• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1929.12.03, R. 9, nr 143

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1929.12.03, R. 9, nr 143"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena nojedyńczegm egzemplarza 15 ff^oszy Dzisiejszy numer zawiera (i strony

O naprawę położenia naszych emigrantów we Francji.

Warszawa, NMLKJIHGFEDCBAdnia 25 listopada 1929 r.

5 grudnia zbierze się Sejm

Warszawa, 1. 12. Komunikują nam, że M arsza- prekluzyjny termin i na dzień 5 grudnia czyli na lek Sejmu Ignacy Daszyński pragnie wykorzystać czwartek zwoła napewno posiedzenie Sejmu.

Tradycje przyjaźni polsko - francuskiej, wielkie zapocrzeoowam e rąk roooczycii w zniszczonych działaniam i wojennemi aepariam entacH irancu- skicń oraz bezrooocie w Poisce przyczyniły się do wielkiego wzrostu ruchu emigracyjnego z Poiski do Francji. Robotnik polski dla interesów Republi­

ki Francuskiej przedstawiał najwyższą wartość na rynku pracy, ponieważ w przeciwieństwie do rów­

nie chętnie emigrujących W łochów, nietylko nie budził zastrzeżeń ,,sąsiedzkiego niebezpieczeń­

stwa”, ale ze względu na wspólność interesów pol­

sko-francuskich gwarantował najwyższą lojalność.

Dlatego też rząd francuski już w pierwszych m ie­

siącach istnienia wskrzeszonej Rzeczypospolitej Polskiej zawarł konwencję emigracyjną w dniu 3 września 1919 roku, która uzupełniona przepisa­

mi o opiece społecznej w 1920 roku, przetrwała w wymienionej formie do dnia dzisiejszego.

W ciągu minionych lat, t. j. w roku 1923, pró­

bowano uzupełnić luki i naprawić błędy obowią­

zującej ko-nwencji, lecz wyrastająca wówczas bez­

siła wewnętrzna Polski w postaci supremacji par­

tyjnej oraz zła konjunktura gospodarcza, powodo­

wały wzmaganie się bezrobocia, a w związku z tern podaż emigracyjną. W tych warunkach Fran­

cja odrzuciła wówczas wszelkie próby konwencji ze strony polskiej.

Od tamtych czasów zmieniło się jednak bardzo wiele w Polsce. Przedewszystkiem bezrobocie nie jest już (zjawiskiem chorobowem, a spadło i zredu­

kowało się do minimalnego zakresu normalnych wahań podaży i popytu na rynku pracy. Również niewspółm ierność pozycji państwowej Francji i Polski na forum m iędzynarodowem zmieniła się od 1919 roku na naszą korzyść.

Dzisiaj, kiedy nasz em igrant przestał być „nad­

liczbowym” obywatelem Polski, a występuje w sto­

sunku do kraju imigracyjnego w charakterze kontr­

ahenta, dającego wzamian za ekwiwalent pienięż­

ny wartość gospodarczą i kulturalną w postaci swej pracy — państwo nasze musi tak kierować polityką emigracyjną, aby obywatele nasi emigro­

wali wyłącznie do krajów, gdzie znajdą dobre wa­

runki pracy, opieki gospodarczej i społecznej. W dziedzinie wychodźctwa zamorskiego selekcja krajów imigracyjnych została w granicach istnie­

jących możliwości i potrzeb rozwiązana. Na tere­

nie europejskim, nasze wychodźctwo w Belgji w niedługim czasie będzie miało ustalone podstawy bytowania, a to na podstawie zawarcia konwencji emigracyjnej między obu zainteresowanem i pań­

stwami. Dalszym dowodem rządów pom a’owych jest umowa o wychodźctwie sezonowem. zawarta z Rzeszą Niemiecką. Porozumienie to zakończyło ciężki dla nasrych robotników rolnych, a poniża­

jący powagę państwa, okres wychowania na „sak­

sy" przez „zieloną granicę".

Z kolei rzeczy — niezadawalniaiące warunki bytowania i praicy naszych obywateli we Francji sa aktualnością, której waga rośnie z dnia na dzień.

Półmilionowa emigracja polska we Francji słusz­

nie uskarża się na liczne braki w treści konwencii, które nie notraifiłv zapewnić robotnikowi eolskie­

mu swobody w -wyborze zawbdu. równości płac w porównaniu do robotników francuskich, obrony nrawnei wobec administracyinetfo trawa o wvda- laniu cudzoziemców, wobec nadużyć prncndnw- cńw i^d. Do te^o dodać nolezv poważne br^ki w dz’pdzime o-nipVi ^■nołecznel. ubezpieczeń s-^nłeoT- nvch oraz, szkolnictwa. nrzyczem to ostatnie iest pozostawione dowolnej interpretacji pracodawców.

Rozpędzenie mariawitów

Warszawa, i. 12. Stolicę obiegła wiadomość, że rząd Marszałka Piłsudskiego zdecydował się zamknąć sektę marjawitów.

(Wiadomość tę społeczeństwo katolickie przyjęłoby z niekłamanem zadowoleniem, gdyż naprawdę czas najwyższy, aby położyć kres demoralizacji, szerzonej przez kozłowitów).

Rozłam w P. P. S.

Po dr. Bobrowskim wystąpiło z partji 300 jego zwolenników.

Kraków* W edług doniesień „Głosu Narodu dr. Emil Bobrowski, który wystąpił ostatnio z P.

P. S. pociągnął za sobą około 300 swoich zwolen­

Samobójstwo dyplomaty japońskiego

w trzecią rocznicę śmierci żony.

Londyn, 29. Ib W ielkie wrażenie wywołała tu Sabury liczył lat 50 i uchodził za jednego z naj- wiadomość o samobójstwie Sadao Sabury, posła wybitniejszych dyplomatów japońskich. Brał on japońskiego w Chinach, który do niedawna był je- udział w konferencji waszyngtońskiej. Samobój- dną z najbardziej popularnych postaci korpusu stwo popełnił z rozpaczy po śmierci żony w trze- dyplomatycznego w Londynie, jako charge d'affa- cią rocznicę jej zgonu.

ires ambasady japońskiej. X

Pomnik na miejscu katastrofy majora Idzikowskiego

Inspektor wojsk lotniczych Portugalji, pułkow­

nik Ciika Duarte, wręczył naszemu posłowi w Liz­

bonie raport komendanta wyspy Graziosa, na któ­

rej poniósł śmierć śp. mjr. Idzikowski. W raporcie tym, komendant wyspy donosi, że na miejscu ka­

tastrofy samolotu „Marszałek Piłsudski", został wzniesiony krzyż, wybudowany z szczątków pła- towca. W uroczystości poświęcenia wzięła udział cała ludność Graziosy, z władzami na czele, w a- systencji honorowej oddziału 22 p. p.

Do raportu komendanta wyspy zostały dołą­

czone wstęgi, któremi był krzyż przyozdobiony.

NOTA RZĄDU POLSKIEGO W BERLINIE.

W dniu 27 ub. m. poseł Rzeczypospolitej w Ber­

linie p. Knoll złożył rządowi Rzeszy notę przeciw artykułowi dziennika „Vorwarts", w którym oma-

Brak szkół polskich we Francji jest jedną z naj­

większych bolączek emigracji, powodując bowiem wynaradawianie się młodszej generacji. Koroną tych, zaledwie z imienia wymienionych niedoma- gań, jest całkowita niemożność ingerencji ze stro­

ny polskich czynników państwowych. Poczynając od działalności francuskiej placówki w Polsce, tj.

