• Nie Znaleziono Wyników

Z n o s k o J., Zarys budowy geologicznej P o l s k i ... 57

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z n o s k o J., Zarys budowy geologicznej P o l s k i ... 57"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E

(2)

Zalecono do bibliotek nauczycielskich i licealnych pism em M inistra Oświaty nr IV/Oc-2734/47

Wydano z pomocą finansową Polskiej Akademii Nauk

TREŚĆ ZESZYTU 3 (2160)

Z n o s k o J., Zarys budowy geologicznej P o l s k i ... 57

S z a b u n i e w i c z B., P rzestrzenna postać transportow ego RNA . . . . 64

B o c h e ń s k i Z., Kopalne p tak i P o l s k i ... 66

B y c z k o w s k a - S m y k W., Niebezpieczne r y b y ... 70

W ł o d e k J. M., D unaj a c z ło w ie k ...74

Drobiazgi przyrodnicze P tak i w roli w am pirów (J. Pinowski) ...76

Rośliny kosm etyczne czyli: w pływ św iata roślinnego na zachowanie urody (W. J. P a j o r ) ... 76

K ronika naukow a Ogólnopolski Zjazd Polskiego Tow arzystw a Geologicznego (K. M.) . . 78

„Uczenie się biologii” — tem atem III Sem inarium D ydaktyków Biologii (M. P io tro w ic z )...79

Recenzje J. J a r o s : Zarys dziejów górnictw a węglowego (K. Maślankiewicz) . . 80

G. T h o r s o n : Zycie w m orzu (A. Ż y ł k a ) ... 81

K alendarz Ligi Ochrony Przyrody — Inform ator Przyrodniczy (Z. M.) 81 Rocznik Jeleniogórski (K. R. M a z u r s k i ) ... 81

M. J. C l i f f : Blood Vessels (A. J a s i ń s k i ) ... 81

R espiration of Am phibious V ertebrates (H. S z a r s k i) ... 82

Kosmos — Seria A. Biologia (Z. M . ) ... 83

Chrońm y Przyrodę Ojczystą (Z M .) ...83

Spraw ozdania Spraw ozdanie z działalności Oddziału W arszawskiego PTP im. M. Ko­ pernika za la ta 1975-—1976 (J. Z d e b sk a -S ie ro sła w sk a )...83

S p i s p l a n s z

I. KAZUAR HEŁMIASTY, Casuarius casuarius L. Ceram. Fot. W. Strojny II. ANAKONDA, Eunectes m urinus L. Fot. W. Strojny

III. KAJMAN OKULAROWY, C ajm an crocodilus yacare Daudin. Fot. W. Strojny IV. KWITNĄCA OLSZA CZARNA, A lnus glutinosa G aertn. Fot. W. Strojny

O k ł a d k a : TOPOLA OSIKA (topola drżąca), Populus trem ula L., bazie. Fot.

W. S trojny

(3)

P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E

O R G A N P O L S K I E G O T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W I M. K O P E R N I K A

(R ok założenia 1875)

*

M ARZEC 1977 ZESZYT 3 (2160)

JERZY ZNOSKO (Warszawa)

ZARYS BUDOWY GEOLOGICZNEJ POLSKI

Polska jest krajem bardzo zasobnym w złoża surowców m ineralnych. Węgiel kam ienny i w ę­

giel brunatny, miedź, cynk i ołów, siarka, sole kam ienne i potasowe, gaz ziemny (niekiedy he- lonośny), różne surowce skalne, wreszcie b a r­

dzo duże złoże naszej przyszłości gospodar­

czej — suw alskie m agnetyty tytano- i wanado- nośne — stanow ią o naszym bogactwie naro­

dowym i są w yrazem światowego poziomu n a ­ ukowego polskiej geologii. Jeśli uwzględnić, że Polska je st obszarowo krajem średnim lub n a­

w et mniej niż średnim, w porównaniu z takim i potęgami obszarowymi jak Związek Radziecki, S tany Zjednoczone, Chiny, Kanada, Brazylia, Indie i A ustralia i niektóre wielkie kraje a fry ­ kańskie, to pod względem ilości i zasobów mi­

neralnych, które zdecydowanie liczą się w w y­

dobyciu światowym lub co najm niej europej­

skim, albo które, jeszcze nie eksploatowane, ze względu na ich zasoby zajm ą również poczesne miejsce w europejskim lu b światowym bilansie złożowym — Polska w dziedzinie surowców m ineralnych je st potentatem .

Możliwości odkryć surowcowych zależą nie tylko od nowoczesności i poziomu naukowej myśli, ale również od naturalnych w arunków geologicznych. Jeśli budowa geologiczna będą-

. „L

ca w yrazem historii rozwoju geologicznego do­

wolnego obszaru jest uboga i monotonna, w te­

dy możliwości odkryć surowcowych są małe lub znikome albo bardzo ograniczone np. do dużych zasobów tylko jednego surowca. Jeśli natom iast budowa geologiczną jest urozmaico­

na a skład zespołów skalnych różnorodny, to możliwości odkryć surowcowych są odpowied­

nio większe. Jest tedy rzeczą naturalną, że kraje obszarowo duże o złożonej historycznie budowie geologicznej m ają potencjalnie niepo­

rów nyw alnie większe możliwości odkryć su­

rowcowych. Wielokrotność procesów magmo­

w ych i metamorficznych, które są nośnikiem endogenicznego okruszcowania, złożoność, obfi­

tość i różnorodność kompleksów skał osado­

wych obfitujących w złoża surowców m ineral­

nych osadowego pochodzenia — są właśnie od­

biciem skomplikowanej historii rozw oju geolo­

gicznego, brzemiennego w efekty skalne i k ru ­ szcowe; dają one w takim przypadku dobre ro­

kowania przy ocenie perspektyw złożowych i proporcjonalnie w pew nym sensie przy ocenie możliwości odkryć złożowych.

Polska mimo małego obszaru należy do k ra­

jów o wyjątkowo urozmaiconej historii geolo­

gicznego rozwoju i dlatego jej budowa geolo-

(4)

58

giezna ma dla geologii, a w szczególności dla tektoniki Europy, znaczenie szczególne i n ie­

powtarzalne. Na podstawie bardzo intensyw ­ nych badań, szczególnie ostatnich 20 lat, od­

kry to i udowodniono, że na obszarze Polski istnieją granice wielkich i różnych Wiekowo regionów geologicznych. Oznacza to, że w g ra­

nicach małego obszaru Polski istnieją kom ­ pleksy geologiczne w szystkich megacyklów tektonicznych i epok geologicznych. Można za­

tem uważać, że w granicach obszaru Polski istnieje swoisty i w ażny węzeł geologiczny 0 dużym znaczeniu dla tektoniki Europy.

Budowa geologiczna Polski, podobnie jak 1 każdego innego obszaru, kształtow ała się pod w pływ em czynników przede wszystkim endo- genicznego pochodzenia, spośród których n a­

leży wymienić potoki cieplne z ich zm ienną szybkością konw ekcji i zm ieniającym się bilan ­ sem cieplnym, który je st im pulsem m agm a- tyzmu i metam orfizm u. Zm ieniający się bilans cieplny powoduje określony układ powierzchni

„Moho” i determ inuje grubość czaszy sialicznej oraz rozkład mas w obrębie skorupy ziemskiej, wreszcie stanow i on o ich nam agnesowaniu.

Zjawiska te, w yrażające się fizycznym i che­

micznym stanem skorupy ziemskiej, m ierzym y i badam y w ykonując pom iary geofizyczne, a w szczególności graw im etryczne, m agnetycz­

ne, sejsmiczne, term iczne i konfrontujem y ich w yniki z danym i uzyskanym i z głębokich w ier­

ceń, które często decydują o ostatecznej in te r­

pretacji.

