• Nie Znaleziono Wyników

Stratygrafia fliszu Karpat polskich na podstawie dużych otwornic

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Stratygrafia fliszu Karpat polskich na podstawie dużych otwornic"

Copied!
54
0
0

Pełen tekst

(1)

Franciszek Bieda

\

Stratygrafia fliszu Karpat polskich na podstawie dużych otwornic.

(z 2 tablicami)

(La stratigraphie du Fli/sch des Karpates centrales polonaises basee sur les grands Foraminifereś).

W S T Ę P .

W literaturze naukowej spotykamy się (46) z tabelami stratygraficznymi opartymi na dużych otwornicach, a przede wszystkim numulitach. Panowały do niedawna poglądy, że wszystkie gatunki numulitów nadają się do wykorzystania ich przy określaniu poziomów stratygraficznych, czyli, że wszy­

stkie są dobrymi skamielinami przewodnimi. Dzisiaj okazuje się, że cały szereg gatunków ma znacznie większy zasięg stra­

tygraficzny niż dotychczas przypuszczano, np. N um m ulites1 uariolarius, N. distans, N. Partschi, N. gallensis itd. Przy­

kładem może być Num . uariolarius gatunek znany z górnego eocenu basenu anglo-belgijsko-paryskiego i na tej podstawie uważany za gatunek charakterystyczny dla górnego eocenu w ogólności, tymczasem jak wykazały badania R o z l o z s n i k a (47) i innych autorów zupełnie identyczne formy występują już w dolnym eocenie, przyczyni te ostatnie były opisywane pod innymi nazwami. To samo możnaby powiedzieć o kilku innych gatunkach numulitów,. a także i innych dużych otwornic.

1 Odnośnie do sprawy używania nazwy rodzajowej Nummulites czy Nummulina wydaje się, że praktyczniej będzie stosować nazwę Nummulites, a to ze względu na pochodne od tego słowa inne terminy naukowe jak np.

numulitikum. Użycie starszej nazwy Nummulites jest ponadto zgodne z re­

gułą nomenklatury zoologicznej: nomina sunt conseruanda. W tym sensie wypowiada się m. i. T h a l m a n n (53). W każdym razie użycie nazwy Ca- merina jest niedopuszczalne.

(2)

2

W zespołach faunistycznych mieszanych tj. obejmujących formy o większym lub mniejszym zasięgu stratygraficznym, określenie wieku takiej fauny nie przedstawia zwykle trudności, szczególnie gdy ma się do czynienia z bogatymi faunami.

Gorzej natomiast przedstawia się sprawa w tych wypadkach, gdy znajdywano pojedyncze lub nieliczne okazy jednego lub ewentualnie 2—3 gatunków. Wówczas określenie wieku warstw mogło być błędne.

Drugą rzeczą o której nie pamiętano, to sprawa facji osadów zawierających numulity. Jest bardzo prawdopodobnym, że i one dzielą los innych otwornic, to znaczy, że na ich roz­

mieszczenie ma wpływ facja. I tutaj dotykamy sprawy szcze­

gólnie geologię karpacką obchodzącej, ponieważ flisz karpacki przedstawia swoistego rodzaju facjesy osadowe.

W dotychczasowych pracach nad numulitami karpackimi postępowano, jak się zdaje, w niezupełnie właściwy sposób, stosując tabele stratygraficzne ułożone na podstawie wystę- powań numulitów w różnych basenach południowej Europy, północnej Afryki itd., jak np. basen środkowo-węgierski, po- łudniowo-francuski, egipsko-libijski etc., gdzie to numulity żyły w innych warunkach, niż numulity morza fliszowego karpac­

kiego. W tym miejscu trzeba przytoczyć zdanie tak dobrego znawcy numulitów jak R o z l o z s n i k (46), który mówi: »Inner­

halb ein und desselben Beckens sie (tj. numulity) bieten uns oft ausgezeichnete Dienste. Beim Vergleiche von verschiedenen Becken sind sie aber nur zu einer groben Parallelisierung zu gebrauchen und können die feineren Details nur bei einer Berücksichtigung der gesamten Fauna, der Fazies- und Lage­

rungsverhältnisse eruiert werden«.

Odnośnie do numulitów z fliszu karpackiego trzeba na jedną kwestię mającą duże znaczenie zwrócić tu uwagę, m ia­

nowicie, że mamy tu do czynienia w przeważnej większości wypadków z formami megasferycznymi, są nawet występo­

wania faun numulitowych, w których niektóre gatunlri tylko przez tą formę są reprezentowane. Ten fakt ma swoją wy­

mowę, która nie była należycie uwzględniana, mianowicie wiemy, że formy megasferyczne pokrewnych gatunków są nie­

raz bardzo do siebie podobne i o wiele trudniej je odróżnić niż formy mikrosferyczne. Stąd też popełnia się niejednokrotnie błędy przy oznaczaniu numulitów, gdy ma się do czynienia tylko z formami megasferycznymi.

(3)

— 3 —

Przegląd dotychczasowej literatury.

Numulity i inne makroforaminifery interesowały od dawna geologów i paleontologów zajmujących się stratygrafią fliszu karpackiego, jednak ze względu na rzadkość ich występowa­

nia, przeważnie zły stan ich zachowania oraz trudność wydo­

bycia ze skały, znajomość tych skamielin, a co za tym idzie i ich zużytkowanie do celów stratygrafii było niewielkie.

W ostatnich latach ukazało się szereg prac dotyczących stratygrafii fliszu karpackiego. Odnosiły się one do zwierząt bezkręgowych i kręgowych, przy czym na podstawie tych pierw­

szych uznano ( R o g a l a , M. de C i z a n c o u r t , P a z d r o , B i e d a ) , że niektóre warstwy są starsze niż dawniej przy­

puszczano, a w szczególności uległ obniżeniu w tabeli straty­

graficznej poziom łupków menilitowych. Otóż znamiennym jest fakt, że do tego obniżenia przyczyniły się oznaczenia nu- mulitów, gdy natomiast dane otrzymane z opracowań faun ry­

bich,' pisze o tem obszerniej H o r w i t z (29), każą utrzymać dawniejsze zapatrywania, mianowicie, że łupki menilitowe są wieku dolnooligoceńskiego.

Widać z tego, że sprawa wieku poszczególnych horyzontów fliszu karpackiego pozostaje nadal otwarta. W nioski biostra- tygraficzne należy poddać rewizji, zaczynając od dużych otwor- nic, szczególnie w wypadkach, gdy były one oparte na zbyt szczupłych skamielinach.

Przystępując do opracowania problemu stratygrafii fliszu karpackiego na podstawie dużych otwornic przede wszystkim należało zdać sobie sprawę, jak ten problem w dotychczaso­

wej literaturze się przedstawia. Na tabl. 1 zostały graficznie przedstawione wyniki tego przeglądu historycznego wszystkich prac traktujących o wszystkich otwornicach do r. 1939. Otrzy­

many materiał jest różny co do swojej wartości, z jednej strony są tu prace starsze, które tak pod względem paleontologicznym jak i co do znajomości utworów karpackich dzisiaj są prze­

dawnione, a z drugiej strony mamy w tym zestawieniu także nowsze prace, które się ukazały między jedną a drugą wojną światową. Ażeby to zestawienie mogło dać jakiś bardziej kon­

kretny rezultat dane co do wieku poszczególnych jednostek stratygraficznych zostały podzielone na dwie grupy:

1) jedna grupa obejmuje dane określające możliwie do­

kładnie wiek,

(4)

2) w drugiej zaś grupie są zamieszczone dane nie okre­

ślające dokładnie wieku (np. warstwy orbitoidowe: pa- leogen); lub też gdy określenie było opatrzone pytaj­

nikiem.

Widzimy w tabl. 1, że na podstawie dotychczasowych da­

nych trudno, a nawet wprost niemożliwym jest zorientować się co do wieku poszczególnych jednostek stratygraficznych n a ­ szego fliszu.

* * *

Najstarszymi warstwami fliszu z których podawano otwor- nice są w a r s t w y i n o c e r a m o w e . Poza jednym gatun­

kiem: Operculina cretacea, znalezionym przez D y l ą ż a n k ę (21) w Szymbarku mamy tu do czynienia z mikroforaminife- rami. G r z y b o w s k i (27) był zdania, że warstwy inocera­

mowe sięgają aż do środkowego eocenu. To twierdzenie G r z y ­ b o w s k i e g o pochodzi z czasu, gdy nasunięcie magurskie nie było jeszcze znane i G r z y b o ’w s k i złączył warstwy nasu­

nięcia magurskiego z warstwami grupy średniej.

