• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2010, nr 26.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2010, nr 26."

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

Zastępca komendanta powiatowego policji w Nysie nadkomisarz Tomasz Nfedżwnegki z dnia na dzień odszedł na emeryturę. Taką decyzję podjął po bójce zżołnierzemWf|

do której doszło 19 czerwca br. w Brzegu podczas Drywatnego spotkamg

Podejrzanao łapówkęburmistrz Nysytłumaczy, że nie było nic złego w tym, że poprosiła biznesmena z Namysłowa o wsparcie finansowe klubu sportowego. Co więcej, mówi, że dzięki temu pomogła młodym nyskimsportowcom.Tymczasem twierdzenia te uderzają wpraw­ dziwych sponsorów klubu.

O dzieciach,ulicy, życiu codziennym tubylców i pracy mis w Kongo, rozmawiamy z werbistą Sylwestfem Wydrą

Głuchołazy:

10 tysięcy za krytykę władzy?

-15

Czy łapówka uratowała

siatkówkę?

3 'A 7 T ł regulamin sprzedaży nyskiego Rynku. Jeśli na najbliższej

■W flWi H 3 V W MT

sesji wyrażą na niego zgodę, nic już nie powstrzyma

■ W W ■ ■ 'W* B B B B W W B3k

władz miasta przed sprzedażą serca Nysy.

TYGODNIK MIEJSKI I REGIONALNY. UKAZUJE SIĘ OD 1947 ROKU.

Nr 26,

29 czerwca - 5 lipca 2010, Indeks: 328073. Cena:

2,50 zł

(VAT0%)

0 mazoa

Mirosław Wróbel

reklama

Mirosław Wróbel

Nowy Autoryzowany Salon i Serwis

45-837 Opole ul. Wspólna 1a tel. + 48 77 401 83 33

www.mazda-wrobel.pl

(2)

29 czerwca - 5 lipca 2010 _

Obiektywnie

Ponad 80

pracowników zlikwidowanej Polleny Paczków nie może odzyskać zaległych wynagrodzeń

• więcejna str. 10

AT TYGODNIA

„Rosja nie miała obowiązku przekazać śledztwa ws.

katastrofy smoleńskiej, ale to zwrócenie się w moim przekonaniu było absolutnie konieczne albo przynajmniej skorzystanie z porozumienia z

1993 roku, czyli śledztwa wspólnego”

Jarosław Kaczyński podczas przedwyborczej debaty z Bronisławem Komorowskim

Widok z centrum miasta pozostawiamy bez komentarza.

Felieton

Janusz Sanocki

Ż^tfza władzy,

zaplute karły kaczyzmu

I Szlachetny Marszałek Bronek

Nysa: Zdążą z prze­

budową?

Rondo wraca

Powiat nyski będzie inwestorem budowy ronda przy ul. Ujej­

skiego w Nysie.

- Przejęliśmy inicjaty­

wę od gminy, bo uważamy, że najważ­

niejszy jest interes mieszkańców - informuje wicestarosta Czesław Biłobran.

Nadal twierdzi jednak, że to władze Nysy powinny być w pierwszej kolejności zaintereso­

wane inwestycją, bo jeśli powstanie obwodnica, to ul.

Ujejskiego będzie drogą gminną.

- My i tak wyłożyliśmy pieniądze na projekt, a także zadeklarowali­

śmy udział finansowy - podkreśla. Wicestarosta zwraca uwagę na to, że powiatowi z innego ważnego powodu zależy na jak najszybszym rozpoczęciu inwestycji. - Chodzi o należący do nas most Kościuszki. Wymaga remontu, ale jest bezpieczny. Nie może być jednak tak, że samochody stoją na nim, zamiast się poruszać - tłumaczy Biłobran.

Rondo ma sprawić, że ruch na tej jednej z dwóch nyskich przepraw przez rzekę ma być płynny.

Wariant optymistyczny zakłada, że przetarg na roboty budowlane ma być rozstrzygnięty w lipcu, tak aby prace rozpoczęły się jak najszybciej. - Planujemy, że będą trwać do końca listopada - dodaje wicestarosta. Wariant pesymistyczny mówi, że inwestycja zostanie przesunięta na rok 2011 r.

Finanse na realizację ronda mają pochodzić z budżetu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych, powiatu nyskiego i gminy Nysa.

pw

Ludzie

Bartłomiej Kostrzewa

Wiceburmistrz Niemodlina.

Specjalista od przygotowy­

wania wniosków o dofinansowaniu i zdobywa­

niu środków zewnętrznych.

Od 1 stycznia 2008 roku

„ściągnął" do niemodlińskiej gminy dodatkowe środki krajowe i unijne o wartości ponad 11 min złotych.

Absolwent wydziału prawa Uniwersytetu Wrocławskie­

go. Pracował w Starostwie Brzeskim, Urzędzie Marszałkowskim oraz Urzędzie Miejskim w Brzegu, gdzie zajmował się problematyką funduszy pomocowych UE dla samorządów i organizacji pozarządowych. Ma 34 lata.

Żonaty, jedno dziecko.

Tajemniczy zgon

Odnaleziono zaginione­

go, lecz już nieżyjącego mieszkańca Grodkowa - Jacka Garncarza.

W ubiegły czwartek po godzinie 15.00 znaleziono jego zwłoki w zaroślach w rejonie tamy przy Jeziorze Nyskim.

Przypomnijmy, 42-letni Jacek Garncarz 16 czerwca wyszedł z biura w Nysie, gdzie pracował i nie wrócił już do domu.

- Postępowanie w tej sprawie pod nadzorem nyskiej prokuratury prowadzą policjanci z KPP Nysa - krótko informuje Marcin Greń, oficer prasowy nyskiej komendy.

JOTPE

Opinia

Czy burmistrz Nysy, która jest oskarżona o przyjęcie korzyści majątkowej, powinna nadal pełnić swoją funkcję?

Patryk Jaki

wiceprezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Stop Korupcji

- Zarzuty CBŚ wobec burmistrz Nysy Jolanty B. są bardzo poważne i w profesjonalnej nomenklaturze są zakwalifikowane jako przyjęcie korzyści majątkowej.

Tę kwestię precyzyjnie reguluje kodeks karny - w szczególności artykuły 228,229.

Za to przestępstwo grozi aż do 8 lat więzienia.

CBŚ zwyczajowo zajmuje się sprawami, które są dobrze udokumentowane. W tej sytuacji - do czasu wyjaśnienia sprawy doradzałbym pani Jolancie B. zawieszenie działalności publicznej i powierzenie swoich obowiązków zastępcy.

ag

Walczy o życie

W bardzo ciężkim stanie jest 14-letni rowerzysta, na którego najechał ford mondeo. Do wypadku doszło 26 czerwca około godziny 13.55 na trasie Paczków - Ścibórz.

Wyjeżdżający z podporządkowanej drogi młody rowerzysta nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z nadjeżdżającym samochodem kierowanym przez 46-letniego mężczyznę. Rowerzy­

sta w stanie bardzo ciężkim został przewieziony do szpitala.

JOTPE

Dyrekcji, Nauczycielom i Uczniom Gimnazjum nr 1 w Głuchołazach i Szkoły Podstawowej w Burgrabicach, Rodzinie, Przyjaciołom i Sąsiadom oraz wszystkim Tym,

którzy łącząc się z nami w żalu uczestniczyli w Uroczystości Pogrzebowej

ŚP. BOGUMIŁY DRZAZGI

serdeczne podziękowania składa pogrążona w smutku

Rodzina

Konwencja Platformy Obywatelskiej pokazała pu­

bliczności nowe, nieznane obliczePremiera DonaldaTU- ska. Dotąd znaliśmy Gojako piłkarza, podróżnika, a tu naglepoznajemy Donalda jako „człowieka-z-rentgenem- w-oczach”.

Zajrzałnasz premier swoimi przenikliwymi, rentge­

nowskimi oczymaw głąb duszyJarosława Kaczyńskiego i ujrzał tam piekło. Premierowski „rentgen dusz” ujawnił wewnątrz Jarosławaocean żądzywładzy.

Skoro Kaczyński przed wyborami zmienia się, nie atakujejuż postkomunistów,jest spokojny,to znaczy, że ma w sobieocean „żądzy władzy” - mówi Ińsk.

Ile trzeba żądzy? Ile trzebażądzy władzy, żebytak cynicznie udawać człowieka spokojnego,kiedy wiadomo, że jaktylkodojdzie do władzy,toznów będzie mordował kolejne działaczki SLD, będzie zamykałw więzieniach politycznych przeciwników, konfliktowa!, judziłi desta­ bilizował.Ile trzeba żądzy władzy, żeby udawać przyja­

ciela Rosjan i Niemców? Niedługo Kaczyński znajdzie sobie dziadka z WehrmachtualbozArmii Czerwonej - żartowałNasz Ukochany Premier, a salapełna wybitnych intelektualistów rechotała z zachwytu. He, hedziadek Kaczyńskiego zWehrmachtu! - śmiał się z tego witza Radek Sikorski, rechotałsam MarszałekKomorowski, podśmiechiwał GrzegorzSchetyna. Nie widziałem na sali obrad Mira Drzewieckiego, Zbyszka Chlebowskiego,ale też na pewno mieli radochę. Niemówiąc już o Sobiesia- ku i doktorze G. Cito dopiero boki zrywali: cha, cha, cha - ale z nimDonek pojechał!

„O, gdyby rządy Kaczyńskiegotrwały jeszczemiesiąc,to bylibyśmy drugą Grecją”- dowalił na koniec Premier Tusk.

Tymczasem Ukochany Marszałekto zupełnieco in­ nego. Żadnej żądzy władzy, żadnych wad. Poprostu sama dobroć, szlachetność, miłośći pokój. A jaka kompeten­ cja!Ho, ho,ho! Jakgo wybierzemy to iz Rosjanami bę­ dziedobrzei z Niemcami, (izDunkami) a w kraju zapa­ nuje sielskość i anielskość.

