• Nie Znaleziono Wyników

Życie Praszki 1995, nr 1 (5).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie Praszki 1995, nr 1 (5)."

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

GIEUCTEK

a

4

---

W numerze m. in.: Wielkanocne obyczaje w naszym rejonie * Kobiety w naszym mieście * Obiekty sakralne i architektoniczne * W rocznicę wielkich wydarzeń * Komentator terenowy ma glos * Wystawa w muzeum

tycie Praszki

Nr 1 (5) Wydanie Świąteczne 31 marca 1995 ISSN 1234 0251 Cena 30 gr /3000 zł

Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt 'Wieijanocngch

(Drogim Czytelniom życzy

t^eda/jeja

Z ostatniej chwili

Dnia 15 marcao godz. 14.00 zebrało sięgronoosób zaproszonych przez burmistrzaMiasta i Gminy w Praszce. Zebranie było poświęconeobchodom DNIPRASZKI (7 maj a 1995 r.).Podczas tego spotkania ustalono w zarysie program uroczystości. W najbliższych dniach zostanie powołany komitet Organizacyjny, który będzie miał na celu opracowanie programu uwzględniającego szeroki udział społeczności lokalnej.

Z okazji DNIPRASZKIzostanie wydanyokolicznościowynumer "Życia Praszki",w którym będziepodanyprogramimprez.

Spraw do załatwiania jest wiele, fi wszystkie bardzo istotne

Minęło osiem miesięcy pracy Zarządu Miastai Gminy wPraszce i warto podsumować dotychczasowe działanie oraz przedstawić założenia na rok 1995. W roku ubiegłym kontynuowano inwestycje już rozpoczęte oraz realizowanokilka nowych pomysłów.Wszystkie tedziałania miały nacelu stworzenie lepszych warunków dla codziennego funkcjonowania naszych mieszkańców. W tym miejscu należy przedstawić najważniejsze z nich:

- wybudowanowodociągi wiejskie w miejscowościach Śmiałki - Kik oraz Kuźniczka-Kuźnica i włączono jewgminnąsiećwodociągową;

- skomunalizowane Stare Miasto iprzyłączono do niego posesje przy ulicach: PowstańcówŚl., Wodna,Kilińskiego, Sienkiewicza, Chopina, Prusa i części pl.Grunwaldzkiego;

- wybudowanokanalizację sanitarną ideszczowąwulicach: Rolnicza i Chłopska;

- uporządkowano teren przedcmentarzem,wykonano parking oraz chodniki przy ul., ul.: Kaliskiej, Senatorskieji Parafialnej oraz częściowow Wierzbiu;

- wykonanooświetlenie uliczne na osiedludomków jednorodzinnych - ulicach: Rolnicza,Staszica, Maków,Małachowskiego, Kolorowa,Chabrów, a także: Mickiewicza, Listopadowa, część ul. Fabrycznej, parking przy ul. Skłodowskiej oraz w miesjcowościach Przedmość (ul. Dojazdowa i Polna), w Strojcu -ul. Stawowa, ponadto wkilkunastu miejscach Praszkii terenu gminy uzupełniono oświetlenie uliczne na konkretne życzenie mieszkańców,

- kontynuowano telefonizację gminy, włączono nowych abonentów w Praszce iSzyszkowie;

-przeprowadzono regulację rzeki Wyderki na odcinku 900metrów.

Wbieżącym roku skoncentrujemy się na tych sprawach,które są bardzo pilne iwymagająjak najszybszego podjęciadziałań zmierzających do ich realizacji.Potrzeby w tym zakresie są ogromne, lecz środki niezbędne do ich realizacji - ograniczone, a dodatkowo pomniejszone o zlecone nam zadania dotyczącewypłacaniadodatków do czynszów mieszkaniowych, których suma wnaszym wypadku jest niebagatelna, wynosząca bowiem 4,7 mild starych złotych.

Planujemy zatem wykonać:

- wodociąg wewsi Prosną i przyłącza wewsi Gana(dł -1350m);

- kanalizację sanitarnąna ul. Warszawskiej;

- projekt i przygotować dużą inwestycję dot. budowy kanalizacji sanitarnej w Strojcu;

- drogi w rejonie osiedla domkówjednordzinnych - ul. Mickiewicza, realizacja tegozamierzeniaw większości uzależniona jest od posiadanych i zdobytychśrodków finansowych;

- wjazd nadrogęwkierunkuRosoch;

- nawierzchnię drogi łączącej Brzeziny z Prosną;

- modernizację skrzyżowania ul. Obrońców Pokoju, Skłodowskiej,

Wyszyńskiego, Kościuszki oraz ul. Listopadowej od strony ul. Skłodowskiej do ul. Mickiewicza;

- chodnik na ul. Kościuszki (od ul. Fabrycznejdoul.Piłsudskiego);

- dalsze oświetlenienajbardziejciemnych miej sc w naszym mieście,m.in.

ul. Fabryczna (od ul. Kościuszki do Szkoły Podstawowej nr 3) oraz w Rosochach, Ganię i Strojcu;

- projekt uciepłownienia południowejczęści Praszki;

- drugi etap budowy hali sportowej, jeśli uzyskamyśrodki z Totalizatora Sportowego;

- drugi etaptelefonizacji gminy;

- kontynuacja budowy DomuLudowo - Strażackiego w Kowalach;

- wiele innych mniej znaczących, alebardzo potrzebnych prac.

Bardzopalącymproblemem jest temat dotyczącydróg w naszej gminie, którychjest kilka rodzajów (krajowe, wojewódzkie,gminne i osiedlowe) i w związku z tym wielu zarządzających.Przeciętnegoczłowieka nie interesuje jednak, kto odpowiada zastan nawierzchni akurat tej drogi. Z wszystkimi uwagami zwracasiędo nas, a wniektórych sprawach jesteśmybezradni. Aby polepszyć ten stan, postanowiliśmy przejąć od1 kwietniabr.wszystkie drogi wojewódzkie na tereniemiasta. Czynimy takżestarania, bywyeliminować lub ograniczyć ruch ciężarowy przez praszkowski rynek, coprzy obecnej sieci dróg nie jest sprawą łatwą. Zarząd czyniwielestarań wkierunku promocji gminy. W tym także celu doprowadzono dozorganizowania wyjazdowego posiedzenia Prezydium Krajowej Izby Gospodarczej, które miało miejsce 17 stycznia w Praszce. Liczymy, że KIG pomoże nam stworzyć warunki do ściągnięcia z zewnątrzpodmiotówgospodarczych na nasz teren.

Jakwidać, sprawdo złatwieniajest bardzowiele i wszystkiebardzo istotne.

Ile z nichzrealizuj emy wroku bieżącym, zależeć będzie od naszej operatywności i niezbędnej pomocy finansowejz fundacji iinnych pozagminnychinstytucji.

Wierzymy, że podsumowując bieżący rok, naszedziałaniazostanąocenione pozytywnieprzez społeczeństwo, czego sobie iwszystkim życzymy.

Zarząd Miasta iGminy w Praszce

(2)

Kobietu, o któruch mówi sig ui noszum mieście Rozmowa z panią lucuno falis - prezesem POLMO S. A.

Czy drugie przyjście €uię?

Wierz; w zbiorową mądrość

"A jeśli mężczyźni z was drwią, to znaczy, że jesteście na właściwej drodze."

Wraz z nadchodzącą wiosną i marcowym świętem, rośnie zaintere­ sowanie kobietami. Szczególnie w środkach przekazu. A "ŻyciePraszki"

i wtych sprawach pragnie być na bieżąco. Dlatego postanowiło oddać głos na naszychłamach kobietom, o których się mówi w naszym mieście.

Nawstępie jednak pozwalamysobie zacytować słowa byłej kongresmenki Stanów Zjednoczonych Ameryki, pam Jeanette Rankin: "Kobiety, musicie być uparte. Uparte i bezceremonialne (...) to wtedy dokonacie wielkich rzeczy. A jeśli mężczyźni zwasdrwią, to znaczy,że jesteście na właściwej drodze".

Z tego wynika, że nowy rodzaj tolerancji musisię wyrażać w usza­

nowaniu zarówno takiej kobiety, która chcerobić pierogi, jaki takiej, która zarządza wielką firmą. A problem ten j eszcze dziś leżyna dnieumysłów naszych Pań. Jakże często zdarza się, ze kobietę nurtuje dziwny niepokój, uczucie niedosytu, a swoje rozterki przeżywa najczęściej w samotności ścielącłóżko, czy wersalkę, robiąc zakupy, sprzątając, odprowadzając dzieci do szkoły, czy będącu boku męża. Boi się nawet sformułować pytanie: "czy to już wszystko?"

Kryjąc często swoje niezado­

wolenie,niezdajesobie sprawy, ile jest jeszcze innych w podobnej sytuacji. Nasz rekonesans reporterski zorganizowaliśmy pod koniec lutego br. Uczestniczyliwnim członkowie TPP i redaktorzy "Życia Praszki".

Rekonesans posłużył do opracowania artykułu.

Pani Lucyna Falis jestod1992 r.

prezesem firmy POLMO SA w Praszce. Jużwnaszejrozmowie zdąży­

liśmy zauważyć, że autorytet zawdzię­

czaswojejprostolinijnościi zdecydo­ wanym działaniom, które uważa za słuszne i konieczne. Stosującprzytym zasadęwzajemnej ustępliwości, stara się jednocześnie stworzyćprawdziwie harmonijnąatmosferę. Poprosiliśmy paniąprezes, by przekazała kilka słów Wam, drodzyczytelnicy.

"Jeślisądzisz Czytelniku, że łatwo jest kierować takim przedsiębiorstwem jak POLMO, to powiem, że z całą pewnością nie łatwo. Sądzę, że niezależnie, jakato będzie firma, np.

mała, która zaledwie pozwala wykar- mić rodzinę, czy wielotysięczny gigant - zarządzanie wymaga ciągłego analizowania trafnych decyzji, od których wostateczności zależeć będzie zysk. Zdaję sobie sprawę również z

tego, że największy ciężarodpowie­ dzialności spoczywana mnie. Sama jednak nie byłabym w stanie sprostać licznymproblemom, które występują w fabryce.

