• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1930.07.29, R. 10, nr 87

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1930.07.29, R. 10, nr 87"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Dzisiejszy numer zawiera 4 strony Cena pojedynczego egzemplarza 15 groszy

Nr. 87 Wąbrzeźno, wtorek 29 lipca 1930 r. Rok X

Walka o nowe prawo.QPONMLKJIHGFEDCBA N apróźno nasza opozycja sejm ow a usiłuje w m ó­

w ić w społeczeństw o, iż tylko w Polsce obserw u­

jemy zasadnicze starcie m iędzy parlam entem i rzą­

dem , w ładzą ustawodaw czą d w ykonaw czą. Życie zadaje kłam głośnym ośw iadczeniom heroldów na­

szej opozycji o tem , jakoby to starcie było jedynie w ym ysłem „pułkow nikowskiej m afji“, spreparo­

w anym na dom owy użytek „sanacji". Codziennie dochodzą nas odgłosy tego starcia z szerokiego św iata i m ów ią dobitnie, że jest ono zagadnieniem dnia nietylko u nas, ale i w krajach o dużem do­

św iadczeniu historycznem i politycznem w yrobie­

niu,

Francja od szeregu lat przeżyw a kryzys rzą­

dów parlam entarnych, m askowany rutyną i talen­

tem przyw ódców politycznych. N azajutrz om al po zakończeniu w ojny św iatow ej pow stała w alka o- bozów politycznych, chw ilam i nam iętna i w ręęz nieobliczalna w skutkach, N iem cy przeżyw ają rów nież okres niepewności i w ahań politycznych i gospodarczych, N iezlikwidow ane orjentacje z czasów w ojny św iatowej, żądza odw etu, która głę- bokim korzeniem tkw i w nacjonaliźm ie niem iec­

kim, przewlekły kryzys gospodarczy i deficytow y budżet Rzeszy, to zagadnienia, które w żadnym w ypadku nie m ogą być oliwą na polityczne na­

m iętności, Rządy podnoszą w alkę niejednokrotnie w ystępując na terenie parlam entu przeciwko re­

prezentow anym przez siebie obozom,

W ostatnich dniach w obydw u tych państwach rządy przedsięwzięły radykalne posunięcia, prze­

ciwko parlam entom . W e Francji prem jer Tardieu odroczył sesję Izby D eputowanych, będącej w tra­

kcie obrad nad uchw aleniem ogólno-państw ow e- go planu gospodarczego. U w ażał za nonsens tego rodzaju obrady, gdzie lada m om ent m ożna się spodziew ać przypadkow ego obalenia gabinetu, przez roznam iętnioną politycznem i animozjam i i- zbę. W ołał w ięc posłać ją na przym usow y odpo­

czynek w akacyjny, aniżeli prow adzić beznadziej­

ną w alkę o„„ głosy poselskie,

W N iem czech rząd rozw iązuje parlam ent z po­

w odu uchylenia dekretów prezydenta H indenbur- ga w spraw ach podatkow ych i uchylone przez par­

lam ent dekrety w najbliższym czasie znow u ogło­

si z podpisem prezydenta, nadając im m oc obo­

w iązującą.

Czytajcie to uw ażnie przysięgli obrońcy za­

grożonej rzekom o u nas praw orządności, zw łasz­

cza w y z lew icy sejm ow ej, co tak często lubicie brać w zór „dobrych" m anjer politycznych od na­

szego sąsiada z,nad granicy zachodniej. Tam oba­

lone przez parlam ent ustaw y, nakładające now e ciężary podatkow e na ludność, rząd w prowadza w życie, w brew najoczyw istszej w oli panów po­

słów , a w y chcielibyście, aby m inister, który nie m iał w ątpliwej przyjem ności podobania się w am, za co dostał od w as w otum nieufności, nie m ógł być już m inistrem do końca życia. Porów najcie i pow iedzcie, przyznajcie się, gdzie kryje się (głup­

stw o i fałsz.

K onflikt w ładz w ykonaw czej i ustaw odaw czej nie jest w ięc „sanacyjnym " w ym ysłem . O bserwo­

w ać go m ożna od dłuższego rów nież czasu i w A n- glji, gdzie rządzi gabinet m niejszości parlam entar­

nej, ostatnio ib bliskiej nam Finlandji, gdzie bezpo­

średnio przeciwko parlam entow i w ystępuje lud­

ność, dopatrując się w parlam encie ogniska, skąd dzięki przyw ilejom poselskim, idzie na kraj po­

siew kom unistycznej zarazy.

Podobny kryzys przeszły i W łochy, Tam *od kilku lat stabilizował się system w yrosły na zglisz­

czach i ruinach parlam entaryzm u. N ie m ożna po­

w iedzieć, aby W łochy źle na tem w yszły. Z pań­

stwa rozdartego w ewnętrzną w alką, groźbą sta­

Polacy!

„Żołnierze! — N ieraz żołnierzu łzy cisnęły m i się do oczu,, gdym w idział w śród szeregów w ojska prow adzonego przeze m nie, w asze bose, pokale­

czone stopy, które już przem ierzyły niezmierzone przestrzenie, gdym w idział biedne łachm any, po­

kryw ające w asze ciało, gdym m usiał okraw ać w a­

sze skrom ne racje żołnierskie i żądać często, byś- cie o głodzie i chłodzie szli do krw awego boju, — Praca była ciężka a że była rzetelną, zaświadczą o tem tysiące m ogił i krzyżów żołnierskich, roz­

sianych po ziem iach daw nej Rzplitej, od dalekiego D niepru do rodzinnej W isły,,,

Żołnierze! Zrobiliście Polskę m ocną, pew ną siebie i sw obodną, m ożecie być dum ni i zadowo­

leni ze spełnionego sw ego obow iązku. K raj, co w dw óch latach potrafił utw orzyć takiego żołnierza, jakim w y jesteście, m oże spokojnie patrzeć w przy­

szłość. D ziękuję w am raz jeszcze",

Józef Piłsudski.

D ziesięć lat m ija, gdy naród jak jeden m ąż zw arł się ram ię przy ram ieniu i pod w odzą Józe­

fa Piłsudskiego otrzym ał w iekopom nej chw ały zw ycięstw o nad zaborczym najeźdźcą, w dzierają­

cym się ;uż do w rót stolicy. W ielka, zaiste, godzi­

na w ybiła w tedy na zegarze dziejów nietylko dla Polski, lecz dla całej ludzkości. Rozhukana fala barbarzyństw a w schodniego zalew ała ziemie na­

sze i przekonana, że już jest panią Polski, przeto­

czyć się pragnęła na św iat cały. Lecz tak jak ongi, rozbita o piersi polskie, m usiała odpłynąć z pow ro- Tem, Zw ycięska Polska znow u się stała przedm u­

rzem i obrońcą chrześcijańskiej cyw ilizacji i kul­

tury św iata.