Itakdalej w tymduchu,szefPO zagrzewałdo boju swoje szeregiprzez półgodziny odsłaniając przed słu­ chaczami iwidzamitelewizji ciemne strony duszyJaro­ sławai -dla równowagi-jasne, szlachetneblaskiosobo­

wościBronisława.

Wstrząśnięty tymwystąpieniem już, jużmiałemlecieć dokomisji wyborczej cofać głos oddany na żądnego wła­

dzyJarka K, kiedy coś mnietknęło. Jakbymjuż kiedyś to przemówienie słyszał.Może nie dokładnietosamo,ale te same słowa,tesame określenia.Tu „żądniwładzy ekstre­

miści”, a tam „pełen troski Pierwszy Sekretarzi Nasza Par­

tia”, tu„wichrzycieleiwarchoły”, tam „gospodarskie wizy­

ty”, tu- „podważaniesojuszów” - tam„braterskie stosun­ kipolsko-radzieckie”. Tożto ten sam język, ta sama wizja świata, tasamaretoryka, jaką wobecswoich przeciwników stosowali komuniści. Wkomunizmie niebyło przeciwni­ ka, z którym należałosię liczyć - był nędzny wróg klasowy, pełen złych intencji, którego należało zdeptać.

Wnormalnej demokracji przeciwnik jestpartnerem, w publicznej debacie idzie oprzedstawienie własnej wizji pań­ stwa, nikt poważny nie ośmieli się insynuować przeciwniko­ wizłych intencji, boćprzecież intencjezna tylko Bóg.

Kaczyński ma na swoimpolitycznymsumieniu wiele błędów. Z pewnością jednak nie sposób mu zarzucić żądzy władzy dla samej władzy. Kiedy rządził starał sie coś tam w państwie zmienić, czym zresztąnaraziłsię wie­ lugrupom interesu - lekarzom, sędziom, mafii węglowej, Michnikowi, Wałęsie, byłym agentom. Człowiek, który cierpi na żądzę władzydla samej władzytak nie robi. Nie narażasię. Unika działań, choćby i niezbędnych dlapań­ stwa,podlizuje się wszystkim, nie zadziera z ruskimi, słu­ cha sięniemieckiej premier. A zamiast własnego progra­ mu, atakuje zajadle konkurentów.

Askoro już tak rzucamy się naKaczyńskiego, że uda- je przedwyborami kogoś innego, to pamiętam jakw 2005 r., pewienkandydat po kilkunastulatach małżeń­ skiego pożycia brał wpośpiechu kościelny ślub przed wy­ borami prezydenckimi, żebypodlizać się katolikom.Ten polityk nazywał się Donald Tusk.

4094

(3)

29 czerwca -5 lipca 2010 =

MMMMMI

Kierowca mitsubishi nie zachował ostrożności przy wyprzedzaniu i swoją jazdę

Prawo: Komendant sam wymierzył sprawiedliwość

Ciężka pięść komendanta

Zastępca komendanta powiatowego policji w Nysie nadkomisarz Tomasz Niedźwiecki z dnia na dzień odszedł na emeryturę. Taką decyzję podjął po bójce z żołnierzem WP, do której doszło 19 czerwca w Brzegu podczas prywatnego spotkania.

zakończył w przydrożnym rowie

Głuchołazy: Kolizja na drodze

Samochody w rowie

Bezmyśle wyprzedzanie zakończone w rowie

Kierujący mitsubishi (43-letni mieszkaniec gminy Głuchołazy), podczas wyprzedzania nie zachował ostrożności, w wyniku czego doszło do kolizji z fordem mondeo (którym kierował 68-letni mieszkaniec gminy Głuchołazy). Brawura zakończyła się w przydroż­

nym rowie dla obydwóch samochodów. Kierowcy byli trzeźwi i na szczęście nikt nie został ranny.

mg

Nysa: Echa afery łapówkarskiej

Urzędnicy

podpisali lojalkę

Niewykluczone, że sprawa pobicia żołnierza będzie ścigana z urzędu, jako że Tomasz Niedźwiecki w momencie zdarzenia był zastępcą komendanta nyskiej policji

Kadra kierownicza nyskiego urzędu murem stanęła w obronie burmistrz Jolanty Barskiej, oskarżonej przez Prokuraturę w Gliwicach o przyjęcie korzyści majątko­

wej. Urzędnicy nie czekając na wyrok sądu w tej spra­

wie, publicznie oświadczyli, że wierzą w uczciwość Jo­

lanty Barskiej.

Piszą też, że wyrażają nadzieję, „że jaknajszybciejzostaną rozwiane wszelkie wątpliwości co do Jej czystych intencji ipostępowania w sposób zgodny z prawem”. Aco będzie, jeślisądzdecydujeinaczej? Czy ich honor urzędniczy nakaże im wszystkim, jak jeden mąż, zwolnićsię z zajmowa­ nych stanowisk?

Niewiadomo, czyurzędnicyzrobilito dobrowolnie, czymożezostali do tego zmuszeni przez ichobecnego pracodawcę -oskarżoną Jolantę B.

Jakoś nie przypominamysobie, aby tak broniliobecnejburmistrz -znanej, jak piszą, z bezinteresowności, kiedy ichpoprzedni szef Marian Smutkie- wiczz hukiem wyrzucał Barską z pracy.

pw

No coments

Komendant JózefBarcik nie chciał komentować nagłego odej­ ścia nadkomisarza Niedźwieckie- go. - Byłem zaskoczony jegode­ cyzją. Przezpięć lat był dobrym moim zastępcą. Również powścią­

gliwyw słowach był nadkom. Ma­ ciej Milewski, rzecznik komendan­

ta wojewódzkiego policji. - Komen­

dantNiedźwieckisam złożył raport o zwolnienie w poniedziałek (21 czerwca), który został przyjęty-in­ formuje Nowiny Milewski. -Jestem zdziwiony, bojego praca i on sam oceniany był bardzo dobrze. Na

jego miejsce został już rozpisany konkurs - powiedziałMaciej Mi­ lewski.

Jakie kierowały nimmotywy i co było przyczyną, że nadkom. Nie­ dźwiecki tak nagle złożyłraporto odwołaniez pełnionejprzez niego funkcjii przejście na emeryturę?

Chcieliśmy z nimporozmawiać, ale jego telefon milczał.

go, dlatego wszczęliśmy śledztwo z art. 157 par. 1 kodeksu karnego i prowadzimyniezbędne czynności - stwierdziła krótko.

BLACK RED WHITE D TERAZ KUCHNIE NIE TYLKO

wypoczynki

meblościanki

szafy , przedpokoje

meble młodzieżowe

meble biurowe

sypialnie

mebelton

STREFA MEBLI

www.brw.com.pl im brw@onet.eu

NYSA ul. Poniatowskiego 5a (obok LOK) tel./fax +48 77 433 80 60 OPOLE ul. Zbożowa 9 (obok Mercedesa) tel./fax +48 77 474 32 95 KŁODZKO ul. Wyspiańskiego 20c (były POM) tel./fax +48 74 865 80 18

Art. 157 §1. Kto powodu­

je naruszenie czynności narządu ciała lub roz­

strój zdrowia, inny niż w art. 156 §1 podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Z nieoficjalnychinformacjido którychdotarliśmy wynika, że w nocy z soboty na niedzielę (19/20 czerwca)w Brzegu, Tomasz Nie­ dźwiecki podczas spotkania wdał się w bijatykę z żołnierzem WP.

Fakttenpotwierdza Danuta Ka- wałko, zastępca prokuratorarejo­

nowego wBrzegu, która prowadzi postępowanie. - Wpłynęło do nas zawiadomienie od pokrzywdzone­

Do pięciu lat paki

A to znaczy, że obrażenia po­

szkodowanegomężczyzny musiały zostać zakwalifikowane jako naru­

szenieczynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia leczone powyżej siedmiu dni. Jak udałonam się nie­

oficjalnie ustalić, lekarze stwierdzi­

li u niego obrażenia głowy oraz nosa. Jeśli były komendantusłyszy zarzuty, grozi mu w takim przypad­ kukara od trzechmiesięcy do pię­

ciu lat więzienia.

Niewykluczone, że sprawapo­

bicia żołnierza będzie ścigana z urzędu,jako że Tomasz Niedźwiec­

ki w momencie zdarzenia byłza­ stępcą komendanta nyskiej policji.

Przestałnim być dwa dni później, gdyż odszedłna wcześniejsząeme­

ryturę unikająctym samym ewen­ tualnych konsekwencjiw postaci kary dyscyplinarnej.

Nagłym odejściem również są zaskoczeni policjanci, którzy podle­

gali Tomaszowi Niedźwieckiemu.- To jestspokojny człowiek, nigdy się nie denerwował.Musiało dojść na­ prawdę do bardzoprzykrej dla nie­

go sytuacji, że tak emocjonalnie i naglezareagował.

Nadkom. Niedźwieckiemu podlegał wydział prewencji i ruchu drogowego.

JOTPE

_____

(4)

29 czerwca-5 lipca 2010

— str. 4 - ... ... .... !"

Nysa: Jak było ze sponsorowaniem młodzieży

Czy łapówka

uratowała siatkówkę?

Podejrzana o łapówkę burmistrz Nysy tłumaczy, że nie było nic złego w tym, że poprosiła biznesmena z Namysłowa o wsparcie finansowe klubu sportowego. Co więcej, mówi, że dzięki temu pomogła młodym nyskim sportowcom. Taką tezę podsuwa też swoim czytel­

nikom opolski dziennik, nieraz broniący nyskiej burmistrz. Tymczasem stwierdzenia te uderzają w nyskich przedsiębiorców - sponsorów klubu.

