• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 9, nr 11 (415).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 9, nr 11 (415)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Podpis pod zdjęciem

RACIBÓRZ

Szanse na budowę nowego terminalu odpraw granicznych w Chałup­

kach coraz bardziej maleją. Nowoczesne przejście ma powstać w Go- rzyczkach.

Pa, pa Chałupki?

RACIBÓRZ

Początek roku nie jest zbyt pomyślny dla gminnych szkól podstawowych i gimnazjów. Rząd tnie subwencje oświatowe i stawia samorządy przed zadaniem redukcji zatrudnienia i zmniejszenia liczby placówek.

WKRACZA BON OŚWIATOWY

Hiobowe wieści z ministerstwa finansów dotarły już do prawie wszystkich gmin. Naliczona pod ko­

niec ubiegłego roku subwencja oświatowa została zmniejszona. W budżetach samorządów powstały dziury szacowane na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jeszcze kilka lat temu nie byłoby może kłopotu, bo gminy nie były zadłużone i większe niż obecnie były dochody z podat­

ków. Słowem, można było swobod­

nie dokonywać przesunięć lub cze­

kać na ponadplanowe dochody. Dziś większość zarządów stoi przed trud­

nym zadaniem. W ponadplanowe dochody mało kto wierzy, zaś wpły­

wy z podatków i opłat lokalnych spadają, a w najlepszym przypadku przegrywają jedynie kilkoma punk­

tami procentowymi z inflacją. Pozo- stająjeszcze inne potrzeby: inwesty­

cje, pomoc społeczna, drogi.

W gminach powiatu raciborskie­

go władze są zgodne co do tego że tegoroczne obniżenie subwencji jest zapowiedzią jeszcze trudniejszego roku przyszłego. W lutym nie prze­

widywano, ze będzie tak źle i liczo­

no, że bez redukcji liczby placówek oświatowych da się jakoś przetrwać.

Decyzję o likwidacji jakiejkolwiek szkoły trzeba zaś podjąć do końca lutego. Samorządowcy nie robili tego z powodu oporu mieszkańców sołectw. Jakkolwiek zgadzają się z ludźmi, że miejsce edukacji powin­

no się znajdować jak najbliżej ro­

dzinnego domu, ale - z drugiej stro­

ny - już dziś chłodny rachunek eko­

nomiczny nakazuje im likwidować małe szkółki, niezwykle drogie w utrzymaniu, oczywiście kosztem in­

westycji. Rachunek nie był jednak na tyle przekonujący, by do restruk­

turyzacji zabierać się już w tym roku. Jak wielki i decydujący może być zaś opór mieszkańców, przeko­

nały się władze Rudnika. Padł po­

mysł utworzenia zespołu szkolno- przedszkolnego w Brzeźnicy, likwi­

dacji szkół w Szonowicach i Gamo- wie.

Generalnie oświata jest dla władz gmin tematem niezwykle trudnym i śliskim. Można na tym zbić albo i stracić cały polityczny kapitał. Zawsze trudno powiedzieć

jak będzie, więc szkół samorządow­

cy wolą nie ruszać. W tym roku jed­

nak niepopularne ruchy będą musia- ły być wykonane. Wpływ na to ma zmniejszenie subwencji i malejąca z roku na rok liczba uczniów. Prawie wszystkie gminy zapowiadają więc redukcję zatrudnienia. Ma się to od­

być poprzez łączenie klas, np. z dwóch pierwszych powstanie jedna, lub w małych wioskach uczniowie klas pierwszej i drugiej będą się uczyć razem. Zarządy placówek oświatowych deklarująjednak, że w pierwszej kolejności będą chciały wyperswadować nauczycielom, któ­

rzy nabyli uprawnienia emerytalne, że powinni z nich skorzystać. W za­

mian będą mogli nadal uczyć, ale w niepełnym wymiarze godzin. W przeciwnym razie zostaną przenie­

sieni w stan spoczynku. Wszystkim chodzi o to, by zachować miejsca pracy dla młodych. Redukowany będzie także stan zatrudnienia w ad­

ministracji i obsłudze.

Prawdziwy horror zacznie się w roku przyszłym. Przyszłoroczna subwencja zostanie bowiem nali­

Stanie się tak zapewne z dwóch powodów. Po pierwsze, drogowe przejście w Chałupkach, o którego budowie głośno mówi się od dwóch lat (rozpoczęto nawet prace projek­

towe) nie znalazło się w założeniach do strategii rozwoju województwa śląskiego (kolejowe o strategicznym znaczeniu ma pozostać). Po drugie, nawet jeśli samorządowcy z Raci- borszczyzny przeforsują wpisanie go do tego dokumentu, to może się okazać, że będzie to zapis pusty. W lutym bowiem Agencja Budowy i Eksploatacji Autostrad wydała wskazanie lokalizacyjne dla auto­

strady A-l relacji Gdańsk-Tuszyn- Gorzyczki. Oznacza to, że w ciągu kilkunastu lat małe Gorzyczki w po­

wiecie wodzisławskim będą miały

czona na jednego ucznia. Poza do­

datkiem dla szkół wiejskich i na prowadzenie języka niemieckiego jako ojczystego nie będzie innych wag (wskaźników), które wpłyną na jej zwiększenie. W praktyce ozna­

cza to wprowadzenie bonu oświato­

wego. A to oznacza, że racjonalne będzie utrzymywanie tylko dużych szkół. Małe będą mogły oczywiście istnieć, ale wątpliwe jest, by jaka­

kolwiek rada gminy dała się przeko­

nać mieszkańcom małej wioski, że lepiej mieć tam szkołę niż np. kana­

lizację. W efekcie więc, począwszy od roku przyszłego, z firmamentu znikać będą małe wiejskie szkółki.

Proces ten nie ominie również Raci­

borza. W 2003 r. planuje się np. li­

kwidację SP-4.

W opinii wiceprezydenta Raci­

borza Mirosława Lenka, działanie resortu finansów nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Gminy miały kilka lat na wyremontowanie obiektów szkolnych, ich doposaże­

nie i dostosowanie sieci placówek do przyszłych potrzeb. Kto tego nie zrobił, ten od przyszłego roku bę­

duży terminal odpraw, o ile oczywi­

ście zajdzie taka potrzeba w warun­

kach integracji Polski i Czech z Unią Europejską.

Władze powiatu wodzisławskie­

go cieszą się, że autostrada i przej­

ście będą dla tego powiatu oknem na świat i szansą na rozwój. Znacze­

nie Chałupek prawdopodobnie zma­

leje. Racibórz ma uzyskać połącze­

nie z autostradą dzięki trasie średni­

cowej Racibórz-Rybnik-Pszczyna.

Po drugiej stronie granicy podobna średnicówka ma łączyć czeską auto­

stradę D47 (łączyć się będzie z pol­

ską A-l) z Opawą. Racibórz i Opa­

wa mają z kolei połączyć się drogą szybkiego ruchu 146.

(waw)

dzie miał najwięcej kłopotów, szczególnie wioski w pobliżu Raci­

borza, z których dzieci nie będą prawdopodobnie stronić od szkół w mieście (już teraz z tym kłopotem boryka się Rudnik). Więcej środ­

ków na poprawienie standardu na­

uczania w szkołach ponadpodsta­

wowych otrzymają natomiast po­

wiaty. Ich stan, w porównaniu do placówek gminnych, jest nieraz ka­

tastrofalny. Problem jednak w tym, że władze powiatu, o wiele szybciej niż gminy, będą się zmagać z niżem demograficznym. Tak więc niektóre szkoły zawodowe i średnie również zostaną zlikwidowane. To według zapewnień władz powiatu może na­

stąpić już za dwa lata, kiedy to wej­

dzie w życie reforma oświaty na tym szczeblu. Na razie nie ma sensu przeprowadzać żadnej restruktury­

zacji, bo w przyszłym roku szkoły ponadpodstawowe nie przeprowa­

dzą naboru.

Grzegorz Wawoczny DETALICZNA SIEĆ SPRZEDAŻY

Już wkrótce także w Raciborzu

Szczegóły wewnątrz numeru.

