• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 19, nr 35 (955).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 19, nr 35 (955)."

Copied!
44
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 31 SIERPNIA 2010 Nr 35 (955)

Rok XIX Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820 cena 2,50 zł (7% VAT)

nr@nowiny.pl

Gospodarzami tegorocznych dożynek wojewódzkich były Pietrowice Wielkie.

Gospodarzami tegorocznych dożynek wojewódzkich były Pietrowice Wielkie.

WAKACYJNY DODATEK DLA KRZYŻÓWKOWICZÓW

 21 – 24

DZIELILI CHLEBEM I JAJKAMI

STRONA 15

WĘŻE W BIEDRONCE STR.5• ROLNICY POMAGAJĄ STR.16 • W KUŹNI RUSZYŁ REMONT DROGI WOJEWÓDZKIEJ STR.17•RUINA W KROWIARKACH STR.18•NOWORODKI STR.25

Proboszcz na emeryturze

Tłumy wiernych żegnały Mariana Żagana, długoletniego proboszcza z Markowic.

4

Wpadł pedofil

Strażnicy z Raciborza zatrzymali przestępcę, którego szukała cała Europa.

9

W Kobyli

zaginęło dziecko

Rodzice, policjanci, sąsiedzi – wszy- scy szukali czterolatka, który zniknął przed południem z podwórka.

9

Wypadek

w Kauflandzie

Pani Teresa z winy obsługi marketu złamała sobie nogę, teraz walczy o odszkodowanie.

10

Strażacy

z Pogrzebienia

Nasi dziennikarze odwiedzają kolej- ną remizę ochotników w powiecie raciborskim.

19

Skarb kibica

Sprawdź składy kadry seniorów kla- sy okręgowej.

38 – 39

Ile kosztuje twój PREZYDENT?

Dlaczego w jednym urzędzie do dyspozycji urzędników jest aż osiem samochodów a w in- nym wystarczy tylko jeden?

Kto jeździ limuzyną a kto le-

ciwym fiatem? Który prezydent jest największą gadułą i ile służbo- wych komórek noszą przy sobie urzędnicy? Odpowiedź na te i inne pytania w naszym tekście, dotyczą-

cym kosztów funkcjonowania urzę- dów. Dla porównania prezentujemy urzędy w Raciborzu, Rybniku, Wo- dzisławiu Śląskim, Żorach i Jastrzę- biu Zdroju.

Nasz cykl trwa

Prezentujemy kolejną inwestycję, którą zrealizowano w naszym mieście dzięki środkom z Unii Europejskiej.

Dzięki europejskim pieniądzom po naszym mieście jeż- dżą nowoczesne autobusy. Unia na nasze autobusy dała blisko siedem milionów złotych.

Strzelał do rodziny, policjanta i sąsiadów. Postrzelił siedem osób a sam nie zginął od kuli po- licyjnego snajpera tylko dlatego, że zasłonił się swoim synem. W sobotę o desperacie z Rybnika usłyszała cała Polska. Prokura- torzy przesłuchali szaleńca z ka- rabinem dopiero w poniedziałek, kiedy wytrzeźwiał.

W domu 39-letniego górnika z ryb- nickiej dzielnicy Boguszowice po- licjanci znaleźli sześć sztuk broni i ładunki wybuchowe. Wśród broni był karabin maszynowy, zarezerwo- wany dla policyjnych antyterrory- stów i wojska. Skąd u Krzysztofa W.

taki arsenał? Jak wstępnie ustalono, zaopatrywał się na giełdach staroci i w Czechach. Niektóre złożył sam, kupując elementy w internecie. Po- strzelony został policjant, żona, syn, teściowie, szwagier i sąsiadka.

STRONA 7

Chciał ich pozabijać!

A KLASA – PODOKRĘG RACIBÓRZ

 Buków 3 9 10:2

 Turza Śląska 3 9 12:7

 Górki Śląskie 3 7 8:2

 Kuźnia Raciborska 3 7 8:3

Zawada 3 7 8:3

WSZYSTKIETABELEIWYNIKISTR. 38-39

Sprawdź jakimi samochodami podróżują urzędnicy, kto ich wozi oraz ile płacimy za ich służbowe komórki.

CZYTAJ NA STRONIE 6

ROLNICY POMAGAJĄ STR.16 • W KUŹNI RUSZYŁ REMONT DROGI WOJEWÓDZKIEJ

Tłumy wiernych żegnały Mariana Żagana, długoletniego proboszcza

4 4 4

Strażnicy z Raciborza zatrzymali przestępcę, którego szukała cała

9 9 9

zaginęło dziecko

Rodzice, policjanci, sąsiedzi – wszy- scy szukali czterolatka, który zniknął

9 9 9

Pani Teresa z winy obsługi marketu złamała sobie nogę, teraz walczy o

Ile kosztuje twój

Dlaczego w jednym urzędzie do dyspozycji urzędników jest aż osiem samochodów a w in- nym wystarczy tylko jeden?

Kto jeździ limuzyną a kto le-

PIASECZNY na koniec lata

W sobotę 11 września o godz.

19.00 wystąpi z koncertem w Ra- ciborzu Andrzej Piaseczny. Na występ gwiazdy zaprasza magi- strat podczas Pożegnania Lata na Rynku. Szykuje się mnóstwo atrakcji dla najmłodszych, m.in.

przejażdżki ciuchcią oraz tworze- nie unikalnej rzeźby z piasku.

Zawada 3 7 8:3

WSZYSTKIETABELEIWYNIKISTR. 38-39

Katarzyna Szymańska zdobyła brązowy medal Mistrzostw Europy

17-latka z Raciborza, uczennica II LO, zajęła z re- prezentacją Polski trzecie miejsce na czempionacie modelarskim w rumuńskiej Turdzie. Indywidual- nie była czwarta. Trenuje ją tata Piotr.

Zobacz jak pożegnano lato w Kuźni

Raport: Sprawdź na jakie kierunki są jeszcze wolne miejsca

Na naukę nigdy nie jest za późno

 12 – 14

A KLASA – PODOKRĘG RACIBÓRZ

Buków 3 9 10:2

Górki Śląskie 3 7 8:2

Ruda Kozielska 3 3 7:7

 Tworków 3 3 5:6

 Krzanowice 3 3 8:6

WSZYSTKIETABELEIWYNIKISTR. 38-39

 20

STRONA 8

(2)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 31 sierpnia 2010 r.

2

RACIBÓRZ BIJE REKORD

DLA POWODZIAN

Piknik charytatywny

REKLAMA STOPKA REDAKCYJNA

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 32 415 47 27 e–mail: nr@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Adrian Czarnota, a.czarnota@nowiny.pl

 Dziennikarze : Mariusz Weidner (600 082 304), Ewelina Żemełka, e.zemelka@nowiny.pl (691 112 356), Waldemar Zimny, w.zimny@nowiny.pl (600 059 204)

Reklama: Marek Kuder, m.kuder@nowiny.pl, tel. 608 678 209

Redakcja techniczna: Roman Okulowski, r.okulowski@nowiny.pl

Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot

Druk: Drukarnia Polskapresse Sp. z o.o., Sosnowiec

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

REPORTER DYŻURNY 666 023 153

12 września na raciborskim rynku odbędzie się piknik „Racibórz Bije Rekord dla Powodzian”.

Spróbujemy ustanowić Rekord Polski

w gotowaniu największej ilości „wodzionki”, przy muzyce „Die Silinger” – wykonawcy prze- boju „Wodzionka”, a dzieci zaprosimy do

„Rodzinnego Parku Zabaw”.

W swoim archiwum zapi- sali ponad 6 tys. rekordów i osobliwości. Wszystkie do- tyczą wyłącznie Polaków.

Od 10 lat wydają Księgę Rabkolandu, w której opi- sują najważniejsze rekordy minionego roku.

Raciborskie stanowienie rekordu w gotowaniu wo- dzionki zalicza się do kate- gorii: rekordy żywnościowe.

Nikt wcześniej nie podjął się tego wyzwania. – Takie- go rekordu jeszcze nie było.

Jest to jedna z nielicznych potraw, które zostały bez rekordu – wyjaśnia Dioni- zy Zajer, Główny Kontroler Wszystkiego Towarzystwa Kontroli Rekordów Nieco- dziennych.

Do Raciborza przyjedzie dwóch przedstawicieli towa- rzystwa. – Najpierw będzie- my ważyć składniki i liczyć litry wody, później obserwo- wać gotowanie zupy. Osobi- ście będę siedział przy kotle i pilnował całej procedury – tłumaczy Dionizy Zajer.

