• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 22, nr 35 (1115).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 22, nr 35 (1115)."

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

SŁONECZNY P A T R O L

MARIUSZ GRZENIEK Z RACIBORZA Z ŻONĄ MAGDALENĄ I SYNEM KRZYSIEM W LEŚNEJ POLANIE ► 6

N

<

O

e

P iłkarska karuzela

transferowa^CH

21 ,

memoriał g? strażacki

w obiektywie Davida Marcola, który byt z aparatem na koncer­

tach gwiazd imprezy - Oddziału Zamknię­

tego i Lady Pank (na zdjęciu Janusz Panasewicz)

F O T O R E L A C J A |

m m i f u

WTOREK 27 SIERPN IA 2013 r.

cena 2,80 zł (8% VAT)

n o w i n y

R A C I B O R S K I E

Rok XXII

Nr indeksu 38254X | ISSN 1232-4035 | www.nowiny.pl | nr@nowiny.pl | Nr 35 (1115)

Korowód w R oszkow ie KALENDARIUM DOŻYNEK GMINNYCH ► 11

Raciborzanie się starają

A ŚMIECI ZALEGAJĄ

W sierpniu Racibórz zasypały śmieci. Prezy­

dent wyjaśnia, że powodami przepełnionych kontenerów j est upalny miesiąc, w czasie któ­

rego mieszkańcy wyrzucają więcej plastiko­

wych butelek po napojach, awaria jednego z samochodów Przedsiębiorstwa Komunal­

nemu oraz to, że... raciborzanie przejęli się nową ustawą śmieciową i sumiennie zaczęli podchodzić do kwestii segregacji odpadów.

Z tego ostatniego należałoby się po stokroć cieszyć, jednak zapał mieszkańców studzi fakt, że „dzwony” z posegregowanymi śmie­

ciami opróżniane są sporadycznie. - Więk­

szość moich znajomych odpady segregować zaczęła, i co z tego? Nie dość, że wywożą je rzadziej niż kiedyś, to i tak musimy więcej płacić - mówi z rozgoryczeniem pani Maria z podwórka ulic Waryńskiego i Opawskiej.

Podobnych głosów w tej sprawie j est niestety o wiele więcej.

CZYTAJ WIĘCEJ NA W 3

BĘDĄ U NAS SZUKAĆ ROPYI GAZU

Firma Lane Resources Poland Sp . z o.o . z W arszaw y ch ce szukać na naszym terenie złóż ropy naftowej i gazu ziemnego.

Złożyła już w niosek o udziele­

nie koncesji. Planuje prowadzić sw oje prace przez 2,5 roku.

Najpierw firma Lane Resources Poland Sp. z o.o. wystąpiła do M in iste rstw a Ś ro d o w isk a z wnioskiem o udzielenie koncesji na poszukiwanie złóż ropy naf­

towej i gazu ziemnego w obrębie

obszarów koncesyjnych „Ryb­

nik” oraz „Pszczyna” . Teren ten m a pow ierzchnię 1037,91 km kw. Swoim zakresem obejmuje m.in. powiat raciborski (Kuźnia Raciborska, Kornowac, Krzyża­

nowice i Nędza).

Lane Resources Poland zwróciła się o udzielenie koncesji na 2,5 roku. M a rozpocząć prace nie później, niż w ciągu miesiąca od jej otrzymania.

(mas)(mark)

Stanowimy dziś dużą siłę i znaczące gremium liczące ok. 12 tys. emerytów i rencistów

- m ó w i

K r y s ty n a Loch

KONGRES

OBYWATEL SENIOR [ g 15

D o d a t e k : e d u k a c j a

• Kierunki, na których są wolne miejsca ■

• Co daje znajom ość ^ języków obcych?

STRONY O 22 - 23

ISSN 1232-4035

4 0 3 1 0 5 3 5

REKLAMA

Szli po raz trzydziesty

Prałat Jan Szywalski relacjonuje

pielgrzymkę z Raciborza na Jasną Górę

WIARA ■ 14

WODZISŁAW SLĄSKI ~

R Y B N IK

RYDUŁTOWY

R A C IB Ó R Z

^ SKOCZÓW CZERWIONKA-LESZCZYNY ŻORY W I S Ł A RADLIN U STRO Ń k n u ró w

CHAŁUPKI GORZYCE

C IE S Z Y N

JA ST R Z Ę B IE -Z D R Ó J ISTEBNA

i i f i f k i

PAWŁOWICE

R A D i O

9 7 7 1 2 3 2

(2)

2 a po drugie

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 27 sierpnia 2013 r.

Miss Pakistanu odwiedziła Racibórz

W Raciborzu i Rybniku gościła od 13 do 20 sierpnia M iss Pakistan World 2012, Bismil Zia Waraich. Ma 27 lat. Przyjechała, by nauczyć się, jak pielęgnować i zdobić paznokcie. Jej w ie lk ą p asją są zag ad nienia zw ią za n e ze zdrowiem i urodą, dlatego zdecydowała się na kurs o takim profilu, a polecono jej cieszące się znakomitą opinią Centrum Szkoleniowo- -Usługowe Medicus.

Bismil urodziła się i wychowała w Danii. Jej ojciec wyemigrował do tego kraju za pracą - zajmował się akupunkturą. Kiedy była dzieckiem małżeństwo jej rodziców rozpadło się i matka wróciła do Pakistanu, a ona z ojcem została w Kopenhadze. Skończyła studia prawnicze i pielęgniarskie. W zeszłym roku

została Miss Pakistan World w Kanadzie. - Do wy­

borów Miss przygotowywałam się od 2010 roku. Na konkurs zgłosiłam się sama, nie wytypowała m nie żadna agencja. Pod uwagę brano nie tylko urodę, ale także wykształcenie, osobowość, zainteresowania, um iejętność nawiązywania relacji - mówi Bismil.

Kiedy wygrała, otworzyło się przed nią w iele możli­

wości. Otrzymała sporo interesujących propozycji, m.in. zostania m odelką i zagrania w filmie w Bolly- wood. Za nam ow ą menedżera zdecydowała się na to drugie, bo oznacza większy prestiż i pieniądze.

J eszcze w tym roku na rynku wydawniczym ukaże się jej płyta z muzyką pop, ponieważ Bismil także śpiewa, a jej chłopak pochodzący z Ugandy m a wy­

twórnię płyt. Jej wielkim m arzeniem jest kariera w Bollywood, a kiedy będzie już miała wystarczająco dużo pieniędzy - otwarcie własnej firmy - akademii zdrowia i urody.

Odkąd została Miss Pakistanu cały czas wszyscy oczekują od niej pozytywnej energii, a to jest cza­

sem trudne, przyznaje. Na pytanie, co radziłaby kobietom, które nie są piękne, a chciałyby mim o to być atrakcyjne, odpowiada: - Najważniejszy jest uśm iech, a następnie dbałość o ciało, a to leży w m ożliw ościach każdej kobiety. W ażne są też ubra­

nia, nie m uszą być drogie, ale z pomysłem, w miarę eleganckie. Kobieta m usi też nauczyć się akcepto­

w ać sam ą siebie, wtedy będzie przyciągała wielu lu­

dzi. Bismil sądzi, że nie m a tak naprawdę brzydkich ludzi, a w relacjach damsko-męskich jak się kogoś kocha, to nie jest ważne jaki ten ktoś jest, tylko że jest. Jak się kocha tę osobę, to ona je st zawsze pięk­

na.

Zapytaliśmy Bismil, czy jej zdaniem uroda za­

wsze pomaga w życiu. - W ielokrotnie spotkałam się z oceną, że jak ktoś jest ładny, to jest głupi i wte­

dy m usiałam w ięcej wysiłku włożyć w to, by udo­

wodnić swoją wiedzę. Uroda pomaga, owszem, jest łatwiej o pracę, szczególnie w dziedzinach gdzie uroda liczy się najbardziej, jak film, telewizja, agen­

cje m odelek. Sukces jednak jest zawsze w ynikiem osobistej pracy każdego człowieka. (r)

Bismil Zia Waraich z właścicielką firmy Medicus Marzeną Halejko-Frihi (z lewej) i Ewą Cichos, sekretarką wMedicusie

Rusza program stypendialny

R acib o rsk i Fu nd usz L o kaln y od 1 w rześn ia ogłasza k o le jn ą ed ycję Program u Stypendialnego „M ECE­

N AT X V ” n a rok szkolny 2013/2014 . P rogram te n ad resow an y je s t do u talentow anej m łod zieży gim n a­

zjów i szkół śred n ich , w yw odzącej się z rod zin zam ieszk ałych w R a ci­

borzu.

G łów nym kryterium kw alifikują­

cym do otrzym ania stypendium jest w y soka śred n ia o ce n za p oprzed ni rok szkolny, w yjątkow e osiągnięcia u czn ia oraz tru dn a sy tu acja m ate­

rialn a jego rodziny.