* CENTRALNE * OGRZEWANIE

piece

grzejniki

bojlery

armatura

JUŻ OTWARTE

C

entrum

LORD

metalowe 47-400 Racibórz,ul. Bosacka 61

tel. 415 40 32

<< Hurt - Detal >>

ELEKTRO NARZĘDZIA

BOSCH CELMA narzędzia ręczne

kompresory

(2)

P/jskrócie

RACIBÓRZ

Władze miasta zapowiadają, że nie będzie już dochodziło do sytuacji, że członkowie Gminnej Komisji Rozwiązywania Proble­

mów Alkoholowych, którzy dzie­

lą pieniądze na programy profi­

laktyczne, sąjednocześnie autora­

mi lub realizatorami tychże pro­

gramów.

Władze powiatu głubczyckie- go zastanawiają się jak rozwiązać problem utrzymania stałego połą­

czenia Głubczyc z Raciborzem.

PKP zlikwiduje bowiem stałe po­

łączenie Raciborza i Racławic.

Leżącym na tej trasie gminom ko­

lej zaproponowała kupno autobu­

su szynowego. Byłby to jednak wydatek około 3 min zł. Samorzą­

dy nie mają takiej kwoty. Mówi się więc o uruchomieniu połącze­

nia mini-busami.

Zakaz jazdy rowerami po ul.

Długiej powinien obowiązywać także po godzinie 17.00 - uważają niektórzy raciborscy radni. Za­

rząd miasta stoi na stanowisku, że nie ma takiej potrzeby, bo po 17.00 ruch pieszy na ul. Długiej zamiera. Zdaniem radnych nie eli­

minuje to niebezpieczeństwa, że rowerzyści kogoś potrącą i zranią.

Referat Promocji i Integracji Europejskiej Starostwa Powiato­

wego opracował „Informator”, z którego można się dowiedzieć wszystkiego o strukturze działa­

nia władz powiatowych i podle­

głych im jednostek. Znalazły się tu także podstawowe informacje o gminach wchodzących w skład powiatu. Szkoda tylko, że w „In­

formatorze” aż roi się od błędów ortograficznych i merytorycz­

nych, choć we wstępie starosta deklaruje, iż wszyscy pracownicy uznają zadania związane z syste­

mem jakości opartym o normy ISO 9002. ISO wymaga właśnie, by dokładnie sprawdzać to, co się wydaje i nie pisać „Polska” z ma­

łej litery albo mylić ustawy sej­

mowe z uchwałami.

Władze miasta nie będą re­

montować ul. Odrodzenia, drogi podległej Wojewódzkiemu Zarzą­

dowi Dróg, bo gmina nie ma na to pieniędzy. Ul. Odrodzenia łączy Markowice z Raszczycami w gminie Lyski. Na naprawę fatal­

nej nawierzchni tej arterii nie stać również Powiatowego Zarządu Dróg.

35-letnia Agata Tańska została dyrektorem Ośrodka Szkolno- Wychowawczego dla Niesłyszą- cych i Słabosłyszących w Racibo­

rzu. Poprzednio była kierowni­

kiem internatu w tej placówce. Na stanowisku dyrektora zastąpiła odwołaną przez zarząd powiatu Marię Łamazę. O fotel dyrektora ubiegała się także poprzednia dy­

rektorka Ośrodka Marta Krzyża­

nowska.

Zarząd miasta, na kolejną ka­

dencję obejmującą lata 2000- 2005, powierzył Danucie Depcie kierowanie Szkołą Podstawową nr 2 na Płoni.

Jan Osuchowski Powiatowy Rzecznik Konsumentów, przyj­

muje w budynku Starostwa przy ul. Klasztornej, I piętro, pokój nr 32, w następujących dniach i go­

dzinach: poniedziałek 11.30- 15.30; wtorek, czwartek, piątek 8.00-12.30; środa 8.00-11.30.

RACIBÓRZ

Jut wkrótce w wieży kościoła ,<h>. Jana Chrzciciela na Ostrogu zawisną cztery dzwony z brązu. Łącznie ważą 1715 kg. Wykonała je Odlewnia im. Jana Felczyńskiego z Przemyśla.

Kościelne dzwony

Dzwony są już w kościele. Maje­

statycznie wypełniły przedsionek nawy bocznej. Każdy ma swoje imię. Największy, ważący 846 kg, to

„Jan Paweł II”. Na jego zakup zło­

żyli się parafianie. Wydawać będzie dźwięki w tonacji Fis. Drugi, o wa­

dze 500 kg, to „Jerzy”. Ufundował go proboszcz ostrowskiej parafii ks.

Jerzy Hetmańczyk. „Jerzy” wyda­

wać będzie dźwięki w tonacji A.

Trzeci dzwon „Franciszek Augu­

styn”, ważący 260 kg, to dar ostrow­

skiego cukiernika. „Franciszek”

dzwonić będzie w tonacji Cis. Naj­

mniejszy dzwon, bo ważący zaled­

wie 109 kg, ufundowali dwaj ostrowscy drukarze. Od ich imion nosi on nazwę „Jan Kazimierz”.

Dzwonić będzie w tonacji Fis.

Uroczyste poświęcenie nowych dzwonów odbędzie się w sobotę 18 marca. Dokona tego ks. bp. Jan Ko­

piec. Montaż, jak informuje nas ks.

Jerzy Hetmańczyk, odbędzie się w przyszłym tygodniu. Przygotowane są już odpowiednie zawieszenia.

Dzwony napędzane będą silnikiem elektrycznym.

Stare, pochodzące z przełomu XIX i XX w., cztery dzwony wy­

wieźli z Ostroga Niemcy. Działo się to pomiędzy 1943 a 1945 r. Przeto­

piono je, a stop użyto do produkcji amunicji. Po wojnie kościoł św.

Jana Chrzciciela zamiast dzwonów

RACIBÓRZ

Miasto nie godzi się na współfi­

nansowanie zakładów pomocni­

czych Śląskiego Zarządu Meliora­

cji i Urządzeń Wodnych. Powiat uważa, że w powiecie powinna na­

dal działać jednostka odpowiada­

jąca kompetencjami zlikwidowa­

nym WZiR-om.

Nie ma potrzeby

Zakłady te miałyby zajmować się tym, czym do niedawna zajmowały się rejonowe WZiR-y, czyli bieżą­

cym utrzymaniem urządzeń wod­

nych i melioracyjnych, z wyjątkiem kosztownych inwestycji. Zdaniem wiceprezydenta Adama Hajduka gmina jest w stanie sama realizować te zadania na swym terenie i to dużo mniejszym kosztem niż proponowa­

ne zakłady pomocnicze. Ich utrzy­

manie w połowie miałoby spaść na barki gminy, w przypadku Racibo­

rza wydatek ten oszacowano na 10 tys. zł rocznie. Zarząd miasta uznał, że to zbyt dużo i odrzucił ofertę ŚZMiUW.

Władze powiatu raciborskiego, wspierane przez powiat wodzisław­

ski, walczą tymczasem o pozosta­

wienie w powiecie jednostki odpo­

wiadającej kompetencjami dawnym WZiR-om. Tylko ona może objąć całość zagadnień związanych z ochroną przeciwpowodziową oraz melioracją. Problem jednak w tym, jak powiedział na ostatniej sesji Rady Powiatu wicestarosta Krzysz­

tof Kowalewski, że z ton dokumen­

tacji wynika rozbieżność opinii w tej sprawie władz samorządowych województwa oraz podległego mu ŚZMiUW. Rozmowy toczą się więc dalej.

W

--- - INFORMACJE ■ ---

miał aparaturę nagłaśniającą. Z ta­

śmy na całą dzielnicę rozlegały się dźwięki dzwonów z Rzymu. W 1997 r., podczas powodzi, stara apa­

ratura kompletnie wysiadła. Obec­

nie na wieży wisi jeszcze mały

RACIBÓRZ

Raciborski Urząd Skarbowy zwraca podatnikom uwagę, że w drukach PIT 11 i P1T 8b są błędy. W złożonych już zeznaniach za ubiegły rok urzędnicy stwierdzili z tego powodu szereg pomyłek.

Podatkowe łamigłówki

Stwierdzane błędy są niebagatel­

ne. Najczęściej wskutek nich podat­

nik albo dwukrotnie pomniejsza do­

chód o kwotę składek na ubezpie­

czenie społeczne, albo dwukrotnie obniża należny podatek dochodowy o kwotę składek na ubezpieczenie zdrowotne. Dlaczego tak się dzieje?