Smakować

ważyć i liczyć

���������������������

������������������������

�����������������

Powszechna Spółdzielnia Spożywców

Racibórz, Rynek 8

czynne od 9.00 do 17.00, sobota od 9.00 do 15.00 tel. 32 415 30 21

TO ZAWSZE:

wysokiej jakości towary, najniższe ceny, solidna i miła obsługa

OFERUJEMY:

obuwie, odzież, art. skórzane, tkaniny, art. biurowe, pasmanteria, mała gastronomia oraz działy wędliniarskie, garmażeryjne, spożywcze

ORGANIZUJEMY:

przyjęcia okolicznościowe, bankiety, wesela, stypy, komersy i studniówki, zabawy sylwestrowe i karnawałowe

Organizacja przyjęć okolicznościowych:

– komunie – wesela

– urodziny – stypy

Duży obiekt rekreacyjny, dwupoziomowy lokal

TEL

. 512 083 464, 5 12 0 8 3 4 6 4 , 32 410 20 28 ul. Sportowa 13, 47-440 Nędza

Dom przyjęć

Club Victoria

Po ugotowaniu następuje smakowanie. To formalność, która stała się tradycją. Kon- troler jako pierwszy smaku- je potrawę i ogłasza wynik.

Raciborska wodzionka zo- stanie wymieniona w 11 wydaniu księgi rekordów. W corocznym wydaniu ukazu- je się około 900 rekordów i osobliwości. Niektóre z nich, te najciekawsze i niepopra- wione, zostają powtórzone z lat poprzednich.

Towarzystwo Kontroli Rekordów Niecodziennych powstało w 1999 roku. Na dzień 01.04.2005 r. towa- rzystwo liczyło 125 człon- ków, wśród nich jest m.in.

Stefan Friedmann czy Ka- tarzyna Dowbor. To jedyne takie stowarzyszenie w Pol- sce. Nie zbiera składek, nie przyjmuje darowizn i wspar- cia finansowego z zewnątrz.

Działa non – profit. – Two- rzenie i badanie rekordów i osobliwości to nasza pasja – dodaje Dionizy Zajer.

(woj)

aukcje licytuj na rzecz powodzian

przedmioty przekazane przez znane osoby ze świata mediów, kultury, sportu, polityki

FRANCISZEK PIECZKA

– OBRAZ OLEJNY Znany aktor teatralny i filmowy ofiarował na aukcję obraz olejny (21 cm x 21 cm) z osobistą dedykacją na odwro- cie..

EWA FARNA – KONCERTOWY BERET

Gwiazda muzyki pop Ewa Farna wybrała ze swojej szafy posrebrzany beret, który towarzyszył jej na wielu koncertach i ofiaro- wała go na naszą aukcję.

FRANCISZEK SMUDA – PIŁKA JABULANI Z AUTOGRAFEM

Trener reprezentacji Polski Franciszek Smuda przekazał na aukcję piłkę z autografem, zaprojektowaną na tegorocz- ne Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w RPA.

– Cieszę się, że są arty- ści, którzy charytatywnie potrafią z wielką atencją zaangażować się w niesie- nie pomocy innym. Czuję magiczną energię, która udziela się nam wszystkim – mówi Ewelina Afandi.

Piosenka „Odkryj sens”

to piękna metafora nadziei, która nadaje życiu wartość w chwili ciężkiej próby. Tekst utworu, bezinteresowna postawa zarówno artystów krakowskich jak i wielu osób publicznych wszystkich firm, organizacji, klubów czy sto- warzyszeń uczestniczących

W zeszłym tygodniu w krakowskim „Studio Centrum” pod okiem dyrygenta i kompozytora Sebastiana Perłowskiego odbyło się nagranie piosenki „Odkryj sens”.

Krakowscy artyści dla powodzian

w przedsięwzięciu odzwier- ciedla ideę pikniku, która mówi, że najlepszym wyra- zem szacunku i współczu- cia dla osób potrzebujących jest niesienie pomocy przez czyn.

– Niesamowity upór, ogromne zaangażowanie i

SOUL’N’VOICES CZYLI GŁOSY Z DUSZĄ!

Ewelinie Afandi zdecydowali się towarzyszyć wokaliści: Kaja Kara- plios, Karolina Leszko, Gosia Markowska, Agnieszka Kiepuszewska, Przemek Kleczkowski, Mateusz Ziółko i Damian Surow oraz grupa SOUL‘n’VOICES. Projekt SOUL‘n’VOICES tworzy ponad 20 wokali- stów oraz 10 muzyków. Na scenie można usłyszeć połączenie dźwię- ków fortepianu, gitar, perkusji, skrzypiec, a nawet sekcji dętej.

determinacja organizatora oraz wszystkich współtwór- ców pikniku podczas przygo- towania projektu pozwoliły mi uwierzyć, że rzeczy nie- możliwe stają się możliwe.

W życiu nie ma sytuacji bez wyjścia, a trudności kształ- tują w nas siłę, jeśli mamy wokół siebie życzliwych są- siadów i przyjaciół – mówi Ewa Lorenz, pomysłodaw- czyni powstania utworu oraz właścicielka firmy marketin- gowo – PRowej.

Efektu ciężkiej pracy ponad 20 artystów będziemy mogli posłuchać już na początku września na portalu www.

nowiny.pl i nie tylko.

(e.l)

FOT. MICHAŁ GRZYWACZ

(3)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 31 sierpnia 2010 r.

3

REKLAMA

Możliwość organizacji przyjęć i bankietów do 25 osób

otwarte Drzwi (ko)

Nowy właściciel zaprasza na wzbogacone menu

W NOWYCH NIŻSZYCH CENACH

Od teraz dania kuchni włoskiej i polskiej oraz najlepsze drinki w mieście, napoje zimne i gorące

Wstąp na pyszną ciepłą szarlotkę

Zapraszamy stałych i nowych klientów!

RYNEK 10, RACIBÓRZ, TEL. 884 184 908

SERWIS

KOMPUTEROWY

@ instalacja, reinstalacja

@ odzyskiwanie danych

@ dojazd do klienta na terenie Raciborza – Gratis!

32 417 10 20 503 503 682

Zapraszamy

do nowo otwartego

sklepu odzieżowego

EWA

Kuźnia Raciborska

Pl. Mickiewicza 1

CZYNNE pn.-pt. 9.30 – 16.30 sob. 9.00 – 13.00

aktualności

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 31 sierpnia 2010 r.

3

aktualności ŻAGAN SIĘ ŻEGNA

Proboszcz Markowic odchodzi na emeryturę 4

 MAKABRYCZNY HAŁAS 5

Wiesław Szczygielski, rajca miejski, wydał wojnę przerobionym tłumikom

Pojeżdżą po ścieżkach

Magistrat wspólnie z OSiR-em będą promować ścież- ki rowerowe w mieście. – Chcemy by uczniowie szkół i gimnazjów nauczyli się poruszać trasami rowerowy- mi. Zorganizujemy cykl rajdów, których trasa będzie wiodła z OSiR po terenie Raciborza, z metą na powrót na Zamkowej – zapowiada wiceprezydent Nowacka.

Sesja bez sprzeciwów

Żaden z radnych miejskich nie wniósł sprzeciwu do uchwał podejmowanych na sierpniowej sesji. Najwię- cej wstrzymujących się od głosowania – po pięciu – było przy przyjęciu programu raportu z wykonania programu ochrony środowiska gminy oraz przy nada- niu nazwy drodze (Agaty na Ostrogu).

Przycinka z wycinką

Rewitalizacja Parku Zamkowego wiąże się z inten- sywnymi pracami pielęgnacyjnymi przy miejscowym drzewostanie. 554 drzewa mają zostać przycięte, a 208 usuniętych, z czego ponad 100 w strefie konser- watorskiej „A”. Planowane jest nasadzenie w parku 630 krzewów.

Sznupek w cieniu pałek

Radną Małgorzatę Lenart interesowało czy samorząd dał 3 tys. zł na policyjną maskotkę Sznupka. – Daliśmy policji pieniądze wraz z dotacją na pałki i hełmy – wy- jaśnił jej prezydent. Słyszał, że policjanci nie chcą się przebierać za dużego pluszowego psa. Szef rady Ta- deusz Wojnar uznał, że do stroju pasuje Piotr Klima.

W typowo rolniczej dzielnicy słynącej z Wielkanocnej Pro- cesji Konnej podsumowano tegoroczne żniwa. – Plony dalekie są od oczekiwań, je- śli z młócenia mamy od tony do pięciu, a powinno być ich osiem – zauważa rolnik Jan Płaczek. Korowód dożynkowy był długi, co cieszyło organi- zatorów. – Udało się znów zin- tegrować naszą społeczność – cieszył się Jerzy Parys. Po raz pierwszy przyłączyło się stowarzyszenie prowadzące tu

przedszkole. (m)

SUDÓŁ ZROBIŁ PIERWSZE DOŻYNKI W MIEŚCIE

RADNI dają bilety na JOPEK

Od 30 do 90 wejściówek (pojedynczych) na koncert uświetniający finał pro- jektu unijnego dostaną do dyspozycji rajcy miejscy.

