• Nie Znaleziono Wyników

Moje dwuletnie dziecko krzyczało precz z komuną - Beata Kulik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Moje dwuletnie dziecko krzyczało precz z komuną - Beata Kulik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BEATA KULIK

ur. 1964; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, milicja, strajk

Moje dwuletnie dziecko krzyczało precz z komuną

Z historii miasta to pamiętam, kiedy z mężem, z kolegą i z dzieckiem wybraliśmy się na Krakowskie Przedmieście i tam w kościele kapucynów odbywała się msza. Gdy wychodziliśmy, to stał już szpaler milicji w maskach i z tarczami, i cały czas stukali w te tarcze. To było po osiemdziesiątym szóstym roku. Osiemdziesiąty ósmy gdzieś, nie pamiętam dokładnie, może jakieś strajki to się odbywały wtedy. Uciekaliśmy z tym dzieckiem, wszystkie uliczki były oblężone przez milicję. I stały samochody ciężarowe z takimi działkami wodnymi. Woda w nich była zabarwiana na zielony i niebieski kolor i to później ciężko schodziło. Niektórym tymi pałkami się dostało. My uciekaliśmy przez Krakowskie Przedmieście, wpadliśmy w bramę, gdzie kiedyś nasze biuro było i na piętrze pani otworzyła nam drzwi, u niej koczowaliśmy ze trzy godziny, po czym, po cichutku ulicą Zieloną szliśmy do domu. Moje dziecko miało wtedy dwa latka, a krzyczało dość głośno i równo z tymi strajkującymi: „Precz z komuną!”. Kolega męża je podpuszczał.

Data i miejsce nagrania 2010-09-01, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Łucja Oś

Redakcja Łucja Oś, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mój brat, ode mnie dwa lata młodszy, lubił sobie tak pożartować - w 1947 roku mama przędła, nici na len przędła, siedziała na krześle, a brat szybko wpadł do mieszkania

Jak się idzie Krakowskim w stronę Ogrodu [Saskiego], po lewej stronie, tu gdzie bank jest teraz, był parterowy budynek, po wojnie tam było jakieś wydawnictwo, „Sztandar Ludu”

Był wtedy hotel Europa, Lublinianka, jeszcze był jakiś dalej, przy Krakowskim Przedmieściu. Data i miejsce nagrania

Były wystawy, dekorowane często przez profesjonalistów, to było fajne, że sklepy miały wystawy i to nie były takie, że tu masło położył, a tam jabłko, tylko to były

Ja też poszłam później do pracy i ten chleb i trochę zupy było, bo tam gdzie myśmy pracowali, tam dali tego trochę jedzenia, to pól kilo chleba na dzień to się na raz zjadło,

No i tak, ojciec się pyta: „Ile?” A ten Żyd no powiedział, że dwadzieścia złoty.. Ojciec mówi tak o: „Zdejmuj,

Wielu ludzi mających za złe, że inni się „przefarbowali”, całkiem dobrze sobie teraz żyje – więc nie powinni mieć pretensji do tych przefarbowanych.. Pretensje i żale

Tytuł fragmentu relacji Z wojny pamiętam niewiele Zakres terytorialny i czasowy Porosiuki, II wojna światowa.. Słowa kluczowe Porosiuki, II wojna światowa, wyzwolenie,