Kredyt dla Pomorza.

700.000 ZŁ. DLA RZEMIOSŁA I 2.500.000 ZŁ. DLA WSZYSTKICH DZIAŁÓW GOSPODAR­

CZYCH POMORZA.

Jak się dow iadujem y, poza niezm iernie donio- słem i konferencjam i, które p. W ojew oda Łam ot odbył w W arszawie w zw iązku z program em go­

spodarczym dla Pom orza, o czem już donosiliśm y, a które zapoczątkow ały praktyczną realizację ca­

łej tej spraw y, p. W ojewoda pom orski uzyskał dal­

szy kredyt średnio-term inow y dla rzem iosła, w w ysokości 700 tysięcy złotych na kw artał bieżący.

D otychczasowe kredyty na ten cel, w yjednane przez p. W ojew odę Lam ota, w ynoszą 2.682.000 zł, w obec czego obecnie rzem iosło pom orskie rozpo­

rządzać będzie kredytem średnio-terminow ym w w ysokości 3,432,000 złotych. N ależy podkreślić, że kredyty te pozostają w obrocie na Pom orzu, gdyż raty spłat kw artalnych Bank G ospodarstw a K rajow ego przekazuje ponownie rzemiosłu po­

m orskiemu,

Pozatem p. W ojew oda Lam ot w yjednał ostat­

nio w W arszaw ie sum ę 2 i pół m iljona zł, w for­

łych pow ikłań społecznych, urastają do roli i zna­

czenia potęgi, które coraz pocześniejsze m iejsce zajm uje w świecie.

Nic dziwnego w ięc, że ten kryzys m usiał ujaw­

nić się rów nież i w Polsce, która bez dośw iadcze­

nia politycznego, bez uśw ięconych tradycją form i wzorów, bez w ypróbow anych m etod, przeżyła cały szał sejm owładztw a, w najbardziej charakte­

rystycznej, najw ięcej jaskraw ej form ie. Nic więc dziwnego, że m iejscami i reakcja m ogła być silniej­

sza, ‘ ■

Dnia 18 października nb, jako w dziesiątą rocz­

nicę rozejmu, który zakończył się zw ycięsko stu­

lecie w alk o niepodległość naszą, św ięcić m amy owe w spaniałe zw ycięstw o, które było św iadec­

tw em naszej w ielkości i potęgi. W inniśm y w uro­

czystości tej skupić się i zjednoczyć w pracy dla przyszłości Ojczyzny, Nie wolno bow iem naw et po zw ycięstw ie oddawać się beztrosce i pieczę nad przyszłością pozostaw ić zm iennym losom . N a­

ród, który chce byt swój i potęgę zachow ać — m usi być każdej chwili gotowy do odparcia w szel­

kich zakusów na sw ą w olność i sw e granice. Ja­

ko przed laty dziesięciu tak i teraz jedna m yśl, je­

dna wola i jeden czyn całego narodu, skupionego przy Józefie Piłsudskim są i być m uszą jedyną nie­

zaw odną gw arancją naszego bytu i naszego bez­

pieczeństw a.

N iechże w ięc obchód dziesięciolecia zw ycię­

skiego odparcia najazdu bolszew ickiego stanie się bodźcem jedności.

Niech będzie hołdem czci i w dzięczności dla tych, co pod w odzą Józefa Piłsudskiego krew sw ą i życie dla narodu dali.

N iech będzie św iadectw em niezachwianej w ia­

ry w przyszłość i potęgę Rzplitej,

Niech będzie ślubow aniem zgodnej pracy nad budow aniem dalszem niezwyciężonej potężnej O j­

czyzny,

Za K om itet O bchodu D ziesięciolecia Zw ycię­

skiego O dparcia N ajazdu Rosji Sow ieckiej Prezes’ J, SZYM AŃSKI, M arszałek Senatu,

m ie kredytów hipotecznych dla w szystkich dzia­

łów życia gospodarczego Pom orza, obsługiwanych przez Bank G ospodarstw a K rajow ego. Sum a po­

w yższa przeznaczona jest na kw artał bieżący, na następny zaś kw artał zapew niona jest takaż su­

m a kredytów , co łącznie w yniesie 5 m iljonów zło­

tych na w spomniane cele gospodarcze.

Zauw ażyć należy, że kredyt ten uruchom iony jest jedynie z w pływ ów pochodzących z lokat w e­

w nętrznych dokonyw anych przez Bank G ospodar­

stwa Krajowego, o ile zaś dojdzie do skutku em i­

sja obligacyj dla lokaty na rynkach zagranicznych, to Pom orze będzie m iało zapew nioną znaczną część w pływów z tego rodzaju pożyczki.

Spraw a em isji zagranicznej, jak się dow iaduje­

m y w inna w yjaśnić się w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Fakt jest faktem , że w alka o now e form y i no­

we w artości trwa w szędzie. Przeżyw ają się stare doktryny, „nieom ylne" zasady i daw ne w zory.

Żywem tętnem pulsujące życie nie da się już w nie w tłoczyć. Dom aga się now ych praw i św ieżych form naprzekór zajadłym obrońcom „dnia w czo­

rajszego", chociażby przybierali się w najbardziej czerwone szatki, posługiwali ultra-radykalnem i hasłam i. Życie m a swoje praw a, jest silniejsze od m artwych przepisów.

„„„Trzeba z żywym i naprzód iść.,," S-ki,

(2)

Str. 2 „GŁOS WĄBRZESKI" Nr. 87 ---;

LAS W LEGIE.ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

T okary, pow . W ąbrzeźno.

P ółcisza i półpow iew ... zlek ka i półsennie S łońce całunkiem m uska traw ciem ny aksam it, N a k tó ry kruż kielichów jakby srebra łzam i

P osiała — tak ku w yżom drzew błyszczą przestrzenie.

T ak cicho... p tak niekiedy trąci gałązkam i W ierzchołków — aże echo, co było ościennie D rzem iąc — w iot obiegnie w szm aragdow em lennie D ziw ów — i w net zm ilknie. I znow uśm y sam i.

W girlandzie jodeł piennych jak w gotyckim tum ie, K ędy strzeliste łuki i żeb er w iązania

G łoszą pieśń arcym istrza — k tó rą ten rozum ie, K iedy w dźw ięków sym fonji i organów szum ie S łyszy pieśń — co w w łasnej jego piersi w ydzw ania I z harm onją w szechśw iata jączy ją — jak um ie.

Z ygm unt H offm ann.

KRÓTKIE WIADOMOŚCI

* W okolicy M ilano został zasztyletow any w czorajszej niedzieli oficer policji faszystow skiej przez 2 dotychczas nie­

znanych osobników . M ord m iał praw dopodobnie podłoże polityczne. (D)

* W ciągu ostatniego tygodnia liczba bezrobotnych w A n- glji zw iększyła się o 75253 osób,

* W edług ośw iadczenia przyw ódcy opozycji w łonie a- m erykańskiej partji kom unistycznej, partja ta liczy w S ta­

nach Z jednoczonych zaledw ie tysięcy członków .