Następną z kolei jednostką stratygraficzną, którą na tabl. 1 w grupie średniej widzimy, są w a r s t w y o r b i t o i d o w e , którymi bliżej zająć się musimy. Z nazwą tą spotykamy się po raz pierwszy u S z a j n o c h y (52), a to na podstawie ozna­

czenia przez G r z y b o w s k i e g o otwornic z miejscowości Po­

łom na S od Bochni. G r z y b*o w s k i znalazł w materiale z otwornicami m. in. także orbitoida, który był podobny do górnokredowego gatunku Orbitoides Faujasi. Z opisu G r z y ­ b o w s k i e g o podanego w pracy S z a j n o c h y wynika, że była to forma należąca rzeczywiście do rodzaju Orbitoides, tymczasem połączył G r z y b o w s k i tę połomską formę z Orb.

austriaca, znalezioną przez R z e h a k a (48) w Michelsberg w Austrii w towarzystwie numulitów i »wybitnie paleogeńskich orbitoidów« czyli dyskocyklin. Otóż fauna z Waschberg i Mi­

chelsberg jest według R z e h a k a górno-eoceńskiego wieku.

R z e h a k nie podaje żadnego opisu ani ryciny Orb. austriaca, gatunek ten jest więc gatunkiem wątpliwym i w literaturze p ó ź­

niej niema wzmianki o nim.

S z a j n o c h a mówi, że warstwy orbitoidowe należą do paleogenu. W r. 1903 G r z y b o w s k i (28) podaje z pasma Brzanki na Sod Tuchowa Orb. austriaca i uważa warstwy ®r-

(5)

— 5 —

bitoidowe za oligocen. W idać z tego, że G r z y b o w s k i brał orbitoidy kredowe za lepidocykliny, rodzaj Lepidocyclina wy­

stępuje od oligocenu.

W kilka lat później Z u b e r w r. 1909 (62) mówi o wy­

stępowaniu orbitoidów kredowych w Pogwizdowie na SW od Bochni. Według tego autora gatunki tu występujące: Orbito- ides m inor S c h l u m b l , i Orb. apiculata S c h l u m b . dowo­

dzą, że mamy tu do czynienia z górnym senonem. Określenie wieku jest słuszne, natomiast nie znajdujemy tu wiadomości co do facji, poza stwierdzeniem, że są to margle z piaskowcami.

Również szczupłe są dane w dotychczasowej literaturze odnośnie do p i a s k o w c a c i ę ż k o w i c k i e g o . U U h l i g a (56) i S z a n o c h y (51) znajdujemy 4 gatunki dużych otwor- nic, wiek: paleogen.

Z kompleksu w a r s t w g ó r n o - h i e r o g l i f o w y c h czyli p s t r y c h i ł ó w i ł u p k ó w znany jest cały szereg list otwornicowych. Głównie chodzi tu o małe otwornice, które opracowali różni autorzy, a przede wszystkim G r z y b o w s k i Ponadto występują w tym kompleksie stratygraficznym także duże otwornice i w literaturze spotykamy się ze wzmiankami o występowaniu piaskowców organogenicznych lub numulito- wych. Dla lepszej przejrzystości zostały więc osobno ujęte te piaskowcowe numulitonośne występowania, które można przy­

dzielić do dwóch grup. Stąd na tabl. 1 widzimy 3 kolumny:

a) pstre iły

b) dolny piaskowiec numulitowy c) górny

W kolumnie p s t r y c h i ł ó w widzimy, że panują dosyć rozbieżne poglądy odnośnie do wieku tychże warstw, gdyż przy dokładnym określaniu wieku waha się on między górnym eocenem a środkowym oligocenem.

Wyraźne stwierdzenie wieku znajdujemy dla d o l n e g o p i a s k o w c a n u m u l i t o w e g o : środkowy eocen. Chodzi tu o piaskowce z numulitami występujące niewątpliwie pod łu p ­ kami menilitowymi.

W g ó r n y m p i a s k o w c u n u m u l i t o w y m z W oli Łużańskiej i Dukli znajdujemy według U h l i g a (55) i G r z y ­ b o w s k i e g o (24) w piaskowcach litotamniowo -mszywiołowo- otwornicowych także i duże otwornice. Stosunek tych utwo­

rów do łupków menilitowych jest nieokreślony, natomiast wie­

(6)

— 6 —

kowo mają one odpowiadać górnemu eocenowi i dolnemu oligocenowi.

Tak samo i określenia wieku następnych jednostek stra­

tygraficznych tj. ł u p k ó w m e n i l i t o w y c h i w a r s t w k r o ś ­ n i e ń s k i c h na podstawie dużych otwornic podają, że jednostki te należą do tego samego poziomu co górne piaskowce numu- litowe czyli do okresu: górny * eocen — dolny oligocen. Łupki menilitowe schodzą nawet według M. de C i z a n c o u r t (17) niżej, bo do środkowego eocenu.

Zaznaczyć tu trzeba, że do warstw krośnieńskich zaliczy­

łem odkrywkę z fauną makroforaminifer występującą w mar- glistych łupkach w Riszkanii, już poza obszarem Polski, opi­

saną przez W ó j c i k a (60). Ponadto do warstw krośnieńskich trzeba było zaliczyć niektóre odkrywki oznaczone przez star­

szych autorów jako piaskowiec ciężkowicki.

Otóż znamiennym jest fakt, że na podstawie dotychcza­

sowych opracowań dużych otwornic tak owe piaskowce wap- niste z W oli Łużańskiej i Dukli, jak i łupki menilitowe i war­

stwy krośnieńskie miałyby być równowiekowe.

Jeżeli teraz przejdziemy do innych grup fiiszu karpackiego to znajomość faun otwornicowych jest niewielka. Punkty wy­

stępowania otwornic w grupie magurskiej można odnieść do dwóch jednostek stratygraficznych:

a) do piaskowca magurskiego,

b) do warstw hieroglifowych z piaskowcami numulitowymi.

Występowanie dużych otwornic w p i a s k o w c u m a g u r - s k i m nie zwracało uwagi geologów. W starszej literaturze spotykamy tylko u Uh l i g a (56) wzmiankę o numulitach z Klę­

czan k. N. Sącza i o alweolinie z Małastowa. Potem przez 50 lat nic nowego nie widzimy w literaturze, dopiero w ostat­

nich latach M. de C i z a n c o u r t (41) i B i e d a (12) podają spisy wielkich otwornic z okolic Zawoi i Limanowej.

To samo odnosi się do w a r s t w h i e r o g l i f o w y c h , w których występują piaskowce i zlepieńce z numulitami.

A więc U h l i g (54) cytuje kilka form z Ropy na SW od Gor­

lic, W a l t e r i D u n i k o w s k i (58) podają 2 gatunki numuli- tów z okolicy Grybowa. U h l i g wspomina (56) o występowa­

niu numulitów w Pasierbcu koło Limanowej, nie podając żad­

nej formy, podałem ostatnio (12) spis gatunków stamtąd po­

chodzących.

(7)

— 7 —

Wiadomości o dużych otwornicach fliszu pasa pienińskiego oraz fliszu podhalańskiego są natury fragmentarycznej. Mamy tu prace K u ź n i a r a W. (34-36) B i e d y (7,9, 10), i B i e d y i H o r w i t z a (13), z których wynika, że wiek fliszu osłony skałkowej jest mestrycht — dolny eocen, zaś wiek fliszu Pod­

hala: środkowy eocen — dolny oligocen. Do dolnego oligocenu zalicza też K u ź n i a r (36) t.zw. flisz graniczny północny.

Lepiej przedstawia się sprawa znajomości makroforami- nifer z wapieni tatrzańskich, a więc K u ź n i a r (34, 35) podał dokładny — pierwszy w literaturze polskiej — opis numulitów i innych dużych otwornic z eocenu Tatr. Ta praca i uzupeł­

nienia B i e d y (5), i B i e d y i H o r w i t z a (13) określają wiek wapienia numulitowego na środkowy eocen — dolna część górnego.

Fauny dużych otwornic we fliszu Karpat polskich.

Z przeglądu dotychczasowej literatury okazuje się, że nasza znajomość dużych otwornic niewiele rzuca światła na stratygrafię fliszu. Stąd powstała potrzeba, ponownego opra­

cowania tych faun. Należało przede wszystkim odszukać o ile możności stare odkrywki, z których fauny są już w literaturze cytowane i stwierdzić z jakiego poziomu stratygraficznego one pochodzą. Ta rewizja odkrywek mogła być uskuteczniona częściowo przy pomocy geologów pracujących w terenie, częś­

ciowo przeprowadził ją sam autor. W ten sposób około 30 odkrywek zostało na nowo wyeksploatowanych, stanowi to prawie połowę dotychczas znanych odsłonięć z dużymi otwor- nicami na obszarze Karpat nas interesującym. Ponadto zostały zebrane materiały z nowych miejscowości, już to przez samego autora, już to przez kartujących geologów. Poważna część tychże została już opracowana. Wyniki więc opracowań ma- kroforaminifer tak ze starych punktów jak i z nowych, łącznie z rewizją faun cytowanych w literaturze, a których do tej pory nie można było odszukać, pozwalają nam obecnie zdać sobie sprawę, o wiele dokładniej ze stratygrafii fliszu karpackiego.

Przed omówieniem tej stratygrafii podanej na tabl. 2 trzeba poświęcić trochę uwagi pewnym ogólniejszej natury zagadnieniom. Są to:

a) Sprawa g r a n i c d o l n e j i g ó r n e j niektórych ro­

dzajów dużych otwornic,

(8)

— 8 —

b) Sprawa występowania otwornic na d r u g o r z ę d n y m złożu,

c) Sprawa wieku fliszu karpackiego na podstawie i n n y c h s k a m i e n i a ł o ś c i .

a) S p r a w a g r a n i c d o l n e j i g ó r n e j n i e k t ó r y c h o t w o r n i c .

