» P A R A F J I
Wychodzi na każdą niedzielę.
Opłata 10 groszy za egzemplarz do puszki roznosiciela. —
I Za zezwoleniem W ładzy Duchownej.
S W . T R Ó J C
yI
... ...i...
Redakcja i Administracja:
Kancelarja przy Kościele św. Trójcy.
Telefon nr. 1075.
Redakcja:
K s.p ró b . M ie c z y s ła w S k o n ie c z n y w Bydgoszczy.
Rocznik III Bydgoszcz, dnia 27 listopada 1932 Numer 48
Zycie liturgiczne naszej parafji w Adwencie.
A dw ent (adventus) trw a cztery nie
dziele. P rzy p o m in a ów długi adw ent czas po u p a d k u pierw szych rodziców, w k tó ry m ludzie przygotow yw ali się n a przyjście O dkupiciela św iata. P rz y j
ście P. Jezu sa jest optrójn e: pierw sze, w Betleem , było u k ry te i pokorne;
d ru g ie przyjście, do serca twego jest tajem nicze i pełne m iłości; trzecie, przy końcu św ia ta będzie jaw n e i peł
ne chwały.
W czasie a d w e n tu w inniśm y się przygotow ać n a przyjście P. Jezusa do serca naszego. P am iętać o tern, że d a
rem ne byłoby dla ciebie przyjście C h ry stu sa P a n a przed dw udziestu w ie
kam i, gdyby teraz zosobna nie przy szedł do duszy tw ojej i w niej ducho
wo się nie narodził. Rodzi się zaś C hrystus w sercach naszych, gdy mo
cno w Niego w ierzym y, u fam y i nade- w szystko m iłujem y, gdy n aślad u jem y Jego przyk ład , aby o ile m ożności stać się do niego podobnym i, ta k iżbyśm y z Apostołem P aw łem powiedzieć m o
gli: „Żyję już nie ja, ale żyje we m nie C hrystus". Chcesz, aby się C hrystus w Tobie narodził, to obum rzyj grze
chom i czyń pokutę.
A dw ent to czas pokuty, złagodzonej jed n a k rad o snem oczekiw aniem p rzy j
ścia P a n a Jezusa. W zbronione śą w szelkie zabaw y połączone z tań c a m i i huczne wesela. P o k u tę głoszą z św iętą pow agą prorocy; Ja n Chrzci
ciel, sam Boski Zbawiciel, obowiązek p o k u ty przypom ina n a m ustaw icznie Kościół św. Czyńcie pokutę. W zbudź- więc szczery żal za grzechy, po stan ó w my ich u n ik ać w przyszłości jak o n a j
większego zła. O dpraw m y n astęp n ie szczerą spowiedź adw entow ą i ta k oczekujm y z w ew nętrznym spokojem przy jścia P an a. A z tą w ew nętrzną p o k u tą pow inna się łączyć zew nętrzna, ta zaś polega n a u m a rtw ie n iu ciała i w yrzeczenia się zew nętrznych, choćby godziw ych zabaw.
Kościół św. d o stra ja się do tego czasu p o ku ty i oczekiw ania.
N abożeństw o niedzielne odpraw ia się w adw encie w kolorze fioletow ym z opuszczeniem „Gloria". Z am iast
„Ite m issa est“, — mówi k a p ła n „Be- ned icam u s Domino", — „Błogosławm y P an u ", nie chcąc niejako przeryw ać m odlitw , k tó ry m w czasie ad w entu m am y się gorliw iej oddaw ać, adw ent bowiem to czas sk u p ien ia i gorliwej m odlitw y.
Roraty. W adw encie o dp raw ia się Msza św. k u czci M atki B oskiej, zwa-
— P r a c a m oja już jest skończona — mówi do siebie pew ien ubogi kupczyk, dźwugający n a plecach pakę z to w aram i Mógłbym iść dalej, ale ju tro niedziela:
nie chcę w dzień św ięty podróżow ać an i sprzedaw ać. W tej wiosce będę mógł Mszy św. wysłuchać... gdyby bo
w iem nie to, opuściłbym co rychlej gospodę, k tó ra p rzy k re n a m nie czy
ni w rażenie.
T ak m yślał J u lja n i bojażliw ym w zrokiem wokół siebie spoglądał, cho
ciaż w zajm ow anej przezeń izdebce nie było nic przerażającego. Dlaczego m u było ta k sm utno w tym dom u?
J u lja n sam sobie tego w ytłum aczyć nie mógł. Może bojażlłw ość i niepokój po
chodziły ze złego w rażenia, jak ie n a nim w y w a rła zbyteczna grzeczność i n ad sk ak iw an ie oberżysty, ta k sprze
czne z jego chytrem i p onu rem w ej
rzeniem ?
