& o n to c i e k o w e P . K . O. P o z n a ń n r. 204115. C e n a p o je d y n c z e g o e g z e m p la r z a 10 g ro s z y .
Z DODATKAM I : „OPIEKUN M ŁODZIEŻY“, „NASZ PR Z Y JA C IE L “ I „ROLNIK“
„Drwęca“ wyshodii 3 rmsy tj-goda. w . wtorak, o»w»rtok i sobotę rano. — Prsedpl^ł» w yK si dla «dwmeatów miooięcznio * doręczaniem 1^30
Kvartalnia wyaosi z doręczasisra 3,89 zL _____ PgsyjaMłio *tę eęlosłioaia do «słysB rieh g n a t
“ **** * ,wydaw*ie*wo ^irw ęea“ Sp. i i p. i Soweesmiedd».
Cona ogkw sat: Wiocm* w wysokoAd 1 włBmsfam aa stroni» frdamow^ 16 g*, aa stronie S-łamow«] 60 gz, aa 1 stroni» 80 gr. — Ogioszenłs deotmo: Napisów«
*b>w» (tłusto) 84 gr k sid e daiaas stew« U gr. Ogłoesesda ugram. 100*/« więeoi.
K an o e te lo lo n a : N e w s m la s te t Adr«» tcłcgi.; D rw ęca’ Noweatiasto-PcaBeae.
R O K X IV . NOWEMIASTO-POMORZE, SOBOTA, DNIA 2 CZERWCA 1934 N R . 63
Propagujmy w interesie żywotnym kraju uprawę lnu i jego jak najdalej idąca przetwórczość!
Uprawa l*iu, jego przetw arzanie i użytkowanie ma dla naszego kraju o g r o m n e z n a c z e n ie tak pod względem gospodarczym jako i społecznym.
Pod względem g o s p o d a r c z y m dlatego, że jego uprawa i zużytkowanie wielce się p r z y c z y n ia d o u t r z y m a n i a dziś tak koniecznej zasady s a m o w y s ta r c z a ln o ś c i k r a j u . Obecne załam anie się bo
wiem m iędzynarodowego k a p i t a l i z m u i ś w i a t o w e g o h a n d lu zmusza poszczególne kraju do za
m ykania się gospodarczo w o b r ę b ie w ła s n y c h g r a n ic i dążenia do tego, by pod względem tak f in a n s o w y m jako i g o s p o d a r c z y m możliwie sa mym sobie w y s ta r c z y ć . Ta konieczność odnosi się taksam o, a jeszcze bodaj we większej mierze i do Polski. A P o ls k a dzięki swej strukturze go
spodarczej jest w tem s z c z ę ś liw e m p o ło ż e n iu , że przy odpowiedniem wyzyskaniu w szystkich swych możliwości produkcyjnych z d o ln a jest p ra
wie w z u p e łn o ś c i u n ie z a le ż n ić s ię o d z a g r a n ic z n e g o im p o r tu . Jednym z takich produktów krajow ych, który w prost olbrzymie ma znaczenie pod powyższym względem, to len. Len jest 100 procentowym surowcem krajowym w przeciw ień
stwie do b a w e łn y , surowca, i m p o r to w a n e g o z e z a g r a n ic y , za k tóry płacić musimy miljonowe kwoty zagranicy. A przecież len przy w szechstron-
#em jego zużytkowaniu praw ie z u p e ł n i e z a s tą p ić n a m m o ż e w s z y s t k i e w y r o b y b a w e ł n i a n e , aie mówiąc już o tem, że i s ie m ię lniane, dające pierw szorzędnej jakości t ł u s z c z roślinny i prócz tego pożywny pokarm w postaci m akuchów dla bydła, również z b ę d n y m c z y n i j a k i k o l w i e k d o w ó z te g o r o d z a j u a r t y k u ł ó w z e z a g r a n ic y . Ale nas tu szczególnie obchodzi k o n s u m p c j a ln u j a k o a r t y k u ł u w łó k ie n n ic z e g o . D a w n ie j n ie z n a n o w Polsce praw ie żadnego innego m aterjału w łókienniczego jak w e ł n ę I le n .
Babki nasze nie uznaw ały np. żadnej zgoła innej bielizny pościelowej, tylko lnianą. 1 miały pełne uzasadnienie dla tej praktyki. Pierwszym argum entem była trw ałość, k tó ra się nie da po
rów nać z trw ałością baw ełny. L n ia n e p r z e ś c i e r a d ł a i p o s z e w k i w ytrzym ują kilkadziesiąt lat użytkowania. N astępnie ś w ie ż o ś ć , k tó rą lniane płótno zachowuje stale, dzięki czemu ko n tak t bez
pośredni ze skórą ludzką je st przyjem ny. Pozatem ln ia n e w y r o b y , im więcej są prane, a zwłaszcza maglowane i prasow ane, tem p i ę k n i e j s z y m a ją p o ły s k , tem są m iększe i gładsze.
Prócz bielizny len nadaje się do wszelkich innych p o t r z e b d o m o w y c h . Ś c ie r k i k u c h e n n e , r ę c z n ik i, worki lniane i t. d., nie mają sobie równych. W yroby lniane powinny mieć i wielo
stronne zużytkowanie w postaci u b io r ó w . Zmianę u b r a n i a bardzo się poleca dla m ę ż c z y z n w porze latowej, a zwłaszcza upraw iającym sport. Ale i dla k o b i e t w prowadzenie płótna lnianego, jako najpraktyczniejszego letniego m aterjału suknio
wego, pomijając już naw et mom ent patrjotyczny, nie powinno przedstaw iać specjalnych trudności, w łaśnie ze względu na jego taniość i świeżość.
Już w z e s z ły m r o k u m o d a l n i a n a k r ó l o w a ł a n a R i v i e r z e i w najelegantszych uzdrow iskach Buropy, przetrw ała ona po dziś dzień. Stanowczo pod tym względem pozostaliśm y w Polsce w tyle.
Nie doceniamy efektu lnianych sukienek, kostju- mów i płaszczy, ozdabianych haftem ludowym.
Zwłaszcza obecna prostolinijna moda długich ża
kietów i gładkich sukienek wyjątkowo nadaje się do płótna, które przy skosach, godetach i fal- banach nie jest w skazane ze względu na gnie
cenie się. Mamy już obecnie śliczne sam odziały o splocie rządkow ym , barw ione trw ałem i barw ni
kam i i danathrenam i, k tó re puścił ostatnio Bazar Przem ysłu Ludowego w Wilnie. Możemy więc uniknąć m artwego szarego koloru, jeśli w nim kom uś nie do twarzy.
P ł ó t n o l n i a n e jest rzeczą t a n i ą , m aterjał na, suknię kalkuluje się około 10 zł, tak że każda z pań
J winna mieć w swej garderobie bodaj jedną suknię . j płócienną.
Duże pole dla konsumpcji tego artykułu daje \ i w o js k o — a w szczególności jako m aterjał na m undury letnie i namioty.
Temu tak w szechstronnie pożytecznem u zużyciu i tak cennego artykułu włókienniczego dopiero f wojna światowa zadała zabójczy cios, kiedy to \
gwałtownie zaczęto sprowadzać ze zagranicy b a- j w e ł n ę i jej przetworom, aczkolwiek tańszym , ale | za to nieporównanie gorszym dawać pierwszeństwo.
W zaw ierusze wojennej nie było komu plantować lnu. W ytrącona z równowagi działaniami wojen- nemi wieś przestała tkać. P o w o jn ie p r z e m y s ł lu i a r s k i ruszył aczkolwiek wolno spowodu szczupło
ści zapasów surowca. D z iś po wsiach, zwłaszcza na K r e s a c h W s c h o d n ic h , o ż y w ia się coraz bardziej wytwórczość tkacka lnu. I co szczególnie zna
mienne, u le w e w ie l k ic h f a b r y k a c h przem y
słowych, a na r ę c z n y c h w a r s z t a t a c h c h ł o p s k ic h .
