• Nie Znaleziono Wyników

Środowisko studentów, to była taka enklawa, w której człowiek czuł sięwolny - Magdalena Ciechomska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Środowisko studentów, to była taka enklawa, w której człowiek czuł sięwolny - Magdalena Ciechomska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MAGDALENA CIECHOMSKA

Miejsce i czas wydarzeń Warszawa, PRL

Słowa kluczowe Projekt Wagon 2010, Szczecin, strajki w 1980 roku, studia, praktyki, atmosfera lat osiemdziesiątych, stan wojenny

Środowisko studentów, to była taka enklawa, w której człowiek czuł się wolny

Sam rok [19]80 i czas strajków pamiętam słabo, bo akurat wtedy były wakacje i byłam z rodzicami na Węgrzech. Akurat to był przełom lipca i sierpnia i młodzi Węgrzy, u których mieszkaliśmy, opowiadali nam co się dzieje w Polsce. Potem zaczęły się studia. Jeszcze wcześniej mieliśmy tak zwane praktyki studenckie. To praktyki studenckie to było wtedy zupełnie coś innego niż to co państwo może ze studiów pamiętacie, bo polegało to na tym, że się takiego właściwie jeszcze niedoszłego studenta zaganiało do roboty w jakiejś fabryce, żeby zobaczył oczywiście ten przyszły inteligencik jak wygląda praca, ciężka praca robotnika. Niezależnie od kierunku studiów. My na przykład odbywaliśmy te praktyki w fabryce Pollena w Warszawie, bo ja studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim. Moja praca polegała na tym, że pakowałam płyn „Kokosal” do kartonów. Tak wyglądały praktyki studenckie. To było śmieszne trochę. To był jeden z takich absurdów, absurdów tamtej rzeczywistości.

Podobnie zresztą, jak tak zwane wojsko, studium wojskowe, które ja odbywałam na czwartym roku studiów i to był ostatni rocznik, który miał to studium wojskowe.

Następne już tego nie miały, już to zlikwidowali. No i tam też było tak, no trochę śmiesznie, trochę strasznie, no w tym czasie kiedy ja to miałam to raczej śmiesznie niż strasznie.

Natomiast jeśli chodzi o sam rok [19]80 i strajki, to pamiętam początek moich studiów, wtedy, pierwszy rok, kiedy zaczęliśmy studiować i zaczęło się bardzo dużo dziać. Była to rzeczywistość dla mnie i dla wielu ludzi, zwłaszcza takich jak ja, którzy przyjechali do Warszawy z tak zwanej prowincji, była to rzeczywistość nowa, cokolwiek niezrozumiała, byliśmy tym zaciekawieni, ale jednocześnie troszeczkę tak zagubieni w tym wszystkim, no i prawdę mówiąc tak wchodziliśmy w to. Rzucaliśmy się w wir tych wydarzeń i trochę mieliśmy mało czasu na naukę przez to. Znaczy, tego czasu na naukę też jakoś musiało starczyć, ale pamiętam właśnie pierwsze dwa lata studiów, to właśnie ta historia, która się działa wokół nas. To ciągle jakieś zebrania, zakładanie NZS-u, zebrania NZS-u, spotkania z ludźmi takimi właśnie jak

(2)

Adam Michnik, Jacek Kuroń, Rafał Geremek, Jan Lityśnki. Tłumnie się na te spotkania chodziło. Potem, kiedy byłam na drugim roku studiów zaczął się tak zwany strajk studentów.

To był październik, listopad osiemdziesiątego pierwszego roku no a skończyliśmy ten strajk dwa dni przed wprowadzeniem stanu wojennego. No i wprowadzenie stanu wojennego trzynasteg grudnia, który był dla nas przeżyciem takim koszmarnym, dlatego że wszyscy szachłysnęliśmy się taką swobodą. Owszem mówiło się o różnych zagrożeniach, coś tu się może stać, czasami kręcili się jacyś podejrzani ludzie wokół uniwersytetu, ale sam kampus uniwersytecki i w ogóle to środowisko studentów, to była taka enklawa, w której człowiek czuł się wolny. I czuło się ten powiew wolności. Natomiast tutaj trudno mówić mi o szczegółach. Bardzo dużo wtedy czytaliśmy. Pamiętam spotkania z różnymi ludźmi z podziemia, z “Solidarności”, właśnie z takimi ludźmi o bardzo znanych nazwiskach. Bardzo dużo się słuchało, bardzo dużo się czytało.

Człowiek to wszystko chłonął, chciał się dowiedzieć wszystkiego, nadrobić wszystkie zaległości, wszystkie luki w wiedzy historycznej jakie miał. I była to jednocześnie niesamowita szkoła życia.

Data i miejsce nagrania 2010-07-27, Szczecin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Kamil Garbacz

Redakcja Kamil Garbacz, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Byłam na Majdanku z samego początku, to jeszcze widziałam to wszystko - te taczki, te kości w tych piecach to wszystko.. Tam było dwunaste pole, tam gdzie ten piec stoi, to tam

Ja byłam w domu sierot, w sierocińcu i tam było kilkoro dzieci, to znaczy tam była dwunastoletnia dziewczynka, ośmioletni chłopiec i zdaje się tam dziesięcioletnia jeszcze

Ze mną pracowała taka wysoko [postawiona] partyjna koleżanka i jak uczyliśmy się do egzaminu na prawo jazdy to zażyczyli sobie świadectwo ukończenia szkoły powszechnej?. Ona

Przyjechali po prostu koledzy z fabryki, byli właśnie w Gdańsku i przywieźli informacje, że stanął Lublin, później stanął Gdańsk, ale najwięcej mówiło się

Dla mnie chyba taką najlepszą definicją wolności, czy refleksją na temat wolności, to zawsze były słowa papieża Jana Pawła II, że wolność jest nam dana i jest

Ponieważ tutaj z Łodzi było to organizowane między innymi przez zakłady MPK, które wysyłały autokary po młodzież gdzieś tam nad morze, no i był problem, bo zaczęły się

Później rodzice się przenieśli, bo to było mieszkanie po biurach niemieckich, nawet skrytka była po nich w ścianie. Teraz z naszej rodziny żyją dwie siostry i ze

I krzyknęła na mnie, to tylko raz było, że krzyknęła na mnie: „Marta, skup się!”–bo błąd robiłam. Napisałam „Piłsucki” a później „Piłsudzki” a to i tak nie