• Nie Znaleziono Wyników

Biznes & Ekologia, 2015, nr (141-142)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Biznes & Ekologia, 2015, nr (141-142)"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

13-14 maja 2015 AMBEREXPO, GdaĔVN

OgólnoPolski Szczyt

Energetyczny GdaNsk 2015

WWW . OSEGDANSK . PL

III EDYCJA

Patronat Honorowy

Partner Merytoryczny Partner GáyZQ\ Patron Merytoryczny Partnerzy Partnerzy Sesji Gospodarz Gali

Sponsorzy Partner Technologiczny WspóáSUDFD

PAē67:2%(=3,(&=(ē67:2*2632'$5.$

WspóáSUDFD Organizator

WWW.OSGLUBLIN.PL

:5=(ģ1,$

LUBLIN

EKO-EURO O EKO-RYNEK O KONGRESY O KONFERENCJE O TARGI OOPINIE OINNOWACJE

8ND]XMHVLĊ

od 1997 roku nr

141/142

NZLHFLHĔPDM

cena

10

ZW\P9$7

Kto wygra:

ROLNIK CZY GÓRNIK?

OZE SWOIM

:â$61<0

WROGIEM

Wirtualna

:352'8.7$&+ woda

+

)276+877(5672&.

(2)
(3)

2

PROJ. MAREK TROJANOWSKI

aktualności

04 oze w kagaŃcu

– Instytut Energetyki Odnawialnej 05 laury na Viii forum energetyki

ProsumenckieJ – Artur Marek Deluga

wydarzenia

06 odra rzeka graniczna – Aleksandra Wójtowicz 09 Przeżyć katmandu – Natalia Skoczylas

bezpieczeństwo energetyczne

12 biomasa nie do Pogardzenia – Henryk Oleksy

14 dlaczego Polskie gminy

nie oszczędzaJą energii? – Wojciech Kuder 16 umiarkowany oPtymizm

– Anna Stabrowska

18 wydać, żeby oszczędzić – Izabela Jakobsen 21 nie dla osobneJ służby geologiczneJ

– Joanna Kosmalska

gospodarowanie wodami

24 inteligentne miasta PotrzebuJą inteligentneJ wody

– Ewelina Sikorska

26 bałtyckie dorsze, szProty i śledzie nareszcie razem – Małgorzata Wiśniowska-Deluga 28 wąskie gardła na rzekacH

i kanałacH – Damijan Fišer 29ProPaganda sukcesu,

czyli Po nas cHoćby PotoP – Joanna Kosmalska

gospodarowanie lasami

32 deforestacJa. efekt uboczny ekologii – Małgorzata Wiśniowska-Deluga

35 dekalog dłużnika

nowe technologie

36 ekomiasta i francuzi – Henryk Oleksy 38 mazowiecki soJusz energetyczny

– Instytut Agroenergetyki

zdrowie i żywność

40Płacenie za nic,

czyli ekologiczny skandal – Joanna Kosmalska

42 i ciało, i dusza – Anna Stabrowska

nr

143

czerwiec 2015

gospodarowanie odpadami

46 azbest – bomba z oPóźnionym zaPłonem – Wojciech Kuder

49 syndrom niemocy czy brak wyobraźni – Maria Oracz

bioróżnorodność

52 Przyroda Pomoże gminom – antoni tworowski

54 berlin w obronie zwierząt – Artur Marek Deluga 56 drzewa też zasługuJą na swoJe święto

– Józef Popiel

edukacja

58 X gala „zielony laur” – Artur Marek Deluga 60 z fiŃskicH doświadczeŃ w nauce i biznesie

– Janusz Marszalec

60 kosa okiem. arogancJa władzy – Anna Piwowarska-Nasz

60

recenzja

63 znikaJąca euroPa w okrucHacH Pamięci – Małgorzata Wiśniowska-Deluga

64 Prenumerata

3

Nasi autorzy

mgr Joanna kosmalska. Dziennikarka prasowa. Kilkanaście lat związana z miesięcznikiem Politechniki War- szawskiej, gdzie pisała o badaniach naukowych. Od trzech lat specjalizuje się w tematyce szeroko rozumianej ekologii i zrównoważonego rozwoju.

dr inż., mba Janusz marszalec. naukowiec, przedsię- biorca, inwestor, juror European Bu- siness Awards w Londynie. Prowadził prace naukowo-badawcze w Finlandii, współpracował z firmami w parku technologicznym Technopolis..

mgr inż. Henryk oleksy. Współtwórca i wieloletni dyrektor Zakładów uNITRA-uNIMA.

Autor licznych publikacji na temat au- tomatyzacji procesów produkcyjnych w przemyśle elektronicznym. Prezes Związku Pracodawców Przemysłu Warszawskiego. członek wielu rad naukowych m.in. Krajowej Rady Wzornictwa Przemysłowego.

natalia skoczylas absolwentka KuL i uMcS – w dzie- dzinie nauk politycznych, uczestniczka Programu Erasmus, od lat zaanga- żowana w rozliczne przedsięwzięcia związane z koordynacją konferencji zarówno w kraju jak i za granicą, kontrybutorka wielu tradycyjnych i elektronicznych mediów.

09

14

12 32

40

49

(4)

4 5

FOT. AMD

FOT. ARTuR MAREK DEluGA

VIII Forum Energetyki Prosumenckiej

Honorowy gość, ambasador Repu- bliki Federalnej Niemiec Rolf Nikel, jako przedstawiciel kraju, w którym odnawialne źródła energii rozwijają się najbardziej dynamicznie w całej unii Europejskiej, zwrócił uwagę na nowy projekt preferujący rozwój idei rynku energetyki obywatelskiej na dużych obszarach.

Prezes zarządu Instytutu Ener- getyki Odnawialnej Grzegorz Wi- śniewski przystąpił do prezentacji zdobywców lauru Prosumenta. Na- groda o charakterze honorowym przyznawana jest w trzech katego- riach: polityka, media i całokształt dokonań – autorytet. laur Prosu- menta w 2015 roku przyznawa- ny jest po raz pierwszy i wszyscy nagrodzeni wejdą w skład kapitu- ły. laureaci następnych edycji ho- norowani podczas kolejnych Forów Energetyki Prosumenckiej będą

zasilali szeregi kapituły. Tytuł laur Prosumenta stanowi wyróżnie- nie zarówno dla osób, jak i instytu- cji nieprzeciętnie wyróżniających się przy tworzeniu prosumenckie- go rynku energii odnawialnej w Pol- sce. W tym roku wyróżnieni zostali:

w kategorii polityk – senator Artur Bramora za przełomowy wkład w urzeczywistnienie idei energetyki obywatelskiej oraz promocję energii odnawialnej, w kategorii dziennikarz – redaktor Ewa Podolska za wkład w upowszechnianie idei energety- ki obywatelskiej oraz popularyzację idei prosumenckiej, w kategorii au- torytet – prof. Maciej Nowicki za mądrość i odwagę w działaniach na rzecz energetyki odnawialnej oraz całokształt dokonań na rzecz odna- wialnych źródeł energii..

Artur Marek Deluga sPotkanie otworzył mi-

nister Marek Sawicki, który nie- typowo jak na współkoalicjanta oraz tego typu imprezę przedsta- wił swoje krytyczne uwagi co do tempa rozwoju odnawialnych źró- deł energii. – Jakość zaopatrze- nia rolnictwa w energię jest zła i nie poprawia się, ale nie zapewniliśmy też wystarczająco dogodnych wa- runków do inwestycji w źródła pro- sumenckie w gospodarstwach rolnych – powiedział min. M. Sa- wicki. Tempo zaopatrzenia określił jako długotrwałe dreptanie w miej- scu i stwierdził, że jest jeszcze mnó- stwo rzeczy do zrobienia, zwłaszcza w kontekście wytwarzania ener- gii przez małe, przydomowe farmy wiatrowe. Priorytetem działania mi- nistra Sawickiego ma być rozwój energetyki prosumenckiej związa- nej z odnawialnymi źródłami energii.

aktu alnośc i aktu alnośc i

wy, niestety, antyprosumenckiej, postawili sobie niezwykle ambitne i – wydawałoby się – sprzeczne cele: skuteczne zablokowanie lub przynajmniej wyraźne organicznie rozwoju energetyki prosumenc- kiej (dla przypomnienia: chodzi o 800 MW nowych mocy do 2020 roku), ale w taki sposób, aby uda- ło się na tym zarobić i rządowi, i jego państwowym koncernom energetycznym, a nie Polakom prosumentom.

Wydawałoby się, że na segmen- cie mikroprosumenckim, w którym według IEO dzięki taryfom FiT w la- tach 2016–2020 ma być wytworzo- ne 4 proc. energii ze wszystkich w Przełomowym momencie

pięcioletniej batalii w parlamencie o kształt ustawy o OZE i oplata- nia jej kagańcem przepisów blo- kujących rozwój branży jeden z internautów napisał, że prawdo- podobnie największą wadą usta- wy jest ciągle to, że… niechcący mogłaby doprowadzać do roz- woju OZE. W szczególności do- tyczy to uchwalonych przepisów prosumenckich i strona rządowa, proponując 15 maja br. ich pilną nowelizację, chce najwidoczniej to niedopatrzenie naprawić.