Mają je rozdać mieszkań- com, którzy podłączyli się do kanalizacji, w ramach inwestycji przeprowadzonej przez samorząd za pienią- dze z UE. Koncert odbędzie się w odnowionym RCK przy ul. Chopina, zaśpie- wa Anna Maria Jopek. To impreza zamknięta, płacą za nią sponsorzy – firmy, który budowały kanalizację i remontowały oczyszczal- nię ścieków. Wejściówki na występ Jopek dostaną

„ci radni, którzy pomagali urzędnikom przy realizacji inwestycji”. – Pan Mandrysz czy Gawliczek włączali się w negocjacje z mieszkańcami, ułatwili kontakt na miejscu – wyjaśnia wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Impreza w RCK – 15 września.

(m)

CIĘŻKO się doczepić

Sesja Rady Miasta z 25 sierpnia miała spokojny przebieg. Po wakacjach rajcy nie byli skorzy do kłótni, odwrotnie – były podziękowania dla władz.

Być może wpływ na pokojo- wą atmosferę miał początek obrad. Piotr Libera kierują- cy raciborskim oddziałem związku chórów i orkiestr nadał prezydentowi Racibo- rza medal dla samorządu –

„za współpracę i krzewienie kultury”. Takie odznaczenie przyznaje się raz na 100 lat.

Nad tematem przewod- nim posiedzenia – realizacją miejskich inwestycji – radni się nie skupiali. Jedynie Kry- styna Klimaszewska spytała o muszlę koncertową w Par- ku Roth, nazywając ją drogą inwestycją. – Czy to już ko- niec wydatków na tę musz- lę? A co z ławkami w parku, bo nie ma tam gdzie usiąść?

– radna dała do zrozumienia, że zamiast małej estrady trze- ba było wpierw remontować siedziska. Mirosław Lenk uspokoił, że ścieżki i ławki w parku będą jeszcze i napra- wiane i uzupełniane. Ale to zadanie przyszłoroczne. W tym roku park zyska nowe oświetlenie.

Podczas interpelacji naj- bardziej iskrzyło – jak zwykle – w dialogu Lenk – Lenart.

Radna PiS znów zaatako- wała „nerką”. Ostrzegła pre- zydenta, że mieszkańcy z okolic ronda wyjdą na ulicę.

– Będzie też zbiorowy po- zew do sądu. Ludzie żyją tam w strachu przed tirami – Małgorzata Lenart kolejny raz wieszczyła nieszczęście w tym rejonie.

W minorowym tonie głos zabrał radny Roman Wa- łach, wyrażając swoje ne- gatywne stanowisko wobec konieczności nazwania SP 5 w Studziennej szkołą dla mniejszości niemieckiej.

Urzędnicy tłumaczą, że tego wymaga prawo oświatowe, a decyzję podjęto po konsulta- cjach z rodzicami.

– Sesja była spokojna, bo opozycji ciężko się do czegoś doczepić – skomentował po sesji prezydent Lenk.

(ma.w)

Radna Małgorzata Lenart nie zostawiła na prezyden- cie suchej nitki, wylewając nań pretensje za niską cenę placu Długosza, który miasto sprzedało. – Miesz- kańcy są zdruzgotani tak niską ceną jaką uzyskał urząd. Nic nie tłumaczy pośpiechu ze zbyciem tej nieruchomości – przekaza- ła na sesji. Mirosław Lenk odparł, że plac sprzeda- wano 3 lata i transakcja była bardzo udana, a cena odpowiednia. Podkreślił, że planowana tam galeria handlowa to podatki dla miasta i praca dla jego mieszkańców.

Radni powiatowi zapo- znali się z raportem Po- wiatowego Centrum Za- rządzania Kryzysowego.

Wicestarosta Chroboczek chciałby doposażyć stra- żaków w mocne pompy.

Radny Klimanek uczulał na budowane przez wędkarzy tamy za Rafako.

Jakie jest zapotrzebowanie zawodowej straży na pompy o dużej mocy ciekawiło za- stępcę starosty raciborskie- go Andrzeja Chroboczka.

Na posiedzeniu komisji bez- pieczeństwa w starostwie od- powiedział mu komendant Jan Pawnik. – Takich pomp jak pompujące 120 metrów sześc. na minutę jakie posia- dają Czesi, u nas nie będzie.

Tych służących do wypom- powywania wody z piwnic nam starcza. Większy sprzęt

wymaga obsługi, warunków przechowywania. Lepiej niech go dowiozą w miarę potrzeby. Bo jak komendę zaleje jak w 1997 roku, to co nam po zalanym sprzęcie?

– mówił Pawnik. Dodał, że wody z rozlewisk na szcze- rym polu i tak straż nie jest w stanie usunąć. – Musi sama zejść – podsumował.

Szef komisji Marceli Klima- nek stwierdził, że w powiecie są obszary, gdzie woda nie schodzi wcale. – Za fabryką Rafako wędkarze sobie zrobi- li parę tam, żeby mieć więk- sze łowiska. Wiem, że służby miejskie już tam działają, ale trzeba uczulić włodarzy gmin na okresowe kontro- le. Dwa razy w roku trzeba to sprawdzać – radzi radny.

Jego zdaniem najlepszy jest monitoring lotniczy.

Komendant Pawnik za- uważył, że wiele w zakresie bezpieczeństwa powodzio- wego zależy od mieszkań- ców terenów nadrzecznych.

– W Krzanowicach spotka- łem się z pretensjami starszej mieszkanki, że rzekę należy pogłębić, bo jest pełna śmieci i odpadków. Pytam ją: a kto to nasypał? Przyznała, że miej- scowi popiół sypią do rzeki – przekazał radnym strażak.

– Taka już specyfika powia- tu raciborskiego, że jak u nas leje to mamy powódź, a jak grzeje to jedziemy do lasu, bo wilgotność ściółki spada poniżej 15%. Na szczęście ostatnio trochę popadało i niebezpieczeństwo minęło – poinformował szef zawo- dowej straży w Raciborzu.

(ma.w)

Specyfika POWIATU:

albo leje albo grzeje

FOT. MARIUSZ WEIDNER

Wiesław Szczygielski, rajca miejski,

(4)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 31 sierpnia 2010 r.

4 aktualności

REKLAMA

N.Z.O.Z. lecznica imienia Św. Łazarza dr n. med. Stanisław Płonka

Racibórz, ul. Chodkiewicza 23

PRYWATNA PRAKTYKA CHIRURGICZNA

Nowoczesne leczenie:

 żylaków  hemoroidów

 chorób stóp  specjalistyczne (podologia) leczenie ran

tel: 32 419 08 88 od 8.00 do 18.00 dr n. med. Stanisław Płonka

Racibórz, ul. Chodkiewicza 23

Jeruzalem

KOMPLEKSOWE USŁUGI POGRZEBOWE

CAŁODOBOWO

Formalności pogrzebowe w biurze na terenie cmentarza (czerwony budynek)

032 415 57 03 0602 692 349

Trumny, obsługa pogrzebu, miejsca pochówku, wieńce, przewóz zwłok

– Nie zasłużyłem na takie piękne pożegnanie – mówił kończący posługę kapłańską w Markowicach tamtejszy proboszcz Marian Żagan

Minęło to, ale nie żal

Pełny kościół, msza w in- tencji proboszcza oraz para- fian. Przy ołtarzu kilkunastu duchownych. Tak żegnano infułata z Markowic.

30 lat służył parafii w dziel- nicy Raciborza Marian Ża- gan. Przyszedł tu jako młody proboszcz. – Pamiętam was jako małe dzieci, dziś wyro- śliście i jesteście w dojrzałym wieku – mówił wiernym na swej ostatniej mszy. – Minęło to, ale nie jest mi żal. Serce raduje się. Oby Pan Bóg bło- gosławił mojej starości – ta- kie życzenie wypowiedział duchowny wygłaszając ka- zanie.

Jak ważny był to wieczór dla niego i całego miasta świadczyła obecność obu włodarzy ziemi raciborskiej, znających Żagana od wielu lat.

Gdy przyszedł czas oficjal- nych podziękowań starosta raciborski Adam Hajduk mało nie uronił łez. Łamią- cym się głosem mówił o markowickim proboszczu jako „wzorze księdza, dro- gowskazie samorządowców jak mają służyć ludziom”.