I tutaj dochodzimy do s t r o n y s p o łe c z n e j
I
danej g a ł ę z i w y tw ó r c z e j* Szan. Czytelnicy przypom inają sobie, że swego czasu z w r a c a l iś m y u w a g ę na potrzebę przy obecnem układaniu się w arunków gospodarczo-społecznych w świecie — r o z w o j u m o ż liw ie j a k n a j w i ę k s z e j ilo ś c i w a r s z t a t ó w d r o b n y c h i ś r e d n ic h w miejsce d o ty c h c z a s o w y c h k o lo s ó w f a b r y c z n y c h w \l p e w n y c h t y l k o c e n t r a c h i k o n c e n t r o w a n i a \
? s ię p r z y n ic h w s z e l k i e j w y tw ó r c z o ś c i, co jest I
j
jedną z głównych p r z y c z y n d z i s i e j s z e g o z a - \i s t o j u g o s p o d a r c z e g o . D otychczasowy r o z w ó j • f p r z e m y s ł u I n ia n o - tk a c k ie g o id z ie w ł a ś n i e I
I p o l i n j i ty c h d ą ż e ń , czego dowodem znaczny i j już r o z w ó j c h ło p s k ic h r ę c z n y c h w a r s z t a t ó w j
| t k a c k i c h n a K r e s a c h W s c h o d n ic h i z n a c z n e
! już niemi o s i ą g n i ę t e r e z u l t a t y . Potrzeba tylko I rozszerzenie tego tak pożytecznego ze wszech I m iar przem ysłu domowego na całą Polskę, a
l zmniejszy się w znacznej mierze i bezrobocie i zy- j ska na tem kraj niemało pod względem gospo- 5 darczym.
I
Ranni narodowcy w Łodzi.
Jak już donosiliśmy, w dniu wyborów w Lo
li dzi ciężko ranny został na ulicy łącznik kom itetu j wyborczego O b o z u N a r o d o w e g o z okręgu III, j członek Sekcji M ło d y c h Stronnictw a N arodowego, [ Piasecki. O t r z y m a ł o n r a n ę p o s t r z a ł o w ą o d
l r e w o l w e r u i t r z y r a n y k ł u t e .
P r z e w ie z io n o g o d o s z p i t a l a , g d z i e w a l c zy z e ś m ie r c ią .
N a d to r a n n y c h z o s t a ł o j e s z c z e 2 r o b o t n ik ó w , c z ło n k ó w S t r o n n i c t w a N a r o d o w e g o .
P r z e d p o d w o je n ie m a r m j i f r a n c u s k ie j.
G en. W e y g a n d .
Wobec niebezpieczeństw a niem ieckiego gen e
ralny inspektor francuskiej armji, gen. W eygand, podniósł żądanie podw yższenia służby wojskowej z jednego roku na dwa. Oznaczałoby to w p rak tyce podwojenie siły wojskowej czynnej armji.
W Łodzi przeprowadzona została jeszcze generalna kontrola.
w s z y s tk ic h d o ty c h c z a s o w y c h o b lic z e ń w y b o rc z y c h .
Łódź, największe po W arszawie miasto pol
skie, z górą 600 tysięcy mieszkańców liczące, naj
większe środowisko roboto«, w niedz. w yborach s ta nęła zdecydowanie pod sztandarem narodow ym Nie pomogły szykany i aresztow ania. W ciężkiej walce, okupionej śm iercią jednego roootnika, li
sty narodow e odniosły w spaniałe zwycięstwo, zy
skując około 80 procent głosów polskich. Zaró
wno s e n a to r z y , jak i s o c ja l iś c i ponieśli we wy
borach druzgocącą klęskę. A jednak trzeba przyznać, że socjaliści daleko uczciwiej sobie tu postępują niż sanacja. O tw a r c ie p r z y z n a j ą że
„listy n a r o d o w e o d n io s ły d u ż e , n a w e t b a r d z o d u ż e z w y c ię s tw o . M a ją o n e b o w ie m z p e w n o ś c ią p o n a d 4 0 m a n d a t ó w ”. Tym czasem, jak postępuje san acja? W ogóle p r z e m i l c z a ła wynik wyborów w Łodzi, podając jedynie ogólne wyniki z całego wojew ództwa. A co jeszcze najbardziej znamienne, to ta okoliczność, że naw et jeszcze aż do środy n ie p o d a n o o f ic j a ln e g o o g ło s z e n i a w y n ik u w y b o r ó w . N a t o m i a s t g łó w n a k o m i s j a w y b o r c z a p r z e p r o w a d z i ł a j e s z c z e r a z , j a k d o n o s i g łó w n y o r g a n s a n a c j i,
„ G a z e ta P o l s k a ”, g e n e r a l n ą k o n t r o l ę o b li
c z e ń w s z y s t k ic h k o m i s y j o b w o d o w y c h « C a ła wrię c p r o c e d u r a o b lic z e n ia g ło s ó w p o d j ę t a z o s t a ł a n a n o w o p r z e z k o m i s j e o k r ę g o w e * O d b y ło s ię w ię c s p r a w d z a n i e . A n a w e t m a s z y n y r a c h u n k o w e z o s t a ł y z a i n s t a l o w a n e . Podług tego organu sanacyjnego » p r z y o b li c z a n i u w k o m i s j a c h o b w o d o w y c h p o p e łn io n o s z e r e g z a s a d n ic z y c h b ł ę d ó w 44. Umiało też już rzeczone pismo obliczyć dokładnie, ja k i b ę d z i e r e z u l t a t po » n a p r a w i e n i u 44 tych błędów. W tedy O b ó z N a r o d o w y m iast 4 0 m andatów m iałby otrzym ać podobno tylko 21, a s a n a c j a m iast 7 m iałaby otrzy mać a ż 25 mandatów. Taki rezultat podobno m ia
łyby w y k a z y w a ć o w e m a s z y n y r a c h u n k o w e . W ątpimy bardzo, czy tak ą ary tm etyką w yborczą sanacja by swoją sytuację w ezem kolwiekbądź popraw iła. A raczej, zdaje się, osiągnęłaby zgoła przeciwny skutek od zam ierzonego. Każdemu też odrazu nasuw a się pytanie, c z e m u t o g d z i e i n d z i e j n i e p r z e p r o w a d z a s i ę t a k i c h „ k o n t r o l i g e n e r a l n y c h a n i n i e i n s t a l u j e s ię m a s z y n r a c h u n k o w y c h ? ”
N a d u ż y c ia w y b o r c z e .
Z całego k ra ju n ap ły w a ją w iadom ości o naduży ciach , popełnionych w wielu okręgach i obw odach w yborczych na prow incji.
W e W ło c ła w k u 5 0 0 g ło s ó w w i ę c e j n iż u p ra w n io n y c h d o g ło s o w a n ia .
Pełnom ocnicy listy narodow ej w W łocław ku zebrali już m a te rja ły do p ro te stu przeciw ko nadużyciom w yborczym , dokonanym podczas niedzielnych w yborów . I ta k np. Ko
m isja w yborcza, przeliczyw szy liczbę u p raw n io n y c h do gło sow ania, stw ierdziła, źe w urnie znajduje się o 5Ó0 głosów więcej. W k o p e rta c h znajdow ano j e d y n k i n ie sk ła d an e, a ja k w iadom o, każdy z w yborców , podchodząc do p rze w o d n iczą
cego po k opertę, trzy m ał swój num er złożony, gdyż głosow anie było tajn e. N a s t ę p n ie m ę ż o w i e z a u f a n ia z n a le ź li c a ł e p a c z k i k o p e r t z j e d y n k a m i, k t ó r e r o z s y p a n e , s t a n o w iły b y d o ś ć d u ż y s t o s p a p ie r ń . P r ó c z t e g o z n a l e z io n o r a z e m 25 k o p e r t p u s t y c h , b o w id o c z n ie w p o ś p ie c h u z a p o m n ia n o d o n ic h w ło ż y ć j e d y n e k . W j e d n y m z d o w o d ó w o b lic z e n ia p ię c iu m ę ż ó w z a u f a n ia z l i s t y n a r o d o w e j i P P S . z g a d z a ł y s i ę m i ę d z y s o b ą , a n i e z g a d z a ł y s i ę z o b l i c z e n i e m p r z e w o d n i- e z ą c e g o - s a n a t o r a .