Zapew niszy się po skrom nej w ie
czerzy, że jego p aczka z to w aram i w bezpiecznem m iejscu przez oberży
stę je s t zachow ana, J u lja n w rócił do swej izdebki. Noc i cisza zaległy do
koła. Blade prom ienie księżyca przez okno w d achu się w dzierały. Ju lja n długo i gorąco się modlił.
n a „ ro ratam i" bo zaczyna się od słów:
„Rorate Coeli d esuper — Spuście nie
biosa z rosą.... Zbaw iciela". Na ołtarzu p ali się zwykle podczas ro ra t siedm świec. Daw niej w Polsce ofiarow ali je przedstaw iciele różnych stanów , król, biskup, senator, rycerz, szlachcic, m ieszczanin i w łościanin. Każdy m ó
wił przytem : „Jestem gotów n a sąd Boży". K orzystaj więc i ty dobrze z czasu adw en tu, abyś kiedyś podczas trzeciego przy jścia C h rystusa P a n a jako sędziego, mógł bez obawy stan ąć przed P. Jezusem , k tó ry dla twego zbaw ienia przychodzi do serca twego.
N ieopisany jed n a k p rze stra c h coraz więcej go dręczył... Nareszcie zgasił św iatło i, nie ro zbierając się, u siad ł na łóżku. C hytre spojrzenie oberżysty ciągle m u stało przed oczyma, n a j
m niejszy szm er go przejm ow ał, w y
ją ł z kieszeni różaniec i, polecając się opiece M atki Boskiej, począł go po
bożnie odm aw iać.
W tem nagle m u się zdaje, że ktoś d rab inę do m u ru przystaw ia... że po d achu idzie... do ok n a się zbliża... Co tu robić? — Ju lja n spiesznie pod łóż
ko się u k ry w a, nieruchom y, w strzy m ując oddech, M atce Boskiej się po
leca.
W tem okno d ach u się otw iera, — ja k iś m ężczyzna do izdebki w sk a k u je... prosto n a łóżko się rzuca, i w p arę m in u t uśypia. Ju lja n w nieopisanym p rze stra c h u zaczął się u sp a k aja ć, m y
śląc, że człowiek ten przyszedł po to, żeby się n a jego łóżku przespać. Lecz oto drugi szelest now ym go stra c h em przeraził. W reszcie usły szał k ro k i lu dzi, idących na k o ry tarzu , od którego przedzielało go przepieżenie z desek...
i w net za naciśnięciem deska się od
k ręca i wchodzi dwóch ludzi: jeden idzie nap rzó d niosąc przed sobą fa r
tuch, jakiego rzem ieślnicy do pracy am .
Z rąR złoczyńców.
Str. 2. T Y G O D N I K K O Ś C I E L N Y Numer 48.
używ ają... d ru g i postępuje za nim z długim nożem.
— M arjo, M atko litości! wspomóż m nie! nie w ydaw aj m nie w ręce tych zbójów, m odlił się w duchu Ju ljan .
Człowiek, k tó ry się n a łóżku jego położył, spał tw ard o ; dw aj złoczyńcy zbliżyli się, jed en rzucłi się n a niego i skórzan ym fartu ch e m głowę m u okręcił, gdy tym czasem d ru g i nożem go przebił.
P otem złoczyńcy odsunęli kom odę, pod k tó rą drzw iczki do piw nicy u k ry te były, a w rzuciw szy ta m ciało zabi
tego, kom odę do m u ru przysunęli. Po- czem m rucząc: ju tro tu przyjdziem y, odeszli.
Gdy się drzw iczki za nim i zam knę
ły, Ju lja n , polecając się wciąż opiece M arji, z pod łóżka wyszedł i przez okno w suficie, tą sam ą drogą, k tó rą przyszedł ów nieszczęśliw y, co n a jego
Z życia parafjalnego.
SPRAWOZDANIE
prezesa Konf. Męskiej p. Lisewskiego.
Kiedy się w dn iu zeb ran ia o rg an i
zacyjnego zapisyw ałem do K onferencji Św. W incentego a P au lo jiie spodzie
w ałem się, że za k ilk a dni będę jej prezesem .
Z ad an ia prezesa K onferencji są niełatw e.
S ta tu ty bowiem d a ją prezesow i w ładzę nadzw yczajną, ale tak że wy
z n aczają w iększe niż w in n ych tow a
rzy stw ach obow iązki i odpow iedzial
ność.
T rudne m iałem zadanie.
Sam do pracy w zarządzie nie by
łem przygotow any, chociaż byłem już w zarządzie in n y ch organizacyj.