* N a F ilipinach w ybuchła epidem ja cholery, która do­

tychczas spow odow ała śm ierć 100 osób.

* P ierw sza na św iecie fabryka budzików założona została w roku 1867 w S chram bergu przez słynnego zegarm istrza E hrharda Junghausa.

...W roku bieżącym m ija sto lat od w ykończenia drogi przez G otthardt, łączącej E uropę środkow ą z południem . D roga ta została rozpoczęta w roku 1820 a w ykończona w roku 1830 i służyła już setkom tysięcy ludzi. O becnie służy cna kom unikacji sam ochodow ej.

...Izba gm in obaliła granicę szybkości sam ochodów w A n- glji. P o w ejściu w życie ustaw y tej sam ochody w A nglji bę- bą m ogły rozw ijać dow olną szybkość. R ów nocześnie będą zaostrzone kary za spow odow anie w ypadku lub katastrofy.

T okarski.

* W ub, sobotę w ydarzyła się katastrofa statku rybac­

kiego spuszczonego co dopiero ze stoczni w B rem enie, W kotłow ni pękła rura w skutek czego 4 m aszynistów zostało ciężko rannych, 2 z nich zm arło,

* P rezydent H indenburg m a w niosek rządu R zeszy w ydał r.a podstaw ie art. 48 w eim arskiej konstytucji zarządzenie, m ocą którego niepraw ne posiadanie broni palnej pociąga za sobą karę w ięzienia do 1 roku.

L iczba studentów na w yższych uczelniach w N iem czech w stosunku do roku 1911 w zrosła o 50 proc. W roku bow iem 1911 było 69.000 studen­

tów , gdy w roku bieżącym 123.000. (T p,).

S T U L E T N IA Z A B Ó JC Z Y N I przed zgonem przyznała się do zbrodni.

W m iasteczku L angenstein, w górach H arzu, w yszła na

;aw w niezw ykłych okolicznościach zbrodnia popełniona 36 lat tem u.

W ów czas znaleziono tu zam ożnego rentjera H artm anna w m ieszkaniu jego z przestrzeloną czaszką i pochow ano go

jako sam obójcę.

O becnie w dow a po nim , 99-letnia staruszka, znalazłszy się na łożu śm ierci, w yznała, że zabiła sw ego m ęża w ystrza­

łam i z rew olw eru. Z łożyw szy to w yznanie H artm annow a zm arła.

C Z IC Z ER IN A M B A SA D O R E M S O W IE C K IM W P A R Y Ż U ? P a ry ż , 28 lipca. W kołach politycznych rozeszła się po­

głoska, że C ziczerin m a objąć stanow isko am basadora so­

w ieckiego w P aryżu.

M IN IS T E R Z A LE S K I O TR Z Y M A Ł W Y SO K IE O D Z N A ­ C Z E N IE B E L G IJS K IE .

Jego K rólew ska M ość król B elgów A lbert nadał p. m i­

nistrow i spraw zagranicznych A ugustow i Z aleskiem u w ielką w stęgę orderu L eopolda, Z tej okazji nastąpiła w ym iana de­

pesz m iędzy p. m inistrem Z aleskim a m inistrem spraw zagra­

nicznych B elgji p, Sim onem .

O L B R Z Y M I P O ŻA R W E W S I B U G LIW O . P astw ą płom ieni padło 14 dom ów , 15 stodół i 14 obór.

S traty w ynoszą przeszło 160.000 zł.

O negdaj w e w si B ugliw o, pow iatu krasnystaw skiego w y­

buchł z rfieu^talonych dotychczas przyczyn olbrzym i pożar.

P astw ą płom ieni padło czternaście dom ów m ieszkalnych, piętnaście stodół ze zbożem i czternaście obór.

Z aw dzięczając energicznej akcji ratunkow ej udało się m im o niepom yślnego w iatru zlokalizow ać pożar.

W edług prow izorycznych obliczeń straty w yrządzone przez pożar w ynoszą przeszło 160.000 zł.

7 R A N N Y C H P O D C Z A S Z D JĘ Ć F IL M O W Y C H . P a ry ż , 27. 7. P odczas zdjęć film ow ych w alki byków na arenie, jeden z byków rzucił się na grupę artystów , z któ­

rych 7 poranił.

Krew w żyłach mrożąca katastrofa.

P R Z E P E Ł N IO N Y P A S A Ż E R A M I O M N IB U S ' R U N Ą Ł Z M O S T U D O R Z E K I IL M . A p ol d a (T uryngja), 28, 7. W niedzielę w go­

dzinach w ieczornych w ydarzyła się olbrzym ia ka­

tastrofa w pobliżu A polda. Z dążający z Ilm enau przepełniony pasażeram i kryty autobus m ijając na w ąskim m oście nad rzeką lim cyklistę w padł na

Po katastrofie we Włoszech.

Z A S Z E R Z EN IE N IE P R A W D Z IW Y C H W IE ŚC I.

R zym . — Z a fałszow anie w iadom ości o kataklizm ie w e W łoszech, zabroniono dziennikarzom zagianicznym przeby­

w ania na terenie katastrofy,

K R Ó L N IE S IE P O C IE C H Ę ...

K ról w łoski zw iedził tereny dotknięte trzęsieniem ziem i.

P rzybył do L anedo, A quilonji i B isancji, rozm aw iając z tam ­ tejszą ludnością, która pow itała króla z entuzjazm em .

K ról zw iedził także L acedonję; i przybył w chw ili, gdy jeden z ekspedycji ratunkow ej uratow ał ze zw alisk i rum o­

w isk 12-letnią dziew czynkę, W A quilonji król spotkał się z księżniczką A ostą, która rów nież zw iedza tereny dotknię­

te katastrofą.

R z y m , 27, 7, K ról w łoski kontynuow ał dziś w dalszym ciągu objazd okolic naw iedzonych trzęsieniem i w yasygno- w ał dla ofiar 100.000 lirów .

Rewizja sprawy Jakubowskiego przed Trybunałem Rzeszy.

B e rlin , 28. 7. T rybunał R zeszy w yznaczył jak rów nież i rodzina Jakubow skiego, oraz L iga term in rozpraw y rew izji spraw y Jakubow skiego O brony P raw człow ieka. O bronę będzie w nosił na 22 sierpnia r. b. Jak w iadom o prośbę o rew i- adw okat dr. A rtur B randt,

zję w nieśli oskarżeni A ugust N ogens i K ellerow a ---

Wśród zmiennego sżczęścia

T O C Z Y Ł Y S IĘ B IT W Y P R Z E D D Z IE S IĘ C IU L A T Y F ro n t północno-w schodni; 4-ta arm ja w od­

w rocie m niej w ięcej na linji L elikow o — K obryń

K am ieniec L itew ski st. kolejow a H ajnów ka.

