Rafako ma 65 lat WTOREK 2 WRZEŚNIA 2014 r.
cena 2,80 zł (8% VAT)O
G świętowali jubileusz Pracownicy
9RACIBORSKIE
RokXXIIINr indeksu 38254X | ISSN 1232-4035 | www.nowiny.pl | nr@nowiny.pl | Nr 35 (1168)
LU
iR <
O
O
G
MINISTER DO NAUCZYCIELI:
BŁAGAM UCZCIE INACZEJ
Tego w mieście jeszcze nie było - urzędująca minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska przyjechała do Raciborza by obwieścić dzieciom rozpoczęcie roku szkolnego. Uczniowie dostali od niej darmowy
podręcznik do pierwszej klasy.
O
Raciborska i rybnicka A klasa strona ► 35
Karuzela transferowa
o
G
WSZYSTKIE GMINY TYLKO U NAS
Sprawdź relacje z dożynek w:
PAWŁOWIE,OWSISZCZACH, ŁAŃCACH, ZAWADZIE
KSIĄŻĘCEJ,RUDNIKU, WOJNOWICACH,SUDOLE.
TEMATY GMINNE:
•
Zawody strażackie w Kuźni Raciborskiej•
Rozwiązanie problemu z wodą w Modzurowie•
90 lat Krzysztofa Krybusa z Siedlisk•
Dlaczego radni nie chcą słupów energetycznych?•
Grzyby giganty z KrzyżanowicPierwszy dzwonek wybrzmiał - w randze inauguracji woje
wódzkiej - w SP 15, odnowio
nej właśnie przez samorząd za 5 mln zł. Słynne darmowe elemen
tarze pierwszacy otrzymali z rąk słynnego gościa. Ale czy w dobie gdy dzieci w przedszkolu bawią się smartfonami i tabletami pa
pierowy podręcznik, nawet za darmo, to już nie przeżytek? Klu- zik-Rostkowska uspokaja, że za rok uczniowie dostaną e-booki
dla chętnych. - Elementarz to tylko dodatek do pracy nauczy
ciela. On decyduje jak wygląda nauka, na podstawie tego co mu w duszy zagra - powiedziała nam minister edukacji.
Zdaniem przedstawiciela rzą
du istotne jest, że dzieci są na różnym poziomie rozwoju. - Spe
cjalnie poluzowaliśmy program by nauczyciel miał maksymalną wolność w pracy - podkreślała pani minister. Każdy uczeń bę-
dzie miał tyle czasu na aklima
tyzacją w szkole ile będzie mu potrzeba, to priorytet założeń ministerialnych. - Nauczycielu, nie goń z materiałem, tylko skup się na samopoczuciu swych pod
opiecznych. Zapomnij błagam, że lekcja trwa 45 minut, które dziecko musi przesiadywać w ławce. Szkoła nie może być jedy
nym miejscem na świecie gdzie pytania zadaje wyłącznie ten kto zna odpowiedź - podsumowała
Joanna Kluzik-Rostkowska.
W prezencie od władz miej
skich minister dostała obraz z raciborską basztą, a najmłod
szym wręczyła tyty wypełnione słodyczami. Inaugurację uświet
niła inscenizacja historyczna z udziałem patrona szkoły króla Jana III Sobieskiego. Zagrał go aktor Roch Siemianowski, które
go huzarem był Taduesz Wojnar, zakuty w zbroję przewodniczący rady miasta. (ma.w)
•
Scalanie dobre nie tylko dla rolnikówMarta Buczkowska
nowiny.
FOTORELACJA
Festiwal Rh rycerski . na < * portalu
j j
Przejechał USA w ciężarówce
Znany prezenter i didżej Piotr Scholz kolejny raz wyleciał za Ocean na zaproszenie kolegów radiowców. Tym razem zwiedził Amerykę podróżując po niej wielotonową ciężarówką.
A co widział i co przeżył opowiedział Ewie
Osieckiej.
Cu2
Możesz donieść na sklep do banku
Dlaczego w niektórych sklepach by uregulo
wać rachunek kartą płatniczą trzeba wydać minimum 10 zł? Czy to zgodne z prawem?
Sprawdziliśmy kto zmusza handlowców do stosowania takich ograniczeń. O|4
35
d
p
1 1
•J kolejowe ■ LUDZIE PKP WZRUSZAJĄCE
WSPOMNIENIA1 po
»i«
-L-
!!’■
d i
do Bog
\ /
¥jHFI
Połączenie kolejowe, które otworzyłoby Racibórz na resztę świata jest w zasięgu ręki. Powinny je stworzyć Koleje Śląskie, ale bez społecznego wsparcia trudno będzie przekonać kolejowe władze by zainwestowa
ły w ten pomysł. Okazją by pokazać, że raciborzanie nie chcą marginalizacji swego dworca kolejowego będzie sobotni piknik organizowany przez Stowa
d
r
GRZYBOWSKI
KLIMA
—1 .A .—" tl
milis i r - 1 1 J
j
■ u|l ijjff.FSłW
SUCHANEK
&
rzyszenie Kolej na Śląsk. Zapraszamy na darmowe zdjęcia w stroju kolejarza, prosimy o udział w petycji o połączenie Racibórz - Bohumin. Dodatkową atrak
cją będzie wystawa historycznych zdjęć na dworcu w Raciborzu. Początek imprezy o godz. 10.00. Parę minut później będzie można wsiąść do darmowego pociągu do Chałupek, w obie strony.
CEMBRZYŃSKI
STRONY ► 17 - 20
Piórem naczelnego
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
30 MLN ZŁ WIĘCEJ
potrzeba na budowę Zbiornika
Dworzec kolejowy wRaciborzubudzi we mnie szereg miłych wspomnień, ale w stanie zapamiętanym sprzed powodzi, która niestety zmieniła go w ruinę. Dlatego każdeprzedsięwzięcie, mające na celu przywrócenie mu świet nościchoćbywniewielkimwymiarze, traktuję poważnie i chętnie się angażu
ję. Z ciekawympomysłemprzyszlido nas pasjonaci ze stowarzyszenia Kolej na Śląsk. Tomłodziludzie,którzy go dzinami potrafią z pasją opowiadać o transporcie kolejowym.W sobotę ro
bią piknik naraciborskimdworcu. Bę dzie szereg atrakcji, ale najważniejszy jestcel - zwrócenie uwagi nablokadę kolejową jaką pociągi pasażerskie na potykająna granicy polsko-czeskiej. Z Chałupek do Bohuminajest rzut bere tem,ale dostać siętam koleją nie spo sób. W Unii Europejskiej,wXXI wieku - szlaban jak za czasów najgorszej ko
muny.Wspólnie ze stowarzyszeniem chcemy ten problem nagłośnić. Do Chałupek iz powrotempojedzie spe cjalny pociąg,którymbędzie można przejechać się za darmo. Zostaną ze
brane podpisy podpetycją w sprawie połączenia międzyRaciborzem a Bo- huminem,bo chętniby jeździć tą trasą są.Choćby młodzież, która w weekendy bawi sięw ostrawskiej dzielnicy Stodol
ni. Jedziesię tam przez Bohumin. Albo rowerzyści, którzy chcieliby pojeździć po malowniczych rejonach pograni cza, wsiądą z jednośladem dopociągu.
Takie połączenie ożywiłoby dworzec w Raciborzu, któremubrakujeludzi,a ściślej pasażerów korzystających zeń by podróżować. Byłby to impuls do zdecy dowanych ruchów względem popadają
cej w ruinę budowli, której trzeba podać pomocną dłoń. Kto mato zrobić jeśli nie raciborzanie? Zapraszam w sobotę 6 września nadworzec,gdzie, mam na dzieję, będzie można przywołaćwspo mnienia z lat świetności dworca.Stanie siętakgdy na torach będą pociągi i wa gony(cojest już pewne),a na peronach życzliwi ludzie.
Augustyn Bombała z RZGW gliwice uspokajał na sesji rad
nych miejskich, że Racibórz nie będzie zagrożony przez wadliwe wykonanie Zbiornika Racibórz.
- Gdybym miał dom pod zaporą to nie sprzedałbym go aa żadne pieniądze - podkreślił nadzorca inwestycji.
Prezydent Lenk zaprosił dyrek
tora by wyjaśnił rajcom co ozna
czają ostatnie doniesienia prasowe o opóźnieniach w realizacji inwe
stycji przeciwpowodziowej.
Bombała wyjawił, że zakres prac na budowie będzie powiększony.
