• Nie Znaleziono Wyników

/> ' v \ \ i \ i i imiiirti i \ \ \ \ * Z i vvi \W \ v %V AJ V * \ 9 _ COl ' i

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "/> ' v \ \ i \ i i imiiirti i \ \ \ \ * Z i vvi \W \ v %V AJ V * \ 9 _ COl ' i"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

m

A

Y \ i / i \ l l il I i

v \

i

l i g

/ / /

X * ' * o \ \ \\Y

/ > ' v \ \ i \ i i imiiirti • i \ \ \ \

m i / / I I m I b M

w

\ *

Z i

vVI \W

\ v %V AJ V *

\ 9 _ COl ' i

(2)

K R O N I K A

„P o ls k a" turystyczn a w czterech ję z y k a c h

U ka za ł się zeszyt z im o w y now ego w y d a w n ic tw a tu ry s ­ tycznego w czterech ję zyka ch pt. „P olska — Pologne — Poland __Polen” , w y d a n e g o staraniem L ig i Popierania T u ry s ty k i i Polskich K olei Państw ow ych.

W y d a w n ic tw o to m a ch a rakter rep re ze n ta cyjn y i ma się u ka z y w a ć ja ko k w a rta ln ik p ro p a g u ją c y tu rystykę polską w k ra ju i zagranicą. Do w y k o n a n ia p o w ołano najlepsze s iły , zdolnych a rty s tó w g ra fik ó w i użyto do­

skonałej te ch niki d ru k a rs k ie j, ro to g ra w iu ry i tró jb a rw ­ nego druku.

Pismo odznacza się w ie lk im bogactwem ilu s tra c y j, zw ię ­ złością tekstów i u kła d e m graficznyrn; przypom ina n a j­

lepsze tego rod za ju w y d a w n ic tw a zagraniczne, w ło skie , austriackie, francuskie itp.

Szata zewnętrzna, p ię kn a i efektow na, d o skonały do­

bór zdjęć fotograficznych, d w ie b a rw n e plansze czynią z tego w y d a w n ic tw a w a rto ścio w y album .

Pismo w ych o d zi pod re d a k c ją d ra A d a m a Zielińskiego, w y b itn e g o z n a w cy s p ra w tu ry s ty k i.

W form ie czterostronicow ej w k ła d k i zamieszczono w „Polsce" in form acje turystyczne O rbisu, w trzech ję ­ zykach, francuskim , a n g ie lskim i niem ieckim , przezna­

czone d la tu rystó w obcych. Tekst z a w ie ra n o tatki o ko­

le jo w y m raidzie n a rcia rskim , o po b yta ch w u z d ro w is ­ kach p olskich o rg a n izo w a n ych po cenach rycza łto w ych , o n a jw a żn ie jszych stacjach sportów zim ow ych, o turac w ycie czko w ych po Polsce i o kolejce na Kasprow y.

B iu letyn K o m isji S tu d ió w LPT.

Pierwszy tom „B iu le ty n u Kom isji Studiów L ig i P opiera­

nia T u ry s ty k i" u k a z a ł się ja k o nader pokaźne w y d a w ­ n ictw o 1220 stron druku), z a w ie rające szereg cennych pra c z dziedziny tu ry s ty k i, o p a rtych na o ry g in a ln y c h badaniach.

Na czele p ra ca przewodniczącego Kom isji Studiów LPT.

d ra St. Faechera: „P o cią g i pop ularn e w czteroleciu 1933— 193$ r ." z bardzo szczegółowym i zestaw ieniam i c y fro w y m i, p rze d sta w ia to a ktu alne zagadnienie i jego fluktuacje. Dr. St. Leszczycki d aje m a te ria ły i rozw a ­ żania na temat „P odhale ja k o reg io n u zd ro w is k o w y — Rozważania z g e o g ra fii tu ryzm u " u jm ując całokształt za g a dn ie n ia letniskow ego na. tym terenie. Praca J. K a­

w e ckie j „B a d a nia n ą d fre k w e n c ją ku ra cju szy w uzdro­

w iska ch w sch o d n io -ka rpa ckich " o tw ie ra pole do p ra k ­ tycznych w n io skó w o dalszym rozw oju naszego zdro- jo w n ic tw a . W ł. M ila ta da je w y n ik i s w ych b a d ań nad zagadnieniem „P o k ry w y śnieżnej w K a rp a ta c h " a El.

N a v ra tiló w n a z e s ta w iła „B ib lio g ra fię tu rystyczną za rok 1936", w któ re j zostały omówione rów nież n a jw a ż ­ niejsze w y d a w n ic tw a O rbisu.

W szystkie starannie opracow ane prace ilu strow an e są sta tystykam i, ta b lica m i, w y kre sam i, m apkam i; dodano też skorow idz n a zw isk i m iejscowości. -Pierwszy tom B iu le ty n u " jest w y n ik ie m p ow ażnych p ra c b a d aw czych w dziedzinie tu ry s ty k i, a spraw ozdanie Kom isji Studiów LPT na w stępie z a p o w ia d a dalsze p u b lik a c je , d o ty­

czące zarów no geograficznej, ja k gospodarczej, ekono­

micznej, dem ograficznej i przyrodniczej strony zagad- nienia.

O zadaniach i p ro g ra m ie pra c K om isji Studiów LPT na- piszemy osobno.

K a le n d a r z p ro p a g a n d o w y

Staraniem M in isterstw a K om unikacji, w ydz. T ury s ty k i, w y d a n o bardzo p ię k n y turystyczn y Kalendarz b iu rk o ­ w y , p ro p a g u ją c y piękno Polski.

Kalendarz s k ła d a się z 52 k a rt (tygodniow ych), na któ­

rych w y p is a n o h a sło „Z w ie d za jcie pię kn ą Polskę" w ję ­ zykach obcych. N a każdej karcie znajduje się ja kie ś efektow ne i charakterystyczne zdjęcie, bądź krajobrazu polskiego, bądź za b ytkó w architektonicznych, miast, ludności, strojó w reg io n a ln y c h itd.

Pod względem doboru fo to g ra fij i e le g a ncji w y k o n a n ia K alendarz d o ró w n y w a najlepszym w y d a w n ic tw o m za­

granicznym tego rodzaju. Rozesłany w dużych ilo ­ ściach zagranicę, spełni tam rolę użytecznego p ro p a ­ ga tora naszej tu ry s ty k i w śród obcych.

D la turystów o b cy ch

W pom ysłow ej i ła d n e j okładce, na której w id a ć „ la ta ­ ją c y d y w a n " z turystam i, unoszącym i się nad b a jk o w o p ię kn ym krajobrazem — w y d a ł O rbis s w o ją broszurkę in fo rm a c y jn ą d la tu ry s tó w zagranicznych. Tekst zre­

dagow ano w językach obcych, dodano p a rę m apek szkicow ych i ozdobiono rysuneczkam i oraz fo to g ra fia ­ mi. Bardzo estetyczne w y d a w n ic tw o na poziomie w y ­ m agań zagranicznych za tytu łow an o w y m o w n ie : „Z w ie ­ dzajcie Polskę i ś w ia t przez „O rb is ".

O bcy tu rysta d o w ia d u je się z tej broszurki, ja k ie u s łu g i oddać m u może o rg anizacja O rbisu i co p rz y pomocy O rbisu w a rto zw iedzić w Polsce, ja k ie są u ła tw ie n ia i zniżki d la tu ry s tó w obcych itd. W a k c ji O rbisu na terenie zagranicznym w y d a n ie ta kie j broszurki jest dalszym ogniw em nieustannej p ra cy propagandow ej.

Z im o w y k a le n d a r z y k turyslyczny

D la tu ry s tó w zagranicznych w y d a ł O rbis swój doroczny K a le n d a rzyk im prez zim ow ych w ję zyka ch francuskim , a n gielskim i niem ieckim . W zo row an y pod względem u k ła d u na w y d a n iu zeszłorocznym, K a le n d a rzyk u k a za ł się w form ie estetycznej skła d a n k i, o bogatym doborze ilu s tra c y j, p rze d sta w ia ją cych piękno zim y i frag m e n ty terenów n a rc ia rs k ic h w Polsce. K a le n d a rzyk został rozko lp o rto w a ny przez zagraniczne p la c ó w k i O rbisu w c a łe j Europie.

W y d a w n ic iw a re g io n a ln e

W śró d najśw ieższych w y d a w n ic tw reg io n a ln ych , odno­

szących się do poszczególnych terenów turystycznych, w a rto zanotować broszury pt. „Z im a w Karpatach W schodnich", „Z im o w is k a w w o je w ó d ztw ie K ra k o w ­ skim ", „K a s p ro w y — Zakopane" oraz b a rw n y p la k a t kolejek górskich (K a sp ro w y w Tatrach i G óra P arkow a w K ryn icy).

W y d a w n ic tw a te odznaczają się d o b rym u kła d e m tre­

ści i w y c z e rp u ją c y m i in form acjam i, potrzebnym i tu ry s ­ tom. Szkicowe m ap ki orientacyjne. Dużo pięknych zdjęć, ch a ra kte ryzujących k ra jo b ra z zim ow y regionów turystycznych.

Broszury regionalne w y d a n e zostały w dużym n a k ła ­ dzie, estetyczną techniką ro to g ra w iu ro w ą . U d zia ł w w y d a w n ic tw a c h tych w z ię ły lo ka ln e organizacje sa­

m orządowe, L ig a P opierania T u ry s ty k i i M inisterstw o K o m u n ika cji (wydz. T urystyki). Poparcie naczelnych czyn n ikó w turystycznych, które czu w a ją n a d treścią i fo rm ą w y d a w n ic tw zapew nia re g io n a ln ym broszurom o d p ow ie dn i poziom.

NASZA OKŁADKA OZDOBIONA JEST PIĘKNĄ KOMPOZYCJĄ GRAFICZNĄ JANINY KONARSKIEJ. ŚWIETNE] ARTY- NASZA OKŁADKAST^ Uz^ ^ w c )zyNI w,e l u n aGRÓD I WYRÓŻNIEŃ W KRAJU I ZAGRANICĄ.

