Tadeusz Szubka
"Human Knowledge: classical and
contemporary approaches", ed. by
Paul K. Moser, Arnold vander Nat,
Oxford 1987 : [recenzja]
Studia Philosophiae Christianae 26/1, 202-204
się „żywym i” organizmami. Poprzez proces precyzacji pojęcia filozo ficzne „podbudowujące” teorię mogą zostać włączone do tej teorii. Tym samym teoria może „przybliżyć się do „rzeczywistości” (gdy sprecyzowane pojęcia będą m iały pojemność logiczną m niejszą od po zostałych pojęć teorii). Po drugie, jeśli stosujemy w pewnym rozu m owaniu pojęcia, które nie są ściśle zdefiniow ane (nie mają określo nej pojemności logicznej), to w ówczas prawdziwością danej tezy m oż na m anipulować poprzez pomijanie lub przypisywanie danym pojęciom pew nych własności.
Myślę, iż na podstawie tych analiz widoczne jest, iż zarzuty sta w iane nauce są w łaściw ie zarzutami staw ianym i wszelkiem u ludzkie mu poznaniu. Natom iast metody stosowane w działalności naukowej przetwarzają „słabości” um ysłu na narzędzia skutecznie badające św iat ludzkiego doświadczenia.
H um an K n ow ledge: Classical and C on tem porary Approaches, ed. by
Paul К. Moser and Arnold vander Nat. N ew York — Oxford 1987, ss. X + 405, Oxford U niversity Press.
Om awiana książka ma stanowić, zdaniem jej redaktorów, zbiór w y p isów z teorii poznania, które reprezentują najw ażniejsze klasyczne i w spółczesne podejścia w tej mierze (s. V). Jest to zadanie mbitne, ale w zasadzie w ykonalne, jeśli ma się do dyspozycji ponad czterysta stron dużego formatu. Czy Moser i vander Nat faktycznie to zadanie zrealizowali? Na to pytanie może dać jedynie odpowiedź dokładny przegląd zawartości tej antologii.
Rozpoczyna się ona od ogólnego w stępu redaktorów pt. Human
K n ow ledge — Its N ature, Origin, and L im its (s. 3-22), m ający syg
nalizow ać centralne pojęcia i problemy teorii poznania. N ajwięcej u w a g i poświęcono w nim problem owi natury poznania, a ściślej definicji poznania jako w ytworu (czyli wiedzy) i analizie składowych tej de finicji: przekonania, prawdy i uzasadniania. Tradycyjnie bowiem ok reśla się wiedzę jako uzasadnione prawdziwe przekonania.
Część pierwsza antologii (s. 23—180) stanow i wybór tekstów ze źródeł klasycznych i rozpada się na 3 rozdziały, prezentujące kolejno starożytność (Platon, A rystoteles, Sextus Empiryk), średniowiecze (Au gustyn, Tomasz z Akwinu, W ilhelm Ockham) i nowożytność (XV -w ieczni racjonaliści: R. Descartes, G. Leibniz, brytyjscy empiryści: J. Locke, G. Berkeley, D. Hume oraz krytyczna filozofia I. Kanta). Jest to w ięc standardowa, podręcznikowa prezentacja, co do której trudno byłoby mieć jakieś poważne zastrzeżenia. Co najwyżej dla zacho w ania ciągłości prezentacji dobrze bydłoby po K ancie um ieścić jakiś tekst z niem ieckiej filozofii idealistycznej (J. G. Fichte i/lub G. W. F. Hegel). Byłoby to o tyle ważne, że część druga antologii (s. 183—395) po św ięcona w spółczesnej reflek sji teoriopoznawczej prezentuje jedynie dwa nurty: pragmatyzm oraz podejścia analityczne. Na rozdział doty czący pragmatyzmu składają się kolejno prace W. Jamesa, J. Deweya, C. I. Lew isa i R. Rorty’ego. W bardzo obszernej prezentacji podejść analitycznych (s. 223—395) przedstawione są w pierw zagadnienia, z ja kim i borykał się X X -w ieczny empiryzm. Zam ieszczone teksty dotyczą zmian, jakie dokonały się w pojmowaniu em pirycznej sensowności