Trzeba wykonać dodatkowe robo
ty przy przesłonie prefiltracyjnej
- ścianie w środku zbiornika, nie- przepuszającej wody. Według sza
cunków koszt wyniesie 30 mln zł.
Prac tych nie ujęto w umowie z wy
konawcą (hiszpański Dragados), ale eksperci Banku Światowego uznali, że taka inwestycja podnie
sie poziom bezpieczeństwa. - To dla nas zasadnicza kwestia. Parcie
na jakość cechuje tę inwestycję - podkreślił szef RZGW.
Radny Andrzej Lepczyński spy
tał gościa czy inwestor ma owe 30 mln zł na dodatkowe prace.
Augustyn Bombała zapewnił, że pieniądze muszą się znaleźć bo gwarantem inwestycji jest skarb
państwa. ma.w
Radny Wacławczyk proponuje galerię na placu Wolności
Lider opozycji w radzie miasta jest przeciwni
kiem tworzenia w starej komendzie policji pla
cówki publicznej. Widzi tam obiekt ożywiający deptak na Długiej np.
galerię handlową.
Miasto planuje w tym miejscu Centrum Usług Socjalnych, na którego utworzenie pozyska dota
cję. Dla Dawida Wacław- czyka to utrata potencjału lokalizacji. Stowarzyszenie
Nasze Miasto przeprowa
dziło badania społeczne w sprawie przyszłości placu Wolności i wynika z nich, że to miejsce, które miało
by ożywić ulicę Długą np.
poprzez otwarcie tam ga
lerii handlowej. - Na razie zainteresowanych nie ma, ale może warto zaczekać 2 - 3 lata? - mówił na sesji.
Wobec ożywiania placu Wolności funkcją socjalną rajca ma duże wątpliwo
ści.
Alternatywą dla działal
ności handlowej byłoby dla Wacławczyka utwo
rzenie w miejsce komendy centrum organizacji poza
rządowych ze społecznym domem kultury. Lider opo
zycji uważa, że magistrat źle lokuje środki na rozwój centrum miasta bo prefe
ruje modernizację placu Długosza a to na Długiej powstałyby nowe miejsca pracy, a lokale handlowe zyskały na prestiżu. (ma.w)
Protest na 1,5 tys. podpisów przeciw wy
cince drzew
Drwale nad Odrą są niemile widziani
Jak jest piesek to bilecik musi być
Krystyna Klimaszewska jest w radzie miasta spe
cjalistą od czworonogów.
A to martwi się o psią miskę w schronisku, a to apeluje o darmowe przejazdy dla piesków.
Według jedynej kobiety w radzie miasta małe psy, przewożone zwykle na rękach, kolanach czy w koszykach powinny być zwolnione z opłat za prze
jazd miejskim autobusem.
Taki postulat wygłosiła na sesji miejskiej 27 sierpnia.
Przepisy o ulgach w ko
munikacji miejskiej prze
widują bezpłatny przejazd tylko dla psa przewodnika - jak określił prezydent
Lenk „psa pracujące, na służbie” - na co radna Kli
maszewska odparła, że to nierówne traktowanie psów („pies psu nierów
ny”). - Psy malutkie, które można wziąć do ręki, pu
dełka, koszyka czy toreb
ki powinny mieć ulgowy przejazd albo w ogóle bez
płatny. Bardzo o to proszę - zwróciła się z interpela
cją do prezydenta miasta.
Mirosław Lenk w odpo
wiedzi oznajmił, że sam przyjmuje petentów pro
szących go o zwolnienie z opłat za przejazdy autobu
sami z małymi psami. W niektórych z miast takowe ulgi obowiązują. - Spróbu-
jemy się nad tym pochylić, bo te zwierzęta nie zajmu
ją powierzchni autobusu - powiedział na sesji i pole
cił urzędnikom z wydziału dróg rozeznać możliwości w PK. Po deklaracji prezy
denta szef rady Tadeusz Wojnar dodał, by syste
mem ulg objąć też koty.
- Oczywiście - przyznał włodarz miasta.
Krystyna Klimaszewska nie pierwszy raz w tej ka
dencji zajmuje się psim losem, wcześniej dopomi
nała się o czyste miski z po
karmem dla czworonogów przebywających w schro
nisku.
(m)
W magistracie pochy
lają się nad wycinką drzew nad Odrą. O tym kiedy nastąpi zdecyduje prezydent Lenk, które
mu nie podoba się, że jest poddawany presji.
Wiosną do magistratu wpłynął apel miłośników przyrody aby nie usuwać kilkuset drzew nad Odrą, od kładki po Miedonię.
Wnioskowały o to służ
by przeciwpowodziowe podając argumenty o stanie bezpieczeństwa.
Włodarz zlecił eksperty
zę i właśnie wszedł w jej posiadanie.
Te same dokumenty po
siada Dawid Wacławczyk z NaM-u. Na sierpniowej sesji dopytywał Miro
sława Lenka czy podjął ostateczną decyzję i czy znana jest data wycinki.
Podkreślił też, że w skali Raciborza petycja z 1,5 tys. podpisów „to pokaź
ny głos społeczny”. - Nie powinien pozostać bez poważnego potraktowa
nia - zaznaczył Wacław- czyk.
Lenk mówi o wycince w kategorii „ewentualna”.
Z tego co wie, sprawą in-
teresuje się CBŚ „bo eko
lodzy imają się różnych sposobów aby wywierać nacisk na prezydenta”.
- Nie chciałbym się czuć w sytuacji pod ścianą.
Nie jest dobrą metodą stosowanie takich form nacisku, a jak tak dalej pójdzie to ze strachu or
gan administracji prze
stanie wydawać decyzje - skomentował włodarz miasta. Nie wie jaką po- dejmie decyzję w sprawie drzew. Planuje kolejne spotkanie z dyrektorem Marcem z RZGW.
Wiadomo jednak, że zredukowano do mi
nimum liczbę drzew przeznaczonych do wy
cięcia. Będzie ich około 50 (początkowo mówio
no o 600). - Warunki ich usunięcia są tak trudne i kosztowne, że nie wiem czy inwestor zdecyduje się na taki ruch - zazna
czył Lenk. Odniósł się też do 1,5 tys. zebranych podpisów. - To dziś nie jest problem zebrać tyle podpisów. To tylko kwe
stia dobrze zorganizowa
nej akcji - podsumował prezydent Raciborza.(m)
REKLAMA
era
■ -
Oferujemy deski tarasowe
ze świerku, modrzewia i daglezji
STUDIO
kuchni
SALON
meblowy
U nas kupisz legary i wkręty do montażu oraz oleje do malowania tarasów
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ a
CZYŻOWICE
ul. Nowa 28a
(strefa przemysłowa)
tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 www.euroclas.pl euroclas@wb.pl
00
brutto/m2 >
z usługą 8%vat ______________________________________
Sikora
POKRYCIA DACHOWE
Oddział Gorzyce 44-350 ul.Rybnicka 26a tel. 32 4547262 Hurtownia Czyżowice
44-352 ul.Nowa 28e tel. 32 4564072
Tylko u nas ryby z własnej wędzarni!
W każdy PIĄTEK zapraszamy na tatar ze świeżego łososia
RaciborzFUlrZbOrowa 5a
^^^^^^^^^teit32plgB2|32l
Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 2 września 2014 r.
aktualności 3
1500 porodów na Gamowskiej to nie problem
Zbliża się wrzesień
i nowy rekord urodzeń
Magistrat bliższy przejęcia MOS-u
ODDAM SOKOŁA W DOBRE RĘCE
W szpitalu rejonowym, po udanym początku lata na porodówce szykują się na wysoki wynik narodzin we wrześniu.
Wzrostowa tendencja je
śli chodzi o noworodki z Gamowskiej utrzymuje się kolejny rok. Jak twierdzi dy
rekcja, to zasługa zmian or
ganizacyjnych na oddziale położniczo-ginekologicznym (nowym ordynatorem został Dariusz Kujawski wcześniej związany z lecznicą w Ryb
niku). - Notowaliśmy sukce
sywnie od 2 do 5 porodów więcej miesięcznie od tam
tego czasu. Biorąc pod uwa
gę sytuację demograficzną to ewenement w skali okolicz
nych szpitali. Kiedy u innych jest spadek to u nas niewiele, ale wzrasta - zaznacza Wło
dzimierz Kącik, zastępca dyrektora w Szpitalu Rejo
nowym w Raciborzu.
Ponad 70 dzieci w maju i 101 w czerwcu były rekorda
mi oddziału w skali ostatnich lat. Lepszą frekwencję na po
rodówce pamiętają tylko naj
starsi pracownicy placówki i dotyczyła ona lat gdy szpital mieścił się przy ul. Bema.
