• Nie Znaleziono Wyników

Wybory samorzadowe - Norbert Wojciechowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wybory samorzadowe - Norbert Wojciechowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

NORBERT WOJCIECHOWSKI

ur. 1939; Smętowo

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, współczesność

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, współczesność, wybory samorządowe, Komitet Obywatelski, kandydat na radnego, Janicki, Sławomir

Wybory samorządowe

27 maja 1990 roku odbyły się pierwsze demokratyczne wybory samorządowe. To była druga „rewolucja”, która zmieniła oblicze Polski. Po prostu wolność polityczna, społeczna, gospodarcza zeszła na poziom gmin, miast, powiatów, województw, które odtąd decydowały o rozwoju i obliczu Polski i jej infrastruktury.

Profesor Jerzy Kłoczowski, Adam Stanowski namówili mnie, abym startował z listy Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”. Zgodziłem się. Zdobyłem najwyższy odsetek głosów spośród wszystkich kandydatów. Byli radni, którzy zdobyli więcej głosów (na przykład Marek Poniatowski z LSM), ale ja proporcjonalnie do ilości wyborców miałem najwyższy odsetek głosujących na moją kandydaturę. Komitet Obywatelski

„Solidarność’ miał w Radzie najwięcej radnych. Poza tym w radzie byli reprezentanci SdRP, KPN, UPR. Stanąłem na czele Klubu Radnych Komitetu Obywatelskiego

„Solidarność” i przewodniczyłem komisji, która zajęła się zorganizowaniem konkursu na stanowisko prezydenta. Spośród zgłoszonych kandydatów komisja wybrała kandydata (niestety nie pamiętam nazwiska – można je znaleźć w protokołach archiwum Rady), który wydawał się najbardziej doświadczony i kompetentny; był między innymi kierownikiem (dyrektorem?) dużych inwestycji prowadzonych w krajach arabskich. Był inżynierem. Kiedy go przedstawiłem na posiedzeniu Rady Miasta, ujawniono dokument, że był członkiem PZPR. Oczywiście w głosowaniu Rada odrzuciła jego kandydaturę. W następnym etapie wyborów radni mogli zgłaszać swoje kandydatury. Między innymi zgłosiłem kandydaturę Sławomira Janickiego, absolwenta UMCS, asystenta na Politechnice Lubelskiej, działacza „Solidarności” z lat 1980–1981. Bliżej wówczas Sławomira Janickiego nie znałem. Jego kandydatura została w tajnym głosowaniu przyjęta.

(2)

Data i miejsce nagrania 2013-12-11, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Janka Kowalska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest kategoria ludzi, którzy lubią się wyżalać, a wtedy było mnóstwo ludzi, którzy potrzebowali się wyżalić.. Poziom życia był znacznie niższy, ludzie potrzebowali

Któregoś dnia przychodzą do mnie ludzie i mówią, że budynek jest zajęty przez PC i murarze już tam robią remont.. Albo ktoś im dał klucze, albo po prostu się włamali i

Tak że w każdej komisji wyborczej był ktoś od nas, z tym że w mniejszości, wobec tego trudno było fizycznie być cały czas obecnym przy wyborach. Ale nie pamiętam [relacji]

Przez cały okres od stanu wojennego, a właściwie jeszcze wcześniej – bo puste sklepy zaczęły się znacznie wcześniej niż „Solidarność” – sam system wymagał tego,

Opowieść o mieście, kabarety, "Dren 59", Jacek Abramowicz, studencki kabaret na Akademii Medycznej, Oleg Łuckiewicz, kabaret "Kaktus".. Miałem drobną przygodę

Nieopisana historia – Rzeczpospolita Pszczelarska”, pszczelarstwo, praca pszczelarza, praca w pasiece, pasieka Józefa Krzysztonia w Godziszowie, strój pszczelarza, żądlenie

W drodze na Majdanek, po prawej stronie przed obozem (muzeum) znajduje się dzwon – Dzwon Pokoju, który zainstalowano za pieniądze, które napłynęły na budowę świątyni

współczesność, kampania wyborcza, Komitet Obywatelski, Solidarność, transparenty, wolne wybory w 1989 roku, wybory czerwcowe w 1989 roku, frekwencja wyborcza, wyniki