W yrazem etapowych przem ian oblicza Ziemi są przede wszystkim p r o c e s y g e o s y n - k l i n a l n e , któ re na określonym obszarze i w określonym czasie doprow adzają do osta­

tecznego ustalenia budowy geologicznej w y ra­

żonego pow staniem p a s m a g ó r s k i e g o . D efinityw ne zakończenie procesów geosynkli- nalnych w każdym regionie geologicznym do­

prowadza stopniowo poprzez coraz głębsze i po­

wierzchniowo powszechniejsze ś c i ę c i e e r o ­ z y j n e ( = p e n e p l e n i z a c j a ) do stanu starczego tej części oblicza Ziemi, k tó ry okre­

ślany jest m ianem k o n s o l i d a c j i t e k t o ­ n i c z n e j . W historii Ziemi z reg u ły zdarzało się tak, że obszary skonsolidowane, w skutek poważnych zm ian w bilansie cieplnym w nętrza Ziemi i w związku z tym ze zm ianą układu potoków cieplnych w nętrza Ziemi, ponownie włączane były w strefy zdarzeń geosynklinal- nych z ich m agm atyzm em i m etamorfizmem . Proces taki nazyw a się r e g e n e r a c j ą t e ­ k t o n i c z n ą . Powoduje on, że pow stałe w starszych epokach geologicznych kom pleksy skalne ulegają rekrystalizacji, przebudowie stru k tu raln ej, czasami zupełnej przem ianie m etam orficznej. Takie kom pleksy skalne, po­

dobnie jak i całe pasma górskie nazyw am y t e k t o n i c z n i e z r e g e n e r o w a n y m i . Z reguły w takich przypadkach sw oją p ier­

w otną stru k tu rę i charakter zachow ują jednak pewne jądrow e części górotw oru, któ re w yraź­

nie różnią się od tych części, które uległy re ­ generacji. N iezregenerow ane części starego gó­

rotw oru, najczęściej głęboko pierw otnie zm eta-

morfizowane, odgryw ają w obrębie młodszych geosynklin, a zatem i w obrębie młodszych pasm górskich, rolę sztyw nych m a s y w ó w ś r ó d g ó r s k i c h , m i ę d z y g ó r s k i c h i c e n t r a l n y c h . Taka kolejność rozwoju po­

woduje, że budowa zregenerowanych pasm górskich jest —- pod względem wieku odmło­

dzonych i nieodmłodzonych kompleksów skal­

nych i ich składu petrograficznego — m o z a ­ i k o w a , a ch arakter pasma górskiego (góro­

tworu) p o l i g e n i c z n y . W rzeczywistości wszystkie pasma górskie, tak najstarsze jak i najmłodsze, a przynajm niej ich wew nętrzne, osiowe części, są zregenerowane i poligeniczne.

W efekcie procesów geosynklinalnych, które są w yraźnie etapowe, pow stają pasma górskie ujaw niające w swej budowie w yraźną etapo- wość rozwoju geosynkliny. W yrazem tej etapo- wości rozwoju geosynkliny i pasma górskiego je st najogólniej rzecz biorąc w yraźnie zaryso­

wana s t a r s z a , w e w n ę t r z n a c z ę ś ć pasma górskiego (internidy) z reguły magmowa i metamorficzna, oraz c z ę ś ć m ł o d s z a — z e w n ę t r z n a pasma górskiego (eksternidy) zbudowana bez udziału skał magmowych i m e­

tamorficznych.

W ypiętrzeniu pasm górskich towarzyszy uform owanie się z a p a d l i s k ś r ó d g ó r ­ s k i c h i p r z e d g ó r s k i c h , które są gwał­

townie zasypyw ane produktam i intensywnego niszczenia (erodowania) pasm górskich. Kom­

pleksy skalne w ypełniające zapadliska śród- i przedgórskie noszą nazwę m o 1 a s. Są one bardzo często solo-, siarko-, gipso-, gazo-, ropo- i węglonośne.

Każde pasmo górskie po jego speneplenizowa- niu zostaje ponownie zalane kolejnym i tran s­

gresjam i mórz rozległych i płytkich ( = epi- kontynentalnych). W rezultacie tych ponawia­

nych zalewów na zgradowanym paśmie gór­

skim gromadzi się p o k r y w a s k a ł o s a ­ d o w y c h . W ten sposób obszar pierw otnie górski (orogeniczny) przekształca się w p l a t ­ f o r m ę . Składa się ona zawsze z dwóch pięter:

1) ze sfałdowanego i częściowo magmowo-me- tamorficznego podłoża — zawsze zabradowa- nego i 2) z niesfałdowanej pokryw y osadowej o zróżnicowanej grubości. W każdej platform ie pomiędzy jej pokryw ą osadową i jej podłożem istnieje różna, ale zawsze wielka n i e z g o d ­ n o ś ć k ą t o w a , spowodowana tym, że skały podłoża choć zabradowane zachowują swój sfałdow any układ, a skały pokryw y osadowej jako niegeosynH inalne są niesfałdowane i na ogół leżą poziomo.

Na całym obliczu Ziemi w ystępują współ­

cześnie sobie: pasma górskie dopiero tworzące się jak np. pasmo cirkum pacyficzne; pasma górskie młode jak np. alpidy; pasma górskie starsze w różnym stadium peneplenizacji jak np. kaledońskie i w aryscyjskie; platform y róż­

nego w ieku w zależności od wieku podłoża po­

kryw y osadowej; morza i oceany ekspansyw ­ ne — o rozrastającym się dnie bazaltowym np.

Ocean A tlantycki i Morze Czerwone oraz mo­

rza i oceany o kurczącym się stopniowo obsza­

rze i zimieniające swoje bazaltowe dno na gra-

(5)

Ryc. 1. Jednostki tektoniczno-morfologiczne Polski (według Atlasu geologicznego Polski 1 : 2 000 000, 1968 n ie c o zmodyfikowane). Platform a prekam bryjska: 1 — obniżone części fundam entu krystalicznego, 2 — wyniesione części fundam entu krystalicznego. Obszary fałdow ań paleozoicznych: 3 — paleozoidy (Kaledonidy i W aryscy- dy) — na powierzchni, 4 — platform a paleozoiczna, 5 — paleozoiozne, orogeniczne zapadliska śródgórskie i przedgórskie. Obszary fałdowań alpejskich: 6 — alpejskie orogeniczne zapadlisko przedgórskie (zapadlisko przedkarpackie), 7 — alpejskie orogeniczne zapadliska przedgórskie, 8 — granice jednostek tektonicznych:

a — faktyczne, b — umowne, 9 — linia tektoniczna Teisseyr’a (granicą między platform ą prekam bryjską i paleozoiczną). I — K arpaty (Tatry, Pieniny, K arpaty fliszowe), II — zapadlisko przedkarpackie, III — S u ­ dety wschodnie (łańcuch m orawsko-śląski), IV — Sudety zachodnie i blok przedsudecki, V — zapadlisko śląsko-krakow skie (Górnośląskie Zagłębie Węglowe), VI — zapadlisko południowosudeckie (Wałbrzyskie Z a­

głębie Węglowe), VII — zapadlisko północno-sudeckie, VIII — Góry Świętokrzyskie, IX — m onoklina przed- sudecka i śląsko-krakow ska, X — niecka szczecińska, mogileńsko-łódzka i miechowska, XI — w ał środkowo- polski, X II — niecka brzeżna, X III — wyniesienie Łeby, XIV — obniżenie (niecka) nadbałtyckie, XV — w y­

niesienie (garb) m azursko-augustow skie, XVI — obniżenie podlaskie, XVII — wyniesienie (zrąb) Sławatycz, XVIII — obniżenie (niecka) nabużańskie. U w a g a : granicę platform y prekam bryjskiej i paleozodcznej (linia Teisseyre’a) należy rozumieć przede wszystkim jako wgłębną strefę, która ogranicza sztywny blok o konsoli­

dacji prekam bryjskiej. Pod pokryw ą osadową mogą istnieć nasunięcia mas paleozoicznych na prekam bryj- skie przedm urze; w takich przypadkach leżą one przekraczająco ponad strefą wgłębnej granicy kratonu

prekam bryjskiego nitowe jak np. Morze Śródziemne, Czarne,

Ocean Spokojny.

Na obszarze Polski w ystępują następujące duże jednostki tektoniczne; 1. platform a p r e ­ k a m b r y j s k a Wschodniej Europy, do k tó ­ rej należy Polska wschodnia i północnowschod- nia; 2. górotw ory paleozoiczne —» k a l e d o ń - s k i e i w a r y s c y j s k i e , które w yłaniają się spod pokryw y osadowej w Sudetach, na G órnym Śląsku i w Górach Świętokrzyskich;

3. platform a p a l e o z o i c z n a zachodniej i środkowej Europy, w skład której wchodzi obszar Polski zachodniej i centralnej; 4. a 1 p i- d y , których częścią na terenie Polski są Tatry i Pieniny, K arpaty fliszowe (zewnętrzne) i za­

padlisko przedkarpackie.

Platform ę prekam bryjską Polski wschodniej i północno-wschodniej buduje archaiczno-pro- terozoiczny fundam ent, zmetamorfizowany, w głównej mierze gnejsowy, poprzebijany kw aś­

nym i i zasadowymi intruzjam i skał głębino­

wych i wylewnych. Fundam ent ten jest mozai­

kowy i poligeniczny. Na zabradowanym pod­

łożu leży z w yraźną dyskordancją kątow ą i z dużym hiatusem stratygraficznym pokrywa osadowa o zróżnicowanej miąższości. Na wy­

niesionych partiach podłoża pokrywa osadowa jest cieńsza i w ykazuje więcej luk straty g ra­

ficznych. Na partiach fundam entu obniżonych na odw rót — jest ona grubsza, stratygraficznie kom pletniejsza i ma mniej w profilu luk s tra ­ tygraficznych. Miąższość i skład stratygraficz- no-litologiczny skał pokryw y osadowej od­

zwierciedla na określonych obszarach historię i intensywność ruchów krystalicznego podłoża.