- 1000 urodzeń w ciągu
roku to byłby bardzo dobry wynik - uważa Kącik. Jego zdaniem zespół na oddzia
le jest na tyle sprawny, by radzić sobie nawet z liczbą o pół tysiąca wyższą. Do Raciborza przyciąga m.in.
darmowa szkoła rodzenia, w której chętnych mam jest zwykle więcej niż później rodzących na Gamowskiej.
- Nikomu nie odmawiamy bo to edukacja, a myślę, że dokonywana z pożytkiem dla wszystkich - podkreśla W. Kącik.
Choć to miesiące początku lata były rekordowe, wice
dyrektor obala mit o tym, że mamy chętniej rodzą w cie
płym okresie roku. - W maju 2013 mieliśmy na porodów
ce dołek. W ostatnim czasie to wrzesień był miesiącem gdy ginekolodzy przyjmo
wali najwięcej urodzeń - in
formuje Kącik.
(ma.w) REKLAMA
Tel. 32 415 74 02
www.nieruchomosci-topmk.pl
Więcej na str. 25
W fazie końcowej znajdu
je się remont Międzyszkol
nego Ośrodka Sportowego.
Obiekt został poddany ter- momodernizacji. Jeszcze przed rozpoczęciem prac na forum samorządu miej
skiego dyskutowano nad przyszłością MOS-u (mie
ści się tam klub olimpijczy
ka i potocznie mówi się o ośrodku „Sokół”).
Przy miejskiej SP 4 na pewno nie powstanie już zapowiadana jeszcze przy ustalaniu budżetu 2014 sala gimnastyczna. Bliskość MOS-u powoduje, że ratusz
Problem z diagnozą na Gamowskiej
USG na izbie przyjęć Jest czy go nie ma?
mógłby przejąć placówkę od powiatu, który szuka oszczędności w oświacie.
Prezydent Lenk jest „za”.
Co na to starosta Hajduk?
- Jeżeli prezydent Racibo
rza będzie chciał prowa
dzić MOS to przekażę mu go, oczywiście za darmo.
Ale mam warunek, że przejmie wszystkie funk
cje MOS i je utrzyma. W momencie gdyby przestał spełniać funkcje obiekt wróci do powiatu - kwitu
je starosta raciborski.
(m)
W przetargach raciborskie firmy radzą sobie ze zmiennym szczęściem
Kto zarabia na powiatowych zleceniach?
Z półrocznego zestawie
nia wyników przetargów organizowanych przez starostwo dowiadujemy się jakie firmy wygrywają konkurencję o publiczne zamówienia.
Na 14 przeprowadzonych w tym okresie postępowań (3 unieważniono) firmy z Raciborszczyzny wygrywa
ły przetargi 7 razy.
Najbardziej intratne zada
nie - przebudowę ulicy Ma-
w skrócie
Starosta promował wędliny
Pod koniec sierpnia osiemnastoosobowa reprezentacja powiatu uczestni
czyła w „Dniach Powiatów Partnerskich” w Elbe-Elster (Niemcy). Wzięła tam udział w targach promocyjnych produktów regionalnych. Zaprezento
wano tam m.in. słodycze, wyroby piekarnicze i wędliniarskie (Powszech
na Spółdzielnia Spożywców w Raciborzu „Społem”), rękodzieło (Daniela Widota - Kornowac) oraz miody i wyroby pszczelarskie (Konrad Hańczuch - Krzyżanowice, Łukasz Klein - Racibórz).
Przyjedzie laureat Nike
Spotkanie autorskie z pisarzem Andrzejem Stasiu
kiem zaplanowano 29 września o godz. 18.00. Za
prasza biblioteka przy ul. Kasprowicza. To autor m.in.
„Jadąc do Babadag”, za którą otrzymał prestiżową nagrodę literacką NIKE. Jego książki są tłumaczone na niemal wszystkie europejskie języki. Wstęp jest wolny.
riańskiej w Raciborzu oraz drogi w Brzeźnicy - zdobyła warszawska Skanska, której będzie trzeba zapłacić 9,7 mln zł. Z innych projektów drogowych w bojach o zle
cenia dwukrotnie zwyciężał Zakład Brukarski Remigiu
sza Trawińskiego będący w konsorcjach remontujących drogi transportu rolniczego w gminie Pietrowice Wiel
kie oraz ul. Raciborską w Bieńkowicach.
Dwa zlecenia z powiatu zgarnął też raciborski ośro
dek Zakładu Doskonalenia w Katowicach - oba dotyczą kursów dla uczniów Mecha
nika.
Zaoszczędzić udało się starostwu na wykonawcy ocieplenia MOS-u (szaco
wano wydatek rzędu 354 tys. zł a firma Budmed z Ra
ciborza podjęła się zadania za 296 tys. zł). Taniej wyszła też termomodernizacja sali
gimnastycznej przy II LO.
Spółdzielnia „Wielobranżo
wa” z Tarnowskich Gór za
proponowała cenę o blisko 20 tys. zł niższą od kosztory
su.
Nie udało się za to zmie
ścić w zakładanym budżecie z remontem ul. Raciborskiej w Bieńkowicach. Tu trzeba było dołożyć 285 tys. zł by konsorcjum PRD Racibórz - Trawiński zabrało się do
pracy. (m)
Chory wymagał ba
dania USG, ale lekarz rozłożył ręce bo nie miał aparatu. W szpita
lu twierdzą, że urządze nie tam jest, a jeśli go zabrakło to chwilowo.
Nasz Czytelnik udał się na Gamowską odczuwając ból w podbrzuszu. W szpi
talu wpierw dostał burę, że przychodzi w niewłaściwe miejsce, bo powinien go wpierw przyjąć lekarz ro
dzinny i zdecydować co da
lej. Ale chorego przebadano, diagnozując możliwość wy
stąpienia kolki nerkowej. Le
karka przyjmująca pacjenta na izbie przyjęć w racibor
skim szpitalu nie wykonał badań USG tłumacząc się, że nie miała aparatu. Uznała, że stan chorego wskazuje na konieczność takiego bada
nia i odesłała go z kwitkiem by szukał specjalisty gdzie indziej. - To dosyć dziwne by tak zdawałoby się pod
stawowego urządzenia dia
gnostycznego nie było w tak istotnym dziale dla wła
ściwego funkcjonowania placówki - zdziwił się nasz Czytelnik.
Zapytaliśmy o problem wicedyrektora szpitala rejo
nowego Włodzimierza Kąci
ka. Ten oznajmił, że na izbie przyjęć znajduje się aparat USG. - Stary ale wymienia
my go na nowszy. Urządze
nie z pracowni diagnostyki przejdzie w miejsce aparatu używanego na izbie przyjęć - wyjaśnia Kącik. Podkreśla, że zasoby sprzętowe na Ga- mowskiej są na odpowied
nim poziomie. - Jeśli ktoś ma potrzebę wykonania ba
dania USG w czasie dyżuru, to pozostaje tylko kwestia zorganizowania sobie tego w odpowiedni sposób - do- daje wicedyrektor. Uważa też, że jeśli doszło do takiej sytuacji to brak USG musiał być chwilowy. - Zawsze był na izbie przyjęć, choć nie należy do najnowszej gene
racji. Nie mamy możliwości by w każdym miejscu szpita
la lokować sprzęt z najwyż
szej półki - podsumowuje zastępca szefa placówki.
(ma.w)
REKLAMA
Nauka gry na instrumencie
w twoim domu OGRODY XXI
ŹRÓDŁO DOBRYCH ROŚLIN
O medhouse
centrum medyczne
na instrumentach WYPOŻYCZALNIA
instrumentów muzycznych Nauka śpiewu
ZADZWOŃ I UMÓW SIĘ JUŻ DZIŚ
NOWA KOLEKCJA ROŚLIN!
&pełnywybórletnich roślin
kwitnących
■l*1 -
■
, & wrzosy, wrzośce,
hebe& żurawki
w odmianach i
l) Ina rośliny oraz artykuły odowe nawet do - 70 %!
Lekarze rodzinni (NFZ)
<=> Lekarze specjaliści Laboratorium Diagnostyka
USG, RTG, UKG, Holter, i inne
REJESTRACJA
7:00-20:00
tel. 32 4591010 531 080121
og
Tel. 502-107-314
e-mail: biuro@fulnart.pl, www.fulnart.pl
--- ZAPRASZAMY---
ul.Gliwicka
157,tel./faks 32-42 46 366Rybnik
(trasa Rybnik — Gliwice)www.medhouse
.
plWodzisław Śląski, ul. Radlińska 68
(duży parking)
Starosta kupi busa niepełnosprawnym
Rosnąca frekwencja w ośrodku na Ostrogu po
woduje, że potrzebny jest transport jego podopiecz
nych.
