BIOAGRA
Miesięcznik wydawany przez stowarzyszenie Nasz Powiat i Ekologia
Izł
(VAT 0%)Od stycznia 2009 rada miejska Nysy wprowadziła jako obowiązkową sele
ktywną zbiórkę odpadów. Jak w każdym projekcie wynikły z tego rozmaite problemy natury technicznej, praktycznej a nawet można by powiedzieć i etycznej. Unia Europejska wymaga od naszego kraju, aby do 2014 roku uzyskać 60% poziomu odzy
sku i 55% poziomu recyklingu odpadów opakowaniowych. W razie nie uzyskania tego poziomu UE będzie nakładać kary na Polski rząd a to wiąże się oczywiście z tym, że pieniądze na kary będą poszukiwane w samorządach. Dlatego różnie można postrzegać wymagania, które są na nas nakładane z perspektywy, że np. Anglia nie podpisała tych dyrektyw a jest krajem znacznie zamożniejszym aniżeli nasz. Dobrze odzwierciedla to
utarte powiedzenie w kręgach europejskich polityków „segregacja jest dla bogatych”.
Występują w Nysie też sytuacje całkiem marginalne takie jak podrzucanie śmieci. Do takich sytuacji można zaliczyć tą, w której jeden ze spacerowiczów na
jednym z osiedli sfotografował osobę podrzucającą śmieci i dodatkowo spisał numery rejestracyjne pojazdu. Sygnały o tym zdarzeniu oraz zdjęcia zosta
ły przekazane Straży Miejskiej. Jednak mija już kolejny miesiąc a nic w tej sprawie nie zrobiono - jak powiedział prezes Spółdzielni
Mieszkaniowej Nadzieja, której ta sprawa dotyczyła.
dokończenie na str. 7.
AUTORYZOWANY DEALER FORDA
A A
Diagnostyka komputerowa IDS Przeglądy i naprawy gwarancyjne, pogwarancyjne
Naprawy blacharsko-lakiernicze Badania techniczne pojazdów
Sprzedaż samochodów nowych i używanych Sprzedaż oryginalnych części i akcesoriów Forda i innych marek
Zapraszamy do współpracy
BUSTAN odbiorców hurtowych
?e!U&57r-*’“Ny“
i detalicznych
e-mail: info@bustan.pl^
DOTACJE UNIJNE BĘDZIE SIĘ
DZIAŁO...
•fr
*
*
*
czyt. str. 4
Z wykładowcą Politechniki Wrocław
skiej i Instytutu Finansów PWSZ w Nysie Panem Prof. Andrzejem Nowakiem rozmawiał K. Banach:
Jak widział Pan widmo recesji pod koniec 2008 roku a jak widzi je Pan teraz w I kwartale 2009 roku i jakie prognozy przewiduje Pan na najbliż
sze miesiące?
Nastanie recesji w skali glo
balnej było dość oczywiste już je- sienią 2008 roku, kiedy kolejne po
ważne instytucje finansowe w U.S.A.
(Lehman Brothers, AIG,) i firmy jak Generał Motors ogłosiły olbrzymie straty. Skala problemów przerosła oczekiwania przedstawicieli Banku Centralnego w U.S.A., tym bardziej ekonomistów w Polsce (np. z NBP) czy innych krajów.
Obecnie odbieramy szereg po
twierdzających sygnałów z różnych stron świata dotyczących spadku tempa wzrostu PKB, wzrostu bez
robocia, spadku produkcji, trudności w branży motoryzacyjnej i budo
wnictwie. Właściwie prawie we wszy
stkich dziedzinach widać regres.
4
P.P. WYGODA
Wierzbięcice 58 a 48-321 Nysa tel./fax: 077 40 90 555 kom. 0 606 820 000 e-mail: wygodalitoygoda.pl www.wygoda.pl
> produkcja .schodów
^■modernizacja- Stoi ark zedaż Dodbu.i
> podłogi ‘-■wruanc
'<9
ODKRYWA KARTY
łji ML JL JŁWywiad z Prezesem BIOAGRY na str. 11
Jeszcze przez wiele miesię
cy będziemy obserwować złe wska
źniki makroekonomiczne. Sporo in
formacji dochodzi z opóźnieniem, co jest zrozumiałe. Ważne będzie za
uważenie stabilizacji rozmaitych da
nych, np. dotyczących ilości sprze
danych nieruchomości w U.S.A.
i innych krajach, ilości udzielanych kredytów, wielkości sprzedaży de
talicznej, zamówień w przemyśle itd. Stabilizacja tych danych i sto
pniowa poprawa będą oznaczały, że system finansowy zaczyna funkcjo
nować, zaufanie banków do siebie i innych podmiotów zaczyna wra
cać. Jednak jest wiele fundamental
nych problemów ułożenia się po
szczególnych gospodarek, relacji między nimi, poprawienia rynku fi
nansowego (by stał się bardziej przejrzysty i uczciwy), których roz
wiązanie zajmie kilka lat lub nawet więcej czasu. Uważam, że w roku 2010 może nastąpić uspokojenie sytuacji, ale wyjście nie będzie szyb
kie, bo osoby i instytucje nie ogarnie wielki entuzjazm i ślepota. Zrodzona w tak wielkiej skali nieufność będzie trudna do przełamania. Procesy re
strukturyzacyjne zajmą parę lat. Nie oczekuję cudów w nadchodzących miesiącach. Oby nastąpiło osłabie
nie dynamiki napływu złych danych.
Część specjalistów w U.S.A. tego oczekuje, ale nie ma pewności czy zaproponowana terapia przyniesie skutek. Trzeba poczekać. Stany Zje
dnoczone dadzą pierwsze sygnały, czego należy się spodziewać już w drugiej połowie roku.
dokończenie na str5
Gtosruyski m 3/2009, /U 2
PRZEGLĄD PRASY
KRAJOWEJ I ZAGRANICZNEJ
Z KRONIKI KRYMINALNEJ
z inf. p.Marcina Grenia
(Hic Duilii (Wtgraph
CIA przekazała prezy
dentowi Obamie informację, że największym zagrożeniem dla USA są obecnie terroryści z Wiel
kiej Brytanii
Szef Centralnej agencji Wywiadowczej uważa, że urodze
ni w Wielkiej Brytanii pakistańscy ekstremiści mogą skorzystać z mo
żliwości wjazdu do Stanów Zjed
noczonych bez wizy i że to właśnie oni mogą zorganizować zamachy terrorystyczne na dużą skalę.
(EhcNcUrI]ork(Eunes
Administracja prezyden
ta USA Baracka Obamy zamierza doprowadzić do zasadniczej roz
budowy rodzimych afgańskich sił bezpieczeństwa i armii w nadziei, iż prowadzić to będzie do stabili
zacji sytuacji w Afganistanie po
wstanie większej, profesjonalnej armii i narodowej policji zlikwi
dowałoby istniejącą obecnie pró
żnię, której nie był w stanie wypeł
nić obecny rząd Afganistanu.
Celem byłoby stworze
nie liczących 400 tysięcy ludzi sił zbrojnych i policji liczba ta byłaby dwukrotnie wyższa od obecnej li
czby afgańskich żołnierzy i poli
cjantów.
SiiddeuTsche Zeiiung
Zagraniczne wyjazdy za
robkowe miały zapewnić Polakom lepsze życie; w rzeczywistości do
prowadziły do rozpadu wielu ro
dzin. Rozłąka ostudziła uczucia mał
żonków, a tracący na znaczeniu . Kościół katolicki nie jest w stanie przymusić wiernych do uszano
wania przysięgi złożonej przed oł
tarzem. Obecnie w Polsce rozpada się około 27 procent małżeństw.
Tym samym w ciągu ostatnich dzie
sięciu lat liczba rozwodów wzro
sła o ponad 50 proc. Socjolodzy uważają, że główną przyczyną te
go zjawiska jest migracja zarob
kowa. W latach 90 polscy robot
nicy sezonowi wyjeżdżali głównie do Niemiec, a po akcesji Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku - na Wyspy Brytyjskie. W przeci
wieństwie do władz niemieckich rządy w Londynie i Dublinie otwo
rzyły swoje rynki pracy dla oby
wateli z nowych krajów człon
kowskich bez żadnych ograniczeń.
Okazuje się, że fundamentem in
stytucji małżeństwa w Polsce chwieje nie tylko praca zarobkowa poza granicami kraju. Wraz z ot
warciem na Zachód przed dwu
dziestu laty doszło do radykalnej zmiany stylu życia młodego poko
lenia. Naukowcy odkryli, że wpraw
dzie 90 procent młodych Polaków deklaruje przynależność do Koś
cioła katolickiego, ale jednocze
śnie coraz bardziej ignoruje jego zalecenia moralne. I tak Polacy nie różnią się od swoich rówieśników w Europie Zachodniej w poglą
dach na współżycie przedmałżeń
skie czy antykoncepcję.
