• Nie Znaleziono Wyników

Kiedyś miałem przygodę z sikorkami - Marek Furtak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kiedyś miałem przygodę z sikorkami - Marek Furtak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MAREK FURTAK

ur. 1975; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Polska, współczesność

Słowa kluczowe Projekt „Pszczelarstwo na Lubelszczyźnie. Nieopisana historia – Rzeczpospolita Pszczelarska”, szkodniki w pasiece

Kiedyś miałem przygodę z sikorkami

Myszy mi wchodzą do uli, wiadomo. Kiedyś miałem przygodę z sikorkami, które tam się tłukły. Zresztą często na wylotach widać ślady sikorek. Stukają, stukają, wychodzi pszczoła, cap i następna. No to musi być pogoda tak w okolicach zera stopni, żeby one nie wychodziły masowo, ale jednocześnie żeby nie były na tyle zmarznięte, żeby była w stanie tam wyjść jakaś pojedyncza sztuka. Wiem, że dzięcioły. Mi dzięcioł nigdy żadnego ula nie załatwił, ale ja widziałem korpusy po dzięciole –styropianowe z dziurą taką, że człowiek mógł włożyć głowę. Poza tym, no cóż, największym szkodnikiem jest warroza. Motylice, to one może w samych ulach nie. Ja przyznam, że co roku mi się udaje założyć jakąś hodowlę motylicy. Jeśli mam jakiś korpus zapomniany, gdzieś tam schowany, potem się wyciąga, ale kaczki bardzo lubią.

Data i miejsce nagrania 2016-07-27, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Mateusz Czekaj, Katarzyna Kuć-Czajkowska

Redakcja Małgorzata Maciejewska, Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ale było wesoło, wolałbym, żeby tamte czasy wróciły niż to co

Nie chciałam, za nic w świecie nie chciałam, prosiłam, błagałam, żeby mnie zostawili, że chcę być z nimi i nie chcę być Żydówką.. Nie chcę być, bo Żyd to jest ten co

To, co się działo przed [19]81 rokiem jest dla mnie ciężkie; ciężkie wspomnienia, bo wiele osób zostało aresztowanych, wielu zostało pobitych i ten rok zakończył się bardzo

Opowieść o mieście, kabarety, "Dren 59", Jacek Abramowicz, studencki kabaret na Akademii Medycznej, Oleg Łuckiewicz, kabaret "Kaktus".. Miałem drobną przygodę

Jeśli wyprowadzajo nieboszczyka z domu […] to odwraca się krzesła, […] to mówio żeby nie przychodził i żeby nie siadała [dusza]. […] Krzesła poprzewracać, żeby już się

[Jak ktoś zmarł, to] otwierano drzwi w stodole, w oborze, żeby ta dusza wyszła.. Prowadziło się do pierwszej figury, a potem na wóz i jechało się, jak daleko,

Wtedy jeszcze nie trzeba było mieć ciężkich milionów, żeby wygrać; dzisiaj bez tego, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać.. Pamiętam, że spotkanie było w Piaskach, nie wiem,

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Stary Majdan, obrzędowość doroczna, Wigilia, wierzenia ludowe, wróżby wigilijne, urodzaj, jabłoń.. Żeby