W Domu Pomocy Społecz
nej „Złota Jesień” działa już ko
lejny miesiąc nowa jednostka pomocy społecznej tj. Środo
wiskowy Dom Samopomocy typu B. Może przyjąć 35 osób.
Gdy go tworzono nie przewi
dywano dowozu podopiecz
nych.
Na utworzenie ŚDS-u po
wiat uzyskał dotację państwo
wą - 278 tys. zł. Z własnego budżetu dorzucił 143 tys. zł.
Przekraczające 421 tys. zł na
kłady pozwoliły doprowadzić projekt do finału.
Zawarto umowę ze Stowa
rzyszeniem na rzecz wspiera
nia osób niepełnosprawnych
„DOM” w Raciborzu, które poprowadzi placówkę do 2018 roku. Zaczynano od troj
ga podopiecznych, ale co mie
siąc ich liczba rosła by w lipcu osiągnąć 18 osób.
- Na zajęcia prowadzone w domu przyjeżdżają oni we własnym zakresie. I pojawił się problem dotyczący kolejnych 6 chętnych, którzy chcą uczest-
1 110
złotych to miesięczny
koszt pobytu podopiecznego w ŚDS-ie. Pokrywa go budżet państwa.
niczyć w zajęciach ŚDS-u, lecz swój udział warunkują dowo
zem - dowiadujemy się w sta
rostwie.
Na posiedzeniu zarządu po
wiatu 12 sierpnia zapoznano się ze zgłoszeniami niepełno
sprawnych, którzy są miesz
kańcami 4 gmin powiatu.
Starosta będzie przekonywał włodarzy tych gmin by zapłaci
li za dowóz podopiecznych ŚD i dołączyli ich do kursów szkol
nych do Zespołu Szkół Specjal
nych w Raciborzu. - Poza tym powiat rozważa możliwość zakupu środka transportu typu bus, nawet używanego, i oddanie go w nieodpłatne użytkowanie stowarzyszeniu
„Dom” - podsumowuje Karo
lina Kunicka. (m)
moim zdaniem
Grzechy i wypadki są śmiertelne
Nie ma dnia aby media nie infor
mowały o kolejnych nieszczęśli
wych zdarzeniach drogowych.
Kolizje, zderzenia, potrącenia - poszkodowani trafiają do szpitala, giną na drodze. Wyda
wałoby się, że władze i służby przedstawią nam pogłębioną analizę zdarzeń, zaproponują programy zaradcze. Tak się jed
nak nie dzieje.
Z pewnością wiele groźnych zdarzeń dałoby się uniknąć, gdy
by ktoś coś wcześniej przewi
dział. Niestety z wyobraźnią jest u nas kiepsko. Dopiero tragedie i nieszczęścia powodują, że nie
którzy odpowiedzialni się budzą, ale i tak starają się znaleźć winę u innych tylko nie u siebie.
Oto parę przykładów. Nikt nie kwestionuje potrzeby robienia ścieżek rowerowych. Są po
jakie zdarzenia mogą się na nich trafiać. I tak, np. kierowcy wjeżdżający na ul. Warszawską często nie zwracają uwagi, że na ich drodze nagle pojawi się rowerzysta, ten zaś będąc na swojej ścieżce jest przekonany, że mając pierwszeństwo inni będą tego przestrzegać. Wypad
ki temu przeczą. Warto by takie miejsca oznakować znakami poziomymi, wymalowanymi na ścieżkach rowerowych. Piesi często chodzą po ścieżkach, a rowerzyści jeżdżą po chodni
kach mając obok swoją ścieżkę.
Skąd się to bierze?
Mamy takie odcinki szos na wjeździe do miasta gdzie wy
padkowość jest bardzo duża, np. droga na Babice czy Kietrz.
Warto by tak ustawić wielkie ta
blice, które sprawdziły się już w wielu regionach - niebezpieczny punkt z podaniem liczby wypad
ków i zabitych.
Od kilku lat nie zainstalowano nowych sygnalizacji świetl
nych, a te dają najlepsze efekty i pozwalają bezpiecznie przejść przez ulicę. Nie ma więcej sy
gnalizacji dźwiękowej dla sła- bowidzących i niewidomych.
Władza nie montuje na zejściach koło sygnalizacji świetlnej do
tykowych płyt, które informują osoby niepełnosprawne o ta
kich miejscach. Brakuje miejsc z łagodnym zjazdem dla wózków inwalidzkich. Dlaczego?
rok szkolny. Czy wrócą przepro- wadzacze, tzw. lolipopy ? Czy tak trudno przed przejściem dla pie
szych koło szkoły, umieścić na jezdni napis „szkoła”? Warto roz
winąć kilka akcji edukacyjnych, przypominających i promują
cych wiedzę o kulturze ruchu drogowego oraz zachowania się jego uczestników (rozdawanie ulotek, np. przez parkingowych, na stacjach paliw oraz w warsz
tatach samochodowych, plakaty na autobusach i przystankach).
Sprawcy
wypadków zasługują na karę publicznejchłosty
Sądzę, że skutecznym sposo
bem walki o bezpieczeństwo na naszych ulicach i chodnikach byłoby ujawnianie sprawców poważnych wypadków. Dzięki anonimowości (nawet numery tablicy rejestracyjnej sprawcy na zdjęciu są zasłanianie) sprawcy nie są napiętnowani w swoich miejscach pracy i zamieszkania.
Uważam, że pojazd, który spo
wodował poważny wypadek powinien być specjalnie ozna
czony z przodu i z tyłu, aby inni użytkownicy widząc go na dro
dze byli ostrożni.
Wobec sprawców wypadków pod wpływem używek, alkoholu,
są coraz bardziej restrykcyjne, włącznie z zabieraniem prawa jazdy nawet na zawsze. Tu jesz
cze jest problem z tymi, którzy prowadzą pojazdy bez prawa jazdy. Mówi się o tym i pisze bardzo wiele. A jednak liczba wypadków spowodowana tymi przyczynami nie maleje. Nie sposób tego zrozumieć. Może jednak wprowadzenie kary chło
sty czy sprzątanie jezdni w uni
formie z napisem pijak czy ćpun otrzeźwiłoby tych szaleńców?
Nie możemy żyć w świecie, w którym będziemy bać się wy
chodzić z domu czy wsiąść do auta lub na rower, bo bardzo możliwe, że przypłacimy to ży
ciem albo zdrowiem, my czy nasi bliscy i znajomi. Wciąż za mało osób zdaje sobie z tego sprawę.
Warto by też zwrócić się do księży, aby z ambon mówiliby o tych problemach. Bo czyż czynienie komuś zła i krzywdy nie jest grzechem? Nawet po
wzięcie decyzji prowadzenia pojazdu po zażyciu alkoholu czy narkotyków ! Ale również wtedy, gdy jesteśmy totalnie zmęczeni i przepracowani, a nasza percep
cja i zdolności skupienia się nie są pełnowartościowe. Myślę, że mało kto z katolików z tych grze
chów się spowiada. A przecież są to grzechy przeciwko życiu!
Czyli grzechy ciężkie i śmiertel
ne.
Kary dla sprzedawców przyjmujących płatności kartą tylko powyżej 10 zł
Dokonując niewielkich za
kupów, szczególnie w mniej
szych sklepach, ciągle zdarza się, że sprzedawca nie chce przyjąć należności kartą.
Przy kasach lub sklepowych witrynach często widnieje informacja, że minimalna kwota przy bezgotówkowej formie płatności wynosi np.
10 zł. W takiej sytuacji dener
wujemy się, płacimy gotówką lub dobieramy towar, a kiedy nie mamy pieniędzy - odda- jemy to co chcieliśmy kupić i odchodzimy od kasy.
- Podstawowym środkiem płatniczym w Polsce jest pol
ski złoty i nie ma takich ure
gulowań prawnych, które zabraniałyby sklepom usta
lania limitów w płatnościach kartą. W rezultacie sprzedaw
ca może odmówić jej przyję
cia, a właściciel lub menedżer - w przypadku stosowania w sklepie elektronicznej formy płatności - może określić minimalną kwotę i taką in
formację zamieścić np. przy kasie. W interesie placówki nie jest jednak zniechęcanie kupujących, szczególnie, że coraz więcej osób korzysta z kart płatniczych przy do
konywaniu nawet drobnych zakupów - tłumaczy rzecznik prasowy katowickiej inspek
cji handlowej Katarzyna Kie
lar.
