Hr. 33
Cena ega. 20 'groszy.Toruń, 29 lutego — Środa 1928 Roki
TSRQPONMLKJIHGFEDCBAC ena ogłoszeń
* m iejsce tnlHm etrowe na koZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA
gum nie 9 łam . 1* gr. Reklam y za tekstem na stronie 4-łam . za m iejsce m ilim etr. «30 gr.» w tekśde fiO gr.. na stronie 1-szeJ 70 gr.
•głuszenia drobne w iersz napi
sowy 15 gt., każde dalsze słowo 5 gr. Przy ogłoszeniach skom ple
tow anych lub też przy specjalnym w yborze m iejsca oblicz, w każdym w ypadku do 201, nadwyżki.
Telefon adm inistracji 402.
D Z IE IH IIK P O M O R ZA
PISFIO POLITYCZNE
PO ŚW IĘCONE O B R O N IE IN1ERESOW RO LNICTW A, HANDLU, PR ZEdYSŁIi i RZEM IOSŁA
Adm inistracja 1 Redakcja przy ulicy Strum ykowej 9
Przedpłata m iesięczna w ynosi w m iejscu w ekspedycji zł 2.50; w ajencjach zł. 2.75;
z odnoszeniem do dum u zł 3,— » pod opaską wprost z ekspedycji w Polsce zł 3. - ; zagranicą zł. 6.—
Redakcja nadesłanych rękopisów nie zw raca.
Telefon Redakcji 393.
Redaktor odpow iedzialny: Aleksander Czarliński w Teraniu. W ydawca: „Ziem ia", sponca W ydaw n cza, T. z o. p. w Toruniu. Czcionkam i D rakam i Dziennika Poznańskiego Tow. Akc. w Poznaniu
(iilfflW jl8 lW iiil.L m in. M i w V iM i!
U roczyste przyleć c w O strow ie Ostrów. 28. 2. ( P a t.) O k o ło g o d z . 1 2 o d b y
ło się w p ię k n ie u d e k o r o w a n e j s a li te a tr u ś n ia
danie. w v d a n e p r z e z k o m ite t K a to lic k ie j U n ji
Z.
Ż . n a c z e ś ć p . m in . R o m o c k ie g o , w k tó r e mprócz g o ś c ia z o to c z e n ie m w z ię li u d z ia ł p r z e d s ta w ic ie le w s z y s tk ic h s fe r m ie js c o w e g o s p o łe c z e ń s tw a w lic z b ie o k o ło 6 0 o s ó b . P o d k o n ie c ś n ia d a n ia p r z y b y li n a d to b a w ią c y w O s tr o w ie
na g r a c h w o je n n y c h d o w ó d c a O . K . V . w K r a k o w ie g e n . W r ó b le w s k i, o r a z d o w ó d c a d y w iz ji k a lis k ie j g e n . J a s iń s k’. W c z a s ie ś n ia d a n ia p r z e m ó w ił p ie r w s z y s ta r o s ta p o w ia tu o s tr o w
skiego o . S ie k ie r z y ń s k i, k t ó r y p o d k r e ś lił o lb r z y m i r o z w ó j k o le jn ic tw a p o ls k ie g o w c ią g u 1 0 la t n ie p o d le g ło ś c i, a n a s tę p n ie p o w ita ł p . m in i
stra im ie n ie m p o w ia tu i p r o s ił o p r z y c h y ln e z a ła tw ie n ie d e s y d e r a tó w m ie js c o w e j lu d n o ś c i, p o c z e m w z n ió s ł to a s t n a c z e ś ć R z p lite j P o ls k ie j.
N a s tę p n ie b u r m is tr z O s tr o w a p . M u s ie la k w yraził im ie n ie m lu d n o ś c i r a d o ś ć z p o w o d u p r z y ja z d u p . m in is tr a i w z n ió s ł to a s t n a c z e ś ć
p. P r e z y d e n ta R z p lite j. D o w ó d c a g a r n iz o n u o s tr o w s k ie g o p n u łk . Z a k r z e w s k i p r z y p o m n ia ł
• z a s łu g i m a r s z a łk a P iłs u d s k ie g o i w z n ió s ł to a s t n a je g o c z e ś ć . W im ie n iu k o m ite tu K a t.