Wielki worek ze świato
wymi zapasami surowców energe
tycznych opróżnia się. Gdy sięg
nąć głębiej, okazuje się, że jest w nim więcej, niż sądzono. Na przy
kład gaz uwięziony w złożach, które od niedawna potrafimy eks
ploatować. Trudno uwierzyć, ale jeszcze 60 lat temu naturalny gaz ziemny, rozpalający ostatnio poli
tyczne emocje do białości, był uwa
żany za surowiec o niewielkim znaczeniu, wręcz przeszkadzający w eksploatacji ropy naftowej. Me
tanu, który jest głównym jego skła
dnikiem, używano w gospodars
twach domowych nieopodal pól gazowych, w znikomym stopniu interesowały się nim zakłady prze
mysłowe. Szybko się to zmieniło, gdy przekonano się o zaletach tego czystego paliwa i zaczęła rozrastać się sieć rurociągów.
GAZETA^OLSKA
Firma senatora Platfor
my Obywatelskiej Tomasza Mi
siaka - Work Service z Wrocławia oraz poznańska spółka DGA, bez przetargu, za państwowe pienią
dze (kilkadziesiąt milionów zło
tych) zostały wybrane na dorad
ców zwalnianych stoczniowców.
Wcześniej, w lipcu 2007 roku, DGA została doradcą prywatyza
cyjnym Stoczni Gdańsk. We wła
dzach firmy DGA, uczestniczącej w kilku głośnych prywatyzacjach, przewijają się ludzie, którzy są też w kierownictwie potentata na ryn
ku inwestycyjno-budowlanym - spółki Pol-Aqua. A w tej roi się od wojskowych, w tym generałów byłych Wojskowych Służb Infor
macyjnych
MEDYCYNA a FINANSE * ZARZĄDZANIE
Dochodowy interes pod kontrolą. Legalny obrót substan
cjami psychoaktywnymi to ol
brzymia część światowego rynku produktów leczniczych. Amery
kańskie Towarzystwo Leczenia Bólu w 1995 roku uznało ból za piąty parametr decydujący o jako
ści życia. Tymczasem w Polsce w ciągu dwóch ostatnich lat na swoje życie targnęło się 79 pa
cjentów. Wielu spośród nich zdecydowało się na ten desperacki krok, nie mogąc znieść bólu, co oznacza, że lekarze nie podawali im odpowiednich środków. Le
galny obrót substancjami psycho
aktywnymi to olbrzymia część światowego rynku produktów le
czniczych. W Europie legalna konsumpcja leków korygujących działanie centralnego układu ner
wowego przekracza poziom świa
towy. Polska jest jednak bliższa globalnej średniej.
IHHonde
Rosja kusi sąsiadów obie
tnicą pomocy finansowej i korzy
stnymi umowami gospodarczymi.
W zamian domaga się podległości w kwestiach politycznych i woj
skowych. Mimo kryzysu energe
tycznego rosyjska gra w Monopol trwa. Uzbrojona w potężne rezer
wy walutowe - 385 mld dolarów (305 mld euro) w kasie banku cen
tralnego i około 170 mld dolarów (135 mld euro) w funduszach sta
bilizacyjnych - Rosja odgrywa ro
lę finansisty w stosunku do naj
słabszych krajów na swych pery
feriach, zabiegających o korzystne kredyty i projekty inwestycyjne.
PRZEGLĄD powszechny
Lata polskiej wolności przyniosły także, nieśmiałąjak do
tąd, zmianę składu etnicznego pol
skiego społeczeństwa. Pojawili się na ulicach polskich miast imi
granci. Jest ich bardzo niewielu, w sumie 12% społeczeństwa. Są wśród nich uchodźcy z krajów to
talitarnych lub objętych wojną, są imigranci ekonomiczni, zwykle z krajów bliskich, są wreszcie mi
granci tranzytem przemierzający Polskę. Wyróżniającą się, bo wy
raźnie rozpoznawalną, stosunko
wo liczną i trwale (w miarę moż
ności) osiadłą nad Wisłą grupę sta
nowią Wietnamczycy. Jest ich ok.
30 tys., z czego większość mieszka w Warszawie. Dokładne dane co do liczebności tej grupy nie są możliwe do uzyskania, gdyż więk
szość Wietnamczyków przebywa w Polsce nielegalnie.
THE¥ INDEPENDENT
Alkoholika można ziden
tyfikować na długo przedtem, nim uzależni się fizycznie lub psychi
cznie od picia. Naukowcy odkryli genetyczną różnicę między ludź
mi podatnymi na uzależnienie, a tymi, dla których nie stanowi ono większego zagrożenia. Poza moż
liwością stworzenia prostego tes
tu, który wykrywałby genetyczne predyspozycje do alkoholizmu, naj
nowsze odkrycie może także po
móc opracować leki redukujące ryzyko poprzez naprawienie „błę
du” w genach. Wiadomo, że dzieci alkoholików częściej same zostają alkoholikami - nie wiadomo nato
miast, na ile wynika to z wycho
wania w określonym środowisku, a na ile z dziedziczenia genów - nośników predyspozycji do uza
leżnienia. Robert Kennedy junior, członek słynnej dynastii amery
kańskich polityków, który także miał w życiu poważne problemy z piciem, twierdził że w alkoho
lizm wpadł nieprzypadkowo. „Czu
łem się, jakbym urodził się alko
holikiem, a nie stał się nim” - mówił w 1997 roku.
23.02 w powiecie nys
kim, policjanci prowadzili działa
nia pn. „Trzeźwy poranek”. Fun
kcjonariusze skontrolowali stan trzeźwości prawie 400 kierowców.
Zatrzymali 7 osób, które kierowa
ły samochodami osobowymi pod wpływem alkoholu. Działania roz
poczęły się wcześnie rano, objęły cały powiat nyski. W akcji uczes
tniczyło 26 policjantów z powiatu nyskiego oraz funkcjonariusze z wydziału konwojowego KWP Opole. W sumie skontrolowano prawie 400 kierowców. Siedmiu z nich znajdowało się pod wpły
wem alkoholu. Przykładowo, w Ot
muchowie zatrzymano 37-latka, który kierował daewoo, mając w wy
dychanym powietrzu 1,3 promila alkoholu. W piątek, w godzinach nocnych, w Nysie, policjanci za
trzymali do kontroli drogowej sa
mochód, kierowany przez 42-lat- ka. Podczas kontroli policjanci wyczuli od niego woń alkoholu.
Badanie alcosensorem wykazało
1,95 promila alkoholu. Mężczyz
na usiłował wręczyć korzyść ma
jątkową (1000 zł) w zamian za od
stąpienie od dalszych czynności.
Został zatrzymany w związku z po
dejrzeniem jazdy pod wpływem alkoholu oraz usiłowania wręcze
nia korzyści majątkowej. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
800 000 zł -tyle wynosi wartość 19 nowych motocykli od
zyskanych przez policjantów z Ny
sy. Motocykle pochodząz jednego z krajów Unii Europejskiej, gdzie zostały utracone w połowie ubie
głego roku. W związku z tą sprawą funkcjonariusze zatrzymali już 6 osób. Zatrzymanym przedstawio
no zarzuty paserstwa. Grożą im kary do 5 lat pozbawienia wol
ności. Kryminalni z Nysy, współ
pracując z funkcjonariuszami z KWP w Opolu, ustalili, że na terenie powiatu nyskiego mogą znajdować się motocykle utracone na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej. Wykonane w tej sprawie czynności potwierdziły posiadane informacje. Pracujący nad tą sprawą policjanci ustalili miejsca, w których przechowy
wane są pojazdy oraz przebywają osoby mające związek z ich niele
galnym sprowadzeniem na teren Polski. W ciągu dwóch dni (23 i 24 lutego) prowadzonych działań, funkcjonariusze odzyskali i zabez
pieczyli 19 nowych motocykli. 16 z nich zabezpieczono na terenie
powiatu nyskiego, a trzy na terenie powiatu kędzierzyńsko-koziels- kiego. Z dotychczasowych ustaleń prowadzących postępowanie wy
nika, że jednoślady były przezna
czone do dalszej odsprzedaży.
W związku z tą sprawą funkcjo
nariusze zatrzymali 6 mężczyzn w wieku od 24 do 52 lat. Pięciu za
trzymanych to mieszkańcy powia
tu nyskiego, jeden jest mieszkań
cem powiatu kędzierzyńsko-ko- zielskiego. W tej sprawie nyska prokuratura wszczęła śledztwo.
Wobec podejrzanych o paserstwo, prokurator zastosował środki za
pobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczenia kraju z jednoczesnym zatrzyma
niem paszportu oraz dozoru Po
licji. Mężczyznom grożą kary do 5 lat pozbawienia wolności.
O zaginięciu mężczyzny policja została powiadomiona 2.03, krótko po godzinie 18. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 28-latek z Nysy, widziany był po
raz ostatni w rejonie Nysy Kłodz
kiej, przy tzw. tamie wojskowej.
Policjanci wspólnie ze strażakami rozpoczęli akcję poszukiwawczą.
Policjanci sprawdzali miejsca gdzie mężczyzna mógł się oddalić, strażacy prowadzili poszukiwania na rzece. O 20.30 akcję przerwano.
