• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2001, nr 9.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2001, nr 9."

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

7

1 M A R C A 2001 r.

ISSN 1232-0366

INDEKS: 3280 7 3

Cena: 2,00 z ł

(w tym 7 % VAT)

N A J S T A R S Z E P I S M O W R E G I O N I E . U K A Z U J E S I Ę O D 1 9 4 7 R O K U .

G łuchołazy

Ekonomia zwyciężyła

Radni na sobotniej sesji p rzegło­

sowali likw idację szk ó ł p o d sta w o ­ wych w Jarnołtów ku i Starym L esie.

str. 13

Ksiądz odmówił ubogiej staruszce pochówku syna

P R A W O

G łu cho łazy

Jesteśmy optymistami

Rozmowa z w iceprezesem G łu ­ chołaskiej F ab ry k i M e b li B a r tło ­ miejem K udelskim

str. 1 2

O tm u c h ó w

Mają nas w nosie

K ilk u d ziesięciu z b u lw e rs o w a ­ nych rodziców nie w ytrzym ało n e r­

wowo i o p u śc iło sa lę o b r a d sesji Rady Miejskiej w O tm uchow ie.

str. 11

P aczk ó w

Kulturalne uwłaszczenie

- N ie było p rzy p ad k u by jakiś teatr, o p e ra czy filharm onia sprze­

dała swój obiekt, a przecież w w ięk­

szości te instytucje uwłaszczyły się już przed laty - uw aża d y re k to rk a Biblioteki w Paczkow ie H a lin a K ru­

szewska.

str. 1 1 - 1 2

N iem o d lin

Planowana przez radnych z K lu­

bu R egionalnego „G ra c z e ” secesja wzbudza wiele ko n tro w ersji w śród mieszkańców gminy N iem odlin.

str. 1 4

Szanowni Czytelnicy!

z powodów technicznych niezależnych od redakcji

wkładka

„Rolnictwo - Działka - Ogród”

ukaże się w przyszłym numerze.

Cmentarz w Goświnowicach, dostępny tylko dla wybranych

W G o św in ow icach 8 7 -letn ia staruszka n ie m oże p o ch o w a ć syna na ka­

tolick im cm en tarzu. P ow ód? P rob oszcz tam tejszej parafii A ndrzej G o ła ­ szew ski uw aża, że Z en o n K. n ie ch o d ził d o k o ścio ła . Pani m ieszkająca 40 lat w tej sam ej m iejsco w ości nie m ogła p o ch o w a ć na tym sam ym c m e n ta ­ rzu m ęża - k atolika. D la cz eg o ? B o wg k sięd za B ogu sław Sz. n ie był k a to ­ lik iem . N a r zec zen i n ie m og ą w zią ć ślubu w rodzinnych G o św in ow ica ch , b o kapłan się na to n ie zgadza. To tylko n ie lic zn e przykłady kapłańskiej

„ p o słu g i” k sięd za A n d rzeja. # ^

Od lewej: Dariusz Biela, Sławomir Michalski i Jarosław Rybczyński

Z udziałem p o d in sp ek to ra D ariusza Bieli, k o m en ­ d a n ta w ojew ódzkiego policji odbyła się od p raw a kadry kierowniczej K om endy Pow iatow ej Policji w Nysie. N a o d p raw ę przybyli rów nież p ro k u ra to r rejonow y J a r o ­ sław Rybczyński, p rezes sądu rejonow ego W itold K o­

złowski, sta ro sta Z bigniew M ajka, burm istrzow ie i w ój­

tow ie pow iatu nyskiego.

do ko ń czen ie n a str. 2

HURTOWNIA OGRODNICZA

w STRĄKOWEJ koło Ząbkowic Śląskich (kierunek - Nysa, Kamieniec Ząbkowicki)

tel./fax

0 7 4 / 8 1 6 - 8 8 - 4 6 • 8 1 6 - 8 8 - 4 5

patrz str. 30

NYSA, ul. A rm ii K ra jo w e j 2 6 teł. 4 3 5 51 9 7 , te l./fa x 4 3 3 4 7 9 9

NYSA, ul. K r z y w o u s te g o 2 8 te l. 4 3 3 4 7 98

NYSA, ul. C e ln a 2 6 , te l. 4 3 3 0 4 0 9

[RTV-SAT] NYSA

AGD NOWO POWSTAŁE CENTRUM RTV

ZAPRASZA OD 31.01.2001

NYSA, ul. TOROWA 1 (po salonie Daewoo) SUPERPROMOCJA!

DLA PIERWSZYCH 100 KLIENTÓW PREZENTY!

C zy ta j „N o w in y N y s k ie ” - W IELK I KO NKURS

S T R . 2 8

SPR ZĘT RTtf, SPR ZĘT AGD,

ANTENY SATELITARNE

P O L S A T W I Z J A C Y F R A + C A N A L +

Awantura o dotacje

W icew ojew oda o p o lsk i J a c c k S u sk i z a rz u c ił w ła­

dzom pow iatow ym i gm in n y m z b y tn ią o p ie sz a ło ść w sta ra n ia c h o pozyskanie d otacji.

Z daniem burm istrza Nysy Janusza Sanockiego wypo­

wiedź wicewojewody Suskiego jest histeryczną reakcją na przypomnienie przez dziennik „Rzeczpospolita” tzw. afery

„Czerwonego Robin H ooda”. W maju 1995 roku miejscowi notable za pośrednictwem lipnego stowarzyszenia przejęli- należące do gminy bardzo atrakcyjne nieruchomości przy ul. Kozielskiej w Nysie. N a liście 35 obdarowanych znalazł się także obecny wicewojewoda Jacek Suski.

do ko ń czen ie n a str. 3

Śmiertelny łuk

DO POGRZEBU

Samochód złamany wpół

50-letni m ieszkaniec Nysy, w racający 24 lutego ok.

godz. 15.45 z G łuchołaz ren au ltem 19, na łuku drogi tuż za N ow ym Sw iętow em w p ad ł w poślizg. W je c h a ł do przydrożnego row u z praw ego p asa jezd n i i uderzył w rosnącą na polu topolę. A u to praw ie ow inęło się w okół drzew a bokiem . N a m iejscu śm ierć poniosła 39-letnia pasażerka. K ierow ca i d ru g a p asażerk a odnieśli pow aż­

ne o b rażen ia ciała.

do ko ń czen ie n a str. 2

(2)

_

J f

1 ŻYCIA ■

\ u m ą t e %

Jaru zelski odpow ie

Wojciech Jaruzelski nie uniknie o d p o w ied zia ln o ści za k iero w an ie m asakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Trybunał K onstytu­

cyjny u z n a ł, że sp ra w ę g e n e ra ła m oże rozpatryw ać w arszawski sąd okręgowy. O brona twierdziła, że Ja ­ ru zelsk i m oże o d p o w ia d a ć tylko przed Trybunałem Stanu.

- Społeczeństwo 'Oczekuje ściga­

n ia w szy stk ich sp ra w c ó w p r z e ­ stępstw, bez względu na ich stanowi­

sko, stan m ajątkow y, wpływy czy in n e k o n e k sje - o rz e k ł T ry b u n ał Konstytucyjny. 30 lat po tragedii na W ybrzeżu pojawiła się więc szansa na osądzenie winnych. W grudniu 1970 r. zginęło łącznie 44 ro b o tn i­

ków.

Kulisy k atas tro fy

Rząd brytyjski ujawnił część m a­

teriałów dotyczących śm ierci gene­

rała W ładysław a Sikorskiego. D o Polski przywiózł je prof. Jan C iecha­

nowski, członek brytyjsko-polskiej komisji poszukującej archiwów na­

szego wywiadu z czasów wojny.

Są to dokum enty sporządzone w 1969 roku dla ówczesnego prem iera Wielkiej Brytanii H arolda Wilsona.

Jeden z nich zawiera notatkę rzeczo­

znawcy RAF-u, który stwierdza, że po przeczytaniu raportu z katastrofy nie można mieć pewności, że był to wypadek. Niewykluczone, że doko­

nano zamachu na generała. R zeczo­

znawca stwierdził, że w 1943 r., po d ­ czas wyjaśniania okoliczności k ata­

strofy nie wzięto tego pod uwagę.

M uzyka łagodzi szalone Tonący brzytwy się chwyta - ko­

m entują złośliwi pomysł brytyjskich hodow ców. W yspiarze postanow ili ulżyć cierpieniu swoich „szalonych krów ” puszczając im muzykę. N ad reakcjami „pacjentek” czuwają psy­

cholodzy.

S tad a słuchają różnych g a tu n ­ ków muzyki: od klasycznej po ostry rock i jazz. Są już efekty terapii - zre­

lak so w an e z w ie rz ę ta d a ją w ięcej mleka, nie tracą na wadze.

Po co Brytyjczycy umuzykalniają bydło? - Może chcą utrzymać na do­

brym poziom ie produkcję mleka, a to trudne, bo stada padają - zastana­

wia się w eterynarz dr Jan Dm iecho- wicz, specjalista chorób zakaźnych.

Rządy urzędów

Rząd twierdzi, że walczy z biuro­

kracją, przedsiębiorcy, że b iurokra­

cja rośnie. Pan Sławomir z Lublina ma firmę budow laną, zatrudnia kil­

ka osób. Kiedyś księgowość prow a­

dził sam. Teraz zaangażował księgo­

wą, a i tak - jak oblicza - kilkaset go­

dzin rocznie poświęca na „walkę z biurokracją”. - K ażdego miesiąca co najm niej trzy razy odw iedzam roz­

m aite urzędy. M im o że sum iennie nosiłem co miesiąc deklaracje ZUS, teraz muszę za nich zrobić robotę i przedstaw ić rozliczenie ro czne, w p rz eciw n y m w y p a d k u g ro ż ą mi grzywną - skarży się przedsiębiorca.

