Konto czekowe P. K. O. Poznań nr. snn n«Lt Cen» pojedyńczego egzemplarza 10 groszy.
Z DODATKAMI: „OPIEKUN MŁODZIEŻY“, „NASZ PRZYJACIEL“ I „ROLNIK“
„Drwęca“ wychodzi 3 razy tygodn. we wtorek, czwartek i sobotę rano. — Przedpłata wynosi dla abonentów miesięcznie z doręczeniem 1,20 zł.
Kwartalnie wynosi z doręczeniem 3,59 zł.
Przyjmuje się ogłoszenia do wszystkich gazet.
Druk i wydawnictwo „Spółka Wydawnicza“ Sp, z o. odp, w Nowemmieście.
Cena ogłoszeń ; Wiersz w wysokości 1 milimetra na stronie 6-łamowej 15 gr, na stronie 3-łamowej 50 gr, na 1 stronie 60 gr. — Ogłoszenia drobne: Napisowe słowo (tłuste) 30 gr każde dalsze słowo 15 gr. Ogłoszenia zagrań. 100% więcej.
________ Numer t e l e f o n u: N o w e m i a s t o 8.
Adres telegr.: „Spółka Wydawnicza” Nowemiasto-Pomorze.
ROK XVI NOWEMIASTO-POMORZE, SOBOTA, DNIA 12 WRZEŚNIA 1986. N Np. 106
Siadem żyda Marksa..*
Ku czemu zmierzają takie uchwały ? W dniu 15 i 16 sierpnia rb. odbył się, jak już po*
krotce donosiliśmy, w Ostrowie Zjazd Związku Młodzieży Pracującej „Jedność”. Jest to orga
nizacja młodzieży, będąca narybkiem dorastającej Narodowej Partji Robotniczej. Dlatego też , marszałkowa! na tym zjeździe naczelny redak
tor „Obrony Ludu”, p. Popiel Karol z Toru
nia, a jednym z wicemarszałków był dyrektor wydawnictwa „Obrony Ludu”, p. Antczak Antoni z Torunia.
Na zebraniu tern uchwalono b. znamienną de
klarację. Deklaracja ta, m. in. umieszczona w dodatku tygodniowym „Obrony Ludu“ pod tyt.
.Pochodnia” z dn. 25 sierpnia br., zasługuje na szczególną uwagę.
Czytamy w niej takie zwroty, jak żądanie wywłaszczania własności ziemskiej bez od
szkodowania, dalej, że ZMP „Jedność* uznaje za podstawowy fakt społeczny walkę klas oraz że szerzy wśród polskiej młodzieży pracują
cej uświadomienie klasowe it.d. Jeszcze wię
cej barwy czerwonej przybiera to, co dalej w deklaracji czytamy:
„R elig ia J e st sp r a w ą s u m ie n ia k a ż d e g o c z ło n k a s p o łe c z n o ś c i. S to s u n e k p a ń stw a do K o śc io ła w i
n ie n b yć u r e g u lo w a n y w e d łu g w o li w ię k s z o ś c i o b y w a te li“.
To wyznanie enperowskiej .Jedności” brzmi już całkiem tak, jakby było w yjęte z orędzia twórcy
socjalizmu, żyda Marksa. Więc tak bez rumieńca wstydu zamierza .Jedność” NPR‘u pójść śladem żyda-socjalisty i przeprowadzać głosowanie nad stosunkiem państwa do Kościoła, o któ
rym zadecyduje większość obywateli państwa pol
skiego !! Wiemy przecież, iż w Polsce mieszka około 4 m iljony żydów oraz inoe mniejszości narodowe, dalej jest dużo wolnomyślicieli, bez
wyznaniowców i „mieszańców religijnych*
— i to różnobarwne towarzystwo miałoby we
dług pomysłu .Jedności” decydować o stosunku państwa do Kościoła !!
Pozatem w deklaracji ideowej .Jedności” czy
tamy:
„Podkreślając p ra w o i o b o w ią z e k p ie lę g n o w a n ia w ła s n e j m o r a ln o śc i, Z.(wiązek) M.(łodzieży) P (racującej)
„ J e d n o ś ć ” d ą ż y do lo ja ln e g o w sp ó łż y c ia k la s p ra
c u ją c y c h b e z w z g lę d u n a r e lig ię i n a ro d o w o ść* .
Znamienne jest tutaj stanowisko nibyto obrońców robotnika polskiego w chwili, kiedy robotnik w Polsce nie ma pracy, cierpi głód i nędzę. Dzisiaj bowiem każdy świadomy Polak rozumie albo przynajmniej zaczyna rozumieć, że bez rozwiązania kw estjl żydowskiej w naszym państwie nie będzie chleba i pracy dla wszy
stkich Polaków i nie zniknie bezrobocie. Żydzi więc muszą opuścić Polskę, żeby robotnik 1 bezrobotny Polak, pracownik fizyczny jak i umysłowy — przy równoczesnej polityce gospo
darczej, prowadzonej w interesie Polaków, a nie żydów i zagranicznych przedsiębiorców — znalazł środki do życia i warsztaty pracy. Jest to co- prawda twarda rzeczywistość — dla żydów bar
dzo przykra i bolesna, lecz Polska jest przede- wszystkiem dla Polaków, a tylko zbyteczne miej
sca mogą pozostać dla «gości — obcokrajowców”.
W myśl brzmienia jednak deklaracji „Jed
ności* s wszystkie klasy pracujące bez względu na religię i narodowość mają w Poisce lojalnie współżyć, oznacza to tyle, co zgodne w spół
życie Polaków z żydami — bo o żydów istotnie chodzić tylko może.
Dalsze jeszcze z uchwał zjazdu w Ostrowie .pachnie” wyraźnie międzynarodówką, mianowicie:
„Z. M. P. „ J ed n o ść“, n ie b ęd ą c, n i e s t e t y , w s t a n ie w y s ia ć s w e g o d e le g a t a na Wszechświatowy K on g r e s M ło d zieży w O b ro n ie P o b o jn , wyraża swą nie
złomną solidarność z m ło d z ie ż ą d e m o k r a ty c z n ą c a łe g o ś w ia ta w o b r o n ie p o k o ju , kultury 1 wolności przed atakami faszyzmu*.
Z masonami w ięc międzynarodowymi — bo o takie tu jedynie organizacje «Obrony Pokoju*
ehodzi — solidaryzują się członkowie „Jed
ności* NPR‘u w obronie pokoju, kultury i wol
ności przed atakami „faszyzmu*.
Wprawdzie po ogłoszeniu tej uchwały zlękli się jej inicjatorzy (Zarząd Główny Zw. Mł. Prac.'
