• Nie Znaleziono Wyników

Wspomnienie o Janie Nakoniecznym - Zbigniew Jędruszewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wspomnienie o Janie Nakoniecznym - Zbigniew Jędruszewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ZBIGNIEW JĘDRUSZEWSKI

ur. 1950; Perespa

Miejsce i czas wydarzeń Poniatowa, PRL

Słowa kluczowe Poniatowa, PRL, Zakłady Elektromaszynowe Eda, Jan Nakonieczny

Wspomnienie o Janie Nakoniecznym

Znałem Jana Nakoniecznego od września 1980 roku. Był doktorem ekonomii w IUNG-u w Puławach. Był bardzo aktywnym człowiekiem. W MKZ-ecie działał, więc był dobrze zorientowany politycznie na pewno. Do Poniatowej zapraszałem go na prelekcje. On, między innymi doktor Zygmunt Łupina jako historyk przyjeżdżał, również profesor Kłoczowski. Jeździli oni z odczytami po Lubelszczyźnie w ramach Wszechnicy Związkowej. Jawił mi się wówczas jako radykalny człowiek w stosunku do egzekwowania oczekiwań związkowych. Krytykował Czesława Niezgodę.

Data i miejsce nagrania 2005-04-05, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja relacja autoryzowana

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Był wypadek, że jeden z kandydatów nie przyznał się do pewnej sprawy i później mu to wyrzucano.. Nie powiem nazwiska, nawet

Do bezpośredniej wymiany zdań doszło w jakiejś miejscowości na pograniczu okręgu kraśnickiego i lubelskiego, bo on jako kandydat na senatora jeździł po obszarze kilku okręgów.

Złożyło się na to dwadzieścia kilka lat historii oraz moje badania w IPN- ie, które przeprowadzałem w związku z pisaniem historii „Solidarności” od stanu wojennego do 1989 roku

Ktoś, kto w duchu karnawału solidarnościowego pisze takie rzeczy, nie wie, że marksizm jest utopijny, [to dowód], że czterdzieści kilka lat komunizmu wryło się nam

„Solidarność” była aktywna, z tym że rychło po kampanii wyborczej zaczęły się [pojawiać] poglądy, że czas najwyższy, abyśmy się stali związkiem zawodowym, a nie

Uczniowie idą na maturę, a [nauczyciele] stoją przed gmachem i ci, którzy popierają strajk, zostają, a ci, którzy nie popierają, idą [do szkoły]. Oburzyło mnie

Po informacji o wynikach wyborów natychmiast pojechałem do Kraśnika, tam miałem biuro, które prowadziła pani Krystyna Łazarz.. Nie przypominam sobie spotkania, na

Natomiast fakt, że były wyznaczone limity, ilu posłów może być z Komitetów Obywatelskich, a ilu ze strony władz sprawia, że to było niedemokratyczne. Dlatego uczucia były