Ponownie podjęto poszukiwania o godz. 8.00 (3.03.). Około go
dziny 11.00 do akcji przystąpili płetwonurkowie. O 12.15 w rejo
nie tamy, strażacy wyłowili ciało mężczyzny. Policjanci, pod nadzo
rem nyskiej prokuratury, wyjaś
niać będą okoliczności tego zda
rzenia.
Policjanci powiatu nyskie
go zatrzymali dwie osoby w wieku 25 i 21 lat, podejrzane o posiadanie i udzielanie środków odurzają
cych w znacznych ilościach. Za
trzymane osoby to mieszkańcy po
wiatu nyskiego. W sumie policjan
ci zabezpieczyli ponad 3800 (770 gram) porcji amfetaminy oraz 250 (63 gram) porcji marihuany. Wart
ość zabezpieczonych narkotyków szacowana jest na kwotę 100 000 zł. 2.03 na wniosek prokuratora, sąd aresztował podejrzanych na trzy miesiące. Osobom tym, grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat. Śledztwo w tej sprawie nadzo
ruje nyska prokuratura.
03.03, przed południem, paczkowscy policjanci powiado
mieni zostali (przez mieszkańca o- kolicznej miejscowości) o znale-
ftf 3/2009, /Łn 5 ^tos Nyski
zieniu zwłok noworodka. Zawi
nięte w koc, leżały w przydroż
nym rowie, na obrzeżach Pacz
kowa. Policjanci, pod nadzorem prokuratury ustalają kiedy mógł mieć miejsce poród. W sprawie tej wszczęte zostało śledztwo, którego celem będzie wyjaśnie
nie wszelkich okoliczności tego zdarzenia.
O godz. 8.10 policja została powiadomiona o tym, że przy ul. Wyspiańskiego w Nysie, kierowca forda eskorta uderzył w ogrodzenie prywatnej’posesji.
Świadkiem całej sytuacji był m.in. będący po służbie nyski policjant. Jak ustalono, 28-letni kierowca forda (mieszkaniec Nysy), stracił panowanie nad sa-
mochodem, przebił się przez og
rodzenie, następnie uszkodził stojący na posesji samochód dostawczy. 28-latek oddalił się z miejsca zdarzenia, za escortem natychmiast ruszył będący po służbie policjant. Samochód 28- latka był na tyle mocno uszko
dzony, że zatrzymał się jeszcze przy tej samej ulicy. W tym mo
mencie jego kierowca zatrzyma
ny został przez nyskiego polic
janta. Po chwili na miejsce do
jechały inne patrole. Mężczyzna został zatrzymany, badanie alco- sensorem wykazało półtora pro
mila, po sprawdzeniu w policyj
nej bazie okazało się że męż
czyzna nie ma prawa jazdy.
,4;
Nysa, ul. Piłsudskiego 40
(trasa Nysa - Gliwice obok basenu)
// /. / / $
f /
W
Zaprasza do korzystania z:
- usług hotelarskich
- lokali przeznaczonych na działalność usługowo biurową(wyposażonychw łącza telefonicznei internetowe, WC)
- salkonferencyjnych
- pomieszczeńmagazynowych - wynajmu rusztowań
KSEROJIIFfl CZYNNEJ
GB E
□
W* o
'pi
tel./fax 077 433 27 77 2 1
AUTO KO®
SKUP-SPRZEDAŻ-ZAMIANA
■Ml
STARY PACZKÓW
(przy drodze krajowej Nysa-Paczków)
tel. 692 439 781,605 551 214
BUDGRAF
Biuro Projektowo-Usługowe ixi. /Uuriyniak Nysa ul.Piłsudskiego 40 Hotel “Lider"
VI piętro pok.6 kom.607-634-571 « tel.077-409-12-61 wew.355
e-mail: budgraf@wp.pl
<4»
Świadczymyusługiwzakresie:
-PROHKTOWANIA
ARCHITlKTONICZNO-łUDOWlANSCO -PROJEKTOWANIAKONSTRUKCJI
INŻYNIERSKICH -ADAPTACJI PROJEKTÓW GOTOWYCH
-PROJEKTÓW 1'ERMOłZOLACJI I KOLORYSTYK BUDYNKÓW WIELORODZINNYCH
-U5LUGI KOSZTORYSOWE RAC. INWENTARYZACJI, OPINII I EKSPERTYZ BUDOWLANYCH NADZORU BUDOWLANEGO
-OPRACOWANIE ŚWIADECTW I CHARAKTRYSTYK ENERGETYCZNYCH
Jeśli nie masz czasu na poszukiwanie pracownikówstałych, sezonowych, na zastępstwo, dorywczych (na parę godzin lub
dni) zgłoś się do nas.
Oferujemy pracowników we wszystkich zawodach.
i’ u
Oszczędź sobie czasu, przyjdź lub zadzwoń do nas:
Agencja Pośrednictwa Pracy nr Rej.5470/1a Centrum Aktywizacji Zawodowej Bezrobotnych i Wolontariatu Ziemi Nyskiej Nysa ul. Mariacka 6-8. III p..tel.O77 448 0176
Wydawca: stowarzyszenie Nasz Powiat i Ekologia Adres wydawcy: ul.Korfantego 6,48-304 Nysa Redaktor Naczelny: Małgorzata Porębska Reklama i ogłoszenia:
e-mail: glosnyski@go2.pl ul.Wolności 2,48-300 Nysa nakład: 5000 egz.
Druk: POLSKA PRESSE Sp.z o.o. Drukarnia w Sosnowcu ul. Baczyńskiego 25a, tel.(032)3642100
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za teksty sponsorowane oraz treść ogłoszeń i jakość dostarczonych reklam niespełniających wymagań technicznych. Zastrzega sobie również prawo do skrótów i zmian w tekstach niezamówionych. Redakcja nie zwraca nadesłanych
materiałów. Redakcja Głosu Nyskiego
40-80-500 Urząd Miejski 40-85-000 Urząd Powiatowy 40-80-800 Urząd Skarbowy 40-87-700 Zus
43-41-160 Oddział Celny
PnydoMA ikMCCKt
1. Choć i w kwietniu słonko grze- je, nieraz pole śnieg zawieje.
2. Gdy Marek z deszczem przy
chodzi, posuchę w lecie rodzi.
3. Gdy na Wojciecha rano plucha, do połowy lata będzie ziemia su
cha.
4. Kiedy grzmi na świętego Woj
ciecha, rośnie rolnika pociecha.
5. Kiedy Marek przypieka, człek jeszcze na ziąb ponarzeka.
6. Kto na wiosnę pracuje, w zimie wozy ładuje.
7. Kwiecień co deszczem rosi, wiele owoców przynosi.
8. Kwiecień gdy deszczem plecie, maj ustroi w kwiecie.
9. Na świętego Justyna siew się w polu zaczyna.
10. W dzień Wojciecha świętego ptaki przylatuj ąj ego.
O r
tliALARMOWE
."Z- '997 lub Policja
4090903-904 Policja w Nysie 998 lub Straż Pożarna
4090800 Straż Pożarna w Nysie 999 lub Pogotowie ratunkowe
4332900 Pogotowie ratunkowe w Nysie 992 lub Pogotowie gazowe
4358448 Pogotowie gazowe w Nysie 991 Pogotowie Energetyczne 986 Straż Miejska w Nysie
z tel. kom.
4080586 INFORMACYJNE
" -
4352553 5542115 0300300157 9637
4480845 4480844 4333337 4333952
Sanepid PKP PKS
Pomoc Drogowa
Taxi Rynek
Taxi Dworzec
Nyski Dom Kultury
KINO Pokój
aJHZSI itr 3/2009. /U. 4
DOTACJE UNIJNE kryzys ,
Dobre wiadomości dla wszystkich mikroprzedsiębior- ców, którzy nie zdążyli do dziś podjąć decyzji co zrobić, aby uzy
skać unijne wsparcie dla swoich inwestycji - macie jeszcze kilka dni na zastanowienie.
Ale tym razem to już na
prawdę ostatni dzwonek - przy
najmniej w tym roku. Kilkanaście dni temu Zarząd Województwa zmienił harmonogram realizacji Regionalnego Programu Opera
cyjnego Województwa Opolskie
go. Nabór wniosków w działaniu
„Inwestycje w mikroprzedsiębior- stwach”, który miał się odbyć w drugiej połowie marca przesu
nięty został o miesiąc i planowo zakończony zostanie 04 maja. Nie jest to może czas dostatecznie dłu
gi aby przygotować duży i skom
plikowany projekt (a szczególnie taki, który obejmowałby roboty budowlane), ale jeżeli dobrze zna się swoją branżę, posiada pomysł na rozwój i wie czego firmie po
trzeba, żeby mogła się rozwinąć - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podjąć wyzwanie jakim jest zło
żenie wniosku o dofinansowanie.