Grzegorz Wiśniewski, prezes In- stytutu Energetyki Odnawialnej, uważa, że autorzy nowelizacji usta-

OZE objętych ustawowym syste- mem wsparcia, a koszt tego wy- niesie tylko 2 proc. całkowitych kosztów wsparcia przewidzianych w ustawie o OZE, nikt nie może za- robić kroci, a zwłaszcza korporacje.

Okazuje się, że nawet na niewiel- kiej cząstce rynku prosumenckie- go, która nie powinna wykazywać nadwyżek, koncerny potrafią wy- generować zysk, jeżeli rząd im w tym pomoże znowelizowaniem przepisów adresowanych dla…

prosumentów.

Projekt nowelizacji polega przede wszystkim na iluzji, że większość prosumentów może dla siebie ma- tematycznie obliczyć wystarczająco atrakcyjne taryfy gwarantowane fit, przy założonej nieatrakcyjnej sto- pie zwrotu. W tym celu autorzy po- prawki z Ministerstwa Gospodarki oraz urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaproponowali pro- sumentom skorzystanie z niezwykle skomplikowanego wzoru – równa- nia, które po pierwsze, nie uwzględ- nią wszystkich rzeczywistych kosztów po stronie prosumenta (nie ma możliwości uczciwego ta- ryfowania), a po drugie… nie ma rozwiązania.

Obliczane na podstawie tego wzo- ru taryfy będą zawsze za niskie i – po pierwsze – zmuszać będą prosumentów do dopłacania (po- krywania strat finansowych), po drugie zaś – prowadzić do absurdu polegającego na tym, że w efekcie nierealnego (nadmiernego) obniże- nia wysokości taryf dla prosumen- tów w systemie pojawi się ukryta pomoc publiczna (tzw. windfall pro- fit) dla koncernów energetycznych pozyskujących energię po zaniżo- nej (dotowanej przez samych pro- sumentów) cenie.

źródło: IEO

OZE W KAGAŃCU

czyli jak prosument dofinansuje

koncerny

Ograniczenie wsparcia dla Polaków prosumentów w nowelizacji ustawy

„anty-OZE” i dotacje dla koncernów energetycznych.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi było 12 i 13 maja 2015 roku gospodarzem VIII Forum Energetyki Prosumenckiej

(5)

B&E nr 143/2015 nr 143/2015 B&E

fot. archiwum

recenz je

62

Znikająca Europa.

W okruchach pamięci

kiedy sięgałam po tę książkę, nie sądziłam, że wywoła ona takie silne emo- cje, a na dodatek, tak zaskakujące dla mnie samej. Po antologii spodziewałam się sprawnego, trochę suchego opisu miejsc w różnych zakątkach Europy, rodzaju prze- wodnika geopolitycznego, umiarkowanej pochwały postępu, będącego zarazem przyczyną odchodzenia do lamusa histo- rii ludzi, zjawisk, rzeczy. Wreszcie – może odrobiny zadumy.

Tymczasem dostałam potężną daw- kę melancholii, tęsknoty za przemijającym światem, nieodwracalnie umierającym na naszych oczach. Dziwnej nostalgii nie tylko za tym, co tętniło życiem, pachniało, sma- kowało, było piękne, dobre, ale – o dzi- wo – również za tym, co szpetne, biedne, a nawet złe.

„Znikająca Europa” zabierze nas w po- dróż po 15 mikroświatach: od najdalej na wschód wysuniętego zakątka Europy, zim- nego, ciemnego norweskiego Vordø, skąd nie tylko ludzie, ale i ryby uciekają, po por- tugalską prowincję tłoczną latem od tury- stów i wymarłą zimą, z nieszczęśliwymi mieszkańcami. Od angielskich klifów na wschodnim wybrzeżu, które systema- tycznie osuwając się do morza, grzebią całe wioski i miasteczka oraz pamięć o lu- dziach, którzy tam żyli, pracowali i bawi- li się, po tajne miasto ZSRR, które wraz z rozpadem imperium straciło sens swe- go istnienia, a ludzie strzegący tajemnic nie mają już czego strzec i żyją w bezna- dziei. Powłóczymy się po carskim dworcu kolejowym na litewskiej prowincji, a właści- wie po jego pozostałościach; zauroczy nas oniryczna opowieść o dzielnicy w Tiranie, tzw. Bloku, gdzie skrywali się przed społe- czeństwem Enver Hodża i jego najbliższe otoczenie, a dziś demokracja otworzyła szeroko drzwi zakazanych domów.

Szczególnie piękny jest esej rumuń- skiego autora, będący swoistym hołdem dla nieistniejącej już dziś wysepki Ada-Ka- leh na seledynowym Dunaju, zamiesz- kanej przez turecką mniejszość. Wyspę zatopiono pod budowę hydroelektrowni,

socjalistycznego dzieła dwóch bratnich narodów Rumunii i Jugosławii. Na dnie utknęły wąskie uliczki, meczety i barwne bazary. ludzi usunięto z ich enklawy i roz- proszono po całym kraju.

Opowieść o znikającej Europie peł- na jest kolorów, smaków i zapachów, no- stalgicznego uroku, tęsknoty za światem z dziecięcych lat, światem, z którego wyro- śliśmy, który sam odszedł lub został znisz- czony. Zadziwiające, jak każdy z esejów otwiera w czytelniku zakamarki, do których dawno nie zaglądał. Na chwilę przywraca ludzi i miejsca, które już przeminęły.

Małgorzata Wiśniowska-Deluga

„Znikająca Europa”

pod red.

Kathariny Raabe i Moniki Sznajderman Wydawnictwo Czarne Wołowiec 2015

„Znikająca Europa” to antologia 15 esejów z różnych zakątków Europy.

Pejzaż miejsc zniszczonych przez człowieka lub siłami natury. Last & Lost ojczyzn widziane oczami europejskich pisarzy.

…Tak jakby nasza pamięć była grobowcem.

…Tak jakby nasz umysł był rachitycznym dzwonem

Mircea Cărtărescu

recenz je

63

25

luty 2015

Gospodarka

Europejski lider OZE

F UNDACJA N OWE T ERAZ

8/ = ,(/1$ 

00-108 W ARSZAWA

7(/ 

(6)

Anna Piwowarska-Nasz

P

rofesor Michał Kulesza, współtwórca reformy samorzą- dowej, powiedział w jednym z wywiadów, że się obawia, aby samorządy nie stały się grzybem na ciele demokra- cji. Niestety, z biegiem lat biurokracja rośnie w siłę, a tak zwani petenci mają coraz trudniej. Wielkie nadzieje wią- zaliśmy z systemami komputerowymi, ale o ironio, nie zmniejszyły kolejek, a wprost przeciwnie, np. na poczcie. I się okazuje, że rola człowieka jest nadal bardzo ważna, pod warunkiem że dostrze- ga tego, kto liczy na jego dobre, przyjazne wykonanie obowiązków.

A z tym profesjonalnym podejściem do partnera w rozwiązywaniu spraw bywa u nas różnie.

Owszem, słyszymy często przez telefon miłe zapytanie: „W czym mo- gę pomóc?”, ale najczęściej wtedy, kiedy się chcą nam coś sprzedać lub gdy już jesteśmy „chwyconymi” klientami. Natomiast tam, gdzie faktycznie poszukujemy pomocy, czyli najczęściej w urzędach, służbie zdrowia, niektórych placówkach usługodawczych, możemy być potrak- towani jak intruzi, bez należnego szacunku i uprzejmości.

Ponadto zjawiskiem u nas powszechnym staje się nieodpowiadanie na e-maile, które tak bardzo miały nam ułatwić życie. W innych kra- jach uE kulturalnie odpowiada się nawet tym, którzy starają się o pra- cę i wysyłają cv, nie mówiąc już o poważnej korespondencji dotyczącej określonego problemu. A u nas dziennikarz wysyła do wójta gminy za- pytanie w konkretnej sprawie związanej z zagrożeniami i komfortem życia mieszkańców, czyli wyborców i… nie dostaje żadnej odpowie- dzi. I kolejny przykład – wydawałoby się, że w takim mieście, jak Wro- cław, który ma być w 2016 roku Stolicą Kultury Europejskiej, określone standardy zachowań są podstawowym obowiązkiem. Tymczasem e-mail wysłany do Wydziału Środowiska urzędu Miejskiego w drama- tycznej sprawie nielegalnie funkcjonującego składowiska odpadów trafia w próżnię, a dopytujący się telefonicznie o problem odpowiedzialny redaktor zostaje potraktowany agresywnie i odesłany do rzecznika, który jest od niedawna i nie zna historii trudnej sprawy ciągnącej się la- tami. Takich przykładów każdy z nas pewnie mógłby podać więcej, bo urzędnicy, przedstawiciele samorządów, już dawno zapomnieli o staro- polskim powiedzeniu, że tabakiera jest dla nosa, a nie nos dla tabakie- ry. A zatem nieżyjący już profesor Michał Kulesza słusznie się obawiał, że dobrze pomyślaną reformę samorządową z roku 1990 życie może wypaczyć. Starajmy się jednak asertywnie przypominać urzędnikom i samorządowcom, że są po to, aby nas dobrze i uprzejmie traktować.

kosa okiem edukac ja

EDuKAcJA

Arogancja władzy

Takie zjawisko jak arogancja władzy kojarzy nam się

głównie z ludźmi znanymi, ale to często rzadziej nagłaśniane, ale bardzo społecznie odczuwalne postawy tych na dole – urzędników, samorządowców, pracowników służby zdrowia.