1-a arm ja w ykonuje planow y odw rót na rzekę N arew , B iałystok został przez nieprzyjaciela zaję­

ty- F ro n t p o łu d n io w o -W sch o d n ij W 6-tej arm ji w alki na linji S eretu,

B rygada z 18-tej dyw izji generała K rajew skie­

go, pod dow ództw em pułkow nika R achm istruka, w yruszyła z P odhorzec na B usk, dokąd w czoraj

S to m iljonów m arek dla poparcia niem czyzny w P rusach W schodnich.

P rezydent H indenburg podpisał dziś na w nio­

sek rządu R zeszy, w m yśl artykułu 48 konstytu­

cji w ejm arskiej, t, zw , ,,N ótverordnungen“, t, j, za­

rządzenia, dotyczące oszczędności w budżecie państw ow ym i reform y ustroju podatkow ego.

Jak w iadom o, tuż przed sw em rozw iązaniem , parlam ent R zeszy uchylił w iększością głosów te przedłożenia rządow e; ten w ynik głosow ania był w łaśnie przyczyną rozw iązania parlam entu.

D ziś prez, H indenburg dekretem ponow nie te przedłożenia ogłosił; dekret zaznacza, że przedło­

Pogrzeb ofiar katastrofy w KoblencjL

M IA S T R A D O Ś C I — Ż A Ł O B A . K o b le n c ja , 25. 7. D ziś odbyły się w K oblencji w iel­

kie uroczystości żałobne, które odbyły się w kościele S erca Jezusa. K ościół cały tonął w kirach. U roczystą M szę ża­

łobną celebrow ał biskup ks. B ornem ann przy licznej asy­

ście duchow ieństw a z K oblencji. (D)

D ziś odbył się tu pogrzeb ofiar, które zginęły podczas runięcia m ostu.

L O N D Y N — K A N A D A .

L o n d y n . — A ngielski statek pow ietrzny „R 100“ w e w torek m a startow ać do lotu do K anady. L ot, który m a się ukończyć w M ontrealu trw ać m a 60— 70 godzin. — S tatek został w czoraj po nieprzerw anym 24-godzinny próbnym lo­

cie poddany badaniom kom isji w ydelegow anej przez m ini­

sterstw o lotnictw a. (Tx). * .

W A L D E M A R A S A R E S Z T O W A N Y . K o w n o . U biegłej nocy dokonano areszto­

w ania byłego dyktatora L itw y W aldem arasa, A resztow anie nastąpiło na podstaw ie rozpo­

rządzenia kom endanta K ow na, O godzinie 23-ciej zajechały przed dom , w którym zam ieszkiw ał W al- dem aras dw a sam ochody, w których znajdow ali się urzędnicy policji i w ojskow i uzbrojeni w kara­

biny, U dali się do m ieszkania W aldem arasa, are­

sztując go.

barjerę ’ runął w nurty rzeki. Scen rozgryw ają­

cych się w zam kniętym autobusie do którego w targnęła w oda nikt nie jest w stanie opisać.

P rzeszło 30 osób odniosło bardzo ciężkie obra­

żenia a 2 niew iasty zm arły.

M inister skarbu w ydał zarządzenie, m ocą którego zw ol­

nieni zostali od płacenia podatków m ieszkańcy najbardziej klęską trzęsienia dotkniętych okolic,

W niedzielę w ieczorem odbyło się w m ieście F oggia po­

siedzenie prefektów prow incyj dotkniętych trzęsieniem zie­

m i, z którym i m inister robót publicznych om ów ił plan od­

budow y, (Tx).

D O M Y Ż E L B E T O N O W E M A JĄ Z A PE W N IĆ W IĘ K SZ E B E Z P IEC Z E Ń S TW O .

R z y m , 25. 7. R ząd w łoski w ypracow ał program odbu­

dow y naw iedzonych trzęsieniem ziem i terenów . Program , który przedstaw ił w łoski m inister robót publicznych — od­

rzuca tw orzenie w iosek żelbetonow ych, któreby daw ały gw arancję w iększej w ytrzym ałości przy ew entualnych przy­

szłych w strząśnieniach.

skierow ała się kaw alerja nieprzyjacielska. Po krętkim odpoczynku w K rasnem , brygada prze­

szła do natarcia i odzyskała B usk o godzinie 21-ej.

Jazda nieprzyjacielska w ycofała się w kierunku północnym .

Z arządzono przegrupow anie 2-ej arm ji do na­

tarcia na B rody — R adziw iłłów zostaje program o­

w o przeprow adzone. C zęści 1-ej dyw izji L egjonów zostały ściągnięte pospiesznym m arszem w zdłuż frontu około 50 kim , z rejonu R oźyszcza do R a­

dom yśla (23 kim , na południe od Ł ucka),

żenia nabierają m ocy z chw ilą ogłoszenia, t, j, na­

tychm iast.

D zisiejsze zarządzenia są identyczne z tem i, które R eichstag sw em głosow aniem uniew ażnił.

D otyczą one zm ian w staw kach podatku do­

chodow ego, dalej podatku, pobieranego od kaw a­

lerów i w iększych opłat podatkow ych, pobiera­

nych od przedsiębiorstw , zajm ujących się w yszyn­

kiem alkoholu,

W dekrecie jest też zaw arta reform a ubezpie­

czeń społecznych.

Z w łoki zm arłych były um ieszczone w sali gim ­ nastycznej tutejszego zw iązku kolejarzy,

100 stow arzyszeń niem ieckich ustaw iło w sali chorągw ie.

N a ulicach, w iodących ku cm entarzow i, szpa­

lerem stała m łodzież szkolna.

P ogrzeb w yw arł na tłum ach m ieszkańców m ia­

sta w strząsające w rażenie,

N astępnie pod silną eskortą W aldem arasa w y­

w ieziono w nieznanym kierunku, przyczem m iej­

sce uw ięzienia W aldem arasa trzym ane jest w ta­

jem nicy.

P rzez całą noc krążyły po m ieście patrole po­

licyjne.

G R O ŹN Y P O ŻA R .

B u k a re s z t, 26. 7. M iasto L ascut naw iedzone zostało olbrzym im pożarem , który zniszczył całą dzielnicę handlo ­ w ą. P rzeszło 30 budynk ów spaliło się, nie m ów iąc już o ba­

rakach. S traty w yrządzone przez pożar w ynoszą 50 m iljo­

nów leji. P ożar pow stał u jednego przedsiębiorcy drzew em , którego też aresztow ano pod zarzuteih podpalenia sw ego interesu. (-)

(3)

Nr. 87 „GŁOS WĄBRZESKI" Str. 3 ===fedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

P O Z N A L I S IĘ N A N IC H ....

