• Nie Znaleziono Wyników

Czytanie książek i nauka w getcie - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Czytanie książek i nauka w getcie - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ZIPORA NAHIR

ur. 1930; Hrubieszów

Miejsce i czas wydarzeń Hrubieszów, II wojna światowa

Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, okupacja niemiecka, getto w Hrubieszowie, nauka w getcie, czytanie książek

Czytanie książek i nauka w getcie

Ja bardzo dużo czytałam, ale ja również w gecie uczyłam się. Ja nie wychodziłam na jakieś kursy. Może były, nie wiem. Ale myśmy w gecie mieli bardzo dużo przyjezdnych z dużych miast. I to była inteligencja żydowska, która nie miała praktycznie z czego żyć, jak przyjechali do nas. Bo to byli ludzie, których wysłano, albo przyjechali sami, albo zostali wywiezieni. W każdym razie oni byli w bardzo ciężkich warunkach materialnych. A ponieważ gieto istniało jakieś dwa lata, to mój ojciec, ale nie tylko mój ojciec, zamożniejsi Żydzi po prostu, zapraszali tych ludzi. To znaczy wynajmowali tych ludzi, żeby uczyli dzieci. To ja pamiętam, jeden był adwokat, a inna była może nawet jednak nauczycielką gdzieś. Ale wykształceni ludzie dawali lekcje dzieciom. Niekoniecznie z programu szkolnego, ale żeby była jakaś dyscyplina naukowa, szkolna, to ja odrabiałam lekcje, ja się przygotowywałam do lekcji. Uczyli mnie tu i tam. Ale ja się uczyłam w ciągu tych dwóch lat, tak. Nawet się uczyłam angielskiego, pamiętam. W każdym razie co mogli nam zaofiarować, to nas uczyli. A mój ojciec płacił.

Książki czytałam naprawdę dniami i nocami. Nocami nie, bo nie wolno było zapalać światła. Całymi dniami. Ja się po prostu zamykałam w tych książkach. To znaczy mój ojciec znajdywał książki w każdym domu, który oczyszczał. Co on znajdywał, przynosił mi. Ja czytałam książki dla dzieci i dla dorosłych, kryminały i jakieś tam inne, romanse. Wszystko co było czytałam. To były książki w języku polskim. Ja w żydowskim nigdy nie czytałam. Wszystko było polskie książki.

(2)

Data i miejsce nagrania 2017-11-04, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ale wtedy jak żeśmy chodzili, to ona była zlikwidowana, już nie było cegielni, tylko została taka ściana wysoka

To znaczy, nie tylko Żydzi z samego Hrubieszowa, ale również uchodźcy, i również z małych wiosek dookoła, gdzie nie było geta, zostali wszyscy musem sprowadzeni do naszego getta.

Nie takie jakie było w normalnych czasach, tylko teraz jak komuś się udało i coś tam wytargował, coś sprzedał i miał pieniądze, to on się czuł pewniejszy.. Nie pamiętam poza

I tak się uparłam, że nie było rady, tylko posłać mnie do szkoły powszechnej, ogólnej, polskiej.. I poszłam wtedy do szkoły, pierwszego dnia, i moja siostra, która już

Pojechał z tym do Piask, sprzedał tą belę, zarobił pieniądze, pojechał drugiego dnia, nie poszedł do szkoły, nie poszedł do chederu, tymczasem był z religijnego domu

Jak ja powiem «zegarek», to masz wiedzieć, że ja noszę zegarek, ja go nie noszę teraz i powiedzieć, że szukać mojego zegarka albo iść naokoło łóżka, wziąć mój zegarek”

Mój ojciec został rabinem, bo jeszcze wtedy uważali, że Żydzi potrzebują rabina.. Mój ojciec

Mój ojciec wraca z obozu, a u nas w domu był przepiękny obraz, taki medalion Piłsudskiego, w przepięknej wiśniowej ramie, który wisiał zawsze na