• Nie Znaleziono Wyników

Nauka w chederze - Tomasz Blatt - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nauka w chederze - Tomasz Blatt - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TOMASZ BLATT

ur. 1927; Izbica

Miejsce i czas wydarzeń Izbica, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Izbica, dwudziestolecie międzywojenne, szkoła, cheder, nauka

Nauka w chederze

Chodziłem po szkole powszechnej, która kończyła się przeważnie o drugiej, do żydowskiej szkoły – tak zwany cheder. Tam nas uczyli hebrajskiego i modlitwy z Biblii. Zawsze tacy biedni ci nauczyciele, w swoich mieszkaniach mieli ten cheder.

Taki był stół, dwie ławki, ten nauczyciel – rebe, tak chodził na koło stołu i patrzył, miał może nas ośmiu, dziesięciu chłopców, żeby każdy czytał, i jak ktoś zaczął się nudzić [to] ziewał, [wtedy] mu patyk, którym wskazywał litery wsunął w usta, żeby się obudził. Kto się nie chciał uczyć czy co, to był taki rzemień, to uderzył go rzemieniem.

Mnie się bardzo nudziło i ciężko mi ta nauka przychodziła, bo musiałem czytać coś czego w ogóle nie rozumiałem, bo to były hebrajskie słowa. Nie rozumiałem tego, znałem [tylko] jidisz i polski, to było nudne i czekałem chwili kiedy już wyjdę z tego chederu.

Data i miejsce nagrania 2004-11-09, Lublin

Rozmawiał/a Emil Majuk

Transkrypcja Marta Kubiszyn

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ten cheder był cały dzień, ale wróciliśmy na obiad [do domu] i po obiedzie wróciliśmy uczyć się.. To było do szkoły, a potem to szkoła

Cheder to był tak, to był pobożny, to był taki, on się nazywał rebe, to był more, to jest nauczyciel pobożny i on miał pomocników, że oni przyprowadzili te dzieci do tego

Ponieważ dziadek był wykształconym człowiekiem (pan Rostworowski nie gardził takimi ludźmi), to się przyjaźnili. W związku z tym hrabia zaproponował, że da

Także Bożena [Szłowieniec], poetka za młodu, aktualnie właścicielka Galerii Sztuki na Starym Mieście w Warszawie.. To bezpośrednio

Kiedy dowiedziałem się, że moja praca nie liczy się jako odrabianie wojska [dwa lata obowiązkowej służby wojskowej] odszedłem z pracy.. Jak się milicja dowiedziała, że

„Solidarności”, to jest owczy pęd, że jeśli będzie cztery, pięć milionów faktycznych, rzetelnych [członków], to będzie to bardzo dużo.. Dla wielu ludzi należenie do

Pamiętam, że nawet podłogi nie było w domu – było klepisko, pamiętam pierwszą lampę elektryczną, to tej pory mieliśmy lampę naftową, potem pamiętam wszyscy siadali

Tamten czas wspominam z sentymentem, [bo] była pewna tradycja, która teraz zniknęła też zdaje się i w społeczeństwie polskim, a [i u] Żydów prawie już [jej] nie ma.. W piątek