• Nie Znaleziono Wyników

AKSJOLOGIA i POMIAR WARTOŚCI W GOSPODARCE CYFROWEJ

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "AKSJOLOGIA i POMIAR WARTOŚCI W GOSPODARCE CYFROWEJ"

Copied!
192
0
0

Pełen tekst

(1)

1

AKSJOLOGIA i

POMIAR WARTOŚCI

W GOSPODARCE CYFROWEJ

Ujęcie filozoficzno-antropologiczne, ekonomiczne i eschatologiczne

Jolanta Żukowska

Warszawa 2018

(2)

2

(3)

3

Spis treści

Wstęp………...5

1. Aspekty filozoficzno – teologiczne. Wprowadzenie do aksjologii………...…..9

1.1. Paradygmat ontologiczny – filozofia klasyczna………...9

1.2. Teocentryczna teoria bytu i tomizm………...…....11

1.3. Święty Jan od Krzyża i święta Teresa z Avilla – filozofia mistyków ………15

1.4. Paradygmat mentalistyczny - upadek filozofii………...19

1.5. Ontologia Lutra i wolnomularstwo………19

1.6. Od Hegla do Szkoły Frankfurckiej – ontologizacja niebytu ………..……..23

1.7. Wpływ teorii Darwina na filozofię i ekonomię……….……....…27

1.8. Modernizm i postmodernizm ………30

1.9. Personalizm i filozofia światła………...31

2. Teoria wartości - Aksjologia ………..…………35

2.1. Istota wartości i wartościowania………35

2.2. Podstawowe założenia aksjologii ………..37

2.3. Konstrukcja hierarchia wartości……….………...…38

2.4. Aksjologia powszechna………..………...…………42

2.5. Wartości w ekonomii………..………...45

2.6. Uwarunkowania aksjologiczne – przypadek Polski……….………..50

2.7. Uwarunkowania aksjologiczne Europy………...56

2.8. Aksjologia na gruncie antropologicznych starć.………...…..…...59

3. E – przestrzenie, e -gospodarki ………..65

3.1. Przestrzeń cyfrowa i kierunki rozwoju cyfrowego………....65

3.2. Gospodarka cyfrowa………...74

3.3. Polska gospodarka cyfrowa………...80

3.4. Cyfryzacja w UE i w Polsce – zadania i projekty ……….………85

3.5. E-energetyka………..87

3.6. Geoekonomia cyfrowa ………..91

4. Aksjologia e- gospodarki……...………...…..93

(4)

4

4.1. Aksjologia przestrzeni i gospodarki cyfrowej………93

4.2. Big Data, danetyzacja ………..…...…101

4.3. Wartości niematerialne a kapitał intelektualny………...104

4.4. Nowe modele biznesu…………...108

4.5. Przestępstwa cybernetyczne………110

5. Miary wartości gospodarki cyfrowej………115

5.1. Metody pomiaru Internet Communication Technology (ICT) ………..….115

5.2. Analizy danych – wartość Big Data……….119

5.3. Współczesne dźwignie i ich znaczenie we wzroście wartości………122

5.4. Miary kapitału intelektualnego………..…..126

5.5. Propozycja autorska pomiaru kapitału intelektualnego………..…………..129

5.6. Sprawozdawczość, analiza i wycena…………..………...………..131

5.7. Wartość klienta - mass personalization smart consumer’s…………..…...134

5.8. „Przystające” miary bogactwa narodów i wspólnot………136

6. Poszukiwanie paradygmatu………...…….…..………...143

6.1. Kryzys aksjologii……….143

6.2. Rozwój integralny………....145

6.3. Katolicka myśl gospodarcza………147

6.4. Ekonomia zbawienia a ekonomia życia gospodarczego…….……….……151

6.5. Rozwój i miłosierdzie………...……..………...……..153

6.6. Zło, grzech i walka o Duszę Świata………..155

6.7. Aksjologia odsłonięta….…..………...……158

6.8. Paradygmat ekonomii ukierunkowanej – Ekonomia miłosierdzia ………..162

Zakończenie……….167

Literatura………..173

Wykaz tabel………..190

Wykaz obraz………...………..190

Wykaz rysunków………..190

Wykaz schematów………..……….….191

Wykaz wzorów………...………..190

(5)

5

Wstęp

Zdaniem Autora poszukiwania aksjologiczne powinny sięgać do początków naszej ery, do ofiary Jezusa Chrystusa na Krzyżu – ponieważ, tam, rozegrała się cała walka o wartości człowieka. W Misterium Krzyża i Męki Jezusa Chrystusa odnajdujemy sens cierpienia człowieka i sens istnienia.

Aksjologia jest nauką o wartościach, wywodzącą się z filozofii, dlatego w swoich poszukiwaniach Autor rozważa następujące obszary:

• tożsamość Boga i tożsamość człowieka,

• Dobro najwyższe i hierarchie wartości,

• ramy aksjologiczne naukowca (konstrukt aksjologiczny),

• wartości gospodarek,

• pomiary wartości gospodarki cyfrowej,

• dźwignie wartości,

• pomiar rozwoju całej gospodarki,

• wyznaczenie paradygmatu ekonomicznego.

Monografię można podzielić na trzy części, z których:

• pierwsza - dotyczy kontekstu filozoficzno – antropologicznego aksjologii (rozdział I, II),

• druga - związana jest z wartościami i pomiarami gospodarki cyfrowej (rozdział III, IV i V),

• trzecia - zawiera koncepcje oraz propozycje paradygmatu ekonomicznego, w kontekście wielowymiarowości człowieka i rozgrywającej się walki Duszę Świata (rozdział VI).

Autor jako pierwszą stawia tezę, iż odzyskanie tożsamości Boga, dla sfery poznawczej, warunkuje odzyskanie tożsamości ludzkiej. Tożsamość oznacza przynależność i siłę, kreującą postawy. Konsekwencją braku tożsamości jest samotność, lęki, depresje i samobójstwa oraz eutanazje, a także łamani prawa, przestępstwa, czyli samounicestwienie i destrukcja. Zjawiska te dotykają, w coraz to większym stopniu, współczesne społeczeństwa. Brak tożsamości prowadzi do zaniku

(6)

6

kultury, pamięci, rozmycia więzi, świadomości i osłabienia członków wspólnoty, które łatwo wkracza w przestrzenie, zdobycia zysku, korzyści za wszelką cenę (niekiedy cenę drugiego człowieka). Społeczeństwo bez tożsamości poddaje się łatwo

„cywilizacji śmierci”, która niesie całe systemy antywartości, przedstawiając je, jako korzystne rozwiązania, z punktu widzenia wolności człowieka.

Autor podnosi, iż, w ostatnich wiekach, na gruncie naukowym, stworzono ideologiczny konstrukt, który kształtował naukę przez wiele pokoleń. Podważył on tożsamość Boga i tożsamość samego człowieka odrzucając fundamenty nauki, w tym filozofię Arystotelesa, Platona, św. Tomasza z Akwinu. Przedstawiciele nurtów deistycznych, agnostycznych, nihilistycznych odeszli od istoty rozumowania i pozbawili człowieka podmiotowości. Wartość człowieka zależna była od jego produktywności lub sprawowanego urzędu. Tworzono koncepcje i teorie oderwane od rzeczywistości i od samej natury człowieka.

Dekompozycja teorii wartości była szczególnie widoczna w filozofii Hegla, K.

Marksa oraz w szkole frankfurckiej. Proces ten badało wielu naukowców, w tym profesor Tadeusz Guz, profesor Mieczysław Ryba, profesor Marguerite A. Peeters, dyrektor belgijsko-amerykańskiego Instytutu Dynamiki Dialogu Międzykulturowego oraz inni. Ich, wieloletnie, prace wykorzystano w Monografii.

Przez stopniową dekompozycję ekonomia została pozbawiona aksjologii, którą w pewien sposób zastąpiono, ukierunkowaną, etyką w biznesie. W kształceniu przekreślono zasadność pytań metafizycznych i filozoficznych. Studenci i naukowcy pozbawieni zostali refleksji, poszukiwań i pytań o sens, byt i miejsce człowieka we Wszechświecie.

W związku z powyższym Autor proponuje sformułowanie nowego „konstruktu aksjologicznego” niezbędnego w badaniach naukowych oraz proponuje podjęcie wzmożonych prac w przeformułowaniu nauk społecznych, których niezbywalną częścią powinny być poszukiwania aksjologiczne wartości pierwszych (istoty Prawdy i Dobra) oraz wartości drugich (związanych z rozwijającą się gospodarką).

W części drugiej Monografii Autor stawia tezę, iż gospodarka cyfrowa wyzwala nowe wartości i nowe dźwignie, których uwzględnienie jest warunkiem koniecznym w formułowaniu nowych koncepcji, modeli ekonomicznych oraz paradygmatu ekonomicznego.

(7)

7

Rozwój ICT pozwolił na przejście na inną płaszczyznę funkcjonowania, oddziaływania, kontroli. Żyjąc w świecie rzeczywistym jesteśmy, zarazem, wtopieni w sieć pełną informacji, reklam, możliwości ale i zagrożeń. Mobil- first, Internet rzeczy (IoT) i Internet wszechrzeczy (IoE) umożliwia natychmiastowe porozumiewanie się, korektę w przepływach i gromadzenie informacji. Nowym wyzwaniem są informacje i ich dostępność. Korzyścią jest natychmiastowe rozpoznanie potrzeb klienta, natychmiastowa dostępność, ciągła łączność, współdzielenie, współtworzenie, sterowanie urządzeniami na odległość oraz natychmiastowy dostęp do informacji zwrotnych. Wykorzystanie Big Data pozwala na optymalizację i wzrost konkurencyjności. Podmioty gospodarcze i instytucje państwowe wykorzystując potencjał cyfrowy, otwierając się na nowe przestrzenie, stając się podmiotami globalnymi, zwiększają możliwości zapewniając sobie zyski przez tzw. efekt skali i obniżanie kosztu krańcowego do zera.