Generalnego Towarzystwa Imigracyjnego, które­

mu podlega stacja zborna w Mysłowicach, a koń­

cząc na dowolnem przydzielaniu robotników pol­

skich do pracodawców francuskich. — w myśl o- bowiazującej konwencii strona polska niema pra­

wa kontroli i ingerencji w tych sprawach. Podob­

nie, agendy akcii opiekuńczej rządu polskiego nad obvwatelami własnego państwa ograniczała się do funke’i radev emigracyjnego w ambasadzie pary- sk'ei i sieci konsulatów. Komnetencie tych czyn­

ników nie pozwalała na zasookoienie ogromnych potrzeb, wynikających z nieznajomości języka i

W czwartym dniu rozprawy w Sądzie Apela­

cyjnym przyjechały do stolicy zakonnice z „bisku­

pem" Próchniewskim z Płocka, oraz „biskup" Go­

łębiowski z Łodzi.

Odbyła, się dziś konfrontacja oskarżonych ze świadkami. Konfrontacja miała wypaść niezmier­

nie niekorzystnie dla oskarżonych.

ników. M. in. wystąpił czynny członek P. P. S.

W ładysław Widliński.

„Głos Narodu" donosi poza tern, iż „Naprzód"

ma przejść w ręce dr. Bobrowskiego.

x

W stęgi te zostały przekazane rządowi polskiemu.

Na raport ten, nasz poseł w Lizbonie podziękował telegraficznie w imieniu rządu polskiego i swojem.

Pułk. Cifka Duarte, który wrócił właśnie z in­

spekcji wysp Azorskich, oświadczył, że jeździł tam celem organizacji nowych lotnisk, z których lotni­

sko na wyspie Terceira zostało już nawet ukoń­

czone. Do inicjatywy tej skłoniła rząd portugalski właśnie bohaterska śmierć majora Idzikowskiego, którego ofiara nie pozostała bezowocna dla mię­

dzynarodowej awjacji. (Iskra.)

wia się teror panujący w Polsce, oraz wyraża w sposób ubliżający godności Pana Prezydenta Rze­

czypospolitej. (Iskra).

przepisów administracyjnych przez emigrantów, niesumienności biur „Ćontrole de Main d Oeuvre Etrangers", oraz nadużyć ze strony pracodawców.

Pozostawienie istniejącego stanu rzeczy bez zmiany jest zarówno niepożądanem dla Francji, jak i dla Polski. W ieloletnie doświadczenie oraz liczne oświadczenia ze strony polskiej i francuskiej wska­

zują, że sprawa naszych emigrantów we Francji nietylko dojrzała do ponownego rozpatrzenia przez obydwa rządy, ale jest doraźną potrzebą chwili.

W ypróbowana przyjaźń polsko - francuska jest tu najlepszą gwarancją, że inicjatywa w tym kierun­

ku spotkałaby się z należytem zrozumieniem.

Tego prredewszystkiem spodziewają się od Paryża i W arszawy emigranci polscy we Francji, niecierpliwie wyczekujący zmiany obowiązującej dotąd konwencji.

J. D.

(2)

;--- Str. „GLOS WĄBRZESKI-' Nr. 148 -" -fedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

P a p ie ż P iu s X I a m is je .

z w i ą z k u z u s ta n o w io n y m p rz e z P a p ie ż a P iu s a A i o g u m o sw ic iiu »*y m ,,u n ie m m isy jn y m , k tó ry w ty m i o k u o u o y i S ię ju z p o ra z trz e c i,

„ U s ^ e iv a to ie R o m a n o p o a a je s z e re g u a n y c a , c o O jc ie c sw . z d z ia ła ł u la n u sy j. j u z w p m rw s z e m sw o jC iii 1’to tu p ro p . 10 „ K o m u n o ru m P o n tu ic u m i w iio m iiji n a z ie m n e Ś w ią tk i te g o s a m e g o ro k u P iu s A i p o a k re s iił n a g ło ść i p o w a g ę p ro o ie m u m i­

s y jn e g o . W c z a sie a u d ie n c ji, u a z ie m n e j k o m ite to w i w y s ta w y m isy jn e j n a p o c z ą tk u K o k u Ś w ię te g o , P a ­ p ie ż z a p rz e c z y ł ro -p o w sz e c h m o n e m u p o g lą d o w i, ż e s p ra w a n u s y j o o c n o d z i ty lk o z a k o n n ik ó w i lu d z i p o b o ż n y c h i s tw ie rd z ił, ż e o z n a c z a o n a n a jw y ż s z e z a d a n ie K o ś c io ła ,, z k tó ry m z w ią z a n y je s t lo s c y ­ w iliz a c ji lu d z k ie j. W ro k p o te m (1 9 2 6 ) p rz y z a m ­ k n ię c iu w y s ta w y m is y jn e j m ó w ił o ,,id e a c h ro z p o ­ w s z e c h n io n y c h p o ra z p ie rw s z y w ś ró d s z e ro k ic h k ó ł, k tó re d z ię k i te m u m o g ły b y ć p o in fo rm o w a n e o n ie z m ie rn e j ro z p ię to ś c i, m e z g ru n to w a n e j g łę b i i ś w ia to w e j ro z le g ło ś c i d z ie ła m is y jn e g o " . A llo k u c ja n a B o ż e N a ro d z e n ie r. 1 9 2 7 d a ła w y ra z n a d z ie i, ż e m u z e u m m is y jn e ro z p ło m ie n i z a p a ł d la m isy j. J e s z ­ c z e w d w u c h in n y c h u ro c z y s ty c h d o k u m e n ta c h z n a jd u ją s ię m y ś li P a p ie ż a o m is ja c h : w e n c y k lic e

„ R e ru m E c c le sia e " (2 8 lu te g o 1 9 2 6 r.) o ra z w p iś­

m ie „ A b ip s is " d o w ik a rju sz ó w i p re fe k tó w a p o ­ s to lsk ic h w C h in a c h .

R ó w n o le g le z te m i m y ś la m i w y s tę p u je d z ia ­ ła ln o ś ć c z y n n a . P rz e d e w sz y s tk ie m z o s ta ło p rz e ­ n ie sio n e d o R z y m u i u m ie sz c z o n e tu ż p o d b o k ie m

„ P ro p a g a n d a F id e " „ D z ie ło R o z k rz e w ia n ia W ia ry ś w ." . W k w ie tn iu 1 9 2 4 r. z ja w ił s ię d e k re t o w y ­ s ta w ie m is y jn ej, k tó ra w g ru d n iu te g o ż ro k u z o ­ s ta ła u ro c z y śc ie o tw a rta . W r. 1 9 2 7 W a ty k a n o - tw o rz y ł m u z e u m m is y jn e , k tó re ju ż w p ie rw sz y m ro k u o d w ie d z iło 2 0 .0 0 0 o s ó b k s ię ż y i ś w ie c k ic h , n a u c z y c ie li i u c z n ió w . W ty m s a m y m ro k u u s ta n o ­ w io n y b y ł „ d z ie ń m is y jn y " , a ró w n o c z e śn ie św . T e ­ re sa o d D z ie c ią tk a J e z u s z o s ta ła o g ło s z o n a P a ­ tro n k ą m isy j. W y ś w ię c e n ie s z e śc iu c h iń sk ic h b is­

k u p ó w k r a ;o w e ^ o p o c h o d z e n ia o ra z je d n e g o tu b y l­

c z e g o b is k u p a ja p o ń sk ie g o , b e a ty fik a c ja S łu g i B o ­ ż e g o C z c ig o d n e g o k s . C h e rb e M ic h a e l, p ie rw s z e g o m ę c z e n n ik a k le ru e tjo p s k ie g o , z a ło ż n ie In s ty tu tu W s c h o d n ie g o i s e m in a riu m ro s y js k ie g o u z u p e łn ia ją d z ie ło n rs y jn e P iu s a X I.