Wierzęwzbiorową mądrość, we współdziałaniewszystkich, a szcze­ gólnie kadry kierowniczej w szerokim tego słowa znaczeniu. Najczęściej zastanawiam się nad zuważeniem korzyści płynącychz alternatywnych rozwiązań.

Należydodaćrównież, żedoprowadze­

nia takiegoprzedsiębiorstwa,jakim jest POLMO, sama umiejętność zmobilizo­

waniaczynnikówprodukcji iuruchomie­

nia nowej wytwórczości, jeszcze nie wystarcza. Trzebamiećrównieżzdolność przewidywania,elastyczność wprzesta­ wieniu wytwórczości i przystosowaniu jejdozmieniających się warunków, aby sprostać konkurencji w gospodarce wolnorynkowej.

(popr)

...i podoję im pomocną dłoń

siadów.świata i ludzi.Często żyjąw izolacji od Kobieta na stanowisku, kobieta

pracująca w wielkiej korporacji, buisiness -woman - oto bohaterki wielupublikacji prasowych, progra­ mów telewizyjnych. Ale obok tych wspaniałych, eleganckich kobiet, pracują też inne - może na mniej prestiżowych stanowiskach, w mniej widocznym miejscu, lecz równie mocno oddane temu, co robią.

Jednymi z tych wielu, wielukobiet są opiekunki domowe. Opiekunka domowa, któż to taki ? - spytacie państwo. Odpowiedzi szukamy u kierownika Miejsko - Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Praszce - pani A. Kaczmarek

Próbuję od kierowniczki "wy­

ciągnąć" nazwisko opiekunkidomo­

wej,która szczególniewyróżniasię w pracy,zasługuje na pochwałę. Nic z tego! Zarówno panikierownik, jak i zarządzająca działem Sekcji Usług Opiekuńczych - pani H. Płonka, zgodnie stwierdzają, że musiałyby wymienićtuwszystkie panie pracu­

jące jako opiekunki domowe. Ajest ich w sumie 24.Wszystkie swój zawód wykonują bardzo dobrze, pracują sumiennie i z dużym oddaniem.Jako potwierdzenie tych słów niechposłuży fakt,żeprzez wszystkie lata funkcjo­

nowaniaSekcji Usług Opiekuńczych me było skargzestrony podopiecz­

nych. Dodać trzeba,że obecnie pod ich opieką jest45 osób.

Kun są klienciusług opiekuńczych9

Aby rozmowa nasza nie była tylko suchą relacją,zaprosiłyśmy również - pytam panią H. Płonkę.

- Otóż sątoludzie w podeszłym

wieku, staruszkowie, którzy wyma­ gaj ąopieki, pomocy, bo ichsprawność fizycznai psychiczna jest znacznie ograniczona. Są to osoby najczęściej samotne, które nie mogą j uż liczyćna opiekęzestrony rodziny czy też są-

doniej dwie pa­

niepracującew Sekcji. To wła­

śnie ich zwierze­ nia, refleksje po­

zwolą stworzyć portret kobiety - opiekunki, ko­ biety niezwykle oddanej swojej pracy. Naszymi rozmówczyniami są: Małgorzata Guzik (16 lat pracy wcharak­

terze opiekunki) i Urszula Sie­

radzka (10 lat pracy w tym za­

wodzie). Obie panie pracowały wcześniej jako siostry Pogoto­

wia PCK. Obec­

nie każda z nich ma pod opieką trzyosoby.

Jak się dowia­

duję,zakres obo- wiązków opiekunek jest bardzo szeroki. Pracata ma głównie charak­

ter pielęgnacyjno - gospodarski.

Dotyczynp. pielęgnacji iutrzymania higieny podopiecznego, sprzątania mieszkania, robienia zakupów, przy-

noszenia obiadów ze szkolnych stołówek, przygotowywania po­ siłków, karmienie, prania bielizny osobistej ipościelowej, zamawiania wizytlekarskich, realizowaniarecept, podawania leków, wypożyczania książek z biblioteki i wieluinnych, niezbędnych czynności. Nasze opie­ kunki mówią, że uczestniczątakżew rozmaitych uroczystościach rodzin­

nych swych podopiecznych. Organi­

zują także im święta, dzielą się opłatkiem, przynoszą "święcone".

"Bywa tak, że majądo nas zaufanie takie,jakdo własnej rodziny" - mówi U.Sieradzka.

Opiekunka domowa ma nie- normowany czaspracy. Zdarza się, że trzebachorego zawieźć nabadania, do stomatologa czy też doinstytucji, gdzie musi onnp. złożyć osobiście swój podpis. Bywa też, że podpieczm chcą po prostu porozmawiać, czy nawet wypłakać się. Swojej samot­ nościbowiem często mają dość. A ci starzy, samotni ludzie wiedzą, że zawsze mogą liczyćna swojeopie­

kunki , że onepomogą, pocieszą, uścis­ ną serdecznie dłoń.

Czy panie M. Guzik iU. Sieradzka lubią swoją pracę? Na pewno tak, ponieważjak mówią- nie zamieniłyby jejnażadną inną. Daje im onawiele satysfakcji. Mają też świadomość, że niosąc pomoc drugiemu człowiekowi, pomagająmu godnie i z radością przejść przezjesieńżycia,ato właśnie w tej pracy liczy się najbardziej.

(Gras)

(3)

Jako matka i jako pedagog

Pani Marzena Smugowska miesz­ ka w Praszce od niedawna. Wła­

ściwie, niewiele ją wyróżnia: 28- letnia mężatka z dwojgiem dzieci i masą codziennychtrosk. Na uwagę jednak zasługuje, a to za sprawą pełnionej przez siebie funkcji dyrektora PrzedszkolaSpecjalnego wPraszce.

Pochodzącaz Łodzi pani Marzena trafiła w naszestrony "za mężem”. I tak j uż zostało.Wraz z rodziną mieszka tu od połowy 1992 roku. Jest absolwentkąpedagogikiczęstochow­

skiej WSP, ale jak mówi, przed­ szkolankąbyła od zawsze. Wdużej części za sprawąrodzinnej tradycji:

matka i siostra są nauczycielkami.

Początki młodej pani dyrektor, wybranej drogąkonkursową,niebyły łatwe. Brak wzorców i tradycji podobnych instytucji w Praszce, ogromne wymagania kwalifikacyjne oraz liczenie tylko na własne możliwości, złożyło na jej barki stworzenie placówki od samych podstaw. Wrazzcałym personelem tworzy powoli atmosferę pracy, zdobywa zaufanie otoczenia i pracuj e naobecny wygląd placówki. Mimo, żeobecneczasy nie są najlepsze dla oświaty, pani dyrektor nie czeka tylko na środki z Kuarotorium, ale we własnym zakresie stara się po­

większaćbudżet przedszkola. Dlatego

chętnieprosi o pomoc, która rzeczy­ wiście nadchodzi zwielu stron. W tensposób tamłoda kobieta przejęła funkcję głowy rodziny, zarówno swych podopiecznych, jak i najbliż­ szychdomowników, wkładając cały swójczas, serce. W drodze z pracy, z pani dyrektor przeistacza się wmatkę i biegnie do domu, odbierając prży okazji dzieci z przedszkola. Druga połowa dnia jest nie mniej wypeł­

niona.Mąż wracazbytpóźno, by w czymś pomóc. Z domowego menu skreśliłasłowo "obiad", na który nie starcza już czasu. Dzieci jedząw przedszkolu, ona w pracy, a mąż zasiadajuż tylko do kolacji. Naj­ bardziej brakuje jej czasudladzieci, wobec których czuje podwójną odpowiedzialność: jako matkai jako pedagog.

Weekend, wakacje to czas na nadrobienie wszystkich domowych i rodzinnych zaległości. Na wyjazd brakzarówno czasu, jak i ochoty, bo kiedyśtrzebawreszciepobyć w domu.

Mimo zajmowania stanowiska dyrektora, nadal pogłębia wy­

kształcenie, zarówno z racjiwymo­ gów kwalifikacyjnych, jak i coraz większej konkurencji. Kładzie również nacisk nadokształcenie całej kadry, dzięki którejma nadzieję na coraz lepsze wyniki. Jako osoba otwarta i towarzyska, stara się,by

takaatmosferatowarzyszyła wszyst­

kim. W pracy jest zwolenniczką nagradzania i wyróżniania każdego przejawu zaangażowania. Drzwijej gabinetu sązawsze otwarte. Sama przebywa częściej wśród dzieci niż za swoim biurkiem.

Twierdzi, że do wszystkiegomożna się przyzwyczaić -. Mimo począt­

kowychwątpliwości polubiłamałą i spokojną Praszkę. Zresztąjakmówi, niema czasuna nudę.

Niestety, jakwiększość z nas,nie ma gwarancj i na utrzymanie swójego stanowiska. Ponieważ dyrektora wybiera się na 5 lat, wierzy, że zbieranedoświadczenie pomoże jej

wprzyszłości,mimo młodego wieku, nadal pracować wprzedszkolu. W tym, corobi za najważniejszeuważa fakt, iż ma pracę, o której zawsze marzyła - pracę z dziećmi. Inieważne czyto w Praszce, czy wrodzinnej Łodzi. Jest kobietą, żoną,matką.

Bez względu na wszystko, chce uszanować decyzje dzieci, co do wyboru zawodu. Dzięi temu i ona sama jestdziś tym, kim jest.

Chciałaby, żeby starczyło siły personelowi przedszkola, wytr­ wałościi energii dozdobycia sympatii i zaufania wszystkich swoich pod­ opiecznych i ich rodzin.

(JDA)

Obiekty architektoniczne i sakralne ui mieście i gminie

Kontynuując cykl artykułów poś­ więconych poszanowaniu szczegól­

nych obiektów architektonicznych, kościołów, kaplic czy pomników - piszemy dziś o tym, cojest ze sztuką i budową naszego starego kościoła powiązane.

