• Nie Znaleziono Wyników

Mycie podłogi halką - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mycie podłogi halką - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SARAH TULLER

ur. 1922; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. USA 2010, projekt Lublin.

Pamięć Zagłady, Żydzi, II wojna światowa, okupacja niemiecka

Mycie podłogi halką

[Niemiec] raz stał się zły. Był olbrzymi pokój, całe miejsce było olbrzymie. Jak był zły na coś, to mówi: „Ta podłoga potrzebuje mycia”. „Ok, to ci ją wymyję”. To mi daje chusteczkę i mówi: „Masz pół godziny, żeby tu wymyć”. Siedzi na stole i się śmieje, i trzyma ten pistol, mówi: „Jak nie umyjesz za pół godziny...” Wtedy kobiety jeszcze nosiły slips, te pod spódnicą –jak się po polsku mówiło na slip? Jakby jeszcze jedną spódnicę, żeby nie było widać pomiędzy nogami. To jakby długą koszulę…. Halka, zapomniałam. To ja zdjęłam tą halkę, na szczęście ta halka tego dnia była trochę grubsza –miałam różne halki, ta była troszkę grubsza –to ja umyłam tą chusteczką i wytarłam tą halką. Pod koniec ta halka już była mokra też, to –za przeproszeniem –tyłkiem, spódnicą jeździłam tak po podłodze i skończyłam pracę przez pół godziny.

Powiedział: „Ok, w porządku. Jutro to możesz zrobić przez dwadzieścia minut” To drugiego dnia jak przyszłam, to przyszłam ubrana grubo, ale on o tym zapomniał.

Więcej tego nie zrobił. Drugiego dnia mi przyniósł kawałek ciasta. Ja byłam dla niego nie człowiekiem, ja byłam zabawką, którą może zabić jak chce, którą może posadzić jak chce, on ze mną może robić co chce. I to uczucie dla mnie było najgorsze, bo ja nie jestem twoją zabawką, ja jestem człowiekiem, ja jestem kobietą.

Data i miejsce nagrania 2010-12-07, Boynton Beach

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To w paru domach, zrobiliśmy w paru domach, jeden był z naszych, że się zebrali ludzie, modliliśmy się, nie poszli do domu wieczorem, spali u nas, przyszli na Jom

Drugi wyjmuje nóż, niedługi i wchodzi like this w pierzynę, a ja leżę w środku i ja widzę, jak te pióra latają, ale ja szczerze mogę powiedzieć, że z tego co pamiętam, ja

Jak rodzice szli do pracy, to te dzieci, jak pamiętam, były w domu, nie chodziły po [terenie getta], nie bawiły się outside [na dworze].. Dzieci są bardzo

To chodźmy to powiedzieć»” „W porządku” –my tam jedziemy, jesteśmy tam parę tygodni, my nigdy nie robimy ognia, on nam przynosi zimne jedzenie, my żyjemy na zimnym

Ja mogę kupić gdzieś te stare swetry, co się je sprzedaje na rynku i ty będziesz robiła, ja mogę sprzedawać, mogę mieć dochód” „W porządku” To zaczęła przynosić te

Czasami mówili o czymś, co mama mnie posłała do mojego pokoju: „Już późno, masz iść spać” Na tym się to skończyło.. To myśmy we trójkę [z braćmi], wszyscy

[Fulgencio] Batista był wtedy prezydentem Kuby i on sprzedał nam wizę w Polsce, że możemy jechać do Kuby i dwa tygodnie wakacje w Ameryce.. To jak żeśmy przyjechali do Ameryki,

Pamiętam jak moja mama mówiła, bo mój ojciec to był taki, że jak można coś zrobić, załatwił, ale wtedy mężczyźni jeszcze tak nie oddawali się dzieciom, jak