• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 23, nr 35 (1168).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 23, nr 35 (1168)."

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

Rafako ma 65 lat WTOREK 2 WRZEŚNIA 2014 r.

cena 2,80 zł (8% VAT)

O

G świętowali jubileusz Pracownicy

9

RACIBORSKIE

RokXXIII

Nr indeksu 38254X | ISSN 1232-4035 | www.nowiny.pl | nr@nowiny.pl | Nr 35 (1168)

LU

iR <

O

O

G

MINISTER DO NAUCZYCIELI:

BŁAGAM UCZCIE INACZEJ

Tego w mieście jeszcze nie było - urzędująca minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska przyjechała do Raciborza by obwieścić dzieciom rozpoczęcie roku szkolnego. Uczniowie dostali od niej darmowy

podręcznik do pierwszej klasy.

O

Raciborska i rybnicka A klasa strona ► 35

Karuzela transferowa

o

G

WSZYSTKIE GMINY TYLKO U NAS

Sprawdź relacje z dożynek w:

PAWŁOWIE,OWSISZCZACH, ŁAŃCACH, ZAWADZIE

KSIĄŻĘCEJ,RUDNIKU, WOJNOWICACH,SUDOLE.

TEMATY GMINNE:

Zawody strażackie w Kuźni Raciborskiej

Rozwiązanie problemu z wodą w Modzurowie

90 lat Krzysztofa Krybusa z Siedlisk

Dlaczego radni nie chcą słupów energetycznych?

Grzyby giganty z Krzyżanowic

Pierwszy dzwonek wybrzmiał - w randze inauguracji woje­

wódzkiej - w SP 15, odnowio­

nej właśnie przez samorząd za 5 mln zł. Słynne darmowe elemen­

tarze pierwszacy otrzymali z rąk słynnego gościa. Ale czy w dobie gdy dzieci w przedszkolu bawią się smartfonami i tabletami pa­

pierowy podręcznik, nawet za darmo, to już nie przeżytek? Klu- zik-Rostkowska uspokaja, że za rok uczniowie dostaną e-booki

dla chętnych. - Elementarz to tylko dodatek do pracy nauczy­

ciela. On decyduje jak wygląda nauka, na podstawie tego co mu w duszy zagra - powiedziała nam minister edukacji.

Zdaniem przedstawiciela rzą­

du istotne jest, że dzieci są na różnym poziomie rozwoju. - Spe­

cjalnie poluzowaliśmy program by nauczyciel miał maksymalną wolność w pracy - podkreślała pani minister. Każdy uczeń bę-

dzie miał tyle czasu na aklima­

tyzacją w szkole ile będzie mu potrzeba, to priorytet założeń ministerialnych. - Nauczycielu, nie goń z materiałem, tylko skup się na samopoczuciu swych pod­

opiecznych. Zapomnij błagam, że lekcja trwa 45 minut, które dziecko musi przesiadywać w ławce. Szkoła nie może być jedy­

nym miejscem na świecie gdzie pytania zadaje wyłącznie ten kto zna odpowiedź - podsumowała

Joanna Kluzik-Rostkowska.

W prezencie od władz miej­

skich minister dostała obraz z raciborską basztą, a najmłod­

szym wręczyła tyty wypełnione słodyczami. Inaugurację uświet­

niła inscenizacja historyczna z udziałem patrona szkoły króla Jana III Sobieskiego. Zagrał go aktor Roch Siemianowski, które­

go huzarem był Taduesz Wojnar, zakuty w zbroję przewodniczący rady miasta. (ma.w)

Scalanie dobre nie tylko dla rolników

Marta Buczkowska

nowiny.

FOTORELACJA

Festiwal Rh rycerski . na < * portalu

j j

Przejechał USA w ciężarówce

Znany prezenter i didżej Piotr Scholz kolejny raz wyleciał za Ocean na zaproszenie kolegów radiowców. Tym razem zwiedził Amerykę podróżując po niej wielotonową ciężarówką.

A co widział i co przeżył opowiedział Ewie

Osieckiej.

Cu2

Możesz donieść na sklep do banku

Dlaczego w niektórych sklepach by uregulo­

wać rachunek kartą płatniczą trzeba wydać minimum 10 zł? Czy to zgodne z prawem?

Sprawdziliśmy kto zmusza handlowców do stosowania takich ograniczeń. O|4

35

d

p

1 1

•J kolejowe LUDZIE PKP WZRUSZAJĄCE

WSPOMNIENIA

1 po

»i«

-L-

!!’■

d i

do Bog

\ /

¥jHFI

Połączenie kolejowe, które otworzyłoby Racibórz na resztę świata jest w zasięgu ręki. Powinny je stworzyć Koleje Śląskie, ale bez społecznego wsparcia trudno będzie przekonać kolejowe władze by zainwestowa­

ły w ten pomysł. Okazją by pokazać, że raciborzanie nie chcą marginalizacji swego dworca kolejowego będzie sobotni piknik organizowany przez Stowa­

d

r

GRZYBOWSKI

KLIMA

—1 .A .—" tl

mi

lis i r - 1 1 J

j

u|l ijjff.FSłW

SUCHANEK

&

rzyszenie Kolej na Śląsk. Zapraszamy na darmowe zdjęcia w stroju kolejarza, prosimy o udział w petycji o połączenie Racibórz - Bohumin. Dodatkową atrak­

cją będzie wystawa historycznych zdjęć na dworcu w Raciborzu. Początek imprezy o godz. 10.00. Parę minut później będzie można wsiąść do darmowego pociągu do Chałupek, w obie strony.

CEMBRZYŃSKI

STRONY ► 17 - 20

(2)

Piórem naczelnego

Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich

30 MLN WIĘCEJ

potrzeba na budowę Zbiornika

Dworzec kolejowy wRaciborzubudzi we mnie szereg miłych wspomnień, ale w stanie zapamiętanym sprzed powodzi, która niestety zmieniła go w ruinę. Dlatego każdeprzedsięwzięcie, mające na celu przywrócenie mu świet­ nościchoćbywniewielkimwymiarze, traktuję poważnie i chętnie się angażu­

ję. Z ciekawympomysłemprzyszlido nas pasjonaci ze stowarzyszenia Kolej na Śląsk. Tomłodziludzie,którzy go­ dzinami potrafią z pasją opowiadać o transporcie kolejowym.W sobotę ro­

bią piknik naraciborskimdworcu.­ dzie szereg atrakcji, ale najważniejszy jestcel - zwrócenie uwagi nablokadę kolejową jaką pociągi pasażerskie na­ potykająna granicy polsko-czeskiej. Z Chałupek do Bohuminajest rzut bere­ tem,ale dostać siętam koleją nie spo­ sób. W Unii Europejskiej,wXXI wieku - szlaban jak za czasów najgorszej ko­

muny.Wspólnie ze stowarzyszeniem chcemy ten problem nagłośnić. Do Chałupek iz powrotempojedzie spe­ cjalny pociąg,którymbędzie można przejechać się za darmo. Zostaną ze­

brane podpisy podpetycją w sprawie połączenia międzyRaciborzem a Bo- huminem,bo chętniby jeździć trasą są.Choćby młodzież, która w weekendy bawi sięw ostrawskiej dzielnicy Stodol­

ni. Jedziesię tam przez Bohumin. Albo rowerzyści, którzy chcieliby pojeździć po malowniczych rejonach pograni­ cza, wsiądą z jednośladem dopociągu.

Takie połączenie ożywiłoby dworzec w Raciborzu, któremubrakujeludzi,a ściślej pasażerów korzystających zeń by podróżować. Byłby to impuls do zdecy­ dowanych ruchów względem popadają­

cej w ruinę budowli, której trzeba podać pomocną dłoń. Kto mato zrobić jeśli nie raciborzanie? Zapraszam w sobotę 6 września nadworzec,gdzie, mam na­ dzieję, będzie można przywołaćwspo­ mnienia z lat świetności dworca.Stanie siętakgdy na torach będą pociągi i wa­ gony(cojest już pewne),a na peronach życzliwi ludzie.

Augustyn Bombała z RZGW gliwice uspokajał na sesji rad­

nych miejskich, że Racibórz nie będzie zagrożony przez wadliwe wykonanie Zbiornika Racibórz.

- Gdybym miał dom pod zaporą to nie sprzedałbym go aa żadne pieniądze - podkreślił nadzorca inwestycji.

Prezydent Lenk zaprosił dyrek­

tora by wyjaśnił rajcom co ozna­

czają ostatnie doniesienia prasowe o opóźnieniach w realizacji inwe­

stycji przeciwpowodziowej.

Bombała wyjawił, że zakres prac na budowie będzie powiększony.

Trzeba wykonać dodatkowe robo­

ty przy przesłonie prefiltracyjnej

- ścianie w środku zbiornika, nie- przepuszającej wody. Według sza­

cunków koszt wyniesie 30 mln zł.

