• Nie Znaleziono Wyników

Głos Lubawski : polsko-katolicka gazeta bezpartyjna na powiat lubawski i okolice 1937.09.30, R. 4, nr 114

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Lubawski : polsko-katolicka gazeta bezpartyjna na powiat lubawski i okolice 1937.09.30, R. 4, nr 114"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

C ena num eru 10 gcosry,

POLSKO - KATOLICKA GAZETA BEZPARTYJNA NA POWIAT LUBAWSKI I OKOLICE

Wychodzi triy razy tygodniowo: we i sobotę.

---1— j- ... , -... —— --- -- --- -....„T,.---,3---- ;---- - -- --- ---

0głos«0m«t. sś ogtoawnle od wiersza 1 m in. na str. 6-łam . 16 gr.

itr. ^4**. gr^ ogłoszenia drobne ełow ó 20 gr.

Si rodakeja nie odpow iada.

T<Mo> S»; SI. Konto (sakowe P. K . 0. N r. 146266.

CielonkaBl dfakarnl B. MUoazeweklego w N ow em m ieście n. D rw .

Nowe Miasto Lubawskie, czwartek, 30 września 1937 r. Nr. 114

Przedpłata: m iesięczna w ynosi 80 groszy z doreozenlęm 1 słoty,

k w artaln a w ynosi 2,40 zł. z doręczeniem o,00 £ W w y p ad k ach n iep rzew id zian y ch spow odow anych siłą wyitzą (prze­

szkód w zakłiidzie, złożenia p racy i tp .) ab o n en t nie ma pława żąda­

n ia n led o starczo n y ęh n u m etó w lu tro dszlod ówanla.

Rok IV.

Pouczające cyfry.

L ek tu ra M ałego R o czn ik a S tatysty czneg o jest n iezm iern ie ciek aw ą i pouczającą.

D ow iadujem y się z niego o p o stępie w P o l­

sce w ciągu 19-tu lat jej n iep od leg ło ści, o ro z­

w oju np. szk o ln ictw a lub linii k o lejo w y ch , k tó ry ch w ybudow ano w P olsce w tym czasie 2.043,9 km , o zw ięk szen iu liczby boisk sp o rto­

w ych różnego ty p u o 3.783 itd . itd. A le w w y d aw n ictw ie ty m zn ajdu jem y rów nież i in n e dana, św iadczące o b rak ach i n ied o m ag an iach n aszy ch w zestaw ien iu z cy fram i zag ran iczn y ­ m i, w idzim y, jak bardzo w n iek tó ry ch d zied zi­

n ach jesteśm y w y p rzed zan i. L ek tu ra M ałego R o czn ik a jest dlatego w łaśn ie tak pożyteczną, że pobudza czujność sp o łeczn ą, że za pom ocą m aleń k ich , n iep o zo rn y ch zd aw ało by się tab li­

czek p rzed staw ia o b raz jask raw y , zm u szający do zastan o w ien ia się i w yciągnięcia- konsek- w encyj p rak ty czn y ch .

O ficjalny w skaźn ik produkcji przem ysłow ej arty k ułó w spożycia w y k azu je stan 80 wr p o ró­

w n an iu z r. 1928, p rzy jęty m za 100, tak w ięc sp o ży cie w P olsce sp ad ło o 20 proc, ąiim o iż przeciek nie u leg a w ątpliw ości, że n ajg o rszy o k res k ry zy su już daw no m inął, a w in n y ch p ań stw ach sy tuacja p rzed staw ia się bez poró ­ w n an ia k o rzy stn iej.

Jeśli zechcem y zapoznać się dalej z tab li­

cam i R o czn ik a, zn ajd ziem y tam d ane, które m o g ą nam łatw o zilu stro w ać pow yższy S tan rzeczy w P o lsce.

Z zestaw ien ia stan u dochodów ogółu p ra­

cow ników w P olsoe w ynika, że 80 — 90 proc, ich zarab ia poniżej 1500 zł. ro czn ie. B ardziej szczeg ó ło w e tab lice m ów ią jeszcze w ięcej. O to n a 1.270.000 ro b o tn ik ó w , o b jęty ch (oprócz ro l­

n y ch ) u b ezp ieczeniem em ery taln y m w 1934 r., o d setek zarab iający ch poniżej 6 zł. tygodniow o, a w ięc poniżej około 24 zł. m iesięczn ie i 288 zł. rocznie, w y n o sił 11,0, co stan o w i w liczbach b ezw zg lęd n y ch 13 970 osób. JeżeD w fcźm iem y pod u w ag ę, ile z ty ch osób m a ro d zin y na u trzy m an iu , to o d razu będzie dla n as jasnym , w jakim sto pn ia m ogą oni być k o n su m en tam i w yrobów p rzem y sło w y ch i arty k u łó w sp o ży w ­ czych. Z aro b ek p rzeciętn y ch ty ch 1.270 ty się­

cy u b ezp ieczo n y ch w y n o si tygodniow o 16,8 zł, a w ięc m iesięcznie około 87,2 zł., rocznie oko ­ ło 1046,4 zł.

C yfry pow yższe ilu stru ją stan zarobków całej niem al w arstw y robotniczej (bez rolnictw a), a w ięc i p raco w n ik ó w w rzem iośle, ch ału p nict­

w ie, gdzie poziom p łac jest n iesły ch an ie n isk i.

