• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2012, styczeń, nr 11

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2012, styczeń, nr 11"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Dziś w Głosie er/turę - czę

0 krasnalach 1 końcu świata

Słupscy aktorzy nie boją się pecha i wczoraj, w piątek 13, odbyła się premiera sztuki dla dzieci. Można ją zobaczyć w weekend w teatrze.

Temat dnia:

niedoczynność tarczycy

Lekarze twierdzą, że wystarczy jedno badanie, by wy­

kryć chorobę, której objawy zwykle zrzucane są na karb przemęczenia, złej diety i stresu. Tymczasem wielu nie zdaje sobie sprawy, że ma problem z tarczycą.

Wiosna dla młodych gryfitów

Grzegorz Wódkiewicz, szkole­

niowiec piłkarzy Gryfa, twierdzi, że chciałby zająć w lidze miejsce w pierwszej szóstce.

Dziennik Pomorza Środkowego

weekend

Sobota - niedziela 14 - 1 5 stycznia 2012 www.gp24.pl Redaktor wydania: Gnegorz HHaredd ROK V» ISSN 0137- 9526 Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 35 741 egz. nr 11 (1524) j 1,80zł(z8%vAT)

Za horror w taksówce

Z WOKANDY W piątek przed słupskim sądem okręgowym rozpoczął się proces dwóch mężczyzn oskarżonych o napad na słupskiego taksówkarza. Trzeci oskarżony odpowiada za handel bronią.

Bogumiła Rzeczkowska

boqumila.tzeczkowska@mediareqionalne.pl

C

hcę bardzo pana prze­

prosić za to, co zrobi­

liśmy™ powiedział Mie­

czysław L. W chwilę później to samo zrobił Marcin P: - Wiem, że źle zrobiliśmy.

Strasznie tego żałuję.

Tadeusz K., napadnięty 65-letni taksówkarz, nie wnikał, czy intencje oskarżo­

nych są szczere, czy na po­

trzeby procesu.

- Przyjmuję przeprosiny, ale nie róbcie tego nikomu nigdy więcej - zwrócił się do oskarżonych. - Zrobiliście mi wielką krzywdę. Teraz boję się jeździć w stronę Sycewic, nawet Koszalina. A jak mło­

dzieńcy chcą zamówić kurs, to odmawiam.

Tadeusz K. 37 lat jeździ taksówką, o oskarżonych też mówi młodzieńcy albo pa­

nowie. Choć powinien ban­

dyci, bo z ich powodu przeżył horror.

W czwartek, 9 paździer­

nika 2008 roku, dopiero za­

czął pracę. Stanął na postoju przy al. 3 Maja w Słupsku.

Około godziny 20.30 do jego mercedesa wsiedli dwaj klienci. Chcieli jechać do Sy­

cewic. Zgodzili się na 50 zło­

tych.

Przed wsią zażądali, by taksówkarz skręcił z krajowej szóstki w boczną betonową dróżkę. Tłumaczyli, że tam panienki na nich czekają.

- Jakieś sto metrów od głównej drogi zatrzymałem się, zapaliłem światło. Patrzę, a do gardła mam nóż przyło­

żony- opowiadał sądowi po­

krzywdzony. - Mówili:

napad, dawaj pieniądze! To był szok. Wyciągnąłem port- felik. Dziesięć złotych było.

CpiCJA

Proces przed sądem okręgowym. Od lewej Marcin P. i Mieczysław L.

To chyba ich bardziej rozzło­

ściło. Dawaj kasę! Drugi przy­

stawił mi pistolet do prawej skroni. Miałem jeszcze trochę bilonu.

Napastnicy chcieli wyrwać kluczyki ze stacyjki. Taksów­

karz wyciągnął je sam. Wtedy ten z pistoletem otworzył drzwi przy kierowcy. Tadeusz K. wykorzystał moment, że obaj sprawcy są już na ze­

wnątrz i ruszył. Ten z pisto­

letem strzelił. Później drugi raz. Pistolet był gazowy i strzał poparzył taksówkarza.

-Wszystko mnie piekło po lewej stronie. Nie wiem, w jaki sposób, że nigdzie nie stanąłem, znalazłem się pod komendą - przypominał sobie pokrzywdzony.

Policjanci pojechali z na­

padniętym na miejsce zda­

rzenia. Zabezpieczono wiele śladów. Sprawcy przepadli.

Jednak ten, który strzelał - Marcin P., 26-letni dzisiaj mieszkaniec Pieszczą w gminie Postomino w po­

wiecie sławieńskim, prze­

chwalał się w całej wsi.

- Ja słyszałam wszystko przez okno - zeznała Magda­

lena Dz., była żona Marcina P-Nawet nie wiesz, do czego jestem zdolny, mówił ko­

ledze.

Kiedy żona zapytała go o napad, powiedział, że „jest psychiczna". Później przy ka­

żdej kłótni nakazywał mil­

czenie. Groził, że ją zabije.

Kobieta bała się, o siebie i

małą córeczkę. W ogóle w małżeństwie przechodziła gehennę. Bicie, duszenie, tłu­

czenie, wyzwiska, poniżanie przy innych. Milczała. Po­

wiedziała o napadzie dopiero po rozwodzie, przy innej sprawie - o sprzedaż samo­

chodu przez męża bez wiedzy żony. Ale policja sama ją o to zapytała. Może doniósł ktoś ze wsi.

Bandyci wpadli po trzech latach. Marcina R policja za­

brała z domu. Po 23-letniego Mieczysława L., który tak­

sówkarzowi groził nożem, pojechała do Warszawy.

- Tylko tego Mietka szkoda. Młody był wtedy. To Marcin go namówił. Wiem, do czego on jest zdolny -po­

FoL Kamil Nagóreh

wiedziała Magdalena Dz. po wyjściu z sali.

Jednak z aktu oskarżenia słupskiej prokuratury rejo­

nowej wynika, że obaj zapla­

nowali napad na taksów­

karza, grozili mu śmiercią.