Unji Z. Z. p o w ita ł p . m in is tra ja k o c z o ło w e g o k a n d y d a ta p a ń s tw o w e j lis t y U n ji. k tó r a to lis ta
stoi m o c n o p r z y r z ą d z ie m a r s z a łk a P iłs u d s k ie g o i z a k o ń c z y ł p r z e m ó w ie n ie to a s te m w r ę c e
p. m in is tra .
Przem ówienie m in. Rom ockiego w Ostrowie.
W o d p o w ie d z i n a te n to a s t z a b r a ł g ło s p . m in . R o m o c k i. k t ó r y z a z n a c z y ł, ż e z g ó r y w ie d z ia ł. iż w W ie lk o p o ls c e s p o tk a s ię z e z r o z u m ie n ie m n a jw a ż n ie js z y c h p r o b le m a tó w , s ta n o w ią c y c h is to tę n a s z e g o z e s p o le n ia , z e z r o z u m ie n ie m p r o b le m a tó w g o s p o d a rc z y c h o r a z
z g łę b o k ie m p r z y w ią z a n ie m d o O jc z y z n y i d o o s o b y P r e z y d e n ta R z p lite j ja k o p r z e d s ta w i
c ie la P a ń s tw a P o ls k ie g o , a z u z n a n ie m d la te g o c z ło w ie k a , k tó r y to u z n a n ie m u s i s o b ie p r z e b o je m z d o b y w a ć . N a s tę p n ie o . m in . s tw ie r
d z ił. ż e m o m e n t p o b y tu w W ie lk o p o ls c e b ę d z ie m u n a z a w s z e p a m ię tn y n ie ty lk o z p o w o d u g o ś c in n e g o p r z y ję c ia , a le p r z e d e w s z y s tk ie m d la te g o . ż e p o k a z a n o m u to w s z y s tk o , c o b y ło g o d n e w id z e n ia , to . c o m ó w i o p r a c y . K o n ie c z n a je s t b w ie m u n a s ś w ia d o m o ś ć , ż e t y lk o n a w y t r w a łe j p r a c y , n a b a r d z o s iln y m r o z w o ju g o s p o d a r
c z y m m o ż e s ię o p r z e ć n ie z a ’e ż n o ś ć P a ń s tw a . J e s te m p r z e d s ta w ic ie le m r z ą d u M a r s z a łk a P ił s u d s k ie g o — m ó w ił d a le j p . m in is te r — k tó r y m a d la t y c h m o m e n t ó w s z c z e g ó ln e z r o z u m ie n ie . N ie z a le ż n o ś ć p a ń s t w a r o z p o c z y n a s ię o d n ie z a le ż n o ś c i g o s p o d a r c z e j. K o n ie c z n a je s t r ó w n ie ż s p o is t o ś ć n a r o d o w a . N ie je s t e ś m y je s z c z e w o k r e s ie , w k t e r y m o t e j s p o is t o ś c i m o ż n a m ó w ić , a le je s t e ś m y n a d r o d z e k t ó r a d o m e j d o p r o w a d z ić m u s i. O b y c z a s , k ie e v s p o is t o ś ć n a r o d o w a w y s tą p i u n a s w c a łe j p e łn i n a d s z e d ł ja k n a jp r ę d z e j, o b y ś m y w s z y s c y b y li p r z e s ią k n ię c i t ą ś w ia d o m o ś c ią , ż e c z e k a ją n a s o lb r z y m ie o b o w ią z k i i c ię ż k a p r a c a n a d u t r z y m a n ie m p a ń s t w a . J e s t e m je d y n y m k a n d y d a t e m — m ó w ił d a le j p . m in is t e r — k t ó r e g o n a z w is k o f i g u r u je n a 2 r ó ż n y c h lis t a c h w y b o r c z y c h : n a liś c ie n r . 1 . w W a r s z a w ie i n a liś c ie n r . 3 0 w W ie lk o p o ls c e i P o m o r z u . N ie je s t t o s ie d z e n ie n a d w ó c h s t o łk a c h i n ie je s t t o f a n t a z ja , le c z z r o z u m ie n ie k o n ie c z n o ś c i z e s p o le n ia w s z y s tk u n d z ie ln ic p a ń s t w a , n ie z b ę d n e g o w o b e c s y t u a c ji n a s ~ e g o k r a ju z e w z g lę d u n a s ą s ia d ó w z e w s c h o d u i z z a c h o d u . K o ń c z ą c w z n ió s ł p m in is t e r z a p o m y ś ln o ś ć W ie lk o p o ls k i i je d n o ś ć n a r o d o w ą w r e c e p r z e d s t a w ic ie li w o js k o w o ś c i.