N ie dużo lep iej jed n ak u k ład ają się i sto su n k i w w ielkim i śred n im p rzem y śle. W 1936 r.

o d setek ro b o tn ik ó w zarab iający ch poniżej 10W . ty g o d n io w o w y n o sił 10,9 a p rzeciętn y zaro b ek za 1 godfcjnę sp ad ł ze 1,01 zł. w 1929 r. do 0,72, co w e w sk aźn ik ach w sto su n k u db r. 1928, puzyjętego za 100 w ynosi dla 1929 r. — 109, a dla 1936 r. - 77.

N ie <lziw i n as ju ż w oR ec teg o zestaw ien ie ty p ow eg o b u d żetu ro d zin y ro b o tniczej, k tó rej w y d atk i na ży w n o ść w ynoszą 63,8 proc, na odzież, obuw ie, bieliznę ty lk o 10,9 proc., nie m ó w iąc już o w y d atk ach na k u ltu rę i o św iatę, stan ow iący ch zaledw ie 3,6 p ro c.

Jeet rzeczą pow szechnie znaną, że im m n iej­

szy jesst ogólny zarobtek, tym w ięk szy o d setek jeg o m usi z konieczności być zu ży tk o w an y na w y ży w ien ie, tu bow iem pew n© m inim um p o t­

rzeb m usi być zaspokojone, znacznie bardziej n ato m iast elasty czn e i d ające się o g ran iczać są w y d atk i na u b ranie, n ie m ów iąc już o ro z­

ry w k ach k u ltu raln y ch . T o też zag ran icą w ty ch p ań stw ach , gdzie ro b o tn ik zarab ia lepiej, m oże on, po zasp o k o jen iu n iezb ęd n y ch p o trzeb na w y żyw ien ie, zn aczn ie w ięk szą część sw ych do­

chodów p rzezn aczy ć na zakup w yrobów p rzem y ­ sło w y ch i jest bez p o ró w n an ia lepszym k o n su ­ m en tem . A le zły stan zaro b k ó w odbija się ró w n ież u jem n ie na sam y m sy stem ie o d ży w ia­

n ia się i czy n i n aw et i w tej d zied zin ie z ro ­ b o tn ik a złeg o k o n su m en ta nie ty lk o co do ilo ś­

ci, ale co do ro d zaju zak u p y w an y ch tow arów . T ak w ięc z zestaw ień m ięd zy n aro d o w y ch g en ew sk ich w y n ik a, że p rzeciętny ro b o tn ik w P o lsce zjada ro czn ie 219,29 kg. ch leb a i p ro­

d u k tó w m ącznych (w ty m sam eg o chleba 179,03 kg.), m ięga i ry b 51,22 kg., tłu szczu zaled w ie 3,29 kg., m le k a i jeg o produktów o raz jaj

94,84 kg., cukru — 20,78 kg., gdy ty m cza- sęm np. w N orw egii ro b o tn ik sp o ży w a rocznie ty lk o 144,27 kg. ch leb a i p ro d u k tó w m ącznych, ale za to 87,38 kg. m ięsa i ryb, 24,63 kg. tłu sz­

czów , 225 kg. m leka, jego p ro d u k tó w i jaj.

Uprowadzenie generała Millera

dziełem kow ieńskiej ekspozytury G . P. U .

W IE D E Ń . Ś ledztw o, prow adzone p rzeciw ­ ko dom niem anem u u p ro w ad zicielo w i gen. M il­

lera, gen. S k o b lin o w i, w y d ało — - w edle d o n ie­

sień ae źró d eł francuskich — sen sacy jn e w yniki.

O kazuje się, że m ieszcząca się w K ow nie ek sp o zy tu ra m o sk iew sk ieg o G P U p rzesłała S koblinow i in stru k cje, dotyczące u p ro w ad ze­

nia M illera, jak ró w n ież potrzebne na ten cel p ien iąd ze.

R ó w n o cześn ie w y ch od zi na jaw , że żona S koblina, będąca -— jak w iadom o — śp iew acz­

ką, w y jeżd żała często do p ań stw b ałty ck ich , reek o m o z k o n certam ), w rzeczy w istości zaś w celach w y b itn ie p o lity czn y ch . W e w szy stk ich tych podróżach to w arzy szy ł jej m ąż.

W k o ń cu zazn aczy ć n ależy , że ek sp o zy tu rą G P U w K o w n ie k ieruje jed en z n ajzd o ln iej­

szy ch ag en tó w , R o b erti, k tó ry sw ego czasu za- in scen izo w ał ró w n ież u p ro w ad zen ie K u tiep o w a.

W edle d o n iesień zB elgfradu, n astęp ca gen.

M illera w ch arak terze k iero w n ik a organizacji

P olska dom aga się zakończenia okresu studiów i b ad ań

w dziedzinie gospodarki światowej.

Przemówienie wicemin. dr. A. Bosego na komisji II (ekonomicznej) Zgromadzenia

Ligi Nfaredów.

G E N E W A . D eleg at P o lsk i na Z g ro m ad ze­

nie L igi N arodów dr. A dam R ose, w icem inister p rzem y słu i h an d lu , w y g ło sił na p o sied zen iu k o m isji II (ekonom icznej) Z g ro m ad zen ia, w d y ­ sk u sji nad sp raw o zd an iem k o m itetu su ro w co­

w ego, w ielkie p rzem ó w ien ie program ow e, w k tó ry m zaw arł cztery p o d staw o w e p o lsk ie t-ezy g o sp o d ark i św iato w ej.

