POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI • POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI
FYGODNIK
Rok IX Nr 27 (431)
r
5 LIPCA 2000 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035. cena 1,50 zł
Raciborskizamek to najcenniejszytego typu obiekt naGórnym Śląsku, dawne gniazdo władców tej krainy
RACIBÓRZ
H7 Polsce kwitnie rynek nieruchomości zabytkowych. Coraz więcej bogatych osób i firm chce ulokować w nich swoje pieniądze. Takim miejscem lokaty kapitału ma być raciborski zamek. Pytanie tylko, czy siedziba książąt opolsko-raciborskich, o wielkiej randze jako dziedzictwo narodowej kultury, powinna się znaleźć w prywatnych rękach? Problem wraca jak bumerang, ostatnio coraz częściej.
Czy można sprzedać zamek?
Odpowiedź na to pytanie nie jest wcale taka oczywista. Jeszcze kilka lat temu zastanawiano się, czy kto
kolwiek z żyjących dziś raciborzan doczeka odnowienia raciborskiego zamku, częściowo zniszczonego w 1945 r., później sukcesywnie popa
dającego w ruinę. Co jakiś czas po
jawiały się informacje, że znalazł się chętny na jego kupno, bo oficjalnie zamek został wystawiony na sprze
daż. W kręgu zainteresowanych miał być Generał Motors, chcący ulokować tu siedzibę swojego Za
rządu fabryką w Gliwicach. Miał tu być także zorganizowany - za pie
niądze unijne - ośrodek integracji europejskiej. Do żadnej transakcji jednak nie doszło, a zabytek jak się sypał, tak się do dziś sypie. Pienię
dzy nie ma nawet na opłacenie stró
ża. Na razie książęcej siedziby, a do
kładniej własnego sprzętu pilnuje firma, która prowadzi tu prace bu
dowlane.
Kilka lat temu degradacja posa
dowienia wiekowej budowli stała się na tyle niepokojąca, że w budże
cie państwa znalazły się pieniądze na tzw. mikropalowanie, które wzmocniło na długi czas fundamen
ty. Częściowo odtworzono również krużganki, wykonano nową kon
strukcję i pokrycie dachu oraz kilka prac wewnątrz budynku mieszkal
nego. Z roku na rok wojewoda da
wał jednak coraz mniej pieniędzy, a zakres pilnych robót restauracyj
nych ciągle się zwiększał. W tym roku nie dał już żadnych, nie licząc środków z puli powodziowej, za
które ma być wykonana izolacja po
zioma kaplicy zamkowej i jej mikro
palowanie. Sama zaś kaplica została - poza wnętrzem - gruntownie odno
wiona za pieniądze miasta. Odre
staurowano kamieniarkę okienną i elewacje zewnętrzne. Nietknięte po
zostało natomiast wnętrze zamko
wej świątyni, uznawanej za zabytek ogromnej rangi dla historii Śląska, nazywanej w literaturze przedmiotu perłą śląskiego gotyku.
Ranga zamku oraz kaplicy, którą Kościół chciałby odzyskać dla ce
lów kultu religijnego, choć nie ma pieniędzy, by dołożyć się do restau
racji wnętrza sprawia, że wśród sa
morządowców da się wyczuć pewne opory co do sprzedaży obiektu. Jest on co prawda własnością skarbu państwa w zarządzie powiatu, ale przed podjęciem decyzji wojewoda śląski chciałby znać stanowisko za
równo władz powiatu, jak i miasta, które w remoncie zamku wcześniej partycypowało. Sprawa jest poważ
na, bo i oferty zakupu nie sąjuż dziś rzucane na wiatr. Chętnych na za
mieszkanie w książęcym gnieździe może być z czasem coraz więcej.
O sprawie dyskutowano już na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Wyj
ścia, jak wynikało z dyskusji, są dwa: sprzedać zamek, ale firmie lub osobie fizycznej, która zagwarantu
je, że zabytek szybko odzyska swój blask, będą z niego mogli korzystać mieszkańcy i turyści, a kaplica za
chowa swój charakter religijny, lub też wykluczyć ostatecznie sprzedaż i starać się odrestaurować obiekt pod
kątem funkcji publicznych, które mógłby spełniać. To drugie stanowi
sko, jak stwierdził radny Adam Dzyndra, wymaga rozważenia, bo zamek to dziś nadal ogromny plac budowy. W ciągu ostatnich lat wyło
żono tu grube miliony złotych, które nie wiadomo, czy uda się odzyskać od potencjalnego nabywcy. Wykła
dał Kościół, państwo, gmina. Wciąż aktualny, aczkolwiek bardzo per
spektywiczny w realizacji, jest też pomysł ulokowania tu Starostwa.
Zamek to chyba wymarzona wprost lokalizacja docelowej siedziby władz powiatu.
Pytań jest bardzo wiele. Na razie wiadomo, że na biurku wojewody leży oferta, która wymaga wnikli
wego rozpatrzenia. Inwestorem - re
prezentowanym przez obywatela polskiego, ma być kapitał kanadyj
ski. Pośrednikiem w sprzedaży ma być Agencja Nieruchomości Histo
rycznych „Be Happy”, która już dawno temu umieściła raciborski zamek w swojej ofercie. Inwestor, jak wynika z przedstawionego pro
■L
Infolinia: 0801-17-15-84
Rolety, bramy garażowe rolowane
✓ firmowy montaż - żaluzje gratis
✓ 10 lat gwarancji
Biuro Regionalne:
Racibórz,Fabryczna 33 tel. (032)414-06-16
RACIBÓRZ
Wyścig za wyścigiem
Organizatorzy Wyścigu Pokoju, imprezy kolarskiej, która po wielu latach staje się znów coraz bardziej popularna chcą, by w przyszłym roku w maju Racibórz był miastem etapowym. Wyścig Pokoju ma pro
wadzić z Łodzi, poprzez granicę w okolicach Raciborza, do Czech. Je
den z etapów kończyłby się właśnie w naszym mieście. Pismo w tej spra
wie trafiło już do władz miasta. Nie ma na razie decyzji, ale zdaniem prezydenta A. Markowiaka trzeba się zastanowić, czy, obok Memoria
łu im. Kaczyny i Malinowskiego, nie warto wyłożyć pieniędzy na tego typu promocję miasta. A chodzi do
kładnie o pokrycie pobytu w Raci
borzu około 600-osobowej ekipy kolarzy, obsługi, sędziów i kierow
nictwa wyścigu.
(h>)
jektu, chciałby tu urządzić hotel, re
staurację, galerię, antykwariat, po
mieszczenia administracyjne i szko
łę języków obcych. Zapewnia, że zamek będzie dostępny dla ogółu.
Nad tym, co dalej, głowić się będą - na wspólnym posiedzeniu - radni w powiecie i mieście. To trud
na decyzja. Przed sprzedażą trzeba będzie policzyć, ile w zamek już wło
żono - mówi wicestarosta raciborski Krzysztof Kowalewski. Nie wiado
mo też, co będzie z browarem zam
kowym, najstarszym na Górnym Śląsku. Na razie, w przetargach ogłoszonych przez syndyka masy upadłościowej Browarów Górnoślą
skich SA, nie znalazł się chętny na kupno zakładu. Być może inwestor w końcu się znajdzie. Z oferty zaku
pu zamku wynika, że kapitał kana
dyjski jest również zainteresowany przejęciem części browarnej zamku.
Nie wiadomo czy, chce kontynu
ować warzenie złotego napoju.
Grzegorz Wawoczny
Katolickie Nowiny Raciborskie
W numerze
Trwa budowa kolejnego bloku Raciborskiego Towarzystwa Bu
downictwa Społecznego przy ul.
Eichendorffa. Powstanie to 40 no
wych mieszkań.
Rośnie nam
nowy Nok strona 5■Raciborzanin Marcin Kądziołka jako jedyny z województwa ślą
skiego zakwalifikował się do udziału w presiżowym obozie tre
ningowym „Marlboro Cup Ad- venture Team 2000”. Po wstęp
nych eliminacjach uznano go za jednego z 12 Polaków, którzy będą reprezentować Polskę pod
czas międzynarodowego obozu w Libanie. Tam wyłonieni zostaną najlepsi, oni to wyruszą w emo
cjonującą podróż po USA.