Prac tych nie ujęto w umowie z wy­

konawcą (hiszpański Dragados), ale eksperci Banku Światowego uznali, że taka inwestycja podnie­

sie poziom bezpieczeństwa. - To dla nas zasadnicza kwestia. Parcie

na jakość cechuje tę inwestycję - podkreślił szef RZGW.

Radny Andrzej Lepczyński spy­

tał gościa czy inwestor ma owe 30 mln zł na dodatkowe prace.

Augustyn Bombała zapewnił, że pieniądze muszą się znaleźć bo gwarantem inwestycji jest skarb

państwa. ma.w

Radny Wacławczyk proponuje galerię na placu Wolności

Lider opozycji w radzie miasta jest przeciwni­

kiem tworzenia w starej komendzie policji pla­

cówki publicznej. Widzi tam obiekt ożywiający deptak na Długiej np.

galerię handlową.

Miasto planuje w tym miejscu Centrum Usług Socjalnych, na którego utworzenie pozyska dota­

cję. Dla Dawida Wacław- czyka to utrata potencjału lokalizacji. Stowarzyszenie

Nasze Miasto przeprowa­

dziło badania społeczne w sprawie przyszłości placu Wolności i wynika z nich, że to miejsce, które miało­

by ożywić ulicę Długą np.

poprzez otwarcie tam ga­

lerii handlowej. - Na razie zainteresowanych nie ma, ale może warto zaczekać 2 - 3 lata? - mówił na sesji.

Wobec ożywiania placu Wolności funkcją socjalną rajca ma duże wątpliwo­

ści.

Alternatywą dla działal­

ności handlowej byłoby dla Wacławczyka utwo­

rzenie w miejsce komendy centrum organizacji poza­

rządowych ze społecznym domem kultury. Lider opo­

zycji uważa, że magistrat źle lokuje środki na rozwój centrum miasta bo prefe­

ruje modernizację placu Długosza a to na Długiej powstałyby nowe miejsca pracy, a lokale handlowe zyskały na prestiżu. (ma.w)

Protest na 1,5 tys. podpisów przeciw wy­

cince drzew

Drwale nad Odrą są niemile widziani

Jak jest piesek to bilecik musi być

Krystyna Klimaszewska jest w radzie miasta spe­

cjalistą od czworonogów.

A to martwi się o psią miskę w schronisku, a to apeluje o darmowe przejazdy dla piesków.

Według jedynej kobiety w radzie miasta małe psy, przewożone zwykle na rękach, kolanach czy w koszykach powinny być zwolnione z opłat za prze­

jazd miejskim autobusem.

Taki postulat wygłosiła na sesji miejskiej 27 sierpnia.

Przepisy o ulgach w ko­

munikacji miejskiej prze­

widują bezpłatny przejazd tylko dla psa przewodnika - jak określił prezydent

Lenk „psa pracujące, na służbie” - na co radna Kli­

maszewska odparła, że to nierówne traktowanie psów („pies psu nierów­

ny”). - Psy malutkie, które można wziąć do ręki, pu­

dełka, koszyka czy toreb­

ki powinny mieć ulgowy przejazd albo w ogóle bez­

płatny. Bardzo o to proszę - zwróciła się z interpela­

cją do prezydenta miasta.

Mirosław Lenk w odpo­

wiedzi oznajmił, że sam przyjmuje petentów pro­

szących go o zwolnienie z opłat za przejazdy autobu­

sami z małymi psami. W niektórych z miast takowe ulgi obowiązują. - Spróbu-

jemy się nad tym pochylić, bo te zwierzęta nie zajmu­

ją powierzchni autobusu - powiedział na sesji i pole­

cił urzędnikom z wydziału dróg rozeznać możliwości w PK. Po deklaracji prezy­

denta szef rady Tadeusz Wojnar dodał, by syste­

mem ulg objąć też koty.

- Oczywiście - przyznał włodarz miasta.

Krystyna Klimaszewska nie pierwszy raz w tej ka­

dencji zajmuje się psim losem, wcześniej dopomi­

nała się o czyste miski z po­

karmem dla czworonogów przebywających w schro­

nisku.

(m)

W magistracie pochy­

lają się nad wycinką drzew nad Odrą. O tym kiedy nastąpi zdecyduje prezydent Lenk, które­

mu nie podoba się, że jest poddawany presji.

Wiosną do magistratu wpłynął apel miłośników przyrody aby nie usuwać kilkuset drzew nad Odrą, od kładki po Miedonię.

Wnioskowały o to służ­

by przeciwpowodziowe podając argumenty o stanie bezpieczeństwa.

Włodarz zlecił eksperty­

zę i właśnie wszedł w jej posiadanie.

Te same dokumenty po­

siada Dawid Wacławczyk z NaM-u. Na sierpniowej sesji dopytywał Miro­

sława Lenka czy podjął ostateczną decyzję i czy znana jest data wycinki.

Podkreślił też, że w skali Raciborza petycja z 1,5 tys. podpisów „to pokaź­

ny głos społeczny”. - Nie powinien pozostać bez poważnego potraktowa­

nia - zaznaczył Wacław- czyk.

Lenk mówi o wycince w kategorii „ewentualna”.

Z tego co wie, sprawą in-

teresuje się CBŚ „bo eko­

lodzy imają się różnych sposobów aby wywierać nacisk na prezydenta”.

- Nie chciałbym się czuć w sytuacji pod ścianą.

Nie jest dobrą metodą stosowanie takich form nacisku, a jak tak dalej pójdzie to ze strachu or­

gan administracji prze­

stanie wydawać decyzje - skomentował włodarz miasta. Nie wie jaką po- dejmie decyzję w sprawie drzew. Planuje kolejne spotkanie z dyrektorem Marcem z RZGW.

Wiadomo jednak, że zredukowano do mi­

nimum liczbę drzew przeznaczonych do wy­

cięcia. Będzie ich około 50 (początkowo mówio­

no o 600). - Warunki ich usunięcia są tak trudne i kosztowne, że nie wiem czy inwestor zdecyduje się na taki ruch - zazna­

czył Lenk. Odniósł się też do 1,5 tys. zebranych podpisów. - To dziś nie jest problem zebrać tyle podpisów. To tylko kwe­

stia dobrze zorganizowa­

nej akcji - podsumował prezydent Raciborza.(m)

REKLAMA

era

■ -

Oferujemy deski tarasowe

ze świerku, modrzewia i daglezji

STUDIO

kuchni

SALON

meblowy

U nas kupisz legary i wkręty do montażu oraz oleje do malowania tarasów

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ a

CZYŻOWICE

ul. Nowa 28a

(strefa przemysłowa)

tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 www.euroclas.pl euroclas@wb.pl

00

brutto/m2 >

z usługą 8%vat ______________________________________

Sikora

POKRYCIA DACHOWE

Oddział Gorzyce 44-350 ul.Rybnicka 26a tel. 32 4547262 Hurtownia Czyżowice

44-352 ul.Nowa 28e tel. 32 4564072

Tylko u nas ryby z własnej wędzarni!

W każdy PIĄTEK zapraszamy na tatar ze świeżego łososia

RaciborzFUlrZbOrowa 5a

^^^^^^^^^teit32plgB2|32l

(3)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 2 września 2014 r.

aktualności 3

1500 porodów na Gamowskiej to nie problem

Zbliża się wrzesień

i nowy rekord urodzeń

Magistrat bliższy przejęcia MOS-u

ODDAM SOKOŁA W DOBRE RĘCE

W szpitalu rejonowym, po udanym początku lata na porodówce szykują się na wysoki wynik narodzin we wrześniu.

Wzrostowa tendencja je­

śli chodzi o noworodki z Gamowskiej utrzymuje się kolejny rok. Jak twierdzi dy­

rekcja, to zasługa zmian or­

ganizacyjnych na oddziale położniczo-ginekologicznym (nowym ordynatorem został Dariusz Kujawski wcześniej związany z lecznicą w Ryb­

niku). - Notowaliśmy sukce­

sywnie od 2 do 5 porodów więcej miesięcznie od tam­

tego czasu. Biorąc pod uwa­

gę sytuację demograficzną to ewenement w skali okolicz­

nych szpitali. Kiedy u innych jest spadek to u nas niewiele, ale wzrasta - zaznacza Wło­

dzimierz Kącik, zastępca dyrektora w Szpitalu Rejo­

nowym w Raciborzu.

Ponad 70 dzieci w maju i 101 w czerwcu były rekorda­

mi oddziału w skali ostatnich lat. Lepszą frekwencję na po­

rodówce pamiętają tylko naj­

starsi pracownicy placówki i dotyczyła ona lat gdy szpital mieścił się przy ul. Bema.

- 1000 urodzeń w ciągu

roku to byłby bardzo dobry wynik - uważa Kącik. Jego zdaniem zespół na oddzia­

le jest na tyle sprawny, by radzić sobie nawet z liczbą o pół tysiąca wyższą. Do Raciborza przyciąga m.in.

darmowa szkoła rodzenia, w której chętnych mam jest zwykle więcej niż później rodzących na Gamowskiej.