T ezy te d^ją się u jąć, jak n astęp u ją:

1. lib eralisty o zn ą k o n cep cję p rzy w ró cen ia w olności o b ro tó w tyllao w dziedzinie w ym iany to w aro w ej — d ającą k o rzy ści w y łączn ie p ań ­ stw om już całkow icie g o sp od arczo rozw iniętym

n ależy zastąp ić k o n cep cją m iędzynarodow ej g o sp o d ark i k iero w an ej. T a koncepcja obejm o ­ w ać m usi zaró w n o o b ro ty tow arow e, jak i k a­

p itało w e oraz ru ch y lu d zk ie (m ig racy jn e), w ięc u w zg lęd n iać xfrinna ró w n eii in teresy państw , które zn ajd u ją się jeszcze w w cześniejszym stad iu m rozw oju ek o n o m iczn eg o ;

2. n ależy drogą w sp ó łp racy m ięd zy n aro d o­

w ej rzu cić pom ost pom iędzy zasobnym i p ań­

stw am i łib eralisty czny m i i państw am i, zm u szo­

nym i jeszcze do zachow ania zasad au tarch icz- nydh — ab y w ten sposób u n ik n ąć szk o d liw e­

go u tw o rzen ia się dw óch p rzeciw staw n y ch so­

bie bloków g o sp od arczy ch : lib erallsty cen eg o i au tarch iczn eg o ;

3. n ależy w p ro w ad zić do d y sk u sji m ięd zy­

narodow ej oprócz elem en tu k ap itału i to w aru rów nież C zynnik p o p u lacy jn y i w y ciąg n ąć zeń p o trzeb n e k o n sek w en cje gospodarcze. B adania

P o ró w n ań tafsich na n iek o rzy ść stosunków polskich m o żn ab y p rzy to czy ć w iele. W y n ik a stąd jasno, że m asy p racu jące w P olsce są nie ty lk o źle u b ran e, nie ty lk o źle m ieszk ają, ale i b ard zo źle się o d ży w iają.

P o za stro n ą sp o łeczną teg o stan u rzeczy w ażna jelst tu ró w n ież i stro n a ek o n o m iczn a;

ro b o tn ik i p raco w n ik jest złym k o n su m en tem , źle się u b iera i g ło du je na n iek o rzy ść p ro d u k ­ cji p rzem y sło w ej i rolnej. T en stan rzeczy po­

w inni szczeg ó ln iej w ziąć pod u w ag ę p rzem y s­

ło w cy , u p ierający się stale p rzy zasad zie n is­

k ich p łac, ijako p o d staw ie do rozw oju p rzem y­

słu polskiego.

oficerów b iało g w ard y jsk ich nie p rzy b ęd zie do P ary ża, lecz obierze so b ie za sied zib ę S ofję.

Zagadkowe źródła dochodów Skoblina i jego żony.

W IE D E Ń . W aferze u p ro w ad zen ia gen.

M illera ro zesłan o już listy gończe ża gen S k o b - linem . Z ona gen. S koblina p rzeb y w a w w ięzieniu.

U d erza p rzed ew szy stk iem , że gen. S koblin p ro w ad ził w o statn ich latach ży cie n iezw y k le lu k su sow e, k tó re nie p o zo staw ało w żadnym sto su n k u do jego d o ch o d ó w . — S zczeg ó ln ie ed ro k u 1930 n astąp iła u d erzająca p o p ro stu p o p ra­

w a jego sto su n k ó w m aterialn y ch . S tało się to z ch w ilą u p ro w ad zen ia gen. K utjepow a.

D odać n ależy , że S koblin p o siad ał w arm ii carsk iej jed y n ie ty lk o ran g ę k ap itan a i d o p ie­

ro W ran g el zam ian o w ał go g en erałem . Z ona S k o b lin a, k tó ra m ieszkała w R osji też po w y­

buchu rew o lu cji b o lszew ick iej, zo stała stam tąd u p ro w ad zo n a p rzez w ojska S k o b lin a, poczcfn oboje p o b rali się.

te p o w in n a p rzep ro w ad zić L ig a N aród, i M ię­

d zy n aro d o w e B iu ro P racy .

Jeżeli chodzi o p ro b lem y em ignacyjne, to o b ecn e w aru n k i sp rzy jają w zro sto w i ruchów m ig racy jn y ch . Isn iejące w tej d eied zin ie zag ad ­ nienia fin an so w e, a zw łaszcza problem tran s­

feru , pow inna usunąć zw ołana przez M ięd zy n a­

rodow e B iu ro P racy k o n feren cja ek sp ertów , k tó ra pow inna opracow ać w tej sp raw ie k o n ­ k retn y plan m ięd zy n aro d o w ej w sp ó łp racy tech ­ n iczn ej ;

4. K om isja su ro w co w a z pow odu sw ego o g ran iczo neg o m an d atu nie m ogła p rak ty czn ie posunąć naprzód d y sk u sji surow cow o-kolonial- nej. M ożliw ości u łatw ień dla p ań stw , nieposia- d ający ch dostępu do su ro w có w k o lo n ialn y ch — o k tó ry ch jed n ak rap o rt k o m isji su ro w co w ej W spom ina — pow irany być ze sp ecjaln ą tro sk li­

w o ścią zbacŁ ane.

Biisko 6 milionów zł na łódź podwodną zebrano z ofiar społeczeństwa.

D o d n ia 1 w rześn ia zeb ran o na łó d ź p o d­

w o d n ą 5.723 699 zł 50 gr, co łączn ie z k w o tą, zeb ran ą pi$ez w ojsko, p rzek racza 8.400.00 0 zł.

K b szt b u d u jącej się łodzi ze zbiórki sp o­

łeczn ej w y n iesie 8.200.000 zł bez u zb ro jen ia, k o szt k tó reg o p o k ry ty będzie p rzez m ary n ark ę w ojenną i b u d żetu p ań stw o w eg o .