Powodem, dla którego han
dlowcy stosują minimalne
płatności są wysokie prowi
zje od transakcji bezgotówko
wych (interchange), należące do najwyższych w Europie.
Właściciel sklepu musi ją uiścić za pośrednictwem agen
ta rozliczeniowego, na rzecz banku, który wydał kartę płat
niczą. I choć od 1 lipca br. zo
stała ustawowo obniżona maksymalna wysokość opłaty interchange do 0,5%, stawka ta jest tylko jednym ze skład
ników tzw. opłaty za obsługę akceptanta - MSC (Merchant Service Charge). Dodatkowo pobierana jest marża agenta rozliczeniowego, a także opła
ty systemowe i opłaty marke
tingowe. Właściciel placówki musi też płacić za terminal do
obsługi kart, który dzierżawi od współpracującego z nim agenta rozliczającego takie transakcje, np. banku Pekao, Polbanku, firmyeService,czy największego z nich - firmy First Data Polska, znanej od marką Polcard.
Praktyka ustalania limitu kwotowego transakcji, poni
żej którego punkt handlowy odmawia przyjęcia płatno
ści kartą jest, jak się okazuje, niezgodna z umową zawartą z agentem rozliczeniowym.
W umowie jest wprawdzie ujęty katalog sytuacji, w któ
rych można nie przyjąć płat
ności bezgotówkowej, ale nie ma wśród nich niskiej war
tości transakcji. Tym samym sklep nie powinien odmówić klientowi możliwości płace
nia kartą. Inaczej jego właści
ciel może zostać ukarany.
Kupujący, którym uniemoż
liwiono zapłatę kartą, powinni o takiej sytuacji powiadomić swój bank. - Przyjmując zgło
szenie pytamy o lokalizację punku, od jakiej kwoty moż
na w danym punkcie płacić kartą, a także czy klient zre
zygnował z zakupu, czy zapła
cił gotówką. Ważne jest też do jakiej firmy należy terminal.
Informacje te przekazujemy bezpośrednio do organizacji płatniczych. One kontaktują się poprzez właściciela termi
nala z danymi punktami - tłu
maczy zasady postępowania Natalia Krzyżowska - specja
lista obsługi kart płatniczych ING Bank Śląski.
- Mieliśmy już przypadki zgłoszeń, choć nie za często odbieramy takie telefony.
Sądzę, że klienci nie wiedzą, że mogą nas o takim fakcie powiadamiać i godzą się pła
cić gotówką lub rezygnują z zakupu. W tym roku miałam jednego klienta, który zgłosił taką sytuację - dodaje.
Właściciel placówki han
dlowej stosującej limity otrzymuje od First Data Pol
ska upomnienie z prośbą o zaprzestanie stosowania tego rodzaju praktyk. Jeśli prośba nie przynosi skutku, istnieje ryzyko, że organizacje karto- we, jak Visa czy MasterCard nałożą na agenta rozlicze
niowego karę pieniężną. Fir
ma First Data Polska będzie wówczas zmuszona obciążyć tą kwotą właściciela placów
ki handlowej. Kolejny krok może prowadzić nawet do rozwiązanie umowy. (ewa)
REKLAMA
KOMPUTERY, NOTEBOOKI, PODZESPOŁY, AKCESORIA, PERYFERIA, SERWIS.
Komputronik+t
TECHNOLOGIE JUTRA Zapraszamy do salonu:
r
tel. 32 777 43 22
RACIBÓRZ email: radborz@komputronik.pl
Doradztwo Prawne i Tłumaczenia
^neuwald
Oferujemy pomoc oraz kompleksową obsługę w języku polskim i niemieckim m. in. w zakresie:
Doradztwa prawnego dot. prawa polskiego i prawa niemieckiego
Tłumaczenia dokumentów we wszystkichjęzykach europejskich
Uzyskania zasiłku„Kindergeld"zNiemiec, Holandii, Austrii Rozliczania podatków z Polski,Niemiec, Holandii i Austrii Uzyskania zwrotu składek urlopowych z kasy Soka- Bau Spraw ubezpieczeniaza granicą członkówrodziny
Informacji o przyznaniu obywatelstwa niemieckiego Informacji o wznowieniu obywatelstwa niemieckiego Pisania pism, podań, wnioskówdo polskich iniemieckich urzędów
Wyjaśnianie spornych spraw przed zagranicznymi urzędami iinstytucjami
Ściągania dokumentów do kredytuApostille, Schufa, KSV,BKR
www.neuwald.com.pl
Racibórz 47-400, ul. Batorego5, II piętro, pok. 211
tel. 32 700 32 11,32 755 21 60, fax32 70032 51, info@neuwald.com.pl
Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 2 września 2014 r.
aktualności 5
Czas inżynierów - uczelnia bliżej pracodawców
Sytuacja na rynku pracy sprawia, że kształcące dziś studentów uczelnie powinny być prorynko
we. Upraktycznienie studiów w szczególno
ści dotyczy wyższych szkół zawodowych, które w ocenie Minister
stwa Nauki i Szkolnic twa Wyższego powinny młodzież edukować tak, aby w przyszłości mogła znaleźć pracę.
Idea kształcenia w profilu praktycznym, przyświeca także Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Ra
ciborzu. - Odchodzimy od profilu ogólnego, który po
zostawiamy uczelniom aka
demickim, natomiast sami powinniśmy kształcić pod potrzeby rynku. Upraktycz
nienie studiów, polegające m.in. na stworzeniu studen
tom możliwości odbywania praktyk, jest o wiele łatwiej
sze, jeśli udaje się nam wpro
wadzić w pewne alianse z PWSZ raciborskich praco
dawców - podkreśla dobre relacje z miejscowym biz
nesem rektor raciborskiej uczelni prof. nadzw. Michał Szepelawy.
Współpraca ta umożli
wia nawet pracodawcom decydowanie o kierunkach kształcenia studentów. W efekcie przedstawiciele tych firm mogą mieć wpływ na tworzenie programu na
uczania, proponując takie przedmioty, które ich zda
niem przygotuj ą młodych lu
dzi do pracy. - Jako uczelnia środowiskowa, regionalna je
steśmy blisko tych firm, któ
re mogą zatrudniać naszych studentów. Ci najzdolniejsi, odbywający tam praktyki, z pewnością będą mieli pracę, bo każdy pracodawca osobę kreatywną będzie chciał za
trzymać dla siebie - uważa prof. Michał Szepelawy.
Obecnie raciborska uczel
nia dysponuje sporym poten
cjałem naukowym. Pracuje tam ok. 30 profesorów, dok
torów habilitowanych i po
nad 90 doktorów. Niektórzy pracownicy, szczególnie z kierunku automatyka i ro
botyka, współpracują już firmami Viessmann czy Energetyka Solarna Ensol.
Aby jeszcze bardziej posze
rzyć prorynkowy charakter uczelni pojawił się pomysł utworzenia nowego kierun
ku gospodarka przestrzenna i ochrona środowiska przy istniejącym już architektura i urbanistyka. Wpisuje się on
Rektor raciborskiej uczelni prof. nadzw. Michał Szepelawy
idealnie w nowe trendy i ten
dencje urbanistyczne, gdzie elementy ochrony środowi
ska są bardzo istotne. - Do
konaliśmy pewnych zmian w ofercie edukacyjnej. Ogra
niczyliśmy rekrutacje na eu- ropeistykę, otrzymaliśmy natomiast zgodę na kierunek
bezpieczeństwo państwa i administracja. Złożyliśmy też wniosek na fizjoterapię.
W planach jest rozbudo
wa kierunku architektura i urbanistyka - mówi rektor Szepelawy o nowościach w systemie kształcenia uczel
ni.
Ryzyko podejmowane wraz z otwarciem nowych kierunków technicznych, jak dotychczas przynosi po
zytywne rezultaty. - Począt
kowo baliśmy się, posiadając złe doświadczenia z mate
matyką. Mieliśmy dosko
nałą kadrę z Uniwersytetu Jagielońskiego, a pomimo to zabrakło chętnych i kieru
nek trzeba było zamknąć.
Współczesna młodzież nie lubi przedmiotów ścisłych.
Dlatego zawsze była obawa, czy pozyskamy odpowiednią liczbę studentów. Sytuacja na kierunku automatyka i robotyka ustabilizowała się i dziś nie mamy problemu z naborem - wyjaśnia rektor Szepelawy.