Niestety nowe technologie, to również, nieograniczona możliwość dostępu do danych poufnych i sterowania zachowaniem ludzkim. Manipulowanie i chęć oddziaływania na świadomość poszczególnych ludzi, podmioty i społeczności stało się pokusą zarówno indywidualnych przedsiębiorców jak i wielkich korporacji.

Obecnie obserwuje się odchodzenie od kreatywnej księgowości na rzecz kontroli sieciowej. Niezbędne staje się konstruowanie odpowiedniego prawa, wykorzystywanie programów szyfrujących i niezależnych źródeł energii.

W gospodarce cyfrowej na znaczeniu zyskuje, w skali mikro, kapitał intelektualny, a w skali makro, parametry wzrostu gospodarczego, dlatego, też, w rozdziale III, IV i V Autor prezentuje własne koncepcje, w tym zakresie.

Ponadto Autor proponuje rozszerzoną formułę bilansu, zaleca ustalanie i wykazywanie, w raportach finansowych, wskaźnika empatii i dobroczynności, jako istotnego rynkowego wskaźnika odpowiedzialności oraz wskazuje na konieczność uwzględnienia, przy wycenach, korekt o skutki podjętych działań.

W części trzeciej Monografii, Autor formułuje nowy paradygmat ekonomiczny.

Stawia tezę, iż paradygmat ukierunkowany na Boga - Stwórcę i Ojca oraz na wielowymiarowość człowieka, integralność, współtworzenie, współdziałanie oraz solidarność, odpowiada, nie tylko cyfrowej rzeczywistości, ale również, tożsamości człowieka i jego perspektywie.

(8)

8

W Monografii wykorzystano następujące metody gromadzenia i przetwarzania wiedzy:

• obserwacja faktów,

• rozumowanie dedukcyjne – od ogółu do szczegółu przypadków (myślenie człowieka nie warunkuje jego istnienia, są osoby upośledzone, chore, podłączone do aparatury medycznej podtrzymującej życie, w śpiączkach – nie myślą a są),

• rozumowanie indukcyjne - od przykładów błędów w koncepcjach do ogólnych twierdzeń (nihilizm, relatywizm, idealizm niemiecki, marksizm prowadzi do zontologizowania niebytu i nicości oraz uprzedmiotowienia człowieka nazywając go sumą przypadłości i popędów),

• rozumowanie niepewnych zjawisk,

• logika eliminacyjna i wykazywanie błędów w rozumowaniach naukowych (w celu stworzenia hierarchii wartości , w celu obalenia koncepcji G. Hegla),

• matematyka finansowa (budowanie formuł obliczania kapitału intelektualnego, wskaźnika dźwigni Big Data, miary rozwoju i wzrostu gospodarczego),

• wykazanie błędów w rozumowaniach naukowych,

• analiza i porównania (miary kapitału intelektualnego i wzrostu gospodarczego),

• projektowanie modeli ekonomicznych,

• twórczego myślenia,

• wykorzystanie badań naukowych i statystycznych – historycznych,

• obserwacja,

• empiryzm wielopoziomowy, konstytuowany przez doświadczenie,

• studia literatury przedmiotu,

• kontemplacja rzeczywistości.

(9)

9

Rozdział I.

Aspekty filozoficzno – teologiczne – wprowadzenie do aksjologii

1.1. Paradygmat ontologiczny – filozofia klasyczna

W starożytności i średniowieczu dominował paradygmat ontologiczny. Swoją rozwiniętą postać uzyskał, on, w pracach Platona i Arystotelesa, a współcześnie obecny jest m.in. w neotomizmie.

W paradygmacie ontologicznym, filozofia jest nauką o bycie i jego formach.

Filozofowanie wychodzi od przedmiotu, zajmuje się zasadniczymi formami jego istnienia. Zasadniczym pytaniem jest „co istnieje?”,

Arystoteles definiował taką filozofię jako „wiedzę rozważającą byt jako byt”.

Paradygmat ontologiczny był pierwszym modelem uprawiania filozofii. Centralną dyscypliną takiej filozofii jest metafizyka – czyli to co następuje po fizyce – gr. ta meta ta physika – łc. metaphysica. Sam Arystoteles mówił o filozofii pierwszej lub teologii, ponieważ zajmowała się rzeczywistością poza fizyczną i wychodziła poza poznanie empiryczne.

Arystoteles zaznaczył, że filozofia pierwsza (metafizyka) zajmuje się:

• przyczynami i pierwszymi lub najwyższymi zasadami,

• bytem jako bytem,

• substancją,

• Bogiem i substancją ponadzmysłową (Metafizyka, s.396) .

Zasadą bytu jest substancja. Inne rzeczy są determinacją substancji, procesem prowadzącym do substancji lub do jej zniszczenia lub są konsekwencją jej braku.

Arystoteles wyróżnia cztery pierwsze najważniejsze przyczyny, na których oparty jest świat:

• materialna “z czego?”,

• formalna “wedle czego?”,

• sprawcza “kto lub co jest sprawcą?”,

• celowa “z jakiego powodu?”.

(10)

10

Początkiem wszystkiego jest zasada. Zasada ta nie została wytworzona przez żadną inną przyczynę (Leśniak,1990). Jest nią Bóg, który jest pierwszą, nieruchomą i będącą w akcie zasadą świata (Arystoteles, Metafizyka, s.300-396).

Prawda albo fałsz w odniesieniu do rzeczy zależy od zgodności myśli z rzeczą. Być w prawdzie to uważać rozdzielone za rozdzielone, a złożone za złożone. Natomiast być w błędzie to sądzić inaczej aniżeli mają się rzeczy. Prawda jest w myśli i wynika z rzeczy. Same rzeczy nie są ani fałszywe, ani prawdziwe. Prawda i fałsz są to tylko stany naszego umysłu. Prawda istnieje w naszym umyśle tak samo jak przedmioty matematyczne. To i to istnieje potencjalnie w rzeczach zmysłowych, a jest w akcie dzięki naszemu umysłowi (Leśniak,1990).

W średniowieczu powstała definicja sformułowana na bazie poglądów Arystotelesa, mówiąca, że Veritas est adaequatio rei et intellectas - prawda polega na zgodności myśli z rzeczywistością. Jeżeli nasz sąd lub myśl odpowiada temu, do czego się odnosi, możemy wtedy powiedzieć, że są one prawdziwe.

Arystoteles rozważał pojęcie prawdy i fałszu, także, na gruncie logicznym. Jego pisma zostały zebrane w jedno dzieło o nazwie “Organon” (narzędzie). Wyjaśniał, że przesłanki wiedzy demonstratywnej muszą być prawdziwe, pierwotne, bezpośrednie, lepiej znane, wcześniejsze (od wniosku) i muszą być jego przyczyną. Nauka musi opierać się na aksjomatach, które muszą spełniać określone warunki. Muszą być prawdziwe, bezpośrednie i pierwotne, lepiej znane niż teorematy. Poznanie twierdzeń zależy od aksjomatów. Znajomość twierdzeń naukowych opiera się na aksjomatach, a poznanie zależy od poznania przyczyny i dlatego aksjomaty muszą określać ostateczne przyczyny faktów (Zeleźnik, 1996, s.39).

Arystoteles buduje swój system powołując się często na innych filozofów:

Eleatów, Pitagorasa, Platona. Najpierw przedstawia stanowisko przeciwnika i wskazuje na jego braki i niekonsekwencje, a następnie określa swój pogląd i go argumentuje.

Według Arystotelesa wszechświat jest układem nieba i ziemi oraz wszystkiego, co one obejmują, jest to porządek i harmonia wszelkiej rzeczy podtrzymywana przez Boga i za pośrednictwem Boga. W metafizyce i świecie opisanym przez Arystotelesa punktem wyjściowym i początkującym wszystko jest Bóg, czyli Pierwszy,

(11)

11

Nieruchomy, Wieczny Poruszyciel, jako substancja ponadzmysłowa i zarazem pozbawiona materii.

Istnienie Boga można wyprowadzić w sposób logiczny. Bóg jest wieczny, ponieważ wieczny jest czas i ruch. Jest nieruchomy, gdyż tylko pierwsza przyczyna tego co się porusza jest nieruchoma. Jest czystym aktem, czyli formą, jeśli ma powodować ruch będący zawsze w akcie.

W metafizyce Arystotelesa głównym aksjomatem jest Pierwszy, Nieruchomy, Wieczny Poruszyciel (J. Barnes,1995).

1.2. Teocentryczna teoria bytu i tomizm

Przedstawicielem teocentrycznej teorii bytu był św. Augustyn, doktor kościoła żyjący w 4 wieku n.e. Pierwotnie wyznający manicheizm, w chrześcijaństwie odnalazł odpowiedzi dotyczące przyczyny zła. Podobnie jak Platon zakładał świat idei, który istnieje niezależnie i oddzielnie od świata materialnego, będąc wiecznym, nieskończonym i doskonałym. Uzupełnił teorię hierarchii idei, ukazując Boga, opisanego przez objawienie judeo-chrześcijańskie, jako podstawową i jedyną istniejącą z własnej mocy ideę. Wszystkie pozostałe idee, które tworzy Bóg, z sobie wiadomych powodów, odbijają w sobie Jego podobieństwo. Idee te, nazywał stworzeniami duchowymi creatura spiritalis lub aniołami. Augustyn rozumiał je po platońsku – tzn. były dla niego realnie istniejącymi podmiotami, z którymi można się bezpośrednio stykać.