Któż nie znawnętrza kościoła w Praszce. Zwróćmy już uwagę na stopnie prowadzące ku górze do ciężkich, drewnianych drzwi. Pro­

wadzą one najpierw do prostej architektonicznie kruchty, znajdu­ jącej się pod chórem. To właśnie stąd, tu pod chórem, przy jasnym świetle dużych okien, widać odrazu duże filary dźwigających wyniosłą przestrzeń,oddzielaj ącąnawy boczne odnawygłównej.

Nieczęsto spotyka się tak rozświet­ lony kościół jak nasz. Nawet dla przeciętnego obserwatora zauważalna jest perspektywicznazbieżnośćlinii zamykających w kształcie tęczy strzeliste arkady, podtrzymujące ubarwione sklepienie pokryte róż­ nymimalowidłami.

Wiele z tych scen, szczególnie naniesionych na ściany, jest prze- Ś niesione z życia praszkowian, a

| niektóre są niemalże fotograficz-

| nycznym odbiciem znanych postaci.

Idąc środkiem nawy głównej igwidzimy w nawach bocznych bogato

| zdobione ołtarze i stare, mocno

| zniszczone, ławki.

N a końcuławy głównej, zamkniętej barwnymi widokami z witrażami,

| znajduje się prezbiterium, a wjego

| zakończeniu-wielki, majestatyczny, : bogatozdobiony, ołtarz

Człowiek, którywchodzi pierwszy raz do naszegokościoła, musi sobie zadać pytanie: czy ta budowla, architektoniczna powiązana arka­ dami, o wyniosłych, przestrzennych ścianach, na których opiera się krzyżowe sklepienie, jest dziełem przeciętnego projektanta i budow­ niczegoz ubiegłego stulecia?

Fot. Arkadiusz Cebula. Praszka, pl. Grunwaldzki 20

DROGI CZYTELNIKU - sądzi­

my, że wystarczającowielepoświęci­

liśmy uwagi samej architekturze naszego kościoła p.w. Wniebo­

wzięcia N. M. Panny. Ichoć jest to informacjabardzo krótka i pobieżna, alewystarczająca na tyle, by poznać bliżej osobliwą cechęwyodrębniającą naszą kulturę w mieście.

Wojciech Poprawa

(4)

Zwyczaje i symbole wielkanocne

Nadwadni ŚwiątWielkanocnych przypada szereg zwyczajów ludo­ wych, z których część wskazuje wciąż dużą żywotność. W wielkanocnej obrzędowości kościelnej spotkać można reliktypradawnych pogańs­

kich wierzeń. Część starych zwy- czajówpogańskich Kościół adoptował i nadał im chrześcijańską inter­

pretację.

Przeglądwybranychzwyczajów i symboli wielkanocnych zacznijmy od Niedzieli Palmowej.

PalmyWielkanocne Powszechnyw Eurpiew okresie przedchrześcijańskimzwyczaj wno­

szenia do domu na wiosnę zielonej gałęzi, jako symbolu nowego życia, Kościół zaadopotował i włączył w obrzędowość Niedzieli Palmowej.

Prastarym zwyczajem, w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą święci się w kościele gałązkipalmowe. W Polsceoryginalnepalmy nie rosną, trzeba zatem było gałęzie palmowe zastąpić innymi i tak oto narodziłysię liczneodmianypalm polskich. Palmy stawały się coraz większe, bogato zdobione. Zwłaszcza na Podkarpaciu wykonujesię wysokie,nawet kilku­

metrowej wysokości. W naszym rejonie"palma"to przede wszystkim gałązki wierzby, często bedące też kompozycją baziisuchych kwiatów.

Poświęconym palmom zawsze przypisywano lecznicze, czaro­

dziejskie działanie. Połykanie bazi (tzw. kotków) zabezpieczać miało przedbólem gardła. Krzyżyki z nich wykonane i wkopane wrolę miały zabezpieczać zasiane ziarno odmyszy polnych. Czynności tejtowarzyszyło również przekonanie, iżBóg błogo­

sławi urodzaj. Krzyżyki miały też przynieść na pole szczęście, obfite zbiory, strzec od gradu. Palmy zatyka się również wdomu za obrazy, nad drzwiami i w zabudowaniach gospo­

darskich,by uchronić dobytek przed piorunami, a zwierzęta przed cho­ robami.

Jajko to symbol odradzania się, zdrowia, witalności, dostatku i pomyślności. Zwyczaj malowania jajek wywodzi się z czasów przed­

chrześcijańskich. Prasłowianie używali malowanych jajek jako rekwizytu kultowych uroczystości wiosennego zrównania dnia z nocą.

U chrześcijan jajko stało się symbolem zmartwychwstania. W Polsce malowanie jajekma ponad- tysiącletnią tradycję. Przez wieki wypracowano wiele technik zdobienia jajek. Najpopulamiejsząjest technika

j ednobarwnego malowania. Powstaj ą wówczas tzw. kroszonki. Technika batikowa zaśto kroszonki zdobione woskiem w linie geometryczne.

Pisankę taką uzyskuje się pokrywając

najpierw skorupkijajka ornamentem z roztopionego wosku, a następnie zanurzając w barwniku.

Młodszym sposobem jest wyskro­

bywanie ornamentu (najczęściej roślinnego) przy pomocy ostrego narzędzia na zabarwionej skorupce jajka. Znane są również nalepianki, czyli jajka ozdobione nalepionymi wycinkami z papieru. Wylepiankizaś to jajka z wzoramipowstałymi przez naklejanie na skorupkę ornamentu z rdzeniasitowia.

Pisanki stanowią głównie deko­

rację świątecznego stołu. Dawniej przypisywano im magiczneznaczenie.

Znany był zwyczaj zakopywania skorupek poświęconych pisanek w dniu pierwszego wypasu bydła (by zapewnić dużą mleczność krów), zatykanie skorupkami jaj kretowisk.

Wierzono także, że kury, którym doda się do karmypokruszone skorupkijaj wielkanocnych, lepiej będąsięniosły.

Dziewczęta zaś obdarowywały chłopców pisankami w dowód uczucia,pamięci lub wyróżnienia.O stopniu zainteresowania świadczyła liczba ofiarowanych jaj.

Śmigus dyngus (pierwotnie - śmigus - uderzenie gałązką wierzbową i oblewanie wodą, dyngować - otrzymywać wykup)

Obydwa te terminy od dawna przybrały wspólne znaczenie, tj.

polewanie wodą ichłostaniegałąz­

kami oraz obdarowywanie pole­ wających.Poniedziałek wielkanocny to według dawniej szych folklorystów

"najmocniejszy i najradośniejszy dzień w całym roku". Sprawił to przede wszystkim zwyczajoblewania wodą kobiet i dziewcząt. Jego początki sięgająjeszcze pogaństwa. Badacze -

etnografowie przypuszczają, żerriamy tu do czynienia z elementemdawnego święta agrarnego. Obrzędowe pole­ wanie wody miało charakter wege­

tacyjny i sens obrzędowy: prowo­ kowano i zaklinano przyrodę, by sprzyjała ludziom iich pracynaroli.

Powszechnie uważano,że woda ma moc oczyszczającą i życiodajną.

Kościół nadał i temu zwyczajowi zabarwienie chrześcijańskie, wiążąc goze Świętami Wielkanocnymi.

Polanie wodą uważanebyło przez dziewczęta za wyróżnienieiprzejaw sympatii, podobanie się, ogólnego uznania. Pominięcie przez"dynguś- ników" domuuchodziło za dyshonor dla domowników. Za "dyngowanie"

dawano przede wszystkim jajka. Za uchybienie tradycj i poczytywano fakt nieobdarowania polewającego kro- szonką.

Złagodzenie wielkanocnego pole­

wanianastąpiło dopiero w ubiegłym stuleciu,choćnadalkontynuowane jest oblewanie do suchej nitki

Obecnie corazczęściejwodę zastępuje się perfumami lub wodą kwiatowąi polewanie przyjmuje już wymiar symboliczny.

Zdrugiej strony - dyngus, dawniej bardzo widowiskowy, współcześnie stał się wesołą zabawą, przede

wszystkimdziatwy szkolnej. Należy w nagrodę więcej cukierków lub tu odnotować chuligańskie wybryki

wyrostków.Dyngus stał sięostatnio okazjądo agresywnego zachowania (głównie młodzieży) na ulicach, drogach, podwórkach, gdzie oblewa się wszystkich napotkanych ludzi.

Takie zachowanie niema niestety nic wspólnego z tradycją.

(Gras)

Nasi rodzice żyli w większej symbiozie z przyrodą; świętoZmar­

twychwstania Pańskiego niezamy­

kało się tylko do obrzędów koś­ cielnych i do domowych biesiad.

Każdy gospodarzwierzył, że błog­ osławieństwo udzielane polom odnawiało i odradzało plony, a zarazem w ten sposób okazywano szacunek ziemi. Jeśli działki były porozrzucane, zabierało się koszyczek ze świątecznymiwypiekami i malo­ wanymi jajkami i w trakcie odpo­

czynku odbywał się pierwszy wio­

senny piknik. Niektórzy będąc wpolu podrzucalijajka święcone do góry, byplonybyły również tak wysokiei dorodne.

Ze wzruszeniem wspominam j eszcze inny wielkanocnyobyczaj. Po świątecznym śniadaniu w pierwszy dzieńWielkanocy jedno z rodziców wynosiło gotowane w cebulijajka kładącje wkępkach młodejtrawyw ogrodzie lubpod krzakami porzeczek.

W trakcie gotowania obiadulub po jego spożyciu wołano dzieci, by szukały jajek zajączka. Każde odnalezione gniazdko spraw iało dużo radości i zabawy. Które z dzieci znalazło więcejjajek, otrzymywało

innych smakołyków.

Dom rodzinny, w którym jest podtrzymywana kultura i obyczaje naszychrodziców, dziadków powo­ duje, że więź rodzinna jest silna, przekazujemy to następnym poko­

leniom, a sami ze wzruszeniem wspominamyprzeżytechwile wśród tych, którychjuż niema.

Zlobińska Zofia

(5)

ot

, CHODżur na -śiuifcoat'!

Pamiętamja z dziecięcych lat W dnijasne, roztańczone!

