• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Pomorza : pismo polityczne poświęcone obronie interesów rolnictwa, handlu, przemysłu i rzemiosła 1928.01.28, R. 1, nr 7

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dziennik Pomorza : pismo polityczne poświęcone obronie interesów rolnictwa, handlu, przemysłu i rzemiosła 1928.01.28, R. 1, nr 7"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena egz. 20 groszy.

Tornfi, ?8 stycznia — Sobota 1928 Roki

GFEDCBA

C e n a o g ło s z e ń

as miejsce milimetrowe na ko lumnie 9 łam. 15 gr. Reklamy

z a tekstem na stronie 4-łam. z a

miejsce milimetr. 30 gr., w tekście 50 gr.. na stronie 1-szej 70 gr.

Ogł szenia drobne wiersz napi­

sowy 15 gr., każde dalsze słowo

5 gr. Przy ogłoszeniach skomple­

towanych lub też przy specjalnym wyborze miejsca oblicz, w każdym wypadku do 20 0|, nadwyżki.

T e le fo n a d m in is tra c ji 4 0 2 .

D ZIEN N IK POM ORZA

P IS K O P O L IT Y C Z N E

P O Ś W IĘ C O N E O B R O N IE IN iE R E S O W R O Ł M IIW A , H A N D E D , P R Z E H Y S U I R Z E H IO S Ł A

A d m in is tr a c ja p r z y u l. R ó ż a n e j 5

R e d a k c ja

p r z y u l, S tru m y k o w e j t . P r z e d p ła ta m ie s ię c z n a

wynosi w miejscu w ekspedycji zł 2.50; w ajencjach z ł 2 .7 5 ;

z odnoszeniem do d mu zł 3.— ; pod opaską wprost z e k s p e d y c ji

w Polsce zł 3. -; zagranicą zł. 6.—.

Redakcja nadesłanych .rękopisów nie zwraca.

T e le fo n R e d a k c ji 3 9 3 .

o fundamenty C ały stan u rzęd n iczy Ziem Zachodnich Polska aiifwa

i___ __ _____ __ * * * - I Ogłoszenie tekstu not w sprawie rozpoczęcia r»-

państwowe - ...

ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA S ą o k o lic z n o śc i, k tó re n ie m o g ą w p ra w d z ie

b u d z ić p o w a ż n ie js z y c h o b a w o s y tu a c ję fin a n ­ s o w ą i g o s p o d a rc z ą p a ń s tw a , n a w o łu ją je d n a k d o s k u p ien ia u w a g i n a n ie j i w z m o ż e n ia w y s ił­

k ó w c e le m u trz y m a n ia i ro z b u d o w y z d o b y c z y d o ty c h c z a s o s ią g n ię ty c h .

B ila n s h a n d lo w y z a ro k u b . z a m y k a się d e ­ fic y te m , p rz e n o s z ą c y m 2 0 0 m ilio n ó w fr. z ło ty c h . J e s t to p o z y cja s to s u n k o w o ta k w y s o k a , ż e m i­

m o w s z y s tk ic h o k o lic z n o śc i ła g o d z ąc y c h I u s p ra w ie d liw ia ją c y c h b u d z ić m o że is to tn ie p e w n e z a n ie p o k o je n ie . W y d o b y ć się z te g o d e ­ fic y tu n a d łu g i c z a s n ie b y ło b y rz e c zą ła tw ą , g d y b y n ie d o p is a ła p e łn a ś w ia d o m o ś ć s p o łe ­ c z e ń stw a i R z ą d u , ja k ie m o g ą b y ć ś ro d k i i sp o ­ s o b y p rz y w ró c e n ia ró w n o w a g i n a s z e m u b ilan ­ s o w i h a n d lo w e m u .

