• Nie Znaleziono Wyników

Wobec Lecha - Zygmunt Łupina - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wobec Lecha - Zygmunt Łupina - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ZYGMUNT ŁUPINA

ur. 1929; Obrocz

Miejsce i czas wydarzeń Gdańsk, Warszawa, PRL

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, PRL, przełom 1989 roku, Lech Wałęsa, Bronisław Geremek, Wiesław Lipko, "Solidarność"

Wobec Lecha

Mój krytyczny stosunek do [Lecha] Wałęsy zaczął się w lipcu 1989 roku. W czerwcu był jeszcze pozytywny. Uważałem, że idziemy do przodu. Komitet Obywatelski spełnił swoją rolę i inne instytucje powinny zabierać się do roboty. A w 1989 roku przeszedłem do opozycji wobec Wałęsy w historycznej sali Stoczni Gdańskiej, do której zostali zaproszeni wszyscy posłowie i senatorowie „Solidarności” [po to], żeby ich komisja zakładowa „Solidarności” stoczni opieprzyła, że: zerwali kontakty z

„Solidarnością”, że „Solidarność” was wysunęła i spowodowała, że jesteście, a wy teraz nie macie kontaktu z „Solidarnością”. Myślę, że przede wszystkim dochodziło do głosu przekonanie Wałęsy, że jest spychany na pewien margines polityczny.

Chyba to był taki początek jego startu ku prezydenturze, żeby jednak być w czołówce politycznej Polski. Wałęsa siedział pośrodku, między komisją a posłami, otoczony swoimi urzędnikami i popierał komisję, która nas brutalnymi słowami objeżdżała. W pewnym momencie drugi senator z naszego regionu, pan [Wiesław] Lipko z Komarowa – lekarz – [i ja] wstaliśmy w środku tego spotkania i demonstracyjnie wyszliśmy, idąc szpalerem robotników, którzy ponuro na nas patrzyli. Poszliśmy na dworzec i wróciliśmy do domu, do Lublina. Kiedy w Sejmie konstytuował się klub parlamentarny „Solidarności” był tam Wałęsa i mówi: „No, a przewodniczącym klubu będzie…” i wskazuje [Bronisława] Geremka. Ktoś zaprotestował: „Panie przewodniczący, to jest demokratyczny klub wyborczy „Solidarność” i my wybierzemy przewodniczącego klubu, a nie pan będzie pokazywał palcem”. Wybraliśmy tego samego, którego on wskazał – Geremka. Wałęsa rozłożył ręce z pytaniem: „No i o co tu chodzi?”. Nie załapał, o co chodziło.

(2)

Data i miejsce nagrania 2013-10-28, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Jakub Biesak

Redakcja Janka Kowalska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Złożyło się na to dwadzieścia kilka lat historii oraz moje badania w IPN- ie, które przeprowadzałem w związku z pisaniem historii „Solidarności” od stanu wojennego do 1989 roku

Ktoś, kto w duchu karnawału solidarnościowego pisze takie rzeczy, nie wie, że marksizm jest utopijny, [to dowód], że czterdzieści kilka lat komunizmu wryło się nam

„Solidarność” była aktywna, z tym że rychło po kampanii wyborczej zaczęły się [pojawiać] poglądy, że czas najwyższy, abyśmy się stali związkiem zawodowym, a nie

Uczniowie idą na maturę, a [nauczyciele] stoją przed gmachem i ci, którzy popierają strajk, zostają, a ci, którzy nie popierają, idą [do szkoły]. Oburzyło mnie

Po informacji o wynikach wyborów natychmiast pojechałem do Kraśnika, tam miałem biuro, które prowadziła pani Krystyna Łazarz.. Nie przypominam sobie spotkania, na

Natomiast fakt, że były wyznaczone limity, ilu posłów może być z Komitetów Obywatelskich, a ilu ze strony władz sprawia, że to było niedemokratyczne. Dlatego uczucia były

Jestem skłonny w tej chwili dyskutować z każdym, że przestaliśmy być narodem, bo naród to jest wspólnota, który ma większość nawet niewielką, ale większość poglądów

Naprawdę, że, że podoba mi się, że dożyłem takich czasów, że jest się wolnym i można sobie robić co się chce. Idę sobie do sklepu, kupuję sobie co mi się podoba, na ile