Otóż wszystkiemu „winna” reforma systemu ubezpieczeń społecznych oraz błędy w drukach PIT 11 i PIT 8b. Nawet podatnicy obeznani w tej tematyce mają z tym kłopoty, a co dopiero zwykły podatnik, który z fi­

skusem spotyka się raz w roku, wła­

śnie w momencie składania rocz­

nych zeznań podatkowych - mówi Józef Jadczyszyn, naczelnik Urzędu Skarbowego w Raciborzu.

W złożonych już zeznaniach zda­

niem fiskusa podatnicy popełniają najczęściej dwa błędy. W kolumnie

„b”, w której należy wpisać przy­

chód podlegający opodatkowaniu wpisują przychód brutto dla celów podatkowych tzn. pomniejszony o wpłacone składki na ubezpieczenie społeczne. Tymczasem od początku ubiegłego roku przychód brutto obej­

muje wynagrodzenie brutto i składki na ubezpieczenie społeczne. Ten błąd wynika prawdopodobnie z rutyny.

Przez ostatnie lata byliśmy bowiem przyzwyczajeni, że wynagrodzenie brutto, to nasz zarobek, od którego płacimy podatek uzyskując - w kon­

sekwencji - wynagrodzenie netto.

Drugi powtarzający się błąd to wpisywanie w kolumnie „h” pobra­

nego podatku od wynagrodzenia po­

większonego o składkę na ubezpie­

czenie zdrowotne. W tym jednak przypadku wpisać należy jedynie zaliczkę na podatek dochodowy. Po­

dobnie w informacji PIT 8b.

Podatnik wypełniając zeznanie na podstawie informacji PIT 11 musi pamiętać, że dochód, który po­

winien wykazać w zeznaniu wylicza sam, a od podanego w informacji przychodu odlicza podane w infor­

macji koszty jego uzyskania. Pamię­

tajmy też, że informacja PIT 11 nie zawiera, niestety, rubryki „dochód”

dzwon stalowy. W przyszłym tygo­

dniu zostanie zdemontowany. Zastą­

pią go: „Jan Paweł II”, „Jerzy”,

„Franciszek Augustyn” i „Jan Kazi­

mierz”.

(waw)

w rozumieniu ustawy o podatku do­

chodowym.

Urząd Skarbowy w Raciborzu przypomina, że termin składania ze­

znań upływa 2 maja. Pod koniec kwietnia Urząd będzie czynny dłu­

żej niż zwykle. W sobotę 29 kwiet­

nia zeznania będzie można składać do godz. 15.00. Ci, którzy chcą szybko uzyskać zwrot nadpłacone­

go podatku powinni jednak rozli­

czyć się z fiskusem wcześniej. Do 2 maja za przesłanie zeznania podat­

kowego poczta nie pobierze od nas opłaty. Warunek: na miejscu, w któ­

re wklejamy znaczek należy wpisać

„zeznanie podatkowe” oraz numer informacji np. „PIT 30”. Na odwrot­

nej stronie koperty koniecznie nale­

ży wpisać dane osobowe i adres.

Do 2 maja nie zapłacimy również opłaty za wpłaty na konto Urzędu Skarbowego przekazywane za po­

średnictwem poczty (konto ÜS Ra­

cibórz, NBP O/Katowice nr 10101212-306098-222-3). Na od­

wrotnej stronie blankietu należy po­

dać tytuł wpłaty czyli: „rozliczenie podatku dochodowego za 1999 r.”.

Każdy, kto ma jakiekolwiek wąt­

pliwości może skorzystać z urucho­

mionego przez US Racibórz telefo­

nicznego punktu informacyjnego.

Codziennie, w godzinach od 7.00 do 15.00, a w poniedziałki i czwartki do godz. 17.00, można dzwonić pod numer telefonu 415 48 27 wew. 104.

Można także zasięgnąć osobiście potrzebnej informacji. Osoby mają­

ce dostęp do Internetu uzyskają wszystkie potrzebne informacje pod adresem Izby Skarbowej w Katowi­

cach: www.isnet.katowice.pl.

Podatnicy powinni również pa­

miętać o obowiązku aktualizacji da­

nych identyfikacji podatkowej (NIP). Dokonuje się ich w przypad­

ku zmiany: imienia lub nazwiska, adresu zamieszkania lub banku i nu­

meru konta. To ostatnie ma duże znaczenie jeśli na nasz rachunek bankowy fiskus ma dokonać zwrotu nadpłaconego podatku.

(waw)

RACIBÓRZ

Odprawa produktów rolnych na przejściu granicznym w Cha­

łupkach ma zwiększyć eksport pło­

dów, głównie warzyw i owoców, z powiatu raciborskiego. Na razie

eksport tej jest śladowy.

Fito- granica

Taki eksport będzie możliwy je­

śli na przejściu granicznym w Cha­

łupkach (gm. Krzyżanowice) uru­

chomiona zostanie odprawa fitosa­

nitarna. Na swej ostatniej sesji, Rada Powiatu upoważniła zarząd do podjęcia odpowiednich działań w tym kierunku. Jest to konsekwencja pisma ze stycznia tego roku, w któ­

rym Urząd Celny w Cieszynie Od­

dział Celny w Chałupkach proponu­

je władzom powiatu podjęcie starań mających na celu rozszerzenie w Chałupkach zakresu obsługi celnej o towary rolne. Na razie, na granicy polsko-czeskiej, świadczą je jedynie przejścia w Cieszynie i Kudowie.

Tymczasem Chałupki spełniają wszystkie wymagania, by taka od­

prawa fitosanitarna dokonywała się również tutaj. Dopuszczają to rów­

nież poczynione już wcześniej uzgodnienia polsko-czeskie. Zda­

niem władz powiatu wprowadzenie kontroli fitosanitarnej może przy­

nieść również wiele korzyści dla lo­

kalnych producentów. Da to możli­

wość eksportu płodów rolnych, głównie warzyw i owoców, przez co stworzona zostanie podstawa do rozwoju raciborskich firm ogrodni- czo-rolnych. Dawniej bowiem do­

starczały one duże ilości swoich produktów na rynek czeski. Nie­

mniej ważka jest możliwość stwo­

rzenia warunków do inwestowania w infrastrukturę towarzyszącą, związaną z eksportem i importem płodów. Powstaną specjalne hanga­

ry, zatrudnienie znajdzie kadra inży­

nieryjno-techniczna. W końcu, co jest ważne dla władz państwowych, odciążone zostanie przejście w Cie­

szynie, co ma ogromne znaczenie dla odprawy towarów łatwo psują- cych się, np. cytrusów.

Do listopada ubiegłego roku, Oddział Terenowy w Raciborzu Ślą­

skiego Wojewódzkiego Inspektora­

tu Ochrony Roślin wystawił produ­

centom rolnym z terenu powiatu ra­

ciborskiego - na potrzeby działalno­

ści- eksportowej - 22 świadectwa fi­

tosanitarne na drewno i nasiona ro­

ślin rolniczych oraz 23 świadectwa na rzepak i pszenicę. Zdaniem ŚWIOR, eksport ten jest śladowy.

Trudno się z tym nie zgodzić, skoro tutejsi rolnicy byli w stanie ekspor­

tować: 357 kg nasion roślin rolni­

czych, 7 tys. ton rzepaku i 98 ton pszenicy. Być może uruchomienie odpraw produktów rolnych w Cha­

łupkach zmieni tę niekorzystną sy­

tuację.

(waw)

RACIBÓRZ

Przenosiny Centrum

Od 13 marca siedziba Powiato­

wego Centrum Pomocy Rodzinie znajduje się przy ul. Grzonki 1, w budynku Domu Pomocy Społecznej

„Złota jesień”. Jednostka została tu przeniesiona z pl. Okrzei 4a. PCPR informuje, że nie uległy zmianie nu­

mery telefonów. Dojazd do nowej siedziby autobusami linii nr 6 i 8.

00

2 ŚRODA, 15 MARCA 2000 r.

(3)

--- - INFORMACJE- ... ...

RACIBÓRZ

Górnośląski Bank Gospodarczy S.A. podsumował ubiegły rok swej działalności. Upłynął on pod znakiem poszerzenia kręgu klientów i wzro­

stu wyników finansowych.

KUŹNIA RACIBORSKA

ISO w RAFAMECIE

Udany rok

Górnośląski Bank Gospodarczy S.A. (kontrolowany przez Powszech­

ny Bank Kredytowy S.A.), to obec­

nie silny bank regionalny zajmujący na Śląsku - pod względem liczby pla­

cówek detalicznych - trzecie miejsce po PKO BP i Banku Śląskim S.A.