W e d łu g d o n ie s ie i a g e n c ji „ F id e s ", w c ią g u s ie d m iu la t p o n ty fik a tu o b e c n e g o P a p ie ż a z a ło ż o ­ n y c h z o s ta ło 7 8 n o w y c h m isy j w A z ji, A fry c e , A m e ­ ry c e i O c e a n ji. Is tn ie e z a te m d z iś 4 3 5 o k rę g ó w m isy jn y c h , p o d le g a ją c y c h K o n g re g a c ji „ P ro p a g a n d a F id e ", z te g o 4 0 p rz y p a d a n a E u ro p ę i b lisk i W s c h ó d , 4 6 n a In d je, 1 4 n a In d o c h in y , 8 5 n a C h in y , 1 8 n a J a p o n ję , 5 6 n a A m e ry k ę , 2 9 n a A u s tra lję i 3 2 n a O c e a n ję . D ie s ię ć o k rę g ó w p o w ie rz o n y c h z o s ta ło d u c h o w ie ń stw u tu b y lc z e g o D o c h o d z e n ia : 7 w C h in a c h , je d e n w J a p o n ji i 2 w In d ia c h .

P ie k ło w M a n d ż u rji.

S ir P e rc iv a l P h ilip s, k o re s p o n d e n t a n g ie ls k ic h g a e t w C h in a c h , p is z e o n ie z w y k le c ie k a w e j w ę ­ d ró w c e lu d ó w , o d b y w a ją c e j się w M a n d ż u rji.

„ M a ły , trz ę są c y s ię o d s ta ro ś c i p a ro w ie c , o z a ­ rd z e w ia ły m u z.O M ie, w ie c z e s ię w z a im . m o io w D a w ie n . iN a p u K ia u z ie tio c z ą s ię L iu u c z y c y z e s ie r n a jó ie a m e js z y c n : s ta rc y , k o o ie iy , c n io p e y , u z ie c i, w s z y s c y n ie m o ż liw ie o o a a rc i, o iu a m i z w y ra z e m o s z o ło m ie n ia n a o g iu p ia fy c n iw a rz a c ti.

l\ió y s ta o o z w ie rz ą t, p ę d z o n e p rz e z le k a rz y p o rto w y c h , z n ik a ją w p o o n s k ie j s z o p .e . F o c h w ili u k a z u ją s ię z n ó w , m e x to rz y w s ia d a ją d o o tw a r­

ty c h p ia tio rm k o le jo w y c h , z a p e łn ia ją c je s w e m i n ie a p e ty c z n e m i w ę z e łk a m i i b ru d n e m i k o łd ra m i.

In n i, n ie p o s ia d a ją c y n a w e t p a ru g ro sz y n a z a p ła ­ c e n ie tra n sp o rtu , n .o s ą n a p le c a c h s w e ru c h o m o ­ ś c i; k o b ie ty d ź w ig a ją g a rn k i i d z ie c i, m ę ż c z y z n ! ja ­ k ie ś n ie o k re ś lo n e p rz e d m io ty , z w ią z a n e w s z m a ­ ta c h i w d ro g ę ru s z a ta n ę d z n a i o b d a rta p ro c e sja , k ro c z ą c w z d łu ż to ru w n ie s k o ń c z o n o ś ć . J e s t to p o c z ą te k p ie s z e j w ę d ró w k i d o k ra ju o b ie c a n e g o , k tó ry m je s t p ó łn o c n a M a n d ż u rja . O to u c z e s tn ic y n a jw ię k s z e j w ę d ró v z k i ś w ia ta .

W y c z e rp a n i w o jn ą d o m o w ą , b a n d y ty z m e m i c h c iw o ś c ią w o d z ó w , o p u ś c ili s w o je b ie d n e z a g ro ­ d y w p ro w in c ja c h S z a n tu n g i C h ili i s z u k a ją n o w e ­ g o ż y c ia w d z ik ie j k ra in ie , p rz y ty k a ją c e j d o S y - b e rji.

W c z a s a c h w s p ó łc z e s n y c h n ie b y ło je s z c z e p o ­ d o b n e j w ę d ró w k i. U c ie k a ją z p ó łn o c n o -z a c h o d n ic h p ro w in c y j c h iń sk ic h w lic z b ie m iljc n a ro c z n ie . W ie lu z n ic h o p u s z c z a s w o je s ie d z ib y b e z p ró b y n a w e t s p rz e d a n ia s w y c h d o m ó w . C i w y g n a ń c y , o p u s z c z a ją c y z ie m ię o jc ó w , p o z o s ta w ia ją w je d n e j z p u s ty c h iz b . lu b p o d k a m ie n ie m n a p o lu , k a rtk ę z n a o ise m : „ O b y te n , k tó ry z a ć m ie to d o m o s tw o , m ia ł p o w o d z e n ie tu . g d z ie m v ś m y g in ę li z g ło d u " .

J a p o ń c z y c y , w ła śc ic ie le p o łu d n io w o - m a n d ż u r­

s k ie j k o ^ i. u ła tw ia ją ia k m o g ą p ie l^ rw m k e . o b n i­

ż a ją c o n ła tę z a c z w a rtą k la sę . N a ib ie d n ie n s i w ę ­ d ru ją p rz e z c a ła , w y n o sz ą c ą 6 0 0 m il a n tf'e l^ k ic h . d ro ^ e d o C h a rb in u . a s ta m fp d d o rz a d k o z a m ie s z ­ k a ły c h o k o lic p ro w in c ji H a U iin g s k jan g . W p o łu ­ d n io w e j, p rz e p e łn io n e j M a n d ż u rii o s ta ć s ię n ie m o g ą.

W z d łu ż c a łe j lin ji k o le jo w e j w id z i się o b o z u ją ­ c e ro d z in y . S z m a ta lu b m a ta , ro z p ię ta n a trz e c h k ija c h , d a je s c h ro n is k o n ie o w ie le le p s z e o d p s ie j b u d y . P ie lg rz y m i ż y ją z te g o , c o w y ż e b ra ją , a lb o z n a jd ą . D z ie c i p rz y c h o d z ą n a ś w ia t, a n ie m a ło ic h u m ie ra p rz e d k re se m p o d ró ż y . T a k s p ra g n ie n i s ą c i w y g n a ń c y in n y c h w a ru n k ó w , ż e w s z y stk ie m i d ro g a m i o p u s z c z a ją C h in y . Ł o d z ia m i, ż a g lo w c a m i, k o le ją z S z a n h a ik w a n i s ia tk a m i w p ro s t d o D a ire n . N a w e t w z im ie , g d y z ie m ia je s t z m a rz n ię ta i u p ra ­ w a ro li n ie m o ż liw a , w ę d ru ją , p rz e n o s z ą c ta m ś m ie rć n a d ś m ie rć w d o m u . C h iń s k ie c e c h y i z w ią z­

k i d o b ro c z y n n e u ła tw ia ją w ie lu w ę d ró w k ę .

Ic h c e le m je s t u ro d z a jn a k ra in a , le ż ą c a w z d łu ż n o w o o tw a rty c h iin ij k o le jo w y c h w p ó łn o c n e j, w s c h o d n ie j i z a c h o d n ie j M a n d ż u rji. P rz y b y s z e d o - s ta ją z ia rn o i d ro b n ą s u m ę p ie n ię d z y , p o z w a la ją c ą im p rz e trw a ć a ż d o n a jb liż sz e g o ż n iw a . Z w y k le u - k ła d z w ła śc ic ie le m g ru n tu p o le g a n a p o d z ia le p lo n u .

Jak wygląda statek „Pomorze14.