Kosa okiem: spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość dziennikarki, która dwukrotnie otrzymała statuetkę KOS za promocję turystycznych walorów Polski.

60 61

Dr Janusz Marszalec spędził kilkanaście lat w Finlandii pracując w centrach wysokich technologii (Oulu i Helsinki). Przez 10 lat pracował w Technical Research Centre of Finland, i wykładał na Uniwersytecie w Oulu. Pracował dla takich firm jak Nokia, Ruukki, Kone, Oras, Auramo, Partek, Noptel

maga w poznawaniu świata, ale także w ukierunkowaniu myślenia i poznania samego siebie, pamięta- jąc, że każdy z nas jest inny, i każ- dy w pewnym obszarze posiada ogromne zdolności i talenty. Trzeba tylko je odkryć.

Finlandia inwestuje także zna- czące środki w badania i rozwój.

W okresie ostatnich kilku lat wiel- kość inwestycji w naukę i prace wdrożeniowe sięga prawie 4 proc.

PKB (trzeci najwyższy na świe- cie wskaźnik finansowania badań i rozwoju jako procent PKB). Na- uka i rozwój gospodarki opartej na wiedzy pomimo trudności gospo- darczych są najważniejszymi prio- rytetami i dziedzinami, w których stopa zwrotu z inwestycji w dłuż- szej perspektywie będzie najwyż- sza i zapewni wzrost gospodarczy.

unikalna infrastruktura i spec- jalny ekosystem do rozwoju innowacyjności, stosowanie naj- nowszych w świecie metod pracy, design thinking, wczesne naucza- nie przedsiębiorczości, stymu- lowanie tworzenia firm start-up, mentoring młodzieży przez tych, którzy już odnieśli sukces, uczel- nie współpracujące z wiodący- mi światowymi ośrodkami – to wszystko dopełnia obrazu.

Nauka i biznes współpracują

Współpraca fińskiej nauki z biznesem to ewenement i wzór do naśladowania w skali światowej.

Ponad 70 proc. fińskich firm ma partnerów naukowych. Naukow- cy są zainteresowani współpracą, gdyż to zapewnia im finansowanie, ale też włączanie się w nowe ob- szary badań, które często definiuje przemysł, a nie nauka. Oczywiście badania podstawowe są bardzo ważne, ale nawet tu wcześnie szu- ka się partnerstwa z biznesem.

Metody współpracy instytucji na- ukowo-badawczych z biznesem są bardzo dobrze opracowane, jasne dla obu stron. Zwykle tworzone są konsorcja naukowo-przemysłowe, aby korzyści z badań można by- ło zastosować w jak najszerszym obszarze, w wielu dziedzinach przemysłu. A poprzez udział w kon- sorcjum wielu firm z różnych sekto- rów gospodarki i współfinansowanie projektów dostęp do wyników prac naukowo-badawczych jest możliwy przy stosunkowo niskich nakładach własnych (często za kilka, kilkana- ście procent budżetu projektu).

W obszarze badań stosowa- nych fińska nauka pełni służebną rolę względem przemysłu. Jednost- ki naukowe dbają o rozwój swoich partnerów biznesowych, pracownicy nauki uczeni są podstaw przedsię- biorczości i już na etapie badań my- ślą w sposób zorientowany na rynek i zaspokajanie potrzeb klientów.

Eko zawsze jest trendy Finlandia zawsze zwracała ogromną uwagę na ekologię. Obec- nie sprawa czystych technologii i ich wkładu w zrównoważony roz- wój stała się jeszcze ważniejsza.

Cleantech staje się bardzo ważną branżą gospodarki i rozwoju fińskie- go biznesu związanego z ochro- ną środowiska, a rządowy program Cleantech Finland stymuluje rozwój i globalnie promuje fińskie osiągnię- cia i doświadczenia.

Już obecnie w sektorze clean- tech działa około 2000 firm, których liczba ma wzrosnąć do roku 2020 do 3000. Jego całkowite obroty już dziś sięgają 30 mld euro, a doce- lowo mają wynieść 50 mld euro, stwarzając 40 000 nowych miejsc pracy.

Fiński przemysł czystych tech- nologii jest bardzo zorientowa-

ny na eksport. udział eksportu w całkowitym obrocie przekroczył 50 proc., a docelowo się planuje, że osiągnie poziom 75 proc. Głów- ne kierunki eksportu to: szwecja, Niemcy, Wielka Brytania, Rosja i Chiny. Zwłaszcza Chiny uważa- ne są za najbardziej obiecujący rynek w ciągu najbliższych kilku lat, ponieważ chiński rząd znaczą- co zwiększa inwestycje w ochronę środowiska.

Rozwój czystych technolo- gii wpływa przede wszystkim na przemysł wytwórczy, ale prze- łomowe rozwiązania przenikają także do innych dziedzin, gdzie najlepsze fińskie firmy uzyskują przewagę konkurencyjną. Przy- kładem może być Kone, która zastosowała w swoich windach najnowszą technologię, uzyskując wyższą efektywność energetycz- ną w wieżowcach, co pozwala na instalowanie wind w najwyższych budynkach świata. Po raz pierw- szy rozwiązanie zastosowano w 195-metrowym budynku w Sin- gapurze, a obecnie Kone wygra- ło kontrakt i buduje kilkadziesiąt wind do najwyższego wieżowca na świecie – budowanego w Arabii Saudyjskiej Kingdom Tower o wy- sokości ponad 1000 metrów (win- dy będą pokonywać wysokość 660 m).

Innowacyjność, kreatywność, edukacja i rozwój nowych tech- nologii to dla Finlandii chleb po- wszedni. Pozwoliły krajowi się rozwinąć, osiągnąć przewodnią pozycję w świecie, pokonać wiele dotychczasowych trudności, a te- raz pomagają w pokonywaniu ko- lejnych zawirowań gospodarczych i utrzymaniu kraju wśród wzorco- wych modeli innowacyjnych go- spodarek na świecie.

Dr inż. MBA Janusz Marszalec

Z fińskich doświadczeń

w nauce i biznesie

Finlandia jest od wielu lat w światowej czołówce w dziedzinie innowacyjności, edukacji i warunków do prowadzenia działalności przedsiębiorczej. W tym kraju z nieco ponad 5 mln mieszkańców zbudowano wiele firm o zasięgu globalnym.

Strategicznym celem Finlandii jest stać się do 2020 roku supermocarstwem w dziedzinie Cleantech – czystych technologii i zrównoważonego rozwoju.

gdzie leżą źródła dyna- miki i sukcesów Finlandii, któ- ra wprawdzie przeżywa okresowe trudności, m.in. z powodu Nokii i przemysłu papierniczego, ale usil- nie poszukuje nowych źródeł wzro- stu gospodarczego, wzmacnia działania proinnowacyjne i walczy, aby nie utracić wypracowanej i zaj- mowanej w świecie pozycji?

Innowacyjność i gospodarka oparta na wiedzy

Pomimo wysokiego statusu w dziedzinie innowacyjności nacisk na rozwój bazy do jej dalszego nie- ustannego rozwoju jest w Finlandii stale kluczowym wyzwaniem.

Innowacyjność wymaga kreatyw- ności. A podstawą rozwoju kreatyw- ności jest edukacja. Fiński system edukacji, uznany w skali światowej za jeden z najlepszych, kładzie du- ży nacisk na identyfikację unikal- nych talentów dzieci i młodzieży i ich rozwój. W nauczaniu zaobserwo- wać można znaczną elastyczność, a główną rolę odgrywa nauczyciel.

Jest jednocześnie mentorem. Po-

(7)

FOT. AMD

FOT. AMD

edukac ja edukac ja

58

w eleganckieJ Auli lustrzanej warszawskiego Pałacu Staszi- ca odbyła się X Gala laureatów Zielonego laura, prestiżowej nagrody przyznawanej od 2006 roku samorządom, instytucjom, przedsiębiorcom i laureatom indywidualnym. Jej celem jest promowanie ekorozwoju po- przez nagradzanie najlepszych inwestycji i przedsięwzięć gospodarczych przyczyniających się zarówno do poprawy warunków życia, jak i stanu środowiska naturalnego.