(3)

N r 2 R O K V I

TURYSTYKA

MIESIĘCZNIK LUTY 1938

Ż a g lo w c e n a lo d z ie

W czasach, k ie d y jeszcze re k o rd y s z y b k o ­ ści n ie z a p rz ą ta ły u m y s łó w lu d z k ic h ta k , ja k dziś, k ie d y z n a k o m ity lo tn ik , B le rio t, k u zdu­

m ie n iu c a łe g o ś w ia ta o s ią g n ą ł n a s w y m p ła - to w c u „z a w ro tn ą s z y b k o ś ć " 50 k im . n a go ­ dzinę, w te d y w ła ś n ie ró w n ie ż , k a p ita n m a ­ r y n a r k i U. S. A . Preis u g a n ia się n a jeziorze L o n g B ra n g e p o d N e w Y o rk ie m s w y m y a c h - tem n a p ło z a c h „ C la r a " i p e w n e g o razu, podczas g w a łto w n e j b u rz y re je s tru je s w ą szyb kość: 225 k im n a god zin ę!

W ile ż la t p óźn ie j p o b ito te n re k o rd s zyb ­ kości? !!!

Jazda n a sa m a c h z ża glem , czy też ś liz ­ g o w c a c h ż a g lo w y c h po lod zie, k ró tk o m ó ­ w ią c n a b o je ra c h , p rz y ję ła się ju ż d a w n o w A m e ry c e P ó łn o c n e j i k ra ja c h s k a n d y n a w ­ s kich , a u n as za c z y n a s z y b k o się p o p u la ­ ry z o w a ć .

E n e rg iczn ie w z ią ł s ię do te g o A k a d e m ic k i Z w ią z e k M o rs k i, o rg a n iz u ją c p ie rw s z y k u rs

b o je ro w y n a N a ro c z y , po ty m w 1935 r.

p ie rw sze r e g a ty b o je ró w n a ty m ż e jeziorze, w z b u d z a ją z a in te re s o w a n ie n ie ty lk o w k r a ­ ju , a le i za g ra n ic ą . O d tą d z a in te re s o w a n ie b o je ra m i o g a rn ia coraz szersze k rę g i sp o r­

to w c ó w , zw łaszcza m ło d z ie ż y .

Bo też sp ort to id e a ln y d la m ło d z ie ż y ; u z n a ­ n o go za t a k i w A m e ry c e , g d zie is tn ie ją n a w e t k lu b y złożone w y łą c z n ie z d zie ci, b io ­ rą c y c h z z a p a łe m u d z ia ł w y a c h tin g u lo d o ­ w y m n a s p e c ja ln y c h b o je ra c h m a łe g o ty p u tzw . „ M u c h a c h "

W g ru n c ie rzeczy b o je r jest ta k p ro s ty m i ta n im sprzętem , że m ożn a go ła tw o sobie s k o n s tru o w a ć . Z p rzo d u szeroko w s p a rty n a o si ru c h o m e j, o p a trzo n e j w ły ż w y , z t y łu n a p o je d y n c z e j ły ż w ie o p ie ra się k a d łu b le k k i, a le m o c n y . M a n e w ro w a n ie ż a g le m p o d o b n e ja k n a ło d z ia c h ż a g lo w y c h , n ie w ie le o d m ie n ­ ne. To jest n a jp ro s ts z y szkic b o je ra .

Bojery na jeziorach augustow skich. Ze zb io ró w W y d z ia łu T u ry s ty k i M in. Ko­

m un ika cji.

Fot. I. Rotsztejn, A u g u stó w

(4)

B y w a ją w y m y ś ln ie js z e , z k o łe m s te ro w y m i

innymi

d o d a tk a m i. K to się b liż e j in te re su je , n a jle p ie j n ie c h n a w ią ż e 'k o n ta k t z p io n ie re m tego sp o rtu — A k a d e m ic k im Z w ią z k ie m M o r­

skim .

G łó w n y m o ś ro d k ie m z o rg a n iz o w a n e g o p o l­

s k ie g o y a c h tin g u lo d o w e g o jest je z io ro C h a ­ rz y k o w s k ie p o d C h o jn ic a m i n a Pom orzu.

Prześliczne jezio ro , tw o rz ą c e w ra z z je z io re m K a rs in o tra sę d łu g o ś c i 24 k m jest w s p a n ia ­ ły m te re n e m b o je ro w y m , to też w sezonie zi­

m o w y m ru c h tu o g ro m n y — z a w o d y i ja z d y n a ś liz g o w c a c h o d b y w a ją się w ka żde ś w ię ­ to, ty m b a rd z ie j, ze o p a a y śnieżne są tu n ie ­ w ie lk ie , m ro z y duże, id e a ln a , lś n ią c a p o ­ w ie rz c h n ia je z io ra n a d a je się d o te go sp o rtu d osko na le . R u c h liw y C h o jn ic k i K lu b Ż e g la r­

s k i zachęca ró w n ie ż ły ż w ia rz y do k o rz y s ta ­ n ia z to ru o 27 k m d łu g o ś c i!

D ru g im te re n e m b o je ro w y m są je z io ra A u ­ g u s to w s k ie . W b ie ż ą c y m sezonie m a ją się ta m o d b y w a ć k u rs y . W re szcie m a m y je z io ro N arocz.

To są je z io ra dziś już w y k o rz y s ty w a n e , a le ileż je z io r m a m y , że ta k p o w ie m „le ż ą c y c h o d ło g ie m ", a trze b a przecież w z ią ć p o d u w a g ę , że są one p o k ry te lo d e m i n a d a ją się do y a c h tin g u za zw ycza j już w te d y , k ie d y n a rc ia rz e n a p ró żn o i tę s k n ie o cze ku ją śn ie gu .

M ie jm y n a d zie ję , że sport ten, n ie z w y k le p rz y je m n y i e m o c jo n u ją c y , a p rz y ty m zd ro ­ w y , n a b ie rz e w ła ś c iw e g o ro z p ę d u i w y k o ­ rz y s ta w s z y s tk ie n a d a ją c e się d o te go te re n y . Z w ra c a m y n a to u w a g ę zw łaszcza m ło d z ie ­ ży, k tó ra ła tw o i ta n io m oże b o je ry sa m a so­

b ie k o n s tru o w a ć .

Sf. Ł.

Najtaniej - N a j w y g o d n i e j - N a j z d r o w i e j

ODPOCZYWA SIĘ W PENSJONATACH POLECONYCH PRZEZ O R B I S

Ż g d a jc ie p ro s p e k tu „ Z i m a w g ó r a c h ” w e wszystkich p la c ó w k a c h O r b i s u

K a s p ro w y W ierch Fot. H. Poddębski

(5)

Jak je c h a ć „ d o g o to w e g o "?

Z IM O W E POBYTY W Y P O C Z Y N K O W E

W G Ó R A C H

W a rto ś ć z d ro w o tn a z im o w y c h w y ja z d ó w w g ó ry n a o d p o c z y n e k i n a s p o rty z o s ta ła d o p ie ro od n ie d a w n a o c e n io n a w p e łn i przez szerokie s fe ry p u b lic z n o ś c i. W s z y s c y p ra g n ą zo ba czyć p ra w d z iw ą śn ie żną zim ę w g ó ra ch , n a ły k a ć się m ro źne go p o w ie trz a , z a h a rto ­ w a ć p łu c a , u ż y ć do s y ta w y p r a w n a rc ia r­

sk ic h . w y je ź d z ić się n a lod zie, o d b y ć szereg z ja zd ó w sa ne czkam i. P o w ró t n a n iz in y , do m ia s ta o d b y w a się triu m fa ln ie w „s p o rto w e j k o n d y c ji" , z św ieżą , m a lo w a n ą w y s o k o g ó r­

s k im s ło ń c e m ce rą . Ile ż w a rte je st to o d m ło ­ dzenie o rg a n iz m u i o d m ło d z e n ie p s y c h ic z ­ ne?! T a ra d o ś ć ż y c ia , ja k ą p rz y n o s i się z g ó r­

s k ic h w y p r a w z im o w y c h ? ! Są to n ie o ce n io n e s k a rb y i n ic d z iw n e g o , że s ta ły się p ow szech ­ n ie u p ra g n io n e .

S a m je d n a k w y ja z d z m ia s ta do o d le g ły c h m ie js c o w o ś c i g ó rs k ic h , do Z a ko p a n e g o , K r y ­ n ic y , W o ro c h ty , Jarem cza, W is ły , R a b k i czy Z w a rd o n ia , k tó re s ta ły się „ M e k k ą n a rc ia ­ r z y " i różnej w ie lk o ś c i „ s to lic a m i z im o w y m i"

naszego P o d k a rp a c ia i P o d h a la — sam w y ­ ja z d n a strę cza tru d n o ś c i. T u ry s ta p rz e w a ż n ie n ie m oże w ie d z ie ć , ja k ie w a r u n k i w d a n e j m ie js c o w o ś c i o d p o w ia d a ją je g o potrzeb o m , w y m a g a n io m i kiesze ni, n ie o rie n tu ją się w c e n a ch i p o z io m ie k o m fo rtu p e n s jo n a tó w . W z d y c h a w ię c , „ ja k b y to b y ło dob rze b y ć już n a m ie js c u , d ob rze u lo k o w a n y m , bez k ło ­ potu, ta n io , w y g o d n ie — p rz y jś ć d o g o to ­

w ego..."

1 otóż n ic ła tw ie js z e g o , ja k „p rz y jś ć do goto- w e g o " — w y s ta rc z y p o w ie rz y ć sw e k ło p o ty O rb is o w i. W w y m ie n io n y c h w y ż e j m ie js c o ­ w o ś c ia c h , n as z y c h n a jp ię k n ie js z y c h z im o w i' sk a c h i u z d ro w is k a c h z o s ta ły z o rg a n iz o w a n e przez O rb is p o b y ty w y p o c z y n k o w e w d o s k o ­ n a ły c h p e n s jo n a ta c h I, II i I I I k a te g o rii. N i­

s k ie c e n y ry c z a łto w e za 7-mio, 14-todniow e lu b dłuższe o k re s y p o b y tu są d la w s z y s tk ic h dostępne. P e n s jo n a ty , za le żnie od w y b ra n e j k a te g o rii, z a p e w n ia ją g ościom O rb is u odp o ­ w ie d n i k o m fo rt, sm aczne z d ro w e p o ż y w ie n ie i u p rz e jm ą u s łu g ę .

