• Nie Znaleziono Wyników

Zabytki architektury ludowej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zabytki architektury ludowej"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Ignacy Tłoczek

Zabytki architektury ludowej

Ochrona Zabytków 8/2 (29), 77-88

(2)

Rye. 67. W ola M y stk o w sk a , pow . W yszków — jed n olita zabudow a w si k u rp iow sk iej na teren ie P u szczy B iałej.

Z A B Y T K I A R C H IT E K T U R Y L U D O W E J IG N A C Y TŁOCZEK

W rzędzie historycznych obiektów architek tury, zachowanych na ziemiach polskich, poważną pozycję zajm ują obiekty wzniesione przy bezpośrednim udziale polskiego ludu, jako w yraz jego artystycznej k u ltu ry i osiągnięć tech­ niki, sam orodnej, bądź znajdującej się w kręgu wpływów cechowego, miejsco'- wego rzemiosła. Są to m ianow icie w iejskie i m ałom iasteczkowe budowle w yko­ nane z nietrw ałych m ateriałów miejscowego pochodzenia, chłopskie, dworskie i sakralne. Rola ich w całokształcie spraw, określanych m ianem k ulturaln ej spuścizny, jest o tyle ważna, że reprezen tu ją one sobą pierw iastkow e wartości, mogące stanowić p u n k t w yjścia do badań innych dzieł architektury, a jako św iadectw o stanu techniki budow lanej, upodobań artystycznych i poziomu k u ltu ry ludu są dokum entem historycznym pierw szorzędnej wagi.

Znalezienie właściwej form y roztoczenia opieki nad zabytkow ym i obiektam i arch itek tu ry ludowej wiąże się ściśle ze specyficznymi cechami tej architektu'- ry, którym i są:

a) znaczna liczba i tery to ria ln e rozp roszen ie obiektów ,

b) n ietrw a ło ść m a teria łó w u żytych do budow y, przyspieszająca proces tech n icz­ n eg o zużycia b u dynków ,

c) trudność ad ap tacji w o b ec m ałej p rzydatności u żytk ow ej tych o b iek tów w sto ­ sunku do zm ien io n y ch potrzeb gospodarczych i do p odnoszących się w y m a ­ gań k u ltu ra ln y ch lu d n ości.

Uwzględniając w ym ienione specyficzne cechy zabytkow ych obiektów archi­ te k tu ry ludowej, łatw o zrozumieć przyczyny bądź szybko postępującego, n a tu ­ ralnego niszczenia, bądź rozbiórek najstarszych zwłaszcza budynków, najm niej licznych w całej m asie zabytkow ych obiektów, a przez to najcenniejszych. Te­ ry torialne rozproszenie i znaczna liczba budynków chłopskich nastręczają

(3)

trudność rozeznania sytuacji, nie mówiąc o jej opanow aniu. D odatkow a tru d ­ ność w ynika nadto z ograniczeń w dystrybucji podstawowego budulca, jakim jest drewno. Nie zawsze przy tym dadzą się pogodzić starania, zm ierzające do przedłużenia żywotności technicznej obiektów, z w ym aganiam i stojącym i w zw iązku z socjalistyczną przebudow ą gospodarstw rolnych. Należy przy tym zaznaczyć, że w zm agające się tem po przebudow y stru k tu ry agrarnej spowo­ duje, iż w ycofyw anie zabytkow ych obiektów z ich dotychczasowej roli użytko­

wej a co za tym idzie i ich zagłada stanie się zjaw iskiem masowym.