Styp en d ia b ę d ą p rzyznaw an e n a

okres do k o ń ca 2013 roku, z m oż­

liw o ścią przed łużenia do m iesiąca cz erw ca 2014 r., po p rzed łożen iu p rzez stypendystę o ce n za I półro­

cze rok u szkolnego.

P ob ran e od 22 sierp n ia 2013 r.

w n io sk i o stypend ium m o żn a skła­

dać do 20 w rześnia.

W szelk ich in fo rm a cji udziela koord yn ator F u n d a cji H elen a Kit- zinger w sied zibie F u n d a cji przy ul. R zeźn iczej 8 od ponied ziałku do piątku, w go d zin ach od 10.00 - 14.00 oraz pod n u m erem telefo­

n u 032 418 15 93.

(r)

Raciborski H2Ostróg

Na tę w łaśnie nazwę internauci oddali najwięcej głosów i zosta­

nie ona umieszczona na elewacji parku wodnego.

J e j autorka Iw ona J a s ia k , m ie szk a n ­ ka R a c ib o rza , otrzym a w nag rodę w e jś c ió w k ę do aq uap arku o w a r ­ to śc i 600 zł i za p ro sze n ie na o fi­

c jaln e o tw a rcie . J e j im ię i nazw isko zo stan ie u w ie czn io n e na ta b liczce u m ie szczo n e j na je d n e j z w e w n ę trz ­ nych ścian obiektu.

P ie rw s z y etap konku rsu zo stał roz­

strzy g n ię ty 13 sie rp n ia w U rzęd zie M iasta. Ze 109 p ro p o zycji kom isja k o n ku rso w a w y ło n iła 8. Na nie w ła ­ śn ie g ło so w a li in tern au ci. O ddali łą czn ie 858 g ło só w . O zw y c ię stw o w a lc z y li au to rzy n a zw : H2O stróg - 212 g ło só w , A q u a Fun - R acib ó rz - 145, O d ra p a rk - 127, A q u a p a rk za m k o w y - 119, R a cib o rsk i Park W o d n y - 9 2 , Park W o d n y R acib ó rz - 6 5 , Raj O d rzań ski - 55, A q u a p a rk

„N ad O d rą" - 43.

(E.H)

P i ó r e m n a c z e l n e g o

Mariusz Weidner

Redaktor naczelny Nowin Raciborskich

P ię k n a n a s z a P o ls k a c a ła . T eg o h a ­ s ła u c z o n o m n ie je s z c z e z a p r z e d ­ s z k o la k a . P o d r ó ż u ją c p o k r a ju d o c h o d z ę d o w n io sk u , ż e P o ls k a o w sz em , je s t p ię k n a , a le c o is to t­

n e - je s t c a ła ta k a s a m a . C o k r o k p o ja w ia s ię B ie d r o n k a , n a w e t w n a d m o r s k im k u r o r c ie , m ie js c o ­ w o ś c i w ie lk o ś c i P ietra sz y n a . J e s t ta m o b le g a n a , b o w o k o lic z n y c h s k le p a c h c e n y d a w n o o s ią g n ę ły sta tu s k o s m ic z n y c h . P o ls k ie d r o g i b ie g n ą p r z e z P o ls k ę ta k s a m o j a k p r z e z S u d ó ł, S tu d z ien n ą c z y S ta- ro w ie js k ą . O k n a w y c h o d z ą w p ro st n a s z o fe r k ę tira . T y lko u n a s p r z y ty ch s z o s a c h w c ią ż m ie s z k a ją lu d z ie , a w c e n tr a ln e j c z ę ś c i k r a ­ ju k a m ie n ic e o d d z ie lo n e o d tira w ą z iu tk im c h o d n ic z k ie m (św ia ­ d o m ie z d r a b n ia m b o ta k ie to m a łe ) z re g u ły m a ją b a n e r o tr e ś c i

„ s p r z e d a m ”. W ró ciłem w ła śn ie z n a d m o r z a , m ia łe m s z c z ę ś c ie , b o n ie w ie le p a d a ło , a s ło n e c z n y c h d n i b y ło w ię c e j w tr a k c ie p o b y tu . P r z e je c h a łe m d w a r a z y tr a s ę Ś lą s k - P o m o r z e o b s e r w u ją c d y sp r o p o r­

c je w in fr a s tr u k tu r z e d r o g o w e j m ię d z y re g io n a m i. P o łu d n ie b ije p ó łn o c n a g ło w ę. Z n a jo m y r a c ib o - r z a n in z a p o w ia d a , ż e n a d B a łty k n ie w y ru sz y s a m o c h o d e m p r ę d z e j n iż z b u d u ją a u to s tr a d ę o d g r a n ic y z C z e c h a m i p o G d a ń sk . B o ję s ię c z y z d ą ż y , b o la t m u p rz y b y w a , a j a k je s t z p r z y s z ło ś c ią a u to s tr a d y

w id a ć p o b u d o w ie m o s tu n a A 1 w M sz a n ie. O d s a m e g o p o w ta r z a n ia h a s ła o p ię k n ie P o ls k i k ilo m e tr ó w a s fa ltu n ie s te ty n ie p rz y b y w a , a o d c z a s u p r z e d s z k o la m in ę ło ju ż k il­

k a d z ie s ią t la t.

TARTAK EUROCLAS

o f e r u j e my : s a |o n m e b l o w y

• W ięźba dachowa s t u d i o k u c h n i

• Łaty, deski, krawędziaki

• Boazeria, podbitka, podłogi

• Wyroby hutnicze

• Impregnacja

cisn ien iowo-prozn iowa

• Płyta OSB I MFP

C Z YZ O W IC E

ul. N ow a 28a(strefa przemysłowa) tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 www.euroclas.pl, euroclas@wb.pl

PROMOCJA

N A F A R B Y

145

DREWNOCHRONbrutto

Z ap raszam y w każd y p ią te k i s o b o tę od g o d z. 2 0 .0 0 - — ■ - R e z e r w a c je

• W ie c zo ry p a n ie ń s k ie , ---- 5 0 4 1 2 8 2 8 0 k a w a le rsk ie * 3 . - _ i,a -i

^ I m p r e z y u r o d z i n o ^ ^ R Y b n i k . u l. B r u d n .o k a 1

• Im p re zy firm o w e w w w .b a h a m a s .c o m .p l

P r o f e s j on^lne rfugi kosTnetijczne

w ykonyw ane w dom u klienta

[

ogrodzeniakute bramy balustrady

504 138 235 32 417 16 07

E IMAM - EEDIrt~IM/??iEEDIrt~IM Dl

K a ta rz y n a K u b ic a

+48694165574

e-mall: mobllnakosmetykal@gmall.com

NATURA 4 U V

Natura4u & Power Dance Racibórz, ul. Pacy 21 kosmetyka tel. 666 848 040 kosmetyka tel. 660 611 313 fitness tel. 504 122 536

PIELĘGNACJA TWARZY I CIAŁA

PEDICURE MASAŻ FITNESS TANIEC TOWARZYSKI

ZUMBA Nie czekaj do w io s n y - zadbaj o sie b ie ju ż dziś!

ZAPRASZAMY

REKLAMA

(3)

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 27 sierpnia 2013 r. aktualności 3

Zapał segregujących raciborzan zaskoczył śmieciarzy

Zewsząd dochodzą głosy, że realizacja założeń nowej ustawy śmieciowej na tere­

nie naszego miasta, odbywa się bardzo opornie. R a ci­

bórz w sierpniu „tonął" w śmieciach. Po podniesieniu czynszu za w yw óz śmieci, raciborzanie spodziewali się raczej zwiększenia często­

tliw ości ich wywożenia niż jej zmniejszenia. Prezydent M irosław Lenk zapew nia, że sytuacja z każdym dniem będzie się normalizować.

- Szczerze? N ie rozum iem tej całej śm ieciow ej ustawy.

Straszono nas, że jak nie za­

deklarujem y, że będziem y segregow ać śm ieci, n ałożoną na nas jeszcze w yższy czynsz, bodajże 18 złotych. W iększość m o ich znajom ych odpady se­

gregow ać zaczęła, i co m am y z tego? N ie dość, że w yw ożą je rzadziej niż kiedyś, to i tak m usim y w ięcej płacić - m ówi p ani M aria z podw órka ulic W aryńskiego i Opawskiej. Po­

dobnych głosów w tej sprawie je st w iele.

Przepełnione dzwony Na niem al każdym raci­

borskim osiedlu, w sierpniu problem y z przepełnionym i śm ieciam i tzw. dzw onam i oraz ku błam i przeznaczony­

m i na odpady m ieszane, były głów nym tem atem w iększo­

ści sąsiedzkich pogaw ędek.

W w ielu przypadkach do­

chodziło do tego, że m iesz­

k ań cy pozostaw iali śm ieci...

w m ieszkaniach. - A gdzie ja m am je w yrzucić, w olę prze­

czekać do czasu, aż kubły b ęd ą puste niż zostaw ić od­

pady na ulicy - przyznaje jed­

na z m ieszkanek bloku przy Żorskiej. Śm ieciow a rew olu­

cja m iała nie tyle uderzyć w portfele Polaków, ile nauczyć ich segregow ać śm ieci. - Pol­

ska ch ciała w prow adzić za­

chodn ie rozw iązania, tylko że testu z ich realizacji nie zdała. Jak to już u nas bywa, najp ierw podpisano ustawę, po czym zaczęto m yśleć, jak by ją w prow adzić w życie.

