Zastępca komendanta powiatowego policji w Nysie nadkomisarz Tomasz Nfedżwnegki z dnia na dzień odszedł na emeryturę. Taką decyzję podjął po bójce zżołnierzemWf|
do której doszło 19 czerwca br. w Brzegu podczas Drywatnego spotkamg
Podejrzanao łapówkęburmistrz Nysytłumaczy, że nie było nic złego w tym, że poprosiła biznesmena z Namysłowa o wsparcie finansowe klubu sportowego. Co więcej, mówi, że dzięki temu pomogła młodym nyskimsportowcom.Tymczasem twierdzenia te uderzają wpraw dziwych sponsorów klubu.
O dzieciach,ulicy, życiu codziennym tubylców i pracy mis w Kongo, rozmawiamy z werbistą Sylwestfem Wydrą
Głuchołazy:
10 tysięcy za krytykę władzy?
-15
Czy łapówka uratowała
siatkówkę?
3 'A 7 T ł regulamin sprzedaży nyskiego Rynku. Jeśli na najbliższej
■W flWi H 3 V ■ W MT
sesji wyrażą na niego zgodę, nic już nie powstrzyma■ W W ■ ■ 'W* B B B B W W B3k
władz miasta przed sprzedażą serca Nysy.TYGODNIK MIEJSKI I REGIONALNY. UKAZUJE SIĘ OD 1947 ROKU.
Nr 26,
29 czerwca - 5 lipca 2010, Indeks: 328073. Cena:2,50 zł
(VAT0%)0 mazoa
Mirosław Wróbel
reklama
Mirosław Wróbel
Nowy Autoryzowany Salon i Serwis
45-837 Opole ul. Wspólna 1a tel. + 48 77 401 83 33
www.mazda-wrobel.pl
29 czerwca - 5 lipca 2010 _
Obiektywnie
Ponad 80
pracowników zlikwidowanej Polleny Paczków nie może odzyskać zaległych wynagrodzeń
• więcejna str. 10
AT TYGODNIA
„Rosja nie miała obowiązku przekazać śledztwa ws.
katastrofy smoleńskiej, ale to zwrócenie się w moim przekonaniu było absolutnie konieczne albo przynajmniej skorzystanie z porozumienia z
1993 roku, czyli śledztwa wspólnego”
Jarosław Kaczyński podczas przedwyborczej debaty z Bronisławem Komorowskim
Widok z centrum miasta pozostawiamy bez komentarza.
Felieton
Janusz Sanocki
Ż^tfza władzy,
zaplute karły kaczyzmu
I Szlachetny Marszałek Bronek
Nysa: Zdążą z prze
budową?
Rondo wraca
Powiat nyski będzie inwestorem budowy ronda przy ul. Ujej
skiego w Nysie.
- Przejęliśmy inicjaty
wę od gminy, bo uważamy, że najważ
niejszy jest interes mieszkańców - informuje wicestarosta Czesław Biłobran.
Nadal twierdzi jednak, że to władze Nysy powinny być w pierwszej kolejności zaintereso
wane inwestycją, bo jeśli powstanie obwodnica, to ul.
Ujejskiego będzie drogą gminną.
- My i tak wyłożyliśmy pieniądze na projekt, a także zadeklarowali
śmy udział finansowy - podkreśla. Wicestarosta zwraca uwagę na to, że powiatowi z innego ważnego powodu zależy na jak najszybszym rozpoczęciu inwestycji. - Chodzi o należący do nas most Kościuszki. Wymaga remontu, ale jest bezpieczny. Nie może być jednak tak, że samochody stoją na nim, zamiast się poruszać - tłumaczy Biłobran.
Rondo ma sprawić, że ruch na tej jednej z dwóch nyskich przepraw przez rzekę ma być płynny.
Wariant optymistyczny zakłada, że przetarg na roboty budowlane ma być rozstrzygnięty w lipcu, tak aby prace rozpoczęły się jak najszybciej. - Planujemy, że będą trwać do końca listopada - dodaje wicestarosta. Wariant pesymistyczny mówi, że inwestycja zostanie przesunięta na rok 2011 r.
Finanse na realizację ronda mają pochodzić z budżetu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych, powiatu nyskiego i gminy Nysa.
pw
Ludzie
Bartłomiej Kostrzewa
Wiceburmistrz Niemodlina.
Specjalista od przygotowy
wania wniosków o dofinansowaniu i zdobywa
niu środków zewnętrznych.
Od 1 stycznia 2008 roku
„ściągnął" do niemodlińskiej gminy dodatkowe środki krajowe i unijne o wartości ponad 11 min złotych.
Absolwent wydziału prawa Uniwersytetu Wrocławskie
go. Pracował w Starostwie Brzeskim, Urzędzie Marszałkowskim oraz Urzędzie Miejskim w Brzegu, gdzie zajmował się problematyką funduszy pomocowych UE dla samorządów i organizacji pozarządowych. Ma 34 lata.
Żonaty, jedno dziecko.
Tajemniczy zgon
Odnaleziono zaginione
go, lecz już nieżyjącego mieszkańca Grodkowa - Jacka Garncarza.
W ubiegły czwartek po godzinie 15.00 znaleziono jego zwłoki w zaroślach w rejonie tamy przy Jeziorze Nyskim.
Przypomnijmy, 42-letni Jacek Garncarz 16 czerwca wyszedł z biura w Nysie, gdzie pracował i nie wrócił już do domu.
- Postępowanie w tej sprawie pod nadzorem nyskiej prokuratury prowadzą policjanci z KPP Nysa - krótko informuje Marcin Greń, oficer prasowy nyskiej komendy.
JOTPE
Opinia
Czy burmistrz Nysy, która jest oskarżona o przyjęcie korzyści majątkowej, powinna nadal pełnić swoją funkcję?
Patryk Jaki
wiceprezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Stop Korupcji
- Zarzuty CBŚ wobec burmistrz Nysy Jolanty B. są bardzo poważne i w profesjonalnej nomenklaturze są zakwalifikowane jako przyjęcie korzyści majątkowej.
Tę kwestię precyzyjnie reguluje kodeks karny - w szczególności artykuły 228,229.
Za to przestępstwo grozi aż do 8 lat więzienia.
CBŚ zwyczajowo zajmuje się sprawami, które są dobrze udokumentowane. W tej sytuacji - do czasu wyjaśnienia sprawy doradzałbym pani Jolancie B. zawieszenie działalności publicznej i powierzenie swoich obowiązków zastępcy.
ag
Walczy o życie
W bardzo ciężkim stanie jest 14-letni rowerzysta, na którego najechał ford mondeo. Do wypadku doszło 26 czerwca około godziny 13.55 na trasie Paczków - Ścibórz.
Wyjeżdżający z podporządkowanej drogi młody rowerzysta nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z nadjeżdżającym samochodem kierowanym przez 46-letniego mężczyznę. Rowerzy
sta w stanie bardzo ciężkim został przewieziony do szpitala.
JOTPE
Dyrekcji, Nauczycielom i Uczniom Gimnazjum nr 1 w Głuchołazach i Szkoły Podstawowej w Burgrabicach, Rodzinie, Przyjaciołom i Sąsiadom oraz wszystkim Tym,
którzy łącząc się z nami w żalu uczestniczyli w Uroczystości Pogrzebowej
ŚP. BOGUMIŁY DRZAZGI
serdeczne podziękowania składa pogrążona w smutku
Rodzina
Konwencja Platformy Obywatelskiej pokazała pu
bliczności nowe, nieznane obliczePremiera DonaldaTU- ska. Dotąd znaliśmy Gojako piłkarza, podróżnika, a tu naglepoznajemy Donalda jako „człowieka-z-rentgenem- w-oczach”.
Zajrzałnasz premier swoimi przenikliwymi, rentge
nowskimi oczymaw głąb duszyJarosława Kaczyńskiego i ujrzał tam piekło. Premierowski „rentgen dusz” ujawnił wewnątrz Jarosławaocean żądzywładzy.
Skoro Kaczyński przed wyborami zmienia się, nie atakujejuż postkomunistów,jest spokojny,to znaczy, że ma w sobieocean „żądzy władzy” - mówi Ińsk.
Ile trzeba żądzy? Ile trzebażądzy władzy, żebytak cynicznie udawać człowieka spokojnego,kiedy wiadomo, że jaktylkodojdzie do władzy,toznów będzie mordował kolejne działaczki SLD, będzie zamykałw więzieniach politycznych przeciwników, konfliktowa!, judziłi desta bilizował.Ile trzeba żądzy władzy, żeby udawać przyja
ciela Rosjan i Niemców? Niedługo Kaczyński znajdzie sobie dziadka z WehrmachtualbozArmii Czerwonej - żartowałNasz Ukochany Premier, a salapełna wybitnych intelektualistów rechotała z zachwytu. He, hedziadek Kaczyńskiego zWehrmachtu! - śmiał się z tego witza Radek Sikorski, rechotałsam MarszałekKomorowski, podśmiechiwał GrzegorzSchetyna. Nie widziałem na sali obrad Mira Drzewieckiego, Zbyszka Chlebowskiego,ale też na pewno mieli radochę. Niemówiąc już o Sobiesia- ku i doktorze G. Cito dopiero boki zrywali: cha, cha, cha - ale z nimDonek pojechał!
„O, gdyby rządy Kaczyńskiegotrwały jeszczemiesiąc,to bylibyśmy drugą Grecją”- dowalił na koniec Premier Tusk.
