• Nie Znaleziono Wyników

"Wunder im Alten Testament", Franz Elmar Wilms, Regensburg 1979 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Wunder im Alten Testament", Franz Elmar Wilms, Regensburg 1979 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Wiesław Rosłon

"Wunder im Alten Testament", Franz

Elmar Wilms, Regensburg 1979 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 50/3, 209-212

(2)

K siążk a dzieli się n a dw ie części, a rów nocześnie na sześć k o le jn o n u ­ m e ro w a n y ch p rzez całość rozdziałów , stą d cz. I sta n o w ią d w a rozdziały, a cz. II — pozostała re sz ta (rozdz. I I I —VI). R ozdziały dzielą się n a odcinki (sekcje). N ierów ność takiego podziału n a części u sp raw ie d liw io n a je s t tym , że część pie rw sz a sta n o w i m etodologię pracy, za ty tu ło w a n a : J a k o d k ry w a ć

siłę e k sp re sji im io n w ła sn y c h w opow iadaniach. Są to „ p ro le g o m en a”. W czę­

ści d ru g iej zastosow ano p o d an e za sa d y i n arz ęd zia b adaw cze do im ion osób i n azw m iejscow ości 'w P ięcioksięgu (ty tu ł te j części: Im io n a w łasne osób

i m iejsc w opow iadaniach P ięcioksięgu). G dy chodzi jeszcze o u k ła d dzieła,

godna w zm ian k i je s t b o g ata b ib lio g rafia. Z aw ie ra się ona w g ra n ic a c h z a ­ g ad n ień onom astycznych i sonórycznych, ale p rzy ty m w zbogacona została 0 dzieła z lite r a tu r y p o za b ib lijn ej, k tó re w y ja ś n ia ją pro b lem y sty listy k i „dźw ięcznościow ej” (sty listiq u e sonore). R ozdział o sta tn i sta n o w i k ró tk i p rz e ­ gląd w y n ik ó w p ra c y pod trz e m a a s p e k ta m i f u n k c ji sty listy k i dźw iękow ej (czy dźw ięcznościow ej) im ion w łasnych, m ianow icie w aspekcie fonologicz- nym , sty listy c zn y m i sy g n ifik a ty w n y m . Po b ibliografii, p odzielonej n a trzy głów ne działy: S tu d ia nad d źw ięcznością i sty le m (tu są: dzieła ogólne i b a ­ d a n ia bib lijn e), S tu d ia n a d im io n a m i w ła s n y m i (rów nież w y różniono p rac e ogólne od b ib lijn y ch ) oraz K o m e n ta rze i in n e dzieła pom ocne przy an alizie sty listy k i dźw iękow ej w P ięcioksięgu. J a k w y n ik a z p rze g ląd u pozycji, a u to ­ rzy polscy n ie w chodzą tu w rac h u b ę. Je d y n e trz y pozycje w ję zy k u polskim m ieszczą się w g ru p ie b a d a ń ogólnych n a d dźw ięcznością i stylem , p rzy czym je d n a dotyczy te o rii lite r a tu ry ( G ł o w i ń s k i — O k o p i e ń — S ł a w i ń ­ s k i ) , a dw ie in n e są p rz e k ła d a m i n a p o lsk i z z a k resu sty listy k i ( M a y e n o - w a, S tu d ia sty listy c zn e ) i d ziejów fo rm a liz m u ( M u k a r o v s k ÿ , W śród zn a k ó w i str u k tu r). Z a te m ks. A n d rz ej S t r u ś m a swój pow ażny w k ład do

tej dziedziny b a d a ń w b ib listy c e p olskiej. M ożna m ieć n ad zieję, że pokłosie tej p rac y u k aże się ta k ż e w p o staci p u b lik a c ji w ję zy k u ojczystym .