A jednak narodowcy górą w Łodzi.
P o p r z e p r o w a d z e n i u j e s z c z e r a z o b li c z e ń n a r o d o w c y o t r z y m a l i 39 m a n d a t ó w .
„Gazeta P o lsk a“ donosi, że Główna Komisja W yborcza po dokładnem spraw dzeniu obliczeń ko- misyj w yborczych ogłosiła następujące w yniki wy
borów w Łodzi.
Obóz N arodowy 39 m andatów , sanacja 10 mand., blok żydow ski 10 mand., Sjoniści 4 mand., front niem iecki 1 m andat, blok socjalistyczny 7 mand., Poalej sjon 1 mand. Ogólna liczba m anda
tów wynosi 72, n a r o d o w c y przeto posiadają w Ł o d z i a b s o l u t n ą w ię k s z o ś ć .
W ielk a k a ta s tro fa w kop aln i w ęg la w Belgji.
Załoga ratunkow a kopalni węgla Lam brechies po powrocie z darem nych zabiegów ratowniczych. ^ W kopalni tej na sk utek eksplozji gazów zginęło 44 górników.
Lekka zwyżka cen zboża.
Na giełdach w Warszawie i rejonów wschod
nich zaznaczyła się w ciągu ostatnich dni lekka zwyżka cen zboża. To samo dotyczy i giełdy gdańskiej, gdzie ceny w okresie od 18 do 24 bm.
nieco zwyżkowały. Giełda w arszawska podniosła w piątek ceny żyta o 25 gr. a w poniedziałek o dalsze 25 gr, pszenicy o 50 gr, również lekko zwyżkowały owies i jęczmień» Na giełdzie lwowskiej w ponie
działek pszenica zwyżkowała o 50 gr., żyto o 1 zł.
oraz tak jak na giełdzie warszawskiej zwyżkowały jęczmień i owies. Giełda wileńska podniosła żyto 0 50 gr., a równocześnie zaznaczyła się na niej mocniejsza tendencja na pszenicę. Na w szystkich giełdach z wyjątkiem Wilna zwyżkowały jedno
cześnie ceny mąki. Należy zaznaczyć, że jest to pierwsza od długiego okresu czasu zwyżka cen zbóż na giełdach krajow ych, wynikła z działania praw a popytu i podaży. P. Z. P. Z-y w chwili obecnej nie robią zakupów na giełdach krajowych.
Podaż zbóż, a zwłaszcza żyta, na tyle spadła, że są pewne widoki na likwidację znacznych za
pasów żyta P. Z. P. Z. w drodze ulokowania ich na rynku wewnętrznym. Rynki eksportow e na żyto są narazie bardzo mało pojemne.
Interwencja ży d o w sk a w m in is te rs tw a c h .
A g e n c ja ż y d o w sk a t w ie r d z i, ż e p o s tu la t y ż y d ó w z n a la z ły z r o z u m ie n ie .
W arszawa. Przedstaw iciele centrali detalicz
nych i drobnych kupców żydowskich interw enio
wali w departam encie politycznym m inisterjum spraw w ew nętrznych i m inisterjum przem ysłu 1 handlu w spraw ie propagandy antysem ickiej i przedłożyli m aterjał, składający się z ulotek, odezw, broszur itd,
Delegacja p r o s iła :
„1) o podjęcie kroków , zmierzających do uzdrow ienia plem iennych stosunków w Polsce, 2) 0 wydanie zarządzenia organom podwładnym ce
lem bezwzględnego tłum ienia ekscesów antysem ic
kich i zabezpieczenia życia imienia obyw ateli ży
dowskich, 3) o pociągnięcie winnych do odpow ie
dzialności*.
Agencja żydow ska donosi, że delegacja znala
zła zrozumienie w obu m inisterstw ach. Zapowie
dziano jej, że będą prow adzone dochodzenia, a winni będą pociągnięci do odpowiedzialności!
— Ten pokój naprzeciwko, na końcu korytarza
— rzekła, w skazując mu. — Panie Dunbar, stw o
rzonym byłeś na tyrana. Musisz zawsze dopiąć swego...
— Gdyby tak było w istocie, czyżbym godzi
nę jedną zostaw ił ją w tej przeklętej jaskini zbro
dni i niegodziwości?! — rzucił za sobą D unbar, idąc ku drzwiom, które starannie zam knął za sobą.
R O Z D Z I A Ł X X I I . K o p ja g te s ta m e n tu .
Mała narożna izdebka, w której się znalazł, m iała tę dodatnią stronę, że wysoko by ła sklepio
na u góry, a w dwóch ścianach m iała wybite w ąskie okienka, przez które w padające słońce ry sowało na kam iennej posadzce cień więziennej kraty. W zagłębieniu m uru między temi oknam i stała ław ka, naprzeciw niej krzesło i stó ł owalny, zarzucony przyboram i do pisania, a w pośrodku niego tkw iąca w glinianym wazoniku więź jaśm inu 1 różow ych azalij, napełniająca wonią pokój.
Ołówki, pendzle, kred k i i duże arkusze bibuły nagrom adzone były na brzegu Sławki, w pośrodku
K r w a w e w a lk i m ięd zy c z ło n k a m i obozu ra d yka ln o -n a ro d ., a s o c ja
lis ta m i w W a rs z a w ie .
Z d e m o lo w a n ie lo k a lu P . P . S. — N apad n a r e d a k c j ę „ S z t a f e t y “. — G ę s ta s tr z e la n in a
r e w o lw e r o w a . — 5 c ię ż k o ra n n y ch . W arszawa. W W arszawie doszło we w torek wieczór do krwawych starć między członkami obo
zu radykalno-narodow ego i socjalistami. W wyni
ku tych starć padło 5 ciężko rannych socjalistów, których odwieziono do szpitala. Szczegóły zajść są następujące:
Przy ul. Wolskiej 44 znajduje się lokal dziel
nicowy obozu radykalno-narodow ego na Wolę. W jednym z sąsiednich domów znajduje się również lokal dzielnicowy PPS. Niedawno zdemolowany został lokal obozu radykalno-narodow ego. Na tern tle zaostrzyły się incydenty między członkami ORN, a socjalistam i.
W reszcie we w torek wieczorem doszło do gw ałtow nych aw antur. Gdy w lokalu socjalistów znajdowało się kilku tylko członków, w targnęła tam grupa narodowców, którzy zdemolowali lokal.
P adły strzały, od których jest ciężko rannych 5 socjalistów.
Na wieść o zajściach w yruszyły na miejsce sam ochody ciężarowe z rezerw ą policji i policyjne sam ochody pancerne.
35 członków ORN aresztow ano i pod silną esk o rtą odstaw iono do aresztu przy urzędzie śled
czym. Rannych socjalistów przewieziono do szpi
tala Dzieciątka Jezus.
W jakiś czas później w odwet za krw awy n a
pad na lokal socjalistów urządzono napad na re
dakcję „Sztafety* przy ul. Nowy Świat L 47. Wy
bito w lokalu szyby i ostrzeliw ano lokal.
Policja rychło przyw róciła porządek.
