• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2020, nr 26.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2020, nr 26."

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

str. 2 23 - 29 czerwca 2020

z gminy Nysa Czesław Bernady l. 75 Bogusław Primar l. 66 z gminy Głuchołazy

Józef Cieślik l. 70 Władysława Domagalska l. 73

Bogumiła Urbańska l. 85

Zdanie niepoprawne

LICZBA TYGODNIA LICZBA TYGODNIA

Janusz Sanocki

Z OSTATNIEJ CHWILI

Obiektywnie Obiektywnie

CYTAT TYGODNIA CYTAT TYGODNIA

WYDARZENIE WYDARZENIE

Odeszli od nas

5570

Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość, że w dniu 15.06.2020 roku

zmarł

ŚP. CZESŁAW BORAK długoletni zawodnik i wspierający

działacz naszego Klubu.

Wyrazy głębokiego współczucia, żalu i otuchy

Rodzinie i Bliskim składają Zawodnicy i działacze

Klubu Sportowego „SUDETY” Burgrabice.

Czym zapłaci (my)?

Prezydent Stanów Zjednoczonych postanowił włączyć się w kampanię prezydencką w Polsce popierając urzędu- jącego prezydenta. Andrzej Duda dostał zaproszenie do Białego Domu – wizyta odbędzie się cztery dni przed wy- borami. No i jest oczywiste, że Trump wspiera w ten sposób naszego Drogiego Andrzeja.

Jakie są przyczyny, takiego jednoznacznego opowie- dzenia się amerykańskiej administracji po jednej ze stron politycznego konfl iktu w Polsce?

Odpowiedź na to pytanie nie jest szczególnie trudna.

Andrzej Duda – podobnie jak cały obóz Prawa i Sprawie- dliwości z liderami takimi jak Jarosław Kaczyński czy An- toni Macierewicz nawet nie ukrywają specjalnie swojego oddania polityce amerykańskiej. Tak w polityce zagranicz- nej – a i często wewnętrznej - realizujemy jako państwo cał- kowicie cele naszego Wielkiego Brata zza oceanu.

Amerykańska ambasador pani Mosbacher ma w War- szawie status swego rodzaju nadzorcy w stosunku do rzą- dzących suwerennym państwem. Kiedy w 2018 r. Sejm uchwalił ustawę o IPN, przewidującą kary za przypisywa- nie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie niemieckie i kiedy zaprotestowały środowiska żydowskie wystarczyło upomnienie, żeby ten sam Sejm w trybie ekspresowym na- prawił swój błąd – zgodnie z życzeniami pani ambasador.

Podobnych działań było wiele czy to w dziedzinie gospo- darki, kiedy pani ambasador wprost blokowała przyjęcie przepisów, które mogłyby być niewygodne dla fi rm amery- kańskich w Polsce czy też w dziedzinie polityki wewnętrz- nej – jak choćby ostatnio kiedy zrugała prezydenta Dudę za atak na ideologię LGBT.

Słowem reprezentantka naszego najważniejszego so- jusznika zachowuje się tak, jak żaden inny ambasador nie odważyłby się zachować.

Dziwić się temu nie można, bo samo kierownictwo PiS wybrało charakter relacji polsko-amerykańskich rezygnu- jąc od razu z jakiejkolwiek samodzielności wobec sojusz- nika. Była w tym wyborze pewna idea. Skoro zwalczana bez litości przez PiS Platforma Obywatelska realizowała wyraźnie politykę pro-niemiecką, Kaczyński postanowił oprzeć się o Stany Zjednoczone nie czując się widocznie na siłach, by samodzielnie pokonać wrogów z PO. Czy było to konieczne – nie będziemy nigdy tego wiedzieć, ale w efek- cie uzależniliśmy się całkowicie od mocarstwa zza oceanu.

Kupujemy od Wielkiego Brata gaz droższy niż rosyjski, płacimy krocie za amerykańskie uzbrojenie podczas kie- dy członek NATO – Turcja kupuje systemy rakietowe od Rosji, zwalczamy Rosję na każdym polu nie mając w tym żadnego własnego interesu, a w dodatku kosztem naszych interesów gospodarczych, popieramy Ukrainę – tylko dla- tego, że leży to również w interesie USA itd.itp.

W dodatku wiszą nad nami jak „Miecz Damoklesa”

żądania Światowego Kongresu Żydów zwrotu tzw. „mie- nia bezspadkowego” – czyli mienia pozostawionego przez polskich obywateli żydowskiego pochodzenia zamordowa- nych przez Niemców w czasie II wojny. Roszczenia te - są z punktu widzenia prawa – całkowicie bezpodstawne, nie- mniej amerykański Senat i Kongres wydały ustawę „447”

zobowiązującą administrację amerykańską do wywierania presji na Polskę, żeby te skromne 300 miliardów dolarów oddała.

Tak w skrócie wygląda przegląd naszych relacji z naj- większym sojusznikiem w przeddzień wizyty prezyden- ta Dudy w Waszyngtonie. Jest to swego rodzaju menu, z którego nasz Drogi Sojusznik (jak drogi – to się okaże) - prezydent Trump wybierze jakieś danie, za które wystawi naszemu dziarskiemu Andrzejowi rachunek. Być może będzie to utrzymanie kolejnego kontyngentu żołnierzy, kupno jakiegoś bojowego złomu czy też kupno drogiego gazu – co z radością, na złość Ruskim uczynimy. Może też być – o czym się mówi – zamówienie amerykańskiego re- aktora jądrowego.

Coś na pewno będzie, bo kampania wyborcza kosztuje i niby dlaczego Donald Trump miałby za darmo wspierać naszego Andrzeja?

Ciekaw jestem czy koszty utrzymania „stronnictwa pru- skiego” czyli Platformy Obywatelskiej nie byłyby mniejsze?

No bo o tej, jak jej tam - samodzielności - chyba trzeba zapomnieć?

„Jakieś 500 plus, ko- lejne 1000 plus, 5000 plus, jakieś bony tury- styczne. Aż mi strach zaproponować rządowi, że są budki od piwa. Że może menelowe plus by jeszcze wrzucili, bo to też są głosy wyborcze”

Stanisław Żółtek, kandydat na prezydenta RP podczas telewizyjnej debaty

ponad

1 mln zł

taką stratą zakończyła miniony rok gminna spółka Stal Nysa S.A.

Bezpieczeństwo: W naszym powiecie wozy trafi ą do czterech jednostek

Nowe samochody dla OSP

Druhowie z OSP Lipowa (gm. Nysa), OSP Ścinawa Mała (gm. Korfantów), OSP Sta- ry Grodków (gm. Skoroszyce) oraz OSP Burgrabice (gm. Głuchołazy) otrzymali w minionym tygodniu promesy na zakup nowych samochodów ratowniczo-gaśni- czych.

Janusz Murmul służbę w policji rozpoczął w 1996 r.

Od 2013 r. był zastępcą, a od 2017 r. komendantem ko- misariatu w Paczkowie. Od 2018 do 2020 r. pierwszym zastępcą komendanta po- wiatowego policji w Nysie.

Od 1 czerwca 2020 r.

obowiązki I zastępcy komen- danta powiatowego policji w Nysie pełni kom. Rafał Ozi- mek.

pw 16 czerwca 2020 r. na

placu wewnętrznym Ko- mendy Wojewódzkiej Pań- stwowej Straży Pożarnej w Opolu odbyła się uroczysta zbiórka, podczas której przekazano wspomnia- ne promesy. Łącznie na Opolszczyźnie trafi ły one do 17 jednostek ochotni- czych. Wartość wozów (16 średnich i jednego lekkie- go) to łącznie 12,5 mln zł.

Mają one trafi ć do jedno- stek w tym roku.

Zakup pojazdów jest możliwy dzięki środkom fi -

nansowym pochodzącym z budżetu państwa, środków MSWiA, Krajowego Syste- mu Ratowniczo-Gaśnicze- go, programu modernizacji służb mundurowych, Naro- dowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środo- wiska i Gospodarki Wod- nej, budżetów samorządów i środków własnych.

W skali kraju nowe wozy bojowe mają trafi ć do 515 OSP. Wartość jednego samochodu to ok. 760 tys.

zł.

ag

Policja: 24 lata służby i wystarczy

Zastępca odszedł na emeryturę

Nadkom. Janusz Murmul nie jest już za- stępcą komendanta powiatowego policji w Nysie. - Po upływie 24 lat służby podjął de- cyzję o przejściu na świadczenie emerytal- ne. Służbę pełnił do dnia 22 maja br. - poin- formowała nas asp.

Magdalena Skrętko- wicz, rzecznik pra- sowy nyskiej policji.

„Taniec śmierci”?

Do takich sytuacji dochodzi przy ul. Kraszewskiego w każdą środę i sobotę, gdy klienci pędzą w pośpiechu z parkingu na targ grodkowski mieszczący się na stadionie. Zdjęcie nadesłał nasz czytelnik określając sytuację jako „taniec śmierci”.

(3)

str. 3

23 - 29 czerwca 2020

Agencja Rozwoju Nieprawidłowości Agencja Rozwoju Nieprawidłowości

GORĄCY TEMAT

Uchwałę z kwietnia tego roku już zaskarżył do sądu administracyj- nego wojewoda opolski. Uznał on bowiem, że jest ona niezgodna z ustawą o ochronie praw lokatorów.

Rolą gminy jest bowiem zapewnie- nie mieszkań osobom, których na to nie stać. Z tego powodu podstawo- wym kryterium przyznania lokalu komunalnego był odpowiednio ni- ski dochód. Tak było do kwietnia br.

kiedy do uchwały dodano dodatko- wy rozdział, mówiący o przyznawa- niu lokali wybudowanych po 2019 r.

