i)zisieiszy numer zawiera 4 strony.EDCBA Cena pojedyńczego egzempl. 10 gr.
BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.
< W eksped. miesięcznie 79gr.z odnosze- l i Z uU piflŁ d* niem przez pocztę 21 gr. więcej. W wy
padkach nieprzewidzianych, prey wstrzymaniu przedsiębiorstwa, ztoienia pracy, przerwania komunikacji, abonent niema prawa żądać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub zwrotu ceny abona
mentu. Za dział ogłoszeniowy Redakcja nie odpowiada. Redaktor przyjmuje od 10-12. Nadesłanych a nie zamówionych rękopisów Re
dakcja nie zwraca i nie honoruje. Redakcja i administracja ul. Mickie
wicza 1. Telefon 80. Konto czekowe P. K. O. Poznań 204,252.
Sumiennem wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!
n a łn c? a nio i Z* ogłosi, pobiera się od wiersza mm. (7 U yiU SZK illd. łam>) 10 gr-i M raklamy na str. 4-łam. w wiadomościach potocznych 30 gr. na pierwszej str. 50 gr. Rabatu udziela się przy częstem ogłaszaniu. .Głos Wąbrzeski* wychodzi trzy razy tygedn. i to: w poniedziałek, środę i piątek. Przy sado- wem ściąganiu należności rabat upada. Dla spraw spornych jest właściwy Sąd w Wąbrzeźnie. — Za terminowy druk, przepisane miejsee ogłoszenia administracja nie odpowiada. Wydawnictwo zastrzega soblo prawo nieprzyjęeia ogłoszeń bez podania powodów
Nr. 68 Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub, wtorek dnia 13 czerwca 1933 r. | Rok XIII
Minister Seek o stanowisku Rządu R. P.
wobee paktu eztereeh
Grądzie biskupów katoliekieh w Niemczeeh Aprobują polityką Hitlera
WARSZAWA. Pan minister Spraw Zagranicznych J. Beck, do którego zwró ciliśmy się z zapytaniem o stanowisko Rządu R. P. wobec parafowania paktu czterech, oświadczył:A
„Podany do publicznej wiadomości tekst paktu czterech mocarstw, parafo
wany 7-go bm. w Rzymie, zawiera po stanowienia dość ogólnikowe, różniące się znacznie od pierwotnych projektów.
Niemniej przeto historja negocjacji w sprawie paktu i niektóre fragmenty obecnego tekstu stwarzają konieczność pewnych precyzyj. Przedewszystkiem wyjaśnić należy, że żadne postanowienia powzięte na podstawie tego paktu, któ
re dotyczyłyby bezpośrednio lub pośred nio interesów Państwa Polskiego, nie bę
dą miały dla Rządu polskiego w żadnym wypadku mocy obowiązującej. Rząd
Polski nie przyjął żadnych zobowiązań co do jakiejkolwiek współpracy z blo
kiem czterech państw, jako z organem międzynarodowym. Stanowisko Rządu w tej dziedzinie było w odpowiednim czasie jasno sformułowane.
Wejście w życie paktu czterech o- tworzy praktycznie kryzys w dziedzinie organizacji Ligi Narodów. Rząd Polski zajmie w odpowiedniej chwili stanowi
sko w tej sprawie. Już dziś jednak stwierdzić należy, że decyzje i postano- iwenia Rady Ligi oraz jej organów mogą mieć moc obowiązującą jedynie przy ścisłem respektowaniu litery i ducha paktu Ligi, W razie jakichkolwiek nie
normalności w funkcjonowaniu Rady Li
gi, Rząd Polski byłby zmuszony zare
zerwować sobie całkowicie wolną rękę.
BERLIN. Biskupi katoliccy w Niem czech ogłosili list pasterski, w którym aprobują dążenia i cele polityki zagra
nicznej rządu Hitlera, podkreślając, że Niemcy muszą odzyskać w świecie sta
nowisko należne im z tytułu ich liczeb
ności i misji kulturalnej. Orędzie bi
skupów wstępuje pzeciwko uzależnianiu przynależności do narodu od wspólnoty krwi i rasy. Dobrobyt narodowy oparty być może tylko na sprawiedliwości, któ
rej stosowania biskupii domagają się również względem dotychczasowych wro gów rządu.
Orędzie wita deklaracje rządu Hitlera uznającą zasady chrześcijańskie jako
Program „Święta Morza" w Gdyni
podstawy państwa, zaznaczając jedno cześnie, że katolicy niemieccy uważają się jednocześnie za członków wielkiego powszechnego Kościoła, którego głową jest Ojciec święty. Z tym Kościołem ludność katolicka Niemiec związana jest nierozerwalnie. Wszelkie próby rozluź
nienia tej spójni względnie utworzenia ńiezależnego od Rzymu niemieckiego kościoła narodowego uważaliby za za
mach na najświętsze uczucia.
Orędzie wysuwa wreszcie szereg po
stulatów dotyczących uznania wpływu Kościoła na wychowanie młodzieży oraz zapewnienia swobód prasie katolickiej.
Dziennikarze katoliccy u Ojca św.
CITTA del VATICANO. Ojciec Święty przyjmując międzynarodową piel grzymkę dziennikarzy katolickich wygło sił przemówienie wyrażając swą radość, iż widzi przedstawicieli 24 narodów, po- czem określił misję prasy wskazując, iż jest ona wyrazem opinji publicznej lecz, że jednocześnie dziennikarze często są nazywani fabrykantami opinji publicz nej, I jedno i drugie, zdaniem Piusa XI, odpowiada prawdzie do pewnego stop
nia. Jednak z tej prawdy wypływają
szczególne obowiązki, a zwłaszcza po
czucie wielkiej odpowiedzialności jaką dziennikarze biorą na siebie za własną misję. Szczególniej zaś dziennikarze ka
toliccy, często zmuszeni do interpreta
cji nauk Kościoła, powinni mieć wyraźne poczucie ich odpowiedzialności. Ojciec Święty zaznaczając, iż zadania prasy katolickiej są wielkie, udzielił apostols
kiego błogosławieństwa wszystkim obec
nym.
wianki na morzu, dnia 1 lipca match piłki nożnej: marynarka wojenna szwed zka i marynarka wojenna polska z oka
zji wizyty floty szwedzkiej, która włą
czona została w ramy obchodu „Święta Moza“. Dnia 2 lipca odbędą się regaty kutrów rybackich.
