Henryk Bogacki
"Bilanz der Theologie in 20.
Jahrhundert(...)", tom. III + tom
uzupełniający, wyd. Herbert
Vorgrimler i Robert Vander Gucht,
Freiburg-Basel-Wien 1970 : [recenzja]
Collectanea Theologica 41/4, 181-182
C o llecta n ea T h eologica 41 (1971) f. IV
R E C E N Z J E
B ila n z d e r T h eo lo g ie im 20. J a h rh u n d e rt. P e r s p e k tiv e n , S trö m u n g e n , M o tiv e in d e r c h ristlic h e n u n d n ic h tc h r is tlic h e n W e lt, w yd . H erb ert V o r g r i m l e r
i R obert V a n d e r G u c h t , t. III, F reib u rg -B a sel-W ien 1970, V erlag H er der, s. 562; tom u zu p ełn iający: B a h n b re c h e n d e T h eo lo g en , F r e ib u r g -B a se l- -W ien 1970, V erlag H erder, s. 240.
W n ie z w y k le k rótk im cza sie zo sta ło zak oń czon e w ie lk ie d zieło zb iorow e d ok on u jące przeglądu te o lo g ii ch rześcija ń sk iej na p rzestrzen i sied em d ziesię ciu la t X X w iek u . Tom p ierw szy u k azu je w sp ó łczesn y św ia t i jeg o p ytan ia pod a d resem t e o l o g iii. Tom drugi po ogóln ym n aszk icow an iu d ziejó w w tym o k resie teo lo g ii g łó w n y ch w y zn a ń ch rześcija ń sk ich (k atolick iej, e w a n g e lic k ie j, an g lik a ń sk iej, p ra w o sła w n ej) rozp oczyn a sy stem a ty czn y przegląd p o sz c z e g ó l n ych d y scy p lin teo lo g iczn y ch (teo lo g ia fu n d a m en ta ln a , egzegeza i teologia b ib lij n a )2. W reszcie tom trzeci k o n ty n u u je o m a w ia n ie d alszych d zia łó w te o logii. N adm iar m a teria łu n ie p o zw o lił u m ieścić w nim p rzew id zian ych s y l w e te k teo lo g ó w . D zięk i tem u otrzym u jem y tom u zu p ełn ia ją cy , k tó ry zam yka całą p u b lik ację.
T rzeci tom n a jw ięcej m iejsca p o św ięca d ogm atyce w y o d ręb n ia ją c jej tra d y c y jn e działy: nauka o B ogu (P. S i 11 e r), n au k a o T rójcy św . (W. B r e u - n i n g), teo lo g ia stw o rzen ia (G. C o l o m b o ) , an trop ologia teo lo g iczn a i „ha- m a rtio lo g ia ” (P. W a t t e), c h ry sto lo g ia i so terio lo g ia (R. L a c h e n s c h m i d ) , p n eu m a to lo g ia (W. B r e u n i n g), m a riologia (H .-M . K ö s t e r ) , nau k a o ła s ce (H. M ü h l e n), e k le z jo lo g ia (J. F r i s q u e), sak ram en tologia (C. E. O ’ N 'e i 11), e sc h a to lo g ia (T. R a s t).