W szyscy bowiem tej organizacji nie znaliśm y.
T rzeba było więc się zapoznać z u sta w am i i duchem konferencji.
P rezes przecież pow inien znać u s ta wy najlep iej i zarząd oraz innych członków prow adzić, by o rg an izacja swoje zadanie należycie w ypełniała.
Przyznam, że m im o w ysiłków nie udało m i się ta k dla konferencji p ra cować, jak b y m tego p ragn ął.
U św iadom iłem sobie, że nie w y sta r
czy n ik ła liczba członków, k tó ra się zap isała n a pierw szem zebraniu.
T rzeba więc było członków w erbo
wać.
U rządziliśm y rodzaj kolendy i z pom ocą w szystkich naszych braci ud ało się n am w ciągu pierwszego ro k u z d o ła ć 300-tu członków, sk u p ili
śm y około siebie 300 gorliw ych w y
znawców naszego W ielkiego P a tro n a , którzy w całej pełni zrozum ieli co to znaczy nieść pomoc biednym , i .tern sam em sp e łn ia ją to w ielkie p rzy k a zanie „C h ry stu sa P a n a “ :
m iejscu zginął, w ydostał się n a dach.
Po przystaw ionej drab inie zeszedłszy n a dół, biegł bez w ytchnienia, dopóki się od tego niecnego dom u nie oddalił.
P otem upadłszy na kolana, dziękow ał Bogu i litościw ej O piekunce swojej M arji, iż go tak dziw nym sposobem od okropnej śm ierci w ybaw iła.
Doszedłszy zaś do pobliskiego m ia
steczka, uw ażał sobie za obowiązek donieść policji o straszn y ch zbrodniach w tym dom u popełnianych.
W y straszył się oberżysta n a w idok żandarm ów , dom otaczających. Gdy zaś zobaczył kupczyka, p rzerażenie 'je
go było do n ieo p isan ia; zdaw ało m u się bowiem, że d u ch a przed sobą zoba
czył... B ra t oberżysty, w spólnik jego zbrodni, w tej chw ili przybyły i rów nież n a w idok m łodzieńca stru c h la ł z przerażenia.
Tym sposobem m ożem y się pochw a
lić, stanęliśm y od ra z u w pierw szym szeregu konferencyj całej naszej a rc h i
diecezji.
Cóżby jed n a k była k o n ferencja bez biednych i bez pieniędzy dla biednych.
Składki dobrowolne i m iesięczne członków nie w ystarczyłyby n a bied
nych, k tó ry ch należało w spierać.
N ajw iększe tru d n o ści finansow e były, zanim sk ład k i w pływ ały reg u larniej.
W m iarę bowiem ja k się liczba członków pow iększała, zaczęła dopiero sk ład k i w pływ ać obficiej do kasy kon
ferencji. W idocznie jed n a k nasz św.
P a tro n nas w spom agał, bo w szystkie im prezy n am się udaw ały.
S k a rb n ik m im o w ielkich w y d at
ków, k tó re poczyniliśm y, w ykazał się naw et pew nym zasobem pieniędzy na zim ę dla biednych.
A potrzeba była w ielka.
Dotychczas biednym i zajm ow ały się P a n ie z Stow arzyszenia M iłosierdzia i Siostra P a ra fja ln a z C aritasu..
W m iarę ja k się nasze fundusze pow iększały przejęliśm y opiekę n ad
coraz w iększą liczbą biednych.
Obecnie m am y, ja k nam p. sek re
tarz już podał aż 35 rodzin pod sta łą opieką, k tórzy raz po raz otrzym yw ali w sparcie nadzw yczajne.
Każdy z członków czynnych m a pod opieką jednego lub dwóch bied
nych. )
Z zadow oleniem mogę stw ierdzić, że nie m ało dobrego zdołała k o nferen
cja uczynić także pod w zględem d u chowym.
Na zebraniach pok rzep iali n a s nasi W ielebni Księża w ykładam i.
Z achęcając się do czynnego m iło
sierdzia, m ieliśm y także w ielkie ko
rzyści dla naszych dusz i kto wie, czybyśmy, członkow ie konferencji ta k często przystępow ali do K om unji św.
ja k obecnie, gdybyśm y nie byli w kon
ferencji.
Prow adźcie nas teraz do piw nicy!
zawołał urzędnik. W inow ajcy tym niepojętym w ypadkiem przygnębieni, zaprow adzili tam w szystkich. Na zie
m i leżał zabity z głow ą skórzanym fartu ch e m obw iniętą. — Ż an darm tw arz odsłonił, — a w tedy okrzyk zgrozy z p iersi braci się wyrwał... Było to ciało zam ordow anego sy na ober
żysty.