Pozycja GBG S.A. od lat sukcesyw­

nie się umacnia. Stało się tak nie tyl­

ko ze względu na wejście w skład grupy kapitałowej PBK S.A., ale również za sprawą: konsekwentnego

Moment podpisania, w 1999 r., umowy pomiędzy powiatem a GBG S.A.

zwiększenia liczby placówek (obec­

nie ma ich 40), uatrakcyjniania swo­

jej oferty dla ludności oraz małych i średnich firm, zaangażowania się w strategię rozwoju województwa ślą­

skiego oraz, co jest niemniej ważne, wspierania śląskiej kultury, nauki, medycyny, sportu a także przedsię­

wzięć charytatywnych.

W 1999 r. GBG S.A. polepszył wszystkie istotne dla wizerunku każ-

POWIAT

Sesja popularno-naukowa ma ściągnąć we wrześniu do małego Borucina w gminie Krzanowice polskich i czeskich językoznawców, ludoznawców oraz historyków. Ce­

lem sesji jest pokazanie zwyczajów i obyczajów ludności morawskiej polsko-czeskiego pogranicza.

Kierunek Morawy

Sesję chcą wspólnie zorganizo­

wać: Euroregion „Silesia”, powiat raciborski, władze miasta oraz gmi­

na Krzanowice. Ma ona pokazać zwyczaje i obyczaje ludności mo­

rawskiej zamieszkującej południo­

we krańce powiatu raciborskiego - gminy: Pietrowice Wielkie, Krzano­

wice i Krzyżanowice oraz moraw­

skie tereny w Czechach. Podczas niedawnego spotkania w Urzędzie Miasta w Raciborzu wstępnie usta­

lono, iż śesja odbędzie się w Domu Kultury w Borucinie, w małej wio­

sce, w której wielu mieszkańców do dziś akcentuje swoją morawską toż­

samość. Podczas jednodniowego spotkania, polscy i czescy języko­

znawcy, ludoznawcy i historycy mają dyskutować o morawskim dia­

lekcie i folklorze oraz historii tej ludności. Dyskusja zostanie praw­

dopodobnie wzbogacona występem chóru z Krzanowic, który ma w swoim repertuarze morawskie pie­

śni. Wystąpi także zespół folklory­

styczny z Czech. Atrakcją mają być tradycyjne morawskie dania. •

(

* 9

dego banku wskaźniki; z 58 min zł w 1998 r. do 118 min zł w L09 wzrosły fundusze własne, o 33 proc, w sto­

sunku do roku ’98 wzrósł zysk brut­

to, o 65 proc, zwiększyła się akcja kredytowa, aż o 47 proc, zwiększyło się saldo depozytów. Wszystkie te wskaźniki są wyższe od średniej dla polskiego sektora bankowego.

Szczególną wagę GBG S.A. przy­

wiązywał do pogłębienia specjaliza­

cji w obsłudze ludności, małych i

średnich przedsiębiorstw. Obsługę swojego budżetu powierzył temu bankowi raciborski powiat (podob­

nie uczyniły powiaty ziemskie: wo­

dzisławski i rybnicki). W racibor­

skim oddziale przy ul. Kilińskiego zwiększyła się liczba klientów. We wszystkich oddziałach GBG S.A. o 48 proc, w stosunku do roku 1998 zwiększyła się liczba rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych (ROR). O 52 proc, zwiększyła się ak­

cja kredytowa dla osób prywatnych.

Ludność dostrzegała corâz większe korzyści w lokowaniu w GBG S.A.

swoich pieniędzy. Udział depozytów osób prywatnych uległ bowiem zwiększeniu o 75 proc.

W tym roku bank chce utrzymać ubiegłoroczne tempo rozwoju. Po­

wstanie 10 kolejnych oddziałów. Za­

montowanych zostanie 10 kolejnych bankomatów. W marcu klienci otrzy­

mają karty V1SA, zaś kilka miesięcy później karty MAESTRO. Planuje się również uruchomienie oddziału internetowego GBG S.A. W najbliż­

szym czasie można się również spo­

dziewać nowego produktu depozyto­

wego - lokaty wakacyjnej o promo­

cyjnym oprocentowaniu.

(waw)

RACIBÓRZ

Opony gratis

Jeśli masz stare, niepotrzebne opony, możesz je za darmo składo­

wać na Miejskim Składowisku Od­

padów w Raciborzu-Brzeziu. Na wniosek mieszkańców Sudoła za­

rząd miasta zdecydował bowiem, że MSO nie będzie pobierało od osób fizycznych opłat za tę usługę. Do­

tychczas pobierano dość wysoką opłatę 150 zł za tonę, która stanowi­

ła dotkliwy wydatek dla rolników chcących pozbyć się legalnie opon z ciągników. Zarząd miasta ma rów­

nież nadzieję, że dzięki zniesieniu odpłatności mniej opon będzie się walało w okolicznych rowach. Te zwiezione do Brzezia zostaną wyko­

rzystane przy budowie nowej kwa­

tery składowiska.

W

Przez kolejne trzy lata tutejszy RAFAMET będzie się mógł szczycić posiadaniem certyfikatu systemu za­

pewnienia jakości według norm ISO 9001. Certyfikat zaświadczający o wdrożeniu systemu zapewnienia ja­

kości według norm ISO 9001, RA­

FAMET S.A. posiada od 1996 r. Po trzech latach upłynęła jednak jego ważność. Stąd też spółka musiała się poddać, w styczniu tego roku, audi­

Certyfikat z rąk Gerarda Morę odebrał prezes zarządu Longin Wons towi recertyfikującemu. Przeprowa­

dzili go eksperci z Bureau Veritas Quality Intemational (BVQ1) z Lon­

dynu. Wynik był pozytywny. 31 stycznia RAFAMET S.A. otrzymał certyfikat ISO 9001 na kolejne trzy lata. 10 marca, w siedzibie spółki, z rąk Gerarda Morć, dyrektora war­

szawskiego biura BVQ1, odebrał go prezes zarządu Longin Wons. Certy­

fikat obejmuje projektowanie i roz­

wój, wytwarzanie i instalowanie, dostarczanie i serwis obrabiarek i urządzeń dla kolejnictwa, tokarek karuzelowych oraz obrabiarek spe­

cjalnych. Zdaniem prezesa Wonsa:

certyfikat ISO 9001 dla firmy obra­

biarkowej, to niezwykle ważny do­

kument, bo niewiele firm z tej branży może się nim poszczycić.

RAFAMET S.A. to czołowy w kraju producent obrabiarek. Od lat jednak, z powodu załamania ekspor­

tu i zmniejszonej ilości zamówień w kraju, firma boryka się z kłopotami.

Malały przychody ze sprzedaży, ob­

niżała się rentowność, zwalniano pracowników. Ubiegły rok był naj­

gorszy. Spółka zanotowała ogromną stratę netto.

Pogarszająca się kondycja spółki spowodowała zmianę na stanowisku prezesa. Na miejsce Wilibalda Ottli- ka powołano Longina Wonsa, do­

tychczasowego dyrektora finanso­

wego RAFAMETU. Nowy prezes zapowiada w tym roku 42 min zł przychodów ze sprzedaży i milion złotych zysku netto. Zmniejszy się jednak zatrudnienie, z obecnych bli­

sko 500 do 420-440 osób. Zdaniem prezesa Wonsa dobrze na przyszłość rokuje pozyskanie nowych partne­

rów z branży obrabiarkowej. Dzięki temu RAFAMET powiększył swój asortyment o frezarki bramowe.

ASTRA CLASSIC Z GLIWIC

WYGODA I ELEGANCJA

ZAPRASZAMY

BP AUTO GLIWICE

44-100 Gliwice, ul. Dworcowa 56 tel. 32/231 26 67 fax 32/ 231 94 78 ciężkie tokarki i wytaczarki.

Spółkę kontrolują dwa duże pol­

skie banki: Bank Śląski S.A. i Bank Handlowy S.A. Oba mają po 38 proc, akcji. W lutym podpisały one umowy porozumienie o sprzedaży swoich pakietów inwestorowi. Kto nim jest, okaże się do 15 marca.