Pamiętać trzeba o kilku ważnych regułach dotyczących te
go działania. Jest ono przeznaczo
ne dla przedsiębiorców prowadzą
cych swoją działalność i mieszka
jących w mieście (oraz tych z te
renów wiejskich, którzy planują inwestycje sporych rozmiarów i wnioskują o dotację przekracza
jącą 300.000 złotych) i zatrudnia
jących mniej niż dziesięciu pra
cowników - uwaga: właściciel fir
my też „się liczy”. Nie ma znacze
nia prawna forma prowadzenia działalności - w konkursie na rów
nych prawach brać może udział przedsiębiorca będący osobą fi
zyczną, spółka cywilna (lub jaw
na) czy też spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Uzyskać można nawet do 65% zwrotu wydatków, które poniesione zosta
ły na realizację przedsięwzięcia i może to być kwota sięgająca 550.000 złotych. Rozpocząć wy
dawanie pieniędzy można już od momentu złożenia wniosku, ale jeżeli chcemy być ostrożni zacze
kać powinniśmy na rozstrzygnię
cie naboru i ogłoszenie tzw. listy rankingowej, a potrwa to - jak wy
nika z dotychczasowych doświad
EuroSilesia i
»*•DOTACJE Z FUNDUSZY EUROPEJSKICH >
Regionalna Instytucja Wnioskująca
DORADZTWO I SZKOLENIA OPRACOWANIE WNIOSKU
ZARZĄDZANIE PROJEKTEM
PROCEDURA OD KONCEPCJI DO WYPŁATY
RIWEurcsflesśo, ul. Niemodlińska 12a, 4S-710Opole, tel: (0-77)4 700 350, fan (0-77) 4 700 351, www.eurosilesia.pl,info~eurosilesia.pl czeń - co najmniej kilka miesięcy.
Dotacja wypłacana jest po całko
witym zakończeniu inwestycji, co oznacza, że dysponować trzeba środkami na jej realizację od A do Z, niezależnie czy pochodzić one będą z banku, z bieliźniarki czy też od dobrego wujka z Ameryki.
Program Regionalny w ogóle, a działania skierowane do przedsiębiorców w szczególności, nastawiony jest na tworzenie no
wych - atrakcyjnych i trwałych - miejsc pracy. Dlatego liczyć się trzeba z faktem, że projekty, które nie będą przewidywały zwiększe
nia zatrudnienia nie będą miały sza
nsy na osiągnięcie sukcesu w kon
kursie - bo wybór wniosków do dofinansowania realizowany jest w trybie konkursowym: każdy z wniosków zostanie poddany wni
kliwej ocenie pracowników i ase
sorów Opolskiego Centrum Roz
woju Gospodarki, którzy przyzna
ją mu w kilku zróżnicowanych kryteriach punkty, a ich suma zde
cyduje o miejscu projektu na liście - tylko kilkadziesiąt najlepszych (może trochę ponad sto) dostanie wymarzone pieniądze.
Oczywiście przedsiębio
rca, który otrzyma wypłatę dofi
nansowania podjąć będzie musiał pewne zobowiązanie - dofinanso
wana działalność i utworzone miejsca pracy będą musiały zo
stać utrzymane przez okres co naj
mniej trzech lat od zakończenia realizacji przedsięwzięcia.
Niewiele więcej czasu na przygotowanie wniosków mają mikroprzedsiębiorcy działający na wsi. Niedawno Agencja Restru
kturyzacji i Modernizacji Rolnic
twa ogłosiła wstępny harmono
gram realizacji Programu Rozwo
ju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 - wynika z niego, iż w interesującym ich działaniu pod nazwą „Tworzenie i rozwój mikro- przedsiębiorstw” wnioski przyj
mowane będą w okresie od piątego do piętnastego maja, a więc zaled
wie kilka dni później niż w progra
mie regionalnym. Reguły przystę
powania do naboru w tym progra
mie nieco się różnią od opisanych wyżej. Otrzymać będzie można re
fundację połowy wydatków po
niesionych na realizację inwesty
cji, przy czym kwota ta nie może przekroczyć sumy 300.000 zł.
Bardzo sztywno określone tutaj zostały reguły dotyczące zwię
kszenia zatrudnienia-jeżeli ubie
gamy się o dotację w kwocie do stu tysięcy złotych zatrudnić będzie
my musieli jedną osobę, do dwu
stu tysięcy - więcej niż dwie oso
by; gdy przekroczymy 200.000 - musimy się liczyć z obowiązkiem utworzenia ponad pięciu etatów.
Co ważne, zatrudnienie to liczone jest w układzie średniorocznym - na przykład firma, która w mie
siącach letnich prosperuje dobrze
„usypiając” w zimie, a otrzymała dotacje nie przekraczającą 100.000 zł, może w dobrych sześciu mie
siącach dawać pracę dwóm doda
tkowym pracownikom, nie zatru
dniając ich w okresie posuchy.
Utworzone dzięki realizacji pro
jektu etaty utrzymywać będzie trzeba nieco krócej niż w wypadku RPO WO, bo przez okres dwóch lat, ale z kolei samą działalność prowadzić trzeba będzie dłużej - pięć lat. W tym naborze wziąć udział będą mogły również osoby, które działalności gospodarczej jeszcze nie prowadzą, a dopiero zamierzają ją podjąć; co bardzo ważne - będą one tworzyły nowy etat również po prostu dla siebie, tak więc, realizując projekt o war
tości sięgającej 200.000 zł (do
tacja to 50%, czyli do 100.000 zł) nie będą musiały dodatkowo ni
kogo zatrudniać. Zupełnie inaczej wygląda tu proces wyboru wnio
sków do dofinansowania - będą one rozpatrywane (i dofinanso
wywane do wyczerpania przewi
dzianego budżetu) w kolejności złożenia, a kolejność ta określana będzie w wyniku... losowania.
Można tylko mieć nadzieję, że śro
dków wystarczy dla wszystkich chętnych...
Najbliższe tygodnie to gorący okres nie tylko dla mikro- przedsiębiorców - w tym samym harmonogramie ARiMR zapowia
da, że w ostatnim tygodniu kwie
tnia przyjmować będzie wnioski od rolników ubiegających się o do
finansowanie inwestycji w ramach działania „Modernizacja gospo
darstw rolnych”.
Oj, będzie się w najbliż
szych tygodniach działo...
Roman Sadowski
Z prezesem Banku Spółdzielczego panem Piotrem Burskim rozmawiał Korneliusz Banach
1. Jak zareagował system bankowy w Polsce i jakie są prognozy na najbliższe miesiące.
Jeśli chodzi o prognozy to trzeba przyznać, że wszyscy osz
czędzaj ą i tak samo my w Banku Spółdzielczym też musimy oszczę
dzać. Wyliczyliśmy, że będziemy mieli mniej dopłat z budżetu pań
stwa do kredytów preferencyjnych o około 700 tys. złotych, dlatego musieliśmy ograniczyć nasze wy
datki wewnętrzne i zewnętrzne.
Ponadto musimy obniżać opro
centowanie działalności kredyto
wej bo skoro społeczeństwo zubo
żało to nie może być tak, że banki podnoszą oprocentowanie kredy
tów. My udzielamy tylko kredy
tów złotówkowych i musimy się liczyć z tym, że niemal każdego kwartału obserwujemy jak wyglą
da sytuacja w gospodarce na tere
nie naszej gminy, naszego powia
tu, kraju i dostosowujemy się do innych banków obniżając opro
centowanie kredytów. Musimy też pamiętać przy tym o oprocento
waniu lokat. Obserwując ostatnio, szczególnie w telewizyjnych re
klamach, jak niektóre zagranicz
ne banki oferują lokaty 6-8 %, chciałem tutaj zwrócić uwagę, na to, że jesteśmy bankiem polskim, że jest u nas przejrzystość kapitału ale nie stać nas na to, aby zaofe
rować w stosunku 3 miesięcy 8%
skoro skarb państwa płaci nam w granicy 5% i robimy ciągle wszystko, żeby to naszym klien
tom wytłumaczyć.
2. W jakiej sytuacji jest Bank Spółdzielczy, który przecież jest bankiem o 100% kapitale polskim a nadzór nad nim sprawuje Ko
misja Nadzoru Finansowego.
KNF to jest taki jedyny najważniejszy organ sprawujący nad nami nadzór. Raz na 5 lat do
konuje kontroli naszego Banku, a każdego roku odbywa się odbiór bilansu przez biegłego rewidenta i wówczas bardzo dokładnie spra
wdza się księgi rachunkowe, nasze dochody, wydatki, jak przebiegają zebrania rad nadzorczych i czego dotyczą itd. Zawsze w czerwcu przedstawiamy to wszystko udzia
łowcom. W tym roku Zebranie od
będzie się 3 kwietnia. Przedstawi
my na nim jak bank będzie rea
gował na obecnie mieszany sys
tem. Prowadzimy rozliczenia oko
ło 12 tys. naszych klientów a część z nich to organizacje pożytku pu
blicznego takie jak PCK, straże pożarne, koła gospodyń wiejskich, LZS itp. Są to organizacje, których nie stać na opłacanie swoich ra
chunków dlatego my je prowa
dzimy prawie za darmo. Musimy się temu wszystkiemu przygląd
nąć i będziemy w kontakcie z każ- dą.z tych jednostek tak, aby nadal mogła należeć do naszego banku gromadząc na rachunku swoje środki nie płacąc przy tym wiel
kich opłat za prowadzenie. Roz
mawiamy z tymi instytucjami po
nieważ co roku od 70 do 100 tys.