Tymczasem Ukochany Marszałekto zupełnieco in nego. Żadnej żądzy władzy, żadnych wad. Poprostu sama dobroć, szlachetność, miłośći pokój. A jaka kompeten cja!Ho, ho,ho! Jakgo wybierzemy to iz Rosjanami bę dziedobrzei z Niemcami, (izDunkami) a w kraju zapa nuje sielskość i anielskość.
Itakdalej w tymduchu,szefPO zagrzewałdo boju swoje szeregiprzez półgodziny odsłaniając przed słu chaczami iwidzamitelewizji ciemne strony duszyJaro sławai -dla równowagi-jasne, szlachetneblaskiosobo
wościBronisława.
Wstrząśnięty tymwystąpieniem już, jużmiałemlecieć dokomisji wyborczej cofać głos oddany na żądnego wła
dzyJarka K, kiedy coś mnietknęło. Jakbymjuż kiedyś to przemówienie słyszał.Może nie dokładnietosamo,ale te same słowa,tesame określenia.Tu „żądniwładzy ekstre
miści”, a tam „pełen troski Pierwszy Sekretarzi Nasza Par
tia”, tu„wichrzycieleiwarchoły”, tam „gospodarskie wizy
ty”, tu- „podważaniesojuszów” - tam„braterskie stosun kipolsko-radzieckie”. Tożto ten sam język, ta sama wizja świata, tasamaretoryka, jaką wobecswoich przeciwników stosowali komuniści. Wkomunizmie niebyło przeciwni ka, z którym należałosię liczyć - był nędzny wróg klasowy, pełen złych intencji, którego należało zdeptać.
Wnormalnej demokracji przeciwnik jestpartnerem, w publicznej debacie idzie oprzedstawienie własnej wizji pań stwa, nikt poważny nie ośmieli się insynuować przeciwniko wizłych intencji, boćprzecież intencjezna tylko Bóg.
Kaczyński ma na swoimpolitycznymsumieniu wiele błędów. Z pewnością jednak nie sposób mu zarzucić żądzy władzy dla samej władzy. Kiedy rządził starał sie coś tam w państwie zmienić, czym zresztąnaraziłsię wie lugrupom interesu - lekarzom, sędziom, mafii węglowej, Michnikowi, Wałęsie, byłym agentom. Człowiek, który cierpi na żądzę władzydla samej władzytak nie robi. Nie narażasię. Unika działań, choćby i niezbędnych dlapań stwa,podlizuje się wszystkim, nie zadziera z ruskimi, słu cha sięniemieckiej premier. A zamiast własnego progra mu, atakuje zajadle konkurentów.
Askoro już tak rzucamy się naKaczyńskiego, że uda- je przedwyborami kogoś innego, to pamiętam jakw 2005 r., pewienkandydat po kilkunastulatach małżeń skiego pożycia brał wpośpiechu kościelny ślub przed wy borami prezydenckimi, żebypodlizać się katolikom.Ten polityk nazywał się Donald Tusk.
4094
29 czerwca -5 lipca 2010 =
MMMMMIKierowca mitsubishi nie zachował ostrożności przy wyprzedzaniu i swoją jazdę
Prawo: Komendant sam wymierzył sprawiedliwość
Ciężka pięść komendanta
Zastępca komendanta powiatowego policji w Nysie nadkomisarz Tomasz Niedźwiecki z dnia na dzień odszedł na emeryturę. Taką decyzję podjął po bójce z żołnierzem WP, do której doszło 19 czerwca w Brzegu podczas prywatnego spotkania.
zakończył w przydrożnym rowie
Głuchołazy: Kolizja na drodze
Samochody w rowie
Bezmyśle wyprzedzanie zakończone w rowie
Kierujący mitsubishi (43-letni mieszkaniec gminy Głuchołazy), podczas wyprzedzania nie zachował ostrożności, w wyniku czego doszło do kolizji z fordem mondeo (którym kierował 68-letni mieszkaniec gminy Głuchołazy). Brawura zakończyła się w przydroż
nym rowie dla obydwóch samochodów. Kierowcy byli trzeźwi i na szczęście nikt nie został ranny.
mg
Nysa: Echa afery łapówkarskiej
Urzędnicy
podpisali lojalkę
Niewykluczone, że sprawa pobicia żołnierza będzie ścigana z urzędu, jako że Tomasz Niedźwiecki w momencie zdarzenia był zastępcą komendanta nyskiej policji
Kadra kierownicza nyskiego urzędu murem stanęła w obronie burmistrz Jolanty Barskiej, oskarżonej przez Prokuraturę w Gliwicach o przyjęcie korzyści majątko
wej. Urzędnicy nie czekając na wyrok sądu w tej spra
wie, publicznie oświadczyli, że wierzą w uczciwość Jo
lanty Barskiej.
Piszą też, że wyrażają nadzieję, „że jaknajszybciejzostaną rozwiane wszelkie wątpliwości co do Jej czystych intencji ipostępowania w sposób zgodny z prawem”. Aco będzie, jeślisądzdecydujeinaczej? Czy ich honor urzędniczy nakaże im wszystkim, jak jeden mąż, zwolnićsię z zajmowa nych stanowisk?
Niewiadomo, czyurzędnicyzrobilito dobrowolnie, czymożezostali do tego zmuszeni przez ichobecnego pracodawcę -oskarżoną Jolantę B.
Jakoś nie przypominamysobie, aby tak broniliobecnejburmistrz -znanej, jak piszą, z bezinteresowności, kiedy ichpoprzedni szef Marian Smutkie- wiczz hukiem wyrzucał Barską z pracy.
pw
No coments
Komendant JózefBarcik nie chciał komentować nagłego odej ścia nadkomisarza Niedźwieckie- go. - Byłem zaskoczony jegode cyzją. Przezpięć lat był dobrym moim zastępcą. Również powścią
gliwyw słowach był nadkom. Ma ciej Milewski, rzecznik komendan
ta wojewódzkiego policji. - Komen
dantNiedźwieckisam złożył raport o zwolnienie w poniedziałek (21 czerwca), który został przyjęty-in formuje Nowiny Milewski. -Jestem zdziwiony, bojego praca i on sam oceniany był bardzo dobrze. Na
jego miejsce został już rozpisany konkurs - powiedziałMaciej Mi lewski.
Jakie kierowały nimmotywy i co było przyczyną, że nadkom. Nie dźwiecki tak nagle złożyłraporto odwołaniez pełnionejprzez niego funkcjii przejście na emeryturę?
Chcieliśmy z nimporozmawiać, ale jego telefon milczał.
go, dlatego wszczęliśmy śledztwo z art. 157 par. 1 kodeksu karnego i prowadzimyniezbędne czynności - stwierdziła krótko.
BLACK RED WHITE D TERAZ KUCHNIE NIE TYLKO
■ wypoczynki
■ meblościanki
■ szafy , przedpokoje
■ meble młodzieżowe
■ meble biurowe
■ sypialnie
mebelton
STREFA MEBLI
www.brw.com.pl im brw@onet.eu
NYSA ul. Poniatowskiego 5a (obok LOK) tel./fax +48 77 433 80 60 OPOLE ul. Zbożowa 9 (obok Mercedesa) tel./fax +48 77 474 32 95 KŁODZKO ul. Wyspiańskiego 20c (były POM) tel./fax +48 74 865 80 18
Art. 157 §1. Kto powodu
je naruszenie czynności narządu ciała lub roz
strój zdrowia, inny niż w art. 156 §1 podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Z nieoficjalnychinformacjido którychdotarliśmy wynika, że w nocy z soboty na niedzielę (19/20 czerwca)w Brzegu, Tomasz Nie dźwiecki podczas spotkania wdał się w bijatykę z żołnierzem WP.
Fakttenpotwierdza Danuta Ka- wałko, zastępca prokuratorarejo
nowego wBrzegu, która prowadzi postępowanie. - Wpłynęło do nas zawiadomienie od pokrzywdzone
Do pięciu lat paki
A to znaczy, że obrażenia po
szkodowanegomężczyzny musiały zostać zakwalifikowane jako naru
szenieczynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia leczone powyżej siedmiu dni. Jak udałonam się nie
oficjalnie ustalić, lekarze stwierdzi
li u niego obrażenia głowy oraz nosa. Jeśli były komendantusłyszy zarzuty, grozi mu w takim przypad kukara od trzechmiesięcy do pię
ciu lat więzienia.
Niewykluczone, że sprawapo
bicia żołnierza będzie ścigana z urzędu,jako że Tomasz Niedźwiec
ki w momencie zdarzenia byłza stępcą komendanta nyskiej policji.
Przestałnim być dwa dni później, gdyż odszedłna wcześniejsząeme
ryturę unikająctym samym ewen tualnych konsekwencjiw postaci kary dyscyplinarnej.
Nagłym odejściem również są zaskoczeni policjanci, którzy podle
gali Tomaszowi Niedźwieckiemu.- To jestspokojny człowiek, nigdy się nie denerwował.Musiało dojść na prawdę do bardzoprzykrej dla nie
go sytuacji, że tak emocjonalnie i naglezareagował.
Nadkom. Niedźwieckiemu podlegał wydział prewencji i ruchu drogowego.
JOTPE
_____
29 czerwca-5 lipca 2010
— str. 4 - ... ... .... !"
Nysa: Jak było ze sponsorowaniem młodzieży
Czy łapówka
uratowała siatkówkę?