P ie lg r z y m k a p o ls k a u G robu Ś w ię t e g o . Jerozolim a. P rzybyła tu pielgrzym ka polska pod kierownictwem ks. biskupa A dam skiego, wi
tana na statk u ^przez konsula polskiego w Teł Aviwis Łukasiewicza. W drodze do Jerozolim y pow itał pielgrzym kę konsul gen., dr. Kurnikowski.
Przybyw szy do m iasta, pielgrzym ka odbyła uro- i czysty ingres do Grobu Świętego. Nazajutrz od- j było się przyjęcie w gen. konsulacie w Jerozołi-
s
mie. Po zwiedzeniu miejsc św iętych pielgrzym ka • pow róci do kraju.
I m a p r z y r z e c z e n i u m a t k i
P O W I E Ś Ć .
--- 96
fCiąg dalszy).
W dziesięć m inut później żona dozorcy w ró
ciła, m ów iąc;
— Miss B rentano prosi, abyś pan papiery zo
staw ił mojemu mężowi. Po przejrzeniu takow ych, porozum ie się z panem za pośrednictw em Neda.
Woli pana nie widzieć, ale prosi, abyś pan ze
chciał wierzyć, że jest mu bardzo wdzięczną za spełnienie jej prośby.
— Wróć pani do niej — rz e k ł porywczo Dun
b ar — i powiedz, że nie oddam inaczej papierów, jak tylko w jej w łasne ręce. J e st przytem przed
miot, stanow iący dla niej drogą pam iątkę, k tó ry chcę jej oddać. Przybyłem tu w jej interesie, więc chcę i muszę widzieć się z nią.
Kiedy pani Singleton w róciła pow tórnie, tw arz jej była mocno zafrasow ana.
Front antyżydowski Stron.
L udow ego.
Naczelny organ Polskiego Stronnictwa Ludo
wego „Piast* zamieścił ostatnio (w numerze z 13 bm) artykuł zasadniczy, poświęcony kwestji ży
dowskiej.
Omówiwszy stałą politykę żydów łączenia się z silnymi oraz obecny ich sojusz z sanacją, „P iast”
stwierdza, że „wieś polska w obecnej chwili zdra
dza nastroje, n i e c h ę t n e w sto su n k u d o ż y d o - stw a * i dodaje:
„Nadszedł czas, gdy zorganizowany ruch lu
dowy musi wysunąć w sprawie żydowskiej hasło wvrażne, zgodne z prawdziwemi nastrojam i wsi.
Idą czasy, które uie znoszą nieszczerych for
m ułek”.
Program konkretny ustosunkow ania się do żydów formuje „Piast” w następujący sposób:
R uch lu d o w y z m u sz o n y b ę d z ie w y p o w ie d z ie ć żyd om b e z w z g lę d n ą w a lk ę w p ie r w sz y m r z ę d z ie na g r u n c ie g o sp o d a r c z y m . C h łop i n ie m o g ą sp o czą ć, aż h a n d e l p ro d u k ta m i rolnem i znajdzie się w rękach c h r z ę ści ja ń s k o -a r y js k ic h , zwłaszcza zaś spółdziel
czości. S k o ro ch ło p i z d o b ę d ą r z ą d y vr k ra ju , k w e s t j ę t ę p o w in n i r o z w ią z a ć n a d r o d z e u s ta w o d a w c z e j. Nie mogą się także cofnąć przed koniecznemi reformami ustroju, k t ó r e w p ły w ż y d o s tw a n a s to s u n k i w p a ń s t w i e z r e d u k u ją do w ła ś c iw e j m iary...
Chłopi dążyć muszą do u n a r o d o w ie n ia handlu i wogóle pośrednictw a i do oddania w arsztatów pracy, zwłaszcza ziemi, w ręce polskiego narodu, a to celem choćby zabezpieczenia się, by czyn
niki niepolskie w ciężkich chwilach dziejowych nie mogły w spółdziałać w kierunku odcinania rdzennie polskich i podstaw ow ych dla narodu
grup społecznych od wpływów na państw o”.
Hojna kolei dla sanacyjnego Z. Z. Z.
D e f ic y t k o l e i p a ń s t w o w y c h z a o s t a t n i r o k b u d ż e t o w y w y n o s i ł 43 m ilio n ó w z ł o t y c h , Z tych też po
wodów zniesiono cały szereg ul?, jak również zniesione klasę IV.
Conajm niej dziw ną w ydaje się wobec tego hojność tychże w ładz dla sanacyjnych organizacyj.
V czasie Zielonych Św iątek przejeżdżała przez Po
m orze koleją w ielka w ycieczka ze Śląska do Gdyni.
Chodzi tu o organizację san acy jn ą Z. Z. Z. L u d z ie w z i ę l i u d z ia ł w t e j w y c i e c z c e u ie d la t e g o , j a k o b y b y li c z ło n k a m i i s y m p a t y k a m i Z.Z.Z., l e c z dla tej przy
czyny, że b yła okazja pojechania nad m orze p o ls k i e p r a w ie z a d a r m o c h ę .
T a k t a n io J e s z c z e n ik t c h y b a ż a d n a w y c ie c z k a n ie j e c h a ła n a d p o lsk i© m o r z e , n a w e t n a ś w i ę t o t e g o m o r z a . O rganizatorzy w ycieczki brali od uczestni
ków zaledwie po 11 z ł o t y c h z a p r z e j a z d t a m i zp o-
w r o t e m . , . _
J a k się je d n ak d o w ia d u je m y , k o l e j b r a ła z a j e d e n b i l e t w o b ie s t r o n y c o ś t y l k o 8 zł, t . zn . ż e o r g a n i
z a t o r z y z a r a b ia li j e s z c z e n a k a ż d y m w y c ie c z k o w e « j a k i e ś 3 z ł.
Nad m orze pojechało na wycieczkę, jak p o d ała p rasa sanacyjna, 1800 o s ó b , licząc od każdej osoby 2 zł, o t r z y m a m y 3 .600 zł, p o d a r o w a n y c h ^ p r z e z k o le j s a n a c y j n e m u Z Z. Z.
N a jm n ie j d r u g ie t y l e s t r a c iła k o l e j , oddając bilety do G dyni i zpow rotem za 8 zł, t. zn. p r a w ie z a d a r m o . Owszem, są godne pochw ały różne ulgi kolejowe, przy zn a
w ane wycieczkom, ale w tym w y padku u lg a , o k a z a n a s a n a c y j n e m u Z. Z. Z., b y ła n a j o c z y w is t s z e m n a r u s z e n i e m i n t e r e s ó w s k a r b o w y c h .
O d le g ł o ś ć z K a t o w ic d o G d y n i i zpow rotem wynosi 1104 km., n o r m a ln a c e n a biletu 3-ej klasy w ynosi 52 z ł G dyby zastosow ać n aw e t n iesłychanie r z a d k o przyznaw aną z n iż k ę 80 p r o c ., to jeszcze bilet pow inienby kosztow a«
10,40 zł, a nie 8 zł, co stanow i nieom al zaledw ie 10 p r o c . c e n y n o r m a ln e j .
Deficyt kolejow y rośnie, a tu p o z w a la j ą sanacy jn em u związkowi z a r o b ić n a j e d n e j w y c i e c z c e blisko 4 t y s i ą c e zł, a sam e godzą się na s tra tę tyluż praw ie złotych.
Ażeby tem lepiej u w y p u k lić r u j n u ją c ą s k a r b d z iw n ą h o j n o ś ć k o l e i na rzecz związków sanacyjnych, pozwolim y sobie przedstaw ić, z j a k ic h z n iż e k k o le j o w y c h k o r z y s t a j ą n p . p ie lg r z y m k i k a t o l i c k i e .