„Jedność*), widząc, jakie wrażenie zrobiła ona na społeczeństwie polskiemi, cofnęli ją po 14 dniach, tłumacząc jej uchwale
nie faktyczne nieporozumieniem (!). W każdym bądź razie wyszły sidła z miecha, dokąd prowa
dzą przywódcy NPR‘u swych zwolenników, a prze- dewszystkiem młodzież polską.
Jak wobec tego wygląda «Front Morges* czyli, jak się tytułuje obecnie „Zjednoczenie Narodo
we*, w skład którego wchodzi również N.P.R.
W jakiej sytuacji jest Chrześcijańska Demo
kracja, jeżeli dowiaduje się, że „dzieci ideowe*
N.P.R.‘u z „Jedności* uważają religję jako spra- ' wę sumienia każdego członka społeczności czyli,
jak mówią socjaliści, za „sprawę pryw atną*.
A co powiedzą Hallerczycy, słysząe ten masoński frazes .Jedności”, że pokój jest wa
runkiem wszelkiego postępu ? A od tych dalszych radykalnych haseł Z.M.P. „Jedności* szlachetnym żołnierzom gen. Hallera błękitny mundur chy
ba z przerażenia się „zaczerwieni* !
— Tak, niestety, żydzi za pomocą swych pod
stępnych i bałamutnych haseł otumanili nieo
mal w szystkie kierunki polityczne poza Stronnictwem Narodowem, kierując je zręcznie do łożyska myślowego Marksa.
Na szczęście robotnik polski, jako wierny syn Kościoła katolickiego i narodu polskiego, nie pójdzie za tymi, którzy go czy to otwartą czy ukrytą i okrężną drogą usiłują zawieść na bezdroża.
5 0 . 0 0 0 a rm ia p rzed efilu je u licam i Lw ow a.
Lwów. 14 bm. odbędzie się tam największa rewia wojskowa w dziejach niepodległej Polski, w której to rewii weźmie udział 50.000 wojska wszystkich rodzajów broni. Defilada przed gen.
inspektorem armii gen. Smigłym-Rydzem zacznie się o godz. 11 rano, a skończy się około godz. 5 po południu.
Na ulicach miasta będą wzniesione trybuny, na których zajmą miejsca nietylko mieszkańcy Lwowa, a i goście, przybyli z całej Polski. Mini
sterstwo komunikacji przyznało na ten zjazd 66- procentowe zniżki kolejowe, przyczem zorganizo
wane będą nadwyczajne pociągi.
Powitanie pułków warszawskich, wracających z ćwiczeń.
Odbyło się z inicjatywy zarządu miasta posie
dzenie w sprawie powitania przez stolicę powra
cających z letnich ćwiczeń oddziałów garnizonu warszawskiego. Stolica ma zgotować serdeczne i owacyjne powitanie wracającym do garnizonu od
działom. Uroczystości te odbędą się w połowie września. Wracające oddziały powitane będą u bram miasta, na placach publicznych i w kosza
rach 21 pp. Dzieci Warszawy powita prez. miasta.
w związku aJSynodem Bplakopatn na Jasnej|Górze.;(|7)
| Patronalne „Święto Druthen".
Jak Polska długa i szeroka, wszędzie tam, gdzie biją serca Polaków — Katolików, — roz
brzmiewa dziś jeden wspólny śpiew: «Pieśń hołdu Marii śpiewa Młodzieży żeńskiej buf*.
Dziś patronalne „Święto Drachen”, święto dziewcząt, zorganizowanych w tysiącznych szere
gach KSM. ż. Potężny to ruch katolicki, — ta praca młodzieży żeńskiej w Stowarzyszeniu. 160000 druchen, rozs’anych w całym państwie, 14000 drucheu na Pomorzu — to siła, to młodość zjed
noczona, ujęta w karby duchowe, złączona w szeregi.
„Świętem Druchen* nazwany jest ten ważny dzień organizacyjny. Ale w rzeczywistości — to święto Tej, której niebieski płaszcz opieki i po
mocy otacza armię młodych bojowniczek Bożych, to święto Marii, Królowej Korony Polskiej, Patron
ki KSM. ż.
Dziś na Jej cześć śpiewamy, do Niej modlimy się o siły, cnotę, zgodę — by prząść nić żywota tak, jak przystało elicie katolickiej młodzieży, by żyć dla Boga, dla Polski.
Nowy zapał ożywia serca Młodzieży, gdy ta klęczy u stóp ołtarzy, gdy po wspólnej Komunii św. gorąco prosi Patronkę swą o wytrwałość, o coraz lepsze i coraz głębsze postępy w pracy, gdy w czasie akademii czy wieczornicy spotyka się z życzliwością i uznaniem starszego społeczeń
stwa. Najuroczystszym jednak momentem w dniu
«Święta Druchen” jest w każdym Oddziale przy
rzeczenie, składane przez kandydatki, odpowiednio do tego przygotowane na pierwszym stopniu orga
nizacyjnym.
Przyrzeczenie. Moment — tak prosty, a tak podniosły !
Przyrzekamy karność organizacyjną. Opiera się ona nie na przymusie, nie na narzucaniu druch- nom woli władz stowarzyszeniowych, ale na zau
faniu do tych, co nas wiodą, na pełnym poczuciu konieczności posłuszeństwa, na wolnej, a silnej woli i zrozumieniu, że tylko karny wysiłek może ziszczyć nasze cele, że — być karnym — to być wartościowym, to przejść dobrą szkołę życiową w ramach organizacji.
Przyrzekamy wszędzie i zawsze postępować w myśl haseł organizacyjnych w każdej okoliczności, wtedy, kiedy w umundurowaniu oficjalnie wystę
pujemy jako drucbny z KSM. ż., wtedy, kiedy nas widzą nasze władze i wtedy — gdy jesteśmy zdała od ogniska, w życiu naszem prywatuem.
Przyrzekamy na każdym posterunku pracować dla Ojczyzny. Czy życie nasze popłynie w zaciszu domu własnego,igdzie strażniczkami i opiekunkami swych najbliższych będziemy, czy w hali maszyn fabrycznych, czy w znojnym trudzie na polu, czy w gwarnych składach i biurach, czy będziemy wy
silać umysł czy ręce — pamiętać będziemy zawsze, że każdy nasz czyn, najdrobniejszy nawet — to pra
ca dla Polski, to ziszczenie idei KSM.
Przyrzekamy gorąco — stojąc na straży czy
stości serc, być rycerkami Chrystusowymi, wcielać w życie zasady katolickie.