M a d r y t, 25. 7. H isz p ań sk a p a rtja ro b o tn ic z a zało żo n a p rze z zm arłeg o b . d y k ta to ra P rim o d e R iv ierę, w y d ała m a­

n ifest, w k tó ry m w y stę p u je o stro p rze ciw k o k o m un isto m . W d alszy m ciąg u ż ąd a p a rtja ro b o tn ic za p o d w y ższen ia p ła c lo b o tn ic z y c h jak ró w n ież w y stęp u je p rz ec iw k o p ro w ad z e­

n iu w o jen . (D )

P A R Y S K A P O L IC JA A R E S Z T O W A Ł A 1 0 0 K O M U N IS T Ó W H IS Z P A Ń S K IC H .

P a r y ż , 2 7 , 7 . P o licji p a ry sk ie j u d ało się w ciąg u d n ia d zisiejszego w y ło w ić o k o ło 100 a n a r­

ch istó w h iszp ań sk ich .

W iele b ib u ły k o m u n isty c z n e j o b ło żo n o a re sz­

tem . (T u ).

O F IA R Y R A ID U A W IO N E T E K .

P a ry ż , 2 7 . 7. P rzy ląd o w an iu n a lo tn isk u w L y o n ie z a­

w a d z iła n ie m ie ck a a w io n etk a o d ru t a n ten o w y sta cji ra d jo - w ej w L y o nie. S k u tk iem tego a w io n etk a ru n ę ła n a ziem ię, a lip o t O fferm an n jak ró w n ież to w a rzy sz ą c y m u Je rz em b a - lu p o n ieśli śm ierć, (T u ).

O R K A N W Y R Z Ą D Z IŁ O L B Z Y M IE S T R A T Y . Z T re v iz o p o d aje (T u ) 26. 7. P ra cę n a d u p rz ą tn ię c ie m ru ­ m o w isk, k tó re w y rz ąd z ił o lb rzy m i o rk an w d o lin ie P iav o irw a ją w d alszy m ciąg u . N a w e t w ciąg u n o cy p ra ce te p ro ­ w ad zo n o p rzy sztu czn em o św ietle n iu .

M iejscow ej lu d n o ści w p rac a ch ty ch d o p o m a g ają 2 p u łk i p iech o ty . L iczb a z a b ity c h p rze z o rk an w zro sła d o 22. — xM iędzy C aste l F ra n co a S u seg an a zn iszczo n e są ró w n ież to ­ ry k o lejo w e. P o ciąg o so b o w y , k tó ry p o d c z as o rk a n u jec h a ł n a tej linii z o stał siłą o rk a n u w y rz u co n y z szy n .

R ó w n ież w p ro w in c ji U alin e w y rz ą d z ił o rk a n w ielk ie sp u ­ sto sze n ie . L iczn e d ach y , z erw a ł z d o m ów a lu dzi w zn o sił w g ó rę i rzu c a ł n a ziem ię.

P R E Z Y D E N T S T A N U P A R A H Y B A Z A M O R D O ­ W A N Y .

B e r lin , 2 8 . 7 . Ja k d o n o szą z R io d e Ja n e iro z o sta ł zam o rd o w an y p re z y d e n t sta n u P a ra h y b a Jo a n P e sso a w P ern am b eo , D o P esso i, k tó ry w je­

d n y m z b a ró w ro zm aw iał ze sw o im p rz y jac ie le m p rz y stąp ił n a g le D r. Jo a n D u arte D a n ta s i strz e lił d o p re z y d e n ta trzy k ro tn ie, P e sso a p a d ł tru p e m n a m iejscu . S zo fer P esso i, k tó ry b y ł św iad k iem z a m a­

ch u strz elił d o D r, D a n taz a i z ra n ił go w g ło w ę.

P o w o d y zam ach u są n iezn ane.

5 O S Ó B U T O N Ę Ł O .

P a r y ż , 2 7 , 7 . N a w y b rz e żu w C aen w y w ró ­ ciła się łó d ź, w k tó re j zn ajd o w ało się 6 o só b . J e ­ d n a o so b a z d o ła ła się u ra to w a ć . (W )

W rz e n ie w E g ip cie.

K a i r o , 2 8 , 7 . D ziś w n o cy n a k o n feren cji p rz y ­ w ó d có w w afd y stó w , z a p a d ła u ch w ała, ab y w o b ec rz ą d u z a sto so w ać b ie rn y o p ó r, w y ra ż a ją c y się w n ie p łac e n iu p o d a tk ó w .

L o n d y n . Z K a iru d o n o szą: W ła d z e n aczeln e stro n n ictw a n acjo n alisty czn eg o , W afd , o b ra d o w a­

ły g o rączk o w o b e z p rz e rw y p rz e z c a ły d zień w czo ­ rajszy . W w y n ik u ty c h o b ra d z a p a d ła u c h w a ła, u - sta la ją c , iż w ra z ie o d rzu cen ia p rz e z k ró la ż ą d an ia z w o łan ia sesji p a rla m e n tu eg ip sk ieg o w cały m E - g ip cie m ają b y ć zo rg anizow ane m aso w e d em o n ­ stra c je p ro te stu p rz e c iw k o rząd o w i.

P o m im o o św ia d cz e n ia p rz y w ó d c ó w W afd 'u , że zam ierzo n e d e m o n stra c je p o siad ać b ę d ą c h a rak ­ te r p o k o jo w y , zach o d zi p o w ażn a o b a w a w y b u ch u n o w y ch k rw a w y c h ro zru ch ó w z p o w o d u szero k o p ro w ad zo n ej ag itacji a g e n tó w k o m u n isty czn y ch , k tó rz y ch cą w y k o rz y sta ć o b ecn ą sy tu ację w celu w y w o łan ia zab u rzeń ,

W k o ła ch p o lity czn y ch L o n d y n u z w ielk iem zan iep o k o jen iem o czek u ją p rz e b ie g u n ajb liższy ch w y p a d k ó w w E g ip cie.

KRONIKA SPORTOWA.

P O L S K A M IS T R Z E M S Z A C H Ó W .

H a m b u r g , 2 7 . 7 . D ziś z ak o ń c z y ł się m ięd zy n aro d o w y tu rn ie j szach o w y . P o lsk a o siąg n ęła I m iejsce 481'2 p u n k ta ­ m i, p rz ed W ęg ram i — 47 p ., N iem cam i 4 4 % p ., A u strją 4 3 % p ., C zech o sło w acją — 4 2 % p ., U . S . A . — 4 1 % p . i in - tem i p ań stw am i. (T p.)

R O Z G R Y W K I O M IS T R Z O S T W O P . Z . P . N . W a r s z a w a . L eg ja — W a rsz a w ia n k a 5 :0 (0:0).