M łodzieniec, późno do dom u w ró
ciwszy, znalazł drzw i zam knięte, wszedł więc przez okno w d ach u f a ta l
nej izdebki i tam rę k ą w łasnego ojca został zam ordow any.
P a n Bóg k arząc stra szn e zbrodnie nędzników , sługę swego u rato w ał.
M atka B oska płaszczem swej opieki o k ry ła pobożnego m łodziana, bo każdy, kto jej pom ocy wzywa, znajdu je w sparcie w potrzebie.
W iem o tern, że w ielu z n as przy
stęp u je obecnie co m iesiąc lub co k ilk a tygodni do S ak ram en tó w św., których daw niej tak często u Stołu P ańskiego się nie w idziało i z dum ą i chętnie to czynim y, bo wiem y, że członkowie konferencji pow inni być przyk ładem dla całej parafji.
Trzy ra z y zaś p rzy stą p ili członko
wie do w spólnej K om unji św. z bied
nym i.
Nie zap o m in ają tak że p. p. O pieku
nowie o potrzebach duchow ych swoich biednych, i w k ilk u w ypad k ach stali się p o śred n ik am i łask i Bożej.
Moje spraw ozdanie nie byłoby zu
pełne, gdybym z tego m iejsca nie w spom niał o pomocy, k tórej doznała codopiero p o w stała k o n ferencja a zw ła
szcza ja jak o prezes.
(Tu n a s tę p u ją szczegółowe podzię
kow ania!)
KOMUNIKAT STRAŻY HONOROWEJ.
W czw artek d n ia 1 g ru d n ia po godz.
św. odbędzie się uroczyste przyjęcie no
w ych członków do b ractw a. Z aznacza się, że tylko te osoby zo stan ą przyjęte, k tóre przez zelatorki są zapisane. W piątek d n ia 2 g ru d n ia podczas Mszy św. w y n a gradzającej p rzy stęp u ją wszyscy do Ko
m u n ji św. z odznakam i i św iecam i. N a
to m ia st w ieczorem w procesji b io rą udział tylko zelatorki.
Z REKOLEKCYJ NA CZYŻKÓWKU.
W czw artek, p ią te k i sobotę t. j. od U do 19 bm., odbyły się w kaplicy n a Czyż- ków ku rekolekcje dla mężczyzn. N auki w ygłaszał O. O drobina ze Z grom adzenia Ks. Ks. M isjonarzy. W niedzielę o godz. 8 n a zakończenie rekolekcyj odpraw ił Mszę św. i w ypow iedział podniosłą n a u k ę ks.
prób. Skonieczny. Podczas tej Mszy św.
p rzy stąp iło około 450 m ężczyzn do Stołu Pańskiego.
SPOWIEDŹ ADWENTOWA.
W czasie ad w en tu pow inni wszyscy p rzy stąp ić do Spowiedzi św., bo ona jest n ajlepszem przygotow aniem duszy n a Bo
że N arodzenie. S ta ra jm y się wszyscy czystem sercem p rzy w itać tę Bożą Dzieci-
Numer 48. T Y G O D N I K K O Ś C I E L N Y Str. 3.
mę i p rzy stąp m y ja k najliczn iej do Spo
w iedzi i do częstej K om unji św,
Spowiedź poszczególnych stanów odbę
dzie się w n a stęp u jący m p orządku:
w sobotę, 26 listo p ad a — m atk i;
w sobotę, 3 g ru d n ia — p an n y ; w środę, 7 g ru d n ia — p an n y ; w sobotę, 10 g ru d n ia — ojcowie;
w sobotę, 17 g ru d n ia — m łodzieńcy.
Spowiedź dzieci szkolnych ogłosi się w szkołach.
RORATY
odp raw iać się będą przez cały ad w en t codziennie o godz. 7 rano. Niechże tak, ja k po inno lajta spieszą w szyscy chętnie n a to nabożeństw o ku czci Najśw. M arji P an n y , aby sobie i całej p a ra fji w yprosić ja k najw ięcej ła sk za p ośrednictw em N aj
św iętszej M arji P an n y .
SPOWIEDŹ CHORYCH.
W środę, d n ia 30 listo p ad a b. r., od-
^ w iedzim y chorych celem w y słu ch an ia spowiedzi adw entow ej. W szystkie osoby, które dla choroby nie m ogą przyjść do kościoła, należy zgłosić. Rodziny i zn a jom i pow inni p o sta ra ć się o to, by w szy
scy chorzy naszej p a ra fji p rzy stąp ili w tym dniu do spow iedzi i K om unji św..