Wielokierunkowy charak
ter raciborskiej uczelni gwa
rantuje bezpieczeństwo jej funkcjonowania. Jeśli jeden kierunek kończy swój byt, to drugi przejmuje chętnych do studiowania. Oferta edu
kacyjna musi być też stale modyfikowana. (ewa)
Potentat śmieciowy
znalazł błąd w raciborskim przetargu
Potencjalny uczestnik konkursu ofert na wywóz śmieci - spółka Alba Połu
dnie - uznał, że w specy
fikacji przetargowej przy
gotowanej w magistracie jest wymóg niemożliwy do spełnienia.
Protest w tej sprawie trafił do Krajowej Izby Odwoław
czej, by ta nakazała Miastu Racibórz zmianę warun
ków przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpa
dów. Alba Południe Polska uważa, że Miasto Racibórz naruszyło prawo. Proble
matyczny zapis dotyczy wymogu uruchomienia przez zwycięzcę przetargu Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów (PSZOK) równo
cześnie z przejęciem rynku śmieci w mieście, od 1 paź
dziernika.
Alba Południe chce mieć czas na uruchomienie PSZOK-u, nawet 6 miesię
cy od podpisania umowy.
Inaczej wywiązanie się z niej uważa za nierealne bo samo uzyskanie decyzji środowiskowej, potrzebnej do uruchomienia punktu zbiórki, może zająć nawet 2 miesiące. Obecnie za od
biór i zagospodarowanie odpadów powstałych na te
renie gminy Racibórz odpo
wiada Tonsmeier Południe.
W realizacji zamówienia współpracuje z Przedsię
biorstwem Komunalnym na którego bazie działa PSZOK.
W magistracie dowie
dzieliśmy się, że decyzja w sprawie protestu zapadanie w połowie przyszłego tygo
dnia. Możliwy scenariusz jest taki, że termin składania ofert zostanie przedłużony, tak aby protestujący mógł dostosować się do wymo
gów specyfikacji, ale nie wiadomo, czy urząd się tak zachowa, ponieważ nikt poza Albą Południe nie zgło
sił takich wątpliwości. Jeśli nie pójdzie Albie na rękę to spór rozstrzygnie KIO.
Przypomnijmy, że to już drugie w tym roku postę
powanie przetargowe na odbiór odpadów w Raci- borzu.W maju rywalizacji czterech firm skończyła się w nieoczekiwany sposób, bo protestem... spóźnial
skich. Knurowskie przed
siębiorstwo skutecznie protekstowało w KIO i ta na
kazała przterag powtórzyć.
Aktualnie Miasto zleciło konsorcjum Toensmaier/PK obsługę rynku śmieciowego do końca września.
(ż, m) REKLAMA
Węzeł Sośnica, Gliwice, ul. Pszczyńska 315 Bezpłatny parking oraz bezpłatne autobusy z Knurowa, Gliwic i Zabrza
6-7 WRZEŚNIA KONCERTOWE POŻEGNANIE ŁATA europacentralna
Koncertyodbędą się naparkinguEuropyCentralnej
Bershka ^stradiyarius reseryed np]
OFERTA PRACY
Hotel Racibor
Racibórz ul. Wojska Polskiego 25 www.hotelracibor.plkucharzy i kelnerów
do nowo otwartego pubu i restauracji hotelowej Hotelu Racibor
Kontakt: biuro@hotelracibor.pl, tel. 694 410 883
Centrum przetwarzania
odpadów to nowe miejsca pracy
W sprawie piwa jednym głosem
- Prace związane z powsta
niem w Raciborzu Regional
nej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych są bardzo zaawansowane i przechodzą właśnie w nowy etap - poinformował radnych Mirosław Lenk, dodając, że chęć wzięcia udziału w realizacji projektu zgłosiły cztery poważne firmy. - Do 17 września cze
kamy na konkretne oferty - zdradził.
Instalacja do biologiczno- -mechanicznego przetwa
rzania odpadów miałaby powstać w Brzeziu. W czasie ostatniej komisji gospodarki miejskiej radni głosowali za podjęciem uchwały w spra
wie wyrażenia zgody na od
danie w dzierżawę jednego z gruntów położonych w tej właśnie dzielnicy Raciborza prywatnemu inwestorowi.
Jak tłumaczył prezydent Woj
ciech Krzyżek, gmina, aby móc przystąpić do realizacji projektu musi wykazać się wkładem własnym, w tym przypadku odpadami komu
nalnymi i właśnie gruntem.
Wyremontują Ocicką
Miasto Racibórz zamierza przejąć od powiatu raci
borskiego zarząd nad ulicą Ocicką. - Nie posiadamy już żadnych ulic, które mogliby
śmy zgłosić do „schetynó- wek”, a powiat zgłosił już dwie swoje i więcej zgłosić nie może - wyjaśnił orga
nizacyjny zabieg Mirosław Lenk.
Gmina w ramach wspo
mnianego projektu ma pra
wo do pozyskania środków z budżetu państwa na remont jednej drogi. - Stąd planowa
na zamiana. Według nas, po ulicy Mariańskiej, to właśnie Ocicka jest ostatnią, która spełnia warunki niezbędne do przystąpienia do projektu
- Umowa kupna - sprzeda
ży jest skonstruowana w taki sposób, że najpierw sprzedaj e
my ten grunt, aby po 20 latach zgodnie z zapisami umowy go odkupić. To jest inwestycja
„wlał - wylał”, bowiem nic na tym ani nie zyskujemy, ani nie tracimy -tłumaczył. - Umo-
20 mln
to szacowany koszt całej
inwestycji
wa gwarantuje nam odkup wszystkiego, także instalacji, którą gmina ma prawo pozy
skać za jakąś cenę gwaranto
waną w ofercie. Oczywiście nie oznacza to, że za te 20 lat to odkupimy, ponieważ istnie
je możliwość przedłużenia umowy, oczywiście zgodnie z procedurą przetargową - do
powiedział prezydent Lenk.
RIPOK ma pomóc w działa
niu Zakładowi Zagospodaro-
- tłumaczył Mirosław Lenk.
- Oczywiście do czasu kom
pletnej zamiany gmina oraz powiat utrzymują swoje drogi. Później, skoro tę ulicę przebudujemy, chcielibyśmy zamienić się także kosztami utrzymania - zaznaczył Lenk.
Ulica Ocicka ma być prze
budowana na długości 1000 metrów. - Od Jana Pawła do Koszalińskiej - wyjaśnił wi
ceprezydent Wojciech Krzy- żek. - Chcemy zrobić przy okazji ścieżkę rowerową.
Jeszcze nie wiemy czy tylko z jednej, czy z dwóch stron jezdni - wszystko zależy od projektu - zakończyli włoda
rze miasta.
MAD
wania Odpadów. - Chcemy na bazie kompostowni, która jest gminna, ZZO które też jest spółką gminną i na bazie podmiotu prywatnego stwo
rzyć Zintegrowane Centrum Przetwarzania Odpadów, czyli duży i poważny zakład pracy, który z całego regio
nu będzie ściągać odpady i je przetwarzać - wyjaśnił wiceprezydent, podkreśla
jąc, że to bardzo poważny biznes. Nasze ryzyko polega na tym, że jeśli nie dostarczy
my ustalonych 20 tysięcy ton odpadów rocznie, będzie
my zmuszeni zapłacić karę - nie krył Wojciech Krzyżek.
Mirosław Lenk zapewnił, że prace nad realizacją projek
tu wchodzą w kolejną fazę, tj. składania ofert. - Mamy mało skomplikowany system oceny najkorzystniejszej ofer
ty, więc wyboru powinniśmy dokonać do końca września.
Jesienią chcemy podpisać umowę - przyznał włodarz.
- Musimy otrzymać oferty od co najmniej dwóch firm.
Idealnie byłoby, aby złożyły je wszystkie podmioty, które
Lenk: Kupno dworca to dla nas żaden interes
Niczym bumerang wraca temat kupna dworca PKP w Raciborzu. Na sierpniowym posiedzeniu komisji gospo
darki przywołał go radny Robert Myśliwy.
- Dyrektor Paweł Kopczyński nie wyklucza uruchomienia kolejnej procedery sprzedaży dworca. Bo to dziwna sytuacja, gdy PKP rozpoczyna i kończy negocjacje na tym samym po
ziomie, czyli kwocie 1,7 mln złotych - nie krył prezydent. - Jedno jest pewne, dworzec nie może zostać tak, jak jest, trze
ba jak najszybciej znaleźć dla niego jakąś formułę - przyznał włodarz, dodając, że zdaje so-
Wiceprezydent tłumaczył radnym z komisji gospodarki miejskiej zawiłości
proceduralne związane z realizacją RIOPOK-u.
zgłosiły chęć przystąpienia do inwestycji. Mówimy o czterech poważnych firmach:
Remondis, Empol, KOMART i Toensmeier. Instalacja musi być wykonana do 31 grudnia 2015 roku.