Galę otworzył prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Ekorozwój prof. Krzysztof Zaręba. uroczystość poprowadził szef kapituły prof.

dr hab. Marek Gromiec. Nagrody wręczali honorowi goście, m.in. prze- wodniczący sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i leśnictwa poseł Stanisław Żelichowski i przewodnicząca senackiej Komisji Środowiska prof. dr hab. Jadwiga Rotnicka, dr Stanisław Gawłowski – sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, dr hab. Je- rzy Witold Pietrewicz – sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, Je- rzy Kuliński – główny inspektor ochrony środowiska, Janusz Zaleski – zastępca generalnego dyrektora lasów Państwowych oraz prof. dr hab.

Marek Gromiec – przewodniczący kapituły Zielonego lauru i prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Ekorozwój – Krzysztof Zaręba.

Jak wspomniał prof. K. Zaręba, w ciągu 10 lat przyznano 118 Zielonych laurów, czyli rocznie około 10. To niewiele, ale kapitule zależy na utrzy- maniu prestiżu nagrody. W pierwszych latach laureatami były przeważnie samorządy, małe gminne ośrodki. W ten sposób doceniano ich duży wysi- łek na rzecz ekologii. Jak widać po liście laureatów ostatniej gali, obecnie nagradza się zarówno przedsiębiorstwa, instytucje, samorządy, jak i oso- by indywidualne.

Z okazji jubileuszowej X gali uczestnicy uroczystości otrzymali pamiąt- kowy medal X-lecia. Poniżej prezentujemy listę laureatów, którym ser- decznie gratulujemy:

Nagrody zbiorowe n lubelski Węgiel Bogdanka

za przedsięwzięcia ograniczające wpływ kopalni „Bogdanka"

na środowisko.

n Cemex Polska Sp. z o.o. za wdrożenie instalacji wykorzystującej ciepło odpadowe do suszenia paliw alternatywnych w Cementowni Chełm.

n Europejskie centrum Ekologiczne-KrEVoX

sp. z o.o. za wdrożenie innowacyjnej technologii hydrolizy termicznej w Łańcuckim Zakładzie Komunalnym.

n Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku za realizację kompleksowego zabezpieczenia przeciwpowodziowego Żuław.

Poseł Żelichowski wręcza Zielony Laur Ochrony Przyrody

Pamiątkowe zdjęcie laureatów konkursu

Prezydent PIGE prof.

K. Zaręba

Powyżej:

pamiątkowy medal z okazji X-lecia konkursu

Prezydent PIGE prof.

K. Zaręba wręcza nagrody laureatom

Statuetki nagród Zielonego Laura n Państwowa Służba

Hydrogeologiczna PIG-PIB za wkład w zrównoważone gospoda- rowanie wodami podziemnymi. n Wojewódzki Fundusz Ochro-

ny Środowiska i Gospodarki Wodnej w lublinie za inicjowanie i wspieranie przedsięwzię� ochrony przyrody i dziedzictwa

środowiskowego Lubelszczyzny. n Gmina otwock i otwockie

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji za wykonanie systemu wodociągowo- - kanalizacyjnego w Otwocku. n Krajowa Spółka Cukrowa SA

za realizację przedsięwzię� z zakresu ochrony wód i powietrza w polskim przemyśle cukrowniczym n Regionalny Zarząd Gospodarki

Wodnej w Szczecinie za odbudowę floty lodołamaczy oraz  za polsko-niemiecką koncepcję regulacji Odry granicznej. n Instytut Badawczy leśnictwa

za wkład naukowy w rozwój wielofunkcyjnej gospodarki leśnej. n leśny Bank Genów Kostrzyca

za zorganizowanie i wykorzystywanie banku genów gatunków chronionych i ginących flory w Polsce.

n Wydział Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej za osiągnięcia edukacyjne w zakresie inżynierii i ochrony środowiska oraz realizację prac naukowo-badawczych  na rzecz środowiska.

Nagrody indywidualne n Prof. dr hab. lucjan Pawłowski

Członek korespondent PAN za wkład naukowy w rozwój badań w inżynierii i ochronie środowiska.

n Prof. dr hab. inż. Zbigniew Heidrich za wkład naukowy w rozwój badań w gospodarce wodno- ściekowej.

Artur Marek Deluga

X Gala

Laureatów Zielonego Laura

59

(8)

FOT. ARTuR MAREK DEluGA

instytucje publiczne, organiza- cje pozarządowe, prywatne firmy i wolontariusze. Największa aktyw- ność koncentruje się wokół sadze- nia i pielęgnacji drzew. Wokół nas przybywa terenów zielonych, uby- wa śmieci, powstaje infrastruktura na rzecz rekreacji…

Drzewa ze względu na wszech- stronne możliwości wykorzy- stania od zawsze wzbudzały zainteresowanie. uważane są za doskonały twór natury, gdyż zaadop- towały się niemal do wszystkich warunków klimatycznych. Rosną na skutej mrozami arktyce, w tropi- kach i wśród piasków Sahary. Oce- nia się, że na Ziemi występuje ok. 30 tys. gatunków drzew. Je- steśmy pod wrażeniem leśnych zbiorowisk, które tworzą zwarte kom- pleksy na różnych szerokościach geo- graficznych. Są ważnym czynni- kiem kształtującym szatę roślin- ną i klimat na Ziemi. Pokrywają ok.

30 proc. lądów, zajmując nieco ponad 4 mld ha, dalsze 24 proc.

przypada na grunty uprawne, pozo- stałe 46 proc. to obszary bezleśne.

lasy to jedne z najważniej- szych zasobów odnawialnych.

Ich niezwykła wartość to nie tyl- ko nagromadzona biomasa, lecz również w Polsce inicjaty-

wa trafia na podatny grunt, od 2002 roku (10 października) entuzjaści mobilizują społeczeństwo. Najbar- dziej aktywne są organizacje po- zarządowe, placówki oświatowe i jednostki lasów Państwowych.

Towarzyszy temu wiele wydarzeń edukacyjnych i rekreacyjnych.

Wspólne sadzenie drzew stanowi wsparcie dla leśników w zakresie zwiększania lesistości kraju, wysił- ków na rzecz zmniejszenia skutków globalnego ocieplenia. Święto inte- gruje lokalne społeczności wokół proekologicznych inicjatyw, takich jak: zakładanie terenów zielonych, opieka nad parkami, organizowa- nie festynów, wycieczek i konkur- sów oraz zbiórka makulatury.

Od początku partnerem strate- gicznym akcji są lasy Państwo- we, które w 2013 roku pod hasłem

„lasy Państwowe. Zapraszamy”

zapewniały o swej otwartości. Po- wodzenie kampanii spowodowało, że działania te będą kontynuowa- ne również w 2015 roku z podob- nym przesłaniem. Zaangażowane nadleśnictwa najczęściej udostęp- niają sadzonki, służą merytorycz- ną pomocą. W przedsięwzięciach organizowanych z tej okazji udział biorą szkoły, samorządy,

przede wszystkim warunki życio- we dla ogromnej liczby gatunków.

Od czasu, gdy na Ziemi pojawiły się naczelne, drzewa odgrywają kluczową rolę w rozwoju gatunku ludzkiego, dostarczając pokarmu, schronienia, lekarstw, opału, bu- dulca i innych surowców. Należy się zgodzić z prof. A. Grzywaczem:

„Są niezbywalnym elementem ziemskiego ekosystemu, stanowią ostoję różnorodności biologicznej”.

Oddziaływanie drzew i krze- wów na ludzkie zdrowie jest zło- żone. Dominuje produkcja tlenu do atmosfery, zwiększanie wilgotności i jonizacja powietrza, wydzielanie bakteriobójczych fitoncydów oraz lotnych związków aromatycznych.

W dobie zaburzeń klimatycznych bardzo ważne jest wiązanie węgla obniżające skutki efektu cieplar- nianego. Dopełnieniem misji jest oddziaływanie estetyczne, kształ- towanie krajobrazu, dostarczanie owoców oraz surowców. Z licznych badań wynika, że m2 powierzchni liściowej emituje w ciągu okresu wegetacyjnego ok. 1 kg czyste- go tlenu. Największe możliwości posiada grochodrzew (pospolita akacja) – 1,1 kg, nieco mniejsze lipa i jesion – 0,7 kg, podobne ilości wydzielają drzewa iglaste.