Wszystkobyłobyw porządku, gdyby nie to, że młodzi siatkarze,a w szczególnościjuniorzy,o których czytamy i słyszymy, byli sponsoro­ wani przez... nyskichprzedsiębior­

ców. - Burmistrz powinna się wsty­ dzić, a nie zasłaniać dobrem mło­

dzieży. Na rozgrywane wNysie pół­

finały mistrzostw Polskijuniorów organizatorzy z gminy otrzymali pudełko (dosłownie) cukierków - niekryje jeden z nyskich biznesme­ nów. On wraz z kilkoma innymi przedsiębiorcami sponsorowali ny­

skichjuniorów. - Gmina nie dała ani złotówki, tomy ich finansowali­ śmy, w tym organizacjęmistrzostw Polski - podkreśla przedsiębiorca.

Pretensje nyskich biznesmenów potwierdza Piotr Liniewski, szef Nyskiej Regionalnej IzbyGospo­

darczej, której członkowie byli mocnozaangażowaniw finansowa­

nie siatkarzy. - Po tych dziwnych wypowiedziach w prasie,nagle oka­ zało się, żebiznesmenzNamysło­

wa uratowałnyskąsiatkówkę mło­

dzieżową, którą lokalni przedsię­ biorcy wspierająod dwudziestu lat - mówi. -To podważanie naszej wiarygodności,jako przedsiębior­

ców działającychnatym rynku - ko­

mentujeinnyprzedsiębiorca. - Nie chodzituo licytację ktodał więcej, tylko o intencję. Czysty układ po­

party umowami za reklamę, bezzo­ bowiązań, ciągłośćwspółpracy w przeciwieństwie jednorazowej za­

płaty za wykonanąusługę - wyjaśnia kolejny rozmówca.

Wkładnyskich biznesmenów w organizację zawodów, jak nam mówią, miał wynieść 30 tys. zł.In­ westor za namowąburmistrz wpła­ cił na konto klubu AZS PWSZ 15 tys. zł.Jeden z przedsiębiorców,

Co zbulwersowało

nyskich przedsiębiorców?

NTO: „W maju 2009 roku za 15 tys. zł przekazane przez Zbigniewa P. dla Akademickiego Zrzeszenia Sportowego przy Państwowej Szkole Zawodowej w Nysie juniorzy z drużyny siatkarskiej wyjechali na mistrzostwa Polski. Pieniądze miała załatwić Jolanta Barska. ”

Nawet z tym panem nie rozmawiałem osobiście, nie pamiętam, jak się nazywa - zarzeka się Zbi­

gniew Jankowski, dyrektor klubu. - Napisał do nas maila, potem telefonował. Powiedział, że chce nam pomóc i przekazać jakieś pieniądze na mistrzostwa Polski juniorów siatkarzy.

Gdyby nie pieniądze Zbigniewa P, młodzi zawod­

nicy z Nysy zostaliby w domu. ”

którzyfinansowali AZS, po prze­ czytaniu artykułu w opolskiej gaze­

cie chciał oddaćsprawę doproku­

ratury. - Moje pieniądze miały tra­ fić na siatkówkęmłodzieżową, bo taką gwarancję dały miwładze klu­

bu. Teraz okazało się zgazety, że mistrzostwa odbyłysię tylko i wy­ łącznie dziękiszczodrości pana z Namysłowa.To ja siępytam, na co trafiły przekazane przeze mnie fun­

dusze? Coklub AZS PWSZ z nimi zrobił? - nie kryje zdziwienia pre­ zesznanejfirmy.

- Ten artykuł dolał oliwy do ognia, bo napisano, że pieniądze pozyskane od inwestora z Namy­

słowa wpłacone zostałyna rzecz ju­ niorów i gdyby nie on,wówczas ju­

niorzy zostaliby w domu- podkre­ śla Piotr Liniewski. To,jego zda­

niem,właśnie zdenerwowało ny­ skichsponsorów. - Możepieniądze od niego poszły na inny cel? Wła­ dzeuczelnipowinny to wyjaśnić jak najszybciej, bo tostawiaich w złym świetle - dodaje Liniewski, który zapowiada, że w najbliższym czasie chcedoprowadzić de spotkania z władzami klubu i rektor PWSZ. - Ktośpowinientosprostowaći po­

wiedzieć wprost, ktotak naprawdę sponsorował młodych zawodników.

W przeciwnym razie lokalni przed­ siębiorcy mogą mocno zniechęcić się do dalszego sponsorowania - zdradza prezes Liniewski.

pw

Na teren Dwom Biskupiego można wejść przez ogromną dziurę w płocie.

Dach jest nadal obdzierany z blachy.

Nysa: Dwór Biskupi nadal otwarty i dewastowany

Można rabować

Nyski Dwór Biskupi nadal nie jest należycie zabezpieczo­

ny. Na jego teren zaprasza ogromna dziura w płocie, a z dachu nadal wyrywane są miedziane fragmenty blachy.

Jakby tego było mało ktoś włamał się do magazynu z me­

talowymi akcesoriami meblowymi. Część z nich została już rozkradziona, reszta czeka na kolejnych amatorów nie swojej własności.

Niestety,sprawą nie byłazain­ teresowana policja. Kiedy w środę prosiliśmy o interwencję i zabez­ pieczenie cudzej własności, dyżur­

ny nyskiej komendystwierdził, że za zabezpieczenie terenuodpowia­ da prywatna firma ochroniarska. - Skąd pan wie, że doszło dokradzie­

ży? - pytał policjant.- Niewiem, dlatego dzwonię na policję, bo je­

steściespecjalistami odtego, aby to stwierdzić - odpowiedziałem. Wte­ dy policjant odparł, że tosprawa dla nyskiej straży miejskiej, którą obiecał poinformować. Nie wiemy

czy to zrobił, bo w ciągu kilkunastu minut niktsię nie pojawił na miej­ scu zdarzenia.

Widaćwyraźnie,że jedynymra­

tunkiem dla zabytkowych zabudo­ wańDworu Biskupiego jest ode­

branie ichobecnemu właścicielowi.

Dalsze pozostawienie go w prywat­ nych rękachmoże oznaczać jego zagładę. Dotegotrzeba jednakod­

wagiwładz lokalnych. Niestety, jak przekonaliśmy się, w Nysie prościej jestdonosić do prokuratury na nie­ winnychmieszkańców, którzy pod­ pisali wniosek o referendum.

pw

Dyrekcji

i

Nauczycielom

Gimnazjum Nr

3 w Nysie

za pomoc

w

nauce i

zaangażowanie

związane z

chorobą naszego syna Marcina Mysiakowskiego serdeczne

podziękowania

składają

Rodzice z

Marcinem

reklama

SALON ORTOPEDYCZNY J tic

SKLEP MEDYCZNY ^111

Wiosenna promocja nawszystkie ciśnieniomierze I

i

REFUNDACJA Namdnwy

NFZ

Zdrowia

Nysa, ul. Chodowieckiego 9 tel. 077 433 07 03

( w budynku Przychodni) nysa@firmaortopedyczna.pl www.firmaortopedyczna pi

KONKURS! DESZCZ NAGRÓD!

WYGRAJ LAPTOPA!

ABY WYGRAĆ NAPISZ HISTORIĘ

LUB ZRÓB ZDJĘCIE O TEMATYCE ZWIĄZANEJ Z NYSĄ. DRUGI KOMPUTER MOGĄ WYGRAĆ

CZYTELNICY ZBIERAJĄCY KUPONY.

SZCZEGÓŁY NA STRONIE 44.

(5)

29 czerwca—5 lipca 2010

am

■i

Wielki konkurs dla Czytelników „Nowin”

w 30 rocznicę powstania „Solidarności”

Jak wziąć udział? -0

1. Kup "Nowiny", wytnij kupon konkursowy,-naklej na kartkę pocztową, wpisz imię, nazwisko i adres i zanieś do jednego z punktów kolportażu, których spis znajdziesz w "Nowinach" lub wyślij pocztą do redakcji.

2. Z nadesłanych kuponów, co dwa tygodnie - począwszy od 1 czerwca 2010 r. - w redakcji będzie odbywało się losowanie nagród rzeczowych.

3. W finale konkursu wezmą udział wszystkie nadesłane kupony, które jeszcze nie wylosowały nagród.

4. Finał odbędzie się we wtorek 31 sierpnia 2010 r. w 30. rocznicę powstania wielkiej Solidarności.

5. Nagrodą główną jest kamera, w losowaniu głównym wezmą udział wszystkie kupony, które jeszcze nie wylosowały nagród, a dodatkowo 10 osób, które nadesłały najwięcej kuponów otrzyma nagrody specjalne.

Do wygrania

’ NAGRODA kameracyfrowa

Kamera cyfrowa SAMSUNG oraz wiele nagród rzeczowych

PUNKTY PRZYJMOWANIA KUPONÓW KONKURSOWYCH 1. Kaufland - TABAK (Nysa, ul. Piłsudskiego) 2. Lewiatan - tASUCH (Nysa, ul. B. Prusa) 3. Lewiatan - BERLINEK (Nysa, ul. B. Prusa) 4. Sklep J&B - (Nysa, ul. Grodkowska) 5. Lewiatan - DELIKATESY (Nysa, Rynek) 6. Sklep - JULIA (Głuchołazy, ul. Kościuszki) 7. PSS - Społem (Niemodlin, Rynek) 8. EKO - (Paczków)

9. Sklep - HALINA (Otmuchów, ul. Nyska) 10. Lewiatan - (Otmuchów, ul. Nyska) 11. Sklep - COLO MARKET (Korfantów) 12. EKO - (Tułowice)

13. Sklep PPHU “SZYMAŃSKI” (Łambinowice)

Kontakt z redakcją Oglądaj filmy

• Adres: 48-304 Nysa, ul. Prudnicka 3

• Dyrektor wyd. Janusz Sanocki: tel. 77 40 90 475, januszsanocki@nowinynyskie.com.pl

• Dział reklamy: tel. 77 435 39 75, reklama@nowinynyskie.com.pl

Wiesław Wojtowicz ■ tel. 606 372 474, Ewa Terteka - teł. 602 430 047;

• Sekretariat: tel. 77 433 46 78

• Dział kontaktu z czytelnikami: Dorota Kusyk, tel. 608 627 380, dorota.k@nowinynyskie.com.pl

Oglądaj relacje z pracy Rady Miejskiej, publicystykę, reportaże, interwencje na stronieinternetowej "Nowin Nyskich"

www.nowinynyskie.com.pl

--- ---

Kupon konkursowy

Imię i nazwisko

Adres

Nowoczesne systemy grzewcze

Pełna oferta firmy Vessmann:

kotły centralnego ogrzewania, kolektory słoneczne, pompy ciepła

Doradztwo techniczne.