Oto niebaw em m a w yruszyć liczna pielgrzym ka z R y b n ik a d o K r a k o w a . Za k a ż d y b i l e t kolejowy w obi«
stro n y m uszą organizatorzy zapłacić kolei bez m ała 8 z ł, m n i e j w i ę c e j t y l e , i l e p ła c ili o r g a n iz a t o r z y w y c ie c z k i d o G d y n i. Tylko że z K a t o w ic d o G d y n i i z p o w r o t e m j e s t 1104 k im . i c e n a p r z e j a z d u w y n o s i n o r m a ln ie 52 z ł, a z R y b n ik a d o K r a k o w a i zpow rotem jest za
ledw ie 244 km. i bilet kosztuje w obie stro n y 17.60 zł.
Rozumie się, że koleje nie mogą darm o wozić podróż
nych, ale reg u ła ta pow inna być dla w szystkich obow iązującą.
której siedziała Irena, rękam i w sparta o stół, trzy mając na kolanach swoich m ałego, burego kotka.
Nie podniosła się na widok wchodzącego go
ścia i przez chwilę milczeli oboje. On patrzał z boleścią na jej pochyloną głowę, z krótko obciętą w spaniałą koroną złocistych włosów i na szla
chetny owal tw arzy, w yrzeźbiony cierpieniem , na- dającem jej wyraz już nieziem ski. Podkrążone głęboko oczy wymowne były niewysławionym wy
razem nadm iernie rozszerzonych źrenic, w których tkw iło ciche i bierne poddanie się okrutnem u lo
sowi, a szczupłe, niemal przezroczyste dłonie zda
w ały sie jakby w yrzeźbione w alabastrze. Za
m iast żałobnej sukni miała na sobie grubą opoń
czę z sam odziału, stanow iącą m undur więźniowy.
— Kto śm iał obciąć pani w łosy i nałożyć na nią tę suknię?! — w ybuchnęło jego zaciśnionej piersi. — Przyrzeczono mi oszczędzić pani tej znie
wagi !
— Co to już znaczy? — rzekła, w zruszając zlekka ramionami. — Powiedziano mi, że doktór w ym agał tego, kiedy byłam chorą; a zresztą, dziś już w szystko mi jedno... (C. d. n.)
W ażne dla ro ln ik ó w .
B a n k A k e e p t a c y j n y z a t w ie r d z ił n a m u k ła d y z p ie r w s z e g o i m ie n n e g o w y k a z u , w y s ła n e g o w d n iu 29 m a r c a rb . D łu ż n ic y ( r o ln ic y ), o b j ę c i t ą lis t ą , p o c z ą w s z y o d 1 k w i e t n ia rb ., p ła c ić b ę d ą ju z t y lk o 6 ł|4 p r o c , w s t o s u n k u r o c z n y m o r a z z w o ln ie n i s ą od o p ł a t y n a j e d e n w z g l. dw a la ta .
P o d p is a n a s p ó łd z ie ln ia p r o s i s w y c h d łu ż n ik ó w (r o ln ik ó w ), k t ó r z y j e s z c z e n ie p o c z y n ili s t a r a ń o u lg i p r o c e n t o w e w B a n k u A k c e p ta e y jn y m , o p r z y b y c ie d o b iu ra , c e le m d o k ła d n e g o z a z n a j o m ie n ia s i ę z t a k w^ażną d la r o ln ic t w a s p r a w ą . Z a z n a c z a m y p r z y t e j o k a z j i, ż e r o ln ic y , k t ó r z y p r z e d 20 c z e r w c a rb, w y - p e łn ią w y m a g a n e w a r u n k i, p o c z ą w s z y o d 1 lip c a rb ., p ła c ić b ę d ą ju ż t y lk o 6 ł j4 p r o c ., o i l e u k ła d z o s t a n ie z a t w ie r d z o n y .
W ię c R o ln ic y , w e w ła s n y m d o b r z e z r o z u m ia ły m i n t e r e s i e , s p ie s z c ie s i ę d o z a w ie r a n ia u k ł a d ó w !
B a n k L u d o w y N o w e m ia s t o .
W I A D O M O Ś C I .
N o w e m i a a t o , dnia 1 czerw ca 1934 r.
K alendarzyk, 1 czerwca, Piątek, Br. Jakóba* Strz. B. w.
2 czerwca, Sobota, Marcelina i Bland. M. m.
3 czerwca, Niedziela, 2 po Św., fErazroa B. M.
Wschód słońca g. 3 — m. 21 Zachód słońca g. 19 — 47 m.
W schód księżyca g. 0 — 04 m. Zachód księżyca g. 10 — 11 m.
Z m ian a g ra n ic
o k r ę g ó w s ą d ó w o k r ę g o w y c h w G ru d ziąd zu i T oru n iu ,
O k r ę g i są d ó w g r o d z k ic h w B r o d n ic y , D z ia łd o w ie , L id z b a r k u , L u b a w ie i N o w e m m ie ś e ie w y łą c z a s i ę z o k r ę g u S ą d u O k r ę g o w e g o w T o r u n iu i w łą c z a s i ę d o o k r ę g u S ą d u O k r ę g o w e g o w G r u d zią d zu .
Z m ia sta ,■*.
W s p r a w ie d o p ła t d o P o m . S tó w . R o ln . H a n d lo w e g o w T o ru n iu ,
N o w e m ia a to . We w torek, 29 ubm. odbyło się w lokalu p. Bony porozum iewawcze zebranie osób, zainteresow anych w spraw ie d o p ła t do Pom. Stów. Rolniczo-Handlowego, które zagaił w obecności przeszło 40 osób ks. prób. Zabrocki z Niern. Brzózią. W ostainim czasie w s z y s c y ci, k t ó r z y k i e d y ś p r z y s t ą p ili d o p o w y ż s z e g o S tó w ., o t r z y m a li w e z w a n ia d o z a p ła c e n ia s w y c h udziałów. Członkowie ci d e k la r a c j e udziałow e podpisali w 1921 r., gdy istn iały jeszcze m arki^ p o ls k i e .Po dew aluacji i n a s t a n iu z ł o t e g o n ik t nie p o d p is y w a ł n o w e j d e k la r a c j i ani tej nie o t r z y m y w a ł s p r a w o z d a n ia i b ila n su , co każdy członek w myśl s ta tu tu otrzym yw ać powinien. Ś w ia d c z y to , ź© S tó w . n ie u w a ż a ło n ik o g o z t y c h u d z ia ło w c ó w z a c z ło n k ó w . Teraz dopiero, gdy Stow\ zaczęło chylić się ku u p a d k o w i, w r. 1928 przyjęto w szystkich “na członków do Stów. i p o l e
c o n o Z a r z ą d o w i ś c i ą g n i ę c i e pozostałych udziałów . We
zw ania te zaczęto w ysyłać dopiero na początku rb. Zaznaczyć trzeba, że w Nowemmieśeie istn iało tak ie Stów. początkow o ja k o filja Pom. Stów* Roln.-Handl., potem jako sam odzielna spółdzielnia. Spółdzielnię tę zlikw idow ano, a obecnie Pom.
Stów. Roln.-H andl. z T orunia w z y w a d o z a p ła c e n ia u d z ia ł ó w n a w e t t y c h , k t ó r z y n a l e ż e l i t y l k o d o S tó w ., R o ln .-H a n d l w N o w e m m ie ś e ie . P ostanow iono po oży
w ionej dyskusji narazie nic n ie płacić do powyższego Stów.
żeby w ten sposób nie przyznać się do członkostw a i wy
brano k s . Z a b r o c k ie g o z Niem. Brzózią, p. W a c h o w s k ie g o T. z Nowegodworu i p. R o s iń s k i e g o z P acołtow a jako de
legatów , których zadaniem będzie zapoznanie się bliżej z p o w yższą spraw ę ew entl. porozum ienie się z p. adw. P aulusem co do ostatecznego zlikw idow ania tej przykrej spraw y. Na pokrycie kosztów każdy zainteresow any w płacił 1 zł od udziału.