Marcin P. odpowiada także za nielegalne posiadanie broni oraz za to, że od listo­

pada 2008 roku do stycznia 2009 roku groził śmiercią Magdalenie Dz., jeśli ona wyda go policji. Trzecim oskarżonym iest 53-letni Franciszek M., który sprzedał broń Marcinowi P

Marcinowi P i Mieczysła­

wowi L. grozi do 15 lat wi­

ęzienia. Franciszkowi M.-za handel i posiadanie broni -do 10 lat. m

POLITYKA

0 tarczy

bezReazikowa

Dzisiaj zakończy się czte­

rodniowa wizyta kongres- menów Mika Quigleya i Marka Kirkza w Polsce. Jej główne cele są ze sobą mocno powiązane. Z jednej strony amerykańscy politycy nawołują do powrotu do rozmów na temat ele­

mentów traczy antyrakie- towej, której instalacje mają znaleźć się w podsłupskim Redzikowie, z drugiej za­

pewniają wprowadzenie ruchu bezwizowego dla Po­

laków.

- Kongresmeni uważają, że wprowadzone przez ad­

ministrację prezydenta Obamę cięcia na wydatki wojskowe, nie wpłyną na za­

kładane wcześniej plany - informuje Sean Gilfillan z biura rzecznika prasowego amerykańskiej ambasady.

- Mam nadzieję, że w 2018 roku osiągniemy całkowitą zdolność operacyjną 24 urządzeń przechwytujących w Redzikowie, tak aby bronić krajów NATO i Stanów Zjed­

noczonych - powiedział me­

diom senator Mark Kirkz.

Budowa tarczy, zadaniem Amerykanów, to koniecz­

ność, przy coraz większym zagrożeniu ze strony Iranu.

Obaj politycy przyjechali na zaproszenie ambasady USA.

Spotkali się z prezydentem Bronisławem Komorow­

skim, ministrem Rado­

sławem Sikorskim i przed­

stawicielami MON.

Wczoraj wizytowali Redzi- kowo. Ale z lotu ptaka. Nie znaleźli czasu, by spotkać się z lokalnym samorządem.

Władze gminy Słupsk o ich wizycie dowiedziały się z me­

diów. -To przykre, że nas nie poinformowano - mówi Ma­

riusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. - Szkoda, bo przed­

stawiciele władz lokalnych powinni o tym wiedzieć.

Jak zapewnia ambasada USA, przelot nad Redzi- kowem, to nie wyraz złej woli ale kwestia logistyki.

ALEK RADOMSKI

Bliżej referendum Nastoletni kierowca uciekał

Na ulicach miasta są już ulotki kolpor­

towane przez pomysłodawców refe­

rendum o odwołanie burmistrza.

0 2

; &

7 7 0 1 3 7 9 5 2 1 6 9

Brawurowa jazda trzech nastolet­

nich uczniów liceum białym citro­

enem (kierowca miał 16 lat) zako­

ńczyła się pościgiem policyjnym.

Młodzież zatrzymano, a auto jest zniszczone. Kierowca wjechał nim w budynek. Nikomu nic się nie stało, a uczniowie odpowiedzą przed sądem rodzinnym.

n 2 Bytów R E K L A M A

Dwa prywatne S u k r j ^ S l u b n e

D i i r m i r ł r i D i i ł n i n i ->rv>inr>'il

Burmistrz Bytowa zmienił nieco zdanie w sprawie przekształceń przedszkoli. Sprywatyzowane mają być dwa, a nie cztery, jak wcześniej planowano. To efekt spotkań i postu­

latów rodziców oraz pracowników przedszkoli. Burmistrz przyjął argu­

menty i złagodził swoje plany co do zmian w przedszkolach.

oni ci

-wypożyczanie i sprzedaż sukien ślubnych

- suknie wieczorowe, wizytowe -sukienki komunijne -dodatki ślubne SŁUPSK: SYGIETYŃSKIEGO IB

TEL 792 900105 (OBOK UDL'A) BYTÓW: DERDOWSKIEGO 4/1 TEL 663 655 883 (NAPRZECIW EKONOMA)

PROMOCJA 5% RABATU NA SUKNIE ŚLUBNĄ DO KOŃCA LUTEGO

(2)

K r a j ś w i a t

sobota-niedziela 14-15 stycznia 2012 r. Głos Szczeciński www.gs24.pl

4

Zmiany w mele le drogowym

i innych przepisach w 2012 r.

Poradnik na

www.regiomoto.pl

Zabili talibów,

odbili porwanych

cU Polscy komandosi uwolnili z rąk terrorystów zakładników. Wcześniej - trzy razy - próbowali Amerykanie.

Polscy komandosi i ich afgańscy koledzy dotarli na miejsce akcji śmigłowcami.

- Zakładnicy przetrzymywa­

ni byli w zaatakowanym przez talibów pałacu gubernatora afgańskiej prowincji Paktika - poinformował ppłk Mirosław Ochyra z Dowództwa Opera­

cyjnego Sił Zbrojnych.

Talibowie zaatakowali bu­

dynek rządowy w mieście Szaran - stolicy prowincji Paktika. To wschodnia część Afganistanu, między grani­

cą z Pakistanem a prowincją Ghazni. W Ghazni stacjonu- jepolski kontyngent.

Jak stwierdził po ataku rzecznik talibów, Zabiullah Mudżahid, jego celem był gubernator prowincji, ze­

spół odbudowy prowincji oraz siedziba wywiadu.

Terroryści, którzy byli przebrani w mundury afgańskich żołnierzy i poli­

cjantów, wzięli trzech za­

kładników. Zabarykadowali się w budynku.

Kryjówkę terrorystów próbowali szturmować

To niebyły słowa gen. Andrzeja Błasika?

Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. Ja­

na Sehna w Krakowie podważył jedną z najważniejszych tez raportów rosyjskiego MAK i komisji Jerzego Millera - o tym, że obecność dowódcy Sił Powietrznych w ka­

binie pilotów pośrednio wywierała na nich presję - poinformowała „Rzeczpospo­

lita". Gazeta twierdzi, że słowa, które ko­

misja Millera i MAK przypisywały gen. An­

drzejowi Błasikowi, w rzeczywistości wy­

powiadał mjr Robert Grzywna, drugi pilot prezydenckiego tupolewa, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w Rosji. Według „Rp", z ustaleń biegłych wy­

nika, że dowódca Sił Powietrznych nie uczestniczył w wydawaniu komend pod­

czas lądowania. Ustalenia biegłych pod­

ważają też tezę o słabym wyszkoleniu i zgraniu załogi - podano. Naczelna Proku­

ratura Wojskowa nie komentuje sprawy.