N a b y ty p rz e z W o je w ó d z k i K o m .te t O b c h o d u D z ie s ię c io le c ia IN iep o a ieg io sc i (W o je w o a z k i K o m i­

te t ń io iy fN a ro u o w e J s ta ie k s z k o in y „ P o m o rz e '—

z o s ta ł z o u c lo w an y w ro k u 1 9 0 9 p rz e z z n a n ą n ie ­ m ie c k ą s to c m ię ,,B lo h m u . V o s s" w H a m b u rg u — ja k o s ta te k s z k o ln y n ie m ie c k ie j m a ry n a rk i h a n d lo ­ w e j i o trz y m a ł n a z w ę „ P rin z K ite l F rie d ric h " .

W c z a sie w o jn y ś w ia to w e j z o sta ł w z ię ty d o n ie w o li a m e ry k a ń s k ie j, p o c z e m n a p o o sta w ie T ra k ta tu W e rsa ls k ie g o p rz y p a d ł n a w ła sn o ś ć rz ą ­ d u fra n c u sk ie g o . R z ą d fra n c u s k i s p rz e d a ł g o w ie l­

k ie m u p rz e m y s ło w c o w i b a r. d e F o rre s t, k tó ry p rz e m ia n o w a ł ,, P rin z a " n a „ C o lb e rt" .

„ P rin z E ite l F rie d ric h " — ,,C o lb e rt" , a. o b e c n ie

„ P o m o rz e "je s t to d u ż y tró jm a s z to w ie c ż a g lo ­ w ie c , d łu g o ś c i 7 0 m tr., s z e ro k o ś c i 1 2 m tr. o w y p o r­

n o ś c i o k o ło 2 .6 0 0 to n , o trz e c n p o k ła d a c h , z b u d o ­ w a n y n ie z w y k le trw a le i s o lid n ie (z g o d n ie o rz e k ły w s z y s tk ie K o m isje T e c h n ic z n e ) ta k , z e n ie b y ł z u ­ p e łn ie p rz e z N ie m c ó w u b e z p ie c z o n y , g d y ż m n o g o ś ć g ro d z i w o d o s z c z e ln y c h i ic h ro z k ła d w y k lu c z a p ra w ie m o ż n o ś ć z a to p ie n ia s ta tk u P rz Y n a jb a r­

d z ie j n ie p o m y śln y c h w a ru n k a c h a w a rjL

„ P o m o rz e " m o ż e p o m ie ś c ić o b o k z a ło g i i p e r­

s o n e lu in s tru k c y jn e g o — 1 9 3 u c z n ió w (L w ó w o k o ­ ło 6 0 ), ro z k ła d p o m ie sz c z e ń c z y n i z a d o ś ć n a jb a r­

d z iej n o w o c z e s n y m w y m a g a n io m s z k o le n ia .

C e n a n a b y c ia s ta tk u w y n o s i 7 .0 0 0 fu n tó w s z te r- lin g ó w , c o s ta n o w i w p rz e lic z e n iu n a z ło te o k o ło 3li.0 0 0 z ł. U rz ą d z e n ie k a b in , p e w n e p rz e ró b k i te c h n ic z n e , z a o p a trz e n ie w n o w y z u p e łn ie s p rz ę t ż e g la rsk o -n a u k o w y — k o s z to w a ć b ę d z ie d a ls z y c h 1 .2 0 0 C 0 0 — L 3 G 0 .0 0 0 z ł. P la n p ra c te c h n ic z n y c h i n a d z ó r fa c h o w y n a d n ie m i w y k o n u je M in is te r­

s tw o P rz e m y słu i H a n d lu .

K w o tę p o w y ż sz ą z o b o w ią z a ł s ię n o k ^ y ć W o je ­ w ó d z k i K o m ite t O b c h o d u D z ie się c io le c ia N ie p o d ­ le g ło ś c i, re a liz u ją c s w o ią u c h w a łę z d n ia 2 6 p a ź ­ d z ie rn ik a 1 9 2 8 ro k u . N :e w a to im y . ż e c a łe s p o łe ­ c z e ń s tw o p o m o rs k ie ja k n a jg o rę c e j p o o rz e a k c ’ę K o m ite tu , n ie s z c z ę d z ą c n a te n c e l d o h ro w o ^ n v e h d n ls z v c h o f’a r. S ta te k „ P o m o rz e " to d u m a Z iem i P o m o rs k ie j!

B U D O W A L IN JI K O L E JO W E J B Y D G O S Z C Z — G D Y N IA .

(Is k ra .) P ra c e k o ło b u d o w y lin ji k o le jo w e j, m a ­ ją c e j p o łą c z y ć b y u g o s z c z z G a y m ą i s ta n o w ią c e j k o ń c o w y o a c in e k w ie lk ie j m a g istra li w ę g lo w e j, p o ­ s u w a ją s ię w s z y b k ie m te m p ie . T o ro w isK o i m o sty p ra w ie s ą z u p e łn ie u k o ń c z o n e p ró c z 3 -k ilo m e lro - w e g o o d c in k a p o d G d y n ię o ra z p rz e b u d o w y w a n e ­ g o o b e c n ie o d c in k a G o łu b ie — S o m o n in o o d łu ­ g o ś c i 1 3 k ilo m e tró w , i o r k o le jo w y z o s ta ł u k o ń ­ c z o n y n ie m a l n a c a łe j d łu g o śc i te j lin ji z a w y ją t­

k ie m o d c in k ó w o d m o s tu n a rz e c e S łu p ic y d o G d y ­ n i o d łu g o śc i 2 7 k m , i o d s ta c ji L ip o w a d o s ta c ji B ą k o d łu g o ś c i 1 5 k im . N a o d c in k a c h Ł y ch o d b y w a s ię o b e c n ie u k ła d a n ie to ru . W ro k u p rz y s z ły m z a ­ m ie rz o n e je s t w y k o ń c z e n ie c a łe g o p o d to rz a i n a ­ w ie rz c h n i. P o w y k o n a n iu ty c h p ra c lin ja B y d ­ g o s z c z — G d y n ia z o s ta n ie u ru c h o m io n a ty m c z a ­ s o w o d la ru c h u tra n z y to w e g o p o c ią g ó w w ę g lo -

B, BOLESLAWITA.

PRZED BURZĄ

Powieść historyczna z r. 1830.

9) —o— (Cicg dalszy).'

C o d o p o lity cz n e j p ra s y , te j ro z w in ię c ie , b y ło Z u p e łn ie n iem o ż liw em w o w e j c h w ili — n iy ś ie ć o

n ie m n a w et n ie śm ian o , z ty m w ię k sz y m w ię c z a ra - le m rz u c a n o się k u lite ra c k im p ro je k to m , d o k tó ry c h n a c h ę c ia c h i p ra g n ie n ia c h n ie z b y w ało ... a le n a ś ro d k ac h . G o rą c a m ło d z ie ż c a ła n ie m a l b y ła — z a ­ le ż n ą i u b o g ą , a m e c e n asi s ta rs i licz y li się d o o b o z u p rz e c iw n eg o .

P o m im o k ilk u p isem e k , p o trz e b a lite ra c k ie g o z b io rk u u z n a n ą b y ła p o w sz ec h n ie . W n im i tw o ry n o w e , i p o le m ik a o n ie m ieśc ić się m iały . N ieste ty

n a to p ism o ta k p o ż ą d a n e b ra k ło n a k ła d c ó w i fu n d u sz ó w . S to s u n k o w o ro z p o w sz e ch n ien ie n a ó w - c z a s b y ło n ie w ie lk ie , p o w sia c h c z y ta n o p o fra n c u ­ sk u a lb o n ie c z y ta n o w c a le , p re n u m e ra ty w o z ili a - p o sto ło w ie, n a rz u c ają c je s tę k a ją c y m n a p o d a te k , p ism o w ięc m u siało m ieć m e c e n a só w i u trz y m y w a ć się o fia ra m i, o sw ej sile s ta ć n ie m o g ło .