Skały podłoża krystalicznego ( = płyta staro-

krystaliczna) w yłaniają się spod pokryw y osa-

(6)

A

Ryc. 4. Schem atyczny przekrój geologiczny przez Polskę: 1 — granitoidy różnych typów, 2 — skały in tru - zywne zasadowe, 3 — sjenity, 4 — skały m etam orficzne (gnejsy i łupki krystaliczne) głębokich i średnich stref m etam orfizm u, 5 — skały m etam orficzne (łupki krystaliczne i anchim etam orficzne) płytkich stref m eta- m orfizm u i głębokiej diagenezy, 6 — skały w ulkaniczne kw aśne i zasadowe, 7 — sfałdow ane skały osadowe, 8 — form acje molassowe ’różnego w ieku zapadlisk przed- i śródgórskich, 9 — form acje fliszowe K arpat, 10 — linia Te,isseyre’a (strefa wgłębnego rozłam u tektonicznego), 11 — w ażniejsze uskoki. P r — proterozoik, pE — p rekam br, E — kam br, ES — kam brosylur, O — ordow isk, S — sylur, D — Dewon, C — karbon,

P — perm , T — trias, J — jura, K — kreda, T r — trzeciorzęd, T rQ — trzeciorzęd i czwartorzęd

(7)
(8)

liczny fundam ent. Pokryw a osadowa wyniesie­

nia Łeby zbudowana jest z osadów wendu, kam bru, ordowiku, syluru, permu, triasu dol­

nego, kredy górnej, trzeciorzędu 1 czwarto­

rzędu. Łączna miąższość pokryw y osadowej wyniesienia Łeby dochodzi do 3500 m.

W y n i e s i e n i e M a z u r s k o - A u g u s t o w - s k i e jest zachodnim przedłużeniem wielkiej anteklizy (wyniesienia) Białoruskiej. Pokrywa osadowa na najbardziej wyniesionych partiach krystalicznego podłoża składa się głównie z osadów ju ry środkowej i górnej, kredy .środ­

kowej i górnej, trzeciorzędu i czwartorzędu.

Na obniżających się skłonach fundam entu po­

kryw a uzupełnia się osadami dolnego i środko­

wego triasu, a także miejscami skałam i jeszcze starszych ogniw stratygraficznych. Grubość po­

kryw y osadowej wynosi od 350 na najbardziej wyniesionych częściach podłoża krystalicznego do 2000 m w strefach peryferycznych w ynie­

sienia, w których podłoże krystaliczne stopnio­

wo się zanurza na większe głębokości.

O b n i ż e n i e P o d l a s k i e ma charakter rowu tektonicznego i stanow i zachodnie prze­

dłużenie zapadliska Nadprypeckiego i Dnie- prowsko-Donieckiego. Pokryw ę osadową obni­

żenia Podlaskiego składają skały wendu, za­

w ierające rów nież bazalty i ich tufy, następnie skały kam bru, ordowiku, syluru, permu, jury środkowej i górnej, kredy środkowej i górnej, trzeciorzędu i czwartorzędu. Grubość pokrywy osadowej obniżenia wynosi od 1000 m na wschodzie do 3000 m i więcej na zachodzie.

W y n i e s i e n i e S ł a w a t y c z jest zrębem tektonicznym, w którym podłoże krystaliczne jest wysoko wyniesione, a pokrywa osadowa cienka i stratygraficznie skąpa. Budują ją skały w ulkaniczne wendu, osady ju ry środkowej i górnej, kredy środkowej i górnej oraz trze­

ciorzędu i czwartorzędu. Grubość pokrywy wy­

nosi od 400 do 1000 m. Od południa wzdłuż uskoku graniczy z wyniesieniem rozległe, głę­

bokie o b n i ż e n i e N a d b u ż a ń s k i e . Po­

kryw a osadowa obniżenia je st złożona ze skał wulkanicznych wendu, z osadów kam bru, ordo­

wiku, syluru, m iejscam i dewonu, karbonu, ju ry środkowej i górnej, kredy środkowej i górnej, trzeciorzędu i czwartorzędu. Miąższość pokry­

wy waha się od 2000 na wschodzie do 5000—

7000 m na zachodzie.

Górotwór K a l e d o ń s k i odsłania się jedy­

nie w Górach Świętokrzyskich, natom iast jako podłoże pokryw y osadowej poznano go wierce­

niami w podłożu niecki miechowskiej i płn.- wsch. obrzeżenia Górnośląskiego zapadliska, w podłożu zapadliska przedkarpackiego oraz w strefie Koszalina-—Chojnic. Zapewne bu­

duje on również podłoże Pomorza zachod­

niego, wschodniej Wielkopolski, Kujaw, ob­

szaru na północ od Gór Świętokrzyskich i częściowo rów nież podłoże K arpat fliszo­

w ych — tworząc tak zwane kaledońskie V i- s t u l i k u m . Kaledońskie Góry Świętokrzy­

skie zbudowane są z fliszopodobnych utworów w endu i kam bru, z tufogenicznych i te rry - genicznych utw orów ordowiku, z pelagicznych łupków graptolitow ych dolnego syluru, z syn-

orogenicznych skał arkozowo-szarogłazowych górnego syluru i żedynu osadzonych przez prądy zawiesinowe. Wkładki skał węglanowych w ystępują sporadycznie a wulkanizm w yrażony jest tufogenicznymi i bentonitowymi w kładka­

mi w skałach wendu, ordowiku i syluru oraz subsekwentnymi diabazami i lamprofirami.

Wszystkie serie skalne są bardzo intensywnie sfałdowane w w yniku faz fałdowych: małopol­

skiej, sandomierskiej, krakowskiej i młodokale- dońskiej. Na zgradowanym górotworze kale- dońskim Gór Świętokrzyskich z niezgodnością kątową i dużą luką stratygraficzną leżą pstre utw ory dolnego dewonu (emsu) w facji o 1 d- r e d u nakryw ając od północy ku południowi różne i coraz to starsze ogniwa stratygraficzne.

Góry Świętokrzyskie reprezentują sobą część zewnętrzną, najmłodszą pasma kaledońskiego, która powstała w tak zwanym rowie brzeżnym geosynkliny tworzącym się w schyłkowej fazie jej rozwoju, poprzedzającej ostateczne sfałdo- wanie i wypiętrzenie. Na południu i południo­

wym zachodzie od Gór Świętokrzyskich istnia­

ły bardziej w ew nętrzne partie pasma kaledoń­

skiego. Zostały one w znacznej mierze zregene­

rowane w młodszej, w aryscyiskiej epoce góro­

twórczej. Kaledońskie Góry Świętokrzyskie zo­

stały przed emsem (schyłkowy dl. dewon) zgra- dowane, a następnie w młodszym paleozoiku, mezozoiku i w starszym trzeciorzędzie były poddane ruchom tektonicznym, które odmło­

dziły ich morfologię przekształcając je w góry załomowe.

Górotwór w a r y s c y j s k i odsłonięty jest na Dolnym Śląsku jako Sudety zachodnie i wschodnie. W Sudetach zachodnich — aż po strefę nasunięcia Ramzowskiego, górotwór zbu­

dowany jest ze skał metamorficznych, magmo­

w ych i osadowych — prekam bru i paleozoiku w ykazując w profilu kilkakrotnie fazy fałdo- wań, magmatyzmu i m etamorfizmu powodujące mozaikowy styl budowy. Rozwój facjalny sikał osadowych, objawy m agm atyzm u i m etam or­

fizmu w skazują na eugeosynklinalny rozwój i determ inują Sudety zachodnie jako część we­

w nętrzną ( = internidy) górotworu w aryscyj- skiego. N akładający się parokrotnie proces m e­

tamorfizmu jest wyrazem regeneracji tekto­

nicznej prekam bryjskich i staropaleozoicznych kompleksów skalnych górotw oru Sudeckiego.

Ostatnie intensyw ne a jednocześnie główne fał­

dowanie górotwórcze odbyło się pomiędzy dol­

nym a górnym karbonem ( f a z a s u d e c k a ) . Proces tworzenia górotworu zakończyły późno- tektoniczne intruzje granitoidowe Karkonoszów i Strzegomia oraz subsekw entny wulkanizm w yrażony diabazami i porfirami. Powstałe z końcem ak tu górotwórczego zapadliska śród- górskie (północno- i południowosudeckie) za­

pełnione zostały węglonośnymi utw oram i (mo- lasa) górnego karbonu i dolnego permu. Su­

dety wschodnie (na wschód od nasunięcia ram ­ zowskiego) i częściowo tylko odsłonięte za­

chodnie obrzeżenie Górnośląskiego Zagłębia Węglowego — przedstaw iają sobą dwie strefy tektoniczne pasma górskiego morawsko-śląskie- go (M o r a w o s i 1 e s i d y). Przylegająca do

6 1

(9)

62

Ryc. 3. Mapa układu strukturalnego pokryw y osadowej wg spągu kredy górnej, a na obszarze przedsudeckim wg spągu węglanowego triasu (kreda wg M. Jaskow iak-Schoeneich, trias wg Z. Śliwińskiego; zmodyfiko­

wane): 1 — izohipsy spągu kredy górnej, 2 — izohipsy spągu węglanowego triasu, 3 — ważniejsze uskoki, 4 — granica nasunięcia karpackiego

nasunięcia ramzowskiego — zachodnia, w ąska strefa Morawosilesidów rep rezentuje pasmo w ew nętrzne — starsze ( = eugeosynklinalne internidy) zbudowane ze skał prekam bru, s ta r­

szego paleozoiku i dewonu z potężnie rozw i­

niętym i wulkanitamii inicjalnym i, granitoidam i (Strzelin) i z oznakami m etam orfizm u. Główne fałdowanie tej strefy odbyło się przed karbo- nem. Szeroka, wschodnia część M orawosilesi­

dów reprezentuje pasmo zew nętrzne, młodsze ( = miogeosynklinalne eksternidy), dla którego szczególnie charakterystyczne są potężnej miąż­

szości fliszowe utw ory dolnego karbonu ( = for­

m acja kulmu). Ostateczne sfałdow anie tej stre ­ fy odbyło się w górnym karbonie (faza astu- ryjska). Ruchy mezozoiczne i trzeciorzędowe spowodowały morfologiczne odmłodzenie Sude­

tów.