Pamiętam jak -nieboszczykdziad Wyprawiał nam "święcone"

Pamiętamja -drewniany dom, Bielone domku ściany,

Jadalnypokój, stoływ sznur, W pośrodku rozsuwany...

Nastołach rząd przeróżnych ciast, Mięsiwa,flaszz nalewką...

prosiątko chrzanu niosło chwast, Baranek z chorągiewką.

Serowce wielkiew kształcie kół Baby - jak kopy siana.

Żesię dębowy zginał stół, A i podpórka heblowana!

Posumieproboszcz, dziadka druh, Siwiutki pleban stary,

W komeżkach białych chłopców dwóch- Zjeżdżali święcić dary.

Pamiętam... klękałcały dom Dorośli, malispołem...

Dziękczynny - szczerych modłów - wtór Unosił się nad stołem.

Potem dziadunio jajka brał...

Inajpierw do czeladzi...

Pamiętam,że dziadunio łkał, a namżalbyłodziadzi.

Pamiętam, raz się któryś z sług do kolan dziadka złożył...

Dziaduniofuknął "Wszystkich Bóg Równymi sobie stworzył!"

I wziął go wpół iłykał łzy, Icedził takpowoli:

"Z jednego prochu - jaity!

Najednej obajroli!"

Pamiętamja z dziecinnychlat...

Wspomnieniato radosne!

Hej!Hej! Cóż?Życie to niekwiat, Razjedenwidziwiosnę -

Razjeden tylko miewa dni Weselemumajone-

A potem... śni się czasem, śni...

Ot. chodźmy na "Święcone"!

(Kalas)

WIELKANOC

Zadźwięczy znów w powietrzu radosny głos dzwonów kościelnych. Oto światchrześcijański z uśmiechempromiennego wesela powitazbliżające się wielkie i uroczyste Święta Wielkanocne. A ludzie tonący w pomroce zwątpienia i grzechu, w tych dniach ponownieockną się, by z imieniem Chrystusa wejść na szeroki gościniec odwiecznej prawdy. I znów promienne słońceStwórcy w tryumfie nad Ziemiąrozproszy ciemności, wznieci płomień wiary i doda otuchy przygnębionym smutkiem sercom.

Dzwony zaśpiewająuroczystym, podniosłym i pełnym niebieskiego wesela brzmieniem. Będzie to

Pracy rolnika - Szczęść Boże!

NA WIOSNĘ

Niech Bóg wam udziela isłońca i rosy Niech siły wwas cudem rozmnoży;

SzczęśćBoże - Wołajmy z otuchą wniebiosy, Tej pracyrolnika-Szczęść Boże!

(Se - duch)

Dawne przyśpiewki wielkanocne

NIE CHCESZ SPAĆ?

Dobrym dziatkom Bóg w nagrodę Błogosławi z nieba;

Gdygrymaszą dziatkimłode, Rózeczki im trzeba.

Rolnikom na wiosnę

KTOZASIEJE, TEN i ZBIERZE Cały dzionekczłek siętrudzi Rzuca ziarnow pełnej wierze Bo Pan Jezus rzeki do ludzi:

"Kto zasieje, ten izbierze".

pieśńniosąca skruszonym przebaczenie,miłość i zgodę. Jak co roku o tej porze, pod ożywczym tchnieniem wiosennego wiatru już drżąi łopocą świeżo wyłonione z pąków delikatnei lepkie listki drzew otaczających placstaregokościoła. Młodziut­ ka trawa pokrywa place szerokiego, kamienistego wzniesienia,na środku któregowznosi się stary kościół parafialny. Wysmukłe wieże kościoła strzelają w górę, błyszcząc wsłońcukrzyżami na tle wiosennego błękitu niebaizdająsiętulićwobjęciach swoich ten cały świat odmłodzony świeżościąwiosny i położone ujegostóp niewielkie miasteczko, jakim jest Praszka.

Zwyczajem dorocznym, przy Wielkim Święcie Zmartwychwstania Pańskiego, składam życzenia serdeczne wszystkim Czytelnikom, Parafianom.

Niech radosne Alleluja będzie ich udziałem w tych dniach świątecznych.

ks. Mirosław Przybyłowicz proboszcz

Zmortuui

l

fchujstałili Chrystus

Pan

Niechten Chrystus Zmartwychwstały pełen blasku swojej chwały

wiedzienas przez życiecałe aby było doskonałe.

ZmartwychwstałyChrystusPan błogosławić będzie nam ata dłoń błogosławiona wszystkietrudy dnia pokona.

MariaZenona Morawiak

(6)

Praszkouuiame uie Francji - korespondencja uiłasna z Paryże.

TfilZE - europejskie spotkania młodych

Odsiedemnastu już lat w jakimś wezwanie do pojednania i zjedno- mieście europejskim Wspólnota w

Taize przygotowywuje Europejskie Spotkania Młodych. Na ubiegło­

roczne wybrano Paryż. Tak więc 28 grudnia1994 roku dziesiątki tysięcy młodych chrześcijan - Polaków, Francuzów, Bałtów, Włochów, Hiszpanów, Rumunów, Ukraińców, Irlandczyków, Portugalczyków, Skandynawów, Serbów, Chorwa­

tów... wzięło w swoje posiadanie stolicę Francji.Abijącaznichradość świadczyła o tym, że ich spotkanie maw sobie cośniezwykłego i zarazem zadziwiającego. Podobnie jak w Budapeszcie, w Wiedniu,aostatnio w1993 roku w Monachium, młodzi postawili sobie pytanie: jakiepodjąć

czenia - mimo nie zabliźnionych jeszczeranzadanychprzez historię?

"Odwagai pojednanie"-pod takim właśnie hasłem odbyło się paryskie Spotkanie Młodychzcałej Europy.

Na modlitwę i spotkanie zBratem Rogerem przybyło około 100 tysięcy młodych ludzi. Jeszcze przed upad­ kiem muru berlińskiego niewielu młodychzkrajówEuropy Wschodniej uczestniczyłow Europejskich Spot­ kaniach Młodych. Jednak od 1989 roku są to jużprawdziwe spotkanie narodów w okresie między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem.

Takiespotkanie są możliwe,ponie­

waż od 1962 rokuTaize utrzymywało dyskretne, lecz ciągłe kontakty z

krajami Europy Środkowej i Wscho­

dniej.

Bliskie kontakty Taize z Polską trwają od blisko 26 lat. W latach

1964 i 1968 odwiedził Taize jako jedenz pierwszych gości z Polski - biskup, a potem kardynał Karol Wojtyła.Wróciłtam po raz trzeci w roku 1986 już jakopapież.

Pierwszawizytabraci w Polsceto rok 1971. Wówczas to zostali zaproszeni na KUL (Katolicki Uniwersytet Lubelski).Od tej chwili każdego roku młodzi Polacy mogli zobaczyć się z braćmi na kilku­ dniowych spotkaniach, początkowo bardzo dyskretnie organizowanych w klasztorach i sanktuariach. Od pierwszego Europej skiego Spotkania wRzymie(1980 rok) młodzi Polacy coraz liczniej w nich uczestniczyli, a od kilku lat jest ich zawsze kilka­

dziesiąt tysięcy. Tak też było na ubie- głorocznym

spotkaniu w Paryżu, w któ­ rym wzięło u- dział około48 tysięcy mło­ dych Polaków.

Była to zdecy­

dowana wię­

kszość i jak powiedział sam brat Ro­ ger: "W tych spotkaniach

bierzeudział Polska i reszta Europy". I rzeczywiście byłatoprawda.

Z młodzieżąpolskąprzyjechało do Paryża około 1000 kapłanów oraz trzech biskupów.Również 90 osobo­

wa grupa młodzieży z Praszki wyjechała na to spotkanie pod przewodnictwemks.AndrzejaCha­

łupki, aby wspólnie z innymi poszukiwać źródeł wiary,jednościi duchowej odwagi pojednania z Bogiem.

Wsumie,podczas Europejskiego Spotkanie Młodych wParyżu, modliło się w dniachod 2 8 grudnia1994 roku do1 stycznnia1995 roku 100 tysięcy osób z różnych krajów. Wspólna modlitwa pozwala, aby z sercach młodych Europejczyków dojrzewała idea pojednania i jedności całej Europy.

Grzegorz Jungowski

Z małej Praszki - dąży grosz

Zapewne nikt z nas nie spodziewał się,że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra także dla nas, a w każdym razie, nie dak donośnie.

Impreza ta, organizowana w kraju po raz trzeci, do Praszki zawitała drugi raz. Jak to zwykle bywało, najwa­ żniejsza okazała się inicjatywa, a ta niewątpliwie należałado młodzieży, któraz pomocąwielu osób stała się przewodnikiem akcji w mieście.

Mobilizacja była ogromna. Z udziałemTelewizji Kablowej zachę­ cającej do udziału, już kilka dniprzed imprezą udało się przygotować wszystko w rekordowym tempie. Z pomocą firmy "Reflex" urządzono studio będące sercemakcji.Zbiórce pieniędzy towarzyszyłyliczneimprezy organizowane w całym mieście,m.in.

dyskoteki w szkołach: Podstawowej Nr 1, PodstawowejNr 2, Technikum, Liceum Ogólnokształcącym. W tej ostatniej, podczas licytacji, jeden z plakatów Wielkiej Orkiestry Świą­

tecznejPomocy zostałsprzedany aż

za 330.000starych złotych. Dobrze spisali się też harcerze, którzybawili przybyłą do Miejskiego Domu Kultury młodzież. Pośród propozycji znalazły się m.in. pokazy karate i aukcjaplakatówfilmowych.

Wielu mieszkańców zobowiązało się przekazać dochód z prowadzonej przez siebiedziałalności: w jednej z wypożyczalni kaset video, zapłata trafiała prosto doprzygotowanej w tym celu skarbonki. W, identyczny sposób pieniądze zbierane byłyna Pływalni.

Wielkim zainteresowaniem cie­

szyła się Loteria Fantowa prze­

prowadzona w baraczku - Studio Telewizji Kablowej. Ponad 200 fantów przekazali właściciele pra- szkowskich sklepów oraz "Warta" i

"Filar", firmy oferujące bezpłatne polisyubezpieczeniowe. Do aukcji przyłączył sie również Burmistrz Praszki, który oprócz pieniędzy przekazał gorące poparcie dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej

Pomocy. Na uwagę zasługuje fakt sprzedania ogromnego serca wyko­ nanego przez p. WaldkaMulasa za rekordowaą kwotę 1.100.000zł.