S z ło te ż o o k re śle n ie p ro g ram u , a tu je d n i s ta­ w a li n a k ra ń c a c h d o w a lk i, d ru d z y , z B ro d ziń sk im , ż ą d a li e k lek ty k i i p rz e je d n a n ia , n ie p o tę p ia ją c n i­ k o g o .

N a w ie c z o ra c h , n a K a w ie p o k a z y w a ły się c z ę ­ sto i z n a k o m ito ści ó w c z e sn e , m ło d sz e p rz y n a jm n ie j.

N e b y ł b e z p rzy k ła d n y m L e le w e l, n a k tó re g o n ie - ty lk o u c z o n y ch i re fo rm a to ró w , a le i g o rę ts ze j m ło­ d z ie ży , d o c z y n u u sp o so b io n ej, o c z y i s e rc a s.ę । z w ra c a ły . P rz y c h o d z ili tu l k ra h ic y , z a s tę p m ło d y , | e n e r . c z ity . i L itw in i, w y c h o w a ń c y W iln a , Ja k I ta m ę -v i: d z ie ć m i K rz em ie ń c a. L e c z z L e le w e le m 1

o lite ra tu rz e ó w c z e sn ej m ó w ić b y ło tru d n o . N ió sł o n p o c h o d n ię w p o m ro k i d z iejo w e , z b ro jn y s u ro w ą k ry ty k ą , a le w s p ra w ie ro m a n ty z m u , c z u c iem s ty lk o p o w o d u ją c , te m u p rz y z n a w a ł słu sz n o ść , w k im c z u ł g o rę ts z e ż y c ie , e n e rg ię i silę . W ie c z o ry w te rn k ó łk u sc h o d z iły p rz y je m n ie .. N ie b y ło d n ia p ra w ie , ż e b y k tó ry ś z d a w n y c h g o śc i m e w p ro w a ­ d z ił n o w e g o p rz y b y lc a „ z z a B u g a ” .

S ta ła je sz c z e n a ó w c z a s ta g ra n ic a n a B u g u . W W a rs z a w ie u rz ę d o w n ie b y ła P o ls k a , z a B u g ie m g o ­ rę c e j b iły s e rc a p o lsk ie , c h o ć się im ta k ie m i le d w ie n a z y w a ć b y ło w o ln o . B ra ci z z a B u g a w ita n o z a w ­ sz e se rd e c z n ie , z ja k ą ś c ie k a w o ś c ią n ie sp o k o jn ą . T u i tam je d n e b y ły m y śli i u c z u c ia p o c ią g a ją c e się w z a je m n ie .

G d y K a lik st w s z e d ł te g o w iec z o ra , z a s ta ł k iź w k a w ia rn i p e łn o d y m u , fa jk i w ro b o c ie o d d a w n a i g ro m ad k ę z n a jo m y c h s w y c h , z e b ra n y c h o k o ło m ło­ d e g o m ę ż c z y z n y , b la d e j tw a rz y , w e jrze n ia ś m ia łe ­ g o , ru c h ó w ż y w y c h , k tó ry p ó łg ło sem c o ś o p o w ia ­ d a ł, c z e g o ś d o w o d z ił. G d y n o w y p rz y b y s z s ta n ą ł, a b y m u się p rz y s łu c h a ć , z ra z u m ó w ca z a trz y m a ł się n ie co , s p o jrz a w s z y n a n ie g o , ja k b y m e b y ł p e ­ w ie n , c z y m o ż e d a le j m ó w ić sw o b o d n ie , le cz w i­ d z ą c , się z n im w s z y s c y w ita li, n a ty c h m ias t p rz e r­

w a n e d o w o d z e n ie n a w ią z a ł n a n o w ’0 .

— T a k je st, w ie rz c ie m i — m ó w ił — - je d n e g o p i­

sm a p o rz ą d n e g o , sto ją c e g o n a w y so k o ści n a s z y c h p o trz e b , n ie m a m y . P o trz e b a je s tw o rz y ć , a le trz e­ b a sie z g o d z ić n a to , c z em o n o b y ć m a ...

W y s o k ie g o w z ro stu , p ię k n e j p o s ta w y , u jm u ją ­ c e j tw a rz y b ru n e t, z u sty ró ź o w em i, z a g a d n ą ł:

W ię c o p ro g ra m a t p ro sim y ...

M ó w , p a n ie M ich a le — w trą c ’1 d ru g * . -■—

S te fa n o w i b ę d z ie sz ło o to g łó w n ie , a b y sw e p o c - z y c b ib lijn e m iał g d z ie d ru k o w ać .

B ru n e t z a ru m ie n ił sie m o c n o

P o ra d ź m y się p ro fes o ra B ro d z iń sk ie g o rz e k i k to ś z b o k u — je st to c z ło w ie k i w ie lk ie j n a u k i, i w ie lk ie g o u m ia rk o w a n ia , p o jm u ją cy ...

W s z y s tk o , c o c h c e c ie — z a w o ła ł te n , k tó re ­ g o n a z w a n o M ic h a łe m — je st je g o w ie lb ic ie lem , a le — c h o ć to ż o łn ie rz i w ó d z — ja g o d z ‘ś n a n a ­ c z e ln e g o k o m e n d a n ta n ie w e z m ę . Z a ła g o d n y je st, z a d o b ry , z a p o b łaż a ją c y ... Z y c ie o d e b ra ło m u e n e r­

g ię — d u c h m iesz k a w n im sp o k o jn y ., a m y , nie

łu d ź m y się — id z ie m y n a w o jn ę

— C isz e j rz e k ł k to ś z w o jn ą ...

A le n a B o g a , w s z a k ty lk o p rz e c iw p e d a n te ry i,1 o d rę tw ia ło ści... — d o d a ł p a n M ic h a ł.

P a rę śm iec h ó w s ły s z e ć się d a ło .

M ło d y c h sił n a m trz e b a — m ó w ił d a le j te n , k tó re g o o ta c z a n o — n a ty c h n a m n ie z b ę d z ie ... z a ­ b ra n e g u b e rn ie ich d o s ta rc z ą ..

Z n o w u k to ś b o ja ź liw y s y k n ą ł, a le się ro z e śm ia­ n o z tc h ó rz a ..

W te j c h w ili ja k o ś je d en z e s to ją c y c h rz u c ił o - k ie m p o p o k o ju , ta k z a d y m io n y m , ż e n ie ła tw o b y ło d o strz e d z n a u b o c z u sie d z ą cy c h — z a je g o w z ro­ k ie m p o sze d ł m a c h in a ln ie p a n K a lik st i w k ą łk u p rz y m a ły m sto lik u , s p o s trz e g ł B re n n e ra , k tó ry z

g ło w ą o d w ró c o n ą p ił k a w ę , m e z w a ż a ją c w c a le na

g ro m a d k ę , ro z p raw ia ją c ą w d ru g im k o ń c u .

W te jż e c h w ili z a c z ę to się ja k o ś p o trą c a ć ło k ­ c iam i, o c z y m a so b ie d a w a ć z n a k i i ro z m o w a , z u p e l*

n ie sw o b o d n a, m e u stają c , z m ie n iła to k , p rz e d m io t n a w e t, z w ra c a ją c się k u rz e c zo m p o w sze d n ie jsz y m . S ta ra n o się w id o cz n ie, a b y to m e b ard z o b y ło w y - ra ź n e m . J e d n a k ż e c a łe ż y c ie , ja k ie m e d a w n o się w y le w a ło , ja k b y sp a ra liżo w a n e, z a trz y m a ło się i u - sta ło ... P a rę o só b o b e jrz ało się z a k a p elu sza m i, z a ­ c z ę to w s ta w a ć , w y m k n ę ło się k ilk u , re s z ta s ę ro z­ p ro sz y ła ...

(C iąg d a lsz y u a stsp i.)