Podejrzana o łapówkę burmistrz Nysy tłumaczy, że nie było nic złego w tym, że poprosiła biznesmena z Namysłowa o wsparcie finansowe klubu sportowego. Co więcej, mówi, że dzięki temu pomogła młodym nyskim sportowcom. Taką tezę podsuwa też swoim czytel
nikom opolski dziennik, nieraz broniący nyskiej burmistrz. Tymczasem stwierdzenia te uderzają w nyskich przedsiębiorców - sponsorów klubu.
Wszystkobyłobyw porządku, gdyby nie to, że młodzi siatkarze,a w szczególnościjuniorzy,o których czytamy i słyszymy, byli sponsoro wani przez... nyskichprzedsiębior
ców. - Burmistrz powinna się wsty dzić, a nie zasłaniać dobrem mło
dzieży. Na rozgrywane wNysie pół
finały mistrzostw Polskijuniorów organizatorzy z gminy otrzymali pudełko (dosłownie) cukierków - niekryje jeden z nyskich biznesme nów. On wraz z kilkoma innymi przedsiębiorcami sponsorowali ny
skichjuniorów. - Gmina nie dała ani złotówki, tomy ich finansowali śmy, w tym organizacjęmistrzostw Polski - podkreśla przedsiębiorca.
Pretensje nyskich biznesmenów potwierdza Piotr Liniewski, szef Nyskiej Regionalnej IzbyGospo
darczej, której członkowie byli mocnozaangażowaniw finansowa
nie siatkarzy. - Po tych dziwnych wypowiedziach w prasie,nagle oka zało się, żebiznesmenzNamysło
wa uratowałnyskąsiatkówkę mło
dzieżową, którą lokalni przedsię biorcy wspierająod dwudziestu lat - mówi. -To podważanie naszej wiarygodności,jako przedsiębior
ców działającychnatym rynku - ko
mentujeinnyprzedsiębiorca. - Nie chodzituo licytację ktodał więcej, tylko o intencję. Czysty układ po
party umowami za reklamę, bezzo bowiązań, ciągłośćwspółpracy w przeciwieństwie jednorazowej za
płaty za wykonanąusługę - wyjaśnia kolejny rozmówca.
Wkładnyskich biznesmenów w organizację zawodów, jak nam mówią, miał wynieść 30 tys. zł.In westor za namowąburmistrz wpła cił na konto klubu AZS PWSZ 15 tys. zł.Jeden z przedsiębiorców,
Co zbulwersowało
nyskich przedsiębiorców?
NTO: „W maju 2009 roku za 15 tys. zł przekazane przez Zbigniewa P. dla Akademickiego Zrzeszenia Sportowego przy Państwowej Szkole Zawodowej w Nysie juniorzy z drużyny siatkarskiej wyjechali na mistrzostwa Polski. Pieniądze miała załatwić Jolanta Barska. ”
Nawet z tym panem nie rozmawiałem osobiście, nie pamiętam, jak się nazywa - zarzeka się Zbi
gniew Jankowski, dyrektor klubu. - Napisał do nas maila, potem telefonował. Powiedział, że chce nam pomóc i przekazać jakieś pieniądze na mistrzostwa Polski juniorów siatkarzy.
Gdyby nie pieniądze Zbigniewa P, młodzi zawod
nicy z Nysy zostaliby w domu. ”
którzyfinansowali AZS, po prze czytaniu artykułu w opolskiej gaze
cie chciał oddaćsprawę doproku
ratury. - Moje pieniądze miały tra fić na siatkówkęmłodzieżową, bo taką gwarancję dały miwładze klu
bu. Teraz okazało się zgazety, że mistrzostwa odbyłysię tylko i wy łącznie dziękiszczodrości pana z Namysłowa.To ja siępytam, na co trafiły przekazane przeze mnie fun
dusze? Coklub AZS PWSZ z nimi zrobił? - nie kryje zdziwienia pre zesznanejfirmy.
- Ten artykuł dolał oliwy do ognia, bo napisano, że pieniądze pozyskane od inwestora z Namy
słowa wpłacone zostałyna rzecz ju niorów i gdyby nie on,wówczas ju
niorzy zostaliby w domu- podkre śla Piotr Liniewski. To,jego zda
niem,właśnie zdenerwowało ny skichsponsorów. - Możepieniądze od niego poszły na inny cel? Wła dzeuczelnipowinny to wyjaśnić jak najszybciej, bo tostawiaich w złym świetle - dodaje Liniewski, który zapowiada, że w najbliższym czasie chcedoprowadzić de spotkania z władzami klubu i rektor PWSZ. - Ktośpowinientosprostowaći po
wiedzieć wprost, ktotak naprawdę sponsorował młodych zawodników.
W przeciwnym razie lokalni przed siębiorcy mogą mocno zniechęcić się do dalszego sponsorowania - zdradza prezes Liniewski.
pw
Na teren Dwom Biskupiego można wejść przez ogromną dziurę w płocie.
Dach jest nadal obdzierany z blachy.
Nysa: Dwór Biskupi nadal otwarty i dewastowany
Można rabować
Nyski Dwór Biskupi nadal nie jest należycie zabezpieczo
ny. Na jego teren zaprasza ogromna dziura w płocie, a z dachu nadal wyrywane są miedziane fragmenty blachy.
Jakby tego było mało ktoś włamał się do magazynu z me
talowymi akcesoriami meblowymi. Część z nich została już rozkradziona, reszta czeka na kolejnych amatorów nie swojej własności.
Niestety,sprawą nie byłazain teresowana policja. Kiedy w środę prosiliśmy o interwencję i zabez pieczenie cudzej własności, dyżur
ny nyskiej komendystwierdził, że za zabezpieczenie terenuodpowia da prywatna firma ochroniarska. - Skąd pan wie, że doszło dokradzie
ży? - pytał policjant.- Niewiem, dlatego dzwonię na policję, bo je
steściespecjalistami odtego, aby to stwierdzić - odpowiedziałem. Wte dy policjant odparł, że tosprawa dla nyskiej straży miejskiej, którą obiecał poinformować. Nie wiemy
czy to zrobił, bo w ciągu kilkunastu minut niktsię nie pojawił na miej scu zdarzenia.
Widaćwyraźnie,że jedynymra
tunkiem dla zabytkowych zabudo wańDworu Biskupiego jest ode
branie ichobecnemu właścicielowi.
Dalsze pozostawienie go w prywat nych rękachmoże oznaczać jego zagładę. Dotegotrzeba jednakod
wagiwładz lokalnych. Niestety, jak przekonaliśmy się, w Nysie prościej jestdonosić do prokuratury na nie winnychmieszkańców, którzy pod pisali wniosek o referendum.
pw
Dyrekcji
i
NauczycielomGimnazjum Nr
3 w Nysieza pomoc
wnauce i
zaangażowaniezwiązane z
chorobą naszego syna Marcina Mysiakowskiego serdecznepodziękowania
składająRodzice z
Marcinemreklama
SALON ORTOPEDYCZNY J tic
SKLEP MEDYCZNY ^111
Wiosenna promocja nawszystkie ciśnieniomierze I
i
REFUNDACJA Namdnwy
NFZ
ZdrowiaNysa, ul. Chodowieckiego 9 tel. 077 433 07 03
( w budynku Przychodni) nysa@firmaortopedyczna.pl www.firmaortopedyczna pi
KONKURS! DESZCZ NAGRÓD!
WYGRAJ LAPTOPA!
ABY WYGRAĆ NAPISZ HISTORIĘ
LUB ZRÓB ZDJĘCIE O TEMATYCE ZWIĄZANEJ Z NYSĄ. DRUGI KOMPUTER MOGĄ WYGRAĆ
CZYTELNICY ZBIERAJĄCY KUPONY.
SZCZEGÓŁY NA STRONIE 44.
29 czerwca—5 lipca 2010
am■i
Wielki konkurs dla Czytelników „Nowin”
w 30 rocznicę powstania „Solidarności”
Jak wziąć udział? -0
1. Kup "Nowiny", wytnij kupon konkursowy,-naklej na kartkę pocztową, wpisz imię, nazwisko i adres i zanieś do jednego z punktów kolportażu, których spis znajdziesz w "Nowinach" lub wyślij pocztą do redakcji.
2. Z nadesłanych kuponów, co dwa tygodnie - począwszy od 1 czerwca 2010 r. - w redakcji będzie odbywało się losowanie nagród rzeczowych.
3. W finale konkursu wezmą udział wszystkie nadesłane kupony, które jeszcze nie wylosowały nagród.
4. Finał odbędzie się we wtorek 31 sierpnia 2010 r. w 30. rocznicę powstania wielkiej Solidarności.
5. Nagrodą główną jest kamera, w losowaniu głównym wezmą udział wszystkie kupony, które jeszcze nie wylosowały nagród, a dodatkowo 10 osób, które nadesłały najwięcej kuponów otrzyma nagrody specjalne.