Związek z naszym zdrowiem jest oczywisty, zwiększenie zawar- tości tlenu w powietrzu poprawia samopoczucie i zdrowie większości organizmów. Szczególne znacze- nie mają drzewa w aglomeracjach miejskich, gdzie powietrze jest za- nieczyszczone gazami cieplarnia- nymi i pyłami. Przyjmuje się, że jedno drzewo liczące kilkadziesiąt lat, transpiruje w ciągu sezonu we- getacyjnego do atmosfery kilkaset litrów wody. Stopień transpiracji jest u poszczególnych gatunków róż- ny, badania pod tym względem naj- wyżej lokują modrzewie, brzozy, osiki, olsze, jesiony, dęby, sosny, buki, daglezje, świerki i jodły. Na ogół drzewa liściaste i światłożąd- ne zużywają więcej wody niż igla- ste i cieniolubne.

Zdrowotne znaczenie drzew i krzewów polega również na ich oddziaływaniu bakteriobójczym, gdyż wydzielają fitoncydy i olejki eteryczne. W czasie ciepłych dni wydostają się przez komórki szpar- kowe, zabijają m.in. bakterie, przez co powietrze w ich sąsiedztwie jest zdrowsze. Najbardziej aktywne pod tym względem są iglaste, szcze- gólnie sosna i jałowiec pospolity.

W nieco mniejszym stopniu bak- teriobójcze działanie wykazują ga-

tunki liściaste, przede wszystkim:

lipa, brzoza, wierzba, klon, robinia akacjowa. Niektóre z nich potrafią ujemnie jonizować powietrze, przez to zmniejszają napięcie elektryczne pomiędzy warstwami atmosfery.

Przy dużych wartościach dodat- nich potencjałów samopoczucie nie jest najlepsze, a odporność organi- zmów na choroby staje się mniej- sza. Kojące oddziaływanie pod tym względem wykazują: brzoza, buk, czeremcha, dęby, klon, jarzębina, jesion, lipa i modrzew.

Również zapachy wydzielane przez drzewa nie są pozbawione wpływu na nasze zdrowie. Przyjem- ne aromaty nastrajają korzystnie, wpływają kojąco, pozytywnie uspo- sabiają do otoczenia. W taki spo- sób oddziałują: robinia akacjowa, jałowiec pospolity, bez lilak, jodła, morwa, kasztanowiec oraz kwitną- ce drzewa owocowe. Do utrzymania sprawności fizycznej i zdrowia nie- odzowne okazują się owoce, które zawierają wiele witamin. O korzyst- nym oddziaływaniu owoców nikogo nie trzeba przekonywać.

Warto podkreślić, że oprócz te- rapeutycznych właściwości mają też doskonały smak i nadają się do jedzenia w stanie surowym. Jako

surowiec do produkcji leków wyko- rzystuje się owoce, nasiona, młode pędy, liście, kwiaty, korę i korzenie.

Sami jesteśmy świadkami odkry- wania ich na nowo, swoistej mody na ekologiczne suplementy i natu- ralne metody żywienia.

Dopóki człowiek żył w zgo- dzie z naturą, starał się nadążać za zjawiskami, które wykorzysty- wał do własnych potrzeb. liczne dowody archeologiczne świadczą o rozumnym gospodarowaniu zasobami naturalnymi przez staro- żytne kultury. Stosunek do drzew zmienił dopiero ogromny wzrost liczby ludności, rozwój rolnictwa i przemysłu. Zgodnie z biblijnym przesłaniem „Czyńcie sobie zie- mię poddaną”, człowiek zwiększa swą przestrzeń życiową kosztem przyrody, w tym zwłaszcza drzew.

Proces ten przyspieszyły czasy in- dustrialne do tego stopnia, że po- jawiły się inicjatywy oszczędnego i zrównoważonego gospodarowa- nia zasobami naturalnymi.

Globalizacja procesów uświa- domiła nam, że mamy do czynie- nia z nieodwracalnymi zmianami, zmierzamy do zguby. Konieczne stało się dostosowanie międzyna- rodowego prawa i norm życia do potrzeb ochrony Ziemi. Po wielo- wiekowej eksploatacji, człowiek zrozumiał, że nadmierne wyko- rzystywanie środowiska natural- nego podkopuje jego egzystencję, zaczyna zagrażać istnieniu ga- tunków. Okazuje się, że świętość drzew kultywowana przez naszych przodków zasługuje na kontynu- ację, choćby w formie obchodów Dnia Drzewa. Może jeszcze nie jest za późno…

Drzewa też zasługują na swoje święto…

Dzień Drzewa to międzynarodowa akcja zalesiania organizowana w wielu miejscach na całym świecie. Jej celem jest podnoszenie wrażliwości ekologicznej ludzi, uświadomienie potrzeby ochrony środowiska i zagrożeń klimatycznych. Pionierem był amerykański przyrodnik Sterling Mormon z Nebraska City, który w 1872 r. zwrócił się z apelem, aby 10 kwietnia każdy posadził młode drzewko. Spotkało się to z szerokim odzewem, tego dnia w USA zasadzono ponad milion sosen, świerków, dębów, jodeł i ozdobnych krzewów.

Do Europy idea trafiła w 1951 roku. Agenda ONZ ds. Wyżywienia i Rolnictwa postanowiła, że w krajach członkowskich obchodzony będzie Światowy Dzień Drzewa 56 57

bior óż nor odność

bior óż nor odność 1 m

2

powierzchni liściowej emituje

w ciągu okresu wegetacyjnego ok. 1 kg czystego tlenu.

Jedno drzewo liczące kilkadziesiąt lat, transpiruje w ciągu sezonu wegetacyjnego do atmosfery kilkaset litrów wody.

Józef Popiel

(9)

54 55

w sobotnie Południe, 25 kwietnia, punktual- nie o godzinie 12 na jednej z prestiżowych berlińskich ulic Kurfürstendamm rozpoczęła się demonstracja w obronie zwierząt wykorzystywanych w badaniach laboratoryjnych. Wzięło w niej udział około półtora ty- siąca ludzi. Manifestujący przeszli pod hasłem „Bada- nia tak, eksperymenty na zwierzętach nie”. W ramach berlińskiej polityki ochrony zwierząt przedłożono oko- ło 50 000 podpisów przeciwko budowie w berlińskim Centrum Maxa Delbrücka nowego dużego laborato- rium wykorzystującego zwierzęta do badań.

W 2014 r. Centrum podczas testów w różny spo- sób wykorzystało i uśmierciło ponad 31 000 zwie- rząt. Rzeczniczka Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt w Berlinie Eva Maria König powiedziała, że istnieje wiele alternatywnych metod, takich jak kultury narzą- dów czy hodowle komórkowe, które dają dobre wyni- ki, i zwierzęta nie muszą już bezsensownie cierpieć.

Alternatywne metody badań są również bardziej opła- calne ekonomicznie.

Prezes Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt w Berli- nie Wolfgang Apel oświadczył, że doświadczenia na zwierzętach odrzuca się nie tylko z etycznego punk- tu widzenia. Wyniki uzyskane podczas badań nieko- niecznie dają taki sam efekt w leczeniu ludzi, co daje fałszywe poczucie bezpieczeństwa. W 2013 roku pra- wie 3 miliony małp, kotów, psów, królików, myszy i ryb wykorzystano do celów badawczych, przy czym pra- wie jedna trzecia została poddana badaniom trans- genicznym, czyli zmutowana genetycznie (liczba ta wzrosła z 13 000 do 934 000). Należy zwrócić uwa- gę, że laboratoria w Berlinie zauważalnie zawyżają średnią krajową. Claudia Hammerling, ekspertka z grupy Zielonych, oskarżyła Senat, że mimo wcze- śniejszego porozumienia w sprawie promowania al- ternatywnych metod badawczych do tej pory na ten cel nie zostały przekazane żadne środki.

Akcja wspierana jest przez różne grupy zawodo- we i społeczne, szczególnie aktywnie włączyli się le- karze oraz osoby niepełnosprawne. Demonstracja zorganizowana była wzorowo i mimo paraliżu cen- trum Berlina obyło się bez przykrych incydentów, a sami demonstrujący wzbudzali zainteresowanie oraz zrozumienie zarówno wśród mieszkańców, jak i turystów.

Zdjęcia AMD

Międzynarodowy dzień na rzecz zniesienia doświadczeń na zwierzętach

Berlin

w obronie zwierząt

Artur Marek Deluga

bior óż nor odność

bior óż nor odność

Manifestujący przeszli pod hasłem „Badania tak, eksperymenty na zwierzętach nie”.

W ramach berlińskiej polityki ochrony zwierząt przedłożono około 50 000 podpisów przeciwko budowie w berlińskim Centrum Maxa Delbrücka nowego dużego laboratorium wykorzystującego zwierzęta do badań.

(10)

FOT. ARCHIWuM

n w jakim celu powstała sieć natura 2000?

Natura 2000 stanowi spójną europejską sieć ekologiczną.

