednoro­ dzinnych przy ul. Otmuchow- skiej.

□ Zakończyć robót sieęjowych na budowie kolektoraOtmuchów - Nysamimo zabezpieczenia fi­

nansowego z naszej strony.

□ Zakończyć budowy zasila­

nia energetycznego na osiedlu domków jednorodzinnych przy ul. Orzeszkowej.

□ Przystąpilić do moderniza­ cji głównych arterii komunika­

cyjnych w mieście.

□ Wykonać inwentaryzacji przyrodniczej gminy oraz kom­

pleksowych zabiegów pielęgna­ cyjnych starodrzewu w mieście.

To tylew większymskrócie.

- Jaki był mijający 1996 rok?

- Z przyjemnością mogę stwierdzić, że mijającyrok nale­ ży zaliczyć do udanych. Mimo szeregu trudności podstawowe zamierzenia zostały przez nas osiągnięte i wpełni zrealizowa­ ne. Wypracowaliśmy skuteczne formy promocji naszej gminy np.

poprzez organizowanieDniPacz­ kowa, Ogólnopolskich Spotkań Scenicznych OSP, Ogólnopolskich Plenerówmalarskichzudziałem gości z Niemiec, Ogólnopolskie Konkursy Caravaningowe, mi­

strzostwaPolskiw jeździe samo­ chodem z przyczepą i wiele in­

nych imprez towarzyszących.

Promujemy również gminę poprzezwspółpracę partnerskąz miastami zagranicznymi jak Einbeck w Niemczech iUzes we Francji, kontynuujemy wymianę doświadczeń z ościennymi samo­ rządami gminnymi.Program za­ dań remontowo - inwestycyjnych i kulturalnychzostał zrealizowa­ ny. Poważnie złagodziliśmy pro­ blemmieszkalnictwaw Paczko­ wie -wybudowaliśmy obiekt 40- rodzinny. Wszystkiemieszkania zostały sprzedane, a koszt metra kwadratowego jest chyba najniż­ szy na Opolszczyżnie. Uzyskali­

śmy niebagatelne korzyści pły­

nące z otwarcia przejścia gra­

nicznego do Czech/

Do szeregu niewątpliwych osiągnięć nieudałonam się zali-

Wójt gminy Łambinowice - Józef Kurek

Niesposóbjest mówić o wszy­

stkim, dlatego skoncentruję się na niektórych ważnych proble­ mach i zadaniach.

Miniony rok oceniam przez pryzmat planów i założeń jakie przyjęliśmy do realizacji w 1996r. uchwałą RadyGminy.

Mając na uwadze taką ocenę to nie ulegawątpliwości, że wy­

padła ona pozytywnie. Gmina nasza nadal bardzo dynamicznie realizuje program kompletnego zwodociągowaniawszystkichwsi i gospodarstw. Do końca 1998r.

wodęotrzyma 12 wsi i2 przysiół­ ki. W roku 1996 woda popłynęła dla następujących mieszkańców naszych wsi tj.: Sowin, Budzie- szowice, rozpoczęto budowę ma­

gistrali wodociągowych dla mie­ szkańców wsi Bielice iMalerzo- wice. Czytelnikowi należy się wyjaśnienie, że w 1990r. wgmi­

nie posiadaływodę 2 wsie.

czyć podjęcia prac nądkolejnym zadaniem ekologicznym Oczy­ szczalnia Ścieków. Jednak je- SżCzewbieżącymroku przepro­ wadzimyprzetarg napozyskanie inwestora zastępczego oraz wy­

konawcy posiadającego referen­ cje - dające gwarancję dobrego wykonawstwa tak ważkiegoza­ dania inwestycyjnego. Bardzo napięty’portfel zadań inwestycyj­

no - remontowych jak budowa wysypiska odpadów komunal­ nych, wodociągowanie paczkow­ skich wsi, remont dróg transpor­ tu rolnego, mostów, kładek i przepustów, ulic, chodników, obiektów i elewacjizabytkowych kamieniczek, portalu kęścioła parafialnego i wieży ratuszowej.