- Nikomu nie odmawiamy bo to edukacja, a myślę, że dokonywana z pożytkiem dla wszystkich - podkreśla W. Kącik.

Choć to miesiące początku lata były rekordowe, wice­

dyrektor obala mit o tym, że mamy chętniej rodzą w cie­

płym okresie roku. - W maju 2013 mieliśmy na porodów­

ce dołek. W ostatnim czasie to wrzesień był miesiącem gdy ginekolodzy przyjmo­

wali najwięcej urodzeń - in­

formuje Kącik.

(ma.w) REKLAMA

Tel. 32 415 74 02

www.nieruchomosci-topmk.pl

Więcej na str. 25

W fazie końcowej znajdu­

je się remont Międzyszkol­

nego Ośrodka Sportowego.

Obiekt został poddany ter- momodernizacji. Jeszcze przed rozpoczęciem prac na forum samorządu miej­

skiego dyskutowano nad przyszłością MOS-u (mie­

ści się tam klub olimpijczy­

ka i potocznie mówi się o ośrodku „Sokół”).

Przy miejskiej SP 4 na pewno nie powstanie już zapowiadana jeszcze przy ustalaniu budżetu 2014 sala gimnastyczna. Bliskość MOS-u powoduje, że ratusz

Problem z diagnozą na Gamowskiej

USG na izbie przyjęć Jest czy go nie ma?

mógłby przejąć placówkę od powiatu, który szuka oszczędności w oświacie.

Prezydent Lenk jest „za”.

Co na to starosta Hajduk?

- Jeżeli prezydent Racibo­

rza będzie chciał prowa­

dzić MOS to przekażę mu go, oczywiście za darmo.

Ale mam warunek, że przejmie wszystkie funk­

cje MOS i je utrzyma. W momencie gdyby przestał spełniać funkcje obiekt wróci do powiatu - kwitu­

je starosta raciborski.

(m)

W przetargach raciborskie firmy radzą sobie ze zmiennym szczęściem

Kto zarabia na powiatowych zleceniach?

Z półrocznego zestawie­

nia wyników przetargów organizowanych przez starostwo dowiadujemy się jakie firmy wygrywają konkurencję o publiczne zamówienia.

Na 14 przeprowadzonych w tym okresie postępowań (3 unieważniono) firmy z Raciborszczyzny wygrywa­

ły przetargi 7 razy.

Najbardziej intratne zada­

nie - przebudowę ulicy Ma-

w skrócie

Starosta promował wędliny

Pod koniec sierpnia osiemnastoosobowa reprezentacja powiatu uczestni­

czyła w „Dniach Powiatów Partnerskich” w Elbe-Elster (Niemcy). Wzięła tam udział w targach promocyjnych produktów regionalnych. Zaprezento­

wano tam m.in. słodycze, wyroby piekarnicze i wędliniarskie (Powszech­

na Spółdzielnia Spożywców w Raciborzu „Społem”), rękodzieło (Daniela Widota - Kornowac) oraz miody i wyroby pszczelarskie (Konrad Hańczuch - Krzyżanowice, Łukasz Klein - Racibórz).

Przyjedzie laureat Nike

Spotkanie autorskie z pisarzem Andrzejem Stasiu­

kiem zaplanowano 29 września o godz. 18.00. Za­

prasza biblioteka przy ul. Kasprowicza. To autor m.in.

„Jadąc do Babadag”, za którą otrzymał prestiżową nagrodę literacką NIKE. Jego książki są tłumaczone na niemal wszystkie europejskie języki. Wstęp jest wolny.

riańskiej w Raciborzu oraz drogi w Brzeźnicy - zdobyła warszawska Skanska, której będzie trzeba zapłacić 9,7 mln zł. Z innych projektów drogowych w bojach o zle­

cenia dwukrotnie zwyciężał Zakład Brukarski Remigiu­

sza Trawińskiego będący w konsorcjach remontujących drogi transportu rolniczego w gminie Pietrowice Wiel­

kie oraz ul. Raciborską w Bieńkowicach.

Dwa zlecenia z powiatu zgarnął też raciborski ośro­

dek Zakładu Doskonalenia w Katowicach - oba dotyczą kursów dla uczniów Mecha­

nika.

Zaoszczędzić udało się starostwu na wykonawcy ocieplenia MOS-u (szaco­

wano wydatek rzędu 354 tys. zł a firma Budmed z Ra­

ciborza podjęła się zadania za 296 tys. zł). Taniej wyszła też termomodernizacja sali

gimnastycznej przy II LO.

Spółdzielnia „Wielobranżo­

wa” z Tarnowskich Gór za­

proponowała cenę o blisko 20 tys. zł niższą od kosztory­

su.

Nie udało się za to zmie­

ścić w zakładanym budżecie z remontem ul. Raciborskiej w Bieńkowicach. Tu trzeba było dołożyć 285 tys. zł by konsorcjum PRD Racibórz - Trawiński zabrało się do

pracy. (m)

Chory wymagał ba­

dania USG, ale lekarz rozłożył ręce bo nie miał aparatu. W szpita­

lu twierdzą, że urządze ­ nie tam jest, a jeśli go zabrakło to chwilowo.

Nasz Czytelnik udał się na Gamowską odczuwając ból w podbrzuszu. W szpi­

talu wpierw dostał burę, że przychodzi w niewłaściwe miejsce, bo powinien go wpierw przyjąć lekarz ro­

dzinny i zdecydować co da­

lej. Ale chorego przebadano, diagnozując możliwość wy­

stąpienia kolki nerkowej. Le­

karka przyjmująca pacjenta na izbie przyjęć w racibor­

skim szpitalu nie wykonał badań USG tłumacząc się, że nie miała aparatu. Uznała, że stan chorego wskazuje na konieczność takiego bada­

nia i odesłała go z kwitkiem by szukał specjalisty gdzie indziej. - To dosyć dziwne by tak zdawałoby się pod­

stawowego urządzenia dia­

gnostycznego nie było w tak istotnym dziale dla wła­

ściwego funkcjonowania placówki - zdziwił się nasz Czytelnik.

Zapytaliśmy o problem wicedyrektora szpitala rejo­

nowego Włodzimierza Kąci­

ka. Ten oznajmił, że na izbie przyjęć znajduje się aparat USG. - Stary ale wymienia­

my go na nowszy. Urządze­

nie z pracowni diagnostyki przejdzie w miejsce aparatu używanego na izbie przyjęć - wyjaśnia Kącik. Podkreśla, że zasoby sprzętowe na Ga- mowskiej są na odpowied­

nim poziomie. - Jeśli ktoś ma potrzebę wykonania ba­

dania USG w czasie dyżuru, to pozostaje tylko kwestia zorganizowania sobie tego w odpowiedni sposób - do- daje wicedyrektor. Uważa też, że jeśli doszło do takiej sytuacji to brak USG musiał być chwilowy. - Zawsze był na izbie przyjęć, choć nie należy do najnowszej gene­

racji. Nie mamy możliwości by w każdym miejscu szpita­

la lokować sprzęt z najwyż­

szej półki - podsumowuje zastępca szefa placówki.

(ma.w)

REKLAMA

Nauka gry na instrumencie

w twoim domu OGRODY XXI

ŹRÓDŁO DOBRYCH ROŚLIN

O medhouse

centrum medyczne

na instrumentach WYPOŻYCZALNIA

instrumentów muzycznych Nauka śpiewu

ZADZWOŃ I UMÓW SIĘ JUŻ DZIŚ

NOWA KOLEKCJA ROŚLIN!

&pełnywybórletnich roślin

kwitnących

■l*1 -

, & wrzosy, wrzośce,

hebe

& żurawki

w odmianach i

l

) Ina rośliny oraz artykuły odowe nawet do - 70 %!

Lekarze rodzinni (NFZ)

<=> Lekarze specjaliści Laboratorium Diagnostyka

USG, RTG, UKG, Holter, i inne

REJESTRACJA

7:00-20:00

tel. 32 4591010 531 080121

og

Tel. 502-107-314

e-mail: biuro@fulnart.pl, www.fulnart.pl

--- ZAPRASZAMY---

ul.

Gliwicka

157,tel./faks 32-42 46 366

Rybnik

(trasa Rybnik — Gliwice)

www.medhouse

.

pl

Wodzisław Śląski, ul. Radlińska 68

(duży parking)

(4)

Starosta kupi busa niepełnosprawnym

Rosnąca frekwencja w ośrodku na Ostrogu po­

woduje, że potrzebny jest transport jego podopiecz­

nych.

W Domu Pomocy Społecz­

nej „Złota Jesień” działa już ko­

lejny miesiąc nowa jednostka pomocy społecznej tj. Środo­

wiskowy Dom Samopomocy typu B. Może przyjąć 35 osób.