M8my jedno wielkie życzenie, które wyrażamy dziś w dniu naszego święta: chcemy, aby cała młodzież katolicka zrozumiała potrzebę utworzenia wspólnego katolickiego frontu, aby z nami razem do zorganizowanej «działalności sta
nęły te dziewczęta, którym warunki pozwoliły dłu
żej się kształcić niż nam poznawać prawdy Boże, wyrabiać charakter i rozwijać umysł w szkołach.
Ta młodzież, która, uwolniona od troski o chleb codzienny — tym większe siły, czas, zdolności w- nieść może w pracę apostolską. «Młodą inteligen
cję* katolicką zapraszamy do wspólnej z nami pra
cy w KSM., które nie jest organizacją klasową, ale, jak głosi jego nazwa, planową i jednoczy całe pokolenie żeńskie, myślące po katolicku.
Drnchna z Pelplina.
S e s ja sejm o w a.
Ü W kołach politycznych panuje przekonanie,fże sesja sejmowa zostanie zwołana na połowę^ paź
dziernika.
Z krwawej Hiszpanii.
Czerwony rząd m adrycki ogłosił pow szechną mobilizację, ^
W ojska narodow e podsunęły ślę pod stolicę*
Hendaye, Rozgłośnia w Burgos doniosła we wtorek w komunikacie popołudniowym, że po ostat
nich walkach całe terytoriom Sierra de Gredosna — północny-zachód od Madrytu — znajduje się w ręku wojsk narodowych. Złamanie zaciętego oporu czerwonych na tym odcinku walk oznacza wielki postęp w operacjach przeciw stolicy.
W końcu rozgłośnia w Burgos donosi, że rząd ogłosił w Madrycie mobilizację powszechną, której podlegają przedewszystkiem wszyscy członkowie socjalistycznych, komunistycznych i anarchisty
cznych związków zawodowych. W razie niepo
słuszeństwa zagrożono surowemi karami.
Mapka orientacyjna walk o Irun.
Pow stańcy zajęli fo rt Guadalupe.
Na froncie Guadalupe, który we wtorek przed południem został ostatecznie przez powstańców obsadzony, w godzinach popołudniowych zatknięto sztandar hiszpański czerwono-żółto-czerwony.
Komuniści w Hiszpanii ponoszą jedną k lęsk ę za drugą*
Sytuacja rządu madryckiego staje się coraz bardziej krytyczna. Czerwone milicje ustępują na wszystkich frontach. Dzieło opanowania Iranu dopełniło zdobycie frontu Guadalupe. Obecnie wojska narodowe skierowały swe wysiłki na zdo
bycie San Sebastiano. Los tego miasta zdaje się być przypieczętowany. Drugim ważnym punktem, na którym skupia się uwaga, jest Toledo, gdzie w zamku Alcazar od samego początku po bohater
sku broni się szkoła podchorążych. Wojska na
rodowe coraz bardziej podchodzą pod Toledo.
San S e b a s tia n otoczone w o jskiem narod o w ym .
Jak ostatnio donoszą, S. Sebastian ze wszyst
kich stron otoczone jest wojskiem narodowym, a nawet i od strony morza, gdzie znajduje się flota narodowa.
Bunt w e flo cie portu g alskiej.
Ostatnio wybuchł w porcie lizbońskim bunt wśród dwóeb portugalskich krążo
wników i torpedowca. Zbuntowane okręty były bombardowane przez artylerję nad
brzeżną. Pociski kilkakrotnie trafiały w okręty i uszkadzały je poważnie. Oba krążowniki i tor
pedowiec zostały przyholowane do portu. Załogę aresztowano.
Z aręczyny księżniczki holenderskiej, następczyni tro n u .
Ks. holenderska Juljanna zaręczyła się z ks.
Bernardem Leopoldem zur Lippe Biesterfeld, bra
tankiem ostatniego rządzącego księcia w Lippe.
Komuniści francuscy
chcą w p lątać F ran cją w e wojną o zw yciąstw o kom unizm u
w H iszpanii.
We Francji komuniści znów iruszają się z akcją strajkową. Chcą wymusić na rządzie, by pospieszył z pomocą komunistom w Hiszpanii. Również w Portugalii daje się zauważyć wzmożona akcja komunistów. Marynarze portugalscy się zbuntowali, chcąc się przyłączyć do czerwonej marynarki hiszpańskiej. Kto tą akcją wywroto
w ą k ieru je, nie trn d n o odgadnąć. Ponieważ sytuacja komunistów w Hiszpanii jest coraz rozpa
czliwsza, więc Moskwa wichrzy w sąsiednich kra
jach, by odciążyć swoich zwolenników w Hiszpanii.
Jeżeli chodzi o F ran cję, to „Ognisty Krzyż*
zapowiada, że wystąpi zbrojnie przeciw wichrzeniom komunistów we Francji.
65 miliardów w 4-ch latach wyda F rancja na zbrojenia.
Paryż. Niebywałej wysokości sumę 65 mil
iardów franków Francja zdecydowana jest wydać w ciągu najbliższych czterech lat na zbrojenia, roz
budowę fortyfikacyj i reorganizację swej armii.
Suma ta — przewidziana jest w planach, ma
jących przez podniesienie technicznego wyekwipo
wania zniwelować dysproporcję, jaka zachodzi po
między armią francuską, a silniejszą od niej liczebnie armią niemiecką. Dotychczas Francja wydawała na zbrojenia około 12 miliardów franków rocznie.
S p ra w a zaginięcia balonu L.O.P.P.
, budzi c o ra z w iększy niepokój 5 za in te re so w a n ie .
Lotnicy sowieccy dopiero teraz rozpoczęli po- szuki ^ania, które aż dotąd są zupełnie bezsku
teczne. Nigdzie nie natrafioao na żaden ślad ni lotników ni balonu.
Mają być przedsięwzięte dalsze wzmożone po
szukiwania. Władze sowieckie nie zgodziły się na poszukiwanie przez inne, niesowieckie samoloty.
Lotnicy am erykańscy przelecieli A tlan ty k w 15 godzinach.
Londyn. Lotnicy amerykańscy, Reichman i Berrtl, wylądowali ostatnio w Liandilo w hrab
stwie Carmarthenshire (Wałja), dokonawszy prze
lotu nad Atlantykiem z Nowego Jorku do Anglii.
Przelot nad Atlantykiem z zachodu na wschód trwał około 15 godz. Na poszukiwanie dogodne
go miejsca lądowania stracili lotnicy około półto
rej godziny. Przeciętna szybkość wynosiła 250 mil, pomimo że na ostatnim odcinku trasy warunki atmosferyczne były bardzo niekorzystne.