Cieszyła też pomoc Szkół Podsta­

wowych zPrzedmościa i Wierzbia, których datki zasilały praszkowską skarbonkę. Pieniądze przekazały nam również zakłady: "Polmo" S A. z Praszki i "Armagor" z Gorzowa Śląskiego. Dzięki pomocy firmy

"Flora", która udostępniła gratisowo samochód,worekzpieniędzmi dotarł do studiaw Warszawie jeszcze tego samego dnia. Chyba niewieluznas poszło wtedy spać. Każdy śledził przebieg akcji, akiedy w telewizji pojawili się "nasi ludzie", uczucie radościi satysfakcji było ogromne.

Efekty przeszły najśmielszeocze­ kiwania. Po ostatnich podliczeniach, suma pieniędzy zebranych w Praszce wynosiła ponad 80.000.000 starych złotych. Dodając do tego walutę, przedmioty ze złota i srebra,kwota znacznie się powiększy. W tym

wszystkim nie pieniądze są najwa­ żniejsze lecz zaangażowanie i bezinteresowność mieszkańców Praszki. To, że mimo własnych kłopotówpotrafili przejąć się tragedią innych, obcych ludzi. Tym większą radość sprawiafaktodczuwania już pierwszych efektów akcji Jurka Owsiaka i do tegow Praszce!

Już po raz drugi Przedszkole Spec­

jalne otrzymało pomoc w postaci zabawek, ubrań, pościeli, innych drobiazgów oraz pieniędzy. Pierwsza dotarła juz po akcji ubiegłorocznej.

Mówi się, że kto przekzauje dobroć, do tegoona zawszewraca.Do Praszki -już wróciła!

/IDA/

(7)

TPD patrzy w przyszłość

Dzieci

wciąż czekają na naszą

pomoc.

A

więc

dla dobra naszych "milusińskich

"powinniśmy

być

gotowi

uczynić

jeśli

niewszystko, to przynajmniej

wiele. O

działalności

Towarzystwa

Przyjaciół

Dzieci

na naszymterenie.

Dnia 26.01.1995 rokuw Szkole Podstawowej Nr4 w Praszce odbyło się zebranie sprawozdawczo - wyborcze Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Organizacja ta działa na tereme kraju już75lat. Nasze miasto i gmina należą do tych, których działalność jest aktywna iceniona.

Świadczyotym fakt, że wzebraniu udział wzięły zarówno władze gminne, jak i wojewódzkie. Tak więc obecni byli. Prezes ZW TPD mgr A. Kukula, dyrektor Wydziału Opieki i Wychowania w KO i w Częstochowie mgr R. Gołębiowski, dyrektor biura ZW TPD do spraw młodzieży mgr A. Księżyk orazwizy­ tator pani mgrJ.Jurczyk. Władze miasta i gminy reprezentowali:

burmistrz mgr J. Ryglewski i przewodniczący Rady Miejskiej mgr Zygmunt Chwaliński.Obecni byli ponadto dyrektorzy Szkół podstawo­

wych: Nr 1 i 4 w Praszce, w Brze­ zinach, Ganię, Wierzbiu, dyrektor Przedszkola Specjalnegow Praszce, przewodnicząca Towarzystwa Przyj a- ciół Praszki pani ZofiaMierzwa oraz aktywniedziałający członkowie.

Na wstępie miała miejsce część oficjalna:powitaniezebranychprzez prezesaZG TPD mgraA. Ficińskie- go oraz wręczenie odznak - Przyjaciel Dziecka następującym osobom: p. J.

Śliwka- SP4,p.E. Pieniek- SP 1, p. Z. Krykwińskiej - SP 4, p. Z.

Bakalarczykowi - dyr. SP wGanię, p B.Łazikowi - dyr. SP 1 orazp.J.

Ryglewskiemu -burmistrzowiMiG Praszka. Wimieniu odznaczonych za dowody uznania podziękował p.

burmistrz.

Wśród odznaczonychznaleźli się nie bez kozery nauczyciele. TPD prowadzi bowiem głównie działal­ ność opiekuńczo - wychowawczą, skupiając wswoich szeregachprzede wszystkim nauczycieli i rodziców, działa wmyślidei zawartej w słowach Henningera "To,co czyni się dzie­ ciom,one uczynią społeczeństwu".

Głównym partnerem we współ­

pracy są placówki oświatowe i wychowawcze funkcjonujące na terenie miasta i gminy Praszka.

Obecnie prowadzą działalność ogniska TPD przySzkole Podstawo­ wej Nr 1 i 4 w Praszce, przy Przedszkolu Specjalnym, SP w Brzezinach, Ganię i Wierzbiu. Jest nas w tej chwili109 aktywnie działa­ jących członków.Zapraszamy wszy­

stkichchętnychdowspółpracy.

Pracą Zarządu Miej sko - Gminnego od wielulat kieruje prezes mgrA.

Ficiński, którego i w nowej kadencji obdarzono zaufaniem, powierzając mu ponownie funkcję prezesa. W skład nowego zarząduponadto weszli: z-ca mgr B. Łazik,sekretarzmgr M.

Bilska,skarbnik A. Ośrodka. Człon­ kami nowego zarządu zostały: B.

Borkowska, G. Garncarek, H.

Markowska. Wybrano także Komisję Rewizyjną,której przewodniczy mgr M. Wróblewska,a członkami zostały:

M. Wicher, J. Śliwka.Delegatemna Zjazd Wojewódzki TPD został wybranymgr A.Ficiński.

Biorąc poduwagę obecną sytuację politycznąispołeczną, działaczeTPD widzą nowe kierunki działania.

Reforma społeczna sprawiła, że większa część społeczeństwa ubożeje.

Minęła bowiem epoka państwa nadopiekuńczego. Sytuacjatanajbo­

leśniej dotyka dzieci i młodzież.

Odeszły bezpowrotnieczasy dofinan­

sowanych przez zakładypracy kolonii letnich czy zimowisk. Dlategonasze Towarzystwo, w głównej mierze objęło patronatem tę dziedzinę dzia­ łalnościopiekuńczo -wychowawczej. I tak od lat organizowane sąletnie i zimowe formy taniego wypoczynku, tj. obozy np. w Kucobach w 1993 roku, obóz szkoleniowo-wypoczyn­

kowy w Załęczu Wielkim dla 35 dzieci w 1994 roku, wycieczka w Góry Stołowe dla 35 dzieci, wycieczki zagraniczne, zaś w czasie tegorocz­ nych ferii zimowych dzieci imłodzież

mogły korzystać z różnych form wypoczynku takichjak: dyskoteki, turniej szachowe, gry i zabawy komputerowe, rozgrywki sportowe, pływanie, zorganizowanych przez SP

1i 4 w Praszce.

Sytuacja wielurodzin na terenie miasta i gminy jest bardzo trudna.

Dlatego teżw miaręmożliwościi na ile pozwalająnatośrodki finansowe, nasze Towarzystwo stara się być i działać tam, gdzie liczy się dobro dziecka. Oczekujemy na wsparcie naszych poczynań nie tylko przez władze gminne czy wojewódzkie, jesteśmy przekonani, że na terenie miasta i gminy Praszka znajdą się ludzie, którzy zgłoszą chęć współ­

pracy z nami i zechcądziałać dla dobra dzieci. Wszyscy przeżywamy trudnyokres, alemimowielu zmian społecznych idea TPD wydaj e się być nadal potrzebnai pożyteczna.

W nowej kadencji ZG TPD postanowiłkontynuować już spraw­ dzone formy swej działalności, atakże wzbogacić ją ó nowe dziedziny.

Zamierzamy nawiązać współpracę z TPP Studiem Telewizji Lokalnej, tworząc młodzieżową redakcję.

Chcemy,by młodzież chętna do pracy na rzecz środowiska miała możliwość rozwijać zainteresowania i uzdol­

nienia. Pragniemy też zintensy­ fikować starania w pozyskaniu finansów idotacji na konto ZG TPD w Praszce. Wszak wszyscy kochamy dzieci - nieprawdaż! A dla dobra naszych "milusińskich" powinniśmy być gotowiuczynić, jeśli niewszystko, to przynajmniej wiele.

Zofia Krykwińska

Ul stronę teotru lalek

W saliwystaw zmiennychMuzeum wParszce w dniach od 02.02.95 r.

do 20.04.95 r. czynna będziewystawa czasowa pt. "Lalki teatralne" ze zbiorów MuzeumArcheologicznego i Etnograficznego w Łodzi. Są to zbioryzDziałuWidowiskLalkowych, jedynego działuw całej Polsce, który

zajmuje się gromadzeniem i opra­ cowywaniem scenografii teatrów lakowych. Sztuka teatru lalek jest tak stara jak kultura i cywillizacja.Teatr lalekj est znany na każymkontynencie i wkażdymkraju.Najstarsze, pisane świadectwa obecnościteatru lalek na ziemiachpolskich pochodzą z XV i XVI wieku. Wdawnej Polsce często gościli lalkarze z Niemiec, Włoch, Francji z teatrami mechanicznymi,z

komediami dełl arte, w których jednocześniez aktorami grały lalki.

Miejscemich występów, obok placów targowychbyły kamienicemieszczan i dwory wielmożów: Radziwiłłów, Czartoryskich, Branickich.