Sprawdzić
sięizwyciężyć
strona 7
RACIBÓRZ
le
4 lipca odbyła się kolejna sesja Rady Powiatu. W programie zna
lazło się sprawozdanie Powiato
wego Zarządu Dróg z działalności w okresie od lutego 1999 r. do czerwca tego roku. "Rada podjęła ponadto kilka uchwał, m.in. w sprawie zmian w strukturze orga
nizacyjnej Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Raciborzu oraz nadania statutu Liceum Technicznemu przy Zespole Szkół Budowlanych.
❖
Koło Wędkarskie przy ZEW SA zorganizowało z okazji Dnia Hutnika zawody, które odbyły się na wodzie Ostróg. O puchar pre
zesa ZEW SA rywalizowało 26 zawodników. Wygrał Bernard Słowik (2860 gr.) przed Roma
nem Bohrem (2600 gr.) oraz Pio
trem Ćwikiem (2300 gr.). 9. miej
sce zajął 76-letni Józef Rogowski, jeden z najstarszych raciborskich wędkarzy. Wśród młodzieżow
ców najlepszy był Patryk Jasiek.
❖
Zarząd miasta przyjął projekt uchwały Rady Miejskiej w spra
wie wyznaczenia 30 obwodów do głosowania w zapowiedzianych na 8 października wyborach pre
zydenta państwa.
❖
Zarząd miasta zatwierdził wy
bór nowych dyrektorów trzech placówek oświatowych. Dyrekto
rem SP-7 w Ocicach został An
drzej Skurk, Zespołu Szkolno- Przedszkolnego w Markowicach Maria Kampka, zaś Przedszkola nr 14 przy ul. Słonecznej Czesła
wa Gurazda.
❖
Od 1 września przy Zespole Szkół Budowlanych będzie dzia
łać Liceum Techniczne - placów
ka odpowiadająca wymogom re
formy obecnego szkolnictwa po
nadpodstawowego. Obecnie ist
nieje spore zainteresowanie ab
solwentów klas ósmych tego typu kształceniem. Obwód szkoły obejmie cały powiat raciborski.
Powiat pokryje też koszty jej funkcjonowania. Organizację i zasady jej funkcjonowania określi w statucie również Rada Powiatu.
❖
Podczas wakacji, w różnych okresach, nie będą czynne czytel
nia główna oraz niektóre filie Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Raciborzu. Czytel
nia główna i wypożyczalnia mu
zyczna pozostaną zamknięte od 1 lipca do końca sierpnia. Cały sier
pień zamknięta będzie filia nr 1 w Studziennej. Filia nr 3 w Ocicach będzie nieczynna od 17 lipca do 14 sierpnia. Od 7 do 25 sierpnia zamknięta będzie filia w szpitalu przy ul. Bema. Od 3 do 14 lipca nie będzie możliwości skorzysta
nia z biblioteki przy ul. Sudeckiej na Płoni. W Brzeziu natomiast fi
lia zostanie zamknięta w okresie od 1 do 15 lipca. Od 17 lipca do
15 sierpnia nieczynna będzie bi
blioteka w Markowicach. Czynne przez całe wakacje będą nato
miast: wypożyczalnia przy ul.
Rynku, biblioteka dla dzieci przy ul. Wojska Polskiego oraz filie przy ul.: Rudzkiej, Warszawskiej i Żorskiej.
❖
W okresie wakacyjnym nie bę
dzie czynna pływalnia Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego przy ul. Śląskiej. Pływalnia Kole
gium Nauczycielskiego przy ul.
Słowackiego czynna będzie do
piero w sierpniu.
~ ■ INFORMACJE ■
RACIBÓRZ
Najemców mieszkań komunalnych czekają jesienią podwyżki czynszów. W ratuszu zapewniają, że wzrost odpowiada jedynie inflacji.
WIĘCEJ KOMORNEGO
Wzrost wartości jednego punktu, od którego zależy wysokość czyn
szu w mieszkaniach komunalnych, o 0,01 gr. proponują władze miasta.
Rzecz dotyczy blisko 5 tys. najem
ców. Przypomnijmy, że w Raciborzu każdy lokal jest punktowany. Im wyższy standard, tym więcej punk
tów. Iloczyn liczby punktów oraz wartości jednostkowej punktu daje stawkę, jaką najemca płaci za metr kw. mieszkania. O podwyżce, która jak chce zarząd miałaby obowiązy
wać od 1 października tego roku, zdecydują w sierpniu radni. Jeśli propozycja przejdzie, to wartość jednego punktu wyniesie 0,0490, a najdroższy czynsz wrośnie z 2,82 do 2,98 zł. Obejmuje to w praktyce tyl
ko wzrost kosztów utrzymania sub
stancji wynikający z inflacji. Zarząd miasta nie zgodził się na taką pod
wyżkę. jak chciał Miejski Zarząd Budynków. Czynsz za najem metra kwadratowego wysokostandardo- wego mieszkania wzrósłby z 2,82 do 3,14 zł - przekonuje wiceprezydent Mirosław Lenk. Kolejne podwyżki, według propozycji zarządu, miałyby być wprowadzone w dwóch turach w przyszłym roku; pierwsza w kwietniu, druga w październiku.
RACIBORZ
Remontu dworca PKP nie doczekamy się chyba przez dobrych parę lat. Tak naprawdę nie wiadomo, czy prędzej będzie odnowiony dworzec, czy też pociągi osobowe przestaną jeździć do Raciborza.
Dworzec - relikt
Sprawa jest beznadziejna. Od 1997 r. Polskie Koleje Państwowe nie znalazły pieniędzy na remont holu głównego dworca. Obiekt wy
budowany pod koniec lat 70. w iście gierkowskim stylu (zastanawiano się dlaczego nie odnowiono o wiele cie
kawszego architektonicznie dworca poniemieckiego) straszy raciborzan i przyjezdnych gości. Stał się pomni
kiem powodzi. To jedyny, nie licząc pamiątkowych tabliczek, ślad kata
klizmu sprzed 3 lat. Wizja remontu dworca oddala się coraz bardziej.
Zdaniem władz miasta przyczyna tkwi w fatalnej kondycji finansowej kolejowego molocha, który stoi u progu restrukturyzacji, a przy tym i zwolnień pracowników. PKP, zalega
jąc z opłatami za prąd dostarczany do trakcji, nie ma po prostu pieniędzy na odnowienie dworca. Ma natomiast argument, który pozwala tłumaczyć brak jakichkolwiek działań. Ten ar
gument to porozumienie z władzami miasta. Według niego remont dworca miał być powiązany z budową mini- obwodnicy centrum i kładki dla pie
RACIBÓRZ
JF 2002 r. miasto ma być gospodarzem obchodów Centralnych Dni Olimpijczyka.
Zjadą olimpijskie sławy
Pomysłodawcą organizacji im
prezy jest radny Wojciech Nazarko, członek zarządu Polskiego Związku Pływackiego, szef raciborskiego Klubu Olimpijczyka „Sokół”. Pro
jekt spotkał się z aprobatą radnych.
Zdaniem prezydent Andrzeja Mar- kowiaka będzie to okazja do gosz
czenia w Raciborzu wielu sław pol
skiego sportu - medalistów igrzysk olimpijskich, tym większa, że wielu z nich to już ludzie wiekowi. Naj
Wartość punktu w kolejnych latach ma wynosić: w 2001 - 0,0540 i 0,0590, a w 2004 już 0,0830.
Przypomnijmy, że do końca 2004r. maksymalny czynsz regulo
wany, czyli ten uchwalany przez rad
nych, nie może przekroczyć 3 warto
ści odtworzeniowej lokalu. Obecnie najwyższy czynsz - 2,82 zł za m kw. - to zaledwie 1,66 proc, tej wartości.
Podobnie jest w innych miastach wo
jewództwa śląskiego: Żory - 1,76 zł (1,04 proc.), Gliwice - 2,97 zł (1,76 proc.), Rybnik - 2,66 zł (1,57 proc.), Wodzisław 2,40 zł (1,42 proc.). Gmi
ny nie wprowadzają maksymalnych - dopuszczonych przez prawo - czyn
szów, bo i tak wielu najemców nie byłoby w stanie ich płacić.