Montaż kompletnych instalacji centralnego ogrzewania, wodnych, kanalizacyjnych i gazowych

Serwis gwarancyjny i pogwarancyjny

SKLEPFIRMOWY

IDŹCZAK - MEBLE

Salon Techniki Grzewczej

W SALONIE PRACUJĄCE URZĄDZENIA:

- POMPA CIEPŁA POWIETRZE-WODA - POMPA CIEPŁA

Z KOLEKTOREM GRUNTOWYM -KOLEKTORYSŁONECZNE

PRÓŻNIOWE

-REKUPERACJA - ODZYSK CIEPŁA Z WENTYLACJI

GŁUCHOŁAZY. UL POWSTAŃCÓW ŚLĄSKICH 7, TEL. 77 439 59 90

LP INS-STAL KONRADOWA 3 C 48-303 NYSA TEL.77 433 31 00 KOM.602 424 992

Godziny otwarcia:

pn -pt:7.00 -15.00

www.lpinstal.pl lpinstal@lpinstal.pl

przyjdz ZOBACZ - OCEN

WYCINANIE

KOŃCÓW KROKWI

BOGATE WZORNICTWO

TEL +48 794 367 540, +48 509 528 571

FINANS

NIERUCHOMOŚCI

Czyrre od ponedzałku do piątku godz. 9 -17 Wysa,iil. Rynek3

TŁ 77 433 85 45, TEL Tl 433 44 68 e-maft reeructoiTOsdSftws.pł___________

KUPUJ BEZPIECZNIE! www .FINANS. pl

FINANS KREDYTY

Nyskie Ra Kredytu

przyjdź i sprawdź

Cena: 159 OOOzł MIESZKANIE-2 POKOJE Nysa, ul. Osmańczyka

47m2, II piętro, blok z cegły, duży balkon

meble w kuchni w cenie, CO-miejskie, ciepła

wodaisiad

Cena: 146 OOOzł

MIESZKANIE-2 POKOJE Nysa, ul. Mariacka

48m2, IV piętro, osobne pokoje, jasna kuchnia z meblami w zab. w cenie,

czynsz 300zł

1 pokój - 25m2, IV piętro, Wita Stwosza... 99 OOOzł 1 pokój - 40m2, parter, Zjednoczenia... 105 OOOzł 2 pokoje - 36m2, III piętro, os. Rodziewiczówny... 127 OOOzł 2 pokoje - 38m2,1 piętro, Głuchołaska...129 OOOzł 2 pokoje - 44m2, IV piętro, Plac Kościelny... 160 OOOzł 3 pokoje - 52m2, III piętro, Piłsudskiego... ... 149 OOOzł Lokal do wynajęcia, Bema, 30m2, witryna...1900zł Grunty ome, 1,5ha, Pakosławice...45000zł Działka budowlana, Łambinowice, 15,76ar... 63 OOOzł

Cena: 159 OOOzł Mieszkanie-2 pokoje

Nysa, ul. Wałowa 41 m2, IV piętro, nowe okna PCV, balkon, czynsz

270zł, Idealne pod WYNAJEM dla studentów

Cena: 7000zl PUB do wynajęcia Nysa. ul. Kramarska (Staromiejska) 200m2, dwa pomieszczenia

w podziemiu, 2xWC, możliwość zrobienia kuchni

obiekt zabytkowy

Cena: 195 OOOzł -SZKANIE-3POKOJE Nysa, ul. Podzamcze 60m2,1 piętro, po kapitalnym

remoncie, okna PCV+rolety, balkon, blok 4-piętrowy,

nowe instalacje

OPTYK

Krzysztof Górski Nysa, Z jedno Tel. 77 4

O C Z _____

BAUCH • JOHNSON TJTBA

bezpieczeństwo - gwarancja - pewność

Cena: 290 OOOzł Dom wolnostojcy

Rynarace, 120m2, działka 5ar, 5 pokoi,

taras 60m2, dom po kapitalnym remoncie

Przy zakupie oprawek - druga para GRATIS!

Z reklamą 10% rabatu

(6)

— sir. 6 29 czerwia - 5 lipca 2010 __

Praca wakacyjna

Anna Majdańska, Katarzyna Kantner

Minęły czasy, gdy studia zapewniały dobrze płatną i satysfakcjonującą pracę po zakoń­

czeniu nauki. W okresie wakacyjnym warto zdecydować się na podjęcie tymczasowego zatrudnienia, poszperać w ofertach pracy dla studentów i absolwentów. Takie doświad­

czenia uczą odpowiedzialności i systematyczności, pomagają podreperować skromny studencki budżet i zdobyć doświadczenie przydatne w późniejszej pracy zawodowej.

Sytuację zbadałyśmy osobiście - o dostępne oferty zapytałyśmy przedstawicieli kilku nyskich insty­ tucji.Onadmiarze ofert mówić nie można, ale zdeterminowany mło­

dyczłowiek ma szansęznaleźćcoś dla siebie.

A może do Biura Karier?

Swoje propozycje dla studen­ tów ma Biuro Karier nyskiej PWSZ. W maju przeprowadziło cyklszkoleń dla studentów, którzy zamierzająpodjąć pracę w wakacje.

Mogli oni dowiedziećsię min. jak napisaćCV i list motywacyjny czy aktywnie poszukiwać pracy. Kurs w założeniach miał pomócstudentom również później, w poszukiwaniu stałego zatrudnienia. -Kurs ukoń­

czyłamaksymalna ilość studentów, jaką mogliśmy przyjąć, czyli 50 osób- podkreśla Bartłomiej Kozak z Biura Karieruczelni. Biuro ofe­ rowało studentom różne możliwo­

ści pracywakacyjnej. Część ofert była związanaz ich wykształceniem - poszukiwano informatyków, fi­

nansistów czy programistów. Były też oferty nie wiążącesię bezpo­ średnio z kierunkiem studiów, ta­

kie jak zatrudnienie wgastronomii czy hotelarstwie. -Nadal mamy do­

stępne oferty i wciążpomagamy.

Staramy się korzystać ze sprawdzo­ nych firm tak, by młody człowiek mógł być pewien, że nie zostanie przezpracodawcęoszukany. Zain­

teresowanie ze strony studentów jest spore. Część z nich znajduje pracę sama, część korzysta z na­

szych propozycji. Stale jesteśmy otwarci naoferty zestrony praco­

dawców.Możemy pomócim wpo­

szukiwaniu wartościowychpracow­

ników. - podkreśla przedstawiciel biura.

Praktyki zagraniczne Biuro WspółpracyMiędzynaro­ dowej PWSZ wNysie przygotowa­ łoofertę zagranicznych praktyk wa­ kacyjnych i staży zawodowych współfinansowanych w ramach programu Erasmus.Studenci mogą skorzystać z3-miesięcznychprak­

tyk bezpośredniozwiązanychz kie­ runkiemichstudiów. Wtym roku nabórjużsię zakończył. Studenci wyjechali nas Maltę, do Czech, Niemiec, Bułgarii i WielkiejBryta­

nii. Studenci, którzyodbyli prakty­

ki są przeważnie bardzo zadowole­

nie z tej decyzji. Dobrym przykła­ demjeststudentkakierunku język biznesu, Sylwia Habowska, która pracowała jako recepcjonistka w szkole językowejw Hiszpanii, gdzie wykonywałaprace biurowe. - Dzię­

ki uprzejmości Pani dyrektormo­

głam bezpłatnie uczęszczać na za­ jęcia z językahiszpańskiego. Po za­ kończeniukursu otrzymałam certy­ fikat językowy - wspomina student-

Młodzi ludzie często dorabiają zbierając owoce w Polsce i za granicą

ka, która podkreśla, że wyjazd był dla niej bardzo cennym doświad­ czeniem i pozwoliłnabrać pewno­ ści siebie. Podobne zdanie ma jej kolega, Damian Wasylkiewicz, obecnie absolwent,PWSZ: - Mia­ łem okazję sprawdzić się po raz pierwszy w tak nowych, całkiem nieznanych miwarunkach, wob­

cymmi kraju, z nieznanymi wcze­ śniej ludźmi. W firmie przyjęto mnie bardzo życzliwie, atmosfera byłaklarownaiwszyscy wiedzieli, jakie zadania do nich należą - pod­ kreślamłodyinformatyk.