Na poniedziałek zapowiedziała konferen­

cję w sprawie ustaleń ekspertów, (pap)

afgańscy policjanci i ame­

rykańscy żołnierze. Robili to trzykrotnie, ale nie udało im się opanować sytuacji.

- Talibowie bronili się przy pomocy broni maszynowej i granatników relacjonował ppłk Ochyra.

Wtedy do akcji wkroczyli polscy komandosi - żołnie­

rze Wojsk Specjalnych. Do pomocy wzięli kilkunastu - wyszkolonych przez siebie - afgańskich komandosów. I opanowali trzypiętrowy pa­

łac gubernatora.

- Budynek został opano­

wany od najwyższej kondy­

gnacji do piwnicy. Podczas działania grupy szturmowej uwolniono trzech przetrzy­

mywanych zakładników oraz zneutralizowano wszystkich terrorystów - wyjaśnił ppłk Mirosław Ochyra.

Polacy ocalili zakładni­

ków, a także swoje życia. Je­

den z talibów miał na sobie

Fot. PKW Afganistan

kamizelkę z materiałem wy­

buchowym. Został jednak zabity, zanim zdążył ją zde­

tonować.

W ataku zginęło dwóch policjantów i czterech na­

pastników.

To kolejny sukces pol­

skich komandosów. Kilka dni temu, wspólnie z afgańską policją, zatrzyma­

li Shabira Ahmada (znajdu­

je się na liście najbardziej poszukiwanych rebelian­

tów) . To nr 2 talibów w dys­

trykcie Ghazni. Odpowia­

dał za planowanie i realiza­

cję ataków z użyciem im­

prowizowanych ładunków wybuchowych oraz organi­

zowanie i przeprowadzanie ostrzałów rakietowych polskiej bazy w Ghazni. Na początku mijającego tygo­

dnia Polacy schwytali inne­

go taliba - Gulaba Khana oraz 10 innych osób podej­

rzewanych o działalność terrorystyczną. (oprać, pap)

Lekarze bez kar. Aptekarze - nie

SEil Uchwalono nowelizację ustawy refundacyjnej. Leka­

rze nie będą karani za nie­

właściwie wypisane recepty.

Posłowie nie byli tak łaskawi dla aptekarzy - będą płacić kary za realizację źle wypeł­

nionych recept. Będą się mogli jednak odwołać od ta­

kiej decyzji. Do czasu wej­

ścia w życie przepisów nie będą karani.

Szef Naczelnej Rady Apte­

karskiej, Grzegorz Kuchare- wicz podkreślił, że nie rozu­

mie decyzji posłów.

- Mam nadzieję, że są jesz­

cze pola do zmian i ta kurio­

zalna asymetria, z jaką zo­

staliśmy potraktowani, zo­

stanie zmieniona - powie­

dział i dodał: - Gdyby była

wola pana ministra, to wy­

starczyłaby tylko zmiana rozporządzenia dotyczącego wystawiania recept. W przy­

szłym tygodniu mamy komi­

sję senacką i może tam uda się coś jeszcze doprecyzo­

wać. Jeśli to nie przyniesie efektów, to mamy zjazd w przyszły piątek i tam być może zostaną podjęte odpo­

wiednie decyzje.

Pytany o konsekwencje dla pacjentów, stwierdził, że „ap­

tekarze będą realizować re­

cepty, które są zgodne z roz­

porządzeniem": - Nie bę­

dziemy realizować recept źle wypełnionych. Nie mamy możliwości weryfikowania czy pacjent jest ubezpieczo­

ny. (oprac.tvn24.pl, pap)

Przybliżają Włochom poezję papieża Polaka

„Papież i poeta" - to tytuł przygotowane­

go w Rzymie spektaklu, na który składa się poezja Jana Pawła II. Podstawą sce­

nariusza są teksty poetyckie Karola Woj­

tyły, a wśród nich jego pierwsze próby li­

terackie. Sztuka wystawiana jest w Te- atro Aurelio. Scenariusz napisał watyka- nista włoskiego dziennika katolickiego

„Awenire", Mimmo Muolo. Oprócz profe­

sjonalnych aktorów w obsadzie są rów­

nież watykaniści z katolickiej stacji Tv2000, którzy relacjonowali najważniej­

sze wydarzenia pontyfikatu papieża Jana

Pawła II. (pap)

Teraz Niemcy rosną.

Także dzięki nam

W 2011 roku liczba mieszkańców Niemiec wzrosła o 50 tysięcy, do 81,8 min. Pierw­

szy od ośmiu lat przyrost liczby ludności RFN był konsekwencją większej imigracji, w tym także z Polski. W zeszłym roku w Niemczech urodziło się od 660 tys. do 680 tys. dzieci, zmarło zaś od 835 tys. do 850 tys. osób. Ujemną wartość przyrostu na­

turalnego zrekompensował wzrost liczby imigrantów. W 2011 roku do Niemiec przybyło o co najmniej 240 tys. osób wię­

cej, niż opuściło ten kraj. (pap)

Piraci potrzebni krajowi?

Utrzymują Somalię

Piractwo pozytywnie wpływa na rozwój Somalii i urosło do rangi ważnego czynni­

ka w gospodarce kraju. Skuteczna walka z nim mogłaby zahamować rozwój kraju - wynika z raportu brytyjskiego Chatham House. Porównano zdjęcia satelitarne So­

malii na przestrzeni lat. Widać na nich, że w niektórych miastach wzniesiono nowe budynki i wyremontowano stare. Na uli­

cach pojawiło się więcej aut. Piraci inwe­

stują zyski z napadów na statki przede wszystkim w mieście portowym Bosaso oraz w Garoowe, stolicy autonomicznego regionu Puntland. Gospodarczy dobrobyt związany z działalnością piratów sprawia, że władze regionu najprawdopodobniej nie zdecydują się na podjęcie skutecznej walki z piractwem. (pap)

Koniec trzech wytwórni heroiny w stolicy

Warszawscy policjanci zatrzymali sześć osób, które miały związek z produkcją bądź rozprowadzaniem heroiny z trzech wytwórni. Udało się zabezpieczyć ponad 800 kg słomy makowej, a także środki odurzające i inne substancje do produkcji

narkotyków. (pap)

Lotnisko imienia Havla?