in o, z ZAGADNIEŃ FILOZOFII PRZYRODY o n o l° ° J I PRZYRODOZNAWSTWA ώυο
zdań (C. Hempel), jak i wskazują na podstaw owe dogmaty em pirysty- czne (W. V. Quine, D. Davidson). W dalszej kolejności przedstawione są dyskusje zrodzone przez tradycyjną definicję w iedzy i próby jej podważenia przez E. Gettiera (oprócz krótkiego przyczynku Gettiera zamieszczone są tutaj prace R. Feldm ana, R M. Chisholma, A. I. Goldmana i G. Harmana). Elem entem tej definicji jest to, iż przeko nania składające się na w iedzę mają być uzasadnione. I w łaśnie natu rze uzasadniania, a zwłaszcza sporow i m iędzy fundam entalizm em a koherentyzmem, poświęcone są następne 4 prace antologii (Chisholm, E. Sosa, K. Lehrer i S. Cohen oraz Feldm an i E. Conee). Prezentację analitycznej teorii poznana i całą antologię zam ykają podejścia p sy chologiczne. Rozpoczyna je znany tekst Quine’a argum entujący na rzecz epistemologii znaturalizowanej, czyli przekształcenia teorii poznania w behawiorystyczną psychologię, po którym zamieszczono rozprawę H. Putnama, wskazującą na nieskuteczność naturalizacji norm atywnych w swej istocie pojęć teriopoznawczych. Za zbliżeniem epistem ologii i psychologii poznawania opowiada się też A. Goldman, który w za mieszczonej w w ypisach pracy projektuje stworzenie nowej dyscypliny: epistemiki, czyli regulatyw nej teorii poznawania. Paragraf dotyczący podejść psychologicznych i całą pozycję zam yka charakterystyka nauki o procesach poznawczych (cogn itive science), podana przez H. Gardnera.
W św ietle powyższego, pobieżnego przeglądu zawartości książki trud no byłoby obronić tezę, że autorzy zrealizowali postaw iony w e w stę pie cel, czyli prezentację najw ażniejszych klasycznych i współczesnych podejść w zakresie teorii poznania. Chodzi tutaj zwłaszcza o zbytnią selektywność ujęć współczesnych. Pragm atyzm i filozofia analityczna nie wyczerpują w szystkich w ażnych X X -w iecznych kierunków filozo ficznych i w konsekw encji w szystkich w ażnych nowszych koncepcji teorii poznania. Uderza w tym zakresie przede w szystkim brak fen o menologii i herm aneutyki, które przez w ielu autorów uważane są za typowe filozofie epistem ologiczne. Natom iast z filozofii, których za sadnicza orientacja n ie jest epistem ologiczna, ale które w ypracowały własne koncepcje torii poznania powinny zostać uwzględnione: neo- scholastyka w rozm aitych odmianach (głównie tomizm egzystencjalny E. Gilsona i J. M aritaina oraz tomizm transcendentalny m.in. w w y daniu E. Coretha i B. Lonergana), strukturalizm oraz marksizm wraz ze szkołą frankfurcką (zwłaszcza J. Habermas).
Ponadto naw et w prezentacji pragmatyzmu i filozofii analitycznej można zauważyć pew ne braki. Warte przynajmniej krótkiej sygnali zacji byłyby dwoi nurty niem ieckiej filozofii: transcendentalny prag matyzm (przede w szystkm K. -O. A pel) oraz szkoła erlangeńska (P. Lo- renzen, F. Kambartel), oba nawiązujące do tradycji pragmatyzmu am e rykańskiego. Jeśli chodzi natom iast o ujęcie analityczne, to kosztem pominięcia niektórych prac można byłoby wyeksponow ać dyskusje związane z problemem sceptycyzmu i przedstawić próbki prac m.in. A. J. Ayera, R. Nozicka i B. Strouda.