P r z e m ó w ie n ie g e n . W r ó b le w s k ie g o . W o d p o w ie d z i p . g e n . W r ó b le w s k i w p r z e m ó w ie n iu s w e m s c h a r a k t e r y z o w a ł r o lę w o js k a p o ls k ie g o ja k o s z k o ły p r z e d e w s z y s t k ie m d u c h a o b y w a t e M d e g o . M ó w c a p r z y p o m n ia ł n a s tę p n ie . ż e t a k ia k p r z e d w ie k a m i, t a k i o b e c n ie m a m y d o c z y n ie n ia z w ie lk a p r z e w a g a lic z e b n a w r o g ó w , w o b e c c z e g o m u s im y s ię s t a r a n n ie p r z y g o t o w a ć n a c h w ilę e w e n t u a ln e g o r o z r a c h u n k u . k t ó r y k ie d y ś n a d e jś ć m o ż e . N a w ią z u ją c d o s łó w P . m in is t r a o k o n ie c z n o ś c i z e s p o le n ia i z je d n o c z e n ia s ię c a łe g o n a r o d u , g e n . W r ó b le w s k i p o d n ió s ł, ż e g r a n ic e , k t ó r e n a s d z ie liły w c z a s ie z a b o r u , z n ik n ę ły n a m a p e a le n ie z n ik n ę ły je s z c z e w z u p e łn o ś c i z d u s z n a s z y c h . K o ń c z ą c , w z n ió s ł g e n . W r ó b le w s k i to
> s t n a p o w o d z e n ie i r o z k w it d z ie ln ic y w ie lk o p o ls k ie j i ż y c z y ł, a b y w t e j d z ie ln ic y , k t ó r a p r z o d u je p o d w ; e lu w z g lę d a m i w P o ls c e z a p a n o w a ło s z c z e r e d ą ż e n ie d o w y m a z a n ia g r a n ic
llle ific y p rz e c iw p o k to m d e fe n s y w n y m
D elegat niem iecki w kom lsli bezpieczeństw a za w szelka cen - usi łu,e zapoaikec uchw aleniu now ego system u regionalnych paktów
btzpieczcksiw a Genewa, 28. 2. (radio wL) Na wczorajszemJIHGFEDCBA popołudniowe!, posiedzeniu komisji bezpieczeń
stwa Ligi Naroku w zakończono dyskusję nad wnio skami, wyplywającemi ze sprawozdania delegata greckiego Politisa w sprawie bezpieczeństwa i jego najlepszych gwarancyj. Ogólną uwagę zwróciło na siebie i żywo komentowane jest wczorajsze wystą pienie delegata niemieckiego, który za wszelka cenę usiłuje niedopuścić, aby komisja uchwaliła nowy sy
stem paktów bezpieczeństwa, regionalnych iobron nych i obowiązujących do wzajemnego udzielania sobie pomocy w razie zatargu zbrojnego. Niemcy dopatrują się w tych układach ostrza, zwróconego szczególnie przeciw bezpieczeństwu własnemu i obawiają się, że pakty te nowe byłyby tylko no
wym rodzajem dawnych sojuszów, zwróconych zawsze przeciw trzeciemu państwu i tworzących roczej zagrożenie pokoju, niż jego gwarancję.