Poaaitemi wi adw encie (zaopatrywać się bę
dzie ty lk o u m ierający ch . Chorych należy zgłosić do wtorku u kościelnego.
REKOLEKCJE DLA PANIEN.
W n aszym kościele p a ra fja ln y m o d p ra
w ią się rekolekcje trzydniowe dla panien.
Rozpoczną się w niedzielę, dnia 4 grudnia b. r. i trwać będą do 8 grudnia. Z achęca się w szystkie panny ta k te, które należą do Żywego Różańca Panien, jak też w szystkie inne do licznego i gorliwego udziału w tych ćw iczeniach duchow nych.
W św ięto Niepok. Pocz. N. M. P.
8 g ru d n ia odbędzie się uroczyste przyjęcie do Żywego R óżańca P anien. M edaliki nabyć m ożna w k asie kościelnej.
Spowiedź d la w szystkich p a n ie n w śro
dę, 7 g ru d n ia. W św ięto Niepok. Pocz.
gen eraln a K om unja św. o godz. 8.
JAK PRZYGOTOWAĆ MIESZKANIE, GDY KAPŁAN PRZYCHODZI DO CHOREGO.
Gdy w ołasz k a p ła n a do chorego, po
w iedz m u, czy chory je st p rzytom ny i czy może połykać.
W m ieszk an iu po staw stół tak , by cho
ry m ógł n a niego* patrzeć. Stół nakiry.j biały m obrusem . Na stole postaw krzyż z dw iem a zapalonem i św iecam i, św ięconą wodę z kropidłem , szklankę ze zw yczajną w odą i łyżkę stołow ą, talerz z w a tą i o k ru szynam i Chleba.
P o odejściu kapilarna spal w atę i chleb.
a wodę w iej do ognia.
Uwaga: Chorych należy zawsze zgła
szać w z a k ry stji do godz. 8 rano, w n a głych wy p ad k ach u kościelnego,________
Nowydcwód łaski stolicy Apostolskiej.
O dw iedzajcie ja k najczęściej P a n a Je
zusa osamiotoitonego i ukrytego w ta b e r
n a k u lu m . Nie przechodźcie n ig d y obo
jętn ie Obok kościoła lub kap licy , ale w stąpcie i zmówcie wl intencji.1 Ojca św.
5 Ojcze nasz, 5 Zdrow aś M arjo i 5 C hw ata Ojcu a otrzym acie odpust dziesięciu lat
za każde naw iedzenie Najśw. S a k ra m entu.
Odpust zupełny raz w tyg o d n iu otrzy
m a każdy, kito praw dziw ie skruszony po Spoiwiedtei i Kioimunji św. przez cały ty dzień naw iedzać będzie N ajśw . (Sakram ent i pom odli siłę przy tern ja k powyżej.
K orzystajcie zatem w szyscy ju k n a j
częściej >z tej nowej ła s k i udzielonej n ie
daw no przez Stolicę A postolską,
Wszyscy na obciiótl listopadowy.
K at. Torw. (Rob P o lsk ic h u rz ą d z a w n ie dzielą, d n ia 27 hm. o godiz, 5 po poi. w Do
m u K at. n a W ilczaku Obchód Powstania Listopadowego z n astęp u jący m p ro g ra m em :
1. Śpiew chórowy: a) „Nasz Bałtyk", b) „Rzeczpospolita".
2. Staw o W stępne — p rezes B aum . 3. Deklamacje: a) „Grochów", b) „Za
wolność ludów".
4. W y k ład : P o w stan ie Lilstopiadotwe — p. re k to r D aebtera.
5. Dekl am ac j a zb io ro w a: ,,iZiroartwych - w sta n ie PoOlsIki".
6. Deklamacja: „Gtosy powstańczych
m ogił".
7. D e k la m a c ja so lo w a
8. Przedstawienie amatorskie: „X. Pawi
lon".
9. Zakończenie: , Boże, coś Polskę"...
Śpiew y w ykona Tów. Śpiew u „M oniu
szko" pod dyr. pi F r. M asłowskiego, dia- k la m a c je —< S, M. P. „Gwliazidla" ii „.Pm-
■myk", p rzed staw ien ie a m a to rsk ie — S. M.
P „Gwiazda". '
Wstęp bezpłatny.
Przykład.