Lądowanie było przymusowe. Jak sądzą, chmury i złe pole widzenia spowodowały, że lotni
cy zbłądzili i sądzili, że znajdnją się w pobliżu Croyden. Lądowanie odbyło się szczęśliwie. Obaj lotnicy są cali i zdrowi. Aparat nie doznał żadnych uszkodzeń.
O tw a rcie kongresu p artji n ar.-s o - c ja lls ty c zn e j w N o rym b e rd ze .
Berlin. W dniu 8 września rozpoczął się w Norymberdze doroczny zjazd partyjny, który po
trwa 6 dni. Rano odjechał z Berlina do Norym
berg} pociąg dyplomatyczny, wiozący reprezentan
tów 41 państw.
Program kongresu przewiduje jedyną mowę kanclerza na wielkiej paradzie Reichswehry, w której weźmie udział 70.000 żołnierzy i około 500 samolotów. Przypuszczać należy, że kanclerz Hitler zabierze jeszcze głos i przy innych okazjach.
Według tymczasowych obliczeń, w kongresie partyjnym bierze udział 120.000 politycznych przy
wódców, 60.000 S. A,, 40.000 S. S„ 50.000 młodzie
ży hitlerowskiej i 40.000 Arbeitsdienstu. Tazgórą 300-tysięczna masa przemaszeruje w piątek przed kanclerzem.
Ogólnopolski zjazd emerytów.
Wybór stałej delegacji.
P o zn a ń . We wtorek odbył się w Pozńaniu zjazd dele
gatów zrzeszeń emerytalnych z całej Polski. Wygłoszono kilka referatów, O konieczności jednolitego postępowania w sprawie uchylenia dekretów, skreślających część łat służby poprzedniej, mówił p. Gizella. O widokach i skutkach ew.
skargi przed międiynarodowyra trybunałem w Hadze mówili panowie; Szkocki z Bydgoszczy i Jaślarz z Poznania. Pierw
szy był za oparciem sprawy o trybunał w Hadze, drugi sprzeciwiał się tej ewentualności, twierdząc, że jest jeszcze dużo innych środków, którymi można załatwiać sprawy bez uciekania się do zagranicy.
W wyniku obrad stworzono s ta lą d e le g a c j ę przedsta
wicieli zrzeszeń emerytalnych z siedzibą w Poznaniu, której dano upoważnienie do reprezentowania i zastępowania ogółu emerytów z całej Polski. Delegacja ta wejdzie w skład ko
misji ministerialnej, rozpatrującej zmianę ustawy emerytalnej.
Do delegacji wybrano pp.: Gawła z Gdańska, Goepferta
% Krakowa, Gizellę z Poznania, Miączyka z Torunia, Piekar
skiego z Warszawy, Szkockiego z Bydgoszczy, dr. Hutha ze Lwowa i Wrojakowskiego z Warszawy, Zrzeszenia krakow
skie wybiorą osobno dwóch przedstawicieli. Poza tym uchwa
lono rezolucję, która m. inn. wstrzymać się ma z powzięciem uchwał co do występowania ze sprawą obcięcia lat służby przed forum międzynarodowym, natomiast domagać się n ie z w ło c z n e g o u c h y le n ia d e k r e tó w z dnia 22 listopada i 7 grudnia 1935 r., jako krzywdzących własnych, zasłużonych obywateli; p r z e c iw s ta w ić s ię sta n o w c z o p o d z ia ło w i e m e r y tó w na k a te g o r ie z a słu ż o n y c h , o d zn a czo n y ch i n ie o d z n a c z o n y c h , albowiem nie wszyscy służyli tam, gdzie dawano ordery i odznaczenia.
P roces o u kryw an ie Doboszyńskiego.
Wywiadowca policji w roli narodow ca i aresztanta w ykrył m iejsce pobytu.
Kraków. Przed sądem karnym w Wadowicach w dniu 2 bm. odbyła się rozprawa przeciwko An
drzejowi i Albinowi Kudziom, oskarżonym o to, iż w dniu 29 czerwca br. ukryli inżyniera Adama Doboszyńskiego.
Oskarżeni na rozprawie nie przyznali się do winy. Po ich zeznaniach sąd przesłuchał komen
danta PP. w Zawoi Kossowskiego oraz dwóch wywiadowców PP. z Wadowic, Kopytkę i Łazarza.
Jeden z nich przedstawił się w przebrania w dniu 29.6. oskarżonemu Adrzejowi Kudzi jako jeden z to
warzyszy inżyniera Doboszyńskiego. W ten spo
sób wydał od niego wiadomość, gdzie znajduje się Doboszyński oraz dowiedział się, że Albin Ku- dzia ukrył Doboszyńskiego w lasach, a nocami zanosił mu żywność, a także dostawił mu dwa płaszcze i koc.
W dniu następnym po aresztowaniu Andrzeja Kudzi wywiadowca Łazarz udał aresztanta i wy
ciągnął od niego wiadomość, że inżynier Doboszyń
ski pozostaje nadal w tym samym miejscu Na rozprawie wypłynęła jeszcze dalsza okoliczność, że inżynier Doboszyński spał jedną noc w domu Kudzi. Celem twierdzenia tej okoliczności dopuścił sąd dowód ze świadka Gołębskiego, jak również postanowił przesłuchać w charakterze świadka na całokształt sprawy inżyniera Doboszyńskiego.
Celem przeprowadzenia tych dowodów sąd odroczył rozprawę. Wniosek obrońców o uchyle
nie aresztu sąd odrzucił.
Napad na plebanję.
Warszawa. Potwornej zbrodni dokonano na plebanji Czarnej Wsi pod Białymstokiem.
Proboszcz miejscowy, ks. Olanicki, przygoto
wywał dla swych parafjan pielgrzymkę do Wilna, na który cel zebrano pewną kwotę na cele podróży.
Wieczorem przed dniem, w którym pielgrzymka wyruszyć miała w drogę, przybyło na piebanję dwóch osobników, którzy wpuszczeni przez służbę, wdarli się do pokoju proboszcza i dwoma strza
łami położyli go trupem. Dokonawszy mordu, zbiegli.
Policja wszczęła natychmiastowy pościg, cho
ciaż narazie bezskuteczny. Mordercy już zostali ujęci.
łCiąg dalszy).
Tęsknota go opanowała, aby mógł zobaczyć Józefinę i swe serce otworzyć przed nią. Z zamy
ślenia obudziły go kroki przechodzącego obok owego sędziwego kapłana, który zrobił na nim tak głębokie wrażenie. Starzec spojrzał na młodzieńca wzrokiem tak łagodnym i badawczym, że Henryk mimowoli szedł za kapłanem, wychodzącym ze świątyni. Przed drzwiami spotkali się i obaj stanęli.