Wczorajsza dyskusja toczyła się nad wnio
skiem delegata greckiego Politisa o stworzeniu sy
stemu wazjemnych środków pomocy poszczegól
nych państw. Zdaniem przeciwników tego wnio
sku ukrywa on w sobie obawę utworzenia sojuszów
Każdy urzędnik państw, i samorządowy l!||||||l||
Każdy pracownik umysłowy ||il||l|!||
głosuje tylko na listę B s I ■■ II 11II
K A T O L IC K IE J U M J I l< T A Z IE M Z A C H O D N IC H U l f
bo tylko na tej drodze
• zapewnia reprezentację swych interesów w SEJMIE i SENACIE!
W
s 8 B r o ń c ie s w o ic h p r a w
II! I “ć"
d z ie ln ic o w y c h , c o p r z y c z y n i s ię d o w z m o c n ie n ia s iły R z e c z p o s p o lit e j i d o s t w o r z e n ie je d n e j n ie r o z d z ie ln e j, z w a r t e j w s o b ie , s p o is t e j c a ło ś c i.
Z t e a t r u u d a ł s ię p . m in is te r z o t o c z e n ie m n a d w o r z e c i s p e c ja ln y m p o c ią g ie m o d je c h a ł d o P o z n a n ia .
Po drodze do Poznania.
Poznań, 28. 2. (Pat. Pociąg, wiozący p.
m in is t r a R o m o c k ie g o z a t r z y m a ł s ię w d r o d z e d o P o z n a n ia n a s t a c ji w J a r o c in ie , g d z ie z e b r a n i b y li p r z e d s t a w ic ie le m ie js c o w y c h w ła d z c z ło n k o w ie k o m it e t u K a t o lic k ie j U n ji Z . Z . , o r a z o r g a n iz a c je k o le ja r z y z o r k ie s t r ą i s z t a n d a r a m i. P o p r z e d s t a w ie n iu s ię P - m in is t r o w i z e b r a n y c h p r z e d s t a w ic ie li w ła d z , p r z e m ó w ił k r ó t k o im ie n ie m k o m it e t u K a t . U n ji Z . Z . p r e z e s p . B a s iń s k i, w z n o s z ą c w z a k o ń c z e n iu o k r z y k n a c z e ś ć m in is t r a .
W Poznaniu.
P u n k t u a ln ie o g o d z . 1 8 ,4 5 z a je c h a ł p o c ią g s p e c ja ln y z p . m in is t r e m i o t o c z e n ie m n a d w o r z e c p o d m ie js k i, g d z ie n a s t ą p iło u r o c z y s t e p o w it a n ie p . m in is t r a . O b e c n y b v ł w z a s t ę p s t w ie c h o r e g o p . w o j. p . w ic e w o j. N ik o d e m o w ic z , d o w ó d c a O . K . V I I . g e n . D z ie r ż a n o w s k i, p r e z e s D y r e k c ji P o c z t i T e le g r . p . K a ź m ie r s k i. 1 c z n y z a s t ę p u r z ę d n ik ó w D y r e k c ji K o le i P a ń s t w ., d a le j f u n k c jo n a r iu s z e k o le jo w i w m u n d u r a c h z o r k ie s t r ą i s z t a n d a r a m i. P o p o w it a n iu p r z e z o b e c n y c h p . m in is t e r p r z e s z e d ł p r z e d s z p a le r e m k o le ja r z y , p o c z e m o p u ś c ił d w o r z e c * i u d a ł s ię d o s a li „ B e lw e d e r u 11 n a z e b r a n ie p o lit y c z n e , z w o ła n e p r z e z K o m it e t w y b o r c z y K a t . U n ji Z ie m Z a c h .