System raciborski wprowadza najzdrowszy bodaj podział miesz
kań według standardu, zgodnie z którym najdroższe są lokale o dużej powierzchni, wyposażone we wszystkie media i w zmodernizowa
nych blokach. Ma to wywołać po
średnio tzw. ruch w mieszkaniach;
zmusić mniej zamożnych zajmują
cych drogie lokale do przeprowadz
ki na mieszkanie tańsze o mniejszej powierzchni, dzięki czemu mogą skorzystać z dodatków mieszkanio-
szych, mającej prowadzić z peronów na ul. Mickiewicza (plac przed dwor
cem ma się stać częścią drogi łączą
cej rondo poprzez ulice Nowomiej- ską i Pocztową z ul. Kościuszki).
Z ratusza regularnie wysyłane są pisma z monitami. PKP regularnie zaś odpowiada: zbudujecie kładkę, to my odremontujemy dworzec. 1 pro
blem w tym, że w budżecie miasta nie ma pieniędzy na realizację zamie
rzonej inwestycji, a władze gminy stoją na stanowisku, że powoływanie się przez PKP na porozumienie to zwykły wykręt. Nie będzie więc w najbliższych latach kładki i nie bę
dzie, prawdopodobnie, odnowionego dworca. Niewykluczone, że jego re
mont będzie po prostu bezcelowy.
Ilość połączeń i pasażerów ciągle spada. Może więc PKP dojdzie do wniosku, że w ogóle nie ma sensu utrzymywać linii do Raciborza, a w gierkowskim dworcu lepiej urządzić muzeum Kolei Wilhelma i linii Wro- cław-Chałupki, której 150-lecie nie
dawno obchodzono.
(waw)
ważniejszy jest jednak prestiż im
prezy i podkreślenie-zasług naszego miasta w rozwoju polskiego ruchu olimpijskiego w zapasach, pływaniu i lekkiej atletyce. Żarząd miasta ma również nadzieję, że chęć organiza
cji Dni Olimpijczyka sprawi, iż działacze decydujący o podziale pie
niędzy na remonty obiektów sporto
wych łaskawszym okiem spojrzą na Racibórz.
wych. A dodatki te, przysługujące także lokatorom mieszkań spół
dzielczych innych, to coraz większa pozycja wśród wydatków socjal
nych budżetu gminy, w coraz mniej
szym stopniu rekompensowana z budżetu państwa. W 1997 r. koszto
wały 1,62 min zł, rok później już 2,8 min zł, a w roku ubiegłym 3,44 min zł. W tym roku przewidywany jest dalszy wzrost liczby wypłacanych dodatków. Jeśli trzy lata temu wyda
no łącznie ponad 18 tys. decyzji, to w ubiegłym roku było ich już 25,5 tys.
Dochody z czynszów nie pozwa
lają dziś miastu pokrywać kosztów bieżącego utrzymania substancji, nie mówiąc już o nakładach na re
monty kapitalne. Blisko 5 tys. na
jemców korzysta więc obecnie z do
tacji z budżetu gminy, w tym roku wynoszącej ponad 2,86 min zł.
(waw)
RACIBÓRZ
Podczas wakacji zawieszone są dyżury w okręgach raciborskich radnych.
Radni na wakacjach
W lipcu i sierpniu, w wyznaczo
nych miejscach w śródmieściu i dzielnicach ościennych, nie będą pełnione dyżury przez raciborskich radnych. Rajcy przebywać będą w tym czasie na urlopach. Lipiec wią- że się także z coroczną-wakacyjną przerwą w pracach Rady. Kolejna sesja, według wstępnych zapowie
dzi, odbędzie się dopiero 23 sierp
nia. Wyborcy będą się mogli kon
taktować z radnymi dopiero we wrześniu.
W RACIBÓRZ
Władze miasta ponownie dys
kutują o nazwaniu jednej z raci
borskich ulic imieniem Jana Pa
wła II. Tym razem wybór padł na uL Magdaleny.
Bój o papieża
Historia zmagań o nadanie jednej z raciborskich ulic imienia Jana Pa
wła 11 jest już długa i jak na razie usiana pasmem niepowodzeń. Nie
strudzonym wnioskodawcą w tej sprawie jest radny Krystian Nie- wrzoł. Początkowo imieniem Wiel
kiego Polaka chciano ochrzcić część ul.: Opawskiej, potem Ocieką, War
szawską aż wreszcie część Wileń
skiej od skrzyżowania z Ogrodową do Lwowskiej. Żadna z propozycji nie przeszła. Kuria diecezjalna, z którą konsultowano te sprawy, dała wyraz uznaniu staraniom władz mia
sta, ale zastrzegła, że byłoby niedo
brze zmieniać historyczne nazwy ulic. Ostatecznie, mimo zapowiedzi, zarząd miasta nie skierował na żadną sesję projektu uchwały w tej sprawie.
Za to podczas jednych z obrad, kolej
ną propozycję zgłosił radny Jan Osu
chowski z SLD. Jego zdaniem nowy szpital przy ul. Gamowskiej powi
nien nosić imię Jana Pawła II.
Dyskusje toczyłyby się zapewne dłużej, gdyby nie propozycja Szkoły Podstawowej nr 6. Dyrekcja sudol- skiej placówki, po konsultacjach z uczniami, ich rodzicami i gronem pe-
RACIBÓRZ
Ponad 2,5 min zł subwencji drogowej potrzebuje w przyszłym Powiatowy Zarząd Dróg w Racibo
rzu. W tym roku dostał 1,65 min zł, mniej niż w roku poprzednim.
Kłopoty
drogowców
Zmniejszenie w tym roku - w stosunku do roku poprzedniego - subwencji drogowej na utrzymanie arterii powiatowych (nowej katego
rii dróg powstałej po utworzeniu, 1 stycznia 1999 r., powiatów) wynika
ło z niefortunnej decyzji radnych powiatowych podczas uchwalania ubiegłorocznego budżetu. Część środków z subwencji drogowej przekazali oni na inne cele, przez co w tym roku budżet państwa zasilił PZD kwotą mniejszą niż się spo
dziewano. Władze powiatu mają jednak nadzieję, że już w roku przy
szłym kwota subwencji znacząco się zwiększy, bo i potrzeb remontowych jest coraz więcej.
Do głównych, jak czytamy w sprawozdaniu Powiatowego Zarzą
du Dróg, należą: remont nawierzch
ni i chodnika wraz z przebudową przepustu i podniesieniem tzw. ni
welety ul. Podmiejskiej; likwidacja osuwiska w okolicy ogródków dzia
łkowych w Brzeziu; budowa chod
nika przy ul. Brzeskiej; remont na
wierzchni (do granic miasta) ul. Dę- bicznej; modernizacja ul. Wiejskiej;
remont nawierzchni ul. Topolowej oraz remont mostu w Turzu. W pla
nach znajdują się niemniej ważne remonty nawierzchni wielu dróg w gminach powiatu raciborskiego.
Zaspokojenie wszystkich po
trzeb uzależnione będzie od stałego wzrostu kwoty subwencji. Jeśli w roku przyszłym potrzeba około 2,5 min zł, to już w roku 2002 około 2,7 min zł, w 2003 r. blisko 3 min zł, zaś w 2004 r. aż 3,5 min zł. Bez tych kwot nie ma co marzyć o poprawie
niu stanu nawierzchni, która w wie
lu miejscach pozostawia, niestety, wiele do życzenia.
(waw) dagogicznym, złożyła wniosek o nadanie jej imienia papieża. Wniosek zaaprobowano i od kilku tygodni Ra
cibórz ma miejsce poświęcone Ojcu Świętemu. Swoją ulicę zyskał nato
miast prymas tysiąclecia, kardynał Stefan Wyszyński. Jego imię nosi te
raz odcinek dawnej ul. Dworskiej, od ul. Ocickiej do ul. S. Żeromskiego.