Przyjęcie teologii chrześcijańskiej, że Bóg jest bezpośrednim twórcą Świata materialnego, zmusiło Augustyna do odrzucenia neoplatońskiej teorii emanacji, zakładającej powstanie Świata materialnego na skutek niedoskonałego procesu

„odbijania się” doskonałych idei w materii. Świat materialny uznał za uczyniony jako z natury dobry i doskonały. Augustyn podkreślał, że zarówno człowiek, jak i Świat materialny, uległ zepsuciu dopiero po grzechu pierworodnym, zachowując jednak ontyczną dobroć swej natury. Zwalczał, tym samym, idee głoszone przez Manichejczyków o złu materii.

Teoria emanacji została zastąpiona teorią dwustopniowego stworzenia świata.

Augustyn, analizując dwa opisy stworzenia w pierwszych rozdziałach Księgi Rodzaju, przyjął, że w pierwszej fazie stworzenia Bóg z niczego ex nihilo uczynił chaos – niebo

(12)

12

i ziemię, niemające żadnej formy (Rdz. 1,1, Mdr. 11,17, Syr. 18,1), ale zawierające idee przyczynowe. W drugiej fazie stworzenia, opisanej symbolicznie (Rdz. 2,24- 3,24) poprzez obrazową czynność lepienia, Bóg nadał bytom widzialną postać.

Dokonał tego w stworzonym wcześniej czasie.

Nic nie mogłoby istnieć ani chwili bez woli Boga i zapadłoby się w nicość. Byty mają swoją naturę, która jest im nadana na początku i rozwijają się zgodnie z tą naturą.

Dusza jest boską ideą stworzoną na wzór samego Boga, nosi w sobie imago Dei, obraz Boga -Trójcy, który przyjmuje w niej postać triady - pamięć, poznanie, wola. Dusza nie jest ograniczona w czasie. Nieśmiertelna dusza jest zjednoczona z ciałem i ma możliwość bezpośredniego kontaktu ze światem idei. Przede wszystkim Idei niestworzonej - Boga - jest capax Dei. Jest zdolna, jeśli zostanie pociągnięta do tego przez Boga, do uczestniczenia w Boskiej naturze.

Augustyn uznał, że doznanie zmysłowe musi być zrodzone przez duszę, które oczywiście jest warunkowane przez ciała materialne. Dusza jest połączona z ciałem.

Postrzega ciało, podczas gdy ciało nie ma zdolności postrzegania duszy. Jeśli ciało doznaje zmian z powodu bodźców zewnętrznych, dusza je aktywnie obserwuje, wytwarzając równocześnie doznania zmysłowe.

Augustyn kwestionował platoński pogląd o możliwości bezpośredniego poznania świata idei (i oczywiście Boga) na zasadzie anamnezy. Jednocześnie nie dał wyraźnej odpowiedzi jak rozum człowieka wchodzi w kontakt z wiecznymi prawdami.

Wieczne i niezmienne prawdy mają swą siedzibę w Bogu, który jest poznawany nie przez wspomnienie (anamnezę), ale przez uwewnętrznienie świadomości, w której rozum ujmuje obecność Boga.

Studia teoretyczno-filozoficzne mogą przygotowywać człowieka do tego kontaktu, a pobożne życie emocjonalnie na niego otworzyć, jednakże to Bóg w ostatecznej instancji decyduje, czy człowiekowi udzielona zostanie łaska poznania (zrozumienia).

W dziele O wolnej woli wskazywał, że człowiek może zwątpić o wszystkim, o istnieniu świata, czy nawet o istnieniu Boga, nie może jednak wątpić, że sam istnieje.

Gdyby nie istniał, nie mógłby wątpić. Bóg jest wieczny, a więc jego rozum, pamięć, wola jest wieczna. W boskim rozumie są idee wszystkich stworzeń.

Dowodzenie św. Augustyna rozwinął święty Tomasz z Akwinu. Żyjący w XIII wieku, jako zakonnik dominikanów, zapisał się jako jeden z największych myślicieli w dziejach chrześcijaństwa. Był teologiem, filozofem i doktorem Kościoła, który wybrał zakon dominikanów. Św. Tomasz wyjaśnia, że Bóg myśli Wszechświat, a w nim

(13)

13

człowieka. Człowiek jest poczęty i zrodzony przez Boga. Każdy jest Jego wiekuistą myślą, ponieważ Bóg myśli o człowieku wiecznie. Tylko myśl Boga kreatora może warunkować istnienie człowieka. Jak zaznacza T. Guz, w żadnym laboratorium na Świecie nie stworzono człowieka, zwierzęcia, a nawet samej rośliny żywej (T. Guz, 2016-2018).

Św. Tomasz dokonał poznawczej rewolucji w filozofii, dostrzegając, że realny byt jest konkretną (nie abstrakcyjną) treścią, istotą, która istnieje. Istnienie, w konkretnym bycie, jest aktem, dzięki któremu ten byt jest rzeczywisty, gdyż „być rzeczywistym” znaczy aktualnie istnieć.

W istniejącym bycie są różne bytowe potencjalności. Przedmiotem metafizyki jest byt jako istniejący. Jednostkowo istniejące, konkretne byty, ze względu na swą relacyjną strukturę (istoty do istnienia), są analogicznie jedne, co wyklucza wszelkie postaci monizmu i bytowej jednoznaczności. Poprzez zawarte w bycie transcendentalne relacje są związane z Bytem Pierwszym, Bogiem – jako rzeczywistością naczelną, pierwotną, będącą źródłem, wzorem i celem każdego realnie istniejącego bytu.

Tomasz, akceptując generalnie arystotelesowską metafizykę, nadał jej nowy realistyczny, racjonalny, sprawdzalny sens przez odwołanie się do aktualnie istniejących bytów i rzeczywistości (Krąpiec, 2016, Metafizyka, dostęp 3.03.2018).

Uważał, że wiara i wiedza stanowią dwie różne dziedziny poznania, które, w poszukiwaniach prawdy o świecie, uzupełniają się wzajemnie. Rozum poznaje nie tylko rzeczy materialne, ale również Boga, Jego istnienie, Jego własności, Jego działanie. Istnieją jednak prawdy dla rozumu niedostępne, takie jak: Trójca Święta, grzech pierworodny, wcielenie, stworzenie świata w czasie. Są to prawdy wiary udostępnione przez Objawienie. Nie może być, jednak, sprzeczności między objawieniem a rozumem. Wyjaśnia, że wszelka Prawda, zarówno objawiona, jak i naturalna, pochodzi z jednego źródła - od Boga. Prawda, jaką Bóg zsyła na drodze łaski, uzupełnia prawdę rozumową. Zgodnie z tomizmem:

• Wszystko jest wieczną myślą Boga (trawy, drzewa, owady, zwierzęta i człowiek);

• Przyczyną bytowości człowieka jest transcendentny Bóg;

• Świat istnieje, ponieważ wolna wola Boga ciągle miłuje;

• Bóg tworzy Prawdę i miłuje tą Prawdę;

(14)

14

• Prawdą jest, że istnieję ja i inne byty, że Bóg Jest i że Jest Osobową, Wieczną Miłością.

Tomasz bazuje częściowo na filozofii Arystotelesa, uznając, że:

prawda, piękno i dobro to powszechne atrybuty bytu,

zło jest brakiem dobra,

każdy byt w sposób naturalny dąży do pełnego urzeczywistnienia swej natury (swej doskonałości),

dusza ludzka jest rozumną, jednostkową formą człowieka,

połączenie duszy i ciała jest celowe, bo dusza może poznawać Świat tylko poprzez zmysły ciała,

istnieją formy rozumne pozbawione ciała (aniołowie), poznające rzeczywistość bez pośrednictwa zmysłów,

człowiek posiada władze poznawcze i podawcze (władze poznawcze to zależne od ciała zmysły oraz niezależny od ciała intelekt, władze podawcze to zależne od ciała emocje i uczucia oraz niezależna od ciała wola),

władz poznawcze powinny być przed podawczymi,

przeznaczeniem człowieka jest poznanie najwyższego dobra - oglądanie Boga dzięki "światłu chwały" łac. lumen gloria,

człowiek znajduje się na drabinie bytów pomiędzy aniołami i zwierzętami (M.

Krąpiec, Człowiek , http://dlibra.kul.pl).

Tomasz odwołał się do wewnętrznego doświadczenia poznawczego (myśli ludzkiej). Zaznaczał, że człowiek istnieje poprzez swą własną duszę. Dusza ludzka nie powstaje w wyniku przemian materii i jest bezpośrednio stworzona przez Boga. Żadne siły natury nie są proporcjonalne do utworzenia tej duszy, która transcenduje całą rzeczywistość w aktach poznania i miłości, która wyraża się po ludzku w wolnych aktach decyzji, ustanawiając sobie swe niepowtarzalne osobowe oblicze. Człowiek doświadcza siebie jako tożsamego podmiotu działającego zarówno w porządku biologicznym, psychiczno-zmysłowym, jak i psychiczno-duchowym. Warunkiem koniecznym wyzwolenia się ludzkiego działania jest ludzkie ciało, które nieustannie organizuje sobie (i zarazem dezorganizuje) ludzka dusza.

Dusza jako forma substancjalna, chociaż istnieje sama w sobie, działa tylko poprzez formowaną materię swego ciała. Natura duszy determinuje naturę bytu (M. Krąpiec, http://dlibra.kul.pl/, dostęp 2.01-20.04.2018).

(15)

15

Uważał, że istnienia Boga można wyprowadzić z doświadczenia. Dowód istnienia Boga musi być aposterioryczny, musi wyprowadzać istnienie Boga ze znanych nam Jego dzieł. Za istnieniem Boga przemawia pięć argumentów, dróg:

• jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy Poruszyciel,

• jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza,

• jeśli byty przygodne nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny,

• jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy,

• jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym.