Z a g a d n ien ie tk w i o c z y w iś c ie w d y s ta n sie m ię d z y e k s p o rte m a im p o rte m . P ro d u k c ja n a ­ sza z p o w o d u p rz e s ta rz a łe j te c h n ik i i z p o w o d u b ra k u o d p o w ie d n ie j o rg a n iz a c ji z tru d e m w y ­ trz y m u je k o n k u re n c ję n a ry n k a c h z a g ra n ic z ­ n y c h i w s k u te k te g o z d o b y w a je w p ra w d z ie , a le w ta k p o w o ln e m ’te m p ie , ż e z g o n ić n ie p o - tfa fi w y s o k o ś c i im p o rtu , je ż e li w u k s z ta łto w a ­ n iu je j. i in te n s y w n o ś c i n ie n a s tą p i ra d y k a ln a z m ia n a .

R z ą d m a w p ra w d z ie w rę k u sp o só b , k tó ry m ó g łb y p rz y w ó z 'p o k a ź n ie o g ra n ic z y ć , a m ia ­ n o w ic ie w p ro w a d z e n ie w a lo ry z a c ji c e ł, a le je st to sp o só b ry z y k o w n y , d la te g o R z ą d s łu s z n ie w s trz y m u je się z je g o z a s to so w a n ie m . Z w a lo ­ ry z o w a n ie c ła b y ło b y ś ro d k ie m d o ra ź n y m , k tó ­ ry m ó g łb y p rz y n ie ść n a ty c h m ia s to w e k o rz y śc i, a le n a d a ls z ą m e tę z a s to s o w a n y w p e łn ej ro z ­ c ią g ło ś c i z a sz k o d z iłb y te m u , c o je s t w łaś n ie n a j­

is to tn iejs z e to je s t w z m o ż e n iu i u d o sk o n a le n iu p ro d u k c ji k ra jo w e j. A n a s tą p iło b y 'to w te d y , g d y b y w a lo ry z a c ja c e ł o b ję ła n p . p rz y w ó z m a ­ s z y n . s u ro w c ó w , p ó łfa b ry k a tó w i t. p ?

N a w e t ta k ie z ja w is k a , w k tó ry c h w a lo ry z a - • c ja c e ł m o g ła b y b y ć p o z o rn ie d o s k o n a ły m ś ro d ­ k ie m z a ra d c z y m , n a te j d ro d z e je d y n ie u n ie­

s z k o d liw io n e w z u p e łn o śc i b y ć n ie m o g ą . D o d e fic y to w e g o b ilan su h a n d lo w e g o p rz y c z y n iła się , ja k w ia d o m o , w o lb rz y m im sto p n iu p o z y cja '

• p rz y w o z u ś ro d k ó w ż y w n o ś c i, p rz e z c o ro z u m ie ­ m y p rz e d e w s z y s tk ie m z b o ż e . P o z e s z ło ro c z n y m n ie z ły m u ro d z a ju je st to z ja w is k o d o ść u d e rz a ­ ją c e . S a m z a k a z im p o rtu b y łb y tu je d n a k b e z ­ siln y . P o trz e b a c z e g o ś w ięc e j i c z e g o ś in n e g o , a m ia n o w ic ie w z m o ż e n ia in te n s y w n o ś c i w g o ­ s p o d a rc e ro ln e j, z w ię k s z e n ia w y d a jn o ś c i z ie m i i p o m n o ż e n ia w te n sp o só b p ro d u k c ji k ra jo w e j.

Do te g o z a ś p o trz e b a u d o s k o n a le n ia g o s p o ­ d a rs tw , a w ię c m ię d z y in n e m i m a s zy n i n a rz ę d z i ro ln ic z y c h , c z y li z n ó w im p o rtu .

Z a te m g d y b y w a lo ry z a c ja c e ł z o s ta ła n a ­ wet z a s to s o w a n a , to m u s iało b y to b y ć u c z y n io ­ ne o g lę d n ie i z g łę b o k im n a m y s łe m , a b y m ia st p o m ó c n ie z a s zk o d z ić p o d n ie sie n iu się w y tw ó r­

czości w e w n ą trz k ra ju .