Z b ió rk a na łódź podw odną zo stała zam k­

n ięta zatem n ad w y żk ą w kw ocie kiltóuset ty­

sięcy zło ty ch .

N ad w y żk a ta, w edług uohw ały F O M o raz L igi M orskiej i K ol. p rzezn aczo n a będzie na budow ę ścig aczy .

Z b ió rk a na ten cel, łącznie ze zb iórk ą na F O M prow adzona jest w d alszy m ciągu.

(2)

W księżycową noc ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA s p a d a ły b o m b y z p o w ie tr z a

n a K a n to n .

P A R Y Ż . W c z o r a j z n o w u 3 - k r o tn fe J a p o ń ­ c z y c y b o m b a r d o w a li K a n to n . W e d łu g k o m u n i­

k a tu ja p o ń s k ie g o z r z u c o n o b o m b y z a p a la ją c e n a o b ie k ty w o js k o w e i o s tr z e liw a n o a k a r a b i­

n ó w m a s z y n o w y c h z g r u p o w a n ia w o js k c h iń ­ s k ic h . T o r k o le i K a n to n — H a n k a u z o s ta ł p r z e z b o m b y u s z k o d z o n y .

J e d a n n a lo t z o s ta ł d o k o n a , y w n o c y , p r z y ś w ie tle k s ię ż y c a . B o m b y p o c z y n iły z n is z c z e ­ n ia n a te r e n ie c h iń s k ic h z a k ła d ó w w o js k o w y c h .

O k r ę ty w o je n n e i w o d n o p la to w c e b o m b a r­

d o w a ły f o r ty f ik a c je c h iń s k ie n a w y s p ie H a jn a n . W r e s z c ie i n a f r o n c ie s z a n g h a js k im lo t­

n ic tw o ja p o ń s k ie b o m b a rd o w a ło o d d z ia ły c h iń ­ s k ie w d z ie ln ic y C z a p ę i i w z d łu ż d r o g i T ijil.

M a r y n a rz e ja p o ń s c y z a ję li w y s p y H u a n ta o i J u ta o u u jś c ia r z e k i Ż ó łte j.

W c z a s ie w c z o r a js z e g o b o m b a r d o w a n ia p o ­ w ie tr z n e g o N a n k in u , z o s ta ł z u p e łn ie z n is z c z o n y g a m a c h o h iń s k ie j.o m in is te r s tw a w o jn y .

W o js k a ja p o ń s k ie n a f r o n c ie S z a u s i p r z e ­ s z ły w ie lk i m i r w z d łu ż d ro g il L in k u l— T a ito z o u .

W e d łu g d o n ie s ie ń ja p o ń s k ic h n a p p łu d n ie o d T a tu n g w te jż e p r o w in c ji s k o n c e n tr o w a n o 7 d y w iz y j c h iń s k ic h w o js k k o m u n is ty c z n y c h w lic z b ie 8 0 .0 0 0 lu d z i.

W o js k a te o k o p a ły s ię w p r z e s m y k u J e n - m e n k u a n (1 6 0 k m n a p o łu d n ie o d m . T a ju a n , s to lic y S z a n s i) i z a m a rz a ją s ta w ić z a c ię ty o p ó r J a p o ń c z y k o m .

N a f r o n c ie p e k iń s k im J a p o ń c z y c y a d o b y li p o c ią g p a n c e r n f y , d w ie lo k o m o ty w y i 1 0 0 w a ­ g o n ó w z e s p r z ę te m w o js k o w y m .

W o b e c n o ś c i M u s s o lin ie g o i H itle r a

„niebiescy** zwyciężyli „czerwonych**

na niemieckich manewrach.

B E R L I N . J e ś li w c z o r a j w M o n a c h iu m M u s ­ s o lin i ja k o s z e f p a r tii f a s z y s to w s k ie j s k ła d a ł w iz y tę H itle r o w i, ja k o p r z y w ó d c y n a r o d o w y c h s o c ja lis tó w , a ju tr o ja k o m ą ż s ta u u w je d z ie d o B e r lh n a w to w a r z y s tw ie m ę ż a s ta n u , to d z iś D u c e w y s tę p o w a ł w c h a r a k te r z e w o d z a a r m ii w ło s k ie j, s k ła d a ją c w iz y tę a r m ii n ie m ie c k ie j.

W to w a r z y s tw ie k a n c le rz a M u s s o lin i s p ę ­ d z ił m ia n o w ic ie k ilk a g o d z in n a te r e n te m a n e ­ w r ó w m e k le m b u rs k ic h , o b s e r w u ją c o ż y w io n ą i z a c ię tą w a lk ę „ n ie b ie s k ic h 4* i „ c z e r w o n y c h 41.

M a n e w r y e s ią g n ę ły o b e c n ie p u n k t k u lm i­

n a c y jn y i o d b y w a ją s ię z u ż y c ie m w s z y s tk ic h ś r o d k ó w b o jo w y c h . W w ie lk ie j ilo ś c i u c z e ­ s tn ic z y ły w w a lc e s a m o lo ty i b r o ń p a n c e r n a .

W k o ń c o w y m e ta » p ie m a n e w r ó w „ s iły c z e r ­ w o n e * * d o k o n a ły g w e łto w n e j k o n tr o f e n s y w y p r z e c iw „ n ie b ie s k im 4*, k tó r z y p r z e r w a li lin ię f r o n tu .