Akwinata, uważał, że człowiek uzyskuje status bytu osobowego dzięki godności, która jest doskonałością sposobu istnienia. Doskonałość ta charakteryzowana jest jako szczególna indywidualność i jednostkowość. Podstawą godności jest wolny wybór możliwy dzięki rozumności (Piechowiak, 2003).

Powstanie neotomizmu zainspirował Leon XIII w encyklice Aeterni Patris z 1879, zachęcając do studiowania dzieł Ojców Kościoła oraz św. Tomasza.

W Polsce powstały dwa nurty tomizmu:

egzystencjalny (twórcy: Jacques Maritain, Étienne Gilson) - Stefan Swieżawski, Mieczysław Albert Krąpiec,

konsekwentny (wywodzący się z nurtu egzystencjalnego) - Mieczysław Gogacz.

1.3. Święty Jan od Krzyża, święta Teresa z Avilla i dezintegracja pozytywna

Autor prezentuje filozofię mistyków jako specyficzny rodzaj poznania natury człowieka, natury bytów w perspektywie Stwórcy. Zaznaczają, że na drodze poznania i rozwoju konieczne jest oczyszczenie zmysłowości.

Święty Jan od Krzyża oraz Święta Teresa z Avila to mistycy czasów reformacji.

Współpracowali, cierpieli prześladowania, wytykali błędy. Ich odpowiedzią na deizm, subiektywizm, relatywizm było zbliżenie się Boga przez kontemplację i modlitwę.

(16)

16

Jan od Krzyża wskazał na etapy rozwoju człowieka w dół i górę. Rozwój w górę jest możliwy dzięki oczyszczeniu swojej zmysłowości. Do trzeciego poziomu dominuje hamowanie i opór stawiany niskim popędom. Dopiero od poziomu czwartego przewagę zdobywa pobudzanie i stymulacja rozwoju.

Na drodze oczyszczenia człowieka jest mowa o uporządkowaniu namiętności, działania woli, umysłu przez czynne umartwienie i odrzucenie tego, co stanowi przeszkodę. Najwyższy stopień doskonałości człowieka oznacza jego ścisłe zjednoczenie z Bogiem. Oczyszczenie jest okresem unikania grzechu i opierania się namiętnościom, jest hamowaniem się i odrzucaniem tego, co sprzeciwia się wzrastaniu w miłości (Dąbrowski, https://dezintegracja.pl/, dostęp 12.02 - 20.04.2018).

Przez umartwienie namiętności i opanowanie pożądań - rozpoczyna się czas zdobywania miłości i przemiany wewnętrznej. Pojawiają się trwałe uzdolnienia do dobra. Wyraźniej uwidaczniają się wyższe uczucia, jak wierność, wspaniałomyślność i odwaga.

Na najwyższym stopniu znajdujemy cnoty w stopniu heroicznym. Ten tradycyjny podział na trzy drogi życia wewnętrznego jest podziałem ściśle metodologicznym.

Drogi i okresy współprzenikają się i zachodzą na siebie. Może się nawet zdarzyć, że wyższy poziom stanie się udziałem człowieka z pominięciem etapów niższych.

W oparciu o filozofię mistyki świętego Jana powstaje filozofia dezintegracji pozytywnej, o której pisze K. Dąbrowski. Człowiek odkrywa nową trudną drogę do przebycia poza zasadę przyjemności i rzeczywistości jednopoziomowej. Przejście do życia duchowego jest koniecznością, jeśli myśli się o osiągnięciu harmonii ducha i ciała, niższego z wyższym.

K. Dąbrowski podkreśla, że osobę należy opisywać nie horyzontalnie, ale na sposób dynamiczny, rozwojowy, wielopoziomowy.

Na gruncie teorii dezintegracji pozytywnej oraz doktryny mistycznej św. Jana istnieje możliwość autoweryfikacji, czyli rozpoznania i potwierdzenia stopnia doskonałości.

Stanowi to specyficzne podejście do poznawania rzeczywistości nazwane przez Dąbrowskiego empiryzmem wielopoziomowym, konstytuowanym przez doświadczenie.

K. Dąbrowski rewaloryzuje znaczenie empiryzmu. Chodzi o podkreślenie różnicy w doświadczaniu rzeczywistości, gdzie empiria nie będzie jej redukować jedynie do

(17)

17

danych logicznych, ale będzie również empirią dotyczącą sfery wewnętrznej podmiotu ze zdolnością odkrywania i „dotykania” rzeczywistości (https://dezintegracja.pl, dostęp 4.02.2018- 25.04.2018).

Święta Teresa z Avila była drugą, ważną świętą czasów reformacji Lutra, która swoją postawą i dziełami odkrywała prawdy filozoficzne i teologiczne. Była pierwszą kobietą, doktorem Kościoła, współtwórczynią Zakonu Karmelitów Bosych, reformatorką, pisarką kontrreformacji, hiszpańską mistyczką, która kierowała się w życiu słowami: „Panie, pozwól mi cierpieć z Tobą” (http://www.pch24.pl/ , dostęp 4.03.2018).

Jej traktat Twierdza wewnętrzna powinien być uznawany jako traktat filozofii mistycznej dotyczący poznania siebie i Boga. Święta posługuje się metaforą porównującą duszę ludzką do twierdzy składającej się z wielu mieszkań. W głębi duszy, w siódmym mieszkaniu, mieszka sam Bóg, ale aby do niego dojść należy przejść przez wszystkie pozostałe (https://www.karmel. , dostęp 10.02 -25.04.2018) Siedem mieszkań w Twierdzy wewnętrznej oznacza siedem etapów życia duchowego.

Każdy etap trwa przez pewien czas i wymaga pracy nad swoim udoskonaleniem.

Człowiek w miarę udoskonalenia się, przechodzi z komnaty do komnaty, czyli z jednej do drugiej części twierdzy, coraz piękniejszej, aż dotrze do siódmego mieszkania, najgłębszego i najpiękniejszego, gdzie mieszka sam Bóg. Teresa opisuje życie duchowe, tak z punktu jego rozwoju, jak i zjednoczenia z Bogiem.

Pierwsze mieszkanie oznacza przejście duszy ze stanu grzechu do życia łaski i uświadomienie sobie o stanie nadprzyrodzonym. Modlitwa jest niedoskonała. Jest to wzdychanie duszy do Boga, by odwrócił od niej zło. Modlitwa tego rodzaju nie wpływa na postęp duchowy, ale chroni duszę od grzechu, co już jest rzeczą doniosłą (http://www.fronda.pl, dostęp 2.02 – 25.04.2018).

Drugie mieszkanie oznacza pierwsze uświadomienie sobie niebezpiecznego stanu, w jakim się toczy życie. Jest to walka z instynktami i namiętnościami, głęboko tkwiącymi jeszcze w naturze duchowej i cielesnej, z pokusami idącymi od świata, ciała i szatana. Modlitwa myślna, chociaż jeszcze niedoskonała, wywiera jednak wpływ na postęp w doskonałości.

(18)

18

Trzecie mieszkanie oznacza początek prawdziwego życia duchowego, według kryteriów duchowych i wymogów łaski. Po ciężkich walkach w pierwszych dwóch mieszkaniach natura poddaje się łasce. Nadnatura zwycięża naturę i narzuca jej nowy program życia, zwłaszcza ćwiczenie się w cnotach chrześcijańskich. Dusza osiągnęła już doskonalszą formę modlitwy, słyszy głos sumienia, co ma wielki wpływ na postęp w doskonałości.

Czwarte mieszkanie oznacza walkę duchową, ale i interwencje Boga, budzą się nowe siły, nowe formy życia razem ze szczególnym skupieniem. Mieszkanie to oznacza początek modlitwy nadprzyrodzonej, czyli kontemplacji, tzw. modlitwy mistycznej odpocznienia. Dusza żyje wiarą, nadzieją i miłością.

W Piątym mieszkaniu Bóg i życie Boże opanowują duszę. Zaczyna się dokonywać zjednoczenie z Bogiem, charakteryzujące się kontemplacją życia i śmierci Chrystusa.

Jest to już prawdziwy stan mistyczny. Następuje doskonałe zjednoczenie woli duszy, z wolą Boga. Rozpoczyna się nowy sposób życia wewnętrznego.

W szóstym mieszkaniu, Bóg przemienia wewnętrznie duszę, która przyjmuje działanie Boże. Następują gwałtowne ekstazy, radykalne oczyszczenia duszy, które wywierają ogromny wpływ na postęp w doskonałości. Jest to stan modlitwy ekstatycznej i zaręczyn duchowych. Modlić się, znaczy, dla duszy tyle, co żyć.

W mieszkaniu siódmym następuje małżeństwo duchowe między duszą a Bogiem. Siłą miłosnego zjednoczenia z Bogiem dusza staje się płodną apostołką swojego Boskiego Oblubieńca i swojej Matki Kościoła. Następuje utwierdzenie duszy w łasce, przekazanie wzajemne dóbr, zjednoczenie (https://www.karmel.pl/twierdza- wewnetrzna-2/, dostęp 12.03.2018).

Filozofia mistyczna oraz dezintegracja pozytywna wykazują zdolność rozumu do poznaniu natury człowieka i natury Boga dzięki światłu łaski.

(19)

19

1.4. Paradygmat mentalistyczny - upadek filozofii

Poznanie natur ogólnych stało się dla Kartezjusza pretekstem do zaakceptowania wyłącznie pojęcia subiektywnego jako „idei”, mającej odtąd stać się jedynym przedmiotem poznania.

Dla Kartezjusza z faktu myślenia wynika istnienie myślącego podmiotu.