T rzy ta b lic e poglądow e u ła tw ia ją czy teln ik o w i zo rie n to w an ie się w w y ­ n ik a c h p rz e p ro w ad z an y c h an aliz. P ie rw sz a p o d aje p o w iązan ia dźw iękow e fonem ów h e b ra jsk ic h (z u w zg lę d n ie n iem spółgłosek, a le f i a jin oraz półsa- m ogłosek), d ru g a z a w ie ra a lfa b e ty c z n ą listę w chodzących' w g rę dźw iękow ą im ion w łasn y ch ze w sk az an iem te rm in ó w h e b ra jsk ic h u czestniczących w grze sty listy c zn e j, m iejsc cytow anych oraz tra d y c ji re p re z e n to w a n y c h przez te cytaty . T ab lica trzecia, n ajo b sz e rn ie jsz a , w y d a je się n a jb a rd z ie j in te re su ją c ą , bow iem u k a z u je ro d z a je p aro n o m azji, w y k ry te j w a n a liz o w an y c h f ra g m e n ­ ta ch i jej efe k ty d ru g o rzęd n e. In d e k s c y tató w b ib lijn y ch i p rzy ta cz an y c h au to ró w z a m y k a ją tę in te re s u ją c ą i pożyteczną pracę.

Oby jej w y n ik i po d an e w sposób k o m u n ik a ty w n y dla szerszego k ręg u m i­ łośników S łow a Bożego p rzyczyniły się do pełniejszego zasm a k o w an ia w jego p ięk n ie i głębi treści.

o. J ó z e f W iesła w R osłon O FM C onv., W a rsza w a F ra n z -E lm a r W ILM S, W u n d er im A lte n T e sta m e n t, R eg en sb u rg 1979, V erlag F rie d ric h P u ste t, s. 368 (S c h lü sse l zu r Bibel).

W se rii K lu c z do B ib lii p o d ją ł a u to r niep o k o jący i p a sjo n u ją c y w ciąż te ­ m a t opisu cudow nych w y d a rz e ń w S ta ry m T estam encie. Co p ra w d a S ta ry T e sta m e n t u stę p u je co do ilości i niezw ykłości cudów in n y m pism om lite r a ­ tu r y s ta ro ż y tn e j żydow skiej, a n a w e t sam em u N ow em u T estam e n to w i, ale ty m b a rd z ie j w obec jego trzeźw ej p o sta w y w obec rzeczyw istości u d e rz a ją 1 d o m a g ają się w y ja ś n ie n a owe niezw y k ło ści w y k ra c z a ją c e poza codzienne nasze dośw iadczenie. S p ra w a n a b ie ra w ag i w obec pow szechniejszego z a in te ­ reso w an ia się P ism em Ś w ięty m i za ch ę ty posoborow ej do c z erp an ia obfitej z niego b ez p o śred n io ja k o ze „stołu S łow a Bożego”. B udzi się u cz y te ln ik a p y ta n ie, po co są tego ro d z a ju opisy i ja k ie m u celow i m ia ły one służyć oraz co im w łaściw ie odpow iadało po stro n ie rzeczyw istości.

(3)

N a p o cz ątk u naszego w iek u w skazyw ano n a cu d a ja k o p rz e ja w mocy Bożej u w ie rz y te ln ia ją c e j n a u k ę objaw ioną. U siłow ano w p o sta w ie apologe- tycznej b ro n ić ich rea ln o ści i szukać naukow ego w y ja ś n ie n ia jednocześnie. W ty m w y ra ż a ły się dw ie p rze ciw sta w n e postaw y: w ierzący ch i rac jo n alistó w . D zisiejsze podejście je s t inne. S ta w ia się p y ta n ie, czym był cud dla człow ieka staro ży tn eg o , a n a ty m tle szczegółow ą k w estię, co Iz ra e l ro zu m iał przez „ c u d a ” w św ietle b a d a ń te rm in o lo g ii h e b ra jsk ie j i d o k ła d n ej an a liz y lite ra c ­ kiej opisów, ich rozw oju w tra k c ie p rze k azy w a n ia, ich roli d y d ak ty cz n ej i re- ligijno-h isto rio zb aw czeg o znaczenia. Je śli człow iek sta ro ż y tn y w „cudzie” w i­ d ział im p u ls do zdziw ienia, sy g n ał i znak, że ja k a ś p rzem ożna siła w k ra cz a w sfe rę działalności lu d zk iej, to d la Iz ra e lity b y ł to p rzed e w szy stk im czyn Boży, w y d arze n ie, k tó re przez sw oje cechy niezw ykłości (w ystarczy p rzy tym , że ja k o „niezw y k łe” było ty lk o odebrane) zw rac a uw agę lu d zk ą k u „in ­ n ej rzeczyw istości” — Bożej.