Chodziło oczywiście o mieszkania przy ul. Franciszkańskiej. Ich przy- dział uzależniono od odpowiednio wysokiego dochodu na osobę w ro- dzinie. Jest on na tyle duży, że pozwala na zakup własne- go mieszkania.

Nyski anty Janosik

Budowa mieszkań d o f i n a n s o w a n a została z budże- tu państwa. Bank G o s p o d a r s t w a Krajowego przy- znał na ten cel 9 mln zł. Pieniądze zgodnie z wytycznymi przezna- czone są na projekty budow- nictwa dla osób najuboższych lub o przeciętnych dochodach (tzw.

fi lar społeczny). To zaś oznacza, że w pierwszej kolejności prawo ich zasiedlenia mają osoby o naj- niższych dochodach. Przydzielanie ich osobom o wysokich dochodach oznacza zabieranie biednym i danie bogatym. Burmistrz Nysy, który stoi za tym planem to więc anty Janosik.

W Nysie na mieszkania komunal- ne czeka kilkaset rodzin. Dwa lata temu, kiedy gmina badała zainte- resowanie mieszkaniami, do urzę- du wpłynęło ponad 500 podań od nysan. Z nowych mieszkań będzie mogło skorzystać niewielu z nich.

Dla kogo mieszkania?

Zgodnie z zasadmi przyjetymi w kwietniu br. aby starać się o miesz-

kania przy ul. Francisz- kańskiej maksy-

malny dochód może wyno-

sić aż 400%

n a j n i ż s z e j e m e r y t u r y (1200 zł) w przypadku g o s p o d a r - stwa jedno- o s o b o w e g o oraz 300%

najniższej eme- rytury w przypadku gospodarstwa wielo- osobowego. Tymczasem dla lokali wybudowanych przed 2019 r. mak-

symalny dochód to zaledwie 225%

najniższej emerytury w przypadku gospodarstwa jednoosobowego oraz 175% w przypadku gospodar- stwa wieloosobowego. - Wskazuje to ewidentnie, że burmistrz Nysy i rada miejska chcą zapewnić do- stęp do nowo wybudowanych lo- kali przy Franciszkańskiej osobom zamożnym, wykluczając całkowicie osoby o niskich dochodach, co po- zostaje w oczywistej sprzeczności z przepisami ustawy o ochronie praw lokatorów - uważa Mariusz Nasiborski, który pierwszy zwrócił uwagę na dyskryminujące zapisy nowej uchwały. Dodajmy, że oso- by dobrze, bądź bardzo dobrze sytuowane nie wymagają pomocy gminy. Spełniają bowiem wymogi

kredytowe każdego banku i śmiało mogą pozwolić sobie na zaciągnię- cie kredytu.

Mieszkańcy gorszej kategorii

- Wpisanie do uchwały minimal- nej wysokości dochodów ozna- cza całkowite wykluczenie osób o najniższych dochodach, co jest niezgodne z ustawą o prawach lo- katorów - mówi dalej Mariusz Na- siborski. Podkreśla, że nowe zasady przydziału mieszkań przyjęte przez radę miasta sprawiają, że będą się mogły o nie ubiegać osoby bogate, kosztem osób najbiedniejszych. - To zaś oznacza złamanie konstytucyjne zasady równości wobec prawa - do- daje. Zwraca uwagę, że zadaniem gminy jest wspieranie osób, któ-

rych nie stać na zakup mieszkania na wolnym rynku. Niedopuszczalne jest zaś wpieranie osób, które na to stać. - Gmina nie tylko w pierw- szej kolejności powinna zapewniać mieszkanie osobom uboższym, to jeszcze nie może ich dyskrymino- wać ze względu na osiągane docho- dy - przekonuje. Lokalowy zasób gminy jest bowiem tworzony w celu zaspokajania potrzeb osób o naj- niższych dochodach.

Po informacji od Mariusza Nasi- borskiego wojewoda opolski podjął czynności nadzorcze wobec uchwa- ły i zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu.

Mieszkania dla bogatych Mieszkania dla bogatych

Przydział nowo powstających mieszkań przy ul. Fran- ciszkańskiej odbędzie się na specjalnych zasadach.

Decydować będą odpowiednio wysokie zarobki. To zaś oznacza, że rodziny o niskich dochodach nie mają co na nie liczyć.

Nysa: Komu burmistrz chce przydzielić nowe mieszkania?

Piotr Wojtasik

NIK przyjrzał się m.in. takim in- westycjom jak - budowa mieszkań socjalnych na Otmuchowskiej, ką- pieliska miejskiego na Ujejskiego oraz mieszkań komunalnych przy ul. Franciszkańskiej. Kontrolerzy negatywnie ocenili udzielanie przez gminną spółkę zamówień publicz- nych. Wytknęli m.in., że zamówio- ny przez spółkę projekt kąpieliska był niekompletny. W projekcie za- brakło m.in. tak istotnej rzeczy, jak izolacja niecek basenowych. Okaza- ło się też, że konieczna jest budowa przepompowni ścieków, czego nie przewidywał projekt. Tylko jej koszt przekroczył prawie 6 razy szacun- kową wartość zamówienia. Za coś, co miało kosztować 200 tys. zł spół- ka zapłaciła blisko 1,2 mln zł. To nie jedyne roboty dodatkowe, bo rów-

nież wspomniane wcześniej izolacje niecek kosztowały ok. 1,2 mln zł.

Spółka w ogóle nie sprawdziła, czy dokumentacja jest kompletna i zgodna z zamówieniem. W efekcie okazało się, że korytarze w budyn- ku głównym zaprojektowano za ni- skie (od 80 do 150 cm!), a spadzisty dach uniemożliwiał budowę win- dy. Stojący na kąpielisku budynek musiał zostać przeprojektowany.

Projektant za błędy w projekcie nie poniósł żadnej odpowiedzialności.

Co więcej, za przeniesienie praw autorskich wykonawca zapłacił mu 80 tys. zł. A wszystko dlatego, że ani prezes ARN ani specjalista od inwestycji nie tylko nie sprawdzili dokumentacji, którą zamówili ale też nie mieli do tego wiedzy i wy- kształcenia.

Kontrolerzy zwrócili uwagę, że bu- dowa kąpieliska kosztowała prawie 22 mln zł, choć w wyniku przetargu miała wynosić 16,5 mln zł, do tego została ukończona została blisko rok po terminie.

Część zamówień była realizowa-

na wbrew zasadom uczciwej kon- kurencji. Terminy ich wykonania były zbyt krótkie, aby można było zapewnić uczciwą konkurencję.

Więcej w kolejnym numerze "No- win".

pw

Najwyższa Izba Kontroli wskazała liczne niepra- widłowości przy gminnych inwestycjach, za które odpowiadała Agencja Rozwoju Nysy. Jej prezesem jest Bogdan Wyczałkowski, przewodniczący Rady Powiatu w Nysie. Skazany w tym roku przez sąd za niegospodarność.

Kryteria przydziału mieszkań przy ul.

Franciszkańskiej

dochód na osobę - maksymalnie 4800 zł

gospodarstwo jednoosobowe

- maksymalnie 3600 zł

gospodarstwo wieloosobowe

Pierwszeństwo dla rodzin z conajmniej jednym dzieckiem Chęć zamieszkania na Franciszkańskiej

Chęć zamieszkania na Franciszkańskiej wyraziło blisko 500 rodzin. Ile z nich wyraziło blisko 500 rodzin. Ile z nich spełnia wysokie kryteria fi nansowe?

spełnia wysokie kryteria fi nansowe?

Zaginął

Policjanci z Korfantowa poszukują zaginionego Przemysława Benio.

Mężczyzna w dniu 16 czerwca br.

wyszedł z domu i do chwili obec- nej nie powrócił.

Osoby posiadające jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu za- ginionego, proszone są o kontakt osobisty z funkcjonariuszami z Komisariatu Policji w Korfanto- wie lub telefoniczny z Komendą Powiatową Policji w Nysie pod numerem 47 8635 203 lub 47 8635 204.

Rysopis:

około 170 cm wzrostu, szczupła budowa ciała, włosy krótkie blond, oczy niebieskie. Ubrany był w krótkie spodenki koloru ciemnego, koszulkę z krótkim rękawem koloru ciemnego, buty sportowe koloru czarnego. pw W prywatnej spółce za nieprawidłowości

W prywatnej spółce za nieprawidłowości wskazane przez NIK każdy prezes straciłby wskazane przez NIK każdy prezes straciłby pracę. Bogdan Wyczałkowski może jednak spać pracę. Bogdan Wyczałkowski może jednak spać spokojnie

spokojnie Burmistrz Nysy to anty Janosik?

Burmistrz Nysy to anty Janosik?

Nysa: ARN pod lupą NIK

(4)

str. 4 AKTUALNOŚCI 23 - 29 czerwca 2020

R E K L A M A

R E K L A M A

Jeszcze miesiąc temu władze powiatu składały wstępne dekla- racje dotyczące wrześniowej daty otwarcia przejazdu. Obecnie jest to tzw. kładka technologiczna, zali- czana do infrastruktury krytycznej, nad którą pieczę sprawuje Rzą- dowe Centrum Bezpieczeństwa.

W wielkim skrócie infrastruktura krytyczna to m.in. obiekty budow- lane kluczowe dla bezpieczeństwa państwa i obywateli. Aby przywró- cić obiekt dla „zwykłego ruchu” po- trzebne było wykonanie koncepcji budowy i opracowanie dokumenta- cji technicznej.

8 maja br. podpisana została umowa z Państwowym Gospodar- stwem Wodnym Wody Polskie i jednocześnie ogłoszono przetarg na budowę monitoringu w ramach zadania pod bardzo rozbudowaną nazwą: „Budowa Zintegrowanego Systemu Bezpieczeństwa obiektu

budowli zrzutowej zbiornika wod- nego w Nysie w celu przywrócenia ruchu drogowego”, z terminem wykonania na koniec sierpnia br.