Praca sezonowa

Z kolei Ochotnicze Hufce Pra­

cy oferują młodym absolwentom szkół istudentom pracę w okresie wakacyjnym. Do wyboru jest wiele zajęć, na przykładzbiory owoców w Polsce lub za granicą. OHP współpracuje zPowiatowym Urzę­ demPracy,zatem oferty są spraw­ dzone i dostosowane do sytuacji młodych ludzi. Organizowanesą też liczne kursy doszkalające, takie jak kurs prawa jazdy czystylizacji paznokci. Wiele firm kosmetycz­

Pary, które miały swój jublileusz małżeński

Nysa: Złote Gody w Urzędzie Stanu Cywilnego

Pół wieku razem

- Nie wystarczy pokochać. Trzeba jeszcze wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie - podsumowała wieloletni staż małżeński nagrodzonych jubilatów Bożena Bartyńska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Nysie. Urząd Miejski wystąpił do Prezydenta RP o uhonorowanie czterech par, które mają za sobą pięćdziesięcioletnie pożycie małżeńskie. Są to: Janina i Stanisław Boczarowie, Krystyna i Józef Franasowi- czowie, Czesława i Witold Karlińscy oraz Krystyna i Piotr Żabniccy. Uroczystego wręczenia medali dokonała burmistrz Nysy, Jolanta Barska.

Nysa: Nikt nie chce przyznać się do kawałka chodnika

To nie nasze!

W poprzednim numerze „Nowin” zasygnalizowaliśmy problem, jaki m.in. mają mieszkańcy osiedla przy ul. Zwy­

cięstwa z przejściem chodnikiem naprzeciwko wjazdu na nyski wiadukt. Na ok. 20 metrach deptaka, przy każdych większych opadach - bez względu na porę roku - stoi woda.

| Okazało się, że do poprawie-

| nia stanu chodnikanie poczuwa się ani SpółdzielniaMieszkaniowa KEN, która administrujeokolicz­

nebloki, ani ZarządDróg Woje­ wódzkich, ani wreszcie Zarząd Dróg Krajowych.

Przypomnijmy tym mieszkań­

com miasta, którzynie muszą ko­ rzystać z pieszejwędrówki w tych okolicach,że chodnik jest zapad­

nięty i powstało w tym miejscu mini jezioro. Wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej KEN, Andrzej Dykta powiedział„Nowinom”, że spółdzielniaod pięciu lat piszew tej sprawie pisma do Zarządu Dróg Wojewódzkich z oddziałem w Grodkowie, w sprawieproblemo­

wego chodnika. Za każdym razem odpowiedźzarządcy miała podob­ ny ton - w przyszłym roku będą pie­

niądze i wtedy wyremontujemy chodnik. Najbardziej aktualne pi­

smojużnie napawa najmniejszą nutą optymizmu. ZDW oświadcza w nim, że podobne prace prowadzi na terenach gmin,ale w momencie, gdysamorząd lokalnypartycypuje w kosztach.

Kiedy sprawę przekazaliśmy Arkadiuszowi Branickiemu, rzecz­ nikowi Zarządu Dróg Wojewódz­

kichw Opolu zostaliśmy poinfor­

mowani,żechodnik nie będziere­

montowany przeztego zarządcę, nych poszukuje konsultantów, któ­

rzy zajęliby się promowaniem ich produktów wśród potencjalnych klientów. PUP w Nysie ma także do zaproponowaniastaże wokre­

sie wakacyjnym. Młody człowiek może sam wyszukaćsobiemiejsce, w którymchciałby pracować. Wy­ nagrodzenie za stażwynosi 760- 840 zł. Osoba podejmująca staż pracuje od poniedziałku do piąt­

ku.

Zajęcia dorywcze w okresie wakacyjnym są też dobrym sposo­

bem nawzbogacenie CV, bowar­

tościowy pracowniktoniekoniecz­

nieten, wktórego indeksiekrólują same piątki, ale osoba, której życiorys zainteresuje potencjalne­

go pracodawcę. Studiujący dzien­ nie rzadko ma możliwościpodję­

cia pracy wpełnym wymiarze go­ dzin,kolidujeto bowiemz jego za­ jęciami, praca wakacyjna jest więc najlepszym sposobem nazdo­ bycie doświadczenia. Odrobina zapału i cierpliwości w poszukiwa­

niuidealnejpracy z pewnością się opłaci.

bo jest własnością... ZarząduDróg Krajowych wOpolu. - Chodnik bie­ gnie wzdłużdrogi wojewódzkiej nr 411 Nysa - Głuchołazy. Wszystkie prace utrzymaniowe, np: koszenie traw wzdłuż drogi wykonuje Za­ rząd Dróg Wojewódzkich w Opolu - ripostuje Michał Wandrasz, rzecz­

nik prasowyGeneralnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu. - Od czasu powołania do życia ZDW w1999 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych iAuto­

strad nie utrzymujetego odcinka drogi. Faktem dość kuriozalnym jest jednocześnie to, że chodnik zlokalizowany jest na działce będą­ cej nadalwłasnością Skarbu Pań­

stwa w trwałym zarządzie GDD- KiA. Opolski oddziałGDDKiAod kilkumiesięcy stara się uregulować stan prawny tegofragmentutere­

nu. Naszymzdaniem, do czasu za­ łatwienia wszystkich formalności, czyli dokonania podziaługeodezyj­

nego, przekazania terenu itd. utrzy­

maniem jezdni, pasa zielem oraz chodnikaw dalszym ciągu powi­ nien zajmować się Zarząd Dróg Wojewódzkich. Skoro chodnik znajduje się w ciągu drogi woje­ wódzkiej,to logicznym jest, że jego utrzymaniem powinien zajmować się kompleksowo zarządca dróg wojewódzkich.

ag

(7)

Trzy pytania do Bartłomieja Madejczyka, prezesa Sądu Rejonowego w Nysie.

Elektroniczne księgi

Nowiny: - Zamierza Pan coś zmienić w organizacji pracy sądu?

Bartłomiej Madejczyk: - Naszymgłównymcelemjestuzyskaniezgody Ministerstwa Sprawiedliwości na rozpoczęcie inwestycjizwiązanej z posta­

wieniemnowegobudynku sądu. Niestety, trafiliśmy na trudne latabudże­

towe i nowe inwestycjepraktycznie się nierozpoczynają. Aleliczymy,że taką zgodę uda się uzyskać. Mamy piękną działkę wcentrumNysyi aż się prosi, by miasto i mieszkańcy doczekali się nowego budynkusądu. Teraz, doznają pewnych utrudnień chodząc międzyjednym, drugim czy trzecim budynkiem. To niepowinnomieć miejsca. Moim zdaniemorganizacja pra­

cy pozostawionaprzezbyłą panią prezesjest w dobrym stanie. Ale wciąż uważnie będziemy patrzeć, cousprawnićpod kątem dobrego przyjmowa­

nia obywatela.

- Czy coś zmieni się w lokalizacji ksiąg wieczystych?

- Od 1 lipcadziałksiąg wieczystych czekarewolucja, całkowicie prze­ chodzącdo systemu „elektronicznych ksiąg wieczystych”. Działten pozo­

stanie w tym samym miejscuw Rynku. Wszystkie księgi, amamy ich około 80 tysięcy, sukcesywnie są wprowadzanew system elektroniczny ikażdy obywatel, któryzna swójnumerdziałki będzie miał poprzez Internet do­

stęp do swojej księgi. Wejście przez stronę Ministerstwa Sprawiedliwości.

Można sobie ją wydrukować, ale nie będzie to odpissądowy.

- Czy skróci się czas oczekiwania na rozprawę?

- Trochę komplikuje nam się sytuacja kadrowa. Mamy 21etatówsę­

dziowskich z tego trzy etaty sąnie obsadzone. Pani sędziaJanina Fuz z wydziału rodzinnego przeszłana emeryturę, pan sędzia Bednarczyk zwy­ działu karnegoprzechodzi do sądu w Oławie, pani sędziaKowalczyk,też z wydziału karnego przebywa na delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości.

I te etaty niepracująna rzecz obywateli.Względy proceduralne powodują, że upłynie od 6 do 9 miesięcy, kiedybędziemymieliznówpełną obsadę sędziowską. Natomiast czasoczekiwaniazależy od kategoriispraw.Trzeba pamiętać,że terminy wyznaczania spraw są też uzależnione od rozpozna­

wania i odtego, w jakim wydziale się toczą.

Rozmawiał Jerzy Pietraszko

Nysa: Kontrowersyjna sprzedaż tuż przed samymi wyborami?

Rynek pod młotek

Nyscy radni dostali przygotowany przez burmistzrwa miasta regulamin sprzedaży ny­

skiego Rynku. Jeśli na najbliższej sesji wyrażą na niego zgodę, nic już nie powstrzyma władz miasta przed sprzedażą serca Nysy. Sprawę komentuje dla „Nowin Piotr Smoter, radny miejski, pełnomocnik Komitetu Referendalnego przeciwko sprzedaży Rynku.

- Miałemnadzieję, że Jolanta Barska niezrobi tego Nysie tuż przedswoimodejściem. Możegdy­

by nie fakt, że budżet świecipust­

kami i burmistrz łakniekażdego grosza, to niestracilibyśmy rynku.

BurmistrzBarska odda rynek za czapkęśliwek,mydląc ludziom oczy regulaminem sprzedaży, który dała radzie miejskiej do zatwierdzenia na najbliższej sesji.Większośćw ra­

dzie miejskiej przyjmie ten regula­

min tradycyjnie biorąc na siebie odpowiedzialność za działania Jo­

lanty Barskiej. Potemzawszebę­

dziemy słyszeć - „to nie ja, to rada!”