Znacznie zmniejszyliśmybez­ robocie dzięki systematycznemu rozwojowi potencjału wytwórcze­ go sprywatyzowanego przemysłu i handlu. Oprócz tego w takzwa­

nym systemie siedmiodniowym zatrudniliśmy 357 bezrobotnych.

- Proszę o krótką ocenę przyszłego 1997 roku.

-Już dziśmożnaprzewidzieć, że 1997 rok niesie wiele niewia­ domych, zwłaszcza w sferzepłyn­

nościfinansowej gminy. Uzasa­

dnione potrzeby podmiotów bu­

dżetowych trzeba będzie znacz­

nie ograniczyć. Wierzymy, że uda nam się jednakpokonać teprogi i finansowe utrudnienia. Zakres zadań jest obszerny, wymieńmy

Wiele pożytku pod kątem roz­ wiązańekologicznych przyniosła inwestycja - gminne wysypisko śmieci wOkopach, które posiada w technologiibudowy standarto­ werozwiązania europejskie. Słu­ ży ono nie tylko mieszkańcom naszej gminy, ale również gmi­

nom ościennym. Jak siępowyż­

szy problem rozwiązuje od strony organizacyjnej, technicznej ifi­ nansowejto już inny temat.

Według moich założeńjuż nie­ długo gmina wyjdzie z prac inwesty­ cyjnych ziemnych, które są bardzo kosztochłonne,amałowidocznego­ łym okiem,pomimo że zdecydowa­ nie zmieniają życie mieszkańców oraz krajobraz gminy, a rozpoczną się praceupiększającewsie mi in.

nowe chodniki, nowe nawierzchnie ulic,zatoki,przystanki, parkingi itp.

Dużoproblemów stwarza cią­

gły brak środków finansowych, którychznaczną część przeznacza

choćby najważniejsze - kontynu­

acjaremontui odnawiania sta­

rówki łącznie z ratuszem,rozpo­

częcie budowy oczyszczalni ście­

ków, dalsze wodociągowanie wsi, budowa dróg, mostów i mostków na ciekach wodnych. Będziemy dążyć do rozpoczęcia prac zwią­

zanych zbudowąmiejskiegotar­ gowiska. Liczymyna znaczne ob­

niżeniebezrobocia.Dotych zaga­

dnieńdojdzie szereg innych nie­ zbędnych potrzeb w zakresie uzbrajania infrastruktury. Cie­

szy jednak fakt, iż kadra jaką dysponujemy jest zdolna poko­ nać tetrudności.

- Czego pan burmistrz życzy mieszkańcom gminy?

- Składam wyrazy podzięko­

wania pracownikom i współpra­

cownikom oraz mieszkańcom gminy za poniesiony wysiłek w bieżącym roku. Korzystając z tego świątecznego nastroju, ży­

czę Zarządowi Gminy, Radzie Miejskiej, pracownikomUrzędu, jednostkom budżetowym, zało­

gom zakładów pracy, mieszkań­ com gminy oraz zaprzyjaźnio­ nym ościennym gminom, wszel­ kiej pomyślności w Nowym 1997 Roku. Niech nasze wspólne pla­

ny i zamierzenia staną się rze­ czywistością.

- Dziękuję za rozmowę.

KAZIMIERZ ZARZYCKI

się dodatkowo do subwencji na oświatę. W 1997r. w/gplanu gmi­

na dołożydo szkół podstawowej i ZSZ 338.491 zł co i taknie rozwią- że wszystkich problemów oświato­

wych. Dlategotrzebaniepopular­

nych decyzji. Jedna znichto likwi­

dacja szkóło małych klasach, w których uczy się po kilkoro dzieci.

Dużo energii i czasu poświę­

cam rozwiązującproblemy bezro­ bocia (organizacji prac publicz­ nych i sezonowych, pomoc w organizowaniu pracy na własny rachunek, włączanie się w pro­ blematykę funkcjonujących za­ kładów pracyi firm prywatnych).