’ Z d w u rz e c z y , k tó re m o g ły b y z a ra d z ić b ra ­ k o w i ró w n o w a g i w n a s z y m b ila n sie h a n d lo w y m a śc iśle z e s o b ą z w ią z a n y c h t. j. z d o b y c ia n o ­ w y c h ry n k ó w z a g ra n ic z n y c h , p rz y u trw a le n iu s ię o c z y w iś c ie n a d o ty c h c z a so w y c h , i u d o s k o ­ n a le n iu p ro d u k c ji d o p e łn e j z d o ln o śc i k o n k u re n ­ c y jn e j, p ie rw s z a m a p e w n e w id o k i p o w o d z e n ia ze w z g lę d u n a ro k o w a n ia h a n d lo w e z n a jb liż­

s z y m i n a s z y m i s ą s ia d a m i n a W s c h o d zie i Z a - I c h o d z ie , z R o sją S o w ie c k ą i N ie m ca m i.

Z b y t je d n a k ró ż o w o p e rs p e k ty w y te się n ie ! p rz e d s ta w ia ją . W p ra w d z ie d e le g a c ja n a s z a w y je c h a ła d o M o s k w y , c e le m p o d ję c ia ro k o w a ń o t. z w . m a ły tra k ta t h a n d lo w y z S o w ie ta rm , n ie m o że to je d n a k n a ra z ie b u d z ić z b y t w ielk ic h n a d z ie i z d w u p o w o d ó w . N a jp ie rw n ie w ia d o m o , ja k i o b ró t p rz y b io rą ro k o w a n ia , a n a s tę p n ie n a ­ w e t n a w y p a d e k z a w arc ia tra k ta tu , n ie trz e b a <

z a p o m in a ć o z lej tra d y cji, ja k a m a ją w s zy s tk ie b e z w y ją tk u p ró b y w y m ia n y h a n d lo w e j z S o ­ w ie ta m i. B e z w y jątk u , b o i N ie m c y fin a n s o w e z a c z y n a ją c o ra z c h ło d n ie j p a trz e ć n a s o w ie c k ie­

g o k o n tra h e n ta i c o ra z sz c ze ln iej z a m y k a ć k ie­

sz e ń p rz e d ta k im d łu ż n ik ie m . 1 k to w ie. c z y w te rn w ła ś n ie n ie m a n a iisto trre js z e g o m o ty w u g o to w o ś c i S o w ie tó w d o ro k o w a ń z P o lsk ą ...

R o k o w a n ia z N ie m c a m ; s p o ty k a ją się z p o ­ n o w n y m p a ra k sy z m e m o p o z y c ji a g ra rju s z y m e m ie c k ic h , d e m o n s tra c y jn ie m a n ifes tu ją c y c h s w o ją n ie c h ę ć d o tra k ta tu z P o ls k ą , p rz e to i w ' ty m k ie ru n k u m o g ą n a s tą rrć d a lsz e z w ło k i ’ i tru d n o ś c i. Z re s z tą n a w e t e w en tu a ln e z a w a r­

c ie tra k ta tu h a n d lo w e g o z N iem c a m i n ie ro z ­ w ią z y w a ło b y b y n a jm n iej z a g a d n ie n ia n a s z e g o b ila n su h a n d lo w e g o .

O b o k p o ru s z o n y c h s p ra w w z a g a d n ien iu te rn w y s tę p u je w ię c , ja k o m o m e n t o g ro m n ie w a ż k i, k o n ie cz n o ś ć ro z b u d o w y i udoskonalenia

Opowiedział się za Kat. Nar. Unią

W dniu 26 b. m. nastąpiło ostateczne poro­

zumienie w Poznaniu w Głównym Komitecie Wyborczym wszystkich pracowników państwo­

wych, samorządowych i komunalnych, czyn­

nych i emerytowanych Ziem. Zach. Polski w

sprawie zajęcia stanowiska podczas wyborów.

Jednocześnie Główny Komitet Wyborczy.

urzędników wszystkich dykasterji zgłosił swe przystąpienie do bloku Katolickiej Narodowej Unji Ziem Zachodnich.

Nicmieclio - litewski pakt przyia^ni ?

S lr e s c m a n n z a r z is c a s d la B a W a ld e m a r a s a

n ież u d z ia ł p o s e ł lite w sk i w B e rlin ie p . S id is- k a u k a s .