Wojciech Kowalczyk
bie sprawę z tego, że przejęcie obiektu nie będzie dla Miasta Racibórz dobrym biznesem.
- Dziwią mnie wypowiedzi ekspertów od nieruchomo
ści, którzy twierdzą, że kupno dworca się nam nie opłaca. My to wiemy od dawna. Z moich ust nigdy nie padły słowa, że chcemy zrobić na tym jakiś in
teres. Dziś dworzec wkładamy do kategorii wstydu, a naszym mieszkańcom należy się prze
cież porządne miejsce, gdzie spokojnie zaczekają na pociąg - mówił prezydent, który zapo
wiedział, że chciałby spotkać się z szefem PKP.
MAD
Degustacji w czasie obrad komisji gospodarki miejskiej co prawda nie było, ale rad
ni, których temat piwa z Browaru Zamkowego nad wyraz ożywił, stwierdzili jednogłośnie: raciborski browar będzie mógł, już zgodnie z prawem, używać nazwy Racibórz w swoich znakach towarowych, ma
teriałach reklamowych i ogólnie pojętej promocji swoich wyrobów. Ponadto nie ma możliwości chronie
nia zgodnie z zapisami pra
wa własności przemysłowej.
ViaTOLL na naszej autostradzie
Legenda Autostrady Drogi ekspresowe Drogi krajowe Autostrady koncesyjne Przejściegraniczne
Od 1 września odcinek au
tostrady A1 ze Świerklan do granicy państwa w Gorzycz- kach znajduje się w systemie poboru opłat viaTOLL. Wraz z tą trasą system objął 7 od
cinków dróg krajowych i eks
presowych o łącznej długości 206 km. 1 października nastąpi kolejne poszerzenie viaTOLL o dwa odcinki autostrad A1
Od 1 września system via- TOLL obejmuje 2859 km dróg w Polsce. Od 1 lipca 2011 r. do końca lipca 2014 r. wpływy z Krajowego Systemu Poboru Opłat przekroczyły 3,31 mld zł
Prezydent Mirosław Lenk nie krył zdziwienia, że Bro
war Zamkowy tak późno rozpoczął starania o uzyska
nie zgody na wykorzystanie nazwy miasta w swoich pro
duktach. - Browar nadrabia zaległości. Powinien zgłosić się w tej sprawie wcześniej.
Ja nie mam nic przeciwko - piwo jest dobre, i myślę, że Rada będzie takiego sama zdania - stwierdził włodarz miasta. - Konieczna jest jeszcze jedna degustacja - podsumowała radna Kry
styna Klimaszewska. MAD
i A4 długości 58 km. Opłaty viaTOLL obowiązkowo muszą być wnoszone za ciężarówki, autobusy, ciągniki siodłowe z naczepą i auta osobowe z przyczepą o łącznej masie przekraczającej 3,5 tony. (tora)
Wraz z rozszerzeniem sys
temu viaTOLL w Chałup
kach został uruchomiony nowy punkt dystrybucji.
Mieści się na stacji Orlen przy ul. Bogumińskiej 254.
W punkcie tym można m.in. zarejestrować się w systemie czy doładować swoje konto.
KONDOLENCJE
/--- i--- \
Koleżance Ludwice Górskiej wyrazy głębokiego współczucia
z powodu śmierci
MĘŻA
składają Koleżanki i Koledzy z Koła Racibórz-Centrum
Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów
s_____ __ _____ f
REKLAMA
KOMPLEKSOWA DIAGNOSTYKA
USG COLOR DOPPLER
lek. med. Witold Ost rowicz
Specjalista radiologii i diagnostyki obrazowej
RACIBÓRZ, UL.KASPROWICZA 1 tel.
32 724 24 20
, kom.604 347 669
GODZINY PRZYJĘĆ:pn,wt, cz, pt, 12:15 — 14:15 REJESTRACJA MILE WIDZIANA | www.usg-raciborz.pl
^OZYCZAL
Maszyn
jrządzeń budowlanych i ogrodowych tel. +48
799 067
183ul. Raciborska 42, 44-285 Kornowac
www.wypozyczalnia-zaczek.mamfirme.pl
Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 2 września 2014 r.
aktualności 7
Uratowały szkoły i podziękowano im za pracę
Halina Wyjadłowska i Bożena Chudzińska-La- tacz zostały pożegnane na sierpniowym posiedzeniu rady powiatu. Pierwsza z nich podkreśliła, że żałuje rozstania z pracą.
Szefowe placówek poże
gnał na początku sesji starosta Adam Hajduk. Gest powiatu nazwał miłą uroczystością ale przyznał, że gdy coś się koń
czy to jest smutno.
O dyrektorce ZSZ powie
dział, że przyszło jej kierować placówką przeznaczoną do likwidacji już w pierwszej ka
dencji powiatu, a szkoła utrzy
mała się i wciąż ma dobre nabory (w tym roku starostwo chciało połączyć ją z ekonomi- kiem, ale bezskutecznie). Chu- dzińska-Latacz pracowała w
zawodówce 12 lat, z czego 10 w roli dyrektora.
O Halinie Wyjadłowskiej starosta mówił dłużej. Przy
pomniał, że szkoła w Rudach przynosiła samorządowi stra
ty i dopiero utworzenie w jej miejsce MOW-u zmieniło sytu
ację finansową placówki. - Te
raz jest perełką naszej oświaty - zaznaczył Adam Hajduk.
Spytał odchodzącą dyrektor
kę czy nie żałuje, że rozstaje się z pracą i ta przyznała, że jej szkoda.
Na koniec starosta stwier
dził, że Halina Wyjadłowska zostawia MOW w tak dobrej formie, że jej następca Rafał Lazar (radny powiatowy z NaM) nie musi już nic popra
wiać by właściwie funkcjono
wała. (m)
List do redakcji
Po lekturze artykułu na temat po
trzeby powołania w Raciborzu pełno
mocnika ds.rzeki Odry wiemy już jaka jest rola przedstawiciela samorządo
wego w kreowaniu wykorzystania za
sobów rzek w naszym kraju. Kto, jeśli nie administracja samorządowa, zde
finiuje potencjał niewykorzystanych możliwości Odry? W partnerstwie ze środowiskami lokalne władze są jedyną stroną zainteresowaną zrów
noważonym rozwojem regionów z wykorzystaniem rzek.
O tym wszystkim przekonuje nas pani Gabriela Tomik z kędzierzyń-
REKLAMA
TWORZYMY
skiego samorządu. Opinia pani pełnomocnik to prawdziwe gospo
darskie podejście do rzeki, która w końcu powinna nie straszyć, a przy
nosić konkretne pożytki regionom.
Państwo z reguły ma podejście mini- malistyczne do zagadnień, którymi się zajmuje. Państwo tylko wówczas wypracuje właściwe strategie, gdy żądania regionów i przedsiębiorców będą odpowiednio skonkretyzowa
ne.
Powoływanie w samorządach pełnomocników ds. rzek nie jest du
blowaniem stanowisk administracji
rządowej. Przecież w samorządach mamy urzędy właściwe ds.: służby zdrowia, szkolnictwa, budownictwa, planowania, dróg kołowych. Brak w samorządach stanowisk ds. rzek od
biera głos samorządom w sprawach tak ważnych jak gospodarcze wyko
rzystanie akwenów oraz odbierane jest jako brak lokalnego zaintereso
wania rzekami. Gabriela Tomik to jeden z nielicznych samorządow
ców w kraju, który mówi wprost, że rzeka, tak jak niegdyś, powinna być żywicielką regionów.
JP
Katowice popierają
budowę ronda przy zamku
Starosta Hajduk przekazał na sesji radnym, że uzyskał w Katowicach zapewnie
nie o poparciu dyrektora ZDW dla budowy ronda przy wjeździe w ulicę Zamkową.
Włodarz powiatu rozma
wiał w tej sprawie z dyrek
torem Taborem z Zarządu Dróg Wojewódzkich, od któ
rego uzyskał zapewnienie o przychylności w sprawie budowy ronda na skrzyżo
waniu ulic Bosackiej/Armii Krajowej/Zamkowej. - Wie, że jest tam niezbędne. Tylko rondo rozwiązałoby proble
my komunikacyjne w tym
rejonie - stwierdził starosta.
Pieniądze na realizację za
dania miałaby wyłożyć Unia Europejska.