Podczas gdy sprawa długości życia poszczególnych ga­

tunków dużych otwornic, a zatem i sprawa ich wartości stra­

tygraficznej rozmaicie bywa interpretowana, co zresztą stoi w związku z różnicami w poglądach na sprawę czy gatunki jako jednostki biologiczne należy ujmować szeroko czy wąsko, to inaczej rzecz się ma z poglądami na długość życia po­

szczególnych rodzajów. Pod tym względem badania przepro­

wadzone w różnych obszarach nagromadziły dużo materiału, że obecnie jesteśmy w stanie z dosyć dużą dozą pewności umiejscowić w tabeli stratygraficznej dolną i górną granicę rodzajów otwornic. Klasyczne podręczniki otwornic C u s h - m a n a (19) oraz G a l i o w a y a (23) podają okres życia dla każdego rodzaju otwornic. S e n n w r. 1935 (49) dosyć do­

kładnie wyznacza czasową rozpiętość wielu ważniejszych dla stratygrafii rodzajów dla różnych obszarów, gdyż tak poja­

wianie się jak i zanikanie rodzajów nie zachodzi w jednym czasie na całej kuli ziemskiej. Sprawa ta ma dla geologii karpackiej duże znaczenie i dlatego tabela S e n n a musi nam służyć jako podstawa dla naszych dalszych rozważań.

b) S p r a w a w y s t ę p o w a n i a o t w o r n i c n a d r u g o ­ r z ę d n y m z ł o ż u .

Otwornice mogą występować na drugorzędnym złożu, dzisiaj szczególnie po pracach R e n z a (43) nie ulega to żad­

nej wątpliwości. W Karpatach także stwierdzono (8, 61) wystę­

powanie egzotyków z numulitami i innymi dużymi otwornicami.

Duże otwornice mogą również występować na drugo­

rzędnym złożu jako izolowane okazy tzn. bez otaczającej ich macierzystej skały i wówczas stwierdzenie, czy ma się do czynienia z pierwotnym czy drugorzędnym złożem, nie zawsze jest łatwym. W wypadkach, gdy ma się podejrzenie, że dane formy nie znajdują się *in situ », zwraca się uwagę na:

(9)

— 9 —

a) Stan zachowania skamieliny, gdyż przy dłuższym tran­

sporcie czy też obróbce przez fale musi nastąpić pe­

wne uszkodzenie okazu,

b) Miejsce pochodzenia przemieszczonych okazów, po­

winno ono być możliwe do stwierdzenia.

c) Stosunek ilościowy przedstawicieli poszczególnych ga­

tunków we faunach mieszanych. Zwykle okazy prze­

mieszczone są rzadkie i nieregularnie występują.

Nie mogąc zbyt wiele miejsca temu tematowi poświęcić, który zresztą przez R e n za jest obszernie roztrząsany, ze względu na ważność tego problemu dla stratygrafii karpackiej podam parę uwag, ponieważ ostatnio H o r w i t z (30) taki nacisk kładzie na możliwość występowania otwornic na dru­

gorzędnym złożu.

Miałem możność przekonać się z autopsji, że w piaskach lutetu basenu paryskiego występuje Num. planulatus, a więc gatunek starszy bo dolno-eoceński, razem z Num . laeuigatus, który jest *in situ«. Okazy- tego pierwszego gatunku nie wy­

kazują poważniejszych uszkodzeń, ale ma się tu do czynienia z przeróbką osadów na miejscu, bo dolny eocerr z Num . p la ­ nulatus widać w tej samej odkrywce kilka m niżej.

Natomiast w górnym eocenie tegoż basenu znajduje się prze­

mieszczona forma megasferyczna Num. planulatus, i w tym w y­

padku widać wyraźny związek między faktem, że osady macierzy­

ste występują daleko, skamieliny zaś z nich pochodzące tj> ska­

mieliny drugorzędnego złoża są tak silnie ogładzone i otoczone, że ma się do czynienia tylko z najstarszą częścią skorupki.

Podobne są te okazy z wyglądu powierzchni i z wielkości do formy mikrosferycznej Num . uariolarius będącego ń n situ«, dopiero przekrój równikowy mówi nam, z czym mamy do czynienia.

Zatem gdy mamy do czynienia z przypuszczalnie prze­

mieszczonymi okazami, a nie znajdujemy osadów macierzystych w pobliżu, należy przyjąć dalszy transport i wówczas wolno nam rozpatrywać wytrzymałość pewnych skamielin odnoś­

nie do skutków takiego dłuższego transportu. I właśnie we fliszu karpackim jest taki ciekawy problem. Chodzi tu mianowicie o sprawę występowania rodzajów: Discocyclina, Asterocyclina i Aetinocyclina, które to rodzaje należące do rodziny Discocyclinidae według powszechnej opinii geologów

(10)

— 10 —

i paleontologów wymierają pod koniec eocenu, nie przechodząc do'oligocenu. Trzeba tu przytoczyć ustęp z pracy S e n n a (49), str. 101: »Interessant und stratigraphisch von grösster Bedeu­

tung ist das Verschwinden aller drei Subgenera von Disco- cyclina s. 1. am Ende des Eozäns. Es muss hier betont werden, dass in den uns interessierenden Regionen die Grenze Eozän- Oligozän nicht allein auf das Verschwinden der Discocyclinen gegründet wird, sondern, dass zu ihrer Definition die verschie­

densten Tierklassen herangezogen werden«.

Paleontolog francuski M o r et (38) w r. 1936 mówi, że jest powszechnym mniemaniem (» o p i n i o n c l a s s i q u e « ) iż Di- scocyclina n i e p r z e ż y w a eocenu.

Skoro zatem dyskocykliny nie przechodzą do oligocenu, a spotykane są wcale licznie w łupkach menilitowych i w dol­

nej części warstw krośnieńskich, przeto zwolennicy oligoceń­

skiego wieku tychże horyzontów stratygraficznych mogą tłu­

maczyć występowanie tych form złożem drugorzędnym. Otóż delikatność skorupek dyskocyklin, któreby nie zniosły żadnego transportu i obrabiania przez fale, a na których ponadto nie widać żadnych śladów otoczenia p r z e m a w i a s t a n o w c z o przeciw możliwości występowania dyskocyklin na drugorzęd­

nym złożu.

c) S p r a w a w i e k u f l i s z u k a r p a c k i e g o n a p o d ­ s t a w i e i n n y c h s k a m i e n i a ł o ś c i .

Wiele dyskusji, niejednokrotnie czysto teoretycznych, to­

czyło się na temat pozycji stratygraficznej niektórych pozio­

mów fliszu karpackiego. Stan dzisiejszy wygląda tak, że we­

dług nietylko otwornic ale i wszystkich innych' organizmów bezkręgowych niektórym oddziałom fliszu jak np. łupkom me- nilitowym należy przyznać starszy wiek, niż na podstawie ryb.

Utrzymuje się w nauce pogląd, że stwierdzenie wieku dolno- oligoceńskiego łupków menilitowych na podstawie faun ryb jest zupełnie jasne i ie wobec tego istnieje rozbieżność okre­

śleń stratygraficznych. Jednakowoż przy bliższym i krytycz­

nym rozpatrzeniu wszystkich dotychczasowych prac traktują­

cych o rybach z łupków menilitowych w Karpatach, można co najwyżej wysnuć ten wniosek, że zag ap ie nie to wymaga dalszych badań.

(11)

— 11 —

Oznaczenia K r a m b e r g e r a i H e c k e l a , już chociaż­

by ze względu na czas, który upłynął od ich ukazania się, wymagają rewizji. Późniejsze prace nic nowego tutaj nie do­

dały. A więc idąc po kolei praca R y c h l i c k i e g o (64), w której autor opiefa się na starszych wyżej wspomnianych oznaczeniach oraz na pracach rumuńskich a przede wszystkim ]. S i m i o n e s c u , nie uwzględnia wiekowego rozmieszczenia opisanych gatunków ryb. W następnych pracach B o ś n i a c ­ k i e g o (14) i B ó h r n a (15) mamy tylko listy gatunków bez opisu paleontologicznego i bez danych stratygraficznych. Co się tyczy pracy W e i l er a, na którą powołuje się H o r w i t z , to sprawa polega na tym, czy poziomy z rybami z trzeciorzędu węgierskiego można paralelizować z naszymi faunami; wydaje się zrozumiałym postulat, że najpierw musimy mieć nowsze opracowania ryb z fliszu karpackiego, a dopiero potem można przeprowadzać korelację warstw.

A zatem dopóki nie ukażą się należyte opracowania pa­

leontologiczne ryb z łupków menilitowych w Karpatach wraz z danymi co do rozmieszczenia stratygraficznego tychże ska­

mieniałości, to kwestia wieku oligoceńskiego tychże łupków, podnoszona przez starszych autorów, została na razie prze­

kreślona przez zdobycze stratygraficzne uzyskane przez opra­

cowania, innych organizmów.