Zachowane zabytkow e obiekty arch itek tu ry ludow ej rozmieszczone są n a te ­ renie k ra ju nierów nom iernie, w ystępując w większych skupieniach w tych re ­ gionach, w których najdłużej p rzetrw ały trad ycje rodzim ej sztuki ciesielskiej, gdzie nie było trudno o drew no i gdzie w reszcie przebudow a s tru k tu ry rolnej dokonana po uw łaszczeniu i w okresie m iędzywojennym , nie pociąg­ nęła za sobą konieczności usuw ania starych budynków . Regionam i takim i, w których w ystępują tradycyjne obiekty arch itek tu ry ludow ej w większych skupieniach na wsiach, są głównie K urpie, Podlasie, Łemkowszczyzna, Pod­ hale, Orawa, Żywiecczyzna, K aszuby i Łowickie. O biekty zachowane w tych

regionach można usystem atyzow ać w w yodrębnione grupy, posiadające w y­ bitnie oryginalne cechy zaw arte zarówno w rozw iązaniu rzu tu poziomego, jak i w konstrukcji i architektonicznej formie. W pozostałych regionach natom iast zachowała się stosunkowo niew ielka ilość zabytkow ych budynków w iejskich i to raczej w pojedynczych odosobnionych egzem plarzach. N ajuboższą w tym względzie jest W ielkopolska. Poza tym zachow ała się niew ielka grupa m iaste­ czek, których ry n k i lub ulice zabudow ane są jednolicie typow ym i budynkam i, w całości lub znacznej części drew nianym i, jak np. Rakoniewice 1 i W ładysła­ wów w Wielkopolsce, Lanckorona, Ciężkowice w woj. krakow skim i inne.

1 Por. „Ochrona Z ab y tk ó w “, nr 2^54, s. 113.

Ryc. 68. M ilów ka, pow . Ż y w iec — ch a ra k tery sty czn y typ ch ału p y ży ­ w ieck iej. S tan z roku 1952.

(4)

Iiyc. 69. Jabłonka, pow . N. Targ — chałupa oraw sk a z w yżką. Stan z r. 1953.

Stosunek władz konserw atorskich do obiektów a rch itek tu ry ludow ej będzie więc w poszczególnych regionach różny i różne m etody ich zabezpieczenia. W regionach, w których tego rodzaju obiekty w ystępują w postaci większych skupień, zajdzie potrzeba dokonania selekcji i w yboru obiektów najbardziej typow ych dla danego regionu. Szczupłość środków stojących do dyspozycji w skazyw ałaby n a potrzebę skupienia uw agi na jednej wsi, co sprawi, że i efekt pracy konserw atorskiej będzie widoczny i stanie się tym sposobem bodźcem, w yw ołującym w spółdziałanie akcji społecznej. Przykładow o m ożnaby wskazać na następujące wsie: D urlasy na K urpiach, Urzędów w Lubelskiem , Sułaszowa w Krakow skiem . Poza tym w grę wchodziłyby oczywiście m iasteczka. Byłoby przy tym pożądane, aby w ybrane wsie leżały w pobliżu uczęszczanych szla­ ków turystycznych, lub odw rotnie — w skazane byłoby przy trasow aniu szla­ ków turystycznych w ybierać drogi atrak cy jn e przez fa k t skupienia cenniej'- szych obiektów arch itek tu ry ludowej.

Inaczej rzecz będzie się m iała w regionach, w których ocalała stosunkowo niew ielka ilość obiektów zabytkow ych. Decydować tu taj będzie raczej względna w artość obiektu, a przede w szystkim jego znaczenie w regionie, bądź jako typu, bądź jako rzadkiego reliktu, ważnego ze stanow iska naukow ych badań. Do takich rzadkich okazów należeć będzie przykładow o biorąc, zagroda tw o­ rząca zam knięty czworobok budynków , w ystępująca sporadycznie w kilku re ­ gionach x, dalej — chałupa podcieniowa pow tarzająca się w Wielkopolsce, na Kaszubach i na K ujaw ach, chałupa z konstrukcją przysłupow ą ścian znana na Dolnym Śląsku, w Rzeszowskiem i w Łódzkiem, chałupa kurna, stodoła wielo- boczna itd. O ważności decydować może nie tylko całokształt cech właściwych dla danego typu, ale i pew ne rzadkie cechy konstrukcyjne lub dekoracyjne, jak np. konstrukcja dachu w chałupie żywieckiej w Ujsołach, lub zastosowana

(5)

Hyc. 70. Ł opuszna, pow . N o w y T arg — d a w n y dw ór T etm ajerów .

belka nadokienna w chałupie kurpiow skiej we wsi Zdunek, k o nstru kcja so- chowa, jeżeli dałaby się jeszcze stw ierdzić w niektórych stodołach, konstrukcje ślegowe 1 itp.