Po pierw sze, nie posiadam y odpow iednich do segregacji kontenerów , a po drugie nie dotarły do nas żadne inform a­

cje odnośnie term inów opróż­

niania kubłów, tak jak to bywa na przykład w Anglii. M oja siostra p racu jąca tam , m ów i­

ła, że oni dostają na początku roku w ykaz ulic i term inów wywozu z nich śm ieci - mówi jed na z m ieszkanek ulicy O paw skiej, ch cą c a pozostać anonim ow ą. W edług wielu, p roblem em je s t rów nież spo­

sób w jak i firm y w yw ożące śm ieci w y p ełniają swój obo­

w iązek. M ieszkań cy skarżą się, że podzielone na plastik,

szkło czy m akulaturę odpa­

dy, w yw ożone są razem . - Po co w ięc ta cała segregacja, skoro c a łą zaw artość „dzwo­

nów ” w sypuje się na tę sam ą przyczepę? - napisał na na­

szą red akcyjn a pocztę jed en z rozgoryczonych m ieszkań­

ców. - Czy to nie je st głupie, że kiedyś płaciliśm y niespeł­

na osiem złotych podatku i nie było stanow czego nakazu segregow ania śm ieci, a dziś kw ota ta się zw iększyła, co by w sum ie oznaczało, że m iesz­

k ań cy pow inni znaleźć się w lepszej sytuacji, a w istocie tak nie jest. P łacim y w ięcej i w ię­

cej też robić musimy, a z tego co widzę, raciborzanie bojąc się jeszcze w iększej opłaty posłusznie d zielą odpady, szkoda tylko, że oni realizu­

ją um ow ę a firm y zajm ujące się śm ieciam i przestały je tak napraw dę odbierać - żali się p an A dam ze Starow iejskiej.

N ie tylko m ieszkańcy dosta­

ją białej gorączki gdy w idzą w ysypujące się z koszów od­

pady. Stanow isko w sprawie zabrał rów nież radny m iejski R o b ert Myśliwy, który w y­

stosow ał otw arty list do pre­

zydenta Lenka. - M am dwie w iadom ości: je d n ą dobrą, drugą złą. D obra je st taka, że raciborzanie przejęli się no­

w ym praw em i na pow ażnie zaczęli segregow ać śm ieci.

Zła je st taka, że tzw. dzwony na odpady segregow ane nie zap ełn iają się ja k dotychczas w dwa tygodnie, lecz w dwa - trzy dni. Pew nie daleko nam do tonącego w śm ieciach N e­

apolu i m ożem y pocieszać się, że inni w kraju rad zą so­

bie jeszcze gorzej. M arna to jed n ak satysfakcja - napisał celnie Myśliwy, który racibor­

skie osiedla „tonące” w śm ie­

ciach, objeździł z aparatem fotograficznym .

Prezydent przeprasza R ew olu cja śm ieciow a nie om inęła w ięc także polityków.

A w ielu z n ich sytuacja ta tak bardzo poruszyła, że prosili w łodarzy m iasta o zajęcie sta­

now iska w tej sprawie. D obrą do tego o kazją były pierw sze pow ak acy jne kom isje m iej­

skie. W czasie kom isji ośw iaty radni zw rócili się do w icepre­

zydent Ludm iły N ow ackiej z p ro śb ą o in terw en cję w spra­

w ie w yw ozu śm ieci. - Od sw oich sąsiadów usłyszałem , że gdy dzw onili do jed nej z firm zajm u jących się w yw o­

zem śm ieci usłyszeli, że ta spółka aku rat n aszą u licą się nie zajm uje - żalił się jed en z rajców. - Sytu acja z zapcha­

nym i poj em nikam i występuj e praw ie wszędzie. P lu sem je st to, że w idać pozytyw ną zm ia­

nę w św iad om ości m ieszkań­

ców, teraz o w iele w ięcej osób niż kiedyś, segreguje śm ieci - zauw ażyła przew odnicząca kom isji K rystyna K lim aszew ­ ska, która pytała p rezyd ent o to, dlaczego nie w szyscy raci- borzanie otrzym ali broszurki inform ujące w jaki sposób na­

leży segregow ać odpady oraz zaw ierające harm onogram odbioru śm ieci z poszczegól­

nych podw órek. - Z tego co w iem , to rozdano je w szyst­

kim m ieszkańcom - stwier­

dziła prezydent. - N iestety nie, pani prezydent, a szkoda, bo to św ietny pom ysł z tym i ulotkam i - odparła nieustępli­

w ie radna. Na czw artkow ym otw artym spotkaniu M irosła­

w a L en ka z m ieszkańcam i, zorganizow ane przez Stow a­

rzyszenie D obro Ojczyzny, prezydent, pod naporem py­

tań raciborzan, tłum aczył się z zam ieszania z w yw ozem śm ieci oraz obiecyw ał po­

praw ę. - C hciałbym podzię­

kow ać, przeprosić i poprosić - zaczął Lenk. - Podziękow ać za to, że tak sum iennie pode- szliście do segregacji odpa­

dów, m y wiedzieliśm y, że tych śm ieci przybędzie, jed ­ nak nie potrafiliśm y przew i­

dzieć, że skala tego zjaw iska będzie tak duża. O ile w lipcu było wszystko w porządku, to w sierpniu pojaw iły się pro­

blemy. Dodatkow o w Przed­

siębiorstw ie K om unalnym zepsuł się żurawik, który te w szystkie „dzwony” podno­

si dlatego pojaw iły się pew ­ ne tru dności z obsługą tych pojem ników . Poza tym sier­

p ień był m iesiącem bardzo upalnym , w ięc ty ch śm ieci - głów nie butelek plastiko­

w y ch - znacząco przybyło.

To tyle na uspraw iedliw ienie, ch o ć jestem świadomy, że po­

w inniśm y być przygotow ani na w yw óz tylu odpadów, ile m ieszkańcy w y n io są - m ó­

w ił prezydent i kontynuow ał:

C hciałbym także poprosić o to, żeby każdy postępow ał zgodnie z otrzym aną instruk­

cją. N a przykład zgniatając plastikow e butelki oraz skła­

dając kartony, zaoszczędzim y m iejsca w pojem niku. M am także prośbę do sklepów, aby um ów iły się z nam i na jak iś term in, w którym będ ą w yrzucać śm ieci, w ów czas będziem y odbierać je bezpo­

średnio. No i w reszcie pragnę przeprosić za nieterm inow e opróżnianie kontenerów , faktycznie w sierpniu były problem y, ale już je s t czy­

sto. M yślę, że będzie lepiej.

R acibó rz zaw sze m iał dobre trad ycje w tym system ie, co praw da teraz je s t tego nieco w ięcej, ale dam y radę - za­

kończył z u śm iech em prezy­

dent. Wojciech Kowalczyk

Co nie zrobimy i tak nas zgrillują w internecie

Racibórz ma trzy spełniające ustawowe wym ogi, parki: Miasta Roth, Park Zamkowy oraz Park im. kpt. Franciszka Stala. Jak się okazuje, żaden z tych parków nie posiada uchwalonego przez usta­

wodawczy organ miasta, regula­

minu. - W parkach kiedyś wisiały jakieś regulaminy, ale nie były one ustanowione przez Miasto - zaznaczył Krzyżek. - Na początku lat 90. radni podobno dogadywali się co do takiego dokumentu, jed­

nak później pomysł upadł - dodał wiceprezydent. Radni w czasie komisji gospodarki przegłosowali uchwałę w sprawie uchwalenia regulaminu korzystania z parków miejskich. Ich uwadze nie umknął

jednak jeden z punktów, dotyczą­

cy zakazu rozbijania namiotów, biwakowania, rozpalania ogniska i griilowania na terenie parków miejskich. - Chcemy stworzyć mieszkańcom Raciborza możli­

wość między innymi grillowania w parku należącym do miasta.

Oczywiście taki proceder mógł­

by mieć miejsce wyłącznie w miejsach przez Miasta do tego celu wyznaczonych - tłumaczył Wojciech Krzyżek. Prezydent Mi­

rosław Lenk zauważył, że ujęty w nowym regulaminie zapis o zakazie biwakowania czy rozbija­

nia namiotów w parkach, mógłby powodować niepotrzebne dysku­

sje w sytuacji gdyby władze mia-

sta zezwoliły na rozbicie namiotu na przykład Drengom, w dniu ich pokazów lub w czasie organizo­

wanych przez nich rodzinnych festynów plenerowych. - Ktoś mógłby zarzucić nam, że po­

zwalamy akurat im, na rozbijanie namiotów w parkach, a zwykłym mieszkańcom tego zabraniamy.