Trzy lata tem u pow stał specjalny zespół ds. odbiurokratyzow ania go­

spodarki. Powołał go Leszek Balce­

rowicz. Plany były piękne: zam iast co miesiąc, m ałe firmy miały składać d e k la ra c je p o d atk o w e ra z na p ó ł roku, prostsza m iała być też doku­

mentacja. Co udało się zrobić?

Zwłoki na drodze

W niedzielę 25 lutego ok. godz.

15.15 n a d ro d ze w iejskiej znalezio­

no zwłoki 64-letniego m ieszkańca Suchej Kam ienicy. Z u staleń poli­

cji wynika, że m ężczyzna ten jech a ł r o w e r e m , n a g le z a tr z y m a ł s ię , zsiadł z pojazdu i u p ad ł na ziem ię.

Przyczyny n agłego zgonu wykaże sekcja zwłok.

dw

Pieniądze z Trytona

Z nam y ju ż d o k ła d n ą kwotę ze­

b ra n ą podczas au k cji dzieł lo k al­

nych artystów i sprzedaży biletów n a B alu TYytona.

S u m a ta w ynosi 10.229,01 zł.

Jak co roku doch ó d w całości zo­

stan ie przeznaczony na zak u p naj­

p o trzeb n iejszy ch rzeczy i sp rzętu d la n ie p e łn o s p ra w n y c h d z ie c i i dzieci z rodzin najuboższych.

an

Rozbroili straż miejską

W ś r o d ę 21 lu te g o n ie z n a n i spraw cy w łam ali się do pom iesz­

czen ia S traży M iejsk iej w O tm u ­ chowie.

S k ra d li 5 re w o lw e ró w g a z o ­ wych i 30 sztuk am unicji, o łącznej w a rto ś c i 1800 zł. „ R o z b r a ja n ie ” strażników odbyło się w godzinach u rzędow ych m iędzy 9.00 a 10.00.

S iedziba straży m ieści się w U rz ę ­ d z ie M ia s ta i G m in y , a zło d ziej m iał łatwy d o stęp do broni. Czy to nie daje do m yślenia?

dw

Złodzieje w akcji

21 lu teg o o godz. 18.00 nyscy policjanci zatrzym ali w pościgu na ul. K rzy w o u steg o 16- i 17 -latk a, którzy skradli ze sklepu E ra G SM te le fo n kom órkow y m ark i N o k ia (w arty 850 zł).

***

W sam o p o łu d n ie 22 lutego zu­

chw ały złodziej z a b ra ł z wystawy sklepow ej przy ul. Parkow ej w Ny­

sie kasę fiskalną. W łaściciel stracił 1400 zł.

dw

Śmiertelny łuk

Pechowy zakręt do ko ń czen ie ze str. 1

. M im o że w ię k sz o ś ć je z d n i była sucha, to tam ten odcinek był p o k ry ty b a r d z o g ru b y m lo d e m . N iew iele b rakow ało, a wóz straży p o żarn ej z G łuchołaz wpadłby na k a re tk ę i radiow óz policyjny - o p o ­ w ia d a li „ N o w in o m ” p ra c o w n ic y firm y ściągający w rak sam ochodu.

Przez p o n ad 2 godziny zataraso ­ wany był ruch na trasie G łuchołazy - Nowy Swiętów - Nysa. U tw orzył się ponadkilom etrow y korek pow raca­

jących z gór zmotoryzow anych tury­

stów . W k o ń c u k iero w cy z o sta li skierow ani inną drogą, przez mniej uczęszczany zaśnieżony szlak.

- N iestety w ypadek ten nie p o ­ d ziałał na niektórych ja k o ostrzeże­

nie. Z naleźli się piraci, którzy n a ­ w et na w iejskich d różkach pozw a­

lali sobie na bezczelne w ręcz wy­

p rz e d z a n ie ja d ą c y c h w k o lu m n ie aut. M usieliśm y uciekać praw ie do row u - opo w iad a kierow ca p eu g e ­ ota.

W ypadek m iał m iejsce kilkaset m etró w o d zabytkow ej lipy i p o ­ m nika policjantki. Tam ro śn ie za­

gajnik i zazwyczaj ten o dcinek dro-- gi je s t cały czas mokry. N iestety nie wszyscy zm otoryzow ani o tym w ie­

dzą. M oże w arto um ieścić w pobli­

żu znak ostrzegaw czy?

dw, jp

Serdeczne wyrazy współczucia MIROSŁAWOWI MAŁEJKI i J e g o Braciom

z powodu śmierci M A T K I

składają

sportowcy, trenerzy i działacze Ludowych Zespołów Sportowych gm iny Nysa

Noga z gazu

Z im a zaskoczyła nie tylko drogow ców. R ów nież w ielu kierow ców nie bacząc na o b fite opady śniegu jeździło ja k n a suchej szosie. Z byt szybka jazd a przew ażnie kończyła się w row ie. W ubiegłym tygodniu taki w idok n a drogach pow iatu nyskiego był częsty. N a szczęście w iększość tych zd a­

rzeń kończyło się tylko w izytą u blacharza.

JOTPE

C ena śm ieci bez zm ia n

Nie podrożeją

Z a rz ą d M iejski w Nysie pozostaw ił bez zm ian dotychczasow ą cenę za o d b ió r śm ieci na wysypisku gm innym w D om aszkow icach.

Staw ka za o d b ió r 1 tony od p ad ó w wynosi 25 zł za gruz i jeg o p o ­ chodne* (są to pozycje wyjściowe do naliczeń cen za inne ro d zaje odpadów ). D ostaw cy spoza nyskiej gm iny zap ła cą 50 zł za śm ieci kom u n aln e i 40 zł za gruz.

C ena będzie obow iązywała do 30 kw ietnia br. Po tym okresie na­

stąpi kolejna analiza i bilans finansowy funkcjonow ania wysypiska.

a n

Policyjna narada

d o ko ń czen ie ze str. 1 P riorytety w tegorocznej pracy policji to: d o stę p n o ś ć policji d la obyw atela, odpow iedni w izerunek policjanta o raz dyscyplina. K o m en ­ d a n t B iela zadeklarow ał każdą p o ­ m oc, k tó r a b ę d z ie p ro w a d z ić d o p opraw y b e zp ie czeń stw a. S tw ie r­

dził rów nież, że to sam orządow cy pow in n i w ym agać o d policji n a j­

więcej.

- W zrost przestępczości nie je st tylko nyskim p ro b lem em - pow ie­

dział p o d in sp e k to r Jó z e f B arcik - co nie oznacza, że nie m ożem y nic w tym k ierunku robić. N yska po li­

cja cieszy się w śród m ieszkańców c o r a z w ię k sz y m a u t o r y t e t e m i w iększą akceptacją społeczną.

N aczelnik w ydziału prew encji K rzysztof C a p u ta zw rócił uw agę na praw idłow ą dyslokację służb p re ­ w e n c y jn y c h , c o s p o w o d o w a ło z m n ie jsz e n ie z a g ro ż e ń p rz e s tę p ­ czością. Najwyższą w ykrywalność w

K P P N ysa uzyskał kierow any przez i k o m isa rz a K azim ierza C h m ie la r - 1 skiego k o m isariat w G łuchołazach.

W wykrywaniu przestępczości n ar- j k o ty k o w ej z a jm u je II m iejsce w w ojew ództw ie opolskim . - Ten su k ­ c e s o s ią g n ę liś m y d z ię k i d o b r e j i w sp ó łp racy ze s tra ż ą g ra n ic z n ą i s tra ż ą m ie jsk ą - m ów ił k o m isa rz ] C hm ielarski.

W b u d żecie kom endy p o w ia to -1 wej 11% w ydatków idzie na p łace z i p ochodnym i. R eszta p o zo staje na i w ydatki rzeczow e, w tym o k o ło 2 8 4 1 tys. zł n a paliw o d o ra d io w o z ó w .*

Już te ra z w iadom o, że pieniędzy na to b rak n ie. Czy p o w rócą słynne li­

m ity?

K a ż d y z a b ie r a ją c y g ło s b u r - i m istrz lub w ójt d ek laro w ał w róż- j nym zak resie i fo rm ie p o m o c dla policji. Z tych w ypow iedzi b a rd z o : zadow oleni byli obaj k o m en d an ci - j w ojew ódzki i powiatowy.