Do wygrania
’ NAGRODA kameracyfrowa
Kamera cyfrowa SAMSUNG oraz wiele nagród rzeczowych
PUNKTY PRZYJMOWANIA KUPONÓW KONKURSOWYCH 1. Kaufland - TABAK (Nysa, ul. Piłsudskiego) 2. Lewiatan - tASUCH (Nysa, ul. B. Prusa) 3. Lewiatan - BERLINEK (Nysa, ul. B. Prusa) 4. Sklep J&B - (Nysa, ul. Grodkowska) 5. Lewiatan - DELIKATESY (Nysa, Rynek) 6. Sklep - JULIA (Głuchołazy, ul. Kościuszki) 7. PSS - Społem (Niemodlin, Rynek) 8. EKO - (Paczków)
9. Sklep - HALINA (Otmuchów, ul. Nyska) 10. Lewiatan - (Otmuchów, ul. Nyska) 11. Sklep - COLO MARKET (Korfantów) 12. EKO - (Tułowice)
13. Sklep PPHU “SZYMAŃSKI” (Łambinowice)
Kontakt z redakcją Oglądaj filmy
• Adres: 48-304 Nysa, ul. Prudnicka 3
• Dyrektor wyd. Janusz Sanocki: tel. 77 40 90 475, januszsanocki@nowinynyskie.com.pl
• Dział reklamy: tel. 77 435 39 75, reklama@nowinynyskie.com.pl
Wiesław Wojtowicz ■ tel. 606 372 474, Ewa Terteka - teł. 602 430 047;
• Sekretariat: tel. 77 433 46 78
• Dział kontaktu z czytelnikami: Dorota Kusyk, tel. 608 627 380, dorota.k@nowinynyskie.com.pl
Oglądaj relacje z pracy Rady Miejskiej, publicystykę, reportaże, interwencje na stronieinternetowej "Nowin Nyskich"
www.nowinynyskie.com.pl
--- ---
Kupon konkursowy
Imię i nazwisko
Adres
Nowoczesne systemy grzewcze
■ Pełna oferta firmy Vessmann:
kotły centralnego ogrzewania, kolektory słoneczne, pompy ciepła
■ Doradztwo techniczne.
■ Montaż kompletnych instalacji centralnego ogrzewania, wodnych, kanalizacyjnych i gazowych
■ Serwis gwarancyjny i pogwarancyjny
SKLEPFIRMOWY
IDŹCZAK - MEBLE
Salon Techniki Grzewczej
W SALONIE PRACUJĄCE URZĄDZENIA:
- POMPA CIEPŁA POWIETRZE-WODA - POMPA CIEPŁA
Z KOLEKTOREM GRUNTOWYM -KOLEKTORYSŁONECZNE
PRÓŻNIOWE
-REKUPERACJA - ODZYSK CIEPŁA Z WENTYLACJI
GŁUCHOŁAZY. UL POWSTAŃCÓW ŚLĄSKICH 7, TEL. 77 439 59 90
LP INS-STAL KONRADOWA 3 C 48-303 NYSA TEL.77 433 31 00 KOM.602 424 992
Godziny otwarcia:
pn -pt:7.00 -15.00
www.lpinstal.pl lpinstal@lpinstal.pl
przyjdz ZOBACZ - OCEN
WYCINANIE
KOŃCÓW KROKWI
BOGATE WZORNICTWO
TEL +48 794 367 540, +48 509 528 571
FINANS
NIERUCHOMOŚCI
Czyrre od ponedzałku do piątku godz. 9 -17 Wysa,iil. Rynek3
TŁ 77 433 85 45, TEL Tl 433 44 68 e-maft reeructoiTOsdSftws.pł___________
KUPUJ BEZPIECZNIE! www .FINANS. pl
FINANS KREDYTY
Nyskie Ra Kredytu
przyjdź i sprawdź
Cena: 159 OOOzł MIESZKANIE-2 POKOJE Nysa, ul. Osmańczyka
47m2, II piętro, blok z cegły, duży balkon
meble w kuchni w cenie, CO-miejskie, ciepła
wodaisiad
Cena: 146 OOOzł
MIESZKANIE-2 POKOJE Nysa, ul. Mariacka
48m2, IV piętro, osobne pokoje, jasna kuchnia z meblami w zab. w cenie,
czynsz 300zł
1 pokój - 25m2, IV piętro, Wita Stwosza... 99 OOOzł 1 pokój - 40m2, parter, Zjednoczenia... 105 OOOzł 2 pokoje - 36m2, III piętro, os. Rodziewiczówny... 127 OOOzł 2 pokoje - 38m2,1 piętro, Głuchołaska...129 OOOzł 2 pokoje - 44m2, IV piętro, Plac Kościelny... 160 OOOzł 3 pokoje - 52m2, III piętro, Piłsudskiego... ... 149 OOOzł Lokal do wynajęcia, Bema, 30m2, witryna...1900zł Grunty ome, 1,5ha, Pakosławice...45000zł Działka budowlana, Łambinowice, 15,76ar... 63 OOOzł
Cena: 159 OOOzł Mieszkanie-2 pokoje
Nysa, ul. Wałowa 41 m2, IV piętro, nowe okna PCV, balkon, czynsz
270zł, Idealne pod WYNAJEM dla studentów
Cena: 7000zl PUB do wynajęcia Nysa. ul. Kramarska (Staromiejska) 200m2, dwa pomieszczenia
w podziemiu, 2xWC, możliwość zrobienia kuchni
obiekt zabytkowy
Cena: 195 OOOzł -SZKANIE-3POKOJE Nysa, ul. Podzamcze 60m2,1 piętro, po kapitalnym
remoncie, okna PCV+rolety, balkon, blok 4-piętrowy,
nowe instalacje
OPTYK
Krzysztof Górski Nysa, Z jedno Tel. 77 4
O C Z _____
BAUCH • JOHNSON TJTBA
bezpieczeństwo - gwarancja - pewność
Cena: 290 OOOzł Dom wolnostojcy
Rynarace, 120m2, działka 5ar, 5 pokoi,
taras 60m2, dom po kapitalnym remoncie
Przy zakupie oprawek - druga para GRATIS!
Z tą reklamą 10% rabatu
— sir. 6 29 czerwia - 5 lipca 2010 __
Praca wakacyjna
Anna Majdańska, Katarzyna Kantner
Minęły czasy, gdy studia zapewniały dobrze płatną i satysfakcjonującą pracę po zakoń
czeniu nauki. W okresie wakacyjnym warto zdecydować się na podjęcie tymczasowego zatrudnienia, poszperać w ofertach pracy dla studentów i absolwentów. Takie doświad
czenia uczą odpowiedzialności i systematyczności, pomagają podreperować skromny studencki budżet i zdobyć doświadczenie przydatne w późniejszej pracy zawodowej.
Sytuację zbadałyśmy osobiście - o dostępne oferty zapytałyśmy przedstawicieli kilku nyskich insty tucji.Onadmiarze ofert mówić nie można, ale zdeterminowany mło
dyczłowiek ma szansęznaleźćcoś dla siebie.
A może do Biura Karier?
Swoje propozycje dla studen tów ma Biuro Karier nyskiej PWSZ. W maju przeprowadziło cyklszkoleń dla studentów, którzy zamierzająpodjąć pracę w wakacje.
Mogli oni dowiedziećsię min. jak napisaćCV i list motywacyjny czy aktywnie poszukiwać pracy. Kurs w założeniach miał pomócstudentom również później, w poszukiwaniu stałego zatrudnienia. -Kurs ukoń
czyłamaksymalna ilość studentów, jaką mogliśmy przyjąć, czyli 50 osób- podkreśla Bartłomiej Kozak z Biura Karieruczelni. Biuro ofe rowało studentom różne możliwo
ści pracywakacyjnej. Część ofert była związanaz ich wykształceniem - poszukiwano informatyków, fi
nansistów czy programistów. Były też oferty nie wiążącesię bezpo średnio z kierunkiem studiów, ta
kie jak zatrudnienie wgastronomii czy hotelarstwie. -Nadal mamy do
stępne oferty i wciążpomagamy.
Staramy się korzystać ze sprawdzo nych firm tak, by młody człowiek mógł być pewien, że nie zostanie przezpracodawcęoszukany. Zain
teresowanie ze strony studentów jest spore. Część z nich znajduje pracę sama, część korzysta z na
szych propozycji. Stale jesteśmy otwarci naoferty zestrony praco
dawców.Możemy pomócim wpo
szukiwaniu wartościowychpracow
ników. - podkreśla przedstawiciel biura.
Praktyki zagraniczne Biuro WspółpracyMiędzynaro dowej PWSZ wNysie przygotowa łoofertę zagranicznych praktyk wa kacyjnych i staży zawodowych współfinansowanych w ramach programu Erasmus.Studenci mogą skorzystać z3-miesięcznychprak
tyk bezpośredniozwiązanychz kie runkiemichstudiów. Wtym roku nabórjużsię zakończył. Studenci wyjechali nas Maltę, do Czech, Niemiec, Bułgarii i WielkiejBryta
nii. Studenci, którzyodbyli prakty
ki są przeważnie bardzo zadowole
nie z tej decyzji. Dobrym przykła demjeststudentkakierunku język biznesu, Sylwia Habowska, która pracowała jako recepcjonistka w szkole językowejw Hiszpanii, gdzie wykonywałaprace biurowe. - Dzię
ki uprzejmości Pani dyrektormo
głam bezpłatnie uczęszczać na za jęcia z językahiszpańskiego. Po za kończeniukursu otrzymałam certy fikat językowy - wspomina student-
Młodzi ludzie często dorabiają zbierając owoce w Polsce i za granicą
ka, która podkreśla, że wyjazd był dla niej bardzo cennym doświad czeniem i pozwoliłnabrać pewno ści siebie. Podobne zdanie ma jej kolega, Damian Wasylkiewicz, obecnie absolwent,PWSZ: - Mia łem okazję sprawdzić się po raz pierwszy w tak nowych, całkiem nieznanych miwarunkach, wob
cymmi kraju, z nieznanymi wcze śniej ludźmi. W firmie przyjęto mnie bardzo życzliwie, atmosfera byłaklarownaiwszyscy wiedzieli, jakie zadania do nich należą - pod kreślamłodyinformatyk.