P o s t a n o w io n o r ó w n ie ż , a b y ci w s z y s c y , k t ó r z y o t r z y m a li w e z w a n ie d o z a p ła t y , a n ie b y li o b e c n i n a z e b r a n iu , z g ł o s i l i s i ę d o j e d n e g o z t y c h d e l e g a t ó w c e l e m p o r o z u m ie n ia s ię .
U r o c z y s to ś ć B o ż e g o C iała,
N o w e m ia s t o . Procesja w św ięto Bożego Ciała m iała przebieg — jak i po inne la ta — im ponujący. Pogoda o s ta t
nio nie sp rzy jała wogóle, lecz dzień Bożego Ciała odznaczał się śliczną pogodą. M iasto całe przystrojona było pow odzią zieleni. Na dom ach zw ieszały się rozm aite obrazy i inne ozdoby religijne. Solenne nabożeństw o odbyło się o godz.
10-tej, poczem w yruszyła uroczysta procesja. Na przodzie kroczyli uczniowie i uczenice szkół, potem organizacje stow arzyszenia oraz przedstaw iciele w ładz i urzędów . Pod baldachim em , k tó ry o t a c z a ła s t r a ż h o n o r o w a , z ło ż o n a z P o w s t a ń c ó w i W o j a k ó w — n i e s t e t y , p o r a z p ie r w s z y o d k ilk u n a s t u l a t b e z k a r a b in ó w , kroczył z Przenajśw . S akram entem ks. radca P apę, p ro w a
dzony przez pp.: sta ro stę dr. Tom czyńskiego i burm . K urzęt- kow skiego, wT asyście ks. ks. pref. Kalinowskiego i w ikarych M ańkow skiego i W eltrow skiego. Za baldachim em p o stę p o w ali śpiew acy z Tow. „Harm onja* i niezliczone rzesze w ier
nych. Procesja w yruszyła dookoła ry n k u i prow adziła ulicą Kazim ierza, Pod Lipam i, Placem św. Tom asza na ulicę So
bieskiego, skąd znow u na ry n ek i na cm entarz kościelny.
B ardzo piękne o łtarze, zbudow ali pp.: Serożyński i G ęstwicki przed swemi składam i oraz Tow. Ludow e na Placu św. To
m asza i Siostry M iłosierdzia na cm entarzu przy kościele.
W y ja ś n ie n ie .
N o w e m ia s t o . W zw iązku z n o ta tk ą o krw aw ej bójce, p o d an ą w nr. 45 naszego pism a, w yjaśniam y dla u n iknięcia nieporozurtiień co do identyczności osób, że uczestnikiem był niej. Zabłocki A nastazy, zam ieszkały przy ulicy n ad Drwęcą.
U r o c z y s to ś ć B o ż e g o C iała.
T y lic e . I n asza w ieś n ajokazalszą uroczystość K ościoła K at. — Boże Ciało — obchodziła n ad e r uroczyście. C ała w ieś przy stro jo n a zo stała w zieleń, g irlandy i k tó rę d y prze
chodziła procesja z P rzenajśw . Sakr., w piękne bram y triu m falne. Podczas gdy ran n e nabożeństw o celebrow ał m iejscow y ks. Proboszcz, uroczystą sum ę i procesję o d praw ił ks. prof.
D em bieński z N ow egom iasta. Podczas Mszy św. i procesji w ykonał na głosy pienia, ta k w języku polskim ja k i ła c iń skim , m iejscow y chór kościelny p o d .b a tu tą dzielnego naszego o rganisty, który nasz śpiew kościelny doprow adził do takiego rozw oju, że n a p ra w d ę podnosi i buduje serca w iernych.
W procesji udział wzięły w szystkie nasze b ractw a i to w arz y stw a — długi rząd dziew czątek w bieli sy p a ł k w iatki przed P rzenajśw . Sakr., a C elebransa pod baldachim em prow adził p. gen. W araksiew iez i p. m ajor Iw anow ski. Po pow rocie p ro cesji do kościoła odśpiew ano uroczyste “Te D eum ”. P iękna pogoda d o d ała i w tym roku najpiękniejszej tej uroczy
stości w życiu Kościoła kat. swej krasy i sw ych blasków.
K to w ła ś c iw ie z a k łó c a ł sp o k ó j p u b lic z n y ?
L u b a w a . Donosiliśmy swego czasu, że zabaw ę S. M. P.
w Złotowie n a p a d ła z o r g a n iz o w a n a g r u p a lu d z i i że to byli .S trz e lc y ” z L ub sty n k a i częściowo z Czerlina. J a k zdo
łaliśm y stw ierdzić przez licznych świadków, n a p a d b y l z g ó - r y u p la n o w a n y , aby rozbić w Złotowie zabaw ę. Młodzież złotow ska, chcąc nie dopuścić do tego, usunęła napastników . Mogłoby się zdawać, że n a p a s t n ic y z o s t a n ą u k a r a n i, c h o ć b y n. p. za z a k ł ó c e n i e w z g lę d n ie u s i ł o w a n ie z a k łó c e n ia s p o k o j u p u b l., n ie mówiąc już o n a padzie i zorganizow aniu go. W brew o c z e k iw a n iu s t a ło s i ę p r z e c iw n ie . P r z e d s ą d e m s t a r o ś c iń s k im zostało
^szereg osób skazanych i to z pośród tych, którzy p r z e c i w s t a w i l i s i ę r o z b ic iu z a b a w y . Dwóc< z nich , S t a n i s ł a w i J a n L e w a ls c y , s k a z a n i n a 7 i 14 d n i, w n i e ś li o d t e g o w y r o k u o d w o ła n ie .
W skutek tego odbyła się 30 m aja rb. rozpraw a przed Sądem Okręg, na sesji wyjazdowej w Lubawie. Oskarżonych bronił p. adw. S e r g o t z Chojnic. Zaraz na w stępie p ro k u rato r w niósł o o d c z y t a n ie z a p is k ó w w c z a s ie d o c h o d z e ń w zg l. o d r o c z e n i© r o z p r a w y celem z a w e z w a n ia ś w ia d k ó w J. Raszkowskiego, St. Mejki, Fr. Józefowicza, J a n a Szy
m ańskiego, Ant. Rybaczewskiego, Wł. Korzeiewskiego, M. J ó zefowicza i Józefa Z agrodnika. O b ro ń ca s p r z e c iw ił s i ę o d c z y t a n iu z a p is k ó w d o c h o d z e ń , wnosząc również o o d r o c z e n i e rozprawy oraz o zaw ezwanie d o d a t k o w y c h św ia d k ó w ' o b r o n y i to Leona J a r ę na o k o lic z n o ś ć , j a k n a p a s t n ic y c h w a lili s i ę , ż e d o s t a li 6 lit r ó w w ó d k i za r o z b ic ie z a b a w y oraz cały szereg innych świadków', k t ó r z y m a ją w y k a z a ć , ż e napad b y ł z g ó r y u p la n o w a n y i w y k o n a n y z r o z m y s łe m oraz że n ap astn icy z a c h o w y w a li s i ę p r o w o k a c y j n ie i h a ła ś liw ie .
P ro k u rato r s p r z e c iw ił się pow ołaniu przez o b r o ń c ę ś w ia d k ó w , t w ie r d z ą c , ż e n ie m a ją n ic w s p ó l n e g o z e s p r a w ą o s k a r ż o n y c h . O brońca p. adw. Sergot o ś w ia d c z y ł, że p o d a n i p r z e z n i e g o ś w ia d k o w ie o r a z p r z e w ó d s ą d o w y m a w y k a z a ć , k t o z a k łó c a ł s p o k ó j p u b lic z n y . O b r o ń c a w s k a z a ł, ż e n a ł a w i e o s k a r ż o n y c h p o w in n i z a s ia d a ć n a p a s t n ic y , a n ie o b r o ń c y s p o k o j u p u b lic z n e g o . S ą d p o n a r a d z ie p o s t a n o w ił r o z p r a w ę o d r o c z y ć w c e lu z a w e z w a n ia ś w ia d k ó w oskarżenia oraz św iadków obrony. K ilk u ś w ia d k ó w z e s t r o n y o b r o n y S ą d p o s t a n o w ił n ie z a w e z w a ć . C ała ta spraw a z napadem na zabaw ę bardzo i n t e r e s u j ą c o s i ę z a p o w ia d a . Dowodzi tego też i liczny n ader udział ze strony publiczności przy obecnej rozpraw ie.