Po wykonaniu prac ruch przez ny- ską zaporę miał być wznowiony 1 września. Do przetargu stanęły dwie fi rmy - jedna jednak nie speł- niła wymogów formalnych, a druga zaoferowała wykonanie zadania za kwotę znacznie przewyższającą tę, jaką na realizację zadania przezna- czył zarząd powiatu (zarząd zamie- rzał przeznaczyć na inwestycję 254 tys. zł, a potencjalny oferent wyce- nił zadanie na (!) blisko 995 tys. zł).

Przetarg został więc unieważniony i ogłoszono drugi, w którym termin realizacji inwestycji wyznaczono na 15 października. Nawet gdyby wyłoniono wykonawcę w drugim postępowaniu to i tak w tym dniu przejazd przez tamę nie zostanie otwarty.

ag

Jeśli chodzi o wykaz ilo- ści pasażerów nie wzięto pod uwagę osób, które korzystają z przewozu bezpłatnie. W mi- nionym roku spółka zanoto- wała przychody w wysokości ponad 9,2 mln zł. Na podob- nym poziomie kształtowały się koszty działalności. Łącznie na sprzedaży usług MZK uzy- skał prawie 9 mln zł, z czego ponad 63 proc. to kwota re- kompensaty wypłacanej przez gminę Nysa i gminę Otmu-

„Straty ze sprzedaży to efekt cen niedostosowanych do obec- nych warunków ekonomicznych funkcjonowania przedsiębior- stwa” – czytamy w uzasadnieniu raportu z działalności spółki za miniony rok podpisanego przez prezes spółki Edytę Peikert.

Dodajmy, że Akwa przeję-

ła niedawno od Agencji Roz- woju Nysy (na 25 lat) Ośrodek Rekreacji w Skorochowie. Taki

„prezent” można nazwać raczej kukułczym jajem, bo zaniedba- nia ośrodka pod względem infra- struktury można szacować już nie na kilkanaście, ale kilkadziesiąt lat. Tymczasem według ofi cjal-

nych zapowiedzi Akwa jeszcze w tym roku ma rozpocząć zmianę tego stanu rzeczy, chociażby przez budowę 40 domków letniskowych.

Szkopuł w tym, że nie wiadomo z jakich funduszy miałaby zostać realizowana ta inwestycja.

ag

Na terenie całego kraju spis zostanie przeprowadzony mię- dzy 1 września a 20 listopada.

Zadaniem rachmistrza będzie przeprowadzenie wywiadów bez- pośrednich lub telefonicznych w zależności od aktualnej sytuacji związanej z epidemią. Spisem zostaną objęte gospodarstwa in- dywidualne, prowadzone przez osoby prawne i jednostki organi- zacyjne. Udział w spisie rolnym jest obowiązkowy.

ag

Nysa: Przetarg nie został rozstrzygnięty

Przejazdu Przejazdu we wrześniu we wrześniu nie będzie nie będzie

Powiat unieważnił przetarg na budowę monitoringu nyskiej tamy. Jego wykonanie warunkowało otwarcie wyczekiwanego przez kierowców przejazdu, który miał nastąpić 1 września. Okazało się, że do przetar- gu wpłynęły dwie oferty - jedna była za droga, a druga nie spełniała wymogów formalnych. To starostwo jest zarządcą drogi przebiegającej przez zaporę.

Szukają rachmistrzów

Gminy – również w naszym powiecie - ogłosiły na- bór na rachmistrzów, którzy przeprowadzą tego- roczny spis rolny. Kandydat na rachmistrza musi być oczywiście osobą pełnoletnią, posiadać co najmniej wykształcenie średnie, mieszkać na te- renie danej gminy, być niekaranym. Przyszli rach- mistrzowie będą musieli

przejść szkolenie.

Gmina: Bieżący rok będzie dla gminnego przewoźnika zdecydowanie gorszy niż ubiegły

Straty nie do odrobienia

W ubiegłym roku autobusy Miejskiego Zakładu Komunikacji przewiozły 2 055 929 pasażerów. Tak wynika ze sprawozdania spółki.

chów, na której terenie MZK również świadczy usługi.

Sporo do życzenia ma wiek taboru MZK. Spółka posiada 4 autobusy użytkowane 5 lat, 14 pojazdów od 5 do 10 lat i tyle samo od 10 do 15 lat oraz trzy w przedziale 15-20 lat. MZK ma także dwa autobusy powyżej 20 lat. Średni okres używania au- tobusów w minionym roku wy- niósł ponad 10 lat.

Dominującym wydatkiem gminnego przewoźnika są oczy- wiście pensje pracownicze, które w związku z podwyżką - stanowią blisko 59 proc. wszyst- kich kosztów. MZK zatrudnia 83 osoby (kierowcy 42,5 etatów, stacja obsługi 12 etatów, pra- cownicy obsługi i usług 15 eta- tów, 9 etatów pracownicy admi- nistracji i 4 kierowników).

W ubiegłym roku wzrosła także cena paliwa - spółka wy-

dała na jego zakup 1 565 719,41 zł, a autobusy przejechały 1 552 602 wozokilometry.

Z pewnością sytuacja spółki za bieżący rok będzie zdecydo- wanie gorsza, bo gminny prze- woźnik musiał utrzymać załogę, tymczasem ze względu na epi- demię autobusy nie kursowały, a gdy obostrzenia złagodzo- no i tak liczba pasażerów była mniejsza niż zwykle. Olbrzymią stratą dla MZK był także brak wpływów m.in. ze sprzedaży biletów miesięcznych dla mło- dzieży dojeżdżającej do nyskich szkół (przypomnijmy, że mło- dzież przestała uczęszczać do szkół na początku marca i już do końca roku szkolnego, któ- ry przypada w tym tygodniu już do nich nie wróci). W związku z epidemią MZK nie świadczył także takich usług jak przewóz dzieci na wycieczki.

ag

Kukułcze jajo dla Akwy

Nyska spółka AKWA odnotowała w minionym roku ponad 2 mln stratę ze swo- jej podstawowej działalności, a więc dostawy i sprzedaży wody oraz odbioru ścieków.

Tak mają wyglądać domki nad Jeziorem Nyskim Tak mają wyglądać domki nad Jeziorem Nyskim tylko nie wiadomo skąd mają pochodzić tylko nie wiadomo skąd mają pochodzić fundusze na ich budowę fundusze na ich budowę Termin przejazdu przez tamę

Termin przejazdu przez tamę zostanie z pewnością zostanie z pewnością przesunięty – nie nastąpi przesunięty – nie nastąpi 1 września 1 września

(5)

str. 5

23 - 29 czerwca 2020 AKTUALNOŚCI

R E K L A M A

Nysa: Sekretarz miasta twierdzi, że to dla dobra mieszkańców

Kierownik USC Joanna Dygas-Wandzel ma trzech zastępców . Wydatki na Urząd Stanu Cywilnego wyniosły w 2019 roku 426 697 zł. W tym wydatki pracownicze 401 662 zł. Same wynagrodzenie osób pełniących funkcje kierownicze 246 437 zł

- Obecnie Urząd Stanu Cywilnego liczy 6 pracowni- ków, w tym 3 pracowników pełniących obowiązki za- stępcy kierownika - poinfor- mował nas sekretarz miasta Piotr Bobak. Przekonuje, że obowiązująca obsada kadro- wa wynika ze specyfi ki pra- cy, narzędzi, obowiązków i

kompetencji przypisanych wyłącznie Urzędom Stanu Cywilnego. Powołuje się na przepisy o aktach stanu cy- wilnego, które obowiązują od 2015 r.!

Tłumaczy, że zatrudnie- nie aż trzech zastępców kie- rownika (ostatni we wrześniu

2019 r.) w sześcioosobowym urzędzie, to „efekt wielo- miesięcznych ewaluacji, optymalnego doboru metod i środków służących do osią- gnięcia celów wynikających z ustawy”. - Daje to gwarancję stałej dostępności obywa- teli do usług realizowanych przez Urząd Stanu Cywilne-

Na sześciu pracowników USC, czworo to kierownicy!

W Urzędzie Stanu Cywilnego w Nysie zatrudnionych jest 6 osób. Większość z nich to kierownicy! Kierująca instytucją Joanna Dygas-Wandzel ma aż trzech zastępców. Wła- dze Nysy przekonują, że jest to właściwe.

Gmina wyborcy korespondencyjni % ogółem

Głuchołazy 20 000 104 0,52

Kamiennik 2800 14 0,5

Korfantów 7600 31 0,4

Łambinowice 6000 44 0,7

Nysa 46 000 434 10

Otmuchów 11 200 35 0,3

Paczków 10 300 67 0,65

Pakosławice 3000 17 0,5

Skoroszyce 5000 25 0,5

Wybory: Tylko 0,7% wyborców zgłosiło się do tych wyborów

Ile osób będzie głosować

korespondencyjnie

Niespełna 800 wyborców z całego powia- tu nyskiego zgłosiło zamiar głosowania korespondencyjnego. Do udziału w wy- borach prezydenckich uprawnionych jest tu ponad 112 tysięcy osób. To oznacza, że za pomocą poczty głosować będzie tylko 0,7% wyborców.

Wybory prezydenta w 2020 r. są pierwszymi wy- borami w historii polskiej demokracji, które dają moż- liwość powszechnego głoso- wania korespondencyjnego.

Za pośrednictwem Poczty Polskiej można oddać głos, po wcześniejszym zgłosze- niu tego w urzędzie gminy.