Czesi pomysł popierają Około 80 tysięcy Czechów podpisało się pod petycją wzywającą do nadania mię­

dzynarodowemu portowi lotniczemu w Pradze imienia zmarłego przed miesią­

cem byłego prezydenta Czechosłowacji i Czech Vaclava Havla. Pomysłodawcą ak­

cji zbierania podpisów jest czesko-sło- wacki reżyser Fero Fenicz. Zmiana nazwy kosztować będzie około 15 min koron (2,58 min złotych). (pap)

Grecki premier: obniżcie wysokość wypłat

Lukas Papademos powiedział, że sektor prywatny powinien obniżyć pensje pra­

cowników, by zwiększyć konkurencyjność kraju. - Lepiej mieć działające zakłady pracy, nawet jeśli płacone w nich pensje będą niższe, niż zamykać zakłady i po­

większać liczbę bezrobotnych - powie­

dział. W przyszłym tygodniu pracodawcy i pracownicy będą dyskutować nad sposo­

bami poprawy konkurencyjności pogrążo­

nej w kryzysie gospodarki. (pap)

© 2012/01/12 MCT/Bulls

Źródło: National Science Foundation. ESRI.

Lawrence Berkeley National Lab

Ą Na dużych głębokościach

występują niewielkie ilości tlenu. C0^

Prądy morskie wynoszą wody głębokie i ropę na

powierzchnię Zatoki.

Mikroorganizmy rozkładają węglowodory łącząc je z tlenem.

W wyniku reakcji chemicznej powstaje woda i dwutlenek węgla.

Sąd po fali krytyki: trzeba jeszcze raz zbadać sprawcę masakry na wyspie Utoya

Sąd w Oslo podjął decyzję o zleceniu do­

datkowych badań psychiatrycznych An­

dersa Behringa Breivika. Breivikto sprawca zamachu bombowego w stolicy i masakry na norweskiej wyspie Utoya (w lipcu 2011 roku). Zabił w sumie 77 osób.

Do przeprowadzenia nowej ekspertyzy wyznaczono dwóch krajowych psychia­

trów. Sędzia powiedziała, że nowe bada-

nie jest konieczne ze względu na szeroką krytykę, jaką wywołała wstępna diagno­

za, zgodnie z którą Breivik jest chory na schizofrenię. Takie ustalenia ogłosili pod koniec listopada dwaj eksperci, którzy uznali Breivika za niepoczytalnego. Na­

stępnie obserwujący go więzienni psy­

chiatrzy uznali, że nie jest on chory psy­

chicznie. (pap)

Żadnych nieprzyjemności

za kradzież „Arbeit macht frei"

"Zł; J j * Śledztwo w sprawie szwedzkiego milionera Lar- sa-Goerana Wahlstroema, który miał zamówić kra­

dzież napisu ,Arbeit macht frei" z byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, umorzono - ustaliła „Rzeczpospolita".

Zleceniodawcę przestęp­

stwa wskazał podżegacz kra­

dzieży Anders Hoegstroem (odbywa w szwedzkim wię­

zieniu wymierzoną mu przez polski sąd karę więzienia).

Po jednym przesłuchaniu Wahlstroema, który zaprze­

czył oskarżeniom, szwedzka prokurator postępowanie umorzyła. Uznała, że nie ma dowodów by popełnił prze­

stępstwo. (pap)

" Plama ropy

| Zatoka

*/ Meksykańska

Głodne ropy

Bakterie, prądy morskie i ukształtowanie dna ułatwiły oczyszczenie wód Zatoki Meksykańskiej z plamy ropy, która powstała w wyniku katastrofy platformy BP w 2010 r.

Obfitość bakterii

Pozbywanie się ropy

Ropa zawiera

węglowodory zbudowane z różnej ilości węgla i wodoru.

UWAGA: Za zawirowania odpowiadają prądy morskie

Zakwity bakterii 28 lipca 2010 Dwa tygodnie po zamknięciu odwiertu Katastrofa

• Po prawie trzech miesiącach wyciekania ropy z odwiertu, do oceanu przedostało się 200 000 ton metanu i 4,4 min baryłek ropy naftowej.

• Nowe badania wykazały, że bak­

terie w tych wodach zamiast zanikać rozmnażały się, a prądy morskie wynosiły ropę na powierzchnię.

Nie chcą, by Łotwa angażowała się w atom

Protest przeciwników energetyki jądrowej w Rydze na Łotwie. Przed siedzi­

bą tamtejszego rządu w piątek pojawili się demonstranci niezadowoleni z łotewskiego zaangażowania w budowę elektrowni atomowej na Litwie. In­

westycja ma się rozpocząć w 2014 roku, a w 2020 roku siłownia ma już pro­

dukować energię. (mago) Fot. PAP/EPA

(3)

3onas Zbigniew Marecki

zbiqniew.marecki@mediareqionalne.pl

598488124

w godz. 9.00-17.00

wy jarzenia

www.gp24.pl Głos Pomorza sobota - niedziela 14-15 stycznia 2012 r.

Bliżej referendum w Łebie, chcą odwołać burmistrza

SAMORZĄD Na ulicach Łeby pojawiły się już obwieszczenia pomysłodawców referendum w sprawie odwołania burmistrza.

W piśmie znalazło się 8 konkretnych zarzutów. - Ja nie jest ich właściwym adresatem - komentuje Andrzej Strzechmiński.

Grzegorz Bryszewski

qrzeqorz.bryszewsici@mediareqionalne.pl

O dokumencie, który za­

powiadał zamiar referendum w sprawie odwołania An­

drzeja Strzechmińskiego, burmistrza Łeby, pisaliśmy pod koniec grudnia w

„Głosie Pomorza". To pismo podpisane przez pięciu mieszkańców Łeby (tylu for­

malnie wystarczy) trafiło do urzędu tuż przed świętami Bożego Narodzenia.