D u c e i k a n c le r z p r z y g lą d a li s ię m a n e w r o m z r ó ż n y c h p u n k tó w o b s e r w a c y jn y o h r w p e w ­ n e j c h w ili z e tk n ę li s ię z c z ło n k a m i m is ji w o j­

s k o w y c h W . B r y ta n ii i W ę g ie r . W r ó ż n y c h m łe jlic o w o ś c ia c h p r z e z k tó r e p r z e je ż d ż a ł M u s ­ s o lin i z k a n c le r z e m , b y li o n i p r z e d m io te m g o ­ r ą c e j o w a c ji lu d n o ś c i c y w iln e j.

R o z s tr z y g n ię c ie m a n e w r ó w n a s tą p iło p r z y m ie js c o w o ś c i W a r n k e n h a g e n , g d z ie s e tk i w o ­ z ó w p a n c e r n y c h i s iln e e s k a d r y lo tn ic z e r o z ­ s tr z y g n ę ły w a lk ę n a k o r z y ś ć w o js k „ n ie b ie s ­ k ic h4*, ja k w ia d o m o p o d c z a s m a n e w ró w d u ż ą c z ę ś ć te r y to r iu m N ie m ie c p o d z ie lo n o ria d w a p a ń s tw a c z e rw o n e j i n ie b ie s k ie } . S to lic a R ź e s z y z n a jd o w a ła s ię w p a ń s tw ie n ie b ie s k im .

P o m a n e w r a c h k a n c le r z p o d e jm o w a ł w s w o im p o c ią g u o b ia d e m w ło s k ą m is ję w o js k o ­ w ą . D u c e z a ś w s w o im p o c ią g u p o d e jm o w a ł m a r s z a łk a B lo m b e r g a i g e n . G o e r in g o .

W g o d z in a c h w ie c z o r n y c h M u s s o lin i z k a n d - le r z e m H itle r e m o b e c n i b y li n a p la c u ć w ic z e ń lo tn ic z y c h g d z ie z a d e m o n s tr o w a n o d z ia ła n ia a r ty le r ii p r z e c iw lo tn ic z e j.

Na prośbę Papieża Mussolini poruszy w rozmowie z Hitlerem sprawą prześladowania

katolicyzmu.

K o r e s p o n d e n t „ S u n d a y T im e s * 4 d o n o s i z C itta d e l V a tic a n o , n a p o d s ta w ie in f o r m a c ji z w ia r y g o d n y c h ź r ó d e ł, ż e w c z a s ie r o z m ó w z H itle r e m M u s s o lin i p o r u s z y k w e s tię s y tu a c ji k a to lik ó w w N ie m c z e c h .

P is m o p o d a je , ż e w ła d z e w a ty k a ń s k ie p r z e s ła ły M u s s o lin ie m u r a p o r t n a te m a t p o ło ­ ż e n ia k a to lik ó w w N ie m c z e c h i ż e P a p ie ż z w r ó c ił s ię d o M u s s o lin ie g o , a b y w c z a s ie w i­

z y ty u k a n c le r z a N ie m ie c o s o b iś c ie p o r u s z y ł tę s p r a w ę , c e le m p o ło ż e n ia k r e s u s y tu a c ji p o w a ż ­ n ie z a g r a ż a ją c e j k a to lic y z m o w i w N ie m c z e c h .

C z y ta jc ie i r o z p o w s z e c h n ia jc ie

„ G Ł O S L U B A W S K A .

: G Ł O S L U B A W S K I :

A w a n s e w e d łu g lis f y s ta r s z e ń s tw a zapowiedział w kolejnictwie min. Ulrych.

Uroczystości „Dnia Kolejarza Polskiego"

w Toruniu.

T O R U Ń . D o r o c z n y D z ie ń k o le ja rz a p o l­

s k ie g o , b ę d ą c y je d n o c z e ś n ie p r z e g lą d e m s p r a w ­ n o ś c i f iz y c z n e j i s p o is to ś c i o r g a n iz a c y jn e j 2 0 0 .0 0 0 -n e j r z e s z y p r a c o w n ik ó w k o le jo w y c h , o b c h o d z o n o w T o r u n iu w n ie d z ie lę b a r d z o u r o c z y ś c ie .

D o g r o d u K o p e r n ik a z je c h a ło z c a łe j P o ls k i k ilk a ty s ię c y d e le g a tó w K P W . N a u r o c z y s ­ to ś ć p r z y b y li m . in . m in . k o m u n ik a c ji p łk . U lr y c h , w ic e m in . P ia s e c k i, p o s e ł m jr . S ta rz a k , w o je w . R a c z k te w ic z , d c a O K . g e n . T h o m m e , p r e z e s d y r e k c ji k o le i in ż . D o b r z y c k i, p r e z e s o k r . K P W . in ż . G e r tle r - G u tle r , s ta r o s to w ie , p r z e d s ta w ic ie le m ia s ta w o js k o w o ś c i o r a z tłu m y p u b lic z n o ś c i.

W n ie d z ie lę n a p la c u o b o k d y r e k c ji k o le ­ jo w e j p r z e d o łta rz s e m p o lo w y m , p r z y b r a n y m z ie le n ią i b a r w a m i n a r o d o w y m i k s . b is k u p m o r ­ s k i O k o n ie w s k i o d p r a w ił M s z ę ś w . w a s y ś c ie lic z n e g o d u c h o w ie ń s tw a , w y g ła s z a ją c p o d n io s łe k a z a n ie o z a d a n ia c h k o le ja r z a p o ls k ie g o . N a ­ s tę p n ie p r z e m ó w ił p r e z e s z a r z ą d u g łó w n e g o K P W . p o s e ł m jr . S ta r z a k , k tó r y w z a k o ń c z e n iu o d c z y ta ł d e p e s z ę n a d e s ła n ą p r z e z N a c z e ln e g o W o d z a M a r s z a łk a Ś m ig łe g o - R y d z a tr e ś c i n a ­ s tę p u ją c e j :

„ W d n iu z ja z d u p r z e s y ła m w a m k o le ja r z e , s e r d e c z n e g r a tu la c je z p o w o d u w y s o k ic h a m - b ic y j z ja k f e m i s ta w ia c ie s o b ie z a d a n ia ja k o k o le ja r z e i ja k o o b y w a te le p a ń s tw a 44. M a jo r S ta r z a k z a k o ń c z y ł o k r z y k ie m 'n a c z e ś ć c z M o n k a h o n o r o w e g o K P W ., P r e z y d e n ta R z p lite j i M a r ­ s z a łk a Ś m ig łe g o - R y d z a .