Jak poinformował nas Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, w całym powie- cie nyskim chęć głosowania korespondencyjnego zgłosiło 771 osób. Najwięcej w gminie Nysa, gdzie za pomocą pocz-

ty zostaną wydane 434 karty do głosowania (niecałe 10%

uprawnionych). Najmniej w gminie Kamiennik, gdzie taką chęć wyraziło zaledwie 17 osób (0,5%).

Do osób, które zgłosiły chęć głosowania korespon- dencyjnego rozesłane zosta- ną karty wyborcze. Po ich wypełnieniu każdy wyborca będzie mógł je wrzucić do skrzynki pocztowej, dostar- czyć do swojego urzędu mia- sta lub Obwodowej Komisji Wyborczej.

pw go - brnie szef urzędu miej-

skiego. Dodaje, że trójka zastępców „jest właściwa ze względu na obsługę okręgu, w którym zlokalizowane są liczne podmioty generujące zdarzenia z zakresu rejestra- cji stanu cywilnego”.

Z pewnością wiele wię- cej „podmiotów generują- cych zdarzenia”, jak elo- kwentnie ujął to sekretarz Bobak, występuje w urzę- dzie pracy, którego dyrek- tor nie ma zastępcy. Więcej pracy ma też OPS, gdzie jest tylko jeden zastępca, a tak- że PCPR, gdzie również jest jeden zastępca. Nie wspo- minamy o policji, straży pożarnej i straży miejskiej, gdzie również jest tylko je- den zastępca.

W innych gminach też jest skromniej. USC w Kłodzku ma jednego zastęp- cę kierownika, podobnie jest w Kędzierzynie-Koźlu, a tyle samo zastępców co w Nysie jest w Opolu.

Cztery osoby zajmują- ce kierownicze stanowiska na sześciu pracowników, to urzędnicze wynaturzenie.

Ale zgodnie z tym, co twier- dzi sekretarz Bobak, wszyst- ko dla dobra mieszkańców.

pw

(6)

str. 6 23 - 29 czerwca 2020 Kontrowersje: 800 tysięcy zabrano dzieciom,

żeby dać siatkarzom

AKTUALNOŚCI

Oddział kardiologiczny mieścił się przez 12 lat w za- bytkowym budynku przy ul.

Marii Skłodowskiej Curie.

W tym czasie przyjął 20 ty- sięcy chorych, wykonano w nim aż 15 tys. zabiegów. Te- raz przeprowadził się do wy- budowanego w 2012 r. przez PAKS obiektu, przylegające- go bezpośrednio do nowej części szpitala powiatowe- go w Nysie. Do 1 listopada 2016 r. mieścił się w nim naj- nowocześniejszy w naszym regionie oddział chirurgii naczyniowej, który przestał działać, bo Narodowy Fun- dusz Zdrowia nie zgodził się na wyższy kontrakt dla tej placówki.

Przystosowanie nowej lokalizacji na potrzeby funk- cjonowania w niej oddziału kardiologicznego trwało nie- całe dwa miesiące.

- Został on poddany pra- wie całkowitej renowacji i wyposażony niemal od pod- staw w nowoczesny sprzęt - poinformował podczas otwarcia Grzegorz Dzik, or- dynator oddziału.

Bartosz Sadowski, prezes zarządu Grupy American Heart of Poland podkreślił natomiast, że placówka jest obecnie jednym z najnowo- cześniejszych oddziałów kar- diologicznych. Dysponuje 24 miejscami dla pacjentów, z czego połowa to stanowi- ska intensywnego nadzoru kardiologicznego. Została wyposażona w dwie pracow- nie zabiegowe oraz nowo- czesny sprzęt do inwazyjnej diagnostyki kardiologicznej.

Pracownia hemodynamiki została wyposażona w nowy

stacjonarny angiokardiograf, a pracownia elektrofi zjologii w mobilny aparat rentge- nowski z ramieniem C.

Po zakupie nowego angiokardiografu, dotąd używane ale sprawne urzą- dzenie zostało przekazane przez PAKS jako darowizna nyskiemu szpitalowi. Dyrek- torzy obu placówek podkre- ślali dobrą współpracę i ko- rzyści z bliskiego sąsiedztwa.

Nyski szpital ma teraz bez- pośrednie połączenie z od- działem kardiologii PAKS.

Jak podkreślił jego dyrektor dr Norbert Krajczy, chorzy

z podejrzeniem zawału ze szpitalnego oddziału ratun- kowego będą przewożeni na oddział kardiologiczny bezpośrednio łącznikiem.

Wcześniej w takich przy- padkach trzeba było z Opola wzywać karetkę, która miała do pokonania z ul. Bohate- rów Warszawy na ul. Marii Skłodowskiej Curie zaledwie kilkanaście metrów. Chorzy trafi ają do PAKS również helikopterami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które lądują na dachu szpi- tala.

dw

Nysa: Chorzy ze szpitala nie będą już dowożeni karetką do PAKS-u

Klinika Serca w nowym miejscu

Nyski oddział kardiologiczny Polsko-Amerykańskich Klinik Ser- ca (PAKS) od 1 czerwca funkcjonuje w budynku po byłej „na- czyniówce” przy ul. E. Gierczak. W środę 16 czerwca odbyło się uroczyste uruchomienie placówki.

Belgijska fi rma buduje zakład katod do akumulatorów zasilających auta elektrycz- ne. Wartość inwestycji to ok. 1,3 mld zł.

- Cieszymy się z kolejnego innowacyjne- go projektu! 125 mln euro z EBI Umicore Group na nową fabrykę materiałów kato- dowych do produkcji baterii do pojazdów elektrycznych w Polsce! 350 nowych miejsc pracy! - poinformowała wiceprezes Europej- skiego Banku Inwestycyjnego Teresa Czer- wińska, była minister fi nansów w rządzie PiS. Kredyt ma zapewnić pokrycie około połowy kosztów projektu. Pożyczka ma być spłacona w ciągu 8 lat.

Przed rozpoczęciem inwestycji spółka otrzymała rządową pomoc publiczną. W la- tach 2019-23 ma trafi ć do niej 86,3 mln zł.

W zamian zobowiązała się utworzyć mini- mum 405 miejsc pracy i utrzymać je przez co najmniej 5 lat. W razie niewywiązania się pomoc publiczna zostanie obniżona, a jeśli powstanie mniej niż 365 etatów lub inwe- stycja wyniesie poniżej 1,2 mld zł zostanie zwrócona wraz z odsetkami.

Umicore otrzymało rządową pomoc m.in. ze względu na lokalizację, a także wy- sokie koszty projektu i deklarację współpra- cy z uczelniami wyższymi i szkołami zawodo- wymi. Nie bez znaczenia było to, że projekt jest z zakresu elektromobilności. Pomimo tego nie otrzymał maksymalnego wsparcia.

Firma, w ramach programu wspierania in- westycji o istotnym znaczeniu dla polskiej gospodarki, wnioskowała o 113,5 mln zł.

pw Gminne wydatki na

oświatę to niemalże worek bez dna. Po opiece spo- łecznej to drugi najwięk- szy wydatek samorządu.

Władze miasta zamiast poprawiać warunki w ja- kich uczą się nasze dzieci postanowiły przekazać aż 800 tys. zł z oświaty na dokapitalizowanie klubu sportowego. Tymczasem już dziś wiele szkolnych in- westycji jest dofi nansowa- nych przez rodziców, a np.

place zabaw na terenach szkolnych budowane są z budżetu obywatelskiego.

Sprawa zabrania z oświaty blisko milion zło- tych wyszła na jaw dzięki radnej Ewelinie Szewczuk (PiS), która zwróciła na to uwagę podczas dyskusji nad gminnymi spółkami.

Stal Nysa nie ma bowiem sponsora, a jej gra w Plu- sLidze będzie fi nansowa- na z pieniędzy nyskich po-

datników. Główny ciężar ma wziąć na siebie Ekom, gdzie w tym celu zmienio- no prezesa, a także NEC.

Mówi się o kwotach rzędu 2 mln zł od każdej z tych fi rm, których klientami są mieszkańcy Nysy. Jed- nak zabieranie pieniędzy z oświaty i przekazanie ich na wysoko opłacanych zawodników, to szczyt bezczelności władz Nysy i burmistrza Kolbiarza.

Piotr Wojtasik

Nysa: Kredyt w EBI i pomoc publiczna

Umicore, inwestycja ze wsparciem państwa

Umicore otrzyma preferencyjny kredyt w Europejskim Banku Inwestycyjnym na budowę zakładu w Radzikowicach. Chodzi o kwotę 150 mln euro. Wcześniej polski rząd przyznał fi rmie grant w wysokości ok. 90 mln zł. Pomoc państwa była jednym z wa- runków realizacji inwestycji na naszym terenie.

Zamiast na oświatę, dadzą na Stal

Na ostatniej sesji rady miejskiej na wniosek burmistrza Nysy zabrano 800 tys. zł z wydatków na oświatę. Pieniądze trafi ły na dokapitalizowanie miejskiej spółki Stal Nysa S.A. Czy na- prawdę trzeba już zabierać dzieciom, aby dać siatkarzom?

Grzegorz Dzik, ordynator oddziału pokazuje Grzegorz Dzik, ordynator oddziału pokazuje gościom nowoczesny sprzęt

gościom nowoczesny sprzęt

Placówka jest obecnie jednym z najnowocześniejszych Placówka jest obecnie jednym z najnowocześniejszych oddziałów kardiologicznych - podkreślił podczas oddziałów kardiologicznych - podkreślił podczas otwarcia Bartosz Sadowski, prezes zarządu PAKS otwarcia Bartosz Sadowski, prezes zarządu PAKS

Burmistrz zamiast poprawiać warunki dzieci Burmistrz zamiast poprawiać warunki dzieci w szkołach postanowił przekazać aż 800 tys. zł w szkołach postanowił przekazać aż 800 tys. zł z oświaty na dokapitalizowanie klubu sportowego z oświaty na dokapitalizowanie klubu sportowego

(7)
(8)

str. 8 AKTUALNOŚCI 23 - 29 czerwca 2020

Było groźnie

- Tylko od piątku do nie- dzieli odnotowaliśmy 134 zdarzenia związane ze skutkami silnych opadów - mówi ofi cer prasowy Ko- mendy Powiatowej Pań- stwowej Straży Pożarnej w Nysie Dariusz Pryga. - Naj- groźniej było w Korfanto- wie oraz w Jarnołtówku i Konradowie, w gm. Głu- chołazy.