D a ls z e p o w s t a n ie K ó l S tro n . N a r o d o w e g o .
L u b a w a . Do szeregu założonych już wiejskich Kół Str.
N aród, i Sekcyj Młodych Str. Naród, w obwodzie lubaw skim mależy jeszcze dodać nowe. W niedzielę, 27 ubm. zostało założone Koło Stron. N aród, i Sekcji Młodych w Z ło t o w ie . Na zebraniu organizacyjnem przem aw iali p. J a n Jurkiew icz, kier. obw. Sekcji Młodych Str. Naród, oraz p. Wł. Z aporow ski. W ybrano zarządy Koła Stron. Naród, i Sekcji Młodych.
W szczególności należy podnieść wielkie zainteresow anie starszego o byw atelstw a w Złotowie Stronnictw em Naród.
Tam tejsze koło liczy około 50 c z ło n k ó w .
Dn. 29 ubm. n astąp iło założenie Koła Stron. Naród, i Sek
cji Młodych w G r a b o w ie . Na zebranie organizacyjne przy
byli z L ubaw y obwod. sekr. J. Kaczyński, zastępca kierow n.
placów ki w Lubaw ie K. Śm igielski oraz Wł. Zaporow ski.
Po zapisaniu się obecnych ponad 30 osób na członków' w y
brano Zarząd S tron. N aród, i Sekcji Młodych. Przem ów ienie w ygłosił Wł. Zaporow ski. S praw y organizacyjne w yjaśnił sekr. obwod.
Na c m e n ta r z u p o r o d z iła d z ie c k o .
L u b a w a . W ub. środę natrafiono na cm entarzu tu t.
m iędzy m ogiłam i na zw łoki uow orodka. Bliższe oględziny w ykazały, że poród n a s tą p ił na cm entarzu, o czem zresztą św iadczą pozostałe ślady. Zwłoki za b rały władze do zb a d a nia, a za nieludzką m atk ą w szczęto dochodzenia. J e s t to do
wód, do jakiego u p a d k u m oralnego dziś już doszło. W k ró t
kim czasie je st to już drugi w ypadek porzucenia dziecka na cm entarzu, a fa k t znalezienia dziecka nieżywego m iał w L u
bawie m iejsce w tym roku po raz trzeci.
Za n ie le g a ln ą s p r z e d a ż a lk o h o lu .
L u b a w a . Przed Sądem Okręg, na sesji w yjazdow ej s ta wali J a n Burkiew icz i Ja n Ryński z Truszczyn, oskarżeni 0 nielegalną sprzedaż wódki. Sąd Grodzki skazał obu na grzyw nę po 300 zł. Od tego w yroku w nieśli o d w ołanie. Po p rzesłu ch an iu szeregu św iadków Sąd Okręg, wyrok I in stan cji zatw ierdził co do osk. Ja n a Burkiewicza, zaś J a n a Ryńskiego uniew innił.
P aw eł Leliwa z S am pław y w yrokiem Sądu G rodzkiego skazany został za nielegalną sprzedaż wódki na 200 zł grzy
w ny z zam ianą na 10 dni aresztu w razie nieściągalności grzywny.
P. S zym ańską z B iskupca Pom orskiego, oskarżoną o n ie dozw oloną sprzedaż napojów alkoholow ych, uw olniono.
S t r z e lc y u r z ą d z a ją w n ie d z i e lę w y c ie c z k ę , le k c e w a ż ą c d r u g ie p r z y k a z a n ie k o ś c ie ln e .
C ich e. W niedzielę, dnia 13 m aja, odbyła się w y c i e c z k a t u t . „ S t r z e lc a ” n a G r z m ię c ę . W yruszyli tu t. „S trzel
cy* pod k o m e n d ą n a u c z y c i e li m ie j s c . Tow arzyszyło im kilku t u t e j s z y c h r o ln ik ó w . „ S t r z e lc y “ j e d n a k z a p o m n i e l i z u p e łn ie o s w o ic h o b o w ią z k a c h n ie d z ie ln y c h j a k o k a t o li k ó w . Poniew aż na G rzmięcy kościoła nie ma, przeto uw ażali, że dla nich 2-gie przykazanie kościelne nie istnieje i n ie p o s z li d o ż a d n e g o z k o ś c io ł ó w n a j b liż s z y c h . K om endantem tu t. S trzelca to n iejaki Wład. G ab rje l, k tó ry dobrze znany je st całej okolicy.
Szkoda tylko, że niektórzy ojcowie rodzin, k tórzy wzięli udział w wycieczce, pom iędzy nimi tu t. sołtys, zapom nieli 1 sami, że katolikow i pod ciężkim grzechem nie wolno o p u szczać w niedziele i św ięta Mszy św. i p o p ie ra ją organizację, k tó ra lekcew aży sobie te n obow iązek.
Ł P o m o rz
N ie L e g jo n M łodych, a S ta r y c h .
D z ia łd o w o . W n o ta tce w nr. 60 naszej gazety % 26 V. rb. pod tyt. „100 zł dla Legjonu M łojdych za obrazę z n a lazł się błąd, któ ry niniejszem p ro stu jem y o tyle, że owe 100 zł. były przeznaczone nie dla „Legjonu M łodych”, któ ry z tą sp raw ą nie ma nic w spólnego, lecz dla sta re j o rg an iza
cji legjonistów . Jeżeli się zw aży, że na te re n ie tu t. m am y w ięcej niż je d n ą organizację legjonow ą, to je st zrozum iałe, że podobny błąd łatw o zajść może. Młodym Legjonistom nie chcieliśm y tern w yrządzić żadnej przykrości i po zacią
gnięciu inform acji błąd te n ch ętn ie p ro stu je m y z tem , że głos w tej spraw ie m a obecnie Legjon sta ry c h .
P o c ią g n a j e c h a ł 5 k r ó w .
D z ia łd o w o . Dnia 25 bm. rano pociąg osobow y, zd ąża
jący z W arszaw y do G rudziądza, pom iędzy D ziałdow em a P ierław k ą n ajec h ał 5 krów, w łasność gosp. F iggera z Pier- ław ki, k tó re zabił na m iejscu. Krowy pędzono n a pastw isko przez ów7 przejazd w chw ili zbliżania 8ię*pociągu, którego nie za
uw ażono. Kto ponosi w inę w ypadku, u s ta lą dochodzenia Policji.
Zbiórka publiczna na rzecz „Sokoła”
S t a r a n ie m P r z e w o d n ic t w a D z ie ln ic y P o m o r s k ie j
„ S o k o ła ” o d b ę d z ie s i ę n a t e r e n i e n a s z e g o w o j e w ó d z t w a z b ió r k a p u b lic z n a n a c e l e S o k o ls t w a w c z a s ie o d 3. d o 9. c z e r w c a rb .