Osobiście nie mogę się pogo­ dzić z faktem, że władze miejskie nie dopuściły ludzido jakiejkolwiek partycypacji w procesiedecyzyjnym o przyszłościNysy. Patrząc wstecz, nie mogę siępogodzić z tym, że Jo­ lanta Barska rozegrała sprawę ryn­

ku za plecami rady miejskiej,a rada miejska potulniewszystko uchwali­

ła irazem zburmistrz pacyfikowała mieszkańcówpolicją, prokurato­ remi sądem. Dwukrotnie zebrali­ śmy podpisy, w sumie około dzie­

sięciu tysięcy ludzi podpisałownio­ ski, dwukrotnie radni koalicji dono­ silido prokuratora na ludzipodpi­

sanychpod wnioskami i zaczęły się policyjne przesłuchania, były wiece społeczne, setki wolontariuszy, były niegodziwe postanowienia sędziów opolskich, były wkońcu dwa refe­

renda ito wszystko wydarzyło sięw ciągudziewięciumiesięcy swoistej insurekcji mieszkańców przeciw sa­ mowładnej Pani Barskiej. I to wszystko nie uchroniło nas przed realizacjąszkodliwegoplanuodda­

nia rynku w ręcetzw. „inwestora”.

Ów regulamin sprzedaży jest do­

pełnieniem rozbioru Nysy. Gdzie nie spojrzymy, tam widzimy straco­ ne przehandlowane szanse, wy­ przedany zabezcen majątek, inte­ resy „inwestorów”, a nigdzie nie widać naszego interesu. Nysa nie

Sprzedaż rynku otworzy drogę do jego zabudowy

ma miejsca,którebyłoby urzeczy­

wistnieniem marzeń, oczekiwań i wizji mieszkańców. Nyski rynek miałbyćtakim miejscem.

Teraz na mocytzw.„regulami­

nu przetargu” rynekbędziemiej­

scem urzeczywistnieniainteresów

„inwestora” wybranego przez wła­ dze miejskie w mini konkursie- przetargu wymyślonym specjalnie dla sprzedaży rynku. Zdaniem wie­ lu, ta eksperymentalna sprzedaż jest bardziej ustawianiem przetar­ gu pod konkretnego inwestora niż zabezpieczaniem interesów gminy, ale to już nieistotnahistoria, bo po­

wstrzymaćburmistrz i jejradnych już nie można.

Piszę o tymnie dlatego, że chcę razjeszczepodrywać ludzi do wal­

ki, do podejmowania kolejnych prób powstrzymania JolantyBar­ skiej przez wykonaniem swojego szkodliwego dla Nysy planu. Myślę że jako mieszkańcy zrobiliśmy, wszystko, cobyło w naszej mocy.

Zorganizowaliśmy niezwykłą akcję społeczną, dwa referenda,ożywili­

śmy miasto. Dzięki nam, bez wzglę­ du na poglądy,każdy mieszkaniec przezkrótkiedziewięć miesięcy był podmiotem tego miasta i nakrótko władze musiałysię znami napraw­

dę liczyć. To w naszostanie. Obok interesu„inwestora”wnyskim ryn­ ku zawszebędziemy My, świadomi tego w jakisposóbNysa pozbyłasię swojej najcenniejszej cząsteczki, kawałka ziemi, który mógł byćna­

szymwspólnym wielkim dziełem tworzenia naszego miasta, a został jak zwykle przehandlowany bez wy­

obraźni.

Na koniec nie mogę zrozu­

mieć, w jakim celu kończące ka­ dencję władze miejskie, podej­

mują tak istotną decyzję. Nie mogę tego zrozumieć w świetle ostatnich wydarzeń i zarzutów prokuratorskich wobecburmistrz Nysy. Doczasuoczyszczeniasię z zarzutów, powinna zawiesić swoją działalność publiczną,a nie wzbu­ dzaćkolejne podejrzenia sprzeda­

jąc gminnymajątek.

reklama

FINANS KREDYTY

_______ L E A S I N G_______

REJESTRACJA AUT W NYSIE

Nyskie Raty Kredytu

przyjdź i sprawdź Nysa, Rynek 3

Nysa, ul. Grzybowa 3 tel. 077 40 90 311

(boczna Rynku) 077 40 90 321 tel. 77433 8545,500003939 www.FINANS.pl

(8)

... 29 czerwca—5 lipca 2010

Argumentem Jadwigi Sałamachy w sądzie stało się to, że podzielniki nie posiadają certy­

fikatu, więc - według właścicielki mieszkania i jej prawnika - nie mogą być stosowane jako wiarygodne urządzenia do odczytu zużycia ciepła.

Słynny artysta

zrezygnował z honorarium ze względu na szczytny cel koncertu

o podzielniki

Agnieszka Groń

Chociaż za oknem upały i niewiele osób myśli w tej chwili o kosztach centralnego ogrze­

wania, to ten problem od kilku lat - i to bez względu na porę roku - spędza sen z powiek Jadwidze Sałamacha. Kobieta od kilku lat nie podpisuje protokołu z odczytów podzielni­

ków ciepła. Właścicielka mieszkania stoi twardo na stanowisku, że najbardziej sprawie­

dliwym sposobem rozliczania kosztów zużycia ciepła jest ten, naliczany według po­

wierzchni mieszkania. Tymczasem wspólnota wystąpiła przeciwko niej do sądu.

Nie ma powrotu do przeszłości

Sprawa dotyczy niewielkiej Wspólnoty 29 przy ul. Królowej Jadwigi w Nysie. W dwuklatko- wym bloku mieszka dwadzieścia rodzin, w dużej części emerytów.

- Podzielniki w tej wspólnocie za­ łożonow2001 roku - mówi jejad­

ministrator Grzegorz Szychowski.

- Większość członków wspólnoty zdecydowała, aby przyrozliczaniu centralnego ogrzewania przejść właśnie na systempodzielnikowy, tak zresztąjak w całejNysie.

Właściciel mieszkania, który nie zgadzałsię ze zmianą sposobu naliczania zużycia ciepła stał na spalonej pozycji. - Nie możebyć bowiem tak, że któryśz lokatorów wyłączy się z tego sposobunali­

czania - mówidalejGrzegorz Szy­ chowski. - W myśl ustawy o wła­ sności lokalikluczowedecyzjepo­

dejmuje większość - takie jest prawo.

Czy system „według podziel­

ników” jest sprawiedliwy? - Jest to system o tyle sprawiedliwy, że daje możliwość zróżnicowania opłat w zależności od zużycia - uważa Szychowski.- Obecnie przy opłatach za mieszkanie ok. 50 proc, stanowią właśnie opłatyza centralneogrzewanie. Opłata we­ dług powierzchni nie mobilizowa­ ła do oszczędzania. Ludzie nie oszczędzali, bonie mieli żadnych podstaw do tego,żeby to robić.

Poza tym nie ma już powrotudo przeszłości. Istnieje, bowiem za­

lecenie ministra gospodarki i in­

frastruktury, by wszystkie nowe obiekty wyposażać w urządzenia, którebędą odzwierciedlały sto­ pień zużycia ciepławposzczegól­ nych lokalach - podzielniki, albo licznikzużycia ciepła.

Członkowie Wspólnoty 29 płacą przez całyrokza centralne ogrzewanie3,20 zł za metrkwa­

dratowy mieszkania.- Po odczyta­ niupodzielników następuje rozli­

czenierzeczywistych kosztów zu­ życia ciepła. Zdecydowana więk­ szość lokatorówma zwrot, gdyż

ustalony współczynnik jest dość wysoki. Dopłaca naprawdę nie­ wielu- najczęściej trzech właści­

cieli- dodajeadministrator.

Wśród nich jest właśnie Ja­

dwiga Sałamacha. Kobieta nie zgadzającsię z systemem podziel­ nikowym nie podpisała przyjęcia odczytu z podzielników (które za każdym razem zmuszałybyją do zapłaty ogromnej sumy) za minio­

ne sezony grzewcze. Kobieta re­

guluje jednak należności naliczo­ ne według współczynnika po­ wierzchni mieszkania. - Zarok wychodzi mniejwięcej 2 tys. złza mieszkanie o powierzchni 54,5 metra?!- żali się kobieta. - Jak to w ogólejest możliwe?!

Do sądu

Administratoruważa, żewła­ ścicielka mieszkania nie przyjęła tłumaczeń, na jakiej zasadzie działa system w jej mieszkaniu, tzn. zawory termoregulacyjne, za­ sady działania podzielników, któ­ rych wskazania zależąodnastawy zaworui temperatury wpomiesz­

czeniu. - Zużycieciepła w miesz­ kaniu paniJadwigi, co roku jest prawie identyczne- za każdymra­

zem kilkakrotnie wyższe niż w przeważającej części mieszkań.

Wspólnota wystąpiłaprzeciw­ ko pani Jadwidze do sądu o zapła­ tę należności zazaległe sezony grzewcze. Proces cały czas trwa.

Kolejną rozprawę zaplanowano nawrzesień. - Rozwójcałej wspól­

noty został zastopowany przez panią Sałamachę -twierdzi Grze­

gorz Szychowski. - Było to ko­

nieczne, bo przez duże zaległości finansowe właścicielki mieszka­ nia, wynoszące ok. 6 tys. zł, nie można prowadzićremontów.

Czy miernik w mieszkaniu może być zepsuty, a co za tym idzie, jego wskazania mogą być nieprawdziwe? - PaniJadwiga ni­

gdy nie kwestionowała wskazań miernika. W czasie procesu było rozpatrywanefunkcjonowanie ca­ łego układu grzewczego. Biegły sądowy monitorował mieszkanie

paniJadwigi i oceniłfunkcjono­

wanie jako właściwe - dodaje GrzegorzSzychowski.

Bez certyfikatu?

Z kolei argumentem Jadwigi Sałamachyw sądzie stało się to, że podzielniki nie posiadają cer­

tyfikatu, więc-wedługwłaściciel­

ki mieszkania ijej prawnika - nie mogą być stosowane jakowiary­ godne urządzeniado odczytu zu­ życia ciepła. - Biegły - naszym zdaniem - pomyliłsię mówiąc, że musibyćcertyfikat - ripostujead­ ministrator. - Zresztąod jego opi- ni odwołaliśmy się. Od2001 roku podzielnik ma posiadać „deklara­

cję zgodności z polską normą zharmonizowaną z normą euro­

pejską”. I to jest jedynekryterium do tego, żeby podzielnik byłza­

stosowany w budownictwie. Sło­

wo „certyfikat” przestało funkcjo­ nować.