Ta działalność - tworzenie no­

wych stanowisk pracy spowodo­

wała, że w gminie spadło bezro­ bocie z ok. 23,0 proc,w1994r. do ok. 16,3 proc, w 1996r. Pozytyw­ nym przykładem jest firma

„Skorpion” i „Eksmasz”, które rozpoczęłydziałalność w obiek­

tachpobyłym POM.

Rok 1997 to dalsze działania inwestycyjne, o których była mowa wyżej oraz rozpoczęcie (o ile Rada Gminy uchwali)budowy kanalizacji dla wsi Łambinowice.

Wszystkie sprawy techniczne i finansowe są już rozwiązane.

Rozpoczęcie prac pozwoli na estetyczne zagospodarowanie ulic, standartowo zbliżonych do ładnych ulic miejskich.

Ponadtochcędodać,że pomi­ mo wielu kłopotów, problemów jakie zgotowano miw 1996r.,nie opuszcza mnie chęć pokazania, że gminę naszą stać jest jeszcze na wiele, w co nie wątpię wierzy też znaczna część radnychRady Gminy, których dobromieszkań­

ców jest ponad partykularnym interesem ukrytej jednostki.

Korzystając z okazji życzę wszystkim mieszkańcom gminy wszelkiejpomyślności.

(6)

17* grudnia 1996

Burmistrzowie i wójtowie podsumowują stary rok

Wójt Gminy Kamiennik - Irena Kłakowicz Burmistrz Miasta i Gminy

Rok 1996 był rokiem, który nie spełnił do końca naszych ambicji. Potrzeby gminy Ka­

miennik są bardzo duże, lecz możliwości finansowe gminy ograniczają ich realizację.

Nie mniej jednak udało się zrealizować następujące za­

dania:

1. Przeprowadzono kapitalny remont Szkoły Podstawowej w Karłowicach Wielkich, który obejmował m. in. wymianę po­ krycia dachu, częściową wymia­ nę okien, wymieniono na nową całą instalację c. o., wykonano odgromienie i ocieplenie szkoły oraz malowanie całegoobiektu.

Kosztremontu wyniósł 181.000 zł, zczego 100.000 dołożył Kura­ tor Oświaty. Ogółem poza sub­ wencją oświatową gminadołoży­

ła z własnych środków na funk­

cjonowanie 5 szkół kwotę 150.200 zł.

Wydatkowanie dodatkowych kwot na funkcjonowanie szkół zmusiła gminę do szukania

Wiceburmistrz Miasta i Gminy Otmuchów - Edward Żurek

- Jaki był mijający 1996 rok?

- Był torok pracydlawładz sa­

morządowych. Podczas tych dwu­

nastu miesięcy udało sięzrealizo­

wać program generalnychzamie­ rzeń we wszystkich sferach go­ spodarczych gminy.Zaliczamygo więc do udanych i efektywnych.

Nasze oczekiwania znacznie prze­ rosły osiągnięcia uzyskane w za­

kresie promocji naszej gminyi jej szczególnych walorów turystycz­ nych.

W mijającym rokuw sezonie turystycznym odwiedziło nasze miasto około 400 tysięcy gości.

Zaśna „Lato Kwiatów”- imprezę znaną wkraju i zagranicą, przy­ było 90 tysięcy osób.

Staramy się stworzyćmożliwie optymalne warunki pobytu w Otmuchowie naszym gościom. Za­ dbaliśmy o szeroko podjęte roz­

rywki kulturalno - wypoczynko­

we, dobrągastronomię i hotelar­ stwo. Z zamkowych pomieszczeń wygospodarowanych - adaptowa­

liśmy dziewięć luksusowych apar­

tamentów zmyśląo potrzebach turystycznych.

I Związek otwarty dla wszystkich

Handel w Polsce prawie w całości jest sprywatyzowany.