Akcje RAFAMETU są notowane na regulowanym rynku pozagiełdo­

wym CETO. W ciągu ostatnich 52

tygodni ich cena ulegała znacznym wahaniom. Kosztowały od 1,80 do 10,46 zł.

Obok uzyskania, w 1996 r., certy­

fikatu ISO 9001 firma może poszczy­

cić sięjeszcze zdobyciem, w 1998 r., godła promocyjnego Teraz Polska za numerycznie sterowane tokarki spe­

cjalne podtorowe. Za ten sam pro­

dukt, rok wcześniej, RAFAMET S.A. uzyskał wyróżnienie w konkur­

sie Mister Exportu ’97 organizowa­

nym przez Krajową Izbę Gospodar­

czą oraz Targi Poznańskie.

(waw)

RACIBÓRZ

Polacy i Czesi mają śpiewać i tańczyć w ramach wspólnego ze­

społu Pieśni i Tańca „Silesia”.

Tańcząca

„Silesia”

„Silesię” miałby utworzyć: Ze­

spół Pieśni i Tańca „Strzecha” oraz dziewczęcy Zespół Pieśni i Tańca z czeskich Stepankowic. W Urzędzie Miasta w Raciborzu przeprowadzo­

no już rozmowy na ten temat. Wzięli w nich udział: władze Raciborza, dy­

rekcja Domu Kultury „Strzecha”, Agentura Kultury z Czech oraz przedstawiciele czeskich gmin. Jak ustalono, w kwietniu Czeszki przyja- dą do Raciborza zobaczyć, jak pracu­

je „Strzecha”. W czerwcu śpiewacy i tancerze „Strzechy” pojadą z rewizy­

tą do Stepankowic. Pierwsze wspól­

ne warsztaty odbędą się w sierpniu.

Premierowy występ będziemy mogli obejrzeć już podczas wrześniowego Święta Folkloru w Raciborzu.

(w)

opel S

l\Tjskrócie

Starosta raciborski powołał wewnętrzną komisję ds. opinio­

wania kandydatów na stanowisku dyrektora Szpitala Rejonowego w Raciborzu.

Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta w Ra­

ciborzu ogłasza po raz kolejny konkurs plastyczny dla uczniów klas I-VI szkół podstawowych pod hasłem „Zielono wokół nas”.

Tematyka prac powinna dotyczyć bogactwa świata roślin, jego ochrony i znaczenia dla naszego otoczenia. Prace, nigdzie wcze­

śniej nie publikowane i prezentu­

jące autorskie pomysły uczestni­

ków, można nadsyłać do 24 mar­

ca. Dla najlepszych przewidziano nagrody. Praca, która zdobędzie I m zostanie wydrukowana w for­

mie plakatu. Wystawa pokonkur­

sowa zostanie zorganizowana w Galerii „Gawra” w budynku Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej przy ul. Kasprowicza.

Przy raciborskim kole Polskie­

go Komitetu Zwalczania Raka działa onkologiczny telefon za­

ufania. W poniedziałki i środy, od godz. 15.00 do 17.00, można dzwonić pod numer 418 14 10.

Przy ul. Batorego 7/16, działa biuro poselskie posła Unii Wol­

ności Ryszarda Ostrowskiego. Do biura można dzwonić pod numer 418 14 23. Swoje dyżury pełnić tu będą radni miejscy i powiatowi UW.

21 marca, w godz. od 11.00 do 12.30, w lokalu przy ul. Wojska Polskiego 13/3a, można będzie spotkać posła AWS Wojciecha Franka.

_ W siedzibie Powiatowego Centrum Parlamentamo-Samo- rządowego Sojuszu Lewicy De­

mokratycznej przy ul. Drzymały w Raciborzu (naprzeciwko skwe­

ru Moniuszki), dyżurują nato­

miast posłowie Sojuszu. 20 mar­

ca, w. godzinach od 16.00 do 18.00, będzie obecny poseł An­

drzej Zając. PCPS SLD przypo­

mina, że w każdy poniedziałek w lokalu przy ul. Drzymały dyżuru­

ją radni miejscy i powiatowi SLD.

GŁUBCZYCE

Wojewoda Adam Pęzioł w trakcie wizyty w powiecie głub- czyckim odbył szereg spotkań z przedstawicielami władz samo­

rządowych miasta i powiatu. Spo­

tkał się między innymi ze starostą Lesławem Kinalem.

W ubiegłym tygodniu odbyła się pierwsza w tym roku sesja Rady Powiatu. Radni wysłuchali na niej między innymi sprawoz­

dania powiatowego inspektora sa­

nitarnego i uchwalili szereg zmian w budżecie na rok bieżący.

Ponadto wysłuchali informacji starosty Kinala o pracy Zarządu Powiatu. Grupa radnych opozycji niezadowolona z niektórych dzia­

łań zarządu złożyła wniosek o od­

wołanie starosty.

Rada Miasta Głubczyce podję­

ła na ostatniej sesji uchwałę o zmianie działalności w zakresie realizacji polityki mieszkaniowej na terenie gminy. Radni uznali, że najlepszy efekt da połączenie To­

warzystwa Budownictwa Spo­

łecznego z Zarządem Mienia Ko­

munalnego i przyniesie wymierne oszczędności finansowe.

ŚRODA, 15 MARCA 2000 r. 3

(4)

Ekipa pod mocnym wezwaniem

Stary, śląski zwyczaj nakazuje, by misiowi, który udaje się po kar­

nawale na spoczynek, dać miodu.

Kto miodu nie poskąpi, latem może liczyć na urodzaj. W Sławikowie, od kilkunastu już lat, spod tutejszej remizy Ochotniczej Straży Pożarnej wyrusza na grzebanie basa lub - jak kto woli - wodzenie bera ekipa pod mocnym wezwaniem. Tak przynaj­

mniej o przebierańcach mówi An­

drzej Czech, sołtys ze Sławikowa.

Sam co roku przebiera się za poli­

cjanta. Ekipę, bez przesady, ma mocną. Za pielęgniarkę przebiera się Marek Gurkiewicz, sołtys z Grzegorzowie. Niedźwiedziem jest Maciej Nowak, były sołtys sławi- kowski. Sołtysem z Miejsca Od­

rzańskiego i organistą w kościele jest akordeonista Jan Zaremba. Na bębnie gra przewodniczący samo­

rządu wiejskiego ze Sławikowa, Ru­

dolf Blana. W rolę baby wciela się Gerard Górecki, skarbnik OSP Sła- wików. Żadnych społecznych funk­

cji nie pełnią jedynie: Gerard Blana (diabeł), Gerard Kicka (lew), Wil­

helm Strzelczyk (saksofon) i Kry­

stian Górecki (trzaskadło).

Ta mocna ekipa zdominowana przez sołtysów i Gerardów odwie­

dza domostwa, przedszkola, szkoły i Urząd Gminy w Rudniku. Od dwóch lat odwiedzają pod koniec karnawału raciborskie Starostwo. W tym roku byli też w Muzeum, gdzie ich popisy - dla celów dokumenta­

cyjnych - zarejestrowano na wideo.

Raciborzanie sławikowskich prze­

bierańców mogli obejrzeć 6 marca, na raciborskim Rynku lub w telewi­

zji Polsat.

Dziś nie wiadomo dokładnie, kiedy narodził się zwyczaj grzeba­

nia basa. Wiadomo tylko, że kulty­

wowany jest od pokoleń i przetrwał, niestety, w kilku raptem wioskach.

Według ludowych wierzeń, przyję­

cie misia, udającego się po karnawa­

le na spoczynek, gwarantuje dobre plony. By jeszcze lepiej zadbać o swoje szczęście, daje się misiowi dzbanek miodu i jajka. Po co? Ano po to, jak przekonuje Andrzej Czech, by miś przypadkiem nie zbu­

dził się i w czasie Wielkiego Postu nie buszował.

tekst i zdjęcia G. Wawoczny Niedźwiedź - Maciej Nowak

Akordeonista Jan Zaremba

y

Niedźwiedź i diabeł (Gerard Błana)

Baba - Gerard Górecki______________ ____ Chłop trzaskadło - Krystian Górecki Policjant - Andrzej Czech

4

(5)

~■GOSPODARKA* ~

REGION

Jaki model prywatyzacji jest dla nas lepszy - nad tym zastanawiali się uczestnicy niedawnego spotkania w siedzibie raciborskiego Zrzeszenia Plantatorów Roślin Okopowych. A dylemat to nieblahy, bo mogący zadecydować o losach ponad tysiąca okolicznych plantatorów.