Jeśli chodzi o Korfantów to intensywne opady deszczu spowodowały naruszenie wałów dwóch znajdują- cych się w tej miejscowo- ści stawów i groźbę, że nie wytrzymają one naporu piętrzącej się wciąż wody.

- Strażakom udało się uszczelnić wał workami z piaskiem. Na miejscu dzia- łało w sobotę 15 zastępów straży - od godzin popołu- dniowych do wieczora - do- daje Dariusz Pryga.

Również groźna sytuacja panowała w Jarnołtówku.

Chodzi tu o tamę na zbior- niku przeciwpowodziowym i Złoty Potok stanowiący

ujście wody z tego zbior- nika. W ekstremalnym momencie poziom wody w zbiorniku przekroczył 8 m a w potoku przekroczony został stan alarmowy o 10 cm! Woda wyrywała drze- wa, doszło do podmycia dróg i zalań posesji. Straża- cy mieli tutaj pełne ręce ro- boty wypompowując wodę z piwnic, z posesji. Sami mieszkańcy budowali za- pory z worków z piaskiem, kopali rowy i drenaże, aby skierować spływającą z gór wodę do rowów, które jesz- cze były w stanie ją przyjąć.

Kolejny raz okazało się, że system melioracyjny jest wadliwy, źle utrzymany.

Do podobnej sytuacji jak w Jarnołtówku doszło także w sąsiednim Konradowie.

Interwencja za interwencją

Gęsty i intensywny deszcz spowodował, że stan wody w Białej Głuchołaskiej w Głuchołazach z godziny na godzinę się podnosił. Na szczęście nie odnotowano

z tego powodu większych strat i podtopień. Woda rozmyła część umocnień nowo powstałego wału na odcinku mostu huśtanego i fi rmy Schattdecor. Nie- spokojne chwile przeżywa- li również mieszkańcy ul.

Powstańców Śl. Jak zawsze w takich sytuacjach potok Starynka przepływający równolegle do ulicy, na- gle, gwałtownie przybiera - wpływają do niego wody z pól i rowów przydroż- nych. Dzięki wcześniej- szej modernizacji koryta i umocnień brzegowych tym razem obyło się bez nieszczęścia. Łącznie na terenie gminy Głuchołazy strażacy interweniowali w miniony weekend 40 razy.

Także mieszkańcy Nysy z niepokojem obserwowali w sobotę i niedzielę pod- noszący się poziom Jezio- ra Nyskiego i rzeki. Na szczęście w poniedziałek sytuacja pogodowa w ca- łym powiecie zaczęła się poprawiać.

li, ag

Strach przed wielką wodą

Intensywne opady deszczu - zwłaszcza w czasie weekendu - spo- wodowały w naszym powiecie liczne podtopienia. Strażacy - za- równo zawodowi jak i ochotnicy - nie mieli chwili wytchnienia.

Od piątku do niedzieli straż interweniowała 134 razy w związku ze skutkami silnych opadów

Intensywny deszcz spowodował, że stan wody w Białej Głuchołaskiej w Głuchołazach z godziny na godzinę się podnosił

W Korfantowie wylaniem wody na domy groziły stawy hodowlane

Wodowskazy na zbiorniku w Jarnołtówku. Złoty Potok szybko przekroczył stan alarmowy Wezbrane wody płynęły w kierunku Nysy

Wypełnienie Jeziora Nyskiego budziło obawy mieszkańców

Akcja zabezpieczania wałów Akcja zabezpieczania wałów

Powiat: Strażacy nieśli pomoc dzień i noc. Mieszkańcy obawiali się,

że może dojść do powodzi

(9)

str. 9

23 - 29 czerwca 2020 INTERWENCJA

Rekrutacja do PWSZ w Nysie – www.rekrutacja.pwsz.nysa.pl

- Jak coś się dzieje, to chciałabym, - Jak coś się dzieje, to chciałabym, żeby pomógł mojej córce jakikolwiek żeby pomógł mojej córce jakikolwiek lekarz, który jest w danym momencie lekarz, który jest w danym momencie w szpitalu - mówi zrozpaczona mama, w szpitalu - mówi zrozpaczona mama, Iwona Adamczyk

Iwona Adamczyk

R E K L A M A

Nysa: - Zamiast leczyć moją córkę, kazali nam jechać do Opola!

Szpital Szpital odmówił odmówił przyjęcia przyjęcia

chorej chorej

- Moja córka ledwie stała na nogach. Lekarz nie przejrzał nawet kar- ty choroby, nikt się nami nie zainteresował, tylko odmówił przyjęcia - mówi zrozpaczona Iwona Adamczyk z Nysy, mama chorej dziew- czyny. Kobieta zgłosiła się do nas w miniony czwartek. Dzwoniła z izby przyjęć nyskiego szpitala. Jej głos przerywany był płaczem.

mogła zostać w szpitalu, le- karze wymagali badań na koronawirusa. Natomiast je- den z lekarzy uznał, że nie są potrzebne. Miałyśmy wyniki sprzed kilku dni, że córka nie ma koronawirusa. Julka nie chciała przechodzić ponow- nie badań i to było powodem nieprzyjęcia jej do szpitala.

Po powrocie do domu córka nadal źle się czuła. Jej ciało zaczęło bardzo puchnąć, a rana po wcześniejszej opera- cji zaczęła ropieć. Skontakto- wałam się z innym lekarzem, który wypisał nam skiero- wanie do szpitala. Wtedy to wszystko się zaczęło. W mi- niony czwartek wraz z córką poszłyśmy do szpitala. Pielę- gniarki i wszyscy obecni na izbie przyjęć widzieli w jakim stanie jest Julka. Pielęgniar- ki w tajemnicy mówiły, że

„niby” lekarki nie ma i że nie będzie miał jej kto przyjąć.

Przyszedł do nas inny lekarz, który powiedział nam, że do- stał informację z „góry”, że ma pacjentki nie przyjmo- wać. Uznał nie badając jej, że córka jest w dobrym stanie fi zycznym i może poczekać na przyjęcie do poniedziałku.

Wtedy do pracy miała wrócić lekarka prowadząca. Zasu- gerował, żebyśmy udały się do Opola, bo tam córka była operowana - mówi pani Iwo- na, która zażądała potwier- dzenia odmowy przyjęcia do szpitala na piśmie. Podkreśla, że sytuacja zaczęła się zmie- niać, kiedy na miejscu pojawił się nasz dziennikarz. - Dopie-

ro wtedy przyszła prowadząca lekarka, której rzekomo nie było w pracy, aby w końcu ze mną porozmawiać... - mówi matka chorej dziewczyny.

Gronkowca

dostaniesz w pakiecie 18-letnia córka pani Iwo- ny cierpi z powodu gronkow- ca złocistego. Przeszła wiele chorób (astma, depresja, zaburzenia zachowania), ma trudności z komunikowa- niem, częstą utratę przytom- ności, a także ropień nerki. - Moja córka zaczęła chorować, kiedy miała 9 lat. Zdiagnozo- wano u niej wtedy padaczkę.

Dwa lata temu okazało się, że podczas jednego z pobytów w szpitalu zaraziła się gronkow- cem złocistym.

- Wtedy zaczął się ten cały koszmar. Moja córka trafi ła do szpitala z podej- rzeniem ropnia oka. Zostało to wyleczone, ale po jakimś czasie ropnie na nowo obję- ły ciało córki i wtedy okazało się, że jest to gronkowiec zło- cisty. Od tamtej pory u córki cały czas pojawiały się zmiany ropne. Chwilowo gronkowiec wygasał, a gdy powracał, to z podwojoną siłą. Obydwie pła- kałyśmy na oddziałach z nie- mocy. Na izbie przyjęć często lekarze odmawiali nam po- mocy. Niejednokrotnie z po- wodu jej choroby, nie chciała przyjeżdżać karetka. W życiu codziennym mojej córce to- warzyszyły częste bóle głowy, brzucha i wielokrotnie tra- ciła przytomność. Cały czas

odczuwa bardzo duży ból, z którym nie wiemy jak mamy sobie poradzić. Ze względu na zły stan zdrowia, córka w marcu trafi ła na oddział szpitalny do Nysy. Później przeszła operację w Opolu na ropień nerki i nadnercza - mówi mama Julii. „Nowiny Nyskie” były świadkiem jak lekarka powiedziała, że córka pani Iwony wymaga natych- miastowej hospitalizacji.

- Pacjentka wymaga ho- spitalizacji i wymagała jej już w poniedziałek - mówiła lekarka na korytarzu izby przyjęć.

Dlaczego nie została przyjęta?

W tej sprawie skontak- towaliśmy się ze szpitalem.

Niestety do dnia zamknię- cia tego numeru gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

- Mam żal do lekarzy, że tak mnie potraktowali, oni nie chcieli mi wtedy pomóc.

Boję się, że będą się na mnie mścić. Chciałabym, żeby po- mogli mi się wyleczyć, nic więcej. Przez wcześniejsze badania na koronawirusa, le- żałam bezczynnie cały tydzień w szpitalu. Jedyne co lekarze mi podawali to leki na uspo- kojenie i lekkie przeciwbó- lowe. Dlatego odmówiłam ponownych badań. Jestem tym wszystkim już zmęczona, a moja choroba mnie wy- kańcza. Nie chcę czuć więcej bólu - mówi Julia Bernacka.

jk Kobieta mówiła, że le-

karze odmówili przyjęcia do szpitala jej poważnie cho- rej córki. Kazali przyjść w poniedziałek, ale matka w obawie o życie dziecka nie chciała tego zrobić. Opowia-

da nam o sytuacji, jaka miała miejsce w szpitalu.