JOTPE

Podziękowanie

Ordynatorowi oddziału chirurgii ogólnej Panu dr. med. Krzysztofowi Kam ińskiem u wyrazy wdzięczności za fachow ą i troskliwą opiekę

n ad Ludm iłą M atejki składa M irosław M atejki z żoną

Wszystkim, którzy w zięli u d zia ł w ostatnim pożegn an iu

Ludm iły M atejki serdeczne podziękow anie składa syn M irosław z rodziną

(3)

Awantura o dotacje

W latach 1999 - 2000 z różnych instytucji finansowych Nysa otrzymała dotacje na:

- odbudow ę B iblioteki Publicznej i U S C w łącznej wysokości 3.035.878 zł, - budow ę k o le k to ra G łuchołazy-N ysa 6 m in zł - sieć w odociągow ą w R usocinie 50 tys. zł - ośw ietlenie w m ieście i gm inie 75.032 zł - składowisko o d p ad ó w kom unalnych w D om aszkow icach 300 tys. zł

- pływalnię w N ysie 250 tys. zł

- utw ardzenie dro g i w W ierzbięcicach 71.915 zł - odbudow ę drogi przy ul. Prudnickiej w Nysie 63.455 zł - sieć w odociągow ą w W yszkowie SI. 18 tys. zł

- zakup k aretk i 40 tys. zł

Dotacje do otrzymania w roku 2001:

- k o le k to r sa n ita rn y G łuchołazy - Nysa 900 tys. zł - ośw ietlenie w m ieście i gm inie 155 tys. zł - budow a d ró g na o b szarach w iejskich 400 tys. zł - drogi g m in n e dojazdow e d o pól- 450 tys. zł - budow a kanalizacji san itarn y ch w e wsiach 1,3 m in zł - kom pleks sportow y „B ro d ziń sk ieg o ” w Nysie 70 tys. zł - kom pleks sportow y G im n azju m n r 3 w Nysie 30 tys. zł - zakup sam o ch o d u pożarn iczeg o 30 tys. zł

W form ie rzeczow ej otrzym aliśm y z D anii rury o długości 3 km na budowę k o le k to ra G łuchołazy - Nysa, o w artości 507.600 zł. N a skła­

dowisko od p ad ó w w D om aszkow icach D uńczycy przekazali k o m p re­

sor, kom paktor, m aszynę d o mycia, k o n te n e r (w arsztat) i części za­

pasowe na kw otę ok. 1.263.000 zł. N ato m iast na oczyszczalnię ście­

ków w Nysie otrzym aliśm y zg arniacz osadów z korytam i przelew o­

wymi na kw otę 598 tys. zł.

D o Agencji R estrukturyzacji i M odernizacji R olnictw a ju ż w roku 2000 złożone zostały w nioski o d ofinansow anie zadań: budow a ka­

nalizacji sanitarnej Skorochów - G łębinów (n a ten rok przyznano 157.463 zł) o raz budow a drogi Z łotogłow ice - H anuszów (w niosek oddalony ze w zględu na b ra k środków ).

D o Z arządu W ojew ództw a O p o lsk ieg o zło żo n e zostały w nioski o dofinansow anie o raz o ich ujęcie w „P ro g ram ie rozw oju w ojew ódz­

twa opolskiego na lata 2001-2002” na n astęp u jące zadania - budow a kanalizacji san itarn e j w G ośw inow icach

500 tys. w tym roku i 500 tys. w roku przyszłym - budow a kanalizacji sanitarnej w Białej Nyskiej

300 tys. w roku 2000

Inform ację na tem at dotacji, ja kie w ostatnich latach uzyskała gm ina Nysa i o ja kie się stara,

uzyskaliśmy o d wiceburmistrza Zbigniewa Ślęka.

Kto zawinił

w sprawie dotacji ?

J a c e k S u ski, J a n u s z S a n o c k i, w ic e w o je w o d a o p o lsk i b u rm is trz Nysy Wicewojewoda opolski Jacek Su­

ski z Unii Wolności zarzuca władzom powiatowym i sam orządow ym Nysy brak należytej staranności w ubiega­

niu się o fundusze i dotacje, jakim i podobno d y sp o n u je U rz ą d W oje­

wódzki. Według Suskiego, w ostatnich dwóch latach gm ina i powiat nie wy­

korzystały setek tysięcy złotych i pie­

niądze te przepadły. Wicewojewoda mówił o tym w piątek 23 lutego w tra k ­ cie wyjazdowej sesji sejm iku woje­

wódzkiego, w nyskim muzeum.

Dotacja od dłużnika

Starosta nyski Zbigniew M ajka uważa wypowiedzi wicewojewody za absurdalne.

i - W ystąpiliśmy do U rzęd u W o­

jewódzkiego z p o n ad dw udziestom a wnioskami o dotacje o raz finanso­

wanie działań i inwestycji. A le żaden z naszych w n io s k ó w n ie z o s t a ł uwzględniony. To p ań stw o r e p r e ­ zentowane przez U rząd W ojew ódz­

ki i pana w icew ojew odę Suskiego zalega naszym instytucjom znaczne sumy. N aw et rodziny zastępcze nie otrzymują pieniędzy, pom im o zobo­

wiązań skarbu państw a. W ypowiedź wicewojewody jest dla m nie n iezro­

zumiała - mówi sta ro sta Zbigniew Majka.

Lokalne władze nie wykorzystują nas. Jest pan przewodniczący sejmi­

ku, jest pan wiceprzewodniczący „So­

lidarności”, jestem ja w Opolu, jest ileś osób, które mogą dużo zrobić, nato­

miast z przykrością to muszę powie­

dzieć, nie mam żadnych interwencji od władz lokalnych. Może władze się tutaj obrażą, ale tak jest. Zarówno władze miejskie jak i powiatowe nie wykorzy­

stują nas. Rzadko jest sytuacja taka, żeby działania szły wtym kierunku, że­

byśmy my tutaj musieli się szybciej włączyć. Szybciej mam interwencje od zakładów pracy.

Nawet bym powiedział tak, że pieniądze, które są załatwiane w róż­

ny sposób, nie do końca są wyko­

rzystywane, albo część przepada. Ja wiem tylko tyle, że ileś tam środków byłem w stanie pomóc tutaj załatwić dla naszego terenu, a efekty są takie, że dostały Pakosławice, Głuchołazy Korfantów. Nysa nie dostała. Jeżeli się nic nie robi, to trudno żeby spły­

nęły jakieś środki na ten teren. Jest kontrakt dla województwa. Mam sy­

gnały od panów marszałków, że po­

wiat nyski nic nie złożył, miasto Nysa prawie nic nie złożyło. Na ostatnim miejscu są Głubczyce, na przed­

ostatnim Nysa.

Z b ig n ie w M a jk a , s ta ro s ta nyski

Złożyliśmy 20 projektów do pro­

gramu rozwoju województwa na lata 2001-2002, w tym siedem staro­

stwo powiatowe, trzy z Powiatowe­

go Urzędu Pracy. Myślę, że te pro­

jekty leżą na różnych półkach w Urzędzie Marszałkowskim i urzędzie wojewody.

Z przykrością muszę stwierdzić, że państwo zabrało nam kwotę 282 tys. z subwencji drogowej, 124 tys.

z subwencji wyrównawczej i 70 ty­

sięcy z podatku od dochodów. To ra­

zem jest suma prawie 500 tysięcy złotych. 0 czym tu mówić? Oprócz tego Urząd Wojewódzki od trzech lat jest nam winien pieniądze na prowa­

dzenie Towarzystwa Interwencji Społecznych. Towarzystwo wystąpi­

ło na drogę sądową, sprawę wygrało i do dzisiaj tych pieniędzy nie widać.

Zarzut, że my się nie staramy o środki, polega na niewiedzy bądź ignorancji pana Suskiego. Jak my się staramy o środki to widać choć­

by na przykładzie Królestwa Danii, skąd otrzymaliśmy w ubiegłym roku prawie dwa miliony złotych.

Ja bym prosił, aby pan Suski jako wojewoda i reprezentant pań­

stwa polskiego przekazywał nam te pieniądze, które nam się należą.

Niech oni nas nie czarują paroma groszami, z których i tak nie można było skorzystać. Niech nam odda­

dzą to, co nam się należy. Niech od­

dadzą milion dwieście tysięcy, które nam zalegają za oświatę, bo musie­

liśmy zapłacić z własnego budżetu, z podatków naszych mieszkańców.

W dodatkach mieszkaniowych wojewoda regularnie nam zalega i teraz otrzymaliśmy informację z Mi­

nisterstwa Finansów o dalszym ob­

cięciu subwencji - o półtora miliona złotych. Z tym wszystkim sobie ra­

dzimy i nie chodzimy na marsze głodowe, ale kilka spraw już oddali­

śmy do sądu. Tu tymczasem pan wicewojewoda Suski pozwala sobie na takie komentarze. Myślę, że to taka osobista zemsta za artykuł w

„Rzeczpospolitej” na temat działek przy ul. Kozielskiej, których pan Su­

ski był jednym z beneficjentów. Te­

raz się m ści. Dlaczego na n as?

Niech ma pretensje do „Rzeczpo­

spolitej”, jeśli to była nieprawda.

Z b ig n ie w Ś lęk , w ic e b u rm is trz Nysy

Powiem krótko: widać wyraź­

nie, że na Nysie bardziej zależy Kró­

lestwu Danii niż opolskim dygnita­

rzom. Jeśli pan Suski mówi, że my go nie wykorzystujemy, to ja się py­

tam, ćo on takiego robi w Urzędzie Wojewódzkim?

Nie po raz pierwszy Opole usi­

łuje dyskredytować nasz region. A przecież pan wicewojewoda Suski tyle zawdzięcza Nysie. Ładną dział­

kę dostał od miasta za darmo...

Jestem przekonany, że miesz­

kańcy sami doskonale wiedzą kto, kiedy i co zrobił dla tej gminy.

Za darmo działki, za Podobnie słowa Suskiego ocenia­

ją władze sam orządow e Nysy. B ur­

m istrz Janusz Sanocki twierflzi, że gmina tylko raz zrezygnowała ze sta­

rań o dotację.

- Ale wtedy U rząd Wojewódzki wyznaczył nam miesięczny term in na przygotowanie koncepcji, wykonanie projektu, ogłoszenie i przeprowadze­

nie przetargu. To było niemożliwe do zrobienia - mówi burm istrz Sanocki i przypomina, że skarb państwa zalega naszej gminie ogrom ne kwoty za do-

darmo uzbrojenie...

datki mieszkaniowe oraz płace dla na­

uczycieli.