O grupach tektoniczne-stratygraficznych we fliszu Karpat polskich.

Przegląd faun dużych otwornic z fliszu Karpat polskich będziemy odbywać grupami tektoniczno-stratygraficznymi. O ka­

zuje się jednak, że rozpoznanie do jakiego oddzrału fliszu dana odkrywka przynależy nie zawsze jest rzeczą łatwą, a w pewnych wypadkach sprawia trudności określenie z jaką grupą ma się do czynienia.

Posuwając się od zewnętrznego brzegu Karpat do środka, mamy więc następujące grupy:

a) G r u p a ś r e d n i a , której definicję podał N o w a k (39).

b) G r u p a ńncertae sedis«. Znajomość całego szeregu odkrywek z dużymi otwornicami — już to dawniej opi­

sanymi już to nowymi — jest tak niedostateczną, że

(12)

— 12 —

w obecnym stanie rzeczy lepiej będzie» wydzielić je w osobną grupę: incertae sedis. Jedne z tych odkry­

wek znajdują się na pograniczu grup: średniej i m a­

gurskiej. Otóż B u r t a n — K o n i o r — K s i ą ż k i e . - w i c z (16) wprowadzili do literatury geologicznej kar­

packiej termin s e r i i p r z e d m a g u r s k i e j na okreś­

lenie utworów Śląska Cieszyńskiego różniących się od serii magurskiej a położonych między nią a grupą średnią (płaszczowiną godulską). Być zatem może, że część naszych wątpliwych punktów mogłaby do takiej grupy przedmagurskiej należeć. Będzie jeszcze o tym mowa przy odpowiednich faunach. Inne wreszcie nie­

pewne odkrywki mogą reprezentować: już to grupę średnią, już to magurską, już to w końcu autochton c) G r u p a m a g u r s k a , według definicji N o w a k a (39).

d) „ s k a ł e k w e w n ę t r z n y c h albo p i e n i ń s k a . e) „ p o d h a l a ń s k a obejmująca flisz Podhala,,

zlepieńce sułowskie, wapienie numulitowe Tatr i in ­ nych różnych punktów w Słowacji.

Niektóre z wymienionych powyżej grup mogą być ze s o b ą . związane, dotyczy to przede wszystkim trzech ostatnich t.j. ma­

gurskiej, skałkowej i podhalańskiej, np. A n d r u s o w (2) mówi o występowaniu zlepieńca sułowskiego w obrębie pasa skałkowego. Pozostając przy powyżej podanym porządku opisu odkrywek według wydzielonych grup czynię to dla lepszej przejrzystości obrazu. Naogół jednak przyjmuje się, że powyż­

sze grupy odpowiadają odrębnym basenom sedymentacyjnym, w ciągu dalszych wywodów niektóre zagadnienia tu należące będą poruszone.

Niewątpliwie wiele jeszcze kwestii dotyczących stosunków paleogeograficznych, sedymentacyjnych — nie mówiąc już o tek­

tonice — fliszu karpackiego czeka na wyjaśnienie, do czego przyczynić się winna i biostratygrafia stawiająca na terenie fliszu dopiero swoje pierwsze kroki. A znajomość otwornic będzie tu miała poważny wpływ, bo z jednej strony mamy mikrootwornice w utworach ilasto-łupkowo-marglistych,a z dru­

giej makrootwornice w osadach klastycznych: piaskowcach i zlepieńcach.

(13)

13

Zespoły faunistyczne dużych otwornic we fliszu karpackim.

Na podstawie dotychczas opracowanych faun dużych otwornic we fliszu karpackim można wyróżnić s z e ś ć różnych poziomów faunistycznychl.

Nazwa poziomu Formy przewodnie Wiek

6. poz.

'

ostatnich numulitów i dyskocyklin

Num. striatus Brug.

Fabiartii Prev.

Górny eocen: barto- nien + ludien

5. „ tatrzański, najwięk­

sze numulity

„ perforatus Montf.

millecaput Boub.

Bvongniarti d’Arch

Środkowy eocen + dolna część górnego (lutetien +auversien) 4.

najsilniejszego roz­

woju numulitów fli~

szowych

laeuigaius Brug.

distans Desh. Środkowy eocen (lu­

tetien) 3. „ pierwszych numuli­

tów „ planulatus Lamk. Dolny eocen (ypre- sien)

2. „ prymitywnych dys-

kocyklin i operkulin Disc. Seunesi Douv. Paleocen + dan

1. „ orbitoidów ' Lepidorbitoides so-

cialis Leym. Mestrycht

Te poziomy faunistyczne nie występują bynajmniej we, wszystkich wymienionych przedtem grupach tektoniczno-straty- graficznych, niektóre (5-ty) są charakterystyczne tylko dla jednej . grupy.

Pierwszy poziom.

Pierwszy tj. najstarszy, jaki na razie jest opracowany, poziom reprezentowany jest przez faunę o r b i t o i d o w ą . 0 warstwach orbitoidowych była już mowa w części history­

cznej. Masowo występującą formą jest: Lepidorbitoides so- cialis L e y m . var. m inor S c h l u m b . Rzadziej trafia się:

Orbitoides media d’ A r c h .

Wiek tego poziomu jest m e s t r y c h t . Dotychczas znane punkty występowania tegoż są:

a) W grupie ś r e d n i e j : B u c z y n a (ark. Wieliczka), P o ł o m , P o g w i z d ó w i N i e s z k o w i c e W i e l k i e (ark.

Bochnia), J o n i n y (ark. Pilzno).

1 Trzeba tu podnieść, że w czasie ostatniej wojny zostało stwier­

dzone występowanie innych jeszcze faun dużych otwornic, mianowicie o r- b i t o 1 i n we fliszu kredy śląskiej. Sprawa ta wymaga jednak bliższego 1 dokładniejszego opracowania.

(14)

14-

Według ]. B u r t a n , która znalazła faunę w Buczynie, znajduje się ona w dolnych warstwach istebniańskich. Miej­

scowości Połom i Pogwizdów znane są już z literatury (52, 62) odkrywka w Nieszkowicach Wielkich, którą miałem możność wyeksploatować dzięki wskazaniu K. S k o c.z y 1 a s - C i s z e w. - s k i e j , odpowiada występowaniu w Pogwizdowie. O orbito- idach w Joninach pisze G r z y b o w s k i (28), odkrywkę tą udało mi się odszukać, znajduje się ona w warstwach czarno- rzeckich.

b) W materiałach z W i ś n i o w e j (ark. Wieliczka) zebra­

nych przez ]. B u r t a n , a które przedstawiają się w postaci, czarniawych twardych konglomeratów znajduje się również Lepidorbitoides socialis var. minor. Niestety sprawa pozycji tektonicznej okna Wiśniowej i co za tym idzie stratygraficznej przynależności tych utworów do tej pory nie jest rozstrzygnięta, niewiadomo czy mamy tu do czynienia z płaszczowiną godul- ską, czy nawet autochtonem, dlatego na razie W iśniowa za­

mieszczona została w grupie »incertae sedis«.

c) W grupie pienińskiej znajdują się orbitoidy razem z in­

nymi charakterystycznymi makroforaminiferami (Siderolites Vi- dali) we fliszu osłony skałkowej, materiały zebrane przez L. H o r w i t z a pochodzą ze S z l a c h t o w e j i J a r m u t y (10).

Drusi poziom.

Druga z kolei fauna dużych otwornic tj. p o z i o m m a ł y c h p r y m i t y w n y c h d y s k o c y k l i n i o p e r k u l i n jest również w trzech grupach reprezentowany.

Najbardziej charakterystyczną formą z tego poziomu jest for­

ma podobna do Discocyclina Seunesi D o u v., którą D o u v i 11 e uważał za formę przewodnią dla danu, A r n i atoli (4) stwier­

dza w r. 1939, że gatunek ten występuje także w paleocenie.

Z operkulin spotyka się Operculina couizaensis D o n c . , ponadto są tu jeszcze inne otwornice.

Ta druga fauna na razie będzie obejmowała dan i pale- ocen, paleontologicznie nie możemy jeszcze oddzielić tych pię­

ter we fliszu. Ale ważnym jest, że stwierdzenie w Karpatach paleocenu na podstawie makroforaminifer zgadza się z dawniej przeprowadzonym dowodem istnienia tej formacji, mianowicie K r o p a c z e k (31,32) a potem R o g a l a (44) na podstawie mięczaków określili wiek c z a r n y c h i ł ó w z B a b i c y (ark.

(15)

Błażowa) jako paleocen. Otóż w czasie moich studiów znalazłem w Babicy kawałki wapnistych zlepieńcowatych piaskowców, w których znajdują się dyskocykliny podobne do Disc. Seu- nesi. Wprawdzie te piaskowce występują jako luźne bloki w potoku, ale ponieważ potok ten płynie wyłącznie przez owe czarne iły, zatem i te kawałki piaskowców muszą pochodzić z iłów babickich. Sprawa ta wymaga jeszcze nowych poszu­

kiwań.