Gdy go tworzono nie przewi­

dywano dowozu podopiecz­

nych.

Na utworzenie ŚDS-u po­

wiat uzyskał dotację państwo­

wą - 278 tys. zł. Z własnego budżetu dorzucił 143 tys. zł.

Przekraczające 421 tys. zł na­

kłady pozwoliły doprowadzić projekt do finału.

Zawarto umowę ze Stowa­

rzyszeniem na rzecz wspiera­

nia osób niepełnosprawnych

„DOM” w Raciborzu, które poprowadzi placówkę do 2018 roku. Zaczynano od troj­

ga podopiecznych, ale co mie­

siąc ich liczba rosła by w lipcu osiągnąć 18 osób.

- Na zajęcia prowadzone w domu przyjeżdżają oni we własnym zakresie. I pojawił się problem dotyczący kolejnych 6 chętnych, którzy chcą uczest-

1 110

złotych to miesięczny

koszt pobytu podopiecznego w ŚDS-ie. Pokrywa go budżet państwa.

niczyć w zajęciach ŚDS-u, lecz swój udział warunkują dowo­

zem - dowiadujemy się w sta­

rostwie.

Na posiedzeniu zarządu po­

wiatu 12 sierpnia zapoznano się ze zgłoszeniami niepełno­

sprawnych, którzy są miesz­

kańcami 4 gmin powiatu.

Starosta będzie przekonywał włodarzy tych gmin by zapłaci­

li za dowóz podopiecznych ŚD i dołączyli ich do kursów szkol­

nych do Zespołu Szkół Specjal­

nych w Raciborzu. - Poza tym powiat rozważa możliwość zakupu środka transportu typu bus, nawet używanego, i oddanie go w nieodpłatne użytkowanie stowarzyszeniu

„Dom” - podsumowuje Karo­

lina Kunicka. (m)

moim zdaniem

Grzechy i wypadki są śmiertelne

Nie ma dnia aby media nie infor­

mowały o kolejnych nieszczęśli­

wych zdarzeniach drogowych.

Kolizje, zderzenia, potrącenia - poszkodowani trafiają do szpitala, giną na drodze. Wyda­

wałoby się, że władze i służby przedstawią nam pogłębioną analizę zdarzeń, zaproponują programy zaradcze. Tak się jed­

nak nie dzieje.

Z pewnością wiele groźnych zdarzeń dałoby się uniknąć, gdy­

by ktoś coś wcześniej przewi­

dział. Niestety z wyobraźnią jest u nas kiepsko. Dopiero tragedie i nieszczęścia powodują, że nie­

którzy odpowiedzialni się budzą, ale i tak starają się znaleźć winę u innych tylko nie u siebie.

Oto parę przykładów. Nikt nie kwestionuje potrzeby robienia ścieżek rowerowych. Są po­

jakie zdarzenia mogą się na nich trafiać. I tak, np. kierowcy wjeżdżający na ul. Warszawską często nie zwracają uwagi, że na ich drodze nagle pojawi się rowerzysta, ten zaś będąc na swojej ścieżce jest przekonany, że mając pierwszeństwo inni będą tego przestrzegać. Wypad­

ki temu przeczą. Warto by takie miejsca oznakować znakami poziomymi, wymalowanymi na ścieżkach rowerowych. Piesi często chodzą po ścieżkach, a rowerzyści jeżdżą po chodni­

kach mając obok swoją ścieżkę.

Skąd się to bierze?

Mamy takie odcinki szos na wjeździe do miasta gdzie wy­

padkowość jest bardzo duża, np. droga na Babice czy Kietrz.

Warto by tak ustawić wielkie ta­

blice, które sprawdziły się już w wielu regionach - niebezpieczny punkt z podaniem liczby wypad­

ków i zabitych.

Od kilku lat nie zainstalowano nowych sygnalizacji świetl­

nych, a te dają najlepsze efekty i pozwalają bezpiecznie przejść przez ulicę. Nie ma więcej sy­

gnalizacji dźwiękowej dla sła- bowidzących i niewidomych.

Władza nie montuje na zejściach koło sygnalizacji świetlnej do­

tykowych płyt, które informują osoby niepełnosprawne o ta­

kich miejscach. Brakuje miejsc z łagodnym zjazdem dla wózków inwalidzkich. Dlaczego?

rok szkolny. Czy wrócą przepro- wadzacze, tzw. lolipopy ? Czy tak trudno przed przejściem dla pie­

szych koło szkoły, umieścić na jezdni napis „szkoła”? Warto roz­

winąć kilka akcji edukacyjnych, przypominających i promują­

cych wiedzę o kulturze ruchu drogowego oraz zachowania się jego uczestników (rozdawanie ulotek, np. przez parkingowych, na stacjach paliw oraz w warsz­

tatach samochodowych, plakaty na autobusach i przystankach).

Sprawcy

wypadków zasługują na karę publicznej

chłosty

Sądzę, że skutecznym sposo­

bem walki o bezpieczeństwo na naszych ulicach i chodnikach byłoby ujawnianie sprawców poważnych wypadków. Dzięki anonimowości (nawet numery tablicy rejestracyjnej sprawcy na zdjęciu są zasłanianie) sprawcy nie są napiętnowani w swoich miejscach pracy i zamieszkania.

Uważam, że pojazd, który spo­

wodował poważny wypadek powinien być specjalnie ozna­

czony z przodu i z tyłu, aby inni użytkownicy widząc go na dro­

dze byli ostrożni.

Wobec sprawców wypadków pod wpływem używek, alkoholu,

są coraz bardziej restrykcyjne, włącznie z zabieraniem prawa jazdy nawet na zawsze. Tu jesz­

cze jest problem z tymi, którzy prowadzą pojazdy bez prawa jazdy. Mówi się o tym i pisze bardzo wiele. A jednak liczba wypadków spowodowana tymi przyczynami nie maleje. Nie sposób tego zrozumieć. Może jednak wprowadzenie kary chło­

sty czy sprzątanie jezdni w uni­

formie z napisem pijak czy ćpun otrzeźwiłoby tych szaleńców?

Nie możemy żyć w świecie, w którym będziemy bać się wy­

chodzić z domu czy wsiąść do auta lub na rower, bo bardzo możliwe, że przypłacimy to ży­

ciem albo zdrowiem, my czy nasi bliscy i znajomi. Wciąż za mało osób zdaje sobie z tego sprawę.

Warto by też zwrócić się do księży, aby z ambon mówiliby o tych problemach. Bo czyż czynienie komuś zła i krzywdy nie jest grzechem? Nawet po­

wzięcie decyzji prowadzenia pojazdu po zażyciu alkoholu czy narkotyków ! Ale również wtedy, gdy jesteśmy totalnie zmęczeni i przepracowani, a nasza percep­

cja i zdolności skupienia się nie są pełnowartościowe. Myślę, że mało kto z katolików z tych grze­

chów się spowiada. A przecież są to grzechy przeciwko życiu!

Czyli grzechy ciężkie i śmiertel­

ne.

Kary dla sprzedawców przyjmujących płatności kartą tylko powyżej 10 zł

Dokonując niewielkich za­

kupów, szczególnie w mniej­

szych sklepach, ciągle zdarza się, że sprzedawca nie chce przyjąć należności kartą.

Przy kasach lub sklepowych witrynach często widnieje informacja, że minimalna kwota przy bezgotówkowej formie płatności wynosi np.

10 zł. W takiej sytuacji dener­

wujemy się, płacimy gotówką lub dobieramy towar, a kiedy nie mamy pieniędzy - odda- jemy to co chcieliśmy kupić i odchodzimy od kasy.

- Podstawowym środkiem płatniczym w Polsce jest pol­

ski złoty i nie ma takich ure­

gulowań prawnych, które zabraniałyby sklepom usta­

lania limitów w płatnościach kartą. W rezultacie sprzedaw­

ca może odmówić jej przyję­

cia, a właściciel lub menedżer - w przypadku stosowania w sklepie elektronicznej formy płatności - może określić minimalną kwotę i taką in­

formację zamieścić np. przy kasie. W interesie placówki nie jest jednak zniechęcanie kupujących, szczególnie, że coraz więcej osób korzysta z kart płatniczych przy do­

konywaniu nawet drobnych zakupów - tłumaczy rzecznik prasowy katowickiej inspek­

cji handlowej Katarzyna Kie­

lar.

Powodem, dla którego han­

dlowcy stosują minimalne

płatności są wysokie prowi­

zje od transakcji bezgotówko­

wych (interchange), należące do najwyższych w Europie.

Właściciel sklepu musi ją uiścić za pośrednictwem agen­

ta rozliczeniowego, na rzecz banku, który wydał kartę płat­

niczą. I choć od 1 lipca br. zo­

stała ustawowo obniżona maksymalna wysokość opłaty interchange do 0,5%, stawka ta jest tylko jednym ze skład­

ników tzw. opłaty za obsługę akceptanta - MSC (Merchant Service Charge). Dodatkowo pobierana jest marża agenta rozliczeniowego, a także opła­

ty systemowe i opłaty marke­

tingowe. Właściciel placówki musi też płacić za terminal do

obsługi kart, który dzierżawi od współpracującego z nim agenta rozliczającego takie transakcje, np. banku Pekao, Polbanku, firmyeService,czy największego z nich - firmy First Data Polska, znanej od marką Polcard.