S p o ł e c z e ń s t w o n a s z e , k t ó r e z a w s z e o d n o s iło s i ę z e s z c z e r ą s y m p a t ją d o „ S o k o ła ” , n i e w ą t p l i w i e i t ę z b ió r k ę p o p r z e c h ę t n i e i o f ia r n ie , p r z y c z y n ia j ą c s i ę t e m s a m e m d o r o z w o j u w z n io s łe j i d e i s o k o l e j w o g ó l e , a n a s z y c h g n ia z d s o k o lic h w t e r e n i e w s z c z e g ó ln o ś c i, k t ó r e m . in . w t y m r o k u m a ją p r z e d s o b ą d w a w a ż n e z a d a n ia , a m ia n o w ic ie u d z ia ł w z l o c i e o k r ę g o w y m w L id z b a r k u i j u b ile u s z o w y m w P o z n a n iu .
O z n ie w a g ą n a u c z y c ie la .
D z ia łd o w o . Dn. 24 bm. sta w ały przed tu t. Sądem jako oskarżone pp. Ciesielska, prezeska Akcji kat. i R adziszew ska z Iłow a, oskarżone o zniew agę naucz., p. S tefka, p o p ełn io n ą publicznie na odbytej w Iłowie akadem ji papieskiej. Ja k o św iadek oskarżenia w ystępow ał p. S. O skarżone bronił p.
mec. W ojciechowski z L idzbarka. S praw a m iała n astęp u jące tło ; Z ram ienia Akcji Kat. pod kierow nictw em oskarżonych o d była się ak adem ja na cześć P apieża, w zw iązku z czem dzieci odegrały sztukę, cenzurow aną przez miejsc, ks. P ro
boszcza, pod ty t. „Łakom stw o u k a ra n e ”. W sztuce tej za
chodziła scena u karania dziecka za kradzież cukierków , co przybyły na przedstaw ienie naucz. p. St. uznał za d em ora
lizujące i wezwał dzieci do pójścia do domu. S p o tk ał się z oporem rodziców i in terw en cją oskarżonych, które, u w a
żając cenzurę duszp asterza za m iarodajną, w ezwały go do opuszczenia lokalu. S praw ą na w niosek p. S. zajęła się Po
licja, w n astęp stw ie czego ro zp a try w a ł ją Sąd, k tó ry o sk arżo ne uniew innił, a koszta ponosi państw o. Publicz., p rzy słu c h u jąca się przewodowi, obfitującem u w dość wesołe m om enty, w yrok ta k i przew idyw ała. Poszk. św iadek S. w yrazit swe niezadow olenie w ten sposób, że w to k u rozpraw y zarzucił oskarżycielow i publicznem u, a więc tem u, który p o p ie ra ł jego spraw ę, że się w sytu acji nie o rjen tu je, a osk.
publ. w niósł o zaprotokołow anie tego tw ierdzenia. O brońca w św ietnej swej mowie py tał, od kiedy to w Polsce n au czy ciel je st kontrolerem osk. p u b lic z.? P roces te n w ykazał brak zm ysłu praw niczego u panów , m ających p re te n sję do ty tu łu profesorskiego. N adm ienić jeszcze w ypada, że rozpraw ie tej przysłuchiw ał się inny k a n d y d a t na profesora, pisząc n o ta tk i z jej przebiegu, którego osk. publicz. z pew nych po
wodów poprosił o opuszczenie sali.
Z ła m a ł n o g ę .
D z ia łd o w o . W p ią tek przed południem gosp. A rtu r D ługokinski z Filie, ja d ą c do m iasta, na szosie w pobliżu koszar skoczył z powózki ta k nieszczęśliw ie, że złam ał sobie nogę.
3 -k la s o w a K o ed u k a cy jn a S z k o ła H a n d lo w a (G im n a zju m K u p ie c k ie ) w B ro d n icy n. D rw .
B rod n ica* K andydaci do klasu 1-szej w w ieku od la t 13— 16 przy zapisie w inni przed ło ży ć: 1. m etry k ę urodzenia, 2. św iadectw o ukończenia 6 klas (oddziałów ) szkoły po
w szechnej wzgl. 3 klas gim nazjum , 3. św iadectw o szczepienia ospy oraz zdać egzam in sp raw d za ją cy .
O płaty w y n o sz ą : jednorazow e w pisow e zł 20, czesne zł 21 m iesięcznie, za egzam in sp raw dzający zł 10.
Na w nioski in d y w id u aln e szkoła u dziela zniżek czesnego, jeżeli uczeń (uczenica) w ykazuje dobre p ostępy w nauce.
Egzam in spraw dzający odbędzie się w dniach 18 i l i czerw ca rb.
Uczniowie (nice) k o rzy sta ją ze zniżek kolejow ych.
Zapis k an d y d a tó w na rok szkolny 1934j5 przyjm uje kan- celarja szkoły przy ul. W iejskiej 4 — od godz. 9-tej do 14-tej.
Rok szkolny 1934|5 rozpocznie się 20 sie rp n ia 1934 r.
P o ż a r w Z a k ła d a c h „ G a z e ty G r u d zią d z k iej" .
G r u d zią d z. W Tuszewie, pod G rudziądzem , w oddziale elektrow ni zakładów graficznych p. W iktora K ułerskiego, w ydaw cy „G azety G rudziądzkiej”, za p aliła się dynam o- m aszyna. Podczas ra tu n k u ulegli ciężkim poparzeniom 24-letni m o n te r W róblew ski oraz jego pom ocnicy, W ładysław Rem us i b ra t W róblew skiego, pierw szy zm arł w straszn y c h m ęczarniach. S tra ty w ynoszą około 6 tys. zł. S paliły się w części dynam om aszyny i drobne przedm ioty. Z ak ład y były ubezpieczone.
Z d a lszy c h s .
Z a jś c ie w c z a s ie w iz y t a c j i k s. b is k . B u c z k a .
L w ó w , Dnia 24 m aja rb. podczas w izytacji kanonicznej ks. b isk u p a greeko-kat. Buczka w H uilcach pow. zbaraskiego, woj. tarnopolskiego, doszło do pożałow ania godnego zajścia, którego powodem było zachow anie się kilku osobników z po
śród b an d e rji konnej, otaczającej biskupa.
Zachow anie to spow odow ało reakcję gru p y szeregow ych m iejscowego oddziału K. O, P. W izytacja zo stała p rze rw an a . Do Hnilc u d ała się specjaln a kom isja, celem p rzeprow adzenia dochodzenia i pociągnięcia w innych do od p o w ied zialn o ści
R U C H T O W A R Z Y S T W .
O d w o ła n ie R a d y o k r ę g o w e j S.M .P.
N o w e m ia s t o , Z p o w o d u n a g ł e g o i k o n i e c z n e g o w y j a z d u d o c i ę ż k o c h o r e j m a t k i — o d w o ł u j ę z e b r a n i e R a d y O k r ę g o w e j , z a p o w ie d z i a n e n a n i e d z i e l ę ,
3 bm . d o H o t e l u C e n t r a ln e g o w N o w e m m ie ś e ie . P r z y s z ł y t e r m in p o d a s i ę d o w ia d o m o ś c i w g a
z e c i e . K s. M a ń k o w s k i.
M o r tę g i. U roczystość pośw ięcenia sz ta n d a ru , k tó ra od
być się m iała w M ortęgach, dnia 27 m aja, z pow odu n ie p o gody p rze su n ięta zo stała na przyszłą niedzielę, dn ia 3-go czerwca. P oczątek uroczystości rozpocznie się nieszporam i w L ubaw ie o godz. 2.30 m in u t, po p rzybyciu w ystępy i zab aw a
na łące. Z arząd.
Jarmarki w czerwcu.
1 : L id z b a r k b k ,
6 s L u b a w a b k ., P o l. B r z o z ie k r b k .
7 : B r o d n ic a b k ., Ł ą k o r z k r b k ., R adzyń bk.
1 2 : D z ia łd o w o b k.
1 3 : N o w e m ia s t o b k . 1 9 : J a b ło n o w o Z a m e k b k . 2 0 : K u r z ę t n ik b k .
2 1 : M r o c z n o b k.
2 7 : R y b n o b k . 2 8 : N i e ż y w i ę ć b k .