Protesty jakie wpływają do ratu
sza w związku z tą ostatnią zmianą wstrzymały zarząd miasta przed pod
jęciem decyzji o przemianowaniu na
zwy ul. Magdaleny. Włodarze doszli do wniosku, że najpierw skonsultują projekt z mieszkańcami, potem wy
pracują własną opinię i - na końcu - przedstawią ewentualnie radnym propozycję dokonania zmiany. Jeden z urzędników powiedział nam, że nikt nie kwestionuje wprawdzie ko
nieczności nazwania jednej z ulic imieniem Jana Pawła II, ale nie chce, by wybór padł na jego ulicę. Taka zmiana wiąże się bowiem ze zmianą adresu, wymianą dokumentów czy - w przypadku firm - wyrobieniem no
wych pieczątek i wieloma kosztami.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Leszek Wyrzykowski, ko
mentując protest mieszkańców ulicy Kardynała Wyszyńskiego w sprawie przemianowania jej nazwy, stwier
dził, że w mieście wielokrotnie zmieniano już patronów placom i ulicom. Szkoda tylko, że w przypad
ku Jana Pawła II brakuje władzom miasta zdecydowania co do jedne
go: nadajemy czy rezygnujemy.
(waw)
2 ŚRODA, 5 LIPCA 2000 r.
--- --- --- --- --- --- .INFORMACJE« ~
RACIBÓRZ
Rada stwierdziła wygaśnięcie mandatu radnego Jerzego Szydłowskiego, ale do końca nie wiadomo, kto zajmie jego miejsce. Do końca nie wiadomo też, co dalej z tą niezwykle skomplikowaną sprawą, która znalazła już swoje poczesne miejsce w dziejach raciborskiego samorządu.
WYGASŁ MANDAT
Sprawa mandatu Jerzego Szy
dłowskiego (Forum Raciborskiej Izby Gospodarczej) po raz kolejny zantagonizowała raciborskich rad
nych. W wielkim skrócie przypo
mnijmy, że w lutym ubiegłego roku radny ten złożył rezygnację z man
datu. Rada, większością głosów ko
alicji rządzącej, nie stwierdziła wy
gaśnięcia. Był to, jak się później okazało, początek wielkiej burzy.
Najpierw wojewoda śląski, jako or
gan nadzorczy uznał, że Rada rażą
co naruszyła prawo, a mandat wyga
sł z mocy ustawy po trzech miesią
cach, w których mogła to zrobić Rada. Decyzji nadzorczej wojewoda nie podjął. Zwrócił się jednak do premiera z prośbą o rozważenie możliwości skierowania do Sejmu wniosku o rozwiązanie Rady. Pre
mier decyzji nie podjął, bo sprawa tkwi w Ministerstwie Spraw We
wnętrznych i Administracji. Resor
towi prawnicy są wprawdzie - co do wygaśnięcia mandatu - tego samego zdania co wojewoda, ale jest to tyl
ko ich stanowisko w. żaden sposób nie wynikające z przepisów. Usta
wodawca nie przewidział bowiem, że radni mogą nie chcieć wygaśnię
cia mandatu, teoretycznie nawet w sytuacji, gdyby ich kolega pożegnał się z tym światem. Ustawa mówi bo
wiem wyraźnie, że w tej sprawie trzeba głosować, a głosuje się „za”
lub „przeciw”. A jak głosować, tego nikt radnym nie nakaże.
Kazus Szydłowskiego stał się jeszcze bardziej skomplikowany, kiedy rezygnacja lutowa, w sierpniu ubiegłego roku, została cofnięta. Za
nim to nastąpiło, koalicja rządząca TMZR-RS „Racibórz 2000”-Unia Wolności doszła wniosku, że radny do rezygnacji został zmuszony przez poprzedniego starostę i jakieś osoby trzecie. Tak bynajmniej moż
na wnioskować z uzasadnienia do cofniętej rezygnacji. Poprzedni sta
rosta w Starostwie i na sesjach Rad Powiatu się nie pokazuje. O minio
nych sprawach nie chce rozmawiać
twierdząc, że jest tym zmęczony, nym stopniu, zaskoczeniem. Na 29 Wersja J. Szydłowskiego nie docze
kała się więc na razie weryfikacji, tym bardziej, że obecny starosta od sprawy rzekomego wpływu na de
cyzję o rezygnacji zdecydowanie się odcina. A w całej sprawie miało chodzić o funkcję dyrektora Powia
towego Zarządu Dróg. J. Szydłow
ski chcąc ją objąć, już wówczas jako osoba szukająca pracy, miał ustąpić miejsca w Radzie Miejskiej kolejne
mu kandydatowi, którego wyborcy nie obdarzyli na tyle łaskami, by bez owej zamiany stać się rajcą. W deli
katnej materii, dziś i w przyszłości, pozostaje więc poruszać się w kręgu domysłów, których w żaden sposób potwierdzić się nie da.
W sierpniu 1999 r. J. Szydłow
ski, według jednych radny, według
RACIBÓRZ
Nadal zainteresowani
Władze miasta są nadal zaintere
sowane przejęciem od powiatu Mię
dzyszkolnego Ośrodka Sportu przy ul. Klasztornej. Jeśli powiat wyrazi chęć przekazania nam placówki, wówczas nie będziemy się zastana
wiać - zadeklarował na ostatniej sesji wiceprezydent Mirosław Lenk. MOS jest potrzebny miastu na zabezpie-
drugich już nie, uczestniczył w se
sjach. Wojewoda sygnalizował, iż może przez to uchylić uchwały, ale kiedy okazało się, że przegłosowane zostały większością głosów, swoje
go zamiaru nie zrealizował. Nowego obrotu sprawa nabrała w listopa
dzie. Radny Mirosław Szypowski (SLD) uznał, że przewodniczący Rady nie dopełnił swoich obowiąz
ków dopuszczając J. Szydłowskiego do udziału w sesjach, a tym bardziej wypłacając mu diety. Takie działa
nie nazwał przestępstwem i skiero
wał sprawę do prokuratury. Ta z tą argumentacją się zgodziła i postawi
ła przewodniczącemu zarzut. A rzecz dotyczyła wówczas, niewiele ponad tysiąc złotych za diety. Prze
wodniczący, w odpowiedzi na za
rzut prokuratora, jeszcze raz przypo
mniał, że chodziło o pryncypia, czy
li obronę niezależności radnego, a stan prawny jest na tyle skompliko
wany, że przyrównywanie tego dzia
łania do przestępstwa jest grubo przesadzone.
Kolejny nowy fakt w sprawie, to złożona w maju tego roku kolejna rezygnacja J. Szydłowskiego z man
datu, podobnie jak w lutym 1999 r.
bez żadnego uzasadnienia. W pro
gramie ostatniej sesji znalazł się punkt dotyczący głosowania nad projektem uchwały w sprawie wy
gaśnięcia tego mandatu. 1 już na eta
pie zatwierdzania porządku obrad na sesji zaiskrzyło. Część radnych opozycji uznała, że nie ma co głoso
wać, bo mandat już wcześniej wyga
sł. W tej sprawie nie wypowiedziały się komisje Rady. Większością gło
sów koalicji przegłosowano jednak wprowadzenie projektu do porząd
ku. Samo głosowanie było tajne i, jak sami przyznali radni opozycji, pozwoli ono każdemu na wyrażenie suwerennego zdania w tej sprawie.
Radny Robert Rumpel (Forum RIG) chciał jednak wiedzieć, czy w mię
dzyczasie nie wpłynęła kolejna re
zygnacja z rezygnacji.
Wynik głosowania był, w pew- radnych aż 22 było za stwierdze
niem wygaśnięcia, dwóch przeciw, a czterech się wstrzymało. Oznacza ■ to, że również wśród opozycji SLD- Przyszłość Regionu Raciborskiego znaleźli się zwolennicy takiego roz
wiązania sprawy. I jeśli wojewoda nie uchyli w trybie nadzoru tej uchwały, to będzie można powie
dzieć, że sprawa Szydłowskiego znalazła swój finał.
Inny problem dotyczy jednak ob
jęcia mandatu przez kolejnego kan
dydata z listy Forum RIG. Powinien to być Janusz Glinka. Przepis mówi jednak, że radny nie może prowa
dzić działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalne
go. J. Glinka jest zaś najemcą komu
nalnego lokalu użytkowego w Ryn-
czenie potrzeb Gimnazjum nr 1 przy ul. Kasprowicza. Szkoła potrzebuje dobrej bazy sportowej. Ta przy Klasztornej jest w bardzo dobrym stanie. Jej przejęcie zaoszczędziłoby miastu na przyszłość sporych wydat
ków związanych z ewentualną roz
budową sali przy G-l.