G órny Śląsk przedstawia sobą jedno z licz­

nych w Europie zachodniej i środkowej za­

padlisk w aryscyjskieh przedgórskich, tj. u fo r­

m owanych u czoła wypiętrzonego pasma gór­

skiego. Wypełnione jest ono grubymi, początko­

wo paralicznym i a następnie limnicznymi osa­

dam i molasowymi górnego karbonu z licznymi pokładam i węgla kamiennego ( = karbon pro­

duktywny). Prekam bryjskie podłoże k ry sta­

liczne górnego Śląska reprezentuje sobą nie- zregenerowaną k rę — masyw krystaliczny, który w geosynklinie kaledońskiej starszego paleozoiku spełniał rolę masywu oporowego a po w ypiętrzeniu kaledońskim przekształcił się w m asyw międzygórski. N akryty osadami kam bru dolnego i zapewne młodszymi uległ — jak i całe jego otoczenie — spenepl en iłowaniu.

W karbonie górnym , po w ypiętrzeniu pasma Morawosilesidów, rozwinęło się na nim za­

padlisko przedgórskie.

(10)

Platform a p a l e o z o i c z n a zbudowana je st z dwóch pięter tektonicznych: ze sfałdo- wanego, usztywnionego i speneplenizowanego podłoża paleozoicznego oraz z pokrywy osado­

wej. Obszar niecki miechowskiej, obszar mię­

dzy Wisłą a Sanem, południowe Mazowsze, K ujaw y i Zachodnie Pomorze m ają podłoże prekam bryjsko-staropaleozoiczne o konsolidacji kaledońskiej i pokrywę osadową rozpoczyna­

jącą się skałam i dewonu (emsu). Wielkopolska, obszar przedsudecki Dolnego Śląska i Wieluń- sko-Opolski m ają podłoże prekam bryjsko-m ło- dopaleozoiczne o konsolidacji waryscyjskiej i pokrywę osadową rozpoczynającą się utw ora­

mi permu. Miąższość pokryw y osadowej p lat­

formy paleozoicznej w aha się od 5001—1000 m na bloku przedsudeckim, do 2-000—5000 m na monoklinie przedsudeckiej i śląsko-krakow- skiej i od 5000—12 000 m na K ujaw ach i Po­

morzu zachodnim.

Podłoże platform y paleozoicznej przyrasta do podłoża platform y prekam bryjskiej wzdłuż strefy wgłębnego rozłamu tektonicznego — linii T e i s s e y r e’a, która między obu platfor­

mami spełnia rolę szwu tektonicznego. P latfor­

ma paleozoiczna podlegała staro i młodoalpej- skim ruchom tektonicznym, które na pogra­

niczu kredy i trzeciorzędu a ostatecznie przed eocenem górnym nadały jej aktualny układ strukturalny. Szczególnym wyrazem tej staro- i młodoalpejskiej tektoniki dyzjunktyw nej jest znam ienna i oryginalna w w yrazie form tekto­

nika salinarna.

W obrębie pokryw y osadowej platform y pa­

leozoicznej w yróżnia się: w ał środkowo polski ( = pomorsko-kujawski), nieckę szczecińską, nieckę mogileńsko-łódzką, nieckę miechowską (nidziańską), monoklinę przedsudecką i śląsko- -krakowską. W strefie spojenia platform y p re­

kam bryjskiej i paleozoicznej, tj. w strefie linii tektonicznej Teisseyre’a istnieje wąska i długa niecka brzeżna. S tru k tu raln y układ pokrywy osadowej platform y paleozoicznej, w yrażający się istnieniem wyszczególnionych powyżej jej jednostek tektonicznych, doskonale uwidacznia się na mapie stru k tu raln ej spągu kredy górnej, która ma praw ie powszechne na obszarze Polski rozprzestrzenienie.

Alpidy rep rezentują w Polsce Tatry, Pieni- • ny, K arpaty fliszowe i zapadlisko przedkarpa- ckie >(= przedgórskie). T atry zbudowane są z dwóch członów tektonicznych: ze skał m eta­

morficznych stanowiących osłonę trzonu grani­

towego oraz z nasuniętych na krystalinik ta­

trzański płaszczowin wierchowej i reglowej.

Obie płaszczowiny składają się ze skał triasu,

ju ry i kredy dolnej. Jednostka reglowa i w ier­

chowa zostały sfałdowane i nasunięte od po­

łudnia na krystalinik tatrzański po albie a przed eocenem środkowym. K rystalinik ta ­ trzański i mezozoiczne kompleksy skalne płasz­

czowiny reglowej i wierchowej reprezentują utw ory eugeosynklinalne i należą do K arpat wew nętrznych (internidy), które od K arp at ze­

w nętrznych (eksternidy), powstałych w brzeż­

nym rowie geosynklinalnym (miogeosynklinie), oddziela Pieniński Pas Skałkowy.

Zbudowany jest on ze skał liasu — turonu i santonu — paleocenu. Skałki pienińskie prze­

szły dw ukrotny proces fałdowy. N ajintensyw ­ niejsze sfałdowanie odbyło się po turonie, a po­

w tórne ale słabsze na pograniczu kredy-paleo- genu. Te ostatnie ruchy (faza laram ijska) spo­

wodowały w głównej mierze potrzaskanie i roz­

dzielenie pienińskiego pasma na oddzielne bloki (skałki) odkorzenione od swojego podłoża.

Na zew nątrz od pasma skałkowego znajdują się K arpaty zew nętrzne — fliszowe (eksternidy), zbudowane z utworów kredy i paleogenu. Flisz karpacki reprezentują potężnej miąższości kom ­ pleksy naprzemdanległych łupków ilastych i piaskowców z wkładkam i zlepieńców. Dla utworów tych powstałych w wyniku prądów z a w i e s i n o w y c h charakterystyczne jest ubóstwo skamieniałości, obecność hieroglifów, frakcjonalne warstw owanie oraz sedym entacyj­

ne stru k tu ry spływowe.

Ze względu na zróżnicowanie facjalne kom ­ pleksów fliszowych uzależnione od odrębnego rozwoju poszczególnych części miogeosynkliny Karpackiej wyróżnia się flisz krośnieński, m a­

gurski i podhalański.

Osady fliszowe zostały sfałdowane z począt­

kiem neogenu. Dla K arpat zachodnich charak­

terystyczna jest budowa płaszczowinowa, dla K arpat środkowych budowa fałdowa, a dla K arpat wschodnich budowa skibowa.

Magmatyzm przejawia się w K arpatach cie­

szyńskich obecnością zasadowych cieszynitów, w kredzie płaszczowiny śląskiej wyraża się porfirytam i i andezytam i, a w Pieninach i w płaszczowinie magurskiej andezytami i bazal­

tami.

Na przedpolu K arp at uformowało się w neo- genie zapadlisko p r z e d k a r p a c k i e (rów przedgórski) wypełnione utw oram i molasy za­

wierającej formacje solonośne, siarkonośne, ropo- i gazonośne. Zapadlisko rozwinięte jest na różnych ogniwach kaledońskiego i w ary- scyjskiego podłoża, a miejscami na pokrywie osadowej podłoża.

63

(11)

ROZYDAR SZABUNIEWICZ (Gdańsk)

PRZESTRZENNA POSTAĆ TRANSPORTOW EGO RNA

Dzisiaj sporo już wiadomo o m echanizmach syn­

tezy białka. Komórkowymi organellam i syntetyzują­

cymi są tu rybosomy. M ają w ym iary rzędu p a ru dzie­

siątków nanom etrów i d a ją się dojrzeć, w trakcie swej pracy, pod mikroskopem elektronowym . Są

„kom binatam i” polinukleotydowo-białkowym i, o cię­

żarze rzędu 3 milionów dal tonów. W ich składzie znajdują się 3 molekuły polinukleotydów rybosom o- wych (rRNA) oraz p arę dziesiątków różnych m olekuł białka, dość różnie u pro- i eukariotów. Rybosom- -kom binat może syntetyzować różne rodzaje molekuł białkowych.