K ra k ó w . G a rb a rn ia — R u ch 4:2 (2:1),

W IL E Ń S K A M A K K A B I W W A R S Z A W IE . W a r s z a w a , 2 7 . 7. W so b o tę i n ie d z ielę b a w iła w sto ­ licy w ileń sk a M ak k ab i, k tó ra ro z e g ra ła m ecz z P o lo n ją o - raz S am so n em . W y n ik i są n a stę p u ją c e :

P o lo n ja — M ak k ab i 8 :0 (4:0).

M ak k ab i — S am so n 3 :0 (2:0.

F R A N C JA Z D O B Y W A P U H A R D A V IS A . P a r y ż . P u h a r D av isa z d o b y ła o sta te cz n ie F ra n cja, z d o ­ b y w ając d e cy d u jąc y p u n k t w ro zg ry w ce ze S tan am i Z jed n o -

czo n em i. P a rtję tę ro zg ry w ali B o ro tra (F r.) i L o tt (U . S t.), z w y n ik iem 5 :7 , 6:3, 2:6, 6 :2 , 8:6.

M e c z n ie d z ie ln y K , S . „ P o m o rza n k a “ — L u b aw sk i K lu b S p o rto w y z a k o ń c z y ł się p o m im o zn aczn ej p rze w a g i g o ­ sp o d a rzy o raz n iew y k o rz y stan ia p rz ez n ich b a rd zo d o g o d ­ n y ch sy tu acy j p o d b ra m k o w y c h n iez n ac z n ą p o ra żk ę g o ści w sto su n k u 3 :2 (1:1), P u b liczn o ści n a zaw o d ach ty ch w y jątk o ­ w o b y ło w ięcej n iż zw y k le. S ęd zio w ał ja k zw y k le b , d o b rze p , E . P iszcz,

K . S . „ O L Y M P IA “ — K . S . „ P E P E G E ".

W c zo rajsze zaw o dy re w a n ż o w e ro ze g ra n e n a b o isk u lu - k su so w em n ręd z y K . S , O ly m p ia — G ru d ziąd z a K , S , ,,P e- p e g e‘‘ — W ąb rzeźn o , d a ły w y n ik 6 :3 n a k o rzy ść K . S . „P e- p e g e", (-)

Z E W D O S P O Ł E C Z E Ń S T W A I D R U Ż Y N S O K O L IC H . 1) S o k o lstw o je st z a k o n e m n aro d o w y m , zaw sze i w sz ę­

d zie, w ięc sta ć b ęd zie i m u si n a stra ż y g o d n o ści in te resó w n aro d o w y ch ,

2) D lateg o w zy w am y W as D ru ch n y i D ru h o w ie i n a sz ą k o c h a n ą m ło d zież, ab y ście się sta w ili d o szereg ó w w d n iu 2 i 3 sierp n ia 1930 r, n a Z lo t IV . O k ręg u d o C h ełm ży ,

3) S o k o lstw u o b ce są w szy stk ie sz ta n d ary , p ró c z sz ta n ­ d a ru n aro d o w eg o , k tó ry p o n a d w szy stk o cen i i w y so k o

d zierży . ,

5) S o k o lstw o w ierzy , że jak ą je st m ło d z ie ż d zisiaj, ta k im b ę d z ie n a ró d ju tro — d la teg o też g o to w e je st p o św ięcić w szy stk o , b y w y ch o w ać tą m ło d zież p rz ez ćw iczen ia c iała i d u c h a — b o zd ro w y m n a ciele i n a d u c h u — m u si b y ć n a ró d n asz w p rzy szło ści.

6) S o k o lstw o w ierzy , że ty lk o w jed n o ści je st siła n a ro ­ d u , d lateg o to z ap ra w ia m ło d e la to ro śle d o k a rn e g o p u n k ­ tu aln eg o i jed n o liteg o w y k o n y w a n ia p o ru c zo n y c h so b ie z a­

d a ń — b y w p rzy szło ści b y ło to z ale tą c h a ra k te ró w o b y w a­

te la p rzy sp e łn ia n iu o b o w iązk ó w o b y w a te lsk o -n a ro d o w y c h , 7) S o k ó ł lu b S o k o lica, sk ła d ają c św iado m ie i d o b ro w o l­

n ie ślu b o w an ie w iern ej słu żby n a ro d o w e j i w ie rn o ści sz tan ­ d a ro w i. G a rd z ą zaś ty m i, k tó rzy tę p rz y się g ę złam ali.

8) S o k ó ł lu b S o k o lica n a leż ą c d o lek k iej ro d z in y n a ro ­ d ó w o k u ltu rz e zach o d n iej, n ie b ę d ą n ig d y h o łd o w a ć id e­

ało m , k tó re są c h a rak te ry sty c z n em zn am ien iem n a ro d ó w o . b a rb a rz y ń sk iej k u ltu rz e w sch o d n iej.

9) S ło w em S o k ó ł lu b S o k o lica, n ig d y m ącić n ie b ęd zie k a d z i n aro d o w ej.

10) S o k ó ł i S o k o lica ro zu m ią, że n a leż y n ie ść sk u te cz n ą p o m o c i u lg ę czło n k o m i czło n k in io m Z arzą d u P rze w o d n ic­

tw a IV . O k ręg u p rze z m ą d re p o p u la ry zo w an ie id ei S o k o lej.

11) N iech n a sz e z aw o ła n ie d o W as, b ę d zie w sk azan iam i d la n a s w sz y stk ich n a Z lo cie i Z jeźd zie w d n ia ch 2 i 3 sie r­

p n ia r. b . w C h ełm ży .

N iech ży je i ro zw ija się S o k ó ł, a zw łaszcza n a sz O k ręg IV -ty . N i-sch szy b u je w ^ w y so k ic h i czy sty ch p rze stw o rza c h n a ro d o w y c h . W szy stk im u czestn ik o m , d eleg ato m i d e le g at­

k o m Z lo tu IV . O k ręg u w C h ełm ży . C zo łem ! Z a rz ą d IV . O k ręg u :

(—) M . Z ieliń sk i, se k re ta rz . (— ) J. R o g o ziń sk i, n aczeln ik . (— ) J. Z o len d a, p re ze s. (— ) Z . S ey d a, sk a rb n ik .

(— ) L . L ew an d o w sk a, n a c z eln ic z k a.

(—) S t. W ierzc h o w sk a, p rzew o d u . W y d z. S o k o lic.

K R A T E C Z K I

S ąd P o w iato w y w W ąb rz eź n ie ro z p a try w a ł n a o sta tn ie j ro z p ra w ie sam e k ra d z ież e le śn e i zasąd ził:

P e tro n elę M u ller z W ąb rz eź n a za k rad z ie ż d rz ew a z la­

su p ań stw o w eg o w C z y sto c h le b iu n a 10 zł. g rzy w n y.

S ta n isła w a K rzy w d ziń sk ieg o z P ły w a cz e w a za k ra d z ież le śn ą n a 30 z ło ty ch g rzy w n y .