W ten sposób na przestrzeni 4 dni liczne pzebywające do Gdyni wycieczki znajdą dla siebie różnego typu atakcje morskie, które zespolą je jeszcze bar
dziej z morzem.
Ze względu na spodziewany liczny zjazd wycieczek do Gdyni, zaznacza się, że pierwszeństwo przy ulgach i zakwate rowaniu mieć będą delegacje Ligi Mor skiej i Kolonjalnej z całej Polski.
Wstępem do właściwych uroczysto ści „Święta Morza“ w Gdyni będzie w dniu 28 czerwca capstrzyk na ulicach miasta, a następnie palenie stosów na Kamiennej Górze.
Dzień 29 czerwca rozpocznie się u- oczystą Mszą Św. i kazaniem na molo Wilsona.
Po przemówieniach okolicznościo
wych i uchwaleniu rezolucji odbędzie się defilada marynarki i wojsk oraz pochód oganizacji i wycieczek, zakończony sym bolicznem czerpaniem wody morskiej.
Jednym z najbardziej atrakcyjnych punktów programu gdyńskiego będą ćwi czenia przy udziale marynarki wojennej oraz zwiedzanie'okrętów wojennych.
W dn. 30 czerwca pzewidziane są
Naczelny skaut gen. Baden Powell w Gdyni
Twórca skautingu dnia 16 sierpnia przybędzie na jeden dzień do Polski.
Wizyta nie będzie miała charakteru ofi
cjalnego, jednak na przywitanie Naczel
nego Skauta przyj adą do Gdyni repre
zentacje harcerskich drużyn żeglarskich i władze Związku Harcerstwa Polskiego Ponadto celem zapoznania gości z ży
ciem obozowem polskich harcerek pro
jektowane jest urządzenie 5—7 dniowe
go obozu pod Gdynią, w którym odby
łoby się przyjęcie gości. Jednocześnie
w dniu przybycia dostojnych gości, prze widywany jest liczny zjazd delegacyj drużyn harcrerskich, które wezmą u- Jział w powitaniu gości, defiladzie i po
kazach. Gen, Baden Powell podróżować będzie na pokładzie specjalnego statku
„Calgario". Towarzyszyć mu będą żona z dziećmi, 600 instruktorek i 50 instruk
torów, Prócz Polski wycieczka zwiedzi Rotterdam, Kłajpedę, Tallin, Rygę, Hel- sinfors, Sztokholm i Oslo.
—o—
Bestialskie morderstwo na proboszczu
LWÓW. Dzienniki donoszą: Ubieg
łej nocy nieznany osobnicy włamali się na plebanję w Przybyszewsku (ziemia Rzeszowska). Bandyci weszli do sypial
ni proboszcza, 71 letniego Józefa Chmu- rowicza, żądając od niego pieniędzy pod grozą rewolwerów. Ksiądz oświadczył, że wszystkie pieniądze, jakie przechowa je u siebie, są własnością parafjan i po
chodzą ze składek. Bandyci dali kilka strzałów z rewolwerów, raniąc śmiertel nie ks. Chmurowicza, który wkrótce po tem zmarl.
trakcie pościgu zdołano ująć po
dejrzanego osobnika, co do którego ist
nieje przypuszczenie, że brał udział w morderstwie.
Po zamachu na Venizelosa
Okropna śmierć 7-miu robotników
ZURYCH. W pobliżu miejscowości Gribbio w czasie jazdy partji robotni
ków kolejką linową przeznaczoną do transportu drzewa zdarzył się tragiczny wypadek. Przeciążony wózek kolejki za wadził o przewód prądu elektrycznego o napięciu 160.000 wolt. 7 robotników poniosło śmierć na miejscu a 5-u jest ciężko poszwankowanych.
Nazwanie hitlerowców
— małpami
ESSEN, Policja w Bertlich areszto
wała tamt. księdza Blumerta za to, że podczas nauki religji odwodził dzieci od wzięcia udziału w uroczystościach ku czci Schlagetera, nazywając hitlerowców brunatnemi małpami.
Szef bezpieczeństwa zamachowcem
ATENY. Wielkie wrażenie wywo
łała sensacyjna wiadomość o rozkazie aresztowania szefa bezpieczeństwa pu
blicznego w Atenach Polychronopulosa pod zarzutem udziału w zamachu prze ciwko Venizelosowi. Aresztowanie szefa policji ateńskiej wywołuje liczne jak- najsprzeczniejsze komentarze. Prócz Polychronopulosa aresztowano dwóch innych oficerów. Władze uchylają się od
wszelkich wyjaśnień.
Auto, którem posługiwali się uczest
nicy zamachu, znaleziono spalone w po
bliżu Malaksa.
W mieście panuje najzupełniejszy spokój. Wydano surowe zarządzenia, u- niemoźliwiające wszelkie próby zama
chu stanu.
Stan zdrowia pani Venizelos popra
wia sie. / /
.. ... Str. 2 - ■- 1 ---EDCBA„ G Ł O S W Ą B R Z E S K I " N r. 68 ...
L I S T Z G D Y N I
T o w a r z y s t w o W y s t a w i P r o p a g a n d y G o s p o d a r c z e j G d y n i i W y b r z e ż a . — W i z y t a s z w e d z k i e j m a r y n a r k i w o j e n n e j . — W y s t a w a p r z e m y s ł u c z e c h o s ł o w a c k i e g o w G d y n i .
— ś w i ę t o M o r z a . — W i e l k i e c m e n t a r z y s k a p r z e d h i s t o r y c z n e p o d G d y n i ą . — P r z y g o t o
w a n i e - p r z y s z ł y c h o f i c e r ó w m a r y n a r k i . ( O d w ł a s n e g o k o r e s p o n d e n t a )
G dynia nie posiada należytej propogandy, któraby m ogła nasze m iasto, pow stałe z ni
czego, rozsław ić w sposób w łaściw y w śród sw oich i obcych. B rak propagandy z naszej strony w ykorzystyw ali dotąd zaw istni P ru
sacy, rozsiew ając o G dyni zm yślone plotki jakby w porcie naszem było brak tych, czy innych urządzeń.