W potoku płynącym przez D o m i n i !k o w i c e (ark. Gor­

lice) poszukując odkrywki U h 1 i g a z numulitami, znalazłem w p i a s k o w c u c i ę ż k o w i c k i m — według Ś w i d z i ń s k i e - go jest to dolna ława tegoż — źle zachowane dyskocykliny, które być może należą do gatunku Disc. Seunesi. Z powodu kruchości okazów na skutek zwietrzenia nie można było zro­

bić szlifu, co jest niezbędne dla poznania budowy komory embrionalnej, a zatem cechy charakterystycznej tego gatunku.

Wydaje się jednak możliwym przypuszczenie, że dolna część piaskowca ciężkowickiego może reprezentować paleocen, po­

nieważ, jak o tym będzie mowa poniżej, górna jego część na­

leży do dolnego eocenu.

W oknie Wiśniowej w miejscowościach C z e r wi n i W ierz- b a n o w a ]. B u r t a n znalazła faunę w której, daje się stwier­

dzić obecność form z grupy Disc. Seunesi. Oprócz dyskocyklin znajdują się tu inne małe otwornice wapienne, które są po­

dobne do form z górnej kredy i paleocenu. Te więc miejsco­

wości analogicznie jak W iśniowa umieszczone są na tabl. 2 w grupie »incertae sedis«.

Fauna dyskocyklinowo — operkulinowa drugiego poziomu znajduje się również na południowym brzegu grupy magurskiej.

Flisz tutaj występujący możnaby nazwać za U h l i g i e m f l i ­ s z e m g r a n i c z n y m p ó ł n o c n y m , ponieważ styka się on z fliszem pasa skałkowego pienińskiego. Czy ten flisz granicz­

ny należy wiązać z grupą magurską czy ze strefą skałkową, to sprawa w tej chwili drugorzędna. Ponieważ kilka odkrywek z fauną znalazłem przy współudziale L. W a t y c h y na północ od Nowego Targu w serii uznanej przez tegoż za magurską, więc widzę tutaj odpowiednik paleocenu z Czarnej Wody R us­

kiej, uznanego przez L. H o r w i t z a (7, 13) za flisz graniczny północny.

(16)

- 16 -

Odkrywki z fauną we fliszu granicznym znajdują się w po­

bliżu N. Targu w miejscowościach: N i w a , potok K l i k u s z ó w - k a i K o w a n i e c w piaskowcu podobnym do piaskowca m a­

gurskiego, natomiast w Kluszkowcach fauna ta występuje w warstwach określonych przez W a t y c h ę jako warstwy hie­

roglifowe. Mamy tu więc do czynienia z dwoma facjami po­

siadającymi podobną faunę.

Trzeci poziom.

Trzeci poziom faunistyczny posiada już numulity, które w starszych poziomach jeszcze nie występowały. Ten trzeci poziom zaliczam na razie do dolnego eocenu czyli ypresienu.

Wprawdzie D o u v i l l e stwierdził (20) obecność numulitów już w paleocenie, a przede wszystkim w piętrze taneckim, w tej chwili jednak, jak o tym była mowa powyżej, nie jesteśmy w stanie przeprowadzić szczegółowszego podziału paleocenu karpackiego, dla tego te pierwsze fauny z .numulitami fliszo­

wymi, wśród których jako forma przewodnia jest Num. planu- latus, uznaję za dolnoeoceńskie.

Już od dawna był znany paleontologom fakt podobieństwa faun numulitowych z dolnego eocenu, do faun z górnego eocenu, a nawet dolnego oligocenu, a to z powodu tego, że głównym składnikiem tych faun są numulity prążkowane o prostszym ty­

pie wykształcenia skorupki. Także i u nas ten trzeci poziom du­

żych otwornic posiada te prążkowane numulity, obok nich są też i brodawkowate jak Num. Partschi, które spotyka się także w gór­

nym eocenie. Zdaje się, że mamy tu do czynienia z trwałymi ty­

pami, które w takim specyficznym środowisku jak flisz utrzy­

mują się bez zmian przez dłuższy okres czasu ( p e r s i s t e n t n e t ypy) . Dlatego w razie braku form przewodnich odróżnienie faun starszych od młodszych sprawia duże trudności, a co za tym idzie, i określenie poziomu może być niepewnym.

Fauny trzeciego poziomu makroforaminifer zostały dotych­

czas stwierdzone w trzech grupach: a) średniej, b) magurskiej, c) skałkowej.

a) G r u p a ś r e d n i a . W Ł ę ż y n a c h (ark. Jasło) zna­

lazł A. T o k a r s k i faunę dużych otwornic. Występuje ona według tegoż w p i e r w s z y m piaskowcu ciężkowickim i przedstawia pierwszą dobrą faunę z tego piaskowca. Mamy tu Num. plańulatus L a m k . f. A, N. atacicus Leym f. A i B,

(17)

— 17

N. paruulus D o u v . f A, N. m am illinus D o u v . f. A, N.irre- gularis D e s h . f. A i D, N. M urchisoni B r u n n . f. A, N. Part- schi de l a H a r p e f. A i B, N. praetuberculatus R o z 1. f.

A i B. Ten zespól faunistyczny wskazuje, że strop piaskowca ciężkowickiego w tej okolicy reprezentowany jest przez dolny eocen, przyjmując więc — niepewne niestety — oznaczenie spągowej części tegoż piaskowca z Dominikowie jako paleocen, mielibyśmy określony w i e k t e g o p i a s k o w c a n a p a ­ l e o c e n — d o l n y e o c e n .

Facja iłów babickich posiada faunę numulitów w miej­

scowości P o ł o m y j a (ark. Błażowa, na S od Babicy), fauna ta, o ile to można przy złym stanie zachowania rozpoznać, wykazuje pewne podobieństwo do fauny z Łężyn. K r o p a c z e k (31, 32) mówi o występowaniu numulitów w tym punkcie, autor mógł oznaczyć stąd N um . planulatus L a m k . f . A. W ynika więc z dotychczasowych dowodów, ż e i ł y b a b i c k i e s ą o d p o ­ w i e d n i k i e m w i e k o w y m p i a s k o w c a c i ę ż k o w i c k i e g o .

Na wschodzie są fauny dużych otwornic w p i a s k o w c u w y g o d z k i m i p a s i e c z n i a ń s k i m (ZSSR), które zostały określone (6, 17) jako dolno-eoceńskie, Z u b e r (63) m ówił nawet o górnej kredzie. Mielibyśmy więc i tu paleontologiczne potwierdzenie poglądu, że powyższe piaskowce są utworami równowiekowymi piaskowca ciężkowickiego.

b) W g r u p i e m a g u r s k i e j obecność piaskowca cięż­

kowickiego była niejednokrotnie podnoszona przez geologów przy czym znajdywano fauny dużych otwornic. Opracowania tych faun udowodniły, że ma się tu do czynienia z dwoma poziomami, z których dolny reprezentowany prżez jedną jedyną, jak dotychczas, odkrywkę w J a s i e n i c y (ark. Wieliczka) zna­

lezioną przez J. B u r t a n posiada faunę z ypresienu, nato­

miast wszystkie inne fauny są młodsze. O tych ostatnich bę­

dzie mowa poniżej.

Fauna z Jasienicy występująca w kruchym, szarym pias­

kowcu na samym brzegu nasunięcia magurskiego składa się z numulitów i innych dużych otwornic, m. in. są tu asterocy- kliny. Z pośród numulitów jest tu Num . planulatus L a m . f. A, Num . atacicus L e y m f. A, Num . Ficheuri P r e v . f. A.

c) We f l i s z u o s ł o n y s k a ł k o w e j w pasie pienińskim ten trzeci poziom faunistyczny został stwierdzony (7, 10) już

2

(18)

1S

dawniej przez autora. Mamy go w odkrywkach: Z ł a t n e koło F a l s z t y n a (ark. Zakopane), Ci s ó w k a (ark. t.s) S z a ­ f r a n ó w k a (ark. Szczawnica).

* * *

Nad piaskowcem ciężkowickim znajduje się piętro warstw górno-hieroglifowych z pstrymi iłami i łupkami na przemian z cienkoławicowymi, hieroglifowymi piaskowcami, które w nie­

których miejscach mogą mieć poważniejszą miąższość. Te warstwy górno- hieroglifowe widzimy tak w grupie średniej jak i w magurskiej.

W G o r l i c a c h na przedmieściu B l i c h w dnie rzeki Ropy znajduje się w najniższej (według Ś w i d z i ń s k i eg o) części warstw górno-hieroglifowych fauna makroforaminifer odpowiadająca faunie z Łężyn. Zatem spągowa część warstw górno-hieroglifowych zawierając faunę trzecią byłaby wieku dolno-eoceńskiego, a w konsekwencji tego musielibyśmy przyjąć, że granica pomiędzy piaskowcem ciężkowickim a warstwami górno-hieroglifowymi przebiega ukośnie. Z drugiej strony wiemy, że pociągnięcie granicy pomiędzy poszczególnymi jed­

nostkami fliszu karpackiego bywa częstokroć czysto konwen­

cjonalne. Sprawa ta wymaga jeszcze dalszych badań, nie można bowiem wykluczyć i tej możliwości, że istnieje różnica wieku pomiędzy faunami z Łężyn a z Gorlic-Blichu, mianowicie ta ostatnia może być trochę młodsza. .