W Casena, m ieście w łoskiem , żyło dwóch ludzi, k tó ry c h łączyła nietylko ścisła przyjaźń, lecz co gorsza życie nad w szelki w yraz w ystępne i rozpu
stne. Jeden z nich, ja k rozbitek w śród m orza, zachow ał z tonącego o k rętu daw niejszej swej cnoty jed n ą deskę ra tu n k u , a było n ią nabożeństw o do M atki Boskiej. Choć się bezbożny to
w arzysz często z tego naśm iew ał, nie om ieszkał on jed n a k nigdy odmówić pobożnie h y m n u do M atki Bolesnej:
S tab at M ater. I oto, kiedy pewnego d n ia kończy sw ą m odlitw ę, w pad a w zachw yt. W tym zachw ycie widzi się pogrążonym w raz z tow arzyszem w m orzu ognistem , a znik ąd niem a ra tu n k u . Nie wiedząc, co począć, zw raca on oczy swre do góry i ta m nad sobą spostrzega M atkę N ajśw iętszą z C hrystusem P anem , k tó ra go zachę
ca, aby, padłszy do nóg Zbawcy, b ła gał o przebaczenie, a będzie w y rw a
nym z ognistej przepaści. Nieszczęsny uczynił to niezw łocznie, lecz C hrystus P a n ze w strętem od niego się odw ró
cił. W tedy M atka Najśw., p a d a ją c na k o lan a przed Sw ym Synem , poczęła prosić o litość. Prośbom M arji nie mógł się C hrystus P a n oprzeć i w koń
cu obiecał przebaczyć, byleby nie
sz c z ę sn y popraw ił swe obyczaje, a za daw ne grzechy czynił pokutę. Na tem skończyło się w idzenie, a w krótce po
tem p rzyszła wiadomość, że bezbożny tow arzysz w tym sam ym czasie — p rzyp ad kiem czy um yślnie — zginął od śm iertelnego strz a łu z broni, k tó rą trzym ał w ręk u . Sługa M arji, zrozu
m iał, z ja k w ielkiego nieszczęścia za pośrednictw em M atki N iebieskiej zo
stał oswobodzony; toteż nie zw lekając ani chw ili, w stąpił do zakonu 6 6 . K apucynów i tam , czyniąc surow ą pokutę, św iątobliw ie swój żywot za
kończył.
„Obchód listopadowy"
w S. M. P. „Promyk”.
„Przed Twe O łtarze, zanosim b łaganie, Ojczyznę, wolność, zachow aj n am
P anie!"
Śpiew aliśm y tak , będąc w niew oli i śpiew am y ta k jeszcze po dziś dzień.
B łagam y Boga o to, aby zachow ał nam Polskę u k o chan ą, k tó rą w yw alczyliś
m y k rw ią i potem obfitem . Podcz.as przeszło 150-letniej niewoli k ilk a razy N aród Polski pow staw ał do boju, lecz darem ne były w ysiłki, d arem n ie krew się lała — p o w stan ia u p a d a ły i N aród n ad al trw a ł w ciężkiej niewoli. Je dnakże o tych b o h a te rsk ic h wyczy
n ach niewól no nam zapom inać.
I nie zapom niały o nich nasze sym patyczne m łode Polki. W niedzielę, 20 bm., u rządziły w Domu K atolickim , przepełnionym po brzegi, „Obchód L i
stopadow y".
W ieczornicę zagaił p a tro n S. M. P.
f,Prom yk", ks. M ajchrzak, w itając przew ielebne duchow ieństw o i gości.
Na p ro g ram złożyły się deklam acje solowe „P o lska zwycięży" — G ątkow- skiego i „Ł u k asiń sk i" —■ W y sp iańskie
go, dek lam acje chórow e i uscenizow a- ne: „Pobudka", „Z m artw ych w stan ie P olski" i „ L ita n ja do Polski". Chór
„P rom yka" odśpiew ał „Z łam ane berła"
i uscenizow ane „R ozkw itały pęki b ia
łych róż..."
P u n k te m k u lm in ac y jn y m w ieczor
nicy był re fe ra t ks. M ullera. Całe po
w stan ie listopadow e p rzed staw ił w ta k barw n y ch i pięk n y ch słow ach, że okla
skom nie było końca.
N a zakończenie odśpiew ano w spól
nie „Hej do apelu..."
Obchodem tym Młode Polki w y ka
zały, że SMP. to k u ź n ia pracy. H asłem tych m łodych, to Bóg i Ojczyzna. R a
zem pod w spólnem sz ta n d a re m dążą do w ytępienia w ad narodow ych, do podn iesienia k u ltu ry polskiej, bogac
tw a narodow ego i sław y naszej u k o chanej Ojczyzny. A w pracy tej p rze
wodzi im droga ich pieśń: „Dla Polski, dla N arodu — dopomóż M ar jo żyć".
S y m p a ty czk a .
Str. 4. T Y G O D N I K K O Ś C I E L N Y Numer 48.