środków pieniężnych przeznacza
my na darowizny - w jednym roku jedne dostają więcej w dru
gim mniej.
3. Czy są obecnie większe obwa
rowania i kryteria przyznawania kredytów, tym samym czy rolnicy, którzy chcąpożyczyć pieniądze po
winni obawiać się, że dostaną de
cyzje odmowną.
Do końca lutego było tak, że wszyscy rolnicy, którzy zgłaszali się do naszego banku po kredyt na zakup ziemi, sprzę
tu rolniczego - otrzymali w 100%.
Mamy w portfelu kredytowym na 45 milionów złotych ponad 25 milionów kredytów preferencyj
nych. Rolnicy otrzymywali te kredyty na 1 lub 2% a resztę do
płacał nam skarb państwa a do
kładnie ARiMR najpierw 6,25 do końca grudnia a w lutym 4,25.
Z tego tytułu bank będzie miał 700 tys. mniej zysku. W ubie
głym roku skredytowaliśmy po
nad 400 hektarów, rolnicy za nasze pieniądze kupili 26 no
wych ciągników, 8 kombajnów, dużo środków ochrony roślin i nawozów. A w tym roku, jak pokazywałem Panu redaktorowi na razie ARiMR na krótki okres wstrzymała udzielanie tych kre
dytów, ale myślę, że pod koniec marca zaczniemy z powrotem udzielać tych kredytów. Rolnicy interesują się żywo tą sprawą.
Mamy ponad 3500 rachunków rolniczych i tym rolnikom kto ma pomóc, jak nie Bank Spółdziel
czy?! My ich znamy, oni maja u nas rachunki i około 98% rol
ników ma płynność finansową.
Na 100% udzielonych kredytów zwro-tność kredytów w naszym banku wynosi 99,9% czyli na 44 miliony kredytów mamy tylko na 16 tys. złotych kredytów złych. Z czego ta kwota jest do odzyskania w ciągu najbliższych miesięcy. Rolnicy to grupa bardzo zdyscyplinowana i odpowie
dzialna.
4. Co poradziłby Pan osobom, które nie wiedząjak i gdzie loko
wać i czy w ogóle lokować swoje oszczędności w tym czasie.
Tak jak już powiedzia
łem reklama, media prześcigają się w tym, kto da więcej za o- szczędności. Chcę tutaj powie
dzieć, że nasz Bank Spółdzielczy jest bankiem polskim. W ubie
głym roku obchodziliśmy 60 le- cie istnienia naszego banku. Jako pierwsi w kraju, w maju 1995 roku podjęliśmy temat łączenia się 5 banków. Klienci mają do nas zaufanie, mamy zgromadzo
ne ponad 52 miliony złotych. Na tym terenie gdzie jest duże bez
robocie niemal systematycznie ludzie przynoszą do nas swoje oszczędności z innych banków z racji naszej przejrzystości fina
nsowej. Powtarzam, żejestto
bank z polskim kapitałem. Co 2 miesiące rada nadzorcza zbiera się i ocenia nasze wyniki. Zarząd zbiera się co tydzień i oceniamy czy możemy podnieść oprocen
towanie po to, aby ludzie mogli zyskać. Skarb państwa w tym czasie obniża nie tylko oprocen
towanie lokat ale i papierów war
tościowych, bonów skarbowych.
W najbliższej przyszłości będzie
my musieli się nad tym zastano
wić, ale póki co, na razie nie obni
żamy oprocentowania i zachęca
my wszystkich do korzystania z naszych usług. Jeżeli ktoś przy
niesie do naszego banku ponad 10 tys. złotych może negocjować wysokość oprocentowania i może to być często różnica nawet 1% na korzyść klienta.
5. Czy na podstawie zachowań lo
kalnej społeczności można stwier
dzić, że jednak ten kryzys jest i w du
żym stopniu ta społeczność go od
czuwa.
' Zauważyliśmy, że ludzie tracą pracę, coraz mniej przycho
dzi ich do banku, bo nie maja środków na opłacenie energii elek
trycznej, gazu, nie mają pieniędzy na zapłacenie w terminie rat. Przy
chodzą tutaj do mnie i prosząo wy
dłużenie terminu o 2-3 tygodnie i już wiem, że ta recesja dotknęła naszych mieszkańców. Zmalało za
trudnienie w Ekowimarze, uległa likwidacji cukrownia a pracowało tam 105 osób. Grono osób pracuje w Opolu, Trzeboszowicach, Pacz
kowie a już słyszę, że tam też nas
tępują grupowe zwolnienia. Po
dam tutaj przykład „osadu finan
sowego” -jak od miesiąca grudnia na rachunki emerytom, rolnikom, podmiotom gospodarczym wpły
nęło milion złotych, to na przestrze-
ni 3 kwartału ten osad finansowy miliona na drugi miesiąc. A już na był w wysokości 20%
miesięcznie czyli po
zostawało oko
ło 200 tys.
z tego
przestrzeni lutego-marca zauwa
żamy, że ten osad zmalał z 20% do 2-3%.
nr 5/2009, /U
6. Jak widział Pan widmo recesji pod koniec 2008 ro
ku a jak widzi go Pan teraz w I kwartale 2009 roku.
Kiedy mówiono o tym kryzysie na zachodzie, gdzieś tak już koło października, listopada
myślałem, że on nas ominie, nasz kraj; może się gdzieś tam odbije w niektórych regionach kraju ale już nie myślałem, że on do
trze tutaj, do Otmuchowa i tutaj do naszego banku.
Ajednak ta recesja do
tarła do nas i trzeba jej stawiać czoła, trzeba organizować program oszczędno
ściowy tak jak to wszyscy robią. Nie chcemy nikogo zwal
niać w naszym ban
ku mamy 50 praco
wników, 5 stażys
tów, praktykantów i robimy wszystko, aby wyniki finanso
we były dobre i aby nie zaniechać udzie
lania kredytów, pro
wadzenia rozliczeń finansowych. Kiedy zakłady energetyczne w Paczkowie i w Ny
sie zlikwidowały swo
je kasy, my natych
miast podjęliśmy ten temat i obniżyliśmy prowizje od jednego rachunku z 3 złotych do 0,90 groszy i tym sposobem mamy wicej klientów i żyje nam się normalnie - tak jak przed stycz
niem 2009 roku.
7. Skomentuje Pan rządowe plany dalszej prywatyzacji spółek skarbu państwa m.in.
Giełdy Papierów Wartościowych, Banku Gospodarki Żywnościowej, Ruchu itd. Czyli przysłowiowa
„ rozprzedaż polskiego majątku narodowego ”. Samo to, że już 95%
polskich banków jest w obcych rę
kach i najważniejsze decyzje nie zapadają w Warszawie a za granicą i przez to coraz bardziej stajemy się zależni.
Oczywiście, ja tutaj jes
tem bardzo tym zdenerwowany.
Mając 29 lat, w roku 1978 byłem najmłodszym w kraju naczelni
kiem miasta i gminy. Kiedy opo
wiadano mi o różnych sprawach nie wierzyłem, że może dojść do tego, że polski majątek będzie roz- sprzedawany i większość majątku jak Pan powiedział została sprze
dana tak jak cukrownia w Otmu
chowie, jak inne zakłady pracy.
My sobie nie możemy na to poz
wolić. Bank Spółdzielczy jest bankiem 5 tysięcy udziałowców, mamy fundusz udziałowy w wy
sokości 1 200 000 złoty, fundusz zasobowy w granicach ponad 5 milionów złotych. Jestem prze
ciwny, aby w dalszym ciągu roz- sprzedawać majątek bo potem dochodzi do tego, że kapitał zagra
niczny, który inwestuje tutaj w nasz majątek, później sprzedaje go za bezcen, ludzie tracą pracę.
Gdyby nadal było to w rękach pol
ski byłoby całkiem inaczej.
Dziękuję za rozmowę
Kryzys z punktu widzenia naukowca
c.
d. ze str. 1
Co poradziłby Pan osobom, które nie wiedząjak i gdzie lokować i czy w ogóle lokować swoje oszczęd
ności w tym czasie, czy inwesto
wać w dobra materialne czy może oszczędzać?
Fundusze ochrony kapi
tału czy fundusze obligacji mogą być w miarę bezpieczne. Podobnie lokaty w dobrych bankach. Być może okazyjnie kupowane nieru
chomości są dobrą inwestycją. Je
śli sygnały płynące z U.S.A. będą w przeważającej ilości uspokaja
jące, można myśleć o powrocie do funduszy zrównoważonych. Jakiś spadek jest możliwy w krótkim czy średnim okresie, ale jeśli ktoś myśli o horyzoncie kilkuletnim lub dłuższym, to zbliża się okres bardziej aktywnego inwestowa
nia. Na razie obserwujemy aktyw
ność graczy krótkoterminowych, którzy realizują zyski przy stosun
kowo małych wzrostach, wracają
przy spadkach. Stosunkowo mało angażuje się kapitał zagraniczny na naszej giełdzie, jeśli pominąć raczej drobne spekulacje.