Praktyka ustalania limitu kwotowego transakcji, poni­

żej którego punkt handlowy odmawia przyjęcia płatno­

ści kartą jest, jak się okazuje, niezgodna z umową zawartą z agentem rozliczeniowym.

W umowie jest wprawdzie ujęty katalog sytuacji, w któ­

rych można nie przyjąć płat­

ności bezgotówkowej, ale nie ma wśród nich niskiej war­

tości transakcji. Tym samym sklep nie powinien odmówić klientowi możliwości płace­

nia kartą. Inaczej jego właści­

ciel może zostać ukarany.

Kupujący, którym uniemoż­

liwiono zapłatę kartą, powinni o takiej sytuacji powiadomić swój bank. - Przyjmując zgło­

szenie pytamy o lokalizację punku, od jakiej kwoty moż­

na w danym punkcie płacić kartą, a także czy klient zre­

zygnował z zakupu, czy zapła­

cił gotówką. Ważne jest też do jakiej firmy należy terminal.

Informacje te przekazujemy bezpośrednio do organizacji płatniczych. One kontaktują się poprzez właściciela termi­

nala z danymi punktami - tłu­

maczy zasady postępowania Natalia Krzyżowska - specja­

lista obsługi kart płatniczych ING Bank Śląski.

- Mieliśmy już przypadki zgłoszeń, choć nie za często odbieramy takie telefony.

Sądzę, że klienci nie wiedzą, że mogą nas o takim fakcie powiadamiać i godzą się pła­

cić gotówką lub rezygnują z zakupu. W tym roku miałam jednego klienta, który zgłosił taką sytuację - dodaje.

Właściciel placówki han­

dlowej stosującej limity otrzymuje od First Data Pol­

ska upomnienie z prośbą o zaprzestanie stosowania tego rodzaju praktyk. Jeśli prośba nie przynosi skutku, istnieje ryzyko, że organizacje karto- we, jak Visa czy MasterCard nałożą na agenta rozlicze­

niowego karę pieniężną. Fir­

ma First Data Polska będzie wówczas zmuszona obciążyć tą kwotą właściciela placów­

ki handlowej. Kolejny krok może prowadzić nawet do rozwiązanie umowy. (ewa)

REKLAMA

KOMPUTERY, NOTEBOOKI, PODZESPOŁY, AKCESORIA, PERYFERIA, SERWIS.

Komputronik+t

TECHNOLOGIE JUTRA Zapraszamy do salonu:

r

tel. 32 777 43 22

RACIBÓRZ email: radborz@komputronik.pl

Doradztwo Prawne i Tłumaczenia

^neuwald

Oferujemy pomoc oraz kompleksową obsługę w języku polskim i niemieckim m. in. w zakresie:

Doradztwa prawnego dot. prawa polskiego i prawa niemieckiego

Tłumaczenia dokumentów we wszystkichjęzykach europejskich

Uzyskania zasiłku„Kindergeld"zNiemiec, Holandii, Austrii Rozliczania podatków z Polski,Niemiec, Holandii i Austrii Uzyskania zwrotu składek urlopowych z kasy Soka- Bau Spraw ubezpieczeniaza granicą członkówrodziny

Informacji o przyznaniu obywatelstwa niemieckiego Informacji o wznowieniu obywatelstwa niemieckiego Pisania pism, podań, wnioskówdo polskich iniemieckich urzędów

Wyjaśnianie spornych spraw przed zagranicznymi urzędami iinstytucjami

Ściągania dokumentów do kredytuApostille, Schufa, KSV,BKR

www.neuwald.com.pl

Racibórz 47-400, ul. Batorego5, II piętro, pok. 211

tel. 32 700 32 11,32 755 21 60, fax32 70032 51, info@neuwald.com.pl

(5)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 2 września 2014 r.

aktualności 5

Czas inżynierów - uczelnia bliżej pracodawców

Sytuacja na rynku pracy sprawia, że kształcące dziś studentów uczelnie powinny być prorynko­

we. Upraktycznienie studiów w szczególno­

ści dotyczy wyższych szkół zawodowych, które w ocenie Minister­

stwa Nauki i Szkolnic ­ twa Wyższego powinny młodzież edukować tak, aby w przyszłości mogła znaleźć pracę.

Idea kształcenia w profilu praktycznym, przyświeca także Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Ra­

ciborzu. - Odchodzimy od profilu ogólnego, który po­

zostawiamy uczelniom aka­

demickim, natomiast sami powinniśmy kształcić pod potrzeby rynku. Upraktycz­

nienie studiów, polegające m.in. na stworzeniu studen­

tom możliwości odbywania praktyk, jest o wiele łatwiej­

sze, jeśli udaje się nam wpro­

wadzić w pewne alianse z PWSZ raciborskich praco­

dawców - podkreśla dobre relacje z miejscowym biz­

nesem rektor raciborskiej uczelni prof. nadzw. Michał Szepelawy.

Współpraca ta umożli­

wia nawet pracodawcom decydowanie o kierunkach kształcenia studentów. W efekcie przedstawiciele tych firm mogą mieć wpływ na tworzenie programu na­

uczania, proponując takie przedmioty, które ich zda­

niem przygotuj ą młodych lu­

dzi do pracy. - Jako uczelnia środowiskowa, regionalna je­

steśmy blisko tych firm, któ­

re mogą zatrudniać naszych studentów. Ci najzdolniejsi, odbywający tam praktyki, z pewnością będą mieli pracę, bo każdy pracodawca osobę kreatywną będzie chciał za­

trzymać dla siebie - uważa prof. Michał Szepelawy.

Obecnie raciborska uczel­

nia dysponuje sporym poten­

cjałem naukowym. Pracuje tam ok. 30 profesorów, dok­

torów habilitowanych i po­

nad 90 doktorów. Niektórzy pracownicy, szczególnie z kierunku automatyka i ro­

botyka, współpracują już firmami Viessmann czy Energetyka Solarna Ensol.

Aby jeszcze bardziej posze­

rzyć prorynkowy charakter uczelni pojawił się pomysł utworzenia nowego kierun­

ku gospodarka przestrzenna i ochrona środowiska przy istniejącym już architektura i urbanistyka. Wpisuje się on

Rektor raciborskiej uczelni prof. nadzw. Michał Szepelawy

idealnie w nowe trendy i ten­

dencje urbanistyczne, gdzie elementy ochrony środowi­

ska są bardzo istotne. - Do­

konaliśmy pewnych zmian w ofercie edukacyjnej. Ogra­

niczyliśmy rekrutacje na eu- ropeistykę, otrzymaliśmy natomiast zgodę na kierunek

bezpieczeństwo państwa i administracja. Złożyliśmy też wniosek na fizjoterapię.

W planach jest rozbudo­

wa kierunku architektura i urbanistyka - mówi rektor Szepelawy o nowościach w systemie kształcenia uczel­

ni.

Ryzyko podejmowane wraz z otwarciem nowych kierunków technicznych, jak dotychczas przynosi po­

zytywne rezultaty. - Począt­

kowo baliśmy się, posiadając złe doświadczenia z mate­

matyką. Mieliśmy dosko­

nałą kadrę z Uniwersytetu Jagielońskiego, a pomimo to zabrakło chętnych i kieru­

nek trzeba było zamknąć.

Współczesna młodzież nie lubi przedmiotów ścisłych.

Dlatego zawsze była obawa, czy pozyskamy odpowiednią liczbę studentów. Sytuacja na kierunku automatyka i robotyka ustabilizowała się i dziś nie mamy problemu z naborem - wyjaśnia rektor Szepelawy.

Wielokierunkowy charak­

ter raciborskiej uczelni gwa­

rantuje bezpieczeństwo jej funkcjonowania. Jeśli jeden kierunek kończy swój byt, to drugi przejmuje chętnych do studiowania. Oferta edu­

kacyjna musi być też stale modyfikowana. (ewa)

Potentat śmieciowy

znalazł błąd w raciborskim przetargu

Potencjalny uczestnik konkursu ofert na wywóz śmieci - spółka Alba Połu­

dnie - uznał, że w specy­

fikacji przetargowej przy­

gotowanej w magistracie jest wymóg niemożliwy do spełnienia.

Protest w tej sprawie trafił do Krajowej Izby Odwoław­

czej, by ta nakazała Miastu Racibórz zmianę warun­

ków przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpa­

dów. Alba Południe Polska uważa, że Miasto Racibórz naruszyło prawo. Proble­

matyczny zapis dotyczy wymogu uruchomienia przez zwycięzcę przetargu Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów (PSZOK) równo­

cześnie z przejęciem rynku śmieci w mieście, od 1 paź­

dziernika.