T eo filę K lem en so w ą, L id ję Ć w ierk o w ą, M arję M asło w ­ sk ą i A n n ę S zu m sk ą za k rad z ie ż le śn ą p o 4 z ło te g rzy w ny .< z w ró c e n ie sk ra d z io n eg o d rzew a.

F ra n ciszk a H a rd z ik a z C zy sto ch leb ia sk azan o za k ra­

d z ie ż le śn ą n a jed en z ło ty g rzy w n y, (o)

NASZ KALENDARZYK

K u p a m ię c i.

27 lip ca 1597. — Ś m ierć Ja k ó b a W u jk a, sły n n eg o tłu m a­

cza b ib lji.

30 lip ca 1838 r. U ro d zen ie Ja n a M atejk i.

P rz y sło w ia .

K to w e żn iw a p a trz y ch ło d u , n a c ierp i się w zim ie g ło d u .

O k o ło d n ia św . M a rty ze żn iw am i ju ż n ie ż a rty .

Ś w ięta M a rta w o d zi g łó d d o c z a rta ,

— o—

O d św iętej M arty , p ła ć za żn iw a, d aw aj k w a rty .

O G N IS T E S T R Z A Ł Y .

Z a w e z w a n y p rz e z p . B a lc e rsk ie g o , sk ła d am z ło ty c h 1 0 ,—

n a b u d o w ę ła z ien e k Z w . In w a lid ó w i w z y w a m d o p o d ję c ia strza ły p . W ie trz y ń sk ie g o .

K a zim ie rz G ło w a c k i.

OBWIESZCZENIE.

N a p o d sta w ie ro z p o rzą d z e n ia M in . S p ra w W e w n . z d n ia 19. 6. 1 9 2 8 r. (D z. U st. R . P . N r. 8 7 , p o z . 7 6 1 ), w y d a n eg o w p o ro z u m ie n iu z M in . S k a rb u , P rz e m y słu i H an d lu , R o ln ic ­ tw a o ra z R o b ó t P u b l. o u re g u lo w a n iu c e n p rz e tw o ró w z b ó ż

c h le b o w y c h i m ię sa u sta lam p o w y słu c h a n iu o p in ji K o m isji d o b a d a n ia c e n z d n ia 2 4 . 7 . b r. n a stę p u ją c e c e n y n a m ą k ę i c h le b , m ię so o ra z w y ro b y m ię sn e .

M Ą K A I C H L E B .

I) Z a i k g . c h le b a z m ą k i ż y tn ie j 6 5 % ... 3 7 g r.

II) Z a 100 k g . m ą k i ż y tn ie j 6 5 % h u rto w y h a n d e l . 3 4 ,— zł.

M IĘ S O .

III) Z a 1 k g . k a rb o n a d y ... . . . . 3 ,2 0 zł.

IV ) Z a 1 k g . s z y n k i... 3 |2 0 zł.

V ) Z a 1 k g . b rzu ch o w in y , k a rk ó w k i . ... ... 3,00 zł.

V I) Z a 1 k g , szm alcu ... ... 4,60— 4,80 zł.

V II) Z a 1 k g . m ięsa w o ło w eg o b ez k o ści . . . 3,20 zł.

V III) Z a 1 k g . m ię sa w o ło w e g o z k o ść m i . . 2 ,5 0 — 2 ,6 0 zł.

IX ) Z a 1 k g . c ie lę c in y I. g a tu n k u o d k u lk i . . 2 ,0 0 — 2 ,4 0 z ł.

X ) Z a 1 k g . c ie lę c in y II. g a tu n k u . . . . . 1 ,8 0 — 2 ,0 0 zł.

W Y R O B Y M IĘ S N E . .

X I) Z a 1 k g . w ą tro b ia n k i I. g a tu n k u ... ... 3 ,0 0 zł.

X II) Z a 1 k g . k ie łb a sy k rw iste j I. g a tu n k u . . . 3 ,2 0 zł.

X III) Z a 1 k g . k ie łb a sy k rw istej II. g a tu n k u * . . 3 ,0 0 z ł.

X IV ) Z a 1 k g . k ie łb a sy o z o ro w e j . . . 3 ,6 0 zł.

X V ) Z a 1 k g . k ie łb a sy c z o sn k o w e j . ... ... 2 ,8 0 zł>

X V I) Z a 1 k g . k ie łb a sy k ró le w ie c k ie j . . . . . 3 ,2 0 zł.

W y ż e j p o d a n e c e n y w in n y b y ć u ja w n io n e n a w id o c z n e m m ie jsc u w e w sz y stk ic h sk le p a c h p ie k a rsk ic h i rz eź n ic k ich .

W in n i ż ą d a n ia lu b p o b ie ra n ia c e n w y ższ y c h o d u sta lo ­ n y c h , u le g n ą n a p o d sta w ie a rt. 4 ro z p . P re z. R z p lite j z d n ia 31 sie rp n ia 1 9 2 6 r. o z a b e zp ie c ze n iu p o d a ż y p rz e d m io tó w p o w sz ed n ie g o u ż y tk u i(D z. U st. R . P . N r. 9 1 , p o z . 5 2 7 ) w n o - w e m b rz m ien iu o g ło sz o n e m w D z, U st. R . P . N r. 3 8 /2 8 , p o z . 3 7 4 , k a rz e a resz tu d o 6 ty g o d n i lu b g rz y w n y d o 1 0 .0 0 0 zł.

c ile d a n y c z y n n ie u le g a su ro w sz e m u u k a ra n iu w m y śl in ­ n y c h u sta w k a rn y c h .

W z y w am w sz y stk ic h k o n su m e n tó w t z a in te re so w a n y c h , a b y n ie p ła c ili c e n w y ż sz y c h o d u sta lo n y c h , a ż ą d a ją c y c h lu b p o b ie ra jąc y c h c e n y w y ż sz e p o d a w a li m i d o u k a ra n ia .

C e n y o b o w ią zu ją z d n ie m o g ło sz e n ia w p ra sie m ie jsc o ­ w ej.

S T A R O S T A P O W IA T O W Y : w . z. (— ) C w in a ro w ic z , re fere n d a rz .

WIADOMOŚCI POTOCZNE.

Wąbrzeźno, d n ia , 2 8 lip c a 1 9 3 0 r.