— Czy pan chciał ze mną mówić — zapytał uprzejmie staruszek, uchylając biretu.
— Ja . . . nie. . . przepraszam . . . z pewnością n ie ... — bełkotał Henryk, zmieszany.
— To ja przepraszam, żem pytał. Dobranoc.
— Jeżeli jednak ksiądz łaskaw — zaczął Henryk
—'to chciałbym stawić jedno pytanie.
^ — Proszę, niech pan pyta! A może idziemy jedną drogą. Byłoby mi przyjemnie, gdyby . . .
fcr — Będę księdzu chętnie towarzyszył — odpo
wiedział Henryk serdecznie.
— Dobrze, dziękuję. A teraz pytanie pańskie.
— Otóż, modląc się za niewiernych czy ksiądz myślał o poganach w Ameryce, Afryce, w Azji ?
Starzec stanął i położył rękę na ramieniu Hen
ryka.
— O nie, o tych poganach mniej myślałem;
miałem na myśli naszych nowoczesnych pogan, którzy prócz miana nic nie mają chrześcijańskiego w sobie, którzy chodzą w ciemnościach, bo zamy
kają oczy na światło. Są u nas poganie w pała
cach, w urzędach, szkołach, jest pogaństwo w książkach i pismach, w prawach i nauce, wszędzie.
Król nawet Ludwik XVIII. umarł jako poganin, niepojednany z Kościołem, do którego należał z pochodzenia i chrztu.
-- A cóżby ksiądz powiedział, gdybym wyznał, że taki poganin stoi tu? — zapytał Henryk, pa
trząc ostro księdza w oczy.
— Nie wierzyłbym temu, — odpowiedział ksiądz z uśmiechem.
— A gdyby to jednak było prawdą? — rzekł stanowczo Henryk.
—• W takim razie wolno mi zapytać, czego pan szukałeś w kościele ?
— Spokoju, prawdy, — odpowiedział Henryk poważnie.
— To pan jesteś na dobrej drodze i już nie
należysz do tych, o których właśnie mówiliśmy, gdyż wolą swoją pan należysz do Boga.
— Wolą tak, to prawda, lecz jeszcze braknie mi poznania, abym czynem i życiem należał do Boga.
— A kto w panu obudził wolę powrotu do wiary ?
— Kobieta. Lecz niech ksiądz nie myśli nic złego, bo gdybym księdzu opowiedział dzieje mej duszy, toby i ksiądz przyznał mi, że owa dziew
czyna była moim aniołem.
— Chodź pan ze mną, proszę, do mego mieszkania! Jeżeli pan mi chcesz zaufać, to każdej chwili stoi ci otworem mój dom i moje serce.
Za całą odpowiedź Henryk uścisnął dłoń kapłana.
Już było późno, kiedy Henryk wyszedł z mieszkania księdza. Godziny obudwom przeszły jak minuty, Henrykowi pytającemu i badającemu, księdzu pouczającemu i pocieszającemu.
— Podziwiam cierpliwość księdza, — rzekł Henryk, żegnając się, — że raczył odpowiadać na moje zarzuty przeciw wierze. Dobroć księdza nie
mniej jest przekonywująca o prawdzie, jak i jego
słowa. (C. d. n.)
W I A D O M O Ś C I .
N o w e m i a s t o , dnia 11 września 1936 r.
Kalendarzyk. 11 września, piątek, Prota i Jacka M. m.
12 września, sobota, Imienia N. M. P.
13 września, niedziela, 15 po Sw„ Eugenii P.
Wschód słońca g. 5 — 06 m. Zachód słońca g. 17 — 56 m.
Wschód księżyca g. 2 — 59 m. Zachód księżyca g. 17 — 05 m.
Z m ia s ta i p o w ia tu .
Operetka „Hrabina Marica* w Nowemmieście.
N o w e m ia sto . Jak już donosiliśmy, zjeżdża do naszego miasta znakomity zespół opery i operetki poznańskiej pod dyr. Z ygm u n ta W o jc ie c h o w sk ie g o i wystawi w czwartek, dnia 17 bm. w Nowemmieście w sali Hotelu Centralnego arcy- wesołą i najmelodyjniejszą operetkę w 3 aktacb (4 obrazach) Kalmana pt. „H rabina M arica“. Fascynujące libretto, piękna muzyka i śpiew oraz dużo humoru sprawiły, że
„M arica“ nietyłko obeszła cały świat, ale i doczekała się realizacji na filmie.
Ob«*ada ról starannie dobrana. W partji tytułowej za
prezentuje się primadonna operetki D anuta L esk a, jej partnerem będzie znakomity tenor opery poznańskiej I g n a c y W iśn iew sk i. W roli wesołego barona Zupana wystąpi ulubieniec publiczności S ta n isła w W in ieck i, a urocza wo- dewiiistka Hanka Dobrzanka będzie hrabianką Lizą. W roli księcia ramola Populesza wystąpi niezrównany komik K om an C ichocki i bawić będzie publiczność do łez. W innych rolach pp. Wesołkówna, Orski, Broniewska, Nowa
kowski, Romańska, Kisielewski, Zarzycka, Trojanowski i inni oraz b a le t pod kierownictwem baletmistrza Ireneusza Sal-
"riniego odtańczy szereg tańców.
Nowe własne dekoracje, piękne kostjumy, własny zespół muzyczny uzupełni to piękne widowisko.
^Bilety już można nabje w księgarni „Drwęca“ Rynek w cenie od 75 gr do 2.50 zł.
Po południu o godz. 4-tej specjalne przedstawienie dla młodzieży i dzieci przepięknej bajki muzycznej w 3 aktach Grimma pt. »Czerwony Kapturek1' w cent© m ie js c o d 2 0 g r .
Podziękowanie.
N o w e m ia sto . Komitet odnowienia dzwonnicy i dzwo
nów składa serdeczne podziękowanie za wszelką pomoc, udzieloną w urządzeniu Kiermaszu Parafjalnego, za liczne ofiary pieniężne i datki do bufetu.
Komitet dziękuje przedstawicielom Władz, Urzędów, Organizacyj i całemu społeczeństwu, w szczególności zaś Dowództwu 64 pułku za użyczenie orkiestry i nader liczny
odział. Za Komitet: Ks. Proboszcz.
Z e s t a w i e n i e
* K ierm a szu P a r a fja ln e g o w d n ia 6 w r z e śn ia 1936 r.