(w)
ku. Prawnicy nie są jednomyślni co do tego, czy wynajmowanie takiego lokalu, w tym przypadku nie w wy
niku przetargu, jest prowadzeniem działalności gospodarczej z wyko
rzystaniem mienia, czy nie. W opinii prawników z pisma samorządowego
„Wspólnota” jest. Ta opinia nie_ma jednak umocowania w orzecznic
twie, a podobne przypadki trafiają się niezwykle rzadko. Można się również spotkać ze stanowiskiem, że tak daleki ostracyzm w interpre
tacji tego przepisu może prowadzić do absurdu. Żadnemu najemcy ja
kiegokolwiek lokalu komunalnego nie będzie wolno być radnym. Nie bez znaczenia jest również fakt, że wśród obecnych radnych są tacy, którzy wynajmują od miasta lokale.
Jak ostatecznie potoczą się losy mandatu, czas pokaże.
Grzegorz Wawoczny
RACIBÓRZ
Budowa sali gimnastycznej przy szkole w Ocicach przesunie się w czasie. Pieniądze przeznaczone wcześniej na tę inwestycję sfinan
sują wypłatę podwyżek dla nauczy
cieli
Coś za coś
W tegorocznym budżecie na roz
poczęcie budowy sali zapisano w budżecie miasta 400 tys. zł. Prace miały ruszyć latem. Jak poinformo
wał nas wiceprezydent Adam Haj
duk, na razie nic z tego nie wyjdzie.
Powód: miasto potrzebuje milion zł na wypłatę podwyżek dla nauczy
cieli. O podwyżkach zdecydował re
sort edukacji nie biorąc pod uwagę, że gminy, w tym i Racibórz, nie za
rezerwowały na nie pieniędzy. Wła
dze miasta muszą więc szukać owe
go miliona. Skierowaliśmy do rąk radnych projekt uchwały w sprawie przyjęcia tej inwestycji jako zadanie wieloletnie, realizowane w latach 2000-2002 - dodaje wiceprezydent.
W tym roku, zamiast deklarowa
nych wcześniej 400 tys. zł, gmina przekaże jedynie 100 tys. i to na nie
zbędny remont sanitariatów. Inwe
stycja ma ruszyć pełną parą dopiero w przyszłym roku.
(waw)
RACIBÓRZ
Grupa młodzieży węgierskiej pojedzie wraz z młodymi racibo- rzanami do Pleśnej. W publicznej zbiórce pieniędzy na rzecz pomocy Węgrom zebrano. ..1,6 tys. zł.
Totalny blamaż
Raciborzanie nie zdali spraw
dzianu - taki jest wynik kwesty na rzecz Węgrów, którzy zostalLwiosną tego roku poszkodowani w wyniku powodzi, stwierdził prezydent An
drzej Markowiak. 23 czerwca na uli
cach Raciborza pojawiła się mło
dzież z puszkami. Zbierano pienią
dze na sfinansowanie pobytu w Ple
śnej kilkudziesięcioosobowej grupy Węgrów z poszkodowanych tere
nów. W zapowiedziach władze mia
sta liczyły, że kwesta spotka się z bezinteresowną i spontaniczną chę
cią niesienia pomocy ze strony raci- borzan. Zebrano, jak się okazało, je
dynie 1,6 tys. zł. Może wstyd o tym mówić, ale wniosek jest chyba jeden:
bardzo łatwo nam się bierze, ale po
tem zapominamy i sami nie jesteśmy zdolni do niesienia pomocy - mówił na sesji prezydent Markowiak. Pobyt młodzieży węgierskiej w Pleśnej sfi
nansuje miasto. Czeka jeszcze na od
zew z pięćdziesięciu firm, do których Urząd rozesłał apele o pomoc finan
sową. W 1997 r., z Raciborza, w któ
rym szybko usuwano skutki klęski powodzi, na wypoczynek wyjechało na Węgry około 2 tys. dzieci i mło
dzieży.
(waw)
RACIBÓRZ
Minister czeka
W Ministerstwie Edukacji Naro
dowej nadal czeka na rozpatrzenie wniosek o utworzenie w mieście wy
ższej szkoły zawodowej. Od kilku miesięcy w resorcie edukacji znajdu
je się wniosek o utworzenie w Raci
borzu, na bazie kolegiów nauczyciel
skich, wyższej szkoły zawodowej.
Przypomnijmy, że został on przygo
towany pod patronatem władz po
wiat przez grono raciborskich na
ukowców. W ostatnim czasie wnio
sek, na podstawie wskazań MEN-u, został uzupełniany. Teraz czeka na rozstrzygnięcie. Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że minister czeka na zdecydowane poparcie mar
szałka województwa śląskiego.
Szkoła mogłaby rozpocząć działal
ność najwcześniej w 2001 r.
Wjskrócie
❖
Dom Kultury „Strzecha” przy ul. Londzina proponuje artystycz
ne wakacje. Od 21 do 24 sierpnia, codzienne od godz. 9.00, trwać będą .plenerowe warsztaty dla młodzieży połączone z akcją eko
logiczną. Od 21 do 25 sierpnia za
planowano warsztaty teatralne dla młodzieży gimnazjalnej. 25 sierp
nia odbędzie się spektakl w plene
rze z udziałem teatru „Agrafka”.
❖
Prace o wartości ponad 600 tys. zł wykonał Powiatowy Za
rząd Dróg na administrowanych przez siebie - w drodze porozu
mienia'- drogach wojewódzkich.
Prace, ze względu na szczupłość środków, ograniczyły się jedynie do drobnych napraw i ścinek po
rostów na poboczach.
❖
Ośrodek Interwencji Kryzyso
wej przy Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie przypomina, że przekształcił się, 1 czerwca, w Punkt Interwencji Kryzysowej, w którym osoby i rodziny (ofiary przemocy lub znajdujące się w in
nej sytuacji kryzysowej) mogą korzystać z usług konsultanta.
Punkt świadczy specjalistyczne usługi, zwłaszcza psychologicz
ne, w swojej dotychczasowej sie
dzibie przy ul. Grzonki (Dom Po
mocy Społecznej „Złota Jesień”), od poniedziałku do piątku w go
dzinach od 7.30 do 15.30.
❖
Raciborski Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajo
znawczego proponuje w lipcu i sierpniu, z wyjątkiem sobót i nie
dziel, wakacyjną akcję „Przewod
nik czeka”. Oferta dotyczy jedno
dniowych wycieczek autokaro
wych, rowerowych i pieszych, w tym także spacerów po mieście pod okiem doświadczonych prze
wodników. Szczegółowe infor
macje w siedzibie PTTK przy ul.
Chopina 16, tel. 415 30 93.
❖
W sierpniu, w każdy wtorek i czwartek o godz. 10.00, Racibor
ski Dom Kultury przy ul. Chopina zaprasza na „Kino letnie”. Cena biletów wyniesie 5 zł. Młodzi ki
nomani, w wieku od 6 do 12 lat, będą mogli wziąć udział w spe
cjalnym konkursie plastycznym pt. „Mój ulubiony bohater filmo
wy”. Polegać będzie na przedsta
wieniu postaci z jednego z pre
zentowanych filmów („Asterix i Obelix”, „Tarzan”, „Księżniczka łabędzi”, „Polowanie na mysz”,
„Pożyczalscy”, „Książę Egiptu”,
„Colargol”, „Czarodziejski las”
oraz „Czarne stopy”). Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród na
stąpi 16 września. Pierwszy seans 1 sierpnia.
❖
Śląska Regionalna Kasa Cho
rych w Katowicach informuje, że działa jej punkt informacyjny przy ul. gen. Jankego 15A, czyn
ny od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 16.00. Tel.
735 15 51.
❖
Raciborskie Towarzystwo Oświatowe „Szkoła” otwiera w tym roku Roczne Studium Rekla
my. Wpisowe wynosi 150 zł, cze
sne 300 zł (płatne od 1 paździer
nika do 30 czerwca). Absolwent tej szkoły otrzyma dyplom ukoń
czenia w zawodzie „organizator reklamy” oraz zaświadczenie o ukończeniu zajęć z informatyki.