- W tej sytuacji mówienie przez urzędnika państwowego o niewyko­

rzystanych dotacjach to zwykłe kłam­

stwo i partyjna obłuda - twierdzi Sa­

nocki. Z daniem burm istrza Nysy wi­

cewojewoda Suski zachowuje się hi­

sterycznie, bo n ied aw n o d ziennik

„R zeczpospolita” przypom niał tzw.

aferę „Czerwonego Robin H ooda” z 1995 roku.

Pow rót czerw onego Robin Hooda

W p o ło w ie lu te g o d z ie n n ik

„ R z e c z p o s p o l i t a ” p r z y p o m n ia ł sp raw ę p rz e k a z a n ia p rz e z gm inę N y sa p o n a d d w ó c h h e k ta r ó w a tr a k c y jn y c h n ie r u c h o m o ś c i t a ­ jem n iczem u stow arzyszeniu „R o z­

w ó j” z Ł o d z i. P e łn o m o c n ik ie m stow arzyszenia był ów czesny nyski rad n y SL D Jó z e f B aziak (o b ecn ie ra d n y pow iato w y ). W 1995 ro k u stow arzyszenie w ystąpiło do w ładz Nysy (w N ysie rząd ziła w tedy ko­

alicja SL D - F o ru m R ozw oju Z ie ­ m i N yskiej - PSL ) o p rz e k a z a n ie g ru n tu p od ek o lo g iczn e i ta n ie b u ­ dow nictw o je d n o ro d z in n e .

W m aju 1995 roku w ładze m ia­

sta bez przetarg u przekazały stow a­

rzyszeniu w w ieczyste użytkow anie 2,3 ha gru n tu za 43.599 zł. W edług sprzedających, cena była tak niska, poniew aż w um ow ie notarialnej na­

bywca zobow iązał się do zapłacenia za uzbrojenie teren u .

Z a ra z po zak u p ie stow arzysze­

nie p o d zieliło g ru n t na 35 działek.

P odziału d o k o n a ł ów czesny radny F ilip G ro ch alsk i z PSL. W yszło na to, że n ie z n a n e stow arzyszenie z a ­ p ła c iło g m in ie za je d n ą d z ia łk ę n iew iele p o n a d tysiąc złotych.

S a m i s o b ie

A le w brew um ow ie n o tarialn ej s to w a rz y s z e n ie n ie w y b u d o w a ło żad n eg o d o m k u i n ie u zb ro iło te ­ ren u . Po p o d ziale p rzek azało n ie ­ o d p ła tn ie działki na rżecz swoich członków i innych osób, przy czym te in n e o so b y to g łó w n ie r a d n i u g r u p o w a ń r z ą d z ą c y c h w te d y N ysą, ich rodziny i znajom i. Sam o sto w a rz y sz e n ie , ju ż ja k o z b ę d n y tw ó r, u le g ło lik w id a c ji. J e s z c z e p rzed w yboram i sam orządow ym i, o d m aja d o sie rp n ia 1998 ro k u , na k o szt gm iny u z b ro jo n o p ry w atn e n ieru ch o m o śc i politycznej „elity ” Nysy. Ten p re z e n t k o szto w ał ny­

skiego p o d a tn ik a 234 tysiące zło­

tych.

W śród o b d aro w an y ch d z ia łk a ­ mi zn ala zł się obecny w icew ojew o­

d a opolski Ja c e k Suski.

Artur Kurowski

(4)

sir. 4 ■ m mmmmm I marra 2001

P R A W O DO P O G R Z E B U

K aplan m e zawsze

„do usług”

Telefon d o redakcji: Przyjedź­

cie do G ośw inow ic, zobaczycie ja k ksiądz tra k tu je ludzi. N ie je s te m m ie s z k a ń c e m w si, ty lk o o s o b ą przyjezdną. Być m oże d lateg o tak b a r d z o z b u lw e r s o w a ł m n ie te n p rz y p a d e k . M o ż e m iejsco w i ju ż przywykli do kapłańskiej arogancji.

K siądz, k tó ry p rz e c ie ż p o w in ie n być o so b ą p ełn ą zro zu m ien ia i m i­

ło s ie rd z ia , o d m ó w ił b ie d n e j s ta ­ ru s z c e p o ch ó w k u syna. O n a je s t o so b ą niezam ożną, w ięc m oże d la ­ tego?!

D o je ż d ż a m y d o wsi. P y tam y je d n e g o z m ieszkańców czy słyszał 0 tym incydencie.

- Nie. N ie znam zm arłeg o Z e ­ no n a K , ale ta inform acja o zach o ­ w aniu księdza m oże być p raw dzi­

wa. N ie raz, nie dw a zd arzało się, że z so b ie w iad o m y ch po w o d ó w o d m a w ia ł n ie ty lk o o d p ra w ie n ia pogrzebu, ale w ogóle m iejsca na cm en tarzu . N aw et bez p o k ro p ien ia 1 o d p raw ien ia nabożeństw a, albo z udziałem księdza z innej m iejsco­

w ości. W ielu zm arłych m ieszkań-

sz ła m d o n ie g o , o n ju ż n ie żył.

Z m a rł nagle - znow u łzy pojaw iają się w jej oczach. #

- To b a rd z o b ie d n a k o b ie ta . S yn r o z w ió d ł s ię i m ie s z k a ł u n iej. S ta ru s z k a m a 87 la t i życie d la niej było o k ru tn e . T eraz n a ­ w e t n ie b ę d z ie m o g ła z a d b a ć o g r ó b s y n a , b o p o c h o w a j ą g o g d z ie ś n ie w ia d o m o g d zie. S te r a ­ n a ż y cie m , n a w e t n ie b ę d z ie w s t a n i e n a Z a d u s z k i p o je c h a ć , żeby z a p a lić św ieczkę i p o m o d lić się . Ż a l mi je j , a le n a n a s z e g o k s ię d z a n ie m a siln y c h - m ów i m ie sz k a n k a wsi.

Z e n o n K. zo stan ie pochow any w O tm u c h o w ie , g d zie je s t o so b ą a n o n im o w ą . W je g o m iejscu z a ­ m ieszk an ia w p o g rz e b ie w zięliby udział znajom i, sąsiedzi, rodzina.

Traktuje ja k wyrzutków społeczeństwa

K siąd z A n d rz e j G o łaszew sk i je s t w gośw inow ickiej p a ra fii o d praw ie 5 lat.

ców G o św in o w ic z te g o p o w o d u z o sta ło p o ch o w an y ch n a nyskich cm en tarzach .

O d n a jd u je m y m ie s z k a n i e zm arłeg o kilka dni tem u Z e n o n a K. Ju ż na pierw szy rzu t o k a w idać, że w tej rod zin ie żyją b a rd z o u b o ­ go-

- N ie chce ksiądz pochow ać mi syna na naszym c m e n tarzu - mówi ze łz a m i w o c z a c h s t a r u s z k a . - M ieszkał ze m ną. O tam , w k o m ó r­

ce m iał swój kąt - w skazuje drzwi do n astęp n eg o pom ieszczenia. O d ­ szedł o d żony, więc przyjęłam go z pow rotem . G dy kilka dni tem u w e­

- P o p r z e d n i k s ią d z j a k o d ­ c h o d z ił n a in n ą p a r a f ię , to lu ­ d z ie p ła k a li z ż a lu . O n z k ażdym p o ro z m a w ia ł, k a ż d e m u p o m ó g ł, d o r a d z i ł . W n i e d z i e l e k o ś c ió ł był p e łn y , a te r a z - n ie c h p a n ie s a m e sp ra w d z ą - ja k je s t 10 - 20 o s ó b n a m szy św ., to c u d . K siąd z sw o im z a c h o w a n ie m n ie p r z y ­ c ią g a , a le o d t r ą c a w ie r n y c h - m ów i m ło d a d z ie w c z y n a . - O d ­ m a w ia ś l u b ó w , c h r z t ó w , p o ­ c h ó w k ó w ...

- M ój m ąż był d o b ry m c z ło ­ w iek iem - p an i Z d zisław a o c ie ra łzy. - Byliśm y ro d z in ą z a s tę p c z ą

d la w n u k ó w n a s z e j t r a g i c z n i e z m a rłe j c ó rk i. Jakbyśm y byli tacy n a jg o r s i to n ik t n ie d a łb y n am d zieci n a w ychow anie. A le je d n a k m u siałam p o ch o w ać m ęża w N y­

sie n a Z ło to g ło w ick iej, b o ksiądz stw ierd ził, że m ój m ąż nie ch o d ził d o k o ścio ła, to d la n ieg o nie m a m iejsca na p a ra fia ln y m c m e n ta ­ rzu. A ni na c m e n ta rz u , ani w k a ­ plicy. K sią d z n ie s łu c h a ł m o ich p ró ś b i b ła g a ń . P o w ie d z ia ł: N ie d o p u szczę, aby ta k i człow iek tam leżał! - Jak i człow iek?! t p ytam . - C o t o o n , b a n d y t a j a k i ś ? O c h rz c z o n y , u k o m u n ii i b ie r z ­ m o w a n ia był, o ro d z in ę d b ał! A d lacz eg o k siąd z ch o w a n a c m e n ­ ta rz u „ k o cia rzy ”, w isielców ? M u ­ sia ła m w N y sie za c m e n ta rz z a ­ płacić 11 sta ry c h m ilionów , w yna­

ją ć a u to b u s , żeb y d o w ie ź ć ludzi na p o g rzeb .

Pochow ałam , ksiądz z katedry był, p o k ro p ił, o d p ra w ił n a b o ż e ń ­ stwo. M ieszkańcy byli o b u rzen i za­

chow aniem księdza, bo zn ają nas, p rz e c ie ż tu m ieszk am y 40 lat. A ksiądz p o trak to w ał nas ja k w yrzut­

ków społeczeństw a.