Przychód:
1. Wstęp na boisko 1 na salę 519.42 zł ,2. Bufet wódczany, mięsny, kawa i ciasto skła
dający się z ofiar pieniężnych i złożonych naturalii, uzupełnionych przez dokup, przy
niósł 922.05 z{, uzupełniono towarem za su-
mę 511.50 zł, pozostaje 410.55 zł
3, Imprezy jak; stół szczęścia, totalizator, stra- gan ze zabawkami, wędkowanie, butelka z
grochem 129.75 zł
4. Strzelanie do tarczy, losy i kwiaty 338 49 zł r a z e m
Rozchód:
1.898.21 zł 1. Opłaty skarbowe, koszty sali, światła etc. 106.30
2. Premje, fanty, naboje etc. 93.90 3. Utrzymanie orkiestry poza żywnością z
35.00 własnych bufetów
4. Obsługa robotnicy etc. 35.00
r a z e m 270.20 270.20 zł Czysty zysk razem 1.128.01 zł Za Komitet : Ks. Proboszcz.
Biegi dla starszych panów odbędą się.
N o w e m ia sto . Z powodu złej pogody w czasie kier
maszu parafjalnego, biegi dla starszych panów odbędą w przyszłą niedzielę o godz. 4 po poł. na stadjonie sportowym.
Mecz piłki nożnej.'
N o w e m ia s to . W niedzielę, dnia 13 bm. odbędzie się na stadjonie sportowym o godz. 15-tej mecz piłki nożnej pomiędzy GKS. Nowemiasto a Gimn. Kupieckim Brodnica.
Zarząd.
Z jarmarku.
N o w e m ia sto . W sobotę, 9 bm. odbył się u nas jarmark ha konie i bydło. Doprowadzono mało koni, spęd bydła zaś średni. Transakcje wśród koni słabe. Płacono za konie ud 80—450 zł, krowy 110—200 zł, jałowice 70—90 zł, za
leżnie od jakości, kozy 16—18 zł.
Z życia Weteranów Powstań Narodowych koło Nowemiasto nad Drwęcą.
N o w e m ia sto . W dniu bm. odbyło się w lokalu Hotelu Centralnego miesięczne zebranie członków koła Związku We
teranów Powstań Naród, przy udziale 50 członków. Punktualnie u godz. 12 zagaił dh. prezes Bolesław Ludwieki zebranie, witając obecnego nowomianowanego starostę p. Kowalskiego I licznie zebranych druhów, poczem oddał przewodnictwo nad dalszemi obradami dh. delegatowi powiat. Alfonsowi Szczerbiekiemu. Protokół z ostatniego zebrania odczytał dh.
sekr. Marcin Dudziak. Protokół przyjęto bez zastrzeżeń. * Druh delegat Szczerbicki przystąpi! następnie do najwa
żniejszego punktu dziennego, mianowicie do odczytania dal
szej listy nowozweryfikowanych druhów. Przy tej okazji wy
głosił druh delegat okolicznościowe przemówienie, w którym wyjaśnił znaczenie zweryfikowanego weterana w życiu pań
stwowym i społecznym. W końcu swego przemówienia po
święcił dh. delegat kilka słów odchodzącemu dh. staroście pow.
A Tomczyńskiemu, który otaczał weterana na każdym kroku prawdziwą czcią i opieką. Kończąc wniósł okrzyk na Jego cześć.
Uroczystego aktu wręczenia dyplomów zweryfikowanym członkom, dokonał następnie p. starosta Kowalski, składając im jednocześnie serdeczne życzenia. Z Nowegomiasta otrzy
mali taki dyplom byli członkowie Rady Ludowej; pp. Turul-, ski, Leńddon i Barański.;
Zgodnie z wolą władz, zawartą w okólnikach władz okrę
gowych, poruszył dh. delegat sprawę nabywania przez człon
ków znaczków na Fundusz Obrony Narodowej, zaznaczając, że sprawę tę w dobie ogólnego zbrojenia należy traktować bardzo poważnie, zwłaszcza, że położenie geograficzne Pań
stwa naszego wymaga, aby każdy obywatel, szczególnie zaś weteran, który w wysokim stopniu przyczynił się do oswo
bodzenia Polski z pod jarzma zaborcy;—-dopomógł ojczyźnie
do dozbrojenia się. Zaznaczył dalaj, że dozbrajając ojczyznę,
— dozbrajamy się sami i na wypadek konieczności będziemy mogli odpowiednio liczyć na swoje własne siły, a temsamem na pełne zwycięstwo. Weteran, który nie dopełni tego, choć
by 50*cio groszowego obowiązku, nie może nosić miana We
terana i winien być bezwzględnie zawieszony w czynnościach członka. Uwagi powyższe zaaprobowali zebrani hucznymi oklaskami.
W wolnych wnioskach omawiano sprawy bieżące orga
nizacyjne. Zaznaczyć wypada, źe obecność na żebranin w e
teranów nowomianowanego starosty, p. kowalskiego, przyjęli zebrani z wielkim zadowoleniem, co świadczy dobitnie o wiel
kim zainteresowaniu i przywiązaniu p. Starosty do sprawy weterańskiej. Zresztą braci weterańskiej wiadomo, że p. sta
rosta Kowalski jako rodowity Poznańczyk pochodzi właśnie z tych ziem zachodnich, które weterani w r. 1918 19 zaborcy mieczem odbierali. W końcu dh. delegat wręczył p. Staroście 1 egzemplarz czasopisma „Jutro*, zawierający przebieg audien
cji członków zarządów okręgowych weteranów u p. Premiera gen. Sławoj-Składkowskiego. Po wyczerpaniu porządku dzien
nego druh delegat hasłem ^Wolność* solwował zebranie.
Przebieg zebrania był bardzo podniosły.
Film polski „Bohaterowie Sybiru“.
Na dalekim Sybirze na próżno czekały na zbawienie tysiące Polaków, jeńców z armii austrjaekiej i niemieckiej, odciętych od swych rodzin. Al8 na pierwszą^ wiadomość, źe na gruzach 3 zaborów powstała wolna Ojczyzna, więź
niowie porwali się do czynu. Powstaje polska formacja wojskowa V. Dywizja Sybiryjska, która poprzez śniegi i mrozy, walcząc z bolszewikami, dąży do zbornego punktu.
Na tle tych wędrówek zesłańców politycznych i jeńców wo
jennych rozgrywa się bohaterska epopea, która posłużyła do stworzenia filmu «Bohaterowie Sybiru*. Do tego potężny film, wstiząsająey dramat miłości, pełen napięcia dramatycz
nego, film prawdziwy, jak życie „Chińskie Morza*.
H a ilo ! H a llo !