B ardzo szcze gó ło w o p o d a liś m y w a r u n k i p o ­ b y tó w w y p o c z y n k o w y c h O rb is u w sezonie z im o w y m w p o p rz e d n im (s ty c z n io w y m ! n u ­ m erze „ T u r y s ty k i" w ra z z ce n a m i. M ożn a w k a żd e j p la c ó w c e O rb is u o trz y m a ć p ro s ­ p e k t „Z im a w G ó ra c h ", z d o k ła d n y m i in fo r ­ m a c ja m i. W y s ta rc z y w y b r a ć m ie jscow o ść, p e n s jo n a t żą d a n e j k a te g o rii, u sku te czn ić za-

Fot. E. Jędrzejewski

p is i p o w ie rz y w s z y dalsze tro s k i O rb is o w i, je c h a ć w ozna czon ym te rm in ie d o d a n e j m ie js c o w o ś c i — n a p ra w d ę „ d o g o to w e g o ", W p e n s jo n a c ie o czeku je p o k ó j, z a m ó w io n y za p o ś re d n ic tw e m O rb is u i tu ry s ta ro z p o c z y ­ n a s p o k o jn ie s w ó j u rlo p , b ę d ą c p e w n y m , że u p ły n ie m u czas w m iły c h w a ru n k a c h i w e ­ s o ły m n a s tro ju .

S zczególnie g o d n e u w a g i są p o b y ty w y p o ­ c z y n k o w e w Z a ko p a n e m , g d zie O rb is m a do d y s p o z y c ji s w y c h g o ś c i c a ły p e n s jo n a t „B e l­

w e d e r". P o ło ż o n y „ n a Ż y w c z a ń s k im " o 10 m i­

n u t d ro g i od c e n tru m Z ako pa n eg o, w ś ró d d o ­ s k o n a ły c h te re n ó w n a rc ia rs k ic h , „B e lw e d e r"

d a je id e a ln e w a r u n k i w y p o c z y n k o w e i s p o r­

to w e . S p e c ja ln ie tro s k liw a o p ie k a z a rz ą d u i m iłe ż y c ie to w a rz y s k ie . N a d w o rc u w Za­

k o p a n e m o czeku je n a z a p o w ie d z ia n y c h g o ­

ści fu n k c jo n a riu s z O rb is u , z a jm u je się b a g a ­

żem i p rz e ja z d e m s a n k a m i do p e n s jo n a tu .

R y c z a łto w a ce n a z ł 60 za 7 d n i p o b y tu , 82 z ł

za 10 d n i, 112 z ł za 14 d n i i 165 z ł za 21 d n i

od o s o b y o b e jm u je m ie s z k a n ie (p o kó j 2-oso-

b o w y ), w y ż y w ie n ie 4 ra z y d zie n n ie , o p a ł,

o b s łu g ę , p o d a tk i, p rz e ja z d s a n k a m i z d w o rc a

i n a d w o rze c w ra z z p rz e n ie s ie n ie m b ag ażu .

Kto życzy so b ie m ie szkać w 1-osobow ym p o ­

k o ju , d o p ła c a 1 z ł d zie nn ie.

(6)

T

U R

Y S

T

Y

K A

w

C . O . P

N o w a g o s p o d a rk a i n o w a g e o g ra fia . W ie lk ie p la n y g o sp od arcze p rz e k s z ta łc a ją p o w ie rz ­ ch n ię naszej z ie m i i z m ie n ia ją je j p o d z ia ł re ­ g io n a ln y , je j w a rto ś ć e ko n o m ic z n ą i k u ltu ­ ra ln ą . T w o rz e n ie n o w e g o p o rz ą d k u rzeczy i n o w y rozrząd p ro w in c y j p o ls k ic h n ie d z iw i nas i n ie z a s k a k u je . C zyż to d a w n o tu ry s ta n a d B a łty k ie m p rz e m ie rz a ł m a le ń k ą w io s k ę r y b a c k ą G d y n ię , n a d u ś p io n ą za toką , p o g rą ­ żoną w p ia s k u — a b y p o 10-ciu la ta c h tra fić w ty m s a m y m m ie js c u na p o tę żn y, now ocze ­ s n y p o rt i z g ie łk liw e w ie lk ie m ia sto ? T u ry ­ sta p o ls k i u ra d u je się m y ś lą o ty m , co zo­

b a c z y w k ró tc e w c e n tru m k ra ju , g dzie d o k o ­ n a ł się n o w y p o d z ia ł g ra n ic p ro w in c jo n a l­

n y c h i g d zie p rz e s u n ę ły się o b s z a ry d z ia ła l­

ności, g dzie trze b a u czyć się n a z w n o w y c h m ie js c o w o ś c i, k tó ry c h n ie b y ło jeszcze w czo ­ r a j n a p o w ie rz c h n i ziem i.

N iechże w ię c tu ry s ta zechce posied zieć n a d m a p ą i w y s z u k a ć n a n ie j g ra n ic e C e n tra l­

neg o O k rę g u P rze m ysło w e g o , k tó ry jest n a j­

m ło d s z y m a o b ie c u ją c y m d z ie c k ie m naszego p la n u gosp od arczeg o , k ie ro w a n e g o prsez w i­

c e p re m ie ra inż. E. K w ia tk o w s k ie g o

W ie lk ie d z ie ło to z a m y k a się g e o g ra fic z n ie w obszarze ś re d n ie g o b ie g u W is ły , Sanu, P i­

lic y aż po B ug n a p ó łn o c y a D u n a je c n a p o ­ łu d n iu . W s k ła d o bsza ru w c h o d z i 35 p o w ia ­ tó w z 69 m ia s ta m i, z k tó ry c h n a jw ię k s z e są L u b lin , R adom , K ie lce , Rzeszów, C h e łm , Ja­

ro s ła w , O s tro w ie c , Zam ość, T a rn ó w .

C e n tra ln y O k rę g P rz e m y s ło w y p o d z ie lo n y g o sp o d a rczo n a trz y re g io n y , z k tó ry c h k ie ­ le c k i, c z y li m a ło p o ls k i je st z a s o b n y w k o p a lin y , n ie zb ę d n e d la c ię ż k ie g o p rz e m y s łu m e ­ ta lo w e g o i m in e ra ln e g o . R eg io n lu b e ls k i d a je p o d s ta w y d la ro ln ic tw a , p rz e m y s łu s p o ż y w ­ czego i lżejszego p rz e tw ó rs tw a , w re szcie re ­ g io n s a n d o m ie rs k i s ię g a ją c y k u p o łu d n io w e j M a ło p o ls c e je st z b io rn ik ie m s u ro w c ó w e n e r­

g e ty c z n y c h , s iły w o d n e j, ro p y n a fto w e j i g a ­ zu ziem nego.

Jakież w n io s k i d la tu ry s ty z te go w s z y s tk ie g o

(7)

co ju ż za czyn a się d zia ć w C e n tra ln y m O k rę ­ gu P rz e m y s ło w y m ?

B u d o w a w ie lk ic h o ś ro d k ó w p rz e m y s ło w y c h z w ia s tu je d łu g i c ią g p rz e m ia n c a łe g o te re n u : ju ż rozpoczęte n a dużą s k a lę ro b o ty n a d re ­ g u la c ją i u s p ła w n ie n ie m W is ły i je j d o p ły ­ w ó w , b u d o w a n o w y c h d ró g i lin ij k o le jo ­ w y c h u s p ra w n ią k o m u n ik a c ję , k tó re j b ra k i ta m o w a ły d o ty c h c z a s dostęp do p ię k n o ś c i tu ry s ty c z n y c h i z a b y tk o w y c h te j części k ra ju . K o le ją , sam o cho de m , s a m o lo te m d o c ie ra ć b ę d ą w y c ie c z k i, w io z ą c e c ie k a w y c h n o w e g o w id o k u p ra s ta re j ziem i, n a k tó re j w znoszą się n a jsta rsze w Polsce g ó ry Ś w ię to k rz y s k ie z c u d o w n y m re z e rw a te m Puszczy Jo d ło w e j, z k a m ie n io ła m i i c e n n y m i z ło ż a m i p ir y tu . P a­

m ią tk i L u b lin a , S a n d o m ie rza , oraz K ielc, C hę cin, S z y d ło w c a , O s tro g a , Z am o ścia , L u ­ b lin a , P u ła w , Ł a ń c u ta , z z a b y tk o w y m i k o ­ ś c io ła m i, z a m k a m i, ś p ic h rz a m i i ra tu s z a m i m ie js k im i. O b o k z n a n y c h u z d ro w is k , ja k Bu­

sko i N a łę c z ó w , ja k c z a ru ją c y K a zim ie rz, le t­

n is k o n a w iś la n e j R iw ie rz e i s k a rb n ic a za­

b y tk ó w a rc h ite k tu ry , p o w s ta n ą n ie z a w o d n ie n o w e m ie js c o w o ś c i dob rze z a in w e s to w a n e , ś c ią g a ją c e k u ra c ju s z ó w , le tn ik ó w , tu ry s tó w P ójdzie za ty m ro z b u d o w a p rz e d s ię b io rs tw tu ry s ty c z n y c h , h o te la rs tw a , z d ro jo w n ic tw a itd .