Głównym celem jej funkcjonowania jest zachowanie cennych (znaczących dla zachowania dziedzictwa przyrodniczego Europy) i zagrożonych wyginięciem w skali tego kontynentu siedlisk przyrodniczych i gatunków oraz ochrona różnorod- ności biologicznej. Cel ten realizowany jest poprzez wyzna- czenie i objęcie ochroną obszarów, na których te gatunki i siedliska występują. Jest to jeden z priorytetów działalności unii Europejskiej. Dlatego też wyznaczenie obszarów Natu- ra 2000 jest obowiązkiem wszystkich państw uE. W Polsce zrealizowany został on po wstąpieniu w 2004 roku do uE.

Obszary Natura 2000 obejmują blisko 20 proc. powierzchni naszego kraju. Dyrektywy ptasia i siedliskowa zobowiązują kraje członkowskie do zachowania na tych obszarach „wła- ściwego stanu ochrony gatunków i siedlisk”, m.in. poprzez wyznaczenie obszarów specjalnej ochrony ptaków (OSO) oraz specjalnych obszarów ochrony siedlisk (SOO).

n konflikty na obszarach natura 2000 – strach przed nieznanym

Tworzenie sieci Natura 2000 powodowało obawy, że ochrona siedlisk i gatunków może ograniczyć rozwój lokalny czy przy- czynić się do pogorszenia sytuacji ekonomicznej niektórych grup społeczno-zawodowych. Obszary Natura 2000 były po- czątkowo postrzegane jako kolejna forma ochrony, której nadrzędnym celem jest wyłącznie dobro przyrody, nie zaś człowieka. utożsamiano tę nową formę ochrony z całkowitym zakazem działalności gospodarczej, co powodowało wystę- powanie negatywnego nastawienia społecznego.

Nic bardziej mylnego. Gospodarcze wykorzystanie tych obszarów jest absolutnie możliwe, pod warunkiem że nie będzie ono znacząco negatywnie oddziaływać na gatunki i siedliska przyrodnicze, dla których ochrony utworzono kon- kretny obszar. Zachowanie różnorodności biologicznej stoi często w konflikcie z dążeniami społeczeństwa do rozwoju cywilizacyjnego. W praktyce trudno jest pogodzić ochronę

przyrody z interesami wszystkich stron i pożądanymi spo- sobami zagospodarowania przestrzennego na obszarze.

Jak wskazują dotychczasowe doświadczenia praktycznie wszystkich krajów uE, wyznaczanie obszarów Natura 2000 jest procesem trwającym co najmniej kilka lat i rodzącym wiele konfliktów pomiędzy różnymi stronami: instytucjami, organizacjami zajmującymi się ochroną przyrody, miesz- kańcami, podmiotami prowadzącymi działalność gospodar- czą i gminami, na których terenie ustanowiono te obszary.

n Jak zaradzić konfliktom na obszarach natura 2000?

Niezbędne jest informowanie społeczeństwa i tworzenie pozytywnego wizerunku sieci Natura 2000. Potrzebne jest przedstawienie realnych możliwości wynikających z jej funk- cjonowania, zwłaszcza w regionach, gdzie budzi najwięk- sze kontrowersje i konflikty. Konieczne jest podjęcie próby ich rozwiązania oraz wskazanie możliwości rozwoju tych regionów.

n skuteczne działania

generalnej dyrekcji ochrony środowiska – kampania „Poznaj swoją naturę”

Odpowiedzią na te ważne potrzeby są skuteczne działania Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, w tym realizowane przez GDOŚ projekty. Jednym z nich jest projekt lIFE 10 INF Pl 677, czyli ogólnopolska kampania informacyjno-promocyj- na „Poznaj swoją Naturę”, realizowana dzięki dofinansowa- niu otrzymanemu z unii Europejskiej w ramach instrumentu finansowego life+ oraz współfinansowaniu ze środków Na- rodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jego głównym celem jest podniesienie stanu świa- domości w społeczeństwie polskim w zakresie ochrony śro- dowiska naturalnego i różnorodności biologicznej w ramach sieci Natura 2000. Celami pośrednimi są natomiast: wzrost pozytywnego nastawienia poszczególnych społeczności lo- kalnych zamieszkujących wybrane obszary Natura 2000;

wzmocnienie współpracy przedstawicieli różnych środowisk

Przyroda

pomoże gminom

bior óż nor odność bior óż nor odność

oraz przekazywanie rzetelnych informacji na temat sieci na- tura 2000 – prezentowanie faktów i obalanie mitów. Grupę docelową projektu stanowi ogół społeczeństwa ze szczegól- nym uwzględnieniem: społeczności lokalnych zamieszkują- cych tereny, na których wyznaczone zostały obszary Natura 2000, gminy, w których budzi największe kontrowersje, tj.

o potencjalnie najwyższym ryzyku konfliktu społecznego, oraz organizacje pozarządowe, których działalność dotyczy sieci Natura 2000 i szeroko rozumianej ochrony środowiska.

n mediacje na obszarach natura 2000

W ramach projektu na zlecenie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska realizowane jest przez Konsorcjum Eko-Efekt Sp. z o.o. i Fundację Dobrych Rozwiązań zadanie polega- jące na „Pełnieniu funkcji moderatora w procesie konsultacji oraz komunikacji bezpośredniej, przeciwdziałania i rozwią- zywania konfliktów społecznych związanych tematycznie z Europejską Siecią Ekologiczną Natura 2000 na pięciu wy- branych obszarach sieci Natura 2000 objętych projektem”.

Miejscem realizacji działań jest pięć obszarów Natura 2000, mianowicie: Puszcza Białowieska PlC200004, Dolina Środ- kowej Noteci i Kanału Bydgoskiego PlB300001, Ostoje Nietoperzy Beskidu Wyspowego PlH120052, Przełom Wi- sły w Małopolsce PlH060045/Małopolski Przełom Wisły PlB1440006 oraz Bieszczady PlC180001. Celem zada- nia jest próba rozwiązania konfliktów występujących na ww.

obszarach Natura 2000 oraz podjęcie działań zapobiegaw- czych (profilaktyka konfliktu) w celu uniknięcia wystąpienia konfliktów w przyszłości. Wynikiem pracy mają być wspól- ne plany działań oraz scenariusze rozwiązywania konflik- tów, opracowane na podstawie pracy zespołu mediacyjnego z naturowymi grupami roboczymi utworzonymi na każdym z obszarów objętych projektem.

n rozwiązania systemowe

Powadzone przez konsorcjum Eko-Efekt-FDR mediacje na obszarach Natura 2000 ukazują głos strony społecz- nej, że czynnik środowiskowy powinien być potraktowa-

ny jako kluczowy punkt wyjścia do budowania rozwiązań systemowych wspierających rozwój gmin „naturowych”

i chroniących je przed marginalizacją. Rozwiązania te obej- mować powinny, m.in. gwarancję określonej puli środków dla projektów realizowanych na rzecz rozwoju gmin „natu- rowych”, prośrodowiskowe kryteria ułatwiające dostęp tym samorządom do środków finansowych z funduszy ochrony środowiska krajowych i uE, odrębne konkursy i działania zadedykowane gminom „naturowym”, ponadto niższe dla nich zarówno progi wymaganego wkładu własnych środków finansowych, jak i minimalne wartości projektów.

n rozwój zrównoważony

Cele programu Natura 2000 należy postrzegać w szerszym aspekcie i długiej perspektywie, gdyż społeczeństwo jest częścią ekosystemów. Dlatego też zrównoważony rozwój społeczny musi uwzględniać zarów- no potrzeby rozwoju cywilizacyjnego, jak i możliwości utrzy- mania środowiska naturalnego w stanie równowagi. Coraz większa antropopresja na środowisko będzie godzić w per- spektywie w rozwój społeczeństwa.

n obszary natura 2000

– promocja rozwoju lokalnego

Obszary Natura 2000 mogą się przyczynić do promocji rozwoju lokalnego i stać się źródłem dochodu miejscowej ludności, m.in. poprzez: dopłaty dla prywatnych właścicie- li gruntów zlokalizowanych w granicach obszarów Natura 2000 (którym przysługują wyższe o około 20 proc. dopła- ty w ramach programów rolnośrodowiskowych), ekwiwa- lent pieniężny za utracone korzyści oraz wynagrodzenie dla miejscowej ludności za wykonywanie działań ochronnych w obszarach Natura 2000. Mogą napędzać rozwój turysty- ki oraz zwiększać szanse pozyskania przez samorządy do- finansowania na realizację projektów poprawiających stan infrastruktury ochrony środowiska na tych obszarach

Antoni Tworkowski

52 53

(11)

50 51

Wydawałoby się, że to miasto uznane za jedno z naj- ładniejszych w Polsce zielenią stoi, a tymczasem w jego zachodniej części, tam gdzie miało być imponujące Expo, krajobraz zaczęły kształtować śmieci. Ta szokująca prawda zderza się z niemocą urzędników, a rady osiedli kilku dziel- nic walczą z wiatrakami.

Działanie społeczne o smaku piołunu

Mieszkańcy zachodniej części Wrocławia reprezen- towani przez radę osiedla Jerzmanowo-Jarnołtów-Stra- chowice-Osiniec zwrócili się do nas z prośbą o pomoc.