N ietrw ałość m ateriałów budow lanych pociąga za sobą pogarszanie w artości użytkow ej obiektu w m iarę upływ u czasu, niezależnie od u tra ty jego u ty lita r­ nej roli następującej w ślad za wzrostem w ym agań k ultu raln y ch ludności lub w w yniku dokonywanych przem ian w stru k tu rze agrarnej na wsi. W tym sta­ nie rzeczy odpada z argum entacji w ażny zw ykle wzgląd na podniesienie w ar­ tości użytkow ej obiektu, spodziewane w w yniku dokonanych zabiegów kon­ serw atorskich. W w arunkach w iejskich nie zawsze możliwa jest zm iana roli użytkow ej obiektów wobec trudności znalezienia nowego użytkow nika lub przystosow ania budynku do nowej roli. Skupiony stan zabudowy ulic stodolnych i łatw opalny m ateriał użyty do budow y i zgromadzony w stodołach — nie sprzyja w ykorzystaniu tych kom pleksów budow lanych zgodnie z ich przezna*- czeniem.

In teresujący zespół tw orzą spichlerzyki w Maniowach, oparte o stok góry, niszczejące wobec u tra ty pierw otnej roli użytkowej.

P rzy wyborze obiektów, przew idzianych do konserw acji w pierw szej kolej­ ności. w ystąpi jako przyczyna bądź zły stan techniczny obiektu, najczęściej uw arunkow any przez jego wiek, czy też opuszczenie idące zazwyczaj w parze z technicznym zużyciem lub użytkow ą nieprzydatnością, bądź wreszcie koniecz­ ność adaptacji obiektu do nowych użytkow ych wym agań. N adm ienić przy tym należy, że starsze obiekty drew niane zazwyczaj są trw alsze od nowszych z tej przyczyny, że w nowych czasach uzyskanie dobrego budulca było zw ykle trudne. F ak t ten daje się zaobserwow ać na terenach zarówno bogatych w drew

(6)

Ryc. 71. G ranow o, pow . C hojnice — p od cien iow a chałupa k aszu b ska z bogato dek orow an ym szczytem . Stan z r. 1949.

no ja k i ubogich. Poza tym zw ykle budynki dworskie, a zwłaszcza spichrze i budynki sakralne, m ają budulec z reguły lepszy niż budynki chłopskie. We wsi Lipce Reym ontow skie istnieje stodoła wieloboczna, pochodząca z połowy ubiegłego stulecia, założona na podw alinach z rozebranego, znacznie od niej starszego kościoła. Podw aliny, pomimo niekorzystnych w arunków , zachow ują po dziś dzień tw ardość w łaściw ą dla odziomkowego, mocno żywicznego drew na, natom iast ściany m urszeją. Stodoła ta, prócz specyficznych, opisanych wyżej cech, zasługuje na uw agę przez swą interesującą bryłę dachu.

K ierując się kryteriam i wieku, należy zabezpieczyć przede w szystkim n aj­ starsze obiekty budow nictw a chłopskiego. Na zasadzie posiadanych inform acji do rzędu najstarszych chałup należy zaliczyć następujące:

C zarnęcin, pow . K ra sn y sta w , tzw . dw orek Szym on ow icza z r. 1607. M onety, pow . P isz, z r. około 1630.