– Będzie mi brakować tych pięknych, pouczających ka- zań, które ksiądz wygłaszał podczas uroczystości z okazji świąt państwowych – przy- znał prezydent Raciborza Mirosław Lenk.

„Stokrotne Bóg zapłać”

przekazali swemu paste- rzowi parafianie pod prze- wodnictwem Haliny Gdesz, Stanisława Mroczka i Gotfry- da Okrenta. Unikali wznio- słych słów i życzyli mu, by wspomagała go patronka parafii św. Jadwiga.

Oryginalnie podziękował księdzu znany raciborski fo- tograf Andrzej Złoczowski.

– Ksiądz tak żarliwie bronił przede mną i kolegami po fachu świętości ołtarza. Za to wyrażam szacunek – mó- wił.

– Martwiłem się z wami i radowałem. Na tę uroczy- stość nie zasłużyłem, ale niech już tak będzie. Życzę wam radości z serca –tak że- gnał parafian. Zostanie jed- nak w dzielnicy, ma tu dom nieopodal kościoła.

Następcą Żagana został ksiądz Józef Ibrom. Miej- scowi chcieli przywitać go bukietem kwiatów, ale skromnie odparł by prezent dali odchodzącemu na eme- ryturę. – Ja zasłużę na takie za 30 lat – uśmiechnął się.

(ma.w) Nietypowe podziękowania przekazał duchownemu fotograf Andrzej Złoczowski. – Nareszcie mogłem bezkarnie zrobić u księdza zdjęcia w prezbiterium – mówił do infułata Mariana Żagana.

FOT. MARIUSZ WEIDNER

Racibórz, ul. Drewniana – Zakaz wyprowadzania wielbłądo-hieny

fotogratka…

Słowo księdza

200 tys. zł przekazane z samorządu dla parafii farnej w Raciborzu na remont dachu kościoła św. Jakuba będzie skrupulatnie rozliczone, jak obiecał na sesji prezydent Raciborza Mirosław Lenk. W rozmowie z radną Elżbietą Biskup zapewnił ją, że magistrat udzie- la finansowego wsparcia nie tylko opierając się na

„słowie księdza”.

Polne drogi czekają na remont

Zastępca prezydenta Raciborza Wojciech Krzyżek liczy, że z pieniędzy pozyskanych przez magistrat na usuwanie skutków powodzi uda się wyremontować znacznie wię- cej dróg transportu rolnego niż pierwotnie zakładano.

Urząd dysponuje rankingiem najbardziej zniszczonych.

Pomoc o jaką się stara, głównie w WFOŚiGW, to kwota około 480 tys. zł.

Chodniki po obu stronach

Radna miejska Katarzyna Dutkiewicz dopytywała na posiedzeniu komisji budżetu i finansów o remont ulicy Katowickiej. Prezydent Mirosław Lenk zapewnił ją, że będą tam remontowane chodni- ki po obu stronach drogi. Opóźnienie może pojawić się wskutek prac przy sieci cieplnej, które planuje PEC. Włodarz wykluczył stworzenie tam zatoczki autobusowej, będzie tylko taki przysta- nek jak dotąd.

ZDANIEM RACIBORZAN:

Co sądzisz na temat akcji charytatywnej dla powo- dzian 12 września?

DANIEL ROŻEK – pracuje

Uważam, że to bardzo dobry pomysł, powiadomię o tym również moich znajomych. Poza takimi akcjami można również zorganizować pomoc w postaci darów lub wystąpić do spon- sorów różnych firm o pomoc finansową. Działać.

AGNIESZKA PYTLIK – pracuje

Sama nie byłam dotknięta powo- dzią, ale uważam, że takie akcje są bardzo potrzebne. Niezależnie od tego ile się posiada, ważne jest, aby sobie wzajemnie pomagać.

Jakiekolwiek wsparcie materialne bądź psychiczne sprawi, że ludzie będą mieć świadomość, że ktoś o nich pamięta.

MONIKA BARTOSIEWICZ – uczy się

Gdybym była na miejscu, sama wzięłabym w niej udział.

Tegoroczna powódź zalała mi cały dom, woda sięgała do połowy okien. Teraz nadaje się on już tylko do wyburzenia. Sama pomagałam z mamą powodzia- nom, więc wiem jak to jest. Mam nadzieję na normalny dom.

PRZEŚWIETLAMY PORTFELE URZĘDNIKÓW WALDEMAR WIESNER, Przewodniczący Rady Gminy Nędza

Zasoby pieniężne: oszczędności 12 tys. zł Nieruchomości: nie dotyczy

Działalność gospodarcza: spółka cywilna – organizacja imprez Dochody w 2009 roku: zatrudnienie w bibliotece publicznej w Nędzy 35,4 tys. zł, dieta radnego 11,9 tys. zł, dochód z działal- ności gospodarczej 6,6 tys. zł

Samochód: hyundai H-100 rok produkcji 2000, volkswagen golf rok produkcji 2004

Kredyty: nie dotyczy

ANNA ISKAŁA, Wójt Gminy Nędza

Zasoby pieniężne: oszczędności 80 tys. zł

Nieruchomości: dom o powierzchni 224 m kw. o wartości 200 tys. zł

Gospodarstwo rolne o powierzchni 1,4 ha, w tym dom miesz- kalny o powierzchni 73 m kw. o wartości 7 tys. zł

Inne nieruchomości: nie dotyczy

Dochody w 2009 roku: dochód z pracy w urzędzie gminy 118,1 tys. zł

Samochód: skoda octavia rok produkcji 2004, fiat seicento rok produkcji 2006, motocykl harley davidson rok produkcji 1997

Kredyty: nie dotyczy

Prezentowane w rubryce kwoty pochodzą z oświadczeń majątkowych. Redakcja nie ma wpływu na ich treść. Nie prowadzi również weryfikacji wycen nieruchomości.

(5)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 31 sierpnia 2010 r.

aktualności 5

REKLAMA

Wpływowy sierpień urzędu

Trzecią z kolei transakcję przeprowadzili w tym mie- siącu urzędnicy z wydziału geodezji magistratu. Po placu Długosza i działce przy ul. Łąkowej sprzedali budynek po bankach PKO i BGŻ przy Rynku 6a. Po- szedł za 2 mln 929 tys. zł. Obiekt nabyła raciborska spółka Jam (branża budowlana).

BONA FIDES chwali BIP

Raciborski Biuletyn Informacji Publicznej, witryna in- ternetowa magistrat znalazła się na 8 miejscu ran- kingu śląskich BIP-ów. Sporządziło go stowarzyszenie Bona Fides, klasyfikując w województwie 167 miej- skich stron internetowych. Biuletyn miejski prowadzi Anita Tyszkiewicz–Zimałka.

Zaczekają z podwyżką

Nowa taryfa opłat za zużycie wody w mieście będzie obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2011 roku. O to wnioskowali od pewnego czasu Artur Jarosz, Tadeusz Wojnar, a ostatnio Tomasz Kusy. Dotąd nową taryfę wprowadzano zwykle po wakacjach, co rodziło kom- pilkacje przy rozliczeniach.

Wysepki na Gliwickiej

Radnemu Romanowi Wałachowi i jego wyborcom dały się we znaki wysepki na remontowanej ulicy Gliwickiej.

Jego zdaniem są niebezpieczne dla ruchu. Odwrotnie sądzi radny Wiesław Szczygielski, kapitan straży pożar- nej. Twierdzi, że uniemożliwiają wyprzedzanie, a wiele wypadków na tej ulicy było tym spowodowanych.

MAKABRA z hałasem

Możliwe, że raciborska poli- cja niedługo będzie namie- rzać piratów drogowych nie fotoradarem, a specjalnym urządzeniem sprawdzającym poziom hałasu. Zdaniem rajcy miejskiego Wiesława Szczy- gielskiego (znanego m.in. z wprowadzenia bezpłatnych badań dla ciężarnych kobiet) noce w mieście „to makabra, przez hałasujące pojazdy z przerobionymi tłumikami”.

Za szczególnie narażony na głośnych kierujących kwar- tał miasta Szczygielski uznał ulicę Opawską, lansowaną na nowe centrum Raciborza.

Domaga się od samorządu by kupiło policji przyrząd do pomiaru hałasujących aut i motorów. – Patrol zabierze wtedy dowód rejestracyjny takiemu kierowcy i będzie ci- szej na drodze – przekonywał radny na ostatniej sesji. Wła- dze, choć początkowo niezbyt przekonane do pomysłu, osta- tecznie zobowiązały się zapro- ponować raciborskiej komen- dzie takie urządzenie.