Żebyśm y się dobrze zrozumieli, będziemy dażyć do tego aby zo­

stały na terenie naszych parków wyznaczone m iejsca, w których zwykli raciborzanie będą mogli na przykład rozpalić grilla, czy zrobić sobie biwak na trawie - podkreślił prezydent. Radny Robert M yśliwy widzi w tym jed­

nak problem. - Trudno mi sobie

wyobrazić, aby mieszkańcy robili sobie grilla, dajmy na to w Parku Roth - stwierdził. - Trudno też wyobrazić sobie grilla na stadio­

nie, a przecież w czasie licznych imprez są one rozpalane - ripo­

stował Krzyżek. Radni dostrzegli również kłopot w tym , że zazwy­

czaj towarzyskie spotkania przy grillu, zakrapiane są alkoholem.

- A tego w parku pod żadnym pozorem nie można spożywać, dlatego pomysł wprowadzenia takich udogodnień będzie trud­

no wzdrożyć w życie, lecz nie mówię, że jest to niemożliwe. J e ­ żeli raciborzanom takie plany się spodobają, to ja jestem jak naj­

bardziej za tym , aby takie miejsca

Jednym z punktów obrad komisji gospodarki miejskiej było omówienie i przegłosowanie przez radnych regulaminu korzystania z parków miejskich.

- Ku naszemu zdziwieniu okazuje się, że Racibórz nie posiada takowych regulaminów, co utrudnia choćby egzekwowanie prawa na terenie parku przez straż miejską - zdradził wiceprezydent Wojciech Krzyżek.

do wypoczynku przy grillu, w któ- „zgrillują” na forach interneto- rymś z parków miejskich zostały w ych - zakończył humorystycz- wydzielone - mówił włodarz nym akcentem, radny Myśliwy.

miasta. - Co nie zrobimy i tak nas mad

REKLAMA

R A D IO [

MIESZANKA

V PRZEBOJOWA

ł OD 17:00 Ł U K A S Z J A K U B C Z Y K W Y B IE R A C IE , G Ł O S U JE C IE I M IESZ A C IE.

I

MM

K f MIESZANKA PRZEBOJOWA-MUZYKA WYBRANA

I M P R Z E Z C IE B IE

M e d ic u s

n

C en tru m Szkoleniow o-Usługow e www.naturelle-m edicus.pl.tl

Racibórz, ul. Brow arna 14, tel. 511 995 532

FOT WOJCIECH KOWALCZYK

(4)

4 aktualności

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 27 sierpnia 2013 r.

W szy scy m arzym y o czystym pow ietrzu i ładnym krajobrazie, w którym nie brakuje zieleni i drzew . C z y w ład ze m iasta robią w szy stk o co w ich m ocy, aby w Raciborzu tego nie zab rakło ? N iektórzy raciborzanie m ają co do teg o pow ażne obawy.

Miejskiej zieleni na ratunek

Los m iejskich drzew po­

w a żn ie zan ie p o k o ił M ie­

czysław a Heflingera, przed­

staw iciela Stowarzyszenia N asze M iasto, a p ry w a t­

nie w ie lk ie g o m iło śn ik a przyrody. O baw ia się on, że prowadzone w mieście remonty dróg mocno dają się we znaki drzewom, choć można tego uniknąć.

- C h odzi o p ra c e zw iązane z p rzebu d o w ą ulicy, prow a­

d zone n a u licy W ileńskiej.

R o sn ą tam cztery lipy. K iedyś m ięd zy d rogą a ch o d n ik iem w ydzielony był p as zieleni, n a któ ry m one rosły. Po któ­

re jś z p rzek ład ek chod n ika, pas tej zieleni został zlikwido­

w any. W to m iejsce p ow stał o tyle szerszy ch o d n ik . Przy o becn ym kom pleksow ym re­

m o n cie drogi i ch o d n ik a, za­

m iast odtw orzyć istn iejący kied yś p as zielen i przydroż­

n ej (daw niej n o rm a ln a prak­

tyka przy d rogach m iej skich) robi się ch o d n ik n a podsypce cem entow ej, a n ie piaskow ej, któ ra d aje w ięk sze szanse n a przeży cie ro sn ący m tam d rzew om d zięki sw ojej prze­

pu szczaln ości. N iestety, ta p rak tyk a p rzy jm u je się bez­

krytycznie praw ie w każdym przypadku tak ich robót. Pod­

sypkę usypano aż po sam e drzew a, n ie d ając im w ten sposób szans n a przeżycie.

P od drzew em p ow inno się p ozostaw ić odpow iednio d użą tzw. m isę, aby miało w y starczająco dużo ziem i.

T ym czasem tutaj kład zie się podsypkę pod sam o drze­

w o, n a to kostkę i tw orzy się skorupa, p rzez k tó rą drzew a n ie b ę d ą m iały skąd pobie­

rać w ilgoci - m artw i się p an M ieczysław . Ja k dodaje, ta k ą sytu ację w id ać przynajm niej p rzy d w ó ch d rzew ach . Po in te rw e n cji p rzed staw icieli stow arzyszenia w urzędzie m iasta, m isy zostały n ieco p ow iększone, n ie w iadom o

jed n ak , czy to w ystarczy.

- W urzędzie m iasta n ie bar­

dzo c h c ą rozm aw iać n a ten tem at. W yd ział In w esty cji stw ierdza, że p race w yko­

n u ją zgodnie z u stalon ym i zatw ierdzon ym p ro jek tem i w zw iązku z tym n iew iele m ożna teraz zm ien ić. Takie drzew a są bardzo drogie, sko­

ro ju ż są, to pow inno się o n ie dbać, dlatego w arto zad bać o to, by m iały odpow iednie w a­

runki, p o w ięk szając im misy albo n ajlepiej zostaw iając pas zielen i - u w aża M . He- flinger.

C zasem trzeb a pó jść na kom prom is

W urzędzie m iasta z kolei p rzekonują, że d rzew om w żad nym w ypad ku n ie dzie­

je się krzyw da. - D rzew a n ie m ają m n iejszych mis niż w cześn iej, tylko w iększe. O ile w cześn iej było to p ó ł m e­

tra, w tej ch w ili je s t to 70 cm . P onadto zastąpion o duże 30-cen tym etro w e kraw ęż­

niki p rzy d rzew ach m n iej­

szym i, o w y m iarach 15 n a 30 cm , aby m iały w ięk szą przestrzeń ko rzen iow ą. N a­

tom iast w n io sko w an y pas zielen i p o zo staje po drugiej stronie. Z aw sze staram y się przy każdej in w esty cji zna­

leźć n ajlep sze rozw iązanie, popraw ić sytuację, ale cza­

sem trzeba p ó jść n a kom pro­

mis. N ie m ożem y p rzy tej ulicy zostaw ić d rzew om mis tej w ielk o ści co k o ron y - tłu­

m aczy A nita Tyszkiew icz-Zi- m ałka, rzeczn ik urzędu.

Nie tylko lipy

N ie tylko lipy przy ul. W i­

leń sk iej n ie d ają spokoju p an u M ieczysław ow i. M ar­

tw ią go rów n ież u sy ch ające klony przy urzędzie m iasta i n a Podw alu. Jego zd aniem , z p ow od u suszy, od urzędni­

ków usłyszał natom iast, że drzew a niszczy ja k a ś ch o ro ­ ba. - Tam rów nież w ystępuje beto n o w a p odsypka, ponad ­ to je s t spad i uw ażam , że one po prostu cierp ią n a ogrom ny b rak wody. W zeszłym roku zw róciliśm y się do p an a p re­

zyd enta L en k a o dodatkow e podlew anie niektórych m łod­

szych drzew w o kresie suszy.

P rezyd ent stw ierdził jed n ak, że n ie m a takiej potrzeby, bo

on e sam e sobie poradzą, a na­

w et, że w od a w rę cz szkodzi drzew om , a p onad to to do­

datkow e koszty dla miasta.

Te sześć k lo n ó w k u listy ch w zdłuż urzędu m iasta rośnie w ogrom n ie n asło n eczn io ­ nym m iejscu, o to czo n e po­

nad to k o stk ą b ru k o w ą i n ie w iadom o po co m etalow ym i klap am i oraz o kolone są ku­

tym ogrodzeniem . Te drzew a lub k o le jn e n asad zen ia w tym m ie jscu n ie m a ją szansy p rzeży cia z b rak u wody, dla­

tego pow inno się je podlew ać tak ja k kw iaty jed n o ro czn e w m ieście i inaczej zaprojek­

tow ać im misy, d ające moż­

liw o ść gro m ad zen ia w ody opadow ej lu b d o starczanej z zew nątrz. Skoro są pieniądze n a m etalow e klapy, ozdobne okucia, pod lew an ie kw iatów oraz n a zraszacze dla ludzi w okresie up ałów (R ynek i ul.

Ż o rska przy gim n azjum n r 3) po w in n y b yć i n a to - d ener­

w u je się raciborzanin.

Z w ięk szy m w y czu cie m

Jego zd aniem , pow inno się sadzić w m ieście drze­

J Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 2 2 .0 8 .2 0 1 3 r.

odeszła w wieku 8 5 lat nasza kochana Zona, M atka, Babcia i Prababcia

V.