Zrealizowanie tych w szystkich postulatów n iew ątpliw ie odebrałoby części drugiej antologii pierwotną zwartość i m onograficzny charak ter, zam ieniając ją bardziej w zbiór krótkich „w izytów ek” rozm aitych podejść, rozwiązań i języków filozoficznych. Pow stały tom byłby jed nak w tedy wszechstronną prezentacją całej gam y m ożliw ych rozw ią zań teoriopoznawczych i mógłby być polecony każdemu, kto interesuje się tą dyscypliną filozoficzną. Natom iast w kształcie, jaki nadali mu Moser i Vander N at może on być polecany jedynie z zastrzeżeniem, że
zostanie uzupełniony lekturą innych antologii z zakresu teorii pozna nia.
Tadeusz Szubka
A P riori K n ow ledge, edited by Paul К. Moser, Oxford 1987, ss. VI +
+ 222, Oxford U niversity Press.
Praca stanow i kolejny tom znanej serii O xford Readings in P hilo
sophy, której zadaniem jest udostępnianie filozofom i studentom filo
zofii rozpraw na określony temat, publikowanych zw ykle w specjali stycznych i trudno osiągalnych periodykach. Podobnie, jak i poprzednie pozycje serii, tom ten zaw iera redaktorski wstęp, wybór tekstów i se lektyw ną bibliografię przedmiotu.
Prace wybrane przez Mosera, młodego profesora filozofii Loyola U niversity w Chicago, są następujące: C. I. Lewis, P ragm atic Concep
tion of the A Priori; A. J. Ayer, The A Priori; W. V. Quine, T w o Dogmas of Em piricism ; B. Stroud, W ittgen stein and Logical N ecessity;
H. Putnam, A n a ly tic ity and A priority: B eyond W ittgen stein and Quine; R. M. Chisholm, The T ruths of Reason; S. A. Kripke, A P riori K n o w
ledge, N ecessity, and Contingency; A. Casullo, K rip k e on the A Priori and the N ecessity; R. G. Swinburne, A n a ly tic ity, N ecessity, and A prio rity ; P. Kitcher, A prio rity and N ecessity. Już samo ich w yliczenie
św iadczy o tym, że wybór ten jest dwojako ograniczony: geograficznie (zawiera jedynie teksty z anglojęzycznej strefy językowej) oraz chrono logicznie (zdaje sprawę z najnowszych dyskusji w tej materii). Trudno jednak uważać te ograniczenia za istotne usterki omawianej pozycji, zw ażyw szy zwłaszcza na fakt, iż tomy tej serii m ają z góry zakreślone ram y objętościowe. Zamiast w ięc dyw agacji nad kryteriam i doboru po szczególnych tekstów , które zawsze noszą na sobie m niejsze lub w ięk sze piętno arbitralności oraz osobistych preferencji redaktora, warto ra czej zastanow ić się, jakie przem iany zaszły w dyskusjach nad zagadnie niem aprioryczności poznania od czasów dominującego jeszcze w latach 50-tych rozwiązania neopozytywistycznego.
Pierw sza rzecz, która udrza, to powrót do pieczołowitego odróżnia nia trzech par pojęć: aprioryczności i aposterioryczności, konieczności i przygodności oraz analityczności i syntetyczności. O ile neopozyty- w iści uważli, że w zasadzie mam y tutaj do czynienia z odm iennym i term inologiam i, których w ybór nie ma w iększego znaczenia, gdyż i tak każda prawda aprioryczna będzie konieczna i analityczna, a każda prawda aposterioryczna — przygodna i syntetyczna, to obecnie pod kreśla się, że n ie tylko są to odróżnienia dokonane w różnych płasz czyznach, ale ponadto w w yniku ich zastosowania n ie otrzym ujem y takich sam ych zbiorów prawd. Odróżnienie w iedzy apriorycznej i apo- steriorycznej jest przeprowadzone w płaszczyźnie epistem ologicznej, a w ięc chodzi w nim — jak to form ułuje Moser — o odróżnienie dwóch typów w iedzy z uwagi na dwa rodzaje epistem icznego uzasadnienia: pom ijające św iadectw o doświadczenia zm ysłow ego oraz opierające się na nim. Z kolei odróżnienie prawd koniecznych i przygodnych ma cha rakter m etafizyczny, niezależnie od tego, czy w definicji prawd ko niecznych będzie się stwierdzać, że to takie prawdy, które nie mogą być