N ikczem na ta propaganda pruska w y
rządzała w iele szkody naszem u portow i, — który przybysze poznaw ali dopiero w ów czas, gdy w łasnem i oczym a m ogli się prze
konać o najbardziej now oczesnych, stano
w iących ostatni w yraz techniki, urządze
niach portu gdyńskiego. B rak propagandy należy tłum aczyć tem , że G dynia dotąd ja
koś nie m iała szczęścia do osób, kierujących spraw am i m iasta, każdy bow iem prezydent, czy K om isarz R ządu dla m . G dyni urzędow ał tu zw ykle krótko, pozostaw iając w iele spraw do uregulow ania sw em u następcy. O becnie zaszła zm iana na korzyść: K om isarzem R zą
du został m gr. praw p. Fr. Sokół, b. w icew o
jew oda stanisław ow ski, w ytraw ny sam orzą
dow iec i znakom ity gospodarz, którego kil
ka pierw szych posunięć w dziedzinie gospo
darki m iejskiej przyniosło już m iastu po
w ażne korzyści. ,
. K om isarz Sokół, który kiedyś św ietnie rozw inął turystykę w naszych uzdrow iskach na P odkarpaciu zabrał się teraz energicznie do podobnej pracy w G dyni. Z inicjatyw y inżyniera Jerzego M uelłera (głów ny budow niczy i architektoniczny tw órca Pow szechnej W ystaw y K rajow ej w Poznaniu w roku 1929) pow stało tu T ow arzystw o W ystaw i P ropagandy G ospodarczej G dyni i W ybrze
ża; Z adaniem T -w a jest całkow ite kierow nictw o ruchem turystycznym w G dyni i na w ybrzeżu, opieka nad w ycieczkam i i w ogó- le przyjeżdżającem i nad polskie m orze, urządzanie w ystaw stałych, perjodycznych specjalnych, krajow ych: zagranicznych i m iędzynarodow ych, oraz propaganda pra
sow a którą z ram ienia T -w a prow adzić bę
dzie biuro .,Polam “ (w asz korespondent). — W spom niane T ow arzystw o jest instytucją m iejską, obliczoną nie na zyski, lecz dla pro
w adzenia należytej propagandy, której brak fatalnie odbijał się na G dyni.
T -w o chronić będzie każdego, kto przy
byw a nad polskie m orze, przed w’yzyskiem , zapew ni kw atery i w yżyw ienie -w yciecz
kom i osobom pojedyńczym , ułatw iać bę
dzie zapoznanie się z w ybrzeżem i przepro-
•w adzać w szelkie spraw y, których załatw ie
nie przez sam e osoby zainteresow ane spra- w iaćby im m ogło nieraz trudności.
Ponadto T ow arzystw o w ciągu 2 lat pro
w adzić będzie propagandę dla M iędzynaro
dow ej M orskiej W ystaw y Sportow ej, którą też zorganizuje z inicjatyw y inżyniera M uel- lera, oraz przygotuje do tej w ystaw y całe społeczeństw o polskie w kraju i na w y- chodźtw ie. W ystaw a jest w ięc przedsięw zię
ciem m iejskiem i m a przynieść m iastu pe
w ne korzyści, aby m óc pokryć w szelkie niedobory, pow stałe z rozbudow y w si na now oczesne m iasto.
A kcja T ow arzystw a spotka się niew ątpli
w ie z należytym oddźw iękiem w śród w szy
stkich bez w yjątku Polaków ’ i ze zrozum ie
niem ze strony prasy, bez różnicy odcieni politycznych. —
W szelkie w ycieczki proszone są o pow ia
dam ianie o sw em przybyciu do G dyni conaj- m niej tydzień naprzód pod adresem : T ow a
rzystw o W ystaw i P ropagandy G ospodarczej G dyni i W ybrzeża — (G dynia — K am ien
ni G óra, w illa „A lbatros'*).
* * *
dniu 27 czerw ca br. zaw inie do G dyni z w izjją m arynarka w ojenna królestw a Szw ecji, rew izytując .naszą m arynarkę, któ
ra w r. xb. była u Szw edów z w izytą. B ę
dzie to w ię(ka uroczystość, która potrw a nad naszym B ałtykiem 4 dni. Szw edzi przybyw a
ją w sile kilku krążow ników *, torpedow ców i łodzi podw odnych. W zam ian za serdeczne przyjęcie naszej floty na w’odach i ziem iach Szw ecji przyjm ieiuy podobnie Szw edów u
W
W Y S T A W A R O L N I C Z A W B E R L I N I E
s o b o t ę , d n i a 2 0 m a j a o t w a r t o w B e r l i n i e w y s t a w ę r o l n i c z ą . N a o b r a z k u : P i ę k n y o k a z - b u h a j a h o l s z t y ń s k i e g o n a w y s t a w i e . —
Skróty
= 2Va udar słoneczny zm arło onegdaj w A m eryce P ołudniow ej przeszło 100 osób.
= W Rotterdamie aresztow ano P o l
kę G ertudę M anem ann, która była szpie giem na rzecz Sow ietów .
= Obóz koncentracyjny dla kobiet stw orzono w G ottew ell w W irtem ber- gji-
= 50 samolotów spłonęło podczas eksplozji składu am unicji pod H am em at su w Jap an j i.
= Piorun zabił kobietę w R udicy (Ś ląsk), gdy kobieta ta stała pod drze
w em . T ragicznie zm arła nazyw a się W ą
troba.
— Czterytysiące złotych skradziono Ju lji K rupskiej w C zęstochow ie. P ienią
dze K rupska przechow yw ała w poń
czosze.
= Wiceminister Komunikacji G allot został zw olniony ze sw ego stanow iska.
N astępcy p. G allota jeszcze nie m iano
w ano.
= Konkordat podpisany został m ię
dzy W atykanem a A ustrją.
nas i w’ ciągu 4 dni będą oni naszym i gośćm i.