Z k o le i p r z e m ó w ił m in . k o m u n ik a c ji p łk . U lr y c h , k tó r y c h p o d z ię k o w a ł k s . b is k , O k o ­ n ie w s k ie m u z a je g o p o d h io s łe , n a c e c h o w a n e g łę b o k ą z n a jo m o ś c ią z a w o d u k o le ja rz e k a z a n ie , p o c z e m o m a w ia ją c s p r a w n o ś ć k o le i, p o d k r e ś lił, ż e o b e c < ś e n a ła d u n e k d z ie n n y s ię g a 1 6 .7 0 0 w a ­ g o n ó w , a w ię c z b liż a s ię d o n a jw y ż s z e g o n a s i­

le n ia p r z e w o z u w r . 1 9 2 9 . I lo ś ć jjr z e w o z ó w p a ­ s a ż e r ó w o d s ty c z n ia d o k o ń c a c z e r w c a b r . w p o r ó w n a n iu z ty m s a m y m o k r e s e m w z . r.

z w ię k s z y ła s b ę o 1 9 m ilio n ó w o s ó b t. j. o 2 4 % N ie ty lk o ż y c ie g o s p o d a rc z e k r a ju s p o c z y ­ w a n a tr a n s p o r ta c h k o le jo w y c h , D z ię k i w y tę ­ ż o n e j p r a c y k o le ja rz a o d d z ia ły w o js k a p o le t­

n ic h m a n e w r a o h s p r a w n ie p r z e w ie z io n e z o s ta ły d o s w y c h m ie js c p r z e z n a c z e n ia . — O b e k w y ­ s iłk u ż o łn ie rz a id z ie w y s iłe k k o le ja r z a . P r a ­ g n ie m y , a b y p o ls k ie s e r c a g d y n a x M id o w n ię w y c h o d z i k o le ja r z p o ls k i, b iły s p o k o jn ie .

T o te ż z a g a d n ie n ia d o ty c z ą c e tr o s k , n a ­ s tr o jó w i id e i n a s z y c h k o le ja r z y , o b c h o d z ą c a ły k r a j. O s ta tn ie la ta d a ły s ię m o d n o w e z n a k i m a s o m p r a c o w n ik ó w k o le jo w y c h , — k tó r e g n ę ­ b io n e b y ły p r z e z r e d u k c je i ś w ię tó w k i. M a m y u f n o ś ć , ż e te la ta s ą p o z a n a m i. Z a m ia s t r e - d u k c y j, m a m y n a k o le ja c h c o r a z w ię k s z ą lic z b ę p r a c o w n ik ó w , ś w ię tó w k i ju ż n ie is tn ie ją , z a ­ m ia s t o b n iż a n ia z a r o b k ó w r o z p o c z y n a m y a k c ję s to p n io w e j p o p r a w y .

S tw ie r d z a m z c a łą lo ja ln o ś c ią i ś w ia d o ­ m o ś c ią , ż e tr e s k i o g ó łu , k o le ja r z y s ą m i b a r d z o d o b r z e z n a n e , w ie m , ż e ś w ia t p r a c y p o p a d ł w z n a c z n e z a d łu ż e n ie i z u b o ż e n ie . — Z n a m r ó w ­ n ie ż tr o s k i w d z ie d z in ie a w a n s ó w . M a m y ju ż p e w n ą p o p r a w ę , a s ą d z ę , ż e w p r z y s z ły m r o ­ k u p o p r a w a ta b ę d z ie z n a c z n ie w ię k s z a .

K ła d ę o lb r z y m i n a c is k n a s p r a w ę s p r a w ie ­ d liw y c h a w a n s ó w . W im ię s łu s z n y c h p o s tu ­ la tó w p r a c o w n ic z y c h w p r o w a d z o n a a o s ta n ie d o a w a n s ó w lis ta s ta rs z e ń s tw a ja k o je d e n z g łó w ­ n y c h c z y n n ik ó w d e c y d u ją c y c h o a w a n s a c h i w y z n a c z a n ie n a w y ż s z e s ta n o w is k a ,

S ta n m ie s z k a ń p r z e d s ta w ia s ię b a r d z o c ię ż ­ k o , a b r a k i w te j d z ie d z in ie s ą o lb r z y m ie . W W a r s z a w ie w y b u d o w a n o w b . r , 1 0 ty s ię c y m a ły c h m ie s z k a ń d la k o le ja r z y w G d y n i 7 2 . W r o k u p r z y s z ły m lic z b a ta z n a c z n ie w z r o ś n ie 4*.

M ó w c a z a z n a c z y ł, ż e c e le m s a w o d u k o le ja ­ r z a je s t d o p r o w a d z e n ie tr a n s p o r tu k o le jo w e g o d o n a jw y ż s z e g o p o z io m u s p r a w n o ś c i i g o to w o ś ­ c i. o k r z y k ie m n a c z e ń ć P r e z y d e n ta R z ip lite j i M a r s z .* Ś m ig łe g o - R y d z a p o w tó r z o n y m tr z y ­ k r o tn ie p tz e « ty s ią c e k o le ja r z y , z a k io ń c z y ł m in . U lric h s w o je p r z e m ó w ie n ie .