W ubiegłym tygodniu po­

mysłodawcy referendum wy­

szli z ukrycia i rozwiesili w miejscowości obwieszczenia (także wymóg formalny), w których tłumaczą powody przeprowadzenia refe­

rendum. Wśród zarzutów m.in.: pozwolenie na zbudo­

wanie marketu Biedronka w Wicku zamiast Łebie, zanie­

dbanie skutkujące przenie­

sieniem karetki z Łeby do Wicka, obojętność wobec problemów najbiedniejszych mieszkańców miejscowości, a także zaniedbania w dzie­

dzinie promocji, kultury, tu­

rystyki, oświaty i sportu.

Pomysłodawcy refe­

rendum twierdzą takżę, że burmistrz sięga do kieszeni

mieszkańców wystarczy, by ruszyły przygotowania do referendum o odwołanie burmistrza

dni mają na zebranie podpisów, musi je poprzeć 10 proc.

uprawnionych do głosownia.

REFERENDUM W ŁEBIE:

1. BIlDRONrKA iiurmism mc doirzymał obietnicy wyborczą".

jedynie bwkwe SdefM POLO MER KET. który oferufc droższe arty ffożywczc. Nk akceptujemy śakich dziateń obecnego Burmistrza 1 Z Pan Andm^| StrzcchmiMd na spotkaniach 7, mieszkańcami w kinie Rybak

zapowiadmł bm$owe< mwesiyqe) ulic na nowych osiedlach* tymczasem będzie modernizował już istniejące tritceCAhracbama^ Wróblewskiego), 3. Skwer Rybak» Went 20.11 r, centralne miejsce wizytówka miasta zostało

xaWewone m to?gt?wisk»,eo spotkak z Iawi*m krytyki /e strony turystów omz mwszkańców mias^

N$> zgadzamy ssę na kreowanie takiego wizerunku naszego pięknego miasta

ZWeKurmiam,::; «

Osoby, które nie zgadzają się z

pjmlmy o podpisywanie listy poparcia referendom za odwołaniem Burmistrza Pana Andrzeja Strzechmińskiego oraz w uczestnictwie w

-Ja nie jestem właściwym adresatem zarzutów pomysłodawców refe­

rendum - twierdzi Andrzej Stizedimiński, burmistrz łeby. FotuMteba podatnika, podwyższając po­

datki i opłaty lokalne zamiast pozyskiwać fundusze ze­

wnętrzne, inicjuje nieuza­

sadnione kary, grzywny i mandaty, skarżą się także na lokalizację sushi baru w ka­

nale portowym w centrum miasta.

- Ja nie jestem właściwym adresatem takich zarzutów

komentuje Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby. - Decyzja o budowie marketu w Wicku zapadła po stronie prywatnego in­

westora, który kierował się swoimi planami bizneso­

wymi i jemu można się ewentualnie skarżyć w tej sprawie. O przeniesieniu ka­

retki zadecydował natomiast wojewoda, a pomysło­

dawcom referendum jakoś umknęło uwadze, że dzięki moim staraniom i senatora Kleiny przez cały sezon ka­

retka będzie jednak stacjo­

nować w naszej miejsco­

wości. Dziwne są też zarzuty na temat zaniedbania opieki osób najbiedniej­

szych. Taką pomoc realizuje

Ośrodek Pomocy Społecznej i jeśli ktoś spełnia wymogi ustalone przez polski rząd, to oczywiście dostanie taką pomoc.

Oprócz obwieszczenia ini­

cjatorzy referendum kolpor­

tują ulotkę, w której krytują działania burmistrza.

- W treści można znaleźć cztery błędy ortograficzne i takie polegające na niewła­

ściwej pisowni - podkreślał w informacji prasowej roze­

słanej do mediów Paweł Dąbrowski, asystent burmi­

strza Łeby.

Pod inicjatywą refe­

rendum podpisali się łe- bianie: Teresa Słowik, Ewa Purchla, Stanisława Filut, Ta­

deusz Grzywacz i Krzysztof Rybski. Próbowaliśmy po­

prosić ich komentarz do ga­

zety.

- „Głos Pomorza"? Wasza gazeta jest tendencyjna. Nie będzie żadnego komentarza - usłyszeliśmy w odpo­

wiedzi. 8

PODYSKUTUJ NA FORUM

www.gp24.pi/femm Andrzej Strzedimiński, burmistrz Łeby, twierdzi, że nie powinien być adresatem tych zarzutów. Fot. Archiwum UM

Dziennik Pomorza

Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski

Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy

Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)

med a

regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp. z o.o.

ul Prosta 51,00-838 Warszawa Drukarnia

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, drukamia@mediaregionalne.pl

IZBA W Y D A W C Ó W

PRASY lummmioYnT

Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24

75-004 Koszalin tel, 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl Głos Pomorza-www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax59 848 81 04 tel. reklama 59 848 81 01 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3

71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 9143 34864 tel. reklama 9148133 92 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

LOTTO

Lotto z 12.01 1,6,7,9,40,45

Mini Lotto z 12.01 2,15,17,39,40 ,

Multi Multi z 12.01 g.22

4,9,13,16,17,19,6,28,30,34, 51,56,57,67,69,70,71,78,79, 80 plus 70

Multi Multi z 13.01 g.14

6,7,12,15,16,23,29,33,35,38, 48,51,53,59,63,66,70,74,78, 79 plus 70

Z WOKANDY

KURSY WALUT EUR USD CHF

Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.

zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza* Jest zabronione bez zgody Wydawcy.

kurs średni 4,4040 3,4323 3;6376 5,2711

zmiana

-1,10% •

-1,78% • -1,03% •

-1,61% •

Wyrok za masakrę bez­

domnego na działkach Słupski sąd okręgowy w pi­

ątek wydał wyrok w sprawie zmasakrowania Lesława M. na działkach w Słupsku. Uznał, że ofiara nie została zabita, lecz po­

bita ze skutkiem śmiertelnym.

Słupska prokuratura rejo­

nowa oskarżyła trzech bez­

domnych o śmierć ich znajo­

mego Lesława M. Akt oskarżenia miał nietypową kon­

strukcję, bo jednemu z nich za­

rzucał zabójstwo, dwóm - po­

bicie ze skutkiem śmiertelnym.