Tow*. W ystać i Prop. G d. i W ybrzeża opra- cow -ało już szczegółow y program przyjęcia Szw -edów , z których krajem łączy nas w ie
le w spólnoty, bow iem stam tąd m ieliśm y kil
ku królów polskich, a stare tradycje pom ię
dzy Polską i Szw ecją żyją do dziś i pielę
gnow ane są z całym pietyzm em . — Flota szw edzka' w eźm ie także udział w „św ięcie M orza" które w tym roku w yznaczono na 29 czerw ca. Z racji odw iedzin Szw edów i
„Św ięta M orza" zapow iedziano już zgórą 50 tysięcy uczestników tych w spaniałych u- roczystości m orskich z Polski i zagranicy, a liczba ta niew ątpliw ie pow iększy się znacz
nie, gdyż M inisterstw o K om unikacji R zpli- tej P olskiej udziela nadzw yczajnych zniżek na kolejach i sam olotach osobom , udającym się do G dyni i na całe w ybrzeże.
W dniu 8 lipca otw arta zostanie w G dy
ni w ystaw a w ytw orów przem ysłu 'republiki czechosłow ackiej, która urządza sw ój port w G dyni, poniew aż nie posiada żeglugi m or
skiej w e w łasnym kraju, a jedynie rzeka D unaj stanow i pow ażną kom unikację. W y
staw a ta. zorganizow ana przy poparciu T -w a W ystaw i P ropagandy G osp. G dyni i W y
brzeża. tj. w ładz m iejskich, da dokładny przegląd w ytw órczości czechosłow ackiej, — przeznaczonej na eksport zagranicę przez port gdyński.
B ędzie to zarazem dalszem zacieśnieniem w ęzłów przyjaźni pom iędzy krajam i brat
nich narodów słow iańskich Polski i C zecho
słow acji. W ystaw a czechosłow acka będzie też zadokum entow aniem , że cały ładunek za
graniczny tego kraju, idący dotąd przez porty niem ieckie, kierow any będzie w yłącz
nie przez G dynię. Paw dlony w ystaw ow e, po zam knięciu w ystaw y, która potrw a m iesiąc, przeniesione będą do portu, gdzie urządzone będą składy tranzytow e czechosłow ackie.
♦ * »
W ykopaliska przedhistoryczne około G dy
ni pow iększają się w m iarę postępow ania ro
K A T A S T R O F A K O L E J O W A .
P o d W i b l e d o n w p o b l i ż u L o n d y n u z a s z ł o t r a g i c z n e n i e s z c z ę ś c i e k o l e j o w e . W y k o l e i ! s i ę p o c i ą g p o s p i e s z n y . W t e j c h w i l i n a j e c h a ł i n n y p o c i ą g n a w y w r ó c o n e w a g o n y p o c i ą g u
bót parcelacyjnych i budow lanych na grun
tach daw nej dom eny państw 'ow 'ej R edłow o, parcelow anej przez T ow arzystw o B udow ry O siedli w G dyni. C ały obszar został zabez
pieczony przez konserw atorkę p. K rajew ską, w ydelegow aną z U niw ersytetu Poznańskie
go. —
W ykopaliska są to przew ażnie groby, w których znaleziono kości ludzkie, w iele ozdób z bronzu i innych m etali, skrzynie kam ienne i urny, oraz ślady szat, w które ubierano zm arłych. Jak w ięc z tego w ynika, nad na
szym B ałtykiem w czasach przedhistorycz
nych były bardzo ludne osiedla ludzkie i lu
dy przedhistoryczne należycie doceniały zna
czenie m orza.
* * *
O głoszony św ieżo bilans obrotu portu gdyńskiego za r. 1952 w ykazuje w przyw ozie 432,887,7 ton, w w yw ozie z Polski do innych krajów 4,761,599,7 ton, ogółem przeładow a
no w porcie gdyńskim 5.194,287,4 ton. W ro
ku 1952 przyw ieziono dp Polski z innych krajów o 125,662,7 ton tow arów m niej niż w roku 1951, co jest objaw em bardzo do
datnim , św iadczącym o coraz bardziej w zra
stającej sam ow ystarczalności naszej gospo
darki. R ów nież w yw óz przedstaw ia się dla Polski korzystnie, bo o 19,854,7 ton w ięcej, co dow odzi, że Polska zdobyw a sobie coraz szersze rynki zbytu w krajach zam orskich.
W r. 1952 stosunki z portem gdyńskim utrzy
m yw ały kraje: A rgentyna. B elgja i K ongo belgijskie, D anja z Islandją, E stonja, Fin- landja, E gipt, G recja, H iszpanja, H olandja z kolonjam i, F rancja z kolonjam i. L itw a, Ł otw a, N iem cy, N orw egja, U . S. A ., Szw ecja, T urcja. W ielka B rytan ja oraz kilkanaście różnych krajów w e w szystkich częściach św iata.
O brót jednakże z tem i krajam i był m niejszy. Z Polski w yw ożono głów nie: w ę
giel, drzew o, cukier, cynk, tkaniny, m elasę, deski i łaty, naftę, przetw ory chem iczne, spirytus, ryż. koks, m aszyny rolnicze i inne, lokom otyw y kolejow e, celulozę i w iele, w ie
5 M IL IO N Ó W B E Z R O B O T N Y C H W N IE M C Z E C H .
B E R L IN . O statnie sprow ozdanie o stanie bezrobocia w N iem czech z koń
ca m aja r. b. w ykazuje 5 m il jonów bez
robotnych.
D W A S A M O L O T Y Z D E R Z Y Ł Y
S IĘ W P O W IE T R Z U . B U K A R E S Z T . W T ecuci dw a sam o
loty w ojskow e zderzyły się w pow ietrzu C ztery osoby, znajdujące się w tych sa
m olotach, odniosły rany. A p araty zni
szczone.
Z A P A Ł K A - T O S T R A S Z N E N A R Z Ę D Z IE W R Ę K U D Z IE C K A . K IE L C E . W e w si R ębów , paw . 0 - patow skiego w ybuchł pożar, który zni
szczył 20 budynków . S traty znaczne.
P ożar spow odow ał 5-letni chłopiec, któ
ry baw iąc się zapałkam i, podpalił słom ę.
p o s p i e s z n e g o . O f i a r ą n i e s z c z ę ś c i a p a d ł o 6 z a b i t y c h i 4 0 r a n n y c h . N a o b r a z k u : Z n i s z
c z o n e w a g o n y p o c i ą g u p o s p i e s z n e g o .
le innych, w czem pow ażne pozycje zajm u
je zboże, m ąka, kasza itd., oraz w ędliny, jaja m ięso (bekony), słupy telegr., drób bity i in.