J a k wiadomo, białko jest w zasadzie polipeptydo- w ą niteczką, zbudowaną z kondensacyjnie ze sobą ze­

spalanych aminokwasowych ogniw. Liczba am ino- kwasowych ogniw wynosi kilkadziesiąt do setek, za­

leżnie od rodzaju białka. Istnieje 20 różnych am ino­

kwasów, zaś specyficzność stru k tu ra ln a i czynnościo­

wa molekuły białka jest wyznaczana przez liczbę am inokwasów w peptydzie oraz przez ich kolejność, czyli sekwencję w łańcuchu polipeptydu. Jeżeli 20 aminokwasów porównamy do 20 lite r alfabetu, to ni- teozkowatą cząsteczkę białka można by przedstaw ić jako długi w yraz zaw ierający kom binację kilkudzie­

sięciu albo setek liter.

Elem entam i stru k tu raln y m i kom órki są głównie m akrom olekuły białka, często związane z polisacha­

rydam i i lipidami. N a tych stru k tu rac h czynne są funkcjonalne m olekuły białka, do których należą m. in. enzymy. Oprócz tego kom órka produkuje róż­

ne rodzaje białka „na eksport” i oddaje je do otocze­

nia pod postacią wydzielin albo jednostek m iędzy­

komórkowej sygnalizacji. Dla wykonyw ania tych róż­

norakich czynności, kom órka potrzebuje setek i ty­

sięcy rodzajów m akrom olekuł białkowych. Otóż rybo- som -kom binat gotów jest przeprowadzać syntezę róż­

nych rodzajów białka, ale dokonać tego może tylko pod w arunkiem uzyskania schem atu budowy poli­

peptydu, czyli wzorca podającego liczbę i sekw encję aminokwasów. Podobnie zecer składa na monotypie różne wyrazy i wiersze według kolejności lite r w maszynopisie.

Takim wzorcem stru k tu ry polipeptydu, inaczej ko­

dem wyznaczającym liczbę i sekw encję aminokwasów, jest dla rybosomu nitkow ata molekuła mesendżero- wego poliinukłeotydu rybozowego (mRNA). Ile rodza­

jów białka syntetyzuje kom órka, tyle m olekuł wzor­

cowych mRNA otrzymywać muszą rybosomy cyto- plazmy komórki.

Z kolei m olekuły mRNA są — odpowiednio do czynnościowych potrzeb kom órki — dostarczane z ko­

dowego archiwum, jakim jest kom plet genów zn aj­

dujący się w chrom atynie komórki. Geny chrom a- tyny można uważać za rodzaj polinukleotydowych (desoksyrybozowych, inaczej DNA) molekuł. Gen DNA dla białka zawiera „kod” dla polipeptydu, tj. ciąg znaków wyznaczających kolejność aminokwasów. Ten genowy kod DNA ulega enzymatycznej transkrypcji albo skopiowaniu na kod RNA, zaw arty w molekule miRNA. Te ostatnie z kolei ulegają przemieszczeniu do okolic cytoplazmy zajętych przez rybosomy i służą jako wzorce dla syntezy białka. „L iteram i” kodowymi

w genach DNA, jak też w m olekułach mRNA są kom binacje trójek mononukleotydów, czyli tryplety albo kodony. Podczas syntezy rybosom wiąże się z kodową molekułą mRNA i według kolejności jej trypletów ustaw ia kolejność aminokwasów, a dalej wiąże je drogą kowalencyjnego kondensacyjnego ze­

spolenia. Schem at uproszczony biegu syntezy na rybo- somie znajduje się w ryc. 1.

A Aminokwas f j tRNA związany z aminokwasem

0 t*N A A-A-A-A Peptyd

Ryc. 1. Schem at syntezy białka (peptydu) na ryboso­

m ach' w cytoplazmie komórki. Tryplety mRNA oraz tryplety antykodonów tRNA są przedstawione jako ząbki. W rzeczywistym ciągu kodowego mRNA nie ma przestankowych przerw między trypletam i. P o ­

rów naj tekst

Synteza białka może odbywać się naturalnie tylko pod w arunkiem dopływu „budulca”, a więc am ino­

kwasów do rybosomu. Nie zachodzi to mocą dyfuzji, ale z pomocą molekuł transportowego RNA (tRNA).

Dla każdego rodzaju aminokwasu istnieją specjalne nośniki, mianowicie rodzaje molekuł transportow ych (tRNA). Liczba rzędu 10 000 molekuł tRNA obsłu­

guje rybosom y cytoplazmy dla każdego z rodzajów aminokwasów. Zgodnie z schematem z ryc. 1, m ole­

kuły tRNA odbywają swego rodzaju „krążenie”.

W cytoplazmie znajdują się aminokwasy. M olekuła tRNA zczepia się z odpowiednim dla siebie am ino­

kwasem, następnie dostaje się w sąsiedztwo ry b o ­ somu. Tam ulega odpowiedniemu przestrzennem u ustaw ieniu i zczepia się z jednej strony z rybosomem, z drugiej zaś z przyczepionym do rybosomu wzorcem mRNA. Po takim związaniu, mechanizmy rybosomu doprowadzają do kondensacji sąsiadujących ze sobą aminokwasów. Gdy to nastąpi, molekuła mRNA traci powinowactwo do swego am inokwasu i odczepia się odeń. Podobnie odczepia się od molekuły mRNA.

W rezultacie zostaje uwolniona do cytoplazmy, gdzie znowu łączy się z właściwym dla siebie am inokw a­

sem. Przeciętnie biorąc, rybosom syntetyzować może

molekułę białka średniej wielkości w ciągu m inuty

lub paru minut. Łańcuch polipeptydu wydłuża się

(12)

65 z prędkością kilku aminokwasów na sekundę. Każda

m olekuła tRNA przeciętnie odbywa swoje cykle raz na 2 sekundy. Przytaczam y tu wielkości tylko przy­

bliżone. Są one różne w różnych komórkach, dla róż­

nych tRNA, am inokw asów itp.

Powyższe dane nie w ystarczają nauce. Chcielibyś­

my wiedzieć jak to się dzieje, że kom órka w róż­

nych okresach produkuje różne rodzaje białka, dla­

czego spośród bardzo licznych genów zawartych w chrom atynie ekspresji ulegają -tylko niektóre, w jaki sposób rybosom rozpoznaje w cytoplazmie właściwą molekułę mRNA, jak dochodzi do zczepienia się rybo- somu z mRNA i z różnymi m olekułam i tRNA. Aby zrozumieć te mechanizm y, nie wystarczy znać se­

kwencję am inokwasów w białkach i sekwencję mono- nukleotydów (trypletów) w polinukleotydzie. Trzeba poznać jeszcze przestrzenną budowę, czyli konform a­

cję polipeptydowych i polinukleotydowych nici. Bo­

wiem niteczkowate m akrom olekuły istnieją w cyto­

plazmie raczej wyjątkowo. Skondensowane polimery ulegają praw ie zawsze typowemu fałdow aniu się i zw ijaniu n a stru k tu ry drugo- i trzeciorzędowe.

Białko krystalizuje łatwo, więc metodami rentgeno- grafii dość dokładnie poznano konform ację wielu mo­

lekuł białkowych.

Inaczej jest z polinukleotydami. K rystalizują one

U8 - A 1 4 G 1 5 - C 4 8 G 1 8 - V 5 5 G 1 9 - C 5 6 G 2 6 - A 4 4 T 5 1 - A 5 8 U 1 2 - A 2 3 - A 9

C 1 3 - G 2 2 - G 4 6 <i

Ramię D

23

" Q.»>‘f ’2.u

"u '0 C U C G:„

c —

G — G — A — U — .U — '1+

3'

AOH (7&

C w

Ć

Akceptor

"71

(61) Ra ni i ęT ' G A ' C - A C ’C ' V

55 15

56G „ G - A 46 9 a. G A G C ^Cj . 13 1 2 m

C - U G U G

c.

c ---

ć ---

mc' u

m A G

.26 G

UT

r . V 58 18

'19

g

' A - g- ln Pętla V U ^

Ćm y.

A Y

A' Antykodon

Ryc. 2. Płaski model „liścia koniczyny'” transporto­

wego RNA dla feniloalaniny komórek drożdży. Cztery pary kom plem entarnych odcinków są między sobą zespolone w iązaniam i wodorowymi. Połączenia między zasadami są w schemacie wyobrażone -kreskami Ty­

powymi połączeniami związane są pary zasad G—C (guanina—eytozyna) albo A—U (adenina—uracyl).

Liczby w krążkach wskazują kolejny num er nukleo- tydu licząc od term inusa 5’. Organem molekuły w ią­

żącym am inokwas jest akceptor. Organem wiążącym się (wiązaniami wodorowymi) z trypletem kodonu mRNA jest antykodon. W rogu lewym górnym ryciny umieszczono zasadnicze trzeciorzędowe zespolenia między zasadami nici polinukleotydowej. Wiązania te przyczyniają się do przestrzennego zwinięcia mole­

kuły. Dla ułatw ienia znalezienia zespoleń trzeciorzę­

dowych, w sąsiedztwie odpowiednich zasad umiesz­

czono liczby oznaczające num er związanej zasady.

Poszczególne elem enty molekuły są oznaczone zgod­

nie z rutynow ą nom enklaturą. Porów naj z ryc. 3 i 4 6

trudniej. Ich konform acyjne pofałdowanie form uje się według innych zasad niż w przypadku polipeptydów.