P o o d e g r a n iu H y m n n N a r o d o w e g o m in is te r w r ę c z y ł z ło te i s r e b r n e o d z n a k i K P W . k ilk u ­ n a s tu k o le ja r z o m z a s łu ż o n y m n a d r o z w o je m te j o r g a n iz a c ji, n a d to w r ę c z y ł n a g r o d ę p ie n ię ż n ą i p o c h w a łę k o le ja r z o w i F r . K a n k o w s k ie m u z R e d y , k tó r y z n a r a ż e n ie m ż y c ia u r a to w a ł d z ie c k o z to r u z p r z e d n a d c h o d z ą c e g o p o c ią g u .

N a z a k o ń c z e n ie o d b y ła s ię d e f ila d a o d d z ia ­ łó w K P W . i k o le jo w y c h o r g a n iź a c y j s p o r to w y c h . W d e f ila d z ie n ie s io n o 1 0 0 s z ta n d a ró w . P o p o ­ łu d n iu o d b y ły s ię n a s ta d io n ie w o js k o w y m z a ­ w o d y s p o r to w e .

S ta r o s to w ie p r z e s ta n ą b y ć p r e z e s a m i.

Rozdział pracy społecznej od administracyjnej wprowadza zarządzenie p. premiera

Składkowskiego.

P . p r e m ie r i m in is te r s p r a w w e w n ę tr z n y c h g e n . S ła w o j S k ła d k o w s k i w y d a ł O n . 2 7 b m . n a ­ s tę p u ją c y o k ó ln ik d o p p . w o je w o d ó w i s ta ­ r o s tó w :

„ B e z p o ś r e d n ia z a le ż n o ś ć o r g a n iź a c y j s p o ­ łe c z n y c h i s to w a r z y s z e ń o d k ie r o w n ik ó w w ła d z a d m in is tr a c ji o g ó ln e j w y n ik a ją c a z p ia s to w a n ia p r z e z n ic h p r e z e s o w s k ic h g o d n o ś ć’, ta m u je w d u ż y m s to p n iu in ic ja ty w ę i s a m o d z ie ln o ś ć ty c h o r g a n iź a c y j.

S ta r o s ta - p r e z e s c z ę s to z n a jd u je s ię w ? s p r z e c z n o ś c i z e s ta n o w is k ie m s ta r o s ty - w ła d z y a d m in is tr a c y jn e j, lu b s ta r o s ty - p r z e w o d n ic z ą c e g o w y d z ia łu p o w ia to w e g o z n a r a ż a n ie m o b ie k ty w ­ n e j o c e n y . P r z e z to s a m o s ta n o w is k o s ta r o s ty n ie je d n o k r o tn ie je s t w y s ta w ia n e n a p r ó b y n ie ­ p o ż ą d a n e .

P r a g n ę , z je d n e j s tr o n y , b y d o b r e j w o li s p o łe c z e ń s tw a i z d r o w e j a m b ic ji i je j in ic ja ty ­ w ie d a ć u p u s t s a m o d z ie ln e g o z a ła tw ia n ia c o ­ r a z to w y ż s z y c h c e ló w i z a g a d n ie ń s p o łe c z ­ n y c h , z d r u g ie j z a ś , b y p o d le g ła m i a d m in i­

s tr a c ja n ie w y r ę c z a ła n ie p o tr z e b n ie s p o łe c z e ń ­ s tw a , w s z ę d z ie ta m , g d z ie o n o s a m o d a s o b ie r a d ę .

W o b e c p o w y ż s z e g o z a r z ą d z a m c o n a ­ s tę p u je :

W c ią g u n a jd a le j d w u m ie s ię c y o d d a ty n in ie js z e g o z a r z ą d z e n ia p p . s ta r o s to w ie z r e ­ z y g n u ją z e s ta n o w is k p r e z e s ó w o r g a n iź a c y j s p o łe c z n y c h z w y ją tk te m o r g a n iź a c y j w y ż s z e j u ż y te c z n o ś c i p u b lic z n e j ja k n p . L O P P .

N ie z n a c z y to , ż e b y s ta r o s ta n ie in te r e s o ­ w a ł s ię , n ie b y ł w k o n ta k c ie w z g lę d n ie u n ik a ł ż y c z liw e j w s p ó łp r a c y 4*.

Komunikat PAL-u o ustąpieniu K. H. Rostworowskiego.

P o ls k a A k a d e m ja L ite r a tu r y w y d a ła k o ­ m u n ik a t tr e ś c i n a s tę p u ją c e j:

„ K a r o l H u b e rt R o s tw o r o w s k i p is m e m z d n ia 6 lip c a 1 9 3 7 r . w y s to s o w a n y m n a r ę c e s e ­ k r e ta rz a g e n e ra ln e g o P . A . L . J u lju s z a K a d e n a B a n d r o w s k le g o z g ło s ił w n io s e k o u d z ie le n ie v o tu m n ie u f n o ś c i p r e z e s o w i P . A . L . W a c ła w o ­ w i S ie r o s z e w s k ie m u z p o w o d u je g o w y s tą p ie ­ n ia w s p r a w ie w a w e ls k ie j. W m o ty w a c ji w n io ­ s k u p o w o ła ł s ię K a r o l H u b e r t R o s tw o r o w s k i n a a r ty k n ł 1 0 R o z p o r z ą d z e n ia R a d y M in is tr ó w o P o ls k ie j A k a d e m ji L ite ra tu r y z 2 9 w r z e ś n ia 1 9 3 3 r ., p r z e w id u ją c y p o z b a w ię h ie a k a d e m ik a lite r a tu r y je g o g o d n o ś c i w r a z ie p o p e łn ie n ia c z y n u h a ń b ią c e g o , d z ia ła n ia n a n ie k o r z y ś ć p a ń s tw a p o ls k ie g o .