* ♦ *
N a okręcie szkolnym „D ar Pom orza", ofia
row anym naszej m arynarce przez społeczeń
stw o pom orskie, w yjechało kilkudziesięciu kadetów Państw ow ej Szkoły M orskiej w G dyni — na studja dośw iadczalne do innych portów , położonych na B ałtyku. „D arem Po
m orza" dow odzi kapitan M aciejew icz K on
stanty, w ytraw ny stary m arynarz, pod któ
rego kierow nictw em przygotow ują się kadry now ych oficerów m arynarki polskiej. „D ar Pom orza" w róci do G dyni na „Św ięto M orza"
tj. na dzień 29 czerw ca.
W arto dodać, że -dzień ten obchodzony będzie uroczyście w całej Polsce, w szędzie zorganizow ane będą obchody, a o godz. 12 w południe nastąpi w całym kraju 2-m inutow a cisza, naw et pociągi kolejow e przystaną, — aby w ten sposób zam anifestow ać nierozer
w alność ziem polskich od w schodu do zacho
du, od południa do północy, po siny nasz B ałtyk, przez który idzie sław a bandery polskiej i naszej pokojow ej pracy w gospo
darczej odbudow ie pow ojennej E uropy.
* * *
Jeden z najpiękniejszych pod zaborczym rządem pruskim budynek w G dyni, t. zw .
„dom kuracyjny", doczeka się nareszcie za
głady. Z arząd m iasta, uw ażając, że nędzna ta rudera, z pruskim m urem (m ur przegra
dzany belkam i), oszpeca G dynię i tam uje dojście nad m orze od strony portu letniego pasażerskiego, — postanow ił ruderę usunąć.
Szybko pod m łotkam i m urarzy padały ścia
ny niepotrzebnego budynku, który w oczach w ładz zaborczych w daw nej ubogiej w iosce rybackiej uw ażany był za najpiękniejszy, a u nas — w w ielkiem m ieście now oczesnem G dyni — za jeden z najbrzydszych. Po usu
nięciu tego grata roztacza się piękny w idok na m orze i m iasto.
K a z i m i e r z P u r w i n
Str. 3YXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA G Ł O S W Ą B R Z E S K I Nr. 68
Rentowność
z hodowli i zbierania ziół leczniczych
D o t y c h c z a s m a ł o k t o z a j m o w a ł s i ę b a r d z o r e u t o w n ą , p o p ł a t n ą g a ł ę z i ą — h o d o w lą z i ó ł l e c z n i c z y c h .
U p r a w a ziół l e k a r s k i c h o w i e l e w i ę c e j p o p ł a c a s i ę a n i ż e l i u p r a w a z b ó ż i z w y k ł y c h z i e m i o p ł o d ó w . D o s k o n a l e z r o z u m i a ła t o z a g r a n i c a , k t ó r a z d o b y ł a n a w e t r y n k i z b y t u w P o l s c e . Zagranica przywozi nam do kraju nawet takie zio ła, które u nas, w Polsce rosną a za które zagranicy drogo płacimy.
N a p r a w d ę c z a s o t w o r z y ć o c z y n a t o ,
ź r ó d ł e m d o c h o d u z b i e r a n i e z i ó ł , k t ó r e I r o s n ą w s z ę d z ie , a z a k t ó r e m o ż n a o t r z y - i m a ć g r u b e p i e n i ą d z e ,
i A ż e b y z a z i o ł a o t r z y m a ć j a k n a j w ię c e j
■ — t r z e b a j e z b i e r a ć w o z n a c z o n y m c z a
s i e , <
I t a k n p , w c z e r w c u z b i e r a m y :
Kwiat bzu czaruojagodowego ( c u c h n ą c e g o ) . Z r y w a ć g o n a l e ż y z a r a z p o r o z k w it n i ę c i u . S u s z y ć p r z e d e w s z y s t k i e m w c i e n i u , n p . n a s t r y c h a c h .
Kwiat rumianku. Z r y w a s i ę k w i a t p r z e d c z e m j e z a m y k a l i ś m y d o t ą d . r ę c z n i e , m o ż l i w i e ś w ie ż o r o z k w it ł y i s u - c i ę ż k i c h w a r u n k a c h b y t o w y c h musimy i s z y t a k w c i e n i u j a k i n a s ł o ń c u .
t o u c z y n i ć , b o j e ż e li s i ę z w a ż y , ż e reu- j Kłąb tataraklL W y j ę t e z w o d y k ł ę -
towność z uprawy ziół lekarskich jesti j^ y n a | e 2 y w y s u s z y ć , k r o i s i ę w d r o b n ą
ogromna, bo dojść może a o 2 3 tysięcy k o s [ k ę S u s z y ć n a l e ż y n a s ł o ń c u .
złotych z uprawionego hektara. - Trze-; C a m ;e s i ą c b ę d z i e m y p o d a w a ć , j a k i e s i ę n a d t e r n z a s t a n o w i ć , t e m b a r d z i e j , ż e i j a n a j e 2 y z b i e r a ć w d a n y m m i e s i ą c u ,
u p r a w ę z i ó ł m o ż n a w y k o r z y s t a ć n a w e t ’ - - . . . .
w naj zapadłejszych kątach, g d z ie s a d o w n ic t w o , a n i w a r z y w n i c tw o , a n i i n n e g a ł ę z i e w y t w ó r c z o ś c i r o l n e j m o g ą b y ć w y z y s k a n e .
A l e n i e k a ż d y m a r o l ę .
D l a t y c h , c o n i e m a j ą r o l i , j e s t d o b r e m w s k a z ó w e k .
C a m i e s i ą c b ę d z i e m y p o d a w a ć , j a k i e
. । Z a z n a c z a y , ż e z b i e r a n i e z i ó ł l e c z n i - n 1 1 .1 c z y c h n i e s p r a w i a w i e le t r u d n o ś c i i d a -
^ż ! j e ł a d n y d o c h ó d , z w ł a s z c z a t y m c o p r a - n i e ' c y n i e m a j ą .