Dysponują obszerną korespondencją z odpowiedzialnymi za ochronę środowiska, która poświadcza całkowitą nie- moc wobec prywatnego posiadacza odpadów. A oto frag- menty korespondencji między społecznikami a bezradnymi urzędnikami:

Rada Osiedla Jerzmanowo-Jarnołtów-Strachowice- -Osiniec ponownie zwraca się o pilne wyjaśnienie przyczyn funkcjonowania nielegalnego wysypiska śmieci zlokalizowanego przy ul. Piołunowej 29.

Przypominamy, że Rada Osiedla pisemnie (ost.

kwiecień 2012 r.) sygnalizowała nieprawidłowości zwią- zane z funkcjonowaniem wysypiska przy Piołunowej.

Pomimo nakazu oczyszczenia terenu składowisko działa w dalszym ciągu i nie widać, aby cokolwiek miało tę sytuację zmienić. Odnosimy wrażenie, że bezczynność organów upoważnionych do zajęcia się tą sprawą powoduje, że wysypisko będzie nadal funkcjonowało i wpływało w dalszym ciągu negatywnie na nasze otoczenie. Z niepokojem śledzimy sposób wykorzystania tego wysypiska i jesteśmy pełni obaw o sytuację środowiska naturalnego w obrębie składowiska odpadów. W załączeniu przekazujemy zdjęcia wykonane 29.11.2013 br., z których ewidentnie

wynika, że proceder składowania odpadów trwa w dalszym ciągu, ilość śmieci systema- tycznie się zwiększa, a właściciel czuje się bezkarny w swoich działaniach.

Oczekujemy podjęcia natychmiastowych i radykalnych działań zmierzających do ostatecznego wyjaśnienia statusu składowiska odpadów oraz uporządkowania wszystkich kwestii związanych z jego funkcjonowaniem. Czy Gmina Wrocław, która przejęła na siebie od 1.07.2013 obowiązek gospodarowania odpadami ma świadomość, gdzie są wywożone i składowane odpady?”.

Co prezydent może?

Dramatyczny apel w sprawie nielegalne- go składowiska odpadów koło pięknego par- ku we wrocławskich Złotnikach rozesłano do wszystkich, którzy są powołani do troszczenia się o krajobraz i środowisko, a do prezydenta Wrocławia przede wszystkim. Wydawało się, że problem zostanie rozwiązany. Tymczasem Wydział Środowiska i Rolnictwa w kolejnym piśmie z 5.12.2013 r. informuje radę osiedla, że

od dawna prowadzi postępowanie

administracyjne dot. składowania odpadów na powyższym terenie. W chwili obecnej prowadzone są procedury (...) zmierzające do wyegzekwowania od posiadacza odpadów ich usunięcia z miejsca nieprzeznaczonego do składowania”.

Przedsiębiorca jednak nie tylko nielegalnie gromadzonych hałd śmieci nie usunął, ale nadal je przyjmował! W związku z tym uparci miesz- kańcy tych okolic wystosowali kolejne ostrzej- sze żądania przestrzegania prawa.

Rada Osiedla Jerzmanowo-Jarnołtów- -Strachowice Osiniec ponownie zwraca się o pilne wyjaśnienie przyczyn funkcjonowa- nia nielegalnego wysypiska śmieci zlokalizowanego przy ul. Piołunowej 29.

W Państwa odpowiedzi z dnia 5.12.2013 informujecie o realizacji procedur postępo- wania egzekucyjnego. W związku z faktem, iż sytuacja na przedmiotowej lokalizacji, od naszego ostatniego pisma z 2.12.2013, się nie zmieniła zgodnie z ustawą z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej, zwracamy się o podanie:

1. chronologicznie, jakie konkretne czynno- ści zostały podjęte przed 2.12.2013 przez Wydział Środowiska i Rolnictwa uM we Wrocławiu, jakimi skutkami się te czynności zakończyły (jakie konkretnie czynności administracyjne zostały podjęte)?

2. Chronologicznie – jakie konkretne czyn- ności zostały podjęte w okresie 3.12.2013, a 16.03.2014 i z jakimi skutkami?

3. Jakie konkretne czynności zamierzają Państwo podjąć wobec braku reakcji ze strony właściciela posesji przy ul. Piołunowej 29?”.

Oczywiście kolejne pisma społeczników nie pozostają bez odpowiedzi, tym razem sporzą- dzono je w imieniu prezydenta Wrocławia. I to jest dopiero kuriozalne, okazuje się bowiem, że prezydent też niewiele może poza wymierza- niem kary w postaci mandatu, którego gospo- darz wysypiska przy ul. Piołunowej... po prostu nie zapłacił i się odwołał. Tak wynika z doku- mentu porządkującego chronologię problemu na wniosek rady osiedla. I to jest na razie ostat- ni fragment syndromu niemocy wobec przekra- czania prawa na nielegalnym składowisku przy ul. Piołunowej. Dodajmy raz jeszcze, że ma to miejsce blisko pięknego parku na Złotnikach i obszaru Natura 2000. upewniamy się, że na linii: decyzje prezydenta i ich skuteczność nic się nie zmieniło i ten smutny fakt potwierdza rzecznik prasowy urzędu Miejskiego, przyta- czając w e-mailu z 27.04. 2015 r. właściwie te same informacje, jakie prawie rok temu przeka- zano radom osiedli, które proszą media o po- moc. A oto fragmenty odpowiedzi p. rzecznik uM Wrocławia:

Składowanie odpadów na tym terenie jest niezgodne z przepisami ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz.u. z 2013 r. poz. 21 ze zm.).

Wydział Środowiska i Rolnictwa uM Wrocławia w oparciu o posiadane kompe- tencje (wynikające z przepisów prawa obowiązującego w Polsce, czyli na podsta- wie aktualnej ww. ustawy o odpadach, jak

i ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. o odpadach obowią- zującej wcześniej tj. do dnia 23.01.2013 r.), prowadzi postępowania administracyjne dot. składowania odpa- dów na powyższym terenie.

Wydane zostały 2 ostateczne decyzje Prezydenta Wrocławia, nakazujące usunięcie odpadów podmiotom odpowiedzialnym za ich składowanie na tej nieruchomo- ści, nałożone zostały 3 grzywny w celu przymuszenia do wykonania decyzji, o których mowa wyżej. Postano- wienia o nałożeniu grzywien także są ostateczne.

Obecnie prowadzone są procedury egzekucyjne (wynikające z ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r.

o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, tj. Dz.u.

z 2014 r., poz. 1619), zmierzające do wyegzekwowania od posiadacza odpadów ich usunięcia z miejsca nieprzeznaczonego do składowania.

Dodatkowo Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska oraz Marszałek Województwa Dolnośląskiego również posiadają środki prawne do prowadzenia własnych postępowań (w tym również do nakładania kar i opłat) wobec posiadacza odpadów, który składuje/magazynuje je wbrew obowiązującym przepisom w miejscu na ten cel nieprzeznaczonym.

Z naszych informacji wynika, że te organy, a także Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia-Fabrycznej wraz z Komisariatem Policji Wrocław-leśnica, prowadziły odrębne postępowania w tej sprawie”.

Trzeba zmienić prawo, aby walczyć z bezprawiem

Zaskoczeni brakiem skuteczności ojca pięknego miasta Wrocławia postanowiliśmy zapytać radną urzędu Miasta p. urszulę Wanat, na jakim obecnie etapie jest rozwiązanie problemu bezprawnego składowiska odpadów przy ul. Pio- łunowej. Dodajmy, że radna p. Wanat cieszy się zaufaniem wyborców z zachodniej części Wrocławia i reprezentuje ich już trzecią kadencję. To, co usłyszeliśmy, przeszło nasze oczekiwania.

Okazuje się, że właściciel spółki Transma Gospodar- ka Odpadami dostał już kilka nakazów usunięcia odpadów z nieruchomości, trzy razy nałożono na niego karę grzyw- ny, której nie płaci, a śmieci nadal przyjmuje. Nie pomaga nawet zgłoszenie tego procederu do prokuratury! Dlaczego tak się dzieje? – zwracamy się do radnej p. Wanat. Na to pytanie powinni odpowiedzieć posłowie, na dzień dzisiejszy bowiem nie mamy narzędzi prawnych, które by wyegzekwo- wały usunięcie odpadów z ul. Piołunowej. Trzeba zmienić prawo mówiące konkretnie o odpowiedzialności takich firm.

I jest to sprawa pilna, ponieważ w tej części Wrocławia przy ul. Szczecińskiej 5 powstaje kolejne nielegalne wysypisko, tym razem także z odpadami mocno cuchnącymi, bowiem właściciel tego terenu przyjmuje także śmieci gnijące.

