• Nie Znaleziono Wyników

Moje zawody - Tomasz Okoń - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Moje zawody - Tomasz Okoń - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TOMASZ OKOŃ

ur. 1965; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe Lublin, PRL, współczesność, praca zawodowa, pracownia renowacji przedmiotów zabytkowych

Moje zawody

Przez całe swoje życie miałem takie szczęście, że spotykałem ciekawych ludzi, fachowców jeszcze przedwojennych. Bardzo chciałem uczyć się wszystkiego i dlatego też takie skrajne zawody wykonuję, od tapicerstwa do naprawy porcelany, czy przedmiotów srebrnych, [po] renowację mebli. Także nie wiem, ile zawodów uprawiam, ale sporo. Do każdego zawodu potrzebny jest inny osprzęt, inne narzędzia. W związku z tym w mojej pracowni są chyba tysiące różnych przedmiotów i wszystko jest mi potrzebne. Nawet mam jeszcze wszystkiego za mało. Także stale gromadzę. W 2016 roku zostałem wybrany Kreatywnym [projekt wyróżniania ciekawych przedsiębiorców przez Wydział Strategii i Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta Lublin]. Ludzi ciekawi to, co robię. Wielu ludziom pomagam. Dla wielu fachowców błahe sprawy ludzkie są nieważne. Dla mnie jest wszystko ważne, lubię pomagać ludziom, bo wiem, że często dla zwykłych ludzi jakaś błaha rzecz jest ważną pamiątką. Swoją pracę i życie traktuję jako misję.

Data i miejsce nagrania 2019-02-28, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Był ogólny zwyczaj, że wszyscy przechodzący do rezerwy, chustę sobie robili, ale nie każdego było stać, bo wykonanie takiej chusty, to nie kosztowało tak mało wcale.. Ją

Wtedy miałem nowe jeansy i do dziewczyny swojej jechałem na Czuby i tak jak wszyscy, uciekaliśmy, przewróciłem się i dwie dziury na kolanach miałem. Tak ogólnie pamiętam

Jeden kolega z Kaliny był pełnoletni, to on dostawał kartki na papierosy, ale też palił, czasem papierosa się dostało.. Każdy młody człowiek, znaczy prawie każdy,

Pamiętam do dzisiaj, że zapach tych papierosów to był zupełnie inny niż dzisiaj, nawet tej samej marki.. Nie wiem, co się stało, jakie przemiany, że wszystko ku

Tam byłem około 10 lat, po czym zapragnąłem przenieść się wyżej do Śródmieścia i szukałem lokalu, który był własnością miasta, żeby czuć się pewnie i [móc] długo,

Trzeba było dużo wiedzy mieć, dużo czytać, orientować się w cenie.. Bo jak się nie miało wiedzy, to

Moje wnuki, trzech, których mam, za granicą są, no to marzyli – dziadziu, najpierw my musimy zarobić pieniędze i mieć mieszkanie, a później mam dziewczynę i planujemy się

Słowa kluczowe Lublin, PRL, rodzina, rodzice, cmentarz przy ulicy Unickiej, Miejskie Przedsiębiorstwo