T y m , c o b y c h c i e l i u p r a w i a ć z i o ł a l e c z n i c z e R e d a k c j a c h ę t n ie u d z i e l i r a d i
•
• |
a ) k t o s i ę z g ł o s i d o p i e r w s z e j g r u p y m o ż e o d b y ć w s z y s t k ie s t r z e l a n i a d o d n i a 6 . V I I I . b r . w ł ą c z n i e .
b ) k t o s i ę z g ł o s i d o d r u g i e j g r u p y m o ż e o d b y ć s t r z e l a n i a p o 6 . V I I I . b r .
S z c z e g ó ł o w y c h i n f o r m a c y j c o d o r o d z a j u s t r z e l a ń u d z i e l a j ą P o w , K o m e n d a n c i P . W , w s z y s t k ic h p o w i a tó w .
Powiatowy Komendant P. W . K u l i s z e w s k i , p o r u c z n i k .
Skarb w łachmanach
Schowane pieniądze w domu nkradl złodziej
K i l k a k r o t n i e , n a w o ł y w a l i ś m y , b y j a k i c h k o l w i e k p i e n i ę d z y , c h o ć m n i e j s z e j s u m y n i e t r z y m a ć w d o m u , l e c z o d ł o ż y ć d o b a n k u o i l e o c z y w iś c i e n i e s ą t a k b a r d z o p o t r z e b n e w g o s p o d a r s t w i e d o m o - w e m .
J e s t j e d n a k j e s z c z e w i e l u t a k ic h , — c o i n a c z e j r o b i ą — i ź l e n a t e r n w y c h o
d z ą .
B o ć z ł e p r z e c ie n i e ś p i .
D o d o m u w k r a d n i e s i ę z ł o d z i e j i j u ż p o p i e n ią d z a c h .
T a k t e ż b y ł o z ubo^ą miejską 7 6 l e t n i ą J u l j a n n ą Jeszkową, z a m ie s z k a ł ą p r z y R y n k o w e j 1 w W ą b r z e ź n i e .
M i a ł a o n a s c h o w a n e w s k r z y n c e 860 złotych s w o i c h u c i u ł a n y c h p i e n i ę d z y , 100
złotych n a l e ż ą c y c h d o j e j s y n a , o r a z k s i ą ż e c z k ę o s z c z ę d n o ś c i o w ą , r ó w n i e ż j e j s y n a opiewająca na 600 zł.
P e w n e g o d n i a w u b i e g ły m t y g o d n i u k i e d y s t a r u s z k a w y s z ła , zawradł się do jej mieszkania złodziej i porwał pienią dze oraz książeczkę oszczędnościową.
O b e c n i e s t a r u s z k a l a m e n t u j e n a d s w ą s t r a t ą .
P o l i c j a s z u k a z ł o d z i e j a .
I l u j e s t j e s z c z e t a k i c h l u d z i , c o c h o w a j ą p i e n i ą d z e w p o ń c z o c h a c h , s k r y t k a c h d o m o w y c h , p i e c u , c z y n a s t r y c h u n i e p o s ó b z l i c z y ć . T a k i e j e d n a J k c h o w a n i e p i e n i ę d z y o d b i j e s i ę p r ę d z e j c z y p ó ź n i e j n a w ł a s n e j i c h s k ó r z e .
Prezes Izby Skarbowej w Wąbrzeźnie
Konferencja z przedstawicielami zrzeszeń gospodarczych
U b i e g ł e j s o b o t y - p o p o ł u d n i u w s a l i I d r . O s t r o w s k i i p . G a s z y ń s k i . — W i - s e j m i k o w e j p o d p r z e w o d n i c tw e m p . s t a I m i e n iu C e c h u P i e k a r s k i e g o p r z e d s t a w i ł r o s t y Kalksteina o d b y ł a s i ę d z i ę k i s t a r a - 1 b o l ą c z k i p . R u j n e r K o n r a d w i m ie n i u r o i n i o m Z w i ą z k u W ł a ś c i c i e l i N i e r u c h o m a - ! n i k ó w p p . : N o w a k i P u t y n k o w s k i , k u - ś c i k o n f e r e n c j a p r z e d s t a w i c i e l i z r z e s z e ń
g o s p o d a r c z y c h , z w i ą z k ó w i c e c h ó w z p r e z e s e m P o m o r s k i e j I z b y S k a r b o w e j p .
Kossjorem.
K o n e r e n c ja m i a ł a n a c e l u w y s ł u c h a n i e p o s t u l a t ó w i b o l ą c z e k p o s z c z e g ó l
n y c h Z w i ą z k ó w , c e c h ó w i z r z e s z e ń g o s p o d a r c z y c h .
P o p r z e m ó w i e n i u w s t ę p n e m p . s t a r o s t y K a l k s t e i n a , d ł u ż s z e p r z e m ó w i e n i e w y g ł o s i ł p r e z e s P o m o r s k i e j I z b y S k a r b o w e j p . K o s s j o r , p o c z e m p r z y s t ą p i o n o d o w y s ł u c h a n i a - 'p o s t u l a t ó w i b o l ą c z e k p o s z c z e g ó l n y c h p r z e d s t a w i c i e l i z r z e s z e ń i z w i ą z k ó w .
S p r a w y w ł a ś c i c i e l i n i e r u c h o m o ś c i r e f e r o w a l i p . K o r n a c k i , p , L o n t k o w s k i , p .
POI AR FABRYKI „LUBAŃ".
w Toruniu O rozmiarach pożaru fabryki „Lubań
VIII. Narodowe Zawody Strzeleckie w Poznaniu
N a c z e l n a R a d a S t r z e le c k a w P o l s c e o r g a n iz u j e V I I I N a r o d o w e Z a w o d y S t r z e l e c k i e , M y ś li w s k i e i Ł u c z n e . Z a w o d y o d b ę d ą s i ę w P o z n a n i u w c z a s i e o d d n i a 3 0 l i p c a d o 1 7 s i e r p n ia b r .
W z a w o d a c h m o g ą b r a ć u d z ia ł o s o b y w o j s k o w e , c z ł o n k o w i e o r g . P . W . i W . F . o r a z o s o b y n i e s t o w a r z y s z o n e . — W a r u n e k p r z y j ę c i a : p o s i a d a n i e O d z n a k i
p i e c t w a p . C h w i a ł k o w s k i , p . B i a ły w i m . R z e m ie ś l n i k ó w S a m o d z i e l n y c h i S t o w a r z y s z e n i a L o k a t o r ó w , C e c h u k o w a l s k i e g o p . D y l e w i c z , C e c h u S z e w s k i e g o p . Z a l e w s k i , C e c h K r a w i e c k i e g o p . S z e f l e r , c e c h u s t o la r s k i e g o p . K . C a n d e r , w i m i e n i u m e t a l o w c ó w p . K o ł e c k i .