A u to r p okazuje, że cud je st to zn a k p o ro zu m ien ia m iędzy Bogiem i czło­ w iekiem , k tó ry chce i p o tra fi te n zn a k zrozum ieć. J e s t to zn a k m a jąc y n a celu zb aw ienie człow ieka (narodu) i do m ag ający się p rz y ję c ia z w ia rą , by mógł być zn a k ie m skutecznym . O p o w iad an ia o cu d ach w B iblii są w łaśn ie już św ia d ec tw am i w iary , w k tó ry c h ludzie sfo rm u ło w ali w p rz y ję ty c h sc h em a­ ta ch m y ślo w o -literac k ich przeży te dośw iadczenie rzeczyw istości Bożej. P rz e ­ k az an e zostały, by stan o w ić ta k ż e dla c z y te ln ik a (słuchacza) okazję do p o d ­ ję cia decyzji, czy u z n a je czyny Boże, czy też je o drzuca i nie p rz y jm u je ich. D zięki tem u, że są one w y zn a n iem w ia ry ludzi zaan g ażo w an y ch w rze czy ­ w istości św ia ta Bożego, p ro w o k u ją rów nież nas, w spółcześnie żyjących, byśm y d ali n a nie odpow iedź w iary. Je ste śm y w obec nich w tej sam ej sy tu a cji, co późniejsze p okolenia Izrae litó w , k tó ry m ju ż ty lk o p rze k a z a n e zostały w t r a ­ d y cji o p o w iad a n ia o cu d ach doko n an y ch za czasów ich ojców : „Z a p y taj się d aw n y c h czasów , k tó re były p rzed tobą od dnia, kied y stw o rzy ł Bóg n a zie­ m i człow ieka... czy sta ło się już coś ta k w ielkiego albo czy słyszano kiedy o czym ś podobnym ?... A lbo czy sp ró b o w ał ja k iś bóg p rzy jść i w ziąć sobie ja k iś n a ró d spośród innego n a ro d u przez dośw iadczenia, z n a k i i cu d a oraz p rzez w ojnę, rę k ę m ożną i w y cią g n ię ty m ram ien ie m , przez w ielk ie i stra s z n e czyny, ja k to w szystko, co P an , w asz Bóg, n a oczach tw oich uczynił d la w as w E gipcie?” (P w t 4, 32.34). Sens tego o d k ry w a n a s tę p n y w iersz: „Tobie to u kazano, abyś poznał, że P a n je s t Bogiem. O prócz N iego nie m a in n e g o ” (w. 35).

By dojść do tak ieg o w y n ik u i zro zu m ien ia ;,zn a k ó w ” sta ro te sta m e n to w y c h ja k o w ażnych jeszcze i dla n a s obecnie, rozw aża a u to r o bfity m a te ria ł b ib lij­ ny w trze ch częściach: S ta ro te sta m e n to w a te rm in o lo g ia cudu; P rzy k ła d y cu ­

d o w n y ch opow ieści; O d p o w ied ź czło w ie ka sta ro testa m e n to w e g o na z n a k i B o ­ skie. W d ru g iej części w stę p u n a p rz y k ła d a c h p o k azał a u to r ogólnie, co ro zu ­