T ak ie z d a rz e n ia w G o św in o - w icach m o ż n a m nożyć.’ K ilk a lat tem u k a p ła n n ie p o ch o w ał m łodej k o b ie ty , d o b re j tro sk liw e j żony.

P o w ó d o d m o w y : b o wg k s ię d z a n ie b y ła d o b r ą k a to lic z k ą i n ie u c z ę sz c z a ła r e g u la r n ie n a m sze św.

C zasem ksiądz wyjawia pow ód odm ow y ud zielen ia sa k ram en tu , a c z a s e m n ie . M ło d y m lu d z io m m ieszkającym o d dziecka w tej wsi pow iedział, że p o p ro stu im nie da ślubu.

- N ie m a o czym mówić, ślubu nie dam - usłyszeliśmy. - N aw et ja k p ro s iliś m y o w y d a n ie m e try k i chrztu, to też nie chciał wydać. „U D o m in ik a” w N ysie je s t w spaniały k s ią d z , d a ł n a m ś lu b , p o te m o chrzcił dziecko. N aw et nie wziął za chrzest. „D la dziecka to ro b ię ” - pow iedział. Bo nasz oczywiście o d ­ mówił. M ąż co niedzielę chodzi do kościoła z dzieckiem . Sam a nie p o ­ trafię iść na mszę, bo m nie złość do k siędza p rzep ełn ia, w ięc uznałam , że to nie m a sensu - den erw u je się m ło d a m a tk a . R o d z in a m im o wszystko nie odw róciła się całkiem o d ko ścio ła. P rzy jm u ją k o lę d ę . - Jeszcze w tym roku pytał nas na k o ­ lędzie co u nas słychać, ja k chow a się dziecko! - mówi zbulw ersow a­

na. - S przątam kościół, ale ciężko mi chodzić do kościoła i p atrzeć, ja k człow iek, k tó ry krzyw dzi tyle osób stoi przy o łta rz u - opow iada kobieta.

Nie będę

z wami rozmawiał!

Te b u lw e rs u ją c e w ia d o m o ś c i postanow iłyśm y sp raw d zić u ź ró ­ d eł. O d w iedziłyśm y k się d z a A n ­ d rzeja G ołaszew skiego na plebanii.

- Chciałybyśm y się dowiedzieć, dlaczego ksiądz odm aw iał pochów­

ku Z e n o n a K. o ra z w ielu innych p a ra fia n ? - wyjawiamy cel wizyty.

- N ie b ę d ę z w ami rozm aw iać - ksiądz przybrał b ard zo natarczywy ton. - W yłączcie dyktafon! K to p o ­ zwolił wam nagrywać! Jesteście bez kultury! K to wam d a ł praw o o są ­ dzać m nie?!

- A p a ra f ia n ie , czy n ie m ogą o sądzać swojego k a p ła n a ? - p y ta­

my.

- Nie m ogą, od tego je s t tylko biskup. Jeśli coś im nie odpow iada,

to czem u nie piszą do biskupa?

- J e ś li ktoś je s t ochrzczony, był u I k o m unii św. i bierzm ow ania, to wg księdza nie je s t katolikiem ?

- N ie je s te m pracow nikiem go­

rzelni, nie znam zasad tam p an u ją ­ cych. Tak je s t z k atolikam i, cq nie ch o d zą d o kościoła.

- K sią d z o dm aw ia pogrzebów, chrztów, ślubów...

- N ie b ę d ę z wam i na te n te m a t ro z m a w ia ł! I ta k n a p is z e c ie co chcecie. M iałem przykre dośw iad­

czenia z prasą...

- K siąd z m oże odmówić p o słu ­ gi k a p ła ń sk ie j, ale przecież cm en­

ta r z p a ra fia ln y je s t d la wszystkich m ieszkańców wsi.

- N ie b ę d ę rozm aw iał. W yjdź­

cie! - rozkazał, po k azu jąc drzwi.

Danuta Wąsowicz-Hołota Agnieszka Nawrocka

K om en tarz

Czy k s ią d z m a praw o odm ów ić m iejsca p o ­ chów ku n a c m e n ta rz u p a ra fia ln y m ? Czy m oże odm ów ić tylko p osług i k a p ła ń sk ie j?

K odeks praw a k ościelnego w yraźnie mówi, że k a p e la n nie m oże odm ów ić m iejsca na c m e n ta rz u . N a to m ia st w edług ro z­

tro p n eg o u zn an ia o rd y n ariu sza, ksiądz m a p raw o odm ów ić p o ­ sługi w uzasadnionych przypadkach. M ianow icie: odszczepień- com o d wiary, heretykom , publicznie znanym od stęp co m o d w ia­

ry, jeżeli p rzed śm iercią nie dali żadnych o znak pokuty; osobom , k tó re wybrały sp a le n ie sw ojego ciała z m otyw ów przeciw nych w ierze chrześcijańskiej; innym jaw nym grzesznikom , którym nie m ożna przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia w iernych.

Czy pochów ek osoby ochrzczonej, p o 1 kom unii, b ierzm ow a­

nej, k tó ra chodzi do kościoła niezbyt reg u larn ie, ale je d n a k , m oże zgorszyć w iernych? Czy raczej zg orszeniem napaw a fakt, że k a ­ p elan odm aw ia zm arłem u m iejsca n a cm e n ta rz u ?

K siądz w w ypadkach, kiedy m a wątpliw ości co d o osoby zm ar­

łej pow inien zw rócić się d o b isk u p a o rd y n a riu sz a . Czy ksiądz A ndrzej G ołaśzew ski m iał w ątpliw ości, z którym i zw rócił się do sw ojego p rzeło żo n eg o ? W ygląda na to, że nie.

Targi Budownictwa i Architektury

Urząd Miejski w N ysie inform uje, ż e w d n ia c h 14 i 17 m arca 2001 r.

o d b ę d ą się w K aliningradzie targi „FASADA - 2001”. Tem atyka tar­

gów: budow nictw o, arch itek tu ra, w y p o sażen ie dom ów i m ieszkań, b liższe inform acje d o ty czą ce u czestn ictw a m ożna u zy sk ać d o dnia 6 m arca 2001 r. w W ydziale Rozwoju M iasta i Gminy, pok. 024, tel.

435 50 30, wew. 248 lub b e z p o śre d n io w K aliningradzie.

Tel. 007 0 1 1 2 /3 4 10 91, 36 11 52; fax: 007 0112/34 10 95.

e-m ail: baltexdpo@ kaliningrad.ru Internet: www.balticfair.com

SERDECZNJE ZAPRASZAMY 0 0 SAL0N0W W NYSIE przy ul. Orzeszkowej 16 (za Transbudem).

Tel. 433 46 38

przy ul. Jagiellońskiej 2 (obok ZEC).

Tel. 433 06 80

t e r a ł

r e k l a m a

PŁYTKI CERAMICZNE I ARMATURA SANITARNA

4B3IB H U R T O W N I A C H E M II GOSPODARCZEJ o

TANU) CHEMIĘ DOBREJ JAKOŚCI

PRZYJDZ!

ZOBACZ!

CENY CIĘ ZASKOCZĄ!

NYSA, ul. Racławicka 16 (obok Dworca PKP) Tel. 0606 806 347

Podziękowanie

Serdeczne podziękowanie p. JOANNIE POTONIEC pedagog Gimnazjum nr 2

w Nysie, za podarowany kom puter składa wdzięczny uczeń Radosław Paluszak

(5)

Starostwo pow iatow e chce oddać muzeum sejmikowi wojewódzkiemu

K o m u m u z e a ?

W p ią te k w n y sk im m u z e u m sp o tk ała s ię K o m is ja K u ltu r y Sejmiku W ojew ódzkiego. Z e b ra n i dyskutow ali o d a ls z y c h lo s a c h nyskiego m u z e u m i M u zeu m P ia ­ stów SI. w B rzeg u . S ta ro stw o m w Nysie i B rz e g u w y s ta rc z y ś r o d ­ ków na ich u tr z y m a n ie ty lk o do połowy ro k u . Co d a le j?

N a u trz y m a n ie M u zeu m P ia­

stów Śl. brzeskie S ta ro stw o p rz e ­ znacza cało ść sw oich d o c h o d ó w , dorzucając część śro d k ó w z sub-

W tra k c ie dyskusji p rzew ijało się k ilk a p ro p o z y c ji, a le je d n a , m ów iąca o p rz e ję c iu p rz e z sejm ik tych dw óch p lacó w ek zyskała n a j­

w ię k sz e p o p a rc ie w ś ró d z a in t e ­ reso w an y ch . W o d p o w ied zi m a r­

s z a łe k J a ło w ie c k i p o w ie d z ia ł: - m ó w im y o f i n a n s o w a n i u m u ­ z e u m , a m y s ię g ło w im y s k ą d w ziąć p ie n ią d z e na podw yżki dla p ie lę g n ia re k . W tym sam ym to n ie m ó w ił w ic e m a r s z a łe k R y s z a rd G a la : - p o d e jm u ją c się p ro w ad ze-

sław N ie re m b e rg z o p o lsk iej TV.

R ó w n ie ż B o g u sław W ie rd a k był za tym , aby o d 2002 ro k u p lacó w ­ ki m u z e a ln e z Nysy i B rzeg u p rz e ­ ją ł sejm ik w o jew ó d zk i, u sta la ją c d la nich s ta łą d o ta c ję . Pod k o n ie c d y s k u s ji w sz y sc y z e b r a n i b y li z g o d n i, że w tej sp ra w ie p o tr z e b ­ n e s ą r o z w ią z a n ia s y s te m o w e . D o ra ź n a p o m o c to tylko ła ta n ie d ziu r.