(3)

N r. 1 4 8 G L O S W Ą B R Z E S K I" S tr. 3 w y c h z G ó rn e g o Ś lą sk a d o G d y n i. W ty m c e lu

w y b u d o w a n e z o s ta n ą p o trz e b n e u rz ą d z e n ia te c h ­ n ic z n e, ja k u rz ą d z e n ia w o d n e , z a b e z p ie c z a ją c e , k ilk a d w o rc ó w i d o m ó w m ie sz k a ln y c h .

U ru c h o m ie n ie lin ji B y d g o sz c z — G d y n ia d la p rz e b ie g u p o c ią g ó w w ę g lo w y c h z G ó rn e g o Ś lą sk a

s p o d z ie w a n e je s t w k o ń c u ro k u p rz y sz łe g o .MLKJIHGFEDCBA KONFERENCJA W M IN. PRACY W SPRAW IE

M IĘDZYNARODOW EJ KONFERENCJI PRACY.

W m in iste rs tw ie p ra c y o d b y ła się k o n fe re n c ja w s p ra w ie z a p o w ie d z ia n e j n a d z ie ń 6 s ty c z n ia 1 9 3 0 r. k o n fe re n c ji w m ię d z y n a ro d o w e m b iu rz e p ra c y w G e n e w ie, k tó ra m a b y ć p o ś w ię c o n a o m ó ­ w ie n iu w a ru n k ó w p ra c y i p ła c y w g ó rn ic tw ie .

Jest jes«cie cm

I

w p ły n ą ć k o rz y s tn ie n a d o b rą k o n ju n k tu - g w ia z d k o w ą , o ile P a n »

natychmiast I

z a m ie śc i k ilk a o g ło sz e ń ||i

„ G ło s ie W ą b rz e sk im " * M Publiczność czyni 1

teraz zakupy 1 gwiazdkowe. I

J e ż e li P a n sp o w o d o w a ć c h c e n a p ły w H

k u p u ją c y c h d o sk le p u sw e g o , m u si P a n te ra z s ta le się o g ła sz a ć . P o w o d z e n ie je s t » p e w n e , o ile o g ło sz e n ia u k a ż ą się w jw

n a p ra w d ę p o c z y tn y m |||

„Głosie Wąbrzesklm*jJ|

Nowe zwycięstwo kpi. Byrda.

D o n o sz ą z N o w eg o J o rk u , ż e d z ie n n ik „ N ew s Y o rk T im e s '* 1 p o d a ł w ia d o m o ść o p o m y ś ln y m re ­ z u lta c ie lo tu B y rd a , k tó ry p rz e le c ia ł n a d b ie g u ­ n e m p o łu d n io w y m i p o w ró c ił d o sw e j b a z y L ie ttle A m e ric a , W c a łe j p ra s ie a m e ry k a ń s k ie j p a n u je w ie lk a ra d o ś ć . P re z y d e n t H o o v e r p rz e sła ł B y rd o - w i sw e g ra tu la c je . O g ó ln ie p o d k re ś la ją , ż e 1 6 0 0 0 - m ilo w y lo t d o b ie g u n a p o łu d n io w e g o b y ł o w ie le tru d n ie jsz y n iż lo t d o b ie g u n a p ó łn o c n e g o , B y rd m u s iał p rz e la ty w a ć p o n a d b a rje rą lo d ó w o 4 5 0 m e ­ tró w w y s o k o ś c i o ra z p o k o n a ć c a ły s z e re g w ie lk ic h tru d n o śc i,

STACJE KONTROLNE M ASŁA EKSPORTO­

W EGO.

Iz b a P rz e m y s ło w o -H a n d lo w a w G ru d z ią d z u z a ­ w ia d a m ia , ż e z d n ie m 1, X II, b . r, o tw ie ra d w ie s ta ­ c je k o n tro ln e m a s ła e k s p o rto w e g o w J a b ło n o w ie i T o ru n iu ,

S ta c ja k o n tro ln a w Jabłonowie p o s ia d a w ła s n y s k ła d z a w o zo w y , P ro s im y z a te m P , T . E k s p o rte ­ ró w , k tó rz y w y s y ła ją m a sło p rz e z J a b ło n o w o , k ie ­ ro w a ć je d o s k ła d u z a w o zo w e g o s ta c ji k o n tro ln e j w J a b ło n o w ie , s k ą d p o z b a d a n iu z o s ta n ie w y e k s- p e d jo w a n e w a g o n o w o b e z ż a d n y c h ju ż p rz e ła d u n ­ k ó w z a g ra n ic ę . W e w n ą trz listu p rz e w o z o w e g o n a s tro n ic y b ia łe j n a le ż y w y s z c z e g ó ln ić o d b io rc ę z a ­ g ra n icą .

S ta c ja k o n tro ln a w Toruniu s k ła d u z a w o z o w eg o n ie p ę s ia d a . P ró b y p o b ie ra n e b ę d ą n a m ie js c u u e k s p o rte ra p rz e z sp e c ja ln eg o p ró b o b io rc ę , k tó ry te ż z a b e z p ie c z y tra n sp o rt p rz e z n a ło ż e n ie p lo m b . P o z b a d a n iu p ró b w s ta c ji k o n tro ln e j w T o ru n iu , p ró b o b io rc a w y d a z a ś w ia d c z e n ie e k s p o rto w e .

S ie d z ib ą p ró b o b io rc y b ę d z ie C h e łm ż a i Golub, A d re s s ta c ji k o n tro ln y c h : J a b ło n o w o , d w o rz ec k o le jo w y i T o ru ń , u l. Ż e g la rs k a 1,

O b y d w ie s ta c je k o n tro ln e u d z ie la ć b ę d ą w s z e l­

k ic h in fo rm ac y j w z a k re s ie ic h d z ia ła n ia .

KRÓTKIE WIADÓMOŚCT

* W czoraj W arszawa obchodziła uroczystości ku czci Dekerta. Na Zamku, w związku z uroczy­

stościami, odbyła się dekoracja orderami.

* Ekipa polskich jeźdźców wyjechała z powro­

tem do Am eryki.

* Nagrodę Nobla za rok 1929 w dziedzinie nau­

ki otrzymał londyński prof. Ricardson.

* W e Lwowie zmarł poseł sjonistyczny, Reich.

* W czoraj odbyło się w W ilnie poświęcenie sztandaru oddziału pocztowego P. W . i W . F.

* Do Rygi przyszedł z Rosji transport koloni­

stów niem ieckich, którzy m asowo uciekają. Około 16 tysięcy osadników chciało powrócić do Niemiec lecz tylko 4000 otrzym ało zezwolenie na wyjazd,

* Podczas katastrofy budowlanej w M arsylji, zostało zabitych 8 osób, 11 rannych, w tem 9 cięż­

ko.

Z „Pepege“

— W edług otrzym anych przez nas informacyj, Zarząd firmy „Pepege“ Tow. Akc. w Grudziądzu n a p o s ie d z e n iu o d b y te m d n ia 1 6 lis to p a d a b r., p o ­ s ta n o w ił z g ło sić n a n a jb liż sz em W a ln e m Z g ro m a­

d z e n iu A k c jo n a rju s z ó w n a s tę p u ją c e w n io sk i c e le m u c h w a le n ia :

P o d z ia ł d y w id e n d y z a ro k o b ra c h u n k o w y 1 9 2 8 2 9 w w y so k o ś c i 2 5 p o d w y ż s z e n ie k a p ita łu re z e rw o w e g o d o su m y z ł. 1 .0 0 0 .0 0 0 .

K a p ita ł a m o rty z a c y jn y z o s ta ł w m ię d z y c z a sie p o d w y ż sz o n y d o z ł. 1 .9 1 1 .5 2 0 ,2 0 ,

P o z a te m p o s ta n o w io n o z g ło sić w n io s ek c e lem p o w z ięc ia u c h w a ły w p rz e d m io c ie p o d w y ż s z e n ia k a p ita łu z a k ła d o w e g o o d a lsz e z ł. 5 .0 0 0 .0 0 0 , c z y li d o w y so k o śc i z ł. 1 5 .0 0 0 .0 0 0 .