Praca sezonowa
Z kolei Ochotnicze Hufce Pra
cy oferują młodym absolwentom szkół istudentom pracę w okresie wakacyjnym. Do wyboru jest wiele zajęć, na przykładzbiory owoców w Polsce lub za granicą. OHP współpracuje zPowiatowym Urzę demPracy,zatem oferty są spraw dzone i dostosowane do sytuacji młodych ludzi. Organizowanesą też liczne kursy doszkalające, takie jak kurs prawa jazdy czystylizacji paznokci. Wiele firm kosmetycz
Pary, które miały swój jublileusz małżeński
Nysa: Złote Gody w Urzędzie Stanu Cywilnego
Pół wieku razem
- Nie wystarczy pokochać. Trzeba jeszcze wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie - podsumowała wieloletni staż małżeński nagrodzonych jubilatów Bożena Bartyńska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Nysie. Urząd Miejski wystąpił do Prezydenta RP o uhonorowanie czterech par, które mają za sobą pięćdziesięcioletnie pożycie małżeńskie. Są to: Janina i Stanisław Boczarowie, Krystyna i Józef Franasowi- czowie, Czesława i Witold Karlińscy oraz Krystyna i Piotr Żabniccy. Uroczystego wręczenia medali dokonała burmistrz Nysy, Jolanta Barska.
Nysa: Nikt nie chce przyznać się do kawałka chodnika
To nie nasze!
W poprzednim numerze „Nowin” zasygnalizowaliśmy problem, jaki m.in. mają mieszkańcy osiedla przy ul. Zwy
cięstwa z przejściem chodnikiem naprzeciwko wjazdu na nyski wiadukt. Na ok. 20 metrach deptaka, przy każdych większych opadach - bez względu na porę roku - stoi woda.
| Okazało się, że do poprawie-
| nia stanu chodnikanie poczuwa się ani SpółdzielniaMieszkaniowa KEN, która administrujeokolicz
nebloki, ani ZarządDróg Woje wódzkich, ani wreszcie Zarząd Dróg Krajowych.
Przypomnijmy tym mieszkań
com miasta, którzynie muszą ko rzystać z pieszejwędrówki w tych okolicach,że chodnik jest zapad
nięty i powstało w tym miejscu mini jezioro. Wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej KEN, Andrzej Dykta powiedział„Nowinom”, że spółdzielniaod pięciu lat piszew tej sprawie pisma do Zarządu Dróg Wojewódzkich z oddziałem w Grodkowie, w sprawieproblemo
wego chodnika. Za każdym razem odpowiedźzarządcy miała podob ny ton - w przyszłym roku będą pie
niądze i wtedy wyremontujemy chodnik. Najbardziej aktualne pi
smojużnie napawa najmniejszą nutą optymizmu. ZDW oświadcza w nim, że podobne prace prowadzi na terenach gmin,ale w momencie, gdysamorząd lokalnypartycypuje w kosztach.
Kiedy sprawę przekazaliśmy Arkadiuszowi Branickiemu, rzecz nikowi Zarządu Dróg Wojewódz
kichw Opolu zostaliśmy poinfor
mowani,żechodnik nie będziere
montowany przeztego zarządcę, nych poszukuje konsultantów, któ
rzy zajęliby się promowaniem ich produktów wśród potencjalnych klientów. PUP w Nysie ma także do zaproponowaniastaże wokre
sie wakacyjnym. Młody człowiek może sam wyszukaćsobiemiejsce, w którymchciałby pracować. Wy nagrodzenie za stażwynosi 760- 840 zł. Osoba podejmująca staż pracuje od poniedziałku do piąt
ku.
Zajęcia dorywcze w okresie wakacyjnym są też dobrym sposo
bem nawzbogacenie CV, bowar
tościowy pracowniktoniekoniecz
nieten, wktórego indeksiekrólują same piątki, ale osoba, której życiorys zainteresuje potencjalne
go pracodawcę. Studiujący dzien nie rzadko ma możliwościpodję
cia pracy wpełnym wymiarze go dzin,kolidujeto bowiemz jego za jęciami, praca wakacyjna jest więc najlepszym sposobem nazdo bycie doświadczenia. Odrobina zapału i cierpliwości w poszukiwa
niuidealnejpracy z pewnością się opłaci.
bo jest własnością... ZarząduDróg Krajowych wOpolu. - Chodnik bie gnie wzdłużdrogi wojewódzkiej nr 411 Nysa - Głuchołazy. Wszystkie prace utrzymaniowe, np: koszenie traw wzdłuż drogi wykonuje Za rząd Dróg Wojewódzkich w Opolu - ripostuje Michał Wandrasz, rzecz
nik prasowyGeneralnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu. - Od czasu powołania do życia ZDW w1999 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych iAuto
strad nie utrzymujetego odcinka drogi. Faktem dość kuriozalnym jest jednocześnie to, że chodnik zlokalizowany jest na działce będą cej nadalwłasnością Skarbu Pań
stwa w trwałym zarządzie GDD- KiA. Opolski oddziałGDDKiAod kilkumiesięcy stara się uregulować stan prawny tegofragmentutere
nu. Naszymzdaniem, do czasu za łatwienia wszystkich formalności, czyli dokonania podziaługeodezyj
nego, przekazania terenu itd. utrzy
maniem jezdni, pasa zielem oraz chodnikaw dalszym ciągu powi nien zajmować się Zarząd Dróg Wojewódzkich. Skoro chodnik znajduje się w ciągu drogi woje wódzkiej,to logicznym jest, że jego utrzymaniem powinien zajmować się kompleksowo zarządca dróg wojewódzkich.
ag
Trzy pytania do Bartłomieja Madejczyka, prezesa Sądu Rejonowego w Nysie.
Elektroniczne księgi
Nowiny: - Zamierza Pan coś zmienić w organizacji pracy sądu?
Bartłomiej Madejczyk: - Naszymgłównymcelemjestuzyskaniezgody Ministerstwa Sprawiedliwości na rozpoczęcie inwestycjizwiązanej z posta
wieniemnowegobudynku sądu. Niestety, trafiliśmy na trudne latabudże
towe i nowe inwestycjepraktycznie się nierozpoczynają. Aleliczymy,że taką zgodę uda się uzyskać. Mamy piękną działkę wcentrumNysyi aż się prosi, by miasto i mieszkańcy doczekali się nowego budynkusądu. Teraz, doznają pewnych utrudnień chodząc międzyjednym, drugim czy trzecim budynkiem. To niepowinnomieć miejsca. Moim zdaniemorganizacja pra
cy pozostawionaprzezbyłą panią prezesjest w dobrym stanie. Ale wciąż uważnie będziemy patrzeć, cousprawnićpod kątem dobrego przyjmowa
nia obywatela.
- Czy coś zmieni się w lokalizacji ksiąg wieczystych?
- Od 1 lipcadziałksiąg wieczystych czekarewolucja, całkowicie prze chodzącdo systemu „elektronicznych ksiąg wieczystych”. Działten pozo
stanie w tym samym miejscuw Rynku. Wszystkie księgi, amamy ich około 80 tysięcy, sukcesywnie są wprowadzanew system elektroniczny ikażdy obywatel, któryzna swójnumerdziałki będzie miał poprzez Internet do
stęp do swojej księgi. Wejście przez stronę Ministerstwa Sprawiedliwości.
Można sobie ją wydrukować, ale nie będzie to odpissądowy.
- Czy skróci się czas oczekiwania na rozprawę?
- Trochę komplikuje nam się sytuacja kadrowa. Mamy 21etatówsę
dziowskich z tego trzy etaty sąnie obsadzone. Pani sędziaJanina Fuz z wydziału rodzinnego przeszłana emeryturę, pan sędzia Bednarczyk zwy działu karnegoprzechodzi do sądu w Oławie, pani sędziaKowalczyk,też z wydziału karnego przebywa na delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości.
I te etaty niepracująna rzecz obywateli.Względy proceduralne powodują, że upłynie od 6 do 9 miesięcy, kiedybędziemymieliznówpełną obsadę sędziowską. Natomiast czasoczekiwaniazależy od kategoriispraw.Trzeba pamiętać,że terminy wyznaczania spraw są też uzależnione od rozpozna
wania i odtego, w jakim wydziale się toczą.
Rozmawiał Jerzy Pietraszko
Nysa: Kontrowersyjna sprzedaż tuż przed samymi wyborami?
Rynek pod młotek
Nyscy radni dostali przygotowany przez burmistzrwa miasta regulamin sprzedaży ny
skiego Rynku. Jeśli na najbliższej sesji wyrażą na niego zgodę, nic już nie powstrzyma władz miasta przed sprzedażą serca Nysy. Sprawę komentuje dla „Nowin Piotr Smoter, radny miejski, pełnomocnik Komitetu Referendalnego przeciwko sprzedaży Rynku.
- Miałemnadzieję, że Jolanta Barska niezrobi tego Nysie tuż przedswoimodejściem. Możegdy
by nie fakt, że budżet świecipust
kami i burmistrz łakniekażdego grosza, to niestracilibyśmy rynku.