Lekarki „niby” nie ma - W miniony poniedzia- łek moja córka bardzo źle się czuła. Udałyśmy się do

kontroli, ponieważ córka w marcu miała operację i jej stan zdrowia się pogorszył.

Julka miała nie zostawać na oddziale, lecz być pod jego opieką. Miała przychodzić na zmianę opatrunków. Aby

(10)

str. 10 AKTUALNOŚCI 23 - 29 czerwca 2020

REM zauważa, że była to satyra na te- mat przekazu publikacji, który mówił, że starosta broniąc własnej posady poświęcił swojego zastępcę. „Ilustrator tekstu widzi to okiem satyryka właśnie tak: by utrzymać się na stanowisku starosta ścina wicestarostę”.

Zdaniem REM to dobre prawo ilustratora.

- Wbrew opinii wyrażonej w skardze, REM nie dostrzega nadmiernej drastyczności: nie

ma tu epatowania okrucieństwem, a „ścięty”

wicestarosta, co jednoznacznie wynika też z treści artykułu, żyje przecież nadal i pozosta- je radnym powiatu - napisał Ryszard Bańko- wicz, przewodniczący REM. Podkreśla też, że sam zainteresowany nie uznał za stosowne dołączyć się do skargi sformułowanej w jego interesie, jak sugerują skarżący.

pw

Zagłębie turystki Głębinów i Skorochów stanowią najbardziej oble- gany w regionie teren pod- czas sezonu wakacyjnego.

Znajduje się tam najwięk- sza baza noclegowa, rekre- acyjna i turystyczna. Dużym aspektem wpływającym na liczbę odwiedzających jest

swobodny dostęp do jezio- ra. Niewybudowany odci- nek drogi stwarza problem nie tylko mieszkańcom, ale także turystom i gościom ośrodków.

- Co roku przyjeżdżają do mnie nowi goście, nie- którzy pojawiają się tutaj od wielu lat. Za każdym ra-

zem pytają, jak idą postępy związane z wybudowaniem drogi. Prowadzę ośrodek wypoczynkowy 24 lata i przez ten czas w naszej sprawie nic nie ruszyło. Lu- dzie, którzy są tutaj raz w roku również zwracają na to uwagę. Kiedyś miesz- kańcy wyłożyli drogę beto-

długa prosta droga powo- duje, że auta osiągają tutaj autostradowe prędkości.

Wjeżdżają tu także tiry ja- dące do Wójcic, które ni- gdy nie zwalniają. Chmury kurzu unoszą się na kilka metrów, gdy nawierzchnia jest doszczętnie wysuszona - dodaje Zdzisław Tajduś.

Do restauracji idź z kurzem!

Aby dojść do restau- racji lub do „Błękitnej Zatoki”, trzeba iść wzdłuż pylącej drogi. Po przejściu zaledwie kilku metrów będziemy cali w kurzu, a nasze samochody zmienią kolor.

- Poruszają się tutaj rodziny z małymi dziećmi, ale kierowcy nie zwracają na nie uwagi. Niejedno- krotnie widziałem jak ro- dzice zasłaniają wózki ko- cami, a samym dzieciom zasłaniają usta i nos, aby nie wdychały kurzu - mówi pan Tajduś.

Próby rozmowy z gminą

Mieszkańcy Głębinowa kilkakrotnie pisali petycje do burmistrza o budowę drogi. Zebrano podpisy prawie wszystkich. Nieste- ty starania mieszkańców poszły na marne. Nigdy

nie otrzymali konkretnej odpowiedzi, jedynie obiet- nice, które nie zostały zre- alizowane.

- Konieczne jest wyko- nanie trwałej nawierzchni w postaci kostki brukowej w początkowym odcinku drogi, a w dalszej części nitki asfaltowej. Byłoby wspaniale gdyby gmina uwzględniła także parkingi i kosze na śmieci. W czasie festiwalu, który jest orga- nizowany co roku a także podczas innych wydarzeń kulturalnych cały Głębi- nów jest zakorkowany i brudny - dodaje Zdzisław Tajduś.

W Głębinowie bar- dzo często dochodzi do wypadków oraz stłuczek.

Mimo krótkiego odcin- ka drogi, prędkość i kurz wpływają na słabą widocz- ność. Dochodzi do uszko- dzenia ogrodzeń posesji i do zniszczenia zaparko- wanych wzdłuż drogi po- jazdów. Często ofi arami kierowców stają się także ludzie.

Panie burmistrzu, czy Jezioro Nyskie jest wizy- tówką miasta? Może war- to wybudować normalną drogę, aby turyści mogli tu przyjeżdżać i nie bać się o swoje życie?

jk

Głębinów: Mieszkańcy kilkakrotnie pisali petycje do burmistrza o budowę drog i, bez skutku

Obietnice Obietnice

bez pokrycia bez pokrycia

Mieszkańcy Głębinowa od lat zmagają się z problemem dotyczącym drogi dojazdowej do Błękitnej Zatoki. Sezon turystyczny rozpoczyna się tutaj już w maju. Dziennie prze- chodzi wiele osób idących na plażę. Droga prowadzi także do plantacji borówek i do- mów mieszkalnych. Najważniejszym punktem są ośrodki wypoczynkowe i restauracje nad jeziorem. Dojazd do tych miejsc powoduje wzmożony ruch samochodowy i pieszy, co utrudnia życie mieszkańcom.

- Chmury kurzu unoszą się na kilka metrów, gdy nawierzchnia - Chmury kurzu unoszą się na kilka metrów, gdy nawierzchnia jest doszczętnie wysuszona - mówi Zdzisław Tajduś jest doszczętnie wysuszona - mówi Zdzisław Tajduś

nowymi płytami. Gdyby nie one, podczas deszczu nikt by nie dojechał do „Błękitnej Zatoki”, ponieważ tworzą się tutaj gigantyczne wyrwy - mówi Zdzisław Tajduś, wła- ściciel ośrodka i restauracji

„Błękitna Zatoka”

Nie tylko kurz i dziury Mieszkańcy wyszli z ini- cjatywą i na własny koszt po- stawili tablice z informacją

„zwolnij, nie kurz”. Nieste- ty nie przyczyniło się to do ograniczenia prędkości.

- Duży problem stano- wią również źle ustawione znaki informujące o strefi e ruchu oraz ograniczeniu prędkości do 20 km, które są niewidoczne przy wjeź- dzie na drogę prowadzącą do „Błękitnej Zatoki”. Do- dam także, że za ośrodkiem powstaje nowe osiedle. Pro- wadząca w tym kierunku

Rada Etyki Mediów odrzuciła skargę

na „Nowiny Nyskie”

REM odrzuciła wszystkie podniesione w skardze starosty nyskiego zarzuty na naszą redakcję. Stwierdziła, że publikacja nie narusza żadnej z zasad etycznych zawodu dziennikarza. Skargę złożył sta- rosta nyski po naszym artykule na temat odwołania wicestarosty Jacka Chwaleni. Do odwołania doszło na wniosek samego Andrze- ja Kruczkiewicza. Tekst ilustrowała okładka z odciętą głową wice- starosty, niesioną na tacy.

Konieczne jest wykonanie trwałej Konieczne jest wykonanie trwałej nawierzchni w postaci kostki brukowej nawierzchni w postaci kostki brukowej

Mieszkańcy sami, z własnych Mieszkańcy sami, z własnych pieniędzy postawili znaki, pieniędzy postawili znaki, aby kierowcy przestali tak aby kierowcy przestali tak szybko jeździć

szybko jeździć

REM odrzuciła skargę starosty Andrzeja Kruczkierwicza złożoną na naszą redakcję za artykuł o odwołaniu wicestarosty Jacka Chwaleni

(11)

str. 11

23 - 29 czerwca 2020 AKTUALNOŚCI

R E K L A M A

Wydawca „Nowin Nyskich” tworzy Akcję charytatywną

Koordynator Akcji charytatywnej „ Dobro dla ludzi”

Tel. 602-397-455

Mail: jan_es@nowinynyskie.com.pl Nyskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne

Akcja charytatywna „Dobro dla ludzi”

Rachunek bankowy Akcji :

46 1050 1490 1000 0090 8096 1528

!00% wpłat zostanie przekazane chorym dzieciom.

Akcja Charytatywna „Dobro dla lu- dzi” – powołana przez Nyskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne – zasłużoną, społecz- ną organizację z Nysy, wydawcę od 30 lat lokalnego tygodnika „Nowiny Nyskie”.

Zbieramy pieniądze dla chorych dzieci z powiatu nyskiego. Działamy w porozu- mieniu z rodzicami chorych dzieci. 100%

zebranych środków przekazywanych jest dla chorych dzieci – koszty zbiórki w całości pokrywa NTSK.

Datki na pomoc chorym dzieciom moż- na wpłacać na konto Akcji charytatywnej:

46 1050 1490 1000 0090 8096 1528 Radę społeczną Akcji Charytatywnej

„Dobro dla ludzi” tworzy grono nyskich

przedsiębiorców i społeczników. Założy- cielski skład Rady Społecznej stanowią:

Sławomir Kadróg –„Finans Nieruchomo- ści”, Czesław Woźniak – Firma „Wacuś”, Antoni Hasenbeck – Firma „Hasan”, Ta- deusz Skonieczny – „Roltech”, Sylwester Piotrowski – fi rma „Pro-kreator” .