A zatem kolejna „śmierdząca sprawa”, wobec której pra- wo jest bezradne? Czy to jest możliwe? Przeciętnemu czło- wiekowi nie mieści się w głowie, że w zachodniej części Wrocławia, która ma być nową wizytówką miasta, mnożą się nielegalne wysypiska i składowiska śmieci i nikt nie może te- go procederu powstrzymać, a skutki tego odczują pokolenia.

Profesor ludwik Tomjałojć miał rację, pisząc „nie odczułem ani razu zainteresowania władz miasta wiedzą ekologiczną”.

Maria Oracz

Syndrom niemocy czy brak wyobraźni?

GOSPODAROWANIE

odpadami

GOSPODAROWANIE

odpadami

Trzeba zmienić prawo mówiące konkretnie o odpowiedzialności takich firm. I jest to sprawa pilna, ponieważ w tej części Wrocławia przy ul. Szczecińskiej 5 powstaje kolejne nielegalne wysypisko, tym razem także z odpadami mocno cuchnącymi, bo właściciel terenu przyjmuje także śmieci gnijące.

fot. M.oracz

(12)

FOT. ARTuR MAREK DEluGA

fot. z.G.K. GronEKo s.c.

Maria Oracz

48 49

nież jego utylizacja może nieść za sobą liczne problemy. – Po zdemontowaniu materiały zawie- rające azbest powinny zostać za- bezpieczone poprzez szczelne zawinięcie folią budowlaną o grubości 0,2 mm i oznakowanie. Transpor- tuje się je następnie do punktów magazynowych lub na specjalne składowiska posiadające pozwo- lenia zintegrowane, gdzie zostają unieszkodliwione. Niestety, w Pol- sce nadal brakuje takich miejsc, a otrzymanie pozwolenia na ich prowadzenie jest wyjątkowo cza- sochłonne. W przypadku naszej firmy proces ten trwa już trzy la- ta, a końca urzędowej procedury nadal nie widać – opisuje Mikołaj Gronowski.

Odpowiedzialność w rękach gmin

Szczególne znaczenie w pro- cesie oczyszczania Polski z azbe- stu mają lokalne samorządy. Wiele z nich, najczęściej zasłaniając się brakiem wystarczających środków Braki w odpowiednim przygoto-

waniu do wykonywania tej trudnej profesji dotyczą również sprzę- tu. Zdarza się, że firmy pragnące zaistnieć na rynku obniżają ceny kosztem wyposażenia zapewniają- cego bezpieczeństwo ich pracow- ników. – Osoby, które mają kontakt z włóknami azbestu, powinny nosić atestowane kombinezony, okulary i maski ochronne oraz – jeśli mowa o usuwaniu azbestowych pokryć dachowych – stosowny ekwipu- nek do pracy na wysokościach, jak choćby szelki zabezpieczające przed upadkiem. W rzeczywisto- ści różnie z tym bywa. Zdarza się, że pracownicy usuwający azbest stosują np. zwykłe kombinezony malarskie, które zapewniają ilu- zoryczną ochronę – wylicza inż.

Gronowski.

Procedury bez końca usunięcie azbestu z prze- strzeni, w której przebywają na co dzień ludzie, to dopiero począ- tek drogi. Jak się okazuje, rów-

finansowych, nie wykazuje naj- mniejszych chęci, aby rozwiązać ten palący problem. Inne jak gdy- by nigdy nic beztrosko odkłada go na później. – Rola gmin jest nie- bagatelna, ponieważ to one ma- ją możliwo�� pozyskania �rodk�w w imieniu mieszka�c�w na s�inan- sowanie nawet 100 proc. warto�ci zadania polegającego na demon- tażu, transporcie i składowaniu odpad�w niebezpiecznych zawie- rających azbest. �rodkami takimi dysponują wojew�dzkie fundusze ochrony �rodowiska i gospodarki wodnej oraz Narodowy Fundusz Ochrony �rodowiska i Gospo- darki Wodnej w ramach pro- gramu SYSTEM. Od aktywno�ci i zaangażowania urzędnika gmi- ny odpowiedzialnego za ochronę

�rodowiska zależy, czy mieszka�- cy będą mogli za darmo (lub pra- wie za darmo) usuną� wyroby azbestowe ze swojej posesji. Dlate- go konieczne jest naszym zdaniem ciągłe u�wiadamianie obywate- li oraz kształcenie urzędnik�w w zakresie efektywnej realizacji gminnego programu usuwania azbestu, kt�ry powinna opraco- wa� i realizowa� każda polska gmina – podsumowuje Agnieszka Plich z Federacji Zielonych GAJA.

Polak mądry po szkodzie Nieodpowiedzialnością moż- na nazwać świadome długotrwa- łe przebywanie w bezpośredniej bliskości azbestu, szalonym ryzy- kiem próby własnoręcznego usu- nięcia go z powierzchni dachu czy podwórka. Mimo olbrzymiego za- grożenia, z jakim związany jest kontakt z „cichym zabójcą”, co roku wielu Polaków bez specjalistycz- nego sprzętu i przeszkolenia decy- duje się na ten nierozważny krok.

„Śmiałkowie” sami wystawiają się na zabójcze działanie śmierciono- śnych włókien azbestu, tymcza- sem w Polsce działa coraz więcej specjalistycznych firm, które kom- pleksowo zajmują się jego usuwa- niem i utylizacją. Zanim zrobimy coś równie lekkomyślnego, lepiej pomyśleć dwa razy. Druzgocące konsekwencje decyzji, które podej- mujemy dzisiaj, często przychodzą z opóźnieniem, a kiedy nadejdzie ten moment, na pomoc może być już za późno…

Wojciech Kuder

Azbest

bomba

z opóźnionym zapłonem

Część mieszkańców naszego pięknego kraju wykazuje troskę o przyszłość według

powiedzenia „psujemy sobie ten świat w sposób niewiarygodnie szybki”, ale też wielu z nas myśli i niestety, działa według zasady

„Po nas choćby potop”. Znany wrocławski profesor

wrocławski profesor Ludwik Tomjałojć napisał ostrzegający mądry apel przyrodnika

pt. „Odbudujmy płuca Wrocławia”

Część mieszkańców naszego pięknego kraju wykazuje troskę o przyszłość według

powiedzenia „psujemy sobie ten świat w sposób niewiarygodnie szybki”, ale też wielu z nas myśli i niestety, działa według zasady

„Po nas choćby potop”. Znany wrocławski profesor Ludwik Tomjałojć napisał ostrzegający mądry apel przyrodnika

pt. „Odbudujmy płuca Wrocławia”

Zamiast otuliny z lasów zwały śmieci

Syndrom niemocy czy brak

wyobraźni?

50

GOSPODAROWANIE GOSPODAROWANIE

odpadami odpadami

Program oczyszczania kraju z azbestu

Szacuje się, że na terenie Polski jeszcze w 2008 r.

znajdowało się ok. 14,5 mln ton wyrobów zawierających azbest (w latach 2003–2008 usunięto ok. 1 mln ton). Następujące ilości odpadów zawierających azbest zostały lub zostaną wycofane z użytkowania w kolejnych latach:

w latach 2009–2012

około 28 proc. odpadów (4 mln ton) w latach 2013–2022

około 35 proc. odpadów (5,1 mln ton) w latach 2023–2032

około 37 proc. odpadów (5,4 mln ton)

Cytaty

Powiązane dokumenty

W niektórych przypadkach konieczna jest jednak pomoc fachowca, która niestety bardzo często wiąże się ze sporymi wydatkami.. Grzegorz Korzeniowski, ekspert firmy ASSA ABLOY,

Przez wiele lat „Sen o Warszawie – bo taki zyskał tytuł ten utwór – i ukazał się też w sześćdziesiątym szóstym roku na EP-ce wydanej tym razem w Polsce przez

Korczakowskiego, przyjętycli obawiązików oraz G, Bednarek aktywist(yw za rozwój goopodarczy woje- PCK i jed.nocz-eśnie krwlodaw wOOz.1lWla.. Na wszysitkd&lt;Jh tych

Oczywiście kolejne pisma społeczników nie pozostają bez odpowiedzi, tym razem sporzą- dzono je w imieniu prezydenta Wrocławia. I to jest dopiero kuriozalne, okazuje się bowiem, że

Jednym z celów tego projektu jest weryfikacja i usprawnienie działania Informatycznego Systemu Wspomagania Kontroli (ISWK), zaprojektowanego i wdrożonego w poprzednim pro-

poznaj; dotknij historii; zanurz się w przyrodzie i odetchnij przestrzenią, były częścią kampanii prowadzonej przez Kar- konoski Park Narodowy na rzecz promocji Karkonoszy, jako

Unia Europejska wspie- ra odejście od konwencjonalnych sposobów wytwarzania energii na rzecz źródeł alternatywnych, w związku z czym ta gałąź gospodarki rozwija

Jak twierdzi archeolog Maciej Szyszka z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, który przyczynił się do odkrycia owej piwnicy, pierwotnie budowla ta była jadalnią i kuchnią, w