BurmistrzBarska odda rynek za czapkęśliwek,mydląc ludziom oczy regulaminem sprzedaży, który dała radzie miejskiej do zatwierdzenia na najbliższej sesji.Większośćw ra
dzie miejskiej przyjmie ten regula
min tradycyjnie biorąc na siebie odpowiedzialność za działania Jo
lanty Barskiej. Potemzawszebę
dziemy słyszeć - „to nie ja, to rada!”
Osobiście nie mogę się pogo dzić z faktem, że władze miejskie nie dopuściły ludzido jakiejkolwiek partycypacji w procesiedecyzyjnym o przyszłościNysy. Patrząc wstecz, nie mogę siępogodzić z tym, że Jo lanta Barska rozegrała sprawę ryn
ku za plecami rady miejskiej,a rada miejska potulniewszystko uchwali
ła irazem zburmistrz pacyfikowała mieszkańcówpolicją, prokurato remi sądem. Dwukrotnie zebrali śmy podpisy, w sumie około dzie
sięciu tysięcy ludzi podpisałownio ski, dwukrotnie radni koalicji dono silido prokuratora na ludzipodpi
sanychpod wnioskami i zaczęły się policyjne przesłuchania, były wiece społeczne, setki wolontariuszy, były niegodziwe postanowienia sędziów opolskich, były wkońcu dwa refe
renda ito wszystko wydarzyło sięw ciągudziewięciumiesięcy swoistej insurekcji mieszkańców przeciw sa mowładnej Pani Barskiej. I to wszystko nie uchroniło nas przed realizacjąszkodliwegoplanuodda
nia rynku w ręcetzw. „inwestora”.
Ów regulamin sprzedaży jest do
pełnieniem rozbioru Nysy. Gdzie nie spojrzymy, tam widzimy straco ne przehandlowane szanse, wy przedany zabezcen majątek, inte resy „inwestorów”, a nigdzie nie widać naszego interesu. Nysa nie
Sprzedaż rynku otworzy drogę do jego zabudowy
ma miejsca,którebyłoby urzeczy
wistnieniem marzeń, oczekiwań i wizji mieszkańców. Nyski rynek miałbyćtakim miejscem.
Teraz na mocytzw.„regulami
nu przetargu” rynekbędziemiej
scem urzeczywistnieniainteresów
„inwestora” wybranego przez wła dze miejskie w mini konkursie- przetargu wymyślonym specjalnie dla sprzedaży rynku. Zdaniem wie lu, ta eksperymentalna sprzedaż jest bardziej ustawianiem przetar gu pod konkretnego inwestora niż zabezpieczaniem interesów gminy, ale to już nieistotnahistoria, bo po
wstrzymaćburmistrz i jejradnych już nie można.
Piszę o tymnie dlatego, że chcę razjeszczepodrywać ludzi do wal
ki, do podejmowania kolejnych prób powstrzymania JolantyBar skiej przez wykonaniem swojego szkodliwego dla Nysy planu. Myślę że jako mieszkańcy zrobiliśmy, wszystko, cobyło w naszej mocy.
Zorganizowaliśmy niezwykłą akcję społeczną, dwa referenda,ożywili
śmy miasto. Dzięki nam, bez wzglę du na poglądy,każdy mieszkaniec przezkrótkiedziewięć miesięcy był podmiotem tego miasta i nakrótko władze musiałysię znami napraw
dę liczyć. To w naszostanie. Obok interesu„inwestora”wnyskim ryn ku zawszebędziemy My, świadomi tego w jakisposóbNysa pozbyłasię swojej najcenniejszej cząsteczki, kawałka ziemi, który mógł byćna
szymwspólnym wielkim dziełem tworzenia naszego miasta, a został jak zwykle przehandlowany bez wy
obraźni.
Na koniec nie mogę zrozu
mieć, w jakim celu kończące ka dencję władze miejskie, podej
mują tak istotną decyzję. Nie mogę tego zrozumieć w świetle ostatnich wydarzeń i zarzutów prokuratorskich wobecburmistrz Nysy. Doczasuoczyszczeniasię z zarzutów, powinna zawiesić swoją działalność publiczną,a nie wzbu dzaćkolejne podejrzenia sprzeda
jąc gminnymajątek.
reklama
FINANS KREDYTY
_______ L E A S I N G_______
REJESTRACJA AUT W NYSIE
Nyskie Raty Kredytu
przyjdź i sprawdź Nysa, Rynek 3
Nysa, ul. Grzybowa 3 tel. 077 40 90 311
(boczna Rynku) 077 40 90 321 tel. 77433 8545,500003939 www.FINANS.pl
... 29 czerwca—5 lipca 2010
Argumentem Jadwigi Sałamachy w sądzie stało się to, że podzielniki nie posiadają certy
fikatu, więc - według właścicielki mieszkania i jej prawnika - nie mogą być stosowane jako wiarygodne urządzenia do odczytu zużycia ciepła.
Słynny artysta
zrezygnował z honorarium ze względu na szczytny cel koncertu
o podzielniki
Agnieszka Groń
Chociaż za oknem upały i niewiele osób myśli w tej chwili o kosztach centralnego ogrze
wania, to ten problem od kilku lat - i to bez względu na porę roku - spędza sen z powiek Jadwidze Sałamacha. Kobieta od kilku lat nie podpisuje protokołu z odczytów podzielni
ków ciepła. Właścicielka mieszkania stoi twardo na stanowisku, że najbardziej sprawie
dliwym sposobem rozliczania kosztów zużycia ciepła jest ten, naliczany według po
wierzchni mieszkania. Tymczasem wspólnota wystąpiła przeciwko niej do sądu.
Nie ma powrotu do przeszłości
Sprawa dotyczy niewielkiej Wspólnoty 29 przy ul. Królowej Jadwigi w Nysie. W dwuklatko- wym bloku mieszka dwadzieścia rodzin, w dużej części emerytów.
- Podzielniki w tej wspólnocie za łożonow2001 roku - mówi jejad
ministrator Grzegorz Szychowski.
- Większość członków wspólnoty zdecydowała, aby przyrozliczaniu centralnego ogrzewania przejść właśnie na systempodzielnikowy, tak zresztąjak w całejNysie.
Właściciel mieszkania, który nie zgadzałsię ze zmianą sposobu naliczania zużycia ciepła stał na spalonej pozycji. - Nie możebyć bowiem tak, że któryśz lokatorów wyłączy się z tego sposobunali
czania - mówidalejGrzegorz Szy chowski. - W myśl ustawy o wła sności lokalikluczowedecyzjepo
dejmuje większość - takie jest prawo.
Czy system „według podziel
ników” jest sprawiedliwy? - Jest to system o tyle sprawiedliwy, że daje możliwość zróżnicowania opłat w zależności od zużycia - uważa Szychowski.- Obecnie przy opłatach za mieszkanie ok. 50 proc, stanowią właśnie opłatyza centralneogrzewanie. Opłata we dług powierzchni nie mobilizowa ła do oszczędzania. Ludzie nie oszczędzali, bonie mieli żadnych podstaw do tego,żeby to robić.
Poza tym nie ma już powrotudo przeszłości. Istnieje, bowiem za
lecenie ministra gospodarki i in
frastruktury, by wszystkie nowe obiekty wyposażać w urządzenia, którebędą odzwierciedlały sto pień zużycia ciepławposzczegól nych lokalach - podzielniki, albo licznikzużycia ciepła.
Członkowie Wspólnoty 29 płacą przez całyrokza centralne ogrzewanie3,20 zł za metrkwa
dratowy mieszkania.- Po odczyta niupodzielników następuje rozli
czenierzeczywistych kosztów zu życia ciepła. Zdecydowana więk szość lokatorówma zwrot, gdyż
ustalony współczynnik jest dość wysoki. Dopłaca naprawdę nie wielu- najczęściej trzech właści
cieli- dodajeadministrator.
Wśród nich jest właśnie Ja
dwiga Sałamacha. Kobieta nie zgadzającsię z systemem podziel nikowym nie podpisała przyjęcia odczytu z podzielników (które za każdym razem zmuszałybyją do zapłaty ogromnej sumy) za minio
ne sezony grzewcze. Kobieta re
guluje jednak należności naliczo ne według współczynnika po wierzchni mieszkania. - Zarok wychodzi mniejwięcej 2 tys. złza mieszkanie o powierzchni 54,5 metra?!- żali się kobieta. - Jak to w ogólejest możliwe?!
Do sądu
Administratoruważa, żewła ścicielka mieszkania nie przyjęła tłumaczeń, na jakiej zasadzie działa system w jej mieszkaniu, tzn. zawory termoregulacyjne, za sady działania podzielników, któ rych wskazania zależąodnastawy zaworui temperatury wpomiesz
czeniu. - Zużycieciepła w miesz kaniu paniJadwigi, co roku jest prawie identyczne- za każdymra
zem kilkakrotnie wyższe niż w przeważającej części mieszkań.
Wspólnota wystąpiłaprzeciw ko pani Jadwidze do sądu o zapła tę należności zazaległe sezony grzewcze. Proces cały czas trwa.
Kolejną rozprawę zaplanowano nawrzesień. - Rozwójcałej wspól
noty został zastopowany przez panią Sałamachę -twierdzi Grze
gorz Szychowski. - Było to ko
nieczne, bo przez duże zaległości finansowe właścicielki mieszka nia, wynoszące ok. 6 tys. zł, nie można prowadzićremontów.
