• Nie Znaleziono Wyników

Werdauskie Wiadomości Misyjne, 1881, nr 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Werdauskie Wiadomości Misyjne, 1881, nr 1"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

1881.

W a r s z a w a , d n ia 19 (31) Października.

Nr. 1.

Wychodzą, co m losiąc, jalco dodatek do Z w i a s t u n a e w a n g e l i c z n e g o i osohno n ie mogli być prenum erow ano.

Z w i a s t u n w raz a W i a d o m o ś c i a m i kosztuje w W arszaw ie rsr. 1 kop. 50. Z przesyłką, pocztową: w C esarstw ie i K ró­

lestw ie r s r . 2, w A u strji 3 zlr. w a. 10 centów , w N iem czech 0 m arek.

Reńsko-W estfalska m isya wśród Izraela.

Z ałożenie T o w a rz y stw a R eńsko-W estfalskiego w r. 1843 poprzedziły w k r a ­ ja c h n adreńskioh s ta ra n ia o dobro Iz ra e la i m odły. Ju ż w r. 1818 połączyło się 12 pobożnych m ężów w E lbcrfeldzie, celem w znoszenia w spólnych m odłów do B oga o n aw rócenie lu d u żydow skiego. J a k o odpow iedź n a w ołanie swoje, m u ­ sieli u w ażać objaw ienie ży czenia 3-ch m łodzieńców z g ro n a do którego należeli, iż ch cą pośw ięcić u słu g i sw e P an u ja k o m isyonarze w śród żydów . M łodzieńców ty c h w y słan o do B erlin a do S em in arju m m isyjnego P a sto ra Jae n ic k ie g o , a byli to:

F . W . B ecker, k tó ry po dlugićj i błogoslaw ionćj p ra c y w śród żydów , u m arł w H am burgu 1863 r ; I. R eiclm rdt, zm arły w L o n d y n ie 1873 r. i N orsgen, k tó ­ ry przez d łu g i p rzeciąg la t p raco w ał w śró d żydów w G d ań sk u . R ów nie ja k o owoc m odłów sw oich m usieli pobożni m ężow ie ci uw ażać w naw róceniu się w r. 1820 pew nego n au czy ciela żydow skiego z Solingen, k tó ry , ochrzczony w E I- berfeldzio przez P a sto ra D o e rin g a , opow iadał n a stę p n ie cw an g eliję w A m eryce.

T roski ja k ie ow ym mężom sp ra w iły s ta ra n ia o pom ieszczenie w spoinnionego m łodzieńca, zro d ziły w nich m yśl założenia p rz y tu lisk a d la prozelitów , k tóre też w r. 1823 o tw arte zostało w S to c k k a m p f pod D usseldorfem , a po w ielu g o rzkich z aw o d ach zam kiętem zostało w r. 1825. T on sam los sp o tk a ł w k ilk a la t p ó ź­

niej ufundow any przez h rab ieg o Recko V ollraarstein podobny z a k ła d w D lissel- th al. T a k się skoń czy ły s ta ra n ia p o d ję te w E lb crfeld zie w sp raw ie Iz ra e la (1830).

N ie zab ra k ło w p raw d zie n ig d y w W u p erth alu p rzy jació ł lu d u stareg o p rzy m ierza, lecz, zw rócono się głów nie do m isyi w śród pogan, ku czem u zorganizow ano R eńskie T o w arzy stw o m isy jn e w B arm cn. O Iz ra e lu je d n a k nie zap o m n ian o : B arra e ń sk a g a z e ta m isy jn a w czasie pasyi, p o d aw ała w iadom ości o ludzie ż y ­ dow skim , a m issyonarz L ondy ń sk ieg o T o w arzy stw a m issyjnego S tockfeld s ta ra ł pobudzić chrześcijan do d z ia ła n ia w sp ra w ie naw ró cen ia Iz ra e la, rów nie ja k In sp e k to r domu m isyjnego w B arm cn, D ' R ich ter i P a sto r K iipper w K olonii, sta ra li się w sk rzesić m isyę w śród żydów . I ci trzćj m ężow ie s ą w łaściw ie z a ło ­ życielam i T o w a rz y stw a m isyjnego o któróm chcem y mówić. Z p o c zątk u zam ierzo­