Czwarty poziom.

Czwarty poziom, w obrębie którego widzimy n a j s i l n i e j ­ s z y r o z w ó j n u m u l i t ó w f l i s z o w y c h , reprezentowany jest w grupach: średniej, »incertae sedis« i magurskiej. Fauny dużych otwornic ze wszystkich tu należących odkrywek są do siebie bardzo podobne, pozwala to przypuszczać, że pomiędzy poszczególnymi basenami sedymentacyjnymi istniały połączenia.

a) W g r u p i e ś r e d n i e j czwarta fauna występuje w kil­

ku odkrywkach należących do w a r s t w g ó r n o - h i e r o g l i f o - wy c h , z których dotychczas zostały opracowane:

1) C z u d e c względnie C z u d e c k i e P r z e d m i e ś c i e . O występowaniu tutaj numulitów wspomina K r o p a c z e k (31, 32), materiały bogate zebrał autor przy pomocy K Maś - l a n k i e w i c z a .

(19)

— 19 —

2) R z e go ci n, miejscowość znajdująca się tak jak i po­

przednia na ark. Strzyżów. Spis kilku gatunków dużych otwor- nic z Rzegocina podaje G r z y b o w s k i (28), materiałów do­

starczył mi S. S o k o ł o w s k i .

3) G ł o j s c e (ark. jasło), faunę opracowała O. P a z ­ d r o w a (42).

4) Tutaj należy także fauna z bloku egzotycznego z Wa ń - k o w e j (8).

Fauna numulitów i innych dużych otwornic z tych od­

krywek jest dosyć bogata. Na pierwszym miejscu zaznacza się tu forma przewodnia dla lutetu Num . laeuigatus, poza tym są tu inne numulity jak: Num. irregularis D e s h ., Num . P ratti d’Arch. et H. Num. distans De s h . , Num . atacicus L e y m. , Num. Partschi de l a H a r p e . Gatunki te głównie są repre­

zentowane przez formę megasferyczną. Ponadto mamy tu także liczne dyskocykliny i asterocykliny.

Ta czwarta fauna występuje w zlepieńcowatych, glauko- nitowych piaskowcach, przy czym podzielone są zdania co do pozycji stratygraficznej tej fauny w kompleksie warstw górno- hieroglifowych. Według jednych obserwacji — w Rzegocinie G r z y b o w s k i (28), w Głojscach P a z d r o w a (42) — ta fauna ma występować tuż pod łupkami menilitowymi, w Czudcu zaś K r o p a c z e k umieszcza ją dalej od tychże łupków, a co m o­

głem sam potwierdzić. Być może, że niestałość pozycji tej fauny może być wytłumaczona zaburzeniami tektonicznymi, kompleks bowiem warstw górno-hieroglifowych odznacza się wielką po­

datnością na wyciśnięcia.

b) W grupie »incertae sedis« zostały umieszczone od­

krywki: W i l k o w i s k o (ark. Wieliczka), S k a w i n k i (ark.

Wadowice) oraz J a b ł o n k ó w (ark. Cieszyn).

Fauna z W i 1 k o w i s k a została odkryta przez Cz. K u ź ­ n i a r a . Pochodzenie jej jest niewyjaśnione do tej pory. Fauna ta pochodzi z luźnych bloków, które znajdują się w potoku płynącym przez utwory zupełnie podobne do warstw krośnień­

skich. Tuż obok jest granica nasunięcia magurskiego, z którego widoczne są czerwone łupki. K u ź n i a r przypuszcza, że te piaskowce z fauną pochodzą z czoła nasunięcia magurskiego.

Nasuwa się również możliwość innego poglądu na pochodze­

nie tych piaskowców, mianowicie,, że owe utwory przypomi­

(20)

20

nające warstwy krośnieńskie są innego wieku i że należą do jakiejś strefy przejściowej między grupą średnią a magurską.

Podobnie się rzecz ma z drugą odkrywką przeze mnie zaliczoną do grupy »incertae sedis« tj. ze S k a w i n k a m i . Faunę odkrył K s i ą ż k i e w i c z , następnie nowe materiały zebrałem sam. K s i ą ż k i e w i c z zaliczył tę odkrywkę do łupków menilitowych, granicę nasunięcia magurskiego rysuje o niecały km na S od tejże. Na zachód od odkrywki w od­

ległości jakich 1 !/2 km są niewątpliwe łupki menilitowe z ro­

gowcami. Ponieważ w Skawinkach niema rogowców, a wśród czarnych ilastych łupków są też zielonkawe iły, przeto wystę­

powanie w Skawinkach można tłumaczyć albo jako wysad pstrych łupków, albo że ma się tu do czynienia — analogicznie jak w wypadku W ilkowiska — z petrograficznym podobień­

stwem do łupków menilitowych w obrębie jakiejś innej serii osadowej. W każdym razie trzeba tu podnieść, ze wszystkie dotychczas poznane fauny z łupków menilitowych różnią się wybitnie od fauny ze Skawinek. Możnaby zapytać się. czy w Skawinkach łupki menilitowe nie schodzą niżej, tak samo trzeba postawić pytanie, czy ta fauna nie znajduje się na dru­

gorzędnym złożu. Pierwsza ewentualność wydaje się mało prawdopodobna, druga, ze względu na stan zachowania ska­

mielin a przede wszystkim dyskocyklin zupełnie nieprawdo­

podobna. Tak więc problem fauny ze Skawinek jak i fauny z Wilkowiska czekać musi na wyjaśnienie.

J a b ł o n k ó w na S od Cieszyna należy według A n d r u - s o v a (3) do fliszu subbeskidzkiego, czyli będziemy tu mieli do czynienia z autochtonem wychodzącym w oknie tektonicz­

nym płaszczowiny godulskiej. Brak jest bliższego określenia fliszu tu występującego (piaskowce i zlepieńce wapniste), od­

nośnie do jego położenia w obrębie serii fliszowej. U h l i g (57) mówi (str. 18) że w Jabłonkowie występuje paleogen subbeskidzki z menilitami, a więc byłaby tu analogia petro­

graficzna ze Skawinkami.

c) W g r u p i e m a g u r s k i e j ta czwarta fauna z Num.

laeuigatus jest reprezentowana w licznych odkrywkach. W li­

teraturze mamy kilka wzmianek o tej faunie. Najpierw U h l i g (54) podaje listę makroforaminifer z R o p y (ark. Gorlice), potem W a l t e r i D u n i k o w s k i (58) wspominają o piaskowcach numulitowych z pobliża czerwonych łupków, koło Grybowa,

(21)

— 21 —

U h l i g (56) wzmiankuje o występowaniu numulitów w miej­

scowości P a s i e r b i e c (ark. Bochnia), skąd później Ś w i d e r s k i zebrał faunę opracowaną przez autora (12). Następnie cały szereg geologów napotkało w czasie prac terenowych na tę faunę i zebrane materiały zostały oddane przez nich autorowi do opracowania. Należą tu odkrywki:

1) S k o m i e l n a C z a r n a (ark. Babia Góra) zbiór Ksi ą ż - k i e w i c z a i własne.

2) S k a w a , T o k a r n i a (ark. Rabka), zbiory Ś w i d e r ­ s k i e g o i własne.

3) M i z e r n a (ark. Zakopane), zbiory W a t y c h y i własne, 4) S t r ó ż a , M y ś l e n i c e - Z a r a b i e (ark. Wieliczka),

zbiory B u r t a n ó w n e j i*własne.

Wszystkie te odkrywki zwiedziłem, przeważnie w towa­

rzystwie kolegów, którzy fauny znaleźli, tak samo jak w Ropie i w okolicach Grybowa bytem w towarzystwie kol. S w i - *

d z i ń s k i e g o . Ponadto zebrałem sam materiały z G r z e c h y ni (ark. Babia Góra) i z L a s k o w e j (ark. Bochnia). Wreszcie należy tu odkrywka z Ć a d c y z pogranicza Śląska cieszyń­

skiego i Słowacji, skąd opracowałem poprzednio (9) faunę zebraną przez A n d r u s o v a .

Była poprzednio mowa o tym, że geologowie odnosili szereg odkrywek z faunami dużych otwornic do poziomu pias­

kowca ciężkowickiego w grupie magurskiej, ale po oznaczeniu okazało się, że jedna tylko Jasienica zawiera faunę trzeciego poziomu tzn. występującą w grupie średniej w stropie pias­

kowca ciężkowickiego. Natomiast inne odkrywki zaliczane przez nich do piaskowca ciężkowickiego grupy magurskiej zawierają młodszą faunę tj. czwartą. Ta ostatnia zaś w grupie średniej występuje w warstwach górno-hieroglifowych. Wszy-

• stkie te odkrywki z czwartą fauną pochodzą z ławic, nieraz dosyć grubych, piaskowców i zlepieńców, które petrograficznie różnią się tak od piaskowca z Jasienicy jak i od piaskowca ciężkowickiego z grupy średniej. Wobec tego zdaje się będzie praktyczniej nazwać inaczej te »ciężkowickie« piaskowce i zle­

pieńce z czwartą fauną, i dla określenia ich używam nazwy p i a s k o w c ó w p a s i e r b i e c k i c h , . którą stosował już Uh 1 ig (56). Piaskowcem pasierbieckim będą więc lokalne soczewki w ię­

kszych ławic piaskowcowo-zlepieńcowatych występujące w kom ­ pleksie warstw górno-hieroglifowych i czerwonych łupków.