T y l i c e . Chór k o ś c ie ln y w T ylicach u rządza w n ie d z ie lę , 13 b> m. „D zień P ieśn i* w o g r o d z ie oraz sa la c h pp. N a d o lsk ich .
P r o g r a m :
G odz. 14.30 Zbiórka przy O gnisku.
„ 15.00 W ym arsz na n ie sz p o r y .
„ 15.30 P r z y w ita n ie . O góln a p ie śń „O P an n o św ięta * — k s. C hlondow ski.
W y s tę p y p o s z c z e g ó ln y c h c h ó ró w , p o c z e m z a b a w a t a n e c z n a , na k tó r ą u p r z e jm ie
za p ra sza Z arząd. _
Z Pomorza
Z turnieju tenisowego.
L idzbark. Tut. sekcja tenisowa „Sokoła” dała w tym roku znów społeczeństwu lidzbarskiemu miłą rozrywkę. Od piątku począwszy, przez sobotę i niedzielę prowadzili zawod
nicy 3 powiatów zacięte walki o palmę zwycięstwa w tur
nieju tenisowym o mistrzostwo naszego miasta.
Miłośnicy i sympatycy białego sportu nie schodzili pra
wie z kortu, śledząc grę, która stała na wysokim poziomie;
nawet zauważono sporo gości zamiejscowych.
Piękna gra pojedyńcza pań Moszczyńskiej i Klempówny z Nowegomiasta zachwycała publiczność, a podwójna gra tych pań z naszymi paniami Waleszkowskimi, które osta
tecznie po zaciętej walce odniosły zasłużone zwycięstwo, zadowolić mogły najwybitniejszych krytyków sportu. W grach ;panów zasługuje na wyróżnienie gra pojedyńcza Kleeberg z Działdowa — Walewicz, gra podwójna Nogajski i Kirsteiu z Brodnicy —■ Kleeberg Czech z Działdowa i Walewicz — GłowacKi przeciw Nogajski — Kirstein oraz gry pojedyńcze Czech — Walewicz, Nogajski — Głowacki i Klemp.
Głowacki zawiódł w zupełności w swej grze pojedyńczej z Nogajskim. Nie do uwierzenia jest wprost, że przegrał oa w dwóch setach 6 :3 i 6 :0 . Grał coprawda obcą rakietą, gdyż popękały mu struny, ale wogóle podczas gry swej zu
pełnie nie był w formie. Wielki krok naprzód zrobili za
wodnicy lidzbarscy. Pilny trening naszych f8nisistek(ów) zrobił swoje. Ku ogólnemu zdziwieniu grała Piskorska i Szramkówna. Przegrały one coprawda, ale z wynikiem, jak na nowicjuszki, bardzo dobrym. Do pięknych gier należy również gra pojedyńcza Waleszitowskiej Heleny i Licznerskiej Krystyny. Nasza p. Waleszkowska Melanja, której gra po
dziwiana jest i na kortach innych miast, przyniosła nam wspaniałe zwycięstwo; zdobyła ona przepiękną grą dwuseto- wą tytuł mistrzyni, publiczność lidzbarska gromkimi i nie
milknącymi oklaskami dała wyraz swej radości, a kierownik turnieju, p. dyr. Kamiński, wręczył jej wiązanfcę kwiatów. Rów
nież obdarzył kwiatami naszą mistrzynię p. Ign. Mieczkowski z Ciborza jako fundator pięknej nagrody mistrzowskiej.
Sekcja tenisowa tut. «Sokoła“ może być dumna z tak wspaniałego wyniku p. Waleszkowskiej.
Turniej nie został jeszcze ze względu na deszcz ukoń
czony. Dotychczasowe jednak gry sprawiły, ża reprezentacja Lidzbarka posiada już mistrzostwo w grze pojedyńczej pań, w grze podwójnej pań i w grze podwójnej panów, które zdobyli Walewicz i Głowacki. Wicemistrzostwo w grze po
jedynczej pań zdobyła p. Klempówna z Nowegomiasta.
Obdarowano ją również wiązanką kwiatów.
Dalszy ciąg turnieju odbędzie się w jedną z następnych niedziel. Rozegrany będzie jeszcze finał panów w grze po- jedyńezej i finał w grze mieszanej. Dla mistrza w grze po
jedynczej przeznaczona jest piękna nagroda, ufundowana przez Zarząd Tow. Sam. Kupców. Pozatem rozegrany będzie w tym samym dniu finał pań i panów celem ustalenia naj
lepszych graczy lidzbarskich, dla których ufundowane zosta
ły nagrody przez pp. Waleszkowskiego i dr. Sztubę. Do
kładny termin dokończenia turnieju zostanie podany.
6 m iesięcy w ięzienia za kradzież kur.
D ziałdow o* W ostatnim n-rze gazety naszej donosiliśmy o aresztowaniu rob. Kościńskiego i Hypsza, którzy roln. Kra- wolibskiemą w Kisinach skradli 16 kur. Sprawę tę Sąd Grodzki rozpatrywał 8 bm. w trybie przyśpieszonym i obu sprawców sKazał po 6 miesięcy więzienia. K został zatrzy
many w areszcie, a H. tymczasowo zwolnił z aresztu z po
wodu choroby żony.
Pożar.
B ro d n ica . Ub. nocy została o godz. 24,30 zaalarmowana Straż Pożarna. Pożar wybuchł wybuchł przy ul, 18 stycznia 22 i nie okazał się groźnym, gdyż został jeszcze przed przy
byciem straży ugaszony.
Pokaz ogrodniczy.
B ro d n ica . Towarzystwo Rolnicze Powiatowe w Bro dnicy wspólnie z Pomorską Izbą Rolniczą organiznje w dniach 10-12 października br. powiatowy pokaz ogrodniczy, na któ
rym pp. Ogrodnicy, Majątki, Kółka Rolnicze. Koła Gospodyń pokażą ogółowi plony swojej pracy: owoce, warzywa, prze
twory i kwiaty.
Przewidziany jest szereg nagród dla wyróżnionych wy
stawców. Najpiękniejsze owoce będą przesłane na Ogólno
polski Pokaz Sadowniczy w Warszawie.
Wszelkich informacyj udziela Towarzystwo Rolnicze Po
wiatowe w Brodaioy, a l Hallera 17.
Spąd bekonów w Lubaw ie
odbędzie się w dniu 14 b, m. o godz. 6 rano, jak następuje:
Prątnica, Wałdyki, Byszwałd, Sampława, Grodziczno, majątki, Ostaszewo, Swiniarc, Zielkowo, Złotowo, Rożental, Lubstynek, Rumian, Zwiniarz, Omule, Czerlin, Rumienie«, Grabowo, Kazanice, Targowisko, Montowo, Lubstyn, Lubawa.