— P rz en ie sie n ie . P a n d r. E d w a rd P rą d z y ń sk i, staro sta z W ą b rz eź n a — p rz en ie sio n y z o sta je n a ta k ie ż stan o w isk o d o K o lb u szo w ej w M ało p o lsce, (-)

— W ic em in ister K o le i p . Ł ap ic k i b a w ił w u b ieg ły c z w a r­

te k w W ą b rz e ź n ie . P a n w ic e m in iste r w y jec h a ł w p ią te k w p o łu d n ie d o W arszaw y , (o)

_ S re b rn y ju b ile u sz n ie p rz e rw a n ej p ra c y o b ch o d ziła u - b ieg łej so b o ty p rac o w n ic zk a firm y ,3 riese n e r Z eitiu n g p , Id a L iep k e z W ą b rze ź n a . Izb a P rz e m y sło w o -H an d lo w a w G ru d ziąd zu o d z n ac zy ła ju b ila tk ę d u ży m sreb rn y m żeto n em o raz d y p lo m em . W y d aw n ic tw o „B r. Z eitu n g " o fiaro w a ło p . L ie p k e k siąż k ę o szczęd n o ścio w ą z p e w n ą k w o tą, a w sp ó ł­

p raco w n icy o d p o w ied n ie p o d a rk i. N a cześć p . L iep k e p . O t­

to H in z w y d ał śn iad an ie, w k tó re m w zięli u d z iał w szy scy p raco w n icy . „G ło s W ą b rz e sk i z ło ży ł ju b ila tc e p rze z sw e­

go p rz ed staw ic ie la se rd ec z n e ż y cz en ia d o c z e k a n ia się z ło ­ ty ch g o d ó w n ie p rz e rw a n ej p ra c y . (-)

_ O sz k a p le rz u . — S z k ap le rz , k się ż e p ro b o szczu , to n ie n a sz e czasy , to p rze ży te k d o b ry m o że d la staru szk ó w , ale n ie d la lu dzi n o w o czesn y ch . Ja p rzy n ajm n iej n ie n o sz ę i n i­

g d y n a sieb ie n ie w ezm ę. (

A ja m ó j p an ie, n o szę sz k ap lerz o d la t d ziecięcy ch i n ie zło żę g o aż d o śm ierci. C zem że je st sz k a p le rz ? T o sy m bo l, to z n a k n a b o że ń stw a d o M a tk i B o sk iej, to Je j su ­ k ie n k a , k tó re n o szen iem ch cem y p o k az a ć, że je ste śm y jej d ziećm i. C o w tem złeg o że p a n o d rz ek a się sz k ap lerz a, n i­

b y ja k ic h c z aró w ? W id zę, ż e p a n in n em i o d zn ak am i n ie g ard zi. N o si p a n o d zn ak i w o jsk o w e, sp o rto w e , zaw o d o w e, .czem u p o tę p ia p a n jed y n ie o d z n a k i relig ijn e ? czy p a n je st

w ro g iem re lig ji? »

B ro ń B o że! Ja ty lk o n ie ro zu m iem , co sz k ap lerz m o ­ że p o m ó c d o z b aw ien ia?

— T o ju ż in n a rz ec z . K to n o si sz k a p le rz, częściej p rzy ­ stęp u je d o sa k ra m en tó w , m ian o w icie w św ię ta M a tk i B o ­ sk iej, serd eczn iej d o N iej się m o d li, sta ra się Je j p rz y p o d o ­ b a ć d o b rem i u czy n k am i i z a to , p rz y zn a p an , m o że się sp o ­ d ziew ać o p ie k i i szczeg ó ln iejszej p o m o cy T ej, k tó rą n a z y ­ w am y P a n ią n ie b a i ziem i. Z g o d a? Je st w tem co n iero z­

są d n eg o ?

P rzy zn aję, że w te n sp o só b p o ję ty jest sz k ap lerz, b a r­

d zo p ięk n y m sy m b olem , ale czy to w szy scy tak go p o jm u ją?

— P e w n ie że n ie, a le to n ic n ie u jm u je zacn o ści i p o ż y ­ te cz n o ści ;eg o . O b y ty lk o ci, co go n o sz ą p a m ię ta li, że sam o n o szen ie sz k a p le rz a n ie w y sta rc za . S e rd ec z n e i w d o b ry c h u czy n k ach p rz e ja w iają c e się n a b o ż eń stw o d o M a tk i B o sk iej, to n ie za w o d n a o sto ja n a sz e g o z b aw ien ia. D o d am jeszcze, że sz k ap lerz ra z p rz y ję ty i p o św ięco n y , g d y się zn iszczy , n ie p o trz e b u je b y ć p o n o w n ie w k ład a n y i p o św ięco n y . W y sta r­

czy k u p ić so b ie n o w y i w ło ży ć g o n a sieb ie. O b o w ią zk o ­ w y ch m o d litw sz k a p lerz n ie n a k ład a a m im o to zap ew n ia n am łask ę, że u m rzem y p o jed n a n i z B o g iem . K tó żb y tej ła ­ sk i n ie p o trz e b o w a ł?

Je d n o ra z o w y z a siłe k d la p o b ie ra jąc y c h re n ty z u b e z ­ p ie c z e n ia w y p a d k o w e g o z U b e z p ie c z aln i K ra jo w e j w P o ­ z n a n iu . U b ez p ie cz aln ia K ra jo w a w P o z n a n iu — W y d z ia ł u - b e z p ie c ze ń o d w y p ad k ó w — w y p łac a je d n o ra z o w y z asiłe k w w y so k ości jed n o m iesięczn ej re n ty d la o só b , p o b ie rają cy c h re n tę z u b e z p ie c ze n ia w y p ad k o w eg o w U b e z p ie c z a ln i K ra ­ jo w ej. Z asiłe k w y p łac ać b ę d ą za o so b n y m k w item U rz ęd y

Cytaty

Powiązane dokumenty

zycyjny niemieckiego ministra spraw wojskowych wynosi wszystkiego 1 miljon marek, co równa się 2.(113.000 złotych.. Jesteśmy wszyscy przyzwyczajeni

będzie się w niedzielę, 25 bm, od godziny 4-tej w ogrodzie Bractwa Strzeleckiego, Jutro w sobotę koncert na L.. 25 maja, odbędzie się „Święto

stanawiamy tym razem dać jej już takie podstawy, aby stała się trwałą placówką oświatowo-kultural- ną dla miasta i powiatu, aby ją można w najbliż­. szej

T ragiczny w ypadek, jaki w ydarzył się w sobotę, to groźne m em ento dla rodziców , że dzieci sw oich nie uśw iadam iają należycie o niebezpieczeństw ach, jakie w

N auczył się po polsku, gorliw ie stu djow ał literaturę i historję polską, zachw ycał się bohateram i polskich postań, badaniem krytycznym poddał następnie m esjanizm

mie»ięeznie 1,50 złzod- I rX“Cip4ai&lt;» • noazeniem przez pocztę o j gr więcej- W wypadkach nieprzewidzianych, przy watrzy-, maniu przedaiębięratwa, złożeniu

„Ciało żółte&#34; po wypełnieniu swych zadań nieco się zmniejsza, jednak na całe życie w jajniku pozo^.a- je, a liczba ciał żółtych zwiększa się w jajniku wraz z

nakże uw ażano, iż przem ysłow cy do uchw alenia now ego projektu, który podw yższa jednocześnie robociznę o 3 proc., nie dopuszczą, a rząd w obec groźby ruiny w