Ś.P. ŁUCJA DUBIEL

Serdecznie dziękujemy za opiekę lekarzom, pielęgniarkom i personelowi I I oddziału

wewnętrznego Szpitala Rejonowego im. dr. Józefa Rostka w Raciborzu

X

p o g r ą ż o n a w s m u t k u r o d z i n a

/

KOMPLEKSOWE USŁUGI POGRZEBOWE

Jeruzalem

C A Ł O D O B O W O

Trumny, obsługa pogrzebu, miejsca pochówku, wieńce, przewóz zwłok

Formalności pogrzebowe w biurze na terenie cmentarza (czerwony budynek)

32 415 57 03 602 692 349

w w w .acjeruzalem .pl, e-m ail: biuro@ acjeruzalem .pl

PODZIĘKOWANIA REKLAMA

w a z w ięk szy m w y czu ciem i bard ziej o n ie dbać, gdyż w y d aw an e p u bliczn e pie­

niąd ze pow inny przynosić korzyści, a n ie straty. - To, co zro bio n o n a W ileńskiej, to przykład tego czego n ie p ow inno się robić drzew om . P oruszony p ro b lem dotyczy także in n y ch ulic w naszym m ieście. Z resztą m am y ostatnio ta k ą d ziw n ą m od ę n a sadzenie n a n iek tó ry ch z ie le ń c a ch m ie jsk ich głów­

n ie k arło w aty ch drzew. Tym w y sokim d rzew om rów n ież p ow inno się d ać szansę, zw łaszcza je śli je sz cz e takie m am y w m ieście. Starsze drzew a o w ytw orzonej ju ż k o ron ie d o starczają zn acz­

n ie w ię ce j tlen u i c ie n ia niż

sad zone m łode drzew a z du­

żym ryzykiem u sch n ię cia w w y n ik u m in im alizacji do­

stępu do w od y życia. P rze­

kornie, to w łaśn ie pod tym i d rzew am i k iero w cy szu kają sch ro n ien ia p rzed słońcem . K ażdy m ądrze utrzym any p as zielen i d aje o grom ne korzyści. P rezyd en t i radni p ow inni k reo w ać m ałą ar­

chitek tu rę w sposób spraw ­ dzony z zasadą: po pierw sze n ie szkodzić! W arto ratow ać drzew a - p rzek o n u je p an M ieczysław ap elu jąc je d n o ­ cześn ie do raciborzan, aby n ie bali się zgłaszać w urzę­

dzie zauw ażan ych niepraw i­

dłow ości i absurdów.

(e .ż .)

Z D Z IS ŁA W A S O Ś N IER Z

n aczeln ik w yd ziału o ch ro n y śro d o w isk a i ro ln ictw a w U rzędzie M iasta Racibórz

C zęść klo nó w przy urzędzie m iasta faktyczn ie je s t w złym s ta ­ nie zd ro w o tn y m . Trud no p o w ie d zieć z jakiego p o w o d u , czy z pow odu s u sz y czy w s k u te k ja k ie jś choroby. S to su je m y taką praktykę, że p od lew a się d rzew a do d w óch lat od ich p o sa ­ dzenia. Pod lew an ie w tym o kresie ma na celu za p ew n ie n ie w ła ś c iw y c h w a ru n k ó w do przyjęcia się sadzon ki d rze w a , p o ­ tem po d lew an ia się zap rzestaje. Ilość w o d y , którą należałob y w tło c zy ć pod duże d rzew o b yłab y bardzo duża i n iem ożliw e je s t, ab y w ten sp o só b za p ew n ić w ła ś c iw e w a ru n ki w eg eta cji w okresie su szy. Poza tym je s t m ałe p raw d o p o d o b ie ń stw o , że jeg o stan przez to by się p o p ra w ił, gdyż korzenie d rze w i tak są pod asfa ltem . Pod lew an ie m iało b y s e n s , g d y b y d rze ­ w a m iały otw artą p rzestrze ń, cho ć i tak potrzebna byłaby n iew yo b ra żaln ie duża ilość w o d y. W ie m y , że w innych m ia ­ stach pod lew a się d rze w a , m y p rzy ję liśm y taką praktykę, że p od lew a się tylko sadzon ki w o kresie do d w ó ch lat i w y d a je mi s ię , że je s t to słu szn a i rozsądna d e cyzja . To p ra w d a , że na asfa lto w a n yc h u licach po opadzie deszczu w o d a nie z a ­ trzym u je s ię , a drzew a nie m ają m o żliw o ści jej p o b ra ć, ale to rów nież arg u m en t p rze m a w ia ją cy za ty m , że p o d lew an ie nie ma w ię k sz e g o se n su . W oda sp ły w a b o w iem głó w nie do ka­

nalizacji i nie da się w p ro w a d zić jej do sy ste m u korzeniow eg o tak, by rozp ro w ad zić ją do m ie jsc najbardziej p otrzebujących tej w o d y. Z p e w n o śc ią nikt nie przebuduje ul. Batorego z p o ­ w o d u drzew . D rzew a przydrożne o b u m ie rają, być m oże tak­

że z pow odu su szy , i bardzo u b o le w am y z tego p o w o d u , ale sk u tkó w s u sz y nie w y e lim in u je się p o d lew an ie m drzew . Je że li drzew a o b u m rą, zo stan ą w y c ię te i być m oże p o m y ślim y o in­

nym gatun ku, m oże bardziej o d p o rn ym na w aru n ki panujące przy d ro g ach , ale także lepiej zn o szące zm ian y klim atu, które ch arakteryzu ją się w o statnim czasie długim i o kre sam i su szy.

Potrzebujesz gotówki?

konsolidacje na spłatę zadłużenia także z komornikiem Rybnik: PI. Wolności 19, p.2 te l. 3 2 4 2 7 10 5 2

B EN O

w y p o ż y c z a l n i a s a m o c h o d ó w

tel. 600 940 381 47-341 Brożec (k. Krapkowic), ul. Kwiatowa 14

www.beno.opole.pl________

(5)

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 27 sierpnia 2013 r. aktualności 5

moim z d a n i e m

DAWID WACŁAWCZYK RSS Nasze Miasto Z i e l o n y a m f i t e a t r ,

c z y b e t o n o w y p a r k i n g ?

Z lekkim przeżeraniem przeczy­

tałem o tym, że prezydent Lenk zamierza zamienić piękny i zielony amfiteatr „Strzechy" na betonowy parking. Moim zdaniem „sam o­

chodowe" potrzeby mieszkańców bez problemu można pogodzić tutaj z szacunkiem dla tradycji i potrzebami kulturalnymi miasta.

Wystarczy chcieć...

Faktem jest, że dziś po amfiteatrze w Strzesze pozostało głównie wspomnienie. Pomimo wielokrot­

nych próśb kierowanych do władz miasta przez dyrekcję DK „Strze­

cha" i RCK - od dobrych 20 lat nie przeznaczono na jego utrzymanie żadnych środków. Ławki zgniły i trzeba było je rozebrać, drewnia­

na scena się zawaliła. Pozostała jednak płyta i piękne, urokliwe miejsce. Miejsce, które pamięta słynne „święta folkloru", którym dawniej słynęła „Strzecha", finały międzynarodowych warsztatów w ramach Akademii INSEA, spek­

takle teatralne, koncerty rockowe dla młodzieży. Miejsce to jest pięknym, urokliwym zakątkiem w centrum miasta. Mimo sąsiedz­

twa głównej ulicy - wieczorami i w weekendy jest tam spokojnie.

Muszelkowa rewolucja

Mirosław Lenk, zamiast przystąpić do remontu amfiteatru przy Strze­

sze, postanowił jednak wybudo­

wać muszlę koncertową w Parku Roth. Cóż, muszla jaka jest - każdy widzi. Kosztowała blisko 250 tysię­

cy złotych, czyli tyle, ile kosztuje budowa domu.

Baczny obserwator zauważy, że jednym z jej głównych zadań jest ściąganie amatorów nocnego bie­

siadowania, co dzięki zamontowa­

nej obok kamerze, stanowi sposób na zarobkowanie Straży Miejskiej, która zyskała punkt nakładania mandatów „za spożywanie w miej­

scu publicznym".

Niemniej jednak bez wątpienia muszelka ta znajduje się w ładnym miejscu i odgrywa pewną rolę w życiu kulturalnym Raciborza. Na nieliczne koncerty przyciąga małą, ale stałą rzeszę odbiorców. Wszyst­

ko wygląda dobrze z zewnątrz, ale każdy organizator od razu zwróci uwagę na fakt, że muszla, a w za­

sadzie muszelka jest pozbawiona jakiegokolwiek zaplecza:

• brakuje tutaj nagłośnienia - więc każdorazowo trzeba je wozić ze

„Strzechy" bądź RDK przy Cho­

pina (prywatnymi samochodami pracowników RCK)

• nie ma tutaj żadnej garderoby - więc trudno tu zorganizować imprezę składającą się z występu więcej niż jednego artysty

• nie ma tu miejsc dla publiczno­

ści - więc każde krzesełko trzeba za każdym razem pożyczać i do­

wozić na miejsce (znowu koszty...)