OTOW a NI a

Prywatyzacja nieunikniona

„Uważamy, że realizowany pro­

ces prywatyzacji i restrukturyzacji Śląskiej Spółki Cukrowej jest nie­

odzowny. Potwierdzamy niezmien­

ność stanowiska wypracowywanego od dwóch lat na spotkaniach preze­

sów zrzeszeń i związków plantato­

rów” - to oficjalne stanowisko zre­

dagowane do ministra skarbu Emila Wąsacza przez przedstawicieli śro­

dowiska, którzy zebrali się w Zrze­

szeniu. „Potwierdzamy, iż Pakiet Plantatorski opracowany wspólnie z przedstawicielami Zarządów Izb Rolniczych oraz skonsultowany ze związkami zawodowymi i organiza­

cjami rolniczymi w pełni zabezpie­

czy interesy plantatorów. Oczekuje­

my poparcia i współpracy, która po­

może wynegocjować pakiet i zabez­

pieczyć jego właściwe realizowa­

nie”.

Przedstawiciele organizacji rolniczych opowiedzieli się zdecydowanie za prywatyzacją holdingu

poprzednie kampanie. Dla samych plantatorów najbardziej liczy się Pa­

kiet Plantatorski - ma gwarantować im prawa własności akcji prywaty­

zowanych cukrowni oraz przypisać limity upraw do plantatora. Będzie­

my się domagać jego przyjęcia przez inwestora - dodał Władysław Malinowski. Producenci zachodni i tak prędzej czy później wejdą na nasz rynek, ale bez pakietu będą mogli swobodnie operować i nie wyjdzie to rolnikom na dobre. Jego zdaniem koncepcja Polskiego Cu­

kru nie daje rolnikom gwarancji utrzymania swoich limitów, ani nie zabezpiecza ich uprawnień wynika­

jących z kontraktacji dla cukrowni.

Obecnie Śląska Spółka Cukrowa obejmuje 16 zakładów w kilku woje­

wództwach, przerabia do 300 tys. ton buraków. Jest jednym z 4 holdingów w kraju - ale ma naj­

gorszą sytuację fi­

nansową Dlatego też jej prywatyzacja jest nieunikniona - mówiono na spotka­

niu. 1F ministerstwie o tym wiedzą i dlate­

go chcą potraktować nasz przypadek jako modelowy. Okupują­

cym holding nie po­

doba się ta koncep­

cja, boją się wyku­

pienia przez zagra­

niczne firmy więk­

szościowego pakietu akcji. Niepokoi ich przejęcie holdingu - jak twierdzą - w celu opanowania limitów produkcji i przez to pozbawienia rolni­

ków upraw, skupu­

jąc buraki w innych regionach. Właśnie dlatego chcemy do­

prowadzić do reali­

zacji pakietu planta­

torskiego - riposto­

wał prezes Malinow­

ski. Od inwestora będziemy się do­

magać dotrzymywania umów, korzy­

stania z miejscowego surowca i wprowadzenia stawek płatności na poziomie porównywalnym z unijnym.

Zebrani w siedzibie raciborskie­

go Zrzeszenia nie omieszkali cierp­

ko się odnieść do ludzi, którzy zor­

ganizowali protest w Łosiowie. Je­

żeli mówi się, iż utworzenie Polskie­

go Cukru nie ma uzasadnienia eko­

nomicznego, to po co się organizuje takie akcje?! - oburzył się Tadeusz Kozieł z raciborskiego Zrzeszenia Plantatorów Roślin Okopowych.

Wstyd mi za ludzi, którzy udają tro­

skę o plantatora, a sami nimi nie są.

Przedstawiciele środowiska z woje­

wództwa opolskiego nie byli ca­

łkiem zgodni co do tego, że akcja protestacyjna to błąd. Obawiamy się, czy prywatyzacja i pakiet nie bę­

dzie przypadkiem okazją do pomija­

nia naszych interesów - mówili.

Opowiadamy się za Polskim Cu­

krem, ale w zmienionej formie. Ich niepewność budziły niemiłe do­

świadczenia z prywatyzacji innych branż, tytoniowej i olejarskiej. Nie porównujcie branży cukrowniczej do tamtych - odpowiadał prezes Ma­

linowski. Pamiętajcie, że działamy w branży, która jest jedyną z ustano­

wionymi limitami produkcji! Popar­

cie dla prywatyzacji zadeklarował również Tadeusz Kozieł. Jeżeli na­

sze cukrownie nie zostaną pilnie za­

silone kapitałem, to padną. My je­

steśmy tutaj obecni już od 130 lat i

musimy być odpo­

wiedzialni za los plantatorów.

Dziś wiadomo, że prywatyzacja jest przesądzona. Ze wstępnych ustaleń wynika, że poten­

cjalni nabywcy będą mogli pozyskać część akcji - ale nie większość. Holding posiada 51 procent akcji swych cu­

krowni. 19 procent ma Skarb Państwa, a po 15 procent jest w rękach plantato­

rów i pracowników.

Oznacza to, że za­

kup pakietu akcji holdingu nie da in­

westorowi kontroli nad całością. Chęć wejścia na rynek de­

klarowało kilka firm zagranicznych, a dwie - niemiecki Sud Zucker i francu­

ski Saint Louis Sucre - są w ścisłym gronie ewentualnych kupców. Ta prywatyzacja ma być wzorcem, jeśli chodzi o pakiety pracownicze i so­

cjalne - dodał Władysław Malinow­

ski. Nas interesuje wynegocjowanie najlepszych warunków dla rolników.

A z kim przyjdzie nam rozmawiać, to sprawa drugorzędna. Może być to nawet Polski Cukier - stwierdził.

Ten prawdopodobnie szybko się nie

Władysław Malinowski prezes Rady Zrzeszeń

„urodzi”, bo niedawno Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów uznał, że ministerstwo skarbu nie dokonało rzeczowej analizy skut­

ków utworzenia koncernu. Eksper­

tom nie spodobały się też niektóre założenia koncepcji Polskiego Cu­

kru. Przyznali też, że ustawa cukro­

wa z 1994 r. jest wadliwa i trzeba ją zmienić.

(sem)

“"■SERWIS BANKOWY ■ ~

GÓRNOŚLĄSKI BANK GOSPODARCZY S.A.

ODDZIAŁ CACIBÓDZ

47-400 Racibórz,ul. Kilińskiego 2 tel./fax (32) 415 3075, 415 22 95

Z dniem 1.03.2000 r. ulegajązmianiestopy procentowe wybranychkredytówi depozytów, liczone w skali roku:

Do spotkania w Raciborzu do­

szło w następstwie zdarzeń, które od 19 lutego zajmują uwagę cukrowni­

ków. Wówczas to nieformalna gru­

pa plantatorów z opolskiego i Dol­

nego Śląska rozpoczęła okupację biurowca holdingu w Łosiowie, chcąc zmusić rząd do przychylnego spojrzenia na koncepcję koncernu Polski Cukier. Protestujący domaga­

li się ponadto odtajnienia prywaty­

zacji - ich zdaniem przymiarki do sprzedania niektórych holdingów inwestorom zagranicznym są konty­

nuacją procesu wyprzedaży majątku narodowego. Chcieli też przyspie­

szenia prac nad ustawą cukrową i przeciwwagi dla zachodnich kon­

cernów. Z ich uwagami nie zgadzała się jednak większość przybyłych do Raciborza gości.