no p rzy m isyi reń sk ićj utw orzyć sto w arzy szen ie pom ocniczo d la Iz ra e la , lecz w końcu przekonano się, żo z u p ełn y ro zd ział ty c h T o w arzy stw , będzie d la s p ra ­ w y m isyi daleko pożyteczniejszy. D la tego toż obrano K oloniję z a głów ną s ie ­ dzibę T o w a rz y stw a , ju ż to ze w zg lęd u n a to, żo b y ł tu w śród rzy m sk ich k a to li­

ków liczny zbór ew angelickich, ju ż z pow odu znacznćj liczb y żydów , k tó ry m chciano niejako w y n ag ro d zić poniesione w m inionym stu leciu k rw aw e k rz y w d y .

(2)

N a zgrom adzeniu zw ołanem 1 G ru d n ia 1842 przez P a sto ra K iippera w K o­

lonii, ro z p a trz an o S ta tu ty i p rzesłan o takow o w szystkim przyjaciołom Iz raela w K rajach N ad reń sk ick i W csfalii, p rosząc o zd an ie i p rz y stąp ien ie do S to w a ­ rzy szen ia. Z araz w pierw szym ty g o d n iu nadesłano 94 listów zachęcających i p rz y rz e k ają c y c h pomoc, poczćm , p rz e jrz an o raz jeszcze S ta tu ty i przedstaw iono 7 M arca 1843 r. do zatw ierdzenia Królowi, któro pod dniem 16 P a ź d z ie rn ik a n a stą p iło . W ta k i to sposób pow stało R eń sk o -W estfalsk ie S to w arzy szen ie m isyi w śród Izraela, k tó reg o cel o k re śla 9 § sta tu tu tem i słow y: 1. Szerzenie słow a bożego w śród Iz raela, 2, P ouczanie Izraelitów z tegoż sło w a bożego o słow ie bo- żem, 3. Możliwe usuw anie wszelkich przeszk ó d k tóre sto ją n a zaw adzie p rz y ję ­ ciu E w angelii przez Iz raelitó w przyczem n ig d y nie b ę d ą u zg lęd u ian e pobudki ziem skie, m ogące skłonić do przy jęcia chrześcijaństw a, 4. O budzicnio w spółczucia d la izraelitów w śród chrześcijan.

N a dzień 21 L u teg o 1844 r. zw ołano pierw sze g en e ra ln e zgrom adzenie, celem w y b ra n ia d y rek to ró w i rozło żen ia p ra c y . P rzew odnictw o p rzy jął n a siebie k o m en d eru jący g e n e ra ł w K oblencyi von Thielo I I , sek retarzem został p asto r K llpper. S to w arzy szen ie o ży w iała m iłość d la Iz ra e lita . N ajprzód postanaw iano założyć m ałe s k ła d y Biblii dla żydów , ku czem u c h ę tn ą podali dło ń w szyscy w ierzący P asto ro w ie. Po roku znalazło się w rę k u żydów 643 egzem plarzy h e­

b ra jsk ic h pism św iętych z tlom aczcniem . Ź ró d ła pom ocy otw orzyły się także.

P o d czas g d y w r. 1842 podarow ano p rzez m isy o n arza S to ck feld a 4 ta la ry s ta ­ now iły ca łą go tó w k ę ro zp o rząd zaln ą, w roku 1844 dochód w yniósł 250 talaró w , a w r. 1846 ta la ró w 2786. P a s to r K altk o ff w O tzenrath w h rab stw ie Ju lich ro z ­ g rzan y m iłością do zb łąk an y ch ow ieczek z dom u Iz ra e la , po stan o w ił złożyć godność p a ste rsk ą k tó rą piastow ał 23 la t i poświęcić usługi sw ojo m isyi w śród Ż ydów . P o d czas podróży k tó re odbyw ał, zw ykle k a z a ł n ajp rzó d w ew angelickim k o ściele aby ro zg rzać serca d la sp ra w y m isy jn e j; potym szedł z dom u do dom u, z c a łą p ro sto tą ośw iadczając, iż je s t w ysłańcem p rzy jació ł Iz ra e la i prosił o po­