Terminy rozmów kwalifikacyj
nych będą wyznaczane dla po
szczególnych słuchaczy indywi
dualnie na miesiąc czerwiec i wrzesień.
❖
Na przemian upalne i chłodne dni spowodowały, że wielu raci- borzan, zarówno tych młodszych jak i starszych, choruje. Przy
chodnie wypełnione są pacjenta
mi z kaszlem, gorączką i bólem
mięśni. .
Racibórz ■ miasto snów?
GŁUBCZYCE
Racibórz na
przestrzenilatzmienił się nie do
poznania.Czy w opinii
mieszkańcówsąto
zmianypozytywne?
Coraziw
Raciborzu acosię
wnimpodoba?O
wypowiedź poprosiliśmy naszych Czytelników.
W Miejskim Domu Kultury w Głubczycach 1 lipca rozpoczyna się sezon urlopowy. Działają je
dynie stałe kółka artystyczne i modelarskie. W sierpniu MDK wznawia działalność cyklicznymi spotkaniami dla dzieci.
❖
W Głubczycach odbyły się wojewódzkie uroczystości jubile
uszu zbrodni w Katyniu.
❖
18 czerwca zainaugurowało oficjalnie działalność głubczyckie towarzystwo bokserskie Garda.
W hali sportowej przy ul. Olim
pijskiej odbył się pokazowy mecz bokserski juniorów okręgu kato
wickiego. Walczono w ośmiu ka
tegoriach Wagowych.
❖
W Miejskim Domu Kultury w Głubczycach odbyła się uroczy
stość pożegnania nauczycieli miej
scowych szkół, odchodzących na emeryturę. W koncercie wzięło udział kilka chórów szkolnych z Głubczyc i okolicznych placówek.
Obecni burmistrzowie Józef Pich i Józef Kaniowski wręczyli odcho
dzącym na zasłużony odpoczynek nagrody okolicznościowe. Na emeryturę odeszli: Anna Lipińska, Stanisława Zapotoczna, Józef Świderek, Zofia Zasowska, Irena Bobkier, Krystyna Kulonek, Tere
sa Rożnicka, Stefania Związek, Maria Żylska, Urszula Biernat.
Podziękowania za pracę z mło
dzieżą złożyli im komendant hufca ZHP oraz przewodniczący miej
scowego ZNP.
❖
Gminna Komisja Oświaty, Kultury i Sportu w Głubczycach dokonała na ostatnim posiedzeniu w roku szkolnym 1999/2000 ty
powania 24 uczniów do nagrody dla najzdolniejszych uczniów.
❖
27 czerwca obradowała Rada Powiatu głubczyckiego. Radni wysłuchali na niej sprawozdania komisji rewizyjnej z kontroli w Powiatowym Zarządzie Dróg oraz przyjęli szereg uchwał doty
czących zmian w budżecie gminy i struktury administracyjnej w po
wiecie.
❖
Rada Powiatu wysłuchała na ostatniej wakacyjnej sesji spra
wozdania z działalności Powiato
wego Centrum Pomocy Rodzinie w Głubczycach. Zapoznano się też z polityką w zakresie służby zdrowia w bieżącym roku i przy
jęto opinię Rady Społecznej Pu
blicznego ZOZ-u w mieście.
KIETRZ
Z okazji 10 lat samorządności lokalnej w Urzędzie Miasta odby
ła się okolicznościowa sesja Rady Miasta i Gminy.
❖
Przedszkole nr 2 w Pilszczu organizuje w sezonie wakacyj
nym liczne trasy rowerowe dla dzieci z okolicy.
❖
W sołectwie Dzierżysław trwają prace porządkowe na tere
nach wokół stadionu sportowego, gdzie we wrześniu mają się odbyć dożynki wojewódzkie.
JanNowak, mieszkaniec Raciborza
W Raciborzu mieszkam od 1980 roku. Po przeprowadzce z Wielko
polski, wydawał mi się bardzo czy
sty i przepełniony zielenią. Moje pierwsze wrażenie było raczej pozy
tywne. W czasie tych dwudziestu lat zauważyłem, że robi się tutaj coraz większy bałagan. W magistracie więcej się mówi niż robi. Brakuje koszy na śmieci, a na niektórych chodnikach na obrzeżach miasta można bez problemu złamać nogę.
Bardzo brzydka jest ulica Bosacka, po której wędruję do pracy już pięt
nasty rok. Od lat budynki szpecą tę trasę, a na chodniku po deszczu stoi tyle wody, że można się utopić. Jest to też niebezpieczna ulica pod względem szybkości jazdy samo
chodów. Brzydka jest również ulica Piaskowa i Kościuszki. Natomiast wieczorem niekorzystną wizytówką Raciborza jest chodnik obok sklepu nocnego na ulicy Odrzańskiej. Jest tam zbyt dużo podchmielonych osób. Nie mogę zaś narzekać na uli
cę Słowackiego, która od lat według mnie jest jedną z ładniejszych ulic naszego miasta. Estetycznie wykoń
czony jest także Rynek, ulica Opaw
ska i deptak na ulicy Długiej. W po
równaniu do innych śląskich miast Racibórz wydaje się być piękny.
OlgaKorycka,
była mieszkanka Raciborza
Po lipcowej powodzi w 1997 roku miasto odżyło. Ślązacy, ludzie bardzo pracowici, bardzo szybko sprawili, że Racibórz stanął na nogi.
Mimo tego, że powódź sama w so
bie jest tragiczna sprawiła, że dzięki niej zostały odrestaurowane zabytki i inne budynki, na co wcześniej nie było pieniędzy. Od jakiegoś czasu mieszkam za granicą i po przyjeż- dzie do Raciborza duże wrażenie zrobiła na mnie ulica Chopina. Wy
brukowanie drogi sprawiło, że czło
wiek odnosi wrażenie cofnięcia się w czasie, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Koszmarny jest te
ren przy dworcu. Mnóstwo tam dziur i bezładnie zaparkowanych sa
mochodów. A błąd. Załóżmy, że ktoś przyjedzie po raz pierwszy do Raciborza pociągiem. I co widzi?
Nie wiem w czyjej gestii leży popra
wa wyglądu tego miejsca, ale na pewno trzeba coś z nim zrobić. Mi
nusem długim jak pas startowy jest brak ogródków piwnych i kawiare
nek na Rynku, w których - jeżeli mielibyśmy na to ochotę - można by spędzić całą noc. Mam nadzieję, że rządzący przeczytają tę wypowiedź, bo chcialabym im zasugerować wy
korzystanie terenu przy fontannie koło kościoła famego. Można by ten stary ohydny chodnik zamienić na kostkę podobną do tej, którą wyło
żono Rynek. Jak na razie przy fon
tannie można sobie tylko pomoczyć ręce, bo patrzenie na nią nie sprawia żadnej większej przyjemności. Cho
dzi o to, żeby ludziom się tam do
brze siedziało, na przykład z chłod
nym sokiem w kawiarence specjal
nie w tym miejscu stworzonej. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś wyciął stamtąd drzewa.
Krystyna Mazur, mieszkanka Raciborza
Racibórz ma bardzo bogatą tra
dycję. Niegdyś był przecież prężnie działającym ośrodkiem kulturalnym o ciekawej architekturze. Sugestyw
ne są stare fotografie Raciborza z początku wieku. Aż trudno mi uwie
rzyć, że mieszkam w tym mieście.
Co nam pozostało z tych czasów?
Okres PRL zrobił swoje. Nikt się nie postarał, aby przywrócić miastu jego urok z czasów świetności. Ow
szem, Racibórz nie wypada tragicz
nie w porównaniu do innych miast.
Ale dlaczego nie może być lepiej?
Nasz raciborski Rynek mógłby kon
kurować z niejednym na Śląsku.
Brakuje na nim jednak jakiejkol
wiek roślinności. Poza tym nie do końca pasuje ta socrealistyczna część Rynku. Na widokówkach można zobaczyć tylko drugą, tę ład
niejszą, z odnowionymi kamienica
mi. Rynek jest wizytówką każdego liczącego się miasta. Trzeba skryty
kować obrzeża, o które się prawie w ogóle nie dba. Bardzo ładny był swego czasu deptak przy Odrze od kładki do mostu. Niestety ktoś po
wybijał szybki i żarówki z latami.