W ramach wspierania zbiórki na rzecz chorych dzieci Wojtusia Oszywy oraz Bart- ka i Weroniki Dul, nyski rowerzysta Wiktor Orzeszko jedzie w rajdzie „Wisła 1200” – od źródeł Wisły, aż do Gdańska. Rajd roz- poczyna się 4 lipca.

Janusz Sanocki

WERONIKA I BARTEK DUL

Rodzeństwo Bartłomiej 12 lat i Weronika 8 lat oby- dwoje nie chodzą, chorują na rdzeniowy zanik mięśni.

SMA - rdzeniowy zanik mięśni, potwór, który każdego dnia zabiera siłę. Na szczęście tylko fi zyczną, nigdy nie odbierze im sił do walki. Jedyną szansą zahamowania rozwoju choroby jakim jest rdzeniowy zanik mięśni jest intensywna rehabilitacja.

WOJTUŚ OSZYWA

Dwumiesięczny chłopczyk, u którego wykryto raka nadner- cza. Rodzice zbierają pieniądze na kosztowną operację.

WSPIERAMY CHORE DZIECI

(12)

str. 12 REGION 23 - 29 czerwca 2020

Tak wygląda droga prowadząca do Drogoszowa (gm. Łambinowice). Mieszkańcy wsi mieli nadzieję na remont drogi przez powiat, a tymczasem nie mogą doczekać się nawet prowizorycznego załatania dziur.

ag

Najgorzej było w Sowi- nie, gdzie strażacy z kilku jednostek OSP, a także za- wodowcy z nyskiej jednost- ki przez wiele godzin noc-

nych wypompowywali wodę ze stawu znajdującego się w środku wsi, a także okolicz- nych domostw.

Na miejscu działali stra-

żacy z Łambinowic, Sowi- na, Jasienicy Dolnej i Nysy.

Strażacy prowadzili akcję do 3 po północy. Wcze- śniej prowadzili akcję w

Wierzbiu, gdzie woda z pól również zalewała posesje, a także na ul. Dworcowej w Łambinowicach.

ag

Sowin: Woda ze stawu mogła zalać wioskę

Było groźnie

Bardzo groźnie wyglądała sytuacja w gminie Łambinowice podczas intensywnych opa- dów deszczu jakie odnotowano w miniony czwartek i piątek.

I jak to pokonać?!

Kilkanaście lat temu mówiło się, że tereny powy- robiskowe w Malerzowicach mogłyby konkurować z plażą nad Jeziorem Nyskim. Mogły o tym, świadczyć chociażby sznury samochodów ustawio- nych wzdłuż drogi w letnie weekendy. Ich numery reje- stracyjne dowodziły, że teren przyciągał nie tylko „miejsco- wych”, ale też osoby z odle- glejszych miejsc Dolnego i Górnego Śląska. Woda, pia- sek i sąsiedztwo lasów były wystarczającym magnesem.

Już wtedy – a więc kil- kanaście lat temu - odbył się konkurs dla studentów do- tyczący opracowania planu zagospodarowania terenu po wyrobiskach w Malerzo- wicach - tak, by turysta był syty i przyroda cała. Żaden z

nich nie został zrealizowany.

Grupa Górażdże zapowia- dała, że zamierza znacząco rozdrobnić teren i przezna- czyć na sprzedaż. A było co dzielić, bo teren obejmuje prawie 60 ha. Zdawano so- bie jednak sprawę, że teren jest atrakcyjny i spółka chce na jego sprzedaży zarobić.

Pierwotna koncepcja zago- spodarowania tego terenu zakładała sprzedaż całej nieruchomości jednemu in- westorowi z przeznaczeniem na cele rekreacyjne.

„Kopalnie” zapewniały, że przez trzy lata (na po- czątku lat dwutysięcznych) chciały pozyskać inwestora, który byłby zainteresowany zakupem całego obszaru.

To jednak się nie udało, w związku z tym podjęto de-

cyzję o wydzieleniu na tym terenie indywidualnych działek rekreacyjnych. Z kolei plan podziału wymagał uzyskanie szeregu decyzji administracyjnych związa- nych m.in. z zapewnieniem dróg dojazdowych do każdej działki. W efekcie na terenie byłego wyrobiska zostało wydzielonych 50 działek re- kreacyjnych z dostępem do wody. Tereny przez kilka ko- lejnych lat były sukcesywnie sprzedawane, a ich nabywca- mi stały się osoby prywatne.

Są to działki rekreacyjne, z dostępem do wody. Ich areał wynosi od kilkunastu do 30 arów.

Nowi nabywcy ogrodzili swoje działki i w ten sposób powstały prywatne plaże.

ag

Woda, piasek, zieleń - tak wyglądają tereny między Bielicami a Malerzowicami Wielkimi, na których już wiele lat temu Grupa Gó- rażdże zaprzestała wydobycia kruszywa. Szybko pojawili się tutaj turyści - i to nawet z odległych części Dolnego i Górnego Śląska - spędzając czas nad wodą, mimo że teren nie miał żadnej infra- struktury turystycznej. Grupa Górażdże sprzedała jednak działki, które zostały przekształcone w prywatne ogrodzone plaże.

Prywatne plaże Prywatne plaże

Malerzowie Wielkie: Sprzedaż terenów z dostępem do wody trwała kilka lat

W minionym roku re- montowano linię kolejową Opole - Nysa. W ramach tego remontu miały być wyremontowane przejazdy kolejowe. Niestety remont największego przejazdu znajdującego się w ciągu drogi powiatowej Łambi- nowice - Wierzbie nie został skończony. - Jak to możliwe, że zrobiono wszystko tylko nie nasz przejazd?! - dzi- wili się mieszkańcy, którzy przejeżdżają w tym miejscu nawet kilka razy dziennie.

Mieszkańcy skarżą się da- lej, że stan nawierzchni jest w tym miejscu bardzo zły.

Każde pokonanie tego od- cinka wymaga maksimum uwagi i umiejętności.

W tej sprawie występo- wali do władz powiatowych radni z okręgu obejmujące- go Łambinowice - Bożena Lewińska i Włodzimierz Figiel. W odpowiedzi uzy- skali informację, że prze- jazd - mimo że znajduje się w ciągu drogi powiatowej należy do PKP Polskie Li-

nie Kolejowe i władze po- wiatu wystosowały do tejże instytucji pismo w tej spra- wie. Również władze gminy interweniowały w sprawie

„dziurawego” przejazdu.

Przyjeżdżały ekipy remon- towe i łatano ubytki na- wierzchni, ale nigdy nie było to w stanie zadawalającym.

Do obiecanego radnej terminu remontu przejazdu pozostało jeszcze kilka dni.

Czas więc pokaże, czy ter- min zostanie dotrzymany.

ag

Do końca czerwca ma zostać wyremontowany przejazd kolejo- wy w Łambinowicach. Taką datę podała na ostatniej sesji rady powiatu radna Bożena Lewińska po rozmowie z przedstawicie- lami fi rmy remontowej. Sprawa przejazdu, który znajduje się w ciągu drogi powiatowej wielokrotnie była poruszana na sesji po- wiatu. Czy doczeka się w końcu realizacji?

Dotrzymają terminu?

Łambinowice: Kierowcy czekają na remont

Teren powyrobiskowy w Malerzowicach Teren powyrobiskowy w Malerzowicach został podzielony na działki i sprzedany został podzielony na działki i sprzedany

Przejazd ma zostać naprawiony Przejazd ma zostać naprawiony do końca czerwca

do końca czerwca

Nocna akcja strażaków w Sowinie Nocna akcja strażaków w Sowinie

(13)
(14)

str. 14 REGION 23 - 29 czerwca 2020

Na miejscu interweniowało pogotowie, policja i straż pożarna, która zabezpieczyła miejsce zdarzenia. Odkąd na skrzyżowaniu zmieniono organizację ruchu, wprowadzając skrzyżowanie równorzędne, nader często do-

chodzi na nim do kolizji drogowych. To wła- śnie zdarzenie jest tego kolejnym niechlub- nym przykładem. Zachowujmy więc na nim szczególną ostrożność!

li

Głuchołazy: Ile gmina wydała na badania nauczycieli i personelu

Głuchołazy: Potrącenie rowerzysty!

Kolejny wypadek na tym skrzyżowaniu

Na skrzyżowaniu ulic Karłowicza i Chopina w Głuchołazach miał miejsce kolejny wypadek. We wtorek 16 czerwca ok. godz. 16 doszło tam do potrącenia rowerzysty.

Burmistrz Głuchołaz podjął w związku z tym de- cyzję o przeprowadzeniu badań pracowników szkół podstawowych, przed- szkoli oraz żłobka, mają- cych na celu wykluczenie ewentualnego zakażenia koronawirusem. W sumie badaniami objęto ponad 140 pracowników. Wy- padły negatywnie, choć w nielicznych wypadkach należało je powtórzyć.

Jak twierdzi burmistrz Edward Szupryczyński, na bezpieczeństwie nie nale- ży oszczędzać!

Jednak dowiedzieli- śmy się nieofi cjalnie, że w niektórych placówkach badania nie objęły całego personelu pomocniczego.

Tak twierdzą rodzice dzie- ci. Jeśli tak, to szkoda, bo bezpieczeństwo stanęło pod znakiem zapytania.

Ponadto twierdzą, że ob-

sadzenie ilościowe po- szczególnych placówek jest minimalne. Niektóre szkoły stowarzyszenio- we w naszej gminie po konsultacjach z rodzica- mi nie wznowiły swojej działalności. Nasuwa się więc pytanie o zasadność otwierania placówek, bez- pieczeństwo i koszty całej operacji. Czy wszystko do końca przemyślano?

li

Otwarcie szkół i przedszkoli po przerwie związanej z pandemią wymagało specjalnych działań ze strony samorządów. Najistot- niejszym ich elementem miało być zapewnienie bezpieczeństwa uczniom i pracownikom oświaty.