Obawiam się, czy ci panowie zdają sobie sprawę ze złożoności sy­

tuacji holdingu - stwierdził Włady­

sław Malinowski, prezes Rady Zrze­

szeń i Ztviązków Plantatorów Bura­

ka Cukrowego. Nad 13 cukrownia­

mi śląskimi wisi już czerwona latar­

nia! Są tak zdekapitalizowane, że nie wytrzymują konkurencji choćby z cukrowniami wschodniej ściany, które kilka lat temu zmodernizowa­

no. Błąd popełniono kilka lat temu, gdy nie pozwolono nam na prze­

kształcenia własnościowe. Dziś są tego skutki. Śmiem wątpić, czy kon­

cepcja Polskiego Cukru da rolnikom gwarancję otrzymania pieniędzy za uprawy i czy uda się odzyskać te za

■ Terminowe rachunki oszczędnościowe - Złotowe

„Multilokata" ostopie procentowej:

OKRES OPROCENTOWANIE

3 miesiące 15,2%

6miesięcy 14,6%

12miesięcy 14,0%

■ Lokata terminowa zlotowa o stałej stopieprocentowej

„Lokata wakacyjna":

OKRES OPROCENTOWANIE

4 miesiące 15,7%

5 miesięcy 15,7%

Zmieniło się równieżoprocentowanie lokat terminowych zlo­

towych o stałej stopieprocentowej o wartości do 20000i po­

wyżej, lokaty optymalne zlotowe oraz wkłady potwierdzone certyfikatem depozytowym ostałejstopie procentowej(wszel­

kie informacje na miejscu).

Z dniem 13.03.2000r. zmianie ulegająstopy procentowe niektórychkredytów:

Kredyty samochodowe - Złotowe:

* dla posiadaczy rachunku ROR w GBG S.A. -17,90% (stałe)

Pojazdy nowe do 36 m-cy

pow. 24 m-cy

18,90% (s) 20,90% (z) Pojazdy używane wiek do 5 lat

(z wyłączeniem składaków)

do 36 m-cy

od 24 m-cy do 72 m-cy

18,90% (s) 22,30% (z) Pojazdy używane wiek powyżej

5 lat oraz tzw. „składaki”

do 24 m-cy pow. 24 m-cy/

pow. 24 m-cy do 36 m-cy (motocykle)

21,80% (s) 24,50% (z)

Kredyt udzielany jest również w złotych polskichindeksowanych kur­ semwaluty EURO, USD.

RACIBÓRZ

Henkel Polska S.A. doszedł do porozumienia z Fabryką Obrabia­

rek Rafamet S.A. z Kuźni Racibor­

skiej, na której terenie, naprzeciw­

ko biurowca, chce budować swoje magazyny. Rafamet udostępni te­

reny oraz bocznicę kolejową.

<■ Zarząd miasta skierował do rąk raciborskich radnych projekt uchwały w sprawie sprzedaży za­

budowanej nieruchomości przy ul. Ocickiej 13a (dzienny dom po­

mocy społecznej). Działka ma po­

wierzchnię niewiele ponad 600 m kw., budynek 157 m kw.

«■ W drodze I publicznego prze­

targu nieograniczonego władze miasta zamierzają sprzedać zabu­

dowaną nieruchomość przy ul.

Mariańskiej 44. Cena wywoław­

cza budynku o powierzchni 222 m kw. wynosi 120 tys. zł, zaś jed­

nego metra kw. gruntu (łącznie 327 m kw.) 50 zł.

W drodze I przetargu nieogra­

niczonego gmina chce również sprzedać działkę budowlaną o po­

wierzchni siedmiu arów przy ul.

Dolnej na Ocicach. Cenę wywo­

ławczą metra kw. ustalono na 55,64 zł.

•r W drodze 11 przetargu nieogra­

niczonego na wysokość miesięcz­

nego czynszu miasto chce-wyna­

jąć wolny lokal użytkowy przy pl.

Jagiełły 5/17 o powierzchni 55 m kw. Cena wywoławcza 440 zł.

Przetarg odbędzie się 22 marca o godz. 10.00 w Urzędzie Miasta.

Zarząd miasta zdecydował o zamianie na lokale mieszkalne dwóch lokali użytkowych przy ul.: Kozielskiej 20/1 a oraz Ma­

riańskiej 12/2.

»• W raciborskich sklepach pro­

wadzących sprzedaż alkoholu mają się pojawić plakaty „Audit”

informujące o szkodliwości spo­

żywania alkoholu.

Biuro Projektów Budownic­

twa Komunalnego z Wrocławia wygrało ogłoszony przez zarząd miasta przetarg na wykonanie projektu ujęcia wody i stacji uzdatniania w Strzybniku. Do przetargu nie zgłosiła się żadna raciborska firma.

Miasto przejmie do swojego zasobu mieszkaniowego dziewięć mieszkań zakładowych Henkla przy ul. Dąbrowskiego.

•■413 decyzji o warunkach zabu­

dowy i zagospodarowania terenu wydał w ubiegłym roku Wydział Inwestycji i Urbanistyki Urzędu Miasta w Raciborzu. 291 z nich dotyczyło lokalizacji obiektów, 118 podziału terenu, zaś w 4 przy­

padkach UM odmówił udzielenia warunków zabudowy. Jednocze­

śnie wydano 155 zaświadczeń o przeznaczeniu terenu zgodnie z miejscowym planem zagospodaro­

wania przestrzennego.

•• 228 umorzeń i zaniechania po­

boru podatków i opłat lokalnych dokonał w ubiegłym roku Wy­

dział Finansowy Urzędu Miasta.

•• Gmina Kuźnia Raciborska przejęła na własność były GS- owski Bar Przystanek przy ul. Sło­

wackiego. Władze miasta będą szukać inwestora chcącego zago­

spodarować zrujnowany obecnie obiekt.

•■ Komornik sprzedaje byłą halę Polmosu przy ul. Nowomiejskiej.

Miał tu powstać supermarket

„Szalony Max”. Miasto ma prawo pierwokupu nieruchomości. Praw­

dopodobnie jednak, jak poinfor­

mował na ostatniej sesji wicepre­

zydent Adam Hajduk, z niego nie skorzysta, bo w budżecie brakuje pieniędzy.

ŚRODA, 15 MARCA 2000 r.

(6)

nansów obcięło gminie tegorocz­

ną subwencję oświatową. Zda­

niem Władysława Gumieniaka dyrektora Miejskiego Zespołu Oświaty, władze gminy będą mu- siały załatać oświatową dziurę, gdyż potrzeby szkół zostały wyli­

czone co do grosza. Od września MZO planuje przeprowadzić, w miarę możliwości, łączenie od­

działów. Da to oszczędności na wynagrodzeniach dla nauczycie­

li.

□ Zarząd gminy zwolnił z po­

datku od nieruchomości gminny Zakład Lecznictwa Ambulatoryj­

nego oraz Ośrodek Pomocy Spo­

łecznej.

□ 10 marca burmistrz Witold Cęcek i członkowie zarządu gmi­

ny udali się do czeskiego miasta Odry. Podpisano tam umową partnerską obu samorządów. Po niemieckim Kelheim, czeskie Odry to drugi partner Kuźni Ra­

ciborskiej. Współpraca z Czecha­

mi, przy wykorzystaniu środków pomocy z Unii Europejskiej, ma być rozwijana w ramach Eurore­

gionu „Silesia”.

□ Raciborski PKS obiecał do­

stosować do potrzeb mieszkań­

ców Jankowie rozkład jazdy au­

tobusów na trasie Racibórz- Rudy.

□ Tegoroczna stawka godzino­

wa za usługi opiekuńcze wynosi 10 zł - ustalił zarząd miasta.

Oznacza to, że stawka ta wynosi tyle samo, co w roku ubiegłym.

□ Na wniosek Rady Jankowie zostaną oznakowane ulice w tym sołectwie, przede wszystkim: Ra­

ciborska, Szkolna, Wypoczynko­

wa, Leśna, Wiejska i Polna.

□ Ze względu na wysokie bezro­

bocie i trudności ze znalezieniem mieszkania zarząd miasta odmó­

wił przyjęcia rodziny polskiej z Kazachstanu. Z wnioskiem takim wystąpił mieszkaniec Gliwic, krewny tych osób.

Krzyżanowice

□ Rada Gminy przyjęła tego­

roczny gminny program profilak­

tyki i rozwiązywania problemów alkoholowych.

□ Biuro ds. Usuwania Skutków Powodzi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przekazało gmi­

nie 60 tys. zł z przeznaczeniem na wykonanie drenażu opasko­

wego, wymianę nawierzchni, od­

wodnienie i remont muru oporo­

wego w zabytkowym zespole pa- łacowo-parkowym uszkodzonym podczas powodzi w 1997 r.

□ O 48,1 tys. zł mniejsze niż wcześniej planowano będą do­

chody gminy z tytułu udziału w podatku dochodowym płaconym przez jej mieszkańców. Ubytek dochodów zrekompensuje ponad 49 tys. zł, które wpłyną z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób prawnych (firm).