(m)

Piotr Klima zaskakuje wciąż nowymi pomysła- mi. Na sesji wymyślił, żeby ruderę zmienić w muzeum.

Prace komisji rady miasta koloryzował ideą patronów skwerów i parków. Chciał tą drogą uczcić pamięć miesz- kających i zmarłych w Ra- ciborzu Kresowian oraz Sybiraków. Przygotował na- wet roboczy projekt uchwały, ale pomysł spalił na panew- ce. Dokument wziął na siebie prezydent (aktywność Piotra Klimy przypadła na okres urlopu Mirosława Lenka) i za miesiąc nada nazwy nie tyl- ko Sybiraków czy Kresowian ale i Solidarności (to miano zyska raciborska „nerka”).

Radny – aptekarz nie próż- nował jednak na sesji.

POŻARNICZA Biedronka

Sierpniowe posiedzenie po- święcono m.in. strażakom z Raciborza. Sporządzili raport z działalności i była okazja podziękować im oficjalnie za zaangażowanie w obronę miasta przed powodzią.

Piotr Klima postanowił nie poprzestawać na pokłonach, oklaskach (strażacy byli nimi witani jak gwiazdy muzyki) czy prostym „dziękuję”. Za- proponował by ze sprzętu o charakterze zabytkowym, jaki zapewne strażacy mają w swych remizach stworzyć raciborskie muzeum po- żarnictwa. Lokal znalazł w opuszczonym przez sieć Bie- dronka byłym markecie przy Odrostradzie. – Na otwarcie na pewno przybyłby wice- premier Waldemar Pawlak, szef ochotniczych straży – zachęcał Klima. Władze nie podzieliły jego entuzjazmu.

(m)

Siostra Antonia z klasztoru Annuntiata ma pod opieką ponad 30 dzieci. Prowadzi Wakacyjną Szkółkę w ramach programu Ave Maris Stella, dotowanego przez magistrat i sponsorów. Są nimi racibor- scy motocykliści z nieformal- nym ich liderem Andrzejem Złoczowskim. – Sami przy- szli do mnie z pomysłem, by zaopiekować się dziećmi

z rodzin, gdzie nie dzieje się najlepiej. Wielokrotnie nie ma tam ojca i w motocyklistach moi podopieczni odnajdują wzór głowy rodziny, silnego mężczyzny, zwłaszcza charak- terem – tłumaczy zakonnica.

Dwa tygodnie przed zakoń- czeniem wakacji dzieci i do- rośli spotykają się w ogródku nieopodal klasztoru i tam ba- wią się razem. Jest ciepły bi-

gos, kiełbaski przy ognisku, a nawet karaoke. Nie zabrakło wspólnych tańców, a wśród nich klasycznych „kaczuszek”.

Tu wodzirejem był Witold Ko- lowca (na zdjęciu). W gronie ludzi odzianych w skóry poja- wił się wicestarosta Andrzej Chroboczek. – Cenię siostrę za wielkie serce – podkreślał dosiadając swej yamahy.

(m)

WZÓR OJCA NOSI SKÓRĘ I PĘDZI

FOT. MARIUSZ WEIDNER

(6)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 31 sierpnia 2010 r.

6 aktualności

REKLAMA

Telefon dla prezyden- ta to narzędzie pracy, podobnie jak samochód służbowy. Postanowi- liśmy sprawdzić, ile służbowych komórek utrzymują urzędy, jak wysokie rachunki na- bijają prezydenci oraz kto i czym wozi ich w podróży.

Naczelnicy, kierownicy a często i ich zastępcy otrzy- mują komórkę służbową aby być w kontakcie ze swoimi przełożonymi i pracownika- mi podległego referatu czy wydziału. Konia z rzędem temu jednak, kto jako zwy- kły petent wyprosi numer do szefa w danym wydziale urzędu. Z uzyskaniem nume- rów telefonów służbowych mają często prblem również dziennikarze. Tymczasem każdego roku, tylko na same komórki służbowe urzędy w regionie wydają od kil- kunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Nikt nie ma wątpliwości, że to relatywnie mały wydatek jeśli za setka- mi przegadanych minut idą konkretne korzyści dla mia- sta i milionowe inwestycje.

Stały numer naczelnika

W ubiegłym roku najwię- cej na utrzymanie telefonów służbowych, bo aż 33,8 tys. zł wydał Urząd Miasta w Raci- borzu. Magistrat utrzymuje 28 telefonów, 4 bramki GSM zainstalowane w centrali UM obniżające koszty połączeń z telefonów stacjonarnych na

Ile kosztuje twój prezydent?

komórkowe oraz 4 termina- le DTG służące służbom kry- zysowym do alarmowania ludności. W liczbie komó- rek służbowych Racibórz przebijają tylko urzędnicy z Jastrzębia Zdroju ze swoimi 44 numerami telefonów i pię- cioma kartami do przesyłu danych. Mimo tego urzędni- cy w ciągu 13 miesięcy prze- gadali 32 tysiące złotych. W pozostałych miastach liczba telefonów i roczne rachun- ki wyglądają następująco:

Żory – 39 telefonów – 31,8 tys. zł, Wodzisław – 11 tele- fonów, 4 karty – 22,6 tys. zł.

Rekordzistą w oszczędności okazał się Rybnik. Tu magi- strat utrzymuje 23 telefony i 4 karty w centrali. Za ko- rzystanie z komórek w 2009 tutejszy magistrat zapłacił 11 tys. zł. Warto wspomnieć, że urzędnicy nie kryją się z prowadzeniem prywatnych rozmów przez służbowy te- lefon. – W naszym urzędzie pracownicy zaznaczają, któ- re połączenia są prywatnymi.

W 2009 roku na rachunek urzędu wróciło 2,3 tysiąca złotych – wyjaśnia Aleksan- dra Brzozoń z Urzędu Mia- sta w Wodzisławiu Śląskim.

Biorąc pod uwagę liczbę ludności najwięcej za same tylko komórki płaci miesz- kaniec Raciborza – 61 groszy rocznie, a najmniej rybni- czanin – 7 groszy rocznie.

Gorąca linia prezydenta

Warto przyjrzeć się rów- nież rachunkom samych prezydentów. Największą gadułą okazuje się Walde- mar Socha, prezydent Żor.

Miesięcznie za utrzymanie jego komórki urząd płaci 210 złotych. Za nim jest Marian Janecki z Jastrzębia Zdroju (rachunek z jego komórki w 2009 roku 1756 złotych – miesięcznie 146 złotych) oraz Mieczysław Kieca, pre- zydent Wodzisławia Śląskie- go ze średnim miesięcznym rachunkiem – 140 złotych.

Rachunek prezydenta Ra- ciborza jest niemal najniż- szy w regionie, bo komórka Mirosława Lenka kosztuje miesięcznie 110 złotych.

Przebija go jedynie Adam Fu- dali, który w zasadzie mógł- by miesięcznie zadowolić się zdrapką, bo średni miesięcz- ny rachunek to zaledwie 30,5 zł! W 2009 roku magistrat za jego wszystkie połączenia za- płacił 365 zł i 95 groszy.

Czym jeździ nasza władza?

Same kontakty telefonicz- ne nie zastąpią spotkań. Do dyspozycji samorządowców jest cała flota aut, od limuzyn skody po wysłużone i ekono- miczne fiaty. Z najmniejszym rozmachem wożą się urzęd- nicy Raciborza. Urząd wy- pada tu bardzo oszczędnie, bo urzędnikom wystarcza jeden samochód. Służbowa toyota corolla verso z 2005 roku przejechała już 150 ty- sięcy kilometrów. Samochód sprawdza się, więc urzędnicy nie myślą na razie o kupnie nowego. Najwięcej samocho- dów, bo aż osiem, ma Urząd Miasta w Żorach. Tu do dys- pozycji urzędników są fiaty panda, seicento oraz nowy fiat punto. Najstarszy samo- chód żorskiego magistratu to peugeot 406, który z prze- biegiem bliskim 240 tys. km jakby sześciokrotnie okrążył Ziemię. W Jastrzębiu urząd utrzymuje 3 samochody a w Wodzisławiu 2 – hyundaja sonatę z 2006 roku i renault traffic z 2007 roku. W rybnic- kim magistracie urzędnicy ko-

1 2 3 4 5

25 20

UBIEGŁOROCZNE RACHUNKI TELEFONICZNE PREZYDENTÓW POSZCZEGÓLNYCH MIAST

Żory Jas trzę bie Z

drój

W odzis ław Śl.

Rac ibór z

Ryb nik

17 56 17 50 13 23 36 5

JAK W STAROSTWIE?