Skomentuje Pan rządowe plany dalszej prywatyzacji spółek skar
bu państwa min. GPW, Banku Gospodarki Żywnościowej, Zakła
dów Azotowych itd. Czyli przysło
wiowa „ rozprzedaż polskiego ma
jątku narodowego”. Samo to, że już 95% polskich banków jest w obcych rękach i najważniejsze decyzje nie zapadają w Warszawie a za granicą i przez to stajemy się coraz bardziej zależni.
Prywatyzacja powinna postępować, ale jeśli chodzi o in
stytucje finansowe, umowy po
winny chronić nasze interesy. Zre
sztą problem zahamowania kredy
towania polskich podmiotów przez banki nie wynika w głównej mierze z tego, że tzw. banki matki im to zabraniają. Na pewno dają
im jakieś wskazówki, ale istotą jest brak zaufania. Nie wiadomo kto ile problemów nagle ogłosi, kto oświadczy, że eksport się koń
czy, że nie można sprzedać pro
duktów, itd. Osoby prywatne mo
gą tracić pracę, itd. Banki też mają pewne problemy z pozyskiwa
niem kapitału, o który w ostanich paru latach było łatwiej. Stają się ostrożne na wypadek trudności, które mogą się dopiero ujawnić, a teraz wydają się nieco teore
tyczne.
Myślę, że w miarę uspo
kojenia sytuacji na rynkach glo
balnych zaczną śmielej działać.
Poza tym lepiej dowiedzą się „kto jest kim” w Polsce.
Zachodni komentatorzy twierdzą, że Polska powinna jak inne kraje dotować gospodarkę a nie szukać oszczędności w budżecie państwo
wym ponieważ jako jedyny kraj podąża „pod prąd” a to jest bar
dzo ryzykowne. Ile w tym racji?
O ile mi wiadomo w tym roku potrzeby pożyczkowe bu
dżetu państwa sięgają 155 miliar
dów złotych. W drugiej połowie roku musimy „rolować” sporo długu zagranicznego. Dalsze osłabianie złotego utrudniłoby to zadanie. Skąd brać pieniądze na
„dotowanie” w tym momencie?
Kapitał krajowy nie jest dostate
cznie duży, a nagle nie da się zwiększać podatków. Poza tym skuteczność takich działań jest wątpliwa. My nie musimy ratować systemu bankowego przed zawa
łem jak robią to w U.S.A., Anglii i innych krajach. Drukowanie pie
niędzy? Niektórzy to zaczynająro- bić. Za parę lat poznamy skutki.
Jeśli nie wyważą tego dobrze, mo
że się pojawić silna inflacja. Spra
wa jest delikatna i trudna. Ja my
ślę, że za wcześnie, by w Polsce bić na alarm i poddawać się pani
cznym reakcjom. Nasza gospo
darka zależy w dużej mierze od popytu wewnętrznego i w jakiejś mierze od wykorzystania środków
unijnych. Obecny kurs złotego tro
chę wspiera eksporterów. Jak wi
dać pewne parametry, np. spadek produkcji, nie idą tak dynamicznie w dół jak w wielu krajach uzależ
nionych od eksportu. Jest oczy
wiście wiele niewiadomych, za
równo w skali globalnej jak i na
szej lokalnej. Uważam, że aby wspomagać jakieś podmioty trze
ba mieć środki, dobrze rozumieć dlaczego, mieć rozeznanie co do skali trudności, a także rozumieć ich znaczenie na przyszłość. Po
maganie w oparciu o targi poli
tyczne byłaby chyba nieskuteczna, a może nawet szkodliwa. Poprawa klimatu zaufania i ujawnienie sta
nu faktycznego pomoże działać bankom i innym inwestorom.
Obecnie chyba jeszcze mało wie
my jaki jest „stan pacjenta”. Ten rok i rok 2010 wiele wyjaśnią.
Byliśmy już jako kraj w znacznie większych tarapatach, choćby w ostatnich 2 dekadach ubiegłego wieku, jeśli pominąć dawne mro
czne czasy.
Dziękuję za rozmowę
ttZZSS nr 5/2009./tr. 6
Niestety zalęgające ster
ty śmieci wzdłuż promenady oraz wały porośnięte chwastami ster
czących łodyg z ubiegłego lata nie napawają optymizmem ludzi pra
gnących w czasie wiosennego spa
ceru odnowy biologicznej. Pewnie w tym mieście są organa odpowia
dające za taki stan rzeczy. Pro
ponowałbym jako mieszkaniec te
go miasta wysłać tą trasą służby porządkowe, może baczniej przy
patrzą się temu odrażającemu zja
wisku.
Idzie wiosna, ludzie spra
gnieni odradzającej się przyrody gremialnie całymi rodzinami wy
chodzą na spacery, by móc cieszyć się otaczającą nowością, jaką o tej porze roku może dać przyroda.
Wybierająna ogół szlaki, które ob
fitują w dużą ilość zieleni, jak rów
nież oznak obfitujących w różno
rodność przyrody.
Najczęściej uczęszcza
nym szlakiem jest nowo wybudo
wany wał wzdłuż rzeki Nysy Kło
dzkiej ciągnący się od m. Nysy, aż do jeziora Nyskiego. Jak można się było samemu przekonać, w tra
kcie przedwiosennego spaceru może on przynieść masę niespo
dziewanych wiosennych atrakcji.
Patrząc na ptactwo wod
ne uganiające się za sobą oraz mnóstwo zieleni otaczającej nas w koło wypoczywamy i relaksu
jemy się, ukajamy radością nasz organizm i nabieramy otuchy do dalszego życia. Tak powinno być ale...
/I
\ /■ W1'®iWimhk
t. ty/tak
Dzień Otwartych
„Spotkajmy się w Piątce, w Piątek, o Piątej i”
Pod takim hasłem odbył natomiast uwagę rodziców przy- się w tym roku Dzień Otwartych ciągnęły w głównej mierze dos- Drzwi w SP 5. Wbrew nieprzy- konałe wyposażenie sal, wa- chylnej aurze na zewnątrz, w cie- runki bezpieczeństwa oraz bo- płej i miłej atmosferze mieliśmy gata oferta zajęć edukacyjnych, okazję zobaczyć kolorową, przy- Wzorem lat poprzednich Dzień jaznąszkołę-takąwjakiejucznio- Otwartych Drzwi miał na celu wie wszechstronnie rozwijają się prezentację wszechstronnych na co dzień. W kolejnych salach walorów placówki. Pomimo czekały na gości liczne niespo- brzydkiej pogody impreza cie- dzianki i każdy mógł poczuć się szyła się dużym zainteresowa- chociaż przez chwilę jak odkryw- niem. Licznie odwiedzającym ca. Przygotowano różnorodne za- szkołę gościom pokazano z bli- jęcia pokazowe i ruchowe, wysta- ska, że mało liczne klasy i jed- wy, prezentacje prac plastycznych nozmianowość to nie jedyne i eksponatów. Wszystkie zajęcia atuty
Szkoły Podstawowej
sprawiły ogromną radość przede
]\r5
wszystkim najmłodszym gościom, ' fot_ t inf. fyrekcja Szkoły
nr 1/2009. /tr. 7 UU k ,
Z prezesem Komunalnika p. Ewą Falecką - Bułkowską rozmawiał Korneliusz Banach 1. Proszę skomentować problem
podrzucania śmieci
Problem jest nierozwią
zany od wielu lat. Dotyczy spół
dzielni mieszkaniowych i dużych wspólnot, gdzie panuje pewnego rodzaju anonimowość i mieszkań
cy nie zwracają uwagi na to, kto wysypuje odpady. Na takich Pola
ków podrzucających śmieci nie działa „kara” w postaci np. man
datów nakładanych przez Straż Miejską. Z całą pewnością należa
łoby problem rozwiązać w szerszy sposób. Tym bardziej, że będzie on dotyczył również podrzucania od
padów gromadzonych selektyw
nie. Segregacja odpadów mogłaby być pewną zachętą i wstępem do ograniczenia ilości odpadów zmieszanych.
2. A wjaki sposób ?
Myślę, że pomysł z wor
kami nie jest udany. Część osób nie zechce korzystać z systemu workowego, co nie znaczy, że nie będą wyrzucać plastiku czy maku
latury do gniazd recyklingowych na terenach ogólnodostępnych.