R ozw ój C e n tra ln e g o O k rę g u P rz e m y s ło w e g o ju ż dziś n a k ła d a n a n as o b o w ią z e k naucze­

n ia się (i p o z n a n ia , g d y z w ie d z a n ie s ta n ie się m o ż liw e ) n o w e j g e o g ra fii, n o w y c h n azw m ie js c o w o ś c i, k tó re w y w o ła n e z o s ta ły z zie ­ m i n ib y c z a ro d z ie js k im z a k lę c ie m : n ie b y ło ic h jeszcze p rz e d p a ru m ie s ią c a m i, a d z is ia j k ip ią ż y c ie m i p ra c ą . O to m a m y p o śró d la s ó w g ig a n ty c z n e z rę b y fa b r y k h u tn ic z y c h , s ta lo w n i i w y tw ó r n i m a s z y n w S ta lo w e j W o li o 35 k m od S a n d o m ie rza . O to w P u s ty n i p o d D ę b ic ą b u d u je się fa b r y k a k a u c z u k u s y n te ­ tyczn e g o i P u s ty n ia p rz e s ta je b y ć p u s ty n ią ...

O 20 k m o d M oście, k tó re ta kże n ie ta k d a w ­ no s ta ły s ię o ś ro d k ie m w ie lk ie g o p rz e m y ­ s łu ch em icznego, b ę d z ie m y m ie li fa b ry k ę ce­

lu lo z y w N ie d o m ic a c h , o k tó ry c h n ik t p rzed ty m n ie s ły s z a ł. Już o b e c n ie szeroko z n a n y je st i g ło ś n y R ożnów n a d D u n a jc e m , z a p a d ła w io s k a d o n ie d a w n a , w k tó re j w y k o ń c z a się w s p a n ia ła te c h n ic z n ie z a p o ra w o d n a n a D u n a jc u , p rz y s z łe ź ró d ło e le k tr y fik a c ji k ra ju . T u ry s ty k a do o b s z a ró w C e n tra ln e g o O k rę g u P rz e m y s ło w e g o o b o k d a w n y c h a tra k c y j za­

b y tk o w y c h i p ię k n a n a tu ry z y s k a w p rzecią- k u n ie w ie lu la t n ie p rz e w id z ia n e w p ro s t d zie ­ d z in y now oczesności, p o m n ik i e n e rg ii i p ra ­ c y n a ro d u .

J. Kr.

C h a ra kte rystyczny w id o k u lic y w L u b lin ie

Fot. /. B u łh a k

S tarodaw na ka m ien ica w ry n k u w Kazim ierzu n/W isłęt Fot. Photo P iat

fcy.L k y i\ 3 M 9yf

5

(8)

C o 12 m ie s z k a n ie c P o ls k i j e s t p o s i a d a c z e m

K s ią ż e c z k i O s z c z ę d n o ś c io w e j

Na dorocznej ko n fere n cji prasow ej, ja k a o d b y ła się w d n iu 22.1. w C e n tra li P. K. O., prezes dr. H e n ryk G ruber o m ó w ił obszernie i wszechstronnie d ziałalność tej in s ty tu c ji w r. 1937. P odkreśliw szy na w stępie do­

niosłej w a g i fa kt, że k a p ita ły w k ła d o w e p rze kro czyły w roku spraw ozdaw czym m ilia rd złotych, osiągając 1.037,3 m ilio n a zł. Dr. G ruber s tw ie rd z ił dalsze postę­

p y w e w szystkich d zia ła ch p ra c y P. K. O.

Suma w k ła d ó w , ja k ą o siągnęła P. K. O. w roku spraw ozdaw czym , w y s u w a tę in stytu cję — ja k już od w ie lu la t -— na pierw sze miejsce w ś ró d in s ty tu c y j f i ­ nansow ych w Polsce. Przyrost środków pieniężnych w P. K. O. w 1937 r. w y n o s i 144,5 m ilio n a złotych.

D la jaśniejszego i pełniejszego prze d sta w ie n ia roz­

w o ju P. K. O. w roku 1937, prezes dr. G ruber p o ró w ­ n y w a ł w y n ik i 'p ra c y , osiągnięte w poszczególnych działach, z w y n ik a m i ostatnich 10-ciu lat. Ta metoda a n a liz y p o tw ie rd z iła aż nadto w y ra ź n ie opinię, że P. K. O. od la t sp e łn ia p io n ie rską rolę krz e w ie n ia id e i oszczędności w śró d najszerszych w a rs tw społeczeństwa w Polsce.

W dziale oszczędnościowym czysty przyrost w k ła d ó w w r. 1937 o sią g n ą ł nienotow aną dotychczas sumę p ra ­ w ie 121 m ilio n ó w zł., podnosząc og ó ln y stan w k ła d ó w do sum y 781,8 m ilio n a zł. Również ilość książeczek oszczędnościowych w z ro sła o 636.439 do ogólnej lic z b y 2.919.747 książeczek.

G d y będziem y p o ró w n y w a li powyższe w y n ik i w za­

kresie grom adzenia oszczędności z w y n ik a m i osiągnię­

ty m i w tym dziale r a przestrzeni ostatnich 10-ciu la t, to stw ierdzim y, że liczb a książeczek w z ro sła w tym okre­

sie szesnastokrotnie, a suma w k ła d ó w oszczędnościo­

w y c h dw unastokrotnie. A je ś li jeszcze dodam y, że je d n a książeczka oszczędnościowa P. K. O. p rz y p a d a obecnie n a 12 m ieszkańców Rzplitej, g d y 10 la t temu je d n a książeczka p rz y p a d a ła na 162 m ieszkańców — w c a łe j okazałości w y s tą p i rozw ój id e i oszczędności, p ropagow anej tak um iejętnie i p la n o w o przez P. K. O.

W obrocie czekow ym g lo b a ln a suma o brotów w z ro sła w p o ró w n a n iu z rokiem u b ie g ły m o przeszło 4,7 m i­

lia rd a zł., o siągając w roku spraw ozdaw czym rów nież n ie n otow aną dotychczas sumę 32,7 m ilia rd a zł. Zesta­

w ia ją c o b roty na rachunkach czekow ych na przestrzeni ostatnich 10-ciu la t, stw ierdzim y, że w z ro s ły one z 16 do 32,7 m ilia rd a zł., a w ię c przeszło o 100%.

Równocześnie ze wzrostem obrotów z w ię kszyła się znacznie liczb a o p e ra cyj, w ynosząc w ro k u s p ra w o ­ zdaw czym około 52 m ilio n ó w (o 4,5 m ilio n a w ięcej niż w r. 1936). Stan w k ła d ó w na 74.908 rachunkach cze­

ko w ych , w p o ró w n a n iu z końcow ym stanem z r. 1936, w zró sł o 23,6 m i'io n a zł. i w y n o s ił na dzień 31 g ru d n ia 1937 r. 255,6 m ilio n a zł.

W e w za je m nych rozrachunkach pieniężnych szeroko stosowano obrót bezgotów kow y, co uznać należy za o b ja w nader dodatni. Z ogólnej k w o ty obrotu czeko­

w ego 32,7 m ilia rd a zł. na obrót b e zg otów kow y p rz y p a ­ d a ło 24,7 m ilia rd a zł. (76% ), a na obrót g o tó w k o w y 8 m ilia rd ó w zł.

Z dalszych d z ia łó w p ra cy P. K. O. znaczny rozw ój w y ­ kazuje d z ia ł ubezpieczeń na życie, gdzie w z ro sła za­

rów no liczb a polis, ja k i suma ubezpieczenia. Liczba polis w y n o s iła na ultim o r. 1937 — 136.018 (wzrost 0 10,958), a suma, na któ rą zostały za w a rte ubezpie­

czenia __ 200,2 m ilio n a zł. (wzrost o 16,5 m ilio n a zł.).

Tak p ię k n y rozw ój d z ia łu ubezpieczeń na życie P. K. O.

w skazuje w yra źn ie , że ten ty p ubezpieczeń n a jle p ie j o d p o w ia d a m ożliwościom fin a n sow ym naszej ludności.

Bank Polska Kasa O pieki, roztaczając opiekę nad oszczędnościami i interesam i fin a n so w ym i naszej em i­

g ra c ji, zgrom adził na koniec 1937 r. sumę 34 m ilio n ó w zł. O g ó ln y obrót Banku P. K. O., w ra z z jego p la c ó w ­ k a m i zagranicznym i (cztery g łów ne p la c ó w k i: w P a ry ­ żu, T el-A vivie , Buenos-Aires i N ew Y orku oraz 28 eks­

pozytur i a g encyj), o s ią g n ął w roku spraw ozdaw czym około 900 m ilio n ó w zł.

Z pow yższych c y fr w y n ik a , że P. K. O. jest dziś n a j­

w iększą w Polsce in s ty tu c ją oszczędnościową, n a jw ię k ­ szym ośrodkiem k a p ita łó w .

A lo nie ty lk o w tym tk w i w ła ś c iw a rola P. K. O. w n a ­ szym życiu gospodarczym : k a p ita ły te s ta n ow ią p o d ­ staw ę do u d z ie la n ia k re d y tó w na w ie lk ie zam ierzenia n a tu ry ogólno-gospodarczej, co stw a rza równocześnie re a ln ą pla tform ę rentow nej p ra c y d la tysię cy średnich 1 dro b n ych przedsiębiorstw . K re d yty, pochodzące z P. K. O., a posiadające ch a ra kte r k re d y tó w d łu g o te r­

m in ow ych, są tańsze niż z in n ych źródeł. Zaletą a k c ji k re d y to w e j P. K. O. jest jeszcze i to, że w y k a z u je ona n ie s ła b n ą c y wzrost.

P. K. O. nie ogranicza się od fin a n s o w a n ia sw ym k re ­ dytem jednej dziedziny życia gospodarczego, lecz o b e j­

m uje różne jego gałęzie. N a p rz y k ła d na in w e stycje przeprow adzone przez m iasta i g m in y w rod za ju b u ­ d o w y e le ktro w n i, g a zo w n i i in n ych z a k ła d ó w użytecz­

ności p u b licznej, podnoszących zdrowotność ludności i zao p atru ją cych w a rs z ta ty p ra c y w s iłę napędow ą, P. K. O. u d z ie liła o koło 259 m ilio n ó w zł. N a budo­

w n ic tw o w szelkiego rod za ju P. K. O. u d z ie liła około 235 m ilio n ó w zł., p rz y c z y n ia ją c się tym sam ym do oży­

w ie n ia tych w a rszta tó w p ra cy, które są zw iązane z b u ­ do w n ictw e m oraz stw a rza ją c w a ru n k i p ra c y d la licz­

nych rzesz ś w ia ta p ra cy. N a ro ln ic tw o P. K. O. u d z ie liła przeszło 200 m ilio n ó w zł., a n a rozbudow ę sieci kom u­

n ik a c y jn e j 113 m ilió n ó w zł., p rz y c z y n ia ją c się do po­

m yślnego rozw oju m otoryzacji w Polsce.