Jadwiga Sałamacha ma kolej­

ne zastrzeżenie. - W maju tego roku wspólnota przyjęła uchwałę o rozliczaniu centralnego ogrze­ wania wedługregulaminu zmar­ ca 2006 r. - mówi -To istne ban­

dyctwo!

Zgodnie z zapisem, który znajduje sięwregulaminie, m.in.

mieszkania, których właściciele niepodpisali protokołu z odczytu podzielników są traktowane jako opomiarowane, z tym, że wartość wskazań przyrządów jest szaco­

wana według zasad „150 proc, najwyższego zużycia”.- Skoro,co roku saldo wspólnoty jest dodat­

nie, to dlaczegoja muszę dopła­

cać?! Ja wspólnocie nie płacę - ja płacę sąsiadom! - denerwuje się Jadwiga Sałamacha. - Przecież ja przez tepodzielniki zdrowie stra­

ciłam! Nie będę mogła zostawić wnuczce mieszkania bez zadłu­ żeń! Dlaczego moja spadkobier­ czynibędzie musiała płacić moje zaległości -i to w dodatku moim sąsiadom?!

Nadal możesz mu pomóc!

Niestety, zaledwie kilkadziesiąt osób wzięło udział w koncercie chary­

tatywnym, z którego dochód został przeznaczony dla Oliwiera Ozgi, chore­

go na nowotwora 3-letniego mieszkańca naszego miasta. Nadal jednak każ­

dy może pomóc w wyjeżdzie chorego malca do kliniki w USA na dalsze leczenie, które jest dla niego jedyną nadzieją.

Koncert, tak jak i wcześniejszą zbiórkę pieniędzy na terenie Nysy, zorganizował Komitet Pomocy dla Oliwiera Ozgi składający się z ludzi dobrej woli nie mogących przejść obojętnie wobec cierpienia - zwłaszcza cierpienia dziecka.

Na deskach Nyskiego Domu Kultury wystąpił światowej sławy skrzypek - Wiktor Kuzniecow (laureat Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu i N. Paganinego w Genui). W repertuarze znanego skrzypka znalazły się m.in. utwory Vivaldiego, Paganiniego, Bramsa, czyli prawdziwe perły dla miłośników muzyki. Dodajmy, że wybitny muzyk zrzekł się honorarium, zaś uczestnicy koncertu kupowali specjalne cegiełki, z których dochód w całości został przekazany na leczenie chłopca.

Przypomnijmy,.że Oliwierek został skierowany przez nyskich lekarzy do Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu. Istniejące metody leczenia opierają się głównie na chemioterapii poprzedzonej chirurgicznym usunięciem guza i otaczających go tkanek. Niekiedy stosowane jest przeszczepianie autologicznych komórek szpiku kostnego skojarzone z radykalną megachemio- terapią. Taki właśnie przeszczep czeka chłopca z racji zajęcia przez chorobę innych narządów ciała tj.: szpiku kostnego i kości.

Leczenie w Polsce nie daje wielkich nadziei na jego wyleczenie. Szansą jest terapia w Stanach Zjednoczonych, która jest niestety bardzo kosztowna.

ag

Oliwier objęty jest opieką fundacji. Wpłaty prosimy kierować na konto:

FUNDACJA:”NA RATUNEK DZIECIOM Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ”

UL.O.BUJWIDA42 50-368 WROCŁAW

BANK MILENIUM S.A. 11 1160 2202 0000 0001 0214 2867 Z TYTUŁEM WPŁATY: „DLA OLIWIERA OZGA”

NR KONTA PRYWATNEGO EWA OZGA SWIFTBPKOPLPW 241020 3714 0000 4002 0126 5354 Z DOPISKIEM: POMOC DLA OLIWIERA OZGA

reklama

I Profesjonalna

l&l.

1 tfniznesu

Szkoła dla Dorosłych - Zaoczna 11 lat tradycji i doświadczeń

J w Nysie |1 Nysa, ul. Sobieskiego 2 "Carolinum" |

SZKOŁY POSIADAJĄ UPRAWNIANIA SZKOŁY PUBLICZNEJ

Chcesz zmienić swój los?

Zainwestuj w siebie!

Szkoła dla dorosłych daje Ci szansę!

UWAGA!!!

Nowy nabór od września 2010 do Szkoły Policealnej wzawodach:

- opiekun w domu pomocy społecznej - opiekunka środowiskowa

- technik obsługi turystycznej - technik rachunkowości - technik administracji - technik logistyk - technik hotelarstwa

w/w zawodach kształcimy od ponad 10 lat, mamy duże doświadczenie, a Nasi absolwenci otrzymują certyfikat wykonywania zawodu w j. polskim i w j. angielskim lub j. niemieckim.

I Profesjonalna Szkoła Biznesu

Sekretariat szkoły czynny codziennie w godz. 9.00 -15.00 Nysa, ul. Sobieskiego 2,1 piętro

tel./fax77435 5540; 606448437;506 135 233.

www.psbszkola.pl • e-mail: info@psbszkola.pl

(9)

29 czerwca - 5 lipca 2010 ....

Polityka: I po debacie...

Trudno powiedzieć, „Smoter i inni przeciwko Polsce”

kto wygrał

Janusz Sanocki

Telewizyjna debata „prezydencka”, która jest całkowicie prawie wyreżyserowana jest trudna do oceny. Nie można powiedzieć: „kto wygrał”, można tylko zauważyć, że było nudno. Obaj kandydaci znali pytania, obaj mieli czas na przygotowanie odpowiedzi, nie było zaskoczenia, nie było osobistego starcia. Zaledwie kilka razy ustalony wcześniej scenariusz został złamany, kilka razy też doszło do krótkich polemik bezpośrednich mię­

dzy Komorowskim a Kaczyńskim. Kandydaci zaliczyli też kilka „wpadek”.

Telewizyjny spektakl zakończył się podaniem przez obu kandydatów rąk. Jednak ta atmosfera to tylko pozory.

Wyjść z Afganistanu!

W trakcie rundy poświęconej polityce wewnętrznejpadło pytanie o system emerytalny tzw. grup uprzywilejowanych. Było jasne, że obaj kandydaci nie będą chcieli na­ razić się wyborcom z tychgrup i nie krytykują obecnego systemu,w ra­

mach którego służby mundurowe po kilkunastu latach uzyskują pra­ wo do emerytury.Obaj konkurenci zapowiedzieli, że zachowają ten system, jednak przy okazji dowie­

dzieliśmy się, że to Bronisław Ko­

morowski wymyślił te przywileje dla mundurowych. Już wiemy za­ tem,dlaczego wspierają go dzielnie służby specjalne. Tylko ciekawe jest, co na to powiedzą płatnicy

składek zusowskich odzierani bez­

litośniezeskóry przeztęinstytucję.

Przy tej okazji rozgorzała dys­

kusja czywychodzić z Afganistanu czynie?Komorowski odważnieza­ powiedziałwycofanie naszegokon- tygentu zAfganistanu, Kaczyński się do tego pomysłu zdystansował.

Tu chyba punkty zdobyłKomorow­

ski,bo jednakmisja zagraniczna, w której Polska nie mażadnych wła­ snych interesów, a mimo tego na­ kładem ogromnych środków utrzy­

muje kontygent, musibudzić wąt­ pliwości. Pytanie tylko, dlaczego Bronisław Komorowski - poseł od 20 lat nigdy wcześniej przeciwko wysłaniu żołnierzydo Afganistanu czyIrakunie protestował?Ja po­

dejrzewam, że Komorowski wie, jakijest prawdziwy stan finansów państwapolskiego iwie, żenajdalej wpołowie przyszłego roku zabrak­ nie nam poprostu kasyi żołnierze wrócą do domu.

Armia - jest czy jej nie ma?

Przy okazji dyskusji o armii, Komorowski zaliczył jednak po­

tężną wpadkę,aleniejako poza de­ batą. Otóż Marszałek dzielnie po­

chwalił się, żeonbył pomysłodawcą ustawy przeznaczającej 1,95% do­

chodu narodowego na armię. I że rząd właśnietak dobrze armię fi­

nansuje.

Tymczasem najświeższe infor­ macje agencyjne na ten temat mówią, że w budżecie armii zabra­ kłodotego poziomu 2 mld złotych.

Każdy, ktozapamiętał wypowiedź MarszałkaKomorowskiego z deba­ ty iporówna ją z tym, co znajdzie w poniedziałkowej prasie, będzie roz­ czarowany.

Rozmawiać z Moskwą Inną wpadkę zaliczył -moim zdaniem Marszałek Komorowski - przyomawianiu sprawy polskiej mniejszości na Białorusi. Kaczyń­ ski w pewnym momencie stwier­ dził, że o sprawachtych należy roz­

mawiać zarówno z partnerami z Unii Europejskiej, jak i w Mo­ skwie. „Ja sięna to nie zgadzam!” zakrzyknął Komorowski. „To nie­

słychana praktyka!”. Tymczasem Kaczyńskimiałrację. Skoro wspra­ wach traktowaniapolskiej mniej­ szości możemyzwracać się do na­ szych partnerów zUnii, to niby dla­ czego nie mielibyśmy omawiać sy­ tuacji mniejszości na Białorusi, z władzami w Moskwie.Wszak i Ro­ sja ma swoją mniejszość na Biało­

rusi. Tu akurat Kaczyński okazał się większym pragmatykiem.

Wpozostałychkwestiach deba­ tabyła nadmiernie ułożona, żeby nie powiedzieć „ustawiona”. Aż prosiło się, żeby dopuścić do żywej, nieprzygotowanej dyskusji obu kandydatów. To jeszcze pół biedy, najbardziej śmieszyłamniedysku­

sja po debacie, w której telewizja zaprosiła dowypowiedzi atopoli­

tykówPO,a to PiS. Po co? Przecież wiadomo, co ci goście powiedzą.