D o ju tra m a ja b y ć z a k o ń c z o n e w s z y s tk ie n a ra d y o b u s tro n n y c h rz e c z o z n a w c ó w . W y n ik ty c h n a ra d m a b y ć p rz e d m io te m b e z p o ś re d ­ n ic h ro z m ó w m ięd z y m in is tre m S tre s e m a n n e m a p re m ie re m W a ld e m a ra s e m i d o p ie ro re z u l­

ta t ty c h ro z m ó w b ę d zie m iał d e c y d u ją c e z n a ­ c z e n ie . Je śli w te j ro z m o w ie d a d z ą się u s u n ą ć w s z e lk ie d o ty c h c z a s o w e tru d n o ś c i, to — ja k o ś w ia d c z a B e rlin e r T a ^ e b la tt — b ę d z ie m o ż n a n a z w a ć p o b y t p . W a ld e m a ra s a w B e rlin ie s u k ­ c e sem . N a tu ra ln y m b o w ie m w y n ik ie m ta k ie ­ g o p o ro z u m ie n ia b ę d z ie o d p rę ż e n ie w s to s u n ­ k a c h n ie m ie c k o -lite w sk ic h . k tó re n ie p o z o s ta ­ n ie b e z w p ły w u n a K ła jp e d ę . W c z a s ie d o ­ ty c h c z as o w y ch ro k o w a ń w e d le „ B e rlin e r Ta- g e b la ttu“ główna rolę odegrały sprawy poli-

! ty czn e, n ato m iast ro k o w an ia g o sp o d arcze po- p rzy jęty b y ł n a au d y jen cji p rzez p rezy d en ta j zo sta jy njec0 w ty le.

Berlin, 28. 1. (P at.) „V ossisch e Z tg ." d o n o si n a p o d staw ie in fo rm acji z w iaro g o d n eg o źró d ła, że w ciąg u ro k o w ań , p ro w ad zo n y ch w u rzędzie sp raw zag r. z p iem jerem litew sk im W aldem arasem u d ało się o siąg n ąć p o ro zu m ie­

n ie o w iele w iększe, niż p rzy p u szczan o p o cząt- k o . D o ty ch czas ro zw ażan e b y ć m iały p raw ie w y łączn ie sp raw y n atu ry czy sto p o lity cznej.

S p raw y g o sp o d arcze o d ro czo n o d o p ó źn iej­

szy ch ro k o w ań . O stateczn a red ak cja p o ro zu ­ m ien ia siąg n ięteg o w p o szczeg ó ln y ch sp raw ach , m a n astąjp ić w so b otę.

W ed łu g tw ierd zen ia „V o ssisch e Z tg .“, w .k o lach p o in fo rm o w an y ch u w ażają o b ecn ą a t­

m o sferę, w jak iej p ro w ad zo n e sa ro k o w an ia, za b ard zo k o rzy stn a, tak że m ó w i sie ju ż n aw et o możliwości zawarcia niemiecko-litewskiego paktu przyjaźni.

Berlin. P re m je r litew sk i W ald em aras • k-trt na an d v ip n cii n rzez p rezy d en ta ! R zeszy H in d en bu rg a. W au d y jen cji b rał ró w -

' Z 2 Z Z g r ^ X C ^ ^ ł C ~ .,^ | i || |l '~ |il l l I II iilL J I I I 'I I T W H I M —

Rozłam w koalicji rządowej w Niemczech

Z a p o w ie d ź o tw a rte g o k ry z y s i — i-o rtja S re s s m a n n a g ło s o w a ła p rz e c iw s ta n o w .s k u

H c z ło n k ó w rz ą d u

Berlin, 28. 1. (P A T .) K o m isja o św iato w a ’ R eich stag u zak o ń czy ła w p lerw szem czy tan iu o b rad y n ad u staw a szk o ln ą, p rzy czerń p rzyszło d o in cy d en tu , k tó ry w y w o łał rozbicie siew czasie glosowania koalicji rządowej i k tó ry, i jak się o b aw iają w k o łach p arlam en tarn y ch , <

m o że p o ciąg n ąć za so b ą d alsze p o w ażn e k o n ­ sek w en cje.