Stosunkowo łatw o domyślono się tego, co nazwano drugorzędową stru k tu rą polinukleotydów. Zespolenia te zachodzą drogą łączenia się pasujących do siebie kom plem entarnie odcinków molekuły. Oto wiadomo, że DNA chromatyiny ma postać podwójnej spirali Watsona i Cricka. Podwójna nić tworzy się n a drodze komplem entarnego zespolenia się nukleotydów za po­

mocą wiązań wodorowych pomiędzy param i zasad, stale purynową i pirymidynową. W kom plem entar­

nym zespoleniu DNA adenina (A) jest zespolona stale z tyminą (T), zaś ,guanina (G) stale z cytozyną (C).

Tworzą się więc kom plem entarne pary A—T lub G—C. W iązania wodorowe są wrażliw e na silne stę­

żenia jonowe, jak też na podwyższenie tem peratury.

W tych w arunkach dochodzi do rozkojarzenia się nici-partnerów . Ale gdy w arunki powrócą do normy, a więc gdy tem peratura spadnie i stężenie jonowe obniży, zachodzi reasocjacja pojedynczych nici n a .p o ­ dwójną spiralę. Gdy jednak, w doświadczalnych w a­

runkach, jeden z partnerów zostanie usunięty, do­

chodzi do kom plem entarnych zespoleń niektórych od­

cinków pojedynczej nici, odpowiadających sobie. P ro ­ ces ten jest więc rodzajem intram olekularnej odcin­

kowej „hybrydyzacji”.

Polinukleotydy rybozowe mRNA, rRNA i tRNA występują z reguły jako nici pojedyncze. M ają one stale w śródm olekularne kom plem entarne odcinki. Od­

cinki te spontanicznie łączą się między sobą, przy­

czyniając się do pofałdowania molekuły zwanego dru - gorzędowym. Molekułę taką łatw o sobie wyobrazić w postaci .płaskiej” (ryc. 2). Gdy sekwencja zasad nitkow atej molekuły zostanie ustalona, stosunkowo łatw o wyszukać kom plem entarne odcinki, a następnie domyślić się drugorzędowego pofałdowania. W mole­

kułach RNA zam iast tym iny (T) w ystępuje uracyl (U), stąd zwykłymi param i są A—U i ,G—C.

Znacznie trudniej wykryć stru k tu rę trzeciorzędo­

wą, tj. przestrzenne ukształtow anie się takich mole­

kuł. W tej m ierze rozpoznanie zależy głównie od uzyskania form krystalicznych molekuły i badania rentgenograficznego. Molekuły mRNA m ają ciężar rzędu setek tysięcy daltonów. Natom iast tRNA za­

w ierają ciąg zaledwo kilkudziesięciu nukleotydów i ciężar rzędu 25 000 d. Niektóre tRNA otrzymano w formie krystalicznej. Do najlepiej poznanych n a ­ leży tRNA dla fenyloalaniny (tRNAphe).

Ramię T

Ryc. 3. Przybliżony zarys płaski przestrzennej mole­

kuły tRNAPhe komórek drożdży, odpowiadający mo­

delowi L uwidocznionemu stereoskopowo w ryc. 4.

Liczby w kółkach — kolejność nukleotydów jak w ryc. 2. Rysunek wykonany według danych J. L. Suss-

man i S. H. Kim

(13)

66

Ryc. 4. Obraz stereoskopowy tRNAphe kom órek droż­

dży według J. L. Sussman i S. H. Kim. Por. z ryc. 3

W skład molekuły tRNAPke kom órek drożdży wchodzi 76 nukleotydów (ryc. 2). W niteczkow atej stru k tu rze w ykryto 4 pary kom plem entarnych od­

cinków, a mianowicie, licząc od term inusa 5’:

1) odcinek nukleotydów 1—7 kom plem entarny z od­

cinkiem 72—66

2) odcinek nukleotydów 10—13 kom plem entarny z odcinkiem 25—22

3) odcinek nukleotydów 27—31 kom plem entarny z odcinkiem 43—39

4) odcinek nukleotydów 49—53 kom plem entarny z odcinkiem 65—61

To określałoby płaski drugórzędowy model cząsteczki.

Z różnych możliwości większość badaczy przyjęła tzw. model liścia koniczyny (ryc. 2).

Ju ż w r. 1974 F. L. S u d a t h i wsp., a następnie J. L. S u s s m a n i S. H. K i m w r. 1976 podali przestrzenny obraz tRNAphe. Związek ten uzyskano w dwóch różnych postaciach krystalicznych, or torom - bowej i monoklinicznej. Postać molekuły jest bardzo zbliżona w obu postaciach. Według wszelkich danych także naturalna postać tRNA w cy toplazmie ma nie odbiegać zasadniczo od jej stru k tu ry w kryształach.

Ryc. 3. daje zarys molekuły w płaskim obrazie, ale po przestrzennym jej zwinięciu. W artościowości, od których trzeciorzędowe zwinięcie głównie zależy są przytoczone w górnym rogu ryc. 2.

Ryc. 4 pozwala utworzyć sobie stereoskopowy obraz m olekuły tRNAphe. Zespolenia trzeciorzędowe przed­

staw iają się w sposób bardzo złożony. Porównanie ryc. 2 oraz 3 z ryc. 4 pozwala wyszukać poszcze­

gólne elem enty molekuły w obrazie stereoskopowym.

W iązania wodorowe trzeciorzędowe są dwojakiego rodzaju. Sześć wiązań zespala pary zasad, w przy­

bliżeniu zgodnie z ogólnymi regułam i wiązania się pirym idyn z purynam i. Dwa zespolenia m ają postać szczególną, ponieważ łączą między sobą trzy zasady nici pojedynczej. Ogólnie biorąc, w postaci molekuły tRNAphe można rozróżnić następujące znamiona:

1. Postać przestrzenna molekuły nie jest zbudo­

w ana odpowiednio do modelu liścia koniczyny, a r a ­ czej daje się porównać z kształtem litery L. Ramię krótsze mierzy 7 nanom etrów, dłuższe 7,3 nanom etra.

Grubość ram ion jest rzędu 2 nm.

2. Jakkolw iek postać L daleko odbiega od płaskie­

go modelu liścia koniczyny, ale ustalone wcześniej zespolenia wodorowe drugorzędowe są w pełni zacho­

wane w konform acji przestrzennej. Oprócz nich zwi­

nięcie przestrzenne jest uw arunkow ane obecnością 8 dalszych w iązań wodorowych, mianowicie sześciu między p ara m i zasad oraz dwóch między trójkątam i zasad (ryc. 2 i 3). P raw ie każda z zasad pozostaje w ten sposób m olekularnie związana z inną zasadą tejże cząsteczki. W yjątkiem są zasady o kolejnych num erach 16, 17, 20, 47 i 76. Przypuszcza się na ogół, że te wolne wartościowości m ają nieznane jeszcze jakieś czynnościowe znaczenie.

Wszelkie dane wskazują, że molekuły tRNA dla różnych aminokwasów są zbudowane w edług tego samego ogólnego schematu. Każda z nich, obok akcep­

tora i antykodonu, ma te same cząsteczkowe „na­

rządy” (ryc. 2). Poznanie ich postaci konform acyjnych pozwoli rozwiązać tajem nicę wzajemnego rozpozna­

w ania się poszczególnych aminokwasów z właściwymi dla nich m olekułami tRNA. Z drugiej strony, zbada­

nie łączenia się tRNA z rybosomem i z mRNA będzie wymagało ustalenia budowy rybosomu i konform acji miRNA. Najbliższym kandydatem do rozszyfrowania będzie prawdopodobnie m ała molekuła 5 S rybosomo- wego RNA, gdyż ma ona ciąg zaledwo 120 nukleo­

tydów. Pozostałe molekuły rRNA m ają w swej nici po parę tysięcy mononukleotydów i na rozwiązanie ich przestrzennej postaci trzeba będzie nieco dłużej poczekać.