Sprawa dotyczy masakry na działkach przy ul. Gdańskiej w Słupsku, gdzie doszło do pora­

chunków mieszkających w al­

tankach bezdomnych.

Mężczyźni podejrzewali o kra­

dzieże Lesława M. Chcieli mu

dać nauczkę. 48-letni dzisiaj Krzysztof M. i jego 24-letni syn Adam M. wielokrotnie mu gro­

zili. 7 maja 2010 roku około go­

dziny ósmej rano weszli do al­

tany, w której przebywał Lesław M. z drewnianą pałką.

Lesław M. zmarł, bo utknął za ogrodzeniem głową w dół i udusił się własną krwią.

Słupska prokuratura rejo­

nowa oskarżyła o zabójstwo Adama M. Natomiast Krzysztofa M. i Edwarda S. - o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Krzysz­

tofa M. - także o zacieranie śladów zabójstwa, którego do­

konał jego syn.

Jednak sąd inaczej ocenił za­

miary oskarżonych. Proces wy­

kazał, że nikt nie chciał zabić Le­

sława M.

- Adam M. i Krzysztof M. no­

sili się z zamiarem pobicia Le­

sława M. Chcieli mu dać na­

uczkę. Biegły stwierdził, że ciosy zadane pałką i pięścią nie były śmiertelne - uzasadniał sędzia Dariusz Ziniewicz.

Sąd jednak uznał, że Adam M. był bardzo agresywny i pa­

stwił się nad bezbronną ofiarą.

Dlatego wymierzył mu maksy­

malną karę 10 lat więzienia za pobicie ze skutkiem śmier­

telnym.

Krzysztof M. dostał za to sześć lat, ale został uniewin­

niony z zacierania śladów.

Edwarda S. sąd uznał winnym nieudzielenia pomocy nieprzy­

tomnemu Lesławowi M. i skazał go na rok w zawieszeniu na cztery lata. Wyrok nie jest pra­

womocny.

BOGUMIŁA RZECZKOWSKA

(4)

wy Jarzenia

sobota - niedziela 14 -15 stycznia 2012 r. Głos Pomorza www p24.pl

Dyrektor szpita a w l u p s u nie podpisał zNFZ umowy

na działalność SOR. Podyskutuj na

www.gp24.pl/forum

Nastolatek za kółkiem

iEPUCJA

Z MIASTA Brawurowa jazda trzech nastoletnich uczniów liceum białym citroenem (najstarszy miał 16 lat) zakończyła się pościgiem policyjnym. Młodzież zatrzymano, auto jest zniszczone.

Alek Radomski

aleksandcr.radomski@mediareqionalne.pl Wczoraj rano dyżurny po­

licji otrzymał zgłoszenie o białym citroenie, który wje­

chał w ścianę budynku przy ul. Ogrodowej w Słupku.

Kiedy policja zjawiła się na miejscu, auta już nie było. Na murze pozostał tylko ślad.

- Rozpoczęliśmy poszuki­

wania. Dyżurny policji po­

wiadomił wszystkie patrole.

Sądziliśmy, że samochodem może jechać osoba nie­

trzeźwa - mówi Rober Czer­

wiński, rzecznik słupskiej po­

licji.

Citroena, który nosił ślady uszkodzenia, zauważył pa­

trol policji na ul. Przemy­

słowej. Ale kierowca mimo włączonych kogutów na ra­

diowozie nie zatrzymał się.

Zaczął uciekać.

Na szczęście pościg nie potrwał długo, bo auto udało się zatrzymać. Ku zdumieniu policjantów okazało się, że za kierownicą siedzi nastolatek.

- Szesnastoletni mieszka­

niec powiatu słupskiego kie­

rował, a na siedzeniach pa­

sażerów towarzyszyło m u Citroen po zatrzymaniu przez polkję.

dwóch o rok młodszych ko­

legów - mówi Robert Czer­

wiński.

Nastolatek za kółkiem oczywiście nie miał prawa jazdy. W końcu jest jeszcze na to za młody. Na pytanie policji, skąd ma samochód, odpowiedział, że właśnie go kupił, a z z kolegami pojechał go przetestować.

- O całej sprawie powia­

domimy sąd rodzinny, który zadecyduje, jakie środki po­

prawcze i wychowawcze za­

stosować wobec nastolatka.

Informacja o zdarzeniu trafi też do szkoły- mówi rzecznik policji.

Chłopcy to uczniowie jed­

nego z liceów mieszczącego się w pobliżu ulicy Szczeciń­

skiej.

Policja nie dowierza wersji kierowcy o kupnie samo­

chodu. Podejrzewa, że mógł zostać skradziony. Jeśli okaże się to prawdą, sąd może po­

ciągnąć do odpowiedzial­

ności nie tylko nastoletniego

„mistrza kierownicy", ale i jego pasażerów, jako współu­

czestników ewentualnego przestępstwa. Do sprawy

Fot Krzysztof Temasł W T Ó C i m y . 8 1

B?0 oafjsau oo KAsri h . « « « ! i

Leki kupisz, ale nie wszędzie bez problemów

SŁUPSK W czasie, gdy w Sejmie trwała debata o ostatecznym kształcie ustawy refundacyjnej, w słupskich aptekach różnie interpretowano recepty.

Komunikat Środkowopo- morskiej Izby Aptekarskiej z czwartku, by recepty z pieczątką realizować tylko za pełną odpłatnością, nie zadziałał na większość słup­

skich farmaceutów. Zdecy­

dowali się zaczekać, aż sejm zadecyduje o ostatecznym kształcie ustawy refunda­

cyjnej. Recepty, na których widniała pieczątka przysta­

wiona przez lekarzy „Do re­

fundacji NFZ", w większości aptek były realizowane bez stwarzania problemów pa­

cjentom. Mimo że w myśl obowiązujących przepisów, czerwona pieczątka, oznacza, że lek może być sprzedany za pełną odpłat­

nością.

- Pracujemy bez pro­

blemów. Recepty z pie­

czątką będą przyjmowane i realizowane, ale są już rzad­

kością - podkreśla Grażyna Tatara z Apteki Staromiej­

skiej w Słupsku. - Jesteśmy w końcu od wydawania

leków. Ostatecznie idzie o dobro pacjenta, a w całej sprawie jest za dużo emocji.