N a p o rząd k u d zien n y m d zisiejszy ch o b rad ' k o m isji b y ła sp raw a p arag am 20 u staw y szk o ln ej, d o k tó reg o stro n n ictw o d em ok raty cz- 1 ne i n iem ieck a p artja lu d o w a zg ło siły w n io sek , m ający na celu u trz y m a n e w krajach po udmo- wo-niem:eckich szkolnictwa miedzywyznanio- <

wego. W g lo so w an iu w n io sek d em o k raty czn y zo stał o d rzu co n y g ło sam i całej koalicji rządo- , wej przeciw lewicy. G d y jed nak p rzyszło g o

g ło so w a n i n ad w n io sk iem n em ieck iej p artji lu d o w ej, k tó ry n ieo k reślając d o k ładn ie k rajó w , o k tó re ch o d zi, p o stan aw ia ty lk o , źe na. ty ch tertv o rjach R zeszy , na k tó ry ch szk o ły n iero z- d zielo n e w ed'Ie w y zn an ia istn eją n a m o cy u sta­

w y alb o n a m o cy p o ch o d zen ia, o b ecn a sv tu ceja m a p o zo stać‘n ad al. P rzeciw w n tosk o w i niemiec­

kiej partji ludowej wystąpili bardzo ostro przedstawiciele gabinetu. M im o tv ch z a strz e - • żeń p rzy g ło so w an iu za stan o w isk o m rząd u j o p o w ied ziało się ty lk o stronnictwo niemiecko-

n:rodcwe, centrum i bawarska partia ludowa.

N ato m iast niemiecka part ja ludowa, której przewodniczącym jest minister Stresemann, wyłamała sie z koalicji rządowej i poparta przez całą dotychczasowa opozycje przeprowa­

dziła wniosek 16 glosami przeciw 12 glosom stronnictw rządowych.

P ra sa b erliń sk a o m aw ia o b szern ie u ch w ały k o m isji o św iato w ej R eich stag u . O rg an cen tru m

„ G erm a n 'a“ d o ty ch czas nie . p o d ała an i w y n ik u g ło d o w an ia k o m isji, an i też nie zam ieszcza ż a d ­ n eg o k o m entarza w tej sp raw ie. N ato m iast stro n n ictw o d em o k raty czn e u w aża g ło so w an ie za o b jaw otwartego kryzysu w koalicji rządo­

wej, k tó ry po ca'v m szereg u k y zy só w n iew i­

d o czn y ch o b ecn ie w y raźn ie się zary so w ał.

„B erlin er T a g e b la tt“ d o n o si z d o b rze p ^ n fo r- m o w an y ch k ó ł p arlam en tarn y ch , że w centrum

zap an o w ało wzburzenie. K iero w n ictw o p artji cen tro w ej m a grozić nawet wycofaniem swoich ministrów z gab netii, jeśli do ch w ili ro zp o czę­

cia d ru g ieg o czy tan ia u staw y w k o m isji ż ą d a­

nia cen tru m nie zo stan ą u w zg lęd n io n e i n e- m ieok a p artja In d o w a nie co fn ie sw eg o w n io sk u .

„T ag lich e R undschau** zb liżo n a d o m in istra S tresem an n a p rzy zn aie. że n Te m o żn a zap o m i­

n ać, że dotychczasowa koalicja rządowa roz- padla sie w jednej z najważniejszych spraw.

kowań.

Rząd polski przesłał rządowi litewskiemu na­

stępującą notę z datą 8 b. m.:

„ P an ie P rezy d en cie. W to k ji ro ' w w y , jaką

n ew ie, zg o d ziliśm y się n a to , źe W a sza E k scelen cja zech ce p o d jąć się p rzed staw ien ia p rzed u p ły w em m iesiąca g ru d n ia u b . r. sw o ich p ro po zy cy j, dotyczą­

cy ch p ro g ram u i term , p rz y szły c h ro k o w ań p o m ię­

d zy P o lsk ą a L itw ą. W o b ec teg o , że sugestie Waszej Ekscelencji, dotyczące sprawy wzmiankowanych rokowań do dziś dnia nie nadeszły do moich rąk,

o ra z p rag n ąc ro zp o cząć m o żliw ie jak n ajry ch lej ro­

k o w an ia, zm ierzające d o u stalen ia p o m ięd zy P o lsk ą i L itw ą n o rm aln y ch sto su n k ó w p o lity czn y ch i eko­

n o m iczn y ch n a z a sad z ie zo b o w iązań p rz y ję ty c h p rzez o b a rząd y n a p o sied zen iu R ad y L ig i N aro d ó w w d n iu 10 g ru d n ia 1927 r., m am z a sz c zy t zak o m u n i­

k o w ać W aszej E k scelen cji co n astęp u je:

R ząd p o lsk i p o n aw ia n in iejszem p ro p o zy cje, k tó re p rz ed sta w iłe m W aszej E k scelen cji w G en e­

w ie i podda je jednocześnie myśl rozpoczęcia roko­ wań w dniu 31 stycznia 1928 r. O ileb y rz ą d litew ­ sk i p o d trz y m y w a ł sw e zastrzeżen ia, d o ty czące mojej p o p rzed n iej p ro p o zy cji p ro w ad zen ia ro k o w ań w W a rsz aw ie i K o w n ie, rząd polski byłby skłonny zgodzić się na propozycję W aszej E k scelen cji, doty­

czącą w y b o ru R y g i jak o m iejsca ro k o w ań , co do

czeg o p o ro zu m ieliśm y się z resz tą w czasie naszej

( o statn iej ro zm o w y . R ząd p o lsk i je st zd an ia, iż p ro ­ g ram w zm ian k o w an ej k o n feren cji w in ien b y z a w ie raj n astęp u jące k w estje, w k tó ry c h szy b k iem ro zw ią­

zan iu o b ie stro n y zd ają się b y ć jed n ak o w o zain te­

re so w a n e :

1) Ruch graniczny, 2) komunikacja pocztowi I telegraficzna. 3) komunikacja kolejowa, 4) sprawy związane z transytem.

Wreszcie pragnę oświadczyć,że w razie, gdyby Wasza Ekscelencja pragnęła przez osobisty udział w inauguracyjnem posiedzeniu konferencji zamani­ festować swą głęboka nadzieję, źe wzmiankowana konferencja usankcjonuje nowe stosunki pokojowi pomiędzy Polską i Litwą, byłbym sam całkowici!

skłonny do objęcia przewodnictwa delegacji pol­

skiej w czasie t-wania tego posiedzenia.

R aczy P an . P a n ie P rezy d en cie, p rz y ją ć za- i p ew n ien ie m eg o n ajg łęb szeg o p o w ażania. P o d p i- I sa n y n fn . sp ra w z a g r. August Z alesk i.

N ie p o c z y t a ln a o i i p o w t c i l ź p . W a ld e m a r a s a

W o d p o w ied zi n a p o w y ż sz ą n o tę, a d re so w a n ą p re z e sa R ad y M in istró w i m in istra sp raw z a -

p ro d u k cji zo rg an izo w an ia jej na n o w o czesn ych ! n iep ew n o ści, jatcię ch y b a jeszcze nie p o szły v. j

’ - - < • • ---n iepan ręć. Z atem na sp raw ach g o sp od arczy ch ■ k o n cen tru ją się n ajelem en tarn iejsze zad ania p ań - ■ stw o w e na b liższą i d alszą p rzy szło ść. Z d aje I so b ie z teg o sp raw ę R ząd i d lateg o n ied aw n o p. m in C zech o w icz n ajp o w ażn iej p rzestrzeg ał p rzed zb y tn im o p ty m izm em i g o rąco n aw o ły ­ w ał do u siln ej i in ten sy w n ej p racy .

L ecz m u si so b ie zd aw ać sp raw ę z teg o ró w ­ n ież sp o łeczeń stw o . N ie b aw ić się w ch w ili, w y m ag ającej tak w ielk ieg o sk u pien ia, w n ie- 1 p ro d u k ty w n e w y b ry k i o p o zy cyjn e i p o lity czn ą •