s p o łe c z e ń s t w a m ie js c o w e g o . Z e b r a n ie z a g a ił c z o ło w y k a n d y d a t o k r ę g o w e j lis t y K a t . U n ji Z . Z . in ź . J e z ie r s k i, k t ó r y p o w it a ł o . m in is t r a 1 ja k o c z ło n k a R z ą d u p o ls k ie g o i ja k o c z o łc - w e g o k a n d y d a ta p a ń s t w o w e j lis t y K a t . U n ji Z .
Z., k t ó r a to lis t a r e p r e z e n t u je nowy kierunek,
o p a r t y n a z a s a d z ie , że silna I zdrowa gospo
darka państwa winna zadecydować o progra
m ie politycznym kraju. J a k o r e p r e z e n t a n c i z e s p o łu i z r z e s z e ń g o s p o d a r c z y c h — m ó w ił p . J e z ie r s k i — s t o im y w n a s z y c h d e k la r a c ja c h p r o g r a m o w y c h t w a r d o i o t w a r c ie n a s t a n o w i
s k u . ż e w p r a c y n a d r o z w e ie m n a s z e g o g o s p o d a r s t w a n a r o d o w e g o społeczeństwo m usi po
przeć rząd w rzeczowej z nim współpracy.
O b o w ią z k ie m c a łe g o z d r o w o m y ś lą c e g o s p o łe c z e ń s t w a je s t z e r w a ć z d o t y c h c z a s o w y m z a m ę t e m p o ję ć n a it y jn v c h i p r z e jś ć d o t w ó r e z e i
współpracy ponad stanowej 1 ponad klasowej,
b y z r e a liz o w a ć w s p ó ln ie z c z y n n ik a m i r z ą d o w y m i n a s z p r o g r a m p a ń s t w o w y . N a s t ę p n ie o m ó w ił p . J e z ie r s k i b liż e j s z c z e g ó ły p r o g r a m u K a t . U . ':j’ 7 :e m 7 a c h . z a p e w n ia ją c , ż e U n ia z e s w e i s t r o n y b ę d z ie n ie u g ię c ie b r o n ić t e g o p r o g r a m u . w s p ó łd z ia ła ją c w e w s z y s t k ic h u s if n w a n la c h r z ą d u , z m ie r z a ją c y c h d o je g o u r z e c z y w is t n ie n ia . W z a k o ń c z e n iu w z n ió s ł o k r z y k n a c z e ś ć g ło w y P a ń s t w a p . P r e z y d e n t a M o ś c ic k ie g o , p . M a r s z a łk a P iłs u d s k ie g o i p . m in . R o - m o c k ie g o O k r z y k : N ie c h ż y ja . p o w t ó r z y ł- ' z e b r a n i z e n t u z ja z m e m 3 - k r o tn ie w ś r ó d b u r z li w y c h o k la s k ó w . N a s t ę p n ie p . m in . R o m o c k ! w y g ło s ił p r o g r a m o w e p r z e m ó w ie n ie o s v t u a c j g o s p o d a r c z e j p a ń s t w a . — N a z a k o ń c z e n ie p r z e w o d n ic z ą c y K o m it e t u n . B e ll p o d z ię k o w a ł o m in is tr ó w ' z a p r z e m ó w ie n ie i w z n ió s ł o k r z y k n a le g o c z e ś ć , k t ó r y o b e c n i p o d ję li z e n t u z ja z m e m .
P r z e m ó w ie n ie m ir fs t r a R o m o c k ie o r o p o d a m y w n u m e r z e ju t r z e js z y m .