zw olenie w ygłoszenia p ra w d bożych. N astęp stw em tak ieg o p ostępow ania były zw y k le rozm ow y o przy jściu M osyasza i sp ełn ien iu proroctw , chociaż n ieraz w y b u ch ał i fanatyzm , oraz wrogio usposobienie Ż ydów , k tó re nicdopuszczało dalszćj rozm ow y. Serdeczno postępow anie K allhoflh, było tego ro d zaju , że m u­

siało ja k najlepiój św iadczyć o miłości ch rześcijan i p rzek o n ać żydów , żo s ta ­ now isko ja k ie względom nich zajęli w spółcześni w ierzący ch rześcijan ie, je st cale in n e ja k w m inionych stuleciach. S to w arzy szen ie znalazło ta k ż e odpow iednich m ężów do ro zszerzan ia B iblii. W ro k u 1808 m a jster g w o źd ziarsk i H ennoe z K o­

lonii, a w r. 1866 d ru k a rz Sinem us z W aldek, p rzy jęli n a siebie obow iązek, kolporterów biblijnych. P a sto r K althoff zdołał obudzić zajęcie się sp ra w ą Iz ra e la w e w szy stk ich zborach, n iety lk o k rajó w N ad reń sk ich i W estfalii ale i w L ippe- D otm olt, w N assauskićm i w llc ssy i. W roku 1852 o d był podróż m isy jn ą po w schodnich prow incyach P ru s, któro w owym czasie nie m iały w łasnego m i­

sy o n arza. P rzcdcw szystkicm zw rócił usilno s ta ra n ie k u z a k ła d a n iu pom ocniczych stow arzyszeń, w nadziei, żo łączenie się p rzy jació ł żydów , ożywi ty m b ard zićj d ziałalność m isy jn ą. Ja k o ż rzeczyw iście, w w ielu m iejscow ościach p o tw o rzy ły

(3)

się pom ocnicze stow arzyszenia, lecz z w y jątk iem utw orzonego w N ahe przez m is jo n a rz a S to ck feld a, n iedługo istn iały . S k u teczn iejszą pod w z g lę d e m w y ­ w ieranego w pływ u, o k a z a ła się G azeta m isy jn a R eń sk o -W estfalsk ieg o S to w a­

rzy szen ia, k tó ra założona w r. 1845 ro zch o d ziła się w 4000 egzem plarzach.

W r. 1849 b o lesn ą stra tę poniosło S to w arzy szen ie przez śm ierć swego S e k re ta rz a p a s to ra K tippera, k tó ry b y ł praw d ziw ie d u szą S tow arzyszenia.

W przew odnictw ie zaszła tak że zm iana. G en erała von T h iel, z a stąp ił w r. 1850 p rezes S en atu von W eiler z K olonii, k tó ry je d n a k z pow odu w ielkich zajęć u rzęd o w y ch , u stąp ił m iejsca sw ego ra d z c y są d u w ojennego von R ap p ard o w i z H an n au , k tó ry , aż do śm ierci, a n a stą p iła w r. 1865, w iernie słu ży ł T o ­ w arzy stw u m isyjnem u. W r. 1857, p a sto r Kalthoff, po trzy n asto letn iej gorliw ćj pracy, z pow odu podeszłego w ieku, w rócił na swój p a sto ra ł i zm arł w r. 1872 p rzeżyw szy la t 77. Po długich p o szukiw aniach, m iejsce K althoffa z a ją ł w r. 1861 p asto r A xenfcld. Różne odpow iednie potrzebom czasow ym zm iany z o sta ły za­

prow adzono. I tak , zg rom adzenie g en eraln e przełożono n a czas Zielonośw iątkow y.

Z grom adzenie to odbyło się w r. 1862 w Kolonii, i zab ierali n a nićm głos D r.