W ciągu ostatnich ośmiu lat powstało kilkaset małych sklepów, barów i restauracji. W tym czasie padły duże rodzime firmy handlowe jak: Baltona, Pewex. Nie miał więc kto reprezentować tworzącą się klasę kupiecką wobec władz i konkurencji. Każdy dbał przede wszystki o własny interes.

W momencie pojawienia się realnej zagranicznej konkurencji i ustalenia przez władze samo­

rządowe inietylkocoraz to wy­

ższychczynszów, zrodziła się ko­

nieczność zrzeszania się w więk­

sze organizacje. Powstało ich w Polsce kilka. W Nysie powołany został do życia Związek Kup­

ców i Rzemieślników Ziemi Nyskiej.

O celachi zadaniachnowopow­ stałego związku rozmawiam z członkiem Zarządutej organizacji - Grzegorzem Dembickim.

- Co skłoniło handlowców nyskich do utworzenia Związku Kupców i Rzemieśl­

ników Ziemi Nyskiej?

oszczędności budżetowych w środkach przeznaczonych na utrzymanie przedszkoli. W 4 z 5 placówek przedszkolnych zlikwi­ dowano dożywianie i etaty ku­ charek. W przedszkolach tych przygotowuje się tylko ciepłena­ poje dladzieci, któreprzychodzą z własnymi kanapkami.Decyzja ta choćz początku niepopularna spowodowała oszczędności bu­

dżetowe w granicach 76.000 zł oraz obniżyła koszty ponoszone przezrodziców. Toostatnie skut­

kowało wzrostem liczby dzieci uczęszczających do tych przed­ szkoli.

2. Z inicjatywy 2 Społecznych KomitetówBudowy Wodociągów wKarłowicach Małych i Chocie- borzu wybudowane zostały wo­ dociągi wiejskie. Opracowano również dokumentację na budo­

węwodociągu w Szklarach - rea­ lizacja w roku przyszłym.

3. Zamknięta została nieeko­ nomiczna i nieekologiczna ko­

tłownia wKarłowicach Wielkich

Nasze zamierzenia ukierunko­

waliśmy głównie na promocję miasta i gminy przy zachowaniu rozwiązań proturystycznych. W turystyce bowiemupatrujemy do­

chodowość gminy, tym bardziej, że jesteśmy gminąrolniczą z nie­

wielkim przemysłem. Dotychcza­ sowe programy promocyjne i tu­ rystyczne z powodzeniem są bie­ żąco realizowane.

Kontynuowaliśmy wodociągo- wanie naszych wsia planowany zakres robót został wykonany.

Znacznie wzbogaciliśmy wbieżą­

cym roku samorządową służbę zdrowia;została onawyposażona w nowoczesne laboratoriumz peł­ nymosprzętowaniem. Finalizuje­ my w Grądach budowę wielkiej nowoczesnej ośmioklasowej szko­ ły.Zostanie ona oddana do użytku w przyszłym roku. Powołaliśmydo życia Towarzystwo Samarytań­ skie. Działa ono prawniew‘myśl Statutu i zarejestrowania, a wy­

brany Zarząd ma na celuudziela­

nie pomocy biednym. Otrzymali­

śmy z zaprzyjaźnionychinstytucji w Niemczech lekarstwaowartości około 130 tysięcy nowych złotych.

- Jedną z ważniejszych przy­ czyn było opracowanie przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Mie­

szkaniowejpropozycji dlaZarządu Miasta podniesienia czynszu za lokaleaż o 85 proc. Wśród kupców zawrzało. Dochodziło do licznych spotkań, dyskusji, w tym również spotkania z władzami miasta.

4 Nie mogliśmy wobec tej podwyżki pozostać obojętni, go­

dziłaonaprzecieżw interes na­ szych klientów. Pokilku takich spotkaniach padła propozycja powstaniaZwiązku.