W arszawa, 2 9 . 2 . ( t e l. w ła s n y ) . Kurjer
r z ą d u k o w ie ń s k ie g o , k t ó r y w c z o r a i r a n o m iał
p r z v b v ć d o R y g i c e le m w r ę c z e n ia w p o s e ls t w ie p o ls k ie m n o t y r z ą d u lit e w s k ie g o , s p ó ź n ił s ię i p r z y b y ł d o p ie r o p o p o łu d n iu , w k ilk a g o d z in p o o d e jś c iu p o c ią g u d o W a r s z a w y . W o b e c te
g o b y ło r z e c z ą n ie m o ż liw a w y s ła ć n o t ę tego
s a m e g o d n ia d o c e n t r a li M . S . Z . N o t a litewska
d o t r z e d o W a r s z a w y d o n - e r o d z is ia j rana
W arszawa. 29. 2. (tel. w ł.) Nowy Seim z b ie r z e s ie le s z c z e w s t a r v m b u d y n k u p r z v u li
c y W ie js k ie j. P o m im o b o w ie m in t e n s y w n e j n r a e v n ie u d a s ie n a c z a s w y k o ń c z y ć b u d u ją c e g o s ię n o w e g o g m a c h u S e im n . N a to m ia s t go
t ó w b ę d z ie n a o t w a r c ie S e im u n o w y h o t e l po
s e ls k i. C e n y m a ła b y ć je d n a k n ie c o wyższe
n iż w s t a r y m .
W arszawa. 29. 2. ( t e l. w ł. ) Okres przed
w y b o r c z y p r z y s p o r z y ł w ie le r u c h u i p r a c y po
c z c ie . W s a m e j W a r s z a w ie w p ły w a d z ie n n ie o k o ło 4 0 ,0 0 0 k o r e s p o n d e n c ji p r z e d w y b o r c z e j.
ZGON KSIĘCIA LIC H N OW SK YTG O .
B e r lin , 28. 2. ( r a d io w l. ) W c z o r a i z m a r l w
s w o im p a ła c u w C z e c h o s ło w a c ji K s ią ż e L ic h - n o w s k v . b v ly a m b a s a d o r n ie m ie c k i w L o n d y n ie w o s t a t n ic h la t a c h p r z e d w y b u c h e m w o jn y . Z m a r ły lic z y ł b lis k o 6 8 la t . K a r ie r ę d y p lo m a t y c z n a r o z p o c z ą ł k s . L ic h n o w s k y ia k o s e k r e t a r z r ó ż n w h a m b a s a d i k o n s u la t ó w n ie m ie c k ic h . W r . 1 8 9 5 z o s t a ł m ia n o w a n y r a d c a a m b a s a d y w W ie d n iu . W r . 1 9 1 1 m ia n o w a n y z o s t a ł a m b a s a d o r e m n ie m ie c k im w L o n d y n ie , g d z ie p o z o s t a ł a ż d o w \ b u c h u w o jn y . N ie d a w n o t e m u
z o s t a ły o p u b lik o w a n e w s p o m n ie n ia k s ię c ia L ic h n o w s k y ‘e g o . _ _ _ _
POLSKA NIE ZAKUPO W AŁA W IEDEŃSKICH URZĄDZEŃ ARSENAŁU.
W arszawa. 27. 2. na t ) W z w ią z k u z in
f o r m a c ją W ie n e r M it ta g s z t g . ja k o b y część
u r z ą d z e ń f a b r y c z n y c h a r s e n a łu w ie d e ń s k ie g o w y s ia n a z o s t a ła d o P o ls k i, 1 ż e n a b y w c ą m a b y ć r z e k o m o r z ą d p o ls k i. P A . T . u p o w a ż n io n a z o s t a ła d o s t w ie r d z e n ia ż e in f o r m a c ia t a je s t . . a’V n v r iq je z m y ś lo n a .
Zebranie polityczne w „Belwederze*.