• w razie deszczu imprezę można tylko odwołać, przy czym jej kosz­

ty i tak trzeba ponieść, gdyż żaden artysta nie podpisze umowy, która warunkuje jego honorarium od pogody

• nie ma tutaj toalety - więc...

chyba nie trzeba tłumaczyć...

Kolejny pomysł prezydenta, to następna scena pozbawiona za­

plecza - tym razem nad Odrą, przy powstającej za ponad 4 miliony złotych przystani. Po co tam ten obiekt, podczas gdy 100 metrów dalej znajduje się profesjonalna scena z nagłośnieniem i nowym zapleczem na ogrodzonym dzie­

dzińcu zamkowym? Tego zdaje się nie wie nikt. Łącznie z prezyden­

tem...

Amfiteatr „Strzechy" ma potężną przewagę nad wspomnianymi scenkami, gdyż:

• w bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się budynek, w którym trzymany jest cały sprzęt nagła­

śniający, krzesła, stoły etc.

• w budynku znajdują się gardero­

by i sale, w których może przygo­

towywać się do występu kilkuna­

stu różnych występujących - więc w miejscu tym może odbywać się impreza typu festiwalowego, trwa­

jąca cały dzień

• w budynku znajdują się toalety zarówno dla wykonawców, jak i dla publiczności

• amfiteatr jest otoczony płotem, dzięki temu można tutaj zorga­

nizować imprezę zamkniętą lub odpłatną (biletowaną), a także w łatwy sposób panować nad bezpieczeństwem, stawiając przy wejściu pracownika ochrony, cze­

go nie da się osiągnąć na imprezie w otwartej przestrzeni

• w razie deszczu czy zimna

- imprezę można przenieść do sali koncertowej bez ponoszenia strat

• teren jest uzbrojony w media, przez co w imprezie mogą uczest­

niczyć wystawcy (stoiska handlo­

we, gastronomiczne etc.).

Po co komu ta kultura?

Można powiedzieć: owszem, ale przecież to tylko wizja, przecież dziś „Strzecha" świeci pustkami, wieczorami i w weekendy nic się w niej nie dzieje - więc po co tam amfiteatr? To niestety racja. Ale też pamiętajmy o tym, że każde zielone miejsce można zniszczyć i zalać betonem tylko raz, i że dzie­

je się to bezpowrotnie. A i też nic nie trwa wiecznie, żaden dyrektor ani prezydent nie siedzi na swoim stołku na zawsze. Jestem prze­

konany, że polityka, jaką prowa­

dzi obecna dyrekcja w końcu się zmieni, że do „Strzechy" wkroczy nowy, energiczny, pomysłowy i otwarty na mieszkańców za­

rządca, tchnie nowego ducha w podupadający folklor, sprowadzi nowych instruktorów, którzy wtło­

czą w „Strzechę" życie, otworzy jej główne drzwi dla organizacji pozarządowych, działaczy spo­

łecznych, zespołów amatorskich, że wróci kawiarenka jazzowa, piw­

nica zamieni się w salę prób dla kapel rockowych. Wtedy amfiteatr ruszy z pełnym impetem. Jeśli bę­

dzie istniał...

Nie ma wojny

Jednocześnie, nie sposób zapo­

minać o mieszkańcach, którzy po­

trzebują miejsc parkingowych. Te jednak bez problemu można zna­

leźć nie niszcząc płyty amfiteatru.

Kilkanaście miejsc można zorga­

nizować pomiędzy chodnikiem biegnącym wzdłuż ul. Londzina a płotem amfiteatru (wystarczy w y­

ciąć krzaki i zająć kawałek trawni­

ka). Kolejne 20 - 30 potencjalnych miejsc znajduje się na terenie

„Strzechy" pod drzewami, na roz­

jeżdżonym dziś chaotycznie traw­

niku oraz w miejscu niepotrzebne­

go garażu na tyłach budynku. Bez problemu można wybrukować także pas dla jednego lub dwóch rzędów samochodów wzdłuż płotu od strony działek. To kolej­

ne kilkadziesiąt miejsc, które na czas imprezy sporadycznie będą wyłączane z parkowania. Sama płyta amfiteatru może pozostać nienaruszona i zielona, a teren ogrodzony, spokojny i bezpieczny.

Spokojnie zmieści się tam nawet plac zabaw, którego brak w tej dzielnicy.

Magistrat poskąpi pieniędzy na poczęstunek dla wolontariuszy?

Na ostatnim , środowym posiedzeniu m iejskiej kom i­

sji oświaty, kultury, sportu i rek reacji radni podjęli tem at finansow ania gali z okazji św ięta wolontariusza, które m a m iejsce w grudniu. M ia­

sto w budżecie n a ten rok zaplanow ało przeznaczyć n a organizację w spom nianego w ydarzenia 5,5 tysiąca zło­

tych. Jak się okazało, kw ota ta nie wystarczy n a wszystkie potrzeby, dlaczego w czasie kom isji ośw iaty radni prze­

głosowali w niesienie popraw­

ki do m iejskiego budżetu. Na

poczet gali, M iasto przezna­

czy dodatkowe 7,5 tys., co i tak - ja k zaznaczyła Krysty­

na K lim aszew ska - m oże nie w ystarczyć n a wszystkie wydatki, w tym , na poczęstu­

n ek dla głów nych bohaterów : wolontariuszy. - Myślę, że do­

datkowe 2 tys. zł załatwiłoby sprawę, a biorąc pod uwagę, że je s t to kw ota dla M iasta niew ielka, m am nadzieję, że pani prezydent przychyli się do tej prośby - zw racała się w stronę Ludmiły N ow ackiej, radna Klim aszewska. W ice­

prezydent nie pozostaw iła w

tej sprawie żadnych złudzeń i stwierdziła, że patrząc na aktu­

alną prognozę finansow ą, nie uda się w ygospodarow ać ta­

k ich środków. - O baw iam się, że w tej sprawie nie da się już nic zrobić. Być m oże pienią­

dze znajdą się w przypadku, gdy nie uda się zrealizow ać w szyskich, zw iązanych z galą celów. W ów czas fundusze n a nie przeznaczone mogłyby zostać w ydane w łaśnie n a poczęstunek. Pozostaje jesz­

cze nadzieja, że RCK zaoferu­

je sw oją pom oc w tej sprawie - stw ierdziła N ow acka. MAD

Zamkowa - dwukierunkowa

To ju ż p e w n e - u lic a Zamkowa przy Mechaniku zmieni się z drogi jednokie­

runkow ej, na d w ukierun ­ kową. Jak poinformował w czasie komisji gospodarki w ic e p re z y d e n t W o jciech Krzyżek, prace zmierzające do jej przebudowy rozpocz­

ną się w tym roku. Inw e­

stycja ma kosztow ać 800 ty się c y złotych. Jednym z n a stę p stw takiej zm ia­

ny będzie w p ro w ad zen ie zakazu p arko w an ia przy raciborskim Mechaniku.

Głów nym pow odem pod­

ję cia takich działań je s t pró­

ba dostosow ania rozw iązań kom unikacyjnych w obrębie pow stającego na OSiR-ze aquaparku. M agistrat zrobi wszystko, aby zakończenie prac rem ontow ych n a Zam ­ kow ej, zbiegło się w czasie z zaplanow anym n a w iosnę przyszłego roku otw arciem H2Ostróg. Jednym z następstw takiej zm iany będzie wprowa­

dzenie zakazu parkow ania przy raciborskim M echaniku.

Dołożenie drugiego kierunku na drodze od OSiR-u do, ru­

chliw ego zazwyczaj, skrzyżo­

w ania przy m oście, niepokoi radnego R oberta Myśliwego, który sw oim i obaw am i po­

dzielił się w czw artek z włoda­

rzam i miasta. - Czy je st to aby najlepsze z m ożliw ych roz­

w iązań w tej sytuacji? - zwró­

cił się w stronę prezydentów.

- Z naszych in fo rm acji wy­

nika, że W ojewódzki Zarząd Dróg dokona zm ian sygnaliza­

cji św ietnej n a skrzyżowaniu przy m oście. W łączan ie się do ru ch u n a nim od strony Zam kow ej, będzie w ięc kon­

trolow ane „światłami” - tłu­

m aczył Krzyżek. M yśliwy przypom niał radnym o po­

m yśle zastąpienia w spom nia­

nego skrzyżowania, rondem . - Czy nie ułatw iłoby to w tym w ypadku ruchu? - pytał Myśliwy. - Z aczerpnęliśm y porady ekspertów, z których wynika, że w przypadku w prow adzenia planow anych zm ian, ru ch drogowy za m o­

stem będzie w pełni płynny - stw ierdził zastępca prezy­

denta. - Poza tym wszystkie podm ioty działające przy ulicy Zam kow ej zgadzają się z proponow anym przez nas

projektem jej zabudowy - do­

dał Krzyżek, a n a jego słowa zareagow ał H enryk M ajnusz.