Starostwo Powiatowe w Raciborzu wydało w ubiegłym roku 7,5 tysiąca na telefony komórkowe urzędników. Średni mie- sięczny rachunek starosty Adama Hajduka wynosił 90 zł. W 2009 r. w urzędzie funkcjonowało tylko 9 służbowych komó- rek, w tym roku jest ich 8. Samochód służbowy starostwa to pięcioletni ford mondeo z przebiegiem 161 tys. km. Na etacie jest jeden starosta.

rzystają z pięciu samochodów służbowych – to cztery skody i jeden fiat albea. Obok dwóch modeli fabii z 2008 roku, do dyspozycji prezydenta jest skoda superb z 2007 roku z przebiegiem 31,8 tys. zł i za- kupiona w marcu tego roku skoda octavia, która przeje- chała zaledwie 7,2 tys. zł.

Kto kogo wozi?

Większość urzędów utrzy- muje stanowiska kierowców służbowych samochodów. W Jastrzębiu są aż trzy takie po- sady, w Wodzisławiu – 2, a w Raciborzu – 1. Co ciekawe, rybnicki magistrat jako jedy- ny nie zatrudnia kierowców.

Za kółkiem skody superb za- siada sam prezydent Adam Fudali, nie prowadzi jedynie na bardzo długich i męczą- cych trasach, inne samocho-

K O M E N T A R Z

Złośliwy zarzuci, że rachunek za telefon to niewielki wydatek w skali miejskiego budżetu, a samochód służbowy pomaga urzęd- nikom być obecnym w terenie. Wszystko to prawda, gdyby nie powyższe przykłady, że „można taniej”. Jak wytłumaczyć bowiem fakt, że prezydent Rybnika przy trzykrotnie większym mieście, płaci trzykrotnie mniej za telefon od prezydenta Raciborza, niepotrzebni mu są również kierowcy, chociaż nie jest tajemnicą, że jest osobą niepełnosprawną. Prawdziwym wyznacznikiem tego, który pre- zydent „opłaca się” swoim wyborcom, może być choćby liczba inwestycji, które udało się doprowadzić do końca dzięki telefonom i podróżom. Choć kwoty dotyczące komórek nie są wielkie, do- skonale ukazują podejście do finansów i „gest” włodarzy poszcze- gólnych miast. Z drugiej strony, dlaczego nie przyglądać się takim kwotom, jeśli w urzędach petent musi płacić za przetworzenie na- wet prostej informacji publicznej i ksero. Adrian Czarnota

dy prowadzą również sami urzędnicy. – Podczas więk- szości wyjazdów samochoda- mi służbowymi, kierowcami są merytoryczni pracowni- cy UM, którzy korzystają z pojazdu. Gdy zachodzi taka

potrzeba, funkcję kierowcy pełni jeden z pracowników Referatu Gospodarczego Wydziału Administracyjne- go – wyjaśnia Lucyna Tyl, rzecznik rybnickiego magi- stratu. Adrian Czarnota

Szczegóły:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12

(7)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 31 sierpnia 2010 r.

aktualności 7

REKLAMA

•Wesela

•Komunie

•Katering WOLNE WEEKENDY

Rudnik, koło Raciborza 501 782 872, 502 297 052

www.royal-rudnik.pl

www.bp-serwis.pl

C Y PANAT K

Cynkowanie ogniowe metali

Rybnik ul.Mikołowska 116c tel. 32 422 40 34, 32 422 75 51, www.cynkowanie.pl

Oferujemy szybkie terminy wykonania

GARAŻE

Ocynkowane, powlekane Schowki budowlane, wiaty

Bramy garażowe Powiat raciborski – Dostawa i montaż GRATIS!

Więckowski – Prosper tel. 32/ 473-0995, 470-7100

tel. 601 942 409 www.blaszoki-bramy.pl

Wyprzedaż!

rozmowy na czasie

rozmowy n rozmowy naa czasie czasie

Szpital z dobrą energią

Do magistratu przyszli szefowie pograniczników, stra- żaków i policji, by poznać nowego komendanta Straży Miejskiej – Wiesława Buczyńskiego. Prezydent Lenk wrę- czył mu oficjalnie nominację. Tadeusz Wojnar przyznał, że podobają mu się strażniczki.

Skromna uroczystość w dniu oficjalnego święta strażników gminnych (obchodzona w Raciborzu po raz pierwszy) odbyła się 27 sierpnia w małej sali narad urzędu przy ul. Batorego.

Wśród 13 raciborskich strażników obecne były trzy panie słu- żące w tej formacji. Szef rady miasta Tadeusz Wojnar przyznał, że gdy „widzi żeński patrol, zawsze mało w drugi samochód nie wjedzie”. Funkcjonariuszy zachęcał do asertywności, bo

tak będzie im się lepiej służyło. – Za prezydenta Lenka na- stała w straży normalność. Pamiętam jednego z poprzednich komendantów wystrojonego na uroczystościach miejskich jak jakaś generalicja. Nie tego nam tu potrzeba – stwierdził przewodniczący Wojnar.

Prezydent Raciborza obiecał, że strażnicy będą uzupełniali inne służby i „na pewno nie zostaną wyposażeni w fotora- dar, by łapać piratów drogowych”. – Słyszałem, że to niemałe wpływy do kasy miejskiej, w Pszczynie podobno aż 3 mln zł, ale czy to służy prewencji, nie jestem przekonany – mówił

Mirosław Lenk. (ma.w)

PIERWSZE ŚWIĘTO STRAŻNIKÓW MIEJSKICH

Nowy komendant straży Wiesław Buczyński i jego zastępca Andrzej Szewczyk

FOT. MARIUSZ WEIDNER

Czy można zachwycić się polskim szpitalem?

Okazuje się, że tak. Nie jest to wprawdzie zachwyt pacjenta, a dziennikarza, choć renomy leczniczej szpitala pacjenci też nie kwestionują. Mowa o Ślą- skim Szpitalu Reumatologiczno-Rehabilitacyjnym w Ustroniu.

Prezes zarządu WFOŚiGW w Katowicach Gabriela Lenartowicz (stoi) wraz z kadrą zarządzającą Śląskiego Szpitala Reumatologiczno- Rehabilitacyjnego w Ustroniu. Od lewej: dyrektor szpitala dr n. med. Ryszard Wąsik, zastępca dyrektora ds. lecznictwa – dr n. med. Danuta Kapołka, zastępca dyrektora ds. techniczno-gospodarczych mgr inż. Andrzej Wiórkowski, główna księgowa Gabriela Bąk

Szpital od strony parku – widok na ogród zimowy, na dachu którego zamontowano solary

Głównym przedmiotem za- chwytu śląskich dziennikarzy i szefów mediów była konse- kwentna, prośrodowiskowa działalność inwestycyjna szpitala, skutkująca dziś m.in.

nowoczesnością obiektu i wy- posażenia, ograniczeniem energochłonności, a także stabilną sytuacją finansową.

Okazja do przekonania się, że można efektywnie zarządzać i rozwijać działalność duże- go szpitala nadarzyła się 27 sierpnia podczas seminarium zorganizowanego w jego mu- rach przez Wojewódzki Fun- dusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kato- wicach.

Szpital w Ustroniu został wybrany na miejsce semina- rium jako wręcz modelowy przykład świadomego, dłu- gofalowego inwestowania w energooszczędne techno- logie z wykorzystaniem do- finansowania WFOŚiGW w Katowicach. W wyniku tych działań, w ciągu ostatnich 10 lat udział kosztów mediów w ogólnych kosztach działalno- ści placówki spadł z 8,9 proc.

(w 1999 r.) do 4,8 proc. (w

2009 r.). Aż o połowę spadło w tych latach zużycie wody, a o ponad 40 proc. gazu. Dzięki inwestycjom termomoderni- zacyjnym oraz w odnawial- ne źródła energii, szpital w tym czasie zaoszczędził ok. 9 mln zł, przy łącznej wartości inwestycji w wysokości 8,5 mln (o efekcie ekologicznym nie wspominając).

Dyrektor szpitala dr Ryszard Wąsik podkreśla jednak, że inwestując należy twardo trzymać się ekonomii. – Nie każde przedsięwzięcie, które prowadzi do oszczędności energii można uznać za dzia- łanie pożądane ekonomicznie – dodaje.

Logika łączenia inwestycji prośrodowiskowych z efek- tywnością finansową znaj- duje szczególne uznanie w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospo- darki Wodnej w Katowicach, który stale zwiększa środki

na wspomaganie tego typu działań, w tym w placówkach służby zdrowia. W 2008 roku dofinansowano zadania z zakresu ochrony atmosfery i stosowania odnawialnych źródeł realizowane przez 13 podmiotów służby zdrowia kwotą 5.575,64 mln zł. W ubiegłym roku łączne wspar- cie wzrosło do 11.707,47 mln i otrzymało je 21 placówek.