W o b r a d a c h u c z e s t n i c z y l i m .in . m a r s z a ł e k w o je w ó d z tw a

wencji p r z e z n a c z o n e j na u tr z y ­ manie d róg. Ile na m u zeu m d a je nyskie S taro stw o ? A by nyska p la ­ cówka trw ała, d o k o ń c a ro k u p o ­ trzeba je j o k o ło 900 tys. M a n ie ­ wiele p o n a d p o ło w ę.

Debata nad losami muzeum nia tych dw óch je d n o s te k z n acz­

n ie o g ran iczy m y n a sz e sk ro m n e śro d k i. - Je ż e li b ęd zie m y w alić się w n ie sw o je p ie rsi, to nigdy nie z n a jd z ie m y p ie n ię d z y - tw ierd ził c z ło n e k K o m isji K u ltu ry B ogu-

S ta n is ła w J a ło w ie c k i, w ic e m a r­

szałek R y szard G a la , p rz e w o d n i­

czący se jm ik u N o r b e r t K rajczy, w icew ojew oda J a c e k S uski, s ta r o ­ sta b rzesk i i nyski.

i p

Najlepsi internauci

17 lutego 2001 r. w Szklarskiej Po­

rębie odbył się finał konkursu ogło­

szonego przez T P S A . na tem at „N aj­

lepsze w ykorzystanie In te rn e tu w szkole”. W opolskim rejonie teleko­

munikacji zwyciężyły dwie szkoły ny­

skie.

W kategorii szkół podstawowych i gimnazjalnych zw yciężyła p ra c a z Gimnazjum n r 3 w y konana p rzez ucznia Pawła Lewickiego i nauczyciel­

kę informatyki B eatę K rzan, n ato ­ miast w kategorii szkół ponadpodsta­

wowych zwyciężyła praca z Zespołu Szkół Technicznych wykonana przez ucznia Pawła Grygorowicza oraz jego nauczycielkę Beatę Hornicką.

Na szczeblu ogólnokrajowym obie szkoły zostały wyróżnione i nagrodzo­

ne, a po odbiór nagród finaliści zostali zaproszeni na zabawę „Wielkie Białe Szaleństwo” do Szklarskiej Poręby.

Wraz z finalistami wyjechało ośm iu uczniów z każdej z tych szkół.

Na trzydniowej wycieczce na fina­

listów i ich opiekunów czekało wiele atrakcji. Były pokazy ratow ników GOPR, biegi przełajowe na orienta­

cję, ogólnopolskie mistrzostwa w le­

pieniu ze śniegu, pokaz sztucznych ogni, zjazd po linie z wysokości 5 m e­

trów, zdobywanie ściany wspinaczko­

wej, przechodzenie po linie zawieszo­

nej między drzewami na wysokości 2 metrów, jazda czterokołowymi m o­

torkami TRX.

W trakcie zabawy wręczono finali­

stom nagrody. Obie szkoły otrzymały

telefony cyfrowe z sek retark ą oraz m u ltim e d ia ln e e n c y k lo p e d ie p o ­ wszechne. Uczniowie otrzymali p o ­ nadto listy gratulacyjne, a wcześniej modemy i albumy. Wszyscy uczestnicy

„ W ie lk ie g o B ia łe g o S z a le ń s tw a ” otrzymali od TP S A . firmowe szaliki polarowe oraz kalkulatorki.

O wyróżnionej pracy wypowiada­

ją się autorzy z Zespołu Szkół Tech­

nicznych.

Paweł Grygorowicz (uczeń klasy II technikum): - Opracowaliśmy projekt strony internetowej z przeznaczeniem dla naszej nowej pracowni kom pute­

rowej. Proponujemy lekcje z Interne­

tem z języka polskiego, francuskiego, fizyki, geografii, wiedzy o społeczeń­

stwie, ochrony środowiska. Z każdego przedmiotu zostały opracowane działy i tematy zgodnie z nauczanym progra­

mem wraz z linkami do odpowiednich stron www. Z języka francuskiego pro­

ponujem y poznanie kultury francu­

skiej, oczywiście po francusku oraz po­

znanie przyjaciół z Francji poprzez chat. Chcemy jeszcze poszerzyć nasze strony o kolejne przedm ioty, w tym zawodowe.

Beata H om icka (nauczyciel infor­

matyki i matematyki): - Zamiast trady­

cyjnych lekcji proponujemy ciekawsze i nowocześniejsze. Z naszej strony in­

ternetow ej mogą również korzystać maturzyści pow tarzając m ateriał do egzaminów. Jest również przygotowa­

ny serwis dla nauczycieli. Znajdują się łącza do stron instytucji i portali edu­

kacyjnych, w oparciu o które nauczy­

ciele mogą poszerzać swoją wiedzę i znaleźć aktualności dotyczące ich pra­

cy. Wykorzystaliśmy również możli­

wość wymiany doświadczeń dydak­

tyczno-wychow awczych w ram ach edukacyjnych g ru p dyskusyjnych.

Nasz projekt jest jeszcze uzupełniany, ale od września będzie na pewno czę­

sto wykorzystywany przez uczniów i nauczycieli naszej szkoły.

an

KONKURS

O ś ro d e k K u ltu ry S p ó łd zieln i M ieszkaniow ej L o k a to rs k o - W łasnościow ej w Nysie, ul. K EN 35 organizuje dla dzieci w wieku przedszkolnym o raz uczniów szkół podstaw ow ych i gim nazjal­

nych ko n k u rs plastyczny po d hasłem „M arzan n a ’2001”.

Szczegółowy regulam in konkursu m ożna o d e b ra ć w K lubie S półdzielni, przy ul. K E N 35 - c o d zie n n ie w god zin ach 7.00 - 15.00. D la zwycięzców k onkursu przew idziane są cen n e nagrody.

Uprawnienia „Euro” spawacze mogą ju ż uzyskać w Warsztatach Zespołu Szkół Mechanicznych w Nysie

Zdobyli certyfikat

Warsztaty Zespołu Szkół M echa­

nicznych od półtora roku starały się o uzyskanie certyfikatu Instytutu Spa­

walnictwa z Gliwic na prowadzenie i egzaminowanie kursu dla spawaczy.

W grudniu ub.r. po pomyślnym prze­

prowadzeniu audytu, warsztaty szkol­

ne uzyskały prawo szkolenia i egzami­

nowania spawaczy.

Po pomyślnym egzaminie otrzy­

mują uprawnienia „E uro”, które są honorow ane w całej Europie. Jest to jedyny w powiecie nyskim ośrodek kształcenia spawaczy, który posiada certyfikat Instytutu Spawalnictwa.

Jednym z kierunków kształcenia popularnego M echanika jest zawód ślusarza i spawacza. - Zależy nam na tym, aby uczniowie, którzy kończą u n as sz k o łę zd o b y li u p ra w n ie n ia

„euro-spaw aczy” - pow iedział kie­

rownik warsztatów szkolnych Henryk M am ala. - W ten sposób dla naszej m łodzieży chcem y stworzyć ofertę zdobycia dodatkowych upraw nień w szkole. D o grudnia takie egzaminy zlecaliśmy firmom, które miały takie upraw nienia. W ośro d k u kształcić będą się nie tylko uczniowie zespołu

szkół. O fertę prow adzenia kursów wysłano do urzędów pracy i przedsię­

biorstw . W arsztaty szkolne zostały zgłoszone jako baza do wykonywania ćwiczeń przy mającej pow stać Wy­

ższej Szkole Zawodowej. Były już wi­

zytowane przez przedstawiciela Mini­

sterstwa Edukacji Narodowej.

- Zmiany i reform a oświaty wy­

muszają na nas pewne posunięcia - mówi Henryk Mamala. - Jednym z ta­

kich posunięć jest staranie się o prze­

kształcenie się warsztatów szkolnych z g o sp o d arstw a pom ocniczego na C entrum Kształcenia Praktycznego.

Zatw ierdzony projekt przez S taro ­ stw o z o sta ł p rzesłan y d o U rz ę d u Marszałkowskiego.

W ubiegłym tygodniu z udziałem dr. inż. A leksandra Masłowskiego z Instytutu Spawalnictwa oraz A dam a Kozłowskiego i Janusza Popandy z firm y M e s s e r P o ls k a w o ś ro d k u kształcenia spawaczy odbyło się dwu­

dniowe szkolenie wraz z praktycznym pokazem nowoczesnego sprzętu. W sem inarium uczestniczyli nauczyciele zawodu i pracownicy nyskich firm.

IP r e k l a m a '

ORJX L e a s in g

Oddział Nysa, FINAN 5

lei. / f a x 077 433 44 68, 40 90 320 u l. G rz y b o w a 3 (boczna rynku)

Procedura uproszczona

ju ż od 10%

Renault 1 0 (J7

rabat do i J ł i )

Fiat

rabat do

Opel

rabat do

14%

15%

W y m a g a n e d o k u m e n ty : R E G O N , N IP, w p is d o e w id e n c ji / R H B

O ferujem y atrak cy jn e ubezpieczenia w PZU S.A.

AC - 2,75% , O C, NW, ZK - 480,00 PLN

1191 b

(6)

Z podinspektorem Dariuszem Bielą, opol­

skim komendantem wojewódzkim policji rozmawia Jerzy Pietraszko

Płakać długo i namiętnie

O p o lski k o m e n d a n t w o je w ó d z k i p o licji p o d in s p e k to r D ariu sz Biel

U ro d ził się w Żywcu, m a 40 lat.

Żonaty, je d n o dziecko. W ykształce­

nie wyższe. U kończył U niw ersytet Ś ląski w K atow icach, k ie ru n e k a d ­ m in is tra c ja .