Spąd bekonów w N o w em m ie śc ie .
Następny Spęd bekonów w Nowemmieście odbędzie się w dniu 21. IX, rb. (poniedziałek) o godz. 6 rano.
Zgłoszenia należy nadsyłać do Instruktoriatu Hodowlane
go w Nowemmieście ui. Sobieskiego 7 — najpóźniej do dnia 17 bm. (czwartek.
N ie z g ło s z o n e sz tu k i n ie b ę d ą na sp ę d z ie o d e b r a n e . Bolesław Grochowski, instruktor hodowli.
K O M U N I K A T Y T .R .P .
Zebranie Rady T. R. P.
We wtorek, dnia 13 października 1936 r. o godz. 13 30, odbędzie się w Nowemmieście na sali Rady Powiatowej
Zebranie Rady T. R. P.
z następującym porządkiem dziennym : 1. Zagajenie,
2. Sprawozdanie z 3-letniej działalności T. R. P.
3. Wybór 3 członków Zarządu w myśl § 20 statutu TRP.
4. Wybór 4 delegatów do Rady Wojewódzkiej PTR. na 1 rok.
5. Wnioski, wniesione zgodnie z § 19 statutu T. R. P.
6. Referat o mleczarstwie i dyskusja.
7. Wolne wnioski.
8. Zakończenie.
Bezpośrednio przed zebraniem Rady T. R. P. odbędzie się o godz. 13*ej zebranie pTezesów K. R. celem ustalenia kandydatów do Zarządu TRP.
W zebraniu Rady winni wziąć udział ;
a) członkowie Zarządu Towarzystwa Rolniczego Powiatowego b) prezesi wszystkich dółek Rolniczych, należących do To
warzystwa Rolniczego Powiatowego. O ile prezes jest członkiem Zarządu TRP., wówczas zastąpić go może wi
ceprezes Kółka.
c) delegaci, wybrani przez Walne Zebranie Kółek Rolniczych w myśl § 18,
d) przewodniczący komisyj, istniejących przy TRP.
ej 2 członków Wydziału Powiatowego, z których przynaj
mniej jeden winien być rolnikiem,
f) dyrektor Szkoły Rolniczej Pomorskiej ŁIzby Rolniczej, w której rejonie położony jest powiat,
g) przedstawiciele członków nadzwyczajnych TRP., których zakres działania obejmuje teren TRP., z prawem jednego głosu dla każdych z nich.
Towarzystwo Rolnicze Powiatowe na powiat lubawski w Nowemmieście n. Diw.
Które Kółka Rolnicze będą mogły wziąć udział w Zebraniu Rady TRP. ?
Towarzystwo Rolnicze Powiatowe przypomina, i e w myśl § 16 u st 2 statutu TRP. winny Kółka Roln. ściągnąć składki od swoich członków w terminie do d nia 1. X . 1936 r.
i odprowadzić takowe do biura Tow. Roln. Pow.
Kółka Rolnicze, które tego obowiązku nie wypełnią, nie będą mogły brać udział w zebraniu Rady TRP., które odbę
dzie się 13. X. 1936 r.
Prosimy więc o spieszne ściągnięcie i przekazanie skła
dek członkowskich najpóźniej jednak do 10. X. 1936 r, Tow. Roln. Pow.
W ycieczka na „T argi W o ły ń sk ie ”.
Pomorskie Towarzystwo Rolnicze pragnie zorganizować wycieczkę na „Targi Wołyńskie“, które się mają odbyć w Równem (nad granicą Sowiecką) w czasie od 13 do 27 bm.
Koszt podróży wyniesie około 20 zł, w ezem liczony jest przejazd z Torunia do Równego i z powrotem.
Rolnicy, którzy chcieliby wziąć udział w wycieczce, ze
chcą się zgłosić do biura Tow. Roln. Pow. w terminie do dn.
15. IX, 1636 r.
Bliższe wskazówki w biurze Tow. Roln. Pow.
Nadmieniamy, że Równe leży na Wołyniu, więc uczest
nicy przejechaliby poprostu całą Polskę z Torunia do gra
nicy sowieckiej i mieliby możność zobaczenia wschodnich Kresów Rzeczypospolitej i Warszawy.
Ponieważ koszt wycieczki jest naprawdę minimalny, opłaci się okazję tę wykorzystać.
Późniejszych zgłoszeń przyjmować się nie będzie.
Tow. Roln. Pow.
Baczność przy przyjmowania pieniędzy.
B ro d n ica . Jak zwykle po każdym jarmarku ogólnym tak i teraz dają się zauważać w tut. mieście falsyfikaty banknotów i monet.
Dnia 8 bm. przybył pewien osobnik do składu rzeźni- ekiego B, Bargmańskiego i zażądał większą ilość różnych w y
robów mięsnych, co wzbudziło u p, B. pewne podejrzenie.
Gdy p. B. towar zapakowała, ów osobnik podał banknot 20- złotowy. Pani B. stwierdziwszy, że banknot nie jest praw
dziwy, oświadczyła, źe nie ma drobnej monety zdawkowej.
Osobnik, widząc, że sztuka mu się nie uda, odebrał banknot pod pretekstem, że pójdzie go zmienić, jednak w składzie, się więcej nie pokazał i wyrobów mięsnych nie zabrał.
Zatem baczność, pp. Kupcy, przy przyjmowaniu pieniędzy
ZEBRANIA KOŁEK ROLNICZYCH
na d z ie ń 13 w r z e ś n ia 1936.
G rab ow o o g o d z . 1 2 -te j, W a łd y k i o g o d z. 1 5 -te j.
Na powyższe zebrania przybędzie Instruktor Tow.
Roln. Pow.
L u b aw a o g o d z . 16-t e j .
W. B a łó w k i. Zebranie Kółka Rolniczego w W. B słów kach odbędzie się w niedzielę, dn. 13 bm. o godz. 16 w zwykłym lokalu zebrań. O liczny udział prosi Zarząd.
Kredyty francuskie dla Polski na l i lat.
Paryż. Jak się dowiadujemy, kredyty, przy*
znane Polsce przez Francję na dozbrojenie armii i techniczne wyekwipowanie kraju, zostały udzie
lone na bardzo korzystnych warunkach. Kredyty te zostały nam udzielone na przeciąg 15 lat.
3 miljony zl deficytu w sierpniu br.
Według tymczasowych obliczeń w miesiącu sierpniu br., dochody skarbu państwa wyniosły 167,819 tysięcy zł, zaś wydatki 170.806 tysięcy zł.
Deficyt budżetowy w miesiącu tym wyniósł zatem 2,986,000 zł.