Z w y c za jn e W a ln e Z g ro m a d z e n ie A k c jo n a rju ­ sz ó w o d b ę d z ie się w d n ia ch n a jb liż sz y ch .

WIADOMOŚCI Z GOLUBIA

RUCH BUDOW LANY.

W D o b rzy n iu p rz y u l. K iliń sk ie g o tu ż p rz y m o śc ie p o ­ s ta w ił p . Z y g m ań sk i z G o lu b ia (z a k ład ta p ic e rs k i) n o w y d o m . C e g łę b ra n o z s p a lo n e g o g m ac h u p rz y u l. S z o p e n a w G o lu b iu (d a w n iej fa b ry k a p a p ie ro s ó w — S ilb e rs te in — o b e ­ c n ie w ła s n o ś ć d r. M a rc in k o w s k ie g o ). P rz e n ie s ie n ie w a rs z ta ­ tu d o n o w e j b u d o w li n a s tą p i p ra d o p o d o b n ie n a w io sn ę .

P rzy R ze źn i M ie jsk ie j w G o lu b iu s ta w ia p . B ro n is ła w T w aro g o w s k i, h a n d la rz św iń m i, s k ła d n ic ę , c h le w d la św iń , b y m ie ć m iejsc e d la p rz e c h o w a n ia sw y c h „ p u p ilk ó w " .

W ty c h d n ia c h p . B u c z k o w s k i (z a k ła d fry z je rsk i) w y b u ­ d o w a ł o k n o w y s ta w o w e n a m iejscu z w y k łe g o .

W s z y s tk im ż y c z y m y s z c z ę ś liw e g o p o w o d z e n ia , (s) Z SZAŁASU HARCERSKIEGO.

G o lu b z a p o m n ia ł o ty c h , c o w P o w s ta n iu L is to p a d o w e m k re w w y lali z a s p ra w ę ś w ię tą , c o z n ie ś ć k n u ta ro s y js k ie g o n i c ie m ięż e n ia p ru s k ie g o n ie c h c ie li. Z a p o m in a n y H a rc e rz g o lu b s k i o d d a ł h o łd c ie n io m z m a rły c h b o h a te ró w . N a z b ió r­

c e w p ią te k w ie c z o re m s ie rż a n t p . W o ź n ia k s k re ś lił d o ść licz n ie z e b ra n y m h a rc e rz o m w k ró tk ic h s ło w ac h p rz e b ie g i u p a d e k p o w s ta n ia , p o c z e m p rz e s z e d ł d o w y k ła d u ś c iśle P . W ., w k tó ry m s to s o w a ł z n a k o m itą m e to d ę s ta w ia n ia p y ­ ta ń . (s)

KOM ISJA.

D n ia 17 s ty c z n ia 1 9 2 0 r, w k ro cz y ło w o jsk o p o ls k ie d o n a s z e g o g ro d u . C e le m u c z c z e n ia z b liż a ją c e j się 1 0 . ro c z n i­

c y te j p a m ię tn e j, w o ln o ś ć d a ją c e j c h w ili, z e b ra li się w s z y ­ sc y p re z e s i p o s z c z e g ó ln y c h to w a rz y s tw n a k o n fe re n c ję . W c z a s ie o b ra d w y ło n io n o o s o b n ą k o m isję , k tó re j z a d a n ie m je s t o p ra c o w a n ie ja k n a jb a rd z ie j u ro c z y s te g o p ro g ra m u . W s k ła d k o m isji w c h o d z ą p p . G o lu s, k a s je r B a n k u L u d o w e g o ; J o rd a n , m a la rz ; M ie ln ik , k ie ro w n ik s z k o ły p o w s z e c h n e j; N o ­ w a k o w s k i, b u rm is trz ; W o ź n ia k , z a w ia d o w c a e k s p e d y c ji to ­ w a ro w e j. W s p ó łp ra c ę z k o m isją z a p e w n ili p p . p re z e s i w i- m ien iu sw y c h to w a rz y s tw , (s)

„KW IATKI",

W D o b rz y n iu n p r w , p rz y u l. K a ta rz y ń s k ie j n r. 8 z n a j­

d u je s ię „ s p rz e d a ż pirzy i p u c h u — B . A rn o w " , M o ź e b y d a n a firm a p o p ra w n ie u ż y ła z ła s k i s w e j w y ra z u „ p irz y .

„ T a k c o ś n ie m a w p o ls k ie m !"

J e d y n y z a k ła d fo to g ra fic z n y w D o b rzy n iu „ K rz e c z a - n o w s k i" (ż y d , c h o ć m a p o ls k ie n a z w is k o ) w sw y m a p e lu „ D o m iło ś n ik ó w s z tu k i...." p is z e: „ O b e jrz y j n a s z e w y s ta w y i p o ­ ró w n a j z d ru g im i" . D la cz e g o n ie „ z d ru g ie m i" ? W a s ze m h a s łe m — ja k p is z e c ie — je s t: „ W z w y ż k u s z tu c e !!! S ta ra j­

c ie się w ięc h a s ło to s to so w a ć w s z ę d z ie , w k a ż d e j d z ie d z in ie . A n ie z a p o m n ijc ie p rz y te m z a m ien ić „ n a je le g a n ts z e n a

„ n a je le g a n tn ie js z e " . A w G o lu b iu ?

P e w ie n „ M a g a z y n B ław a tó w p rz y w a ż n e j u l. Z a m k o ­ w ej „ p o le c a w s z e lk ie m a te rja ły po Cenach konkuręcyjnych , M y w ie m y , iż m a g az y n te n , z n a jd u ją c y się p rz y je d y n ej u lic y d o d w o rc a , s p rz e d a je w s z elk ie m a te rja ły „po cenach konkurencyjnych".

WIADOMOŚCI Z KOWALEWA

Jubileusz małżeński o b c h o d z ili P a ń s tw o W ła d y s ła w i J ó z e fa z G e p p u ró w Ł y s zc z ew s c y s w e s re b rn e g o d y m a ł­

ż e ń s k ie .

N a in te n c ję o d b y ła się w tu te jsz y m k o ś c ie le p a ra fja l- n y m u ro c z y s ta m s z a św .

J u b ila to m s k ła d a n o lic z n e ż y c z e n ia . O b y d o c z e k a li się z ło ty c h g o d ó w . (C )

Zmiana własności. P . K lein , d e n ty s ta , n a b y ł n ie ru ­ c h o m o ść , p o ło ż o n ą p rz y R y n k u , o d M o e lle ra , n a u c z y c ie la z D o b rz y n ia z a 2 7 0 0 0 z ło ty c h . „ S z c z ę ś ć B o ż e " n o w o n a b y w c y .

KINO SŁOŃCE

Poeta - żebrak

c z y li

Ballada o wisielcu z Konradem Veidtem

KINO SŁOŃCE.

Gra o kobietą

w g łó w n e j ro li

Dolores del Rio

Zebranie Samodzielnych Kupców w Wąbrzeźnie.

W d n iu 2 8 listo p a d a b r, o g o d z . 8 w ie cz . o d b y ło się z e b ra n ie K o rp o ra cji S a m o d z ie ln y c h K u p c ó w w W ą b rz e ź n ie .

Z e b ra n ie z a g a ił p re z e s p« Jezierski w ita ją c p rz y b y ły c h c z ło n k ó w o ra z g o śc ia p , burmistrza Schwarza, k tó ry , d o c e n ia ją c z n a c ze n ie K o rp o ra cji K u p c ó w , p rz y b y ł s a m o rz u tn ie n a z e b ra n ie .