P ra c ę ro zp o czął w' 1980 roku.

W la ta c h 1981 - 84 słuchacz Wyż­

szej Szkoły Policji w Szczytnie. O d 1984 do 1990 roku pracow ał w O d ­ d ziałach Prew encji w B ielsku-B ia­

łej. W la ta c h 1990 - 1999 kom en­

d a n t rejonow ej policji w S uchej B eskidzkiej, n a stę p n ie k o m en d an t po­

wiatowy. O d 16 stycznia br. p ełn i funkcję k o m en d an ta wojewódzkiego w O polu. N ajb ard ziej u lu b io n e form y aktyw nego wypoczynku to piłka noż­

na, pływ anie, te n is ziem ny i stołowy o raz n arciarstw o .

„N ow iny” - Z d ąży ł się p a n z a ­ p o z n a ć z w o je w ó d z tw e m o p o l ­ sk im ?

D a riu sz B iel - W zasa d z ie ta k , ch o cia ż p o w ia t nyski je s t o sta tn im g d z ie p rz y je c h a łe m . J u ż n a s a ­ m ym p o c z ą tk u s ta r a łe m się p o ­ z n a ć sie d z ib y k o m e n d p o w ia to ­ wych i k ie ro w n ic tw o , k tó r e nim i k ie ru je .

- O b e jm u ją c s ta n o w is k o k o ­ m e n d a n ta w ojew ódzkiego o tr z y ­ m a ł p a n b u d ż e t niższy n iż w ro k u ubiegłym . J a k b ęd zie fu n k c jo n o ­ w ała o p o ls k a p o lic ja , gdzie b ę d ą cięc ia?

- N ie s te ty p o lic ja m usi fu n k ­ cjo n o w ać. M a m n a d z ie ję , że te n b u d ż e t z o s ta n ie zm ien io n y . C z ę ­ sto się ta k d z ie je , ż e p o d k o n ie c ro k u z rezerw y p rz e k a z y w a n e są p ie n ią d z e d la p o licji. J e d n a k n a d z ie ń dzisiejszy m u sim y o d n ie ś ć się d o tych cyfr k tó re m am y i ta k z a p la n o w a ć n a sz e d z ia ła n ie , aby d o k o ń c a r o k u f u n k c j o n o w a ć . Je s t sz e re g rzeczy, k tó r e m ieliśm y z a p la n o w a n e , g łó w n ie re m o n ty , zak u p y i n ap raw y , z k tó ry c h n ie ­ stety b ęd zie m y m usieli zrezy g n o ­ w ać. Ten b u d ż e t k tó ry m am y, m ó ­ w ię z c a łą o tw a rto śc ią , je s t b u d ż e ­ te m n a przeżycie. M o ż n a p ła k a ć d łu g o i n a m ię tn ie , a le to nic nie zm ieni. P o sia d a n e śro d k i p o zw o ­ lą tylko n a z a p e w n ie n ie p ła c i p o ­ ch o d n y ch , o p ła tę m ed ió w , z a k u p p aliw a, części z a m ie n n y c h . N a j­

w ięk szą b o lą c z k ą m o ż e być ro z ­ p o c z ę t a b u d o w a k o m e n d y w P ru d n ik u .

- Czy p rz e w id u je się p r z e s u ­ n ię c ie e ta tó w z k o m e n d y w o je ­ w ó d z k ie j d o k o m e n d p o w ia to ­ w y c h i k o m i s a r i a t ó w c e le m w zm o cn ie n ia ich p ra c y ?

- To te ż j e s t b a r d z o tr u d n e . Ilo ść e ta tó w za le ż y o d b u d ż e tu . K o m e n d a w o je w ó d z k a m a b u ­ d ż e t z innej pu li niż k o m e n d y p o ­ w ia to w e . P r z e s u w a ją c e ta ty d o k o m e n d pow iatow ych m usiałbym m ie ć z g o d ę w o jew o d y i k o m e n ­

d a n ta głów nego. Z d ru g iej strony, a n a liz u ją c stru k tu ry k o m en d y w o­

jew ó d zk ie j, te ż n ie je s t d o b rz e . To n ie je s t ta k , że w k o m e n d z ie w o­

jew ó d zk ie j za b iu rk a m i sied zą po- li c ja n c i i n ie m a j ą c o r o b i ć . W szystkie służby k o n tro ln e i in ­ stru k ta ż o w e są ta k o b c ią ż o n e , że tr u d n o b ę d z ie w ysupłać ja k ie ś r e ­ zerw y. M yślę, ż e z cza se m ta k ie p rzy m iark i b ę d ą . N a razie, d o p ó ­ ki je d n o z n a c z n ie n ie ro z e z n a m t e m a t u , n ie c h c ę p o d e jm o w a ć żad n y ch decyzji.

- J a k ie k ie r u n k i p ra c y w sk a ­ zu je nowy k o m e n d a n t w ojew ódz­

ki?

- Przy tej sytuacji fin an so w ej ja k a je s t w ty m ro k u ch cia łb y m u trz y m a ć to , co je s t d o tej pory.

W ojew ództw o w skali całego kraju zajm uje czw arte m iejsce, co d o wy­

k ry w a ln o ś c i p r z e s tę p s tw . P rz e z k ie ro w n ic tw o k o m e n d y g łó w n ej je s t tra k to w a n e ja k o w ojew ództw o b ez p ie c z n e , n ie tr z e b a p o d e jm o ­ w ać nagłych, specjalnych p rz e d się ­ wzięć. N ie p o trz e b n a je s t ża d n a re ­ w o lu c ja . Być m o ż e w d łu ższy m czasie ew o lu cja w k ie ru n k u p r o ­ g ram u n apraw czego, który b ęd zie dotyczył k o m en d y w ojew ódzkiej i k o m e n d pow iatow ych. Są p ew n e p rzed sięw zięcia i d ziałan ia, k tó re m o żn a w prow adzić, ale to w szyst­

ko zależy o d specyfiki d a n e g o p o ­ w iatu i re jo n u . C hciałbym tu z a ­ znaczyć i pod k reślić, że g o sp o d a ­ rzem i człow iekiem o d pow iedzial­

nym za b ezp ie czeń stw o w pow ie­

cie je s t k o m e n d a n t pow iatow y. Z e stro n y k o m en d y w ojew ódzkiej b ę ­ d zie otrzym yw ał p o m o c z zakresu logistyki, in s tru k ta ż u , szk o len ia i całej otoczki, ale z zak resu fu n k ­ cjo n o w an ia sam m usi się wykazać p o m y s ło w o śc ią i s p ra w n o ś c ią w d ziałaniu. Z m o jeg o ro zp o zn an ia w ynika, ż e n ie m a uw ag dotyczą­

cych funk cjo n o w an ia k o m en d p o ­ w iatow ych. M yślę, ż e je s t to d o ­ b rze p o u k ład an e .

- D ziękuję.

R o k p o l i c j i

W ciągu ubiegłego ro k u na te ­ ren ie d z ia ła n ia K om endy Pow iato­

wej P o lic ji w N ysie stw ie rd z o n o 4.982 przestęp stw a, co w p orów na­

niu z rokiem 1999 stanow i w zrost o 1.146 u ja w n io n y c h p rz e s tę p s tw . D ynam ika p rzestępczości w zrosła o 129%, w w ojew ództw ie - 111%.

W ię k s z ą d y n a m ik ę z a n o to w a ły K P P P ru d n ik - 130%, K P P G łu b ­ czyce i K P P N am y słó w - 128%.

S p ad ek zagrożenia zanotow ano j e ­ dynie w K P P K ędzierzyn-K oźle.

W pow iecie nyskim w ubiegłym roku najwyższy w zrost zagrożenia stw ierdzono w K P Paczków , o 115 p rz e s tę p s tw , d y n a m ik a 136% , w Nysie (te re n działan ia - pięć gm in) o 819, d y n am ik a 135% . M niejszy w zrost odnotow ały K P G łuchołazy - o 158 p r z e s tę p s tw , d y n a m ik a 117% i K P O tm uchów - o 54 p rze­

stępstw a, dynam ika 116%.

D o b ra skuteczność policyjnych działań zaow ocow ała osiągnięciem d o b reg o w skaźnika wykrywalności - 61% , który o kazał się wyższy od ś r e d n ie j w o je w ó d z k ie j o p ra w ie 6% . O siągnięty przez K P G łu ch o ­ łazy w skaźnik 7 9% staw ia tę je d ­ n o stk ę na I m iejscu w w ojew ódz­

tw ie , K P P a c z k ó w n a V I I I , ze w skaźnikiem 76% .

P rzestęp czo ść k ry m in aln a d o ­ m inuje w przestępczości i stanowi 8 9 % c a ło ś c i d o k o n a n y c h p rz e -

stęp stw . N a te r e n ie p o w ia tu ny­

s k ie g o s tw ie r d z o n o 4 .4 3 5 ty ch p rz e s tę p s tw , o 919 w ięcej niż w ro k u 1999. N a s tą p iła d y n a m ik a w zrostu 126% przy 106% w w oje­

wództwie. N ajw iększy w zrost za n o ­ tow ano w K P Paczków - o 108 p rz e ­ stępstw , dynam ika 137% , w N ysie - o 632 więcej, dynam ika 129% , K P O tm uchów - o 112 więcej, dynam i­

k a 124%. N ajniższy w zrost o d n o to ­ w ano w K P G łuchołazy - o 112, dy­

nam ika 113%. Policja w roku 2000 w ykryła o 561 p rzestęp stw w ięcej niż w 1999. W ykryw alność wyniosła 61% i je st wyższa o d średniej w oje­

w ódzkiej o 7% .