(22)

— 22 —

Jakkolwiek się rzecz ma z piaskowcem pasierbieckim, czy stanowi on odrębną fację wśród warstw górno-hierogli- fowych, czy też należałoby go łączyć z piaskowcem ciężkowic- kim — w takim wypadku ten ostatni w grupie magurskiej sięgałby wyżej — tego w tej chwili stwierdzić nie można.

Ważniejszym natomiast jest rezultat, że czwarty, poziom fau­

nistyczny w grupie magurskiej wykazuje pewną niezależność od facjalnego wykształcenia fliszu. Odkrywki z tą fauną dadzą się ułożyć w trzy grupy, mianowicie:

1) R o p a : drobnoławicowe piaskowce wśród czerwonych łupków.

2 ) P a s i e r b i e c , L a s k o w a , S k o m i e l n a C z a r n a , S t r ó ż a , M y ś l e n i c e - Z a r a b i e , T o k a r n i a , G r z ę ­ ch y n i a: piaskowiec pasierbiecki.

3) S k a w a , M i z e r n a : W kładki piaskowcowe wśród twardych, popielatych margli. Ś w i d e r s k i i W a t y c h a uznali te odkrywki za reprezentujące warstwy podma- gurskie. Znowuż w tym wypadku widzimy podobne zagadnienie do powyżej przedstawionego problemu piaskowca pasierbieckiego, mianowicie, czy warstwy ze Skawy i Mizernej wchodzą w skład poziomu warstw podmaourskich — a więc w tym wypadku sięgałyby te ostatnie dosyć nisko ku dołowi — czy też wśród warstw górno-hieroglifowych są wkładki względnie soczewki o typie warstw podmagurskich.

Powyżej przedstawiona niezależność czwartego poziomu faunistycznego od wykształcenia facjalnego podkreśla fakt, zre­

sztą powszechnie znany, że we fliszu magurskim istnieje na małym obszarze wielka zmienność w sedymentacji. Stwierdzają to także badania Ś w i d e r s k i e g o przeprowadzone na ar­

kuszu R a b k a .

* *

*

Fauna czwarta, którą poznaliśmy, jest fauną lutecką, przy czym nie da się bliżej powiedzieć, czy jest to dolny czy górny lutet, N um . laeuigatus występuje w całym lutecie. Natomiast inaczej wygląda fauna z Z a w o i . N o w a k zebrał z dwu od­

krywek numulity, które M. de C i z a n c o u r t określiła jako dolno-eoceńskie, a ponieważ N o w a k (41) podaje, że te nu­

mulity zostały zebrane z piaskowca magurskiego, zatem ten

(23)

— 23 —

piaskowiec w okolicy Zawoi byłby bardzo stary. W r. 1938 uznałem (12), że i i .a jednej odkrywki N o w a k a z Zawoi (o faunie z drugiej odkrywki nic konkretnego z powodu jej ubóstwa powiedzieć nie można) jest podobna do fauny pias­

kowca z Pasierbca (południowy stok góry Kamionna), a zatem do naszej czwartej fauny i określiłem ją jako nie starszą od lutetu górnego.

Dla wyjaśnienia sprawy wieku piaskowca magurskiego Zawoi zebrałem nowe materiały z 6 odkrywek; na podsta­

wie dotychczasowego opracowania można stwierdzić, że od­

krywki znajdujące się w dolnej części potoków J a w o r z y n y i J a ł o w c a przed ich połączeniem się w główny potok pły­

nący przez Zawoję a który nosi miano S k a w i c a , 1 zawierają aunę starszą, natomiast młodszą jest fauna z odkrywek znaj­

dujących się w głównym potoku poniżej spływu Jaworzyny i Jałowca t.j. w potoku Skawicy, oraz w dolnej części potoczka płynącego z M o z o r n e g o G r o n i a. Fauna ostatnia jest fauną wieku górno-eoceńskiego i ona pochodzi z piaskowca magurskiego, natomiast starsza fauna posiada w swoim skła­

dzie różne elementy. Z jednej strony jest tu Num. laeuigatus i Num. tuberculatus, formy typowe luteckie, następnie w idzi­

my tu formy znane z górnego eocenu jak N um . striatus, Num . Chavannesi, poza tym jest szereg innych gatunków, z których jedne znane są z środkowego i górnego eocenu: Num . mille- caput B o u b . , Num . Partschi de .la H a r p e , N. uariolarius La m. , ponadto są tu nowe gatunki. Powstaje więc pytanie, czy mamy tu do czynienia z fauną mieszaną t.zn. jedne gatunki są na pierwotnym złożu inne zaś na drugorzędnym, czy też jest to fauna jednorodna. Na podstawie wyglądu fauny mam wrażenie, że zachodzi ta druga możliwość. Ponieważ N um . striatus według F a b i a n i e g o (22) występuje w północnych Włoszech w obszarze wicentyjsko-weroneskim w środkowym eocenie, przeto w obecnym momencie uznaję tę starszą faunę z Zawoi jako faunę 4a t.j. z najgórniejszego lutetu.

1 Podaję nazwy według mapy topograficznej polskiej 1 : 100.000.

Mimo skrupulatnych dopytywań nie mogłem natrafić na ślad nazwy potoku W i l c z n a w k a , którą podaje N o w a k (41). Widocznie nazwa ta pochodzi od nazwy przysiółka W ile z n i k , ale do którego z potoków: Jaworzyny czy Jałowca się ona odnosi? A chodzi tu o dokładne umiejscowienie odkrywki.

(24)

— 24 —

Dodać trzeba, że do paleontologicznych trudności przyłą­

czają się także wątpliwości wynikające z różnic w poglądach geologów odnośnie do stratygrafii serii magurskiej w okolicy Zawoi i Babiej Góry. Z opisu N o w a k a wynika, że jego piaskowiec magurski z fauną będzie identyczny z piaskowcem zawierającym naszą starszą zawojańską faunę. K l i m a s z e w ­ s k i w swojej mapie geologicznej rękopiśmiennej określa te warstwy jako piaskowiec ciężkowicki, który w postaci wąziut­

kiej smugi wśród warstw podmagurskich ma występować. S o ­ k o ł o w s k i zajmujący się opracowaniem mapy arkusza Cie­

szyn w podziałce 1 : 300.000 uwzględnia tylko warstwy pod- magurskie.

Piaty poziom.

Z fauną piątą spotykamy się tylko w jednej grupie, o któ­

rej dotychczas nie było mowy, mianowicie w grupie podhalań­

skiej. Do grupy tej zaliczam f l i s z P o d h a l a , z l e p i e n i e c s u ł o w s k i , w a p i e n i e n u m u l i t o w e Tatr i innych obsza­

rów słowackich.

Fauna, którą widzimy tutaj, reprezentuje okres naj­

większego rozkwitu numulitów, mamy tu do czynienia z maso­

wo występującymi, tworzącymi grube nieraz pokłady, najwięk­

szymi z pośród nam znanych numulitów formami, jak: Num . m illecaput B o u b ., N. perforatus D e n . d e Mo n t f . , N . Bron- gniarti d’A rc h ., N. Puschi d’A r c h nadto są tu liczne dysko- cykliny. Niema dotychczas śladów tej fauny we fliszu karpac­

kim, poza sporadycznymi znaleziskami Num . m illecaput i to tylko formy megasferycznej w grupie magurskiej (Zawoja, Wieprzec, Stawisza).

Fauna piąta to najdalej ku północy sięgający wpływ cie­

płego morza T e t y d y , w obrębie którego mamy klasyczny rozwój numulitów i innych dużych otwornic. Ta fauna połud­

niowa przychodzi do nas z transgresją środkowo-eoceńską.

Znajdujemy ją u nas w eocenie tatrzańskim wzdłuż północnego stoku Tatr, poza tym w licznych punktach na terytorium Sło­

wacji jak: Smerdzonka koło Czerwonego Klasztoru, Rużombe- rok, Knaźia, Zazriva, Medzihradne (9, 13). W górnych partiach eocenu tatrzańskiego skład fauny jest nieco inny, duże numu- lity poza N um . perforatus i N . m illecaput zanikają, głównie widać tu dyskocykliny, co razem z wykształceniem petrogra­

(25)

— 25 —

ficznym osadów świadczy o zmianie podłoża zaznaczającej się przez przesunięcie linii brzegowej i pogłębienie morza. Gdy fauna wapienia numulitowego ze względu na swoje składniki reprezentuje górny lutet, to ta dyskocyklinowa fauna górnych partii, bardziej łupkowych, eocenu tatrzańskiego może już od­

powiadać najniższemu górnemu eocenowi. Jest możliwym, że dolny poziom faunistyczny w Szaflarach odpowiada raczej wyższym częściom wapienia numulitowego.