Ale gdyby utrzymano dotychcza
sową formę ogólnodostępnych gniazd przy jednoczesnym zwię
kszeniu ich ilości na terenie miasta
myślę, że trzy strony byłyby zado
wolone. Nysanie ponosiliby mniej
sze opłaty za recykling (doliczane np. przy opłacie za wywóz odpa
dów niesegregowanych w książe
czce czy czynszu w przypadku spółdzielni i wspólnot), firmy od
bierające odpady obniżyłyby ko
szty prowadzonej zbiórki, Urząd nie miałby problemu z kontrolą sy
stemu, a Straż Miejska mogłaby się zająć rozwiązywaniem innych problemów. Nikt nikogo nie mu- siałby wówczas pilnować, kontro
lować i jeden problem podrzuca
nia odpadów segregowanych zo
stałby rozwiązany.
3. Jak postępuje przyzwyczajenie społeczeństwa do nowych wyty
cznych i kiedy nastąpiłoby wg.
Pani pełne wdrożenie całego sy
stemu segregacji w naszym mie
ście?
Wdrożenie rozporządze
nia już nastąpiło. Nasi klienci zo
stali poinformowani o nowych za
sadach, zmianie kosztów i całego procesu zbierania odpadów selek
cjonowanych i niestety nie reago
wali entuzjastycznie. Przeprowa
dziliśmy wiele spotkań z zarząd
cami nieruchomości, nasi przed
stawiciele odwiedzali w domach
klientów indywidualnych. Jestem przekonana, że wiele miesięcy bę
dziemy jeszcze rozmawiać na ten temat. Jeśli chodzi o wdrożenie to myślę, że potrzeba co najmniej 10 lat. W Danii, jak czytałam, trwało to od 1999 i w 2003 roku doszli do dużo większego poziomu niż ten, jaki my mamy teraz. Czyli były to 4 lata, a w naszym kraju staramy się to robić od 1994-i nadal nie ma
my zadawalających efektów. My
ślę nawet, że w tym roku cofniemy się w ilości odbieranych odpadów selektywnych.
temat. Jeśli chodzi o wdrożenie to myślę, że potrzeba co najmniej 10 lat. W Danii, jak czytałam, trwało to od 1999 i w 2003 roku doszli do dużo większego poziomu niż ten, jaki my mamy teraz. Czyli były to 4 lata, a w naszym kraju staramy się to robić od 1994 i nadal nie mamy zadawalających efektów.
Myślę nawet, że w tym roku cof
niemy się w ilości odbieranych odpadów selektywnych.
4. Ile może być „zanieczyszczeń”
w wyselekcjonowanych odpadach i jak będzie to oceniane przez szere
gowego pracownikafirmy, bo w pra
ktyce jak wiadomo trudno uzyskać 100% czystości.
Tutaj ciężko stwier
dzić, zależy indywidualnie 4 czy dany pracownik będzie potrafił ocenić.
Powiedzmy, że skoro worek jest Pet czyli plastik i waży więcej ani-żeli 20kg to trudno określić czy coś jest nie tak - prawda?!.
Jeżeli jest to szkło to rzuca się w oczy, że jakiś słoik jest cały wy
pełniony zawartością, co nie po
winno mieć miejsca, wtedy takie worki nie będą zabierane lub będą zabierane, ale liczone jako dodat
kowy kubeł - 120 1 śmieci nie
segregowanych.
5. Jak po trzech miesiącach w pra
ktyce wygląda sprawa segregacji?
Trzeba przyznać, że bar
dzo mamie. Co czwarty klient jest nastawiony powiedzmy w miarę pozytywnie, ale to wszystko jest tylko na papierze. Ludzie kupują te worki tylko po to, aby mieć spokój ze Strażą Miejską, a nie po to, aby segregować. Krótko rzecz ujmując nie są nastawieni do tej segregacji tak j ak powinni być - nie zależy im na tym - natomiast zależy im na tym, aby nie dostać mandatu. Spra
wa wygląda źle, bo nie ma świado
mości społecznej a jest tylko jakiś przymus kamy, który też nie zaw-
KOMUNAŁ NIK
. ... ...., ..—A sze.
jak dobrze wia
domo, jest egzekwowany. Nie mo
żna osiągnąć dobrych wyników akurat w tej kwestii tylko i wy
łącznie przez kary. Tym bardziej, że Nysanie byli przez kilka lat przyzwyczajeni do zupełnie in
nego systemu segregacji.
6. Ile procent klientów indywidu
alnych podpisało aneksy do umo
wy dotyczącej odbioru odpadów segregowanych ?
Na dzień dzisiejszy jest to tylko jakieś 30% klientów. Jest to oczywiście wynik zatrważający, bo nie jest to nawet jedna trzecia społeczeństwa. Mam nadzieję, że to się zmieni gdy nastąpi wery
fikacja prżez odpowiednie organy kontrolne posiadania i podpisania tych aneksów. Niemniej uważam też, że nasi Włodarze powinni się jeszcze raz pokłonić nad proble
mem i poszukać innego rozwią
zania.
Dziękuję za rozmowę
Ze specjalistą d/s. recyklingu przedsiębiorstwa EKOM - p. Jackiem Chwalenią rozmawiał Korneliusz Banach 1. Proszę skomentować problem
podrzucania śmieci.
Ten problem był jest i bę
dzie ponieważ to zależy od kultury ludzi. Zdarza się, że przy prze
różnych pojemnikach nie tylko do segregacji ale i przy zwykłych po
jemnikach różne, naprawdę różne odpady są często podrzucane. To jest kwestia tego jak wspólnoty, spółdzielnie pilnują swoich po
jemników. Jest oczywiste z drugiej strony trudno pilnować pojemniki całą dobę. To jest naprawdę pro
blem kultury, są osoby wykorzy
stuje to, że np. pojemniki są nie- pozamykane, że jest łatwy dostęp do nich i pod osłoną nocy podrzu
cają do tych pojemników swoje odpady. To jest powiem wprost - zwykłe chamstwo.
2. Jak postępuje przyzwyczajenie społeczeństwa do nowych wytycz
nych i kiedy nastąpiłoby wg. Pana pełne wdrożenie całego systemu segregacji w naszym mieście?
Trzeba zaznaczyć, że ten system segregacji w naszym mie
ście był, funkcjonował i myślę je
szcze funkcjonuje. Mieliśmy nie tylko w mieście bo mówimy o gmi
nie rozstawionych 300 pojem
ników do segregacji i mieliśmy do tej pory jedną z najlepiej rozwi
niętych gmin pod względem se
gregacji w naszym regionie. Obe
cnie jesteśmy w tzw. okresie przej
ściowym. Zmieniło się prawo lo
kalne i my się do niego dostoso
wujemy. System workowy dla klientów indywidualnych napo
tyka na pewien opór ponieważ wiąże się z określoną opłatą. Jeśli uda nam się wdrożyć ten system
do końca tego roku i rzeczywiście mieszkańcy zrozumieją, że to są tak samo odpady i za nie w jakiejś części też trzeba płacić, to będzie sukces i będziemy naprawdę o du-
ży krok do przodu.
3. Ile może być „zanieczyszczeń”
w wyselekcjonowanych odpadach i jak będzie to oceniane przez sze
regowego pracownika firmy, bo w praktyce jak wiadomo trudno uzyskać 100°% czystości.
W tych dużych pojem
nikach rzeczywiście, przez kilka dobrych lat mieszkańcy Nysy i gmi
ny Nysa naprawdę bardzo solidnie podchodzili do segregacji ale w os
tatnim roku stało się coś strasz
nego i w dużych pojemnikach do segregacji pojawiło się tak dużo przeróżnych odpadów nie nadają
cych się do recyklingu. Nie powin
no tam być takich odpadów jak obierki, pieluchy i wiele innych odpadów po prostu komunalnych, które nadają się tylko na składo
wisko odpadów. Pojemniki na
szkło są zamknięte i nie widać ich zawartości, ale po ich opróżnieniu mieliśmy wiele niespodzianek jak sfermentowane soki, ogórki kiszo
ne itp. Ilość tych odpadów niese-
gregowanych bywała w takich po
jemnikach rzędu 60% zawartości czyli jeśli bylibyśmy w stanie wy
selekcjonować z tego 40%, to wszystko. To była Syzyfowa praca i przez ten ostatni rok strasznie po
gorszyła się jakość odpadów wy
selekcjonowanych. Jeśli chodzi o system workowy powinniśmy u- zyskać około 70-80% czystych od
padów do segregacji. Trzeba też jasno powiedzieć - to co będzie
my mieli w tych workach trzeba i tak przesegregować jeszcze raz, przesortować, podzielić na kolory i zbelować czyli pozgniataći zapa
kować. Często zdarza się, że opa
kowanie jest droższe od samej be
li. Ceny na odpady segregowane są bardzo niskie i niestety rynek obe
cnie się załamał. Segregacja nie jest opłacalna dla firm, które ją
uzyskać. Problem jest w tym, że z jednej strony zostaliśmy zmusze
ni do segregacji a z drugiej strony spotkaliśmy się z mechanizmami wolnego rynku - ceny dyktuje ry
nek. Jeżeli występują duże waha nia na giełdzie odpadów, to zna cznie obniżają ceny skupu surow
ca. W zeszłym roku papiernia w Głuchołazach odbierała papier z. Czech, który był tam przywo
żony za darmo. W tym okresie pa
piernia zrezygnowała z przyj
mowania naszego papieru, który oddawalibyśmy im za opłatą. I to
jest oczywisty mechanizm. Tak jak my podpisane przekładając to na powiedziałem w tamtym roku ry- procenty jakieś 15%umów.
nek się załamał, w stosunku do lat
poprzednich ceny odpadów segre- Dziękuję za rozmowę gowanych o 60 a nawet 75 %.
wykonują a chcą zachować wszel
kie normy i przepisy. My mamy stałych odbiorców ale oni muszą patrzeć na swojąopłacalność i dają nam takie ceny jakie oni mogą
Firmy zajmujące się przetwarza
niem odpadów z odzysku - plaj
tują.