Po pierwsze wygląda to obecnie mało atrakcyjnie, a po drugie - i chy
ba bardziej ważne - strach tamtędy teraz przejść, i to w okresie letnim,
kiedy jest dłużej jasno. Inna sprawa, że należy zakrzewić w ludziach po
czucie troski o wygląd własnego miasta. To od nas zależy, jak będzie ono wyglądało. Przykre jest to, że są ludzie, którzy nie widzą różnicy w mieszkaniu w pobliżu zapuszczonej obory a czegoś zadbanego.
Jolanta Turek,mieszkanka Raciborza
Moim zdaniem Racibórz jest jed
nym z ładniejszych miast na Śląsku.
W ciągu ostatnich paru lat dużo się tutaj zmieniło. Mam na myśli odno
wienie starych budynków mieszkal
nych oraz przebudowę Rynku. Wi
dać, że władze miasta, lokalne me
dia i inni sponsorzy starają się za
pewnić mieszkańcom wiele kultu
ralnych rozrywek. Chodzi tu o różne koncerty, festyny zarówno dla młod
szych jak i starszych. Szkoda tylko, że ciągle brakuje środków na reno
wację dróg. A przecież ten problem jest równie ważny, a może ważniej
szy od rozwoju kulturalnego miasta.
Niezbędny jest remont ulicy Siwo- nia i Lotniczej, gdzie samochody muszą zwalniać dość mocno, żeby nie zgubić zawieszenia. Dziwi mnie to, że te dwie ulice, po których jeź
dzi przecież tak wiele ludzi są nie remontowane. Przychylnie odnoszę się do planów stworzenia w Oborze ośrodka rekreacyjnego z basenem.
Wreszcie raciborzanie mieliby gdzie wypoczywać. Nie trzeba by wtedy dojeżdżać do kąpielisk za Racibo
rzem, na przykład w Dziergowicach, Szymocicach czy Nieboczowach.
MarekJurczenko, prezenter radiowy
Mieszkam w Raciborzu od uro
dzenia i bardzo lubię swoje miasto.
Uważam, że jest one jednym z najładniejszych miast Śląska. Podo
ba mi się, że zabudowa miasta jest bardzo zwarta, a Rynek i okolice to esencja Raciborza. Niestety wciąż
zaniedbany dworzec kolejowy szpe
ci krajobraz i znacznie obniża walo
ry turystyczne. Cieszy mnie spora ilość przytulnych knajpek, w któ
rych można mile spędzić wieczór, że wspomnę tylko o lokalach dla miło
śników rocka i ulubionych przez młodzież knajpach przy ulicy Lon- dzina. Jako kierowcę do rozpaczy doprowadza mnie stan jezdni przy ulicy Siwonia. Ta bardzo uczęszcza
na ulica od lat straszy dziurami i wy
bojami, a symboliczne remonty w niczym nie pomagają kierowcom.
Jest to chyba najgorsza z tak uczęsz
czanych nawierzchni w naszym miasteczku. Jak już powiedziałem cieszę się, że mogę mieszkać w tak pięknej miejscowości, ale martwi mnie brak rozwoju gospodarczego i niedostatek ciekawych imprez kul
turalnych. Smutne jest to, że mło
dzież która chciałaby się wybawić często musi wyjeżdżać poza miasto.
Dlaczego nie można zorganizować czegoś bliżej?
PrzemysławSroka,konwojent
Mieszkam w Raciborzu od uro
dzenia i z całą pewnością mogę stwierdzić, że podczas gdy ja dora
stałem miasto ulegało ciągłym i bar
dzo potrzebnym zmianom. Wszyst
kie te zmiany, jak widać, w obecnym czasie przyniosły Raciborzowi do
skonały wizerunek i silną pozycję na tle innych, podobnych wielkością miast. Dziś Racibórz śmiało może się poszczycić wspaniałym odre
montowanym Rynkiem i otaczają
cymi go ulicami. Coraz częściej można zauważyć jak służby remon
towe odnawiają kamienice, które - podobnie jak Rynek - są bardzo istotne dla wizerunku miasta. Dzięki temu właściciele restauracji wysta
wiają tzw. ogródki piwne, w których można mile spędzić swój wolny czas. Jest takich miejsc jednak za mało, według opinii przyjaciół i mo
jej po godzinie 23:00 niestety nie ma gdzie pójść. Spowodowane jest to tym, iż w Raciborzu nie ma zbyt wielu dobrych i renomowanych pu
bów. Z przykrością stwierdzam, że Racibórz nie rozwija się kulturalnie.
Oprócz festynów organizowanych na specjalne okazje, w mieście nic się nie dzieje. Tegoroczne lato zapo
wiada się upalne, a niestety w Raci
borzu nie ma kąpieliska strzeżone
go, na którym dzieci i młodzież mo
głyby wypoczywać. Mam nadzieję, że władze Raciborza coś z tym „fan
tem” zrobią.
Oprać. G. Orszulka, E. Wawoczny
4 ŚRODA, 5 LIPCA 2000 r.
■GOSPODARKA■ —
RACIBÓRZ
Trwa budowa kolejnego bloku Raciborskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przy uL Eichendorffa. Powstanie to 40 nowych mieszkań.
ROŚNIE NAM NOWY BLOK
Blok ten, budowany częściowo na terenie tymczasowego targowiska przy ul. Opawskiej, jest jednym z trzech, które Raciborskie Towarzy
stwo Budownictwa Społecznego za
mierza wybudować w trójkącie ulic:
Opawska-Eichendorffa-Kochanow- skiego. Prace budowlane rozpoczęto w kwietniu. Ich zakończenie ma na
stąpić w czerwcu przyszłego roku.
Wówczas to wprowadzi się tu 40 ro
dzin. Już dziś w biurze RTBS, miesz
czącym się na parterze Urzędu Mia
sta przy ul. Batorego, złożono więcej podań niż będzie mieszkań.
Tym, którzy nie zostaną zakwali
fikowani do wynajmu, przyjdzie czekać na kolejne bloki. W tym sa
mym miejscu mają powstać jeszcze dwa. Jeden, o powierzchni ponad 2,2 tys. m kw. z 48 mieszkaniami, w latach 2001-2002. Drugi, najwięk
szy z nich, bo liczący ponad 6,1 tys.
m kw. z 60 mieszkaniami, zostanie wybudowany do 2004 r. Na lokale
RACIBÓRZ
Blisko 2 min zł dochodu ma przynieść miastu sprzedaż blisko 4- hektarowej działki przy ul. Rey
monta.
Transakcja roku
O tej parceli władze miasta mó
wią już od początku roku. Jej obszar to 0,37 ha wypełniające zagłębienie pomiędzy ulicami Londzina i Rey
monta, obecnie plac zabaw, przej
ście pomiędzy ul. Londzina i Odro- stradą oraz część bazy „Remontów- ki”. To świetnie miejsce na budowę stacji paliw - ocenia wiceprezydent Adam Hajduk. Co ostatecznie tu sta
nie i czy w ogóle znajdzie się kupiec na parcelę, nie wiadomo. Jej cena nie jest bowiem niska. Zdaniem rze
czoznawcy teren wart jest 1,7 min
mieszkalne RTBS adaptuje również - przekazany przez miasto aportem do spółki - budynek przy ul. Wojska Polskiego 2a. Planowany termin od
dania mieszkań do użytku to rów
nież czerwiec 2001 r.
TBS-y to jedyna obecnie forma rozwiązywania problemów miesz
kaniowych w gminach. Co roku w Urzędzie Miasta składanych jest po
nad 460 wniosków o wynajem loka
lu komunalnego. Tymczasem w tym samym okresie zwalnianych jest je
dynie niewiele ponad sto mieszkań.
Wielu rodzinom, mieszkającym ką
tem u rodziców lub w wynajętym prywatnym mieszkaniu, przychodzi cierpliwie czekać na swoją kolejkę.
1 to w sytuacji, kiedy mają niezbyt wysoki dochód. Mieszkania komu
nalne przeznaczone są bowiem dla osób najuboższych. Takich oczeku
jących jest zaś w Raciborzu obecnie około 700.