E w ald. P ro f C asscl, D r. C appadose, D r. F a b ri, p asto r P re s s e l i inni. U roczystości rocznicow o, postanow iono obchodzić w m iastach okolicznych ażeb y ty m sp o so ­ bem w ytw orzyć szersze koło p rzyjaciół m is ji. Od r. 1763 uroczystości te od- byw ają się re g u la rn ie w W u p p e rth a l w połączeniu z m iejscow ym tyg o d n iem św iąteczn y m . N adto, sk u tk iem w niosku S to w arzy szen ia, p o stanow iły S ynody prow incyonalno N a d ra ń sk o -W e s tfa lsk ie , aby w 10-tą n ied zielę po T ró jcy , ja k o

(W p a m ią tk ę zb u rzen ia Jerozolim y, o d b y w ały się n ab o żeń stw a m isyjne, podczas k tó ry c h zbieratioby s k ła d k i dobrow olno n a m isy ę w śró d żydów . Od ro k u 1862 poczęto zaw iązy w ać sto w arzy szen ia k o b iet i dziew ic, a b y zainteresow ać d la m isyi ro d zin y i stow arzyszeń tych pieczy polecono prozelitów . W W u p p er­

th a l, biedne fab ry czn e dziew częta, po całodziennćj p ra c y z g ro m ad zają się późnym w ieczorem na w spólną m odlitw ę i robotki d la Izraelitó w . T a k ie ż S to w a ­ rz y szen ia z a w ią z ały się w D ortm und, B ielefeldzie i Kolonii. W r. 1870 zaw iązało się osobne S to w arzy szen ie do pielęg n o w an ia prozelitów . W r. 1864 zaw iązało się S tow arzyszenie w y d aw n ictw a pism d la Izraelitów , którego celem je s t d r u ­ ko w an ie broszur pożytecznych d la ch rześcijan w duchu m isyi. M iędzy in ­ nem i w ydano: „Jezus i Ilillcll" „Życie izraelsk ich rzem ieślników za czasów J e ­ zusa" przez prof. D e lits c h a ; A xonfelda: „R ozm yślania n a d k się g ą E ste ry ,"

„P ro ro k Izajasz," „ H ra b ia Z in zeu d o rf i S am uel L i e b e r k t i h n „50 p ieśn i," „N a­

w rócenie R udolfa G urlanda. A by żyw óm słow em zw iastow ać ew an g elię Żydom , p a sto r A xenfcld w soboty u rz ąd zał nabożeństw a publiczno w różnych lo k alach w K olonii.

W ro k u 1865 stra c iło S tow arzyszenie, ja k się ju ż w yżćj pow iedziało sw e­

go prezesa R a p p a rd a a w m iejsce je g o w y b ran o R adzcę regencyjnego D T. G ra s- hoffa z Kolonii. N ajw ięk szy d a r otrzy m ało T o w arzy stw o m isyjne w r. 1 8 67;

je d n a z pań, p rzy jació łek m isyi, ofiarow ała za bardzo n isk ie kom orne lokal, w którym m ożna było u rząd zić salę zgrom adzeń, sk ła d pism m isy jn y ch i m ię- szk an ie d la agionta. P ie n ią d z e za kom orne, m iały być p rzesy łan o B iskupow i D r .

(4)

Jt

G obatow i w Jerozolim ie. T y m sposobem spełniono dw a d z ie ła m iłości. S to w a­

rzy szen ie objęło w posiad an ie ofiarow any sobie lokal w r. 1867.

P a sto r A xenteld w r. 1870 ro zw in ął zbaw ien n ą d ziałaln o ść w la z aretach francuzkich, zk ąd w rócił ozdobiony, nie żelaznym krzyżem ale krzyżem C hrystu­

sow ym : skutkiem ciężkiój p racy i n iew ygód został sp araliżo w an y . S podzie­

w a ją c się pręd k ieg o w y zd ro w ien ia, sądził że będ zie m ógł d a łój pełnie sw oje obow iązki w K olonii, lecz zn ęk an y n ieu leczaln ą chorobą w r. 1873 złożył u rz ą d swój. M iejsce je g o z a stąp ił p asto r Bonnet, a po nim pracow ali d alej pasto ro w ie:

S tolic z Kolonii i W allis z E hrenfeldu. P rezes S to w arzy szen ia. D r G rashoff u m arł 25 C zerw ca 1873 r. a przew odnictw o objął P a sto r B rach m an n z K olonii. J a k o m isyonarz S tow arzyszenia p racu je od r, 1875 nauczyciel L eip n ik p rozelita. B ło­

gosław ieństw o Boże było d o tą d z S tow arzyszeniem m isyjnem N ad ro ń sk iem , niech m u B óg błogosław i dalój. Amen!