Alba Południe chce mieć czas na uruchomienie PSZOK-u, nawet 6 miesię­

cy od podpisania umowy.

Inaczej wywiązanie się z niej uważa za nierealne bo samo uzyskanie decyzji środowiskowej, potrzebnej do uruchomienia punktu zbiórki, może zająć nawet 2 miesiące. Obecnie za od­

biór i zagospodarowanie odpadów powstałych na te­

renie gminy Racibórz odpo­

wiada Tonsmeier Południe.

W realizacji zamówienia współpracuje z Przedsię­

biorstwem Komunalnym na którego bazie działa PSZOK.

W magistracie dowie­

dzieliśmy się, że decyzja w sprawie protestu zapadanie w połowie przyszłego tygo­

dnia. Możliwy scenariusz jest taki, że termin składania ofert zostanie przedłużony, tak aby protestujący mógł dostosować się do wymo­

gów specyfikacji, ale nie wiadomo, czy urząd się tak zachowa, ponieważ nikt poza Albą Południe nie zgło­

sił takich wątpliwości. Jeśli nie pójdzie Albie na rękę to spór rozstrzygnie KIO.

Przypomnijmy, że to już drugie w tym roku postę­

powanie przetargowe na odbiór odpadów w Raci- borzu.W maju rywalizacji czterech firm skończyła się w nieoczekiwany sposób, bo protestem... spóźnial­

skich. Knurowskie przed­

siębiorstwo skutecznie protekstowało w KIO i ta na­

kazała przterag powtórzyć.

Aktualnie Miasto zleciło konsorcjum Toensmaier/PK obsługę rynku śmieciowego do końca września.

(ż, m) REKLAMA

Węzeł Sośnica, Gliwice, ul. Pszczyńska 315 Bezpłatny parking oraz bezpłatne autobusy z Knurowa, Gliwic i Zabrza

6-7 WRZEŚNIA KONCERTOWE POŻEGNANIE ŁATA europacentralna

Koncertyodbędą się naparkinguEuropyCentralnej

Bershka ^stradiyarius reseryed np]

OFERTA PRACY

Hotel Racibor

Racibórz ul. Wojska Polskiego 25 www.hotelracibor.pl

kucharzy i kelnerów

do nowo otwartego pubu i restauracji hotelowej Hotelu Racibor

Kontakt: biuro@hotelracibor.pl, tel. 694 410 883

(6)

Centrum przetwarzania

odpadów to nowe miejsca pracy

W sprawie piwa jednym głosem

- Prace związane z powsta­

niem w Raciborzu Regional­

nej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych są bardzo zaawansowane i przechodzą właśnie w nowy etap - poinformował radnych Mirosław Lenk, dodając, że chęć wzięcia udziału w realizacji projektu zgłosiły cztery poważne firmy. - Do 17 września cze­

kamy na konkretne oferty - zdradził.

Instalacja do biologiczno- -mechanicznego przetwa­

rzania odpadów miałaby powstać w Brzeziu. W czasie ostatniej komisji gospodarki miejskiej radni głosowali za podjęciem uchwały w spra­

wie wyrażenia zgody na od­

danie w dzierżawę jednego z gruntów położonych w tej właśnie dzielnicy Raciborza prywatnemu inwestorowi.

Jak tłumaczył prezydent Woj­

ciech Krzyżek, gmina, aby móc przystąpić do realizacji projektu musi wykazać się wkładem własnym, w tym przypadku odpadami komu­

nalnymi i właśnie gruntem.

Wyremontują Ocicką

Miasto Racibórz zamierza przejąć od powiatu raci­

borskiego zarząd nad ulicą Ocicką. - Nie posiadamy już żadnych ulic, które mogliby­

śmy zgłosić do „schetynó- wek”, a powiat zgłosił już dwie swoje i więcej zgłosić nie może - wyjaśnił orga­

nizacyjny zabieg Mirosław Lenk.

Gmina w ramach wspo­

mnianego projektu ma pra­

wo do pozyskania środków z budżetu państwa na remont jednej drogi. - Stąd planowa­

na zamiana. Według nas, po ulicy Mariańskiej, to właśnie Ocicka jest ostatnią, która spełnia warunki niezbędne do przystąpienia do projektu

- Umowa kupna - sprzeda­

ży jest skonstruowana w taki sposób, że najpierw sprzedaj e­

my ten grunt, aby po 20 latach zgodnie z zapisami umowy go odkupić. To jest inwestycja

„wlał - wylał”, bowiem nic na tym ani nie zyskujemy, ani nie tracimy -tłumaczył. - Umo-

20 mln

to szacowany koszt całej

inwestycji

wa gwarantuje nam odkup wszystkiego, także instalacji, którą gmina ma prawo pozy­

skać za jakąś cenę gwaranto­

waną w ofercie. Oczywiście nie oznacza to, że za te 20 lat to odkupimy, ponieważ istnie­

je możliwość przedłużenia umowy, oczywiście zgodnie z procedurą przetargową - do­

powiedział prezydent Lenk.

RIPOK ma pomóc w działa­

niu Zakładowi Zagospodaro-

- tłumaczył Mirosław Lenk.

- Oczywiście do czasu kom­

pletnej zamiany gmina oraz powiat utrzymują swoje drogi. Później, skoro tę ulicę przebudujemy, chcielibyśmy zamienić się także kosztami utrzymania - zaznaczył Lenk.

Ulica Ocicka ma być prze­

budowana na długości 1000 metrów. - Od Jana Pawła do Koszalińskiej - wyjaśnił wi­

ceprezydent Wojciech Krzy- żek. - Chcemy zrobić przy okazji ścieżkę rowerową.

Jeszcze nie wiemy czy tylko z jednej, czy z dwóch stron jezdni - wszystko zależy od projektu - zakończyli włoda­

rze miasta.

MAD

wania Odpadów. - Chcemy na bazie kompostowni, która jest gminna, ZZO które też jest spółką gminną i na bazie podmiotu prywatnego stwo­

rzyć Zintegrowane Centrum Przetwarzania Odpadów, czyli duży i poważny zakład pracy, który z całego regio­

nu będzie ściągać odpady i je przetwarzać - wyjaśnił wiceprezydent, podkreśla­

jąc, że to bardzo poważny biznes. Nasze ryzyko polega na tym, że jeśli nie dostarczy­

my ustalonych 20 tysięcy ton odpadów rocznie, będzie­

my zmuszeni zapłacić karę - nie krył Wojciech Krzyżek.

Mirosław Lenk zapewnił, że prace nad realizacją projek­

tu wchodzą w kolejną fazę, tj. składania ofert. - Mamy mało skomplikowany system oceny najkorzystniejszej ofer­

ty, więc wyboru powinniśmy dokonać do końca września.

Jesienią chcemy podpisać umowę - przyznał włodarz.

- Musimy otrzymać oferty od co najmniej dwóch firm.

Idealnie byłoby, aby złożyły je wszystkie podmioty, które

Lenk: Kupno dworca to dla nas żaden interes

Niczym bumerang wraca temat kupna dworca PKP w Raciborzu. Na sierpniowym posiedzeniu komisji gospo­

darki przywołał go radny Robert Myśliwy.

- Dyrektor Paweł Kopczyński nie wyklucza uruchomienia kolejnej procedery sprzedaży dworca. Bo to dziwna sytuacja, gdy PKP rozpoczyna i kończy negocjacje na tym samym po­

ziomie, czyli kwocie 1,7 mln złotych - nie krył prezydent. - Jedno jest pewne, dworzec nie może zostać tak, jak jest, trze­

ba jak najszybciej znaleźć dla niego jakąś formułę - przyznał włodarz, dodając, że zdaje so-

Wiceprezydent tłumaczył radnym z komisji gospodarki miejskiej zawiłości

proceduralne związane z realizacją RIOPOK-u.

zgłosiły chęć przystąpienia do inwestycji. Mówimy o czterech poważnych firmach:

Remondis, Empol, KOMART i Toensmeier. Instalacja musi być wykonana do 31 grudnia 2015 roku.

Wojciech Kowalczyk

bie sprawę z tego, że przejęcie obiektu nie będzie dla Miasta Racibórz dobrym biznesem.

- Dziwią mnie wypowiedzi ekspertów od nieruchomo­

ści, którzy twierdzą, że kupno dworca się nam nie opłaca. My to wiemy od dawna. Z moich ust nigdy nie padły słowa, że chcemy zrobić na tym jakiś in­

teres. Dziś dworzec wkładamy do kategorii wstydu, a naszym mieszkańcom należy się prze­

cież porządne miejsce, gdzie spokojnie zaczekają na pociąg - mówił prezydent, który zapo­

wiedział, że chciałby spotkać się z szefem PKP.