Fauna piąta odpowiadałaby do pewnego stopnia wieko­

wo faunie 4 a z Zawoi. Dlaczego przy tak stosunkowo blis­

kim (nb. obecnie) sąsiedztwie, mamy do czynienia z tak róż­

nymi faunami, na to w tej chwili nie można dać przekonywu­

jącego wyjaśnienia. Czy będzie tu chodziło o późniejsze, tek­

tonicznej natury zbliżenie basenów, czy może istniały tu jakieś bariery odgradzające basen tatrzański od babiogórskiego, czy miały tu wpływ odmienne warunki paleogeograficzne i paleobio- logiczne, a widać to w różnicy facjesowej, każde z tych przy­

puszczeń wymaga szczegółowszych badań. Oczywiście mogą tu wchodzić w grę wszystkie te wzmiankowane czynniki. Jed­

no można na razie z całą pewnością powiedzieć, że na prze­

łomie środkowego a górnego eocenu mamy na naszym obsza­

rze do czynienia z pojawieniem się o d m i e n n y c h p r o w i n ­ cj i z o o g e o g r a f i c z n y c h , i że to różne rozmieszczenie dużych otwornic zaznaczać się będzie i nadal w górnym eocenie.

Trzeba tutaj powiedzieć parę słów na temat stratygrafii górnego eocenu. Przez dłuższy czas między lutetem a właś­

ciwym bartonem umieszczano jako samodzielną jednostkę stra­

tygraficzną a u v e r s i e n . Jednakowoż stosowanie schematu stratygraficznego z basenu parysko-bęlgijsko-angielskiego do numulitikum typowo rozwiniętego na południu sprawiało znacz­

ne trudności przy paralelizacji poszczególnych pięter, stąd za­

częły się mnożyć głosy usuwające auversien, a opowiadające się za trójdzielnym podziałem eocenu. Mamy więc w r. 1933.

schemat stratygraficzny A b r a r d a (1), w którym auversien zo­

stał włączony do eocenu górnego, a górny eocen czyli barton podzielony na dwa pododdziały: dolny — Ledien i górny Wemmelien. W r. 1937 L o r y i Al b e r t de L a p p a r e n t (37) podali inny podział górnego eocenu, dzielą go na dolną część czyli bartonien i górną czyli ludien. Do bartonu włączony jest

(26)

— 26 —

auversien jako dolna część tegoż, zatem w podziale L o r y eg o i L a p p a r e n t a auversien stanowi najdolniejszą partię gór­

nego eocenu.

Przy tego rodzaju postawieniu sprawy stratygrafii eocenu, nie zachodzi bynajmniej na granicy eocenu środkowego i gór­

nego gruntowna zmiana we faunach numulitowych, jak to nie­

którzy utrzymywali, przeciwnie, szereg dużych numulitów prze­

chodzi ze środkowego do górnego eocenu i przez jakiś czas te formy starsze utrzymują się obok nowopojawiających się małych gatunków górnoeoceńskich.

Zatem dolny barton, czyli dawny auversien, jest to okres przejściowy w rozwoju numulitów i do tegoż okresu trzeba za­

liczyć niektóre nasze odkrywki z grupy podhalańskiej, a przede wszystkim górną partię wapieni numulitowych tatrzańskich.

Tutaj zdaje się należeć będzie skałka z C i c h e g o odkryta przez ]. G o ł ą ba . Ten silnie zanieczyszczony ziarnami piasku wapień z fauną złożoną z dyskocyklin i Num. m iłlecaput f. A jest osadem powstałym w pewnej odległości od brzegu. D zi­

siejsza pozycja tektoniczna tej skałki nie jest wyjaśniona i nie wiemy jaki jest jej stosunek do fliszu podhalańskiego.

Szósty poziom.

Ostatni czyli szósty poziom jest tak co do czasowej jak i przestrzennej rozpiętości silnie wykształcony, obejmuje on fauny należące do górnego eocenu i znajdujemy go w 4 gru­

pach: średniej, «incertae sedis», ’magurskiej i podhalańskiej.

W obrębie tego poziomu da się stwierdzić istnienie dwu prowincji zoogeograficznych, znacznie jednak większych od poprzednio omówionych: tatrzańskiej i babiogórskiej. Okazu­

je się, że Num. F abianii P r e v e r forma przewodnia dla górnego eocenu występuje w prowincji południowej, m iano­

wicie w grupie podhalańskiej i w części grupy średniej. W innych zaś w obszarach, które można objąć nazwą prowincji półno­

cnej, a należy tutaj grupa magurska, grupa «incertae sedis»

i część grupy średniej, niema Num . Fabianiit natomiast są numulity brodawkowate, które w prowincji południowej są rzadkością. Faunę prowincji północnej oznaczam jako faunę 6a, zaś prowincji południowej 6b.

(27)

— 27 —

Numulity brodawkowate Num . Partschi de la H a r p e , jest formą pospolitą w osadach fliszowych, jest to gatunek długowieczny, bo już w dolnym eocenie go w Karpatach spo­

tykamy, a więc trwa przez cały eocen. Sądzono dawniej, że numulity brodawkowate do górnego eocenu nie przechodzą, zatem występowanie tych numulitów w łupkach menilitowych czy w warstwach krośnieńskich tłumaczone było jako wystę­

powanie na drugorzędnym złożu. O innych * osadach z tymi numulitami wypowiadano się jako o starszych niż były w rze­

czywistości. Znamy jednak z literatury przykłady występowa­

nia numulitów brodawkowych w górnym eocenie, i tak R e n z (43) podaje, iż w priabonie apenińskim znajdywał Num. cf. lu- casanus i N. cf. granifer, przy czym odrzuca on możliwość wy­

stępowania na drugorzędnym złożu. Także i inne numulity jak Num. distans dawniej jako średnioeoceńskie określane znajduje R e n z w g. eocenie.

Także w Alpach występuje endemiczna forma brodawko- wata N um . Garnieri w górnym eocenie razem z typowymi dla tego piętra gatunkami. Tak więc Num. Partschi będzie należał do tych gatunków numulitów, które o wieku osadów fliszowych nic nie mówią.

Jest ogólnie rzeczą przyjętą, że w ciągu górnego eocenu wymierają assiliny, możnaby więc na podstawie obecności względnie braku tych otwornic umieszczać poszczególne od­

krywki z górnego eocenu niżej lub wyżej. Ale negatywny dowód nie jest dowodem, poprostu szczupłość materiału pa­

leontologicznego jest niejednokrotnie przyczyną rzekomej nie­

obecności jakiegoś gatunku czy rodzaju, dlatego na razie trze­

ba abstrahować od wydzielania w obrębie szóstego poziomu mniejszych oddziałów.

Trzeba natomiast jeszcze raz podkreślić fakt występowa­

nia, a więc dowód pozytywny, dyskocyklinidów we wszystkich prawie odkrywkach szóstego poziomu. Są one znacznie licz­

niejsze tak co do gatunków jak i co do ilości okazów od num u­

litów i biorąc pod uwagę ich delikatną, koronkową strukturę ich skorupek, występowanie tychże na drugorzędnym złożu wydaje się wprost niemożliwym. Discocyclinidae jak podaje D o u v i 11 e (2 0) żyły planktonicznie. Czy one w morzu fli­

szu Karpat nie mogły żyć dłużej, na to musimy mieć inne

Cytaty

Powiązane dokumenty

13arbara OLSZEWSKA - Przyczynek do znajomości otwornic planktonicznych z podmenilitowych margli globigerinowych polskich Karpat zewnętrznych.. TABLICA

Jadwiga BURTAN, Jan GOLONKA, Anna TOMA~ Romana ZAJĄC - Nowe znaleziska paleozoicznyc h węgla­. nowych skal egzotycznych we r;iszu polskich Karpat

ni wyższej partii portlandu środkowego. Mikrofauna została stwierdzona.. stratygrafia porUandu niecki mogileńskiej 99 tylko W wapieniach marglistych dolnej części tego

wa.rtoLść samych :kąt6rwzałamań jest· bliska. Przy;pominają one r-ównież okazy opisane przez M.. Proibl'eIDa'tyk ma !postać doŚĆ regularnie wijącego się wałka

Omawiane utwory są wprawdzie tylko niewielkim potrwaknem-frag- mentem łupków cieszyńskich górnych sukcesji cieszyńskiej, jednakże ich charakter litologiczny wskazuje

Sieć utwoTzona prz€oz rozwidlanie się sznurów jest u opisywanej formy inna: sklada się ona z niezamkniętych pr06tokątów.. W każdym razie forma opisywana naJeży

Fuchsa składa się z po-.J.wójnych, prawie pro- stych ido siebie równoległych sznurów, które łączą się parairIii w jeden sznur.. W posiadarnym :materiale,

To wskazuje, że ślad skolicji jest predepozycyjny, natom iast ślad omawianej form y utw orzył się po zasypaniu śladu skolicji.. W ystępują na dolnych