Wykłady adwentowe Ligi Katolickiej
o dbędą się wt środę, d n ia 30 g ru d n ia ,i w środę, dniia 1.4 grudipiia o godiz. 19-tej w1 sal
ce parafjainej.. Niech ci, którzy daw niej z tych wytoladówi korzystali, ch ętn ie zno
wu p rzybędą i in n y ch przyprow adzą.
W p ierw szą środę adw entow ą o godz.
17 w ygłoszą w ykłady:
1. Ks proib. Skonieczny — Sekciarstwo toruje drogę bolszewizmowi.
2. P. prot. Balachowskii. — Sjonizm jako obłudna m aska dla społeczeń
stwa a zwłaszcza dla dla Polski.
P o zatem będzie czytanie Pism a św.
Dzieje Ap. r. II, Wiersze 37-~47. U prasza się przynieść ze so b ą P ism o ślw.
Porządek nabożeństw.
27. II. I. Niedziela Adwentu.
E w an g elja św. u św. Ł uk asza 21, 25—33.
Godz. 7,00. R oraty z kazaniem . Godz. 8,00. C-icha Msza św.
Godz. 9,00. Msza św. z k azan iem dla dzieci.
Godz. 10,15. S um a z kazaniem .
Godz. 12,00. Cicha Msza św. z kazaniem . Godz. 14,00. C hrzty i wywody.
Godz. 15,00. Nieszpory z różańcem .
W dui powszednie Msze św. o godz. 7,00, 7,45, 8,30 i 9,00.
Okazja do spowiedzi św. codziennie od 7,00.
Wywody i chrzty rodzinnie o godzinie 8,00.
(Zgłosić się w zakrystji).
29. 11. Wtorek.
Godz. 7,00. W otyw a do św. Antoniego.
1. 12. Czwartek.
Godz. 8,30. Msza św. z w ystaw ieniem N aj
św iętszego S a k ra m e n tu i procesją. . Godz. 17—19. S łu ch an ie spowiedzi.
Straż Honorowa. Godzina św ięta od 20 —21.
2. 12. Piątek.
Pierwszy piątek ku c z c i Najśw. Serca
Pana Jezusa. •
C ałodzienna a d o racja N ajśw . S a k ra m e n tu od godz. 7 ra n o do 7 wiecz. O godz. 7 w yst. Najśw. S a k ra m e n tu z wotywą.
A d o ru ją od:
8— 9 P a n n y różańcow e, róża 1—35.
9— 10 M atki różańcow e, róża 1—60.
10— 11 Stów. K obiet „Ju trzen k a".
11— 12 S traż H onorowa.
12— 1 Trzeci Zakon.
1— 2 P a n n y różańcow e, róża 36—70.
2— 3 M atki różańcow e, róża 61 do końca.
3— 4 Dzieci szkolne, M ały Chór, Tow.
M isyjne Chłopców, Stow arzyszenie D ziecięctw a P a n a Jezusa.
4— 5 Stów. P a ń św. W incentego a Paulo.
5— 6 S. M. P. „Prom yk".
6— 7 Tow. Robotników , S. M. P. „Gwia
zda", Żyw. Róż. Ojców i M łodzień
ców i Tow. śpiew. „M oniuszko".
O godz. 19 zakończenie ad o racji nabożeń
stw em , k azan iem i procesją.
3. 12. Sobota.
Godz. 8,330. W otyw a z lita n ją do M atki Boskiej.
4. 12. II. Niedziela Adwentu.
E w angelja św. u św. M ateusza 11, 2—10.
P orządek nabożeństw ja k w niedzielę.
W Czyżkówku.
27. 11. Niedziela.
Godz. 8,00. Msza św. cicha.
Godz. 10,00. S um a z kazaniem . Godz. 13,30. C hrzty i wywody.
Godz. 14,00. Nieszpory.
W dni powszednie: Msza św. o godz. 7,00.
ZEBRANIA.
27. 11. Niedziela.
Żywy Róż. Panien. Zebr. po nieszporach.
S. M. P. „Wiosna". Zebr. po nieszporach w salce p a ra fja ln ej.
Kalend, bractw i towarzystw
27. 11. Niedziela.
Żywy Róż. Ojców. Na sum ie asy stu je róża.
Żywy Róż. Matek. Zebr. po nieszporach.
S. M. P. „Promyk". Z ebranie oddz. młod.
o godz. 16 w salce p a ra fja ln ej.
Kat. Tow. Robotników. Obchód listo p a dowy o godz. 17 w Domu K atolickim n a W ilczaku.
28. 11. Poniedziałek.
Okręg Młodzieży Polskiej. Z ebranie zarzą
dów o godzinie 19,30.
Tow. Kobiet „Jutrzenka". Z ebranie s ta r szych o godz. 17, żebranie zarząd u o go
dzinie 18 w biurze p a rafjaln em . 25. 11. Wtorek.