MAD

Degustacji w czasie obrad komisji gospodarki miejskiej co prawda nie było, ale rad­

ni, których temat piwa z Browaru Zamkowego nad wyraz ożywił, stwierdzili jednogłośnie: raciborski browar będzie mógł, już zgodnie z prawem, używać nazwy Racibórz w swoich znakach towarowych, ma­

teriałach reklamowych i ogólnie pojętej promocji swoich wyrobów. Ponadto nie ma możliwości chronie­

nia zgodnie z zapisami pra­

wa własności przemysłowej.

ViaTOLL na naszej autostradzie

Legenda Autostrady Drogi ekspresowe Drogi krajowe Autostrady koncesyjne Przejściegraniczne

Od 1 września odcinek au­

tostrady A1 ze Świerklan do granicy państwa w Gorzycz- kach znajduje się w systemie poboru opłat viaTOLL. Wraz z tą trasą system objął 7 od­

cinków dróg krajowych i eks­

presowych o łącznej długości 206 km. 1 października nastąpi kolejne poszerzenie viaTOLL o dwa odcinki autostrad A1

Od 1 września system via- TOLL obejmuje 2859 km dróg w Polsce. Od 1 lipca 2011 r. do końca lipca 2014 r. wpływy z Krajowego Systemu Poboru Opłat przekroczyły 3,31 mld zł

Prezydent Mirosław Lenk nie krył zdziwienia, że Bro­

war Zamkowy tak późno rozpoczął starania o uzyska­

nie zgody na wykorzystanie nazwy miasta w swoich pro­

duktach. - Browar nadrabia zaległości. Powinien zgłosić się w tej sprawie wcześniej.

Ja nie mam nic przeciwko - piwo jest dobre, i myślę, że Rada będzie takiego sama zdania - stwierdził włodarz miasta. - Konieczna jest jeszcze jedna degustacja - podsumowała radna Kry­

styna Klimaszewska. MAD

i A4 długości 58 km. Opłaty viaTOLL obowiązkowo muszą być wnoszone za ciężarówki, autobusy, ciągniki siodłowe z naczepą i auta osobowe z przyczepą o łącznej masie przekraczającej 3,5 tony. (tora)

Wraz z rozszerzeniem sys­

temu viaTOLL w Chałup­

kach został uruchomiony nowy punkt dystrybucji.

Mieści się na stacji Orlen przy ul. Bogumińskiej 254.

W punkcie tym można m.in. zarejestrować się w systemie czy doładować swoje konto.

KONDOLENCJE

/--- i--- \

Koleżance Ludwice Górskiej wyrazy głębokiego współczucia

z powodu śmierci

MĘŻA

składają Koleżanki i Koledzy z Koła Racibórz-Centrum

Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów

s_____ __ _____ f

REKLAMA

KOMPLEKSOWA DIAGNOSTYKA

USG COLOR DOPPLER

lek. med. Witold Ost rowicz

Specjalista radiologii i diagnostyki obrazowej

RACIBÓRZ, UL.KASPROWICZA 1 tel.

32 724 24 20

, kom.

604 347 669

GODZINY PRZYJĘĆ:pn,wt, cz, pt, 12:15 — 14:15 REJESTRACJA MILE WIDZIANA | www.usg-raciborz.pl

^OZYCZAL

Maszyn

jrządzeń budowlanych i ogrodowych tel. +48

799 067

183

ul. Raciborska 42, 44-285 Kornowac

www.wypozyczalnia-zaczek.mamfirme.pl

(7)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 2 września 2014 r.

aktualności 7

Uratowały szkoły i podziękowano im za pracę

Halina Wyjadłowska i Bożena Chudzińska-La- tacz zostały pożegnane na sierpniowym posiedzeniu rady powiatu. Pierwsza z nich podkreśliła, że żałuje rozstania z pracą.

Szefowe placówek poże­

gnał na początku sesji starosta Adam Hajduk. Gest powiatu nazwał miłą uroczystością ale przyznał, że gdy coś się koń­

czy to jest smutno.

O dyrektorce ZSZ powie­

dział, że przyszło jej kierować placówką przeznaczoną do likwidacji już w pierwszej ka­

dencji powiatu, a szkoła utrzy­

mała się i wciąż ma dobre nabory (w tym roku starostwo chciało połączyć ją z ekonomi- kiem, ale bezskutecznie). Chu- dzińska-Latacz pracowała w

zawodówce 12 lat, z czego 10 w roli dyrektora.

O Halinie Wyjadłowskiej starosta mówił dłużej. Przy­

pomniał, że szkoła w Rudach przynosiła samorządowi stra­

ty i dopiero utworzenie w jej miejsce MOW-u zmieniło sytu­

ację finansową placówki. - Te­

raz jest perełką naszej oświaty - zaznaczył Adam Hajduk.

Spytał odchodzącą dyrektor­

kę czy nie żałuje, że rozstaje się z pracą i ta przyznała, że jej szkoda.

Na koniec starosta stwier­

dził, że Halina Wyjadłowska zostawia MOW w tak dobrej formie, że jej następca Rafał Lazar (radny powiatowy z NaM) nie musi już nic popra­

wiać by właściwie funkcjono­

wała. (m)

List do redakcji

Po lekturze artykułu na temat po­

trzeby powołania w Raciborzu pełno­

mocnika ds.rzeki Odry wiemy już jaka jest rola przedstawiciela samorządo­

wego w kreowaniu wykorzystania za­

sobów rzek w naszym kraju. Kto, jeśli nie administracja samorządowa, zde­

finiuje potencjał niewykorzystanych możliwości Odry? W partnerstwie ze środowiskami lokalne władze są jedyną stroną zainteresowaną zrów­

noważonym rozwojem regionów z wykorzystaniem rzek.

O tym wszystkim przekonuje nas pani Gabriela Tomik z kędzierzyń-

REKLAMA

TWORZYMY

skiego samorządu. Opinia pani pełnomocnik to prawdziwe gospo­

darskie podejście do rzeki, która w końcu powinna nie straszyć, a przy­

nosić konkretne pożytki regionom.

Państwo z reguły ma podejście mini- malistyczne do zagadnień, którymi się zajmuje. Państwo tylko wówczas wypracuje właściwe strategie, gdy żądania regionów i przedsiębiorców będą odpowiednio skonkretyzowa­

ne.

Powoływanie w samorządach pełnomocników ds. rzek nie jest du­

blowaniem stanowisk administracji

rządowej. Przecież w samorządach mamy urzędy właściwe ds.: służby zdrowia, szkolnictwa, budownictwa, planowania, dróg kołowych. Brak w samorządach stanowisk ds. rzek od­

biera głos samorządom w sprawach tak ważnych jak gospodarcze wyko­

rzystanie akwenów oraz odbierane jest jako brak lokalnego zaintereso­

wania rzekami. Gabriela Tomik to jeden z nielicznych samorządow­

ców w kraju, który mówi wprost, że rzeka, tak jak niegdyś, powinna być żywicielką regionów.

JP

Katowice popierają

budowę ronda przy zamku

Starosta Hajduk przekazał na sesji radnym, że uzyskał w Katowicach zapewnie­

nie o poparciu dyrektora ZDW dla budowy ronda przy wjeździe w ulicę Zamkową.

Włodarz powiatu rozma­

wiał w tej sprawie z dyrek­

torem Taborem z Zarządu Dróg Wojewódzkich, od któ­

rego uzyskał zapewnienie o przychylności w sprawie budowy ronda na skrzyżo­

waniu ulic Bosackiej/Armii Krajowej/Zamkowej. - Wie, że jest tam niezbędne. Tylko rondo rozwiązałoby proble­

my komunikacyjne w tym

rejonie - stwierdził starosta.

Pieniądze na realizację za­

dania miałaby wyłożyć Unia Europejska.

Hajduk interweniował tak­

że w sprawie remontu drogi wojewódzkiej 919. Jego zda­

niem, najbardziej zniszczony jej odcinek biegnie w Raci­

borzu, od mostu zamkowe­

go do mostu na kanale Ulgi.

- Potrzeba jej naprawy jest w Katowicach znana - po­

informował radę starosta.

Przyznał, że perspektywa remontu nie dotyczy najbliż­

szego roku, a lat następnych.

(m)

MIKROPROCESOR

Z BYTOMIA

Bez świateł na Świńskim Rynku

W martwym punkcie utknął temat ustawienia sygnaliza­

cji świetlnej na przejściu dla pieszych przy ul. Opawskiej.

Domagają się ich kierowcy, zwłaszcza ci wracający z pra­

cy w godzinach popołudnio­

wych (Rafako). Zaczęto o tym mówić jeszcze w poprzedniej kadencji ale cztery kolejne lata rządów nie przyniosły rozwią­

zania. Nie mogą się dogadać magistrat ze starostwem. We­

dług Adama Hajduka projek­

tanci uznają, że ustawianie w tym miejscu świateł „nie jest

zgodne ze sztuką”. Sygnali­

zację trzeba by przesunąć o parę metrów razem z „zebrą”.