N a p o rz ą d k u o b ra d z n a jd o w a ły się s p ra w y : s p ra w a z a k u p u a lb u m u ju b ile u sz o w eg o , 2 ) s p ra w a z ja z d u w G ru d z ią d z u , 3 ) re fe ra t p . b u rm is trz a Schwarza i 5 ) w o ln e g ło sy i z a m k n ię c ie . W p ie rw ­ sz y m p u n k c ie o b ra d u c h w a lo n o z a k u p ić a lb u m p a ­ m ią tk o w y , w y d a n y p rz e z C e n tra lę w G ru d z ią d z u . D o ty c h c z a s o w y s k a rb n ik T o w a rz y stw a p . S i- g u rs k i z ło ż y ł sw ó j u rz ą d , c z y n n o śc i s k a rb n ik a p rz y ją ł p . Żuralski a ż d o c z a s u w y b o ru n o w eg o z a rz ą ­ d u .

N a stę p n ie z a b ra ł g ło s p . burmistrz Schwarz, d z ię k u ją c w p ie rw z a p o w ita n ie , a p ó ź n iej re fe ro ­ w a ł s p ra w ę p o p a rc ia d ą ż e ń B ra c tw a S trz e le c k ie ­ g o , k tó re c z y n i s ta ra n ia , c e le m p o b u d o w a n ia b a r­

d z o p o trz e b n e g o „ D o m u L u d o w e g o " o ra z b o isk a . W ty m c e lu z a rz ą d B ra c tw a S trz e le c k ie g o u rz ą ­ d z ił lo te rję fa n to w ą . N a le ż y w ię c B ra c tw u S trz e ­ le c k ie m u p rz y jś ć z p o m o c ą , p rz e z k u p o w a n ie lo ­ só w . P o d y sk u sji, ja k a w y w ią z a ła się z re fe ra tu p . B u rm is trz a , p re z e s p . J e z ie rs k i z a c h ę c ił c z ło n k ó w d o k u p n a lo só w lo te rji B ra c tw a S trz e le c k ie g o , z a ­ z n a c z a ją c , ż e lo sy n a b y ć m o ż n a z a p o ś re d n ic tw e m p . G ło w a c k ie g o ,

W w o ln y c h g ło sa c h p o ru s z o n o b a rd z o w a ż n ą k w e s tję , a m ia n o w ic ie o handlu domokrążnym, o- s ta tn io b a rd z o ro z p o w sz e c h n io n y m .. D o m o k rą ż n i c h o d z ą (je sz c ze te ra z — a le p o ta je m n ie ) p o d o ­ m a c h a n a w e t b iu ra c h , o fia ro w u ją c w s z ę d z ie s w o ­ ta n d e tę , z a k tó rą k u p u ją c y p ła c i n ie ra z sło n e c e n y . P o n ie w a ż m ie jsc o w i k u p c y d a ją o b e c n ie ta k ­ ż e n a ra ty , d o m o k rą ż n i ró w n ie ż sc h w y c ili się te g o sp o so b u , d a ją c sw o ją ta n d e tę n a w e k s e l. T ra n s a k ­ c ja ta k a , z a w a rta z d o m o k rą ż n y m je s t d la k u p u ją ­ c e g o b a rd z o s z k o d liw a , a lb o w ie m w e k se l, d a n y d o m o k rą ż n e m u k u p c o w i, w b a rd z o w ie lu w y p a d ­ k a c h p ła tn y je s t m ia st z a 3 m ie sią c e — z a 3 ty ­ g o d n ie . N ie je d e n ju ż w te n sp o só b z o s ta ł p o k rz y w ­ d z o n y i to p o d w ó jn ie : p rz e p ła c ił ta n d e tę i z a p ła ­ c ił z a n ią z a ra z .

L ic z n e ta k ie w y p a d k i n ie s u m ie n n o ś c i z e s tro ­ n y k u p c ó w d o m o k rą ż n y c h , z m u siły w ła d z e d o p o ­ ło ż e n ia ta m y ta k ie m u s ta n o w i rz e cz y . W y d a n o w ty m c e lu s p e c ja ln ą o d p o w ie d n ią u s ta w ę , o c h ra n ia ­ ją c ą lu d n o ś ć p rz e d , n a trę tn e m i o d w ie d z in a m i d o ­ m o k rą ż n y c h i p rz e d w y z y sk ie m o ra z n ie s u m ie n ­ n o śc i.

O b e c n ie k a ż d y d o m o k rą ż n y k u p ie c m u si p o s ia ­ d a ć z e z w o le n ie o d w ła d z y p o w ia to w e j n a u p ra ­ w ia n ie h a n d lu . W ła d z e je d n a k o w o ż o g ra n ic z y ły o w e z e z w o le n ia , m o ty w u ją c te m , ż e k u p c y m ie j­

s c o w i m a ją ra c ję is tn ie n ia , o d c z eg o z a le ż y ro z ­ w ó j d a n e g o m ia sta p o d k a ż d y m w z g lę d e m .

Z a rz ą d z e n ie w ła d z k u p ie c tw o p o ls k ie p rz y ję ło z e s z c z e g ó ln e m z a d o w o le n ie m . J e d n a k ż e p o m ia ­ s ta c h , w s ia c h , k rę c ą się je s zc z e ró ż n i d o m o k rą ż c y k tó rz y n ie p o s ia d a ją c z e z w o le n ia w ła d z , d a le j s p rz e d a ją s w o ją ta n d e tę .

T u w ię c P o lic ja w in n a z w a ż a ć i w s z y stk ic h o - b le c iśw ia tó w p y ta ć o z e z w o le n ie — je śli n ie — o d ­ s ta w ić d o S ą d u , T y m w ię c sp o so b e m k u p ie c tw o n a s z e n ie p o p o s iło b y ty le s tra t i n ie b y ło b y p o ­ g w a łc e n ia u s ta w ,

N ie ty lk o P o lic ja , a le w s z y sc y m ie sz k a ń c y w si lu b m ia s ta , s k o ro p o ja w i się ja k iś d o m o k rą ż n y , z a ­ p y ta ć w in n i o z e z w o le n ie n a u p ra w ia n ie h a n d lu . S k o ro ta k ie g o z e z w o le n ia n ie p o s ia d a , n a le ż a ło b y o d d a ć g o w rę c e P o lic ji,

N ie b ę d z ie w ó w c z a s n a rz e k a ń n a o s z u s tw a i w y z y sk i!

KINO „SŁOŃCE**

|ła zgubnej drodze

z K larą Boow

Cytaty

Powiązane dokumenty

nie godzimy się na praktyki niektórych pp. jest u nas, lecz na całym świecie, większa ne obranie Legji Inwalidów W. nje odbędzie się dnia 1 lutego br. W ebera do Prus, do Francji,

zmiana wzajemnego ustosunkowania się obu stron, przyczynia się do obrony in ­ teresów całego kraju, a więc i rządu i sfer gospodarczych.. W ostatnich tygodniach przed

(S kazanie bandytów

Brzostowicza i kier,

Niestety, nie dziwimy się jednak, że sprawy niemieckiej swawoli nie znajdują najmniejszego e- cha w prasie i uchwałach polskich socjalistów. Polska Partja Socjalistyczna

wstała do walki o niepodległość. Powstanie zosta ­ ło przez carat krwią stłumione, a wielkości i szla ­ chetności ofiary właśni rodacy przez długie lata uznać nie

rządku obrad uprasza się o liczne przybycie. Ludowego odbędzie się w niedziele 20 bm. zaraz po nieszporach w zwykłym lokalu. Na porządku obrad: sprawozdanie zarządu, wybór nowego

w a, to jednak praw a królew skie zostają w dalszym ciągu nienaruszone i rada faszystow ska w stosun­.. ku do w ładzy m onarszej zachow uje jedynie