ZYGMUNT BOCHEŃSKI (Kraków)

KOPALNE PTAKI POLSKI

Daine o kopalnych szczątkach ptaków , znalezionych na terenie Polski pojaw iały się w literatu rze n au k o ­ wej od ok. 100 lat. Znaleziska kości łączyły się głów­

nie z pracam i wykopaliskowymi, prowadzonym i przez archeologów, którzy, zwłaszcza w dawniejszym okre­

sie, zwracali uwagę przede w szystkim na większe kości zwierząt towarzyszących człowiekowi minionych epok. Stąd dane o ptakach, reprezentujących w ogro­

m nej większości zwierzęta małe lub niewielkie, są bardzo fragm entaryczne. Pojaw iają się one w p ra ­

cach Z a w i s z y (1878), R o m e r a (1883) i O s s o w ­ s k i e g o (1885), a później M i e r z e j e w s k i e g o - S z e l i g i (1914, 1927), N i e z a b i t o w s k i e g o (1929, 1938) i innych, i dotyczą szczątków z kilku różnych stanowisk, pochodzących z różnych okresów: od o stat­

niego zlodowacenia po holocen. Dopiero rozwój badań po II wojnie światowej, przy równoczesnym udosko­

naleniu metod, polegających m. in. na szlamowaniu

próbek badanych osadów, a przede wszystkim ścisłej

współpracy prowadzących wykopaliska archeologów

(14)
(15)

p

"o

■*-» u w

U* o

S $

< Q

£ O W <

£ <

(16)

67

Ryc. 1. Mapa znalezisk ptaków kopalnych w Polsce. Wyróżnione typy stanow isk: a — mioceńskie, b —- z prze­

łomu pliocenu i plejstocenu (okres wilafranszu), c — środkowo plejestoceńskie (interglacjał kromerski) d — z młodszego czw artorzędu (młodszy plejstocen i holocen), e — wyłącznie holoceńskie (w tym prahistoryczne i wczesnośredniowieczne). Lista stanow isk: 1 — Przeworno, 2 — Węże, 3 — Rębielice Królewskie, 4 — K a- dzielnia, 5 — Kozi Grzbiet, 6 — Jaskinie i schroniska okolic Ojcowa (Koziarnia, Mamutowa, Nietoperzowa, w Żytniej Skale, w Puchaczej Skale, Nad Niedostępną, Tunel Wielki, Pod Tunelem W ielkim, Ciasna, Są- spowska Zachodnia, Bram ka), 7 — Jaskinia Raj, 8 — Jaskinie w okolicach Częstochowy (Zamkowa Dolna, Kopana, Dzwonnica, Pod Sokolą), 9 — Jaskinia Niedźwiedzia, 10 — Iwanowice, 11 — Niedźwiedź, 12 — K rze- sławice, 13 — Dębniki, 14 — Schronisko Dużej Sowy, 15 — Wiślica, 16 — Demblin, 17 — Samborzec, 18 — Ćmielów, 19 — Józefów, 20 — Opole, 21 — Ryczyn, 22 — Wrocław (Ostrów Tumski), 23 — Milicz, 24 — Da- leszyn, 25 — Bonikowo, 26 — Bnin, 27 — Gniezno, 28 — Kruszwica, 29 — Janikowo, 30 — Włocławek, 31 — Biskupin, 32 — Nakło, 33 — Ujście, 34 — Radacz, 35 — Szczecin, 36 — Wolin, 37 — Gdańsk, 38 —

Rzucewo, 39 — Jaskinia Za Murem z zoologami spowodował duży napływ materiałów.

Pochodzą one w znacznej większości z warstw, po­

w stałych w różnych okresach zlodowacenia bałtyc­

kiego i holocenu, a więc z ostatnich kilkudziesięciu tysięcy lat. Badania te doprowadziły do zebrania — w sam ych tylko zbiorach Zakładu Zoologii System a­

tycznej i Doświadczalnej PAN w Krakowie — kilku tysięcy kośoi ptaków, z których znaczna część została już opisana i stanow i podstawę pierwszej próby ca­

łościowego opracowania ( B o c h e ń s k i , Ptaki młod­

szego czwartorzędu Polski, 1974). Uwzględnione w tym opracowaniu m ateriały pochodzą z wykopalisk do roku 1969. M ateriały znalezione podczas wykopa­

lisk w stanow iskach wczesno-średniowiecznych, głów­

nie na terenie Polski Zachodniej, są tem atem k ilk u ­ nastu prac W a l u s z e w s k i e j - B u b i e ń z lat 1965 do 1975, oraz wzm iankowane w pracach J a w o r ­ s k i e g o (1952), K r y s i a k a (1956), K u b a s i e w i ­ c z a (1957 a, b), M y c z k o w s k i e g o (1960) i S o b o ­ c i ń s k i e g o (1960).

Równocześnie z wykopaliskami, prowadzonymi przez archeologów, a eksploatującym i osady z młod­

szego czwartorzędu, rokrocznie Zakład Zoologii Sy­

stem atycznej i Doświadczalnej PAN prowadzi bada­

nia stanowisk, gdzie znalezione zostały brekcje za­

wierające kości zwierząt z okresów wcześniejszych, a więc ze środkowego i starszego plejstocenu oraz młodszego trzeciorzędu. Część szczątków ptaków z 3 stanowisk, datowanych na młodszy pliocen i starszy plejstocen (Węże, Rębielice Królewskie, Kadzielnia) zostały opracowanea przez J a n o s s y ’e g o (1974) i przyniosły opisanie kilku nowych dla nauki form — reszta czeka jeszcze na opracowanie.

Miejsca znalezisk kopalnych szczątków ptaków w Polsce przedstaw ia m apa (ryc. 1). Naniesione są na nią stanow iska od góm o-m ioceńskich po wczesno­

średniowieczne, bez względu na to czy zostały one już opracowane, czy jeszcze nie. Widać, że stanow i­

ska starsze stanow ią w yraźną mniejszość. N iew ątpli­

wie wiąże się to m. in. z budową geologiczną Polski.

Związane z działalnością lodowców czwartorzędowe osady kryją bowiem pod sobą znaczną większość po­

wierzchni k raju.

Znajdyw ane w wykopaliskach szczątki zwierząt, a między nim i ptaków, są niew ątpliw ie rozmaitego pochodzenia. M ateriały wczesnośredniowieczne są w całości lub przynajm niej w ogromnej większości zw ią­

zane z działalnością człowieka, będąc resztkam i z je ­ go stołu. Reprezentowane są tu kości ptaków udo­

mowionych oraz dzikich, należących przede wszyst-

6*

(17)

08

Hyc. 2. Kopalne fragm enty kości mioceńskiego k u rak a z P rzew orna: a — humerus, b — tibiotarsus, porów­

nane z odpowiednimi kośćmi współczesnego bażanta srebrzystego Lophura nycthem era (powiększone) kim do gatunków łownych. Szczątki znajdyw ane w

osadach jaskiniowych, w ystępując równolegle z za­

bytkam i paleolitycznym i i neolitycznym i, tylko w niewielkim odsetku mogą stanow ić resztki pokarm o­

we człowieka — w większości pochodzą z resztek po­

karm ow ych sów zam ieszkujących te jaskinie lub n a j­

bliższe ich otoczenie. Prócz tego (w mniejszości) są _ to resztki kostne ptaków zam ieszkujących jaskinie lub szczeliny skalne. Podobnego pochodzenia jest przynajm niej część m ateriałów kostnych z przełomu trzeciorzędu i czwartorzędu. Szczątki mioceńskich zwierząt, znalezione w Przew ornie grom adziły się na dnie dzwonowatego leja krasowego, który stanow ił n a tu raln ą pułapkę. Wiąże się z tym, przy znacznej różnorodności i liczebności szczątków ssaków (od je ­ leniowatych, przez słoniow ate do małp), zupełna zni- komość szczątków ptaków . Są ° ne reprezentow ane przez 4 dotychczas znalezione fragm enty kości k u ra ­ ków, a więc form słabo latających. Tylko p tak i sła­

bo łatające, wpadłszy do leja ginęły w nim, gdyż nie mogły się wydostać.

Przy opracow yw aniu faun kopalnych należy p a ­ miętać, że mam y do czynienia bynajm niej nie z lo­

sowymi próbkam i św iata zwierzęcego, a ze zbioram i form, k tóre pow staw ały i grom adziły się w w yniku wybiórczej działalności pułapek naturalnych, środo­

w iska lęgowego oraz drapieżników (w ich liczbie i człowieka). Ta wybiórcza działalność p referu je g a­

tunki o pewnym konkretnym sposobie poruszania się, rytm ice aktywności, zajm ow anym środow isku lub właściwościach pokarmowych. N aw et w przypadku resztek pokarm ow ych sów, gdzie m am y do czynienia z najw iększym spektrum gatunkow ym , pew ne grupy ptaków są całkowicie pom ijane mimo stosunkow o li­

cznego ich występow ania w terenie łowów drapież­

nika.

N ajstarszym i w Polsce szczątkam i ptaków są ko­

ści znalezione w Przew ornie. J a k już w spom niałem reprezentują one k uraki. Dotychczasowy stan badań tych kości pozwala stwierdzić, że należały one do 1 lub 2 gatunków bażantów, najpraw dopodobniej z ko­

palnego rodzaju Myophasianus, opisanego ze środko­

wego i górnego m iocenu Zachodniej Europy (ryc. 2).

W ykopaliska w Przew ornie, prow adzone od k ilk u lat, nie zostały jeszcze zakończone — istnieje więc możli­

wość znalezienia dalszych szczątków, które ostatecz­

nie zostaną wspólnie opracowane.

P o liczących ok. 15 milionów la t szczątkach z Prze­

w orna, chronologicznie następne pochodzą z Wężów k. Działoszyna. E rekcja z tego stanow iska datow ana jest n a górny pliocen, a więc liczy ok. 3 miliony lat.

Janossy stw ierdził tu fragm enty kostne, należące do 4 form. Jedną opisał jako nowy dla nauki gatunek głuszca Tetrao conjugens, łączący cechy głuszca i cie­

trzewia. Inną form ą z Węży jest frankolin, opisany jako Francolinus capeki venzensis, a więc nowy pod- gatunek wym arłego gatunku.