Tymczasem prezydent Lenk szuka odważnego projektan­

ta, który jednak podejmie się zadania i zaprojektuje świa­

tła w starym miejscu. Impas trwa, korki się tworzą bo piesi chodzą po pasach niczym po deptaku. Starosta pyta: O co my się sprzeczamy? O 15 kro­

ków, które trzeba przesunąć to przejście? Odpowiedź uzyska najwcześniej po wyborach.

(m)

250mln

URZĄDZEŃ NA ŚWIECIE

Najszybszy na świecie mikroprocesor przemysłowy 8051 został

zaprojektowany przez spółkę Digital Core Design z Bytomia. Firma założona przez trzech absolwentów Politechniki Śląskiej projektuje nowatorskie

rozwiązania, które wykorzystywane są w setkach milionów urządzeń.

Technologie stworzone w województwie śląskim napędzają cały świat.

2,5 tysiąca raciborzan postanowiło zostać w OFE

WEŹ UDZIAŁ W KONKURSIE! 1

Weź udział w konkursie na nowe technologiczne symbole województwa śląskiego:

zaproponuj przedsiębiorstwo, wynalazek lub inicjatywę będące nowoczesnym wyrazem śląskiej kreatywności i pracowitości. Głosuj i dyskutuj na www.tworzymyslaskie.pl

W Oddziale ZUS w Rybni­

ku (podlega mu inspektorat w Raciborzu) uprawnio­

nych do złożenia deklaracji pozostania w OFE było ok.

425 tys. Deklarację złożyło

ponad 49 tys. (11%). Najwię­

cej chętnych było w Rybni­

ku - 17 tysięcy; 5,5 tys. w Wodzisławiu Śląskim, a 2,5 tys. w Raciborzu.

(m)

Śląskie. Pozytywna energia

(8)

Chińska przygoda szczęśliwych jubilatów

Swe wspólne od 60 lat życie państwo Eugenia i Bogdan Glinkowscy dzielą pomiędzy dom i podróże.

Tą jedną z pierwszych z pewnością był przyjazd do Raciborza, gdzie zatrzymali się na przeszło pół wieku.

Obojga połączył Wrocław dokąd trafili, jak mówi pan Bogdan, z dwóch przeciwle­

głych biegunów. Pani Eugenia pochodzi z pięknych nadbie- brzańskich okolic Podlasia, a pan Bogdan z Wielkopol­

Pani Eugenia i Pan Bogdan na ulicy handlowej Taiyuan

ski. Po ukończeniu liceum technicznego w Poznaniu otrzymał nakaz na studia in­

żynierskie. - Niektórzy ko­

ledzy zostali w Poznaniu, ja wybrałem Wrocław, bo tam mieszkali moi rodzice - opo­

wiada. Studiował energetykę, a potem jeszcze 10 lat prowa­

dził wykłady na uczelni. Pani Eugenia natomiast przyjecha­

ła do wujostwa, we Wrocła­

wiu kończyła szkołę i podjęła pracę. Poznali się na weselu znajomych, zakochali, a po

roku znajomości zdecydowali na małżeństwo. Ślub cywilny odbył się 14 czerwca 1954 r., a kościelny - 18 września.

Swe życie zawodowe pan Bogdan związał z Rafako. Do raciborskiej firmy trafił z na­

kazu pracy, 15 marca 1954 r.

Powinien był przepracować trzy lata - pozostał na stałe.

- Dostaliśmy ad hoc mieszka­

nie, praca była interesująca, a Racibórz okazał się ciekawym miastem. Zakład rozwijał się, kiedy tam trafiłem istniała tylko jedna hala - wspomina początki swej kariery zawodo­

wej. Zajmował różne stanowi­

ska poczynając od technologa, kończąc na głównym specja­

liście ds. energetyki jądrowej.

W Rafako pracował nieprze­

rwanie do 1992 r. Nie rozstał się z firmą nawet po przejściu na emeryturę, przez osiem lat czynnie zawodowo udzielając się na jego rzecz.

Rafako pozostał wierny też syn Sławomir, a w trzecim po­

koleniu wnuczka Magdalena.

Państwo Glinkowscy mają też córkę Jolantę oraz wnuka Wojciecha.

Praca pan Bogdana wiąza­

ła się z wyjazdami za granicę, które dotyczyły nowych tech­

nologii. Czasem mężowi towa­

rzyszyła pani Eugenia. Przez jakiś czas razem byli m.in.

na budowie w Megalopolis na Peloponezie, korzystając z okazji zwiedzenia pięknej Grecji. Do najciekawszych z pewnością należał prawie czteroletni pobyt pana Bog­

dana w Chinach. Pani Euge­

nia odwiedziła go trzykrotnie, spędzając tam w sumie rok.

- Pierwszy raz pojechałem do Chin w 1989 r. Najpierw budowaliśmy tam kotły dla Elektrowni Taiyuan, a potem w Sanbei-Rafako w Zhan- gjiakou, gdzie wprowadzano nową organizację kontroli i produkcji - wyjaśnia pan Bogdan.

Chętnie opowiada o panu­

jących tam zwyczajach. - To niezwykle ciekawy kulturowo kraj. Chińczycy są bardzo mili i uprzejmi. Będąc tam trzeba jednak nagiąć się do ich na­

wyków. Na przykład nie ma­

jąc zegarka można szybko zorientować się, że jest połu­

dnie. O tej porze wszyscy uda­

ją się na posiłek - wspomina.

Chwali też chińską kuchnię bogatą w warzywa i owoce.

- Chińczycy nie jedzą wy­

łącznie ryżu, przekonaliśmy się o tym podczas obiadów w miejscowej restauracji. Róż­

norodność potraw zależy od prowincji - wspomina trudny czas nauki jedzenia pałecz­

kami. Specjałem, do którego

Państwo Glinkowscy obchodzą w tym roku 60. rocznicę pożycia małżeńskiego

przemogła się pani Eugenia były np. żabie udka. Przyzna- je, że były wyśmienite. Pań­

stwo Glinkowscy w wolnych chwilach zwiedzali zabytki danej prowincji oraz w Peki­

nie m.in. Zakazane Miasto i Mur Chiński.

- Mieszkaliśmy ok. 20 km od centrum liczącej 2,5 mln mieszkańców stolicy prowin­

cji - Taiyuan. W samej pro­

wincji żyło ok. 38 milionów ludzi - opowiada Pan Bog­

dan. Najmniejsze miasto, w którym mieszkał liczyło 900 tys. mieszkańców.

Państwo Glinkowscy nigdy nie rezygnowali z podróży po kraju. - W wolne niedziele wsiadaliśmy do samochodu i zwiedzaliśmy Polskę. Przed trzema laty zorganizowaliśmy

przejazd szlakiem prawosła­

wia i islamu. Godne zwie­

dzenia jest m.in. Muzeum ikon w Supraślu, meczety w Kruszynianach i Bohonikach, czy słynąca z krzyży Grabar­

ka - podpowiadają miejsca, które warto zobaczyć.

Znają też wszystkie zakątki Kotliny Kłodzkiej: Błędne Ska­

ły, Szczeliniec, Duszniki, Ku­

dowę, Wambierzyce, a także okolice położone po czeskiej stronie. Tyle co wrócili z Pod­

lasia, gdzie nadal mieszka ro­

dzina pani Eugenii, a już żyją wyjazdem do Lądka Zdroju.

Nie ma dobrej recepty na małżeństwo uważa pani Eu­

genia przyznając, że każdy sam musi wypracować wła­

sny sposób na wspólne szczę­

ście. (ewa)

REKLAMA

Z długiem można się męczyć

Zadzwoń za darmo 800 802 808,

bo łatwiej spłacać dług, niż z nim żyć.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nej klasie czystości choć z roku na rok znajduje się w nich coraz mniej zanieczyszczeń - wynika z najnow­.. szego raportu Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Przez dwa dni, 1 i 2 września, podczas festynu, który odbędzie się na ul. Cegielnianej 70, będzie można obejrzeć wystawione tam ptaki

Przetarg odbędzie się w sali 125 Urzędu Miasta w Raciborzu ul. o godzinie

du Miasta w Raciborzu odbędzie się konferencja zatytułowana „Przemoc w rodzinie - mity czy rzeczywistość”.. Organizatorem jest pełnomocnik

Można tutaj zobaczyć lekki budynek wzór 37A, a także trzy bunkry, które podczas wojny?. Bunkier czechosłowackiego umocnienia pogranicza należały do morawsko-ostraw-

Prowizję płaci tylko Sprzedający.

Głosowanie nad odwołaniem może się odbyć dopiero na kolejnej sesji jednak nie wcześniej, jak po miesiącu od złożenia wniosku.. Radni głosują w

O 11.30 w sali Kolumnowej Urzędu Miasta Racibórz rozpocznie się spotkanie poświęcone -perspektywom współ­.. pracy polsko-niemieckiej