R o z m a i t o ś c i ,

W W ęg rzech w r. 1785 było żydów 7 5 ,0 8 9 ; w roku 1870 liczba ich w zrosła do 552,133, to je s t, w przeciąg u la t 85 po d n io sła się o siedem ra z y ,—

g d y tym czasem liczba katolików , k tó ra w r. 1809 w ynosiła 4,644,832 dusz, w zro sła xv 1870 roku do 9,01)4,082, a w ięc, nie zdw oiła się n aw et. W edle ogólnój liczby żydów m ieszk ający ch w E uropie, p rzy p ad ło b y n a W ę g ry 600,000.

C ały p ra w ie h andel je s t w ich ręk u , a w iększa ich część zajm uje się rzem io­

słem , są je d n a k i tacy, k tó rzy p o św ięcają się naukom . W r. 1867 w W ęg rzech i S iedm iogrodzie uczęszczało do G im nazyów 2,945 żydów , do szkół realn y ch 5 0 9 — a w r. 1873 w gim nazyach było ich 3,317 w szkołach realn y ch 1,635.

W B ośnii m ieszk a 6,000 żydów , k tó rz y zajm u ją się handlem i p o sia d a ją w ielkie fab ry k i. W H crzogow inie m ieszk a niew ielu żydów , — w M ostarzo około 800, w innych m iejscow ościach 1,200.— P ew ien N ad-R abin p o w ied ział: „Ci k ró tk o - w id zący i ograniczeni chrześcijanie, s ta r a ją się o d b ierać nam w spółw yznaw ców , i g d y im się to u d a, nie p o sia d a ją się z rad o ści. T ym czasem n ieu w ażają, żo my rnisionarzujem y ta k ż e i to z d alek o lepszym sk u tk iem , bo zy sk u jem y coraz nowo zdobycze. -N ied łu g o p rz y jd z ie do togo, że w szyscy w śró d nich n a z y w a ją cy się ośw icconćm i, nie b ę d ą znać C h ry stu sa , ta k , jftlc m y go nioznam y. Z b liża się czas, żo w iększość ich będzie w y z n a w a ła n a sz ą w iarę, to je s t m onoteizm . P rzy szło ść je s t n aszą. N aw racam y tłu m y i to niep o strzeżen ie." O takiój to w ielkości m arzy now czcsno żydostw o. I z a p ra w d ę 1 n ied o w iarstw o ch rześcijan, musi ich w obłędzie utrzy m y w ać. Ufność n a sz ą p o k ład am y w tym k tó ry mówi w P sa lm ie : „Ł askę m ocy swoićj pośle P a n z S yonu m ó w iąc: P a n u j w pośród n iep rzy jació ł tw oich" (110, 2).

W y d aw c a I R e d a k t o r o d p o w ied zialn y Dr. Ks. L. Otto

flo p iiM o n o H om iyp oio, JBupraoia 1 0 O rrn O p a 1HB1 r . W u t ia e w a . D ru k A. O ln m . N o w o z lo ln n M 37 (1001).

Cytaty

Powiązane dokumenty

N iedzielne nabożeństw o m isyjne, które w czasach zobojętnienia ogólnego zam ieniono nu m iesięczne, przyw rócono znów i od­. byw ano w niedziele po południu,

„Jedno w iedziałem tylko, że jestem

1521, kiedy wyspy powyższe przeszły pod władzę Portugalczyków, a naw racaniem , któro się nie powiodło, zajęli się misjonarze kościoła rzym sko-katolickiego..

waż Griindler w czasie nieobecności Ziegenbalga mógł rzadko tylko opowiadać poganom słowo boże, p ragnął więc bardzo jego powrotu, k tó ry też n astąp ił

Zasmucony ale niezrażony, udał się F a ira na w yspę Atafn, gdzie znalazł dobre przyjęcie, gdyż naczelnik Foli i jogo drużyna chętnie przyjęli nową naukę

Synowie Bajezyda rozproszyli się po Azyi i Europie i rozpoczęli między sobą walki, które zakończyły się tćm, że Muza strącił brata swego Sulejmana, Muhamed

^oiiiio.ioiio

no mu powierzyć Inspektorstw o Dom u misyjnego w Bazylei, nie czul się je ­ dnak do togo powołanym, talent jego pisarski albowiem mógł być bardzo do­.. brze