Polski lalkowy teatr artystyczny powstał w dwudziestoleciu między- woj ennym, alerozkwittej formy teatru nastąpił dopieropo zakończeniu U wojny światowej,kiedy w każdym większym mieście tworzono stałe sceny lalkowe. Repertuar został zdominowany przez sztuki o tematyce folklorystyczno -historycznej, przez utwory pisane dla dzieci o treściach nawiązujących do ważnych wydarzeń w tradycji i kulturze polskiej, zapoznając dzieci z bajkami, legen­

dami, przysłowiami, pieśniami historycznymi iludowymi. Teatr lalek pozostałjednak wznacznymstopniu teatrem plastyków. Od początku wywierali oni swoiste piętnona scenie lalkowej. Twórczy inscenizatorzy i artyści plastycy nadali lalkarstwu nowoczesny wymiar: Maria Janie, Wandai Stanisław Byrscy wŁodzi;

Zofia i Władysław Haremowie, KazimierzMikulski w krakowskiej

"Grotesce", Janina Kilian - Stanis­ ławska, Adam Kilian w war­

szawskiej "Lalce"; Ali Bunsch*

Natalia Gołębska w "Miniaturze" w Gdańsku, Leokadia Serafinowicz, Jen Berdyszak w poznańskim

"Marcinku", bywymienićtylko nie­ którychspośródwielu znakomitości.

Eksponowanew naszymmuzeum lalki pochodząz różnychbaj ek i baśni, wykonane są różnątechnikąprzez wymienionych wyżej scenografów.

Zobaczyć można m.in. lalki z:

"Kopciuszka", "Kroniki Gar­ buska", "Sindbada Żeglarza",

"Kolorowych Piosenek", "OKasi, co gąski zgubiła", ale nie tylko.

Można również zobaczyć maski z teatru dla dorosłych, m.in. ze

"Skąpca" Moliera, "Wesela"

Wyspiańskiego, "Tryptyku Staro­

polskiego" i wiele innych.

Serdecznie zapraszamy!

Dyrektor Muzeum w Praszce I. Szczepańska

(8)

Ratujmy piękno niedostrzegana, przywróćmy czystg wodę

"Życie Praszki" kontynuuje rozpoczęta w roku ubiegłym kampanię ratowania środowiska naturalnego na naszym terenie. Na wstępie podkre­

ślamy znaczenie dla mieszkańca Praszki ostatniego, pozornie bezu- tytecznegoskrawkaziemiwtejczę^ciregionu,jakimjest dorzecze Wyderki Rozpoczynamy od górnego biegu rzeki

Nie stracić z oczu

W celu przybliżenia problemu, zacznijmy od,zdawałoby się ubogiego krajobrazu całego dorzecza Wyderki.

Jeśli idziemy wzdłużkrętej rzeczki, towkażdym prawie punkcie wokół nas tworzy się monotonne kolisko horyzontu traw. Przednami jednak za każdymrazem poj awia się, w coraz to innej scenerii, wśród łąk, raz szerszy,razwęższy strumień rzeki, a przy niej przeróżne krzewyirosłe, smukłe olchy. Krajobraz ten jest swoiście piękny, a przy tym bardzo osobliwy i spokojny. Prawie cały teren tworzyjedną wielką łąkę porośniętą bujnymi trawami i kępami różnych krzewów izarośli.

Wydawaćbysięmogło, żetutajnic się niedzieje,ale taknie jest. Łąka i rzeka tętnią bogatym życiem.W tej dziewiczej i bagnistej krainie

Bez komentarza, ka rozwadze, ka przestrodze

Minął karnawał. Skończył się okres hucznych zabaw, a sobotnie wieczory możemy spędzićwe własnym fotelu przed telewizorem. Alewspomnienie o tym, jak bardzo był to huczny karnawał, powracać będzie do niektórych, niestety przykrą czkawką.

Kilkanaście wniosków do Kole­

gium, kilkadziesiąt odebranych praw jazdy, połamane drzewka, wybite szyby, zniszczone plansze reklamowe iznakidrogowe, kradzieże, alkohol, seks i narkotyki. Słowem: piątkowe dyskoteki w MGOK!!! O tym, czy jest to prawdziwy obraz karna­ wałowych zabaw młodzieży w Praszce pytam dyrektora MGOK, p. MariuszaJurczyka.

- Panie dyrektorze. Czy trzeba było at specjalnej akcji policji i straty miejskiej, aby zaprowadzić porządek? Gdzie według pana, nalety szukać przyczyny takiego, co tu kryć, skandalicznego zacho­

wania młodzieiy? Czy będąc orga­

nizatorem tych dyskotek, czuje się pan>i> jakimś stopniu winny?

- Wokół MGOK, a szczególnie piątkowychdyskotek narosło mnó­

stwonieporozumieńidlatego cieszę się, że mogę niektóre choćsprawy sprostować i wyjaśnić. Po pierwsze, MGOK nie organizuje dyskotek.My wynajmujemy tylko salę. Orga­

nizatoremjest zupełnie ktoś inny. To organizator podjął się utrzymania porządku nasali w czasie dyskoteki.

Z tego obowiązku wywiązywał się

trzęsawisk, już wkrótcepojawi się bujna roślinność, a szczególnie różnorodne ibarwne dywany kwia­

tów. W samym dorzeczu i wjego pobliżu jest prawie cała naturalna apteka, ale to nie wszystko. Wybie- rzcie się, Drodzy Czytelnicy, szcze­ gólnie wiosną czy latemnaspacer, a usłyszycie muzykę barwnych owa­

dów, różnorodny śpiew ptaków, czy specyficznyszum trzcin itraw natym ostatnim, małym skrawku ziemi, gdzie rządzi się jeszcze przyroda swoimi prawami. Gdybyśmypotrafili zrozumiecjej melodię,poznalibyśmy lepiej ten wciążjeszcze tajemniczy i nie poznany do końcaświat. Jeszcze o tej porze roku można dostrzec rozłożyste, często przygarbione i oszronione przymrozkami krzewy i drzewa ociekające roztopionym srebremkropelwody, a odbijające

sumiennie. Ochrona dbała o to, żeby nikomu nic sięnie stało. Na salę nie była wpuszczana młodzież awan­ turująca się, czy będącapodwpływem alkoholu. Nie byłoprzypadkubójek czy innychchuligańskich wybryków.

Głównym zaś nieporozumieniemj est uogólnianie,żecała młodzież przy­ chodząca na dyskotekę to chuligani, złodzieje, pijacy i narkomani. Nie mogę odpowiadaćzato, co dzieje się w całym mieście. Szczególnie za ekscesy małej grupy "zadymiaizy"

oraz za to, że często rodzice nie interesująsię tym, co robi i wjakim stanie znajdujesię ich 14-15 letnia córka czysyno trzeciej nad ranem.

- Czytby więc cały problem był wyolbrzymiony?

- Problem jest. Alenie polega on na tym,że istniej etaj edna dyskoteka.

Trzebaspojrzeć szerzej.Ta młodzież powinna widzieć inneniż alkohol, narkotyki czy czysty wandalizm wartości. Jeśli ich nie widzi, to przyczyna leży gdzieindziej.

- No właśnie, gdzie?

- Może wrodzicach, może w szkole, a może w tymtotalnympomieszaniu ideałów wartości, wktórym gubią się,niestety,nawet dorośli.

- Panie dyrektorze. Czy dziwi się pan właścicielowi sklepu, któremu nybito szyby, te zatąda zamknięcia dyskoteki?

- Rozumiem jego złość. Ale powtarzam, problem nie leży w funkcjonowaniu dyskoteki, ale we

się w rzece jakwlustrze.

Drogi Czytelniku, sądzimy, że zrobić trzeba wszystko, co tylko możliwe dla ocalenia tego pozornego pustkowia, bezkresnego morza traw, które porastaj ąrównież płytką rzekę.

Dlatego trzeba bronić i uratować rzekę i łąki przed ściekamizzabudowań, obsługi naziemnej czy odpadami przemysłowymi, przed nieprze­

myślanymi do końca ludzkimi działaniami. Pocieszającyjest fakt, że redaktorzy "Życia Praszki" w

właściwym postępowaniu nas wszy­

stkich.

- Co pan ma na myśli?

Toprzecieżdoroślitworząrzeczy­ wistość, w której kształtują się postawy młodzieży.Jeśli my imnie damy wzorców do naśladowania, nigdzie indziej ich nie znajdą. Jest to przykre, ale niestety prawdziwe.

- Czy mote pan dać przykład tak pojętej "współodpowiedzialności" ?

- sklepach wiszą wywieszki,że

Z

K A M

V

Liceum Ogólnokształcące w Praszce

ZAPRASZA

Uczniów

klas ósmych do kontynuowania

nauki w

jego

mu rach

U nas możesz:

- kształcićsię wklasach o profilach:matematyczno-fizy cznym, biologiczno - chemicznym, podstawowym,

- zdobyć podstawowe informacje z zakresu obsługi komputerów (posiadamy pracownię komputerową),

- wybraćdo nauki dwa z trzech proponowanych języków(j.

angielski, j.niemiecki,j. rosyjski),

- rozwinąć swoje zainteresowania w różnego kolach zainteresowań;

- rozwinąć swoje możliwości fizyczne w szkolnym kole sportowym;

- wrokuszkolnym 1995/96 planuje sięuruchomićklasy z rozszerzonym j.niemieckim i j. angielskim.

Nasi profesorowie wiedzą, jak uczyć, dzięki czemu duży procent absolwentów szkoły dostaje się na studia wyższe.To właśnie u nas poznasz wspaniałych ludzi iprzeżyjesz wiele niezapomnianych chwil!

Termin składania podań - do 15 kwietnia 1995 r.

rozmowiez z-cą burmistrza Maria­ nem Ponichterą dostrzegli głęboką troskę władz lokalnych w sprawach ochrony środowiska.

A należydodać, że w naturalnym porządku warunkującym istnienie życia,każdy ubytek lub uszkodzenie może zachwiać równowagęnie tylko w samej przyrodzie, ale i w całym środowisku naturalnym człowieka.

c.d.n.

Krzysztof Poprawa

młodzieżyponiżej 18-ego roku życia alkoholu się nie podaj e. Proszę o jeden przykład wypełnienie tego przepisu.

- (...) Dziękuję za rozmowę.

PS. Nie wierzyłem,albo nie chcia- łemwierzyć.

Moja ośmioletnia córka niemiała żadnego problemu z zakupem piwa.

Szkoda.

Komentator terenowy

(9)

Kwiecień i maj - ważne miesiące. W rocznice wielkich wydarzeń.

Roz jeszcze powiew historii...