Fundusz dofinansowuje in- westycje poprzez pożyczki, dotacje i umorzenia.

– Staramy się przekony- wać wszystkich, że działania na rzecz środowiska nie mu- szą być deficytowe, a czasem są wręcz ekonomiczną nie- uchronnością – mówi prezes zarządu WFOŚiGW w Ka- towicach Gabriela Lenarto- wicz. – I coraz częściej nam się to udaje, czego jednym z dobrych przykładów jest Szpital w Ustroniu – dodaje.

A.G.

FOT. PIOTR BIERNAT (2)

(8)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 31 sierpnia 2010 r.

8 aktualności

REKLAMA

HURTOWNIA FARB I CENTRUM MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH

47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15

ZAPRASZAMY DO ODWIEDZENIA NASZEJ STRONY WWW.GRUD-RACIBORZ.PL

ŚNIEŻKA ACRYL PUTZ GŁADŹ BIAŁA

BLACHA PŁASKA OCYNKOWANA 1 ARKUSZ - 36,90 ZŁ

POSIADAMY NOWĄ GIĘTARKĘ

GIĘCIE BLACHY GRATIS!!!

ALTAXIN IMPREGNAT DO DREWNA 1L BAUMIT

TYNK GIPSOWY MASZYNOWY 30KG

15,65 z ł 35,80 z ł

19,90 z ł

FOT. MARIUSZ WEIDNER

Przedsiębiorstwo Komu- nalne w Raciborzu dzięki Unii Europejskiej wozi pasażerów komu- nikacji miejskiej nowy- mi autobusami.

PK zakupiło nowe pojaz- dy od czeskiego producenta SOR. Pierwsze warte po 496 tys. zł netto egzemplarze po- jawiły się w PK wiosną. Spół- ka sukcesywnie wymienia nimi swój wysłużony tabor.

Jak są odebrane w mieście?

Początki były trudne, pasaże- rowie nie chcieli wsiadać do pojazdu odmiennego kolo- rystyką od obecnego taboru PK. – Kierowca zapraszał, ale ludzie nie wsiadali. Dopiero jak powiedział, że inny au- tobus już nie pojedzie, to się przekonali – powiedział na sesji rady miasta prezydent

Raciborza Mirosław Lenk.

Dostarczone do PK małe autobusy pierwsi zobaczyli radni – Katarzyna Dutkie- wicz, Marcin Fica i Krzysz- tof Szydłowski. – Właśnie takie mają być – podkreśliła radna. Szczególnie intere- sowały ją udogodnienia dla niepełnosprawnych i matek z wózkami dziecięcymi.

Fani komunikacji miejskiej skupieni przy witrynie pho- totrans.eu, którzy nie prze- puścili okazji by przyjrzeć się nowym nabytkom raci- borskiego przedsiębiorstwa, mówili, że mały SOR jest ład- niejszy od większych mode- li tej marki. – Zgrabny. Tylko wewnątrz za duże stopnie dla starszych osób – stwier- dzili.

W ramach projektu 4 me- chaników i majster z PK pojechali do Czech na bez- płatne szkolenie. Serwis

raciborskiego przedsiębior- stwa zyskał autoryzację producenta. Do każdego no- wego autobusu przypisano parę kierowców. Będą nimi Tadeusz Piotrowski i Piotr Kałuża oraz Piotr Błaszczok i Szczepan Panicz – popro- wadzą SOR BN 12; Wojciech Zajda i Adam Rokita oraz Marek Stępień i Bronisław Królik – SOR BN 8,5; Jan Bunio i Krystian Kurzydem oraz Zygfryd Pilny i Lucjan Bubak – SOR 8,5. – Więcej miejsca, lepsza widoczność i ogrzewanie – wymienia za- lety nowego autobusu jeden z kierowców. To 53-letni Ta- deusz Piotrowski, pracujący w raciborskiej komunikacji miejskiej od 1979 roku. – Jeź- dziłem już wszystkim. Nowe autobusy to inna kultura jaz- dy – uważa pracownik PK.

Przedstawiciele produ- centa zachwalali, że SOR-y

są bardzo ekonomiczne. – U konkurencji za taki autobus trzeba zapłacić 630–650 tys.

zł, u nas 540. Porównanie w zużyciu paliwa wynosi około 3 l/100 km, co w ciągu 10 lat da oszczędności na poziomie 300 tys. zł w eksploatacji – mówił Przemysław Głośny z SOR Poland.

Projekt, na który PK po- zyskało unijną dotację nosi nazwę: Rozwój transportu publicznego w gminie Raci- bórz poprzez zakup taboru autobusowego. 6 991 250,00 zł. Pieniądze pochodzą z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, pro- gramu operacyjnego: Śląski Program Regionalny, działa- nia 7.2. Transport publiczny.

Całkowita wartość projektu wynosi 10 061 340,00 zł, a wartość wkładu Unii Euro- pejskiej 6 991 250,00 zł.

(ma.w)

Zielony autobus

ulicami mknie T T u jes u jes t Eur t Eur

www.gazetylokalne.pl/tujesteuropa

opa opa

Publikacja jest realizowana w ramach konkursu dotacji organizowanego przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna

Raciborscy radni są zadowoleni z nowych autobusów. Na zdjęciu, od lewej:

Marcin Fica, szef PK Krzysztof Kowalewski i Katarzyna Dutkiewicz

Inspektor przyjrzał się

przedszkolom

Generalny Inspek tor Ochrony Danych Osobo- wych zajął się sprawą do- kumentów, które dyrekcje szkół pobierają od rodzi- ców. Zajęcie się sprawą zasad rekrutacji do przed- szkoli spowodowane było m.in. wpływającymi do GIODO skargami rodziców zaniepokojonych zakresem danych pozyskiwanych przy naborze do przedszkoli.

Część z przedszkoli w kraju żąda od rodziców nie- typowych druków, między innymi zaświadczenia ZUS RMUA na potwierdzenie zatrudnienia oraz rocznego rozliczenia podatkowego PIT, potwierdzającego miej- sce zamieszkania i opłacanie podatku dochodowego. Co więcej, niektóre gminy doma- gają się dużo wrażliwszych danych, np. kopii zaświad- czeń zawierających dane medyczne dzieci i rodziców oraz orzeczeń wydanych w postępowaniu sądowym lub administracyjnych. – Zbiera- nie przy rekrutacji do przed- szkoli danych osobowych m.in. z PIT, RMUA czy orze- czeń sądowych jest sprzecz- ne z prawem – alarmuje dr Wojciech Rafał Wiewiórow- ski z GIODO. – Rozszerzanie listy kryteriów pociąga za sobą nadmierną ingerencję w prywatność rodziny dziec- ka, nakłada na rodziców

dodatkowe obowiązki infor- macyjne oraz konieczność przekazania przedszkolom lub urzędnikom gminnym kopii dokumentów, które – w odczuciu rodziców – za- wierają dane niepotrzebne gminom w procesie rekruta- cji – dodaje. Podkreślał przy tym, że działania gmin nie są spowodowane złą wolą czy chęcią zaszkodzenia ko- mukolwiek, lecz wynikają z konieczności racjonalnego przydzielania miejsc w pu- blicznych przedszkolach, w taki sposób, aby jako pierw- sze przyjęte były do nich dzieci najbardziej tego po- trzebujące, m.in. z rodzin będących w trudnej sytuacji socjalnej czy ekonomicznej.

– Niestety w tym przypadku mamy do czynienia z klasycz- nym przykładem dobrych chęci, którymi piekło jest wy- brukowane – mówi Wojcie- chowski. Sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja w powiecie.

Jak się okazuje, większość dyrektorów idzie na rękę rodzicom ograniczając for- malności. – Wymagamy tak naprawdę wypełnienia tylko jednego druku. Nie prosimy nawet o wypełnianie rubryk dotyczących zarobków. To już nie te czasy, kiedy brako- wało miejsc w przedszkolach – mówi Alicja Jordan, dyrek- tor przedszkola w Nędzy.

(now)

Od 2011 roku gminy będą wydawały mieszkańcom nowe dowody osobiste. Dokumenty będą posiadały wbudowany tzw. chip, co ma ułatwić kontakt w urzędami przez Internet.