Na pierwszym Walnym Ze­

braniuprzewodniczącym wybra­

ny został Wojciech Kijak, Ry­

szard Bogdanowicz zostałwi­

zaopatrującawciepło komunal­ ne osiedle mieszkaniowe i bloki Spółdzielni Mieszkaniowej. Wto miejsceZGKiM dokonał remontu starej nieczynnejkotłowni,gdzie*

zainstalowani piec oszczędny i mniej uciążliwydlaśrodowiska.

Natomiast Sp. Mieszkaniowa wybudowała nową kotłownię ole­ jową, na wykonywanie której Rada Gminyudzieliła gwarancji.

4. Przeprowadzono remonty czterechświetlic wiejskichwGa- worowicach, Szklarach, Lipni­

kach i Chocieborzu.

5. Utworzona została Stacja Opieki Caritas oraz gabinet re­ habilitacyjny, gdzie wyposażenie dostarczyłCaritas DiecezjiOpol­

skiej. Natomiastcałkowity koszt utrzymania stacji i gabinetu po­ krywany jestzbudżetugminy.

6. Przystąpionodo kompute­

ryzacji Urzędu Gminy, na począ­

tek zakupiono sprzęt komputero­ wy, drukarki i oprogramowanie dla ewidencjiludnościi księgo­ wości.

Jeszcze w tym roku zostaną one rozdysponowane na potrzebyszpi­

talaw Paczkowie, naszej samorzą­ dowej służbyzdrowia, Domu Opie­ ki Społecznej itp.jednostkom. Ak­

tualnie Towarzystwo jest wtrak­

cie przejmowaniabudynku, który po przeprowadzeniu stosownych prac remontowychprzekazany zo­ stanie na Dom OpiekiwOtmucho­ wie.

- Na jakie trudności napo­

tykano przy realizacji tak ob­

szernego programu?

- Trudności, jak zwykle to bywa, jest wiele.Zostaliśmyjed­

nakpowołani tu przez nasze spo­

łeczeństwo do ich efektywnego pokonywania dla dobra wszyst­

kich mieszkańców. Staramy się te naszezadaniamożliwie optymal­ nie realizować.

- Proszę o krótką ocenę przyszłego 1997 roku.

- Wśród zadańinwestycyjnych priorytetowych, będzie zakończe­

nie budowy szkoły w Grądach.

Sprawa następna to dalsze sukce­

sywne wodociągowanie wsi. Kolej­ na inwestycja to budowa kolektora ściekowegoz OtmuchowadoNysy.

ceprzewodniczącym, Tadeusz Dziedziński sekretarzem, Ali­

cja Dąbrowska skarbnikiem, Henryk Hajel, Urszula Pośle- dnik i Grzegorz Dembicki - członkami. Wybrano również członków doKomisji Rewizyjnej i Sądu Koleżeńskiego.

- Jaki wpływ na ceny towa­

rów i usług miałaby zapropo­

nowana podwyżka stawek czynszowych o 85 proc.

- Bardzo znaczący. Najbar­ dziejucierpiałby na tymkonsu­

ment, gdyż wiązało się to z podwyżką centowarówiusług.

Podwyżka ta byłabyjedynieko­

rzystna dlawłaścicielilokali pry­

watnych, kosztem osób,którelo­ kale dzierżawią.

• Czy podjęte wspólne dzia­

łania związku wpłynęły na obniżenie stawek czynszo­

wych i do jakiego poziomu?

- Proponowane przez PGM stawki zostały przez Zarząd zmniejszone o 20 proc. Z taką

Korfantów

mgr. Zdzisław Martyna

■ Jak minął w gminie 1996 rok?

- Choć rok jeszczesięnieza­

kończyłto należy on do dobrych.

Zrealizowano więcejniż zaplano­

wano. Uzbrojono i sprzedano 19 działekpodbudownictwoprzyul.

Kościuszki.Doprowadzono wodę do wsi Gryżówi zmodernizowano stację wodociągową w Ścinawie, w Korfantowie, wykonano odwiert studni o głębokości 118m. Zakończono wodociąg w Rzymkowicach dla 170 odbior­

ców. Wykonano kanalizację bu- rzowo - odwodnieniową^zaplecze ul.Prudnickiej-róg Kościuszki.