O sob iste za in tereso w a n ia k ieru ją u w a g ę na sposób p rzed sta w ien ia d ziejów ek le z jo lo g ii w X X w iek u . J. F r i s q u e w yróżn ia tu d w a etap y. P ierw szy z nich (okres m ięd zy w o jen n y ) ch a ra k tery zu je się od k ryciem m isteriu m K o ś cioła czyli u jm o w a n iem K o śc io ła jako M istyczn ego C iała C h rystu sa (s. 194— — 207), drugi zaś zn a m io n u je p o n o w n e a k cen to w a n ie h isto ry czn ej rze c z y w i sto ści K ościoła czyli zw ró cen ie u w a g i na K ościół jako lu d B oży (s. 208— 226). P od ział taki, ja k k o lw iek p o n ętn y w sw ej prostocie, w g ru n cie rzeczy opiera się na zb yt dużym uproszczeniu. O p racow an ie zam yk a o b fite z e sta w ie n ie b i b lio g ra ficzn e (s. 227— 243). A utor zd aje sobie sp raw ę z tru d n ości w o garn ięciu ca ło ści m a teriału, k tó ry w tej d zied zin ie przybrał n ie b y w a łe rozm iary. C e lo w o zw raca u w a g ę p rzed e w sz y stk im na ek lezjo lo g ię k a to lick ą , a w jej ra m ach za cieśn ia się do p u b lik a cji n iem ieck ich i fra n cu sk ich , gd yż stw ierd za ścisłą zależność od nich w szelk ich stu d ió w ek lezjo lo g iczn y ch w innych j ę zyk ach . Z resztą F risq u e n ie o m a w ia szczegółow o p oszczególn ych p ozycji e k le zjologiczn ych , lecz tra fn ie zazn acza g łó w n e k ieru n k i i w ą tk i, p od aje ich p o w ią za n ia p rzyczyn ow e, przez co u ła tw ia orien ta cję w n iezm ierzon ej lite r a
1 Por. C ollecta n ea T h eo lo g ica 40(1970) z. 1, 172— 173. 2 Por. C ollectan ea T h eo lo g ica 40(1970) z. 4, 188— 189.
1 8 2 RECENZJE
tu r z e n arosłej w tym ok resie. N ie n a leży o czek iw a ć tu odkryć, jed n ak że k aż d y p rzeczyta z za in tereso w a n iem i p o ży tk iem tę sy n te z ę ro zw o ju e k lezjo lo g ii w X X w iek u , a tak że zgodzi się z k o n k lu zją autora, że za w cześn ie na o sta teczn y b ila n s e k lezjo lo g ii, co w ię c e j — n a leży sp o d ziew a ć się d alszego szy b k ieg o ro zw o ju tej d y scy p lin y .
T rzeci tom o m a w ia sy tu a cję w te o lo g ii m oraln ej (J. G. Z i e g l e r ) , ch rześ cija ń sk iej n au ce sp ołeczn ej (R. H e n n i n g ) i te o lo g ii pastoraln ej <V. S c h u r r ) . O statn ia część je s t p o św ięco n a te o lo g ii h istoryczn ej: h isto rii K o ścio ła (G. D e n z l e r ) , h isto rii te o lo g ii i d o g m a tó w (J. B e u m e r ) i p a tr o lo g ii (H. C r o u z e 1).
T om zam yk a arty k u ł R a h n e r a na tem a t p rzy szły ch dróg teo lo g ii (s. 530— 551). A u tor d z ie li się z czy teln ik a m i sw y m i p rzyp u szczen iam i zdając so b ie w p ełn i sp raw ę, że n ie m ożn a p rzew id zieć p rzy szło ści teo lo g ii. W n a j b liższy m cza sie nau k a ta za czn ie sta w a ć się coraz b ard ziej teo lo g ią K ościoła p o w szech n eg o , a n ie ty lk o o k reślo n eg o region u k u ltu ro w eg o . K o śció ł istn ieć b ęd zie w p o g łęb ia ją cej się sy tu a c ji d iaspory, w e w n ą trz św ia ta „ zsek u laryzo- w a n e g o ”, w n a jlep szy m w y p a d k u — n eu traln ego. P rzy za ch o w a n iu jed n ości w y zn a n ia w ia ry teo lo g ia b ęd zie p lu ra listy czn a , a zarazem coraz w yraźn iej m isjo n a rsk o -m ista g o g iczn a , w p r z e c iw ie ń stw ie do d a w n iejszy ch p rzerostów u jęć sp ek u la ty w n y ch . D la teg o też rezygn u jąc z u ta rty ch form u ł, będ zie p o szu k iw a ć środ k ów w y ra zu tra fia ją cy ch do w sp ó łczesn y ch („od m itologizow a n ie ” w dobrym zn aczeniu). Z arazem — w R ah n erow sk im rozu m ien iu tego sło w a — m a to być teo lo g ia „tra n scen d en ta ln a ”... W tych ram ach u kazuje ta k że bardziej szczeg ó ło w e prognozy dla d alszego rozw oju p oszczególn ych d zia łó w teologii.