Z łockie, pow . N. Sącz, z r. 1697.

B iała W oda pod S zczaw n icą, z p ołow y X V II w. S w arzew o, pow . m orski, z la t 1720— 1790. U jsoły, pow . Ż y w iec, z r. 1794.

P u łk o w o , pow. W ąbrzeźno, z r. 1797 (podcieniow a). . B arania, pow . Ż y w iec, z r. 1798.

W ięcław ice, pow . L ipno, z końca X V III w. (podcieniow a). K arnkow o, pow . L ipno, z X V III w.

(7)

Кус. ' i A . in ow y Targ — dom m ieszk a ln y z gan eczk iem osła n ia ją cy m w e j­

ście. S ta n z r. 1953.

Nie wiadomo oczywiście, czy wym ienione obiekty jeszcze istnieją. W ypadało­ by to sprawdzić i zwrócić na nie szczególną uwagę. Pom iary ich z w y jątk iem chałupy z Monet znajdują się w zbiorach K atedry A rc h itek tu ry Polskiej Poli­ techniki Warsz. Byłoby pożądane stw ierdzić istnienie innych najstarszych cha­ łup, zwłaszcza pochodzących z XVII w. Obiekty tego rodzaju w inny w ejść do planu zabezpieczenia poza wszelką kolejnością.

K ry teria w ieku nie są oczywiście najw ażniejszą podstaw ą w yboru obiektu do zabezpieczenia. Decydującym m om entem będą zawsze cechy architektonicz­ ne, w yrażone w rozw iązaniu rzu tu poziomego, konstrukcji i zdobnictwa. Do rzędu zanikających osobliwości należy zaliczyć k onstrukcje przysłupow e (Bu- dziwój, pow. Rzeszów), chałupy podcieniowe, zwłaszcza typ kujaw ski i w ielko­ polski (jeżeli w W ielkopolsce jeszcze istnieje) i chałupy z nadw ieszonym oka­ pem (Winne W ypychy, pow. Bielsko-Podlaski i Zawodzie pod Kaliszem) i inne, będące św iadectw em wysokiego poziomu sztuki ciesielskiej. Do arcydzieł tej sztuki zaliczyć należy spichlerz w Łodziskach pow. O strołęka, pobudow any w praw dzie w r. 1924, będący św iadectw em nieprzerw anej ciągłości arty sty cz­ nego rzem iosła i wysokiego poziomu w ym agań k u ltu ralny ch ludności.

Zobrazow any specyficzny stan zabytków arch itek tu ry ludowej i w ym agania staw iane przez rozwój stosunków gospodarczo-społecznych na wsi n ak ład ają n a organa władz konserw atorskich obowiązek przyjęcia takich m etod pracy, któ- reby gw arantow ały osiągnięcie jak najw iększej sum y trw ałych i widocznych efektów. Uwzględniając obecny stan środków jakim i dysponują władze k o n ser­ w atorskie m ożnaby zalecić najpierw dokonanie re je stra c ji zabytków , a n a ­ stępnie rozpoczęcie planow ej akcji zabezpieczenia i rekonstrukcji.

P rzy dokonyw aniu re je stracji zabytkow ych obiektów arch itek tu ry ludowej przyjąć należy system atykę w edług ich charak teru użytkowego, w ieku i stan u rechnicznego.

(8)

R ye. 73. Z ak liczyn , pow . B och n ia — dom m ieszk a ln y o k on stru k cji p rzy- słu p o w ej. S tan z r. 1950.