Zainstalowano nowoczesne cen­ tralne ogrzewanie w szkole w Puszyniefwykonanodokumenta­ cję naremonti rozbudowę szko­ ły wPrzechodzie. Zmodernizowa­

no ul. Prudnicką,wykonano par­ kingna ul.Wyzwolenia na prze­

ciwko apteki. Modernizowany jest też Ośrodek Sportu i Rekre­

acji w Korfantowie iremontowa­ ny Dom Kultury w Ścinawie.

Wykonano nitkę gazową przy ul.

Długiej w Korfantowie.

W dalszymciągu będziemy rea­

lizować zakrojone na szeroką ska­

lęzamierzeniapromocyjno- tury­

styczne. Już w pierwszych dniach majowych zorganizujemyz rozma­

chem godnym tej imprezy Targi Kwiatowe. Będzie to swoistyson­

daż naszych możliwościturystycz­ nych i handlowo - komercyjnych.

Oczywiścieimprezę tę wzbogacimy szeregiem innychtowarzyszących.

W dalszym ciągu będziemy

•.usprawniać bazę rozrywkową i gastronomiczną oraz hotelarską, oddamy do*użytku dodatkowych siedemnaście apartamentów w pomieszczeniachzamkowych. Je­ żeli aura będzie przychylna dla otmuchowian, to przewidujemy, że naszemiasto odwiedzi ponad pięćset tysięcy osób - zrobimy wszystko, by nasigoście byli za­ dowoleni i z chęcią do nas powra­ cali.No i oczywiście„LatoKwia­

tów” - tu dołożymy wszelkich sta­

rań, aby ta jakże już znanaim­

prezamiałaszczególniepiękny i efektowny charakter.

propozycją Zarząd wyszedł do kas.Jeszcze nieczas mówić jaka będzie ostateczna wysokość podwyżki,gdyżtrwają konsulta­ cje.

Mogę powiedzieć, że Związek godzi się z wieloma propozycjami Zarządu. Natomiast przy trzech pozycjach stawki proponowane przezczłonkówZwiązku są niż­ szeod propozycji Zarządu.

Jakwspomniałem trwająroz­

mowy i sądzę, że doprowadzą one do ustaleń, które będą możliwe do przyjęcia przezobie strony.

- Czy Związek zajmuje się tylko podwyżkami czynszu?

- Nie. Drugi temat, którym zajmujesię Zarząd Związku to sprzedaż lokali użytkowych.

Opracowany projekt przez Urząd Miasta i Gminy dotyczący sprze­ daży lokali użytkowych został przez nasz Związek zaakcepto­

wanyz wyjątkiem jednego punk­ tu dotyczącego formy płatniczej .wykupu. Nasze działaniazmie­

rzająto tego, by wykupionylokal można było spłacać w ratach do pięciu lat w 'zależności od jego ceny i możliwości finansowych

W czasie ostatniego roku zro­ biliśmy wiele i wszyscy mie­ szkańcy miasta i gminy mogą być ztych osiągnięć dumni.

- Co przyniesie rok 1997?

Nie będzie to rok arii łatwiej­

szy ani trudniejszy od obecnego.

Chcemy rozpocząć rozbudowę szkoły w Przechodzie,kontynuo­

wać rozbudowę sieci gazowej od ul. Działkowej, Kościuszki, Pru­ dnickiej. Chcemy wreszcie za­

kończyćbudowę DomuKultury w Ścinawie. Chcemy skompute­ ryzować Urząd Miasta by moż- naby zracjonalizować koszty i poprawićobsługę mieszkańców.