<rę o w ład zę, lecz w n ik n ąć w te w łaśn ie p ań - I itw o w e p o trzeb y , jak to u czy n iła K ato licka L Jnja śiem Z ach o d n ich . S y tu acja g o sp o d arcza p ań ­ stw a w sk azuje, jak trafn y m U n ja k iero w ała się in sty n k tem i jak g łęb o k iem zro zu m ien iem p o ­ trzeb p ań stw o w y ch , g d y sw o je zręb y b u d o w ała p rzed ew szy stk iem na p o stu latach g o sp o d ar­

czy . U nja ch ce słu ży ć p ań stw u , a w tern zro ­ zu m ien iu fu n d am en taln y ch zało żeń p ań stw o ­ w o ści, jest m o że n ajw aln iejszy d o w ó d , że słu ży ć

p o trafi. • - r ó ‘

p o d staw ach k ap itału i p racy i stw o rzen ia n ie­

d o ro zw in ięty ch w zg lęd n ie b rak u jący ch g ałęzi p izem y słu , p rzez co p rzed ew szy stk iem m o żn a- b y w p ły n ąć na o g ran iczen ie im p o rtu .

W iąże się z tern o czy w iście jak n ajściślej k w estia k red y tu . B lo k ada k red y to w a, jak a d zięk i in spiracjo m n iem ieck im P o lsk a do n ie­

d aw n a b y ła o to czo n a, zo stała w p raw d zie p rze­

łam an a, ale d alek o jeszcze d o n asy cen ia ży cia g o sp o darczeg o o d p o w ied n im k red y tem , a p rze­

d ew szystk iem k red y tem w ew n ętrzny m co zn o ­ w u w iąże się z k w estją u m o żliw ien ia k ap itali­

zacji p rzez p o d n iesien ie zaro b k ó w , o czy w iście nie p rzed , lecz po o d p o w ied niem u sp raw m en ir w arsztató w p racy , w zm o żen iu i p o tan ien h p ro d u k cji, z san acją b an k o w o ści i t. i t. d.

W id ać w ięc, jak o lb rzy m ie p iętrzą się za- ' g ad n ien ia g o sp o d arcze na n ajb k źszą p rzy szło ść. ■ Jeślib y śm y im nie p o d o łali, to p o szed łb y w ni- ; w ecz cały d o ty ch czas, d o ro b ek , -a w raz z tern p ań stw o zn alazło b y się zn o w u n a trzęsaw isk u

d o p re z esa R ad y M in istró w i m in istra sp raw za­

g raniczny ch L itw y W a lde m ara sa, rząd litew sk i p rz e sła ł rząd o w i p o lsk iem u n a ręce m in istra sp raw s zag r. p. A u g u sta Z alesk iego o d p o w ied ź, k tó ra w i streszczen iu z aw ie ra n astęp u jące u stęp y :

N a w stęp ie o d p o w ied zi p. W a ld em a ra s p o św ię ­ ca u w ag ę o m ó w ien iu ro li k u rjera n aszeg o M . S. Z.

p . T arn o w sk ieg o .

C o d o sam ej n o ty , to , p . W a ld em a ra s u trzy m u je, że zawiera bardzo nieścisłe streszczenie rozmowy genewskiej z min. Zalewskim o raz o ro p o zy cję roz­

p o częcia w dniu 31 sty c z n’a ro k o w ań .

W celu zap o bieżen ia jak iem u k o lw iek n iep o ro­

zu m ien iu w id zę się zm u szo n y — o św iad cza p rem ier i litew sk i — d o zreasu m o w an ia ro zm ó w , jak ie o d b y ły się w czasie P ańsk iej u p rzejm ej w iz y ty u m n ie o raz 1 w czasie m o jej w iz y ty u P an a. Z g o d ziliśm y się o b aj

’ co d o u ży teczn ości ro zp o częcia realizacji rezo lucji R ad y L ig i N aro d ów p rzed n astęp n a m arco w a jej sesją. P an b y ł zd an ia, że ro k o w a ira m o g ły b y ro z­

p o cząć się w sty czn iu i su g e ro w a ł W a rsz aw ę lub K o w n o , alb o też R y g ę, jak o m iejsce ro k o w ań . Ze i sw ej stro n y ja p o d k reśliłem w ag ę d o b reg o p rzy g o to -