Cóż więc mają czynić osoby za-
Atrakcyjnaparcela przyul.Londzina - Reymonta
zł. Zarząd miasta zdecydował wy
stawić go na sprzedaż za 1,98 min zł. Każde postąpienie musi wynieść minimum 200 tys. zł. Jeśli więc transakcja dojdzie do skutku, to bu-
Budowa nowego bloku RTBS-u przy ul.Eichendorffa
możniejsze? Najszybciej mogą oczywiście kupić mieszkanie. Nie wszystkich jednak na to stać. Kolej
ne możliwości, to wynajęcie miej
skiego lokalu o powierzchni ponad
dżet wzbogaci się o ponad 2 min zł.
Zarząd już podjął decyzję o ogłosze
niu I przetargu.
(waw)
80 m kw. Gmina stosuje tu przetarg na wysokość miesięcznego czynszu i trzeba być naprawdę zamożnym, by stanąć w szranki. W 1999 r.
czynsz (bez kosztów ogrzewania i innych mediów) licytowany w ta
kich przetargach sięgał od 450 do 800 zł. Można też wynająć od mia
sta strych lub zaadaptować na mieszkanie lokal użytkowy. W ubie
głym roku do adaptacji przeznaczo
no 52 strychy. W zamian za remont, w zależności od jego zakresu, na
jemca przez jakiś czaś zwolniony będzie z opłacania czynszu. Ta for
ma spotkała się z szeroką aprobatą.
Chętnych było wielu, przez co nie dla wszystkich starczyło lokali.
Szczęśliwcy musieli się zaś wyka
zać grubym portfelem. Urządzenie gniazdka pod dachem stylowej ka
mienicy nie należy bowiem do ta
nich inwestycji.
Te możliwości nie rozwiążą jed
nak wszystkich problemów. Władze miasta wyliczają, że w Raciborzu potrzeba około 3,7 tys. nowych mieszkań. Kryzysowy ma być rok 2005. To wówczas pokolenie wyżu demograficznego zacznie zakładać rodziny i rozglądać się za własnym lokum. Jednym ze sposobów zaspo
kojenia potrzeb jest budownictwo w ramach RTBS.
RACIBÓRZ
<■ Powiatowy Urząd Pracy nie dysponuje w tym roku żadnymi ofertami, pracy dla młodzieży.
Młodzi ludzie, chcący zarobić na letni wypoczynek, muszą więc się wykazać własną zaradnością. Naj
szybciej pracę można zdobyć w firmach budowlanych, dla których lato to okres wzmożonych prac.
Być może zatrudnienie znajdzie się także podczas żniw w gospo
darstwach rolnych. Generalnie, z roku na rok, z pracą dla młodzie
ży jest coraz gorzej.
w Przedsiębiorstwo Robót Dro
gowych Sp. z o.o. z Raciborza wygrało przetarg na budowę par
kingu przy ul. Rudzkiej, tuż przy wjeździe na osiedle domków na wysokości ul. Rogera. Inwestycja kosztować będzie budżet gminy 137 tys. zł. Zarząd miasta zatwier
dził już wybór PRD Sp. z o.o.
jako wykonawcy.
w W drodze II przetargu nieogra
niczonego na wysokość miesięcz
nego czynszu zarząd miasta za
mierza oddać w najem wolny lokal użytkowy przy ul. Ogrodowej 37/
la. Lokal, wymagający remontu, ma pow. 46,4 m kw. i ogrzewany jest piecami. Do wymiany nadaje się również instalacja elektryczna.
Cena wywoławcza 235 zł.
W drodze 1 publicznego prze
targu na wysokość miesięcznego czynszu zarząd miasta zamierza oddać w najem wolny lokal użyt
kowy przy ul. Por. Serafina- My
śliwca 9/3c o pow. 16,3 m kw. Lo
kal, przeznaczony do malowania, ma centralne ogrzewanie. Cena wywoławcza 80 zł.
w W drodze bezprzetargowej władze miasta chcą wynająć wol
ny lokal użytkowy przy ul. My- słowickiej lc-2c. W dwóch prze
targach nie znalazł się chętny do wynajęcia lokalu, o powierzchni
19.91 m kw.
«■ Zarząd miasta skierował do rąk raciborskich radnych projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż 0,06 ha nieru
chomości gruntowej przy ul. Wio
sennej, która w planie zagospoda
rowania przestrzennego przezna
czona jest pod budownictwo jed
norodzinne.
okna PANORAMA AKCENT - 7% upustu____________
PRZEDSTAWICIELE REGIONALNI:
DOMBOD-BIS 47-400 Racibórz
UL Rudzka 103 tel. (032) 4152205
OK-BUD 44-217Rybnik
ul. Bubla 49 tel. (032) 42437 29
TRWĄŁE
& piękne
OSKARŻONY:
OKNA OKFENS WYROK:
100 LAT
ŻYWOTNOŚCI OKOLICZNOŚCI
ŁAGODZĄCEspółdzielnie i członkowie spółdzielni - 10% i 5% upustu okna energooszczędne U=l,3 - tylko 5,5% dopłaty (!)
KUPUJ OKNA: bezpiecznie i bezpieczne
NUMER 1 W POLSCE
OKFENSSp.zo.o.
41-250Czeladź, ul. Nowopogoriska98
sklepfirmowy:
(032) 265-48-53 dział handlowy:
(032) 265-47-35 faz (032) 265-33-57
e-mail:
bkiro@okfens.com.pl http//www.okfens. com.pl
g □ CD (D cd □ s gacDCD
Udziałowcem RTBS jest głów
nie gmina i to ona gwarantuje po
wodzenie projektu. Jak na razie udało się oddać do użytku 39 mieszkań w zaadaptowanych na bloki byłych hotelach pielęgniar
skich przy ul. Głubczyckiej. W pla
nach, o czym powyżej, następne.
Gmina, co jest istotne, nie tylko gwarantuje powodzenie projektu, ale i może znacznie obniżyć koszty jego realizacji, głównie poprzez wniesienie aportem do RTBS-u gruntu, na którym ma być wzniesio
ny budynek. W przyszłość częstszą formą ma być wnoszenie do RTBS- u budynków wymagających remon
tów kapitalnych. Władze miasta za
stanawiają się także nad przekszta
łceniem w towarzystwo budownic
twa społecznego Miejskiego Zarzą
du Budynków.
Rzecz idzie bowiem o tanie, pre
ferencyjne kredyty udzielane przez Bank Gospodarstwa Krajowego i Krajowy Fundusz Mieszkaniowy.
Kredyt ten może pokryć do 70 proc, kosztów inwestycji. Spłacają go po
tem najemcy. Czynsz w mieszka
niach TBS-owskich, bez opłat za energię, kształtuje się potem na po
ziomie 6 zł za m kw. I ta wysokość czynszu to jedna z wad systemu.
Oznacza on bowiem, że do wynaj
mu kierowane są tylko rodziny śred
niozamożne.
(waw)
*• Zarząd miasta zgodził się na oddanie w użyczenie Regionalne
mu Zarządowi Melioracji Wod
nych nieruchomości gruntowej wzdłuż Odry w dzielnicy Miedo- nia, na której, do czasu zakończe
nia prac przy renowacji koryta Odry, składowana będzie ziemia.
*■ W drodze przetargu władze miasta chcą sprzedać niezabudo
waną działkę przy ul. Ocickiej, o powierzchni 0,03 ha. Cena wywo
ławcza 16,13 tys. zł.
W drodze 1 przetargu do sprze
daży władze miasta wystawiły również dwie niezabudowane działki przy ul. Babickiej, o po
wierzchni 0,09 ha (cena wywoław
cza 22 tys. zł) i 0,07 ha (cena wyw.
17 tys. zł). Tereny przeznaczone są pod zabudowę jednorodzinną.
*■ Pobór podatku od nieruchomo
ści i rolnego od osób fizycznych w odbywać się będzie w drodze inkasa - zdecydowała ostatecznie, 28 czerwca, Rada Miejska. W po
szczególnych dzielnicach inka
sentami zostali: Lucja Cymerman (Brzezie), Eugeniusz Puk (Mar- kowice), Gerda Kotzur (Miedo- nia), Jerzy Wilczok (Ocice). Bry
gida Kukotka (Płonią), Adolf We- iser (Proszowiec), Aniela Affa (Stara Wieś), Brygida Kukotka (Studzienna) i Antoni Komor (Sudoł).