W zm ian k ow an y tom u zu p ełn ia ją cy za w iera teo lo g iczn e p ortrety jed en astu teo lo g ó w . Już przy sy stem a ty czn y m o m aw ian iu k o lejn y ch d ziałów te o lo g ii zw racan o u w agę na dorobek poszczególn ych jej p rzed sta w icieli. Jed n ak że istn ie ją jed n ostk i, k tórych bad an ia n au k ow e p rzekraczają gran ice d ziałów , a sw ym w p ły w em sięg a ją poza g ran ice w y zn a n io w e w ło n ie ch rześcijań stw a. U w y d a tn ien ie ich zn aczen ia w y m a g a ło osobnych opracow ań. W ydaw ca m iał p rześw ia d czen ie, że b ila n s te o lo g ii X X w iek u b yłb y n iek o m p letn y , gd yb y za brakło tych jed en a stu p o rtretów . D zięk i tem u z o sta li k olejn o zaprezentow ani: R. B u l t m a n n , K. B a r t h , P. T i l l i c h , E. B r u n n e r , R. N i e - b u h r, M .-D. C h e n u , H. U. v o n B a l t h a s a r , K. R a h n e r , Y. M .-J. C o n g a r, H. d e L u b a c , D. B o n h o e f f e r . Jak w id ać, przew agę po siad ają ch rześcija ń scy teo lo g o w ie n iek atoliccy... T ytu ł d zieła o k reśla ich jako „ teologów o tw iera ją cy ch n o w e h o ry zo n ty ” (B a h n b rech en d e T heologen).
O pracow ania sy lw e te k teo lo g ó w różnią się n ie ty lk o ob jęto ścią lecz r ó w nież sposobem u jęcia w za leż n o ści od p od ejścia ich autorów . J ed n i w yrażają o sob iste p o w ią za n ie z o m a w ia n y m teologiem , in n i k ieru ją się chłodną rzeczo w ością. Obok prób sy stem a ty czn eg o p rzed sta w ien ia k o n cep cji p ortretow an ego teologa, w y stęp u ją k rótk ie szk ice in form acyjn e.
N ajob szern iej p o tra k to w a n y został p ortret K. R a h n e r a pióra K. L e h m a n n a (s. 143— 181). Z adanie to było tru d n iejsze niż w in n ych w ypadkach, gd y ż za in tereso w a n ia i tw órczość R ahnera ob ejm u ją całość teologii, a n ie zliczon e p u b lik acje — m im o ich pozornej p rzyp ad k ow ości — są p rzejaw am i sp oistego sy stem u teo lo g iczn eg o , n ieła tw eg o do od k rycia przez przeciętn ego (a n a w et przygotow an ego!) czyteln ik a. O pracow anie L e h m a n n a pom aga rozum ieć R a h n e r a , gdyż n ie tylk o u k azu je eta p y k sz ta łto w a n ia się jego pogląd ów , a le u d ostęp n ia zarysy jeg o sy stem u teologiczn ego. W ynik nie daje p ełn eg o zad ow olen ia, a le u ła tw ia w n ik n ię c ie w tok m y ś li teologiczn ej R a h
n e r a .
C ałość czterech to m ó w B ila n z d e r T h eo lo g ie im 20. J a h rh u n d e rt stan ow i n ieod zow n ą pom oc dla zrozu m ien ia rozw oju te o lo g ii w n aszym w iek u .