! w an ia p rzy sz y ch ro k o w ań jak o że p rz e rw a n ie ich i lub zaw ieszen ie z p o w o d u b rak u p rzy go to w an ia w y - i w a fo b ? n iezaw o d nie w rażen ie n iep o w o d zen ia, co I m o g ło b y b y ć b ard z^ p -zy k re. P am P an ie M in istrze.

| p o d zielił m o ją o p in ję. U źależn iłem term in ro k o w ań

• o d p rzy g o to w an ia, m iejsce zaś. od n rzed m io tó w ' k tó re m n j? b y ć o m ó w io n e. Jak o p rz y k ła d w y m ię- I n ilem K ró lew iec, k tó ry n a d a w a łb y sie lep iej jak o

! m iejsce ro k o w ań , leżeliby śm y isto tn ie p rzy stąp ili d c

reg u lo w an ia sp ra w k o m u n ik acji k o lejo w ej, g d y ż

w ła śn ie d y rekcja k o lejo w a w K ró lew cu m o g łab j j p o śred n iczy ć w sp raw ie u stalen ia o p łat za p rzejazd I w ag o n ó w litew skich p rzez k u ry ta rz g d ań sk i i w a

‘ g o n ó w o o lsk ich n a tery to riu m litev sk ie m .

D alej p isze W aldem aras, iż w y sun ął m o ty w 1 zw ró cem a się do m o carstw trzecich o p rzy jęcie o b o ­ w iązk u re p re z e n to w a n ia in te -e só w litew sk ich w P o lsce o raz in teresó w p o lsk ich n a L itw ie. F ran cja m iala b y ć tern p ań stw em , k tó re zajm ie się in teresa m i p o lskiem i ia L itw ie.

WSZĘDZIE WIETRZĄ SZPIEGÓW...

Szpiegostwa radio-telegraficznego nie było.

Berlin. (T tel w l.) P ism a w czo rajsze d o n io ­ sły , jak ju ż w iad o m o , o areszto w an iu w szy st­

k ich 5 żo łn ierzy o d d ziału rad io-te!eyraficzneg o b atalio n u R eich sw ery < W G iessen , p o d ejrzan y ch o u p raw ian ie szp ieg o stw a w d ro d ze rad jo -tele- g raficzn ej. Jak się o b eem e o k azało , p o d ejrzen ia b y ły zu p ełn ie n iesłuszn e i b ezp o d staw ne. Ż ad­

n eg o szp iego stw a d ro g a ra d jo -te’e^ rafiezn a nie m o żn a b y ło m im o su ro w eg o śledztw a w y k ry ć.

Ż o łn ierzy areszto w an y ch w czo raj natychmiast uwolniono.

/

1

Cytaty

Powiązane dokumenty

nowywaniu nerwów W tvm okresie Szwedzi w zupcłnlę przypadkowy sposób zdobywają niezasłużona bramkę Krążek odbił się o kolana Kowalskiego, pada pod nogi Helmuwlsta..

odbył się w Luzinie, powiat Wejherowo, wiec Katolickiej Unji Ziem Zacho­.. dnich, który

P rzeciętnie koszty adm inistracji dla P olski w ynosiły pow yżej 10 proc. Specjalnie forsuje się tutaj typ trzody bekonow ej na eksport, co m ożna rów nież zaobserw ow ać w

Akwawit 118.. — Zaznaczyć trzeba również źe niektóre sceuv w ykonane zostały w barw ach naturalnych, ęo nie m ało przyczynia się do spotęgow ania w rażenia.

K atolicka U nja Złem Zachodnich podejm uje się tych zadań, przez sw ych kandy­.. datów , których nazw iska dają dostateczną gw arancję. Są to bowiem ludzie

czne przeprow adzenie postanowień trakfau handlow ego jest uzależnione w pełnej m ierze od zezw o’enla osadniczego dla kupców niem ie­.. ckich w

Konie odniosły poważne okaleczenia, aa sscześde le- dnak obeszło się bas fatalniejszych następstw (Ma trol- ga osób, które znajdowały się aa saniach.. I ŻYCIA

„H avas“ do- daje pod koniec, iż oczekiw ać należy odpow iedzi am erykańskiego departam entu stanu w spraw ie w znow ienia francusko-am eryakńskiego układu