Czy miernik w mieszkaniu może być zepsuty, a co za tym idzie, jego wskazania mogą być nieprawdziwe? - PaniJadwiga ni
gdy nie kwestionowała wskazań miernika. W czasie procesu było rozpatrywanefunkcjonowanie ca łego układu grzewczego. Biegły sądowy monitorował mieszkanie
paniJadwigi i oceniłfunkcjono
wanie jako właściwe - dodaje GrzegorzSzychowski.
Bez certyfikatu?
Z kolei argumentem Jadwigi Sałamachyw sądzie stało się to, że podzielniki nie posiadają cer
tyfikatu, więc-wedługwłaściciel
ki mieszkania ijej prawnika - nie mogą być stosowane jakowiary godne urządzeniado odczytu zu życia ciepła. - Biegły - naszym zdaniem - pomyliłsię mówiąc, że musibyćcertyfikat - ripostujead ministrator. - Zresztąod jego opi- ni odwołaliśmy się. Od2001 roku podzielnik ma posiadać „deklara
cję zgodności z polską normą zharmonizowaną z normą euro
pejską”. I to jest jedynekryterium do tego, żeby podzielnik byłza
stosowany w budownictwie. Sło
wo „certyfikat” przestało funkcjo nować.
Jadwiga Sałamacha ma kolej
ne zastrzeżenie. - W maju tego roku wspólnota przyjęła uchwałę o rozliczaniu centralnego ogrze wania wedługregulaminu zmar ca 2006 r. - mówi -To istne ban
dyctwo!
Zgodnie z zapisem, który znajduje sięwregulaminie, m.in.
mieszkania, których właściciele niepodpisali protokołu z odczytu podzielników są traktowane jako opomiarowane, z tym, że wartość wskazań przyrządów jest szaco
wana według zasad „150 proc, najwyższego zużycia”.- Skoro,co roku saldo wspólnoty jest dodat
nie, to dlaczegoja muszę dopła
cać?! Ja wspólnocie nie płacę - ja płacę sąsiadom! - denerwuje się Jadwiga Sałamacha. - Przecież ja przez tepodzielniki zdrowie stra
ciłam! Nie będę mogła zostawić wnuczce mieszkania bez zadłu żeń! Dlaczego moja spadkobier czynibędzie musiała płacić moje zaległości -i to w dodatku moim sąsiadom?!
Nadal możesz mu pomóc!
Niestety, zaledwie kilkadziesiąt osób wzięło udział w koncercie chary
tatywnym, z którego dochód został przeznaczony dla Oliwiera Ozgi, chore
go na nowotwora 3-letniego mieszkańca naszego miasta. Nadal jednak każ
dy może pomóc w wyjeżdzie chorego malca do kliniki w USA na dalsze leczenie, które jest dla niego jedyną nadzieją.
Koncert, tak jak i wcześniejszą zbiórkę pieniędzy na terenie Nysy, zorganizował Komitet Pomocy dla Oliwiera Ozgi składający się z ludzi dobrej woli nie mogących przejść obojętnie wobec cierpienia - zwłaszcza cierpienia dziecka.
Na deskach Nyskiego Domu Kultury wystąpił światowej sławy skrzypek - Wiktor Kuzniecow (laureat Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu i N. Paganinego w Genui). W repertuarze znanego skrzypka znalazły się m.in. utwory Vivaldiego, Paganiniego, Bramsa, czyli prawdziwe perły dla miłośników muzyki. Dodajmy, że wybitny muzyk zrzekł się honorarium, zaś uczestnicy koncertu kupowali specjalne cegiełki, z których dochód w całości został przekazany na leczenie chłopca.
Przypomnijmy,.że Oliwierek został skierowany przez nyskich lekarzy do Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu. Istniejące metody leczenia opierają się głównie na chemioterapii poprzedzonej chirurgicznym usunięciem guza i otaczających go tkanek. Niekiedy stosowane jest przeszczepianie autologicznych komórek szpiku kostnego skojarzone z radykalną megachemio- terapią. Taki właśnie przeszczep czeka chłopca z racji zajęcia przez chorobę innych narządów ciała tj.: szpiku kostnego i kości.
Leczenie w Polsce nie daje wielkich nadziei na jego wyleczenie. Szansą jest terapia w Stanach Zjednoczonych, która jest niestety bardzo kosztowna.
ag
Oliwier objęty jest opieką fundacji. Wpłaty prosimy kierować na konto:
FUNDACJA:”NA RATUNEK DZIECIOM Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ”
UL.O.BUJWIDA42 50-368 WROCŁAW
BANK MILENIUM S.A. 11 1160 2202 0000 0001 0214 2867 Z TYTUŁEM WPŁATY: „DLA OLIWIERA OZGA”
NR KONTA PRYWATNEGO EWA OZGA SWIFTBPKOPLPW 241020 3714 0000 4002 0126 5354 Z DOPISKIEM: POMOC DLA OLIWIERA OZGA
reklama
I Profesjonalna
l&l.
1 tfniznesu
Szkoła dla Dorosłych - Zaoczna 11 lat tradycji i doświadczeń
J w Nysie |1 Nysa, ul. Sobieskiego 2 "Carolinum" |
SZKOŁY POSIADAJĄ UPRAWNIANIA SZKOŁY PUBLICZNEJ
Chcesz zmienić swój los?
Zainwestuj w siebie!
Szkoła dla dorosłych daje Ci szansę!
UWAGA!!!
Nowy nabór od września 2010 do Szkoły Policealnej wzawodach:
- opiekun w domu pomocy społecznej - opiekunka środowiskowa
- technik obsługi turystycznej - technik rachunkowości - technik administracji - technik logistyk - technik hotelarstwa
w/w zawodach kształcimy od ponad 10 lat, mamy duże doświadczenie, a Nasi absolwenci otrzymują certyfikat wykonywania zawodu w j. polskim i w j. angielskim lub j. niemieckim.
I Profesjonalna Szkoła Biznesu
Sekretariat szkoły czynny codziennie w godz. 9.00 -15.00 Nysa, ul. Sobieskiego 2,1 piętro
tel./fax77435 5540; 606448437;506 135 233.
www.psbszkola.pl • e-mail: info@psbszkola.pl
29 czerwca - 5 lipca 2010 .... —
Polityka: I po debacie...
Trudno powiedzieć, „Smoter i inni przeciwko Polsce”
kto wygrał
Janusz Sanocki
Telewizyjna debata „prezydencka”, która jest całkowicie prawie wyreżyserowana jest trudna do oceny. Nie można powiedzieć: „kto wygrał”, można tylko zauważyć, że było nudno. Obaj kandydaci znali pytania, obaj mieli czas na przygotowanie odpowiedzi, nie było zaskoczenia, nie było osobistego starcia. Zaledwie kilka razy ustalony wcześniej scenariusz został złamany, kilka razy też doszło do krótkich polemik bezpośrednich mię
dzy Komorowskim a Kaczyńskim. Kandydaci zaliczyli też kilka „wpadek”.
Telewizyjny spektakl zakończył się podaniem przez obu kandydatów rąk. Jednak ta atmosfera to tylko pozory.
Wyjść z Afganistanu!
W trakcie rundy poświęconej polityce wewnętrznejpadło pytanie o system emerytalny tzw. grup uprzywilejowanych. Było jasne, że obaj kandydaci nie będą chcieli na razić się wyborcom z tychgrup i nie krytykują obecnego systemu,w ra
mach którego służby mundurowe po kilkunastu latach uzyskują pra wo do emerytury.Obaj konkurenci zapowiedzieli, że zachowają ten system, jednak przy okazji dowie
dzieliśmy się, że to Bronisław Ko
morowski wymyślił te przywileje dla mundurowych. Już wiemy za tem,dlaczego wspierają go dzielnie służby specjalne. Tylko ciekawe jest, co na to powiedzą płatnicy
składek zusowskich odzierani bez
litośniezeskóry przeztęinstytucję.
Przy tej okazji rozgorzała dys
kusja czywychodzić z Afganistanu czynie?Komorowski odważnieza powiedziałwycofanie naszegokon- tygentu zAfganistanu, Kaczyński się do tego pomysłu zdystansował.
Tu chyba punkty zdobyłKomorow
ski,bo jednakmisja zagraniczna, w której Polska nie mażadnych wła snych interesów, a mimo tego na kładem ogromnych środków utrzy
muje kontygent, musibudzić wąt pliwości. Pytanie tylko, dlaczego Bronisław Komorowski - poseł od 20 lat nigdy wcześniej przeciwko wysłaniu żołnierzydo Afganistanu czyIrakunie protestował?Ja po
dejrzewam, że Komorowski wie, jakijest prawdziwy stan finansów państwapolskiego iwie, żenajdalej wpołowie przyszłego roku zabrak nie nam poprostu kasyi żołnierze wrócą do domu.
Armia - jest czy jej nie ma?
Przy okazji dyskusji o armii, Komorowski zaliczył jednak po
tężną wpadkę,aleniejako poza de batą. Otóż Marszałek dzielnie po
chwalił się, żeonbył pomysłodawcą ustawy przeznaczającej 1,95% do
chodu narodowego na armię. I że rząd właśnietak dobrze armię fi
nansuje.
Tymczasem najświeższe infor macje agencyjne na ten temat mówią, że w budżecie armii zabra kłodotego poziomu 2 mld złotych.