Z kolei w Aptece Dy­

żurnej w Galerii Słupsk, usłyszeliśmy; że recepty z pieczątką będą realizo­

wane, ale za stoprocentową odpłatnością. Tu pieczątkę przybitą przez lekarzy trak­

tuje się jako błąd formalny.

Podobnie w drugiej aptece tej sieci przy ul. Wojska Pol­

skiego.

Jeszcze inaczej sprawa wygląda w sieci aptek Dom Leków.

- Jeżeli recepta jest wypi­

sana prawidłowo, a ma pie­

czątkę „Refundacja do de­

cyzji NFZ", to realizujemy ją zgodnie z obowiązującą zniżką - mówi Aleksander Gruszewski z kierownictwa sieci aptek. - Pod warun­

kiem, że jest dobrze wypi­

sana. Czyli nie zawiera in­

nych błędów formalnych, np. nie jest wystawiona we­

dług starych wytycznych.

Składamy serdeczne podziękowania za okazane współczucie i pomoc wszystkim,

którzy uczestniczyli w ostatniej drodze

Jana Leśnego

Pogrążona w smutku Rodzina

- Recepty z pieczątką będą przyjmowane i realizowane - podkreśla Grażyna Tatara z Apteki Staromiejskiej

W Słupsku. FotbmHNa9Órak

Wczoraj ustawę refunda- cyjną znowelizował Sejm.

Zgodnie z nowymi zapi­

sami, w przeciwieństwie do farmaceutów, lekarze nie będą karani za błędnie wy­

stawione recepty.

Aptekarze będą mogli za to odwołać się od decyzji NFZ. Kłopot w tym, że od decyzji NFZ odwoływać się będą mogli do... NFZ, czego się właśnie obawiają.

Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej zapytany, jakie będą konsekwencje decyzji Sejmu, powiedział, że apte­

karze będą realizować re­

cepty zgodnie z rozpo­

rządzeniem z grudnia zeszłego roku, w myśl którego recepta z pieczątką nie powinna być realizo­

wana. Oznacza to, że to nie koniec sporu aptekarzy z Ministerstwem Zdrowia, ale jego początek.

Teraz ustawą zajmie się Senat.

(0L0)

Szczere wyrazy współczucia

Heleny Szylińskiej dla z powodu śmierci

Męża

składają Kierownik i Pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej

w Dębnicy Kaszubskiej

"akceptacja śmierci i protest przeciw niej - to dwie strony naszego życia..."

Z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci ś.p.

Wiesława Szylińskiego

Żegnamy długoletniego i cenionego lekarza

Zonie i najbliższej rodzinie

głębokie wyrazy współczucia składają

Dyrekcja i Współpracownicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Korczaka w Słupsku

29812K03A

(5)

Słipsk

www.gp24.pl Głos Pomorza sobota - niedziela 14-15 stycznia 2012 r.

Szkoła jest warta mszy.

Stanęli w obronie siódemki.

Z MIASTA Debata rodzice - radni, która w czwartek odbyła się w Szkole Podstawowej nr 7 w Słupsku, pokazała, że zdania radnych w sprawie jej przyszłości są podzielone. Natomiast ksiądz Jan Giriatowicz w intencji placówki odprawi mszę.

Zbigniew Marecki

zbiqniew.maredti@mediareqionalne.pl

Z zaproszenia rady ro­

dziców przy Szkole Podsta­

wowej nr 7 skorzystało tylko 11 radnych, a więc mniej niż połowa składu Rady Miej­

skiej (liczy 23 członków). Za to reprezentowali wszystkie działające w Radzie kluby.

Najliczniej pojawili się radni lewicy.

Lewica jeszcze nie wie Choć to właśnie oni zwykle najbardziej wspierają pomysły prezydenta Macieja Kobylińskiego, tym razem pokazali, że ich poglądy co do pomysłu przeniesienia całych klas z SP nr 7 do SP nr 2 są zróżnicowane. Najbar­

dziej otwarcie za taką zmianą opowiadał się radny Krzysztof Kido, który pod­

kreślał, że choć tego rodzaju decyzje są trudne, to trzeba brać pod uwagę sytuację fi­

nansową miasta.

Radny Izydor Orlik, także z lewicy, mówił, że jeszcze nie ma wyrobionego zdania, ale podkreślał, że nic nie jest przesądzone i że on nie będzie się kierował dyscy­

pliną klubową. Radny Woj­

ciech Gajewski, szef Klubu Radnych Lewicy, mówił na okrągło i zachęcał do dysku­

towania o całości oświaty w mieście. Natomiast radny Paweł Szewczyk, jednocze­

śnie szef SLD w Słupsku, za­

skoczył chyba wszystkich, gdy powiedział, że pomysł przeniesienia SP nr 7 do SP nr 2 nie był pomysłem SLp.

- Działacze SLD chyba zrozumieli, że źle by to wy­

glądało, gdyby popierali li­

kwidację szkoły - szeptali na boku nieco zdziwieni tą wy­

powiedzią rodzice i nauczy­

ciele.

Mowa obrończa

Za to jednoznacznie w obronie SP nr 7 wypowie­

działa się radna Anna Bo­

gucka-Skowrońska z PO. Jako zawodowy prawnik wygłosiła płomienne przemówienie, w którym podkreślała, że nie interesuje jej czynnik ekono­

miczny.

- Złe jest państwo, które

Na zebranie tłumnie stawili się rodzice dzieci uczęszczających do SP 7.

pozwala na zamykanie szkół.

To jest zabijanie wspólnoty.

Mamy w budżecie miasta wiele niepotrzebnych wy­

datków, z których można zre­

zygnować, aby wesprzeć szkoły. My nie pracujemy po to, aby budżet się utrzymał, ale po to, aby ludzie w mie­

ście byli coraz szczęśliwsi - mówiła pani mecenas.

- Nie rozumiem postawienia kropki nad i, jak to ogłosił pan prezydent. W tej sprawie jest tyle emocji i żalu do władz miasta. Tu całe środo­

wiska się angażują, aby wy­

grać starcie z biurokracją.