O g ólna suma k re d y tó w udzielonych przez P. K. O.

w różnych form ach w yn o si n a koniec 1937 r. 984 m i­

lio n y zł.

Pogotowie kasow e u trzym yw a n e b y ło — podobnie, ja k w la ta c h u b ie g ły c h — na w yso kim poziomie i w y n o ­ s iło 222,8 m ilio n a zł., co stanow i 21,5% k a p ita łó w po­

w ie rzo nych in stytu cji.

Z o ka z ji 10-lecia d z ia ła ln o ści P. K. O. pod prezesurą D-ra H e n ryka G rubera, obecni na ko n fere n cji prasow ej dziennikarze z ło ż y li Prezesowi D -row i G ru b e ro w i ser­

deczne g ra tu la cje . Przem ów ienia w im ie n iu uczestni­

kó w k o n fere n cji w y g ło s ili red. ks. K aczyński i red.

W . G ie łżyń ski.

(9)

G d y je d z ie

r a i d o w y p o c i q g n a r c i a r s k i . . .

Na o d b y w a ją c y się z początkiem lutego k o le jo w y ra id n a rc ia rs k i p rz y b y w a ją do Polski zaproszeni przez n a ­ sze w ła d z e turystyczne dziennikarze z A n g lii, F ra n cji, H o la n d ii, D anii, W ę g ie r i Łotw y. Wezmą oni u d z ia ł w raidzie, ja k o goście M in isterstw a Kom unikacji, W ydz.

T u ry s ty k i, oraz O rbisu.

o —

Już od 6 la t organizuje Tow arzvstw o K rze w ie n ia Nar-

w y c h o trz y m a ły na W y s ta w ie P a ryskie j w yso kie i zaszczytne odznaczenie „G ra n d P rix ".

W bieżącym sezonie zim ow ym o rganizuje T. K. N. V II ra id kole jo w o -n a rcia rski.

Czas trw a n ia ra id u w y n o s i dni 11. Już d n ia 30 stycz­

n ia wieczorem opuścił pociąg ra id o w y dworzec g łó w n y w K ra ko w ie , a n a d ranem d n ia następnego p rz y b y ł do W orochty. Dni 2 i 3 lutego spędza w S ław sku,

Uczestnicy R aidu lcolejow o-narciarskiego podczas odpoczynku n a wycieczce

c ia rs tw a p rz y p o p arciu M in isterstw a K o m u n ika cji raido- w e p o cią g i n a rciarskie. Im preza ta w c h w ili w p ro w a ­ dzenia w ro k u 1932 s ta n o w iła w sw iecie n a rcia rskim zu p e łn ą nowość, nieznaną ani u nas, a n i zagranicą.

Z d o b y ła ona sobie odrazu w ie lk ą popularność i sta ła się in s ty tu c ją s ta łą , co doskonale w y k a z u je je j ży­

wotność.

D zięki u s iln e j p ro p agandzie zagranicznej z d o b y ły sobie p o cią g i ra id o w e znaczną klie n te lę obcą i s p e łn ia ją do­

n io słą rolę w p o p u la ry z a c ji naszych p ię kn ych terenów narcia rskich . O popularności, ja k ą p o cią g i raid o w e T. K. N. cieszą się zagranicą, n a jle p ie j św ia d czy fakt, że podczas ostatniego, a szóstego z rzędu ra id u u b ie g łe j zim y, cudzoziemcy s ta n o w ili 50% uczestników , p rzy czym w ie lu z n ich b ra ło już szereg ra z y u d z ia ł w po­

przednich ra id a ch . Żadna in n a im preza me zd zu rła ła ch yb a ta k w ie le d la p ro p a g a n d y turystycznej Polski zagranicą, a w a g o n y ra id o w e Polskich K olei Panstwo-

4 lutego w K ry n ic y , następne trzy dni poświęcone są Zakopanemu. 8 lutego p rz y b y w a pociąg ra id o w y do W is ły , skąd w ra c a do K ra ko w a , gdzie następuje roz­

w ią z a n ie raidu .

O rga n iza cja ra id ó w m a już za sobą 6-letnią tra d y c ję , któ ra p o z w o liła n a stopniow e w prow ad ze n ie coraz to n o w ych ulepszeń o rg a n iza cyjn ych i technicznych. Obec­

ne p o cią g i ra id o w e zaopatrzone są w w a g o n y: restau­

ra c y jn y , da n cin go w y, k ą p ie lo w y , kino, g ło ś n ik i, przez które z a p o w ia d a się w szelkie szczegóły p ro gram u, spe­

c ja ln y w agon-przechow alnię nart, w a rszta t re p e ra c y jn y i sklep sportow y. W czasie postoju w poszczególnych zim ow iskach o d b y w a ją się w ycie czki n a rcia rskie w te­

renie pod fa c h o w y m przew odnictw em , w trzech g ru ­ pach zestaw ionych w e d łu g stopnia spraw ności. Pro­

w a d zo n y jest rów nież ku rs ja z d y n a n a rtach, zaś d la osób nie jeżdżących na n a rta ch o rg anizuje się sp e cja l­

ne w ycie czki sankam i lu b autocaram i.

7

(10)

T e re n y n a rc ia rs k ie d la W a rs z a w y

W a rszaw a nie m a w p obliżu znośnych terenów n a r­

ciarskich. Biedni narciarze cią g n ą w podm iejskie oko­

lice i n a m izerne pagóreczki, które u s iłu ją zam ienić na

„ ra j n a rc ia rz y w a rszaw skich ".

A tym czasem ca łe m asy tu rystó w i podróżujących, m i­

ja ją c położoną z a le d w ie o 2 godziny ja z d y pociągiem pośpiesznym stację N ałęczów , a n i n a w e t nie przypusz­

czają, ja k ie piękno p rz y ro d y i ja k ie te reny n a rcia rskie k r y ją się o kilo m e tr od toru kolejow ego. Najm łodsze pokolenie nie zna, niestety, okolic N ałęczow a, którego urok p rz y c ią g a ł o d d aw na n a jb a rd zie j w ra ż liw y c h este­

tó w i w ie lb ic ie li p rz y ro d y , dość w spom nieć s ta ły c h p rz y ja c ió ł N ałęczow a, ja k im i b y li Sienkiewicz, Pade­

rew ski, Siem iradzki, Żeromski, Prus i inni.

Tak p ię kn e j, urozm aiconej o k o lic y niem a nigdzie bliżej W a rszaw y, a k ie d y te p o la , w zgórza, og ro d y i la s y o k ry ją się, ja k w tej c h w ili, zim ow ym , b ia ły m c a łu ­ nem, m am y w rażenie, że jesteśmy n a szlaku n a rc ia r­

skim u podnóża Tatr, K a rp a t a lbo w Beskidach. Te te­

re n y cią g n ą się d o lin ą Bystrej aż do Kazim ierza nad W is łą . Falistość pow ierzchni i k lim a t (217 m. n a d poz.

morza), w a ru n k i m ieszkaniowe i ro z ry w k i, czyn ią ten zakątek lubelszczyzny na jb a rd zie j o d pow iednim i p rz y ­ g o tow an ym na najkrótsze naw et, w eek'endow e w y ­ cieczki d la m ieszkańców p o b liskie j W a rszaw y.

Ś lizga w ka , n a rty , saneczki, k u lig i, czytelnia, dancing, b ila rd itd .. p rz y do b rym jedzeniu, w y g o d n ym , c ie p łym po ko ju — to d o p ra w d y dobra okazja d la w a rs z a w ­ skich n a rc ia rz y , któ rzy nie mogą jechać do o d le g ły c h zim owisk, ja k Zakopane, K ry n ic a czy W orochta.

M in isterstw o K om unikacji, doceniając te w a ru n k i N a ­ łę czo w a i okolic, stosuje ja k n a jd a le j idące u lg i prze­

ja zd o w e g ru p o w e i in d y w id u a ln e , a Tow. P rz yja ció ł N ałęczow a łącznie z Zarządem Z a kła d u Zdrojow ego stara się, a b y ka żd y od czasu swego pierw szego p rz y ­ ja zd u s ta ł się częstym gościem i p rzyja cie le m N a łę ­ czowa.

N a H a li G ąsienicow ej Fot. Dr. A . Z ieliński

W y b itn i m yśliw i zagran iczn i p rzy b y w a ją do Polski

Referat Ł o w ie c k i L. P. T. z d o ła ł zainteresow ać ło w ie c ­ tw em i tu ry s ty k ą w Polsce w y b itn y c h m y ś liw y c h za­

granicznych.

W pierw szej p o ło w ie br. za p o w ie d ziało swój p rzyja zd do Polski k ilku d zie się ciu cudzoziemców, interesujących się p o lo w a n ia m i w Polsce. Spodziewane jest p rz y b y ­ cie ks. W in d isch - G raetz, b arona H ó ve ll Tot W ester-

fre ie r z m ałżonką, b a ro n a von der H eyden Dooren- b u rg, b a ro n a de Smeth de N a y e r z m ałżon ką oraz w ie ­ lu in n ych p rz e d s ta w ic ie li a ry s to k ra c ji z A n g lii, Ho­

la n d ii. A u s trii i F ra n cji.

W iz y ty te nie pozostaną oczywiście bez w p ły w u na zainteresow anie w śró d obcych Polską, ja k o terenem turystycznym .

(11)

Czar zim y w K a rpatach

Masowe zjazdy na wywczasy zimowe w górach

W y w c z a s y zim owe i spędzenie u rlo p ó w w zd ro w ych i p ię kn ych m iejscowościach g ó rskich zostały um ożli­

w ione najszerszym rzeszom tu ry s tó w i am a to ró w tak sportu, ja k odpoczynku, dzięki zorg a n izo w a n iu zjazdów m asow ych po cenach zniżkow ych za k a rta m i uczestnic­

tw a L ig i P op ie ra nia T ury s ty k i.