m ie S ta ry T e sta m e n t przez cu d a Ja h w e i okazuje się, że w łaściw ie w szystkie podziw budzące „czyny J a h w e ” o b e jm u ją nie ty lk o ca ło k sz ta łt życia n a ro d u w y b ra n eg o z dziedziną relig ijn ą , m o raln ą, społeczną i polity czn ą, ale dzieło stw o rze n ia i w y b aw ie n ia ludzkości. W szczególny sposób cudow ne są początki b y tu narodow ego p ow iązane z w y p ro w a d ze n iem z n iew oli egipskiej d w u n a stu pokoleń iz ra elsk ich oraz z z a w arcie m p rzy m ierza n a S y n a ju i n a s tę p u ją c ą w ęd ró w k ą przez p u stk o w ie P ó łw y sp u S yn ajsk ieg o do Z iem i O biecanej. Ów

exo d u s s ta ł się sym bolem „o d k u p ie n ia ” n a ro d u przez Boga i w zięcia go na

„szczególną w łasn o ść”.

W cz. I k ażdy z d ziew ięciu rozdziałów pośw ięcony je s t an alizie osobnego o k reśle n ia cudu w te k sta c h h e b ra jsk ic h , przy czym om aw ia się g ru n to w n ie znaczenie nie ty lk o rzeczow ników , ale i odnośnych źródłosłow ów i czasow ­ ników . P o każd y m rozdziale n a s tę p u je streszczenie o siągniętych w yników badania.

W cz. II pod an e i g ru n to w n ie nau k o w o p rz e b a d a n e zostały p rzy k ła d y opow iad ań o cudach. A u to r siln ie p o d k re śla różnicę pom iędzy sam ym i cudam i

(4)

jako przeży ciam i re lig ijn y m i ludzi w ierzących, d la k tó ry c h n ie istn ie je ja k iś przed ział pom iędzy św ia te m lu d z k im a b oskim tego typ u , żeby m oce boże nie m ogły u staw iczn ie in te rw e n io w a ć w życie ludzkie, a m iędzy p rz e k a z a n y ­ m i w szacie lite ra c k ie j o pisam i cudów . A. W e i s e r w książce pt. W as die

B ib el W u n d er n e n n t (wyd. 2 z 1976, s. 14 n.) zw rócił uw agę, że dla człow ieka

sta ro ż y tn e g o ro zstrz y g a ją c y m zn a m ie n ie m c u d u nie b y ła n adzw yczajność w y ­ d a rz en ia sam ego w sobie, a tym m n ie j p rzy ro d n icz o o k reślony sto p ień n ie ­ zw ykłości, lecz przeżycie k o n ta k tu ze sfe rą bóstw a. R ów nież p isarze b ib lijn i nie za m ie rz ali w p ierw szy m rzędzie p rz e d sta w ia ć czegoś n iesam ow itego, lecz w sposób sk o n c e n tro w a n y epicko głosić p rzynoszące ocalenie „pojaw ienie się B oga”. N ie tru d z ili się, by p rze k azy w a ć in fo rm a c je p rzyrodnicze. P o n ad to ja k o czytelnicy B iblii m am y do czy n ien ia n ie z sam y m i cudam i, a le z opo­ w ia d a n ie m o nich, w k tó ry m do głosu doszli ludzie, k tó rzy d o św iadczyli p rz e ­ życia re lig ijn eg o i ch cieli je p rze k aza ć n astęp n y m . P y tan ie , k tó re p rzy ty m n ależy sobie p ostaw ić, nie pow inno w ięc brzm ieć: Co się w ted y kom uś p rz y ­ darzyło?, lecz: Co ch c ia ł p isa rz przez sw oje o p o w iad an ie w y razić i n a m p o ­ w iedzieć, oraz: J a k m y dzisiaj ja k o w ierz ący ty m m am y żyć?

