• Nie Znaleziono Wyników

Choinka i ozdoby choinkowe - Irena Zamościńska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Choinka i ozdoby choinkowe - Irena Zamościńska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

IRENA ZAMOŚCIŃSKA

ur. 1929; Częstoborowice

Miejsce i czas wydarzeń Częstoborowice, II wojna światowa, PRL

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa,

Częstoborowice, obrzędowość doroczna, Boże Narodzenie, choinka, ozdoby choinkowe

Choinka i ozdoby choinkowe

Choinka była drzewko, nie świerk tylko z sosny, bo u nas nie było w naszym lesie świerków. […] sosna żywa sosna musiała być do samego, tego, sufitu, oprawiona w kawałek taki pnia drzewa, nie stojak jak to dzisiaj, tylko taki o pniak drzewa i tam była zrobiona i oprawiona. I dużo wcześniej, miesiąc robiło się łańcuchy, z to jest z bib, nie z bibuły tylko z takiego papieru kolorowego błyszczącego, jak to się nazywa nie wiem. Takie się robiło ogniwko, łańcuszki, na te choinkę. […] różne kolory i owijało się całą choinkę. Były, nie było tak zabawek, bombki to tam było pare bo były drogie, a ciastka o takie się piekło różne serduszka, gwiazdeczki i tak dalej i to się wieszało.

Jabłek było dużo na na tych, wszystko takie swojej roboty. No i laleczki robione, aniołki i tak dalej robione z papieru. […] Bombek było tylko parę i świeczki były zwykłe, nie takie tylko o takie świeczki kupowało się i były takie klipsy, na tych klipsach się wieszało. Choinka była pięknie ozdobiona, szczególnie tam gdzie były panienki, a u nas było dwie starsze siostry no to już bo chłopaki przychodziły ji, i później, za te, no yyy w nagrodę za to, że ładnie ubrana i tak dalej to przynosiły jakieś tam słodycze, dropsa czy coś, czekolad nie było przecież wtedy, tylko panienkom za to że ładnie, a jak brzydko ubrana no to nagana.

Data i miejsce nagrania 2012-07-02, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rodzice się umawiali i wyznaczali yyy znaczy, jak już rodzice doszli do porozumienia to ojciec brał flachę wódki się mówi pod te, pod pachę, no i tego syna i syn nie miał nic

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Częstoborowice, obrzędowość doroczna, adwent, obowiązek postu, olej.. W adwent nie można było

[...] kiedyś to nie było, bombki były, bo jeszcze ja, wie pan, mam, co miałam trzy latka, jak mi stryjeczny, stryjeczny brat mój z wojska szedł na urlop i przywiózł mi tych

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Częstoborowice, obrzędowość rodzinna, ślub, wesele, robienie bramy. W drodze do ślubu

No i oczywiście ja miałam dwie starsze siostry, mnie to nie lali bo ja jeszcze byłam dziecko i siostry szły na strych, po drabinie na strych bo jak się wedrą do domu, no to ich

Też nie wolno było nic jeść, aż się przyniosło z kościoła święcone, to nie jadło się tego święconego tylko można już było jeść co innego. Data i miejsce

Palmami się kropiło no jakieś takie, wydarzenia specjalne, nie nie przychodzi mi, w każdym bądź razie palma musiała być w domu, stała jak gromnica i, i właśnie

powrósło tak, powrósło, kładło się na to zboże i kolanem się przyciskało i się zakręcało i wpychało żeby się nie tego. Tak tak i później się stawiało