Kartezjusz „cogito ergo sum” traktuje jako prostą i podstawową ideę, która jest podstawą wiedzy, z której wywodzą sądy. Istotnym elementem filozofii Kartezjusza jest dualizm psychofizyczny (rzeczywistość fizyczna i rzeczywistość umysłowa są dwiema odrębnymi substancjami). Rzeczywistość fizyczna zbudowana jest z materii rozciągłej w trójwymiarowej przestrzeni, ma charakter mechanistyczny i jest badana przez nauki przyrodnicze. Rzeczywistość umysłowa złożona jest z myśli, świadomości i jest obszarem wolności. Część zachowań ludzkich można wyjaśniać mechanicznie. Problem psychofizyczny jednak pozostawił nierozwiązany (Binswanger-Stefańska E., http://www.sofijon.pl/ , dostęp 2.02- 25.04.2018)

O ile filozofia nastawiona ontologicznie zajmowała się przedmiotem i jego istnieniem, to filozofia mentalistyczna postawiła pod znakiem zapytania możliwość prawdziwego poznania. Filozofia taka wskazywała, że zanim możemy określić, jaki jest byt, należy określić, czy prawdziwe poznanie jest możliwe i jakie są jego warunki.

Od Kartezjusza, E. Kanta a następnie G. Hegla powstają nurty, których przedmiotem badań są poglądy człowieka, a nie istota bytu, czy miejsce człowieka w kosmosie.

Spór o uniwersalia spowodował przekształcenie metafizyki w epistemologię.

Nominalizm poznawczy wskazujący na bezsiłę intelektu (koniec średniowiecza, początek renesansu) sprzyjał akceptacji teologicznych też protestantyzmu (Krąpiec, s.6-7).

Nic dziwnego, że filozoficzny ruch po Kartezjuszu (G. W. Leibniz, Ch. Wolff, I. Kant, G. W. F. Hegel, neokantyzm, fenomenologia, hermeneutyka i egzystencjalizm) przeszedł na pozycje subiektywizmu, analizującego nie świat realnie istniejący, lecz jedynie dane świadomości. To już przestało być klasyczną filozofią, gdyż utraciło i przedmiot, i metodę niesprzeciwiającego wyjaśniania (Krąpiec, s. 8-9).

Teza Kartezjusza okazuje się zwodnicza. Warunkowanie istnienia bytu wyłącznie myśleniem, tego bytu. Są byty, które nie myślą np. rośliny (mające życie wegetatywne) lub zwierzęta, które mają instynkt, ale myślenia rozumowego nie mają,

(20)

20

a jednak istnieją. Są chorzy, upośledzeni, osoby w śpiączkach klinicznych, którzy nie myślą, a jednak są.

1.5. Ontologia M. Lutra, I. Kanta i wolnomularstwo

Marcin Luter, żyjący na przełomie XV i XVI wieku, w 1505 r. wstąpił do klasztoru, aby uchronić się przed procesem w związku z pojedynkiem ze swoim przyjacielem, w wyniku którego ten drugi poniósł śmierć. Będąc w zakonie Luter nie mógł być ścigany ponieważ chronił go tzw. azyl kościelny. Z czasem zaprzeczył, że prymat papieża jest uzasadniony w Piśmie Świętym. Twierdził, że sobory mogą się mylić, a tylko Biblia jest nieomylna. Takie stanowisko spowodowało jego ekskomunikę.

Marcin Luter, w swoich pracach, wyprowadził przyczyny zła, z samego Boga.

Dla Lutra Bóg jest szatanem a szatan Bogiem (Wykład Psalmu 117 Lutra). Nawet pogański świat Greków nie stawiał takiej tezy. Grecy, bowiem, uważali, iż Bóg istnieje, że jest najdoskonalszą istotą, nie znającą żadnego braku i niedoskonałości.

M. Luter przyjął i propagował fałszywe przesłanki ontologiczne, a mianowicie że:

• Bóg nie może być Bogiem zanim najpierw nie stanie się szatanem;

• Bóg jest procesem – uczasowienie Boga;

• Bóg jest tożsamy z bytem człowieka;

• Bóg jest światem, a świat jest Bogiem, depersonifikacja Boga, Bóg nie jest osobą;

• Bóg jest nierozerwalnie związany ze światem, samostwarza się w czasie, następuje uświatowienie Boga;

• Bóg musi się usprawiedliwiać, jest podmiotem grzechu;

• Zanim prawda stanie się prawdą – najpierw musi stać się kłamstwem;

• Bóg jest tyranem, a Kościół jego narzędziem;

• przyczyna śmierci jest w Bogu (Guz T., 2016-2018).

M. Luter przypisał sobie urząd chrystusowy - sędziego Boga oraz czyni swój umysł umysłem Boga. W tym momencie doszło do załamania nauki oraz prawdy o odkupieniu człowieka (Guz T., 2016).

(21)

21

W miejsce upadłego stworzenia postawiony jest Bóg, który jest grzeszny i odkupia się sam. Jezus jest objawieniem jedynego grzesznika jakim jest Bóg. Wg M. Lutra śmierć Jezusa nie ma nic wspólnego z odkupieniem człowieka.

Ponadto M. Luter zaznacza w swoich pismach, że:

• człowiek jest zwierzęciem pociągowym,

• rozum, pamięć i wola człowieka to zdeprawowana prostytutka,

• człowiek ma status częściowego boga – jesteśmy albo jego dobrą częścią albo jego złą częścią,

• Kościół jest fikcją - jest po to, aby Bóg się usprawiedliwił,

• niepotrzebne są sakramenty, jeśli jesteśmy częścią Boga,

• nic od nas nie zależy – jako ludzi, usprawiedliwienie przez wiarę, a nie czyny.

M. Luter zakwestionował wolność człowieka. W „Traktacie o zniewolonej woli człowieka” podkreślił, że człowiek nie jest bytem substancjalnym, czyli nie ma wolnej woli, rozumu i pamięci. Twierdził, że ludzi upośledzonych najlepiej utopić, a kobiety, za grzech cudzołóstwa, karać śmiercią (Guz T., 2010-2018).

M. Luter zakwestionował zasadę tożsamości. Uważał, że w Jezusie, natura boska stała się człowiekiem. Jeden byt stał się innym bytem, a więc rzeczywistość i tożsamość zatraciła sens (Guz T., 2016).

Należy podkreślić destrukcyjny wpływ koncepcji Marcina Lutra na naukę.

Zniewolona wola ludzka, za którą się opowiadał, nie tylko doprowadziła jego samego do wielkiego – jak się zdaje – zakłamania w życiu prywatnym i okoliczności jego śmierci – ale, również, zdeformowała definicję człowieka i Boga. Marcin Luter nazywał człowieka zwierzęciem pociągowym, który nie jest zdolny do miłości, założenia rodziny i tworzenia kultury (Guz T., 2016).

Reformacja wprowadza do nauki, w tym filozofii, tezy, które dekonstruują całą zgromadzoną teorię o bycie, Absolucie i człowieku. Stała się początkiem największego dramatu człowieka i dramatu nauki. (Guz T., 2009). Protestantyzm był początkiem myśli filozoficznej zaprzeczającej ukierunkowaniu człowieka na prawdę.

Na tym gruncie budowane były i są nadal, koncepcje, całkowicie odcięte od korzenia naukowej fascynacji filozoficznej o bycie.

W dziełach Spinozy odchodzi się od problemu zła i wprowadza się panteizm, wszystko nazywając bogiem. W koncepcji Halbacha człowiek przedstawiany jest jako zwierzę wyżej rozwinięte. Brytyjski empiryzm i Dawid Hume kwestionuje

(22)

22

wszystko co nie jest widoczne dla oczu i odczucia. I. Kant podtrzymuje i poszerza tezy M. Lutra, a wolnomularstwo, powstałe 1717r., propaguje z niezwykłą zwinnością, przebiegłością i konsekwencją, koncepcje, teorie oderwane od natury człowieka, pozbawiając go godności i tożsamości. Protestantyzm, tym samym, jest początkiem ideologii skierowanej przeciw samemu człowiekowi.

Immanuel Kant jest twórcą filozofii krytycznej (transcendentalnej), zakładającej, że podmiot jest poznawczym warunkiem przedmiotu. Podstawowymi cechami jego koncepcji filozoficznej są:

• agnostycyzm poznawczy względem tak zwanych noumenów (rzeczy samych w sobie, np. Boga, materii),

• aprioryzm w stosunku do zjawisk.

Jego głównym wkładem w filozofię zachodnią było zniesienie opozycji pomiędzy racjonalizmem (Kartezjusz) a empiryzmem (Hume). Do osiągnięć kantyzmu odwołuje się między innymi neokantyzm, fenomenologia oraz pozytywizm logiczny.

I. Kant stworzył teorię bazującą na, tak zwanych, sądach syntetycznych a priori, łamiąc, tym samym, zasady rozumu i konieczność sądów aposteriori – czyli indukcyjnych – w dochodzeniu przez doświadczenie do prawd ogólnych. Uznał, że czas i przestrzeń są formami, w które zostają wtłoczone nasze wrażenia zmysłowe.

Innym rodzajem form są kategorie, pozwalające na pojęciowe ujmowanie przedmiotów (przyczyna i substancja). Tym, co możemy poznawać, czyli fenomenami, są zjawiska zapośredniczone przez zmysły i ujęte w czasowe, przestrzenne, przyczynowe oraz substancjalne formy. O tym, co się za nimi kryje – rzeczach samych w sobie, czyli noumenach – nie wiemy nic.

I. Kant reprezentował agnostycyzm poznawczy. Uważał, że nasz rozum spekulatywny tworzy idee Boga, duszy i kosmosu, a zgłębianie tych idei prowadzi na manowce. U Kanta podmiot poznania stał się warunkiem przedmiotu poznania. Dotychczas starano się dochodzić istoty rzeczy. Kant przeniósł punkt ciężkości, dociekań filozoficznych, na badanie warunków poznania rzeczy i analizę mechanizmów poznawczych (czyli na cechy świadomości).