D zisiaj pow szechnie przy o b ja śn ia n iu P ism a św iętego p rz y jm u je się, że op o w iad a n ia o cu d ach ja k o św ia d ec tw a w ierz ący c h d la w ierzących, nie z a ­ m ie rz a ją n as in fo rm o w a ć o przeszłych w y d arze n iac h , lecz p rzem ów ić do n a ­ szego sposobu życia, p rze k aza ć n a m ja k ie ś za d an ie i um ocnić w n as n ad z ie ję n a lepszą przyszłość. O p o w iad a n ia te k o n c e n tru ją się zasadniczo w okół Ja h w e , w y c h w a la ją c Jeg o czyny w d zieja ch n a ro d u w y b ra n eg o (Pięcioksiąg) i je d n o ­ ste k (Psalm y), u k a z u ją Go ja k o P a n a sił p rz y ro d y i stw o rze n ia (D euteroiza- jasz). P o n ad to czynią cu d a rów nież p ro ro c y Ja h w e d la u w ie rz y te ln ie n ia swego p o sła n n ic tw a (Mojżesz, Eliasz, Elizeusz). D otyczą one przy ro d y , u zd ro w ień i w skrzeszeń. Te m otyw y p o d ję te zostały znow u w N ow ym T estam encie.

P rz y w y k ład z ie opo w iad ań o cu d ach a u to r sto su je n a s tę p u ją c ą rhetodę: p o d aje te k st, opisu je jego form ę, o b ja śn ia szczegóły, s ta ra się dociec, w j a ­ kich okolicznościach p o w sta ł (S itz im Leben), u s ta la w ja k ie j tra d y c ji został p rz e k a z a n y i w reszcie w sk a z u je n a z a m ia r (intencję), w ja k im został podany. W sam y ch zaś o p o w iad a n ia ch w y ró ż n ia się o k reślo n ą i p o w ta rz a ją c ą się s tr u k tu rę , m ian o w icie: op isan a je s t sy tu a c ja , d a n e m ie jsc a i osoby działające, n a s tę p n ie p rz e d sta w ia się p rz y k re położenie i prosi się B oga o pom oc. Z kolei d o k ła d n ie opow iedziane jest, ja k P a n za in te rw e n io w ał. W reszcie ludzie, k tó ­ rzy d o zn ali cudu, w y sła w ia ją Boga i w y z n a ją w ia rę w Niego. N iek tó re cu d a o pisane zostały w różn y ch źródłach i w te d y w idać, ja k m ało k o n k re tn y c h in fo rm a c ji zostało d an y c h oraz ja k poszczególni p rze k azicie le różne w nioski teologiczne sw ym słuchaczom p rze d staw ili. C zasem re d a k to rz y u siłu ją h a r ­ m onizow ać różnice w y stę p u ją c e w źródłach.

N a p rzy k ła d zie „ocalen ia w m o rz u ” (Wj 14) W i 1 m s u k a z u je m etodę b a d a n ia opow ieści o cud o w n y m w y d arze n iu , zw ra c a ją c uw agę, ja k sam „c u d ” p rz e jśc ia przez M orze C zerw one „ ro z ra sta się” w trz e c h k o le jn y ch w e rsja c h Wj 14, W sk azu je n a w a ria n ty m otyw u u r a to w a n ia Iz ra e la w m orzu w pieśni zw ycięstw a (Wj 15, 1—18), w p rz e d sta w ie n iu w y jśc ia ja k o h isto rii sąd u B o­ żego (Wj 20) i u D eu te ro iza jasza. A żeby ukazać, że cud służy celom d y d a k ­ tycznym , b ierze a u to r z ko lei m o ty w „ u ra to w a n ia z b u rz y ”, w ychodząc od Jo n a sz a (14—16) p oprzez p sa łte rz , tra d y c ję żydow ską do ew a n g elii oraz m o­ ty w „ J a h w e w o jo w n ik a ” w zw ycięstw ie n a d A m a le k ita m i (Wj 17, 8—16), G edeona n a d M a d ia n ita m i (Sdz 6, 7 i 8, 28) oraz n a d k o alicją M oabitów (2 K rn 20, 1—30).