Jak po trzech miesiącach wyglą- Nie ma jakiegoś boomu, jest kilka spółdzielni, które podpi- w z klientami indywidualnymi.
Klienci naszej firmy systematy
cznie podpisują umowy ponieważ zaczynają rozumieć cały sens se
gregacji i tego, że nie da się już te
go robić w takiej formie jak do
tychczas - za darmo. Jeśli chodzi o klientów indywidualnych to ma-
GtosiMyski nr 3/2009, /Łf. 8
Wzwiązku z publikacją w poprzednim numerze Głosu Nyskiego artykułu „Drzewostanu Nysy” otrzymaliśmy odpowiedź z Wydziału OchronyŚrodowiska, którą przytaczamy poniżej:
Zgodnie z obowiązujący
mi przepisami prawa, wydanie zgo
dy na wycinkę drzew nie jest wyłą
czną kompetencją Burmistrza Ny
sy. Właściwość organu zależna jest od miejsca usytuowania drze
wa. Usunięcie drzew z terenu bę
dącego własnością gminy Nysa może nastąpić wyłącznie po wyda
niu zezwolenia przez Starostę Po
wiatowego w Nysie. Każda wy
cinka z terenów gminnych poprze
dzana jest oględzinami w terenie z pracownikami Rolnictwa i Och
rony Środowiska Starostwa Po
wiatowego. W sytuacji, gdy drze
wa zlokalizowane są na terenie wpisanym do rejestru zabytków, uprawnionym do wydania zezwo
lenia na wycinkę drzewa jest O- polski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Zgodę na usunięcie drzew zlokalizowanych na wałach prze
ciwpowodziowych wydaje Staro
sta Nyski. Natomiast drzewostan rosnący między linią brzegu, a wa
łem przeciwpowodziowym leży w gestii Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. W wyjątkowych sytu
acjach, uprawnionym do wydania zezwolenia na usunięcie drzew jest również Regionalny Dyrektor
Ochrony Środowiska w Opolu. . Autor artykułu „Degra
dacja drzewostanu Nysy” wymie
nił miejsca, w których doszło do wycinki drzew. Nie zadano sobie trudu głębszego przeanalizowania sprawy. Ograniczając się jedynie do oskarżenia Wydziału Rolnic
twa i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Nysie o zaistniałe sytuacje. Urząd Miejski w Nysie wydaje również szereg odmów na wycinkę drzew z terenów prywa
tnych nieruchomości, z terenów gminnych przyległych do Wspól
not Mieszkaniowych i sklepów handlowych. Jednak te działania nie sąuwidocznione i nagłaśniane.
Gospodarowanie drzewostanem nie jest sprawą prostą i nie ogra
nicza się jedynie do wydania lub odmowy wydania zezwolenia.
Każdy wniosek o wydanie zezwo
lenia na wycinkę drzewa wpływa
jący do Urzędu Miejskiego jest sprawą indywidualną. Urzędnik podejmujący w tym zakresie de
cyzje musi w wielu przypadkach pogodzić interesy kilku stron.
Z jednej strony jest grupa osób, którym drzewo przeszkadza, sta
nowi zagrożenie dla życia lub mie
nia, czy też uniemożliwia przepro
wadzenie prac budowlanych. Inni
natomiast nie zgadzają się na wy
cięcie drzewa i wymieniają fun
kcje jakie drzewo pełni w ich oto
czeniu. Dla każdej strony jej inte
res jest najważniejszy. Wobec tego brane są pod uwagę wszystkie o- koliczności przemawiające za wy
cinką, jak również przeciwko.
Analizowane są również warunki siedliskowe, wpływ wycinki drze
wa na zasobyprzyrodnicze wystę
pujące w danym miejscu oraz czynniki społeczne. Odmienny wpływ na środowisko naturalne i odczucia mieszkańców ma wy
cinka drzewa z licznego zadrze
wienia, a inny z terenów osiedli lub centrum miasta.
Należy również zwrócić uwagę, że w wielu przypadkach organ ochrony środowiska, w ge
stii którego leży wydanie zezwo
lenia na usunięcie drzewa nie ma możliwości odmowy wydania ze
zwolenia. Dotyczy to nieruchomo
ści, które zgodnie z planem zagos
podarowania przestrzennego prze
znaczone są pod budownictwo, usługi, przemysł. Muszą zaistnieć szczególne warunki do odmowy wydania zezwolenia np. bardzo rzadki gatunek drzewa cenny przyrodniczo. W sytuacjach, w których drzewa kolidują z pla
nami budowy obiektów w związku z prowadzeniem na nieruchomo
ści działalności gospodarczej, Burmistrz nalicza tzw. opłaty przy
rodnicze za usunięcie drzewa, zgodnie z ustawą z dnia 16 kwie
tnia 2004 r. o ochronie przyrody.
Dla przykładu w 2007 roku za usunięcie 3 szt. drzew zlokalizo
wanych przy ul. Bramy Grodko- wskiej, przedsiębiorcy naliczono opłatę w wysokości 193 433,04 zł.
Tutejszy Urząd zdaje so
bie sprawę z podejmowanych działań ingerujących w zieleń miejską. Doskonale zna funkcje i role jakie drzewa spełniają w ob
rębie zabudowy mieszkalnej. Na
leży jednak zauważyć, że na tere
nie miasta przeważa drzewostan wiekowy. Rzecząnaturalnąjest wy
miana drzewostanu i wprowadza
nie nowych nasadzeń. Urząd Miej
ski w Nysie stara się w sposób zrównoważony gospodarować za
sobami przyrody. Jednak w niektó
rych przypadkach nie jest to pro
ste. Potrzeby mieszkańców miasta i ich oczekiwania związane z po
lepszeniem warunków komunika
cji, nowymi terenami zabudowy mieszkalnej i usługowej, rozwój cy
wilizacyjny, kształtują naszą prze
strzeń. W celu tzw. rekompensaty
przyrodniczej za usunięcie drzew, każdego roku przeprowadzane są nowe nasadzenia dużych drzew na terenach będących własnością gminy Nysa. W latach 2007-2008 nasadzono ponad 230 szt. drzew.
Podejmowane są również działa
nia zmierzające do poprawy stanu zdrowotnego drzew zaatakowa
nych przez szkodniki np. kaszta
nowców.
Odrębną sprawąjakąpra- gnę poruszyć j est dewastacj a drze
wostanu, w tym nowych nasadzeń.
Do takich sytuacji doszło przy rze
ce Nysie Kłodzkiej oraz przy ul.
Chodowieckiego. Wizualnie ładne drzewa należy usunąć, z uwagi na umyślne całkowite spalenie rdze
nia pnia.
Pragnę zapewnić, że wy
dawane zezwolenia na usunięcie drzew, które leżą w gestii Bur
mistrza Nysy, są skrupulatnie roz
patrywane. Nie wszystkie wnioski na wycinkę drzew załatwiane są pozytywnie. Wiele z nich kończy się odmową wydania zezwolenia lub naliczeniem wielotysięcznej opłaty przyrodniczej.
Aleksander Juszczyk z-ca Burmistrza
W poniedziałek, 2 mar
ca Nysę odwiedził o. Leon Kna- bit - prawdopodobnie najbar
dziej znany benedyktyn w Pol
sce. Gdyby chcieć przedstawić w skrócie jego postać, to trzeba byłoby napisać:
zakonnik, dziennikarz, publicy
sta, pisarz, rekolekcjonista.
Prowadził autorskie programy w Telewizji Polskiej m. in.
„Ojciec Leon zaprasza”, „Salo
mon”, obecnie w „religia.tv” Oj
ciec Leon Zawodowiec. Napisał
wiele książek i poradników z po
granicza różnych tematów.
Osoba wszechstronna i dodat
kowo świetnie dająca sobie radę w kontaktach z młodzieżą, które jak sam mówi, bardzo sobie ceni.
Podczas naszego pierwszego
spotkania zaraz po powitaniu ojciec Leon stwierdził ni stąd, ni zowąd „wszyscy wkoło mówią że młodzież jest zła, zepsuta, a ja nie widzę tej złej młodzieży. Py
tam się, gdzie ona jest? Młodzież nie jest zła, tylko czasem za
gubiona i trzeba jej pomóc się odnaleźć”.
To świetnie pokazuje idealizm ojca Leona i jego po
dejście do tej specyficznej grupy ludzi.