Zjazd do K ry n ic y Zjazd do Żegiestowa Z jazd do S ła w ska Zjazd do Sianek

zniżka 66%

zniżka 66%

zniżka 66%

zniżka 75%

do 28 lutego, do 28 lutego, do 31 m arca, do 31 m arca.

Zniżki te są re a lizo w a n e w ten sposób, że p rz y w y je - ździe p o dróżny uzyskuje u lgę w o p ła c ie b ile tu 33%

w zg lę d n ie 50% — p o w ró t zaś m a za p e w n io n y bez­

p ła tn y .

K a rty uczestnictw a d a ją p ra w o do w ie lu u ła tw ie ń i udogodnień na m iejscu pobytu. O szczegółach info*

m u ją p la c ó w k i O rbisu, w k tó ry c h n a b y w a ć na le ży k a rty uczestnictw a LPT.

Dogodną kom binację stw arza d la tu ry s ty możność w y ­ ja zd u do K ry n ic y lu b do Żegiestowa za k a rtą uczestnic­

tw a L ig i P op ie ra nia T u ry s ty k i. N a b y w a ją c ta k ą ka rtę uczestnictw a LPT. w placów ce O rbisu po cenie z ł 34.50, tu ry s ta zysku je obok zniżki ko le jo w e j 66% w lic z o n y w tą cenę 3-d n io w y p o b yt w pensjonacie I I I ka te g o rii w p o ko ju 2-osobowym w ra z z utrzym aniem . Poza tym inne św iadczenia, ja k 5 b e zp ła tn ych b ile tó w na ko le jkę górską w K ry n ic y , b e zp ła tn y u d z ia ł w wycieczce n a r­

cia rs k ie j, 25% zniżki w o p ła tach za k ą p ie le m ineralne w K ry n ic y , 50% zniżki taksy klim atycznej w K ryn icy, a c a łk o w ite z w o ln ie n ie w Żegiestowie.

Przy w yb o rze pensjonatu można za o d p o w ie d n ią do­

p ła tą uzyskać wyższą ka tegorię pensjonatu, w zględnie pokój 1-osobo w y .

Zapisujcie sie n a członków

T A T R Z A Ń S K I E G O T O W A R Z Y S T W A N A R C I A R Z Y

O d d z ia ł w W a r s z a w ie - ul. M o k o to w s k a 61.

9

(12)

Zim ow e w izyty narciarzy

Duńczycy

Sym patia polsko-duńska d atuje się już od d a w n a , lecz fo rm y konkretnej p rz y ja ź n i p rz y b ra ła dopiero od czasu, k ie d y żegluga G AL-u na odcinku L in ii Północno A m e­

ry k a ń s k ie j o b ra ła sobie stolicę D a n ii za p ie rw szy etap podróży.

Trudno sobie w yo b ra zić, ja k bardzo rozszerzyły się i p o g łę b iły nasze stosunki z sąsiadam i od strony morza dzięki częstej i bezpośredniej k o m u n ika cji z G d y n i do Kopenhagi. N a jle p ie j ilu s tru je to z ja w isko pra sa d u ń ­ ska. Każdy p rz y ja z d i odjazd sta tkó w „P iłs u d s k i"

i „B a to ry ” zajm uje w gazetach duńskich w ie le m iejsca.

W opisach podróży w yszczególnia się ważniejsze zda­

rzenia z rejsu, zamieszcza fo to gra fie znakom itszych p a ­ sażerów i t. d.

W ycie czki do Kopenhagi w okresie le tn im s p o p u la ry ­ z o w a ły się w Polsce do tego stopnia, że o b ejm ują n a j­

szersze sfery społeczeństwa, młodzież, zw ią z k i za w o ­ dowe, organizacje rolnicze itp. Kopenhaga w okresie letnim prezentuje Polakom w d zię k sw oich p ię kn ych p a rk ó w i pom ników , im ponuje czystością u lic i s p ra w ­ nością ruchu ulicznego, a duńskie sfe ry rolne uczą nas stosow ania ra cjon a ln e j g ospodarki na wsi.

D uńczycy re w iz y tu ją Polskę w okresie zim owym . Poz­

b a w ie n i m ożliw ości u p ra w ia n ia n a jp o pularniejszego dziś sportu zim owego, n a rcia rstw a , chętnie k o rzysta ją z oka zji od b ycia k ilku g o d zin ne j podróży na „P iłs u d s k im "

K A L E N D A R Z Y K T

L U T Y 1 9 3 8

30.1 — 9.II V II R aid k o le jo w o -n a rcia rski w zd łu ż Karpat.

1 — 2.II KRYNICA Jubileuszowe z a w o d y saneczkar­

skie o M istrzostwo Polski.

1 — 27 ZAKO PANE — Zimowe w y ś c ig i konne.

1 — 2 KA TO W IC E — Ł yż w ia rs k ie M istrzostw a Pol­

ski w kla s ie B w jeździe fig u ro w e j.

2 — 7 ZAKO PANE — X IX . M ięzdynarodow e Zaw o­

d y N a rc ia rs k ie o M istrzostwo Polski.

Program zaw odów :

2.11. — Bieg rozsta w n y 4

X

10 km.

3.11. — Bieg zja zd o w y pań.

„ „ panów . i

4.11. — Slalom pań.

„ panów .

5.11. — Bieg 18 km. o tw a rty i d la M istrzostwa.

6.11. — Konkurs skoków o tw a rty i d la M is­

trzostwa.

7.11. — Bieg 50 km.

2 — 5 K R Y N IC A — Jubileuszow y tu rn ie j h o ke jo w y w ko n ku re n cji k ra jo w e j.

w Polsce

lu b „B a to ry m " do Polski, gdzie n a rcia rstw o ro z w ija się w tempie coraz szybszym i gdzie id ealne tereny stają się m iejscem rendez-vous najlepszych n a rc ia rz y Europy.

W okresie zim ow ym organizow ane są stale in d y w id u a l­

ne lu b zbiorow e w ycie czki D uńczyków do Polski. W tym roku zarów no na K ru p ó w ka ch w Zakopanym , ja k i na deptaku w K ry n ic y , oraz w in n ych m iejscowościach górskich niejednokrotnie słyszy się d ź w ię k i m ow y duń­

skiej. Duńczycy ch w a lą sobie bardzo w a ka cje zimowe, spędzone w Polsce. To też nasze in stytucje turystyczne nie z a n ie d b a ły nowego terenu d la p ro p a g a n d y tu ry s ­ ty k i do Polski i za rz u c iły Danię p la k a ta m i, broszuram i, ulotkam i, zachęcającym i do odw iedzin b liskie g o sąs a da. Piękno naszych k ra jo b ra z ó w w porze zim owej, egzotyka fo lk lo ru g ó ralskiego oraz coraz bardziej „po eu ro p e jsku ” urządzone pensjonaty — w szystko to kusi praktycznego D uńczyka do od b ycia kró tk ie j podróży na ko m fo rto w ym statku polskim do G d yn i, skąd w y ­ rusza w . g óry, a b y odetchnąć św ieżym pow ietrzem g ór­

skim, ja k ie g o nie m a w sw ojej ojczyźnie.

Jak można w nioskow ać, m a ły ale zasobny k ra j, ja k im jest D ania, może podnieść w przyszłości frekw e n cję gości zagranicznych w naszych uzdrow iskach, a jedno­

cześnie s p ra w i, że n a w ią z a n y osobiście ko ntakt wzm ocni i zacieśni w ię z y gospodarcze, polityczne i ku ltu ra ln e , łączące oba p a ń stw a sąsiedzkie.

U R Y S T Y

L U T Y

5 — 6 ZAKOPANE A u to m o b ilo w y Zjazd G w ia ź ­ dzisty z ca łe j Polski.

g — io ZAKO PANE — M iędzynarodow e pokazy ja z ­ d y fig u ro w e j na lodzie.

12 — 13 ZAKO PANE — M ię dzyn a ro d ow y mecz hoke­

jo w y .

13 ZAKO PANE — 10-ty dzień w y ś c ig ó w kon­

n ych o „W ie lk ą Nagrodę T a tr".

14 ZAKO PANE — H a rcerski konkurs skoków na K ro kw i.

17 — 19 KOROCHTA — Marsz N a rc ia rs k i szlakiem D rugiej B ry g a d y Legionów.

20 K R Y N IC A — Z aw ody n a rcia rskie ju n io ró w .

M A R Z E C

3 — 4 W IL N O — O dpust i Kierm asz św. Kazim ierza („K a z iu k i"). W ie lk i zjazd re g io n a ln y. Jar­

m ark w y ro b ó w ludow ych.

(13)

N a w s p a n ia ły c h szosach Ita lii o d b y w a ją tu ry ś c i w y ­ cieczki, k o rzysta ją c z cie p łe j, słonecznej w io sn y. Czy to n a S y c y lii, czy na Rivierze w ło s k ie j, czy zw iedzając Rzym, Florencję, W enecję zapom inają o północnej zimie.

Równocześnie w A lp a c h a u stria ckich o d b y w a ją się w y p r a w y n a rcia rzy, ro z m iło w a n ych w p ię kn ie gor i w u rokach zim y. Śnieg i słońce w górach, cu d o w n y k lim a t a lp e js k i — czegóż w ięcej trzeba sportowcom .

DZIECKO POLSKIE—

W POLSKIE] SZKOLE

POPRZE ZBIÓRKĘ NA SZKOŁY P O L S K I E ZA G R A N I C Ą

KONTO P. K. O. Nr 21.895

11

(14)

W Londynie, k tó ry zobaczą nasi tu ryści z o k a z ji b lis ­ k ich T arg ó w B rytyjskich , zm iana w a r ty przed pałacem k rólew skim o d b y w a się publicznie codziennie o g. 10.30.