Krzanowice

□ Trwa renowacja zabytkowej Kolumny Maryjnej na krzano- wickim rynku. Prace przeprowa­

dza parafia, właściciel zabytku.

. -GMINY

KIETRZ

W7 ubiegłą sobotę nie lada gratkę mieli miłośnicy sztuki i malarstwa z naszego regionu. W Miejskim Domu Kultury swe obrazy wystawiała bowiem znana i ceniona malarka Maria Bereźnica - Przyłęcka.

Wystawa niczym rarytas

W sobotę zlicytowano na werni­

sażu jeden z jej obrazów. W licytacji, którą prowadziła Zuzanna Zapotocz- na dyrektor placówki, najbardziej li-

„pogodził” jeden z przybyłych na au­

kcję gości - gliwiczanin Witold Ba­

biński. Dochód z aukcji w wysokości 990 zł zasilił konto Domu Pomocy Wernisaż, który miał miejsce kil­

ka dni temu w Kietrzu odbywał się pod patronatem wojewody opolskie­

go Adama Pęzioła i jego żony Mario-

Maria Bereźnica - Przyłęcka

li. Część artystyczną zapewniły dziewczyny z zespołu muzycznego

„Septyma”, działającego przy raci­

borskim Domu Kultury „Strzecha”.

Pochodząca z nie tak dalekich Gliwic artystka maluje od wielu lat, szczególnie upodobała sobie akware­

lę i gwasz na papierze. Studiowała w łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Tkaniny Dekoracyjnej i Unikatowej pod kierownictwem prof. A. Starzewskiego (gobelin i dy­

wan), a także prof. S. Fijałkowskiego (malarstwo). Od 1974 roku mieszka w Kietrzu, dokąd przeniosła się z mężem po studiach. Wystawia swe dzieła niezwykle rzadko. Ta wystawa to w pewnym sensie usprawiedliwie­

nie przed moimi przyjaciółmi i znajo­

mymi, zdaniem których zbytnio cho­

wam się przed otoczeniem - mówiła malarka na otwarciu wrenisażu.

Jak dotąd w swym dorobku ma kilkanaście wystaw indywidualnych, między innymi w raciborskim mu­

zeum, gdzie można było obejrzeć jej prace w 1996 roku. Styczność z jej twórczością mieli jednak również Niemcy (wystawy - 1991 r. galeria Z w Landau, 1992 r. galeria szpitala św.

Józefa w Haan i muzeum Górnego Śląska, 1998 r. Art Zentrum Wejght w Pirmasens), Austriacy (1997 r. ga­

leria G -5 w Salzburgu, 1998 r. gale­

ria Kunst Treff w Wiedniu), Czesi (1995 r. muzeum w Kmowie), a na­

wet Amerykanie (1998 r. galeria pol­

skiej książki Ex Libris w Chicago).

Nie brakowało jednak też jej obra­

zów na kilkunastu wystawach zbio­

rowych. O tym, że są one cenione, świadczy spora liczba dzieł znajdują­

cych się w zbiorach prywatnych ko­

lekcjonerów na całym świecie.

Nzoz „Vita - Med.”

47-400 Racibórz ul. Wileńska 1

• leczenie chorób tarczycy

• leczenie zaburzeń hormonalnych Dr nauk med. Janusz Walner - pn., godz. 16.30

Specjalista endokrynolog

Lek. med. Grzegorz Nowakowski - wt. i czw., godz. 11.00 -13.00 Rejestracja telefoniczna 415 87 29

czyli się miejscowy biznesmen Ma­

rian Konopka - prezes „Włókniarza”

Kietrz oraz prezydent Raciborza An­

drzej Markowiak. Jednak obu panów

REGION

Bawią i uczą

Teatrzyk aktorski „Pompon z Bą­

blem”, popularny już wśród dzieci raciborskich przedszkoli i szkół podstawowych, ostatnio występo­

wał z programem „To nie żarty” na terenie gminy Głubczyce. Aktorzy odwiedzili Szkoły Podstawowe nr 1,

Odczytanie znaków wykonanych mazakiem, które są niewidoczne dla złodzieja 2 i 3 w mieście oraz dzieci w Gołu-

szowicach, Pietrowicach Wielkich i Zopowej. Do końca marca przedsta­

wienia odbędą się jeszcze w Bogda-

nowicach, Grobnikach, Klisinie, Li- sięcicach i Ściborzycach.

Program „To nie żarty” ukazuje różne sytuacje, w których może zna­

leźć się każde dziecko: zagrożenie ze strony nieznajomych osób doro­

słych jak złodzieja, zboczeńca, na­

mawiających do używania narkoty­

ków czy spożywania napojów alko­

holowych , niebezpieczeństwa pod­

czas zagubienia, zabawy z ogniem oraz kąpieli w miejscach niedozwo­

lonych. Jednocześnie program uczy jak dziecko ma zachować się w ta­

kich sytuacjach i jak ustrzec się przed złem, na które jest coraz czę­

ściej narażone. Aktorzy Wiesław Cichy i Zdzisław Skowroński wpro­

wadzają do akcji przedstawienia wiele komicznych i zabawnych scen, co wzbudza duże zaintereso­

wanie wśród młodych widzów.

K.N.

RACIBÓRZ

Złote gody

Trzy pary małżeńskie, 3 marca, obchodziły swoje święto. Po raz drugi w życiu stanęły one przed kie­

rownikiem Urzędu Stanu Cywilne­

go. Słysząc odegrany specjalnie dla

Jadwiga i Kazimierz Ochmanek z Raciborza pobrali się 26.11.1949 r.

Społecznej dla Dzieci Niepełno­

sprawnych w Kietrzu prowadzonego przez siostry franciszkanki.

(sem)

Gertruda i Paweł Doleżych z Markowie pobrali się 21.08.1949 r.

Bronisława i Zdzisław Drozd z Raciborza pobrali się 5.11.1949 r.

nich marsz Mendelsohna w ich oczach zakręciły się łzy wzruszenia na wspomnienie o pamiętnym dniu sprzed 50 lat, kiedy jako młodzi lu­

dzie pobierali się.

Prezydent miasta Andrzej Mar­

kowiak uroczyście wręczył parom medale „Za długoletnie pożycie ma­

łżeńskie”. Po części oficjalnej jubi­

laci zasiedli wspólnie z Adamem Krawczykiem, obecnym kierowni­

kiem USC i Andrzejem Maćkowia­

kiem do stołu, przy którym wypili szampana, życząc sobie nawzajem sukcesów w dalszym życiu. Warto docenić fakt, iż niewiele par może pochwalić się tak długim, a zarazem szczęśliwym małżeństwem. Mimo, że w ich życiu nie brakowało także tych przykrych chwil, udało im się je przezwyciężyć. Wszystkie pary zgodnie stwierdziły, iż najważniej­

sza jest miłość, wierność a także go­

towość pójścia na ustępstwo.

wego

6

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przetarg odbędzie się w sali nr 125 Urzędu Miasta w Raciborzu ul. Batorego 6 w dniu 14 marca 2002 roku o godzinie 14°°.. Uczestnikami przetargu mogą być osoby

Kto dziś traktuje Rosjan jako poważnych partnerów i zaczyna z nimi rozmawiać, temu w przyszłości, kiedy warunki do inwestowania mogą się polepszyć, łatwiej będzie tam

szcza terminów, bo od tego wiele zależy. Niedostępny Lew już niedługo będzie się łasił u twych stóp. Jeszcze jest pora by wziąć się za siebie. Przed tobą nowa miłość i

Elizabeth Bloomer Ford znana była z tego, że m ów iła głośno o spraw ach, które dla je j poprzedniczek były’ tabu. Nałóg udało się pokonać, ale

WODNIK /21.02. spróbujesz uregulować wszystkie zaległości. Być może ta wiosna nastawi Cię w taki sposób, że poczujesz nieodpartą potrzebę porządkowania,... powinieneś

Choć nie jestem zwolennikiem kar uważam, że w tym wypadku funkcjonariusze mają rację, bo wokół giełdy jest kilka wygodnych parkingów, gdzie za niewielką opłatą można

Głubczyckiej, składającej się z działek nr 2061/155, 1583/152, 1442/152 k.m.5, obrębu Starawieś, o łącznej powierzchni 0,4856 ha, zapisanej w księdze wieczystej prowadzonej

Każdy stara się pomóc jak tylko może..