KazimierzKrawczyk, mieszkaniec Praszkijako żołnierz polski, po opusz­

czeniuFrancji brał udział w ochronie konwojów alianckich płynących do Murmańska. Walczył w bitwie pod Narwikiem.

Jeden z tych, którzy walczyli z okupantem na wszystkich frontach świata.

1 jedni

i

drudzy - prości

i dumni - wstawali,jak

Feniks Z

popiołów na

wielkich

zakrętach historii,

by przypomnieć

się miastu i światu.

Dla

jednych się

ona

sprawdziła, a

dla

drugich

jest

jeszcze

nie

dokończona.

Kolumnę opracowali:

Krzysztofi WojciechPoprawa

Siedziba TPP bardzo osobliwo

Praszkowska siedziba Towa­

rzystwa Przyjaciół Praszki przy Senatorskiej jest czymś więcej niż miejscem obrad. Tu spotykają się redaktorzy"ŻyciaPraszki", tu pow- staje gazeta. Na okolicznościowe spotkania przychodzą często ludzie znani i zasłużeni. Czasami przy­ jeżdżają nawet do nas Rodacy z Praszki z bardzoodległychstron. Ale bywa i tak, że przychodzą do nas naj starsiwspółmieszkańcy miasta, by posłuchać, pogawędzić, po prostu odpocząć.

TPP przy Senatorskiej gościło

przedstawicieli biznesu, sponsorów i władz miasta. Członkami TPP są przecież redaktorzy miejscowej gazety, współpracownicy, księża i ludziewspólnotyparafialnej. Tutaj nie tylko ‘‘wielcy i ważni’’ tego miasta lansują swoje pomysły i składają deklaracje, ale i sami współ­

mieszkańcy próbująrealizowaćswoje plany i ambicje.

Jest tu swego rodzaju giełda wiadomości dla redagujących "Życie Praszki". Redaktorzy dzielą się tutaj najświeższymi informacjami, często po prostu żartują, conacałym świecie

j est ulubioną i przyjętąrozrywką tego zawodu. To tutaj omawia się głównie aktualne wydarzenia w mieście i gminie. Dyskutuje się nad nimi i obraca na wszystkie strony,tak,by jaknajlepiej "pasował" dogazety.

Odczasu przeniesienia siedziby TPP z muzeum naSenatorskąwiele się zmieniło.Nie chodziwcale oj akieś specj alne warunki czyudogodnienia, bo tych nie ma, ale wzrasta zain­

teresowanie ludzi, nowi członkowie TPP, nowi młodzi redaktorzy - to nadzieja i dalszedoskonalenie metod pracy. Prymitywne jeszcze do

niedawna zasady redagowania, powoli przechodząwprofesjonalizm.

Awięc siedzibaTPP przy Senator­

skiej jest nadal jednym z tych wyjąt­ kowychmiejsc w Praszce, gdzie wre zacięta dyskusja i krzyżują się poglądy, ajednocześnie jest jakby trochę “drugim domem” dla tych, którzy dążą do wykrycia prawdy i przekazania informacji o tym, co dzieje sięw mieście i gminie.

Krzysztof i Wojciech Poprawa

(10)

Wyniki III Holowego Turnieju Piłki Nożnej o puchar Burmistrza Praszki

I miejsceMotor II Praszka w składzie:

1. Gigiel Łukasz 2. Chwiłka Waldemar 3. Słodki Paweł 4.Słomian Robert 5. MerońMariusz 6. SłomianKarol

II miejsce LZS Kowale w składzie:

1. Noga Artur 2. Krawczyk maciej 3. Krawczyk Piotr 4. Jama Rafał 5. Zaremba Roman 6. Dzięcioł Roman

HI miej sce LZS Rozterk w składzie:

1. Meroń Jan 2. Meroń Paweł 3.Pawelec Ryszard 4. Kamiński Krzysztof 5. KamińskiGrzegorz 6. KorzeniowskiSebastian IV miejsce Weterani w składzie:

1. Olszański Zbigniew

2. Zybura Piotr 3. Uznański Sławomir 4. Adamowicz Marian 5. Krzemiński Marek Vmiejsce LZS Przedmość w składzie:

1. KoziołekSławomir 2.Hucz Piotr

3. Mieszkalski Zbigniew 4. SmyrdTomasz 5. Ignaczak Grzegorz 6.Korzeniowski Sebastian VI miejsce Motor I Praszka w składzie:

1. Mieszkalski Jerzy 2. Rzepka Zbigniew 3. Kalinowski Karol 4.Olszański Bartłomiej 5. PanekDaniel

VII miejsce Motor IIIPraszka wskładzie:

1. Sukulski Rafał 2. Frysiak Szymin 3. Krzanowski Waldemar

4. WieczorekKrzysztof 5. Jama Tomasz

6. WietrzykowskiDariusz VIII miejsce LZS "Orkan"

Strojecwskładzie:

1. Knaga Jarosław 2.Więdłocha Robert 3. DługoszHenryk 4.Pecyna Włodzimierz 5. Kaczmarek Eugeniusz 6. Urbaniak

7. Ośrodka Ireneusz

Strzelcy bramek

1 NogaArtur Kowale 12 2.Słodki Paweł Motor II 8 3. Chwiłka Waldemar MotorII 7 4.Zybura Piotr Weterani 6 5. Mieszkalski Jerzy Motor I 5 6. Kalinowski Karol MotorI 5 7. Olszański Bartek Motor I 5 8.Krzanowski Waldemar MotorłU 4 9.Wieczorek Krzysztof Motor III 4 10.Słomian Robert MotorU 4

11.PawelecRyszard Rozterk 4 12. Jama Tomasz MotorłU 3 13. Urbaniak Strojec 3 14. Meroń Mariusz Motor II 3 15.Meroń Jan Rozterk 3 16. Kamiński Krzysztof Rozterk 3 17. Uznański SławomirWeterani 3 18. SykulskiRafał Motor II 2 19.Knaga Jarosław Strojec 2 20.DługoszHenryk Strojec 2 21. KoziołekSlawomir Przedmość 2 22.Więdłocha Robert Strojec 1 23. KrawczykMarek Kowale 1 24. KalembaRoman Kowale 1 25. KrawczykPiotr Kowale 1 26. Dzięcioł Robert Kowale 1 27.Słomian Karol Motor II 1 28.Meroń Piotr Rozterk 1 29. Korzeniowski SebastianRozterk 1 30. OlszańskiZbigniew Weterani 1 31. Panek Daniel Motor I 1 32. Ośrodka Ireneusz Strojec 1

opr. Edmund Olszowy

V Zimowa Spartakiada Wsi Gminy Praszka - Gana 4.03.1995 rok

Tata, syn i sport

Ojciec podtrzymuje bojowego ducha, a syn walczy o zwycięstwo

Bieg przełajowy dziewcząt

1.Dera Anna - Gana 2. Blabuś Joanna- Strojec 3. Mądra Elżbieta- Szyszków 4.KwapisSylwia- Gana

Bieg przełajowy chłopców

1.RębaczRyszard - Gana 2. Tylski Sławomir - Wierzbie 3. Dolik Marek - Wierzbie 4. Bartelski Rafał - Rozterk

Tenis stołowy dziewcząt

1. MerońAgnieszka -Rozterk 2. Czerchlańska Małgorzata-Rozterk 3.Dera Anna - Gana

4. Jurczyk Agnieszka - Gana

Tenis stołowy chłopców

1. Pawelec Ryszard-Rozterk 2.Góra Marcin- Rozterk 3.Mateja Zbigniew - Gana 4. Walczak Sebastian-Kowale

Strzelanie z wiatrówki

1. MolskiHenryk - Szyszków 2. GraczykRoman -Strojec 3.BarchiewiczZygmunt - Gana 4. Kamoś Daniel -Wierzbie

Warcaby

1. SpodziejaKrzysztof- Gana 2.Placek Zbigniew - Wierzbie 3. SiwikAndrzej - Wierzbie 4.Zaręba Mirosław - Gana

Podnoszenie ciężarka 17,5 kg

1. Jarząbek Waldemar - Wierzbie 2.SpodziejaBogusław- Gana 3. Pecyna Mieczysław - Gana 4.Spodzieja Jan -Gana

Przeciąganie liny

1. Wierzbie 2. Rozterk 3. Gana 4. Wygiełdów

Końcowa punktacja drużynowa

1.Gana 110,5 pkt 2.Rozterk-Skotnica 65 pkt 3. Wierzbie 62,5 pkt 4.Wygiełdów-Szyszków 31,5pkt 5. Kowale 21 pkt

Nie startowały: Przedmość i Brzeziny-Prosna.

Impreza cieszyłasię bardzo dużym powodzeniem wśród mieszkańców wsi.Ogółemstartowało 196zawod­ niczek i zawodników. Wymienieni zawodnicy otrzymali dyplomy i nagrody, a najlepsze drużyny - puchary ufundowane przez UMiG Praszka. Imprezę uświetniła orkiestra dęta z Przedmościa pod kierunkiem Mariana Strochalskiego.

opr.Edmund Olszowy

Tymi słowami można w przy­ bliżeniu określić aktualny stan sportu w Praszce i gminie. Kiedy jeszczenie tak dawnotemu rozgrzana do białości publiczność podziwiała swoich pupilów, dziś wielu z nich czas odsunął na boczne tory. Jedni zmienili pracę i zawód, inni pozakładali rodziny i dziśz trybuny podziwiają swoje córki i oklaskują synów.

Pamiętamprzed laty dramat 14-let- niego chłopca,utalentowanego,przed którym kariera stała otworem.

Dramat,bona przeszkodzie stanęła matka, której nie można było przekonać. Przypomina mi tonieco historięze sławnym deNascimento - pseudonim Pele, którego matka modliła się,by jej synowie nigdy nie byli piłkarzami. Na przekór losowi

SPROSTOWANIE

"Życie Praszki" nr 4 z dnia 19 grudnia 1994 r. w publikacji pt. "TPP po wyborach" podało skład Zarządu TPP w pozycji Przewodniczący Komisji Rewizyjnej - Jerzy Gracz.

Tymczasem powinno być: Przewodniczący Komisji Rewizyjnej - Feliks Klimek. Za mylne podanie informacji przepraszamy.