W rozdz. 4 om aw ia a u to r cu d a p rzy ro d y w w ęd ró w ce po p u sty n i: gorzkie w ody, w oda ze skały, w oda w M eriba, m a n n a i p rz e p ió rk i w u ję c iu ja h w i- stycznym i k a p ła ń sk im w W j 16 oraz przed ja h w isty c zn y m z r e d a k c ją ja h w i- sty czn ą w L b 11. W n a s tę p n y m ro zd ziale p rzechodzi do cudów p rorockich, zw łaszcza z cy k lu E lizeusza (pow ołanie, za b ra n ie E liasza i n a stę p stw o p ro ­ ro ck ie Elizeusza, an eg d o ty o cudzie z w odą i u k a ra n iu dzieci w 2 K ri 2 oraz

(5)

zbiór cudów w 2 K ri 4); cud z żelazem p ły w a ją c y m po w odzie w 2 K ri 6

i śm ierć E lizeusza w 2 K ri 13. W idzi w pływ ty c h o pow iadań n a cudow ne o p o w iad an ia w ew a n g elii M a rk a : o w sk rzeszen iu có rk i J a ira i n a k a rm ie n iu rzeszy 5000 ludzi (p o ró w n u je tu in n e te k sty N T o cudow nym n ak a rm ien iu ).

W trzeciej części z a jm u je a u to ra odpow iedź człow ieka w S ta ry m T e sta ­ m encie n a z n a k i Boskie. J e s t n ią poznanie Boga (przez z n a k i zd ziałan e w t r a ­ d y cji w yjścia, w k rę g u p ro ro ck im , w d eu tero n o m isty cz n ej teologii dziejów i ja k o n a d z ie ja n a przyszłość) lu b z a tw a rd z ia łe serce (w o p o w iad a n iu o p la ­ gach egipskich i cudzie n a d M orzem , n ie ro z sąd e k ojców i zap o m in a lstw o sy ­ nów Iz ra e la o cu d ach p u sty n i, oraz odpow iedź Boga n a to ja k i n a n ie p o słu ­ szeństw o n a ro d u w ogóle). Po p o d su m o w an iu n a s tę p u ją p rzy p isy z n u m e ­ r a c ją k o le jn ą w k aż d ej części osobno. J e s t to b ard z o pożyteczny p odręcznik n a te m a t cudów w B iblii w fo rm ie w ygodnej do k o rzy sta n ia , m ałego i z g ra b ­ nego form atu«

o. J ó z e f W iesław R oslon O FM Conv., W arszaw a

G ü n te r K R IN ET Z K I, Jakob u n d w ir. E xeg etisch e u n d m o tiv g esc h ich tlic h e

B e o b a c h tu n g en z u d en w ic h tig ste n T e x te n der Ja k o b sg e sch ic h te (w sp ó łp ra­

cow nik: W a lte r К e 1 1 1 e r), R eg en sb u rg 1979, V erla g F rie d ric h P u ste t, s. 109

(Schlüssel zu r Bibel).

P o ręczn y to m ik w p łó tn o w a n y m k a rto n ik u , ja k zw ykło się o p raw ia ć k siążki, k tó re b y w a ją częściej używ ane, sta n o w i w se rii K lu c z do B ib lii w sp ó l­ n ą p ra c ę dw óch teologów k ato lic k ic h z u n iw e rsy te tu w R atyzbonie. G. K r i - n e t z k i . w y k ła d a S ta ry T esta m e n t, a W. K e t t l e r — teologię p rak ty c zn ą . W ty m m a ria ż u spró b o w an o zak tu a liz o w a ć i p rzybliżyć tre ść B iblii p o trz e ­ bom d u sz p a ste rsk im ch w ili obecnej bez u ro n ie n ia cennych treśc i b ib lijn y ch , za co odpow iedzialność w ziął b ib lista , ale w sposób zro zu m iały dla p o trze b w spółczesnego cz y teln ik a, za co odpow iedzialny je s t p a s to ra lis ta . K ażdy z nich p ra c u je w ła sn ą m etodą. Z a strz e g a ją się w e w p ro w a d ze n iu , że k sią żk a n ie je st p rze d sta w ie n ie m o ry g in aln y ch b a d a ń nau k o w y ch , lecz p ró b ą za sto so w a n ia do n ie k tó ry c h te k stó w K sięgi R o d zaju dotyczących d ziejów p ra o jc a .naro d u w y ­ branego, J a k u b a , m etody n ie ty lk o b ib lijn ej, a le zw łaszcza m eto d y psy ch o ­ logii głębi C. G. J u n g a , sp o d ziew ają się bow iem , że p rzy n iesie ona ży­ ciow e (egzystencjalne) korzyści ze zro zu m ien ia głębszego te k stó w b ib lijn y ch d la fachow ców i b ad aczy św ieckich.