Hajduk interweniował tak
że w sprawie remontu drogi wojewódzkiej 919. Jego zda
niem, najbardziej zniszczony jej odcinek biegnie w Raci
borzu, od mostu zamkowe
go do mostu na kanale Ulgi.
- Potrzeba jej naprawy jest w Katowicach znana - po
informował radę starosta.
Przyznał, że perspektywa remontu nie dotyczy najbliż
szego roku, a lat następnych.
(m)
MIKROPROCESOR
Z BYTOMIA
Bez świateł na Świńskim Rynku
W martwym punkcie utknął temat ustawienia sygnaliza
cji świetlnej na przejściu dla pieszych przy ul. Opawskiej.
Domagają się ich kierowcy, zwłaszcza ci wracający z pra
cy w godzinach popołudnio
wych (Rafako). Zaczęto o tym mówić jeszcze w poprzedniej kadencji ale cztery kolejne lata rządów nie przyniosły rozwią
zania. Nie mogą się dogadać magistrat ze starostwem. We
dług Adama Hajduka projek
tanci uznają, że ustawianie w tym miejscu świateł „nie jest
zgodne ze sztuką”. Sygnali
zację trzeba by przesunąć o parę metrów razem z „zebrą”.
Tymczasem prezydent Lenk szuka odważnego projektan
ta, który jednak podejmie się zadania i zaprojektuje świa
tła w starym miejscu. Impas trwa, korki się tworzą bo piesi chodzą po pasach niczym po deptaku. Starosta pyta: O co my się sprzeczamy? O 15 kro
ków, które trzeba przesunąć to przejście? Odpowiedź uzyska najwcześniej po wyborach.
(m)
250mln
URZĄDZEŃ NA ŚWIECIE
Najszybszy na świecie mikroprocesor przemysłowy 8051 został
zaprojektowany przez spółkę Digital Core Design z Bytomia. Firma założona przez trzech absolwentów Politechniki Śląskiej projektuje nowatorskie
rozwiązania, które wykorzystywane są w setkach milionów urządzeń.
Technologie stworzone w województwie śląskim napędzają cały świat.
2,5 tysiąca raciborzan postanowiło zostać w OFE
WEŹ UDZIAŁ W KONKURSIE! 1
Weź udział w konkursie na nowe technologiczne symbole województwa śląskiego:
zaproponuj przedsiębiorstwo, wynalazek lub inicjatywę będące nowoczesnym wyrazem śląskiej kreatywności i pracowitości. Głosuj i dyskutuj na www.tworzymyslaskie.pl
W Oddziale ZUS w Rybni
ku (podlega mu inspektorat w Raciborzu) uprawnio
nych do złożenia deklaracji pozostania w OFE było ok.
425 tys. Deklarację złożyło
ponad 49 tys. (11%). Najwię
cej chętnych było w Rybni
ku - 17 tysięcy; 5,5 tys. w Wodzisławiu Śląskim, a 2,5 tys. w Raciborzu.
(m)
Śląskie. Pozytywna energia
Chińska przygoda szczęśliwych jubilatów
Swe wspólne od 60 lat życie państwo Eugenia i Bogdan Glinkowscy dzielą pomiędzy dom i podróże.
Tą jedną z pierwszych z pewnością był przyjazd do Raciborza, gdzie zatrzymali się na przeszło pół wieku.
Obojga połączył Wrocław dokąd trafili, jak mówi pan Bogdan, z dwóch przeciwle
głych biegunów. Pani Eugenia pochodzi z pięknych nadbie- brzańskich okolic Podlasia, a pan Bogdan z Wielkopol
Pani Eugenia i Pan Bogdan na ulicy handlowej Taiyuan
ski. Po ukończeniu liceum technicznego w Poznaniu otrzymał nakaz na studia in
żynierskie. - Niektórzy ko
ledzy zostali w Poznaniu, ja wybrałem Wrocław, bo tam mieszkali moi rodzice - opo
wiada. Studiował energetykę, a potem jeszcze 10 lat prowa
dził wykłady na uczelni. Pani Eugenia natomiast przyjecha
ła do wujostwa, we Wrocła
wiu kończyła szkołę i podjęła pracę. Poznali się na weselu znajomych, zakochali, a po
roku znajomości zdecydowali na małżeństwo. Ślub cywilny odbył się 14 czerwca 1954 r., a kościelny - 18 września.
Swe życie zawodowe pan Bogdan związał z Rafako. Do raciborskiej firmy trafił z na
kazu pracy, 15 marca 1954 r.
Powinien był przepracować trzy lata - pozostał na stałe.
- Dostaliśmy ad hoc mieszka
nie, praca była interesująca, a Racibórz okazał się ciekawym miastem. Zakład rozwijał się, kiedy tam trafiłem istniała tylko jedna hala - wspomina początki swej kariery zawodo
wej. Zajmował różne stanowi
ska poczynając od technologa, kończąc na głównym specja
liście ds. energetyki jądrowej.
W Rafako pracował nieprze
rwanie do 1992 r. Nie rozstał się z firmą nawet po przejściu na emeryturę, przez osiem lat czynnie zawodowo udzielając się na jego rzecz.
Rafako pozostał wierny też syn Sławomir, a w trzecim po
koleniu wnuczka Magdalena.
Państwo Glinkowscy mają też córkę Jolantę oraz wnuka Wojciecha.
Praca pan Bogdana wiąza
ła się z wyjazdami za granicę, które dotyczyły nowych tech
nologii. Czasem mężowi towa
rzyszyła pani Eugenia. Przez jakiś czas razem byli m.in.
na budowie w Megalopolis na Peloponezie, korzystając z okazji zwiedzenia pięknej Grecji. Do najciekawszych z pewnością należał prawie czteroletni pobyt pana Bog
dana w Chinach. Pani Euge
nia odwiedziła go trzykrotnie, spędzając tam w sumie rok.
- Pierwszy raz pojechałem do Chin w 1989 r. Najpierw budowaliśmy tam kotły dla Elektrowni Taiyuan, a potem w Sanbei-Rafako w Zhan- gjiakou, gdzie wprowadzano nową organizację kontroli i produkcji - wyjaśnia pan Bogdan.
Chętnie opowiada o panu
jących tam zwyczajach. - To niezwykle ciekawy kulturowo kraj. Chińczycy są bardzo mili i uprzejmi. Będąc tam trzeba jednak nagiąć się do ich na
wyków. Na przykład nie ma
jąc zegarka można szybko zorientować się, że jest połu
dnie. O tej porze wszyscy uda
ją się na posiłek - wspomina.
Chwali też chińską kuchnię bogatą w warzywa i owoce.
- Chińczycy nie jedzą wy
łącznie ryżu, przekonaliśmy się o tym podczas obiadów w miejscowej restauracji. Róż
norodność potraw zależy od prowincji - wspomina trudny czas nauki jedzenia pałecz
kami. Specjałem, do którego
Państwo Glinkowscy obchodzą w tym roku 60. rocznicę pożycia małżeńskiego
przemogła się pani Eugenia były np. żabie udka. Przyzna- je, że były wyśmienite. Pań
stwo Glinkowscy w wolnych chwilach zwiedzali zabytki danej prowincji oraz w Peki
nie m.in. Zakazane Miasto i Mur Chiński.
- Mieszkaliśmy ok. 20 km od centrum liczącej 2,5 mln mieszkańców stolicy prowin
cji - Taiyuan. W samej pro
wincji żyło ok. 38 milionów ludzi - opowiada Pan Bog
dan. Najmniejsze miasto, w którym mieszkał liczyło 900 tys. mieszkańców.
Państwo Glinkowscy nigdy nie rezygnowali z podróży po kraju. - W wolne niedziele wsiadaliśmy do samochodu i zwiedzaliśmy Polskę. Przed trzema laty zorganizowaliśmy
przejazd szlakiem prawosła
wia i islamu. Godne zwie
dzenia jest m.in. Muzeum ikon w Supraślu, meczety w Kruszynianach i Bohonikach, czy słynąca z krzyży Grabar
ka - podpowiadają miejsca, które warto zobaczyć.
Znają też wszystkie zakątki Kotliny Kłodzkiej: Błędne Ska
ły, Szczeliniec, Duszniki, Ku
dowę, Wambierzyce, a także okolice położone po czeskiej stronie. Tyle co wrócili z Pod
lasia, gdzie nadal mieszka ro
dzina pani Eugenii, a już żyją wyjazdem do Lądka Zdroju.
Nie ma dobrej recepty na małżeństwo uważa pani Eu
genia przyznając, że każdy sam musi wypracować wła
sny sposób na wspólne szczę
ście. (ewa)
REKLAMA