Kant odwrócił ważną zasadę, że doświadczenie umożliwia pojęcia. Stwierdził, iż to pojęcia umożliwiają doświadczenie. Zabieg ten nazywany jest przewrotem kopernikańskim w filozofii. Określenie to jest jednak późniejsze i nie pochodzi od Kanta (Boller,1989, s.56-57).

(23)

23

1.6. Od G. Hegla do szkoły frankfurckiej – ontologizacja niebytu

Od Kartezjusza, Leibniza po I. Kanta, a następnie G. Hegla, Ch. Darwina, K.

Marksa i Engelsa dochodziło do przenoszenia tez M. Lutra na grunt filozofii, metafizyki i nauk przyrodniczych. W idealizmie niemieckim doszło do dalszej artykulacji protestantyzmu (Guz T., 2016).

G. Hegel zontologizował niebyt i negację. Według niego, tam gdzie zanika sprzeczność, tam, też, zanika byt. Jedyną ożywiającą zasadą rzeczywistości stała się sprzeczność (Guz T., 20.03.2016). G. Hegel nie był filozofem, był pastorem protestanckim. Zrozumienie dział G. Hegla jest możliwe tylko dzięki odniesieniu je do dzieł protestantyzmu, a więc samego M. Lutra.

G. Hegel nie podejmował rozważań o bycie i istnieniu. Elementem wyjściowym była idea boga, myślenie, a nie istnienie. Zdaniem G. Hegla wszystko należy poddać w wątpliwość - również prawa naturalne i to co jest. W ten sposób doszedł do zaprzeczenia podmiotowości człowieka, do zaprzeczenia istnienia ducha (rozumu, pamięci, wolnej woli) i duszy. Myślenie miało za zadanie obalać wszystkie dotychczasowe prawdy. Samo myślenie świadczyło o istnieniu (Guz T., 2017).

Najpierw jednak uznano myśl boga za proces, a następnie za czasu (myśl egzystencjalna). Uznano, że pierwszym synem boga jest diabeł i to on jest rozwojem ducha absolutnego. Nazwano boga sprzecznością. Od tego momentu nauka o bycie przestała mieć znaczenie, a badania naukowe prowadzono fragmentarycznie i wyrywkowo (Guz T., 20.03.2016).

Zgodnie z myślą G. Hegla człowiek nie jest podmiotem i nie może powiedzieć – ja jestem, - ja miłuję. W ten sposób człowiek, pozbawiony człowieczeństwa, stał się częścią bytu absolutnego. G. Hegel postawił również tezę, że zabijanie chorych i niepełnosprawnych jest pozytywne dla społeczeństwa, ponieważ ich życie nie przynosi żadnego pożytku (Guz T., 20.03.2016).

W następnym etapie, naukowo - ideologicznych dociekań, marksizm ontologizuje nicość w sensie totalnej sprzeczności. Nie uznaje Boga i kwestionuje boskie pochodzenie człowieka. Przyczyny bytowości człowieka zostają całkowicie wykasowane. Człowiek jest własnością i częścią materii. Płciowość człowieka oraz jego bytowość również staje się częścią materii i częścią społeczeństwa komunistycznego. Część ta ma służyć reprodukowaniu materii.

(24)

24

Karol Marks i Friedrich Engels podkreślają, że kobietę należy wydobyć ze związku z jednym mężczyzną i trzeba ją wprowadzić w prostytucję z całym społeczeństwem.

Mężczyzna określony jest jako burżuj i prześladowca kobiet, który chce je wykorzystać seksualnie. Dlatego też, należy zabić mężczyznę. Niestety wiele fragmentów dzieł K. Marksa i F. Engelsa nie jest dzisiaj dostępna, ponieważ teksty są absurdalne i powinny być odrzucone (T. Guz, 2010-2018).

Wg K. Marksa jednostkowy człowiek nie istnieje, trzeba go zredukować, zabić, aby żyć na wyższym etapie. Jak zauważa prof. T. Guz - wykreślenie ducha z materii doprowadza do unicestwienia rzeczywistości (Guz T., Wykład, 2017).

Należy dodać, iż początkowo szkoła frankfurcka zajęła się krytyką oświecenia.

Według Adorna, oświecenie hamowało rozwój autonomicznych, niezależnych jednostek i prowadziło do tamowania emancypacji. Zauważała, że ludzkie istoty są o tyle dojrzałe, o ile pozwalają im na to siły produkcyjne epoki. Dla szkoły frankfurckiej podstawą do tworzenia nauki były dzieła K. Marksa, F. Engelsa, K. Darwina, a przede wszystkim Sigmunda Freuda.

S. Freud wyszedł od sprzeczności człowieka i założył, że człowiek, nawet, nie jest już materią tylko popędem seksualnym i należy tą seksualność uwolnić. Kulturę i moralność, która pojawia się w społeczeństwie nazwał niedorzecznościami.

Teodor Wizengrund Adorno, Herbert Marcuse, Friedrich Pollock, Erich Fromm przyjmują koncepcje S. Freuda, idąc w wywodach jeszcze dalej. Propagując dialektykę sprzeczności zauważyli, że:

• należy odejść od logicznej struktury rzeczywistości, poznania i działania,

• trzeba rozprawić się z nauką i logiką, szczególnie z logiką chrześcijańską,

• Absolut nie może istnieć,

• człowiek jest tylko popędem,

• nicość jest bazą,

• wszystko prowadzi do unicestwienia,

• logos absolutny sam siebie artykułuje – i jest skupiony na sobie,

• należy zanegować to co istnieje,

• na płaszczyźnie poznania – ważne jest unicestwienie każdej prawdy, jako prawdy, każdego dobra, jako dobro (Guz T., 2016-2018).

Po ekspertyzie F. Pollocka, wykonanej w Rosji, na początku XX w. i niezadawalających skutków rewolucji bolszewickiej podjęto działania drastyczne.

(25)

25

Tym razem należało zanegować kulturę – należało dokonać rewolucji kulturowej.

Neomarksiści uważali, że S. Freud niepotrzebnie oparł dowodzenie na realizmie, traktując kulturę jako dopuszczalną niedorzeczność. Tym razem należało zdeklasować, zdyskredytować sztukę, kulturę, religię, a następnie państwo, politykę nazywając każdy patriotyzm faszyzmem, każdą obronę tradycji, tożsamości i wartości - niebezpieczną chorobą psychiczną (Guz T., 2016-2018).

Tak więc, szkoła frankfurcka i idealiści niemieccy, dążąc do unicestwienia tożsamości płciowej i uprzedmiotowienia człowieka, zdeklasowali nienarodzonych, niepełnosprawnych, promując cały proces eugeniki, wykluczania z życia osób podejrzanych o niepełnosprawność, dysfunkcje czy choroby. Wprowadzając gender, doprowadzili do unicestwia Boga Kreatora oraz człowieka, jako kobietę i mężczyznę.

Szkoła frankfurcka i neomarksizm zakwestionowała rozważania nad bytowością, odrzuciła materię, podając za podstawę istnienia nicość.

Martin Heidegger - uczeń Edmunda Husserla - uważał, że:

• Boga nie ma,

• Logos nie jest miejscem prawdy,

• teoria Platona, Arystotelesa nie jest kontemplacją prawdy, ale zacofaniem,

• należy zerwać z nauką o transcendentaliach (że, wszystko co istnieje jest prawdą, byty są nazwane, byty są dobre i piękne, byty są odrębne, istnieją kategorie – dzielącą wszystko na substancje i przypadłości, człowiek jest substancją odrębną od drugiego, a nawet przypadłość jest odrębna)

• człowiek jest wrzucony w Świat – egzystencjalizm,

• Świat wyrzuca człowieka z siebie, kiedy chce,

• człowiek jest nikim, niczym, jest niedokończonym,

• prawda jest zawsze relatywna,

• neguje wszystkie klasyczne zasady myślenia,

• neguje tożsamość,

• grzech pierworodny nigdy nie miał miejsca,

• należy zontologizować zło nadając mu kształt pierwotnego bytu,

• należy doprowadzić do destrukcji,

• człowiek wyłania się ze Świata ku śmierci,

• ideę winy należy uwolnić,

(26)

26

• pierwotnie Świat jest złym i dlatego istnieje,

• Świat jest rzeczą,

• człowiek jest pierwotnie zły,

• należy dokonywać aborcji,

• przed lękiem należy szukać schronienia w opinii publicznej, która jest wyrocznią,

• należy zerwać z nauką, jako nauką o wartościach,

• myślenie jest tylko zmysłowym spostrzeżeniem,

• należy przyjąć za podstawę hermeneutykę,

• wszystko jest zmysłowe,

• czas jest ostateczną racją Świata,

• należy doprowadzić człowieka do zjednoczenia z szatanem – antymistycyzm.

(zjednoczenie z szatanem z gruntu jest sprzecznością – szatan z nikim nie chce się zjednoczyć) (Guz T.,2016-2018).

Tak więc, M. Heidegger zradykalizował myślenie Husserla w kierunku dowartościowania nauki i pozbawienia jej rozumowych, doświadczanych narzędzi poznawania.

Warto pokreślić, iż najważniejszą zasadą, heglowskiej fenomenologii, była sprzeczność. Zanegowano tożsamość bytu, Absolutu, człowieka i w jego miejsce wstawiono sprzeczność. Jest to tak zwana ontologia niebytu i epistemologia darwinizmu oparta o sprzeczności, w poznaniu i myśleniu (T. Guz, 2012-2018).