Niewątpliwie ważną inwesty­

cjąbędziebudowasieci tranzyto­ wej i rozdzielczej wody dla Kuro- pasu, a także dla Jagielnicy, Wężyi Włodar. Zmieni sięrów­

nież architektura Rynku,wyko­

nane zostaną kanalizacje i cho­ dnikiczęści ul. Wyzwolenia i Fa­ brycznej. Zmodernizowana zo­ stanie ul. Opolska. Są to jedynie niektóre nasze plany.

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: R. H. Nowak

Wśród tych wieluzamierzeń, nie zapomnimy również o syste­

matycznym usprawnianiu wa­

runków w naszej samorządowej służbie zdrowia. W przyszłym roku zostanie onawyposażonaw typową karetkę „R”, a ponadto zaprogramowaliśmy zorganizo­

wanie Stacji Gminnego Pogoto­

wia Ratunkowego.

- Czego pan burmistrz ży­

czy mieszkańcom gminy?

- Składampodziękowania pra­

cownikom i współpracownikom oraz mieszkańcom gminy, zatrud i wysiłek poniesiony w bieżącym roku. W tym przedświątecznym nastrojuskładamnajlepszeżycze­ nia świąteczne i noworoczne pra­ cownikom Urzędu, Zarządowi i RadzieMiejskiej, zakładom pracy, mieszkańcom oraz zaprzyjaźnio­

nym gminom krajowym i zagra­

nicznym, kontrahentom, sponso­ rom i sympatykom - wszelkiej po­

myślności wNowym 1997 Roku.

Rozmawiał: Kazimierz Zarzycki

nabywcy. Ponadto związek bę­ dzie występował wobronie praw i interesówswoichczłonków.

W trochę dalszej perspekty­ wie zamierzamy powołać korpo­ rację, która zajmie się przygoto­ waniem i stworzeniem warun­ kówdo wspólnego prowadzenia działalności handlowej przez członkówZwiązku.

- Czy Związek jest związ­

kiem kupców otwartym dla wszystkich?

-Zdecydowanie tak. Do nasze­

goZwiązku mogą należeć dzier­ żawcy lokali komunalnych, spół­ dzielczych i innych organizacji a takżewłaścicieledomów prywaty nych prowadzących działalność handlową lub rzemieślniczą. O sile Związku decyduje przecież liczba członków. Tylko zjednocze­

ni możemy mieć wpływ na polity­ kę handlową prowadzoną przez władze samórządowe miasta, skutecznie konkurowaćz innymi firmami handlującymi na na­

szym terenie oraz prowadzić wspólne inwestycje.

- - Dziękuję za wypowiedź.

MARIAN ŻELWETRO

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest to jeszcze w tym roku ostatnia możliwość uzyskania dotacji państwowych na tego typu roboty i irą więcej się zain­.. westuje, tym więcej się

Otmuchowskiej odbędzie się spotkanie tych wszystkich, którym nie jest obce uczuciowo, zawodowo i życiowo Wojsko Polskie. A jego

11.00 Podzamcze Nysa • Polonia II Nysa El Kon II Goświnowice • Unia Tułowice Unia Głuchołazy ■ Sparta Paczków Pogoń Prudnik ■ LZS Bodzanów Skalnik Gracze - Polonia

łaczy, a jeżeli już pokazuje się młodych to po to by krytykować ich za wypowiedzi w kwestiach, które starsi starają się tonować. Przykładem może tu być Jacek Kurski,

czających przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych jest najpewniejszym sposobem opóźnienia procesu starzenia się skóry. Uzyskane po zabiegu złuszczania

Ustala się, że w 1997 roku na terenie Gminy Nysa obowiązywać będą stawki podatku od środków transportowych w wysokości określonej załącznikiem Nr 1 do uchwały. Oddział

Jednak z biegiem czasu okazało się, że rolnictwo jest niegodnym zajęciem członków niebiańskiej wspólnoty, która od tego czasu utrzymuje się z nie wiadomo z czego..

Dobrze, że jest wreszcie coś czego nie trzeba się wstydzić, że można przyjechać taniej coś kupić, co jest zdecydowanie droższe w centrum mia ­ sta.. Ale tak jest