Każdy, ktozapamiętał wypowiedź MarszałkaKomorowskiego z deba ty iporówna ją z tym, co znajdzie w poniedziałkowej prasie, będzie roz czarowany.
Rozmawiać z Moskwą Inną wpadkę zaliczył -moim zdaniem Marszałek Komorowski - przyomawianiu sprawy polskiej mniejszości na Białorusi. Kaczyń ski w pewnym momencie stwier dził, że o sprawachtych należy roz
mawiać zarówno z partnerami z Unii Europejskiej, jak i w Mo skwie. „Ja sięna to nie zgadzam!” zakrzyknął Komorowski. „To nie
słychana praktyka!”. Tymczasem Kaczyńskimiałrację. Skoro wspra wach traktowaniapolskiej mniej szości możemyzwracać się do na szych partnerów zUnii, to niby dla czego nie mielibyśmy omawiać sy tuacji mniejszości na Białorusi, z władzami w Moskwie.Wszak i Ro sja ma swoją mniejszość na Biało
rusi. Tu akurat Kaczyński okazał się większym pragmatykiem.
Wpozostałychkwestiach deba tabyła nadmiernie ułożona, żeby nie powiedzieć „ustawiona”. Aż prosiło się, żeby dopuścić do żywej, nieprzygotowanej dyskusji obu kandydatów. To jeszcze pół biedy, najbardziej śmieszyłamniedysku
sja po debacie, w której telewizja zaprosiła dowypowiedzi atopoli
tykówPO,a to PiS. Po co? Przecież wiadomo, co ci goście powiedzą.
Zamiast pójść w lud, do jakiego baru, na dworzec, zadzwonić do
kogoś - oni idądopartyjnych mędr ców, albo do partyjnych profeso rów. Chociażz drugiej strony może jużinnych profesorówniema.
Poza debatą
Telewizyjny spektakl zakończył się podaniem przezobukandyda
tów rąk. Jednak ta atmosfera to tyl ko pozory. Natemperaturę kampa
niiwywarło niewątpliwy wpływ agresywne, pełńe insynuacji pod adresem Kaczyńskiego, sobotnie wystąpienie Tuska na konwencji PO.Tusk przezpół godzinyznęcał się nad Kaczyńskim insynuując mu, że kierujesię jedynie żądzą władzy iwypominając, ze dlategowłaśnie zmienił sposób postępowania, na bardziej łagodny. Szczególnie cy
nicznabyłaznów insynuacjaTuska podadresem Kaczyńskiego, że ten ostatni ponosi odpowiedzialność za śmierć Blidy. W tym samym czasie ABW podnadzorempremiera,od
mawia rodzinie Blidywypłacenia odszkodowania. A więc z jednej strony oskarżamy Kaczyńskiego, a z drugiej uznajemy, że wszystko było OK. Oto obłuda w najczystszej postaci.
Zresztą nie pierwszytaki przy
padek.Tusk zarzucając m.in. Ka czyńskiemu,żena potrzeby kampa
nii zmienił swój wizerunek, zapo mniał biedaczekswój własnyprzy padek, jakto w 2005 r., przed kam panią prezydencką szybciutko wziął ślub kościelny, pokilkunastu latach udanego pożycia małżeńskiego.W kraju, gdzie byłyby wolne media Tusk po takim przypadku hipokry zji, zostałby rozniesiony przez dziennikarzy wproch i pył. U nas dziennikarze salonu ani się ważą o to zapytać. Tak właśnie wygląda w warunkach polskich niezależność mediów, bez którejniemożliwy jest wolny wybór.
Pod takim hasłem została zarejestrowana w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu skarga Komitetu Referendalnego w Nysie przeciwko Rzeczpospolitej tzn.
przeciwko sądownictwu Rzeczpospolitej.
Przypomnijmy, że w lutym Sąd Okręgowy w Opolu (sędziny Domińczyk-Trzciańska i Faff) wydały dwa orzeczenia w tzw. trybie wyborczym zakazując Komitetowi Referen- dalnemu w Nysie publikowania dwu ulotek zawierających krytykę burmistrz Nysy.
Sędziny uznały, że ulotki zawierają „nieprawdziwe informacje” nie wskazując jednocze
śnie, o jakie informacje chodzi.
Orzeczenia sądów stały się podstawą do intensywnej propagandy burmistrz i popierającego ją tzw. „komitetu antyreferendalnego” złożonego z kilku byłych wojskowych Ludowego Wojska Polskiego. W ramach tej akcji „komitet antyreferendal- ny” obrzucał organizatorów referendum epitetami zarzucając im kłamstwa.
Członkowie Komitetu Referendalnego nie zgodzili się z orzeczeniami sądów uznając je za jawne naruszenie prawa i zasad wolności słowa. Opinię tę podzielili prawnicy Fundacji Helsińskiej, którzy opublikowali stosowne oświadczenie na łamach dziennika „Rzeczpo
spolita”. Po wyczerpaniu trybu krajowego pełnomocnik Komitetu Referendalnego Piotr Smoter oraz inni członkowie KR skierowali do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu wniosek o uznanie orzeczeń opolskiego sądu za sprzeczne z Europejską Kartą Praw Człowieka i Obywatela. W poniedziałek pełnomocnik KR Piotr Smoter otrzymał ze Strasburga pismo o zarejestrowaniu skargi. Jest to ważny krok, ponieważ rejestracja następuje po wstępnym zbadaniu wniosku i uznaniu jego słuszności. Teraz Trybunał w Strasburgu informuje o „jak najszybszym rozpatrzeniu skargi”.
Członkowie Komitetu Referendalnego są pewni, że skarga nr 27424/10 zakończy się kolejnym skazaniem Polski.
- Sąd Okręgowy w Opolu w swoich orzeczeniach wydanych przez sędziny Domińczyk i Faff w sposób oczywisty naruszył nasze prawo do swobodnej wypowiedzi - twierdzi Janusz Sanocki, który w roku 2007 wygrał już jedną sprawę w Strasburgu. Sędziny działały albo na polityczne zamówienie ośrodków, które są przeciwko Lidze Nyskiej (podobnie było w przypadku poprzedniego orzeczenia napiętnowanego w Strasburgu) albo kierując się osobistą nienawiścią do mnie za moją krytykę tego sądu. Obydwie możliwe motywacje dyskwalifikują osoby, które wydają tak stronnicze wyroki narażające Polskę na koszty i kompromitację. Cieszę się, że Strasburg przyjął naszą skargę - dodaje Janusz Sanocki. Teraz należy czekać na rozstrzygnięcie sprawy w Trybunale Praw Człowieka.
Sesja Rady Powiatu Nyskiego
Strażacy, policja i bezpieczeństwo
Tematy związane z oceną bezpieczeństwa wypełniły 29 sesję Rady Powiatu Nyskiego. Radni ocenili pracę Państwowej Straży Pożarnej, Komendy Powiatowej Policji, Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowla
nego (policja budowlana), a także Powiatowego Re
feratu Zarządzania Kryzysowego.
W trakcie oceny pracy policji głos zabrał uczestniczący w sesji komendant wojewódzki policji nadinspektor Bogdan Klimek. Zwrócił on uwagę na wzrastającą agresję wśród młodzieży i konieczność szerokiej akcji wychowaw
czej, żeby takim zdarzeniom zapobiegać. Komendant wojewódzki jako przykład podał ostatnie wydarzenia w Ozimku, gdzie policjantka, która zwróciła uwagę sikającemu publicznie, na imprezie miejskiej osobnikowi, została zaatakowana i kopnięta w twarz. Ma złamaną żuchwę i jest w ciężkim stanie.
Radny Janusz Sanocki zwrócił uwagę, że policja powinna bezwzględnie wymagać od swoich funkcjonariuszy przestrzegania prawa i że nie może w żadnym wypadku dochodzić do przekraczania uprawnień przez funkcjonariuszy czy nadużywania stanowiska. Komendant wojewódzki wyraźnie opowiedział się za koniecznością patriotycznego wychowania młodzieży - „Lekcje w szkołach powinny zaczynać się hymnem państwowym” - powiedział Bogdan Klimek.
Do pewnej dyskusji doszło także przy ocenie pracy Powiatowego Nadzoru Budowlanego. Radny Sanocki złożył wniosek o przeprowadzenie kontroli w nyskim sądzie, którego wydział ksiąg wieczystych został umieszczony w wynajętych od prywatnego właściciela pomieszczeniach - zdaniem radnego - zupełnie nie nadających się na biura. - Z mojej wiedzy wynika - mówił radny Ligi - że nie został zmieniony sposób użytkowania pomieszczenia, które jest przeznaczone’na hall z dopuszczeniem kiosku. Petenci są przyjmowani w klitce wydzielonej z korytarza, szerokości nie wiele większej niż szerokość biurka,
■ urzędniczki biegają po piętrach i piwnicach w poszukiwaniu dokumentów.
Proszę o sprawdzenie czy pomieszczenia spełniają normy pomieszczeń biurowych i czy obiekt został dopuszczony do tego rodzaju działalności - wnioskował radny. W wolnych wnioskach radny Majka zapytał na temat sytuacji w nyskim PKS-ie, przejętym w ubiegłym tygodniu przez powiat. Firma przynosi straty i jej przyjęcie budziło zastrzeżenia radnych opozycji. Na razie, w dzień po przejęciu PKS-u starostwo odwołało radę nadzorczą firmy. Starosta Czesław Biłobran ma złożyć we wrześniu, na następnej sesji sprawozdanie z działań powiatu w tym zakresie.