- Nie rozum iem , jakie prze­

szkody stoją n a drodze do tego, aby w m iejscu skrzyżo­

w ania prostopadłego pow sta­

ło rondo? Przecież teraz jadąc m ostem m ożna utknąć w kor­

ku, poniew aż tak długo czeka się na św iatłach - zastanaw iał się przew odniczący M ajnusz.

W o jciech Krzyżek stwierdził, że w infrastrukturze drogo­

wej nie m oże w ystępować sytuacja, w której m ost łączy dwa ronda. - Jeszcze raz chcę powtórzyć, że zw róciłem się z takim i sam ym i pytaniam i do fachow ców i otrzym ałem odpowiedź, że zastąpienie skrzyżow ania rondem je s t nie do zrealizow ania. Nie za­

m ierzam podw ażać zdania ekspertów - uciął dyskusję

Krzyżek. MAD

Zdrowe Miasto

Najstarszy sklep zielarski w Raciborzu

LenVitol

W sprzedaży również: ^ fik J

zioła, suplementy diety, zdrowa żywność, kosmetyki

Zadbaj o zdrowie!

W PROGRAMIE:

■ degustacja oleju lnianego według diety dr J. Budwiga

pokaz szerokiej gamy miodów z karpackiej zagrody

■ prezentacja wieloowocowego

soku firmy Mona Vie

(6)

REKLAMA

w ak acje Słoneczny patrol Nowin Raciborskich

6

Nowiny RACIBORSKIE

wtorek, 27

ZAPRASZAMY od poniedziałku do piątku

wgodz. 7 .0 0 -1 5 .0 0 tei. 32410 20 98 ul. Nad Suminą 2 e-mail: kontakt@pknedza.pl

www.pknedza.pl

Przedsiębiorstwo Komunalne Spółka z o.o. w Nędzy

O WYWOZU ŚCIEKÓW BECZKOWOZEM O USŁUG KOPARKO-ŁADOWARKĄ O USŁUG TRANSPORTOWYCH

OBUDOWYSIECII PRZYŁĄCZY WODOCIĄGOWYCH O INSTALACJI WOD-KANI CO

C WYKASZANIA TRAW O ODŚNIEŻANIA

25-letni Mariusz Grzeniek z Raciborza z 24-letnią żoną Magdaleną oraz z 4-letnim synem Krzysiem

P rzy jech ałem tu z żon ą i sy n e m . Z a w sze je ź d z iliśm y do A q u a -B ra x 'u w S zym o ci- c a c h , ale ostatnio było tam przep ełn ie n ie w ię c żona zd e c y d o w a ła się p rzy je c h a ć do

„ L e ś n e j P o la n y " i bardzo jej się tu sp o d o ­ bało. Je ź d z im y na b a se n , ab y się sc h ło d zić w up alne dni.

\

69-letni Jerzy Kulak z Raciborza z 2-letnią wnuczką Weroniką Kulak-Szymańską Bard zo często tu p rzyjeżd żam . D zisiaj je ste m z w n u cz k ą . Podoba mi się „ L e ś n a

Polana". J e s t ład nie po ło żo na, je s t tu dużo zie le n i, m ożna zn aleźć sp o k ó j, p o n ie w aż nie m a tłoku. Przyjeżd żają tu o so b y m łode oraz takie w m oim w ie k u . K o rzy stałb ym z in n y ch o śro d k ó w , ja k b y b y ly bliżej R a c i­

borza. W tym roku w y b ie ra m się w ra z z żo n ą na M azu ry na 3 ty g o d n ie . Lu b im y tam je źd zić . Z a w s z e w y n a jm u je m y d o m ek nad je zio re m .

p

.

p

.

h

.

u

. WDWJ

s

.

c

&

ph

.

u

. DREWRAJł

Turza Ś ląska, ul. Bogum ińska 21 tel./fax 32 451 4 1 2 9

www.drewraj.pl, kontakt@drewraj.pl

t WDWJ •

IJhIMI

PRODUCENT

I domów drewnianych Idomków letniskowych I handlowych

I altan \ tel. kom . 502 4523 tel. kom . 695 4 4 & 0 f2 ^

SPRZEDAŻ

I parkiety i mozaiki I FINISH parkiet I drewnocliron I listwy podłogowe tel. kom . 501 448 629

P r m h i i i łe ś n a i p o la n a !

W ym arzone m iejsce na odpoczynek. Znajdziem y w niej basen, brodzik dla dzieci, groty solne oraz pyszne jedzenie. A to w szystko w m iłej atm osferze w ośrodku położonym w sam ym lesie. K lim at tego miejsca zachw yca w szyst­

kich!

53-letnia Maria Florek wraz z 30-letnią synową Edytą z Raciborza P rzy je ch ałam z sy n e m , s y n o w ą oraz w n u cz k ą . Bard zo często o d w ie d z a ­ m y to m ie jsc e . N ajbar­

dziej podoba mi się to , że je s t tu tak cich o i sp o k o j­

nie. W „ L e ś n e j Po lanie"

czu ję się , ja k w e w ła sn y m d o m u . M ogę tu o d p o cząć.

Z am ierzam d zisiaj sk o rzy ­ sta ć z g ro ty so ln e j, która się tu zn ajd u ję , bo niestety je s z c z e nie m iałam okazji.

Nie k o rzystam z in n ych o śro d kó w . O d p o w ia d a mi tu tejsza a tm o sfe ra , zieleń w o k ó ł oraz fakt, że do dom u m am tylko 5 km.

Na urlop plan uję w y b ra ć się w e w rze śn iu na last m inute.

-

38-letnia Iwona Wołek z 13-letnim synem Filipem oraz 38-letnia Alicja Głuch z 10-letnim synem Kubą z Raciborza

P rz y je c h a ły ś m y ze zn a jo m y m i. Je s te ś m y tu d o p iero drugi raz w tym roku , p o n ie w aż sta ra m y się je źd zić do w s z y s tk ic h k ąp ielisk zn a jd u ją c y c h się w o k ó ł. M ożna tu zje ś ć dob re g rillo w a n e p rzy sm a k i, pizzę z p ieca kam ie n n eg o oraz ryby.

Marta Dąbrowska z Raciborza

Je s te m tu z sy n e m i p rzy ja c ie le m . Co roku tu przyjeżd żam y, 3 razy w ty g o d n iu . Bard zo lubię ten o śro d ek. Podoba mi się b a se n , bo nie ma dużej g łę b o k o ści. Je d n a k m uszę p rzy zn ać, że w b a se n ie je s t tro c h ę zim na w o d a , dlatego o d p o czy w a m so b ie w c ie n iu . Fajne je s t to , że nie ma tu dużo ludzi. S ą tu bardzo dob re o b iad y i p yszn e kaw y.

OGRODY XXI

Ź R Ó D Ł O D O B R Y C H R O Ś L IN

z w sze lkie inne a rty k u ły o g ro d o w e !

Zapraszamy do zapoznania się z sierpniowym

^Poradnikiem Ogrodnika który znajdziecie Państwo* a naszej stronie www.ogrodyXXI.pl

4

— ;

a d d a c

7 A M Y --- Ul. G liw ic k a 1 5 7 , tel./faks 32-42 46 366

R y b n ik (trasa Rybnik-Gliwice)

Marcin „Muflon" Mucha,

raciborzanin

Je s te m tu z d o b rą zn a jo ­ m ą. Nie lubię się o p a la ć, bo to n u d n e, dlatego sie d zę nad b a sen e m i m oczę nogi. Je ż e li chodzi o ,,L e ś n ą P o la n ę", to m o ż­

na nap ić się tu d ob rego piw a ra c ib o rsk ie g o , w ię c p o lecam !

N o r i h e r N

H U R T O W N IA S P E C J A L I S T Y C Z N A

o f e r u j e s y s t e m y :

a la rm o w e

P- P ° z -

te le w iz ji p rz e m y s ło w e j k o n tro li d o s tę p u n a p ę d y d o b ra m te le in fo rm a ty c z n e

R a c i b ó r z , u l . Z ł o t a 1 , t e l . 3 2 4 1 5 1 0 0 5 , w w w . a l a r m y . m e

(7)

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 27 sierpnia 2013 r. aktualności 7

Kryzys w ośrodkach szkolenia

J e sz c z e pół roku tem u, przed zmianą egzaminu na praw o jazd y, czekało się na sw o je podejście 2 - 3 m iesiące. D zisiaj to tylko 2 tygodnia, a nawet drugi dzień od zgłoszenia. Powód jest prostu - boimy się no­

w ych testów.

- To je s z cz e n ie katastro ­ fa - m ó w i Jan u sz K uw ak, z-ca d yrektora kato w ick ie­

go W ojew ódzkiego O śro d k a R u ch u D rogow ego. - M am y te n kom fort, że w ysyłam y p raco w n ik ó w n a urlopy, n a m acierzy ń sk ie, n ie lim itu je­

m y term in ó w ty c h d ni w ol­

ny ch . A le patrząc n a k o n iec tego roku, m o d lim y się, by co ś się zm ien iło - dodaje.