P o w y s łu c h a n i u w y ż e j w y m i e n i o n y c h w y j a ś n i e ń u d z ie l a l i p . p r e z e s K o s s j o r i n a c z e l n:k w y d z i a ł u p . K r z e w s k i .
W n i o s k i , k t ó r e o d p o w i e d n i e c e c h y z ł o ż y ły n a p i ś m ie p . P r e z e s p z y r z e k ł z a ł a t w i ć , j a k r ó w n i e ż p o r u s z o n e b o l ą c z k i i n i e d o m a g a n i a w k r ó t k i c z a s i e u s u n ą ć .
K o n f e r e n c j a t r w a ł a o d g o d z i n y 3 d o 8 w i e c z ó r .
świadczy powyższe zdjęcie.
S t r z e l e c k ie j W y b o r o w e j w z g l . O d z n a k i S r z e l e c k i e j I . k l a s y .
N a p r z e j a z d d o P o z n a n i a i z p o w r o - e m z o s t a n ą w y d a n e u c z e s t n i k o m z o r g . P . W . i W . F . o r a z o s o b o m n i e s t o w a r z y - s z o n y m 5 0 p r o c , z n i ż k i k o l e j o w e .
R o z k ł a d s t r z e l a ń u ł o ż o n o w d w ó c h g r u p a c h , t a k a b y z a w o d n i c y n i e m i e l i o b o w i ą z k u p r z e b y w a ć w P o z n a n i u w c i ą g u c a ł e g o c z a s u t r w a n ia z a w o d ó w .
(
WIADOMOŚCI POTOCZNElWąbrzeźno, dnia 12 czerwca 1933 roku '
— Już dziś przypominamy, że o d 1 5 b m . p r z y j m o w a ć b ę d ą l i s to n o s z e o r a z a g e n c j e i u r z ę d y p o c z t o w e p r z e d p ł a t ę „ G ł o s u “ n a t r z e c i k w a r t a ł t j . : l ip i e c , s i e r p ie ń i w r z e s i e ń , W l i p c u r o z p o c z y n a j ą s ię w i ę k s z e p r a c e w p o l u d l a te g o
p r e n u m e r a ty r a z u n a c a ł y
— Nowy
a b y n i e z a p o m n i e ć o d n a w ia ć m i e s ię c z n i e n a l e ż y o d n o w ić o d k w a r t a ł.
naczelnik Urzędu Skarbowego
p . W r u c k z ‘ C h o j n ic o b j ą ł u r z ę d o w a n i e .
— W k.lka minut po wyjściu egzekutora zmarł nagle. O n e g d a j z m a r ł t r a g ic z n ą ś m i e r c i ą b o n a g ł ą , ś p . F a lk o w s k i F r a n c i s z e k z a m i e s z k a ł y p r z y u l i c y M a r s z . P i łs u d s k ie g o . Z g o n n a s t ą p ił w c h w i l ę p o o d e j ś c iu e g z e k u t o r a , k t ó r y z e b r a ł ś p . F a l k o w s k ie m u r ó ż n e r z e c z y . W i d o c z n i e ś p . F a lk o w s k i t a k s ię t e r n p r z e j ą ł , ż e z m a r ł n a g l e . P o g r z e b ś p . F a l k o w s k i e g o o d b y ł s i ę d z i ś . R . i p .
— Od św. Medarda — będzie 40 dni szar
gać^ O d c z w a r tk u p o g o d a j e s t z m i e n n a : r a z d e s z c z i w i c h e r , r a z c i e p ł o . P r z y s ł o w i e m ó w i : J e ś li n a ś w . M e d a r d a d e s z c z e b ę d z i e p a d a ć b ę d z i e t a k 4 0 d n i s z a r g a ć . I o c z y w i ś c ie d z i e ń p o d n i u p a d a . A l e c h y b a n i e b ę d z i e t a k i e j n i e p o g o d y a ż 4 0 d n i ?
W c z o r a j n a d n a s z y m p o w ia t e m i m i a s t e m p r z e s z ł a b u r z a , p o ł ą c z o n a z d e s z c z e m i g r z m o t e m , k t ó r a j e d n a k s z k ó d w i ę k s z y c h n i e w y r z ą d z ił a . W o g ó l e w c z o r a j s z a n i e d z i e la p r z e s z ł a p o d z n a k i e m
c h w i l ę p a d a ł d e s z c z , o d b y ć s ię w c z o r a js z e j s t o c h l e b s k i m o d ł o ż o n o d o n i e d z i e li n a s t ę p n e j .
— Brak światła. S k u t k ie m b u r z y , j a k a p r z e c h o d z i ła w c z o r a j p o d w i e c z ó r n a d n a s z e m m i a s te m n i e b y ł o w c a ł e m m i e ś c ie ś w i- t ł a . P r z e r w a w d o s t a w i e p r ą d u t r w a ł a k i l k a n a ś c i e m i n u t .
n i e p o g o d y , g d y ż c o F e s t y n p . w . m a j ą c y n i e d z i e li w l e s ie c z y - z p o w o d u n i e p o g o d y
— Zakończenie roku szkolnego w gimna
zjum. W ś r o d ę d n i a 1 4 b m . p o w s p ó l n e m n a b o ż e ń s t w i e , k t ó r e o d b ę d z i e s ię o g o d z . 9 ,1 5 w t u t . g i m n a z j u m n a s t ą p i o g o d z . 1 0 u r o c z y s t e z a k o ń c z e n i e r o k u s z k o ln e g o , n a k t ó r e R o d z i c ó w , O p i e k u n ó w i S y m p a t y k ó w m ł o
d z i e ż y z a p r a s z a . D y r e k c ja .