T ra d ycyjn e m u n d u ry żołnierzy n a d a ją tej cerem onii n ie z w y k ły w y g lą d .

Zagraniczne

T a r g i P r z e m y s ł o w e

Najw ażniejsze, ustalone tra d y c ja m i T a rg i i W y s ta w y Przem ysłow e o d b y w a ją się wczesną w iosną, ściągając liczne rzesze w ysta w có w , ku p có w i turystów .

D aty n a jw ię kszych zagranicznych T arg ó w podajem y poniżej:

21. II. — 4. III. Londyn — B irm ingham — „T a rg i B ry ­ ty js k ie ".

6. III. — 11. III. Lipsk — „T a rg i L ip skie ".

6. III. __ 13. III. (data przypuszczalna) W ie d e ń — „T a r­

g i W ie d e ń skie ".

11. III. — 20. III. P raga — „T a rg i Praskie".

O w szystkich tych Targach, oraz o org a n izo w a n ych w ycieczkach, w y ja z d a c h g ru pow ych, ulg a ch przejazdo­

w y c h n a le ży in fo rm o w a ć się w p la có w ka ch O rbisu, które będą m ia ły w sprzedaży k a rty uczestnictw a w Targach.

Przed w ie lk im i

uroczystościami n a W ę g rze ch

Jubileusz 900-lecia zgonu pa tro n a W ęgier, św. Stefana, będzie obchodzony uroczyście w c a ły c h W ęgrzech, w le- cie br. w zw ią zku z M iędzyn a ro d ow ym Kongresem Eu­

charystycznym . Już obecnie b is k u p i w ę g ie rscy w y d a li w s p ó ln y lis t pasterski, w któ rym z w ra c a ją także uw a g ę na znaczenie tej rocznicy wobec spodziewanego p rz y b y ­ cia liczn ych p ie lg rzym e k i tu rystó w z za granicy.

Zniżki dla turystów w różnych krajach

W yje żd ża ją c za granicę, uzyskuje tu ry s ta rozm aite zniżki k o le jo w e w poszczególnych kra ja ch . D la o rie n ta ­ c ji po d ajem y na jw a żn ie jsze zniżki n a k o le ja ch obcych:

W A u s t r i i 40% zn iżki w drodze tam i w drodze z powrotem , pod w a ru n k ie m p rz y n a jm n ie j 7-m iodniowego p o b ytu w A u s trii. Kto w y k u p u je książeczkę sezonową tzw. „W in te rs a is o n k a rte ", może uzyskać zniżkę p o w ro tn ą już po 5-ciu d n ia ch pobytu.

W

C z e c h o s ło w a c ji

50% zniżki w drodze pow rotnej d la tu ry s tó w , zw iedzających czechosłowackie stacje sportów zim ow ych przez c a łą zimę do 30. IV . 1938 r.

Z niżki są udzielane do trzydziestu k ilk u stacyj ko le jo w y c h . W a ru n ­ kiem u zyska n ia zniżki jest p rz y n a jm n ie j 6 -dniow y p o b yt w Czecho­

s ło w a c ji.

w obie strony d la tu ry s tó w in d y w id u a ln y c h , pod w a ru n k ie m po b ytu p rz yn a jm n ie j 6-dniowego.

w obie strony d la g ru p tu rystó w , s k ła d a ją c y c h się conajm niej z 8-miu osób, p rz e b y w a ją c y c h m inim um 6 d n i w Ita lii.

w obie strony d la cudzoziemców, p rz y b y w a ją c y c h do Rzeszy lu b prze­

jeżdżających przez je j teren.

w obie strony przez c a łą zimę do 30. IV . 1938 pod w a ru n k ie m p rz y ­ n a jm n ie j 6-ciu d n i pobytu.

u d zie la n a jest m ałżeństwom , obchodzącym srebrne lu b złote gody.

zn iżki w obie strony pod w a ru n k ie m odw iedzenia Budapesztu.

K A S A T E A T R A L N A O R B I S U w W a rs z a w ie , A l. Jerozolim skie 39, Hotel P olonia w p obliżu D w orca G ł.

Tel.: 9.91-99 i 9.91-89, czynna codziennie od godz. 9 do 20, w niedzielę i św ię ta od godz. 10 do 19, sprzedaje b ile ty do w szystkich te a tró w bez d o p ła ty w d n iu prze d sta w ie n ia i na k ilk a d n i naprzód. P rzyjm uje zam ów ie­

n ia telefoniczne i o d s y ła b ile ty do domu. N a b y w a n ie b ile tó w zawczasu u ła tw ia w y b ó r sztuki i n a jd o g o d n ie j­

szych m iejsc w dow olnej cenie.

w Ita lii

50% zniżki

70% zniżki

w N ie m c z e c h

60% zniżki

w S z w a jc a rii

30% zniżki N o w o ż e ń c y , w y je ż d ż a ją c y w podr

w It a lii

70% zniżki

w J u g o s ła w ii

50% zniżki

w W g g rz e c h

50% zniżki

(15)

Ś w ię to P ie ś n i w R yd ze

W czasie od 18 do 20 czerw ca odbędzie się w Rydze w ie lk ie Święto Pieśni, organizow ane przez Komitet Z w iązku C hórów ło te w skich . W ie le chórów ju ż zg ło ­ s iło swój u d zia ł, np. ch ó ry z L ie p a ji. D a u g a vpils, Jel- g a w y , W entspils itd.

Przypuszczalnie zjedzie się w Rydze około 500 chórów i oko ło 20.000 ś p ie w a kó w . D w a pierw sze d n i 18 i 19.

V I. poświęcone będą produkcjom pie śn ia rskim chórów, trzeciego d n ia , 20. VI. odbędzie się w s p ó ln y koncert orkiestr.

R yskie św ięto p ie śn i m a już ustaloną s ła w ę ; po raz p ie rw s z y o d b y ło się w ro k u 1884 i d a w n ie j p o w ta rza ło się co 10 lu b co 20 la t, lecz od czasu odrodzenia p o li­

tycznego Ł o tw y o rg a n izu je się je co pa rę la t.

W y w c z a s y z im o w e w R u m u n ii

N a w y w c z a s y zim owe, n a n a rty i inne sp o rty zim owo jeżdżą w y tra w n i sportow cy i tu ryści n ie ty lk o do k ra ­ jó w p ó łnocy, lecz tam przede wszystkim , gdzie są p ię k ­ ne g ó ry , a k lim a t ła g o d n y . Sąsiedzka R um unia jest pod tym w zględem szczęśliwym , u p rz y w ile jo w a n y m k ra ­ jem. D oskonałe te re n y n a rcia rskie ry w a liz u ją z in n y m i k ra ja m i i ścią g a ją liczne rzesze a m atorów zim y.

P o lsk a W y s t a w a F o to g ra fik i w W ie d n iu

W styczniu br. o tw a rto w W ie d n iu po lską w y s ta w ę p ra c fo to g ra ficzn ych prof. Jana N eum ana z W a rsza w y.

W śród zdjęć p rz e w a ż a ją m o ty w y polskie, w id o k i W a r­

szaw y itd.

Na o tw a rc iu w y s ta w y w lo k a lu W iedeńskiego K lu b u A m a to ró w -F o to g ra fó w (Kóllnerhofgasse 6) b y li obecni P ierw szy Sekretarz Poselstwa R. P., p. W ło d a rk ie w ic z i Konsul G e n era ln y, p. G rab iń ski.

Prace prof. N eum ana z y s k a ły sobie duże uznanie zw ie ­

dzających. ' j

C u d z o z ie m c y w u z d ro w is k a c h p o ls k ic h

W 1937 r. w e w szystkich w iększych uzd ro w iska ch p o l­

skich b a w iło w sezonie letnim 2.000 cudzoziemców.

Z w ażyw szy, że fre k w e n c ja w naszych uzdrow iskaęh i le tn iska ch dochodzi do p ó ł m ilio n a osób rocznie, nie sta n ow i to n a w e t 1 proc.; ty lk o w Zakopanem fre k w e n ­ c ja cudzoziemców dochodzi do 3 proc. ogó łu p rzyjez­

dnych. W lip cu , sie rpn iu i w rześniu zanotowano w K ry n ic y 352 ob co kra jo w có w , Rabce 163, T ru ska w cu 57. w Jastrzębiu Zdroju 9, w Jaremczu 78, w W orochcie 31, w D ru skie nikach 45. Dane te są n a o g o ł podobne do c y fr z 1936 r. za ten sam okres.

F ragm ent starej R ygi, pięknego i cie kaw ego m iasta n a d B ałtykiem .

Fot. V a ld . U pifis

N o w a p la c ó w k a O rb is u w K o p e n h a d z e

W Kopenhadze została o tw a rta n o w a p la c ó w k a O rb i­

su, ja k o d e le g atu ra , mieszcząca się p rz y Polsko - D uń­

skiej Izbie H a n d lo w e j (Frederiksgade 7).

D zia ła ln o ść tej p la c ó w k i n ie w ą tp liw ie p rz y c z y n i się do o ż y w ie n ia turystyczn ych stosunków polsko - duńskich.

^ROSZKI ^

O R B I S

s p rz e d a je

K A R T Y

KccnitQH

ZASTOSOWANI

i' S j

GRYPA PRZEZIĘBIENIE BULE GŁOWY ZEBOW tp

Ząoajacoryoinaliwc* proszków «. >*»• i.KO O UJKjtW '

M i i i i i n i i i i i i u m D i . i i i u

O KRĘTO W E

1

ODYZ SA JUZ NAŚLADOWNICTWA B«v6iNAiNe PROSZKI .MiOReNO-NtRVOSiN'i KOŁUJKItg

S»OS/«i-MiaRtN0-NtRV0Sll*' SA ~ TASlITAAęa

ł a t w o s i ę z ; b o g a c i ć t e m u , k t o g r a n a

P o l s k i e j P a ń s t w o w e j L o t e r i i K l a s o w e j

G Ł Ó W N A W Y G R A N A CZWARTEJ KL ASY WYNOS I 1 . 0 0 0 . 0 0 0 z ł o t y c h

7 S Ą N A D T O W Y P R A N E P O 1 0 0 .0 0 0 . 7 5 . 0 0 0 , 5 0 .0 0 0 , 2 5 .0 0 0 , 2 0 . 0 0 0 Z ł.

i w i e l e i n n y c h .