Według niej najlepszą pla­

cówką edukacyjną jest mała szkoła, w której wszyscy się znają i dzieci są indywidu­

alnie dostrzegane przez nau­

czycieli. A o taką szkołę chodzi w SP nr 7. Zapowie­

działa, że jak się nie uda obronić szkoły, to pomoże rodzicom zorganizować re­

ferendum w sprawie odwo­

łania prezydenta Słupska.

Głosu z zewnątrz

W podobnym duchu głos zabrał ks. Jan Giriatowicz, proboszcz parafii św. Jacka, który przekonywał, że trzeba bronić potrzebnej środo­

wisku szkoły, bo z takimi gło­

sami spotykał się podczas kolędy i całym sercem jest po stronie jej obrońców.

Zanim wyszedł na kolejną kolędę, pomodlił się za szkołę i zapowiedział, że od­

prawi mszę w jej intencji w dniu, kiedy o jej losie na sesji Rady Miejskiej będą decy­

dować radni.

Bardziej umiarkowanie mówił natomiastsenator Ka­

zimierz Kliena, który przy­

szedł posłuchać argu­

mentów rodziców. Z jednej strony podkreślał, że trzeba brać pod uwagę argumenty finansowe, ale jednocześnie

nie ukrywał, że jest zwolen­

nikiem małych szkół. • Rodzice punktują

Do debaty bardzo dobrze byli przygotowani rodzice i nauczyciele. Ponownie przy­

pomnieli, że w ciągu najbli­

ższych lat w mieście przy­

będzie ponad tysiąc uczniów i że w rejonie ul. Kilińskiego, gdzie funkcjonuje SP nr 7, po­

wstanie kilkaset nowych mieszkań i domów.

- Mitem jest twierdzenie ratusza, że w szkołach pod­

stawowych grozi nam niż de­

mograficzny - podkreślała Małgorzata Kowal, prowa­

dząca debatę.

Rodzice i nauczyciele pod­

kreślali także liczne doko­

nania szkoły i udowadniali, że przez ostatnie lata SP nr 7 była świadomie zaniedbywana. Z tego względu nie wykonano termomodemizacji jej bu­

dynku, nie zrealizowano w

niej programu „Radosna szkoła" i nie poprawiono wa­

runków na jej boisku. To ro­

dzice zaangażowali się finan­

sowo i pomogli w odnowieniu sal lekcyjnych.

- Rzeczywiście, sale lek­

cyjne są jasne, miłe i przy­

jazne uczniom. Takie, jakie być powinny - chwaliła ro­

dziców i nauczycieli radna Krystyna Danilecka-Woje­

wódzka, szefowa Komisji Oświaty Rady Miejskiej, która podtrzymała swoje stano­

wisko przeciwne likwidacji ja­

kiejkolwiek szkoły podsta­

wowej w mieście. Mówiła też o kulisach pracy zespołu ds.

analizy sieci szkolnej w mie­

ście, w którym tylko ona była przeciwna likwidacji SP nr 7, gdy ten pomysł przedstawił wiceprezydent Krzysztof Si­

korski.

W imieniu związków za­

wodowych głos zabrała Ga­

briela Bereżecka, szefowa od­

Fot. Kamil Nagórek

działu ZNP Nie ukrywała, że jest przeciwna likwidacji tej szkoły i przeniesienia jej uczniów do SP nr 2.

-To spowoduje, że w SP nr 2 pogorszą się warunki nauki.

Nie ma też gwarancji, że wszyscy nauczyciele zatrud­

nieni obecnie w obu placów­

kach nadal będą mieli pracę - tłumaczyła. Według niej SP nr 7 powinna działać nadal i to nie tylko jeden rok. - Jest potrzebny pomysł na tę szkołę - podkreślała.

Głos zabrała także Elżbieta Przyborowska, mama Patryka Przyborowskiego, zawodnika Energi Czarnych Słupsk, który ukończył SP nr 7. - Mój syn popiera obronę szkoły - po­

wiedziała w jego imieniu.

Na koniec związkowcy z SP nr 7 - z ZNP i Solidarności - kolportowali wspólne sta­

nowisko przeciwstawiające się połączeniu tej placówki z SP nr 2. ^

R E K L A M A

3 Y c z n l Wyślij SMS pod numer o treści: GP.DB treść życzeń (ok. lOsłow - do 150 znaków) Kos^t

Prztkraaająia iloic znaków nie zostanie z przyczyn tedinianydi dołączona do treść życzeń.

Na SMS-y czekamy do 18 stycznia, do godz. 12.00.

Dane Czytelników nie będą przechowywane, zostaną wykorzystane tylko na potrzeby akcji i usunięte zaraz po jej zakończeniu.

sms-a

(zVAT)

16312K03A

Już d z i wyślij życzenia dla Babci i Dziadka,

które ukażą się w Głosie 21 stycznia na specjalnych stronach oraz na naszym portalu www»gp24pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

czynam zdawać sobie sprawę, że już nie wszystkie marzenia da się spełnić - mówi Katarzyna Groniec.. -

EDUKAGA Jeszcze nie zakończył się spór o przeniesienie SP nr 7 do SP nr 2, a już zaczyna się nowy problem.. Tym razem dotyczy likwidacji Gimnazjum nr

towców znajdują się Mantas Cesnauskis i Paweł Leończyk albo Jerel Blassingame, to drużyną roku jest Energa Czarni, a trenerem Dainius Adomaitis. Głosować na wszystkich

W pierwszym losowaniu, które odbędzie się już 20 stycznia, będzie można wy­. grać quada, telewizor LED, lustrzankę cyfrową, netbook, zmywarkę, ekspres do kawy,

słuchań okazało się również, że jeden z zatrzymanych jest poszukiwany przez sąd do odbycia kary roku pozba­..

Pierwszy przetarg na sprzedaż w/w nieruchomości odbył się w dniu 18 listopada 2011 r. II przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako

napę do stacji dializ w słupskim szpitalu. Kalendarz ustedtidi seniorek. Nie wszystkim pomyślna zdjęcia słuchaczek Usteckiego Uniwersytetu trzeciego Wieku w lekkim negliżu się

jeśli pełnoletnie dziecko jest chore, co uniemożliwia mu samodzielne utrzymanie się lub straci ono zdolność do samodzielnego utrzymywania się, wówczas alimenty