Żywy Róż. Panien. Z ebranie zelatorek o godz. 19 w salce p a ra fja ln ej. P rz y bycie w szystkich zelatorek konieczne.
30. 11. Środa.
S. M. P. „Promyk". Z ebranie urozm aicone oddz. starsz. o godzinie 19.^
2. 12. Piątek.
W szystkie bractwa i towarzystwa ad o ru ją w edług porządku, podanego w p o rząd k u nabożeństw .
Straż Honorowa. Z ebranie po nabożeń
stw ie w ieczom em .
S. M. P. „Promyk". Z ebranie zarządu oddz. star. po nabożeństw ie wiecz.
4. 12. Niedziela.
Żywy Róż. Ojców. Na sum ie asy stu je róża.
Żywy Róż. Młodzieńców. Z ebranie po nieszporach.
III. Zakon. Z ebranie po nieszporach.
Ogłoszenia parafjalne.
Niedziela, 27. 11.
Nabożeństw o z k azan iem o godzinie 10,30 w Łochowie.
Środa, 30. 11.
S łuchanie spow iedzi przed południem w szystkich chorych w p ara fji, którzy do kościoła p rzyjść nie mogą.
Zgłosić chorych należy u kościelnego do w to rk u w łącznie.
Ofiary.
Na pomnik Najśw. Serca Pana Jezusa złożyli: N. N. 2 zł., p. Jaśk o w iak ó w n a 5 zł., p. F riebe 2 zł.
O fiarodaw com serdeczne „Bóg zapłać!"
Sakr. chrztu św. otrzymali:
M alinow ska K rystyna, C hełm ińska 22;
Szaw ala B enedykt, W ysoka 48;
W asielew ski E dm und, W ąw ozow a 3;
Sopoński Zbigniew , K ordeckiego 9;
K u jath R om uald, C hełm ińskiego 8;
W ilczek A licja, M alborska 7;
K aczm arek A licja, J a sn a 39;
Jan k o w sk a D anuta, ścieżk a 4;
P łaczkow ski Tadeusz, W ein. R ynek 12;
N ap ierała S tan isław , R óżana 12.
Umarli.
K sobiak H alina, N akielska 37;
W ojtkow iak S tan isław a, Pi. P o zn ań sk i 4:
G um ow ska U rszula, N akielska 17;
R ydzew ska H ieronim a, In flan ck a 1;
R ogalska K onstancja, S iem iradzkiego i:
R ąkow ska M ichalina, K anałow a 8;
L ew andow ska W eronika, G ru n w ald zk a 31.
W ieczny odpoczynek racz im dać Panie!
Książeczki do nabżeństwa
„Nasze Modlitwy"
za 1.80 zł, nabyć można w kasie kościelnej.
Polecamy również piękne dzieło Ojca Mateo:
„Jezus, Król Miłości"
Cena 2,50 zł. Do nabycia w kasie kościelnej
STY RE Ni
B Y D G O S Z C Z ... - Pomorska 1 (róg Dworcowej) Przepisowekomplety gimnastyczne
K oszu lki... od 0,80 zł Spodeńki... od 1,50 zł P a n to fle ... od 0,90 zł Szarawary dla dziewcząt od 2,50 zł Darmo dodajemy do każdego kompletu duży monogram na koszulkę lub woreczek do
przechowania ubranka gimnastycznego.
— Odznaki P. O. S. —
|llllllllllllllllllllllilllllllllliillllllllll! llllllllilllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllilllllllllilllllllllilllllll( lilllllllllllllllllilllllllllllllllllłllll|
j Komunalna Kaso Oszczędności miasta Bydgoszczy j
Jagiellońska 4
| przyjmuje wkłady począwszy od 1 złotego j
fj i o p ro c e n to w u je : M
Ę w kłady za w ypow iedzeniem dziennem : 5 °/,- =
= wkłady za w ypow iedzeniem m iesięcznem : 6 ' / 8°/0 =
= w kłady za w ypow iedzeniem k w artaln em: 7 ]/2 %
= w kłady za wypow iedzeniem pó łro czn em : 9 n/0
1 WKJady są w olne od podatKu od Kapitałów od rent. | j§ Dla dro b n y ch oszczędności w ydaje Kasa
s K a r b o n K i d o m o w e . §
Za wszelkie zobowiązania Kasy odpowiada miasto całym swym majątkiem.
^ H iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiu iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiu iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiir^
Nakładem kancelarji kościoła św. T rójcy w Bydgoszczy — Tłoczono w Drukarni Polskiej Sp. Akc. Bydgoszcz, ul. Marsz. Focha 18. T el. 352