O g r o m n a s a la . B e lw e d e r u * ' b y ła s z c z e lin ę w y p e łn io n a p u b lic z n o ś c ią z e w s z y s t k ic h s f e r
obronnych z ostrzem zwróconetn przeciw pań
stwom trzeci w Przeciw wnioskowi oświadczyli się delegaci niemiecki, szwedzki, włoski i południo
wo amerykańscy. Zdaniem delegata szwedzkiego Undena który zabrał glos na popołudniowem posie
dzeniu komisji Lidze Narodów nie wolno wydawać dyrektyw członkom swoim w kierunku tworzenia podobnych sojuszów, które kryja w sobie zarodek nowych tarć i zawikłań politycznych. Istniałyby one kosztem ogólnego bezpieczeństwa, zamiast sie przyczynić do utrwalenia bezpieczeństwa pokoju
Imieniem rządu rumuńskiego zabrał głos dele
gat rumuński Antionade, który oświadczył się za wnioskiem Politisa. Regjonalne pakty bezpieczeń
stwa winny zawierać 3 elementy: 1) obowiązek nieagresji. 2) obowiązek wzajemnego niesienia so
bie pomocy. 3) obowiązek regulowania zatargów.
Po delegacie rumuńskim zabrał głos delegat nie
miecki, który w dłuższem swem przemówieniu usi
łował zbijać wywody poprzednich mówców, wy
powiadając się stanowczo przeciw wnioskowi greckiemu.
H M s iilti S ltt „U n ii"
id In o m c M u .
Onegdaj w olbrzymiej sali Parku Miejskiego odbył się imponujący, bo zgórą 1 500 osób liczący, wiec, na który tłumnie przybyli i robotnicy i stan średni. Próby bojówki endeckiej naruszenia wiecu spełzły tylko na chęciach. Przewodnictwo wiecu objął p. Kornaszewski, udzielając głosu kandydato
wi do Sejmu, red. S. Sokołowskiemu, który w go- dzinnem przemówieniu scharakteryzował przebieg dziejów naszych od momentu zmartwychwstania Polski. Mówca dał ogólne tło walk partji i stron
nictw, współzawodniczących między sobą o teki ministerjalne, o koncesje w celu dogodzenia swym ambicjom osobistym i własnej kieszeni. Wyjaśnia
jąc konieczność zerwania z partyjnictwem, mówca wskazał na te zasadnicze przyczyny, które skłoni
ły szereg ugrupowań społecznych i zawodowych do stworzenia silnej, o program gospodarczy wspar
tej organizacji, pod nazwą „Unji“. Obecni, mimo usilnych zabiegów „Obwieśpola11 ze swą bojówką, dążących do rozbicia wiecu w skupieniu wysłuchali treściwego, jak z granitu wyciosanego, referatu. Po przemówieniu rozległy się oklaski i okrzyki: „niech żyje „Unja“. niech żyje trzydziestka* * *1 * * o * i*...
Dwóch mówców, pragnących przemawiać z ra
mienia endecji i enpeeru zakrzyczano. Gwizdom i świstom nie było końca, dopóki nie ukazał sie na mównicy kandydat z 3 mieisca listy P. P. S. p. Gło
wacki. Mówca scharakteryzował w sposób poważ
ny i rzeczowy udział Marszałka Piłsudskiego w walkach o wolność Polski i stosunek dzisiejszy P. P. S. do obecnego rządu. W przemówieniu swem oodkreślił konieczność organizowania się stanu średniego i podniósł, iż życzliwa współpraca tego stanu w dążeniach do poprawy bytu warstw pra- cuiących, będzie bardzo pożądana. Od dobrobytu rebotnika zależny jest dobrobyt stanu średniego. —
Przy odczytywaniu rezolucji powstał hałas, zaaranżowany przez endecję. Okizylć „niech ży- ie Unja“ i „niech żyje dwóika** przepytały się na wzajem. Wiec zakończono pieśnią: „Boże coś Pol
skę"*, którą starały się niedorostki prz ,1 uszyć gwi
zdaniem. Smutnv to obiaw zdziczenia, który wy warł przygnębiuace wrażenie nawet na starszych Jest to jedyny wiec, który nie został rozbity, robotnikach cbozu PPS.
nie r a tt
01226734