N a d w n io s k ie m K a r o la H u b e r ta R o s tw o ­ r o w s k ie g o , r o z p a tr z o n y m n a p ie r w s z e m p o w a - k a c y jn e m z e b r a n iu p le n a r n y m P o ls k a A k a d e m ja L ite r a tu r y p r z e s z ła je d n o g ło ś n ie d o p o r z ą d k u d z ie n n e g o .

Z a w ia d o m io n y o d e c y z ji p le n a rn e g o z e b r a ­ n ia K a r o l H u b e r t R o s tw o r o w s k i z g ło s ił w y s tą ­ p ie n ie z P o ls k ie j A k a d e m ji L ite ra tu r y lis te m z d n ia 2 1 w r z e ś n ia 1 9 3 7 r ., n a d e s ła n y m d o b iu r a P o lś k ie j A k a d e m ji L ite r a tu r y i o g ło s z o n y m p r z e z e ń w p r a s ie .

U s tą p ie n ie K a r o la H u b e r ta R o s tw o r o w s k ie ­ g o p r z y ję ła P o ls k a A k a d e m ja L ite r a tu r y n a z e ­ b r a n iu w d n iu 2 5 p r z e ś n ią r . b . d o w ia d o m o ś c i.

Znaczny wzrost dochodów skarbowych.

W A R S Z A W A . W p ły w y z d a n in p u b lic z n y c h i m o n o p o li w z r o s ły w p ie r w s z y c h m ie s ią c a c h r o k u b u d ż e to w e g o 1 9 3 7 /3 8 w p o r ó w n a n iu z r.

u b . o 6 0 .4 5 3 ty s . z ł i k s z ta łto w a ły s ię n a p o z io ­ m ie p r z e w id y w a n y m , w y n o s a ą c ś c iś le 5 /1 2 k w o t, p r e lim in o w a n y c h n a c a ły o k r e s r o c z n y .

N a o g ó ł w p ły w y z d a n in p u b lic z n y c h w p o ­ w y ż s z y m o k r e s ie o s ią g n ę ły p o z io m o 1 0 5 5 p r o c , w y ż s z y n iż w ty m s a m y m o k r e s ie i*, u b .

Z a s łu g u je n a u w a g ę f a k t, ż e w o m a w ia n y m o k r e s ie w r ó s ł p o d a te k p r z e m y s ło w y o 1 5 .9 9 p r o c , d o c h o d o w y o 9 .0 8 p r o c ., o d c u k r u o 6 .0 7 p r o c , i o d n ie r u c h o m o ś c i 0 5 9 p r o c .

Z m n ie js z e n ie w s u m ie . 7 m il. z ł w y k a z a ł w o k r e s ie k w ie c ie ń — s ie r p ie ń r b . w p o r ó w ­ n a n iu z ty m s a m y m o k r e s e m r . u b . w p ły w z p o d a tk u g r u n to w e g o w z w ią z k u z w d r o ż o n ą w r . b ie ż ą c y m r e f o r m ą te g o p o d a tk u .

U z y s k a n e p r z e z s k a r b p a ń s tw a w ię k s z e d o c h o d y z u ż y te z o s ta ły n a p o k r v c ie z w ię k s z o ­ n y c h w r . w y d a tk ó w . O g ó ln a s u m a w y d a tk ó w w ty m c z a s ie , ja k k o lw ie k je s t w y ż s z a n iż w a n a lo g ic z n y m o k r e s ie r . u b ., w y n o s i 4 1 .2 8 p r o c , g lo b a ln e j s u m y c a ło r o c z n e j.

P r z e w y ż k a d o c h o d ó w n a d w y d a tk a m i z a o k r e s k w ie c ie ń — s ie r p ie ń b . r . w y n o s i 1 .6 5 7 ty s . z ł.’

Cytaty

Powiązane dokumenty

go rozw iązania spraw y Chin północnych na szerszej podstaw ie niż dotychczasow e żądania zażegnyw ania poszczególnych zatargów. Singczeyuan w yraził w telegram ie do

Zawieszenie urzędowania w

W okresie wystawy paryskiej odbędzie się wo Frąncji przeszło sto kongresów katolickich, jubileuszowe zgromadzenia chrześcijańskiej młodzieży robotniczej zgromadzą

Toteż zaproszeni dziennikarze uśm ield się serdecznie, gdy zjaw iw szy się obok akw arium , zobaczyli całą arm ię nurków, uw ijających się pod pow ierzchnią w ody i

czynności egzekucyjne w strzym ane zostały już na terenie w ojew ództw centralnych, zaś na terenie całego kraju w strzym ane będą od 15 bm. Jak w iadom o, żniw a już

go, który przed kilku laty procesow ał się ze S cham m em i żyw ił do niego zadaw nioną u

W ub. czw artek po południu konferow ał am basador japoński Shigem itsu ponow nie prawie przez dw ie godziny z Litw inow em. Shigemitsu ośw iadczył, że inform acje jego

S zef rządu zapow iedział, że już niebaw em nastąpi norm alizacja stosunków w najw iększej naszej organizacji zaw odow ej nauczycielskiej, gdyż „now y rząd