Ze względu na ch a rak ter użytkow y obiekty arch itek tu ry ludowej dają się usystem atyzow ać następująco:

a) zagrody ch ło p sk ie z ca ło ścią zab u d ow ań i urządzeń, jako to: chałupa, spichlerz, stodoła, b u d yn k i in w en ta rsk ie, ogrodzenie, zad rzew ien ie,

(9)

Ryc. 75. Ł odziska, pow . O strołęka — sp ich lerzyk w zagrodzie k u rp iow sk iej z 1924.

b) sza ła sy p astersk ie,

c) bud yn k i p rzem ysłow e: w ia tra k i, kuźn ie, k u źnice, olejarn ie, tartak i, folu sze, m ły ­ ny w odne, w ęd zarnie, sm olarn ie, c e g ie ln ie itp.,

d) zajazdy i karczm y,

e) d rew n ia n e dom y m ałom iasteczk ow e,

f) d rew n ia n e dw orki w raz z k o m p lek sem zabudow ań, g) o b iek ty relig ijn eg o kultu,

Przy określaniu w ieku oprzeć należy się bądź o bezsporne dowody, jak im i są daty umieszczone na budynkach, bądź o źródła pisane, bądź wreszcie o cechy konstrukcyjne i architektoniczne, właściw e dla pewnego historycz­ nego okresu w danym regionie.

O kreślenie stanu technicznego budynków uw zględniać winno obiekty:

a) w y m a g a ją ce n a ty ch m ia sto w eg o za b ezp ieczen ia i rek on stru k cji,

b) p rzew id zia n e do zab ezp ieczen ia lub rek on stru k cji w latach n astęp n ych , c) p rzew id zian e do in w en taryzacji.

i

P rzy układaniu planu inw entaryzacji należy uwzględnić dokonaną już in­ w entaryzację przez zakłady uczelniane lub placów ki naukow o-badaw cze. Przy podejm ow aniu akcji rejestracyjnej nastręczać będą pew ną trudność m etodo­ logiczną kryteria, służące do oceny cech niezbędnych do uznania obiektu za zabytek.

(10)

Rye. 76. G łogoczów , pow . M yślen ice — dw orsk i lam us z X V III w . Stan z r. 1951.

W odniesieniu do specyfiki arch itek tu ry ludowej zalecałoby się przyjąć k ry te ria następujące:

a) data lub okres budow y,

b) przeznaczenie u ży tk o w e obiektu, jako w yraz pan u jących w danym ok resie sto­ su n k ów w y tw ó rczy ch w id oczn e w rozw iązan iu rzutu poziom ego.

Ryc. 77. P o d w ilk , pow . N. T arg — zajazd d rew n ian y. Stan z r. 1953, przed p rzen iesien iem do Z ubrzycy G órnej.

(11)

c) rodzaj za sto so w a n y ch rozw iązań k on stru k cyjn ych i urządzeń tech n iczn y ch , jako w y ra z stan u sił w y tw ó rczy ch d an ego okresu.

d) form a a rch itek ton iczna i jej h istoryczn e oraz reg io n a ln e u w aru n k ow an ie, e) zw ią zek z d ziałk ą i osied lem ,

f) liczeb n o ść typ ów ,

g) stan tech n iczn y b udynku, rozstrzygający o d alszych jeg o losach.

K w alifik ow an ie obiektów architektury ludow ej do rzędu zabytków po­ w inno odbyw ać się przy udziale placów ek naukow ych etnograficznych.

M ateriały tą drogą zebrane posłużą do ustalenia typologii określającej: l-o cechy charakterystyczne danego typu, 2-o pokrew ieństw o z innym i typam i, 3-0 terytorialny zasięg w ystępow ania danego typu lub formy.

Przy przeprowadzaniu rejestracji pożądane byłoby ustalenie bibliografii, odnoszącej się do danego typu lub regionu.

N ie rozpraszając sił należałoby przy rejestracji położyć nacisk przede w szy­ stkim na skupienie danego typu tam, gdzie w ystęp u je on w w iększych zespo­ łach, oraz na typ y rzadkie, zanikające.