— Unormować raz nareszcie komunikację autobusową. C z y t e ln i c y n a s i ż a l ą s ię n a m a r n ą k o m u n i k a c j ę a u t o b u s o w ą . P r z e d s i ę b i o r c y a u t o b u s o w i w e d ł u g s w e g o w i d z im i s i ę z m i e n i a j ą r o z k ł a d j a z d y , n i e d o s t o s o w u j ą c s ię d o r o z k ł a d ó w z a t w i e r d z o n y c h p r z e z W o j e w ó d z t w o . Z w ła s z c z a a u t o b u s n a l i n ji W ą b r z e ź n o — T o r u ń n i e k u r s u j e r e g u l a r n i e t a k ż e w i e l u c z ę s t o k r o ć j e s t p o s z k o d o w a n y c h . W c z o r a j n p . p r z y b y ł z T o r u n i a a u t o b u s z g o d z i n - n e m o p ó ź n i e n ie m i p o p o ł u d n i u d o T o r u n i a w o g ó l e n i e w y j e c h a ł . W i n t e r e s i e o g ó ł u s p r a w y t e p o w i n n y b y ć r a z n a r e s z c ie u n o r m o -
w a n e . A u t o b u s y , k t ó r e n i e n a d a j ą s ię d o u - ż y t k u w k o m u n i k a c ji n a l e ż a ł o b y w y c o f a ć .
— Dzieci szkolne z Lidzbarka w Wąbrzeź
n i e . D z i e c i s z k o ły p o w s z e c h n e j z L i d z b a r k a p o d k i e r u n k i e m s w y c h w y c h o w a w c ó w p r z y b y ł y w u b . s o b o t ę d o W ą b r z e ź n a , w c e l u k r a j o z n a w c z y m . P r z y b y łe m i d z i e ć m i z a j ę ł o s ię n a u c z y c i e ls t w o m i e j s c o w e o r a z k o l e ż a n k i i k o l e d z y t u t e j s z y c h s z k ó l . P o z w i e d z e n i u m i a s t a , d z i e c i w r ó c i ły w d e c z o r e m d o d o m o w y c h p i e l e s z y .
— Wycieczki w naszem mieście. D o n a s z e g o m i a s t a p r z y b y ł y w c z o r a j d w Ti e w y c i e c z k i :d r u ż y n y w ’ o d n e j h a r c e r z y z Jabłonowa o - r a z w y c i e c z k a u c z n ió w * g i m n a z j u m p a ń s t w o w e g o z Grudziądza. U c z e s t n i c y w y c i e c z e k p r z y b y li n a r o w e r a c h .
— Żniwa dopiero z końcem sierpnia? Rol
n i c t w o m a z ł e h o r o s k o p y w z w i ą z k u z e z ł e m s t a n e m z b o ż a a t o s k u t k i e m m a r n y c h w a r u n k ó w a t m o s f e r y c z n y c h . Z b o ż a d o j r z e j ą z 3 - t y g o d n i o w e m * s p ó ź n i e n i e m , t a k , ż e ż n i w a w n i e k t ó r y c h c z ę ś c i a c h k r a j u m a j ą r o z p o c z ą ć w d r u g i e j p o ł o w i e s i e r p n i a .
— Wincenty Witos przybędzie do Wą
brzeźna? N a z e b r a n i u S t r o n n ic t w a L u d o w e g o , k t ó r e o d b ę d z i e s i ę s ię w d n i u 1 5 b m . m a b y ć o m a w i a n a s p r a w a p r z y ja z d u p r e z e s a S t r o n n i c t w a W i n c e n t e g o W i to s a d o p o w i a t u w ą b r ż e s k i e g o .
— Kradzież ryb. O n e g d a j s k r a d z io n o n a s z k o d ę M a g i s t r a t u 1 5 f u n t ó w r y b .
— Czyj owies? Na P o s te r u n k u P o li c ji w W ą b r z e ź n i e z n a j d u j e s i ę w o r e k z o w s e m , o - d e b r a n y p o d e j r z a n e m u o s o b n i k o w i . P r a w o w i t y w ł a ś c i c ie l o w s a z e c h c e z g ł o s i ć s ię p o o d b i ó r t e g o ż n a P o s te r u n k u .
— Plaga szpaków i wróbli. Rolnicy nasi
ż a l ą s ię n a p l a g ą s z p a k ó w * i w r ó b l i , k t ó r e c a - ł e m i c h m a r a m i o b s ia d u j ą p o l a i n i s z c z ą z a s ie w y . W i e lu r o l n i k ó w m a b a r d z o d u ż o z n i s z c z o n y c h p r z e z s z p a k i c z y w r ó b l e z a s i e w ó w .
— Wandalizm. O d p e w n e g o c z a s u d o c h o d z ą d o n a s s k a r g i n a k r a d z i e ż e k w i a t ó w r z c m e n t a r z y c z y t o k a t o li c k ie g o w z g l . e w a n - g i e l i c k i e g o . Z d a r . a j ą s ię n a w * e t w y p a d k i , ż e d z i e c i b ę d ą c e p o d o p i e k ą s t a r s z y c h z r y w a j ą k w i a t y z g r o b ó w . I n i k t z e s t a r s z y c h n i e z w r ó c i d z i e c i o m u w a g i n a n i e s t o s o w n o ś c i t e g o p o s t ę p o w a n i a n i k t i c h s k a r c i . W t a k im w y p a d k u n i e m a j ą d z i e c i t y l e w i n y c o s ta r s i.
N a l e ż a ł o b y k r e s p o ł o ż y ć t e m u w a n d a l iz m o w i i r o d z i c ó w t a k i c h d z i e c i c o z r y w a ją k w i a t y n a c m e n t a r z u
ś c i k a r n e j .
— Z targu,
z a f u n t m a s ł a
z ł o t y . N a t a r g o w i s k o s p ę d z o n o b l i s k o 2 8 0 p r o s i ą t i 5 c i e l a k i . Z a c i e l a k i p ł a c o n o o d 1 2
— 1 8 z ł o t y c h , z a l e ż n ie o d c i e l a k a .
— Jeszcze zawcześnie kąpać się w jezio
rach. N i e k t ó r z y n i e r o z tr o p n i m ł o d z i e ń c y j u ż k ą p i ą s ię w j e z io r z e . R o d z i c e w i n n y d z i e c i o m
p o c i ą g n ą ć d o o d p o w i e d z i a l n o -
N a p i ą t k o w y m t a r g u p ł a c o n o 1 — 1 ,1 0 z ł., j a j k a m e n d e l 1
।
■