Do b a d a n ia w y b ra n o pięć te k stó w ilu s tru ją c y c h k o n ta k t in te rp e rso n a ln y p a tria rc h y z n ajb liż szy m m u człow iekiem ·— rodzonym b ra te m E zaw em i z B ogiem (czy pow iedzm y ogólnie — ze św ia tem boskim ), m ianow icie: n a r o ­ d ziny J a k u b a i E zaw a (Rdz 25, 21—26a), sp rz e d a n ie przez E zaw a p ra w a p ie r- w o ro d ztw a (25, 29—34), sen J a k u b a w B e t-el (28, 10—.22), w a lk ę J a k u b a z B o­ giem (32, 23—33) oraz p rze p ro sin y J a k u b a z E zaw em (Rdz 33). Na końcu n a ­ s tę p u ją p rzy p isy do całej k sią żk i i w y k az lite ra tu ry .

K r i n e t z k i za strze g a się, że n ie p o jm u je opow iad ań z R dz w sensie h isto rii osób, lecz sym bolów różnych k u ltu r dochodzących do k o n fro n ta c ji i e w e n tu a ln ie w zajem nego k o n ta k tu różnych szczepów , k tó ry c h nazw y po tem w Ira d y c ji sta ły się im io n am i w łasn y m i p rao jc ó w szczepu. A u to r odpow ie­ d zialn y za stro n ę b ib listy c zn ą ( K r i n e t z k i ) u z n a je źródłow e dzieła (pism a) P ięcioksięgu w k o lejn o ści i czasie dotychczas pow szechnie· p rzy jm o w an y m : J a h w is ta ok. 950 r. — p rze d C hr., E lo h ista — m iędzy 850 i 750 r., źródłow e pism o d eu tero n o m ic zn e (nie w chodzi tu w grę, bo nie m a u d ziału w dziejach J a k u b a ) — k ró tk o p rze d re fo rm ą Jo z jasz a (622 r.), w reszcie pism o K a p ła ń ­ sk ie — w n ie w o li b ab ilo ń sk ie j i tu ż po n ie j zeb ran e.

K ażdy z p ięciu w chodzących w ra c h u b ę u ry w k ó w o p raco w an y został p rzez a u to ró w w ed łu g ta k ieg o sam ego sc h em a tu cztero p u n k to w eg o , przy czym w p u n k cie .czw a rty m w y stę p u je cztery lu b pięć k w e stii szczegółowych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Die sittliche U nterw eisung des A lten Testam ents liess sich trotz m ancher internationaler Züge in den Rahmen einer universalen W eisheitstradition nicht

Pow raca on wielokroć do znaczenia M atki Najświętszej w życiu religijnym Polski i uważa, że wybór był potw ierdzeniem słuszności linii, jak ą obrał

[r]

"Geschichte der Liturgie im Westen und osten",

[r]

Istnieje jednak w iele okoliczności charakterystycznych dla X V wieku, które można by z powodzeniem przywołać jako odnoszące się do Chrztu Chrystusa Piera,

Określenia „pieriestrojka" i „głastnost^ weszły na stałe nie tylko do terminologii publicystycznej, a kryjące się pod tymi pojęciami procesy znalazły

niejsze powinny stać się starania, aby nieletnich sprawców czynów karalnych ochronić przed wciągnięciem w tryby systemu wymiaru sprawiedliwości po- przez zastosowanie