P rzestępstw a krym inalne dzie­

lą się n a dw ie kategorie: przeciw ko m ieniu i przeciw ko życiu i zdrow iu.

D yn am ik a p rzestęp stw przeciw ko m ieniu w yniosła 130% i stanow ią o n e p o n a d 7 7 % c a ło ś c i p r z e ­ stępstw krym inalnych. P onad 80% , to sprawy o stra ta c h nie p rz e k ra ­ czających 1.000 złotych. N ajw ięk­

szy w z r o s t te g o r o d z a j u p r z e ­ stępstw zanotow ano w KP Paczków (167% ), sp ad ek w K P G łuchołazy (90% ), co je s t b ard zo pozytywnym sygnałem . W ykrywalność w tej k a ­ tegorii w yniosła 52% i je st wyższa o d w ojew ódzkiej o 7% .

W kategorii p rzestępstw p rze­

ciwko życiu i zdrow iu w 2000 roku stw ierdzono 165 przestępstw . N aj­

w iększy w zrost n a stą p ił w K P Głu­

chołazy i K P O tm u ch ó w . Wykry­

w alność w yniosła 87% i je s t niższa o d średniej w ojew ódzkiej o 2,3%

W u b.r. na te re n ie K P P Nysa z a n o to w a n o 68 k ra d z ie ż y sam o­

chodów , o 9 więcej niż w 1999. Wy­

k ry w a ln o ść w y n io sła ty lk o 16 przy śre d n ie j w ojew ódzkiej 25%.

B a rd z o d o b rz e radzi so b ie z tym p ro b lem em K P G łuchołazy, gdzie w ykrywalność sięga praw ie 78%.

Z uwagi n a ciągle w zrastające zagrożenie, b a rd z o w ażną katego­

rią p rzestępstw je st narkom ania. W 2000 ro k u stw ie rd z o n o 167 prze­

stępstw , tj. o 100 w ięcej niż w roku 1999. N ajw iększy w zrost nastąpiłw rejo n ie K P G łuchołazy - o 110 wię­

cej, i K P Paczków . S p a d e k ilości stw ierdzonych p rzestępstw zanoto­

w an o w N ysie i O tm u c h o w ie , co w cale n ie o z n a c z a że zagrożenie m aleje. Je s t to efek t niskich efek­

tów w ykryw czych i niezakończo- nych p o stę p o w a ń (ze w zględu na w ydłużony te rm in b ad a ń specjali stycznych).

W k a te g o r ii p rz e s tę p s tw go­

s p o d a r c z y c h s t w i e r d z o n o ich w z ro st o 179, (d y n a m ik a 190%).

N ajlep sze wyniki u z y sk a n o 'w KP G łu c h o ła z y i K P P aczków . Ilość stw ierdzonych p rzestęp stw gospo­

darczych staw ia nyską K PP na dru­

gim m iejscu w w ojew ództw ie.

IP

przestępczości

w p o w ie c ie n y s k im

D okonyw ane n a p a d y na kobie­

ty, szczególnie a ta k i n a tle se k su ­ alnym , m ogą z ru jn o w ać re sz tę ży­

cia ofiary. W iele pow ażnych p rze­

s tę p s tw te g o r o d z a ju p o z o s ta je ciąg le n iezg ło szo n y ch , a n a p a s t­

n ik p o zo staje n ieu jęty i d a le j d z ia ­ ła n a sz k o d ę in n y c h k o b ie t. N i­

n ie js z e p o r a d y m o g ą u c h r o n ić p rz e d s tr a c h e m , b ó lem a n aw et u ra to w a ć życie.

B e zp ie c z e ń s tw o w dom u Z a w s z e z a m y k a j d rz w i n a w szystkie zam ki, zw łaszcza gdy po- żostajesz sam a w m ieszkaniu bądź dom u.

- Z aw sze p o zm ro k u zaciągaj żaluzje lub zasłony tak , aby w n ę­

trze m ieszkania było niew idoczne z zew nątrz.

- N ie udzielaj inform acji telefo ­ nicznych gdy n ie znasz rozmówcy, zw łaszcza nie inform uj go, że jesteś sam a w dom u.

N a progu m ie s z k a n ia Z an im otw orzysz drzwi, zid en ­ ty fik u j o d w ie d z a ją c ą c ię o s o b ę . B rak z a u fa n ia je s t tu całk iem na m iejscu.

- Jeżeli odw iedza cię oso b a o fe­

ru ją c a usługi, zapytaj ja k ą re p r e ­ z e n tu je firm ę . W p rzy p ad k u n ie ­ pew ności i obawy, p o p ro ś aby przy­

szła w p ó źn iejszy m te r m in ie . W tym czasie m ożesz sk o n ta k to w a ć się z p o d a n ą firm ą.

- W przypadku napraw , re m o n ­ tów , p rzeg ląd ó w lub konserw acji m ieszkania, nigdy nie bą d ź sam a w d o m u . Poczekaj na dom ow ników

lub p o p ro ś sąsiada czy znajom ego aby ci w tym czasie towarzyszył.

- Je ż e li z g u b io n o ch o ć je d e n klucz, natychm iast wym ień zam ek.

N ie w olno daw ać złodziejom żad ­ nych szans.

- Szczególnie o stro żn ie należy postępow ać z kluczam i. Z aw iesza­

nie klucza na tasiem ce i noszenie go na szyi dziecka m oże być w yko­

rzystane przez złodzieja. P o n a d to n a ra ż a s z d z ie c k o na n ie b e z p ie ­ czeństw o.

- N ie w olno pow ierzać swoich kluczy pracow nikom robiącym r e ­ m o n t m ieszkania lub o so b o m , do

których nie m asz zaufania.

- J e ż e li d z w o n ią c y d o d rz tw ierdzi że je st p o licjan tem , osobą urzędow ą lub rzem ieślnikiem , po­

p r o ś o d o w ó d to ż s a m o ś c i. Nie przejm uj się, że o d w iedzająca oso­

b a b ę d z ie zd en erw o w an a tą sytu­

acją. Jeżeli ciągle nie je s te ś pewna, p o p ro ś tę o so b ę, aby przyszła w in­

nym te rm in ie , kiedy n ie będziesz sam a w dom u.

15 . •. •

o p r. JOTPE na podstawie materiałów Komendy Głównej Policji

KOMUNIKAT

In sty tu t Pam ięci N arodow ej - O ddziałow a K om isja Ścigania Z b ro d n i przeciw ko N arodow i Polskiem u we W rocławiu prow adzi śledztw a w spraw ie zb ro d n i lu d o b ó jstw a d o k o n an y ch w latach 1939-1945 przez nacjonalistów u k raiń sk ich na te re n ie daw nych w ojew ództw - lwowskiego, stanisław ow skiego i tarn o p o lsk ieg o .

P rosim y u p rzejm ie św iadków tam ty ch w y darzeń, w zględnie osoby posiadające istotne dla p o trz e b śledztw inform acje o zgła­

szanie się d o O ddziałow ej K om isji Ścigania Z b ro d n i przeciw ko N arodow i Polskiem u w e W rocławiu celem o d e b ra n ia o d nich ze­

znań. C hodzi nam o osoby, k tó re do tej pory nie były p rzesłu ch a­

ne. D la p o trzeb podjętych ju ż śledztw w ww. sp raw ach szczególnie pilne są inform acje o zbro d n iach p o p ełn io n y ch w pow iatach P od­

hajce, Złoczów , B rody i Borszczów w woj. tarn o p o lsk im , w pow ia­

tach Stanisławów, R ohatyń i K ałusz w woj. stanisław ow skim o raz pow iecie R aw a R uska w woj. lwowskim . W przypadku n iem o żn o ­ ści staw ienia się w O K Ś Z p N P z pow odu złego stan u zdrow ia, p ro ­ simy o zaznaczenie po trzeb y p rzesłu ch an ia w m iejscu zam ieszka­

nia.

Listy prosim y kierow ać n a ad re s:

O ddziałow a K om isja Ś cig an ia Z b ro d n i Przeciw ko N arodow i P olskiem u we W rocławiu

Ul. T k ack a 6/8, 54-138 W rocław Tel./fax 071/373 83 45 lub 373 83 46 wew. 23.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nym tworzywem, jeśli chodzi o pracę na scenie. Jako obywatel tego kraju śledzę wszystko, co się tutaj dzieje i okazuje się, że przez praw ie sześć­.. dziesiąt

wiada pani M ałgorzata. Może stać się nią także rosły i silny mężczyzna. Są to jednak rzadkie przypadki. Naj­. częściej to właśnie my,

rządzenia, ale w związku z tym, że nie ma pieniędzy to ustawa sobie, a życie so b ie. Boimy się, że pomimo tego, że na początku roku już przeżyliśmy potężną

Radny Bolesław Stychno na sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 29 czerwca poinform ował rajców, że tego samego dnia występuje z klubu rad­.. nych AWS ze

Okazuje się, że dla wymiaru sprawiedliwości świadek koronny jest o wiele ważniejszy niż bardzo wielu tzw. porządnych obywateli, którzy zeznają w

Ale tym już zajmie się Prokuratura Rejonowa w N ysie”.. Jak wynika z wypowiedzi pana Arczyń- skiego, to martwi się on o interesy Banku Światowego, który nawet nie

19 lipca w Nowym Świętowie odbyło się spotkanie władz gminy i miesi- ' kańców wioski w sprawie przejęcia przez nich boiska sportowego. Z taką propozycją do Zarządu

nego rywali, a jeżeli już udało się przedostać pod bram kę Polonii, to zaporą nie do pokonania okazał się bram karz nyskiej drużyny R obert Sadlak. W drugiej