1.7.Wpływ teorii Charles Darwina na filozofię i nauki społeczne

Ch. Darwin, brytyjski przyrodnik i twórca ewolucji, który pod wpływem zainteresowań naukowych (przyrodniczych) porzucił studia w dziedzinie medycyny.

Zaintrygowany problemami geograficznego, rozmieszczenia okazów dzikiej przyrody i skamieniałości, które zebrał podczas podróży w 1838, stworzył teorię doboru naturalnego.

Należy dodać, że był zafascynowany teorią Malthusa, który uważał, że jeśli populacja ludzka nie będzie ograniczana, będzie rosła w postępie geometrycznym,

(27)

27

wkrótce więc przewyższy podaż żywności i dojdzie do katastrofy maltuzjańskiej.

Darwin zauważył, że problem ten wiąże się z koncepcją „wojny gatunków” i walki o byt. Ponieważ zasoby środowiska są zawsze niedostateczne dla rozmnażających się gatunków - korzystne zmiany wpływają na lepszą zdolność przetrwania organizmów i przekazywanie tych zmian ich potomstwu, a niekorzystne, są eliminowane. W 1838 r. Darwin nazwał to siłą wtłaczającą przystosowane organizmy w ciasne przestrzenie gospodarki natury, zauważając, że słabsze organizmy są z niej wypychane. Dostrzegł podobieństwo pomiędzy postępowaniem rolników, wybierających najlepiej rozmnażające się zwierzęta, a maltuzjańską naturą, wybierającą organizmy doskonalsze. Warto zauważyć, że koncepcje Malthusa stały się zalążkiem do ograniczania urodzin, przez tworzenie prawa dotyczącego reprodukcji, z czasem rozpowszechniając aborcję i środki wczesnoporonne jako jedyne formy kontroli urodzin. Natomiast koncepcje Darwina, o doborze najlepszych organizmów, stała się przyczyną eugeniki, sterylizacji osób mniej zaradnych życiowo, a także celowego uśmiercania chorych i niepełnosprawnych dzieci.

Od strony filozoficznej Ch. Darwin, jako przedstawiciel materializmu, określał byt jako sumę przypadłości, jako dialektywną substancją. Odrzucił duszę, duchowość i rozważał tylko materię. Uważał, że istnieje jedna zasada wszystkiego – substancja – zasada materii. Jego zdaniem duch nie jest ani formą, ani zasadą istnienia. Za jedyną formę uznał materię. W swoich wywodach propaguje następujące zasady:

• sprzeczności,

• makromutacji,

• samoorgnizacji,

• selekcji.

Ch. Darwin poprzez sprzeczności dochodzi do makromutacji. Uważał, że byt jest samorozwijającą się materią, a materia jest pusta i musi zyskać pewien kształt. Uważał również, że człowiek musi stać się zwierzęciem, aby stać się człowiekiem.

Następuje deantropologizacji bytu ludzkiego i humanizacji zwierzęcia (Guza T., 2016r, UW). W klasycznej teorii antropologii istnieje różnica między substancją człowieka, substancją zwierzęcia, a substancją rośliny. U Darwina różnica wynika jedynie ze stopnia posiadanych przypadłości. Ułatwia to i usprawiedliwia selekcję i prowadzi do agnostycyzmu. W celu doskonalenia gatunku – słabsze, chore istnienia muszą być eliminowane.

(28)

28

Darwin sam akt istnienia nazywa nicością. Pojęcie formy występuje tylko nominalnie.

Forma bytu jest produktem samorozwijającej się materii. Materia ma zdolności do samoorganizowania się, ale zarazem jest pusta. Następuje dialektyczne sprzężenie bytu i zontologizowanego niebytu.

W odróżnieniu do Ch. Darwina, dla Arystotelesa, człowiek był bytem substancjalnym, oddzielnym. Był częścią wszechświata tylko jako substancja. Dla Ch.

Darwina substancja ta nie ma znaczenia i zmienia ją na sumą przypadłości.

Dla G.W.F. Hegla i Ch. Darwina to czas jest przypadłością i zarazem istotą rozwoju.

Tym samym, Darwin odrzucił klasyczne zasady nauki:

• przyczynowości,

• niesprzeczności,

• tożsamości.

Ch. Darwin zaznaczał, że rzeczywistość, na pewien czas musi zachować swoją tożsamość. W dziele o pochodzeniu człowieka pisał o ewolucji jednak nie był w stanie udowodnić tezy o makromutacji. Podkreślał znaczenie zastosowania zasady selekcji, która w następnym etapie była promowana przez szkołę frankfurcką (Guza T., 2016r, UW).

Należy dodać, że Ch. Darwin na pierwszym miejscu, jako cel swoich badań, wymieniał, jednak, walkę z kreacjonizmem, a dopiero na drugim, dobór naturalny.

Pisał, że w pierwszych wydaniach „Powstawania gatunków” prawdopodobnie przecenił działanie doboru naturalnego, czyli zasady przeżywania osobników najbardziej przystosowanych. Usprawiedliwiał się, że chodziło o dwa różne cele. Po pierwsze, o wykazanie, że gatunki nie zostały stworzone oddzielnie, i po drugie, że dobór naturalny był głównym czynnikiem zmienności. Duże znaczenie miało mieć oddziaływanie dziedzicznych skutków przyzwyczajeń oraz, mniejsze, bezpośrednie oddziaływanie otaczających warunków środowiska (Darwin, 1959, s. 117-118).

Zaciekłym obrońcą i propagatorem darwinizmu był Thomas Henry Huxley. Chcąc uczynić darwinizm religią postanowił razem z Herbertem Spencerem propagować

„społeczny darwinizm” (dokładniej, społeczny spenceryzm), zgodnie z którym Państwo nie powinno się wtrącać do rozwoju społeczeństwa, a najlepsi powinni dochodzić jak najszybciej na szczyty władzy, rządów. Słabsi powinni być

(29)

29

eliminowani. Nie należy im współczuć, ponieważ ci, którym się nie powiodło, zasługują na swój marny los (Pajewski M., https://www.salon24.pl/, 2.02-3.05.2018).

Jak wiadomo, teoria naukowa jako ogólnie działające prawo ma być spójnym system pojęć i twierdzeń opartych na danych doświadczalnych (które powinny być powtarzalne) i wnioskowaniu, uznany za ogólnie działające prawa i przyczyny obserwowanych zjawisk. Zdaje się, że teorie Ch. Darwina, nie tylko, nie spełnia tych warunków, ale jeszcze godzą w godność osoby ludzkiej, umożliwiając tworzenie instytucji i prawa wymierzonego przeciwko samemu człowiekowi.

Darwinizm wpłynął na nauki społeczne (ekonomiczne) konfrontując człowieka wyłącznie z materią i ze światem zwierząt, bez uwzględnienia koniecznego ożywiania natury, która sama z siebie nie może istnieć. Teorie Darwina (wiele z nich) nie może być powtórzona. W żadnym laboratorium świata nie stworzono materii a następnie przez sprzeczności jej nie ożywiono. Dzisiaj darwinizm wydaje się religią, wymagającą, od niewierzących, wiary w jej założenia większej niż katolików w dogmaty wiary, które nigdy nie stały w sprzeczności do natury człowieka i jego godności.

Przez darwinizm dochodzi w nauce do dalszej fragmentaryzacji i wyrywkowego traktowania rzeczywistości oraz spłaszczenia rozumowania i wnioskowania.

1.8. Modernizm i postmodernizm

Marksizm i darwinizm okazały się nie wystarczające do ujęcia nowego światopoglądu człowieka, wizji świata, ludzkości i historii. W Europie Zachodniej powstał nowy kierunek filozofii, modernizm, który opierał się na trzech filarach:

• nietzscheanizmie

• pesymizmie,

• intuicyzmie.

(30)

30

Jednym z najważniejszych fundamentów modernizmu była filozofia Fryderyka Nietzschego. Głoszone przez niego idee były na tyle nowatorskie i niepowtarzalne, że ogół tworzących je zasad i poglądów określa się terminem „nietzscheanizm”.

Filozofia ta zakładała niezwykłą władzę i moc kreacji, jaką człowiek dzierży w swoich rękach. Podkreślano, że liczy się egoizm, egocentryzm, skupienie na dążeniu do zaspokajania własnych potrzeb i ambicji. Nadrzędnym dobrem stała się siła i władza nadczłowieka, którego nie ograniczają żadne prawa ani autorytety. Obce były uczucia altruizmu, litości, współczucia. Zapoczątkowało to wielkie totalitaryzmy XX wieku.

Drugim filarem modernizmu była myśl Artura Schopenhauera. Pesymistyczna wizja człowieka i jego egzystencji. Uważał, że człowiek narażony na ciągłe cierpienie, niespełnienia, owładnięty popędami biologicznymi, zdeterminowany biologicznie i cieleśnie wystawiony jest na wielką mękę. Egzystencja naznaczona jest wielkim bólem i beznadzieją, bo nie potrafi przezwyciężyć śmiertelności ciała. Pesymizm prowadził do pogłębiania się lęków i depresji.

Intuicjonizm jest trzecim filarem filozofii modernistycznej, stworzonym przez Henryka Bergsona (bergsonizm). Intuicja jako odczucie, przeczucie stała się w tej filozofii jedyną drogą do poznania prawd Świata. Intuicjonizm odrzucał światopogląd racjonalistyczny opierający się na empirii. Owa wewnętrzna intuicja ujęta została w koncepcję sił życiowych, witalnych, sił sprawczych kierujących działaniem człowieka, nie pozwalających mu biernie przyglądać się Światu, który jest bytem dynamicznym, podlegającym ciągłym przemianom. Ruch i przemiana są nadrzędnymi zasadami istnienia człowieka i świata.