Dokument umożliwi na przykład składanie podpisu elektro- nicznego, pozwalającego na dokonywanie czynności praw- nych w urzędach administracji publicznej; ma być również wykorzystywany przy dostępie do rejestrów publicznych, np.

rejestru usług medycznych, prowadzonego przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Wniosek o wydanie nowego dowodu oso- bistego z mikroprocesorem będzie można złożyć w dowolnej gminie na terenie kraju, a także drogą elektroniczną. Doku- menty wydawane dzieciom powyżej pięciu lat będą ważne 10 lat; dokumenty młodszych dzieci będą ważne pięć lat. Tak jak obecnie, nowe dowody osobiste będą bezpłatne. (now)

W nowym roku nowy dowód

(9)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 31 sierpnia 2010 r.

aktualności 9

REKLAMA

Jak mały Patryk

rodziców wystraszył

23 sierpnia w Kobyli zaginęło dziecko. Wystra- szeni rodzice przez kilka godzin szukali czterolet- niego Patryka. Około po- łudnia wezwali policję.

Rodzina Patryka miesz- ka na końcu ul. Willowej.

Matka chłopca jest przy- zwyczajona, że chłopiec bawi się sam, nigdy jed- nak nie oddalał się zbyt daleko. Nie mogąc odna- leźć syna rodzina zaczęła rozpytywać o czterolatka sąsiadów. Ci, zaniepo- kojeni, włączyli się do akcji poszukiwawczej.

Zawiadomiono policję.

Na miejscu szybko poja- wił się pierwszy radio- wóz. Po chwili dojechał drugi. Funkcjonariusze wspólnie z mieszkańca- mi Kobyli, rozdzielili się i szukali chłopca w oko-

Po odnalezieniu chłopiec trafił w ramiona rodziców

Zatrzymano

poszukiwanego

pedofila

25 sierpnia, w godzinach popołudniowych, funk- cjonariusze Śląskiego Od- działu Straży Granicznej prowadzący czynności kon- trolne na gliwickim odcinku autostrady A-4 zatrzymali 39-letniego obywatela Sta- nów Zjednoczonych – Johna Edwarda H. poszukiwanego na całym świecie w związku z przestępstwami seksual- nymi wobec nieletnich, ja- kich dopuścił się na terenie USA. Cudzoziemiec był pa- sażerem wytypowanego do kontroli polskiego autobu- su linii międzynarodowej, relacji Kraków – Oslo. Miał świadomość, że jest osobą poszukiwaną i wyraźnie obawiał, że może zostać to ujawnione w trakcie prowa- dzonej przez straż graniczną kontroli. Dlatego początko- wo próbował podawać się za innego obywatela Stanów Zjednoczonych, pokazując funkcjonariuszom wizytów- kę mającą świadczyć, że jest konsultantem polskiej firmy oraz wykupiony na to samo nazwisko bilet autobuso- wy. Znalezienie paszportu mężczyzny w jego bagażu ujawniło prawdziwe dane personalne Amerykanina, a sprawdzenie ich w kompu- terowym systemie informa- cyjnym, potwierdziło fakt, że jest osobą poszukiwaną przez Interpol. W związku z tym został przez straż granicz- ną zatrzymany, a następnie osadzony w policyjnej izbie zatrzymań w Gliwicach. 26

sierpnia został doprowadzo- ny do gliwickiej prokuratury.

Poszukiwania mężczyzny realizowane były w ramach międzynarodowej operacji Infra-Red, mającej na celu zlo- kalizowanie i aresztowanie zbiegłych ze swych krajów sprawców poważnych prze- stępstw: morderstw, pedofi- lii, oszustw, korupcji, handlu narkotykami i prania pienię- dzy. W operacji bierze udział 29 państw, w tym Polska. By zwiększyć skuteczność pro- wadzonych działań Inter- pol upublicznił informacje o najbardziej poszukiwanych osobach, łącznie z ich wize- runkiem. Wśród nich znajdu- je się zatrzymany przez straż graniczną mężczyzna. Z danych zamieszczonych na stronie internetowej tej służ- by ( http://www.interpol.int ) wynika, że zatrzymany John Edward H. dopuścił się w Vir- ginii, na terenie USA, mole- stowania seksualnego pięciu chłopców w wieku od 10 do 16 lat. Chcąc uniknąć odpo- wiedzialności karnej, w 2009 roku uciekł do Niemiec, skąd przemieszczał się po innych państwach strefy Schengen.

Z posiadanego przez mężczy- znę biletu na przejazd auto- busem międzynarodowym wynika, że z Polski zamierzał wyjechać do Kopenhagi.

(now), (ŚOSG)

Nastolatek będzie sądzony jak dorosły

Kopali po całym ciele, a najmłodszy miał użyć noża.

Policjanci z komisariatu w Kietrzu wspólnie z kolegami z Wydziału Kryminalnego KPP w Głubczycach za- trzymali czterech młodych mężczyzn, którym zarzuca się pobicie i usiłowanie zabójstwa 48-letniego męż- czyzny.

W poniedziałek rano, 23 sierpnia, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Głub- czycach został powiado- miony o tym, że do szpitala w Branicach przywieziono mężczyznę z ranami kłutymi klatki piersiowej i potłucze- niami. Dyżurny niezwłocznie skierował na miejsce poli- cjantów służby kryminalnej, którzy przeprowadzili czyn- ności procesowe pod nadzo- rem Prokuratora Rejonowego

w Głubczycach. Kryminalni ustalili, że w nocy z 22 na 23 sierpnia w jednej z miejsco- wości gminy Branice doszło do pobicia i kilkukrotnego ugodzenia ostrym narzę- dziem 48-letniego mężczyzny.

Rannego mężczyznę karetką przewieziono do głubczyckie- go szpitala, gdzie przeszedł ratującą mu życie operację.

Sam pokrzywdzony nie był w stanie nic powiedzieć na temat zaistniałego zdarzenia.

Kryminalni ustalili, że ze zda- rzeniem mogą mieć związek bracia mieszkający w sąsiedz- twie rannego mężczyzny.

Zatrzymano trzech braci 19, 21 i 22-latka, a także 16-let- niego wychowanka ośrodka poprawczego, który był na wakacyjnej przepustce. Bra- cia usłyszeli zarzut pobicia, którego skutkiem było cięż-

Zatrzymani odpowiedzą za próbę zabicia człowieka

Pogranicznicy z Raciborza zatrzymali Amerykanina poszukiwanego przez Inter-

pol. Mężczyzna był ścigany w związku z wykorzystywaniem nieletnich.

kie uszkodzenie ciała. Grozi im za to do 8 lat pozbawienia wolności. Natomiast 16-latek odpowie jako dorosły za usi- łowanie zabójstwa. Grozi mu 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywotnie pozba-

wienie wolności. Wczoraj sąd zdecydował o aresztowa- niu braci na trzy miesiące.

26 sierpnia sąd aresztował najmłodszego z napastników, również na trzy miesiące.

(now)

licznym lasku i na polach.

Sąsiedzi ubrani w robo- cze ubrania, oderwani od swoich domowych prac, przeczesywali okoliczne zarośla.

Po kilkudziesięciu minu- tach ktoś zatrąbił sześć razy klaksonem. Wszystkie oso-

by zaczęły się schodzić z po- wrotem pod rodzinny dom Patryka. Polną drogą doje- chał szybko czerwony citro- en saxo. Wszystkim zrobiło się lżej na duszy. W środ- ku siedział mały Patryk.

– On bardzo lubi rolników, często im się przygląda jak

pracują – mówili między sobą sąsiedzi. Właśnie po polnej drodze, prowadzą- cej w stronę Kornowaca, chłopiec wędrował w kie- runku rolników. Nie był świadomy, że oddalił się tak daleko od domu.

(now)(woj)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przetarg odbędzie się w sali 125 Urzędu Miasta w Raciborzu ul. o godzinie

Pozytywnym zjawi- skiej wśród rodziców w Raciborzu jest fakt, iż dosyć wcześnie zaczynają się interesować książkami do szkoły dla swoich dzieci.. O ból głowy przyprawia

Można tutaj zobaczyć lekki budynek wzór 37A, a także trzy bunkry, które podczas wojny?. Bunkier czechosłowackiego umocnienia pogranicza należały do morawsko-ostraw-

Prowizję płaci tylko Sprzedający.

Głosowanie nad odwołaniem może się odbyć dopiero na kolejnej sesji jednak nie wcześniej, jak po miesiącu od złożenia wniosku.. Radni głosują w

Codziennie jest już bardzo ciepło, a ja nie lubię zimna, wtedy mi się nie podoba. Chociaż, pewnie że zimą da się

O 11.30 w sali Kolumnowej Urzędu Miasta Racibórz rozpocznie się spotkanie poświęcone -perspektywom współ­.. pracy polsko-niemieckiej

wą na spotkanie z psychologiem, które odbędzie się 5 maja o godz 15.00 w budynku Caritas przy ul Rzeźniczej.. Tematem