S tra c h y na lach y D y rekto r K u w ak pow o­

dów takiej sy tu acji u p atru je tylko w jed n ym . - Z p lo tk ą bard zo tru dn o w alczy ć. To n ie je st tak, że n ag le m am y n iż d em ograficzny, że ci lu­

dzie, k tó rzy rodzili się w p o­

łow ie lat 90-ty ch p ou m ierali.

O n i są, tylko czek ają. L ic z ą n a ja k ą ś z m ia n ę w ty c h eg­

zam inów . A tu n ie m a n a co cz e k a ć - m ów i. Z d an iem W O R D egzam in je s t prost­

szy i ko rzystn iejszy dla przy­

szłych kierow ców . - Z am iast w y ku w ać 3 0 0 p y tań i odpo­

w iedzi, m u sz ą n au czy ć się ustaw y i przepisów drogo­

w y ch i ich zastosow ania. Co w tym złego? T en egzam in je s t prostszy, nag rad za lo­

g iczn e m y ślen ie - m ó w i Ku- w ak . O czy w iście, z a zn acza od razu, że żad en test n ie je st idealny. - Ludzie w y ciąg ają z tej całej pu li p y tań kilka, któ­

re m o g ą się w y d aw ać głupie.

A le ile ta k ic h pytań było w p o p rzed n im egzam in ie? Te­

raz n ie m a pod ch w ytliw y ch zagad nień, tru d n ych odpo­

w ied zi albo d w u zn aczn y ch określeń . Je st napraw d ę p ro ściej - p rzy zn aje. A pele W O R D je d n a k n a n ic się zda­

j ą. Przyszli kiero w cy zdaw ać n ie c h cą , a to m o że ozn aczać pow ażne k ło p o ty dla ośrod­

ków eg z a m in a cy jn y ch po w a k a cja c h .

Z w o ln ien ia i cię cia Ta sy tu acja d otyka tylko i w y łączn ie, egzam inatorów . B o m ie sz k a ń cy m o g ą się cie ­ szyć. Z d arza się, że z d nia n a d zień m a ją egzam in, b ez cze­

k a n ia i kolejek.

Jeszcze z zeszłym roku było tak, że gdy zaczyn ał się okres urlopow y egzam inatorzy, k tó rzy w d anym m o m e n cie byli w o środ kach m ieli naw ał pracy. Teraz, m im o że ich ko­

led zy zn ó w p o je c h a li n a w a­

k a c y jn y od p oczy nek, nie m a kogo egzam in o w ać. To w łaśn ie spędza sen z pow iek egzam inatorów . Zw olnienia, c ię c ia etatów, o g ran iczen ie św iad czeń socjaln y ch , diet i ry czałtów czy d elegacji. - L iczym y n a to, że c i m łod zi ludzie, którzy w tym roku po­

w in n i ju ż zd aw ać egzam iny, się p rzebu dzą. B o n ap raw d ę n ie m a n a co c z ek a ć, zm ia­

n y egzam in ó w n ie będ zie - k o m en tu je p rzed staw iciel W O R D w K ato w icach .

S zk o ły jazd y w k ryzysie

S y tu a cja ta d otyka także szkół jazdy, k tó re od p ew ne­

go czasu c ie rp ią n a n ied o b ó r kursantów . - S p ad ek je s t i to bard zo w id o czn y - m ó w i Jó ­ z e f K osztyła z raciborsk ieg o C en tru m S zk o len ia K ierow ­ ców . - M n iej ku rsan tó w to zaró w n o z m ian y w prze­

prow ad zaniu egzam in u ja k i n iż dem ograficzny. N ow y egzam in szczególnie trudno zd ać starszym k u rsantom . P ro b lem stw arzają m ięd zy in n y m i film iki, n a k tó ry ch je s t o g ran iczo n y czas n a od­

pow iedź. Testy nie spraw iały im problem ów . R ów nież sam okres o cze k iw an ia n a egza­

m in bard zo się skrócił, ju ż n ie trzeb a cz e k a ć tyle co kie­

dyś. C zek am y n a w rzesień , m o że będ zie lep iej - dodaje.

- To fak ty czn ie j est pow aż­

n y p roblem - m ó w i instruk­

to r z je d n e j z n ajw ię k szy ch szkół n a u k i jazdy. - N a razie w ogóle o ty m n ie rozm a­

w iam y, m am y n ad zieję, że ta faza m in ie. Je d n a k z pew ­ n o ś cią ju ż niedłu go z a c z n ą się rozm ow y o o g ran iczen iu god zin jazdy, m o że o zw ol­

n ie n ia ch . T ak źle je sz cz e n ie było, c h o ć m ało kto się do tego w b ra n ż y przyzna.

W szy scy zg ry w ają się, że m a ją kom plet, że ludzie w a lą d rzw iam i i okn am i. A to nie p raw d a - dodaje.

In stru kto rzy m a ją też swój pogląd n a n o w e egzam iny.

- B ra k p ien ięd zy i n iż to jed ­ n a spraw a, bo fak ty czn ie an i k u rsy n ie są n ajtań sze, a za eg zam in też z ap łacić trzeba.

A le n iek tó re pytania n a ty ch n o w y ch te sta c h są śm iech u w arte. B o ja k tutaj n o rm al­

n ie od pow ied zieć, gdy pyta­

ją cię, ja k z a ch o w a ć się m a kierow ca, któ ry nagle doznał atak u bó lu brzu ch a? To je st pytanie, które m a d ecyd o­

w ać, czy m am albo n ie m am otrzym ać praw a do prow a­

d zen ia sam o ch o d u ? - pyta reto ry czn ie c h c ą c y z a ch o ­ w a ć an o n im o w o ść instruk­

tor. (mark)

Wielkie arbuzy pani Ani

W yrosły na działce przy ul. Rybnickiej w Raciborzu.

Tegoroczne gorące lato w yraźnie im sprzyjało.

A nna Żukow ska arbuzy w yho d o w ała z pestek o w o có w kupio­

nych w sklepie. W lutym zasadziła je w doniczce, a w maju sa ­ dzonkę przeniosła na działkę. Obfite deszcze w początkowym okresie i staranna pielęgnacja połączona z podlew aniem obor­

nikiem przyniosły zaskakujące efekty. N ajwiększa sztuka w aży 12,7 kg! - Je ste m ogrom nie ciekaw a, jaki będą m iały sm ak, ale ze zjedzeniem ich czekam jeszcze aż w ystarczająco dojrze­

ją - m ówi pani A n na. Od piętnastu lat je s t em erytką i bardzo lubi pracę w ogrodzie. - Upraw a ziem i dodaje mi energii. Mam jeszcze drugą działkę - w Brzeziu. Lubię m ieć w łasn e w a rzy ­ w a i o w o ce, lubię też o b d aro w yw ać nimi rodzinę i znajom ych - m ówi. W tym roku udały jej się nadzw yczajnie rów nież bakła­

żany, cukinie i patisony. e.h.

REKLAMA

B°hum in - Racibórz - Kędzierzyn-Koźle

EYROPSKA UNIE /UNIA EUROPEJSKA

Ul 3 Lei 3

EYROPSKY FOND PRO REGIONALNI ROZYOJ EUROPEJSKI FUNDUSZ ROZWOJU REGIONALNEGO

ZDD7 ZD13

PREKRACUJEME HRANICE PRZEKRACZAMY GRANICE

Projekt II Polsko-Czeski Kajakowy Maraton Odrzański jest współfinansowany ze srodkow Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz ze srodkow budżetu państwa.

PRZEKRACZAM Y GRAN ICE

w w w .g o r n a o d ra .e u

Cytaty

Powiązane dokumenty

Już w ubiegłym roku, 6 października, można się było przekonać, że tego typu wydarzenia cieszą się ogromnym zainteresowaniem nie tylko wśród członków DFK, ale

nej klasie czystości choć z roku na rok znajduje się w nich coraz mniej zanieczyszczeń - wynika z najnow­.. szego raportu Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Przez dwa dni, 1 i 2 września, podczas festynu, który odbędzie się na ul. Cegielnianej 70, będzie można obejrzeć wystawione tam ptaki

Przetarg odbędzie się w sali 125 Urzędu Miasta w Raciborzu ul. o godzinie

Pozytywnym zjawi- skiej wśród rodziców w Raciborzu jest fakt, iż dosyć wcześnie zaczynają się interesować książkami do szkoły dla swoich dzieci.. O ból głowy przyprawia

cowywany dokument ma służyć także do pozyski ­ wania funduszy unijnych i zewnętrznych funduszy wspierających. Z tego wzglę ­ du w diagnozie dotyczącej aktualnego stanu

Prowizję płaci tylko Sprzedający.

Głosowanie nad odwołaniem może się odbyć dopiero na kolejnej sesji jednak nie wcześniej, jak po miesiącu od złożenia wniosku.. Radni głosują w