Zamiast pójść w lud, do jakiego baru, na dworzec, zadzwonić do

kogoś - oni idądopartyjnych mędr­ ców, albo do partyjnych profeso­ rów. Chociażz drugiej strony może jużinnych profesorówniema.

Poza debatą

Telewizyjny spektakl zakończył się podaniem przezobukandyda­

tów rąk. Jednak ta atmosfera to tyl­ ko pozory. Natemperaturę kampa­

niiwywarło niewątpliwy wpływ agresywne, pełńe insynuacji pod adresem Kaczyńskiego, sobotnie wystąpienie Tuska na konwencji PO.Tusk przezpół godzinyznęcał się nad Kaczyńskim insynuując mu, że kierujesię jedynie żądzą władzy iwypominając, ze dlategowłaśnie zmienił sposób postępowania, na bardziej łagodny. Szczególnie cy­

nicznabyłaznów insynuacjaTuska podadresem Kaczyńskiego, że ten ostatni ponosi odpowiedzialność za śmierć Blidy. W tym samym czasie ABW podnadzorempremiera,od­

mawia rodzinie Blidywypłacenia odszkodowania. A więc z jednej strony oskarżamy Kaczyńskiego, a z drugiej uznajemy, że wszystko było OK. Oto obłuda w najczystszej postaci.

Zresztą nie pierwszytaki przy­

padek.Tusk zarzucając m.in. Ka­ czyńskiemu,żena potrzeby kampa­

nii zmienił swój wizerunek, zapo­ mniał biedaczekswój własnyprzy­ padek, jakto w 2005 r., przed kam­ panią prezydencką szybciutko wziął ślub kościelny, pokilkunastu latach udanego pożycia małżeńskiego.W kraju, gdzie byłyby wolne media Tusk po takim przypadku hipokry­ zji, zostałby rozniesiony przez dziennikarzy wproch i pył. U nas dziennikarze salonu ani się ważą o to zapytać. Tak właśnie wygląda w warunkach polskich niezależność mediów, bez którejniemożliwy jest wolny wybór.

Pod takim hasłem została zarejestrowana w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu skarga Komitetu Referendalnego w Nysie przeciwko Rzeczpospolitej tzn.

przeciwko sądownictwu Rzeczpospolitej.

Przypomnijmy, że w lutym Sąd Okręgowy w Opolu (sędziny Domińczyk-Trzciańska i Faff) wydały dwa orzeczenia w tzw. trybie wyborczym zakazując Komitetowi Referen- dalnemu w Nysie publikowania dwu ulotek zawierających krytykę burmistrz Nysy.

Sędziny uznały, że ulotki zawierają „nieprawdziwe informacje” nie wskazując jednocze­

śnie, o jakie informacje chodzi.

Orzeczenia sądów stały się podstawą do intensywnej propagandy burmistrz i popierającego ją tzw. „komitetu antyreferendalnego” złożonego z kilku byłych wojskowych Ludowego Wojska Polskiego. W ramach tej akcji „komitet antyreferendal- ny” obrzucał organizatorów referendum epitetami zarzucając im kłamstwa.

Członkowie Komitetu Referendalnego nie zgodzili się z orzeczeniami sądów uznając je za jawne naruszenie prawa i zasad wolności słowa. Opinię tę podzielili prawnicy Fundacji Helsińskiej, którzy opublikowali stosowne oświadczenie na łamach dziennika „Rzeczpo­

spolita”. Po wyczerpaniu trybu krajowego pełnomocnik Komitetu Referendalnego Piotr Smoter oraz inni członkowie KR skierowali do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu wniosek o uznanie orzeczeń opolskiego sądu za sprzeczne z Europejską Kartą Praw Człowieka i Obywatela. W poniedziałek pełnomocnik KR Piotr Smoter otrzymał ze Strasburga pismo o zarejestrowaniu skargi. Jest to ważny krok, ponieważ rejestracja następuje po wstępnym zbadaniu wniosku i uznaniu jego słuszności. Teraz Trybunał w Strasburgu informuje o „jak najszybszym rozpatrzeniu skargi”.

Członkowie Komitetu Referendalnego są pewni, że skarga nr 27424/10 zakończy się kolejnym skazaniem Polski.

- Sąd Okręgowy w Opolu w swoich orzeczeniach wydanych przez sędziny Domińczyk i Faff w sposób oczywisty naruszył nasze prawo do swobodnej wypowiedzi - twierdzi Janusz Sanocki, który w roku 2007 wygrał już jedną sprawę w Strasburgu. Sędziny działały albo na polityczne zamówienie ośrodków, które są przeciwko Lidze Nyskiej (podobnie było w przypadku poprzedniego orzeczenia napiętnowanego w Strasburgu) albo kierując się osobistą nienawiścią do mnie za moją krytykę tego sądu. Obydwie możliwe motywacje dyskwalifikują osoby, które wydają tak stronnicze wyroki narażające Polskę na koszty i kompromitację. Cieszę się, że Strasburg przyjął naszą skargę - dodaje Janusz Sanocki. Teraz należy czekać na rozstrzygnięcie sprawy w Trybunale Praw Człowieka.

Sesja Rady Powiatu Nyskiego

Strażacy, policja i bezpieczeństwo

Tematy związane z oceną bezpieczeństwa wypełniły 29 sesję Rady Powiatu Nyskiego. Radni ocenili pracę Państwowej Straży Pożarnej, Komendy Powiatowej Policji, Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowla­

nego (policja budowlana), a także Powiatowego Re­

feratu Zarządzania Kryzysowego.

W trakcie oceny pracy policji głos zabrał uczestniczący w sesji komendant wojewódzki policji nadinspektor Bogdan Klimek. Zwrócił on uwagę na wzrastającą agresję wśród młodzieży i konieczność szerokiej akcji wychowaw­

czej, żeby takim zdarzeniom zapobiegać. Komendant wojewódzki jako przykład podał ostatnie wydarzenia w Ozimku, gdzie policjantka, która zwróciła uwagę sikającemu publicznie, na imprezie miejskiej osobnikowi, została zaatakowana i kopnięta w twarz. Ma złamaną żuchwę i jest w ciężkim stanie.

Radny Janusz Sanocki zwrócił uwagę, że policja powinna bezwzględnie wymagać od swoich funkcjonariuszy przestrzegania prawa i że nie może w żadnym wypadku dochodzić do przekraczania uprawnień przez funkcjonariuszy czy nadużywania stanowiska. Komendant wojewódzki wyraźnie opowiedział się za koniecznością patriotycznego wychowania młodzieży - „Lekcje w szkołach powinny zaczynać się hymnem państwowym” - powiedział Bogdan Klimek.

Do pewnej dyskusji doszło także przy ocenie pracy Powiatowego Nadzoru Budowlanego. Radny Sanocki złożył wniosek o przeprowadzenie kontroli w nyskim sądzie, którego wydział ksiąg wieczystych został umieszczony w wynajętych od prywatnego właściciela pomieszczeniach - zdaniem radnego - zupełnie nie nadających się na biura. - Z mojej wiedzy wynika - mówił radny Ligi - że nie został zmieniony sposób użytkowania pomieszczenia, które jest przeznaczone’na hall z dopuszczeniem kiosku. Petenci są przyjmowani w klitce wydzielonej z korytarza, szerokości nie wiele większej niż szerokość biurka,

■ urzędniczki biegają po piętrach i piwnicach w poszukiwaniu dokumentów.

Proszę o sprawdzenie czy pomieszczenia spełniają normy pomieszczeń biurowych i czy obiekt został dopuszczony do tego rodzaju działalności - wnioskował radny. W wolnych wnioskach radny Majka zapytał na temat sytuacji w nyskim PKS-ie, przejętym w ubiegłym tygodniu przez powiat. Firma przynosi straty i jej przyjęcie budziło zastrzeżenia radnych opozycji. Na razie, w dzień po przejęciu PKS-u starostwo odwołało radę nadzorczą firmy. Starosta Czesław Biłobran ma złożyć we wrześniu, na następnej sesji sprawozdanie z działań powiatu w tym zakresie.

(r)

Cytaty

Powiązane dokumenty

ni Eugeniusz Jasiński, który uwa- że jest to tylko upór banków. Jakimiś grami zakulisowymi. Spowodował to, co stało - stwierdził w wypowiedzi dla idiów. - Spółka

Czasami w letnie dni przelotny deszcz jest potrzebny do tego, aby wszystko odzyskało naturalne barwy i żeby przetarło się niebo.

Żałuję też, że w tym roku jeździliśmy tylko po suchym i nigdy nie ścigaliśmy się na mokrej nawierzchni, bo może wtedy udało-. Paweł za kierownicą czuje się jak

Przy tym cały czas mówi się, że j miasto stawia na rozwój handlu, który jest już w tym mieście!. | najlepiej rozwiniętą

Już po raz 12 odbędą się Targi Pracy „Partner", organizowane przez Powiatowy Urząd Pracy w Nysie. Udziat w nich wezmą pracodawcy z terenu naszego regionu, które

Nysa: - Dzięki niewielkim posunięciom będzie można bardzo dużo zaoszczędzić, a nie wciąż podnosić ceny wody i ścieków - mówi na temat gminnej spółki kandydat na radnego

Tutaj podajemy instrukcje na przykładzie głosowania do Rady Miej ­ skiej w Nysie, gdzie głosuje się na listy partyjne. TU wyborca może postawić tylko jeden

dzi do nich kobieta zdaje się im, że to ona jest tego przy ­ czyną.. Zdarzeń, w których błędnie tłumaczymy sobie własne emocje, jest w