L o s y n a b y w a ć m o ż n a k o l e k t o r ó w n a c a ł y m t e r e n i e R z e c z y p o s p o l i t e j

13

(16)

Fragm ent w n ę trza nowego lo k a lu O rbisu w W a rsza ­ w ie, a l. Jerozolimska 39

(Hotel Polonia).

W nowocześnie urządzo­

nym, w y g o d n y m biurze m ieści się Kasa T eatralna O rbisu oraz k a s y b ile to w e , w k tó ry c h już na k ilk a d n i wcześniej przed dniem p o ­ dróży n a b y w a ć można b i­

le ty ko le jo w e w szelkiego rodzaju.

W id o k lo k a lu O rbisu od u lic y .

N a rc ia rz w Schronisku n a M a ry s z e w s k ie j G o ś c in n y P e n s jo n a i

„Często b y w a m na Czarnohorze pisze do nas nasz C zytelnik p. A . L. z K o ło m yi — i uw ażam , w ra z z w ie ­ lom a tu ry s ta m i — za n a jw y g o d n ie js z y p u n kt w y p a d o ­ w y Schronisko na M aryszew skiej: zn ajduje się po­

środku pasm a Czarnohorskiego, tonie przez c a ły dzień w słońcu i m a w s p a n ia łą perspektyw ę. Lecz m ało kto 0 nim w ie ...."

Czyżby rzeczyw iście tu ryści i narciarze nasi nie b y li dostatecznie p o in fo rm o w a n i o tym schronisku? D odajm y w ię c do s łó w naszego C zytelnika, że Schronisko na M aryszew skiej wznosi się na w ysokości 1400 mt. n. p.

m., że dojeżdża się doń z W o roch ty k o le jk ą leśną do Foreszczenki, skąd p ro w a d z i droga jezdna w zd łu ż d o li­

n y Prutu a następnie piesza ścieżka w śró d lasu, (zna­

k o w a n a na zielono) i w y g o d n ą dro g ą n a przełęczy.

W schronisku należącym do K a rpackiego Tow. N a rc ia ­ rz y je st miejsce n a 60 osób, które z n a jd u ją tam oprócz m ieszkania i u trzym a n ia także ro z ry w k i, rad io , b ib lio ­ tekę. D la n a rc ia rz y schronisko jest punktem w y p a d o ­ w y m do liczn ych i p ię kn ych w ycieczek na szczyty (Pop Iw a n , Hom uł, H o w e rla , Szpyci, T u rk u ł, Brebenieskul) 1 do o ry g in a ln y c h k o tłó w czarnohorskich.

Szanowni P anow ie!

W a rszaw a, 12. 1. 38.

N a polecenie O d d z ia łu „O rb is u " p rz y a l. Jerozolim skiej, spędziłem 10 d n i w pensjonacie „K a s z te la n k a " W isła- Głębce, w czasie od 2 do i I stycznia b. r.

Uważam za m iły d la siebie obow iązek przesiać Sz. Pa­

nom podziękow anie za polecenie tego w ła ś n ie pensjo­

natu, gdyż atm osfera gościnności i w ysokie w a lo ry to­

w a rzyskie zarządu pensjonatu, w d e cyd ującym stopniu p rz y c z y n iły się do niezm iernie m iło spędzonego w y p o ­ czynku.

Z p ra w d z iw ą przyjem nością muszę stw ierdzić, że z po­

śród pensjonatów , w k tó ry c h w okresie ostatnich la t spędzałem sw e u rlo p y w ypoczynkow e, „K a s z te la n k a "

zasłu g u je na szczególne w yróżnienie.

Łączę w y ra z y p o w a ża nia

E d w a rd W oyczys.

W arszaw a, ul. M arsza łko w ska 21 m. 11.

(17)

W y k r e s w zrDslu s p rzed aży b ile tó w k o le jo ­ w y c h przez k a s y O R B I S U w la la c h

1933 — 1937 (w m ilio n a c h złotych)

U z d ro w is k a z im o w e Z. S. R. R.

Ja łta na K rym ie oraz Kisłow odsk na Kaukazie, d w a słyn n e u z d ro w iska klim a tyczne Z. S. R. R. czynne są w cią g u ca łe g o roku.

Ja łta — N icea sowiecka, jest jednym z n a jp ię kn iejszych, n a jle p ie j urządzonych uzd ro w isk p o łu d niow e g o w y ­ brzeża M orza Czarnego.

G óry, d o lin y , morze, strzeliste p a lm y i w odospady oto k ra jo b ra z Jałty. Cudowne, lśniące b ia ło ś c ią m iasto p o łu d niow e w zielonej k o tlin ie , Jałta leży tuż nad brze­

giem morza. O d p ó łnocnych w ia tró w chroni Jałtę m a­

jestatyczna i strom a gó ra Jałta, od północnego wscho­

du o d g ałęzia się ku morzu Jałta N ikitska .

Fragm ent w n ę trza nowego lo k a lu O d d z ia łu O rbisu w W a rszaw ie , a l. Jerozolimska 39 (Hotel Polonia).

Zachodnią część m iasta otaczają lesiste stoki gór.

Jako uzdrow isko klim a tyczne Jałta czynna jest przez c a ły rok. Jej ła g o d n y , m orski k lim a t, p o łu d n io w e słoń­

ce, morze, rozm aite g a tu n k i w in o g ro n k u ra c y jn y c h , arom atyczne d e lika tn e w in a krym skie , cie p łe kąpiele m orskie ś cią g a ją liczn ych z w o le n n ikó w w yp o czyn ku i tu ry s ty k i. M alow nicze okolice J a łty n a d a ją się do w ycieczek. Ja łta jest także u zd ro w iskiem d la g ru ź li­

k ó w i chorych nerw ow o.

D la w y g o d y p rz y b y w a ją c y c h zbudow ano tu w ie lk i dw orzec m orski w s ty lu empire. M ieści się tu p ię kn a sa la d la pasażerów , pokój m a tki i dziecka, poczta, te le ­ g ra !, telefon.

Uzdrow isko K isłow odsk położone jest na północnych stokach gór Kaukazkich.

W y ją tk o w e w ła ś c iw o ś c i lecznicze ź ród ła kw asow ęglo- w ego N arzanu, którego w o d y polecane są do k ą p ie li p rz y chorobach serca i systemu n e rw ow ego, czyn ią z K isłow od ska pierw szorzędne u zdrow isko b a ln e o lo ­ giczne.

D zięki um iarko w a n e m u w ilg o tn e m u k lim a to w i, obfitości słonecznych d n i nie ty lk o latem , lecz i w zim ie, ja k rów nież znacznemu w zniesieniu nad poziomem morza (815— 900 m.). K isłow odsk cieszy się zasłużoną s ła w ą pięknej podgórskiej s ta cji klim a tyczne j. Mieszczą się tu liczne hotele - pensjonaty oraz ko m fo rto w y hotel d la tu ry s tó w zagranicznych.

W e w s p a n ia ły m p a rk u zn a jd u ją się p a w ilo n y a rty s ­ tyczne, liczne kioski, k a w ia rn ie , estrada, o rk ie s tra sym ­ foniczna.

W d ru g im ta k zw. „G ó rn y m P a rk u " — m ieści się teatr, d w a k in a pierw szorzędne, restauracja, o rkiestra z u- d zia łe m w y b itn y c h s ił m uzycznych i w o ka ln ych . W o kolicach K isłow od ska jest m nóstwo m alow niczych zakątków , sta n ow ią cych m iejsce spacerów i w ycieczek.

15

(18)

RZEZSĘBIENitj PIE! KATARZE

WYKWINTNE K R A W I E C T W O MĘSKIE

H E R M A N L I P S Z Y C

WARSZAWA, Gmach Opery

te le fo n 6 - 8 6 - 4 8

P rz y je z d n y m w y k o n u je się w cig g u 2 4 g o d z.

Pam iętajm y o tym, że nie tylko w l e c i e , ale przez c a ł y r o k bez p rze rw y m o ż e m y po­

dróżow ać sam olotam i.

W zim ie s a m o l o t y P= L. L. „Lot" sq o g rze ­ w ane.

WYKWINTNA BIELIZNA

W A R S Z A W A , W IE R Z B O W A 11 (plac T e a tra ln y )

Do n a b y c ia w pierw szorzędnych m agazynach.

4

1

ODMROŻENIE III

ORYGINALNA I

M A SC //W W » .W A % rfc (,KOGUTKIEM; III

STOSUJE SIL. PR1Y..QQMRWENIACH ,PRZY I I

pi j ci e

8

P O D P I E C Z Y S T E

p o d r y b k ę K o n i a k i i Wódki

„ S U C H O W O L A ’ 1

W y d a w c a : POLSKIE BIURO PODRÓŻY ORBIS R edaktor i red. odp.: JA D W IG A KRAW CZYŃSKA,

Cytaty

Powiązane dokumenty

oy- ciec moy codziennie tak wiele mi świadczy dobroci, ofzczędzę ia to co odbieram złałki iego, abym mógł oddać pożyczoną kwotę, nimfię on o tym dowie,

[r]

nierz się zgadza, ale w obawie zasadzki dobiera sobie towarzysza. W dodatku rozwidnia się zupełnie. Mimo to żołnierze czołgają się szczęśliwie krok za krokiem,

[r]

Pod tematem przepisują punkty i przygotowują się do nich ustnie ( jeśli ktoś chce może pisemnie).Do każdej lekcji zadane są prace domowe do wykonania w zeszycie ćwiczeń..

Pod tematem przepisują punkty i przygotowują się do nich ustnie ( jeśli ktoś chce może pisemnie).Do każdej lekcji zadane są prace domowe do wykonania w zeszycie ćwiczeń..

Wszelkie prawa zastrze żone All rights

The upper Hilbert interpo- lation functor was used in the proof of the interpolation property of the fractional BMO space because it looks natural in the given situation.. How-