Redakcja

l J

Bóg sprawił, że najmłodszy syn Arantes, dzięki oj cu, który po taj emnie powierzył 13-letniego syna trenerowi Brazylii, stałsię bożyszczem kraju.

Przytoczyłem te historiew skrócie, kiedy przypomniałem sobie widok zaniepokojonego na trybunie ojcaw obawie o wynik,jakrównież poczęści z troski o syna. Widzę jakw lustrze tego człowieka, który byłświadom, że sytuacja sięodwróciała. Być może, że ojciec niezależnie od trenera własnoręcznienauczył gozasadgry.

Pocieszającew tym wszystkim jest właśnie to, że mimo olbrzymich trudności, sport, szczególnie wśród najmłodszych, znajduje oddanych ludzi, którzy w miarę swoich możliwościsłużą pomocą i otaczają troskąnasząmłodzież.

/red./

(11)

Wyniki turniejów Ferie na sportowo 30.01. -11.02.1995 rok

Tenis stołowy

Klasy I-V

1.Przybylski Bartek - SP 1 2. Łucki Tomasz -SP 1 3. Sujka Kamil - SP 1 4. Remian Damian - SP 1 5. Cieśla Łukasz- SP1 6.Graczyk Tomasz- SP 1 7. Brodny Arek - SP 1 8. KiedrzynJerzy - SP 1 9. KoziołekGrzegorz -SP 1 10. Pieczaba Łukasz- SP 1 11. KochelJarosław - SP4 12. CieślaTomasz- SP 1 13.MieszkalskiMaciek SP 1 14. Graczyk Marcin -SP 1 15.Bagrincew Adam- SP 4

KlasyVI - VIII 1. Noga Jacek- SP 1 2.Zawadzki Michał - SP 1 3. Jabłoński Michał - SP 1 4. Przybylski Bartek - SP 1 5. ZyburaMaciej - SP1 6. Łucki Tomasz - SP 1 7. KoziołekLila - Przedmość 8. Sujka Kamil- SP 1 9. KałwakMariusz - Strojec 10. Remian Damian -SP 1 11. Uznański S. -SP1 12. LangnerM. - Gana 13. Pyka Mariusz -SP 1 14. Fijałkowski M. - SP1 15. Maras Paweł - SP 4 16. Cieśla Łukasz- SP1

Zakład

Ślusarsko - Usługowo Produkcyjny

Z.J. Furmańscy

ul. 3-go Maja 26 tel./fax 591-211 NIP 576-000-40-64

17.Sochacki K. - SP 1 18.Cypara Artur - SP 1 19.Cichosz Beata -Przedmość 20. BagrincewBartek- SP 4

Wyniki turnieju szachowego

1. Matysa Marek - SP 4

2.Borowiec Jarek - SP 4 3. BagrincewBartek - SP 4 4. Kościelny Łukasz - SP 4 5. Chwaliński Rafał - SP 4 6. Sośnicki Paweł - SP 4 7. CyparaArtur -SP 2 8. ŁużakAndrzej -SP 4 9. Marcinkowski K. -SP 4 10. MarasPaweł -SP 4 11. Pieczaba Łukasz -SP 1 12. Stanek Krzysztof -SP 1 13. Pyka Mariusz- SP 1 14. Brodny Arkadiusz - SP1 15. Bagrincew Adam- SP 4 16. CichoszMichał-SPprzedmość 17. Czerchlański M - SP Gana 18. Pakuła Łukasz -SP 1 19.Sołtysiak Maciej - SP Przedmość 20.SmardzKasia- SP4 21. LangnerMirosław- SP Gana 22.CiepielaKasia-SP4 23.Łucki Tomasz-SP 1

Wyniki turniejuwarcabowego Klasy I-IV

1. Kochel Jarosław - SP4 2. Brodny Arek - SP 1

3. StanekKrzysztof- SP 1 4.PieczabaŁukasz-SP 1 5. Wicher Piotr - SP 1 6.Olszowa Kasia-SP 1

Klasy VI- VIII 1. Sobieralski -SP 3 2.Pyka Mariusz - SP1 3. Chwaliński Rafał- SP 4 4. KubackiGrzegorz- SP 4 5. Urbaniak Karol - SP 4 6.Szydłowski- SP 2 7. Łużak Andrzej- SP 4 8. Bagrincew Adam - SP 4 9. PakułaŁukasz - SP1

Wyniki Turnieju Halowego Szkól Podstawowych Klasy VI i młodsi

Imiejsce SP Strojec kapitan Pietrzykowski Piotr IImiejsce SP Nr 1 kapitanLangnerBartosz IIImiejsce SP Nr 1

oferuje:

- szeroki asortyment wyrobów spirytusowych z "POLMOS" Wrocław i Bielsko Biała

- piwa z Browarów Tychy i Wrocław - wina krajowe oraz importowane

- konkurencyjne ceny artykułów spożyw ­ czych (cukier paczkowany w cenie 1,12 zł.

cukier luzem 1,06 zł.)

Hurtownia czynna w godzinach 7.00 -17.00

Zapraszamy

Al REKLAMA - REKLAMA - REKLAMA

kapitanUznański Krzysztof IV miejsce SP Nr3U Praszka kapitanKluba Łukasz

V miejsce SPNrl kapitan Cieśla Łukasz VI miejsce SP Nr 1 kapitan Kiedrzyn Grzegorz VII miejsce SPPrzedmośćI kapitan Mikołajczyk Rafał VIIImiejsce SPNr3I kapitanPoraszkaŁukasz IX miejsce SP Strojec U kapitan Kalinowski Maciej Xmiejsce SPNr4H kapitanKokocińskiMichał XImiejsce SP Nr 1 kapitan Remian Tomasz XII miejsce SPNr41 kapitanCiepielaEugeniusz XIIImiejsce SPNrl kapitanPieczabaŁukasz XIV miejsce SPPrzedmość kapitan Łazki Bartosz

F

&

Wykonuje usługi

w zakresie obróbki skrawaniem:

- toczenie, frezowanie, dłutowanie, stru­

ganie, szlifowanie zewnętrzne, szlifowanie wewnętrzne, szlifowanie płaszczyzn

a także usługi w zakresie:

- spawania elektrycznego, spawania gazowego oraz obróbki cieplnej (hartowanie

i nawęglanie)

Przedsiębiorstwo Wielobranżowe

"NORMET"

Grażyna i Ryszard Noga 46-320 Praszka ul. Mickiewicza 53 tel. 591-209, 591-983

produkuje

:

-amartyzatoryciernedopralekautomatycznych

wykonuje

usługi

w zakresie:

- toczenia, frezowania, szlifowania, wiercenia, wiercenie koordynacyjne,dłutowania,cięcia, strugania, spawania elektrycznego i gazowego

(12)

KRZYŻÓWKA NR 3

1 2

3 4 5

6 7 8

9 10

11 12

13 14

1. nazwiskoburmistrza Praszki w

okresie

międzywojennym

2. imię

pierwszego dyrektora

zakładu Polmo

3.

miasto,

w

którym

ks.

dr

Roman Nir

jest

dyrektorem

Archiwum Polonii

4.

nazwadziewiątej rocznicymałżeńskiej

5.

styl, który reprezentuje ołtarz

M.B.

Różańcowej 6. sklep odzieżowy

przyul.

Wodnej

7. miejscowość, w której znajduje się zakład

PłytWiórowychnad

rzeką Prosną

8.nazwa koła

łowieckiego działającego od

1972 rokuw Praszce

9. nazwisko pierwszego kierownika Zakładowej

Przychodni

Zdrowia

10. nazwa firmy,

która odbiera

od

Polmo

obudowy

do

pomp 11.

ulica

prostopadła

do ulicyWarszawskiej

12.

nazwaulicy,przyktórej

znajduje się

MGOK

13.

nazwa

zakładu powstałego w sierpniu

1994roku

na

ul.

Warszawskiej

14. jeden

z

wydziałów

Polmo

r

WYDAWCA: Towarzystwo Przyjaciół Praszki.

ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Grażyna Sołtysiak, Zofia Mierzwa, Zbigniew Szczerbili,KrzysztofPoprawa, Wojciech Poprawa, Izabela Przybylska -Kitajgrodzka,GrzegorzJungowski oraz autorzytekstów.

ADRESREDAKCJI:Praszka, ul. Senatorska24,NAKŁAD: 1000 sztuk.

SKŁAD I DRUK: "Wipress" Spółka z o.o., 98 - 300Wieluń,ul. Palestrancka 5,tel. 34- 20,18 -348.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności zatreść zamieszczonych reklami ogłoszeń.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jego siedziba mieści się w Urzędzie Miasta i Gminy w Praszce, jako inicjatora tego związku.. Pierwszym programem Związku

Po Apelu Maryjnym w domu parafialnym miało miejsce spotkanie, podczas którego dla upamiętnienia tego historycznego spotkania, wpisu do księgi pamiątkowej Sanktuarium

Działalność profilaktyczna pedagoga szkolnego rozpoczyna się od zapoznania się z sytuacją wychowawczą w poszczególnych klasach, a następnie sporządzenia ewidencji

Kiedy w 1990 roku rozpoczynał się proces prywatyzacji gospodarki, w POLMO zapadła decyzja o przekształceniu własnościowym zakładu. Ze względu na wielkość przedsiębiorstwa,

W imieniu Rady Miejskiej i Zarządu Miasta i Gminy życzę wszystkim naszym mieszkańcom dużo zdrowia, spokoju i wytrwałości w pokonywaniu trudności dnia codziennego oraz

Towarzystwo Przyjaciół Praszki zwraca się do całego społeczeństwa praszkowskiego z apelem o zachowanie dobrego imienia naszego miasta.. Na nas wszystkich ciąży

Cieszy mnie fakt ukazania się pierwszego numeru lokalnej gazety "Życie Praszki", która pozwoli mieszkańcom gminy dowiedzieć się, co dzieje się na ich terenie i to,

Dzisiaj już można śnualo pow iedzieć, że na uzyskiwane przez, przez zespół wyniki oraz zajęte miejsce w końcowj tabeli rozgrywek złożyło się wiele przyczyn, które nic