Szkoły po koronawirusie

W ostatnim czasie zniesiono wiele obostrzeń w zakresie pandemii.

Spowodowało to nad- mierne zagęszczanie się skupisk ludzki. Podobnie jest w przypadku naszej tężni zarządzanej przez powiat. Władze obawiają się nadmiernego zgro- madzenia osób chcących skorzystać z jej lecznicze- go działania. Drugi pro- blem, to brak możliwości zachowania należytej od- ległości między zwiedza- jącymi.

Problem ma być jed- nak rozwiązany. - W naj- bliższym czasie planowa- ny jest zakup i montaż urządzenia regulującego liczbę osób wchodzących na tężnię, tak aby zagwa- rantować im bezpieczeń- stwo - poinformowała nas Joanna Burska, członek zarządu powiatu.

Niestety nie podała dokładnego terminu re- alizacji tej inwestycji.

Przypomnijmy, że ta- kie urządzenie miało być zamontowane wcześniej, kiedy to okazało się, że ze względów konstruk- cyjnych na tężnię może wchodzić ograniczona liczba osób. Załatwienie tej sprawy obiecywał ów- czesny wicestarosta Jacek

Chwalenia. Skończyło się jednak tylko na obietni- cach.

Czy i tym razem skoń- czy się na obietnicach, czy na konkretnych działa- niach? Czy jeszcze w tym

sezonie zarówno turyści jak i mieszkańcy miasta będą mogli korzystać z jej leczniczego działania i niewątpliwej atrakcji turystycznej naszego mia- sta?

li

Jedna z największych atrakcji Głuchołaz nadal będzie za- mknięta. Władze powiatu twierdzą, że nie można otworzyć obiektu w czasie trwania pandemii. Tysiące turystów i miesz- kańców, którzy korzystają z dobrodziejstwa tężni muszą uzbroić się w cierpliwość.

Tężnia nadal będzie zamknięta

Głuchołazy: Jeszcze nie tak szybko będziemy mieli dostęp do tężni!

Foto: Głuchołazy.euFoto: Głuchołazy.euFoto: Głuchołazy.eu

Władze powiatu obawiają się Władze powiatu obawiają się nadmiernego zgromadzenia osób nadmiernego zgromadzenia osób chcących skorzystać z obiektu chcących skorzystać z obiektu

Odkąd na skrzyżowaniu zmieniono organizację ruchu, to często dochodzi na nim do kolizji Odkąd na skrzyżowaniu zmieniono organizację ruchu, to często dochodzi na nim do kolizji

(15)

str. 15

23 - 29 czerwca 2020

Mieszkania

W pierwszej kolejności doko- nano otwarcia mieszkań chronio- nych przy ul. Tylnej 1. Zadanie to obejmowało przebudowę i nadbu- dowę kamienicy. W uroczystym otwarciu uczestniczyli wykonawcy, mieszkańcy i zaproszeni goście.

Gospodarzem tego wydarzenia był burmistrz Głuchołaz Edward Szu- pryczyński oraz dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Głuchoła- zach Katarzyna Łojko.

Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. marszałek woje- wództwa opolskiego Andrzej Buła, zastępca dyrektora Departamentu Koordynacji Programów Opera- cyjnych Urzędu Marszałkowskie- go w Opolu Tomasz Hanzel.

Mieszkania chronione są swo- istą formą pomocy społecznej, w których odbywa się pod opieką specjalistów przygotowanie osób tam przebywających do samo- dzielnego życia lub wspomaganie przy codziennym ich funkcjono- waniu.

W wyniku inwestycji pozyska- no 7 mieszkań chronionych, w tym 2 na parterze dla osób nie- pełnosprawnych, poruszających się na wózkach. Mieszkania w pełni umeblowane i wyposażone.

Cały obiekt jest monitorowany. W obiekcie przewidziano pomiesz- czenie dla osoby nadzorującej i opiekuna osoby starszej.

Powierzchnia użytkowa bu- dynku to ok. 290 m2. Średnia wiel- kość mieszkania jednoosobowego to ok. 23 m2 a dwuosobowego ok.

34 m2. Koszt inwestycji zamknął się kwotą 1 991 670,03 zł brut- to. Ponadto poniesiono nakłady związane z wyposażeniem obiektu w kwocie 40 500 zł.

Dworzec

Kolejną otwieraną inwestycją był odrestaurowany, zabytkowy dworzec kolejowy Głuchołazy

Miasto. Tym razem wśród gości zaproszonych na tę uroczystość oprócz marszałka województwa, przewodniczącego Rady Miejskiej w Głuchołazach, radnych miej- skich i powiatowych był dyrektor PKP S.A. Tadeusz Szulc.

Dzięki przeprowadzonej rewi- talizacji obiektu przywrócono mu dawną świetność i funkcjonalność.

Całkowity koszt inwestycji to 2 517 140,47zł, z czego pozyskane dofi nansowanie stanowi kwotę 1 380 080,77 zł.

Przez 16 lat obiekt nie spełniał swojej funkcji. Teraz jest szansa, aby odzyskał swoje drugie życie.

Z uwagi na sąsiedztwo z przy- stankami autobusowymi będzie przeznaczony do obsługi ruchu

kolejowego i autobusowego, a w niedalekiej przyszłości będzie tam również prowadzona działalność usługowo - gastronomiczna.

Ścieżki rowerowe

Późnym popołudniem gospo- darze miasta Edward Szupry- czyński i Roman Sambor zapro- sili marszałka Andrzeja Bułę na rowerową wycieczkę po naszym mieście. W jej trakcie zaprezento- wali atrakcje Głuchołaz.

Punktem kulminacyjnym tego zwiedzania była uroczystość otwarcia nowych tras rowerowych - „Złote Ścieżki - Górskie Trasy Rowerowe Singletrack” w Głu- chołazach.

W tej części imprezy oprócz włodarzy miasta, marszałka uczestniczyli młodzi zawodni- cy i przedstawiciele Klubu Ko- larskiego Victoria z Głuchołaz.

Otwarciu towarzyszył przejazd nowymi ścieżkami górskich tras rowerowych, najwyżej położo- nych na Opolszczyźnie. Było miło i sportowo! Piękny projekt oraz wspaniała atmosfera towarzyszą- ca otwarciu.

li

REGION

R E K L A M A

Głuchołazy: „Trójka” Szupryczyńskiego

W dniu 17 czerwca br. nastąpiło uroczyste otwar- cie długo oczekiwanych przez mieszkańców mia- sta inwestycji. Są to mieszkania chronione, dwo- rzec kolejowy i „Złote Ścieżki” rowerowe.

Otwarcie trzech nowych inwestycji

Foto: Głuchołazy Internetowa Telewizja GITFoto: Głuchołazy Internetowa Telewizja GIT

48-300

NYSA

, ul. Ujejskiego 17-19,

tel. 77 409 12 50 | Fax: 77 409 12 51 | e-mail: info@bustan.pl | www.bustan.pl Godziny otwarcia:

pon.-pt. : 7.00-17.00 | sobota: 8.00-14.00

P.P.U.H. BUSTAN Autoryzowany Dealer Forda

Teraz z mocnymi rabatami

Ka active

53 990

PLN

Ka 45 990

PLN

Focus 72 990

PLN

Fiesta active

61 990

PLN

Fiesta 49 990

PLN

6 miesięcy finansowego spokoju bez rat.

Sprawdź dostępne modele na salon on-line.

Otwarciu towarzyszył przejazd nowymi ścieżkami górskich Otwarciu towarzyszył przejazd nowymi ścieżkami górskich tras rowerowych, najwyżej położonych na Opolszczyźnie tras rowerowych, najwyżej położonych na Opolszczyźnie

W pierwszej kolejności dokonano otwarcia W pierwszej kolejności dokonano otwarcia mieszkań chronionych przy ul. Tylnej 1 mieszkań chronionych przy ul. Tylnej 1

Kolejną otwieraną inwestycją był odrestaurowany, Kolejną otwieraną inwestycją był odrestaurowany, zabytkowy dworzec kolejowy Głuchołazy Miasto zabytkowy dworzec kolejowy Głuchołazy Miasto

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na zakończenie ob ­ chodów Dni Niemodlina na niebie pojawiły się sztuczne ognie, które w tym roku były bardzo efektowne.. Patronat medialny nad imprezą

Obojętnie jednak jaki by nie był skład, wiem, że czeka mnie w Gorzowie bardzo dużo pracy, ale do tego zdążyłem się już przyzwyczaić. -

Mimo że Mateusz nie był podopiecznym fundacji TVN jego mama napisałam do nich prośbę o sfi nansowanie zabie- gu i za sprawą kampanii tak też się stało.. Niestety

Być może, wystąpienie Pani Anety w Internecie na wczorajszej WOŚP przyczy- niło się do tego, że w zorga- nizowanej akcji przez Klub Honorowych Dawców Krwi w

W końcówce punkty bezpośrednio z zagrywki zdobyli także Milad Ebadipour oraz Karol Kłos i po chwili to bełchatowianie mogli się cieszyć z wygranej w ko- lejnej partii,

Oprócz bardzo dobrych zespc łów (EL-KON Goświnowice, Pok nia Nysa, Paluch Gościce, Sparl Paczków, Metalowiec Łambinow ce) zdarzały się też drużyny, któr prezentowały

ni Eugeniusz Jasiński, który uwa- że jest to tylko upór banków. Jakimiś grami zakulisowymi. Spowodował to, co stało - stwierdził w wypowiedzi dla idiów. - Spółka

Czasami w letnie dni przelotny deszcz jest potrzebny do tego, aby wszystko odzyskało naturalne barwy i żeby przetarło się niebo.