Najlepiej do tej pory zbadany jako całość, jest region kurpiow ski, następ­ n ie Podhale, Orawa i Kaszuby. Obszerną lecz niekom pletną bibliografię po1- siadają M azury i Warmia. W roku bieżącym Katedra A rchitektury W iejskiej Politechniki W arszawskiej zamierza zbadać Żyw iecczyznę, w stępnie już roze­ znaną. Zbadania w ym aga Podlasie (chałupy pańszczyźniane, dworki szlachty zaściankow ej i m łyn y wodne). Warto byłoby zająć się typem opoczyńskim cha­ łupy i typem łow ickim , następnie chałupą przysłupow ą na D olnym Śląsku i w R zeszow skiem i w reszcie chałupą podcieniow ą na Ziem i Lubuskiej.

M ożliwość podjęcia szerokiej akcji, zmierzającej do zabezpieczenia i rekon­ strukcji zabytkow ych obiektów architektury ludowej jest w obecnych w arun­ kach ograniczona wobec ogromu zadań, jakie stoją przed organam i w ładz kon­ serw atorskich i szczupłości środków, jakim i dysponują. G łów ny nacisk w ypad­ nie położyć zatem na działanie pośrednie przez rozw inięcie propagandy i w ciąg­ nięcie organizacji społecznych do sprawy, a spośród użytkow ników przede w szystkim P aństw ow e Gospodarstwa Rolne, Spółdzielnie Produkcyjne, Gro­ m adzkie Spółdzielnie Sam opom ocy Chłopskiej itp. N ależy podjąć akcję ośw ia­ tow ą drogą popularnych w ydaw nictw , artykułów odczytów i pogadanek zm ie­ rzającą do zw rócenia uw agi szerokich w arstw społecznych na kulturalne w ar­ tości tkw iące w zabytkach architektury ludow ej, dotąd lekcew ażone z racji w ad użytkow ych i m ałej w artości ekonom icznej. Jest to zadanie w ieloletn ie, w ym agające w ytrw ałości. Tkw iące opory i nieufność dadzą się przełam ać, sko*- ro tylko udowodnić będzie można słuszność stanow iska przez pokazanie kon­ kretnych i w idocznych efektów . D latego też w skazane jest skupić w łasn e środ­ ki budżetow e na w ybranych kilku osiedlach, których ludność okaże gotow ość w spółdziałania i pomocy. Jako przykład godny uznania w ym ienić n ależy przy­ chylne stanow isko dyrektora Zakładu N aukow o-B adaw czego Instytutu Sado­ w n ictw a w Sinołęce w p ow iecie M ińsk M azowiecki. W ydanie zarządzenia o ob­ jęciu ochroną części osiedla m iało ten dobry skutek, że do planu in w estycji wspom nianego zakładu w ciągn ięty został remont w szystkich obiektów , tw orzą­ cych zespół. N ależy tu przy tym zaznaczyć, że utw orzenie tutaj sw ego rodzaju żyw ego muzeum , lub inaczej fragm entu etnograficznego parku w niczym nie naruszyło m ożliw ości rozw ojow ych Zakładu.

Zapowiedziana przez Il-g i Zjazd Partii akcja inw estycyjna na w si nakłada na w ładze konserw atorskie obowiązek w spółuczestniczenia przy opracow yw

(12)

a-Hyc. 78. Z ak op an e-K rzep tów k i — prace k on serw atorsk ie przy ch ału p ie S ab ały. P od n oszen ie ch ału p y dla w y m ia n y

zb u tw ia ły ch belek.

niu planów rozbudowy osiedli, m ających historyczne założenie planów (okol- nice, owalnice, układy osiowe i geometryczne), przy czym jako w skazanie n a­ leży wysunąć postulat, aby część osiedla, tw orząca charakterystyczny zespół,

nie została w swej istocie naruszona przez pro jek t gruntow nej przebudow y. Należy współdziałać przy określaniu nowej roli użytkowej obiektów, k tó ­ rym grozi zagłada przez u tra tę użytkowego znaczenia, jeżeli obiekty te isto t­ nie ważne są pod względem naukow ym lub artystycznym .