W ten sposób popędy człowieka doszły jeszcze dobitniej do głosu. Intuicja, przy źle uformowanym sumieniu, jako porywczość i usprawiedliwiona zmienność, może uwalniać, bowiem, działania destrukcyjne, demoralizujące i przestępcze.

U podstaw postmodernizmu stoi natomiast egzystencjalizm, marksizm, psychoanaliza, teoria krytyczna szkoły frankfurckiej, poststrukturalizm, dekonstrukcja oraz feminizm. Estetyka postmodernistyczna łączy się z hiperrealizmem, pozbawianiem rzeczy ich rodzimego kontekstu przez ukazywanie ich w zmienionych realiach. Nie ma tu wiary w zdolność oddziaływania dzieł sztuki na całą ludzkość. Konfrontuje się autorytety, świętych, uczonych, bohaterów narodowych ze współczesnym, karykaturalnie przedstawionym otoczeniem. Nauka nie musi odpowiadać rzeczywistości.

(31)

31

Postmoderniści nie stronią od nowoczesnych form wyrazu postrzegając je tylko jako kolejne formy. Drwią z roli historii, przedstawiając w formie żartu fikcyjne wydarzenia, które mogły doprowadzić do powszechnie znanych, rzeczywistych skutków. Dochodzi do rozwodnienia pojęć, profanacji świętych ideałów.

Postmoderniści łamią wszystkie granice – nie tylko jedności gatunku, ale również np.

jedności kręgu kulturowego. Dominuje interseksualność i ironia. Wprowadza się destabilizację natury i bunt przeciw porządkowi ducha. W ten sposób przygotowuje się „glebę dusz ludzkich” do permanentnej rewolucji kulturalnej. Demoralizacja i rozwiązłość przedstawiane są, jako wolność, a wierność małżeńska, ideały miłości ojczyzny, tożsamość chrześcijańska oraz trwałość rodziny, jako przyczynę wszystkiego zła i zacofania. Dochodzi do odwrócenia pojęć, do zamaskowanego fundamentalizmu karykaturalnej nowoczesności, wynaturzającej człowieka i wprowadzającej go w przestrzeń napięć i kryzysów egzystencjalnych. Skutki modernizmu, post modernizmu, darwinizmu i neomarksizmu są bardzo wymierne. To lęki i depresje, nazywane dziś chorobą cywilizacji.

1.9. Personalizm i filozofia światła

Filozofia światła i personalizm jest odpowiedzią na pojawiające się kryzysy wartości XX wieku. Totalitaryzmy zmuszały do głębszego rozpoznania przyczyn konstruowania kierunków naukowych odległych naturze człowieka. Rozpoczęła się cicha walka o człowieka, jako osobę transcendentną, oraz walka o poszukiwania istoty istnienia.

Jak zaznaczał Jan Paweł II, w Encyklice Fides et ratio, „Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby człowiek − poznając Go i miłując − mógł dotrzeć także do pełnej prawdy o sobie”.

Wiara nie lęka się rozumu, ale szuka jego pomocy i pokłada w nim ufność. Jak łaska opiera się na naturze i pozwala jej osiągnąć pełnię, tak wiara opiera się na rozumie i go doskonali. Rozum oświecony przez wiarę zostaje uwolniony od ułomności i ograniczeń, których źródłem jest nieposłuszeństwo grzechu, i zyskuje potrzebną moc, by wznieść się ku poznaniu tajemnicy Boga w Trójcy Jedynego.

(32)

32

Ponieważ wiara jest „czynnością myśli”, rozum − akceptując treść wiary − nie zaprzecza sam sobie, lecz nawet siebie wzmacnia i poszerza swoje horyzonty poznawcze.

Edyta Stein poszukiwała drogi wyjścia z odwiecznego sporu dotyczącego relacji między wiarą a filozofią. Byt skończony a byt wieczny to niezwykłe dzieło, które zwieńcza lata pracy filozoficznej i pedagogicznej Edyty Stein. Głęboko zakorzeniona w szkole Husserla, napisała wiele prac filozoficznych, posługując się metodą fenomenologiczną, a ze spuścizną myśli religijnej (katolickiej) zapoznała się, pracując jako nauczycielka przy klasztorze dominikanek w Spirze. Kiedy sama wstąpiła do klasztoru karmelitanek, nie zrezygnowała z pracy filozoficznej i tu właśnie ukończyła prezentowane dzieło.

Badała stosunek wiedzy do wiary, filozofii do teologii. Uznała, że filozofia może uważać się za wiedzę czysto naturalną, której jedynym źródłem poznawczym jest naturalne doświadczenie i rozum lub też może korzystać z Objawienia. Taka filozofia widzi jedyne kryterium wszelkiej Prawdy. Zaznaczała, że od tego nastawienia odeszła, radykalnie, filozofia nowożytna.

E. Stein sformułowała definicję filozofii chrześcijańskiej jako zebranie w jedną całości prawd dostępnych rozumowi i prawd objawionych przez Boga. Istota filozofii chrześcijańskiej zawiera się w określeniu perfectum opus rationis (doskonałe dzieło rozumu). E. Stein postawę tę przejęła od św. Tomasza i Maritaina. Uważała, że filozofa nie zadowalają rozwiązania tymczasowe, pragnie sięgać do struktur jestestwa, do jego najgłębszej istoty. Zaznacza, że filozofia jest niezależna, w swej naturze, od wiary i teologii. Natura jednak, w tym filozofia jako taka, urzeczywistnia się w określonych warunkach historycznych i to właśnie pozwala mówić o filozofii chrześcijańskiej.

Wiedza chce być wiedzą o idealnym wykończeniu, dąży do pełni i pełnię tę chce osiągnąć. W warunkach historycznych − in via − nie jest to możliwe do osiągnięcia, w sytuacji in patria − tak.

Uznaje, że filozofia chrześcijańska bada rzeczywistość w świetle podwójnego źródła poznania:

• w świetle prawd wiary (jest to światło nieogarnione, nieposiadane, a darowane

„z góry”, wszystko, co ujrzane z jej perspektywy, kieruje się ku „ciemnemu światłu” wiary i tajemnicy, a to, co pojmowalne, nabiera „niepojętej głębi”.

(33)

33

• ściśle filozoficznego (naturalnego).

Proces ten określa mianem reductio ad misterium, co oznacza owo „wykończenie”

filozofii przez teologię. W tym sensie celem filozofii chrześcijańskiej jest perfectum opus rationis.

Gdy perspektywy badawcze, filozofii chrześcijańskiej, poszerzają o wymiar osobowy, mamy wówczas do czynienia z personalizmem, którego propagatorem i wyrazicielem był Jan Paweł II. W Fides et ratio wyjaśnia, że poznanie samego siebie nie jest zwykłą koncentracją na sobie, na swym własnym ego, lecz zwróceniem się ku Prawdzie, poszukiwaniem Prawdy o sobie, zarazem poszukiwaniem Boga. „Im bardziej człowiek poznaje rzeczywistość i Świat, tym lepiej zna siebie jako istotę jedyną w swoim rodzaju, a zarazem coraz bardziej naglące staje się dla niego pytanie o sen rzeczy i jego własnego istnienia”. Człowiek, stawiając pytania o to, „kim jest”, „skąd przychodzi”, „dokąd zmierza”, prowadzony jest potrzebą sensu. Filozofia, wspierana wiarą, potrzebę tę czyni możliwą do spełnienia.

Jan Paweł II zaznaczał, że Edyta Stein − filozof i karmelitanka − całą swoją twórczością, a na pewno życiem, potwierdziła ów zamysł. Przeszła przez życie z miłością, poszukując prawdy, a prawdę tej miłości potwierdziła w męczeńskiej śmierci w Oświęcimiu (http://communiocrucis.pl/, dostęp 8.04.2018).

(34)

34

Rozdział II

Teoria wartości - Aksjologia

2.1. Istota wartości i wartościowania

Fundamenty nauki wypracowuje filozofia, poszukiwania wzmacnia teologia, dlatego te obie, kształtujące wiarę i rozum, powinny zajmować szczególne miejsce w nauczaniu uniwersyteckim. Wiara i nadzieja nie są fikcją, ponieważ dzięki nim,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeśli więc ograniczymy ją do zbiorów, które spełniają względem niej warunek Carathéodory’ego, dostaniemy miarę nazywaną dwuwymiarową miarą Lebesgue’a – i to jest

Dodawanie jest działaniem dwuargumentowym, w jednym kroku umiemy dodać tylko dwie liczby, więc aby dodać nieskończenie wiele liczb, trzeba by wykonać nieskończenie wiele kroków,

przykładem jest relacja koloru zdefiniowana na zbiorze wszystkich samochodów, gdzie dwa samochody są w tej relacji, jeśli są tego samego koloru.. Jeszcze inny przykład to

nierozsądnie jest ustawić się dziobem żaglówki w stronę wiatru – wtedy na pewno nie popłyniemy we właściwą stronę – ale jak pokazuje teoria (i praktyka), rozwiązaniem

Spoglądając z różnych stron na przykład na boisko piłkarskie, możemy stwierdzić, że raz wydaje nam się bliżej nieokreślonym czworokątem, raz trapezem, a z lotu ptaka

Następujące przestrzenie metryczne z metryką prostej euklidesowej są spójne dla dowolnych a, b ∈ R: odcinek otwarty (a, b), odcinek domknięty [a, b], domknięty jednostronnie [a,

nierozsądnie jest ustawić się dziobem żaglówki w stronę wiatru – wtedy na pewno nie popłyniemy we właściwą stronę – ale jak pokazuje teoria (i praktyka), rozwiązaniem

W przestrzeni dyskretnej w szczególności każdy jednopunktowy podzbiór jest otwarty – dla każdego punktu możemy więc znaleźć taką kulę, że nie ma w niej punktów innych niż