Nieco młodsza jest fauna z Rębielic Królewskich, datow ana na środkowy okres wilafranszu, czyli prze­

łom pliocenu i plejstocenu. Wśród 330 fragm entów kostnych Janossy wyróżnił 17 form ptaków. Na szczególną uw agę zasługuje tu przede wszystkim m ała pardw a, opisana jako nowy podgatunek: Lago- pus lagopus atavus, która jak się w ydaje może być równie dobrze traktow ana jako osobny gatunek. Da­

lej, kopalny głuszec, Tetrao cf. praeurogallus i mały frankolin, należący do nie znanego dotychczas g atu n ­ ku Francolinus minor. Poza tym, jako nowe form y zostały opisane Francolinus capeki villdnyiensis, k tó ­ ry oprócz Rębielic został stwierdzony także w 3 sta ­ now iskach na Węgrzech, oraz nowy podgatunek pójdź- ki A thene noctua veta. W m ateriałach z Rębielic stw ierdzone zostały również 4 inne sowy, jednak o niepew nym określeniu przynależności gatunkow ej:

? Bubo sp., sowa zbliżona do błotnej Asio aff. jlam - meus, sóweczka Glaucidium sp. i duży puszczyk sto­

jący system atycznie w prom ieniu dzisiejszego S trix nebulosa. Znaleziono jeszcze szczątki jakiegoś orła, żuraw ia, siew ki podobnej do m ornela i 4 różnych wróblowatych. Jeśli by przyjąć za słuszny, określony przez B r o d k o r b a (1971) na pół m iliona lat czas średniej przeżywalności gatunku u ptaków, to w y­

m ienione tu podgatunki należałoby podnieść do ra n ­ gi gatunków.

M ateriały kostne z K adzielni k. Kielc, datowane n a górny okres w-ilafrańszu czyli dolny plejstocen, są bardzo skąpe. Janossy stw ierdził wśród nich tylko 2 gatunki: sóweczkę Glaucidium sp. bardzo zbliżoną do występującego obecnie w Europie gatunku Glau­

cidium passerinum i bliżej nie określonego frankoli- na.

O dkryta niedawno fauna w Kozim Grzbiecie (Kie­

leckie), datow ana na interglacjał krom erski, a więc środkowy plejstocen, nie została jeszcze w pełni op ra­

cowana. Szczątki ptaków , jak zwykle, stanow ią w niej

niew ielki odsetek i nie zostały dotychczas opisane.

(18)

69

Ryc. 3. Kopalne kości skokowe sów z młodszego p lej­

stocenu: a — sowy błotnej Asio flam m eus z Jask.

Koziarnia, b — sowy jarzębatej Surnia ulula z Jask.

Zamkowej Dolnej, c — sóweczki Glaucidium passe- rinum ze Schr. w Żytniej Skale (powiększone)

Daiś można jedynie stwierdzić, że zaw ierają one przynajm niej kilka gatunków, a wśród nich przedsta­

wiciela kuraków leśnych Tetraonidae, wyraźnie w ię­

kszego od cietrzewia. Trudno na razie zdecydować czy mamy do czynienia z okazem, należącym do opi­

sanego z Węży Tetrao conjugens, czy do Tetrao prae- urogallus, czy też do zupełnie nie znanego gatunku.

Wykażą to planow ane na najbliższe lata badania.

M łodszo-plejstoceńskie szczątki, zaw arte w osa­

dach jaskiniowych tworzących się w różnych okre­

sach zlodowacenia bałtyckiego i holocenu, są stosun­

kowo liczne. Pochodzą one z różnych jaskiń i schro­

nisk w okolicach Ojcowa, Częstochowy, Gór Święto­

krzyskich {Jaskinia Raj) i Sudetów (Jask. Niedźwie­

dzia). Znaczna ich część została już opisana, co po­

zwala n a syntetyczne ujęcie wyników. W osadach tych stwierdzono ok. 90 gatunków ptaków. W odróż­

nieniu od faun omawianych uprzednio, są to ptaki, żyjące współcześnie n a Ziemi, głównlie w strefach klim atu um iarkowanego i zlimnego w Europie i Azji.

C harakterystyczną cechą zespołów ptasich, znalezio­

nych w osadach z różnych okresów ostatniego zlo­

dowacenia jest zdecydowana dom inacja liczbowa 2 gatunków pardw : m szarnej Lagopus lagopus i alpej­

skiej L. m utus. Ogólnie liczba szczątków pardw w tych osadach przewyższa w ielokrotnie liczbę szcząt­

ków wszystkich innych gatunków. Zlodowacenie Bał­

tyckie trw ało w Polsce z grubsza biorąc 60 tysięcy la t ii skończyło się ok. 10 tys. la t temu, kiedy to roz­

począł się okres holocenu. Zlodowacenie Bałtyckie charakteryzuje się trzem a oziębieniami klim atu, przy czym tylko w czasie tzw. górnego pleniglacjału n a ­ sunął się na północną część Polski lądolód skandy­

nawski. J a k już wspomniałem, m ateriały kostne z czasu ostatniego zlodowacenia pochodzą z jaskiń i schronisk położonych w południowej Polsce, gdzie naw et w m aksim um zlodowacenia (gladfaza Leszna) lądolód nie dotarł, i gdzie zarówno w cieplejszych, jak i zimnych okresach występowały bardzo zróżni-

Ryc. 4. K opalne kości skokowe pardw z młodszego plejstocenu: a — pardw y m szarnej Lagopus lagopus, b — pardw y alpejskiej Lagopus mutus. Obie kości

z Jask. K oziarnia (powiększane)

cowane środowiska: w okresach ciepłych dużo , było lasów — w okresach zimnych lasy rzedły, a przew a­

żały, środowiska otwarte, ąrktyczne, zbliżone do dzi­

siejszej tundry krzewinkowej i z drugiej strony d o stepu, i niewtąpliwie nie mające dziś na święcie do­

kładnego odpowiednika. Należy sądzić, że naw et w glacifazie Leszna w . dolinach południowej części Ju.- ry Krakowsko-W ieluńskiej Warunki klim atyczne b y ły , n a tyle korzystne, że np. na południowych stokach zachowały się ostoja drzew. W tym okresie tw o rzy ła.

się dolna część warstw’y 2 w Jaskini M amutowej. • Oprócz obu gatunków pardw znaleziono tam n ieli­

czne szczątki siewnicy (gatunek obecnie arktyczny, tundrowy) i kulika mniejszego, który oprócz skandy­

nawskiej tundry zamieszkuje dzisiaj \v znacznej czę-

• śoi obszaru europejskiej tajgi. Znaleziono tam tak że, dość liczne kości cietrzewia, który unika całkowicie otw artych tundrow ych terenów. W późniejszym o k re­

sie górnego pleniglacjału, w czasie tworzenia się gór­

nej części w arstw y 2 w osadach Jaskini Mamutowej, tereny okolic dzisiejszego Ojcowa musiały już znowu porastać lasy, choć poprzerywane otw artym i prze­

strzeniam i z dużą ilością Wody. Świadczą o tym, stwierdzone w osadach, takie gatunki jak puszczyk, w łochatka czy grubodziób i równocześnie sowa b łot­

na, kaczka czernica czy dubelt.

Wyraźny rozwój .ornitofauny leśnej zaznacza się w późnym glacjale czyli schyłkowej fazie plejstoce­

nu (między 15 000 a 10 000 la t temu). Pardw y m szar- ne jeszcze się tu spotyka, a le liczebnie ustępują in ­ nym kurakom leśnym tj. cietrzewiowi i głuszcowi.

Pojaw iają się wśród kostnego m ateriału szczątki licz­

nych ptaków śpiewających, m. in. gil, drozdy, a wśród

nich, w ystępujący dziś w Polsce tylko w górach drozd-

Cytaty

Powiązane dokumenty

Niewodniczańskiego Polskiej Akademii Nauk w Krakowie, nieobjęte ustawą Prawo zamówień publicznych (Zarządzenie Dyrektora IFJ PAN nr 7/2021 z dnia 27 stycznia 2021 r.).

Discover English 3 Zeszyt ćwiczeń Judy Boyle, Mariola

Modelowe etapy poziomu kultury bezpieczeństwa w organizacji.. Identyfikacja, wyznaczanie celu, planowanie

w dziennikach lekcyjnych, scenariusze zajęć, notatki psychologa szkolnego. Rozwijanie zainteresowań i

klasach 4-8 szkoły podstawowej Nowa Era Geografia 24/5/21 Ewa Maria Tyz, Barbara Dziedzic Program nauczania geografii w kl. Zdziennicka Program nauczania biologii

Jedną z najważniejszych form współpracy Powiatu Nakielskiego z organizacjami pozarządowymi w 2014 roku, obok współpracy pozafinansowej, była współpraca

Kubiak Wydawnictwo: WAM Kraków Zeszyty ćwiczeń do religii dla klas III opracował ks..

socjalistyczna Polska odchodziła w przeszłość, a słowa, które kończyły prze- mówienie wygłoszone przez nową dyrektor szkoły Podstawowej nr 27, nabrały szczególnego