Bezpośrednie działanie władz konserw atorskich ograniczy się n iejed n o k ro t­ nie do pośredniczenia w spraw ie przydziału budulca. Ulegając ogólnej sytuacji gospodarczej władze konserw atorskie liczyć się muszą z trudnościam i w uzy­ skaniu drewna, odpowiadającego pożądanej jakości i wym iarom . W w ielu p rzy­ padkach trzeba będzie zrezygnować ze słusznych zasad konserw atorskich i przejść na środki zastępcze, bodaj tymczasowe, jak naprzykład użycie drew na z nieleśnych gatunków drzew (topola), stosowanie konstrukcji nośnych niety ­ pow ych dla historycznego okresu zabytku, konstrukcji pomocniczych, okła­ dzin zam iast pełnych przekrojów itp. Pew nym uspraw iedliw ieniem takiego po­ staw ienia spraw y jest przeświadczenie, że zabieg konserw atorski ma na celu

(13)

Ryc. 79. S rock, pow . P io trk ó w — w ia tra k i d rew n ian e z X IX w . Stan z r. 1954. * !

przedłużenie okresu żywotności budynku na stosunkowo k rótki okres czasu, a nie trw ałe zabezpieczenie, w przeciw ieństw ie do obiektów arch itek tu ry m u­ rowanej.

Mając przy tym na względzie fakt, że główną przyczyną bezpow rotnej za­ głady budynków drew nianych są pożary, którym sprzyja ciasnota zabudowy, należy dążyć do podniesienia stopnia bezpieczeństwa przeciwpożarowego obiek­ tów zabytkow ych wszelkimi środkami, jakie do tego celu służą. W pierw szym rzędzie należy zakładać zbiorniki wody do gaszenia pożaru w sąsiedztw ie cen­ niejszych pojedyńczych obiektów i w obrębie większych zespołów. F inansow a­ niu tej akcji dopomoże Państw ow y Zakład Ubezpieczeń, k tó ry w ykazuje jak najdalej idące zrozum ienie w artości kulturaln ej zabytków. Zdajem y sobie w pełni sprawę, że otoczenie opieką konserw atorską zabytków arch itek tu ry lu ­ dowej jest trudne, gdyż spraw a ta nie jest dostatecznie rozeznana, a rozezna­ nie jej uzależnione jest od sposobu docierania służby konserw atorskiej do od’- ległych nieraz zabytków wiejskich. Z wytyczonego program u prac na okres najbliższy nie w ynika, że w okresie tym n astąpi ogarnięcie całokształtu sp ra­ wy. Dobrze będzie, jeżeli zostanie zainicjow ana w sposób metodologicznie właściwy.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Załóżmy, że T jest operatorem liniowym między przestrzeniami Banacha Xi Y.. Niech X będzie

Jeśli jednak, z jakiegoś powodu niemożliwe jest stosowanie detekcji cech ad hoc i magazynowanie ich w bazie danych (np. w przypadku dynamicznie aktualizowanej bazy danych w

Количество таких оппозиций в русском, польском и серб­ ском ограничено, но зато встречаются оппозиции согласных, которых нет во французском,

Podobnie jeśli udowodnimy, że iloraz między następnym a poprzednim wyrazem ciągu jest stały to ciąg jest geometryczny.. Przeanalizuj przykład 2 na

Znajdź minimum tej

W rezultacie, jeśli przed T nie było ani jednego „zdarzenia”, to sztucznie przyjmujemy że momentem ostatniego zdarzenia było

Być może nie jest to jeszcze bardzo powszechne postrzeganie wolontariatu, ale staje się on znaczącym elementem widniejącym w rubryce „doświadczenie zawodowe”. Dla przyszłego

5 Poka», »e w przestrzeni Hausdora punkty s¡ domkni¦te, a ci¡gi zbie»ne maj¡ tylko jedn¡